Warszawa, 29.04.2025 (ISBnews) - Prezydent podpisał nowelizację nowelizację ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku oraz w 2024 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej, podała Kancelaria Prezydenta. Nowela przesuwa termin wejścia w życie taryf na energię elektryczną.
"Celem nowelizacji jest wprowadzenie zmian do ustawy z dnia 7 października 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku oraz w 2024 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej koncentrujących się na ochronie gospodarstw domowych przed nadmiernym wzrostem rachunków za energię elektryczną" - czytamy w komunikacie.
"Zasadniczą zmianą, jaką wprowadza nowela, jest przesunięcie terminu wejścia w życie zmienionych taryf na energię elektryczną z dnia 1 lipca 2025 r. na dzień 1 października 2025 r. Jednocześnie przesunięciu ulega także termin składania wniosków taryfowych przez przedsiębiorstwa energetyczne: z dotychczasowego 30 kwietnia na 31 lipca 2025 r. Wskazane działania mają na celu umożliwienie pełniejszego odzwierciedlenia warunków rynkowych w kalkulacjach taryf" - czytamy dalej.
Nowela przewiduje również uaktualnienie publikacji średnich cen energii elektrycznej wynikających z taryf sprzedawców z urzędu, w wyniku zatwierdzenia w IV kw. 2025 r. nowych cen taryf dla odbiorców w gospodarstwach domowych.
Ustawa wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.
(ISBnews)
Warszawa, 24.04.2025 (ISBnews) - Koszt likwidacji kopalni węgla kamiennego, planowanej w ramach nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, wyniesie łącznie 9 123 mln zł w latach 2026-2035 (jako skutek finansowy dla sektora finansów publ.), wynika z oceny skutków regulacji (OSR) do projektu. W poprzedniej wersji projektu - ze stycznia br. - koszt ten szacowano na 4 182 mln zł.
Jak poinformowała minister przemysłu Marzena Czarnecka w piśmie kierującym projekt do uzgodnień, "nowy tekst projektu uwzględnia ustalenia z konferencji uzgodnieniowej".
"Projektowana zmiana ustawy z dnia 7 września 2007 r. o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego (Dz. U. z 2024 r. poz. 1383), dalej „ustawa", ma umożliwić spółkom objętym Nowym Systemem Wsparcia (obecnie są to: Polska Grupa Górnicza S.A. z siedzibą w Katowicach, Południowy Koncern Węglowy S.A. z siedzibą w Jaworznie oraz Węglokoks Kraj S.A. z siedzibą w Piekarach Śląskich) przeprowadzenie procesu stopniowej likwidacji zakładów górniczych wydobywających węgiel kamienny inny niż koksujący oraz wypłatę świadczeń socjalnych pracownikom zakładów górniczych - co w aktualnym stanie prawnym de facto jest niemożliwe" - czytamy w OSR.
"Umożliwienie otrzymywania przez przedsiębiorstwa górnicze objęte Nowym Systemem Wsparcia tzw. dotacji na likwidację powinno również przyczynić się do ograniczenia udzielania tym podmiotom dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych. Niemniej jednak nie jest możliwe precyzyjne wskazanie dat rozpoczęcia likwidacji danego zakładu górniczego lub jego oznaczonej części, przez co nie ma możliwości wskazania terminu, w którym dane przedsiębiorstwo górnicze zacznie ograniczać korzystanie z dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych, a co za tym idzie, nie jest możliwe wskazanie rzetelnych kwot i obliczeń w tym zakresie" - czytamy dalej.
W obecnym stanie prawnym, tzw. dotację na likwidację może otrzymać wyłącznie Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK), zaznaczono.
Dotychczas likwidacją, zabezpieczaniem kopalń sąsiednich przed zagrożeniem wodnym, gazowym oraz pożarowym, w trakcie i po zakończeniu likwidacji kopalni, zagospodarowywaniem majątku likwidowanej kopalni, zbędnego majątku przedsiębiorstwa górniczego oraz tworzeniem nowych miejsc pracy, w szczególności dla pracowników likwidowanych kopalń, zajmowała się powołana m.in. do tego celu SRK, przypomniano także.
"Oczekiwanym efektem wejścia w życie projektowanych regulacji jest kontynuacja procesu stopniowego wygaszenia działalności 17 podziemnych zakładów górniczych wydobywających węgiel kamienny energetyczny w Polsce w sposób społecznie akceptowalny i niewpływający negatywnie na bezpieczeństwo energetyczne kraju. Założono, że w ciągu najbliższych 10 lat projektowane zmiany pozwolą na zakończenie wydobycia i rozpoczęcie likwidacji w 5 kopalniach (6 ruchach – tj.: KWK Bobrek w Bytomiu, KWK Staszic-Wujek w Katowicach Ruch Wujek, KWK Sośnica w Gliwicach, KWK Bolesław Śmiały w Łaziskach Górnych oraz KWK Ruda w Rudzie Śląskiej Ruch Bielszowice i Ruch Halemba). W tym miejscu należy wyjaśnić, że ruch stanowi oznaczoną część zakładu górniczego, która samodzielnie prowadzi techniczny ruch zakładu górniczego. Poszczególne ruchy w kopalniach wieloruchowych w przeszłości stanowiły samodzielnie kopalnie. Docelowo, zakłada się, że zakończenie eksploatacji złóż węgla kamiennego energetycznego w Polsce nastąpi do końca 2049 r." - napisano też w OSR.
Projekt ustawy przewiduje udzielanie pomocy publicznej, która będzie przyznawana przedsiębiorcom górniczym na podstawie zmienionych przepisów ustawy. Pomoc ta jest objęta złożonym, zaktualizowanym wnioskiem notyfikacyjnym; tak więc, przepisy przewidujące udzielenie pomocy publicznej, będą mogły wejść w życie po wydaniu decyzji przez Komisję Europejską stwierdzającej, iż pomoc ta jest zgodna z rynkiem wewnętrznym, podkreślono w dokumencie.
"Z uwagi na zmiany w polityce klimatycznej Unii Europejskiej, w tym odchodzenie od węgla kamiennego jako surowca służącego do produkcji energii elektrycznej i ciepła, oczywistym stała się konieczność stopniowego wygaszania funkcjonujących jeszcze w Polsce podziemnych zakładów górniczych wydobywających węgiel kamienny energetyczny. Przy czym, należy stwierdzić, że proces wygaszania działalności podziemnych kopalń węgla jest prowadzony w Polsce z różnym nasileniem już od lat 90 XX wieku" - czytamy w uzasadnieniu do projektu.
Zaproponowano, aby projektowana ustawa weszła w życie 1 stycznia 2026 r.
(ISBnews)
Katowice, 24.04.2025 (ISBnews) - Rynek energii znajduje się w dobrym momencie, żeby skończyć z mrożeniem cen i wrócić do sytuacji rynkowej, ocenili uczestnicy debaty pt. "Rynek energii po przejściach" podczas XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Agencja ISBnews jest partnerem medialnym Kongresu.
"System interwencyjny był niezbędny gdy ceny energii wystrzeliły podczas Covid-19 i wybuchu wojny, teraz ceny drastycznie spadają i będą dalej spadać. Mam wrażenie, że różnica między poziomem uważanym za akceptowalny społecznie, czyli 500 zł za MWh, a ceną możliwą do uzyskania rynkowo nie jest duża. Ta dysproporcja nie wydaje się na tyle istotna, żeby mrożenie cen było konieczne, tym bardziej, że w 2026 roku hurtowe ceny energii powinny dalej spadać" - powiedział wiceprezes Taurona ds. handlu Piotr Gołębiowski podczas panelu.
Zaznaczył jednocześnie, że nie da się mieć niskiego rachunku za energię i jednocześnie wysokiego poziomu bezpieczeństwa energetycznego, bo opłata za bezpieczeństwo zawsze będzie zawarta w części dystrybucyjnej rachunku.
Podobnego zdania był członek zarządu ds. handlu E.ON Polska Janusz Moroz, który podkreślił, że ostatnie dwa lata były trudne dla spółki sprzedażowej.
"Odległość między naturalną ceną energii wynikającą z ceny hurtowej i taryfą jest niewielka. Znajdujemy się dziś w dobrym miejscu żeby skończyć z mrożeniem cen i wrócić do ceny rynkowej, którą mieliśmy przecież kilka lat temu" - podkreślił.
Wiceprezes ds. handlowych Enei Bartosz Krysta zwrócił uwagę, że ceny energii na rynku hurtowym w Polsce spadły poniżej 100 euro za MWh i wynoszą 410-415 zł na lata 2026/2027, przy czym miks energetyczny w Polsce powoduje, że cena jest relatywnie wyższa niż w innych państwach europejskich ze względu na koszt CO2, ale jest z nimi skorelowana.
"Przy utrzymaniu cen hurtowych poniżej 100 euro oraz przy niższych kosztach bilansowania i profilowania, dalszy spadek cen jest zupełnie realny" - powiedział.
Wiceprezes Taurona zaznaczył, że 95% klientów nie wie ile płaci za 1 kilowatogodzinę, 85% nie wie, ile kilowatogodzin energii zużywa, a 60% nie wie nawet, jak wysokie rachunki płaci za energię.
"Oczywiste jest, że generalnie im więcej OZE w systemie, tym taniej, ale jednocześnie w okresach deficytu mocy może być bardzo drogo. Cały ból głowy jest o to, żeby koszt ubezpieczenia tego braku energii był jak najniższy" - dodał Gołębiowski.
Prezes Fortum Marketing and Sales Polska Mariusz Caliński zadał z kolei pytanie, po co w ogóle są te regulacje mrożące ceny energii.
"Siła nabywcza gospodarstw domowych w Polsce w ostatnich 20 latach rosła szybciej niż ceny energii, więc wartość rachunku za energię w koszyku wydatków spadła. Poza tym jakieś trzy razy więcej przeciętne gospodarstwo wydaje na paliwo niż na energię, a nikt nie mówi o mrożeniu cen paliw kiedy cena na stacjach benzynowych przekroczy na przykład 6,50 zł za litr. Te regulacje kosztują budżet państwa, mówi się o kwocie 1 mld zł na kwartał i te środki można by wydać na zupełnie inne rzeczy" - ocenił Caliński.
Zgodnie z ustawą z 27 listopada 2024 r. dotyczącą ograniczania wysokości cen energii elektrycznej, jej odbiorcy w gospodarstwach domowych do końca września 2025 roku korzystają z rozliczeń za energię po cenie maksymalnej wynoszącej 500 zł/MWh.
(ISBnews)
Warszawa, 15.04.2025 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy przesuwającej termin składania zmiany wniosków taryfowych przez przedsiębiorstwa energetyczne - z 30 kwietnia 2025 r. na 31 lipca 2025 r. Nowe przepisy przewidują przesunięcie terminu rozpoczęcia obowiązywania w zmienionych taryfach cen energii elektrycznej, z 1 lipca 2025 roku na 1 października 2025 roku, podało Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ).
"Dzięki tej regulacji zmiana taryf pozwoli na lepsze uwzględnienie aktualnych warunków rynkowych w kalkulacjach taryfowych i przyczyni się do większego zbliżenia cen energii dla gospodarstw domowych na IV kwartał w tych taryfach do ceny maksymalnej, która obowiązuje do końca września" - czytamy w komunikacie.
Dzięki rozwiązaniom wprowadzonym przez rząd do końca września 2025 r. gospodarstwa domowe mają zagwarantowana ochronę w postaci ceny maksymalnej 500 zł/MWh, przypomniano.
Obowiązujące przepisy dot. ochrony odbiorców energii elektrycznej w gospodarstwach domowych zakładają obowiązek złożenia do 30 kwietnia 2025 r. przez sprzedawców energii elektrycznej wniosku o zmianę taryf (obowiązujących do 31 grudnia 2025 r.)
"Od wielu miesięcy obserwujemy jednak tendencję spadkową na rynku energii elektrycznej, a obecne warunki kształtowania się cen na rynkach hurtowych wskazują na przestrzeń do większego obniżenia cen w taryfach dla gospodarstw domowych. Dlatego też Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje przesunięcie terminu składania wniosków o trzy miesiące" - wskazanow komunikacie.
"Przesunięcie terminu wejścia w życie zrekalkulowanych taryf dla energii elektrycznej przełoży się na poprawę sytuacji odbiorców energii w IV kwartale 2025 r. - pozytywny efekt zmian na rynku hurtowym znajdzie swoje odzwierciedlenie w jeszcze niższych cenach energii elektrycznej w gospodarstwach domowych" - czytamy dalej.
(ISBnews)
Warszawa, 15.04.2025 (ISBnews) - Celem rządu jest, żeby utrzymać ceny energii dla gospodarstwa domowych na obecnym poziomie do końca roku, a w dalszej perspektywie je obniżać, poinformowała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
"Wyzwaniem jest cena energii dla gospodarstw domowych. Ona rzutuje na koszyk inflacyjny, jest to ważna cena. I naszym celem jest absolutnie, żeby do końca roku utrzymać tą cenę, którą mamy, a w dalszej perspektywie ją po prostu obniżać" - powiedziała Hennig-Kloska w TVP Info.
Z wczorajszego wpisu do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów wynika, że rząd planuje przyjąć w II kw. projekt nowelizacji zakładający przesunięcie rozpoczęcia obowiązywania zmienionych taryf energii elektrycznej na 1 października 2025 r. (zamiast 1 lipca br.) celem umożliwienia obniżenia cen dla gospodarstw domowych w II poł. 2025 r.
"Przesuwamy taryfy, żeby złapać cenę niższą, bo ceny spadają. Odkąd funkcjonuje ta koalicja, od półtora roku ceny na rynku hurtowym spadają" - wyjaśniła minister.
Według obecnego stanu prawnego sprzedawcy pełniący funkcję sprzedawców z urzędu są zobowiązani do złożenia wniosków o zmianę stosowanych taryf dla gospodarstw domowych na II poł. 2025 r. celem skorzystania z aktualnie stabilnej sytuacji na rynku hurtowym i obniżenie cen dla gospodarstw domowych w II poł. 2025 r.
Jak wyjaśniono we wpisie, aktualne warunki kształtowanie się cen na rynkach hurtowych energii elektrycznej (400-500 zł/MWh) wskazują na przestrzeń do obniżenia cen w taryfach dla energii elektrycznej sprzedawców pełniących funkcję sprzedawców z urzędu dla gospodarstw domowych. Przesunięcie terminu wejścia w życie zmienionych taryf dla energii elektrycznej pozwoli na pełniejsze odzwierciedlenie warunków rynkowych w tych taryfach.
Zgodnie z ustawą z 27 listopada 2024 r. dotyczącą ograniczania wysokości cen energii elektrycznej, jej odbiorcy w gospodarstwach domowych do końca września 2025 roku korzystają z rozliczeń za energię po cenie maksymalnej wynoszącej 500 zł/MWh.
(ISBnews)
Warszawa, 15.04.2025 (ISBnews) - Rząd planuje przyjąć w II kw. projekt nowelizacji zakładający przesunięcie rozpoczęcia obowiązywania zmienionych taryf energii elektrycznej na 1 października 2025 r. (zamiast 1 lipca br.) celem umożliwienia obniżenia cen dla gospodarstw domowych w II poł. 2025 r., wynika z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.
"Podstawową zmianą, którą proponuje się wprowadzić do ustawy [o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku oraz w 2024 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej] jest wskazanie jako rozpoczęcie obowiązywania zmienionych w taryfach cen energii elektrycznej na dzień 1 października 2025 r. w miejsce obecnie wskazanej w ustawie daty 1 lipca 2025 r." - czytamy w wykazie.
Według obecnego stanu prawnego sprzedawcy pełniący funkcję sprzedawców z urzędu są zobowiązani do złożenia wniosków o zmianę stosowanych taryf dla gospodarstw domowych na II poł. 2025 r. celem skorzystania z aktualnie stabilnej sytuacji na rynku hurtowym i obniżenie cen dla gospodarstw domowych w II poł. 2025 r.
"Aktualne warunki kształtowanie się cen na rynkach hurtowych energii elektrycznej (400-500 zł/MWh) wskazują na przestrzeń do obniżenia cen w taryfach dla energii elektrycznej sprzedawców pełniących funkcję sprzedawców z urzędu dla gospodarstw domowych. Przesunięcie terminu wejścia w życie zmienionych taryf dla energii elektrycznej pozwoli na pełniejsze odzwierciedlenie warunków rynkowych w tych taryfach" - czytamy dalej.
Dodatkowo projekt przewiduje zmiany w obowiązujących przepisach, które zapewnią techniczną możliwość realizacji tego rozwiązania przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki oraz przedsiębiorstwa energetyczne - sprzedawców pełniących funkcję sprzedawców z urzędu na rynku energii elektrycznej, podano także.
(ISBnews)
We wczorajszej depeszy wprowadzamy zmiany w akapicie drugim (chodzi o jednostki gazowe, nie biogazownie) oraz w czwartym (dot. zielonego wodoru).
Poniżej zaktualizowana wersja depeszy:
Warszawa, 15.04.2025 (ISBnews) - Polski sektor przemysłowy jest dobrze przygotowany do wdrożenia tzw. "Zielonego ładu", ale problemem jest przeregulowanie przepisów na poziomie UE. Kolejną barierą jest nierówna konkurencja z krajami będącymi poza Unią, czyli korzystającymi z bardzo taniej energii elektrycznej, uznali uczestnicy panelu "Gospodarka neutralna dla klimatu - plan przemysłowego Zielonego Ładu", odbywającego się w ramach TOGETAIR 2025.
"Trend realizacji porozumienia paryskiego na pewno będzie kontynuowany, ale należy zastanowić nad sposobami i tempem jego wdrożenia. Orlen w ramach nowej strategii zaplanował 180 mld zł na inwestycje w zielone źródła energii, a w szczególności w farmy wiatrowe na morzu. Nie rezygnujemy także z SMR czy jednostek gazowych" - powiedział dyrektor biura regulacji międzynarodowych Orlenu Damian Fogel podczas panelu.
Podkreślił, że spółka będzie także inwestować w pozostałe projekty zielonej energii, dekarbonizację, magazyny energii czy technologie wodorowe. Celem nadrzędnym jest obniżenie cen dla konsumentów, zarówno infrastrukturalnych, jak i indywidualnych.
"Widzimy potencjał do rozwoju segmentu wodorowego, szczególnie tzw. zielonego wodoru. Gdyby udało się nieco zmienić jego definicję, to już w 2030 r. byłoby nam łatwiej spełnić wymogi unijne, czyli 40- proc. udziału zielonego wodoru używanego w przemyśle. Zgodnie z naszymi analizami, w ramach obecnych wymogów jesteśmy w stanie w Polsce wyprodukować maksymalnie połowę zapotrzebowania, a resztę będzie trzeba importować" - dodał.
Pozostali uczestnicy dyskusji także podkreślali słuszność drogi ku zielonej energii, ale ich wątpliwości budzą przepisy - przeregulowanie rynku UE, które skutecznie winduje ceny.
"Jestem w 100% przekonany, że biznes wyprzedza oczekiwania rynkowe i konsumentów. Niestety, przeregulowanie i często skomplikowane przepisy nam nie pomagają, np. są dobre rozwiązania, ale brak jest przepisów wykonawczych" - powiedział dyrektor ds. relacji instytucjonalnych Saint-Gobain Polska Henryk Kwapisz.
Podkreślił, że spółka bardzo chętnie zwiększy udział drogiego dziś wodoru w produkcji, ale wskazał, że trudno to zrobić, mając za wschodnią granicą konkurentów korzystających z bardzo taniej energii, bez ograniczeń i norm unijnych.
"Nie wykorzystaliśmy czasu na stworzenie silnej gospodarki, niewystarczająco ją wzmocniliśmy skupiając się np. na ESG. Myślę o stworzeniu dobrych warunków do zatrzymania intelektu, startupów czy projektów zielonych" - wskazała dyrektor generalna UNEP/GRID-Warszawa Maria Andrzejewska.
Jej zdaniem, głównym problemem jest przeregulowanie w Europie, przez co spora grupa firm ucieka ze wspólnego rynku np. do USA.
"Wymyśliliśmy w Polsce, że dekarbonizacja stoi w sprzeczności z celami klimatycznymi, a jest przeciwnie - może to być akceleratorem zmian. Nie mamy jednak odpowiednich przepisów, regulacji, które mogły by ułatwić np. proces odzyskiwania, składowania i transportu CO2" - ocenił członek zarządu Heidelberg Materials Polska Andrzej Losor.
"W ciągu 2 lat drastycznie spadł popyt, a jednocześnie rosną koszty, szczególnie energii. Tymczasem spółki chemiczne, jak BASF, są największym jej konsumentem. Produkcja w Polsce spadła w ciągu ostatnich 2 lat o 30 mld zł, w UE upadają kolejne firmy" - dodała dyrektor zarządzająca BASF Polska Katarzyna Byczkowska.
Według niej, w tym czasie produkcja w Rosji wzrosła o 6%. Należy więc zastanowić nad zmianami miksu energetycznego, np. zwiększenie udziału biogazu. Na razie jest on kilkukrotnie droższy od tradycyjnie wydobywanego, podobnie jest w przypadku gazu syntetycznego.
"Połowa gazu używanego w Europie pochodzi z importu, konieczne jest więc zmierzanie w kierunku samowystarczalności poprzez np. inwestycje w elektrownie atomowe czy właśnie OZE" - podkreśliła.
Kolejny problem wskazał Tomasz Drzał - dyrektor zarządzający Krajowej Izby Klastrów Energii i OZE.
"Marnujemy bardzo dużo zielonej energii, która mogła by być wykorzystana w celu poprawienia miksu energetycznego. Konieczna jest budowa magazynów energii, ale także odpowiednie zarządzanie produkcją. Dużym polem do poprawy jest np. bardzo słabe wykorzystanie energii produkowanej w weekendy" - powiedział.
W jego ocenie, konieczne jest uwolnienie możliwości inwestowania w energetykę wiatrową, która jest najtańsza. Dobrym rozwiązaniem jest stworzenie okrągłego stołu przedsiębiorców i samorządowców w celu uzgodnienia odpowiedniego wykorzystywania posiadanych zasobów.
"IKEA to nie tylko producent mebli, ale także energii odnawialnej i np. w Polsce jesteś samowystarczalni. Naszym wkładem w promocję zielonego ładu są także procesy projektowe i produkcyjne, które zawsze uwzględniają kwestie oszczędności energii - wskazała menadżer ds. relacji z sektorem publicznym w IKEA Retail Anita Ryng.
Ze wszystkimi uczestnikami dyskusji zgodził się Damian Fogel z Orlenu, ale zwrócił dodatkowo uwagę na korzystne obecnie otoczenie polityczne.
"Prowadzimy szereg procesów w ramach pakietu 'Fit for 55', ponieważ praktycznie każdy jego zapis dotyczy Orlenu. Dotyczy to, oczywiście, większości polskich przedsiębiorców, więc konieczny jest dialog z rządzącymi i instytucjami tworzącymi przepisy. Tym bardziej, że Polska ma obecnie dodatkowe możliwości wpływu na UE sprawując prezydencję w Radzie UE" - podsumował.
(ISBnews)
Warszawa, 14.04.2025 (ISBnews) - Państwa członkowskie poparły wniosek Komisji Europejskiej dotyczący opóźnienia stosowania przyszłych wymogów w zakresie sprawozdawczości dotyczącej zrównoważonego rozwoju i należytej staranności, podała Komisja.
"Przyjęte dziś rozwiązanie odroczy do 2028 r. wymogi dyrektywy w sprawie sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju dla dużych przedsiębiorstw, które jeszcze nie rozpoczęły sprawozdawczości, a także dla MŚP notowanych na giełdach. Odroczy również do 2028 r. stosowanie dyrektywy w sprawie należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw w odniesieniu do pierwszej grupy zainteresowanych przedsiębiorstw. Jest to pierwszy element uproszczonego Omnibusa dotyczącego zrównoważonego rozwoju, który został zainicjowany przez Komisję i przyspieszony przez Parlament Europejski dwa tygodnie temu" - czytamy w komunikacie.
Przypomniano, że szefowa Komisji Ursula von der Leyen zainicjowała nowe polityczne dążenie do uproszczenia przepisów UE i zwiększenia konkurencyjności, przy jednoczesnym utrzymaniu ambitnych celów klimatycznych i społecznych.
"Oczekuje się, że propozycje przedstawione w lutym 2025 r. przyniosą ponad 6 mld euro ulg administracyjnych rocznie i pomogą stworzyć bardziej sprzyjające otoczenie biznesowe dla unijnych firm, aby mogły się rozwijać, wprowadzać innowacje i przewodzić czystej transformacji" - podsumowano.
(ISBnews)
Warszawa, 04.04.2025 (ISBnews) - Po pierwszym czytaniu, Sejm skierował projekt nowelizacji ustawy wiatrakowej do dalszych prac w Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Infrastruktury.
W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy wiatrakowej, a dziś - głosowanie. Zmiana przepisów pozwoli na budowę nawet 10 GW nowych mocy do 2030 r., podkreśliło Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ).
Wnioski opozycji o odrzucenie projektu nie uzyskały większości sejmowej, wobec czego projekt nowelizacji został skierowany do dalszych prac w komisjach.
"Naszym celem jest zwiększanie suwerenności i niezależności polskiego systemu elektroenergetycznego. Jeżeli chcemy mieć niższe rachunki za energię elektryczną w Polsce i poprawić konkurencyjność polskiej gospodarki, to ta ustawa jest nam potrzebna" - powiedziała szefowa resortu Paulina Hennig-Kloska podczas sejmowej debaty.
Dzięki zlikwidowaniu zasady 10H, potencjalna powierzchnia pod inwestycje wzrośnie o 26%. Minimalna odległość od zabudowy mieszkaniowej zmieni się z 700 na 500 m, przypomniał resort.
"Nowe przepisy utrzymają jednak zakaz budowy elektrowni wiatrowych na terenach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000 oraz w ich pobliżu. Elektrownie wiatrowe nie powstaną bliżej niż 1500 m w przypadku parków narodowych (dotychczas było to 10H), 500 m w przypadku rezerwatów przyrody oraz 500 m dla obszarów Natura 2000 ustanowionych w celu ochrony ptaków i nietoperzy" - czytamy w komunikacie.
(ISBnews)
Warszawa, 01.04.2025 (ISBnews) - Komisja Europejska zaproponowała ukierunkowaną zmianę rozporządzenia ustanawiającego normy emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych i dostawczych. Poprawka wprowadza środek elastyczności wraz z docelowymi poziomami emisji CO2 w latach 2025-2027, podała Komisja.
"Nasz wysoce innowacyjny przemysł motoryzacyjny obniża emisyjność, aby przyczynić się do walki ze zmianą klimatu, ale także do utrzymania przewagi konkurencyjnej na rynkach światowych. Dzięki dzisiejszej inicjatywie zapewniamy większą elastyczność temu kluczowemu sektorowi, a jednocześnie trzymamy się naszych celów klimatycznych. Wspólnie chcemy udowodnić, że dekarbonizacja i konkurencyjność mogą iść ze sobą w parze" - powiedziała przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen, cytowana w komunikacie.
Proponowany środek elastyczności umożliwia ocenę zgodności producentów z docelowymi poziomami emisji CO2 na lata 2025, 2026 i 2027 w całym trzyletnim okresie z uśrednieniem ich wyników, a nie rocznie. Podejście to umożliwia producentom zrównoważenie wszelkich nadmiernych rocznych emisji poprzez przekroczenie wartości docelowej w pozostałym roku (pozostałych latach).
"Ta dodatkowa elastyczność pomoże zabezpieczyć zdolność przemysłu do inwestowania w czystą transformację, przy jednoczesnym utrzymaniu celu na 2025 r. i utrzymaniu przemysłu na dobrej drodze do kolejnej rundy redukcji emisji. Ogólnounijne cele mają na celu uczynienie unijnego systemu transportowego bardziej zrównoważonym i wprowadzenie transportu drogowego na solidną ścieżkę prowadzącą do mobilności bezemisyjnej w 2050 r." - czytamy w komunikacie.
Komisja wezwała współprawodawców do niezwłocznego osiągnięcia porozumienia w sprawie tej zmiany, aby zapewnić przemysłowi motoryzacyjnemu i inwestorom przewidywalność i pewność.
(ISBnews)
Warszawa, 01.04.2025 (ISBnews) - Ścieżka Coal-to-Nuclear (C2N), czyli zastępowania elektrowni węglowych źródłami jądrowymi najnowszej generacji, może pomóc w wypełnieniu części luki wytwórczej prognozowanej przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) na 18 GW w latach 2030-2040 r. - potencjał ścieżki C2N w Polsce wynosi ok. 17 GW, wynika z raportu Instytutu Sobieskiego.
"Polska potrzebuje stabilnych źródeł energii, które będą mogły zasilać jej dynamiczny rozwój gospodarczy. Przed nami szereg wyzwań takich jak modernizacja sieci kolejowej, Centralny Port Komunikacyjny, modernizacja portów morskich, rozbudowa centrów danych zasilających sztuczną inteligencję, itp. Jednocześnie trwa proces transformacji sektora energetycznego. Średnia wieku eksploatacji funkcjonujących elektrowni węglowych w Polsce wynosi ponad 40 lat, a wiele z nich pomimo licznych modernizacji zbliża się do końca swojej żywotności" - napisał Instytut Sobieskiego w analizie przesłanej ISBnews.
Zgodnie z prognozami PSE, luka wytwórcza w 2031 roku w Polsce wyniesie ponad 6 GW, a w 2040 r. osiągnie 18 GW, przypomniano.
"Potencjalny blackout to nie tylko niedogodność dla użytkowników energii, to też realne straty szacowane w skali kraju na ok. 4 mld zł za każde 12h (dane Polskiego Instytutu Ekonomii). Rozwój odnawialnych źródeł energii, choć niezbędny, nie odpowiada na wszystkie potrzeby. Konieczne jest zapewnienie stabilnego źródła energii, które będzie w stanie pracować niezależnie od warunków pogodowych. Jeśli chcemy uniknąć tzw. 'pułapki gazowej', czyli trwałego uzależnienia od dostaw gazu, musimy rozwijać energetykę jądrową. Polska jest jedynym krajem z grupy V4 (Polska, Słowacja, Czechy, Węgry), który nie ma elektrowni jądrowych" - wskazał autor raportu Rafał Libera.
Podkreślił, że świat właśnie wkracza w erę nuklearnego renesansu. Według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) do 2050 r. moce jądrowe mogą ulec podwojeniu. Rządy wielu krajów, m.in. Francji, Wielkiej Brytanii, USA, Kanady i Chin, intensywnie wspierają badania, rozwój oraz inwestycje w tym sektorze.
"Jednocześnie wyraźną zmianę widać też w nastawieniu społeczeństw do energetyki jądrowej. Rośnie poparcie dla niej w Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej, nawet w krajach tradycyjnie antyatomowych, takich jak Niemcy czy Austria. Kryzys energetyczny i wzrost cen surowców uwidoczniły zagrożenia wynikające z uzależnienia od importu paliw kopalnych, skłaniając rządy do poszukiwania stabilnych źródeł energii. W wielu miejscach odpowiedzią jest właśnie energia jądrowa" - zauważyła autorka raportu "Diagnoza Społeczna. Coal-to-Nuclear dla Polski" Urszula Kuczyńska.
"Ścieżka Coal-to-Nuclear, czyli zastępowania elektrowni węglowych źródłami jądrowymi generacji III+/IV, może pomóc w wypełnieniu części luki wytwórczej prognozowanej przez PSE. Potencjał ścieżki C2N w Polsce wynosi około 17 GW. Planowane przez rząd inwestycje w energetykę jądrową (6-9 GW) tylko częściowo zredukują lukę wytwórczą po 2035 roku. Dlatego konieczne jest rozważenie pogłębienia udziału energetyki jądrowej w podstawie polskiego systemu elektroenergetycznego. Podejście Coal-to-Nuclear to potencjalnie bardzo korzystna strategia zwiększenia udziału energetyki jądrowej w polskim systemie. Zakłada wykorzystanie istniejącej infrastruktury energetycznej i ogranicza koszty społeczne poprzez maksymalne wykorzystanie potencjału regionów węglowych" - wskazała ekspertka Instytutu Sobieskiego i współautorka raportu Anna Przybyszewska.
Zwróciła też uwagę, że koncepcja C2N może pomóc zdobyć przychylność polskiej opinii publicznej dla technologii jądrowych - 93% Polaków chce rozwoju energetyki jądrowej w kraju. Konieczne jest jednak systematyczne i uważne monitorowanie nastrojów społeczności lokalnych z terenów bliskich potencjalnym inwestycjom.
"Wielu Polaków wciąż postrzega energetykę jądrową przez pryzmat katastrofy w Czarnobylu i ma do niej emocjonalny stosunek. Naturalna skłonność do przeceniania prawdopodobieństwa zagrożeń, dodatkowo wzmacnia ich niechęć. Prowadzenie dialogu w takich warunkach wymaga przygotowania. Zdecydowanie warto częściej eksponować pozytywne aspekty energetyki jądrowej, takie jak jej stabilność, niska emisyjność i możliwość obniżenia cen energii" - uważa Kuczyńska.
Chociaż wiele osób popiera rozwój energetyki jądrowej, nie chcą one elektrowni w swojej okolicy. To zjawisko, znane jako "Not In My Backyard" (NIMBY), dotyczy większości dużych projektów infrastrukturalnych, wskazała także Kuczyńska.
"Wątpliwości mieszkańców budzi przede wszystkim brak jakiegokolwiek zaangażowania okolicznej ludności w planowanie inwestycji oraz brak wiary w to, że decyzje w tego rodzaju sprawach zapadają na podstawie racjonalnych przesłanek. Niektórzy mówią wprost, że elektrownia powstanie tam, gdzie mieszkańcy będą najmniej skłonni protestować. Protest społeczny jest więc postrzegany jako najbardziej skuteczna forma poinformowania decydentów o swoim sprzeciwie. Tym samym decyzja o lokalizacji w Polsce inwestycji o strategicznym znaczeniu dla funkcjonowania systemu energetycznego i szerzej, całej gospodarki, jest zakładnikiem walki o dominację między stroną społeczną a stroną publiczną, która wynika z głębokiej nieufności. Należy zauważyć, że sytuacja ta sprzyja pojawianiu się dezinformacji i utracie kontroli nad procesem inwestycyjnym" - napisała również Przybyszewska.
W ich ocenie, rozwiązaniami są budowa wzajemnego zaufania poprzez angażowanie strony społecznej oraz władz lokalnych, które cieszą się większym zaufaniem niż strona rządowa oraz przedstawianie inwestycji w kategoriach konkretnych korzyści i benefitów, jakie uzyska społeczność lokalna.
"Transparentność i otwarty dialog z lokalnymi liderami mogą ograniczyć ryzyko protestów i dezinformacji. Eksperci podkreślają też, że skuteczna komunikacja na temat energetyki jądrowej wymaga odpolitycznienia debaty. Istnieje potrzeba stworzenia niezależnej platformy informacyjnej, takiej jak DEsire, która rzetelnie przekazywałaby informacje o energetyce jądrowej i kanalizowała wątpliwości mieszkańców. Dodatkowo należy skoordynować działania informacyjne na poziomie krajowym i wesprzeć rozwój lokalnego przemysłu oraz edukację kadr" - stwierdziła Kuczyńska.
"Podsumowując, rosnące poparcie dla energetyki jądrowej w Polsce i na świecie to pozytywny sygnał dla transformacji energetycznej. Jednak jej skuteczna realizacja wymaga aktywnego zaangażowania społeczności lokalnych, rzetelnej edukacji oraz skutecznej komunikacji. Konsultacje społeczne nie mogą być pustym rytuałem realizowanym w przypadkowy sposób. Po pierwsze dlatego, że mieszkańcom należy się pełna informacja o skutkach nowej inwestycji. Przede wszystkim jednak dlatego, że żyjemy w czasach, w których informacja i dezinformacja stały się bronią i nie da się już bagatelizować ich znaczenia. Z ich powodu nawet najbardziej obiecujące projekty mogą napotkać poważne przeszkody" - zakończyła Przybyszewska.
(ISBnews)
Warszawa, 27.03.2025 (ISBnews) - Komisja Europejska podjęła decyzję o wszczęciu postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, wysyłając wezwania do usunięcia uchybienia do 9 państw członkowskich, w tym Polski, w związku z brakiem pełnej transpozycji do prawa krajowego art. 17 ust. 15 zmienionej dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD) (UE) 2024/1275. Chodzi o przepisy dotyczące stopniowego wycofywania zachęt finansowych dla samodzielnych kotłów zasilanych paliwami kopalnymi w ramach zmienionej dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków.
Decyzja dotyczy: Belgii, Bułgarii, Niemiec, Grecji, Luksemburga, Austrii, Polski, Rumunii i Słowenii.
"Zmieniona dyrektywa weszła w życie w dniu 28 maja 2024 r., z ogólnym terminem transpozycji do dnia 29 maja 2026 r., podczas gdy stopniowe wycofywanie zachęt finansowych dla kotłów zasilanych paliwami kopalnymi określone w art. 17 ust. 15 musi zostać transponowane w dniu 1 stycznia 2025 r. Dyrektywa EPBD określa, w jaki sposób UE może osiągnąć pełną dekarbonizację zasobów budowlanych do 2050 r., a tym samym obniżyć rachunki za energię dla obywateli europejskich poprzez strukturalne zwiększenie charakterystyki energetycznej budynków. W tym kontekście, najpóźniej od 1 stycznia 2025 r., państwa członkowskie nie mogą zapewniać żadnych zachęt finansowych do instalacji nowych samodzielnych kotłów zasilanych paliwami kopalnymi" - czytamy w komunikacie.
Do tej pory dziewięć państw członkowskich nie zadeklarowało pełnej transpozycji art. 17 ust. 15 w ustawowym terminie. W związku z tym Komisja wysyła do nich wezwania do usunięcia uchybienia. Te państwa członkowskie mają teraz dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi, dokończenie transpozycji i powiadomienie o tym Komisji, wskazano w informacji.
(ISBnews)
Warszawa, 27.03.2025 (ISBnews) - Komisja Europejska podjęła decyzję o wszczęciu postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, wysyłając wezwania do usunięcia uchybienia do 26 państw członkowskich, w tym Polski, w związku z brakiem pełnej transpozycji do prawa krajowego niektórych przepisów dyrektywy zmieniającej UE/2024/1711, która została przyjęta w ubiegłym roku, podała Komisja.
Decyzja dotyczy Belgii, Bułgarii, Czech, Niemiec, Estonii, Irlandii, Grecji, Hiszpanii, Francji, Chorwacji, Włoch, Cypru, Łotwy, Litwy, Luksemburga, Węgier, Malty, Holandii, Austrii, Polski, Portugalii, Rumunii, Słowenii, Słowacji, Finlandii i Szwecji.
"Państwa członkowskie musiały powiadomić o transpozycji dyrektywy do 17 stycznia 2025 r., z wyjątkiem przepisów dotyczących swobodnego wyboru dostawcy i współdzielenia energii, na które mają czas do 17 lipca 2026 r. Nowe przepisy, opracowane w następstwie gwałtownego wzrostu cen energii i uzgodnione przez państwa członkowskie i Parlament Europejski w ubiegłym roku, mają na celu uczynienie cen energii elektrycznej dla konsumentów bardziej stabilnymi i mniej zależnymi od cen paliw kopalnych" - czytamy w komunikacie.
Wdrożenie przepisów ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia, że europejscy konsumenci (zarówno gospodarstwa domowe, jak i przedsiębiorstwa) ponoszą koszty energii, które w większym stopniu odzwierciedlają tańsze koszty produkcji energii ze źródeł odnawialnych, a ceny są bardziej przewidywalne. Zreformowany projekt rynku energii elektrycznej pozwala również na lepszą ochronę konsumentów, zarówno pod względem szerszego wyboru przy podpisywaniu umów, jak i w przypadku odłączenia. Do tej pory tylko Dania zadeklarowała pełną transpozycję, wskazano w informacji.
(ISBnews)
Warszawa, 26.03.2025 (ISBnews) - Prawdopodobnie nie będzie potrzeby mrożenia cen na energię elektryczną dla gospodarstw domowych w 2026 r., ocenia minister finansów Andrzej Domański.
"Ceny energii pozostaną niezmienione w tym roku dla gospodarstw domowych. O tym już mówiliśmy wielokrotnie. [...] Będziemy oczywiście w połowie tego roku przyglądać się cenom na rynku energii, dlatego że ceny na rynku energii często są niższe niż ten poziom zamrożony dla gospodarstw domowych. Więc prawdopodobnie takiej konieczności w 2026 roku nie będzie" - powiedział Domański w radiowej Trójce, zapytany o perspektywę odmrożenia cen energii.
"Ale z całą pewnością gospodarstwa domowe będą przed potencjalnymi wzrostami cen energii chronione. A jak możemy to zrobić najefektywniej? Poprzez przyspieszenie transformacji energetycznej. Inwestycje w nowe, tanie moce, inwestycje w sieć, inwestycje w magazyny" - dodał minister.
W ub. tygodniu minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że jej resort założył, iż w połowie roku zostaną naliczone nowe taryfy na energię elektryczną i chce, by na ich podstawie rząd zdecydował następnie o tym, czy utrzymać po wrześniu br. mechanizm mrożenia cen na energię elektryczną dla gospodarstw domowych.
Zgodnie z ustawą z 27 listopada 2024 r. dotyczącą ograniczania wysokości cen energii elektrycznej, jej odbiorcy w gospodarstwach domowych do końca września 2025 roku korzystają z rozliczeń za energię po cenie maksymalnej wynoszącej 500 zł/MWh.
(ISBnews)
Warszawa, 25.03.2025 (ISBnews) - Prezydent podpisał nowelizację ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej, która przewiduje m.in. zapewnienie finansowania inwestycji w wysokości 60,2 mld zł w ramach dokapitalizowania spółki PEJ przez Skarb Państwa w latach 2025-2030, podała Kancelaria Prezydenta.
"Celem ustawy jest umożliwienie, zgodnego z harmonogramem, przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej, na obszarze gmin Choczewo lub Gniewino i Krokowa, zwanej dalej także 'inwestycją w zakresie EJ1'" - czytamy w komunikacie.
Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) odpowiada za przygotowanie i realizację inwestycji polegającej na budowie i eksploatacji pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej, na obszarze gmin Choczewo lub Gniewino i Krokowa.
"Co za tym idzie ustawa przewiduje zapewnienie finansowania inwestycji w wysokości 60,2 mld zł w ramach dokapitalizowania spółki PEJ przez Skarb Państwa w latach 2025-2030. Pozostała kwota zostanie pozyskana z instytucji finansowych, przede wszystkim zagranicznych instytucji wspierających eksport wywodzących się z państw dostawców sprzętu, w tym agencji kredytów eksportowych, w szczególności amerykańskiej agencji kredytów eksportowych Export-Import Bank of the United States" - czytamy dalej.
Inwestycja w zakresie EJ1 ma zostać sfinansowana w 30% z kapitału własnego i w 70% z kapitału obcego. Założono, że finansowanie zewnętrzne będzie zaciągane po wniesieniu w całości wkładu własnego właściciela, zgodnie z zasadą equity first, wskazano też w materiale.
Według zaprezentowanych przez Ministerstwo Przemysłu w połowie marca założeń aktualizacji Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ), rozpoczęcie pracy pierwszego bloku elektrowni jądrowej Lubiatowo-Kopalino planowane jest na 2036 rok.
(ISBnews)
Warszawa, 21.03.2025 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła w drodze obiegowej projekt ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych - tzw. ustawy wiatrakowej - zakładający zniesienie zasady 10H i ustalenie minimalnej odległości wiatraków od zabudowań na 500 m, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Rząd dąży do obniżenia cen prądu w Polsce. W tym celu wprowadzone zostały rozwiązania, które będą wspierać wytwarzanie energii z odnawialnych źródeł energii (OZE). Jednym z najtańszych OZE jest energia pochodząca z wiatru. Dlatego złagodzona została restrykcyjna zasada lokalizowania minimalnej odległości elektrowni wiatrowych od budynków mieszkalnych - z obecnych 700 m do 500 m. Nowe rozwiązania przewidują także ułatwienia, jeśli chodzi o modernizację istniejących elektrowni wiatrowych (tzw. repowering)" - czytamy w komunikacie.
Ze względu na sytuację geopolityczną, związaną z uniezależnieniem się od paliw i surowców energetycznych z Rosji, Polska potrzebuje obecnie nowych i stabilnych źródeł energii. Jednym z rozwiązań jest zwiększenie liczby nowoczesnych elektrowni wiatrowych.
"Wzrost energetyki wiatrowej, to także większy poziom dostępności mocy OZE dla przemysłu, co obniża koszty prowadzenia działalności. Ma to kluczowe znaczenie w przemyśle energochłonnym. Realizacja inwestycji związanych z energią wiatrową przyniesie również realne korzyści samorządom. Wpływy do budżetów gmin, dotyczące podatków od nieruchomości, będą stanowić dodatkowe źródło ich przychodów" - czytamy dalej.
Najważniejsze rozwiązania:
* Aby uzyskać więcej tańszej energii i odblokować potencjał projektów energetyki wiatrowej, konieczne jest odejście od tzw. zasady "10H" (10-krotność wysokości elektrowni) i określenie jej minimalnej odległości od budynków mieszkalnych na poziomie 500 m. W każdym przypadku, aby elektrownia mogła powstać, konieczna jest zgoda rady gminy i plan zagospodarowania przestrzennego.
* Rozwiązanie powinno przyczynić się do wzrostu zainstalowanej mocy w nowych projektach wiatrowych na lądzie, nawet o 60-70%.
* Inwestycje będą szansą na zwiększenie do 2030 roku potencjału wzrostu energii z elektrowni wiatrowych o ok. 6 gigawatów.
* Określone zostały zasady dotyczące minimalnej odległości elektrowni wiatrowych od parków narodowych i obszarów Natura 2000.
* W przypadku parków narodowych będzie to odległość minimum 1500 m.
* Wprowadzona zostaje także zasada minimalnej odległości elektrowni wiatrowych od określonych obszarów Natura 2000 – na poziomie 500 m.
- Zasada odległościowa obejmuje specjalne obszary ochrony siedlisk, w których ochronione są nietoperze oraz wszystkie obszary specjalnej ochrony ptaków.
* Odległość między elektrownią wiatrową a drogą krajową, ustalona została zasadniczo na poziomie "1H", czyli 1-krotność wysokości elektrowni.
* Wprowadzone zostały ułatwienia, jeśli chodzi o modernizację istniejących elektrowni wiatrowych (tzw. repowering).
- Pierwsze turbiny wiatrowe, które powstały w Polsce ok. 2005 r. kończą swoją 20-letnią pracę i będą niebawem demontowane. Mogą one zostać zastąpione nowoczesnymi instalacjami, które są bardziej ciche i wydajne. Taka modernizacja będzie oznaczać często nawet dwukrotny wzrost mocy, przy dwukrotnym zmniejszeniu liczby turbin wiatrowych.
- Nowe przepisy wprowadzają zachęty dla inwestorów, aby w miejsce starych turbin instalowali nowe. W tym celu obniżono im wysokość opłaty za przyłączenie do sieci, zwolniono z zaliczki na poczet tej opłaty oraz skrócono terminy wydania warunków przyłączenia.
* Rozbudowany został mechanizm, który polega na udostępnianiu przez inwestora co najmniej 10% mocy elektrowni wiatrowej zainteresowanym mieszkańcom gminy, na terenie której stoi elektrownia (w ramach tzw. systemu prosumenta wirtualnego).
* Po zmianie, z mechanizmu będą mogli korzystać także mieszkańcy pobliskiej gminy.
* Rozszerzona została pomoc dotycząca wytwarzania paliw gazowych.
* Wprowadzony został system wsparcia dla większych biogazowni, w postaci aukcji dla instalacji OZE, które wytwarzają biometan o mocy większej niż 1 MW.
* Aby zwiększyć możliwości wykorzystania biogazu i biogazu rolniczego w innych miejscach niż miejsce ich wytworzenia, wprowadzone zostały ułatwienia dotyczące budowy gazociągu bezpośredniego, za pomocą którego dostarczany będzie biogaz lub biogaz rolniczy.
* Rozwiązanie umożliwi np. bezpośrednie połączenie biogazowni z przedsiębiorstwem. Ułatwi to korzystanie z niezależnych źródeł wytwarzania biogazu i biogazu rolniczego, który będzie zużytkowany na potrzeby danej firmy.
Nowe przepisy mają wejść w życie zasadniczo pierwszego dnia miesiąca, następującego po miesiącu od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
(ISBnews)
Warszawa, 20.03.2025 (ISBnews) - Nowe pakiety regulacyjne Omnibus oraz Clean Industrial Deal wskazują, że Komisja Europejska (KE) zaczyna patrzeć na politykę klimatyczną z bardziej ekonomicznej perspektywy, oceniają analitycy Banku Pekao. Według nich, nowy kierunek Brukseli ma ułatwić unijnym firmom konkurowanie na globalnym rynku, podtrzymując ambicje neutralności klimatycznej. Pekao podkreśla, że to dopiero początek zmian, a przed firmami rysuje się perspektywa przejściowej niepewności prawnej w oczekiwaniu na ostateczny kształt regulacji.
"Unia Europejska od lat kreuje ambitną politykę klimatyczną, ale rzeczywistość gospodarcza przestaje nadążać za ideałami. Ostatnie lata pokazały, że regulacje ESG mają wpływ na konkurencyjność unijnego przemysłu. Wśród opinii publicznej, ale też w środowiskach eksperckich rozpoczęła się szeroka debata na temat reorientacji dotychczasowych działań unijnego regulatora w tym obszarze. W odpowiedzi Komisja Europejska opublikowała pakiety Omnibus I i II oraz Clean Industrial Deal, które stanowią początek drogi ku równowadze między klimatycznymi ambicjami a zdolnością europejskiej gospodarki do rywalizacji na globalnym rynku" - czytamy w raporcie "Nawigator ESG. Nowa rzeczywistość regulacyjna w UE: na ile dwa pakiety Omnibus oraz Clean Industrial Deal zmienią zielone reguły gry?".
W latach 2010-2023 unijne PKB wzrosło o 20%, podczas gdy gospodarka światowa o ponad 50%. Dystans do USA i Chin systematycznie się powiększa, a rosnące koszty energii dodatkowo osłabiają konkurencyjność europejskich firm - zwłaszcza w branżach energochłonnych, takich jak przemysł chemiczny, hutniczy czy stalowy. Momentem przesilenia był kryzys energetyczny w 2022 roku, kiedy to odcięcie od rosyjskich surowców doprowadziło do kilkukrotnego wzrostu cen energii, wskazali analitycy.
"Komisja Europejska zmienia podejście, stawiając w większym stopniu na wzmocnienie gospodarki poprzez uproszczenie regulacji i zwiększenie atrakcyjności inwestycyjnej UE. W słuszności tych działań utwierdza m.in. słynny już Raport Draghiego czy Unijny Kompas Konkurencyjności. Z trybu 'restrykcyjnego' UE zaczyna przełączać się na tryb bardziej 'wspierający', dostarczający nowych bodźców finansowych i prawnych dla zielonych inwestycji" - czytamy dalej.
Pakiety Omnibus I i II to pierwszy krok w stronę deregulacji polityk ESG. Ich główne założenia obejmują: redukcję wymogów raportowania (m.in. drastyczny spadek liczby firm objętych obowiązkiem raportowania), znaczące ograniczenie biurokracji dla MŚP (wprowadzenie uproszczonego, dobrowolnego standardu VSME), zmiany w mechanizmie podatku granicznego CBAM (wyłączenie z obowiązku mniejszych importerów - stanowiących zdecydowaną większość, ale odpowiadających za marginalną część łącznych emisji). W ten sposób UE wchodzi na ścieżkę budowy bardziej przyjaznego ekosystemu regulacji ESG, racjonalizując je w celu pobudzenia inwestycji i ograniczenia administracyjnych wymogów dla firm, oceniono w materiale.
"Wprowadzenie zaproponowanych Pakietem Omnibus zmian nie spowoduje odwrotu od ESG. Ważnym argumentem przemawiającym za kontynuowaniem podjętych działań wspierających realizację celów zrównoważonego rozwoju, oddziaływania na łańcuchy wartości oraz wsparcia Zielonego Ładu w zakresie transformacji energetyczno-klimatycznej, jest brak pewności co do ostatecznego brzmienia przepisów" - oceniła kierownik zespołu w Departamencie Strategii i Rozwoju Bankowości Korporacyjnej Aleksandra Sapiejewska, cytowana w raporcie.
Kolejną propozycją zmian jest Clean Industrial Deal - inicjatywa strategiczna, koncentrująca się na wsparciu niskoemisyjnego przemysłu i poprawie konkurencyjności, poprzez rozwój innowacji i wzmocnienie odporności gospodarczej UE. Jej główne założenia obejmują: finansowanie czystych technologii, działania zmierzające do obniżenia kosztów energii (większa integracja rynku, przyspieszenie inwestycji w OZE i procesu wydawania pozwoleń), a także wzrost bezpieczeństwa surowcowego (grupy zakupowe, wsparcie rozwoju gospodarki obiegu zamkniętego). Komisja Europejska zasygnalizowała w ten sposób, że UE nie zamierza rezygnować z dekarbonizacji przemysłu, ale dostrzega potrzebę modyfikacji mechanizmów wspierających ten proces, wskazano dalej.
"Clean Industrial Deal to zwrot ku pragmatyzmowi, który może uratować europejski przemysł przed deindustrializacją. Niższe ceny energii, złagodzenie obciążeń regulacyjnych i większa elastyczność w pomocy państwowej to kluczowe elementy, które pozwolą sektorowi stalowemu, hutniczemu i chemicznemu odzyskać konkurencyjność wobec USA i Chin" - napisali analitycy.
Według nich, planowane zmiany w zasadach udzielania pomocy publicznej wzmocnią firmy z branż energochłonnych w procesie dekarbonizacji i wdrażania czystych technologii.
"Clean Industrial Deal utrwala dominację zielonych technologii w europejskim miksie energetycznym, ale przesuwa akcenty z regulacji na inwestycje. Kluczowe będą większa dostępność finansowania, zachęty fiskalne oraz stabilniejszy rynek surowców dla PV, wiatru i technologii wodorowych. Jednak bez reformy systemu przyłączeń i szybszego tempa wdrażania nowych projektów, Europa może przegrać wyścig innowacji z USA i Azją, gdzie subsydia działają znacznie sprawniej" - czytamy dalej.
Jednocześnie bank podkreślił, że Clean Industrial Deal zmienia układ sił w finansowaniu transformacji - odchodzi od presji regulacyjnej na rzecz mechanizmów zachęt. To - według niego - szansa dla instytucji finansowych, które mogą dynamicznie rozwijać instrumenty wspierające przemysł niskoemisyjny, OZE i technologie CCS.
"Bruksela zaczyna patrzeć na politykę klimatyczną z bardziej ekonomicznej perspektywy. Mniej biurokracji, więcej inwestycji - to nowy kierunek, który ma ułatwić unijnym firmom konkurowanie na globalnym rynku, podtrzymując ambicje neutralności klimatycznej. Można z dużą dozą pewności stwierdzić, że to dopiero początek zmian, a przed firmami rysuje się perspektywa przejściowej niepewności prawnej w oczekiwaniu na ostateczny kształt regulacji. Świadczy o tym m.in. długa lista (łącznie ponad 50) planowanych przez Komisję Europejską inicjatyw legislacyjnych i strategicznych w 2025 roku" - ocenił bank.
(ISBnews)
Warszawa, 20.03.2025 (ISBnews) - Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) założyło, że w polowie roku zostaną naliczone nowe taryfy na energię elektryczną i chce, by na ich podstawie rząd zdecydował następnie o tym, czy utrzymać po wrześniu br. mechanizm mrożenia cen na energię elektryczną dla gospodarstw domowych, poinformowała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
"Założyliśmy naliczenie ustawowe nowych taryf w połowie tego roku. Zobaczymy, co one wtedy dadzą, wtedy rząd podejmie ostateczną decyzję, co po wrześniu tego roku" - powiedziała Hennig-Kloska w TVN24.
"Odkąd jestem ministrem klimatu i środowiska, odkąd mamy nowy rok ceny energii na rynku hurtowym dla gospodarki - na tym rynku poza gospodarstwami domowymi - spadły o ponad 100 zł za MWh, bo te ceny faktycznie spadają. A średnia cena z ostatnich 12 miesięcy to na rynku hurtowym jest około 450 zł za MWh. W ustawie mamy 500 zł" - podkreśliła minister.
Zwróciła jednocześnie uwagę, że spółki "pracują na cenach wstecz" w swoich kontraktach, ale w końcu te niższe ceny wejdą też do rachunków gospodarstw domowych.
Zgodnie z ustawą z 27 listopada 2024 r. dotyczącą ograniczania wysokości cen energii elektrycznej, jej odbiorcy w gospodarstwach domowych do końca września 2025 roku korzystają z rozliczeń za energię po cenie maksymalnej wynoszącej 500 zł/MWh.
(ISBnews)
Warszawa, 18.03.2025 (ISBnews) - Rada Ministrów zapoznała się podczas dzisiejszego posiedzenia z projektem tzw. ustawy wiatrakowej, zakładający zniesienie zasady 10H i ustalenie minimalnej odległości wiatraków od zabudowań na 500 m; natomiast ostateczne, formalne przyjęcie tych przepisów nastąpi w trybie obiegowym do piątku tego tygodnia, poinformował wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Ministerstwo Klimatu i Środowiska wykonało ogromną pracę, ale w toku tej pracy na również na ostatnim etapie pojawiły się jeszcze uwagi zarówno Prokuratorii Generalnej, jak i innych urzędów, które nie biorą udział bezpośrednio w posiedzeniach Komitetu Stałego, a za pośrednictwem ministra klimatu zostały zaproponowane. Dlatego Rada Ministrów na dzisiejszym posiedzeniu zapoznała się z projektem, co do zasady, kierunkowo go przyjęła, ale ostateczne formalne potwierdzenie nastąpi w trybie obiegowym do piątku tego tygodnia" - powiedział Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Podkreślił, że w przedstawionych w obecnej wersji projektu założeniach "nie było żadnych wątpliwości" podczas posiedzenia rządu.
"Wszyscy ministrowie poparli te rozwiązania. Pozostaje doprecyzowanie niektórych elementów i skierowanie projektu na posiedzenie sejmu. Chciałbym, żeby był rozpatrywany na kolejnym, nie jutrzejszym, ale na następnym posiedzeniu parlamentu, bo oczekiwanie w tym zakresie jest już ogromne, prace trwały długo, ale konsultacji było bardzo wiele" - dodał wicepremier.
Projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, zakładający zniesienie generalnej zasady 10H oraz ustalający minimalną odległość wiatraków od zabudowań mieszkalnych na poziomie 500 m, do konsultacji i uzgodnień trafił pod koniec września. Obecnie przyjęta minimalnej odległość ustawowa wynosi 700 m.
W lutym Ministerstwo Klimatu i Środowiska uzupełniło projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych m.in. o kwestie dotyczące modernizacji elektrowni wiatrowych (tzw. repowering), a także wprowadzenie wymogu odległości elektrowni wiatrowych od dróg krajowych (1H) oraz zakazu lokalizacji elektrowni wiatrowych w przestrzeniach powietrznych MCTR i MRT. Resort szacował, że w latach 2025-2028 modernizacji mogą zostać poddane turbiny wiatrowe o łącznej mocy zainstalowanej 1,1 GW.
(ISBnews)
Warszawa, 18.03.2025 (ISBnews) - Piąta tura pomysłów propozycji regulacyjnych opublikowana na stronach www.sprawdzamy.com obejmuje m.in.: uproszczenie raportowania w ramach unijnych regulacji klimatycznych dla przedsiębiorstw (ESG) oraz skrócenie terminu trwania kontroli celno-skarbowych do jednego roku, podała SprawdzaMy - Inicjatywa Przedsiębiorcy dla Polski.
"SprawdzaMy - Inicjatywa Przedsiębiorcy dla Polski zaprezentowała piątą turę pomysłów została już opublikowane na stronach www.sprawdzamy.com. Obejmuje ona 29 propozycji, z których najważniejsze to.:
• ułatwienie w dostępie do posiłków dla dzieci w ramach programu 'Posiłek w domu i w szkole' - czyli usunięcie upokarzającej procedury comiesięcznego składania wniosków oraz przeprowadzania wywiadu środowiskowego przy każdorazowym przyznawaniu świadczenia
• możliwość rozwiązanie małżeństwa przed Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego, jeśli małżonkowie są zgodni, nie mają dzieci i nie zależy im na orzekaniu o winie, zamiast przez sąd na zgodny wniosek małżonków - co uprości i skróci procedurę oraz odciąży sądy
• przeniesienie rozpoznawania spraw gospodarczych do wydziałów cywilnych sądów rejonowych - sądy w mniejszych miastach mają znacznie mnie spraw do rozpoznania, dzięki czemu mogą przejąć zadania sądów z dużych miast i przyspieszyć wydawanie wyroków
• wydłużenie lub zmiana godzin pracy urzędów na bardziej dostępne dla Polaków - dzięki temu Polacy będą mogli zajmować się sprawami urzędowymi poza godzinami swojej pracy
• skrócenie terminu trwania kontroli celno-skarbowych do jednego roku
• ograniczenie stosowania tzw. czynności sprawdzających - które są bardzo uciążliwe i często nadużywane w sytuacji, gdy nie może być prowadzona kontrola podatkowa
• wprowadzenie tzw. umowy podatkowej na etapie przed postępowaniem skarbowym - dzięki czemu podatnik może uniknąć postępowania skarbowego
• wprowadzenie realnego Partnerstwa Publiczno-Prywatnego - co pozwoli przyspieszyć inwestycje oraz zwiększy ich efektywność dzięki zaangażowaniu kapitału prywatnego
• ESG - uproszczenie raportowania w ramach unijnych regulacji klimatycznych dla przedsiębiorstw" - czytamy w komunikacie.
Piąty pakiet obejmuje również rozwiązania cyfryzacyjne, m.in.: digitalizację orzeczeń lekarskich z obszaru medycyny pracy, dostęp do informacji o rachunkach osób zmarłych dla spadkobierców, zmiany zasad opodatkowania podziału nieruchomości, zniesienie obowiązku wysyłania rozliczenia PIT przez pracodawców, dopuszczenie zmiany formy opodatkowania w trakcie roku podatkowego, ułatwienie dostępu do zezwoleń na ogródki gastronomiczne zamiast corocznych formalności.
Zespoły pracujące w ramach Inicjatywy SprawdzaMy przygotowały i opublikowały dotychczas 134 rozwiązania deregulacyjne z różnych obszarów. Inicjatywa SprawdzaMy planuje przygotowanie ok. 300 propozycji w ciągu 100 dni i ma nadzieję na wdrożenie ok. 30% z nich, wskazano w materiale.
SprawdzaMy - Inicjatywa Przedsiębiorcy dla Polski to oddolna akcja, która działa w celu przygotowania i zaproponowania politykom pakietu rozwiązań w zakresie deregulacji, uproszczeń i ułatwień obrotu gospodarczego.
(ISBnews)