Warszawa, 11.10.2024 (ISBnews) - Liczba prosumentów wytwarzających energię z OZE na własne potrzeby może wzrosnąć do ok. 2 mln w 2030 r. wobec blisko 1,4 mln na koniec 2023 r. wynika z szacunków (nie stanowiących celu) zawartych w scenariuszu "aktywnej transformacji" w przekazywanym dziś do publicznych konsultacji projekcie "Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu".
" Na koniec 2023 r. w Polsce energię na własne potrzeby wytwarzało blisko 1,4 mln prosumentów energii odnawialnej, w oparciu o ok. 10,7 GW zainstalowanych niemal wyłącznie w mikroinstalacjach fotowoltaicznych83. Szczególnie dynamiczny rozwój miał miejsce w latach 2019–2022, kiedy na krajowym rynku energii działalność rozpoczęło ponad 1 mln nowych prosumentów. […] Ocenia się, że w 2030 r. w Polsce może funkcjonować ok. 2 mln prosumentów (szacunki nie mają charakteru celu)" - czytamy w projekcie "Planu".
W dokumencie zwrócono uwagę, że tak jak w przypadku wielkoskalowych źródeł OZE, tak i dla mikroinstalacji, wąskim gardłem wpływającym na tempo ich rozwoju są sieci elektroenergetyczne - kolejno przesyłowe i dystrybucyjne.
"Dlatego dalszy rozwój tego segmentu rynku jest ściśle powiązane z inwestycjami w sieci oraz zwiększeniem możliwości magazynowania energii. Sprzężenie magazynów z instalacjami wytwórczymi pozwala na to, by możliwe było przyłączanie większej liczby prosumentów, ale bez istotnego negatywnego wpływu na zarządzenie pracą sieci – zarówno w okresach dużej produkcji energii z OZE, jak i w okresach niskiej generacji84. Znaczenie dla rozwoju prosumeryzmu będzie mieć także wdrażanie dyrektywy RED III (art. 16–16e) w obszarze uproszczeń administracyjnych, choć będzie to wyzwanie organizacyjne" - czytamy dalej.
Pożądanym kierunkiem zmian w rozwoju energetyki prosumenckiej jest uczynienie z prosumentów świadomych uczestników rynku, co jest warunkiem dalszego dynamicznego rozwoju energetyki prosumenckiej. Z wykorzystaniem magazynów energii będą oni odpowiednio zarządzać swoim popytem (DSR), aby w jak największym stopniu konsumować energię z własnej instalacji - co w efekcie będzie odciążało sieci dystrybucyjne, wskazano także.
(ISBnews)
Warszawa, 11.10.2024 (ISBnews) - Polska wyznacza na 2030 r. cel w postaci zawarcia umowy na dostawę paliwa na potrzeby pierwszego bloku pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, podano w scenariuszu "aktywnej transformacji" w przekazywanym dziś do publicznych konsultacji projekcie "Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu".
"W polskim systemie energetycznym nie występują elektrownie jądrowe, ale po uruchomieniu pierwszej wielkoskalowej elektrowni jądrowej realizowanej w ramach Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) na Pomorzu oraz pierwszego bloku drugiej siłowni planowanej w ramach programu, wraz z inwestycją realizowaną w partnerstwie prywatnym, łączna moc zainstalowana wielkoskalowych jednostek jądrowych może wynieść w 2040 r. ok. 6,2 GW (netto), a po 2040 r. ok. 10 GW (dwa kolejne bloki drugiej elektrowni jądrowej w ramach PPEJ)" - czytamy w projekcie "Planu".
Ponadto kilka przedsiębiorstw deklaruje także chęć budowy małych reaktorów jądrowych (SMR, ang. small modular reactors). Z tego względu w tej części określone zostało podejście do zapewniania bezpiecznych dostaw paliwa jądrowego, ale także odniesienie do krajowych zasobów złóż uranu, podkreślono również.
"Polska wyznacza na 2030 r. cel w postaci zawarcia umowy na dostawę paliwa na potrzeby pierwszego bloku pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Mając na względzie bezpieczeństwo energetyczne będzie się dążyć do tworzenia wieloletnich zapasów paliwa jądrowego. Gromadzenie kilkuletniego zapasu tego paliwa jest stosunkowe łatwe do realizacji, ze względu na jego specyfikę" - czytamy dalej.
Zakup usług fabrykacji (produkcji gotowych kaset paliwowych) do elektrowni jądrowych w pierwszej fazie funkcjonowania polskiej energetyki jądrowej (np. dla pierwszego i drugiego wsadu paliwa) będzie związany z zakupem konkretnej technologii. Stosowaną na świecie praktyką jest zapewnianie przez dostawcę technologii również dostawy usług fabrykacji w ciągu pierwszych kilku lat pracy reaktora (i potencjalnie w ciągu kolejnych lat) oraz dostęp do danych w celu fabrykacji paliwa przez strony trzecie (w celu uniknięcia praktyk monopolistycznych), wskazano też w dokumencie.
"Polska będzie dążyła do zapewnienia możliwości dostaw uranu i paliwa z krajów bezpiecznych, a w szczególności z krajów UE bądź szerzej OECD" - zadeklarowano również.
Z dotychczasowych analiz wynika, że Polska nie posiada przemysłowych ilości uranu ze złóż konwencjonalnych, jednakże istnieje potencjał złóż niekonwencjonalnych. Zalicza się do nich m.in. uran współwystępujący w popiołach, fosforytach, czy w złożach miedzi, który traktowany jest jako odpad przemysłu miedziowego (w rejonie Lubina – Sieroszowic), zaznaczono także w projekcie.
"Polska posiada złoża uranu, zarówno konwencjonalne, jak i niekonwencjonalne. Obecnie wydobycie w Polsce uranu ze względu m.in. na jego nierównomierne rozłożenie w złożach i wielkość złóż byłoby nieopłacalne. Natomiast krajowe złoża (zasoby) uranu stanowią potencjał, który może być w przyszłości wykorzystywany. Do 2030 r. przeprowadzone zostanie rozpoznanie wielkości potencjalnych złóż uranu, szczególnie niekonwencjonalnych oraz ocenę możliwości jego pozyskania, w tym możliwość komercjalizacji wykorzystania uranu do produkcji paliwa jądrowego dla polskich elektrowni jądrowych" - czytamy dalej.
(ISBnews)
Warszawa, 11.10.2024 (ISBnews) - Polska wyznacza na 2030 r. cel osiągnięcia 35,4% udziału OZE w finalnym zużyciu energii w ciepłownictwie i chłodnictwie. W perspektywie 2040 r. udział ten może wynieść 62,6%, podano w scenariuszu "aktywnej transformacji" w przekazywanym dziś do publicznych konsultacji projekcie "Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu".
Dyrektywa RED III dokonała nieznacznej modyfikacji dotychczasowych celów w zakresie wykorzystania OZE w ciepłownictwie i chłodnictwie. Każde państwo członkowskie jest zobowiązane do zwiększania udziału OZE w tym sektorze o co najmniej 0,8 pkt proc. średniorocznie w okresie 2021–2025 i 1,1 pkt proc. średniorocznie w okresie 2026–2030. Państwa UE powinny zadeklarować taki dodatkowy wzrost, aby łącznie UE osiągnęła średni wzrost o 1,8 pkt proc. na poziomie Unii, przypomniano w projekcie "Planu".
"W 2020 r. udział OZE w ciepłownictwie i chłodnictwie w Polsce wyniósł 22,1%, co oznacza, że Polska powinna osiągnąć orientacyjne poziomy: 26,1% w 2025 r. i 31,6% w 2030 r. Z analiz wynika, że cel na 2030 r. zostanie przekroczony" - czytamy w dokumencie.
"Dyrektywa RED III określiła także zobowiązania do zwiększenia udziału OZE oraz z ciepła odpadowego i chłodu odpadowego w systemach ciepłowniczych i chłodniczych o około 2,2 pkt proc. średniorocznie w okresie 2021-2030. Biorąc pod uwagę krajowe uwarunkowania cel ten będzie bardzo trudny do zrealizowania, gdyż przewiduje się, że w szybszym tempie przyrost OZE może następować w ogrzewnictwie indywidualnym" - czytamy dalej.
W dokumencie wskazano ponadto, że aktualne prognozy wskazują, iż w 2040 r. popyt gospodarstw domowych na węgiel kamienny będzie wynosił niespełna 0,8 mln t, lecz należy się spodziewać, że nie będzie to popyt generowany przez tzw. kopciuchy, ale przez najpóźniej zamontowane kotły najwyższych klas o wysokiej sprawności i niskiej emisyjności, spalające węgiel i węglowe paliwo bezdymne.
(ISBnews)
Warszawa, 11.10.2024 (ISBnews) - Ministerstwo Klimatu i Środowiska liczy, że Rada Ministrów przyjmie projekt "Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu" - z wybranym jednym z dwóch konsultowanych scenariuszy - na przełomie roku, poinformowała wiceminister w tym resorcie Urszula Zielińska. Zapowiedziała, że projekt Polityki Energetycznej Polski 2040 trafi do konsultacji najpóźniej kilka miesięcy później.
"W procesie konsultacji i w procesie dalszych uzgodnień rządowych - ten projekt zostanie finalnie przyjęty również przez rząd - wyłonimy scenariusz wiodący. Zdecydujemy wspólnie, który z nich powinien być tym priorytetowym, który chcemy realizować. Do tego potrzebne są nam konsultacje. […] Myślę, że na końcu tego procesu wyłonimy jeden wiodący projekt - albo jeden, albo drugi będzie tym wiodącym" - powiedziała Zielińska podczas konferencji prasowej.
"Ambicja jest taka, żebyśmy na przełomie roku ten dokument sfinalizowali, czyli przyjęli już na Radzie Ministrów oficjalny, po wdrożeniu uwag, które do nas wpłyną. […] Może początek stycznia, ale bardziej chcemy, żeby na przełomie roku to się stało" - dodała wiceminister.
Zielińska podkreśliła, że resortowi "bardzo zależy", żeby zaraz po tym planie pojawiła się Polityka Energetyczna Polski 2040. Szacuje, że projekt PEP 2040, która będzie bardzo zintegrowana z KPEiK, trafi do konsultacji w ciągu najwyżej kilku miesięcy po przyjęciu Planu.
Przesłany dziś do publicznych konsultacji scenariusz aktywnej transformacji zakłada m.in. zwiększenie udziału OZE zainstalowanych w systemie elektroenergetycznym do 59% w 2030 r. z 43% w 2023 r., a także redukcję emisji gazów cieplarnianych do 50,4% do 2030 r. Konsultacje publiczne potrwają do 15 listopada.
(ISBnews)
Warszawa, 11.10.2024 (ISBnews) - Scenariusz "aktywnej transformacji" w przekazywanym dziś do publicznych konsultacji projekcie "Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu" zakłada m.in. 792 mld zł nakładów na transformację energetyczną do 2030 r., poinformowała wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.
"Nakłady inwestycyjne, które są wymagane - tu pokazujemy bardzo konkretne dane. 792 mld zł to prognozowane nakłady inwestycyjne - nie tylko ze środków publicznych, oczywiście ze środków prywatnych również - do roku 2030. Ale uwaga: ponad połowa z tej kwoty jest już dzisiaj zawarta w planach, dofinansowaniach i programach wsparcia unijnych dla tylko wsparcia energetyki i tylko wsparcia transformacji w naszej perspektywie finansowej do roku 2027" - powiedziała Zielińska podczas konferencji prasowej.
"Więc patrząc na tę kwotę, miejcie państwo z tyłu głowy również kwotę 539 mld zł, którą mamy zabezpieczoną tylko w środkach unijnych na transformację właśnie w okresie do 2027 roku" - dodała.
W prezentacji resort przypomniał kwoty z funduszy europejskich dostępne na transformację do 2027 r. (na łączną kwotę 539 mld zł):
* 140 mld zł - Connecting Europe Facility - CEF
* 115 mld zł - Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności
* 103 mld zł - FEnIKS - Program Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko
* 51 mld zł - Społeczny Fundusz Klimatyczny (SCF)
* 40 mld zł - Fundusz Innowacyjny (z dochodów ze sprzedaży EUA)
* 35 mld zł - FENG - Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego
* 55 mld zł - Fundusz Modernizacyjny (ze sprzedaży 2% puli uprawnień do emisji CO2)
"Także to jest kolejna, mam nadzieję, dobra wiadomość i mam nadzieję, że to zdejmie z nas obawy, że transformacja jest zbyt kosztowna, że może nas na nią nie stać. Jest dokładnie odwrotnie - to jest ten moment, kiedy możemy, mamy szansę i musimy ją przeprowadzić" - podsumowała wiceminister.
Scenariusz aktywnej transformacji zakłada m.in. zwiększenie udziału OZE zainstalowanych w systemie elektroenergetycznym do 59% w 2030 r. z 43% w 2023 r., a także redukcję emisji gazów cieplarnianych do 50,4% do 2030 r. Konsultacje publiczne potrwają do 15 listopada.
(ISBnews)
Warszawa, 11.10.2024 (ISBnews) - Scenariusz "aktywnej transformacji" w przekazywanym dziś do publicznych konsultacji projekcie "Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu" zakłada m.in. obniżenie cen wytwarzania energii elektrycznej o 13% do 2030 r. i o 33% do 2040 r., poinformowała wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.
"Obniżenie kosztów wytwarzania energii - to bardzo ważne, bo wiemy z jakimi wzrostami kosztów wytwarzania i cen energii mierzyliśmy się przez ostatnie lata. Te ceny energii tylko rosły. Potrzebujemy stabilizacji, potrzebujemy i możemy docelowo obniżyć ceny energii i tu pokazujemy, że koszty wytwarzania energii przy tym miksie energetycznym, który państwu proponujemy do konsultacji, możemy obniżyć o 13% - dwucyfrowo - do roku 2030 i aż o ponad 1/3 do roku 2040. To jest bardzo dobra wiadomość dla wszystkich dzisiaj, którzy martwią się o swoje rachunki energii dziś, jutro i za rok" - powiedziała Zielińska podczas konferencji prasowej.
Scenariusz aktywnej transformacji zakłada m.in. zwiększenie udziału OZE zainstalowanych w systemie elektroenergetycznym do 59% w 2030 r. z 43% w 2023 r., a także redukcję emisji gazów cieplarnianych do 50,4% do 2030 r.
(ISBnews)
Warszawa, 11.10.2024 (ISBnews) - Scenariusz "aktywnej transformacji" w przekazywanym dziś do publicznych konsultacji projekcie "Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu" zakłada m.in. zwiększenie inwestycji w badania i rozwój do 2,5% PKB do 2030 r. z 1% obecnie, poinformowała wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.
"Potrzebujemy inwestycji. Technologie są, ale te technologie wymagają usprawnienia, te technologie wymagają rozwoju. A my nie chcemy być w Polsce tylko taśmą montującą dla różnych innowacji przychodzących z Europy, z reszty świata. My chcemy rozwijać nasze innowacje tu, w kraju. Do tego mamy gigantyczny potencjał, ale do tego musimy zwiększyć inwestycje w badania i rozwój z 1% do 2,5% PKB do roku 2030. I do tego w tym planie nie tylko zachęcamy, ale przedstawiamy realne działania w kierunku zwiększenia tych inwestycji" - powiedziała Zielińska podczas konferencji prasowej.
Scenariusz aktywnej transformacji zakłada m.in. zwiększenie udziału OZE zainstalowanych w systemie elektroenergetycznym do 59% w 2030 r. z 43% w 2023 r., a także redukcję emisji gazów cieplarnianych do 50,4% do 2030 r.
(ISBnews)
Warszawa, 11.10.2024 (ISBnews) - Scenariusz "aktywnej transformacji" w przekazywanym dziś do publicznych konsultacji projekcie "Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu" zakłada m.in. zwiększenie udziału OZE zainstalowanych w systemie elektroenergetycznym do 59% w 2030 r. z 43% w 2023 r., poinformowała wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska. Scenariusz ten zakłada redukcję emisji gazów cieplarnianych do 50,4% do 2030 r.
"Z wielką przyjemnością chcę państwa poinformować, że dziś publikujemy do oficjalnych, pełnych konsultacji publicznych nową, aktualną wersję Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu na rok 2030. To jest dokument, nad którym pracowaliśmy przez ostatnie 8 miesięcy. To jest dokument, na który - myślę - wszyscy czekają, stanowczo czeka na ten dokument sektor energetyczny, ale inne sektory gospodarcze również" - powiedziała Zielińska podczas konferencji prasowej.
"1 marca opublikowaliśmy pierwszy z dwóch scenariuszy tego planu - scenariusz tzw. 'biznes jak zwykle', 'business as usual', oparty na aktualnych, istniejących politykach, istniejących inwestycjach. Ale dziś przedstawiamy również drugi scenariusz, ten scenariusz, który nazwaliśmy scenariuszem aktywnej transformacji" - dodała.
Wyjaśniła, że ten scenariusz jest oparty na tym, "co możemy zrobić jeszcze teraz pomiędzy dzisiejszym dniem a 31 grudnia roku 2030 - jak możemy zwiększyć inwestycje, nasze wydatki na energetykę".
"Miks energetyczny, o który wielu z państwa dopytywało w ostatnich miesiącach i tygodniach - co prognozujemy na rok 2030 w tym bardziej aktywnym scenariuszu transformacji? Prognozujemy przede wszystkim duży wzrost mocy zainstalowanej z naszych krajowych, często przydomowych źródeł energii odnawialnej - to wzrost z dzisiaj 43% mocy zainstalowanych w Polsce do nawet 59% mocy zainstalowanych w systemie elektroenergetycznym" - wskazała wiceminister.
Według scenariusza aktywnej transformacji, udział węgla w mocy zainstalowanej w systemie energetycznym ma spaść do 21% w 2030 r. z 47% w 2023 r., zaś udział gazu i wodoru ma w tym okresie wzrosnąć odpowiednio do 12% z 6%, podał resort w prezentacji.
"Redukcja emisji gazów cieplarnianych - do nawet o 50,4% do roku 2030, pomimo zapóźnienia, pomimo tego, że zostało bardzo niewiele czasu: to tylko 5,5 roku. A mimo to jesteśmy w stanie zbliżyć się do celu unijnego redukcji emisji na ten rok, zaplanowanego na 55%. My pokazujemy, że w tym ambitnym, bardziej aktywnym scenariuszu możemy zrealizować ponad 50%. To oznacza również obniżenie o połowę wydatków na emisję CO2, obniżenie kosztów i oczywiście poprawę jakości życia w wielu wymiarach" - powiedziała także Zielińska.
Według prezentacji, redukcja emisji gazów cieplarnianych w Polsce ma wynieść 50% w 2030 r. i 70% w 2040 r.
(ISBnews)
Warszawa, 10.10.2024 (ISBnews) - Ze względu na gwałtowny rozwój energetyki odnawialnej, należy przystąpić do jak najszybszego opracowania programu, który zapewniłby funkcjonowanie rynku mocy po roku 2028, uważa pełnomocnik ds. infrastruktury energetycznej Maciej Bando.
"Gwałtowny rozwój energetyki odnawialnej, przy poziomie tych warunków przyłączenia, które są dzisiaj wydane przez PSE i w sytuacji, kiedy inwestorzy będą gotowi do realizacji projektów może spowodować ogromne trudności w zapewnieniu stabilności dostaw. Będziemy mieli potężne nadwyżki w kilku godzinach i potężne możliwości niedoborów w innych godzinach i w innych porach roku" - powiedział Bando podczas posiedzenia sejmowej podkomisji stałej do spraw transformacji energetycznej, odnawialnych źródeł energii i energetyki jądrowej.
"Energia z węgla jeszcze przez lata będzie stanowiła istotną rolę w polskim miksie, nawet uważam, że należy przystąpić do jak najszybszego opracowania programu, który zapewni nam przedłużenie rynku mocy nie tylko do 2028 roku, ale i dalej" - podkreślił.
Według niego, stawką jest bezpieczeństwo energetyczne Polski.
"Bez regulacyjnych źródeł, bez źródeł mocy oferujących usługi energetyczne na takim poziomie na jakim są wymagane przez systemy energetyczne państw europejskich nie będzie możliwości funkcjonowania tego systemu, stąd wszyscy zwolennicy energii odnawialnej niestety, moim zdaniem, powinni się pogodzić z tym, że węgiel jeszcze przez jakiś czas będzie funkcjonował w polskiej gospodarce, a w sytuacji w której ze względów technicznych elektrownie węglowe nie będą mogły funkcjonować, powinien być zastąpiony źródłami gazowymi" - podsumował pełnomocnik.
(ISBnews)
Warszawa, 09.10.2024 (ISBnews) - W przyjętym wczoraj przez rząd "Średniookresowym planie budżetowo-strukturalnym na lata 2025-2028" założono 15-proc. wzrost regulowanych taryf na energię elektryczną dla odbiorców końcowych, a wpływ na inflację w 2025 r. - na 1,1 pkt proc., podano w dokumencie.
"Dynamika cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2024 r. wyniesie 3,7%, wobec 10,9% w 2023 r. Po wyraźnie spadającej inflacji w pierwszej połowie bieżącego roku, w drugiej połowie roku spodziewany jest jej wzrost wynikający z częściowego odmrożenia cen energii dla gospodarstw domowych. Na podstawie opublikowanych komunikatów Urzędu Regulacji Energetyki w scenariuszu uwzględniono wzrost ceny energii elektrycznej dla odbiorcy końcowego o ok. 25% oraz cen gazu o ok. 20%" - czytamy w "Planie".
Ponieważ zmiana ma miejsce w połowie roku, wpływ na inflację w ujęciu średniorocznym rozkłada się na dwa lata, tj. po około 0,6 pkt proc. w latach 2024 i 2025, niezależnie od dalszego wzrostu taryf w 2025 r., wskazano.
"W kolejnym roku inflacja konsumencka wyniesie średnio 5%. Głównymi czynnikami, oprócz efektu bazy statystycznej, przyczyniającymi się do wzrostu średniorocznej inflacji będzie dalszy wzrost regulowanych cen energii. W 2025 r. scenariusz zakłada 15-proc. wzrost regulowanych taryf dla odbiorców końcowych, a wpływ na inflację w 2025 r. wyniesie 1,1 pkt proc. Niepewność co do prognoz cen energii pozostaje jednak wysoka i zależy od potencjalnych działań w zakresie polityki gospodarczej" - czytamy dalej.
Według wstępnych danych, podał Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 4,9% w ujęciu rocznym we wrześniu 2024 r.
(ISBnews)
Warszawa, 07.10.2024 (ISBnews) - Projekt nowelizacji ustawy o rynku mocy, zakładający wprowadzenie akcji uzupełniających w latach 2025-2028 w ramach obecnego mechanizmu rynku mocy, trafił do konsultacji, wynika z informacji na stronach Rządowego Centrum Legislacji.
"Projektodawca proponuje przeprowadzenie czterech aukcji uzupełniających na następujące okresy dostaw: II połowa 2025 r. (aukcja półroczna) oraz na lata dostaw 2026, 2027 i 2028 (aukcje roczne). Aukcje uzupełniające zostaną przeprowadzone po zakończeniu aukcji dodatkowych rynku mocy, tzn. będą przeprowadzone z krótszym niż rok wyprzedzeniem względem momentu rozpoczęcie trwania obowiązku mocowego (lead time)" - podano w uzasadnieniu.
Aukcje uzupełniające będą przedłużeniem procesu istniejących procesów rynku mocy (m.in. aukcji dodatkowych): będą organizowane w przypadku, gdy po przeprowadzeniu pierwotnych procesów rynku mocy na dany rok dostaw (aukcja główna i akcje dodatkowe) zidentyfikowany problem z wystarczalnością zasobów wytwórczych nie zostanie rozwiązany, a fakt ten potwierdzony zostanie przez Krajową ocenę wystarczalności zasobów (NRAA - ang. national resource adequacy assessment).
Organizacja aukcji uzupełniających po zakończeniu procesów aukcji dodatkowych na danych rok dostaw zapewni, że zmaksymalizowany zostanie udział dostawców zdolności wytwórczych spełniających limit emisji CO2, ponieważ jednostki niskoemisyjne mogą uczestniczyć zarówno w procesach pierwotnych rynku mocy (aukcja główna i dodatkowe) bez konkurencji ze strony jednostek wysokoemisyjnych, jak i konkurować z nimi w aukcjach uzupełniających.
Jednostki wytwórcze niespełniające limitu emisji CO2 otrzymają możliwość zawarcia kontraktów na nie więcej niż jeden rok dostaw, ponieważ w aukcji uzupełniającej będą mogły zawrzeć kontrakt na pół roku (II półrocze 2025 r.) lub na rok (2026, 2027 lub 2028).
Aukcje uzupełniające będą realizowane na zasadach analogicznych do obecnych aukcji głównych i dodatkowych: w formule aukcji holenderskiej, w rundach, ze spadającą ceną, z ustaloną ceną maksymalną oraz jednolitą ceną zamknięcia aukcji.
(ISBnews)
Warszawa, 03.10.2024 (ISBnews) - Konsultacje publiczne aktualizacji Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu rozpoczną się w tym miesiącu, poinformowała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
"KPEiK został wpisany do wykazu prac rządu i rozpoczynamy konsultacje [...] Ostatnie wydarzenia sprawiły, że ten proces konsultacji został lekko przeniesiony w czasie" - powiedziała Hennig-Kloska podczas konferencji prasowej.
Dopytywana czy "został przeniesiony w czasie do października, minister odpowiedziała; "tak".
Z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów wynika, że rząd chce przyjąć aktualizację Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) w IV kw. Przepisy Unii Europejskiej nakładają na państwa obowiązek aktualizacji planu co pięć lat, a po raz ostatni plan był aktualizowany w 2019 roku.
(ISBnews)
Warszawa, 25.09.2024 (ISBnews) - Planowana zmiana minimalnej odległości elektrowni wiatrowych od budynków mieszkalnych z 700 m do 500 m pozwoli na zwiększenie obszaru pod ich budowę o 44%, wynika z oceny skutków regulacji (OSR) do projektu nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych.
"Według niezależnych analiz, obecnie przyjęta zasada odległościowa ustalona na poziomie 700 m pozwoliła na uwolnienie 18 000 km2 pod potencjalne inwestycje LEW [lądowej energetyki wiatrowej], a z kolei zmiana tej odległości do poziomu 500 m pozwoli na uzyskanie oczekiwanego efektu w postaci uwolnienia 32 500 km2, co stanowi zwiększenie dopuszczalnego obszaru aż o 44%" - czytamy w OSR.
Według szacunków Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), zmniejszenie minimalnej odległości z poziomu 700 m do 500 m może spowodować wzrost możliwej mocy w nowych projektach LEW nawet o ok 60-70%, podano także.
Resort przytacza też analizy firmy Ember, wedle których utrzymanie odległości minimalnej 700 m oznaczać będzie, że do 2030 r. powstaną co najwyżej 4 GW nowych mocy wiatrowych. Dla porównania, wprowadzenie odległości 500 m oznacza szansę na budowę w tym czasie ponad 10 GW nowych wiatraków na lądzie.
Oznacza to zwiększenie potencjału wzrostu mocy zainstalowanej w LEW o ok. 6 GW do 2030 r.
Biorąc z kolei pod uwagę tzw. zamrożone projekty inwestycyjne, tylko 25% projektów planowane było w zasięgu 650-1000 m, a zdecydowana większość (75%) lokowała turbiny w odległości 450-650 m od zabudowy mieszkaniowej. Dlatego też oczekuje się, że zmiana ustawowej odległości minimalnej pozwoli na uzyskanie efektu odblokowania zamrożonych po dniu 16 lipca 2016 r. projektów inwestycyjnych, które mogą w szybki sposób stanowić wsparcie dla systemu elektroenergetycznego, podano.
Jak wskazano w OSR, zmiana polegająca na ustaleniu minimalnej odległości LEW od zabudowań mieszkaniowych na poziomie 500 m pozwoli na odblokowanie blisko 80 planów miejscowych (32% z puli obowiązujących planów miejscowych wstrzymanych do realizacji po 2016 r.) i umożliwi powstanie projektów wiatrowych dla których proces inwestycyjny będzie przyśpieszony o minimum 2-3 lata.
(ISBnews)
Warszawa, 25.09.2024 (ISBnews) - Projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, zakładający zniesienie generalnej zasady 10H oraz ustalający minimalną odległość wiatraków od zabudowań mieszkalnych na poziomie 500 m trafił do konsultacji i uzgodnień. Jak wynika z informacji na stronach Rządowego Centrum Legislacji, potrwają one trzy tygodnie.
"Przepisy znoszą generalną zasadę 10H. Jest to efekt dalszej liberalizacji w obszarze lokalizowania elektrowni wiatrowych. Dodatkowo […] stanowią, że odległość elektrowni wiatrowych od budynków mieszkalnych i budynków o funkcji mieszanej nigdy nie może być mniejsza niż 500 m" - czytamy w uzasadnieniu projektu.
Obecnie przyjęta minimalnej odległość ustawowa wynosi 700 m.
"Ustawowa odległość minimalna turbiny wiatrowej od budynków mieszkalnych jest wartością generalną. Zawsze w konkretnych przypadkach o odległości decyduje organ sporządzający miejscowy plan, po zapoznaniu się ze strategiczną oceną oddziaływania na środowisko oraz postulatami społeczności lokalnych, które będą mieszkać w pobliżu planowanej elektrowni wiatrowej" - wskazano także.
W projekcie dokonano też zmiany odległości elektrowni wiatrowej od parku narodowego. Usunięto sposób obliczania odległości wynikający z zasady 10H i wprowadzono konkretną odległość na poziomie 1,5 tys. m. W ocenie projektodawcy zmiany w tym obszarze nie dokonują większych modyfikacji, ponieważ wartość 1500 m jest i tak wartością zbliżoną do dziesięciokrotnej wysokości całkowitej obecnych turbin wiatrowych.
Zaproponowano też minimalną odległość elektrowni wiatrowej od określonych obszarów Natura 2000 na poziomie 500 m. Ta zasada odległościowa obejmuje Specjalne Obszary Ochrony, w których przedmiotem ochrony są nietoperze oraz wszystkie Obszary Specjalnej Ochrony Natura 2000 ze względu na potrzebę ochrony ptaków.
"Celem projektodawcy jest podkreślenie, że wsparcie dla inwestycji wiatrakowych nie może stanowić szkody dla form ochrony przyrody w Polsce. A to właśnie obszary Natura 2000 są najmłodszą formą ochrony przyrody. Wprowadzone w 2004 r. stanowiły jeden z obowiązków związanych z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. W Polsce utworzono ok. 1 tys. obszarów Natura 2000 (864 siedliskowe i 145 ptasie). Łącznie obszary Natura 2000 stanowią ok. 20% powierzchni kraju" - wskazano w uzasadnieniu.
W planowanej regulacji zaproponowano również zasadę minimalnej odległości dla lasów ochronnych, które stanowią cenne fragmenty rodzimej przyrody oraz o lasy ochronne, które chronią środowisko przyrodnicze. Projekt wprowadza także możliwość wyrażenia zgody na mniejszą minimalną odległości elektrowni wiatrowej od lasu ochronnego, jeżeli elektrownia wiatrowa nie wpłynie negatywnie na realizację celu, dla którego las ochronny został ustanowiony.
Jednocześnie proponowane są zmiany w ustawie o inwestycjach, gdzie planuje się dodanie także szereg definicji m.in. "elektrowni wiatrowej", "całkowitej wysokości elektrowni wiatrowej", "gminy pobliskiej". Ze względu na usuniecie z ustawy zasady 10H wprowadzono prostą zasadę, iż plan miejscowy sporządza gmina pobliska co najmniej dla położonego na swoim terenie obszaru znajdującego się w odległości 500 m.
Jak podano w uzasadnieniu, każda gmina, w tym gminy sąsiednie, będą mogły ustalać różne odległości od elektrowni wiatrowych, w których nie można lokalizować budynków mieszkalnych.
(ISBnews)
Warszawa, 25.09.2024 (ISBnews) - Zasiłek powodziowy zostanie zwiększony o 1 tys. zł na pokrycie kosztów energii elektrycznej dla rodzin, których mieszkania lub domy zostały zalane, poinformowała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
"Zasiłek powodziowy zostanie zwiększony o 1000 zł na pokrycie zwiększonych kosztów energii elektrycznej rodzin, których mieszkania lub domy zostały zalane. W wielu miejscach trwa obecnie osuszanie pomieszczeń, chcemy wesprzeć ten proces" - napisała Hennig-Kloska na swoim profilu na platformie X.
"To ważne doraźne wsparcie. Nasza propozycja jest elementem ustawy powodziowej, która trafiła już do Sejmu" - dodała minister.
Wczoraj premier Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Ministrów zapowiadał, że rząd planuje wsparcie dla osób, które używają energii elektrycznej do osuszania mieszkań po powodzi.
Wczoraj rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi.
(ISBnews)
Warszawa, 18.09.2024 (ISBnews) - Opracowanie projektu zaktualizowanego Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) planowane jest do końca tego roku, poinformowała minister przemysłu Marzena Czarnecka. Zaktualizowany program ma w większym stopniu odnosić się do małych reaktorów modułowych (SMR-ów).
"Opracowanie projektu zaktualizowanego programu polskiej energetyki jądrowej planowane jest do końca bieżącego roku. Elementem planowanej aktualizacji będzie zwiększenie zakresu odniesienia się dokumentu do tematyki małych reaktorów modułowych, szczególnie w kontekście wyzwań dla państwa związanych z potencjalną realizacją wielu projektów budowy SMR" - napisała Czarnecka w odpowiedzi na interpelację.
Przypomniała, że dla realizacji projektów budowy elektrowni jądrowych w danym państwie istotne jest stworzenie kompleksowych ram prawnych i regulacyjnych oraz pełnego systemu instytucjonalnego.
"Powyższy wymóg dotyczy w tym samym stopniu inwestycji w elektrownie wielkoskalowe co w elektrownie z małymi reaktorami modułowymi" - wskazała minister.
Czarnecka poinformowała, że aktualizacja krajowego planu zostanie dokonana po przyjęciu przez Radę Ministrów aktualizacji PPEJ i uwzględniać będzie wszystkie strumienie odpadów promieniotwórczych również pochodzących ze wszystkich elektrowni jądrowych, jakie powstaną w Polsce w tym z elektrowni budowanych w oparciu o technologie SMR.
Zwróciła uwagę, że znalezienie lokalizacji nowego powierzchniowego składowiska odpadów promieniotwórczych (NSPOP) jest jednym z priorytetowych działań w zakresie rozwoju energetyki jądrowej.
"Jest to także, czego dowodzą przykłady innych krajów, jedno z najtrudniejszych pod względem społecznym zadań. Poszukiwania NSPOP prowadzone są od kilku lat, jednak ze względu na brak zainteresowania władz gmin tym tematem, wynikający z negatywnych i nieuzasadnionych opinii dot. składowiska odpadów promieniotwórczych dla danej gminy, do tej pory nie zakończyły się one sukcesem" - podkreśliła minister.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska w 2023 roku ogłosiło nabór gmin zainteresowanych udziałem w procesie wyboru miejsca na nowe składowisko opadów promieniotwórczych typu powierzchniowego. Zgłoszenie udziału w procesie wyboru lokalizacji dla NSPOP i/lub uzyskanie dodatkowych informacji na ten temat władze gminy mogły wysyłać w terminie do 30 czerwca 2024 r. Żadna gmina nie zgłosiła się w ramach naboru.
Przygotowywane są kolejne działania mające na celu znalezienie lokalizacji NSPOP, zapowiedziała Czarnecka.
(ISBnews)
Warszawa, 16.09.2024 (ISBnews) - Rząd chce przyjąć aktualizację Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) w IV kw. br., wynika z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Przepisy Unii Europejskiej nakładają na państwa obowiązek aktualizacji planu co pięć lat, a po raz ostatni plan był aktualizowany w 2019 roku.
"Ze względu na przyjęcie na poziomie unijnym nowych celów i regulacji wchodzących w skład tzw. pakietu Fit for 55, konieczna stała się aktualizacja kontrybucji krajowej do osiągnięcia celów klimatyczno-energetycznych UE do 2030 r. Dodatkowo rozwój technologiczny i zmiany w sektorze energetycznym sprawiają, że istnieje potrzeba uwzględnienia najnowszych osiągnięć i możliwości w planowaniu działań związanych z energią i klimatem" - czytamy w wykazie.
Ponadto, aktualizacja KPEiK pozwoli na lepsze uwzględnienie specyfiki polskiego sektora energetycznego oraz krajowych możliwości i ograniczeń w poszczególnych sektorach gospodarki - od przemysłu, przez rolnictwo po transport i inne.
Przyjęcie aktualizacji Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu ma na celu wyznaczenie nowych celów klimatyczno-energetycznych Polski na 2030 r., wskazanie kierunków rozwoju sektorów paliwowo-energetycznych oraz powiązanych sektorów gospodarki, prowadząc do redukcji negatywnego oddziaływania na środowisko, wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego, efektywnego wykorzystania krajowych surowców energetycznych oraz poprawy konkurencyjności gospodarki.
.Projekt aktualizacji KPEiK zawiera:
• Część strategiczną definiującą założenia i cele oraz odpowiednie polityki i działania w wymiarach unii energetycznej tj.: bezpieczeństwa energetycznego, wewnętrznego rynku energii, efektywności energetycznej, obniżenia emisyjności oraz badań naukowych, innowacji i konkurencyjności;
- Załącznik 1 zawierający podstawę analityczną przy dodatkowych politykach i działaniach - scenariusz WAM (ang. with additional measures), czyli scenariusz ambitnej transformacji;
- Załącznik 2 zawierający podstawę analityczną przy wdrożonych politykach i działaniach - scenariusz WEM (ang. with existing measures), czyli scenariusz rynkowo-techniczny, tzw. scenariusz bazowy;
- Załącznik 3 zawierający założenia prognostyczne i metodykę prognozowania;
- Załącznik 4 dotyczący oszczędności finalnego zużycia energii;
- Załącznik 5 dot. finansowania transformacji klimatyczno-energetycznej.
Aktualizacja KPEiK opiera się na nowej ocenie sytuacji rynkowej, technicznej i gospodarczej, uwzględnia zmiany jakie nastąpiły w ostatnich latach oraz zawiera dodatkowe polityki i działania. Aktualizacja jest oparta na kompleksowych analizach dot. wszystkich sektorów gospodarki.
Prognozowane są m.in.:
- zapotrzebowanie na energię i surowce,
- rozwój poszczególnych technologii,
- skutki makroekonomiczne i społeczne.
Wskazane polityki i działania mają pomóc Polsce osiągnąć bardziej ambitne cele klimatyczno-energetyczne, podano w wykazie.
Realizacja KPEiK ma przynieść przede wszystkim osiągnięcie trzech kluczowych celów: redukcję emisji gazów cieplarnianych, zwiększenie udziału energii ze źródeł odnawialnych oraz poprawę efektywności energetycznej, podsumowano.
(ISBnews)
Warszawa, 16.09.2024 (ISBnews) - Aktualizacja Polskiego Programu Energetyki Jądrowej, która ma określić zapotrzebowanie na energię jądrowej w mixie energetycznym, planowana jest na koniec tego roku lub I kw. przyszłego roku, zapowiedział pełnomocnik ds. infrastruktury energetycznej Maciej Bando.
"W tym roku jeszcze, a jak nie to pod koniec I kw. następnego roku zaktualizujemy Polski Program Jądrowy, tak żebyśmy dokładnie wiedzieli ile energii ze źródeł jądrowych potrzebujemy, bo trzeba pamiętać o tym, że obiecaliśmy wyborcom, że całkowicie zmienimy mix energetyczny i będzie on oparty o źródła odnawialne i jądrowe" - powiedział Bando w Tok FM.
"W programie mówi się o tym, że […] upraszczając dwie elektrownie wybudujemy, ale ten program był napisany wiele lat temu. Dzisiaj trzeba go uaktualnić i sprawdzić ile tych elektrowni potrzebujemy, bo chociażby pojawiły się SMR-y, które na razie są enigmą […] ale możliwe że za 10 lat te projekty się już upowszechnią" - dodał.
W ramach "Programu polskiej energetyki jądrowej" pierwszą elektrownię z trzema reaktorami w amerykańskiej technologii AP1000 zbuduje konsorcjum firm Westinghouse i Bechtel w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu.
Odnosząc się zaś do pytania czy kolejne tego typu inwestycje będą też w oparciu o amerykańską technologię, powiedział: „W programie mamy bardzo jasno napisane, że opieramy się o sprawdzone i bezpieczne technologie. Dzisiaj niewiele krajów jest, które oferują sprawdzone i bezpieczne technologie"
"Warto też pamiętać o tym, że uzyskaliśmy zgodę KE na takie odstępstwo, bo wybraliśmy bez procedury przetargowej koncern Westinghouse jako dostawcę technologii, czy to się uda drugi raz - tego nie wiem" - dodał.
Na pytanie czy wola rządu jest druga elektrownia została wybudowana przez ten sam koncern, pełnomocnik powiedział: „Nie rozmawialiśmy jeszcze na temat drugiej elektrowni, obiecałem panu premierowi, że dokonamy analiz ile potrzebujemy energii jądrowej i wrócimy do tematu".
Dopytywany kiedy zapadnie taka decyzja, powiedział: "Myślę, że to będzie I kw. przyszłego roku".
Obecna wersja Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW, z należącą w 100 proc. do Skarbu Państwa spółką PEJ jako inwestorem i operatorem. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel.
(ISBnews)
Warszawa, 16.09.2024 (ISBnews) - Pełnomocnik rządu ds. infrastruktury energetycznej Maciej Bando poinformował, że wyśle dzisiaj lub jutro za pośrednictwem prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wniosek do Komisji Europejskiej o notyfikację pomocy publicznej dla budowy elektrowni jądrowej.
"Przygotowaliśmy wniosek, ten wniosek jest wysyłany za pośrednictwem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów […] Myślę, że dzisiaj lub jutro UOKiK wyśle do Komisji Europejskiej za pośrednictwem polskiego przedstawicielstwa wniosek. Tym samym zamknie się pierwsza część niezbędna do prowadzenia dalszych prac i rozmów" - powiedział Bando w Tok FM.
Przypomniał, że od blisko roku trwały rozmowy z Komisją Europejską w tzw. procesie prenotyfikacyjnym.
W opinii pełnomocnika, KE wyrazi zgodę na notyfikację pomocy.
"Nie sądzę, żeby takiej zgody nie było. Każda budowa elektrowni jądrowej korzysta z pomocy państwa. Trudno sobie wyobrazi, by prywatny kapitał był w stanie unieść taką inwestycję" - podkreślił Bando.
Pomoc państwa w tym przypadku obejmowałaby dokapitalizowanie spółki Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) kwotą 60,2 mld zł do 2030 r. oraz gwarancje Skarbu Państwa dla tej budowy.
Na pytanie, jaka to część środków, niezbędnych do wybudowania elektrowni, pełnomocnik powiedział: "szacujemy, że to jest 1/3, około 30%".
Projekt nowelizacji ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących, który zakłada dokapitalizowanie spółki Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) został już przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów.
(ISBnews)
Warszawa, 11.09.2024 (ISBnews) - Projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług, zakładający przedłużenie czasowego mechanizmu odwrotnego obciążenia podatkiem gazu w systemie gazowym, energii elektrycznej w systemie elektroenergetycznym i usług w zakresie przenoszenia uprawnień do emisji gazów cieplarnianych do końca 2026 r. trafił do konsultacji.
Mechanizm ten wprowadzono ustawą z dnia 9 marca 2023 r. i obowiązuje on od 1 kwietnia 2023 r.
„Rozwiązanie oparte jest o przepisy dyrektywy VAT, który wśród transakcji, dla których możliwe jest stosowanie odwrotnego obciążenia (reverse charge), wymienia przeniesienie pozwoleń na emisję gazów cieplarnianych oraz dostawy gazu i energii elektrycznej na rzecz podatnika-pośrednika" – wskazano w uzasadnieniu.
Obecnie obowiązujące regulacje dyrektywy VAT dają możliwość zastosowania tego rozwiązania do 31 grudnia 2026 r., podano także.
Obecne mają charakter przepisów epizodycznych i obowiązują do 28 lutego 2025 r. Brak przedłużenia funkcjonowania tych rozwiązań w ustawie o VAT skutkowałby ich wygaśnięciem po 28 lutego 2025 r.
Zakres mechanizmu obejmuje dostawy gazu w systemie gazowym, dostawy energii elektrycznej w systemie elektroenergetycznym i świadczenia usług w zakresie przenoszenia uprawnień do emisji gazów cieplarnianych, w sytuacji gdy są one dokonywane bezpośrednio lub za pośrednictwem uprawnionego podmiotu (uprawnionego do dokonywania takich transakcji) na:
- giełdzie towarowej w rozumieniu przepisów o giełdach towarowych,
- rynku regulowanym lub zorganizowanej platformie obrotu (OTF) w rozumieniu ustawy o obrocie instrumentami finansowymi.
Regulacje przewidują dodatkowy warunek w przypadku dostaw gazu i energii elektrycznej, jakim jest główna działalność nabywcy, która polega na odsprzedaży tych towarów, i których własne zużycie u nabywcy towarów jest nieznaczne.
„Przewidziana zmiana utrzyma stan zmniejszenia kosztów uczestnictwa w rynku giełdowym podmiotów [których dotyczy mechanizm], co pozytywnie wpływa na ich płynność finansową oraz konkurencyjność giełdy" – czytamy dalej.
Planowana zmiana nie powinna mieć wpływu na dochody budżetu państwa z tytułu podatku od towarów i usług, podano także.
Natomiast wygaśnięcie tego mechanizmu pociągnie za sobą wzrost kosztów uczestnictwa dla podmiotów na rynku giełdowym. Oznaczać to będzie pogorszenie płynności finansowej uczestników rynku oraz zmniejszenie konkurencyjności polskiej giełdy względem innych państwa członkowskich.
Z danych uzyskanych z branży objętej tym rozwiązaniem wynika, że narzędzie to:
- zmniejsza koszty uczestnictwa w rynku giełdowym – odciążenie finansowe przedsiębiorstw energetycznych poprzez obniżenie poziomu zabezpieczeń finansowych wnoszonych przez uczestników rynku o 19%;
- poprawia płynność finansową uczestników rynku – zwiększenie płynności przedsiębiorstw energetycznych w codziennym handlu na giełdzie;
- ogranicza koszty przenoszone w cenie towarów na konsumenta;
- zwiększa konkurencyjność krajowego rynku energii i gazu poprzez wyrównanie zasad funkcjonowania podmiotów krajowych i zagranicznych na hurtowym rynku energii elektrycznej i gazu, co prowadzi do zwiększenia konkurencyjności oferty polskiej giełdy energii wobec giełd zagranicznych stosujących mechanizm odwrotnego obciążenia.
Wygaśnięcie tego rozwiązania będzie skutkowało koniecznością wprowadzenia naliczania depozytów dla kontraktów z terminem dostawy w 2025 r. z pełną wartością podatku VAT. Według danych pozyskanych z branży na początku 2024 r. zabezpieczenia na rynku giełdowym wynoszą aż około 6 mld zł (po uwzględnieniu kompensacji w grupach energetycznych), a brak przedłużenia przepisów spowoduje zwiększenie wartości zabezpieczeń o dodatkowe 1,4 mld zł.
(ISBnews)