ISBNewsLetter
S U B S K R Y P C J A

Zapisz się na bezpłatny ISBNewsLetter

Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym codziennie znajdą Państwo najważniejszą depeszę ISBnews, przegląd informacji dostępnych w naszym Portalu i kalendarium nadchodzących wydarzeń biznesowych i ekonomicznych. Subskrypcja jest bezpłatna.

* Dołączając do ISBNewsLetter'a wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Dz.U. nr 144, poz. 1204). Twój adres e-mail będzie wykorzystany wyłącznie do przekazywania informacji na temat działań ISBNews i nie zostanie przekazane podmiotom trzecim. W kazdej chwili można wypisać się z listy subskrybentów klikając link na dole każdego ISBNewsLettera.

Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 16.08, 12:08MF chce aktywnie przeciwdziałać unikaniu opodatkowania przez firmy 

    Warszawa, 16.08.2016 (ISBnews) -  Polska gospodarka wzrosła o 39,16% w latach 2008-2015, a wpływy z podatku CIT zmniejszyły się  w tym okresie o 4,95%, poinformowało Ministerstwo Finansów. Resort zamierza działać w kierunku ograniczenia tego zjawiska oraz chce aktywnie przeciwdziałać nadużyciom w ramach stosowania cen transferowych.

    Według resortu, w 2008 r. udział dochodów budżetowych państwa z podatku CIT w produkcie krajowym brutto wynosił 2,11%, natomiast w kolejnych latach proporcja ta systematycznie spadała i w 2015 r. wyniosła 1,44%.

    "Priorytetem Ministerstwa Finansów jest ograniczenie tego zjawiska poprzez zwalczanie sztucznych czynności/ schematów wykorzystywanych przede wszystkim przez korporacje międzynarodowe oraz aktywne ograniczenie nadużyć w ramach stosowania cen transferowych" - czytamy w komunikacie.

    W związku z tym dokonano reorganizacji Departamentu Systemu Podatkowego (SP) poprzez połączenie w nim następujących zadań, które  dotychczas były rozproszone w trzech innych departamentach:
    - przeciwdziałanie unikaniu opodatkowania poprzez stosowanie generalnej klauzuli antyabuzywnej;
    - zawieranie porozumień dotyczących uznania prawidłowości wyboru i stosowania metody ustalania cen transakcyjnych;
    - nadzór nad jednolitym stosowaniem przepisów prawa podatkowego (w szczególności ukrócenie procederu "legalizacji" schematów abuzywnych przez system interpretacji), podano dalej.

    "Departament SP będzie obsługiwał Ministra Finansów w zakresie klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania i porozumień w zakresie ustalania cen transferowych. Ponadto Departament SP będzie wspomagał administrację podatkową co do jednolitości stosowania prawa podatkowego poprzez nadzór nad jednolitością wydawanych interpretacji podatkowych, w tym również w kontekście możliwości zastosowania przepisów o klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania" - czytamy również. 

    Resort podkreślił również, że w MF trwają prace nad powołaniem Rady do Spraw Przeciwdziałania Unikaniu Opodatkowania. 

    "Zadaniem tego organu będzie wydawanie opinii co do zasadności zastosowania klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania w indywidualnych sprawach (postępowaniach podatkowych). Opinie Rady będą wydawane na wniosek ministra finansów w toku postępowania lub na wniosek strony (obowiązkowo) w odwołaniu od decyzji wydanej z zastosowaniem klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania. Rada zostanie powołana w terminie do dnia 13 września 2016 r." - podano także.

    Resort przypomniał, że 15 lipca 2016 weszła w życie klauzula, która ograniczy zjawisko szkodliwej "optymalizacji" podatkowej stosowanej przez część podatników, w tym firmy stanowiące spółki działające w ramach ponadnarodowych korporacji.

    (ISBnews)

  • 02.08, 14:35Glapiński: Przewalutowania będą rozłożone w czasie dla zachowania stabilności 

    Warszawa, 02.08.2016 (ISBnews) - Proces przewalutowania walutowych kredytów hipotecznych będzie rozłożony w czasie, gdyż jest to istotnym elementem zachowania stabilności finansowej, poinformował prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński.

    "Proces przewalutowania będzie rozciągnięty w czasie, ale będzie to czas rozsądny, niezbyt długi, ale też nie przesadnie krótki. Rozłożenie w czasie tego procesu będzie istotnym elementem zachowania stabilności finansowej" - powiedział Glapiński podczas wspólnej konferencji z przedstawicielami Kancelarii Prezydenta.  

    Jego zdaniem, obecne walutowe kredyty mieszkaniowe nie generują ryzyka dla stabilności polskiego systemu finansowego. "Dostrzegamy jednak, że problem jest wieloaspektowy i istnieją inne m.in., ważne społecznie przesłanki dla ingerencji organów państwa" – dodał prezes.

    Podkreślił, że należy pamiętać o tym co mówił również Prezydent, że "absolutnym priorytetem i warunkiem koniecznym przy podejmowaniu jakichkolwiek działań odnośnie kredytów walutowych musi być zachowanie stabilności finansowej".

    Dodał, że pierwszym elementem proponowanego pakietu działań jest rekompensata dla kredytobiorców z tytułu tzw. spreadów walutowych stosowanych przez banki. Odpowiedni projekt prezydencki w tej sprawie został dzisiaj złożony do Sejmu.

    "Odnośnie przewalutowania kredytów mieszkaniowych zwróciłem się do prezydenta o odstąpienie od tej koncepcji i wprowadzenie alternatywnego rozwiązania" - powiedział Glapiński. 

    Według niego, ustawowe przewalutowanie kredytów walutowych na złote w takich uwarunkowaniach jest niemożliwe. "Negatywne skutki dla stabilności systemu finansowego, polskiej waluty, finansów publicznych i w konsekwencji dla całej gospodarki byłyby po prostu zbyt duże" – dodał.

    Glapiński zapowiedział, że w wyniku podjętych działań wprowadzone zostaną nowe dodatkowe wymogi regulacyjne dla banków, które spowodują, że dalsze utrzymywanie kredytów walutowych będzie dla nich nieopłacalne. Z kolei nadzorcy określą pożądane ramy procesu przewalutowania kredytów.

    "Zastosowane zostaną maksymalne dostępne środki, które będą stanowić istotne wsparcie dla kredytobiorców walutowych, ale jednocześnie nie naruszą stabilności systemu finansowego" – powiedział Glapiński.

    Dodał, że działania nadzorcze powinny obejmować dwa główne elementy: istotne zwiększenie wymogów ostrożnościowych związanych z portfelami walutowych kredytów mieszkaniowych w bankach – wymuszające ich restrukturyzację i wydanie rekomendacji (wytycznych) dla banków w zakresie sposobu restrukturyzacji kredytów walutowych – nakreślające ramy pożądanego kształtu restrukturyzacji, z przewalutowaniem jako głównym elementem.

    W opinii prezesa NBP, zwiększenie wymogów ostrożnościowych powinno dotyczyć przede wszystkim wymogów kapitałowych tak, aby banki mające kredyty walutowe musiały utrzymywać z tego tytułu wartość kapitału istotnie wyższą niż ma to obecnie miejsce.

    "Najlepszym sposobem na podwyższenie wymogów kapitałowych dla kredytów walutowych byłoby zwiększenie wag ryzyka" - uważa prezes. 

    Dodał, że ich podwyższenie powinno być rozłożone w czasie, aby banki uzyskały niezbędny czas na podjęcie działań dostosowawczych, czyli stopniową restrukturyzację kredytów.

    Jednocześnie Glapiński podkreślił, że podwyższenie wag ryzyka wymaga działania i decyzji Komisji Nadzoru Finansowego, nie wymaga natomiast żadnych zmian ustawowych.

    "10 sierpnia na posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej wystąpię z propozycją powołania grupy roboczej, która ma przedstawić koncepcję restrukturyzacji kredytów mieszkaniowych w walutach obcych" - zapowiedział Glapiński.

    Dodał, że te prace są już mocno zaawansowane. "W październiku wyobrażam sobie, że to będzie już gotowe" - powiedział prezes NBP.

    (ISBnews)

  • 22.07, 14:58DLA Piper: Ustawa o grach hazardowych może wejść życie później niż planuje rząd 

    Warszawa, 22.07.2016 (ISBnews) - Przyjęty kilka dni temu przez Radę Ministrów projekt nowelizacji ustawy o grach hazardowych ma wejść w życie - według rządowych planów - 1 stycznia 2017 r., co z punktu widzenia koniecznej do przeprowadzenia notyfikacji nowelizacji do Komisji Europejskiej może okazać się problematyczne, uważa radca prawny w kancelarii DLA Piper Anna Wietrzyńska-Ciołkowska.

    "Przyjęty model regulacji, w którym wszelkie gry hazardowe online poza zakładami wzajemnymi i loteriami promocyjnymi obejmuje się monopolem państwa bez szerszego uzasadnienia adekwatności oraz proporcjonalności takiego środka, może budzić zastrzeżenia co do zgodności takiej regulacji z prawem unijnym. Tym samym można spodziewać się zgłoszenia zastrzeżeń w procesie notyfikacji, co wydłuży sam proces i może postawić pod znakiem zapytania planowany termin wejścia w życie nowelizacji" - napisała Wietrzyńska-Ciołkowska w komentarzu przesłanym ISBnews.

    Ministerstwo Finansów, które przygotowało projekt noweli, podkreślało, że jej głównym celem jest ograniczenie występowania tzw. "szarej strefy", ochrona graczy przed negatywnymi skutkami hazardu i wzrost świadomości społecznej co do zagrożeń związanych z nielegalnym hazardem.

    Ekspert DLA Piper zwraca uwagę, że projekt ustawy wprowadza wiele zmian, a do najważniejszych należy zaliczyć: rozszerzenie katalogu gier hazardowych oferowanych przez internet (przy jednoczesnym zastrzeżeniu ich za wyjątkiem zakładów wzajemnych i loterii promocyjnych dla monopolu państwa wykonywanego przez spółkę Skarbu Państwa), blokowanie stron internetowych nielicencjonowanych w Polsce operatorów przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych (wykaz niedozwolonych domen zostanie zawarty w Rejestrze Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą i będzie publikowany na stronie internetowej prowadzonej przez Ministra Finansów) oraz obowiązek blokowania przez operatorów płatności transakcji z takimi operatorami, wprowadzenie możliwości organizowania naziemnego turnieju gry w pokera poza naziemnym kasynem gry (poker online objęty będzie wyżej wskazanym monopolem państwa), rezygnacja z konieczności uzyskiwania uprawnień zawodowych dla osób nadzorujących i bezpośrednio prowadzących gry hazardowe oraz wprowadzenie monopolu państwa na urządzanie gier na automatach do gier w salonach automatów do gier (spółka Skarbu Państwa wykonująca taki monopol będzie mogła powierzyć prowadzenie takich salonów automatów do gier podmiotom trzecim na podstawie umowy agencyjnej).

    "Projekt ustawy nie porusza jednego z najistotniejszych zagadnień, zarówno dla krajowych, jak i zagranicznych operatorów, a mianowicie podstawy podatku od gier. Obecnie obowiązujące zasady opodatkowania wskazujące w wielu wypadkach jako taką podstawę sumę wpłaconych stawek, a nie dochód z gry brutto (tzw. GGR) oraz zakazujące sumowania podstaw w grach kasynowych stanowią bardzo często obciążenie na granicy marży operatorów, a tym samym nie zachęcają do rozpoczęcia działalności w Polsce" - napisała także Wietrzyńska-Ciołkowska.

    W projekcie rozszerzony został także katalog podmiotów podlegających karom pieniężnym za naruszenie przepisów ustawy, jak również wprowadzono obowiązek opracowania i stosowania regulaminu odpowiedzialnej gry na operatorów urządzających wskazane gry hazardowe.

    Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ministra finansów Pawła Szałamachy, nowe przepisy mają umożliwić zwiększenie dochodów budżetu państwa o ok. 1,5 mld zł rocznie.

    (ISBnews)

  • 22.07, 10:27Szewczak z PiS: Komisja sejmowa zajmie się kredytami w CHF i polisolokatami 

    Warszawa, 22.07.2016 (ISBnews) - Komisja Finansów Publicznych planuje zająć się kwestią kredytów we frankach szwajcarskich i polisolokatami w drugiej połowie roku, zapowiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości (PiS), wiceprzewodniczący Komisji Finansów Publicznych Jan Szewczak w rozmowie z ISBnews.

    "Złożyłem wniosek do komisji i zajmiemy się kredytami tzw. frankowymi i polisolokatami na posiedzeniu komisji w drugiej połowie roku" - powiedział ISBnews Szewczak.

    Według niego, jesienią środowiska poszkodowane polisolokatami również podejmą działania informacyjne i medialne w tej sprawie. "A przed nami pozostanie jeszcze kwestia ustawy, rozbrajającej tę minę z opóźnionym zapłonem, czyli prawie 40 mld CHF, których nie było" - dodał.

    Jego zdaniem, należy być bardzo ostrożnym przy stwierdzeniu, że kredyty tzw. frankowe były udzielane przez banki zgodnie z obowiązującym prawem. "Przy takim scenariuszu banki poprzez arbitraż międzynarodowy żądałyby później odszkodowania od państwa. Należy sobie odpowiedzieć najpierw na pytanie, czy udzielanie tych kredytów było zgodne z prawem, a dopiero potem podjąć działania" - podkreślił Szewczak.

    Poseł przypomina także, że według rzecznika finansowego to nie były ani kredyty rozumiane według art.69 prawa bankowego, ani tym bardziej nie były to kredyty walutowe. "Nikt z kredytobiorców franka nie widział na oczy. W 2011 roku, kiedy zorientowano się, z jaką skalą mają do czynienia, to lobby bankowe uzyskało nowelizację prawa i wpisano tzw. kredyty indeksowane i denominowane. I dopiero po kilku następnych latach Komisja zakazała udzielania tych kredytów. Trochę długo to trwało, nim wydano taką decyzję" - uważa Szewczak.   

    Koszty związane z propozycjami uregulowania sytuacji kredytobiorców banki szacowały na około 67 mld zł. "Nie jest jednak prawdą, że nie można tych kosztów zgodnie z obowiązującą rachunkowością rozpisać na kilka lat. Poza tym np. 13 mld zł to wartość samych spreadów, która powinna zostać zwrócona klientom i tę sprawę najszybciej można by zrealizować. Warto zwrócić uwagę, że roczne zyski segmentu bankowego szacuje się na ok. 20 mld zł brutto. Gdyby banki chciały, to te spready dawno by już oddały klientom" - dodał.

    Szewczak zwraca także uwagę, że pieniądze związane zarówno z kredytami frankowymi, jak i polisolokatami,które wróciłyby do obywateli zostałyby ponownie wydane w Polsce, przyczyniając się ostatecznie do dalszego wzrostu gospodarczego.

    Marek Knitter

    (ISBnews)

     

  • 20.07, 07:42Rząd przyjął nowelę o usługach płatniczych, chce zwiększyć ubankowienie w Polsce 

    Warszawa, 20.07.2016 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o usługach płatniczych oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez ministra finansów. Wprowadzone rozwiązania powinny spowodować wzrost ubankowienia w Polsce, a w efekcie rozwój obrotu bezgotówkowego, który jest tańszy i bezpieczniejszy niż obrót gotówkowy, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).

    Projekt nowelizacji wprowadza podstawowy rachunek płatniczy (i podstawowe usługi z nim powiązane), który ma być dostępny dla osób nie mających dotąd innego rachunku płatniczego w bankach krajowych (komercyjnych i spółdzielczych), oddziałach banków zagranicznych, spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych oraz instytucjach kredytowych. CIR tłumaczy, że to podstawowa zmiana, która wynika z wdrożenia unijnej dyrektywy w sprawie porównywalności opłat związanych z rachunkami płatniczymi, przenoszenia rachunku płatniczego oraz dostępu do podstawowego rachunku płatniczego.

    "Zgodnie z projektem nowelizacji, klient - w ramach dostępu do rachunku podstawowego - będzie mógł wykonywać jedynie podstawowe transakcje takie jak: wpłata i wypłata, polecenie przelewu czy polecenie zapłaty" - czytamy w komunikacie.

    Podstawowy rachunek płatniczy prowadzony będzie bezpłatnie. Opłaty mogą dotyczyć usług z nim powiązanych. Przewidziano jednak pewne ograniczenia w dokonywaniu operacji na koncie. W ciągu miesiąca możliwe będzie dokonanie 15 bezpłatnych poleceń przelewu lub zapłaty (w tym zleceń stałych) – za kolejne dostawca będzie mógł pobrać opłatę, jednak nie wyższą niż najczęściej stosowaną w ramach kont osobistych. Limit 15 bezpłatnych transakcji wydaje się być w pełni wystarczający do zarządzania domowymi finansami np. opłacania rachunków za czynsz, energię elektryczną, usługi telekomunikacyjne, podało CIR.

    "Klient mający rachunek podstawowy będzie mógł używać karty płatniczej. Za jej wydanie będzie można pobrać opłatę. Jednak nie będzie ona mogła być wyższa niż najczęściej pobierana opłata przez dostawcę w przypadku oferowania takiej karty innym klientom. W ramach rachunku podstawowego nie będzie można korzystać z karty kredytowej i innych produktów kredytowych" - podano w komunikacie.

    CIT podkreśla, że podstawowy rachunek płatniczy będzie prosty w obsłudze, aby mogli go założyć obywatele, którzy nigdy nie mieli takiego rachunku. Chodzi o dotarcie z ofertą do osób przekonanych, że mają zbyt niskie dochody, aby założyć konto osobiste. Podmioty zobowiązane do prowadzenia podstawowego rachunku płatniczego nie będą mogły ograniczać w żaden sposób dostępu do nowego typu konta w zależności np. od obywatelstwa, miejsca zamieszkania czy poziomu dochodów klienta. W ten sposób zostanie zapewniony niedyskryminacyjny dostęp do podstawowych usług płatniczych.

    "Projekt noweli wprowadza także regulacje, które zapewnią szybkie i bezpieczne przenoszenie rachunków płatniczych między poszczególnymi kategoriami dostawców usług, np. z banku do SKOK-u. Powinno to zwiększyć konkurencję między dostawcami usług płatniczych, i w efekcie przełożyć się na wyższą ich jakość oraz spowodować większą presję na obniżenie ceny usług powiązanych" - czytamy dalej.

    W projekcie noweli wskazano zasady funkcjonowania stron internetowych porównujących oferty rachunków płatniczych. Ma to dotyczyć porównywania opłat pobieranych w związku z usługą rachunku płatniczego. Za pośrednictwem tych stron będzie można również porównać bankomaty, aby dowiedzieć się z których gotówkę można pobrać bezpłatnie. Wykaz stron internetowych będzie dostępny na stronie Komisji Nadzoru Finansowego. Rozwiązanie to umożliwi konsumentom rzetelną ocenę różnych ofert rachunków płatniczych i usług z nimi powiązanych, a w efekcie zapewni możliwość wyboru najkorzystniejszej.

    "Wprowadzone rozwiązania powinny spowodować wzrost ubankowienia w Polsce, a w efekcie rozwój obrotu bezgotówkowego, który jest tańszy i bezpieczniejszy niż obrót gotówkowy. Z raportu Banku Światowego z 2014 r. wynika, że aż 22 proc. dorosłych Polaków nie ma rachunku osobistego" - podsumowało CIR.

    (ISBnews)

     

  • 20.07, 07:38Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o grach hazardowych 

    Warszawa, 20.07.2016 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o grach hazardowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw, przedłożony przez ministra finansów, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ministra finansów Pawła Szałamachy, nowe przepisy mają umożliwić zwiększenie dochodów budżetu państwa o ok. 1,5 mld zł rocznie.

    "Zmniejszenie 'szarej strefy' w grach hazardowych, zwłaszcza w obszarze gier na automatach i w internecie, jest jednym z najważniejszych celów przeprowadzanej nowelizacji. Zmienione przepisy powinny także zapewnić jak najwyższą ochronę graczom, w tym nieletnim przed negatywnymi skutkami hazardu, zwłaszcza organizowanego w internecie oraz zwiększenie wpływów podatkowych z legalnego hazardu" - czytamy w komunikacie.

    Projekt przewiduje możliwość blokowania dostępu do nielegalnych stron internetowych oraz utrudnianie wykonywania płatności na rzecz podmiotów oferujących nielegalne gry hazardowe w internecie. Przyczyni się to do zmniejszenia "szarej strefy" w grach hazardowych, co doprowadzi do zwiększenia udziału w rynku legalnych przedsiębiorstw. Zwiększy się także poziom ochrony graczy, ponieważ tylko legalni operatorzy dają gwarancję oferowania gier w sposób bezpieczny i odpowiedzialny, podkreśliło CIR.

    Rozszerzono katalog gier, które mogą być oferowane w internecie. Obecnie mogą być to wyłącznie zakłady wzajemne (bukmacherskie), które wymagają uzyskania odpowiedniego zezwolenia, po zmianach będą to praktycznie wszystkie gry hazardowe.

    "Podmiot wykonujący monopol państwa nad grami na automatach urządzanymi w salonach gier oraz nad grami hazardowymi w internecie - będzie zobowiązany do wdrożenia polityki odpowiedzialnej gry. Do tej pory nie było takiego obowiązku. W ramach tej polityki ma być np. sprawdzana pełnoletność gracza. Rozwiązanie to powinno zwiększyć ochronę graczy przed negatywnymi skutkami hazardu" - wskazano także w komunikacie.

    W projekcie wprowadzono także obowiązek przeprowadzania - za pośrednictwem rachunków płatniczych - transakcji wynikających z gier urządzanych przez internet. Jak tłumaczy CIR, rozwiązanie to zapewni nadzór nad przepływami finansowymi, a w rezultacie będzie przeciwdziałać procederowi "prania pieniędzy" i finansowaniu terroryzmu.

    Rząd zakłada, że podmioty urządzające gry hazardowe w internecie nie będą mogły umieszczać na stronach do tych gier - reklam usług finansowych i również samodzielnie ich oferować. Chodzi o to, aby nie zachęcać graczy do zaciągania pożyczek na dalszą grę, i w rezultacie chronić ich przed wpadnięciem w pętlę zadłużenia. Podobny zakaz będzie dotyczył salonów gier na automatach.

    "Założono objęcie monopolem państwa gier na automatach organizowanych poza kasynami. Ponieważ gry na automatach (zwane jednorękimi bandytami) należą do bardzo uzależniających, będą mogły odbywać się wyłącznie w wydzielonych do tego miejscach, pod stałą kontrolą oraz będą niedostępne dla osób poniżej 18 roku życia. Rozwiązanie to stanowi element walki z 'szarą strefą' i jedną z najbardziej uzależniających form hazardu. Także urządzanie gier hazardowych w internecie, z wyjątkiem zakładów wzajemnych i loterii promocyjnych, objęte zostanie monopolem państwa" - wskazano także.

    Wprowadzono zakaz lokowania salonów gier na automatach w miejscach, w których w ciągu ostatnich 5 lat urządzano nielegalne gry na automatach. Pomoże to służbom celnym skuteczniej walczyć z nielegalnymi organizatorami gier hazardowych, którzy regularnie wykorzystywali te same miejsca do ich organizacji w sposób sprzeczny z ustawą, podało też CIR.

    "Efektem wprowadzonych zmian będzie wzmocnienie kontroli państwa nad rynkiem gier hazardowych oraz zwiększenie udziału w rynku operatorów legalnych i wyższego poziomu ochrony konsumentów. Znowelizowana ustawa powinna obowiązywać od 1 stycznia 2017 r. z wyjątkiem części przepisów, które zaczną obowiązywać w innych terminach" - podsumowano w materiale.

    Szałamacha mówił w ub. tygodniu, że dzięki zmianie przepisów dotyczących automatów do gier, a także dzięki uregulowanie sfery hazardu w internecie ze szczelnym systemem blokowania dostępu do stron internetowych za granicą rząd liczy na pozyskanie dodatkowych dochodów budżetowych rzędu 1,5 mld zł rocznie.

    (ISBnews)

     

  • 19.07, 18:21Bochenek: Rząd pozytywnie ocenił projekt obniżenia wieku emerytalnego 

    Warszawa, 19.07.2016 (ISBnews) - Rząd pozytywnie ocenił prezydencki projekt obniżenia wieku emerytalnego do 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet, poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek. 

    "Rząd pozytywnie ocenił prezydencki projekt obniżenia wieku emerytalnego do 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet. Stanowisko jest zgodne z rekomendacją Komitetu Stałego Rady Ministrów" - powiedział Bochenek podczas briefingu w Sejmie, transmitowanego w TVN24. 

    Rzecznik dodał, że rząd zasugerował, aby obniżenie wieku emerytalnego obowiązywało najwcześniej od 1 października 2017 roku. "Ta data jest związana z koniecznością dostosowania infrastruktury cyfrowej w ZUS-ie, przeszkoleniem pracowników i przygotowaniem całego systemu, który będzie obsługiwał rozwiązania emerytalne, jakie chcemy przywrócić" - wyjaśnił Bochenek. 

    Według niego, rząd opowiada się za przyjęciem ustawy jeszcze w tym roku.

    Dodał także, że finansowanie reformy emerytalnej będzie zagwarantowane. "Są na to pieniądze, robimy wszystko, aby m.in uszczelnić system podatkowy" - podkreślił. 

    Dodał, że w ściąganiu podatku VAT Polska odstaje od średniej unijnej.

    (ISBnews)

  • 19.07, 13:11Sejmowa komisja pozytywnie o projekcie ustawy obniżającej CIT dla MŚP do 15% 

    Warszawa, 19.07.2016 (ISBnews) - Komisja Finansów Publicznych zaopiniowała pozytywnie projekt ustawy dotyczący obniżenia podatku CIT dla małych i średnich firm do 15%.

    Jutro podczas posiedzenia Sejmu sprawozdanie w imieniu Komisji przedstawi Jerzy Bielecki, natomiast w imieniu klubu parlamentarnego PiS projekt zaopiniuje Jan Szewczak.

    Pod koniec czerwca Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, który zakłada, że od 1 stycznia 2017 r. podatek CIT płacony przez małych przedsiębiorców zostanie obniżony do 15% z 19%. Rozwiązanie to stanowi spełnienie obietnicy złożonej przez premier Beatę Szydło w exposé.

    Zgodnie z nowymi regulacjami, niższa stawka podatku CIT obejmie tzw. małych podatników, u których wartość przychodu ze sprzedaży (wraz z kwotą należnego podatku od towarów i usług) nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym równowartości w złotych 1,2 mln euro. Rozwiązanie to będzie również dotyczyć podatników rozpoczynających działalność. Preferencyjną stawką podatku nie zostaną objęte podatkowe grupy kapitałowe.

    Centrum Informacyjne Rządu (CIR) podało wówczas, że szacuje się, iż z obniżonej 15-procentowej stawki podatku dochodowego od osób prawnych będzie mogło skorzystać ok. 90% podatników CIT, czyli blisko 400 tys. firm.

    Założono, że ubytek dochodów budżetowych w pierwszym roku obowiązywania regulacji, spowodowany stosowaniem 15% stawki CIT, w wysokości ok. 270 mln zł rocznie, zostanie skompensowany dodatkowymi dochodami wynikającymi z uszczelnienia systemu podatkowego, podkreślało także CIR.

    (ISBnews)

     

  • 18.07, 13:06Szałamacha: Wdrożenie pakietu paliwowego bez wpływu na ceny paliw na stacjach  

    Warszawa, 18.07.2016 (ISBnews) - Wdrożenie pakietu paliwowego od sierpnia br. nie powinno wpłynąć na wzrost detalicznych cen paliw, wynika z wypowiedzi ministra finansów Pawła Szałamachy. Nie są jednak wykluczone zmiany w ustawie dotyczącej podatku od sprzedaży detalicznej. 

    Szałamacha wyjaśnia, że pakiet paliwowy domyka całą sferę nieprawidłowości w obrocie paliwami, które są wykorzystywane przez oszustów. "Paliwa będą w obrocie 'białym' a nie 'szarym' czy 'czarnym' i nie widzę podstaw do wniosków co do wpływu na wzrost cen detalicznych" - powiedział minister na konferencji prasowej.

    Jak wcześniej wyjaśniał resort nowelizacja ma objąć m.in. ustawę o VAT, zgodnie z którą obecnie wewnątrzwspólnotowe nabycie paliw płynnych nie skutkuje obowiązkiem zapłaty podatku - opodatkowanie dotyczy dopiero sytuacji, gdy dochodzi do odsprzedaży paliwa w Polsce. Nowelizacja ma wejść w życie 1 sierpnia br. Ministerstwo Finansów szacuje, że budżet zyska na tym rozwiązaniu ok. 2,5 mld zł rocznie.

    Szałamacha nie wyklucza również nowelizacji ustawy od podatku od sprzedaży detalicznej w związku z ewentualnymi próbami jego obejścia. "W związku z tym, że podatnicy mogą reagować dynamicznie, my także możemy dokonać korekty" - powiedział Szałamacha.

    Sejm na początku lipca uchwalił ustawę o podatku od sprzedaży detalicznej.  

    (ISBnews)

  • 18.07, 11:49Szałamacha: MF pracuje nad aktualizacją założeń makro do budżetu na 2017 r. 

    Warszawa, 18.07.2016 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów pracuje nad aktualizacją danych makroekonomicznych, na których oparty jest projekt budżetu na 2017 r., zaś pełny projekt ustawy budżetowej zostanie przedstawiony w sierpniu, zapowiedział minister finansów Paweł Szałamacha.

    "Tak, jak przedstawiali już wcześniej, bieżące wydarzenia mogą wpłynąć na korektę. Kiedy w sierpniu będzie już przedstawiony pełen projekt, to wtedy zmiany mogą zostać ujęte" - powiedział Szałamacha podczas konferencji prasowej.

    Dodał, że resort pracuje nad aktualizacją założeń makroekonomicznych.

    "Na początku sierpnia GUS poda pełne dane za sześć miesięcy tego roku i dopiero wtedy to przedstawimy" - wskazał minister.

    Fitch Ratings ogłosił w piątek wieczorem decyzję o utrzymaniu oceny ratingowej Polski na poziomie A-/F2 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie zagranicznej oraz A dla długoterminowych zobowiązań w walucie krajowej. Perspektywa ratingu pozostaje niezmieniona na poziomie stabilnym.

    Fitch Ratings prognozuje wzrost gospodarczy Polski w tym roku na poziomie 3,2%, zaś w kolejnych dwóch latach - po 3,3% (wobec 3,6% w ub.r.). Jak podał wówczas resort finansów, w ocenie ministra finansów prognozy agencji, na tle konsensusu rynkowego dla tego okresu na poziomie 3,3-3,5%, uznać można za raczej konserwatywne. Zdaniem MF, osiągnięte zostanie wyższe tempo wzrostu gospodarczego, jakkolwiek podzielamy opinię agencji, i że głównym czynnikiem wzrostu pozostanie popyt krajowy, w tym w szczególności spożycie gospodarstw domowych, co jest również korzystne dla dochodów sektora rządowego i samorządowego.

    Szałamacha zapowiedział też dziś, że w czwartek lub piątek resort przedstawi dane na temat realizacji budżetu za sześć miesięcy br.

    "Zauważalny jest wzrost dochodów, który wyprzedza wzrost PKB. To jest to, co nas cieszy" - skomentował minister.

    Podkreślił też, że wykonanie deficytu budżetowego w całym roku będzie niższe od zapisanego w ustawie.

    Ministerstwo Finansów podało wcześniej, prezentując szacunkowe dane, że w budżecie państwa na koniec maja br. odnotowano 13,48 mld zł deficytu (czyli 24,6% planu przewidzianego w ustawie budżetowej na cały rok). Dochody budżetu państwa były w tym okresie wyższe o 11% w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego, w tym dochody podatkowe wzrosły o 7,2% r/r.

    Na początku lipca szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk mówił, że biorąc pod uwagę jednorazowe wpływy z aukcji LTE i zysku banku centralnego, można oczekiwać, iż deficyt budżetowy na koniec roku będzie "dużo, dużo lepszy" od zaplanowanego.

    (ISBnews)

     

  • 15.07, 15:57MR zgłosiło poprawkę ws. obniżenia interchange do 0% dla kart debetowych - prasa 

    Warszawa, 15.07.2016 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju zgłosiło poprawkę do nowelizacji ustawy o usługach płatniczych, obniżająca interchange do 0% dla kart debetowych, dowiedział się serwis Cashless.pl.

    "Zgodnie z tą poprawką interchange, czyli prowizja odprowadzana przez punkt przyjmujący płatność kartą do banku - wydawcy plastiku, ma wynosić 0%. Regulacja ma dotyczyć tylko transakcji kartami debetowymi. Obecnie interchange od nich wynosi 0,2%. Prowizja od płatności kredytówkami wynosi 0,3% i resort nie chce tego zmieniać" - informuje portal.

    Według portalu, projekt poprawki trafił do konsultacji społecznych i będzie omawiany głównie ze środowiskiem bankowym. Swoją opinię na ten temat ma przygotować m.in. Związek Banków Polskich, którego wiceszef - jak podał serwis - potwierdza, że projekt poprawki otrzymał.

    "Jesteśmy gotowi rozmawiać z rządem na temat obniżenia kosztów akceptacji kart w administracji publicznej. Ale sprzeciwiamy się obniżaniu interchange do zera, bo to będzie zły precedens, mogący w przyszłości zagrozić podstawom naszego biznesu - stwierdził wiceprezes ZBP Mieczysław Groszek, cytowany przez portal. 

    Nowelizacja Ustawy o usługach płatniczych jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie. Jej głównym zadaniem jest dostosowanie polskich przepisów do unijnego rozporządzenia MIF Reg, które reguluje kwestię opłat na rynku kart płatniczych. 

    (ISBnews)

     

  • 13.07, 13:20Szałamacha: Rząd zajmie się nową ustawą hazardową w przyszłym tygodniu 

    Warszawa, 13.07.2016 (ISBnews) - Rada Ministrów zajmie się projektem ustawy regulującej hazard najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu, poinformował minister finansów Paweł Szałamacha. Rząd liczy, że dzięki uregulowanie kwestii gier hazardowych uzyska ok. 1,5 mld zł dodatkowych dochodów rocznie, dodał.

    "W przyszłym tygodniu najprawdopodobniej Rada Ministrów zajmie się bardzo długo oczekiwanym projektem ustawy regulującej hazard. To będzie całkowita zmiana filozofii, którą zastaliśmy po naszych poprzednikach, czyli zakazania hazardu w postaci automatów. Ten zakaz był nieefektywny, nieskuteczny i przynosił negatywne konsekwencje. Zmieniamy tę filozofię: będzie to oferowane w sposób legalny przez Totalizator Sportowy - spółkę Skarbu Państwa" - powiedział Szałamacha podczas konferencji prasowej.

    "Z tego typu gier, a także z uregulowania sfery hazardu w internecie ze szczelnym systemem blokowania dostępu do stron internetowych za granicą spodziewamy się 1,5 mld zł rocznie" - dodał minister.

    Pod koniec maja br. Ministerstwo Finansów przekazało do konsultacji resortowych projekt nowelizacji ustawy hazardowej. Jak wówczas informowano, celem ustawy jest zapewnienie jak najwyższego poziomu ochrony graczy przed negatywnymi skutkami hazardu oraz ograniczenie występowania zjawiska "szarej strefy" w środowisku gier hazardowych. Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2017 r.

    Projekt wprowadza m.in. regulacje dotyczące zasad blokowania stron internetowych oraz płatności wykonywanych na rzecz podmiotów nielegalnie oferujących gry hazardowe w internecie. Resort wskazywał wówczas, że prawo do oferowania gier na automatach poza kasynami gier ma zostać objęte monopolem państwa wykonywanym przez wskazany podmiot.

    (ISBnews)

     

  • 08.07, 14:17Sidelnik z PwC: Największym problemem we wdrażaniu JPK - krótkie terminy 

    Warszawa, 08.07.2016 (ISBnews) - Największym problemem dla dużych przedsiębiorstw, objętych od lipca obowiązkiem generowania Jednolitego Pliku Kontrolnego (JPK) jest zakończenie opracowywania swoich danych tak, by zdążyć przesłać pierwszą strukturę w ramach JPK w wymaganym terminie, tj. do 25 sierpnia, uważa dyrektor w dziale prawno-podatkowym PwC Marcin Sidelnik.

    "Największy problem podatnikom sprawia przede wszystkim zakończenie analizy swoich transakcji tak, aby do 25 sierpnia, kiedy podatnicy pierwszy raz będą musieli wyraportować pierwszą strukturę - ewidencję VAT-owską - tak, by zmieścić się w czasie" powiedział Sidelnik.

    "Finalne wersje struktur zostały opublikowane 9 marca br. i w przypadku dużych podmiotów - a ich właśnie dotyczy obowiązek JPK - jeżeli mają skomplikowaną architekturę systemów, przygotowanie rozwiązania, które te dane z wszystkich systemów pobierze, odpowiednio zinterpretuje i przekształci w tę pierwszą obowiązkową strukturę jest najbardziej problematyczne" - wyjaśnił dyrektor.

    Podkreślił. że jeżeli wziąć pod uwagę wszystkie struktury w ramach JPK - nie tylko tę obowiązkową ewidencję VAT - to trudność obsługi rośnie wraz ze skomplikowaniem środowiska informatycznego i ilości systemów.

    "Wiele podmiotów ma wdrożone globalne rozwiązania, a czas reakcji firm-matek na te zmiany jest wydłużony" - zauważył Sidelnik.

    "Wprowadzając JPK, zmieniamy fundamentalnie proces komunikacji z administracją podatkową, przechodzimy na komunikację w pełni elektroniczną, ale ustrukturyzowaną. To daje pole do tego, aby wprowadzać kolejne zmiany w funkcji podatkowej, automatyzować ją" - wskazał także dyrektor.

    Przypomniał, że e-deklaracje podatkowe w 2008 r. złożyło kilkuset podatników, a obecnie ich liczba sięga dziesiątek milionów.

    "Tak samo tutaj - to jest proces. Powszechność komunikowania się w ten sposób, przekazywania ustrukturyzowanych danych, w związku z tym - znacznie większa łatwość generowania i wizualizowania informacji podatkowych będzie z kolejnymi latami rosła" - tłumaczył Sidelnik.

    Dodał, że będą też wprowadzane kolejne rozwiązania przez administrację podatkową, np. Centralny Rejestr Faktur. Z czasem komunikacja z innymi interesariuszami tego całego procesu również będzie się odbywać w formie elektronicznej.

    Jeśli chodzi o korzyści dla przedsiębiorców, ja te widzę je głównie wtedy, kiedy to rozwiązanie już się ustabilizuje, kiedy faktycznie administracja będzie z pożytkiem i efektywnie wykorzystywała te informacje, które podatnicy będą przekazywali i w związku z tym czas kontroli i czas poświęcony na obsługę tych kontroli przez podatników będzie znacznie mniejszy" - powiedział dyrektor z PwC.

    Mając dane z JPK przedsiębiorstwa mogą je we własnym zakresie skontrolować, przetestować i przekazując je administracji podatkowej - mieć już komfort, że one są kompletne i podatkowe.

    "Mogę zatem liczyć na to, że administracja podatkowa nie będzie przychodziła i analizowała dokumentów źródłowych w formie papierowej w tradycyjny sposób, korzystając również z naszego czasu, a obecnie czas poświęcany na obsługę kontroli jest dosyć znaczący" - podsumował Sidelnik.

    Od 1 lipca podatnicy prowadzący księgi przy pomocy oprogramowania komputerowego mają obowiązek zbierania, przechowywania oraz raportowania danych do urzędów skarbowych za pomocą Jednolitego Pliku Kontrolnego (JPK). Firmy sektora MSP będę miały taki obowiązek już od 1 stycznia 2017 r., choć wedle wcześniejszych ustaleń tzw. okres ochronny wobec mniejszych firm ma obowiązywać do 1 lipca 2018 r.

    (ISBnews)

     

  • 08.07, 14:00Ciski z Sage: Przygotowując się do JPK firmy skupiają się na wizualizacji danych 

    Warszawa, 08.07.2016 (ISBnews) - Przygotowując się do wdrożenia obowiązującego od lipca br. Jednolitego Pliku Kontrolnego (JPK), przedsiębiorcy biorą pod uwagę to, że obecnie będą raportować jednocześnie dane finansowo-podatkowe, ale także np. ewidencję pojazdów czy stany magazynowe. Najwięcej ich uwagi skupia kwestia wizualizacji danych i możliwość ich przeglądania, uważa dyrektor zarządzający polskim oddziałem Sage Piotr Ciski.

    Przesyłając dane do urzędu skarbowego firma musi niejako "podpisać" się pod JPK.

    "Dlatego bardzo ważna jest wizualizacja tych danych i możliwość ich przeglądania. Obecnie, w momencie wejścia w życie zmian prawnych, to jest moim zdaniem głównym punktem zainteresowania naszych klientów, ale mówiąc ogólnie - nawet całego rynku" - powiedział Ciski.

    "Generowanie JPK to nie jest tylko i wyłącznie problem finansowo-podatkowy, dlatego, że raportujemy dane dotyczące np. ewidencji pojazdów czy stanów magazynowych. Są to informacje, które dalece wykraczają poza to, co jest w systemach finansowo-księgowych i to nastręcza dużych problemów firmom" - dodał.

    Dyrektor zwrócił też uwagę, że na polskim rynku nie ma rozwiązania certyfikacji oprogramowania do generowania JPK, w związku z czym dokonując wyboru dostawcy oprogramowania do obsługi JPK należy być bardzo przezornym.

    "Musimy mieć pewność, że dostawca ma doświadczenie oraz zasoby, żeby zmiany wprowadzać na bieżąco. Nie jest to bowiem problem jednorazowy - spodziewamy się, że ewolucja JPK jeszcze trochę potrwa - w innych krajach trwało to 2-3 lata. W związku z tym musimy mieć pewność, że producent naszego oprogramowania ani nie zniknie z rynku, jak również da nam odpowiednie wsparcie" - wskazał Ciski.

    Sage rozwiązania JPK w Portugalii - kraju, który był jednym ze światowych pionierów w zakresie JPK - w 2008 r.

    "Korzystamy obecnie z pewnych doświadczeń Portugalii i Holandii, w związku z czym na pewno unikniemy pewnych problemów, które wystąpiły w tamtych krajach. Dla nas jest to kwestia dostosowania tych rozwiązań do polskiego rynku. Zakres danych, które przesyłamy do Ministerstw Finansów różni się od tego z Portugalii czy Holandii" - podsumował dyrektor.

    Jak wykazało badanie przeprowadzone przez firmę Sage w marcu br., niemal połowa przedsiębiorców deklaruje brak przygotowania do sprostania wymogom e-kontroli podatkowych. Obawiają się braku wpływu na ilość i jakość kontrolowanych danych, które muszą przygotować w krótkim czasie.

    Od 1 lipca podatnicy prowadzący księgi przy pomocy oprogramowania komputerowego mają obowiązek zbierania, przechowywania oraz raportowania danych do urzędów skarbowych za pomocą Jednolitego Pliku Kontrolnego (JPK). Firmy sektora MSP będę miały taki obowiązek już od 1 stycznia 2017 r., choć wedle wcześniejszych ustaleń tzw. okres ochronny wobec mniejszych firm ma obowiązywać do 1 lipca 2018 r.

    (ISBnews)

     

  • 08.07, 13:26Jasiński z MF: JPK ma dać budżetowi dodatkowe dochody i skrócić kontrole firm 

    Warszawa, 08.07.2016 (ISBnews) - Wprowadzany od lipca br. Jednolity Plik Kontrolny (JPK) ma przynieść dodatkowe dochody dla budżetu państwa rzędu setek milionów złotych i ma za zadanie uszczelnić cały system podatkowy, a także skrócić kontrole - dzięki temu będzie pozytywnie odbierany przed podatników, zapowiedział wiceminister finansów, Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej Wiesław Jasiński.

    "Zakładaliśmy od samego początku, że jest kilka rozwiązań, które mogą uszczelnić system podatkowy. Najważniejszy nasz instrument na tym etapie to Jednolity Plik Kontrolny, który właśnie wchodzi w życie" - powiedział Jasiński.

    "Od samego początku nasz przekaz do podatników - na razie do dużych przedsiębiorców, bo oni jako pierwsi będą stosowali ten instrument - jest taki, że nie mają się czego obawiać. On jest tak skonstruowany we wszystkich państwach, które zdecydowały się na to rozwiązanie, aby był przyjazny, aby skracał kontrole, aby powodował, żeby kontrolować tych, których powinniśmy kontrolować po specjalnej analizie" - dodał wiceminister.

    Zwrócił uwagę, że rozwiązania związane z JPK okazały się korzystne np. w Portugalii.

    "My mamy własne wyliczenia - to ma dać spory zastrzyk środków do budżetu. Mówimy o setkach milionów złotych na sam początek. Proszę pamiętać, że to jest pierwszy instrument, my go obudujemy całym kompleksem innych rozwiązań informatycznych, które będziemy sukcesywnie wprowadzać" - wskazał Jasiński.

    Przyznał, że Ministerstwo Finansów wprowadzało to rozwiązanie pod presją powiększającej się od wielu lat luki w podatku VAT.

    "Będziemy też budowali Centralny Rejestr Faktur. Wiemy, jak to będzie funkcjonowało i wiemy, że to na pewno da jeszcze większe profity dla budżetu, uszczelni cały system, a na pewno też będzie w rezultacie pozytywnie odbierane przed podatników" - zapowiedział także wiceminister.

    Od 1 lipca podatnicy prowadzący księgi przy pomocy oprogramowania komputerowego mają obowiązek zbierania, przechowywania oraz raportowania danych do urzędów skarbowych za pomocą Jednolitego Pliku Kontrolnego (JPK). Firmy sektora MSP będę miały taki obowiązek już od 1 stycznia 2017 r., choć wedle wcześniejszych ustaleń tzw. okres ochronny wobec mniejszych firm ma obowiązywać do 1 lipca 2018 r.

    (ISBnews)

     

  • 06.07, 17:21Glapiński: NBP nie bierze udziału w pracach dot. kredytów frankowych 

    Warszawa, 06.07.2016 (ISBnews) - Narodowy Bank Polski (NBP) nie bierze udziału w pracach nad projektami ustaw dotyczących zmian w zakresie kredytów hipotecznych w CHF, ale interesuje się tymi planami ze względu na ich potencjalny wpływ na sektor bankowy, poinformował prezes NBP Adam Glapiński.

    "Nie jesteśmy czynnym elementem w przygotowaniu ustaw, ale oczywiście interesujemy się tym, bo jakiekolwiek zmiany w kredytach w CHF będą miały wpływ na system bankowy" - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP).

    Dodał, że NBP przygotowywał analizy w tej sprawie, ale nie na szeroką skalę. Nie chciał też komentować kwestii kursu sprawiedliwego.

    Wcześniej w tym tygodniu główny analityk Standard & Poors Global Ratings odpowiedzialny za rating Polski Felix Winnekens zapowiadał, że agencja będzie obserwować ewentualne zaangażowanie NBP w plany dotyczące konwersji kredytów hipotecznych z CHF na PLN.

    (ISBnews)

     

  • 06.07, 12:37MR proponuje obniżenie interchange, nawet do 0% - prasa 

    Warszawa, 06.07.2016 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju wystąpiło z pomysłem, aby do procedowanej nowelizacji ustawy o usługach płatniczych wprowadzić poprawkę o obniżeniu opłaty interchange nawet do 0% w przypadku kart debetowych, wynika z informacji portalu Cashless.

    "Okazuje się, że teraz Polska może stać się pierwszym krajem na świecie, w którym interchange zostanie ustawowo obniżony do zera od transakcji kartami debetowymi. Stosowna poprawka ma zostać wprowadzona do procedowanej właśnie nowelizacji ustawy o usługach płatniczych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że z takim pomysłem wystąpiło Ministerstwo Rozwoju, a koncepcja jest w tej chwili konsultowana ze Związkiem Banków Polskich oraz organizacjami płatniczymi" - czytamy w artykule.

    Jak przypomniano, Polska była jednym z pierwszych krajów w Europie, w którym uregulowano wysokość stawek interchange, czyli prowizji ponoszonej przez sklepy, a stanowiącej dochód banków z tytułu obsługi transakcji kartami. W wyniku regulacji stawki interchange spadły do 0,2-0,3% odpowiednio dla kart debetowych i kredytowych.

    Z informacji portalu wynika, że pomysł "wyzerowania" interchange ma związek z prowadzonymi obecnie pracami nad budową sieci akceptacji kart we wszystkich urzędach publicznych w Polsce. Zgodnie z wymogami resortu rozwoju, obsługa płatności bezgotówkowych w administracji ma być bezpłatna zarówno dla niej, jak i dla petentów. W tej sytuacji nie ma miejsca na interchange, ale wydawcy kart nie chcą z niej zrezygnować. Groźba ustawowego obniżenia prowizji od wszystkich transakcji kartami debetowymi, a więc także w prywatnych sklepach i punktach usługowych, ma niejako zmiękczyć ich stanowisko, by zgodzili się zrezygnować z przychodów od płatności kartami w urzędach.

    "Dlaczego więc władze chcą poprawki obniżającej interchange od wszystkich transakcji kartami debetowymi? Ze względu na chęć oszczędzenia czasu. Moje [dziennikarza portalu] źródła twierdzą, że władzom resortu śpieszy się z zakończeniem projektu objęcia całości administracji siecią akceptacji kart. Przygotowanie poprawki całkowicie obniżającej interchange ma być prostsze, niż zakładającej zero tylko przy płatnościach w określonych miejscach" - czytamy dalej.

    Według portalu, w kwestii obniżenia interchange do zera dużo teraz zależeć będzie od stanowiska banków i organizacji płatniczych. "Z ich punktu widzenia lepiej byłoby chyba na zasadzie samoregulacji zrezygnować z interchange w urzędach, na której dziś i tak zarabiają symbolicznie, bo stawki dla transakcji publiczno-prawnych są niższe od standardowego 0,2%. W tej sytuacji regulacja administracyjna nie byłaby potrzebna, co jest korzystne także dla władz" - wskazano.

    (ISBnews)

     

  • 05.07, 14:52Winnekens z S&P: Zmiany w OFE bez bezpośredniego wpływu na rating Polski 

    Warszawa, 05.07.2016 (ISBnews) - Ogłoszony w poniedziałek zarys zmian dotyczących otwartych funduszy emerytalnych (OFE) nie ma bezpośredniego wpływu na rating Polski, uważa główny analityk Standard & Poors Global Ratings odpowiedzialny za rating Polski Felix Winnekens. Według niego, przesunięcie części środków z OFE do Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD) początkowo poprawi sytuację finansów publicznych, ale w perspektywie długoterminowej zmiany te oznaczają konieczność wypłat emerytur z budżetu państwa.

    "W 2014 r. mieliśmy już zmiany w systemie emerytalnym, a do tego trzeba wziąć pod uwagę, że Polska jest pod względem demografii jednym z krajów w najgorszej sytuacji w Europie. Ponadto plany obecnego rządu, by obniżyć wiek emerytalny do 60 [dla kobiet] i 65 [dla mężczyzn] lat mogą stanowić długoterminowo ryzyko dla stabilności systemu emerytalnego. W tym sensie zmiany, o których była mowa wczoraj, by przesunąć część aktywów do FRD, a część do trzeciego filara mogą także zwiększyć obawy co do stabilności systemu emerytalnego w dłuższym okresie" - powiedział Winnekens dziennikarzom.

    Podkreślił, że zaproponowane w poniedziałek zmiany w systemie emerytalnym nie mają natychmiastowego wpływu na rating Polski. "To kwestia raczej długoterminowej dynamiki - musimy monitorować i sprawdzać, jak to wpłynie na finanse publiczne" - wskazał.

    Analityk przypomniał, że zmiany wprowadzone w 2014 r. (tj. umorzenie 51,5% aktywów OFE - obligacji skarbu państwa) doprowadziło do spadku długu sektora rządowego i samorządowego (general government) o 0,7 pkt proc. PKB.

    "Na papierze stan finansów publicznych będzie teraz wyglądał lepiej dzięki tej zmianie. Ale to, co się dokonuje, to zamiana pewnych jawnych obecnych zobowiązań na długoterminowe 'niewidoczne' zobowiązania, ponieważ koniec końców te emerytury trzeba będzie wypłacić i to ze środków budżetowych. Dlatego też uważamy, że w dłuższym terminie zmiany te są ryzykiem dla finansów publicznych" - wyjaśnił Winnekens.

    Analityk powtórzył także, że przewalutowanie kredytów hipotecznych z CHF na PLN nie miałoby bezpośredniego wpływu na rating Polski.

    W piątek Standard & Poors potwierdził rating Polski w walutach obcych na poziomie 'BBB+' z perspektywą negatywną. Agencja napisała wówczas, że zmiany, które dotknęły kluczowe instytucje od wyborów parlamentarnych, sprawiają, iż istnieją obawy o niezależność NBP. Niemniej S&P odnotował relatywnie umiarkowane potrzeby finansowania zewnętrznego Polski i potencjał silnego wzrostu.

    (ISBnews)

     

  • 04.07, 10:47MR liczy, że Program Budowy Kapitału przyspieszy wzrost PKB o 0,4 pkt rocznie 

    Warszawa, 04.07.2016 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju ogłosiło plan tworzenia dobrowolnego kapitałowego systemu oszczędzania w Polsce oraz długoterminowych produktów inwestycyjnych, co ma przełożyć się na podniesienie dynamiki wzrostu PKB o około 0,4 pkt proc. w długim terminie. W ramach Programu Budowy Kapitału, resort zakłada zwiększenie od 121 do 22 mld zł długoterminowych oszczędności rocznie.

    "Program Budowy Kapitału to kompleksowy plan tworzenia dobrowolnego kapitałowego systemu oszczędzania w Polsce" - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas prezentacji programu. Dodał, również iż, "Chcemy zwiększyć bezpieczeństwo finansowe Polaków i stabilność systemu finansów publicznych".

    "Program zakłada największą reformę systemu oszczędzania od 1999 roku poprzez budowę powszechnego i dobrowolnego oraz pracowniczego i indywidualnego systemu kapitałowego. Planowane jest utworzenie efektywnego III filaru systemu emerytalnego w postaci Pracowniczych Programów Kapitałowych (PPK) oraz Indywidualnych Programów Kapitałowych (IPK). Budowie powszechnego III filaru mają sprzyjać atrakcyjne zachęty fiskalne ze strony Państwa. Program obejmuje także rozwój nowych produktów oszczędnościowych w postaci m.in. publicznych funduszy nieruchomości (tzw. 'polskich REIT-ów'), obligacji infrastrukturalnych oraz obligacji premiowych" - czytamy w komunikacie Ministerstwa Rozwoju.

    Program ma na celu m.in. rozwój lokalnego rynku kapitałowego, poprawę struktury oszczędności poprzez wzrost kapitału na lokalnym rynku akcji, nieruchomości i obligacji korporacyjnych oraz zabezpieczenie przed przyszłym spadkiem świadczeń emerytalnych (stóp zastąpienia)w I filarze systemu emerytalnego, a także przeciwdziałanie negatywnemu wpływowi demografii na wzrost gospodarczy.

    Kolejne zakładane efekty programu to zwiększenie liczby uczestników III filarowych Pracowniczych Programów Kapitałowych o 5,5 mln osób, podniesienie dynamiki wzrostu PKB o około 0,4 pkt proc. w długim terminie, 16,5 mln oszczędzających w ramach Indywidualnych Kont Emerytalnych (IKE) oraz zwiększenie bezpieczeństwa finansowego Polaków, uzyskanie ponad 120 mld zł (blisko 5% PKB) napływu nowych środków na polski rynek kapitałowy po 10 latach funkcjonowania Programu przy składce 4%, oraz 208 mld zł (około 8% PKB) przy średniej składce 7%.

    "Planujemy powszechne, dobrowolne pracownicze i indywidualne programy kapitałowe w ramach III filaru systemu emeryt" - zapowiedział Morawiecki.

    Reforma III filaru zakłada m.in. w perspektywie długoterminowego oszczędzania niższy podatek od dochodów z inwestycji długoterminowych powyżej 1 roku; uproszczone IKE i IKZE oraz Indywidualne Plany Kapitałowe (IPK) dla mikroprzedsiębiorstw. W budowę nowego, III filaru oszczędzania wpisana jest również reforma OFE, polegająca na przekazaniu uczestnikom OFE ich środków do III Filaru i Fundusz Rezerwy Demograficznej.

    "Chcemy zainspirować Ministerstwo Finansów do tego, by długoterminowe oszczędzanie miało pewne ulgi w stosunku do krótkoterminowego, bo dzisiaj czy depozyt jest jednomiesięczny, czy sześciomiesięczny, czy dwuletni, podatek od tej inwestycji jest taki sam. Będziemy pracować nad tym, żeby on różnicował oszczędzanie długoterminowe od krótkoterminowego" - podkreślił Morawiecki.

    Rozpoczęcie działania Pracowniczych Planów Kapitałowych i Indywidualnych Planów Kapitałowych planowane jest na 1 stycznia 2018 roku w kilku etapach, w zależności od wielkości przedsiębiorstw, począwszy od największych, zatrudniających powyżej 250 osób.

    Elementem realizacji Programu Budowy Kapitału ma być także stworzenie centralnej ewidencji III filarowych programów emerytalnych przy ZUS.

    Realizacja Programu Budowy Kapitału wymaga zmian legislacyjnych, których przeprowadzenie zapowiadane jest przez resort na najbliższe 12 miesięcy. Obecnie Ministerstwo Rozwoju zamierza przeprowadzić konsultacje założeń Programu z partnerami społecznymi oraz w ramach Rządu, a w szczególności w ramach wspólnego międzyresortowego zespołu z udziałem MF oraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS).

    (ISBnews)

     

  • 04.07, 10:22Rząd zakłada przekazanie 25% aktywów OFE do FRD, 75% na IKE wszystkich członków 

    Warszawa, 04.07.2016 (ISBnews) - Rządowy Program Budowy Kapitału zakłada wstępnie przekazanie w trybie ustawy 25% aktywów otwartych funduszy emerytalnych (OFE) do Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD) oraz pozostałych 75% - z dniem 1 stycznia 2018 r. - na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) wszystkich 16,5 mln uczestników OFE, podało Ministerstwo Rozwoju. OFE mają zostać przekształcone w fundusze inwestycyjne polskich akcji, działające w oparciu o ustawę o funduszach inwestycyjnych.

    Po tym, jak w sobotę szef Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Jarosław Kaczyński zapowiedział zmiany w zakresie systemu OFE, wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki przedstawił dziś zarys planu dotyczącego Programu Budowy Kapitału.

    "Wstępne założenia:

    • Zmiany mogą zakładać przekazanie w trybie ustawy 25% aktywów OFE do Funduszu Rezerwy Demograficznej celem realnego wzmocnienia bufora finansowego systemu emerytalnego

    • Środki te będą w przyszłości także służyły zabezpieczeniu współfinansowania emerytur obecnych uczestników OFE

    • Analizowany wariant zakłada zarządzanie środkami wykonywane byłoby przez Polski Funudsz Rozwoju w ramach zdywersyfikowanej polityki inwestycyjnej z korzyścią dla polskiej gospodarki

    • Część środków może być wykorzystana na finansowanie kosztów zachęt fiskalnych dla budowy III filaru - Pracownicze i Indywidualne Plany Kapitałowe" - czytamy w prezentacji.

    W dalszej części wstępnych założeń przewidziana jest "intencja przekazania z dniem 1 stycznia 2018 roku w trybie ustawy 75% aktywów OFE na Indywidualne Konta Emerytalne wszystkich 16,5 mln uczestników OFE – średnio około 6,3 tys. zł na osobę".

    Kolejne punktu plany są następujące:

    "• Przekształcenie OFE w fundusze inwestycyjne polskich akcji działające w oparciu o ustawę o funduszach inwestycyjnych

    • Przekształcenie Powszechnych Towarzystw Emerytalnych w Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych

    • Rodzaj nowej umowy społecznej – IKE następcą OFE

    • Konieczność modyfikacji IKE, np. poprzez obowiązek wykupu za co najmniej 75% środków w IKE emerytury okresowej lub dożywotniej z możliwością 25% wypłata jednorazowa (analogicznie do IPK)" - czytamy dalej.

    W prezentacji resort napisał, że "obecnie model OFE nie ma uzasadnienia" i stwierdził, że "system OFE wymaga gruntownej przebudowy z korzyścią dla gospodarki i polskich gospodarstw domowych". Zwrócił uwagę, że na blisko 16,5 mln uczestników OFE w 2014 roku 2,5 mln wybrało dalsze gromadzenia środków w OFE (pozostali zdecydowali, że cała ich składka emerytalna ma obecnie trafiać do ZUS). "Udział emerytury z II filaru będzie w przyszłości znikomy" - podsumował resort.

    (ISBnews)