Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Rząd przyjął projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe i planuje przeznaczyć na niego ok. 16 mld zł w ciągu 10 lat, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Rząd chce pomóc Polakom w nabyciu lub budowie pierwszego własnego mieszkania albo domu jednorodzinnego. Od 1 lipca 2023 r. program 'Pierwsze Mieszkanie' będzie przewidywać bezpieczny kredyt ze stałą stopą, do którego dopłaci państwo. Będzie także możliwość otwarcia konta mieszkaniowego z atrakcyjną dopłatą. Na nowe rozwiązanie rząd przeznaczy w ciągu 10 lat ok. 16 mld zł" - czytamy w komunikacie.
Bezpieczny kredyt ze stałą stopą:
* Bezpieczny kredyt ze stałą stopą będzie mogła uzyskać osoba do 45. roku życia, która nie miała i nie ma mieszkania (w tym domu jednorodzinnego lub spółdzielczego prawa dotyczącego lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego).
* W przypadku małżeństwa lub rodziców co najmniej jednego wspólnego dziecka, warunek wieku spełnić będzie musiało przynajmniej jedno z nich.
* Kredyt będzie można otrzymać w wysokości do 500 tys. zł, a w przypadku małżeństw lub posiadania co najmniej jednego dziecka - do 600 tys. zł.
* Dopłata państwa do rat kredytu mieszkaniowego będzie przysługiwała przez 10 lat. Oznacza to, że państwo dopłaci do pierwszych 120 rat kredytu.
* Przy kupnie mieszkania lub domu nie będzie obowiązywał limit ceny 1 m2. Kredyt będzie dotyczył mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym.
* Marża i prowizja banku nie będzie mogła być wyższa od marży i prowizji innych jego kredytów hipotecznych.
* Kredyt będzie można uzyskać do 2027 r., z możliwością przedłużenia.
* Dzięki programowi więcej rodzin będzie mogło skorzystać z kredytu, bo wzrośnie ich zdolność kredytowa.
Konto Mieszkaniowe z atrakcyjną premią od państwa:
* Konto będzie przeznaczone dla osób, które planują zakup mieszkania w przyszłości, np. dla swoich dzieci. Będzie je mógł otworzyć m.in. każdy, kto nie miał i nie ma mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Z rozwiązania będzie mogła skorzystać także osoba, która w jednym posiadanym lokalu mieszka z co najmniej dwójką własnych lub przysposobionych dzieci.
Dotyczy to:
- lokalu o pow. do 50 m2 przy dwójce dzieci;
- lokalu o pow. do 75 m2 przy trójce dzieci;
- lokalu o pow. do 90 m2 przy czwórce dzieci;
- bez ograniczeń w przypadku piątki lub większej liczby dzieci.
* Konto mieszkaniowe będzie można założyć od 13. roku życia.
* Na koncie mieszkaniowym trzeba będzie systematycznie oszczędzać od 3 do 10 lat.
* Minimalna wpłata miesięczna wyniesie 500 zł (6 tys. zł rocznie), a maksymalna – 2 tys. zł (24 tys. zł rocznie). Możliwe będą wpłaty w różnej wysokości.
* W każdym roku skorzystać będzie można z jednego miesiąca wakacji od oszczędzania (bez konsekwencji).
* Za minimum 11 wpłat w roku w kwocie co najmniej 500 zł można będzie otrzymać dodatkową premię oszczędnościową od państwa.
* Premia będzie równa rocznemu wskaźnikowi inflacji albo wskaźnikowi zmiany wartości ceny 1 m2 powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego. W każdym roku wybierany będzie wskaźnik bardziej korzystny dla oszczędzającego.
* Oszczędności będą dodatkowo oprocentowane zgodnie z ofertą banku, przy czym odsetki będą zwolnione z tzw. podatku Belki.
* Premia mieszkaniowa i zwolnienie z podatku będą przysługiwać w przypadku wypłaty odłożonych środków na zakup pierwszego mieszkania (w tym zakup lub budowę domu, sfinansowanie części kosztów inwestycji prowadzonej w ramach kooperatywy mieszkaniowej lub ustanowienie spółdzielczego prawa do lokalu), a także na wkład mieszkaniowy w spółdzielni mieszkaniowej albo partycypację w SIM albo TBS.
* W przypadku zakończenia oszczędzania, na wydanie środków będzie 5 lat, wymieniono w informacji.
(ISBnews)
Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Przyjęty dziś przez rząd program mieszkaniowy "Bezpieczny Kredyt" oraz wakacje kredytowe są korzystniejsze dla obywateli niż zamiana wskaźnika WIBOR na WIRON, ocenił premier Mateusz Morawiecki. Premier wskazał, że "liczyliśmy, że wskaźnik WIRON w większym stopniu będzie korzystny dla obywateli".
"Wskaźnik WIRON, tutaj liczyliśmy na to, że ten wskaźnik w większym stopniu będzie korzystny dla obywateli niż z obecnych realiów na rynku stóp procentowych to wynika. Mówię o tym dlatego, że dużo większa ulgę proponujemy my rządzący właśnie poprzez program 'Bezpieczny kredyt', poprzez różne nasze działania na rynku, poprzez wakacje kredytowe. To jest gigantyczna ulga. WIBOR zamieniony na nowy wskaźnik - widzę równe analizy - od 0,1% różnicy. Ale przestrzegam przed tym, by z tym wiązać gigantyczną nadzieję. Mam nadzieję, że wszystkie banki w miarę szybko to [WIRON] wdrożą. Wiem, że są rozwiązania takie, które są wdrażane na rynku obecnie; według mnie to nie jest 'game changer', ale jeden z elementów całego rynku finansowego i to dalece nie najważniejszy. Dużo ważniejsze są te elementy, o których mówimy dzisiaj, dużo ważniejsze są wakacje kredytowe i wszystkie działania, które mają służyć do realnego zwiększenia możliwości obsługi różnych kredytów przez obywateli" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, zakładający wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych.
Zgodnie z tzw. mapą drogową, opracowaną przez Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej, stawki WIRON wejdą najpierw do nowych umów i pierwsze kredyty z nimi mogą być oferowane od początku 2023 r., równolegle z dotychczasowymi kredytami opartymi na WIBOR. Nowa stawka ma być także dostępna w produktach, w tym kredytowych, dla przedsiębiorstw.
W 2024 r. mają być oferowane kredyty już tylko ze wskaźnikiem WIRON. W przypadku istniejących już umów zamiana wskaźników WIBOR na WIRON ma nastąpić prawdopodobnie w 2024 r. Pod koniec 2023 r. ma zostać wyznaczony tzw. spread korygujący, który będzie doliczany w przypadku zamiany stawek w istniejących umowach z WIBOR.
(ISBnews)
Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, zakładający wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych, poinformował premier Mateusz Morawiecki.
"Efektem takiego podejścia jest przyjęty dzisiaj podczas posiedzenia Rady Ministrów program 'Pierwsze mieszkanie'. Jest to realna pomoc dla Polaków. To rozwiązanie systemowe, które opiera się na dostępie do bezpiecznego i stabilnego źródła finansowania i na możliwościach oszczędzania przez lata wraz z premią, którą państwo przekazuje tym, którzy oszczędzają, oraz eliminacją podatku Belki w tym przypadku" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Państwo będzie dopłacać do rat kredytowych przez 10 lat, aby kredyt miał stałe oprocentowanie, podkreślił.
"Maksymalny kredyt z dopłatą dla gospodarstwa jednoosobowego to 500 tys. zł, a w przypadku rodziców, małżeństwa lub rodzica wychowującego dziecko limit to 600 tys. zł" - dodał premier.
Marża banku nie będzie mogła być wyższa od marży w jego innych kredytach hipotecznych, wskazał także.
"'Bezpieczny kredyt' odciąży domowe budżety Polaków, bo przy kredycie na 320 tys. zł na 25 lat w tej chwili rata wynosi 3 322 zł, a przy 'Bezpiecznym kredycie' rata będzie wynosiła 1 825 zł, a więc znacząca różnica, ok. 1 500 zł na racie kredytu w jednym tylko miesiącu. Z kredytu będzie można skorzystać do 2027 r., ale oczywiście z możliwością przedłużenia całego programu" - powiedział także Morawiecki.
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował, że rząd podtrzymuje plan wejścia w życie programu od 1 lipca br.
"Trzymamy się tej daty, jesteśmy w terminach. Teraz proces legislacyjny, później porozumienia z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, a następnie z poszczególnymi bankami. Ale chcemy, żeby w ofercie większości banków ten kredyt i konto mieszkaniowe było od 1 lipca" - powiedział Buda.
"Jeśli chodzi o limity, to w 2023 r. nie przewidujemy żadnych limitów. Ten program będzie dopiero od 1 lipca, pierwsze decyzje kredytowe i zakupy mieszkań to będzie - jak zakładamy - sierpień-wrzesień. W związku z tym nie przewidujemy limitów w 2023 r. W 2024 r. będą limity, to będzie związane też z ustawą budżetową. Tego jeszcze nie rozstrzygamy, ale myślę, że wszyscy zainteresowani będą mogli z tego programu skorzystać" - dodał.
Minister wskazał, że w programie nie zawarto żadnych limitów, jeśli chodzi o cenę 1 m2 mieszkania, ani też ograniczeń co do lokalizacji czy limitu metrażu mieszkania i domu.
"Mówimy tylko o limitach i wartościach kredytu i mówimy o maksymalnym wkładzie własnym - 200 tys. zł. To jest poziom, który w zasadzie w każdym miejscu w Polsce daje szansę, żeby zakupić mieszkanie bądź dom. Średni dziś kredyt mieszkaniowy to jest ok. 320 tys. zł, więc te nasze limity […] w większości przypadków powinny być absolutnie wystarczające" - powiedział Buda.
Propozycja obejmuje równą stopę procentową, ale również równą spłatę kapitałową w całym okresie kredytowania, podkreślił minister.
Z kolei konto mieszkaniowe ma na celu zachęcenie do oszczędzania na cele mieszkaniowe na przyszłość.
"Umożliwi to specjalne konto mieszkaniowe z deklaracją regularnych wpłat przez 3-10 lat i systematyczne wpłaty 500-2000 zł. Oznaczają one automatyczną premię od rządu raz do roku. I te oszczędności są - jak powiedziałem - zwolnione z podatku Belki" - powiedział Morawiecki.
W przypadku, gdyby okazało się, że wyższy jest wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości niż wskaźnik inflacji, wówczas zaoszczędzona kwota będzie waloryzowana o wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości.
(ISBnews)
Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Prezydent podpisał Ustawę o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw, podała Kancelaria Prezydenta. W nowelizacji wprowadzono minimalną odległość elektrowni wiatrowej od budynków mieszkalnych wynoszącą 700 m.
Zmiany w ustawie nie zmieniają podstawowej zasady lokowania nowej elektrowni wiatrowej stanowiącej, że nowa elektrownia wiatrowa może być lokowana wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, podkreślono.
"Obowiązek sporządzenia planu miejscowego lub jego zmiany na potrzeby przedmiotowej inwestycji będzie jednak dotyczył obszaru prognozowanego oddziaływania elektrowni wiatrowej, a nie, jak dotychczas, całego obszaru wyznaczonego zgodnie z zasadą 10h (tj. dla obszaru w promieniu wyznaczonym przez odległość równą dziesięciokrotności całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej do zabudowy mieszkaniowej)" - czytamy w komunikacie.
"Zgodnie z założeniami noweli utrzymana zostaje ustawowa, minimalna odległość elektrowni wiatrowej, która nie może być mniejsza niż wyznaczona zgodnie z zasadą 10h. Ustawa przewiduje jednak, że plan miejscowy będzie mógł określać inną odległość elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego, mając na uwadze zasięg oddziaływań elektrowni wiatrowej, z uwzględnieniem jednak określonej w nowelizacji bezwzględnej odległości minimalnej, tj. 700 m." - czytamy dalej.
Podstawą dla określania wymaganej minimalnej odległości od zabudowań mieszkalnych będą m.in. wyniki przeprowadzonych konsultacji, czy też obowiązkowo przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko (w ramach której analizuje się m.in. wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców), wykonywanej dla projektu planu miejscowego. Identyczna minimalna bezwzględna odległość będzie dotyczyć lokowania nowych budynków mieszkalnych w odniesieniu do istniejącej elektrowni wiatrowej.
W przypadku odbudowy, rozbudowy, nadbudowy, przebudowy, remontu istniejącego budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszanej lub zmiany sposobu użytkowania części takiego budynku kryterium minimalnej odległości nie jest wymagane.
"Ustawą zostały zmienione również wymagania dotyczące planów miejscowych lokalizujących elektrownie wiatrowe. Obowiązek uchwalenia planu dotyczy całego obszaru położonego w granicach gminy, w której jest lokalizowana elektrownia wiatrowa, znajdującego się w odległości, o której mowa w art. 4 ust. 1 o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Dodatkowo do uzasadnienia dołączanego do projektu uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia takiego panu miejscowego, który przewiduje lokalizację elektrowni wiatrowej, dołącza się przede wszystkim wymiary dotyczące maksymalnej całkowitej wysokości elektrowni wiatrowej, maksymalnej średnicy wirnika wraz z łopatami oraz maksymalnej liczby elektrowni wiatrowych, które zostaną określone w tym planie" - napisano także w informacji.
W celu uproszczenia przepisów zmieniono zasady lokalizacji elektrowni wiatrowych od form ochrony przyrody, jak również pozostawiono ustalanie odległości od leśnych kompleksów promocyjnych w procedurze oceny oddziaływania inwestycji na środowisko. Pozostawiono zakaz lokalizacji elektrowni wiatrowych na obszarach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000. Natomiast obowiązek zachowania odległości pozostawiono w przypadku parków narodowych (obowiązuje zasada 10h) i rezerwatów przyrody (nie mniej niż 500 m), zaznaczono również.
"Ustawa wprowadza możliwość uelastycznienia przez gminy minimalnej odległości, która będzie powiązana z dodatkowymi obowiązkami w zakresie konsultacji z mieszkańcami tych gmin. m.in. poprzez dyskusje publiczne. W tym celu, w regulacjach dotyczących lokalizacji elektrowni wiatrowych, wprowadza się dla gminy wymóg zorganizowania dyskusji publicznych, z udziałem zainteresowanych mieszkańców i innych interesariuszy, nad możliwymi do ujęcia w planie miejscowym rozwiązaniami, w szczególności w zakresie dotyczącym opracowanych projektów zmian, które wyznaczają nowe ramy dla budowy lub przebudowy elektrowni wiatrowej. W dyskusjach publicznych dotyczących planu miejscowego dla elektrowni wiatrowej, uczestniczyć będą obowiązkowo wójt, burmistrz albo prezydent miasta, jego zastępca lub sekretarz gminy, przewodniczący lub wiceprzewodniczący rady gminy lub inny radny wskazany przez przewodniczącego, przedstawiciel inwestora elektrowni wiatrowej (jeśli występuje), przedstawiciel gminnej komisji urbanistyczno-architektonicznej. Jednocześnie wydłużone zostały terminy i doprecyzowane zasady dotyczące wyłożenia do publicznego wglądu i przyjmowania uwag do projektu planu miejscowego" - czytamy dalej.
W ustawie przewiduje się także rozwiązania umożliwiające partycypację lokalnej społeczności w korzyściach, jakie niesie lokalizacja na danym terenie elektrowni wiatrowej. Ustawa zakłada przeznaczenie, przez inwestora realizującego inwestycję polegającą na budowie elektrowni wiatrowej, co najmniej 10% mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej stanowiącej przedmiot tej inwestycji do objęcia przez mieszkańców gminy, aby mogli oni uzyskać status prosumenta wirtualnego.
Ustawa wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem przepisów dotyczących włączenia mieszkańców gminy, na terenie której zlokalizowana ma być elektrownia wiatrowa do katalogu prosumentów wirtualnych, które wejdą w życie z dniem 2 lipca 2024 r.
(ISBnews)
Warszawa, 13.03.2023 (ISBnews) - Rząd ma zająć się jutro projektem ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, zakładającym wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych do osób do 45. roku życia, które co do zasady nie posiadają własnego mieszkania, wynika z porządku obrad Rady Ministrów.
Zgodnie z projektem ustawy, do kredytu o stałej stopie procentowej na poziomie 2% na zakup pierwszego mieszkania miałyby prawo osoby, które nie ukończyły 45. roku życia. Wysokość kredytu ma sięgać maksymalnie 500 tys. zł w przypadku jednoosobowego gospodarstwa i 600 tys. zł w przypadku gospodarstw wieloosobowych.
Do programu mają kwalifikować się mieszkania zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Program nie zakłada limitów powierzchni mieszkania. Dopłata ze strony państwa ma - w założeniu - obejmować okres 10 lat.
Jednocześnie możliwe będzie zakładanie kont mieszkaniowych dla osób do 45. roku życia, oszczędzających na pierwsze mieszkanie z premią na poziomie skumulowanego wskaźnika inflacji za cały okres oszczędzania.
Wpłaty miesięczne mają mieścić się w przedziale od 500 do 2 tys. zł w okresie od 3 do 10 lat. W przypadku wykorzystania odłożonej kwoty na cele mieszkaniowe oszczędzający w ciągu pięciu lat będzie mógł - oprócz oprocentowania oferowanego przez bank - otrzymać dodatkową premię w wysokości skumulowanego wskaźnika inflacji za czas oszczędzania.
Wysokość wpłat - zgodnie z projektem - może ulegać zmianie, ale powinna mieścić się między 500 zł a 2 tys. zł, w ciągu roku będzie można jedną wpłatę pominąć.
W przypadku, gdyby okazało się, że wyższy jest wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości niż wskaźnik inflacji, wówczas zaoszczędzona kwota będzie waloryzowana o wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości.
Według założeń, regulacja ma wejść w życie 1 lipca br.
(ISBnews)
Warszawa, 13.03.2023 (ISBnews) - Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) pracuje od kilku tygodni nad założeniami nowej ustawy frankowej, której punktem wyjścia ma być mechanizm ugód zaproponowany przez przewodniczącego KNF dwa lata temu, wynika z informacji Business Insider Polska.
Ustawa ma być odpowiedzią na spodziewany niekorzystny dla sektora bankowego wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), wynika z informacji portalu.
W połowie lutego rzecznik generalny TSUE zaprezentował stanowisko, że po unieważnieniu umowy kredytowej z powodu zastosowania klauzul abuzywnych (a to jest podstawą unieważniania umów w orzecznictwie polskich sądów), bank nie może domagać się od kredytobiorcy wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Sektor bankowy obawia się, że ostateczny wyrok TSUE może być zbieżny z tym stanowiskiem. Przewodniczący KNF występując przed TSUE szacował, że koszt takiego orzeczenia dla sektora bankowego może sięgnąć 100 mln zł.
Punktem wyjścia do opracowywanej przez KNF ustawy ma być propozycja przewodniczącego Komisji sprzed dwóch lat, w której sugerował on bankom zawierania ugód - kredyty frankowe miałyby być przewalutowane na złotowe i rozliczane, tak jakby od początku były kredytami złotowymi. Według Informacji Business Insider Polska, nowa ustawa nie zamykałaby kredytobiorcom drogi sądowej i możliwości pozywania banków.
"Ustawa nie mogłaby zamykać kredytobiorcom drogi do sądowego dochodzenia swoich praw. Banki jednak musiałyby swoim klientom oferować ugody, a ci decydowaliby, czy chcą je przyjąć" - powiedział informator portalu cytowany w artykule.
Jak przypomina Business Insider, temat kredytów frankowych żył mocno w kampanii prezydenckiej w 2015 r., bo Andrzej Duda obiecał kredytobiorcom wsparcie. Po wyborach ruszył nawet proces legislacyjny prezydenckiego projektu ustawy (i kilku poselskich), ale żadne nowe przepisy nie weszły w życie. Wówczas mocno przeciw ustawie opowiadali się przedstawiciele sektora bankowego, wskazując na niekonstytucyjność zapisów kolejnych projektów ustaw.
Np. konstytucjonalista Cezary Kosikowski przekonywał wówczas, że w myśl dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego ingerencja państwa w umowne stosunki kredytowe i pożyczkowe stanowi naruszenie takich konstytucyjnych zasad jak: zasada społecznej gospodarki rynkowej, zasada wolności działalności gospodarczej, zasada ochrony własności, zasada równości wobec prawa, zasada demokratycznego państwa prawnego.
Jego zdaniem, zmiana wysokości kursu waluty obcej, nawet dość istotna, nie może być podstawą do podjęcia ustawowej ingerencji państwa w umowne stosunki kredytowe i pożyczkowe, ponieważ zmienność kursów walut obcych jest ich naturalną cechą.
W opinii Związku Banków Polskich (ZBP), prezydencka ustawa frankowa budziła także poważne zastrzeżenia co do zgodności z Konstytucją RP, prawem unijnym oraz podpisanymi przez Polskę umowami o ochronie inwestycji. Otrzymane przez ZBP opinie prawne wskazywały na istnienie poważnego zagrożenia naruszenia w projekcie ustawy konstytucyjnej zasady niedziałania prawa wstecz oraz zasady pewności prawa.
Fakt prowadzenia prac nad ustawą potwierdził pośrednio ostatnio prezydent Andrzej Duda, zaznaczając jednak, że kancelaria prezydencka nie pracuje nad żadnym projektem.
"Nie toczą się obecnie żadne prace w kancelarii prezydenta RP nad ustawą dotyczącą kredytów frankowych. Wiem, bo prowadziłem rozmowy, że takie prace i dyskusje koncepcyjne toczą się w różnych innych instytucjach państwa. Jestem wstępnie umówiony na ten temat z przedstawicielami kilku instytucji. Oni chcą przedstawić różne rozwiązania koncepcyjne, nad którymi się pracuje w tej chwili" - powiedział Duda dziennikarzom w kuluarach Konferencji Rynku Kapitałowego organizowanej przez Izbę Domów Maklerskich. Dodał, że takie spotkanie pewnie będzie w najbliższym czasie.
Komisja Nadzoru Finansowego nie ma inicjatywy ustawodawczej. Jeśli projekt powstanie do Sejmu mogłyby go złożyć rząd, grupa posłów lub prezydent.
Wyrok TSUE spodziewany jest jesienią br.
(ISBnews)
Warszawa, 09.03.2023 (ISBnews) - Sejm znowelizował ustawę o drogach publicznych, której celem jest m.in. przyspieszenie ogłoszenia naborów na zadania powiatowe i gminne w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na rok 2024 i wydłużenie czasu na realizację projektów inwestycyjnych.
Za nowelą głosowało 276 posłów, 12 było przeciw, a 160 wstrzymało się.
Dotyczy ona zapewnienia w przepisach możliwości ogłaszania przez wojewodów naborów na rok 2024 wcześniej, tak aby jeszcze w 2023 r. umożliwić zawarcie z burmistrzami, prezydentami miast, i starostami powiatów umowy o dofinansowanie zadań powiatowych oraz zadań gminnych.
Ponadto nowela dostosowuje polskie prawo do przepisów Unii Europejskiej w zakresie systemu elektronicznego poboru opłat drogowych i ułatwienia transgranicznej wymiany informacji na temat nieuiszczenia tych opłat.
W 2023 r. na dofinansowanie budowy, przebudowy lub remontu dróg powiatowych i gminnych w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg (RFRD) przekazanych zostanie ponad 2,6 mld zł. Dzięki temu ma powstać lub zostać zmodernizowanych prawie 2,8 tys. km dróg, w tym ponad 1,5 tys. km dróg powiatowych oraz 1,3 tys. km dróg gminnych.
Rozwiązania dotyczące Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg:
- Wojewodowie będą mogli przyspieszyć ogłoszenie naborów na zadania powiatowe i gminne w ramach RFRD.
- Nabory na 2024 r. będą mogły być ogłoszone wcześniej, tak aby jeszcze w 2023 r. można było zawrzeć z samorządami umowy o dofinansowanie.
Rozwiązania dostosowujące polskie prawo do przepisów UE:
- Złagodzone zostaną podstawowe warunki świadczenia usługi opłaty elektronicznej (EETS) dla jej dostawców
- Rezygnacja z obowiązku zawarcia przez dostawców EETS umów z wszystkimi podmiotami, które pobierają opłaty na obszarach EETS na terytorium UE (obowiązek będzie obejmował cztery państwa, a nie wszystkie państwa, jak dotychczas).
- Zmiana warunków wykreślenia dostawcy EETS z rejestru EETS.
- Wprowadzenie przepisów dotyczących terminu wdrażania nowych elektronicznych systemów poboru opłat albo dokonywania istotnych zmian w tych systemach. Rozwiązanie to ma zapewnić dostawcom EETS możliwości odpowiedniego dostosowania systemów.
- Uściślenie obowiązków użytkowników usługi EETS, które mają na celu zapewnienie prawidłowego poboru opłat za przejazd od tych podmiotów. Ustalenie jasnego podziału odpowiedzialności w tym zakresie pomiędzy użytkownikami a dostawcami EETS.
- Wprowadzenie ram prawnych dla transgranicznej wymiany danych o naruszeniach obowiązku uiszczania opłat drogowych. Dzięki temu rozwiązaniu ma zostać zwiększona skuteczność egzekucji obowiązku ponoszenia tych opłat od użytkowników dróg z innych państw UE.
Nowe rozwiązania mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
(ISBnews)
Warszawa, 09.03.2023 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju i Technologii rozważa wprowadzenie do projektu ustawy ograniczającej możliwość hurtowego skupowania mieszkań ograniczenia dotyczącego zakupu mieszkań w jednej inwestycji dla osób fizycznych, a nie zakupu mieszkań w ogóle, wynika z wypowiedzi ministra Waldemara Budy.
"Przy funduszach chcemy wprowadzić podwyższony podatek PCC dla tych dużych podmiotów, nie chcemy ich całkowicie zablokować. […] W przypadku osób indywidualnych trwa dyskusja, czy to będzie na szóste mieszkanie, czy to będzie sześć w danej inwestycji" - powiedział Buda w RMF FM.
Zdaniem ministra, być może w projekcie znajdzie się rozwiązanie dotyczące ograniczenia przy zakupach ograniczenia zakupu mieszkań w jednej inwestycji.
"Dzisiaj, w sytuacji, kiedy mamy wybudowanych 239 tys. mieszkań w 2022 r. i spadł dramatycznie popyt, to my musimy uwzględnić sytuację, w której każdy kupujący mieszkanie jest na wagę złota. Żeby rynek mieszkaniowy utrzymać, żeby firmy budowlane pracowały" - podkreślił.
"Więc tutaj trzeba być ostrożnym i być może opóźnić troszkę w czasie te rozwiązania albo je lekko zmodyfikować" – dodał.
Pytany o planowane ograniczenia dotyczące zakupu jednego mieszkania na 12 miesięcy dla posiadaczy co najmniej pięciu mieszkań, powiedział: "do tego pomysłu bym się nie przywiązywał".
"Raczej nie będzie ograniczeń" - doprecyzował.
Buda podkreślił, że nie jest "najlepszym rozwiązaniem" ograniczanie w taki sposób nabywania mieszkań „w sytuacji, gdy mieszkania mogą stać puste, deweloperzy mogą mieć problem z tego powodu, że mieszkania nie są kupowane".
"W mojej ocenie, to nie jest ten moment, żeby te reguły wprowadzić" - oznajmił.
Projekt ustawy ograniczającej możliwość hurtowego skupowania mieszkań został przygotowany przez MRiT i trafił do Kancelarii Premiera. Ma być procedowany wraz z projektem ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe.
Projekt ustawy ograniczającej możliwość hurtowego skupowania mieszkań w wersji przekazanej do KPRM dotyczył podmiotów posiadających co najmniej pięć mieszkań; zgodnie z projektowaną regulacją w przyszłości mogłyby kupować jedno mieszkanie raz na 12 miesięcy, uiszczając podatek od czynności cywilnoprawnych na poziomie 6%.
Zakładał, że właściciele co najmniej pięciu mieszkań mogliby nabywać kolejne lokale nie częściej niż jedno mieszkanie raz na 12 miesięcy. Zakup szóstego i kolejnych mieszkań miałby być obciążony podatkiem od czynności cywilnoprawnych na poziomie 6%.
Ograniczenia w nabywaniu mieszkań - jak wynika z projektowanej regulacji - nie dotyczyłyby: dziedziczenia, darowizny, wyroku sądowego, odwróconej hipoteki, renty dożywotniej i innych pozakomercyjnych przypadków. Regulacja nie obejmowałaby nabywania domów jednorodzinnych.
(ISBnews)
Warszawa, 09.03.2023 (ISBnews) - Rząd zajmie się projektem ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, który zakłada wprowadzenie kredytu mieszkaniowego na poziomie 2% oraz kont mieszkaniowych w przyszłym tygodniu, zapowiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Projekt ma trafić na kolejne posiedzenie Sejmu, planowane na drugi tydzień kwietnia.
"Tak [projekt stanie] w przyszłym tygodniu na rządzie. SKRM [Stały Komitet Rady Ministrów] przyjął go już dwa tygodnie temu. Więc przyszła Rada Ministrów i przyszły Sejm to będzie procedowanie tego projektu" - powiedział Buda w RMF FM.
Projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe zakłada wprowadzenie kredytu mieszkaniowego na poziomie 2% oraz kont mieszkaniowych.
Do kredytu o stałej stopie procentowej na poziomie 2% na zakup pierwszego mieszkania miałyby - zgodnie z projektem - prawo osoby osoby, które nie ukończyły 45. roku życia. Wysokość kredytu ma sięgać maksymalnie 500 tys. zł w przypadku jednoosobowego gospodarstwa i 600 tys. zł w przypadku gospodarstw wieloosobowych.
Do programu mają kwalifikować się mieszkania zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Program nie zakłada limitów powierzchni mieszkania. Dopłata ze strony państwa ma - w założeniu - obejmować okres 10 lat.
Jednocześnie możliwe będzie zakładanie kont mieszkaniowych dla osób do 45 roku życia, oszczędzających na pierwsze mieszkanie z premią na poziomie skumulowanego wskaźnika inflacji za cały okres oszczędzania.
Wpłaty miesięczne mają mieścić się w przedziale od 500 do 2 tys. zł w okresie od 3 do 10 lat. W przypadku wykorzystania odłożonej kwoty na cele mieszkaniowe oszczędzający w ciągu pięciu lat będzie mógł - oprócz oprocentowania oferowanego przez bank - otrzymać dodatkową premię w wysokości skumulowanego wskaźnika inflacji za czas oszczędzania.
Wysokość wpłat - zgodnie z projektem - może ulegać zmianie, ale powinna mieścić się między 500 zł a 2 tys. zł, w ciągu roku będzie można jedną wpłatę pominąć.
W przypadku, gdyby okazało się, że wyższy jest wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości niż wskaźnik inflacji, wówczas zaoszczędzona kwota będzie waloryzowana o wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości.
Według założeń, regulacja ma wejść w życie 1 lipca br.
(ISBnews)
Warszawa, 09.03.2023 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) planuje wprowadzenie obowiązku dla deweloperów dotyczącego wskazywania ceny mieszkań w ogłoszeniach, np. na stronach internetowych, wynika z wypowiedzi ministra Waldemara Budy. Resort prowadzi obecnie rozmowy z deweloperami w sprawie uregulowania przepisów budowlanych i wyeliminowania nadużyć.
"Jeżeli jest oferta mieszkań na stronie internetowej, to wszystkie mieszkania mają mieć swoją cenę, pokazaną na stronie internetowej" - powiedział Buda w RMF FM. Dodał, że nie może być sytuacji "zadzwoń i wynegocjuj".
"Cena podstawowa - ta, za którą można kupić mieszkanie […] powinna być pokazana na stronie internetowej" - doprecyzował.
Poinformował, że rozwiązanie to znajdzie się w projekcie ustawy, która ma przeciwdziałać nadużyciom w budownictwie. Prace nad projektem prowadzone są w MRiT.
"Jutro mamy takie spotkanie z branżą, spotkaliśmy się kilkukrotnie, ja przedstawiłem moje propozycje […] Wydaje mi się, że idziemy w dobrym kierunku i jutro wyjdziemy w pewnym konsensusie" - powiedział Buda.
(ISBnews)
Warszawa, 07.03.2023 (ISBnews) - Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, który zakłada ujednolicenie procedur dotyczących planowania i przyspieszenie całego procesu, podało Centrum Informacyjne Rządu. Projekt przewiduje wprowadzone nowego narzędzia planistycznego - planu ogólnego gminy.
"Rząd chce uprościć, przyspieszyć i ujednolicić procedury dotyczące planowania przestrzennego w gminach. Wprowadzone zostanie nowe narzędzie planistyczne - plan ogólny gminy. Funkcjonować będzie także nieodpłatny i dostępny dla wszystkich zainteresowanych Rejestr Urbanistyczny, który prowadzony będzie w systemie teleinformatycznym" - czytamy w komunikacie.
Proponowane rozwiązania:
- wprowadzenie nowego narzędzia planistycznego dla całej gminy - planu ogólnego (akt prawa miejscowego, z którym zgodność będą musiały zachować plany miejscowe i decyzje o warunkach zabudowy); plan ma pozwolić określić m.in: strukturę funkcjonalno-przestrzenną gminy, przez wydzielenie stref planistycznych, granice obszaru, na którym możliwe będzie uzupełnianie zabudowy w oparciu o decyzję o warunkach zabudowy, zasady lokalizacji nowej zabudowy mieszkaniowej w relacji do obsługujących je obiektów, które realizują usługi publiczne (np. szkoły podstawowej czy obszaru zieleni publicznej).
- wprowadzenie obowiązku posiadania od 2026 r. przez gminę strategii rozwoju gminy, która zawierać ma kierunki polityki lokalnej, w tym przestrzennej (wytyczne zawarte w strategii przekładane i doprecyzowane na konkretne uregulowania w planie ogólnym, ustalenia planu ogólnego mają być natomiast podstawą do uchwalania planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy).
- wprowadzenie zmian dotyczących procedury planistycznej, polegających m.in. na ujednoliceniu przepisów dla różnych aktów planistycznych czy wprowadzeniu trybu uproszczonej procedury planistycznej w konkretnych przypadkach (ma zostać też wprowadzona m.in. możliwość stosowania różnorodnych form konsultacji).
- uzupełnienie systemu planowania przestrzennego o nowy rodzaj miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - zintegrowany plan inwestycyjny, uchwalany na wniosek inwestora (uchwalenie planu miejscowego oraz realizacja inwestycji przy współudziale inwestora).
- uruchomienie nieodpłatnego i dostępnego dla wszystkich zainteresowanych Rejestru Urbanistycznego, prowadzonego w systemie teleinformatycznym. Mają się w nim znaleźć: raporty z konsultacji społecznych, decyzje administracyjne związane z planowaniem przestrzennym, rozstrzygnięcia organów nadzoru.
Nowe przepisy mają obowiązywać po 30 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Opracowanie strategii rozwoju gminy ma być fakultatywne do 1 stycznia 2026 r.
(ISBnews)
Warszawa, 03.03.2023 (ISBnews) - Rząd chce, by rozwiązania dotyczące ograniczeń w zakupie mieszkań oraz te, regulujące wprowadzenie kredytu mieszkaniowego na poziomie 2% i kont mieszkaniowych znalazły się w jednym projekcie, wynika z wypowiedzi rzecznika rządu Piotra Mullera.
Projekt ustawy ograniczającej możliwość hurtowego skupowania mieszkań trafił do Kancelarii Premiera w połowie stycznia, natomiast projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe został przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów w ubiegłym tygodniu.
"Generalnie chcemy te tematy związane z kupowaniem mieszkań oraz z programem mieszkaniowym, który jest proponowany najprawdopodobniej połączyć w jeden projekt, czyli mamy te rozwiązania kredytowe dotyczące mieszkań, które minister Waldemar Buda przedstawił i najprawdopodobniej do tego pakietu dołączymy kwestie dotyczące pewnych ograniczeń, ale takich, które dotyczą tego hurtowego zakupu wielu mieszkań, po to żeby nieco ochłodzić koniunkturę na rynku, po to aby te mieszkania miały szerszy dostęp" - powiedział Muller w RMF.
Doprecyzował, że regulacja na pewno będzie odnosić się do Funduszy Inwestycyjnych.
"Natomiast co do kwestii osób fizycznych to właśnie rozstrzygnięcie jest przed nami" - dodał.
Projekt ustawy ograniczającej możliwość hurtowego skupowania mieszkań dotyczy podmiotów posiadających co najmniej pięć mieszkań; zgodnie z projektowaną regulacją w przyszłości mogłyby kupować jedno mieszkanie raz na 12 miesięcy, uiszczając podatek od czynności cywilnoprawnych na poziomie 6%.
Zgodnie z projektem także właściciele co najmniej pięciu mieszkań będą mogli nabywać kolejne lokale nie częściej niż jedno mieszkanie raz na 12 miesięcy. Zakup szóstego i kolejnych mieszkań będzie obciążony podatkiem od czynności cywilnoprawnych na poziomie 6%.
Ograniczenia w nabywaniu mieszkań - jak wynikało z projektowanej regulacji - nie dotyczyłyby: dziedziczenia, darowizny, wyroku sądowego, odwróconej hipoteki, renty dożywotniej i innych pozakomercyjnych przypadków. Regulacja nie obejmowałaby nabywania domów jednorodzinnych.
Z kolei projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, przyjęty w ubiegłym tygodniu przez Komitet Stały Rady Ministrów, zakłada wprowadzenie kredytu mieszkaniowego na poziomie 2% oraz kont mieszkaniowych.
Do kredytu o stałej stopie procentowej na poziomie 2% na zakup pierwszego mieszkania miałyby - zgodnie z projektem - prawo osoby osoby, które nie ukończyły 45. roku życia. Wysokość kredytu ma sięgać maksymalnie 500 tys. zł w przypadku jednoosobowego gospodarstwa i 600 tys. zł w przypadku gospodarstw wieloosobowych.
Do programu mają kwalifikować się mieszkania zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Program nie zakłada limitów powierzchni mieszkania. Dopłata ze strony państwa ma - w założeniu - obejmować okres 10 lat.
Jednocześnie możliwe będzie zakładanie kont mieszkaniowych dla osób do 45 roku życia, oszczędzających na pierwsze mieszkanie z premią na poziomie skumulowanego wskaźnika inflacji za cały okres oszczędzania.
Wpłaty miesięczne mają mieścić się w przedziale od 500 do 2 tys. zł w okresie od 3 do 10 lat. W przypadku wykorzystania odłożonej kwoty na cele mieszkaniowe oszczędzający w ciągu pięciu lat będzie mógł - oprócz oprocentowania oferowanego przez bank - otrzymać dodatkową premię w wysokości skumulowanego wskaźnika inflacji za czas oszczędzania.
Wysokość wpłat - zgodnie z projektem - może ulegać zmianie, ale powinna mieścić się między 500 zł a 2 tys. zł, w ciągu roku będzie można jedną wpłatę pominąć.
W przypadku, gdyby okazało się, że wyższy jest wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości niż wskaźnik inflacji, wówczas zaoszczędzona kwota będzie waloryzowana o wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości.
Według założeń, regulacja ma wejść w życie 1 lipca br. Jak wynika z zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego rząd chce, aby została przyjęta przez Sejm w ciągu dwóch miesięcy.
(ISBnews)
Warszawa, 02.03.2023 (ISBnews) - Zmiana minimalnej odległości z 500 na 700 metrów zniszczy potencjał energetyki wiatrowej, ocenia Amerykańska Izba Handlowa (AmCham).
"Dla firm amerykańskich inwestujących w Polsce kluczowe jest, aby polskie prawo odpowiadało na potrzeby biznesu. W obszarze odnawialnych źródeł energii przepisy powinny wdrażać rozwiązania służące efektywności energetycznej, zmniejszać koszty zielonej transformacji, wspierać inwestycje i służyć tworzeniu miejsce pracy. Odległość minimalna 500 metrów zapewnia optymalny rozwój lądowej energetyki wiatrowej. Ingerencja w zaakceptowane w szerokich konsultacjach zapisy to sygnał dla inwestorów zagranicznych o braku stabilności regulacyjnej polskiego rynku" - powiedziała dyrektorka ds. prawnych i polityk publicznych w AmCham, cytowana w komunikacie.
W apelu skierowanym do premiera oraz parlamentu globalnych koncernów (wskazano, że z 500 na 700 metrów znacząco ogranicza potencjał energetyki wiatrowej na lądzie w nadchodzącej dekadzie, a co za tym idzie niewystarczającą ilość zielonej energii w sieci.
"Przy tak dużym zapotrzebowaniu na dodatkowe GW mocy z OZE, zarówno ze strony przedsiębiorstw, jak i polskich konsumentów, uważamy, że wszelkie próby ograniczenia dalszego rozwoju energetyki wiatrowej są dla Polski straconą szansą na przyciągnięcie nowych inwestycji, stworzenie nowych miejsc pracy i wykorzystanie pełnego potencjału jako europejskiego hubu dla wielu globalnych korporacji" - czytamy dalej.
Apel podpisały światowe giganty - Google, Mercedes, IKEA, Amazon, Siemens, Bosch, a także Amerykańska Izba Handlowa, Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa, Hutnicza Izba Przemysłowo Handlowa, Cement Ożarów, Stowarzyszenie Producentów Cementu i Polska Izba Motoryzacji.
Na początku lutego br. Sejm znowelizował ustawę o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, wykreślając tzw. zasadę 10H, czyli zakazu budowania wiatraków w promieniu wyznaczonym przez dziesięciokrotność wysokości projektowanej elektrowni do zabudowy i zastępując ją odległością minimalną na poziomie 700 metrów. Jednocześnie Sejm odrzucił większość zgłoszonych poprawek, w tym te, które zakładały zarówno zmniejszenie odległości minimalnej do 500 metrów, jak i jej zwiększenie do 1 000 metrów.
Senat wprowadził poprawki do nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, które zakładają m.in. zmniejszenie minimalnej odległości wiatraków od zabudowy do 500 m. Teraz ustawą ponownie zajmie się Sejm. Z porządku obrad na najbliższe posiedzenie wynika, że rozpatrzenie stanowiska Senatu w sprawie tej ustawy może wejść pod obrady Izby w przyszłym tygodniu.
(ISBnews)
Warszawa, 28.02.2023 (ISBnews) - Rząd chce, by Sejm przyjął ustawę o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, zakładającą wprowadzenie kredytu mieszkaniowego na poziomie 2% oraz kont mieszkaniowych, w ciągu dwóch miesięcy, poinformował premier Mateusz Morawiecki. Planowany termin wejścia regulacji w życie to 1 lipca br.
"Chcemy, aby ten program został przegłosowany w ciągu najbliższych dwóch miesięcy i wszedł w życie od 1 lipca" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
W ubiegłym tygodniu projekt został przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów.
Projekt zakłada wprowadzenie kredytu mieszkaniowego o stałej stopie procentowej na poziomie 2% na zakup pierwszego mieszkania dla osób, które nie ukończyły 45. roku życia. Wysokość kredytu ma sięgać maksymalnie 500 tys. zł w przypadku jednoosobowego gospodarstwa i 600 tys. zł w przypadku gospodarstw wieloosobowych.
Do programu mają kwalifikować się mieszkania zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Program nie zakłada limitów powierzchni mieszkania. Dopłata ze strony państwa ma - w założeniu - obejmować okres 10 lat.
Jednocześnie możliwe będzie zakładanie kont mieszkaniowych dla osób do 45 roku życia, oszczędzających na pierwsze mieszkanie z premią na poziomie skumulowanego wskaźnika inflacji za cały okres oszczędzania.
Wpłaty miesięczne mają mieścić się w przedziale od 500 do 2 tys. zł w okresie od 3 do 10 lat. W przypadku wykorzystania odłożonej kwoty na cele mieszkaniowe oszczędzający w ciągu pięciu lat będzie mógł - oprócz oprocentowania oferowanego przez bank - otrzymać dodatkową premię w wysokości skumulowanego wskaźnika inflacji za czas oszczędzania.
Wysokość wpłat - zgodnie z projektem - może ulegać zmianie, ale powinna mieścić się między 500 zł a 2 tys. zł, w ciągu roku będzie można jedną wpłatę pominąć.
W przypadku, gdyby okazało się, że wyższy jest wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości niż wskaźnik inflacji, wówczas zaoszczędzona kwota będzie waloryzowana o wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości.
Według założeń, regulacja ma wejść w życie 1 lipca br.
(ISBnews)
Warszawa, 27.02.2023 (ISBnews) - Związek Banków Polskich (ZBP) opowiada się za przyjęciem ustawy, która uregulowałaby kwestie rozliczeń między bankami i kredytobiorcami w przypadku stwierdzenia nieważności umowy, poinformował prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewcz.
"Wszystkie siły polityczne powinny przyjąć rozwiązanie, które przetnie ten węzeł" - powiedział Pietraszkiewicz podczas telekonferencji z dziennikarzami.
"Nie chcemy na razie wnikać, jak powinny wyglądać szczegółowe rozwiązania, powinny jednak prowadzić do tego, żeby to było zbliżone do rozliczeń kredytów złotowych" - dodał, odnosząc się do prasowych doniesień o pracach nad ustawą zabezpieczającą banki na wypadek niekorzystnego dla nich wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).
Zawierałaby ona - według informacji "Pulsu Biznesu" - zapisy zobowiązujące bank do przedstawienia frankowiczom opcji przewalutowania na zasadach zaproponowanych przez przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Gdyby frankowicz odrzucił ofertę i poszedł do sądu, w razie wygranej musiałby zapłacić 100% podatku od kwoty, o którą się wzbogacił.
W połowie lutego rzecznik generalny TSUE wydał opinię w sprawie zwrotu kosztów korzystania z zapłaconych rat kredytów hipotecznych w CHF, stwierdzając, że w przypadku unieważnienia umowy kredytowej ze względu na nieuczciwe warunki, konsumenci mogą dochodzić od banków roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych, banki takiego prawa nie mają.
Według ZBP, gdyby taki był ostateczny wyrok TSUE, spowodowało by to załamanie systemu bankowego.
"To by było rozwiązanie nie tylko złe dla banków, ale i dla gospodarki. W wyniku tego sektor udzieliłby o kilkaset miliardów złotych mniej kredytów. To by cofnęło polską gospodarkę o kilkanaście lat" - powiedział Pietraszkiewicz.
Wyrok TSUE, który jest spodziewany za ok. 6 miesięcy będzie się odnosił do sprawy, której dotyczyło pytanie prejudycalne, ale będzie też wskazówką dla sądów rozpatrujących podobne sprawy i będzie miał wpływ na linię orzecznictwa.
(ISBnews)
Warszawa, 17.02.2023 (ISBnews) - Rząd planuje przyjęcie rozporządzenia Rady Ministrów ws. planu zagospodarowania przestrzennego dla części morza terytorialnego oraz morskich wód wewnętrznych - port morski w Świnoujściu, wynika z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.
Przyjęcie rozporządzenia planowane jest w II kw.
"Obserwowana w ostatnich latach intensyfikacja procesów gospodarowania w polskich obszarach morskich […] stanowi przesłankę przemawiającą za koniecznością kompleksowego uregulowania procesów zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich, w tym wód portu morskiego w Świnoujściu" - czytamy w wykazie.
Aktualnie dla wód portu morskiego w Świnoujściu nie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego.
Głównym celem przyjęcia planu jest uregulowanie zagospodarowania i użytkowania obszarów morskich wód wewnętrznych i części morza terytorialnego w porcie morskim w Świnoujściu.
"Plan umożliwi koordynację funkcjonalną i terytorialną różnorodnych działań przestrzennych w tym w szczególności realizację przedsięwzięć inwestycyjnych w sposób zrównoważony, tj. zapewniający efektywne wykorzystanie ich cech, zasobów i właściwości dla różnych celów społecznych i gospodarczych. Ponadto plan pozwoli ograniczyć konflikty między użytkownikami oraz z otoczeniem, zapewni trwałość nieodnawialnych zasobów i procesów przyrodniczych w perspektywie obecnego i kolejnych pokoleń" - wskazano.
Założono, że plan umożliwi osiągnięcie celów wynikających z krajowych dokumentów strategicznych.
Plan ma stanowić podstawę wydawania decyzji odnoszących się do użytkowania i zagospodarowania obszarów morskich. Ma być narzędziem równoważenia interesów wykorzystania przestrzeni morskiej, diagnozować przestrzenne uwarunkowania rozwoju, określać elementy składowe układu przestrzennego i ich wzajemne relacje oraz wskazywać ich pożądany kształt.
Plan będzie przyznawał priorytety wybranym sposobom wykorzystania i zapewnia spójność całości proponowanych rozwiązań (akwenom wydzielonym w planie ma zostać przyznana funkcja podstawowa, określająca wiodące przeznaczenie akwenu, którego nie mogą zakłócać inne sposoby jego wykorzystania).
Plan ma wprowadzić istotne nakazy, zakazy i ograniczenia odnoszące się do korzystania z wód portu morskiego w Świnoujściu, rozstrzygać o rozmieszczeniu w tych obszarach inwestycji celu publicznego, kierunkach rozwoju transportu i infrastruktury technicznej oraz określać obszary i warunki ochrony środowiska i dziedzictwa kulturowego, poszukiwania, rozpoznawania kopalin oraz wydobywania kopalin ze złóż.
Plan ma wskazywać także akweny, na których warto lokować takie sposoby zagospodarowania obszarów, których jednoczesne występowanie przynosi korzyści ekonomiczne, społeczne i ekologiczne.
(ISBnews)
Warszawa, 13.02.2023 (ISBnews) - PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły w roku ubiegłym przetargi na roboty budowlane na 18 mld zł, w tym roku planowane jest ogłoszenie przetargów o wartości 15-20 mld zł, poinformował wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel.
"Od roku trwa proces ogłaszania przetargów na roboty budowlane w ramach perspektywy UE 2021-2027. W 2022 r. ogłoszone zostały przetargi na ok. 18 mld zł. Spółka jest przygotowana do ogłaszania kolejnych zadań i w 2023 r. planowane jest ogłoszenie przetargów o wartości 15-20 mld zł" - podał Bittel w odpowiedzi na interpelację poselską.
Wskazał, że PKP Polskie Linie Kolejowe podejmuje wszelkie możliwe działania związane z realizacją poszczególnych inwestycji, w tym na bieżąco ogłasza przetargi na modernizację infrastruktury kolejowej.
Wcześniej były to zadania realizowane w ramach Krajowego Programu Kolejowego do 2023 r., dotyczące perspektywy UE 2014-2020.
(ISBnews)
Warszawa, 08.02.2023 (ISBnews) - Sejm znowelizował ustawę o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, wykreślając tzw. zasadę 10H, czyli zakazu budowania wiatraków w promieniu wyznaczonym przez dziesięciokrotność wysokości projektowanej elektrowni do zabudowy i zastępując ją odległością minimalną na poziomie 700 metrów.
Za nowelą głosowało 214 posłów, 27 było przeciw, a 209 wstrzymało się od głosu.
Jednocześnie Sejm odrzucił większość zgłoszonych poprawek, w tym te, które zakładały zarówno zmniejszenie odległości minimalnej do 500 metrów, jak i jej zwiększenie do 1 000 metrów. Odrzucone zostały też poprawki, dotyczące organizowania referendum w sprawie lokalizacji elektrowni.
Projekt ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, w wersji przyjętej w lipcu ub. roku przez rząd zakładał minimalną odległość od budynków, w jakiej mogłyby być lokowane wiatraki na poziomie 500 metrów. W styczniu br. posłowie Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali poprawkę, zwiększającą tę odległość (w przypadku budynków mieszkalnych) do 700 metrów.
Nowelizacja zakłada odejście od zasady 10H, czyli od zakazu lokowania elektrowni w promieniu wyznaczonym przez odległość równą dziesięciokrotności całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej do zabudowy mieszkaniowej.
Obowiązek zachowania odległości pozostawiono w projektowanych przepisach w przypadku parków narodowych (10H).
Nowela zakłada także, że prezes Urzędu Dozoru Technicznego (UDT) ma okresowo certyfikować (co 5 lat) oraz weryfikować kompetencje i zasoby podmiotu prowadzącego usługi serwisu technicznego elementów technicznych elektrowni wiatrowej (biorąc pod uwagę m.in. posiadany personel, jego kompetencje i uprawnienia do wykonywania określonych czynności serwisowych). Prowadzony ma być rejestr podmiotów mogących świadczyć tego typu usługi. Weryfikacji ma podlegać też to czy eksploatujący elektrownię wiatrową korzysta z usług certyfikowanego serwisu.
Nowela nakłada także na inwestora obowiązek przekazywania 10% mocy zainstalowanej na rzecz mieszkańców gminy, na terenie której znajduje się elektrownia wiatrowa.
(ISBnews)
Warszawa, 08.02.2023 (ISBnews) - Odejście od tzw. zasady 10H, czyli zakazu budowania wiatraków w promieniu wyznaczonym przez dziesięciokrotność wysokości projektowanej elektrowni do zabudowy i zastąpienie jej odległością minimalną na poziomie 700 metrów od zabudowań udostępni do budowy wiatraków ok. 12% powierzchni k raju, poinformował rzecznik rządu Piotr Muller.
"To jest około 12% powierzchni kraju - wtedy udostępnia się do budowy wiatraków" - powiedział Muller w RMF FM.
"700 metrów nie powoduje, że nie można budować wiatraków" - dodał.
Projekt ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, w wersji przyjętej w lipcu ub. roku przez rząd zakładał minimalną odległość od budynków, w jakiej mogłyby być lokowane wiatraki na poziomie 500 metrów. W styczniu br. posłowie Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali poprawkę, zwiększającą tę odległość (w przypadku budynków mieszkalnych) do 700 metrów.
Projektowana nowelizacja zakłada odejście od zasady 10H, czyli od zakazu lokowania elektrowni w promieniu wyznaczonym przez odległość równą dziesięciokrotności całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej do zabudowy mieszkaniowej.
(ISBnews)
Warszawa, 07.02.2023 (ISBnews) - Sejmowe Komisje do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej negatywnie zarekomendowały wszystkie poprawki dotyczące zmiany minimalnej odległości wiatraków od budynków mieszkalnych. Poparcia komisji nie zyskały zarówno propozycje zwiększenia minimalnej odległości do 1000 metrów, jak i przywrócenia 500 metrów.
Obecnie odległość ta została określona w projekcie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych na poziomie 700 metrów.
Podczas drugiego czytania zgłoszono kilkanaście poprawek. Wszystkie, z wyjątkiem jednej (dotyczącej korekt w projekcie, w którym podczas poprzedniego posiedzenia komisji dokonano zmiany zapisu w sprawie odległości minimalnej z 500 na 700 metrów) zostały zaopiniowane negatywnie.
Polska 2050 chciała zmiany metody liczenia odległości według decybeli - według norm ISO dla hałasu (decybeli, który wytwarzają elektrownie) - i uzależnienia możliwości budowy elektrowni od poziomu hałasu, docierającego do zabudowań. Lewica, Koalicja Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe w odrębnych poprawkach postulowały przywrócenie minimalnej odległości wiatraków od budynków z 700 do 500 metrów (jak było w pierwotnym projekcie, przyjętym przez rząd). Z kolei Solidarna Polska chciała zwiększenia minimalnej odległości do 1000 metrów.
Część negatywnie zarekomendowanych poprawek dotyczyła zasady 10H. Całkowitego jej wykreślenia chciała Koalicja Obywatelska, pozostawienia zapisu bez zmian - Konfederacja. Konfederacja domagała się także wprowadzenia obowiązku przeprowadzenia referendum lokalnego przed podjęciem decyzji o lokalizacji elektrowni wiatrowych, natomiast Polskie Stronnictwo Ludowe chciało wprowadzenia zapisu o możliwości skrócenia odległości minimalnej wiatraków od budynków w drodze referendum.
Poparcia nie zyskały także poprawki wprowadzające zakaz lokalizowania wiatraków w odległości 500 metrów od otulin parków narodowych oraz obszarów Natura 2000.
Projekt ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, w wersji przyjętej w lipcu ub. roku przez rząd zakładał minimalną odległość od budynków, w jakiej mogłyby być lokowane wiatraki na poziomie 500 metrów. W styczniu br. posłowie Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali poprawkę, zwiększającą tę odległość (w przypadku budynków mieszkalnych) do 700 metrów.
Projektowana nowelizacja zakłada odejście od zasady 10H, czyli od zakazu lokowania elektrowni w promieniu wyznaczonym przez odległość równą dziesięciokrotności całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej do zabudowy mieszkaniowej.
(ISBnews)