Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 30.03, 19:14Senat wprowadził poprawki do noweli o obligacjach dot. emisji z absorpcją strat 

    Warszawa, 30.03.2023 (ISBnews) - Senat wprowadził poprawki do nowelizacji ustawy o obligacjach, ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi i ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym (BFG), usuwając m.in. przepisy dotyczące objęcia fundacji rodzinnych estońskim CIT. Za nowelą wraz z poprawkami głosowało 97 senatorów, nikt nie był przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu.

    Nowelizacja dotyczy możliwości emisji przez banki, domy maklerskie i zakłady reasekuracji papierów wartościowych z mechanizmem absorpcji strat.

    Senat wprowadził poprawki usuwające przepisy nowelizacji ustawy o fundacji rodzinnej. Zakładały one, że udziałowcy spółek objętych tzw. estońskim CIT mogą zostać beneficjentami fundacji rodzinnej, zachowując prawo do korzystania z tej formy rozliczenia. Jednocześnie obniżały stawki podatku dla osób z I i II grupy podatkowej przy podatku od spadków i darowizn przy otrzymywaniu świadczeń z fundacji rodzinnej na 10% z 15% obecnie.

    Senatorowie argumentowali, że przepisy te nie przeszły pełnego procesu legislacyjnego i do procedowanej noweli zostały dołączone niejako "przypadkowo".

    Senat wprowadził też poprawkę, która usuwa zapis, że zarządzającym specjalną strefą ekonomiczną może być "inny zarządzający" (poza spółką, w której Skarb Państwa albo samorząd województwa posiada większość głosów).

    Nowelizacja ustawy o obligacjach, ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi i ustawy o BFG zamierza do zniesienia barier w odniesieniu do emisji instrumentów, które będą mogły być zaliczane przez banki i domy maklerskie do tzw. kapitału dodatkowego Tier I i Tier II oraz klasyfikowane do środków własnych jako pozycje tzw. podstawowych środków własnych. Określa także krąg emitentów uprawnionych do emisji instrumentów, które mogą być zaliczane do ich funduszy własnych. Ma to umożliwić bankom zasilanie instrumentami kapitałowymi, co w założeniu ma przyczynić się do zwiększenia bazy kapitałowej banków, domów maklerskich, zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji.

    W obecnym stanie prawnym banki, domy maklerskie oraz zakłady ubezpieczeń mogą emitować obligacje AT1, a fundusze inwestycyjne prowadzące IKE, IKZE i PPE mogą nabywać obligacje AT1 jedynie emitowane na prawie innym niż prawo polskie. Nowelizacja zaś umożliwia emitowanie takich obligacji na prawie polskim.

    Ponadto wprowadza zmiany także  w ustawie o rekapitalizacji niektórych instytucji oraz o rządowych instrumentach stabilizacji finansowej, wprowadzając nowy  instrument w postaci pokrycia niedoborów kapitałowych przez Skarb Państwa.

    Proponowane rozwiązania mają wejść w życie 1 października 2023 r., z wyjątkiem m.in. przepisów dotyczących BFG, systemu gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji, które mają obowiązywać po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

    (ISBnews)

  • 27.03, 15:33KNF znowelizowała Rekomendację J dot. gromadzenia przez banki danych o nieruchomościach 

    Warszawa, 27.03.2023 (ISBnews) - Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) jednogłośnie przyjęła nowelizację Rekomendacji J dotyczącej zasad gromadzenia i przetwarzania przez banki danych o nieruchomościach, podała Komisja.

    "Z uwagi na odmienny charakter finansowania nieruchomości komercyjnych i mieszkalnych, Rekomendacja J wprowadza możliwość niestosowania modeli statystycznych przez banki istotnie zaangażowane dla ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie na nieruchomościach komercyjnych, o ile stosowane przez banki metody oceny wartości zabezpieczenia zapewniają jego rzetelną i wiarygodną ocenę" - czytamy w komunikacie.

    W nowej Rekomendacji ograniczono treść Załącznika jedynie do pól obligatoryjnych, które są wystarczające dla zapewnienia bankom możliwości zarządzania ryzykiem ekspozycji zabezpieczonych hipotecznie w sposób zgodny z celami nadzorczymi, podano.

    "Dotychczasowa Rekomendacja J obowiązywała od 2012 roku. Od tego czasu istotnie zmieniło się otoczenie regulacyjne, określające obowiązki w zakresie oceny wartości zabezpieczenia na nieruchomości. Dlatego konieczne było wydanie nowej Rekomendacji J i dostosowanie jej do obowiązujących przepisów" - czytamy również.

    Rekomendacja J to zbiór dobrych praktyk w zakresie gromadzenia i przetwarzania przez banki danych o rynku nieruchomości, zawartych w wewnętrznych i zewnętrznych bazach danych, wspomagających proces zarządzania ryzykiem związanym z ekspozycjami kredytowymi zabezpieczonymi hipotecznie.

    (ISBnews)

  • 24.03, 15:15MFW: Banki powinny zawierać ugody z frankowiczami, bez przedłużania wakacji kredytowych 

    Warszawa, 24.03.2023 (ISBnews) - Banki powinny kontynuować zawieranie ugód z posiadaczami kredytów frankowych, natomiast rząd nie powinien przedłużać kosztownych wakacji kredytowych, uważa Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW).

    "Podczas gdy banki powinny kontynuować dobrowolną restrukturyzację hipotek walutowych, władze powinny zbadać możliwości, aby pomóc w rozwiązaniu problemu niepewności, jaką to ryzyko prawne stwarza dla sektora bankowego. Władze sektora finansowego powinny monitorować wyzwania związane ze zdolnością banków do udzielania kredytów gospodarce, a kosztowne, nieukierunkowane wakacje kredytowe powinny zostać przerwane" - czytamy w komunikacie po zakończeniu misji Funduszu w Polsce.

    MFW zwraca uwagę, że niekorzystne warunki rynkowe skomplikowały zdolność niektórych banków do emisji instrumentów dostępnych do dofinansowania w przypadku postępowania naprawczego, zgodnie z wymogami MREL.

    "W przypadku braku poprawy dostępu do rynku, banki te mogą być zmuszone do spełnienia tego wymogu za pomocą funduszy własnych na początku 2024 r." - czytamy dalej.

    "Chociaż sektor bankowy pozostaje stabilny i dobrze skapitalizowany, wyzwania prawne i regulacyjne mogą ograniczyć zdolność banków do wspierania gospodarki. Wskaźniki kredytów zagrożonych pozostają na niskim poziomie, kapitał całego sektora jest silny, a wyższe stopy procentowe wspierają zyski" - podsumował Fundusz.

    (ISBnews)

  • 23.03, 14:49Projekt ustawy o ogólnoeuropejskim produkcie emerytalnym trafił na Komisję Prawniczą 

    Warszawa, 23.03.2023 (ISBnews) - Projekt ustawy o ogólnoeuropejskim indywidualnym produkcie emerytalnym (OIPE), który zakłada wprowadzenie takiego produktu na poziomie ogólnoeuropejskim trafił na Komisję Prawniczą, wynika z informacji na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

    "OIPE może przyczynić się do rozwoju płynnych i wydajnych rynków kapitałowych EU, pobudzających inwestycje i wzrost gospodarczy w UE. Ponadto skutecznie funkcjonujący wewnętrzny rynek emerytur indywidualnych może doprowadzić do zapewnienia konsumentom odpowiednio szerokiej oferty indywidualnych produktów emerytalnych" - czytamy w uzasadnieniu.

    OIPE będzie mógł być oferowany we wszystkich państwach UE przez różnorakie instytucje finansowe: instytucje kredytowe, zakłady ubezpieczeń, instytucje pracowniczych programów emerytalnych (IORP), firmy inwestycyjne, które świadczą usługi zarządzania portfelem, czy firmy i spółki inwestycyjne oraz zarządzające, a także zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi.

    Projekt zakłada, że na koncie OIPE może gromadzić oszczędności wyłącznie jeden oszczędzający. Oznacza to, że ustawa nie przewiduje prowadzenia wspólnego subkonta OIPE np. dla małżonków. Prawo do wpłat będzie miała osoba, która ukończyła 15 lat.

    Roczny limit wpłat przez oszczędzającego na OIPE ma być równy trzykrotności przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok, określonego w ustawie budżetowej. Projektodawca proponuje określenie limitu wpłat w takiej wysokości, mając na uwadze zachowanie spójności sytemu w III filarze emerytalnym.

    (ISBnews)

  • 22.03, 13:02WiseEuropa proponuje system emerytalny złożony z elementu kapitałowego oraz ZUS-owskiego 

    Warszawa, 22.03.2023 (ISBnews) - Podniesieniu standardów życia po zakończeniu aktywności zawodowej mogłyby służyć zamiana trzech filarów na dwa, wybór momentu przejścia na emeryturę oraz poszerzenie bazy uczestników systemu, wynika z raportu WiseEuropa "Emerytury wolności", który powstał przy wsparciu Fundacji Przyjazny Kraj i Fundacji Wolności Gospodarczej.

    "Rekomendujemy zastąpienie obecnego, niespójnego już w wielu miejscach systemu jego prostym i logicznie uporządkowanym odpowiednikiem, składającym się z dwóch elementów: indywidualnego kapitałowego - finansowanego ze środków prywatnych, obsługiwanego przez podmioty rynku finansowego, oraz powszechnego - finansowanego ze składki emerytalnej, a obsługiwanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych" - powiedział prezes WiseEuropa oraz współautor raportu Maciej Bukowski, cytowany w komunikacie.

    Według WiseEuropa obecne warunki demograficzne i gospodarcze wymagają, by trójfilarowy system emerytalny został zastąpiony systemem dwufilarowym, tj. podzielonym na dwie części o ściśle określonej logice i zakresie ochrony korespondującej z różnymi okresami w życiu pracownika i emeryta.

    "Filarem głównym byłby repartycyjny, obowiązkowy filar wieczysty - podobnie jak dziś obsługiwany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, funkcjonujący na zasadzie solidarności międzypokoleniowej w oparciu o zasadę zdefiniowanej składki. Jego zadaniem byłoby zapewnienie wszystkim osobom regularnie odprowadzającym składki emerytalne dobrego poziomu życia w wieku podeszłym, kiedy praca zarobkowa nie jest już możliwa. Emerytura wieczysta byłaby obliczana na podstawie obecnej formuły emerytalnej i byłaby wypłacana na wniosek ubezpieczonego, nie wcześniej niż po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego, który byłby jednolity dla obu płci i wszystkich grup zawodowych oraz zmieniałby się zależnie od zmian demograficznych" - czytamy w raporcie.

    "Filarem uzupełniającym byłby pomostowy, dobrowolny filar kapitałowy - oparty o indywidualne oszczędności zarządzane przez prywatne instytucje finansowe, lecz korzystający z ulg podatkowych zachęcających do powszechnego uczestnictwa w nim. Filar ten integrowałby i zastępował obecny drugi i trzeci filar, którego poszczególne komponenty wymagają instytucjonalnego zestrojenia, bowiem choć ich logika systemowa jest zbieżna, to praktyka administracyjna jest rozbieżna. Środki zgromadzone w filarze pomostowym miałyby umożliwiać ubezpieczonym przechodzenie na wcześniejszą - częściową lub pełną - emeryturę kilka lat przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego, uprawniającego go do uzyskania emerytury wieczystej. Mogłyby one także stanowić dodatkową poduszkę finansową, zwiększającą bezpieczeństwo ekonomiczne w okresie emerytalnym. W związku z tym zgromadzony kapitał można by było wypłacać - zależnie od indywidualnych preferencji oszczędzającego - jednorazowo lub w formie kilkuletniej emerytury pomostowej" - czytamy dalej.

    Wypłaty z części powszechnej byłyby możliwe nie wcześniej niż po osiągnięciu określonej ustawowo granicy wieku, a ich rolą byłoby zapewnienie ubezpieczonym dobrego standardu życia w wieku podeszłym. Do tego momentu dostępny byłby element indywidualny, tj. filar kapitałowy, gwarantujący wolność wyboru momentu i formy wycofania się z rynku pracy. Mechanizm ten umożliwiałby chętnym zakończenie lub ograniczenie aktywności zawodowej przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego pozwalającego na uzyskanie świadczenia w filarze powszechnym. Pomostowy ciężar finansowania świadczeń w tym okresie przejąłby filar kapitałowy w nowym kształcie zaproponowanym w raporcie, podkreślono.

    "Przy zrównaniu wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn oraz zastosowaniu obecnych tablic średniego dalszego trwania życia oznaczałoby to, że w chwili wdrażania reformy jednolity wiek emerytalny wyniósłby 65 lat. Jednak znaczącą zmianą jakościową byłoby, że ubezpieczeni mogliby - wedle indywidualnych potrzeb - kończyć aktywność zawodową w wieku niższym niż 65 lat, korzystając z kapitału zgromadzonego w dobrowolnym filarze kapitałowym" - wskazał też Bukowski. 

    Ponadto system byłby wzmocniony poprzez włączenie branżowych mechanizmów emerytalnych do mechanizmu powszechnego i objęcie składkami emerytalnymi otrzymywanych tam wynagrodzeń. Wyeliminowano by m.in. uprawnienia do wcześniejszej emerytury, będącej obecnie przywilejem wybranych zawodów.

    W swoim obecnym kształcie polski system emerytalny nie odpowiada w pełni satysfakcjonująco na postawione przed nim zadania. Zasadniczym problemem jest brak równowagi pomiędzy zasobami a potrzebami, wskazano także.

    "Naszym zdaniem, ta propozycja odpowiada na główne wyzwania i bolączki polskiego systemu emerytalnego, stanowiąc zarazem znaczące uproszczenie regulacyjne, wyrównujące prawa i obowiązki wszystkich ubezpieczonych, a zarazem porządkując bodźce, jakim podlegają oni na rynku pracy w sposób wykorzystujący względne przewagi sektora prywatnego i publicznego" - zakończył współautor raportu Krzysztof Głowacki.

    WiseEuropa to niezależny think-tank, specjalizujący się w makroekonomii, polityce gospodarczej, europejskiej i zagranicznej.

    (ISBnews)

  • 21.03, 12:24GPW pracuje nad zmianami prawnymi, które ułatwią rozwój rynku ETF 

    Warszawa, 21.03.2023 (ISBnews) - Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) pracuje nad zmianami prawnymi, które ułatwią rozwój rynku ETF, poinformowała członek zarządu GPW Izabela Olszewska.

    "Aby rozwijać ofertę ETF, potrzebne są zmiany o charakterze prawnym, ponieważ w polskim porządku prawnym ETF funkcjonują jako fundusze zamknięte, podczas gdy fundusze europejskie to są fundusze otwarte"- powiedziała Olszewska podczas prezentacji raportu "Poziom wiedzy finansowej Polaków 2023".

    Stwierdziła, że za sprawą tej różnicy polskie ETF-y są "nierozpoznawalne" przez inwestorów zagranicznych, czego konsekwencją są ograniczenia we wzroście obrotu.

    "Nad tym pracujemy, to jeden z ważnych tematów Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego. Kilka zmian zostało już zaadresowanych w ustawie potocznie nazywanej 'warzywniakiem' [chodzi o ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego oraz ochrony inwestorów na tym rynku]. Pracujemy nad bardziej zaawansowanymi zmianami" - dodała wiceprezes.

    Na warszawskiej giełdzie notowanych jest obecnie 11 funduszy ETF. Przede wszystkim na polskie indeksy ale tajże na DAX i SP500.

    (ISBnews)

  • 17.03, 10:55Szef KNF: Opodatkowanie wygranej frankowiczów w sądzie nie jest scenariuszem bazowym 

    Warszawa, 17.03.2023 (ISBnews) - Dla Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) pomysł opodatkowania wygranej frankowiczów w sądach w sporach z bankami nie jest scenariuszem bazowym, poinformował przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski. Przyznał, że Komisja pracuje nad ustawowym rozwiązaniem kwestii kredytów frankowych.

    "To nie jest nasz scenariusz bazowy. Nasze rozumowanie idzie w inną stronę" - powiedział Jastrzębski, odpowiadając na pytanie w Tok FM na pytanie, czy wśród założeń do ustawy jest obłożenie wygranej przez kredytobiorcę w sądzie 100% podatkiem (chodzi o różnicę między propozycją banku, a przyznaną przez sąd kwotą).

    Przyznał, że KNF pracuje obecnie nad ustawowym rozwiązaniem kwestii kredytów frankowych. Jego zdaniem, orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) - zarówno niedawna opinia rzecznika generalnego, jak wyrok z 16 marca - wskazuje, że mechanizm rozliczeń między kredytobiorcami a bankami powinien zostać rozstrzygnięty w ustawodawstwie krajowym.

    "Kiedy byłem na rozprawie TSUE w październiku, padały tam wypowiedzi, które interpretuję jako zachętę, żeby sprawy te regulować w sposób systemowym w ustawodawstwie krajowym. I to wczorajsze orzeczenie, wpisuje się, moim zdaniem w tę linię" - powiedział Jastrzębski.

    "Jesteśmy na etapie prac koncepcyjnych dotyczących założeń ewentualnego rozwiązania systemowego. Rozwiązaniem systemowym była nasza propozycja ugód, którą przedstawiłem w 2020 roku, obecnie zastanawiamy się jak mogłoby wyglądać ustawowe uregulowanie kwestii franków" - dodał.

    Według prasowych doniesień, założeniem ustawy jest to, że wszystkie banki musiałyby zaoferować kredytobiorcom przewalutowanie bazujące na zasadach zaproponowanych w grudniu 2020 r. przez przewodniczącego KNF (tzn. chodzi o przeliczenie kredytu frankowego i potraktowanie go tak, jakby od początku był udzielony w złotych). Ustawa najprawdopodobniej nie powodowałaby "automatycznej" konwersji hipotek na złote. Nie zamykałaby również frankowiczom drogi sądowej.

    Jak wynika z informacji Business Insider Polska, chodzi o takie uregulowanie przez ustawę rozliczeń między stronami, aby sąd, wydając wyrok dotyczący podważanej umowy hipoteki frankowej, de facto doprowadził do takich skutków finansowych, jakby klient zawarł ugodę.

    Dla tych, którzy nie chcieliby przewalutować kredytu klauzule kursowe banku (określające kurs przeliczania rat kredytu) miałyby być zastąpione. średnim kursem Narodowego Banku Polskiego (NBP).

    "Uważam, że rozwiązania ustawowe powinny opierać się na tym, co przedstawiliśmy w naszej propozycji ugodowej, czyli powinny dążyć do takiego standardu rozliczeń między bankiem a klientem jak gdyby kredyt od początku był zaciągnięty w złotych" - dodał Jastrzębski w rozmowie z Tok FM.

    Podkreślił, że orzecznictwo TSUE wskazuje, iż sposób rozliczeń nie może prowadzić do podziału straty między kredytobiorcę a bank i propozycja ugód spełnia ten warunek - kosztami ryzyka walutowego w całości obciążony jest bank.

    "Nasze rozwiązanie ugodowe zakłada, że całość kosztów ryzyka walutowego jest ponoszone przez bank. To nie oznacza zwolnienia klienta z konieczności rozliczenia się z tytułu kosztów korzystania z kapitału. Niewytłumaczalny byłby taki transfer korzyści do jednej grupy kredytobiorców" - dodał przewodniczący Komisji.

    Przypomniał, że uchwalenie ustawy rozwiązywałaby problem frankowiczów nie jest przesądzone, chociażby dlatego, że KNF nie ma inicjatywy ustawodawczej.

    "Moim zadaniem jest przygotowanie rozwiązania, które będzie działało w sposób zrozumiały dla klientów i dla banków i będzie zgodne z prawem unijnym. Natomiast nie jestem stanie wziąć odpowiedzialności za wynik procesu legislacyjnego. Nie mogę pozwolić na to, żeby banki w jakikolwiek sposób ograniczyły proces ugodowy licząc, że będzie ustawa, bo jej może nie być, a problem jest" - zakończył Jastrzębski.

    (ISBnews)

  • 16.03, 11:56TSUE: Przy unieważnieniu umowy CHF, do państwa należy regulowanie skutków unieważnienia 

    Warszawa, 16.03.2023 (ISBnews) - W przypadku unieważnienia umowy kredytowej z powodu nieuczciwego charakteru jednego z jej warunków, do państw członkowskich należy uregulowanie, w drodze prawa krajowego, skutków tego unieważnienia, z poszanowaniem przepisów dyrektywy  w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Regulacja ta powinna w szczególności przywrócić sytuację prawną i faktyczną, jaka istniałaby w braku wprowadzenia do umowy klauzuli abuzywnej, uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

    Wskazał, że ochrona przyznana konsumentom na podstawie dyrektywy nie jest ograniczona jedynie do czasu obowiązywania tej umowy, lecz obowiązuje również po wykonaniu tej umowy. 

    TSUE rozpatrywał pytanie prejudycjalne Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli dotyczące wykładni dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

    Sprawa, którą badał ten sąd dotyczyła umowy kredytu hipotecznego indeksowanego do franka szwajcarskiego. Po kilku latach wykonywania umowy konsumenci uznali, że postanowienia, które pozwalają bankowi na dowolne kształtowanie kursu waluty indeksacji kredytu, mogą stanowić nieuczciwe warunki umowne.

    Domagali się oni usunięcia klauzuli indeksacyjnej, ustalenia raty z pominięciem indeksacji i uznania kredytu za udzielony w PLN z oprocentowaniem opartym na wskaźniku LIBOR. Chcieli także stwierdzenia nieważności umowy.

    Sąd jest skłonny uznać postanowienia dotyczące indeksacji za niedozwolone, jednak nie wyklucza, że w przypadku wyeliminowania spornych postanowień umowa nie będzie mogła być wykonywana. W takim przypadku musiałby stwierdzić, że umowa jest nieważna i zobowiązać konsumentów i bank do zwrotu świadczeń.

    Powodowie nie posiadają jednak żadnych istotnych oszczędności.

    Sąd odsyłający powziął zatem wątpliwości co do wpływu uznania postanowień umowy za abuzywne na dalsze trwanie umowy.

    Chciał ustalić, czy skutki unieważnienia umowy należy oceniać wyłącznie z perspektywy prawa krajowego (tj. z pominięciem dyrektywy 93/13) oraz czy ciąży na nim obowiązek zbadania z urzędu sytuacji majątkowej konsumenta w celu weryfikacji, czy ewentualne unieważnienie umowy nie narazi go na szczególnie niekorzystne konsekwencje. Zwrócił się też z pytaniem, czy możliwe jest zastąpienie nieuczciwego warunku umownego przepisem, który nie ma zastosowania wprost, lecz byłby stosowany przez analogię.

    Trybunał wskazał, że ochrona przyznana konsumentom na podstawie dyrektywy 93/13 nie jest ograniczona jedynie do okresu wykonania umowy, lecz obowiązuje również po wykonaniu tej umowy. W przypadku unieważnienia umowy z powodu nieuczciwego charakteru jednego z jej warunków do państw członkowskich należy uregulowanie, w drodze prawa krajowego, skutków tego unieważnienia, z poszanowaniem przepisów dyrektywy.

    Zdaniem Trybunału, regulacja ta powinna w szczególności przywrócić sytuację prawną i faktyczną, jaka istniałaby w braku klauzuli abuzywnej.

    Trybunał sprzeciwił się zastosowaniu przepisów prawa krajowego, które, w związku z unieważnieniem umowy, prowadziłyby do równego podziału strat między jej stronami. W jego ocenie, rozwiązanie to podważyłoby ochronny skutek dyrektywy 93/13 i nie zniechęciłoby przedsiębiorcy do stosowania w przyszłości nieuczciwych warunków umownych wobec konsumentów.

    Trybunał przypomniał także, że system ochrony ustanowiony w dyrektywie 93/13 nie znajduje zastosowania, jeżeli konsument się temu sprzeciwia. Konsument może bowiem nie podnosić zarzutu nieuczciwego i niewiążącego charakteru warunku umownego, wyrażając w ten sposób dobrowolną i świadomą zgodę na dany warunek, i unikając tym samym unieważnienia umowy.

    Aby jednak konsument mógł udzielić takiej zgody, sąd krajowy winien wskazać stronom, w sposób obiektywny i wyczerpujący, konsekwencje prawne, jakie może pociągnąć za sobą usunięcie nieuczciwego warunku, i to niezależnie od tego, czy strony są reprezentowane przez pełnomocnika zawodowego. Taka informacja jest tym bardziej istotna, gdy niezastosowanie nieuczciwego warunku może prowadzić do unieważnienia całej umowy, narażając konsumenta na roszczenia restytucyjne, zauważył TSUE.

    Jeżeli sąd poinformuje konsumenta o skutkach prawnych i majątkowych, jakie może mieć dla niego unieważnienie umowy, nie może, po uwzględnieniu woli konsumenta w zakresie stwierdzenia nieważności umowy, sprzeciwić się zrzeczeniu się przez niego ochrony przyznanej przez dyrektywę 93/13.

    Dyrektywa ta nie pozwala też sądowi krajowemu badać z urzędu sytuację majątkową konsumenta, w celu ustalenia, czy takie unieważnienie może narazić go na szczególnie niekorzystne konsekwencje.

    Trybunał orzekł także, że na gruncie dyrektywy 93/13 sąd krajowy nie może uzupełnić luki wynikającej z usunięcia nieuczciwego warunku zawartego w umowie poprzez zastosowanie przepisu prawa krajowego niemającego charakteru dyspozytywnego.

    Podkreślił, że do sądu polskiego należy podjęcie wszelkich środków niezbędnych dla ochrony konsumenta przed szkodliwymi konsekwencjami, jakie mogłoby dla niego mieć unieważnienie umowy.

    (ISBnews)

  • 16.03, 07:57Prezes ZBP: Trzeba znowelizować ustawę o KSF, wzmocnić jego umocowanie - wywiad 

    Warszawa, 16.03.2023 (ISBnews) - Związek Banków Polskich (ZBP) opowiada się za znowelizowaniem ustawy o Komitecie Stabilności Finansowej (KSF), by wzmocnić jego umocowanie i sprawić, by głos Komitetu i instytucji wchodzących w jego skład był wiążący w sferze ekonomicznej, ocenił w rozmowie z ISBnews prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz.

    "Uważam, że głos Komitetu Stabilności Finansowej, czy instytucji, które są profesjonalnie do tego powołane i biorą odpowiedzialność za stabilność państwa, w tej ekonomicznej części i pewnej praktyki gospodarczej, powinien być głosem niezmiernie ważnym i wiążącym" - powiedział Pietraszkiewicz w rozmowie z ISBnews.

    Jego zdaniem, obecne przepisy nie zapewniają Komitetowi wystarczającego znaczenia, czego efektem jest chaos kompetencyjny.

    "Z moich obserwacji i naszych doświadczeń sektora bankowego w ostatnich latach wynika, że te ustawowo powołane instytucje, czyli Komitet Stabilności Finansowej - zarówno makroekonomiczny, jak i tzw. kryzysowy - w pewnych sytuacjach mają ograniczony głos, lub ich głos jest kompletnie przez inne resorty nie wysłuchiwany. W związku z tym powstaje sytuacja, w której podmioty nadzorowane, takie jak banki, w pewnym momencie nie do końca rozumieją i wiedzą, jak mają postępować" - dodał.

    Podkreślił, że wskazania instytucji wchodzących w skład KNF, takich jak Ministerstwo Finansów czy Narodowy Bank Polski, są rozbieżne ze stanowiskami takich instytucji, jak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta czy rzecznika finansowego.

    "Jestem przekonany, że tak fundamentalnych rozbieżności nie powinno być, bo one wprowadzają zakłopotanie nie tylko podmioty nadzorowane, ale także klientów. Dla przykładu: jeśli te rozbieżności dotyczą wynagrodzenia za kapitał - to fundamentalna sprawa, bo rzutuje na to, w jaki sposób klienci reagują na propozycje ugód przy kredytach walutowych. Bo jeśli przedstawiciele KSF - NBP, KNF czy BFG - mówią, że jakieś wynagrodzenie za kapitał się należy nawet przy unieważnionej umowie, a jednocześnie UOKiK czy rzecznik finansowy mówią co innego, to wiadomo, że szansa na osiągnięcie porozumienia w drodze ugody jest mała" - powiedział prezes ZBP.

    "To jest kwestia umocowania KSF i prawa do swoistej wykładni, inaczej mamy do czynienia z nieciągłością, nieporozumieniami i napięciami" - dodał.

    Jego zdaniem, nowelizacja ustawy powinna określać również stosunki instytucji finansowych z pozafinansowymi instytucjami nadzorującymi.

    "W tych regulacjach powinny znaleźć się zapisy dotyczące form komunikowania się instytucji nadzorujących z rynkiem. Nie ma powodu, by miesiącami czy kwartałami nie było w ogóle komunikacji między instytucją taką, jak UOKiK i uczestnikami rynku. W efekcie takiej sytuacji powstają tylko błędy i nieporozumienia" - stwierdził Pietraszkiewicz.

    Komitet Stabilności Finansowej został pierwotnie utworzony w 2008 r. jako platforma współpracy i koordynacji działań na rzecz wspierania i utrzymania stabilności krajowego systemu finansowego. Ustawa o nadzorze makroostrożnościowym nad systemem finansowym i zarządzaniu kryzysowym w systemie finansowym rozszerzyła mandat KSF o nadzór makroostrożnościowy. W konsekwencji, KSF ma dwudzielną formułę funkcjonowania. Jest on odpowiedzialny za kształtowanie polityki makroostrożnościowej oraz koordynację działań w ramach zarządzania kryzysowego.

    W Komitecie Stabilności Finansowej reprezentowane są cztery główne instytucje sieci bezpieczeństwa finansowego, tj. Narodowy Bank Polski, Komisja Nadzoru Finansowego, Ministerstwo Finansów oraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

    Adam Sofuł

    (ISBnews)

  • 15.03, 17:25Wiceszef KNF: Nadal najlepsze rozwiązanie systemowe to ugody z frankowiczami 

    Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) uważa, że systemowym rozwiązaniem problemu kredytów frankowych jest propozycja ugód sformułowana przed dwoma laty przez przewodniczącego KNF, poinformował zastępca przewodniczącego Komisji Marcin Mikołajczyk.

    "W kwestii walutowych kredytów hipotecznych potrzebne jest rozwiązanie systemowe i takim rozwiązaniem jest to, które 'leży na stole', czyli ugody zaproponowane dwa lata temu przez przewodniczącego KNF. Jest to rozwiązanie optymalne, które należy stosować w jak najszerszym stopniu" - powiedział Mikołajczyk podczas Forum Bankowego.

    Nie wykluczył do końca powstania ustawy regulującej te kwestie, przestrzegł jednak banki, by nie opierały swojej działalności na założeniu, że taki akt prawny powstanie.

    "Trudno sobie wyobrazić, by nadzorca nie pracował nad koncepcjami rozwiązania tego problemu. […] Obecny problem i sugestie, że ustawa może powstać, nie zwalniają banków od tego, żeby samemu działać. Trudno sobie wyobrazić ścieżkę bazową, która byłaby oczekiwaniem na rozwiązania ustawowe. To byłaby ścieżka donikąd" - powiedział wiceszef KNF.

    Zaznaczył, że w procesach ugód należałoby również wziąć pod uwagę oczekiwania tych klientów, którzy chcieliby pozostać przy kredycie walutowym i w takim przypadku można by się - jego zdaniem - posługiwać średnim kursem NBP.

    Wcześniej podczas Forum przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski wskazywał, że banki nie mogą liczyć na rozwiązanie ustawowe problemu kredytów frankowych i na tym opierać swojej strategii. Przypomniał, że najlepszym - stosowanym - rozwiązaniem problemu jest, zaproponowane przez niego ponad dwa lata temu zawieranie ugód z kredytobiorcami frankowymi.

    W opublikowanym dziś wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Jastrzębski przyznał, że w urzędzie trwają prace nad założeniami do projektu ustawy, ponieważ chce je mieć "na czarną godzinę", aby - jeżeli zapadnie decyzja o konieczności wdrożenia tego rozwiązania - było ono profesjonalnie i rzetelnie przygotowane.

    W świetle przygotowywanego projektu ustawy - jak wyjaśniła gazeta - banki miałyby obowiązek proponowania ugód i w ich ramach przewalutowywania kredytów frankowych na złote w taki sposób, jakby hipoteka od początku była zaciągnięta w krajowej walucie. Klienci, którzy nie skorzystaliby z tej możliwości i woleliby pozostać przy kredycie walutowym, spłacaliby go po średnim kursie w Narodowym Banku Polskim (NBP).

    (ISBnews)

  • 15.03, 10:49Szef KNF: Prowadzimy prace nad mechanizmem dot. struktury aktywów 

    Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) prowadzi prace nad mechanizmem wymuszającym większą skalę długich pasywów w finansowaniu banków, poinformował przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski.

    "Prowadzimy prace, by stworzyć mechanizm wymuszający czy stymulujący większą skalę długich pasywów w finansowaniu działalności banków" - powiedział Jastrzębski podczas Forum Bankowego.

    Jak zaznaczył, jednym z wniosków wynikających z obecnych kłopotów amerykańskich banków są "bardzo bolesne, realne konsekwencje niedopasowania czasowego struktury aktywów i pasywów".

    "Nadzór finansowy zmaga się ze zjawiskiem polegającym na tym, że u nas długoterminowa akcja kredytowa jest finansowana z bieżących depozytów. Chciałbym uniknąć takiej sytuacji, w której się do tego przyzwyczailiśmy" - dodał.

    (ISBnews)

  • 15.03, 10:44Szef KNF: Banki nie mogą liczyć na ustawowe rozwiązanie problemu kredytów CHF 

    Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Banki nie mogą liczyć na ustawowe rozwiązanie problemu kredytów frankowych, poinformował przewodniczą Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) Jacek Jastrzębski.

    "Banki nie mogą liczyć na rozwiązanie ustawowe [problemu kredytów frankowych] i na tym opierać swojej strategii. Oczekiwanie na taką ustawę nie powinno dawać poczucia złudnego komfortu. Oczekuję od banków wzięcia odpowiedzialności za zarządzanie ryzkiem hipotecznych kredytów walutowych" - powiedział Jastrzębski podczas Forum Bankowego.

    Przyznał, że prace koncepcyjne w zakresie ustawowego rozwiązania kwestii kredytów frankowych powinny się toczyć, jednak banki nie powinny opierać swoich działań na tych oczekiwaniach.

    "Apeluję, żebyście nie oglądali się na państwo" - mówił do bankowców przewodniczący KNF.

    "Oczekuję, że ten problem będzie dalej zarządzany przy użyciu tych instrumentów, które już są w posiadaniu banków" - dodał.

    Przypomniał, że najlepszym - stosowanym - rozwiązaniem problemu jest, zaproponowane przez niego ponad dwa lata temu zawieranie ugód z kredytobiorcami frankowymi.

    "Cieszę się, że jest wreszcie konsensus wokół tego rozwiązania. Jednak najlepszy czas na ugody został średnio wykorzystany" - powiedział Jastrzębski.

    W opublikowanym dziś wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Jastrzębski przyznał, że w urzędzie trwają prace nad założeniami do projektu ustawy, ponieważ chce je mieć "na czarną godzinę", aby - jeżeli zapadnie decyzja o konieczności wdrożenia tego rozwiązania - było ono profesjonalnie i rzetelnie przygotowane.

    W świetle przygotowywanego projektu ustawy - jak wyjaśniła gazeta - banki miałyby obowiązek proponowania ugód i w ich ramach przewalutowywania kredytów frankowych na złote w taki sposób, jakby hipoteka od początku była zaciągnięta w krajowej walucie. Klienci, którzy nie skorzystaliby z tej możliwości i woleliby pozostać przy kredycie walutowym, spłacaliby go po średnim kursie w Narodowym Banku Polskim (NBP).

    (ISBnews)

  • 15.03, 09:21NBP: Dopłaty do kredytów mieszk. nie przyczynią się do zwiększenia dostępności mieszkań 

    Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Rozwiązania proponowane w projekcie ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe wspierają jedynie stronę popytową na rynku nieruchomości, przez co nie przyczyniłyby się w zauważalny sposób do zwiększenia dostępności mieszkań w Polsce, ale jedynie do  wzrostu cen, ocenia Narodowy Bank Polski (NBP).

    Wczoraj rząd przyjął projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych. Maksymalny kredyt z dopłatą dla gospodarstwa jednoosobowego miałby wynosić 500 tys. zł, a w przypadku rodziny - 600 tys. zł. Dopłaty do kredytu mają obejmować okres 10-letni.  

    "Rozwiązania proponowane w projekcie ustawy wspierają jedynie stronę popytową na rynku nieruchomości, przez co nie przyczyniłyby się w zauważalny sposób do zwiększenia dostępności mieszkań w Polsce. Ze względu na fakt, że instrument 'bezpieczny kredyt 2%' wspierałby jedynie stronę popytową na rynku nieruchomości, jego wprowadzenie oddziaływałoby w kierunku wzrostu cen mieszkań" - podkreślił w opinii wiceprezes NBP Adam Lipiński.

    W ocenie banku centralnego, wyższe ceny mieszkań ograniczałyby jeszcze bardziej ich ogólną dostępność dla części populacji, która nie byłaby uprawniona do korzystania z tego instrumentu.

    "W ocenie skutków regulacji projektu wskazano, że jednym z oczekiwanych efektów jego wprowadzenia jest utrzymanie wysokiego poziomu nowych inwestycji mieszkaniowych, jednak w ocenie NBP, cel ten można byłoby skuteczniej osiągnąć poprzez działania zmierzające do zwiększenia podaży mieszkań, a nie stymulujące popyt" - czytamy dalej w opinii.

    (ISBnews)

  • 15.03, 09:17NBP: Realizacja dopłat do kredytów mieszkaniowych może wypierać przedsięwzięcia rozwojowe 

    Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Realizacja programu dopłat do kredytów mieszkaniowych może wypierać przedsięwzięcia rozwojowe i stanowić negatywny bodziec oddziałujący w kierunku ograniczenia dzietności i mobilności pracowników na rynku pracy, ocenia Narodowy Bank Polski (NBP). Zdaniem banku centralnego, pojawia się też "ryzyko niewłaściwego ukierunkowanie wsparcia".

    Wczoraj rząd przyjął projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, który zakłada wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych. Maksymalny kredyt z dopłatą dla gospodarstwa jednoosobowego miałby wynosić 500 tys. zł, a w przypadku rodziny - 600 tys. zł.  Dopłaty do kredytu mają obejmować okres 10-letni.  

    "Realizacja programu o tak znacznej skali (wzrost wydatków budżetu państwa szacowany w ocenie skutków regulacji na ok. 16 mld zł w horyzoncie 10 lat) może wypierać przedsięwzięcia rozwojowe poprzez utrwalenie obecnej struktury bilansów banków, zdominowanej przez kredyty mieszkaniowe" - wskazał wiceprezes NBP Adam Lipiński w opinii do projektu.

    W ocenie NBP, konstrukcja programu może stanowić negatywny bodziec oddziałujący w kierunku ograniczenia dzietności i mobilności pracowników na rynku pracy.

    "Uzależnienie dopłat od prowadzenia gospodarstwa domowego w zakupionym w ramach programu mieszkaniu przez 10 lat może w tym okresie negatywnie oddziaływać na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych części gospodarstw domowych, gdyż sprzedaż, celem zamiany mieszkania na inne (np. większe, wskutek zmian potrzeb życiowych związanych z powiększeniem rodziny, czy też w innej miejscowości, w związku ze zmianą pracy) wiązałaby się z wygaszeniem dopłat" - podkreślił także.

    Według NBP, głównymi beneficjentami proponowanych rozwiązań byłyby relatywnie dobrze sytuowane gospodarstwa domowe, sektor bankowy oraz deweloperzy.

    "Ze wsparcia kredytowego oraz dopłat do oszczędzania korzystać mogłyby bowiem wyłącznie osoby o odpowiednio wysokich, stałych dochodach, a więc gospodarstwa domowe, które generują nadwyżki finansowe umożliwiające oszczędzanie i spłatę kredytu" - ocenił bank centralny.

    Z kolei gorzej sytuowane osoby - których nie stać na najem mieszkania na rynku i które nie mogłyby uzyskać kredytu (ani nie są w stanie gromadzić oszczędności ze względu na niskie dochody) - nie uzyskałyby poprzez dopłaty do kredytu (i do oszczędzania) wsparcia.

    Jednocześnie, poprzez oddziaływanie w kierunku wzrostu popytu na rynku nieruchomości, instrumenty przewidziane w projekcie mogłyby wręcz utrudnić dostęp do mieszkań dla części mniej zamożnych gospodarstw domowych, wskazał Lipiński w opinii NBP.

    Według NBP, wiele niezamożnych gospodarstw domowych nie posiadałoby wystarczającej zdolności kredytowej, aby skorzystać ze wsparcia. Natomiast zamożne gospodarstwa miałyby silny bodziec, by skorzystać z tego wsparcia, pomimo że byłyby w stanie zaciągnąć kredyt na warunkach rynkowych.

    (ISBnews)

  • 15.03, 09:01NBP: Rozwiązania dot. dopłat do kredytów zaburzają mechanizm transmisji pieniężnej 

    Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Rozwiązania proponowane w projekcie ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe zaburzają mechanizm transmisji polityki pieniężnej, uważa Narodowy Bank Polski (NBP). W ocenie banku centralnego, wprowadzenie nierynkowej, subsydiowanej i stałej w czasie stopy procentowej osłabiłoby efekty podwyżek stóp procentowych NBP dokonanych od października 2021 r.

    Wczoraj rząd przyjął projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych. Maksymalny kredyt z dopłatą dla gospodarstwa jednoosobowego miałby wynosić 500 tys. zł, a w przypadku rodziny - 600 tys. zł. Dopłaty do kredytu mają obejmować okres 10-letni.

    "Proponowane w projekcie rozwiązania zaburzają mechanizm transmisji polityki pieniężnej. Wprowadzenie nierynkowej, subsydiowanej i stałej w czasie stopy procentowej, dotyczącej części kredytów mieszkaniowych w obecnych uwarunkowaniach gospodarczych osłabiłoby efekty podwyżek stóp procentowych NBP dokonanych od października 2021 r. i oddziaływałoby w kierunku osłabienia skuteczności polityki pieniężnej w przyszłości" - napisał wiceprezes NBP Adam Lipiński w opinii.

    Przypomniał, że - jak wynika z uzasadnienia do projektu - motywacją do przedłożenia projektu ustawy było m.in. podwyższenie stóp procentowych NBP, które zostało podjęte w dążeniu do obniżenia inflacji do celu NBP w średnim okresie.

    "Celowe doraźne działanie ustawodawcy dążące do ograniczenia oddziaływania polityki pieniężnej NBP na gospodarkę może wpływać na przyszłe decyzje podmiotów gospodarczych, ze względu na oczekiwania, że ustawodawca również w przyszłości może osłabiać efekty zmian polityki pieniężnej. W rezultacie czynnik ten może mieć długofalowy niekorzystny wpływ na skuteczność transmisji polityki pieniężnej, a jednocześnie tworzyć tzw. 'pokusę nadużycia', polegającą na zwiększeniu skłonności części gospodarstw domowych do podejmowania nadmiernego ryzyka" - wskazał.

    (ISBnews)

  • 14.03, 13:42Na program 'Pierwsze Mieszkanie' rząd chce przeznaczyć ok. 16 mld zł w ciągu 10 lat 

    Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Rząd przyjął projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe i planuje przeznaczyć na niego ok. 16 mld zł w ciągu 10 lat, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).

    "Rząd chce pomóc Polakom w nabyciu lub budowie pierwszego własnego mieszkania albo domu jednorodzinnego. Od 1 lipca 2023 r. program 'Pierwsze Mieszkanie' będzie przewidywać bezpieczny kredyt ze stałą stopą, do którego dopłaci państwo. Będzie także możliwość otwarcia konta mieszkaniowego z atrakcyjną dopłatą. Na nowe rozwiązanie rząd przeznaczy w ciągu 10 lat ok. 16 mld zł" - czytamy w komunikacie.

    Bezpieczny kredyt ze stałą stopą:

    * Bezpieczny kredyt ze stałą stopą będzie mogła uzyskać osoba do 45. roku życia, która nie miała i nie ma mieszkania (w tym domu jednorodzinnego lub spółdzielczego prawa dotyczącego lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego).

    * W przypadku małżeństwa lub rodziców co najmniej jednego wspólnego dziecka, warunek wieku spełnić będzie musiało przynajmniej jedno z nich.

    * Kredyt będzie można otrzymać w wysokości do 500 tys. zł, a w przypadku małżeństw lub posiadania co najmniej jednego dziecka - do 600 tys. zł.

    * Dopłata państwa do rat kredytu mieszkaniowego będzie przysługiwała przez 10 lat. Oznacza to, że państwo dopłaci do pierwszych 120 rat kredytu.

    * Przy kupnie mieszkania lub domu nie będzie obowiązywał limit ceny 1 m2. Kredyt będzie dotyczył mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym.

    * Marża i prowizja banku nie będzie mogła być wyższa od marży i prowizji innych jego kredytów hipotecznych.

    * Kredyt będzie można uzyskać do 2027 r., z możliwością przedłużenia.

    * Dzięki programowi więcej rodzin będzie mogło skorzystać z kredytu, bo wzrośnie ich zdolność kredytowa.

    Konto Mieszkaniowe z atrakcyjną premią od państwa:

    * Konto będzie przeznaczone dla osób, które planują zakup mieszkania w przyszłości, np. dla swoich dzieci. Będzie je mógł otworzyć m.in. każdy, kto nie miał i nie ma mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Z rozwiązania będzie mogła skorzystać także osoba, która w jednym posiadanym lokalu mieszka z co najmniej dwójką własnych lub przysposobionych dzieci.

         Dotyczy to:

          - lokalu o pow. do 50 m2 przy dwójce dzieci;

          - lokalu o pow. do 75 m2 przy trójce dzieci;

          - lokalu o pow. do 90 m2 przy czwórce dzieci;

          - bez ograniczeń w przypadku piątki lub większej liczby dzieci.

    * Konto mieszkaniowe będzie można założyć od 13. roku życia.

    * Na koncie mieszkaniowym trzeba będzie systematycznie oszczędzać od 3 do 10 lat.

    * Minimalna wpłata miesięczna wyniesie 500 zł (6 tys. zł rocznie), a maksymalna – 2 tys. zł (24 tys. zł rocznie). Możliwe będą wpłaty w różnej wysokości.

    * W każdym roku skorzystać będzie można z jednego miesiąca wakacji od oszczędzania (bez konsekwencji).

    * Za minimum 11 wpłat w roku w kwocie co najmniej 500 zł można będzie otrzymać dodatkową premię oszczędnościową od państwa.

    * Premia będzie równa rocznemu wskaźnikowi inflacji albo wskaźnikowi zmiany wartości ceny 1 m2 powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego. W każdym roku wybierany będzie wskaźnik bardziej korzystny dla oszczędzającego.

    * Oszczędności będą dodatkowo oprocentowane zgodnie z ofertą banku, przy czym odsetki będą zwolnione z tzw. podatku Belki.

    * Premia mieszkaniowa i zwolnienie z podatku będą przysługiwać w przypadku wypłaty odłożonych środków na zakup pierwszego mieszkania (w tym zakup lub budowę domu, sfinansowanie części kosztów inwestycji prowadzonej w ramach kooperatywy mieszkaniowej lub ustanowienie spółdzielczego prawa do lokalu), a także na wkład mieszkaniowy w spółdzielni mieszkaniowej albo partycypację w SIM albo TBS.

    * W przypadku zakończenia oszczędzania, na wydanie środków będzie 5 lat, wymieniono w informacji.

    (ISBnews)

  • 14.03, 13:26Morawiecki: Wakacje kredytowe, program 'Bezpieczny Kredyt' korzystniejesze niż WIRON 

    Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Przyjęty dziś przez rząd program mieszkaniowy "Bezpieczny Kredyt" oraz wakacje kredytowe są korzystniejsze dla obywateli niż zamiana wskaźnika WIBOR na WIRON, ocenił premier Mateusz Morawiecki. Premier wskazał, że "liczyliśmy, że wskaźnik WIRON w większym stopniu będzie korzystny dla obywateli".

    "Wskaźnik WIRON, tutaj liczyliśmy na to, że ten wskaźnik w większym stopniu będzie korzystny dla obywateli niż z obecnych realiów na rynku stóp procentowych to wynika. Mówię o tym dlatego, że dużo większa ulgę proponujemy my rządzący właśnie poprzez program 'Bezpieczny kredyt', poprzez różne nasze działania na rynku, poprzez wakacje kredytowe. To jest gigantyczna ulga. WIBOR zamieniony na nowy wskaźnik - widzę równe analizy - od 0,1% różnicy. Ale przestrzegam przed tym, by z tym wiązać gigantyczną nadzieję. Mam nadzieję, że wszystkie banki w miarę szybko to [WIRON] wdrożą. Wiem, że są rozwiązania takie, które są wdrażane na rynku obecnie; według mnie to nie jest 'game changer', ale jeden z elementów całego rynku finansowego i to dalece nie najważniejszy. Dużo ważniejsze są te elementy, o których mówimy dzisiaj, dużo ważniejsze są wakacje kredytowe i wszystkie działania, które mają służyć do realnego zwiększenia możliwości obsługi różnych kredytów przez obywateli" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.

    Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, zakładający wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych.

    Zgodnie z tzw. mapą drogową, opracowaną przez Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej, stawki WIRON wejdą najpierw do nowych umów i pierwsze kredyty z nimi mogą być oferowane od początku 2023 r., równolegle z dotychczasowymi kredytami opartymi na WIBOR. Nowa stawka ma być także dostępna w produktach, w tym kredytowych, dla przedsiębiorstw.

    W 2024 r. mają być oferowane kredyty już tylko ze wskaźnikiem WIRON. W przypadku istniejących już umów zamiana wskaźników WIBOR na WIRON ma nastąpić prawdopodobnie w 2024 r. Pod koniec 2023 r. ma zostać wyznaczony tzw. spread korygujący, który będzie doliczany w przypadku zamiany stawek w istniejących umowach z WIBOR.

    (ISBnews)

     

  • 14.03, 13:25Rząd przyjął projekt ustawy dot. wprowadzenia 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych 

    Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, zakładający wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych, poinformował premier Mateusz Morawiecki.

    "Efektem takiego podejścia jest przyjęty dzisiaj podczas posiedzenia Rady Ministrów program 'Pierwsze mieszkanie'. Jest to realna pomoc dla Polaków. To rozwiązanie systemowe, które opiera się na dostępie do bezpiecznego i stabilnego źródła finansowania i na możliwościach oszczędzania przez lata wraz z premią, którą państwo przekazuje tym, którzy oszczędzają, oraz eliminacją podatku Belki w tym przypadku" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.

    Państwo będzie dopłacać do rat kredytowych przez 10 lat, aby kredyt miał stałe oprocentowanie, podkreślił.

    "Maksymalny kredyt z dopłatą dla gospodarstwa jednoosobowego to 500 tys. zł, a w przypadku rodziców, małżeństwa lub rodzica wychowującego dziecko limit to 600 tys. zł" - dodał premier.

    Marża banku nie będzie mogła być wyższa od marży w jego innych kredytach hipotecznych, wskazał także.

    "'Bezpieczny kredyt' odciąży domowe budżety Polaków, bo przy kredycie na 320 tys. zł na 25 lat w tej chwili rata wynosi 3 322 zł, a przy 'Bezpiecznym kredycie' rata będzie wynosiła 1 825 zł, a więc znacząca różnica, ok. 1 500 zł na racie kredytu w jednym tylko miesiącu. Z kredytu będzie można skorzystać do 2027 r., ale oczywiście z możliwością przedłużenia całego programu" - powiedział także Morawiecki.

    Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował, że rząd podtrzymuje plan wejścia w życie programu od 1 lipca br.

    "Trzymamy się tej daty, jesteśmy w terminach. Teraz proces legislacyjny, później porozumienia z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, a następnie z poszczególnymi bankami. Ale chcemy, żeby w ofercie większości banków ten kredyt i konto mieszkaniowe było od 1 lipca" - powiedział Buda.

    "Jeśli chodzi o limity, to w 2023 r. nie przewidujemy żadnych limitów. Ten program będzie dopiero od 1 lipca, pierwsze decyzje kredytowe i zakupy mieszkań to będzie - jak zakładamy - sierpień-wrzesień. W związku z tym nie przewidujemy limitów w 2023 r. W 2024 r. będą limity, to będzie związane też z ustawą budżetową. Tego jeszcze nie rozstrzygamy, ale myślę, że wszyscy zainteresowani będą mogli z tego programu skorzystać" - dodał.

    Minister wskazał, że w programie nie zawarto żadnych limitów, jeśli chodzi o cenę 1 m2 mieszkania, ani też ograniczeń co do lokalizacji czy limitu metrażu mieszkania i domu.

    "Mówimy tylko o limitach i wartościach kredytu i mówimy o maksymalnym wkładzie własnym - 200 tys. zł. To jest poziom, który w zasadzie w każdym miejscu w Polsce daje szansę, żeby zakupić mieszkanie bądź dom. Średni dziś kredyt mieszkaniowy to jest ok. 320 tys. zł, więc te nasze limity […] w większości przypadków powinny być absolutnie wystarczające" - powiedział Buda.

    Propozycja obejmuje równą stopę procentową, ale również równą spłatę kapitałową w całym okresie kredytowania, podkreślił minister.

    Z kolei konto mieszkaniowe ma na celu zachęcenie do oszczędzania na cele mieszkaniowe na przyszłość.

    "Umożliwi to specjalne konto mieszkaniowe z deklaracją regularnych wpłat przez 3-10 lat i systematyczne wpłaty 500-2000 zł. Oznaczają one automatyczną premię od rządu raz do roku. I te oszczędności są - jak powiedziałem - zwolnione z podatku Belki" - powiedział Morawiecki.

    W przypadku, gdyby okazało się, że wyższy jest wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości niż wskaźnik inflacji, wówczas zaoszczędzona kwota będzie waloryzowana o wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości.

    (ISBnews)

  • 14.03, 13:08Morawiecki: Nie wykluczamy przedłużenia wakacji kredytowych na kolejny rok 

    Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Rząd nie wyklucza przedłużenia wakacji kredytowych na kolejny rok, "jeżeli będzie tego wymagać sytuacja", poinformował premier Mateusz Morawiecki. Wskazał, że decyzja jest uzależniona od tempa spadku inflacji i perspektyw dla stóp procentowych.

    "Nie przesądzamy, ale i nie wykluczamy tego, czy wakacje kredytowe będą przedłużone na kolejny rok; uzależniamy to od tempa spadku inflacji i od projekcji stóp procentowych, która zostanie zaproponowana późniejszą wiosną przez Narodowy Bank Polski. Taka opcja jest; ja o tym głośno mówię, jeżeli trzeba będzie ulżyć kredytobiorcom, to my to przeprowadzimy, ponieważ rząd PiS służy przede wszystkim ludziom, obywatelom, jesteśmy tam, gdzie oni nas potrzebują. I zrobimy to, jeżeli tego będzie wymagała sytuacja" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.

    Na początku lutego br. premier informował, że rząd nie ma obecnie planów, by przedłużać wakacje kredytowe, a ich ewentualne przedłużenie będzie zależało od tego, jak będą kształtowały się stopy proc. w przyszłym roku.

    Zgodnie z ustawą o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, kredytobiorcy mogli ubiegać się o cztery miesiące wakacji kredytowych w roku 2022 i mogą ubiegać się o wakacje kredytowe także w tym roku.

    Jak informowało ostatnio Biuro Informacji Kredytowej (BIK), banki zaraportowały do bazy 1,1 mln rachunków kredytów mieszkaniowych objętych wakacjami kredytowymi o wartości 275 mld zł do 15 stycznia 2023 r.

    (ISBnews)

     

  • 13.03, 13:56Rząd ma jutro zająć się projektem dot. wprowadzenia 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych 

    Warszawa, 13.03.2023 (ISBnews) - Rząd ma zająć się jutro projektem ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, zakładającym wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych do osób do 45. roku życia, które co do zasady nie posiadają własnego mieszkania, wynika z porządku obrad Rady Ministrów.

    Zgodnie z projektem ustawy, do kredytu o stałej stopie procentowej na poziomie 2% na zakup pierwszego mieszkania miałyby prawo osoby, które nie ukończyły 45. roku życia. Wysokość kredytu ma sięgać maksymalnie 500 tys. zł w przypadku jednoosobowego gospodarstwa i 600 tys. zł w przypadku gospodarstw wieloosobowych.

    Do programu mają kwalifikować się mieszkania zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Program nie zakłada limitów powierzchni mieszkania. Dopłata ze strony państwa ma - w założeniu - obejmować okres 10 lat.

    Jednocześnie możliwe będzie zakładanie kont mieszkaniowych dla osób do 45. roku życia, oszczędzających na pierwsze mieszkanie z premią na poziomie skumulowanego wskaźnika inflacji za cały okres oszczędzania.

    Wpłaty miesięczne mają mieścić się w przedziale od 500 do 2 tys. zł w okresie od 3 do 10 lat. W przypadku wykorzystania odłożonej kwoty na cele mieszkaniowe oszczędzający w ciągu pięciu lat będzie mógł - oprócz oprocentowania oferowanego przez bank - otrzymać dodatkową premię w wysokości skumulowanego wskaźnika inflacji za czas oszczędzania.

    Wysokość wpłat - zgodnie z projektem - może ulegać zmianie, ale powinna mieścić się między 500 zł a 2 tys. zł, w ciągu roku będzie można jedną wpłatę pominąć.

    W przypadku, gdyby okazało się, że wyższy jest wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości niż wskaźnik inflacji, wówczas zaoszczędzona kwota będzie waloryzowana o wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości.

    Według założeń, regulacja ma wejść w życie 1 lipca br. 

    (ISBnews)