ISBNewsLetter
S U B S K R Y P C J A

Zapisz się na bezpłatny ISBNewsLetter

Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym codziennie znajdą Państwo najważniejszą depeszę ISBnews, przegląd informacji dostępnych w naszym Portalu i kalendarium nadchodzących wydarzeń biznesowych i ekonomicznych. Subskrypcja jest bezpłatna.

* Dołączając do ISBNewsLetter'a wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Dz.U. nr 144, poz. 1204). Twój adres e-mail będzie wykorzystany wyłącznie do przekazywania informacji na temat działań ISBNews i nie zostanie przekazane podmiotom trzecim. W kazdej chwili można wypisać się z listy subskrybentów klikając link na dole każdego ISBNewsLettera.

Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 27.10, 12:22Grant Thornton: W tym roku zostanie pobity rekord 'produkcji' prawa w Polsce 

    Warszawa, 27.10.2016 (ISBnews) - W pierwszych trzech kwartałach 2016 r. w życie weszło łącznie 20 612 stron maszynopisu aktów prawnych. To o 6,6% więcej niż w analogicznym okresie minionego roku, wyliczył Grant Thornton. Prawie pewne jest, że w 2016 r. znowu pobity zostanie rekord produkcji prawa w Polsce, podano również. 

    "Gdyby dynamika dotycząca nowych regulacji utrzymała się również w czwartym kwartale, w całym 2016 r. produkcja prawa wyniosłaby 31 813 stron aktów prawnych, co byłoby rekordowym poziomem w historii (obecny rekord to 29 843 strony, zanotowany w 2015 r.)" - czytamy w komunikacie.

    W III kwartale 2016 r. produkcja prawa w Polsce znowu wyraźnie przyspieszyła. W życie weszło w tym czasie 7 816 stron aktów prawnych, czyli o 19,4% więcej niż w tym samym kwartale przed rokiem, podano również.

    "Kiedy kwartał temu nasze obliczenia wykazały, że w końcu, po długich latach, tempo przyrostu nowych przepisów wyhamowało, ucieszyliśmy się, ale jednocześnie nie popadaliśmy w przesadny entuzjazm. Obawialiśmy się, że to tylko chwilowe wyhamowanie i że patologia nadprodukcji prawa w Polsce wcale nie została wypleniona. Niestety, wygląda na to, że nasze obawy były słuszne. Po drobnym przestoju legislatorzy znowu wzięli się z zapałem do pracy i na potęgę zalewają obywateli i przedsiębiorców nowymi paragrafami" - powiedział partner zarządzający Tomasz Wróblewski, cytowany w komunikacie.

    Według szacunków Grant Thornton, obywatel, który chciałby być pewny, że jest na bieżąco ze zmianami w prawie, powinien każdego dnia roboczego czytać średnio 127 stron aktów prawnych i poświęcać na to 4 godziny i 15 minut, podano również.

    "Oczywiście, nie każdy akt prawny, jaki jest przyjmowany, dotyczy każdego obywatela i każdego przedsiębiorcy. Jednak żeby się o tym dowiedzieć, czy dany akt dotyczy mnie lub mojej firmy, powinienem ten akt przynajmniej pobieżnie przejrzeć. O ile wielkie korporacje mogą sobie na to pozwolić, o tyle drobni przedsiębiorcy nie są w stanie przebrnąć przez tak potężną masę nowych przepisów. Oznacza to, że większość polskich firm jest stale, systemowo narażona na ryzyko łamania prawa, bo zwyczajnie nie jest w stanie się z tym prawem zapoznać" - dodał Wróblewski.

    Grant Thornton to firma audytorsko-doradcza. Rok temu uruchomiła projekt badawczy "Barometr otoczenia prawnego w polskiej gospodarce".

    (ISBnews)

     

  • 27.10, 12:19ZBP: Problem kredytów walutowych nie wymaga rozwiązań systemowych  

    Warszawa, 27.10.2016 (ISBnews) - Skala problemu walutowych kredytów hipotecznych nie jest na tyle duża, by trzeba było podejmować działania w kierunku rozwiązania systemowego. Żadne przedstawione dotychczas propozycje legislacyjne nie są optymalne, ocenił prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Krzysztof Pietraszkiewicz.

    "Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby zostało zawarte porozumienie między sektorem bankowym a nadzorcami, które na bazie solidnej analizy ekonomicznej otwierałoby ścieżkę do realizacji działań pomocowych w odpowiedniej skali. Byłby to wyraz ogromnej dojrzałości wszystkich zainteresowanych" - powiedział Pietraszkiewicz podczas konferencji prasowej.

    Według niego, rozwiązania nie powinny preferować jednej grupy klientów względem innych klientów.

    "Będziemy prezentować stanowisko, że to jest problem banków i państwa. Natomiast skala tego problemu nie jest taka, aby była potrzeba podejmowania interwencji w postaci rozwiązania ustawowego. My uważamy, że przedstawione propozycje nie są optymalne" - powiedział Pietraszkiewicz. 

    "Jesteśmy przekonani, że należy szukać rozwiązań, wsparcia dla tych rodzin, którym to jest niewątpliwie potrzebne. Chcielibyśmy, by rozwiązania były zgodne z naszym i europejskim porządkiem prawnym. Chcemy rozwiązań, które nie różnicują klientów, by prawo nie działało wiele lat wstecz lub w taki sposób, że będzie wpływało na kształtowanie cen na rynku, które obowiązywały 10 czy 15 lat temu" - zaznaczył także prezes.

    Pietraszkiewicz podkreślił, że ZBP monitoruje dokładnie jakość portfela kredytów walutowych i złotowych i ocenia, że jakość kredytów walutowych jest "istotnie wyższa". Przypomniał, że nadal funkcjonuje pakiet pomocowy tzw. sześciopak, przebiegają procesy restrukturyzacyjne.

    "Sądzimy, że dyskusja nad nowym rozwiązaniem powinna pozwolić na całościowe spojrzenie i próbę znalezienia rozwiązania, które dawałoby szansę szybkiego wspierania osób, które tego potrzebują, nie obciążało sektora w sposób, który zmniejszyłby jego zdolność do finansowania polskiej gospodarki.  Nie możemy także wobec nowych regulacji utracić zdolności do budowy funduszy własnych i systemu zabezpieczeń sektora" - podsumował prezes ZBP.  

    W ub. tygodniu Sejm skierował prezydencki projekt ustawy o zasadach zwrotu niektórych należności wynikających z umów kredytu i pożyczki (tj. spreadów) do dalszych prac w Komisji Finansów Publicznych. Dotyczy on walutowych umów kredytowych zawartych od 1 lipca 2000 roku do 26 sierpnia 2011 roku, czyli do czasu wejścia "ustawy antyspreadowej".  Łączne koszty dla 28 banków posiadających kredyty lub pożyczki objęte prezydenckim projektem ustawy o zwrocie spreadów wynoszą - według szacunków Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) - 9,3 mld zł. Kancelaria Prezydenta szacowała w sierpniu br., że koszty zwrotu spreadów wyniosą dla banków sięgną 3,6-4 mld zł. 

    (ISBnews)

     

  • 21.10, 07:56Sejm odesłał prezydencki projekt ustawy o spreadach do dalszych prac w komisji 

    Warszawa, 21.10.2016 (ISBnews) - Sejm skierował prezydencki projekt ustawy o zasadach zwrotu niektórych należności wynikających z umów kredytu i pożyczki (tj. spreadów) do dalszych prac w Komisji Finansów Publicznych. W dzisiejszym bloku głosowań rozstrzygnie się los dwóch poselskich projektów ustaw także dotyczących restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych.

    Prezydencki projekt ustawy o zasadach zwrotu niektórych należności wynikających z umów kredytu i pożyczki dotyczy walutowych umów kredytowych zawartych od 1 lipca 2000 roku do 26 sierpnia 2011 roku, czyli do czasu wejścia "ustawy antyspreadowej".

    "Regulacjami mają zostać objęci konsumenci, a także te osoby prowadzące działalność gospodarczą, które nie dokonywały odpisów podatkowych w związku z kredytami. Wnioskodawca proponuje, by kredytobiorcy, którzy spłacają lub spłacili kredyt walutowy, mogli otrzymać zwrot kwot pobranych przez bank przy wymianie walut. O zwrot mogliby ubiegać się konsumenci, których spready pobierane były w wysokości wyższej niż rynkowa. Za taką byłaby uznana sytuacja, gdy np. bank naliczając spread ustalał kurs, różniący się więcej niż 0,5% od kursu kupna czy sprzedaży waluty określanego przez NBP" - czytamy w sprawozdaniu na stronie sejmowej.

    Projekt zakłada, że spready byłyby zwracane od kredytu w wysokości maksymalnie 350 tys. zł na jedną osobę. Konsumenci będą mieli 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy na złożenie wniosku w banku o udzielenie mu informacji o wysokości naliczanego spreadu. Bank będzie miał 30 dni na sporządzenie i przesłanie odpowiedzi, a kredytobiorcy rok na złożenie wniosku o zwrot spreadu.

    "Sejm skierował projekt do dalszych prac w Komisji Finansów Publicznych" - czytamy dalej.

    W łącznej dyskusji został rozpatrzony też wniesiony przez grupę posłów Klubu Poselskiego Kukiz'15 poselski projekt ustawy o restrukturyzacji kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska oraz o wprowadzeniu zakazu udzielania takich kredytów.

    "Projekt zakłada wprowadzenie zakazu udzielania kredytów w obcych walutach. Zgodnie z proponowanymi przepisami zawarte kredyty - nawet te, które zostały spłacone lub wypowiedziane - będzie można zrestrukturyzować, jeśli chodzi m.in. o kwotę kredytu czy wysokość rat. Wnioskodawcy proponują, by bank dokonywał przeliczenia kwoty kredytu w ten sposób, że wysokość kredytu - będąca podstawą naliczania opłat i odsetek, w konsekwencji również wysokości rat - byłaby ustalana na podstawie rzeczywiście wypłaconej kredytobiorcy kwoty w walucie polskiej. Kredyty byłyby przeliczane po kursie obowiązującym w dniu wypłaty pieniędzy, raty kredytowe natomiast po kursie z dnia dokonywania spłaty" - napisano także w sprawozdaniu.

    Procedura restrukturyzacji rozpoczynałaby się złożeniem pisemnego wniosku do banku. Konsument miałby na to 2 lat od dnia wejścia w życie ustawy. Zgodnie z propozycjami, bank byłby zobowiązany w terminie 30 dni przedstawić kalkulację, w której będzie zawarta suma należnych spłat rat kredytu od dnia udzielenia kredytu do dnia notyfikacji, suma rat spłaconych przez kredytobiorcę, wysokość zadłużenia kredytobiorcy, oprocentowanie kredytu po restrukturyzacji oraz harmonogram spłat rat kredytu po restrukturyzacji na kolejne 12 miesięcy. Kredytobiorca następnie będzie mógł złożyć wniosek o restrukturyzację kredytu. Jeśli kredyt został spłacony, ewentualne nadpłaty wynikające z restrukturyzacji byłyby zwracane przez bank kredytobiorcy w ciągu 30 dni.

    "W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu, który Sejm rozpatrzy w głosowaniach" - podsumował Sejm.

    W ramach tego samego punktu przewidziano pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych w związku ze zmianą kursu walut obcych do waluty polskiej, wniesionego przez posłów z Platformy Obywatelskiej.

    "Zgodnie z projektem kredytobiorca zadłużony w obcej walucie będzie mógł przewalutować swój dług po obecnym kursie. Najpierw jednak bank przeliczy, ile wynosiłaby wartość zadłużenia, gdyby ten kredyt był zaciągnięty w złotych przy parametrach z dnia udzielenia kredytu. Różnica w zadłużeniu - pomiędzy kredytem w obcej walucie i w polskim złotym - byłaby podzielona po połowie pomiędzy bank i kredytobiorcę. Na swoją połowę kosztów kredytobiorca mógłby otrzymać nowy kredyt. Oprocentowanie tego kredytu nie byłoby wyższe niż stopa referencyjna NBP. Na oprocentowanie reszty kredytu - równej wartości zadłużenia hipotetycznego kredytu w złotych -  składałaby się marża banku identyczna, jak dla kredytobiorców w złotych i obecny WIBOR. Przewalutowanie kredytu byłoby możliwe do 2020 r." - napisano w sprawozdaniu.

    Program miałby objąć osoby posiadające mieszkania nie większe niż 75 m2 i domy do 100 m2. Warunkiem jest, by mieszkanie było użytkowane na własne potrzeby. Te ograniczenia nie dotyczyłyby osób z trójką dzieci lub więcej. Projekt zakłada, że przez rok od jego wprowadzenia, z programu mogłyby skorzystać osoby, których relacja wartości kredytu do wartości zabezpieczenia przekracza 120% (wskaźnik LTV określający wysokość kredytu w stosunku do wartości zabezpieczenia). W kolejnym roku funkcjonowania ustawy, z restrukturyzacji mogłyby skorzystać osoby z kredytami o LTV 100-120%, a później z ponad 80%.

    "W związku ze zgłoszonym wnioskiem o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, Sejm skierował projekt do bloku głosowań" - podano także.

    Blok głosowań w Sejmie planowany jest dziś na godz. 9:00-11:30.

    (ISBnews)

     

  • 20.10, 11:11Kokoszczyński: NBP nie może prognozować swojego zysku przez zmienność kursów FX 

    Warszawa, 20.10.2016 (ISBnews) - Narodowy Bank Polski (NBP) nie może prognozować szczegółowo poziomu swojego zysku, gdyż on w dużej mierze zależy od kursu złotego na ostatni dzień danego roku, wynika z wypowiedzi wiceprezesa NBP Ryszarda Kokoszczyńskiego.

    "Największy wpływ na zysk NBP ma kurs złotego i stąd prognozowanie naszego zysku, biorąc pod uwagę to, co się dzieje z kursem jest bardzo trudne i nie wiemy, jaki będzie ostateczny kurs z ostatniego dnia danego roku. W zeszłym roku mieliśmy korzystną sytuację i mieliśmy do czynienia ze wzrostem naszych rezerw walutowych" - powiedział Kokoszczyński podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

    Były prezes NBP Marek Belka mówił ostatnio w rozmowie z ISBnews.tv, że ewentualny zysk NBP nie powinien być uwzględniany w projekcie budżetu. Podkreślał, że dobry wynik banku centralnego w 90% jest zasługą tendencji kształtowania się kursu walutowego.

    Za rok 2015 NBP odnotował jeden z najwyższych zysków w ostatnich latach - 8 275,78 mln zł. Zgodnie z ustawą, 95% tej kwoty zostało przekazane do budżetu państwa.

    Jak wynika z projektu budżetu przesłanego do Sejmu, wpłata z zysku NBP uwzględniona w projekcie ustawy budżetowej na 2017 r. to 627,57 mln zł.

    (ISBnews)

     

  • 18.10, 13:11Kaczyński: Zmiany dot. kredytów walutowych nie mogą rujnować systemu bankowego 

    Warszawa, 18.10.2016 (ISBnews) - Planowane zmiany prawne w kwestii kredytów hipotecznych w walutach obcych powinny doprowadzić do uchylenia nadużyć, ale w taki sposób, by nie groziło to zrujnowaniem czy rozbiciem systemu bankowego, uważa prezes Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Jarosław Kaczyński.

    "Będziemy starać się znaleźć rozwiązanie najbardziej efektywne, dzieje się tu bardzo wiele nieszczęść. […] Dobrze byłoby nadużycia uchylić, ale jednocześnie tak, by nie doprowadzić do zrujnowania i rozbicia systemu bankowego, bo istnieje takie niebezpieczeństwo i odpowiedzialna władza musi brać to pod uwagę" - powiedział Kaczyński podczas konferencji prasowej.

    W czwartek po południu odbędzie się w Sejmie pierwsze czytanie prezydenckiego projektu ustawy o zasadach zwrotu niektórych należności wynikających z umów kredytu i pożyczki. Kancelaria Prezydenta szacowała w sierpniu br., że koszty zwrotu spreadów wyniosą dla banków sięgną 3,6-4 mld zł, natomiast według przedstawionych ostatnio szacunków Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), łączne koszty dla 28 banków posiadających kredyty lub pożyczki objęte prezydenckim projektem ustawy o zwrocie spreadów mogą wynieść 9,3 mld zł.

    W porządku obrad tego posiedzenia Sejmu znalazły się także punkty dotyczące pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o restrukturyzacji kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska oraz o wprowadzeniu zakazu udzielania takich kredytów (uzasadniać będzie poseł Andrzej Maciejewski z Kukiz'15) oraz pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych w związku ze zmianą kursu walut obcych do waluty polskiej (uzasadniać będzie Krystyna Skowrońska z Platformy Obywatelskiej).

    (ISBnews)

     

  • 18.10, 11:40Janczyk: MF rozważa modyfikację podatku od instytucji finansowych 

    Warszawa, 18.10.2016 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów rozważa wprowadzenie modyfikacji konstrukcji podatku od instytucji finansowych, celem przeciwdziałania optymalizacji i tym samym - zwiększenia wpływów budżetowych, poinformował wiceminister finansów Wiesław Janczyk.

    "MF rozważa wprowadzenie modyfikacji konstrukcji podatku od instytucji finansowych. […] Chodzi o uśrednienie aktywów na wszystkie dni miesiąca, ewentualnie odniesienie się do stanu bilansowego końcoworocznego z roku ubiegłego" - powiedział Janczyk dziennikarzom w Sejmie.

    "Nie będzie to istotna zmiana, ale powinno to jednak przynieść efekt w postaci zwiększenia wpływów z tego podatku" - dodał.

    Wyjaśnił, że celem jest przeciwdziałanie optymalizacji wśród instytucji finansowych.

    Resort podawał wcześniej, że dochody z tytułu podatku od niektórych instytucji finansowych za okres III-VIII wyniosły 2,1 mld zł.

    (ISBnews)

     

  • 11.10, 08:03Premier powołała Marka Chrzanowskiego na przewodniczącego KNF 

    Warszawa, 11.10.2016 (ISBnews) - Premier Beata Szydło powołała Marka Chrzanowskiego na stanowisko przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, podała KNF.

    "Premier Beata Szydło powołała z dniem 13 października 2016 r. nowego przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego - doktora nauk ekonomicznych Marka Chrzanowskiego" - czytamy w komunikacie.

    Chrzanowski zastąpi na tym stanowisku Andrzeja Jakubiaka, którego kadencja właśnie się kończy. Obecny prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński podtrzymał ostatnio plan przywrócenia bankowi centralnemu nadzoru nad sektorem bankowym, ale wskazał, że do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia formuły prawnej - chodzi o to, by nie było luki organizacyjnej i zapaści w jakości nadzoru. Nie doprecyzował jednak, czy NBP przejąłby od KNF tylko nadzór nad pionem bankowym.

    W ub. tygodniu Senat przyjął wniosek o odwołanie Marka Chrzanowskiego z funkcji członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Chrzanowski tłumaczył wówczas, że zrezygnował z przyczyn osobistych. Nie były to przyczyny związane ani z jego pracą naukową, ani z pracą w banku centralnym. Sześcioletnia kadencja Chrzanowskiego w RPP rozpoczęła się 25 stycznia 2016 r.

    W 2006 r. Chrzanowski uzyskał stopień doktora nauk ekonomicznych w Szkole Głównej Handlowej (SGH). Zawodowo jest związany z SGH, gdzie pracuje na stanowisku adiunkta w Zakładzie Polityki Gospodarczej w Instytucie Ekonomii Politycznej, Prawa i Polityki Gospodarczej. Autor publikacji naukowych z zakresu finansów publicznych oraz polityki monetarnej, podał bank centralny na swojej stronie.

    (ISBnews)

     

  • 07.10, 16:26Prezydent powołał Pawła Szałamachę na członka zarządu NBP 

    Warszawa, 07.10.2016 (ISBnews) - Prezydent Andrzej Duda powołał Pawła Szałamachę na członka zarządu Narodowego Banku Polskiego, podała Kancelaria Prezydenta.

    "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, na wniosek Prezesa Narodowego Banku Polskiego, postanowieniem z dnia 6 października 2016 r. powołał  na członka Zarządu Narodowego Banku Polskiego Pawła Szałamachę" - czytamy w komunikacie. 

    Premier Beata Szydło 28 września odwołała Pawła Szałamachę z funkcji ministra finansów, a nowym szefem resortu finansów został wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.

    (ISBnews)

  • 06.10, 12:52Senat odwołał Chrzanowskiego z funkcji członka RPP 

    Warszawa, 06.10.2016 (ISBnews) - Senat przyjął wniosek o odwołanie Marka Chrzanowskiego z funkcji członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP).

    Za wnioskiem opowiedziało się 47 senatorów, 22 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.

    "Zrezygnowałem z przyczyn osobistych. Nie były to przyczyny związane ani z moja pracą naukową, ani z pracą w NBP. […] Nie ma też żadnych konfliktów w pracy w NBP. RPP pracuje bardzo dobrze" - powiedział Chrzanowski wcześniej podczas obrad Senatu.

    "Są to kwestie osobiste, których nie chciałbym na forum publicznym poruszać. Rozmawiałem o tym bardzo długo z panem prezesem [NBP Adamem] Glapińskim, który wykazał się zrozumieniem" - dodał.

    Chrzanowski złożył rezygnację już we wrześniu, tłumacząc ją względami osobistymi. Później jednak wycofał swój wniosek. 5 października wpłynął jego nowy wniosek, który był wczoraj rozpatrywany przez senacką Komisję Budżetu i Finansów Publicznych.

    Sześcioletnia kadencja Chrzanowskiego w RPP rozpoczęła się 25 stycznia 2016 r.

    W 2006 r. Chrzanowski uzyskał stopień doktora nauk ekonomicznych w Szkole Głównej Handlowej (SGH). Zawodowo jest związany z SGH, gdzie pracuje na stanowisku adiunkta w Zakładzie Polityki Gospodarczej w Instytucie Ekonomii Politycznej, Prawa i Polityki Gospodarczej. Autor publikacji naukowych z zakresu finansów publicznych oraz polityki monetarnej, podał bank centralny na swojej stronie.

    (ISBnews)

     

  • 06.10, 12:37Sejm zajmie się ustawą dot. zwrotu spreadów na posiedzeniu 19-21 października 

    Warszawa, 06.10.2016 (ISBnews) - Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydenta projektu ustawy o zasadach zwrotu niektórych należności wynikających z umów kredytu i pożyczki (tj. spreadów) odbędzie się podczas posiedzenia Sejmu w dniach 19-21 października, wynika z porządku obrad tego posiedzenia.

    "Ustawa zakłada, że spread, jeżeli już był pobierany, powinien być określony w godziwej relacji do wysokości spreadów, jakie są pobierane w praktyce rynkowej. W przypadku, gdy bank pobierał spread, to poza tym, że powinien on być określony w sposób umożliwiający konsumentowi ustalenie jego wysokości, to powinien być także ustalony w wysokości godziwej w stosunku do konsumenta. W opinii projektodawcy, przewidziany w projekcie ustawy spread, w wysokości 0,5% odchylenia, odpowiednio, od kursu kupna lub sprzedaży danej waluty ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski, spełnia kryterium godziwości, pozwalając kredytodawcy otrzymać wynagrodzenie za dokonanie, odpowiednio, wypłaty kredytu oraz przyjęcie jego spłaty" - czytamy w uzasadnieniu do projektu.

    Projekt przewiduje obowiązek dokonania zwrotu kwot, powstałych w wyniku stosowania zawyżonych spreadów, wraz z odsetkami wynoszącymi połowę odsetek ustawowych.

    "Projekt zakłada również dokonanie wyliczenia i zwrotu konsumentom przez kredytodawców różnic wynikających ze stosowania przy przeliczaniu wpłat rat kredytu, prowizji i opłat bankowego kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany lub denominowany jest kredyt" - czytamy dalej.

    W porządku obrad tego posiedzenia Sejmu znalazły się także punkty dotyczące pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o restrukturyzacji kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska oraz o wprowadzeniu zakazu udzielania takich kredytów (uzasadniać będzie poseł Andrzej Maciejewski z Kukiz'15) oraz pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych w związku ze zmianą kursu walut obcych do waluty polskiej (uzasadniać będzie Krystyna Skowrońska z Platformy Obywatelskiej).

    (ISBnews)

  • 04.10, 09:11Belka: Zysku NBP nie powinno się uwzględniać w projekcie budżetu 

    Sopot, 04.10.2016 (ISBnews) - Ewentualny zysk Narodowego Banku Polskiego (NBP) nie powinien być uwzględniany w projekcie budżetu, powiedział ISBnews.tv były prezes NBP Marek Belka.

    "Zasady kształtowania zysku są ściśle uregulowane przez odpowiednie uchwały RPP, więc zysk albo będzie, albo nie. Stoję zawsze na stanowisku, że nie powinno się w budżecie tego zysku planować, a jeśli powstaje - o tyle będzie mniejszy dług publiczny" - powiedział Belka w wywiadzie dla ISBnews.tv podczas Europejskiego Forum Nowych Idei (EFNI) w Sopocie.

    Dobry wynik wypracowany przez NBP jest uzależniony od kursu walutowego złotego. "Ten dobry wynik w 90% jest zasługą tendencji kształtowania się kursu walutowego, więc jeżeli złoty będzie silny, to nie będzie żadnego zysku, a jeżeli będzie słaby, a jest na razie dosyć słaby - to będzie zysk" - skomentował Belka i dodał, że "Paradoksalnie, im silniejszy złoty - tym mniejszy zysk NBP".

    Za rok 2015 NBP odnotował jeden z najwyższych zysków w ostatnich latach - 8 275,78 mln zł. Zgodnie z ustawą, 95% tej kwoty zostało przekazane do budżetu państwa.

    Jak wynika z projektu budżetu przesłanego do Sejmu, wpłata z zysku NBP uwzględniona w projekcie ustawy budżetowej na 2017 r. to 627,57 mln zł.

    Lesław Kretowicz

    (ISBnews)

  • 03.10, 12:11Projekt budżet 2017: Potrzeby pożyczkowe netto wzrosną do 79 mld zł  

    Warszawa, 03.10.2016 (ISBnews) - Potrzeby pożyczkowe netto budżetu na przyszły rok wyniosą 79,01 mld zł wobec 64,72 mld zł w 2016 r, podano w uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej na 2017 r. Przychody z prywatyzacji planowane są w wysokości 13 mln zł.

    "W 2017 r. zakładany jest deficyt budżetu państwa w wysokości 59 345,5 mln zł, deficyt budżetu środków europejskich w wysokości 9 634,5 mln zł oraz pozostałe potrzeby pożyczkowe netto w kwocie 10 032,1 mln zł. W rezultacie planowane w 2017 r. potrzeby pożyczkowe netto kształtują się na poziomie 79 012,1 mln zł wobec 64 724,0 mln zł w 2016 r., a planowany poziom potrzeb pożyczkowych brutto (suma potrzeb netto oraz przypadającego do wykupu długu przy przyjętych założeniach odnośnie do sprzedaży bonów skarbowych w 2016 r.) wynosi 178 488,7 mln zł wobec 174 303,1 mln zł w 2016 r." - czytamy w uzasadnieniu do projektu budżetu. 

    Krajowe finansowanie potrzeb pożyczkowych zaplanowano na 62,61 mld zł na 2017 wobec 66,94 zaplanowanych na ten rok, zaś finansowanie zagraniczne - odpowiednio na 16,39 mld zł i - 2,21 mld zł.

    Koszty obsługi długu Skarbu Państwa (SP) wyniosą w przyszłym roku 30,4 mld zł, tj. o 4,4% mniej niż przewidziano w ustawie budżetowej na 2016 r.

    "W ustawie budżetowej na 2017 r. na wydatki z tytułu obsługi długu SP zaplanowano kwotę 30 400 000 tys. zł, tj. o 4,4% mniej niż w ustawie budżetowej na 2016 r." - czytamy w dokumencie.

    Na wydatki z tytułu obsługi zadłużenia, należności i innych operacji finansowych SP na rynku krajowym zaplanowano kwotę 20 006 534 tys. zł, tj. o 7,7% niższą niż w ustawie budżetowej na 2016 rok. Z kolei na wydatki z tytułu obsługi zadłużenia, należności i innych operacji finansowych SP na rynkach zagranicznych zaplanowano kwotę 10 393 366 tys. zł, tj. o 2,7% więcej niż w ustawie budżetowej na 2016 r.

    "Przychody z prywatyzacji planowane są w wysokości 13 mln zł, a rozchody finansowane z tego źródła na poziomie 3 346,5 mln zł. Ujemne saldo z tego tytułu w wysokości 3 333,4 mln zł będzie pokryte poprzez zwiększenie finansowania krajowego i zagranicznego. Rozchody obejmują przede wszystkim odpisy na państwowe fundusze celowe oraz środki przekazywane na reformę systemu ubezpieczeń społecznych (refundacja dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z tytułu przekazania części składki do otwartych funduszy emerytalnych)" - podano także. 

    (ISBnews)

  • 28.09, 18:37Rząd przyjął strategię zarządzania długiem sektora finansów publicznych 

    Warszawa, 28.09.2016 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła strategię zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2017-2020, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). W latach 2016-2017 relacja państwowego długu publicznego do PKB wzrośnie do 52,3%, a następnie będzie się stopniowo obniżać do 49,5% w 2020 r.

    "Planuje się, że w latach 2016-2017 relacja państwowego długu publicznego do PKB wzrośnie do 52,3%, a następnie będzie się stopniowo obniżać do 49,5% w 2020 r. Relacja długu sektora instytucji rządowych i samorządowych (wg definicji UE) do PKB wzrośnie do 55,0% w 2017 r. i utrzyma się na tym poziomie w 2018 r., a następnie będzie się obniżać i w horyzoncie strategii osiągnie poziom 53,0%" - czytamy w komunikacie.

    Jak podaje CIR, przyjęty w projekcie ustawy budżetowej na 2017 r. limit kosztów obsługi długu będzie niższy od limitu na 2016 r., zarówno w ujęciu nominalnym, jak i w relacji do PKB i wyniesie odpowiednio 30,4 mld zł (wobec 31,8 mld zł) oraz 1,56 proc. PKB (wobec 1,71% PKB). Założono, że relacja kosztów obsługi długu do PKB w horyzoncie strategii obniży się do poziomu 1,38% – 1,43%.

    Dla realizacji strategii przyjęto, że:
    - utrzymane zostanie elastyczne podejście do kształtowania struktury finansowania pod względem wyboru rynku, waluty i instrumentów, przy ograniczeniach wynikających z przyjętych poziomów ryzyka,
    - głównym źródłem finansowania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa pozostanie rynek krajowy,
    - udział długu nominowanego w walutach obcych będzie obniżany do poziomu poniżej 30%,
    - priorytetem polityki emisyjnej będzie budowanie dużych i płynnych emisji o oprocentowaniu stałym na rynku krajowym i rynku euro,
    - średnia zapadalność długu krajowego utrzymywana będzie na poziomie nie niższym niż 4 lata, a docelowo dążyła będzie do osiągnięcia poziomu 4,5 roku,
    - średnia zapadalność długu Skarbu Państwa utrzymywana będzie na poziomie zbliżonym do 5 lat, podano także. 

    Jak wyjaśnia CIR, strategia, obejmująca czteroletnią prognozę zarządzania długiem Skarbu Państwa, jest przygotowywana corocznie. Założenia makroekonomiczne i fiskalne przyjęte w dokumencie są zgodne z założeniami projektu ustawy budżetowej na 2017 r. Celem strategii jest minimalizacja kosztów obsługi długu.

    (ISBnews)

  • 27.09, 18:37Rząd podjął uchwałę w sprawie Narodowego Programu Mieszkaniowego 

    Warszawa, 27.09.2016 (ISBnews) - Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie przyjęcia "Narodowego Programu Mieszkaniowego" (NPM), podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Program będzie służył realizacji "Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju" – mieszkalnictwo ma być jednym z ważnych elementów polityki rozwoju, a działania przewidziane w programie mieszkaniowym będą wdrażane od IV kwartału 2016 r.

    "Podkreśleniem rangi problematyki mieszkaniowej w polityce rządu będzie powołanie Krajowej Rady Mieszkaniowej – organu doradczo-oceniającego przy premierze. Wejdą do niej eksperci specjalizujący się w tematyce mieszkaniowej, w tym osoby wyznaczone przez instytucje pozarządowe. Jej zadaniem będzie ocena rocznej informacji o stanie realizacji działań w ramach programu, a także przedstawianie analiz i opinii związanych z polityką mieszkaniową państwa oraz rekomendowanie zmian programowych i legislacyjnych związanych z wykonywaniem programu" - podano w komunikacie. 

    Według CIR, NPM to pierwszy kompleksowy projekt adresowany do wszystkich Polaków borykających się z brakiem samodzielnego mieszkania – będą mogły z niego skorzystać rodziny, osoby myślące o założeniu rodziny oraz osoby samotne. Z programu będzie mógł skorzystać każdy bez względu na wiek. Program składa się z działań regulacyjnych i finansowych, przewidujących wsparcie z budżetu państwa dla rodzin o niskich lub przeciętnych dochodach.

    "Obok, środków pozyskiwanych przez Narodowy Fundusz Mieszkaniowy, pieniędzy budżetowych, poszczególne działania programu będą finansowane również z innych środków publicznych (Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, fundusze europejskie), a także ze środków prywatnych, np. gromadzonych w funduszach inwestycyjnych finansujących budowę nowych mieszkań. Działania przewidziane w programie będą wdrażane od IV kwartału 2016 r." - podano także. 

    Podstawowe cele programu:

    1) zwiększenie dostępu do mieszkań dla osób o dochodach uniemożliwiających ich nabycie lub wynajęcie po cenach komercyjnych:
    - zwiększenie podaży mieszkań o niskim czynszu;
    - obniżenie kosztów budowy mieszkań, w szczególności przez wykorzystanie gruntów publicznych pod budownictwo mieszkaniowe oraz optymalnych technologii i projektów architektonicznych;
    - zachęcanie do systematycznego oszczędzania na cele mieszkaniowe;
    - ułatwienie podmiotom instytucjonalnym inwestowania na rynku mieszkań na wynajem.

    "Chodzi o zwiększenie liczby mieszkań przypadających na 1000 mieszkańców – do 2030 r. liczba mieszkań przypadająca na 1 tys. mieszkańców powinna osiągnąć średnią Unii Europejskiej, co oznacza wzrost z 363 do 435 mieszkań na 1000 osób" - wyjaśnia CIR. 

    2) zwiększenie możliwości zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych osób zagrożonych wykluczeniem społecznym (ze względu na niskie dochody lub szczególnie trudną sytuację życiową):
    - zwiększenie możliwości gmin w zakresie dostarczania mieszkań dla najuboższych;
    - rozwój mieszkalnictwa wspomaganego (np. chronionego);
    - zapewnienie odpowiedniej liczby miejsc w noclegowniach i schroniskach dla bezdomnych;
    - uwzględnienie w polityce mieszkaniowej grup o specjalnych potrzebach mieszkaniowych, w szczególności osób starszych i niepełnosprawnych;
    - pomoc osobom znajdującym się przejściowo w trudnej sytuacji (np. w przypadku braku możliwości płacenia czynszu lub spłaty rat kredytu hipotecznego).

    "Chodzi o zmniejszenie liczby oczekujących na najem mieszkania gminnego – do 2030 r. samorządy gminne powinny mieć możliwość zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych wszystkich oczekujących na najem mieszkania od gminy" - czytamy dalej. 

    3) poprawa warunków mieszkaniowych, stanu technicznego zasobów mieszkaniowych oraz zwiększenie efektywności energetycznej:
    - racjonalizacja zasad zarządzania budynkami i lokalami mieszkalnymi zasobu publicznego;
    - wspieranie inwestycji termomodernizacyjnych i remontowych, w tym podejmowanych w ramach rewitalizacji obszarów zdegradowanych;
    - zapewnienie infrastruktury technicznej towarzyszącej budownictwu mieszkaniowemu.

    "Chodzi o zmniejszenie liczby osób mieszkających w warunkach substandardowych – do 2030 r. liczba osób mieszkających w warunkach substandardowych (niski stan techniczny budynku, brak podstawowych instalacji technicznych lub przeludnienie) powinna spaść z ok. 5,3 do ok. 3,3 mln osób, czyli o ok. 2 mln osób" - podano także. 

    Według CIR, Narodowy Program Mieszkaniowy będzie opierał się na 4 filarach:

    1. Mieszkanie dostępne  - dostępne mieszkania na wynajem z opcją dochodzenia do własności, powstające m.in. na gruntach Skarbu Państwa. 

    Powstaną tańsze mieszkania na wynajem z możliwością nabycia do nich prawa własności. Średni czynsz (bez uwzględnienia kosztów eksploatacji oraz mediów) w mieszkaniu na wynajem wyniesie od 10 do 20 zł za mkw, czyli będą to lokale dostępne cenowo. W opcji najmu z docelowym wykupem mieszkania stawka czynszu ma wynieść ok. 12 – 24 zł za mkw. Preferowane będą rodziny wielodzietne i rodziny o niskich dochodach, ale prawo ubiegania się o najem będą mieli wszyscy obywatele. Operacyjne prowadzenie inwestycji oraz zarządzanie wybudowanym zasobem będzie zadaniem m.in. Narodowego Operatora Mieszkaniowego. Obecnie pilotażowo tę funkcję pełni Bank Gospodarstwa Krajowego, wykorzystujący swoje struktury (spółka BGK Nieruchomości, Fundusz Inwestycyjny Zamknięty). Rozwiązanie to będzie dodatkowo sprzyjać zwiększeniu mobilności społeczeństwa, w tym także na rynku pracy.

    Zwiększenie wsparcia dla społecznego budownictwa czynszowego - program uzupełnienia rozwiązania wspierające społeczne budownictwo czynszowe (chodzi o budowę mieszkań na wynajem o niskich czynszach). Samorządy będą mogły wnioskować o dofinansowanie 35 – 55% kosztów budowy mieszkań komunalnych i chronionych oraz noclegowni i schronisk dla bezdomnych.

    Przewidziano również wsparcie budownictwa społecznych mieszkań czynszowych, budowanych przez spółdzielnie mieszkaniowe, towarzystwa budownictwa społecznego lub inne podmioty (np. deweloperów). Nowym instrumentem wsparcia będzie dotacja dla gmin (20% kosztów inwestycji), które wspólnie z inwestorami będą budowały mieszkania o niskim czynszu przeznaczonym dla określonej (m.in. kryteriami dochodowymi) grupy osób. Czynsz za wynajem takiego mieszkania nie będzie wyższy niż 4% wartości odtworzeniowej. Ocenia się, że będą to mieszkania dla mniej zamożnych rodzin lub osób młodych, chcących założyć rodzinę oraz osób opuszczających lokale komunalne.      

    Dodatkowo, spółki gminne oraz spółdzielnie mieszkaniowe i towarzystwa budownictwa społecznego, będą mogły ubiegać się o preferencyjne kredyty w BGK – z dopłatą budżetową – na budowę społecznych mieszkań czynszowych lub spółdzielczych lokatorskich. W tym przypadku czynsz nie będzie wyższy niż 5% wartości odtworzeniowej.          

    Systematyczne oszczędzanie na cele mieszkaniowe - chodzi o wsparcie oszczędzania na cele mieszkaniowe w ramach Indywidulanych Kont Mieszkaniowych (IKM). 

    Program stwarza możliwość oszczędzania – na zakup, budowę oraz remont mieszkania lub domu jednorodzinnego – na tzw. subkontach mieszkaniowych: Indywidualnych Kontach Mieszkaniowych. Środki mają być gromadzone na IKM, założonych w bankach i spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Oszczędności będą zwolnienie z podatku dochodowego od zysków kapitałowych. Niektóre cele mieszkaniowe będą wspierane premią wypłacaną z budżetu państwa, której wysokość będzie zależeć m.in. od wielkości rodziny.

    2. Finansowanie stabilne i efektywne - Narodowy Fundusz Mieszkaniowy (NFM).

    NFM będzie wykorzystywał grunty należące do Skarbu Państwa pod budowę mieszkań na wynajem, co zwiększy ich dostępność. Będzie pełnił funkcję „banku ziemi", wykorzystywanej do realizacji budownictwa mieszkaniowego. Grunty będące w posiadaniu NFM będą przekazywane pod budowę mieszkań na wynajem, w tym z opcją dochodzenia do własności, Narodowemu Operatorowi Mieszkaniowemu i innym podmiotom o statusie operatorów mieszkaniowych (np. przez wniesienie gruntów do funduszu inwestycyjnego w zamian za objęcie przez NFM certyfikatów inwestycyjnych).

    3. Warunki zamieszkania: nowoczesne, oszczędne i bezpieczne - przewidziano instrumenty prowadzące do poprawy standardu technicznego istniejących zasobów mieszkaniowych, a tym samym polepszenia warunków mieszkaniowych. Ze środków krajowych i funduszy europejskich wspierane będą inwestycje remontowe i termomodernizacyjne. Kontynuowane będzie wsparcie procesów rewitalizacyjnych na obszarach zdegradowanych. Założono też wsparcie tworzenia infrastruktury technicznej towarzyszącej budownictwu mieszkaniowemu.

    4. Dobre prawo - przewidziano m.in. regulacje dotyczące funkcjonowania rynku mieszkań na wynajem i organizacji procesu inwestycyjno-budowlanego, a także funkcjonowania spółdzielni mieszkaniowych, gmin i towarzystw budownictwa społecznego w celu ułatwienia budowy mieszkań i gospodarowania wybudowanym zasobem. Podstawowym działaniem będzie przygotowanie nowego Kodeksu urbanistyczno-budowlanego. "Zmienione zostaną regulacje określające zasady funkcjonowania rynku najmu. Przewidziano racjonalizację zasad gospodarowania zasobem mieszkań komunalnych. Założono rozwój spółdzielczości mieszkaniowej w segmencie dostępnych mieszkań.Przygotowana zostanie nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych" - czytamy także. 

    (ISBnews)

  • 19.09, 13:47Komisja sejmowa zajmie się polisolokatami na środowym posiedzeniu 

    Warszawa, 19.09.2016 (ISBnews) - Podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych zaplanowanego na środę zostanie przedstawiona informacja na temat sytuacji klientów instytucji finansowych, którzy nabyli produkty finansowe o charakterze polis lokacyjnych, podano w harmonogramie prac sejmowych.

    Informację na temat tzw. polisolokat mają przedstawić zaproszeni przez komisję m.in.: przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i Rzecznik Finansowy, podano także. 

    O planach dotyczących zajęcia się przez komisję polisolokatami poinformował w wywiadzie dla ISBnews wiceprzewodniczący Janusz Szewczak w lipcu br. Według niego, w wyniku udzielonych ubezpieczeń z funduszem kapitałowym (polis lokacyjnych) zostało pokrzywdzonych około 4 mln ludzi na około 50 mld zł.

    (ISBnews)

  • 19.09, 12:16MF przedstawi wkrótce projekt ustawy o rachunkowości dot. m.in. spółek z GPW 

    Warszawa, 19.09.2016 (ISBnews) - Projekt nowelizacji ustawy o rachunkowości wprowadzającej nowe wymogi sprawozdawczości niefinansowej przez spółki m.in. notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) zostanie wkrótce przedłożony na posiedzeniu rządowym i przesłany do parlamentu, poinformował wiceminister Wiesław Jańczyk.

    "Prace legislacyjne nie zostały jeszcze zakończone. Projekt nowych przepisów zmieniających ustawę o rachunkowości zostanie wkrótce przekazany pod obrady Rady Ministrów i skierowany do parlamentu" - wynika z listu Jańczyka odczytanego podczas konferencji "Skuteczne budowanie wartości spółek".

    "Termin transpozycji dyrektywy w sprawie ujawniania informacji niefinansowych upływa 6 grudnia br. Przy czym nowe przepisy będą stosowane przez spółki od 1 stycznia 2017 r. Czyli pierwsze obowiązkowe ujawnienie informacji niefinansowych nastąpi w 2018 r." - podano także w liście.

    Wiceminister podkreślił także, że nowe przepisy zostały podane szerokim społecznym konsultacjom.

    Zgodnie z nowelizacją, od początku 2017 r. około 300 spółek największych spółek, banków, funduszy inwestycyjnych i innych jednostek zainteresowania publicznego w Polsce, będzie musiało raportować dane niefinansowe oraz informacje dotyczące różnorodności, w tym kwestie środowiskowe, społeczne, czy podejście do zarządzania w obszarze danych niefinansowych. Ten obowiązek wynika z transpozycji unijnej dyrektywy 2014/95/UE do polskiego prawa.

    (ISBnews)

     

  • 26.08, 08:39Moody's: Eskalacja konfliktu dot. TK może mieć wpływ na rating Polski 

    Warszawa, 26.08.2016 (ISBnews) - Eskalacja konfliktu dotyczącego Trybunału Konstytucyjnego w Polsce może pogorszyć klimat inwestycyjny, a także wpłynąć na rating suwerenny, ostrzegł Moody's Investors Service.

    "Jest to czynnik negatywny dla ratingu Polski, ponieważ eskaluje kryzys konstytucyjny, który rozpoczął się pod koniec ub.r. i prawdopodobnie doprowadzi do wzrostu napięć w relacjach z Unią Europejską, stanowiąc też poważne ryzyko dalszego pogorszenia klimatu inwestycyjnego Polski" - czytamy w komunikacie.

    Agencja wskazała, że "kryzys już pozostawił swoje piętno" - realne tempo inwestycji spadło o 2,2% r/r w I kw. 2016 r.

    "Choć spodziewamy się, że konsumpcja prywatna będzie wspierała realny wzrost na poziomie 3-3,5% w tym roku, pogorszenie klimatu inwestycyjnego to zagrożenie osłabnięciem wzrostu" - czytamy dalej.

    W maju br. Moody's obniżył perspektywę ratingu Polski do negatywnej ze stabilnej Ratingi (A2/P-1) pozostały bez zmian. Długoterminowy rating Polski w Moody's wynosi A2 od 2002 r.

    Wśród czynników, które zdecydowały o obniżeniu perspektywy ratingu do negatywnej agencja wymieniła wówczas pogorszenie klimatu inwestycyjnego wynikające z "przejścia na mniej przewidywalne decyzje" polityczne, które odzwierciedlają niejasności dotyczące konwersji kredytów walutowych denominowanych w walutach obcych oraz przedłużający się impas pomiędzy rządem a Trybunałem Konstytucyjnym.

    Agencja oczekiwała wówczas, że wzrost PKB w Polsce "pozostanie na poziomie ok. 3,5% w 2016 i 2017 r.", przy czym bilans handlowy netto stopniowo ma stawać się głównym motorem napędowym, ponieważ - według Moody's - inwestycje i konsumpcja prywatna są ograniczane przez niższą ufność konsumencką i mniejszy dostęp do kredytów.

    Na początku kwietnia agencja Moody's poinformowała, że Polska stawia czoło podwyższonemu ryzyku politycznemu na skutek kryzysu konstytucyjnego, wywołanego "walką" przy wyborze sędziów Trybunału Konstytucyjnego oraz "kontrowersyjnej" nowej legislacji, która ogranicza prerogatywy Trybunału. Ich zdaniem te wydarzenia mogą pogorszyć atrakcyjność Polski dla inwestorów zagranicznych, co jest zdarzeniem negatywnym dla ratingu.

    (ISBnews)

  • 25.08, 16:16Projekt budżetu: Limit kosztów obsługi długu SP spadnie do 30,4 mld zł w 2017 r. 

    Warszawa, 25.08.2016 (ISBnews) - Rząd przyjął wstępnie projekt przyszłorocznej ustawy budżetowej, zakładający m.in. obniżenie limitu wydatków na obsługę długu Skarbu Państwa w 2017 r. o 4,4% r/r do 30,4 mld zł, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).

    "W projekcie został zapisany limit wydatków na obsługę długu Skarbu Państwa w 2017 roku na poziomie w wysokości 30,4 mld zł, tj. o 1,4 mld zł (4,4%) mniej niż w ustawie budżetowej na 2016 r. W relacji do PKB oznacza to spadek do 1,6% z 1,7%" - czytamy w komunikacie.

    W materiale podkreślono, że pomimo zwiększonych wydatków deficyt sektora finansów publicznych w ujęciu ESA2010 nie przekroczy unijnego limitu 3% PKB. Polsce nie grozi zatem objęcie procedurą nadmiernego deficytu.

    "Projekt budżetu [został wstępnie przyjęty] przy założeniach makroekonomicznych na poziomie 3,6% wzrostu PKB w przyszłym roku, średniorocznego wzrostu cen na poziomie 1,3% i około 8% stopy bezrobocia. Tak skonstruowane założenia, przy wzroście podatków o 8%, dochodów budżetowych 324,1 mld zł, wydatków 383,4 mld zł oznaczają, że deficyt będzie wynosił 53,9 mld zł" - powiedział minister finansów Paweł Szałamacha podczas konferencji prasowej.

    CIR zaznaczyło także, że "w warunkach porównywalnych nominalny poziom deficytu budżetu państwa nie odbiega od zaplanowanego w latach ubiegłych". Jak tłumaczono w komunikacie, nominalny wzrost wynika z tego, że w przyszłym roku całość niedoboru środków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zostanie pokryta z budżetu państwa w formie dotacji. W ubiegłych latach jego część była finansowana z pożyczki budżetu, która nie zwiększała prognozowanego deficytu budżetu centralnego. Oznacza to, że deficyt nie jest przesuwany do FUS, jak to miało miejsce w poprzednich latach.

    (ISBnews)

     

  • 25.08, 10:19Zubelewicz z RPP: Obecny poziom stóp proc. sprzyja m.in. rynkowi pieniężnemu 

    Warszawa, 25.08.2016 (ISBnews) - Obecny poziom stóp procentowych w Polsce skutkuje dobrą sytuacją na rynku pieniężnym, stabilnym wzrostem akcji kredytowej i brakiem negatywnych efektów, które mogłyby wystąpić w wyniku deflacji, poinformował ISBnews członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Kamil Zubelewicz.

    "Obecny poziom stóp procentowych skutkuje dobrą sytuacją na rynku pieniężnym, stabilnym wzrostem akcji kredytowej i brakiem negatywnych efektów, które - zdaniem niektórych ekonomistów - mogłyby wystąpić w wyniku deflacji" - powiedział Zubelewicz ISBnews.

    Podczas lipcowego posiedzenie RPP postanowiła pozostawić stopy procentowe na niezmienionych poziomach. 

    Zubelewicz nie chciał natomiast odnieść się do założeń budżetowych na 2017 r., w których resort finansów oczekuje wzrostu PKB w przyszłym roku na poziomie 3,6%, a w tym roku na poziomie 3,4%. Na konferencji prasowej po lipcowym posiedzeniu RPP prezes NBP Adam Glapiński stwierdził, że jego zdaniem tempo wzrostu PKB będzie podobne do tego, które projektuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy, czyli 3,6%.

    "Analiza założeń budżetowych będzie, jak co roku, przedmiotem dyskusji Rady" - dodał Zubelewicz.  

    Rząd rozpatrzy założenia do przyszłorocznego budżetu na dzisiejszym posiedzeniu. 

    Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał 12 sierpnia, że deflacja konsumencka wyniosła 0,9% w ujęciu rocznym w lipcu br. wobec 0,8% r/r deflacji w poprzednim miesiącu. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły o 0,3%. 

    Według Zubelewicza, lipcowy odczyt cen konsumenckich kształtuje się pod wpływem danych sezonowych. "Jeżeli potwierdzą się prognozy Instytutu Ekonomicznego, niebawem deflacja zacznie słabnąć. W momencie, w którym ceny zaczną rosnąć, trzeba będzie szczególnie uważnie przyglądać się ich dynamice, zmianom PKB, płac i zatrudnienia w polskiej gospodarce" - podkreślił członek RPP. 

    Według niego, jeśli finalnie do dojdzie do Brexitu, to zmieni to proporcje sił w Unii Europejskiej. Z kolei sytuacja dotycząca kredytów frankowych w Polsce powoli się wyjaśnia, choć należy stale monitorować rozwój wydarzeń.  

    "Kwestia kredytów frankowych powoli znajduje rozwiązanie, po części ustawowe, po części sądowe, być może też administracyjne. W chwili obecnej kredyty 'frankowe' są regularnie spłacane, natomiast zadłużenie tego typu zawsze generuje ryzyko niestabilności, które wymaga bieżącego monitorowania" -  wskazał członek władzy monetarnej.

    Prezydencki projekt ustawy o kredytach walutowych na początku sierpnia br. miał trafić do Sejmu. W pierwszym etapie zostaną rozwiązane kwestie spreadów. Według wyliczeń Kancelarii Prezydenta, koszty wejścia w życie ustawy, obejmujące zwrot spreadów, przy scenariuszu, że skorzystają z tego wszyscy uprawnieni, wyniosą dla banków od 3,6 do 4 mld zł.

    Marek Knitter

    (ISBnews)

     

  • 22.08, 08:17MF prognozuje w założeniach budżetu: wzrost PKB 3,4% w br., 3,6% w 2017 - prasa 

    Warszawa, 22.08.2016 (ISBnews) - W zaktualizowanych założeniach do przyszłorocznego budżetu Ministerstwo Finansów (MF) obniżyło prognozy wzrostu PKB do 3,4% na ten rok (z oczekiwanych dotychczas 3,8%) i do 3,6% na rok 2017 (z 3,9%), wynika z nieoficjalnych informacji "Pulsu Biznesu". Limit deficytu budżetowego ma zostać ustalony na 59-59,5 mld zł.

    "W założeniach do budżetu Paweł Szałamacha przyjął, że w tym roku gospodarka urośnie o 3,4%, a w przyszłym o 3,6%" - czytamy w gazecie.

    W czerwcu br. Rada Ministrów przyjęła założenia do projektu budżetu na 2017 r. przewidujące m.in. wzrost PKB w wysokości 3,9% wobec 3,8% oczekiwanych w tym roku. Jednakże w połowie lipca Szałamacha informował, że pracuje nad aktualizacją danych makroekonomicznych, na których oparty jest projekt budżetu na 2017 r., zaś pełny projekt ustawy budżetowej zostanie przedstawiony w sierpniu.

    Jak podał "PB", projekt budżetu na przyszły roku ma zostać wstępnie omówiony przez rząd we wtorek, a jego przyjęcie zaplanowano na specjalnym posiedzeniu Rady Ministrów w czwartek.

    "Według naszych informacji, deficyt budżetu państwa w 2017 r. ma nie przekroczyć 59-59,5 mld zł. To o blisko 5 mld zł więcej, niż zaplanowano na ten rok, ale jak pokazuje praktyka ostatnich lat, wykonanie najczęściej jest niższe od założeń fiskusa" - czytamy dalej w gazecie.

    Według "PB", na 2017 r. zaplanowano dochody na poziomie 324 mld zł, tj. o ponad 10 mld zł więcej, niż wynosi prognoza na ten rok. Dochody z VAT, którego stawki pozostaną bez zmian, mają wzrosnąć o 11% do 143 mld zł. Około 10 mld zł ma przynieść zwiększona ściągalność podatków.

    Rozmówca gazety z MF zapewnił, że prognoza, według której deficyt całego sektora finansów ukształtuje się na poziomie ok. 2,9% PKB (wobec 2,6% szacowanych na ten rok) pozostaje aktualna.

    (ISBnews)