ISBNewsLetter
S U B S K R Y P C J A

Zapisz się na bezpłatny ISBNewsLetter

Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym codziennie znajdą Państwo najważniejszą depeszę ISBnews, przegląd informacji dostępnych w naszym Portalu i kalendarium nadchodzących wydarzeń biznesowych i ekonomicznych. Subskrypcja jest bezpłatna.

* Dołączając do ISBNewsLetter'a wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Dz.U. nr 144, poz. 1204). Twój adres e-mail będzie wykorzystany wyłącznie do przekazywania informacji na temat działań ISBNews i nie zostanie przekazane podmiotom trzecim. W kazdej chwili można wypisać się z listy subskrybentów klikając link na dole każdego ISBNewsLettera.

Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 15.01, 17:45KNF: Dywidendy PTE z zysków 2018 powinny uwzględniać potrzeby dot. tworzenia PPK 

    Warszawa, 15.01.2019 (ISBnews) - Powszechne towarzystwa emerytalne (PTE) mogą przeznaczyć na dywidendę nawet do 100% zysków za 2018 r., przy czym decyzja dotycząca podziału zysku powinna uwzględniać m.in. potrzeby zawiązane z planowanym tworzeniem pracowniczych planów kapitałowych (PPK), podała Komisja Nadzoru Finansowego (KNF).

    "Warunkiem koniecznym i zalecanym przez organ nadzoru jest, aby powszechne towarzystwo emerytalne, które będzie podejmować decyzję o wypłacie dywidendy w 2019 r., spełniało równocześnie wszystkie niżej wymienione kryteria:

    - kryterium I  towarzystwo otrzymało ocenę końcową BION za 2017 r. 1 (dobrą) lub 2 (zadowalającą);

    - kryterium II w 2018 r. oraz w okresie od początku 2019 r. do dnia podjęcia uchwały o podziale zysku nie zaistniała sytuacja, w której doszłoby do niespełnienia przez towarzystwo ustawowych wymogów kapitałowych;

    - kryterium III według stanu na dzień 31 grudnia 2018 r. wartość kapitałów własnych towarzystwa, powiększona o wartość Funduszu Gwarancyjnego przypadającą na towarzystwo, stanowiła przynajmniej 1,25% wartości aktywów netto otwartego funduszu emerytalnego zarządzanego przez towarzystwo;

    - kryterium IV według stanu na dzień 31 grudnia 2018 r. wartość płynnych aktywów towarzystwa, powiększona o wartość Funduszu Gwarancyjnego przypadającą na towarzystwo, stanowiła przynajmniej 1,25% wartości aktywów netto otwartego funduszu emerytalnego zarządzanego przez towarzystwo;

    - kryterium V  towarzystwo otrzymało ocenę cząstkową BION za 2017 r. w obszarze 'adekwatność kapitałowa' 1 (dobrą) lub 2 (zadowalającą)" - czytamy w komunikacie.

    Powszechne towarzystwo emerytalne spełniające powyższe kryteria powinno ograniczyć wartość dywidendy wypłacanej w 2019 r. z zysku pochodzącego z 2018 r. lub z pozostałych elementów kapitału własnego do poziomu nieprzekraczającego 100% wysokości zysku osiągniętego w 2018 r.

    "Wypłata dywidendy nie może także powodować zmniejszenia wartości kapitału własnego i odpowiednio wartości aktywów płynnych, powiększonych o wartość środków Funduszu Gwarancyjnego przypadającą na towarzystwo, poniżej poziomu określonego w kryterium III i w kryterium IV" - wskazała Komisja.

    "Ponadto, podejmując decyzję o wypłacie dywidendy towarzystwo powinno uwzględniać dodatkowe potrzeby kapitałowe w perspektywie jednego roku od daty zatwierdzenia przez walne zgromadzenie akcjonariuszy sprawozdania finansowego towarzystwa za 2018 r., w szczególności potrzeby związane z tworzeniem funduszy zdefiniowanej daty i zarządzaniem nimi zgodnie z ustawą z dnia 4 października 2018 r. o pracowniczych planach kapitałowych (Dz. U. poz. 2215). Towarzystwo, które już zarządza dobrowolnym funduszem emerytalnym powinno także uwzględnić ryzyko związane z tą częścią swojej działalności i jej możliwym wpływem na wynik finansowy i sytuację kapitałową" - czytamy dalej.

    (ISBnews)

     

  • 15.01, 17:39KNF: Dywidendy TFI z zysków 2018 powinny uwzględniać potrzeby dot. tworzenia PPK 

    Warszawa, 15.01.2019 (ISBnews) - Towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI) mogą przeznaczyć na dywidendę nawet do 75% lub 100% zysków za 2018 r., w zależności od wskaźnika pokrycia wymogu kapitałowego, przy czym decyzja dotycząca podziału zysku powinna uwzględniać potrzeby zawiązane z planowanym tworzeniem pracowniczych planów kapitałowych (PPK), podała Komisja Nadzoru Finansowego (KNF).

    "Na podstawie analizy sytuacji na rynku towarzystw funduszy inwestycyjnych, z uwzględnieniem obowiązujących przepisów, rekomendowane jest łączne uwzględnienie następujących kryteriów przy podejmowaniu decyzji w zakresie podziału zysku za rok 2018 i jego rozdysponowania w 2019 roku:

    I. w 2018 roku oraz w okresie od początku 2019 roku do dnia podjęcia uchwały o podziale zysku nie zaistniała sytuacja, w której doszłoby do niespełniania ustawowych wymogów kapitałowych;

    II. przy podejmowaniu decyzji dotyczącej podziału zysku towarzystwo powinno uwzględnić dodatkowe potrzeby kapitałowe w perspektywie dwunastu miesięcy od momentu zatwierdzenia sprawozdania finansowego za 2018 rok, tak aby sposób podziału zysku nie miał wpływu na możliwość spełniania wymogów kapitałowych w kolejnych miesiącach, a także uwzględniał potrzeby zawiązane z planowanym tworzeniem funduszy zdefiniowanej daty i zarządzaniem nimi zgodnie z ustawą z dnia  4 października 2018 r. o pracowniczych planach kapitałowych (Dz. U. z 2018 r., poz. 2215, dalej jako 'ustawa o pracowniczych planach kapitałowych');

    III. podjęcie decyzji o sposobie podziału zysku powinno uwzględniać, czy w okresie od dnia podjęcia ostatniej uchwały o podziale zysku nie zostały zgłoszone roszczenia uczestników funduszy inwestycyjnych wobec towarzystwa w związku z nienależytym zarządzaniem funduszami inwestycyjnymi;

    IV. towarzystwa funduszy inwestycyjnych, spełniające warunki, o których mowa w pkt I-III, które zarazem w toku ostatniego procesu Badania i Oceny Nadzorczej towarzystw funduszy inwestycyjnych otrzymały ocenę końcową BION 1 lub 2, mogą rozdysponować

    - w sposób inny niż przeznaczając zysk netto na utworzenie lub zwiększenie kapitału zapasowego i rezerwowego lub pokrycie straty z lat ubiegłych:

    1. maksymalnie 75% zysku netto wypracowanego w 2018 roku, o ile podział zysku nie będzie skutkował zmniejszeniem wskaźnika pokrycia wymogu kapitałowego poniżej poziomu 1,5;

    2. powyżej 75%, ale nie więcej niż 100% zysku netto wypracowanego w 2018 roku, o ile podział zysku nie będzie skutkował zmniejszeniem wskaźnika pokrycia wymogu kapitałowego poniżej poziomu 2

    - przy czym wskaźnik pokrycia wymogu kapitałowego liczony jest jako iloraz wartości kapitału własnego towarzystwa i obowiązującego poziomu wymogu kapitałowego.

    V. podejmowane działania, w tym sposób podziału zysku, nie mogą także powodować zmniejszenia wartości posiadanych przez towarzystwo aktywów, charakteryzujących się najwyższym poziomem płynności i bezpieczeństwa, ustalonych jako suma wartości środków pieniężnych, papierów wartościowych emitowanych przez Skarb Państwa lub Narodowy Bank Polski, jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych rynku pieniężnego i funduszy inwestycyjnych, które lokują co najmniej 85% swoich aktywów w papiery emitowane, poręczone lub gwarantowane przez Skarb Państwa, Narodowy Bank Polski lub jednostki samorządu terytorialnego, pomniejszonych o wartość posiadanych akcji własnych, poniżej poziomu stanowiącego 150% obowiązującego towarzystwo wymogu kapitałowego. Przy czym w przypadku towarzystwa funduszy inwestycyjnych, które planuje tworzenie funduszy zdefiniowanej daty i zarządzaniem nimi zgodnie z ustawą o pracowniczych planach kapitałowych, podział zysku nie może jednocześnie powodować zmniejszenia wartości posiadanych przez towarzystwo aktywów płynnych, zdefiniowanych jak wyżej, poniżej poziomu stanowiącego 150% wymogu wynikającego z art. 59 ust. 1 pkt 1 ustawy o pracowniczych planach kapitałowych, odnoszącego się do minimalnego poziomu środków płynnych" - czytamy w komunikacie.

    (ISBnews)

     

  • 15.01, 12:29ZBP: Wszystkie banki za przedłużeniem tzw. 'sześciopaku' na 2019 r.  

    Warszawa, 15.01.2019 (ISBnews) - W związku z rozpoczęciem nowego roku kalendarzowego 2019 banki podejmują decyzje o przedłużeniu stosowania pakietu wsparcia dla kredytobiorców walutowych kredytów mieszkaniowych, podał Związek Banków Polskich (ZBP). W ankiecie skierowanej przez ZBP do banków dotyczącej przedłużenia funkcjonowania pakietu pomocowego żaden bank nie wyraził sprzeciwu w tym zakresie, podał ZBP. 

    Związek przypomniał, że zaraz po skokowym wzroście kursu CHF 15 stycznia 2015 roku z inicjatywy ZBP powstał pakiet pomocowy skierowany do kredytobiorców walutowych tzw. "sześciopak". Średnioroczny koszt sektora bankowego z tytułu wsparcia kredytobiorców w ramach stosowania tzw. „sześciopaku" wynosi około 1 mld zł. 

    W pakiecie znajdują się następujące rozwiązania: uwzględnienie ujemnej stawki LIBOR przy wyliczaniu oprocentowania, zmniejszenie spreadu walutowego, wydłużenie lub okresowe zawieszenie spłaty kredytu na wniosek klienta, rezygnacja z żądania dodatkowych zabezpieczeń w przypadku klientów terminowo spłacających raty, umożliwienie zmiany waluty umowy po kursie średnim NBP oraz elastyczne podejście do restrukturyzacji kredytów hipotecznych.

    "Należy podkreślić, że kredyty walutowe należą do jednych z najlepiej spłacanych kredytów mieszkaniowych w portfelach banków. Na koniec czerwca 2018 r. wg danych BIK, liczba kredytów w CHF wynosiła 482 tys. sztuk. Rok wcześniej było to o 27 tys. więcej, a w 2016 stan portfela wynosił 530 tys. sztuk. Zadłużenie z tytułu kredytów frankowych wynosiło w czerwcu 2018 r. 110 mld zł i w ciągu poprzedzających 12 miesięcy zmniejszyło się o 13,6 mld zł. Obecnie, obciążenie ratą kredytu w przypadku portfela CHF jest porównywalne, a w przypadku wielu roczników - niższe niż dla analogicznych kredytów w złotych" - czytamy w komunikacie. 

    ZBP zaznaczył także, że kredytobiorcy walutowi średnio przeznaczają na obsługę kredytu mniejszą część domowego budżetu niż złotówkowicze. Do 2017 roku tylko ok. 5,7 tys. (wg. BIK) kredytów ze wszystkich roczników zostało przewalutowanych na złote w wyniku zaprzestania regularnej obsługi powyżej 90 dni i konsekwentnego wypowiedzenia umowy.

    (ISBnews)

     

  • 09.01, 17:22Glapiński: RPP zakończyła prace nad niestandardowymi instrumentami polityki 

    Warszawa, 09.01.2019 (ISBnews) - Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zakończyła prace nad niestandardowymi instrumentami polityki pieniężnej, poinformował prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący RPP Adam Glapiński.

    "Zakończyliśmy prace, one trwały około roku. […] Przyjęliśmy materiał, który pozwala nam powiedzieć, że jesteśmy całkowicie przygotowani, aby wdrożyć wszystkie takie instrumenty niestandardowej polityki pieniężnej - chociaż ona się stała standardowa na Zachodzie - które są stosowane na Zachodzie. Te z nich, które odpowiadają naszemu rynkowi możemy zastosować" - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.

    Podkreślił, że są to rozwiązania przygotowane jest dla następnej RPP.

    "Gdyby nagle koniunktura się załamała, gdybyśmy schodzili w pobliże bardzo niskiego wzrostu PKB, typu 1-1,5%, a przyszła Rada uznałaby, że nie można obniżyć stóp procentowych, to jesteśmy gotowi. Ale na horyzoncie takiej sytuacji nie ma" - dodał szef banku centralnego.

    Wskazał, że obecna RPP korzystała z dobrej koniunktury, żeby przygotować rozwiązania na gorsze czasy. Poinformował też, że na te rozwiązania zgadza się i RPP i zarząd NBP.

    (ISBnews)

     

  • 02.01, 08:16Urząd Komisji Nadzoru Finansowego został państwową osobą prawną 

    Warszawa, 02.01.2019 (ISBnews) - W związku z wejściem 1 stycznia 2019 r. kolejnych przepisów ustawy z 9 listopada 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym oraz ochrony inwestorów na tym rynku dotychczasowa Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) została zniesiona, a Urząd Komisji Nadzoru Finansowego uległ likwidacji, podała Komisja. Jednocześnie ustawa tworzy Urząd Komisji Nadzoru Finansowego jako państwową osobę prawną, której zadaniem jest zapewnienie obsługi Komisji Nadzoru Finansowego i przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Nowy status Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego służyć ma przede wszystkim zapewnieniu większej niezależności finansowej.

    "Komisja i przewodniczący Komisji uzyskają status organów nowo utworzonego Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego. Przewodniczący Komisji będzie kierował działalnością Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego i reprezentował Urząd na zewnątrz oraz będzie kierował pracami Komisji i reprezentował ją na zewnątrz. Komisji Nadzoru Finansowego, jak dotychczas, przynależeć będzie właściwość w zakresie nadzoru nad rynkiem finansowym. Pomimo zmiany rozwiązań ustrojowych podstawowe zasady sprawowania nadzoru nad rynkiem finansowym nie ulegają zmianie. Komisja Nadzoru Finansowego, podobnie jak w stanie prawnym sprzed 1 stycznia 2019 r., nadal dysponować będzie wszystkimi kompetencjami związanymi z wykonywaniem nadzoru nad rynkiem finansowym, a przepisy przejściowe zachowują w mocy wszelkie czynności nadzorcze, decyzje administracyjne, zalecenia i rekomendacje wydane przez Komisję Nadzoru Finansowego przed 1 stycznia 2019 r. Nie ulega zmianie także skład Komisji, przy czym należy wskazać, że od dnia 15 grudnia 2018 r., po wejściu w życie części przepisów ustawy z dnia 9 listopada 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym oraz ochrony inwestorów na tym rynku, Komisja Nadzoru Finansowego działa w rozszerzonym, dwunastoosobowym składzie" - czytamy w komunikacie.

    Nadzór nad działalnością Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego jako państwowej osoby prawnej sprawować będzie prezes Rady Ministrów, podano również.

    "Nowy status Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego służyć ma przede wszystkim zapewnieniu większej niezależności finansowej. Wydatki stanowiące koszty funkcjonowania Urzędu nie będą pokrywane z budżetu państwa i refundowane budżetowi państwa poprzez wpłaty na pokrycie kosztów nadzoru, lecz będą pokrywane bezpośrednio z wpłat podmiotów nadzorowanych. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego będzie prowadził swoją gospodarkę finansową na podstawie rocznego planu finansowego uchwalanego przez Komisję Nadzoru Finansowego i zatwierdzanego przez Prezesa Rady Ministrów. Roczne sprawozdanie finansowe Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego będzie podlegało badaniu przez firmę audytorską, której wyboru dokonywać będzie prezes Rady Ministrów. Roczne sprawozdanie finansowe Urzędu będzie podlegało zatwierdzeniu przez prezesa Rady Ministrów" - podsumowano.

    (ISBnews)

     

  • 18.12, 12:19Zdzisław Sokal powołany w skład KNF jako przedstawiciel BFG 

    Warszawa, 18.12.2018 (ISBnews) - Prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) Zdzisław Sokal został powołany w skład Komisji Nadzoru Bankowego (KNF) jako przedstawiciel BFG z głosem doradczym, podał BFG. 

    "W związku ze zmianą ustawy z dnia 21 lipca 2006 r. o nadzorze nad rynkiem finansowym, dokonaną ustawą z dnia 9 listopada 2018 r. oraz zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym oraz ochrony inwestorów na tym rynku (Dz.U. z 2018 r. poz. 2243), prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego Zdzisław Sokal został powołany w skład Komisji Nadzoru Finansowego jako przedstawiciel BFG z głosem doradczym" - czytamy w komunikacie. 

    Skład KNF od 1 stycznia 2019 r. ulegnie poszerzeniu o czterech nowych członków. W skład KNF wejdą: przedstawiciel prezesa Rady Ministrów, przedstawiciel Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG), przedstawiciel prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) oraz przedstawiciel ministra - członka Rady Ministrów właściwego do spraw koordynowania działalności służb specjalnych. W wyniku nowelizacji KNF będzie składać się z przewodniczącego, dwóch zastępców przewodniczącego i dziewięciu członków. 

    (ISBnews)

     

  • 18.12, 12:04FPP/ CALPE: Ustawowe zabezpieczenia 'prywatności' środków w PPK są wystarczające 

    Warszawa, 18.12.2018 (ISBnews) - Środki, które będą gromadzone w pracowniczych planach kapitałowych (PPK) będą stanowić dobrowolną formę oszczędzania, a w ustawie przewidziana została gwarancja ich prywatnego statusu, uważają eksperci Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP) i Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE). Dlatego, ich zdaniem, nie ma potrzeby postulowanego przez Pracodawców RP podjęcia prac nad wprowadzeniem dodatkowych zabezpieczeń w systemie PPK w ramach Rady Dialogu Społecznego, która zajmowała się już kwestią PPK.

    "W przeciwieństwie do systemu OFE, ZUS nie jest zaangażowany w pobór składki związanej z PPK ani wypłatę świadczeń. Ponadto przewidziana została ustawowa gwarancja prywatnego statusu środków zgromadzonych w PPK, zawarta w art. 3 ust. 2 ustawy o PPK. W przepisie tym stwierdzono wprost, że środki gromadzone w PPK stanowią prywatną własność ich uczestników. Oznacza to, że w przeciwieństwie do OFE, nie istnieje na gruncie prawnym jakakolwiek podstawa do kwestionowania prywatności środków w pracowniczych planach kapitałowych" - czytamy w komunikacie.

    Pracownicze plany kapitałowe są całkowicie odmienne od OFE. Wpłata na PPK ma charakter dodatkowej składki i nie stanowi w jakimkolwiek stopniu elementu powszechnego, obligatoryjnego systemu emerytalnego. Środki z PPK mogą zostać wycofane w dowolnym momencie przez oszczędzającego - istnieją jedynie zachęty podatkowe motywujące do długoterminowej akumulacji aktywów, podkreślili eksperci.

    "Organizacja Pracodawcy RP wystosowała apel o ponowne podjęcie prac w ramach Rady Dialogu Społecznego nad pracowniczymi planami kapitałowymi w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony ich środków. Powołuje się na przejęcie części środków OFE w 2014 r. - jako przykład świadczący o potrzebie takich działań. Podobną opinię wyraziło Forum Związków Zawodowych. Nie można jednak zgodzić się z przedstawioną argumentacją w tej sprawie. Ponowne podjęcie prac w Radzie Dialogu Społecznego w proponowanym zakresie jest bezprzedmiotowe. Po pierwsze, kwestie te zostały już dawno omówione i uzgodnione w ramach prac nad projektem ustawy o PPK w RDS. Po drugie, nie istnieje możliwość zapisania w ustawie o pracowniczych planach kapitałowych silniejszej gwarancji prywatności środków uczestników PPK od tej, która została już uwzględniona" - powiedział główny ekonomista FPP, ekspert CALPE Łukasz Kozłowski, cytowany w komunikacie.

    "Tematem rzeczywiście wymagającym dyskusji jest natomiast zapewnienie jednoznacznego uregulowania statusu prawnego 160 mld zł środków, które pozostają w OFE – np. przez przekształcenie ich w element III filaru systemu emerytalnego oraz wyeliminowanie tzw. mechanizmu suwaka" - dodał.

    Ekspert przypomniał, że ustawa o PPK była przedmiotem intensywnych prac Zespołu problemowego ds. ubezpieczeń społecznych Rady Dialogu Społecznego. Konsultacje w tej formule były prowadzone od lutego do lipca, na konferencji uzgodnieniowej rozpatrzono 1081 propozycji zmian w ustawie, a ok. 75% uwag zgłoszonych przez partnerów społecznych do projektu ustawy zostało rozpatrzonych pozytywnie.

    "W toku konsultacji z Radą Dialogu Społecznego była omawiana kwestia ochrony prywatnego statusu środków PPK oraz zgłaszano propozycje w tym zakresie, które zostały przyjęte przez projektodawców. W lipcu br. zostało przyjęte pozytywne wspólne stanowisko partnerów społecznych - w tym Pracodawców RP oraz FZZ - w sprawie ustawy o PPK. W pkt. 5 tego stanowiska czytamy: 'Zagwarantowanie explicite - zgodnie z art. 3 ust. 2 projektowanej ustawy - prywatnego statusu środków zgromadzonych w PPK powinno wzmocnić zaufanie do tworzonego systemu.' Oznacza to, że sygnatariusze stanowiska uznali gwarancje prywatności środków w pracowniczych planach kapitałowych za adekwatne" - stwierdził Kozłowski.

    Status prawny środków w OFE jest zupełnie odmienny od tego, jaki będą miały aktywa PPK, podkreślono w materiale.

    "Przede wszystkim, otwarte fundusze emerytalne stanowią część obowiązkowego, powszechnego systemu emerytalnego. Składki do OFE pochodzą bowiem z wydzielonej części obowiązkowej składki emerytalnej, będącej obligatoryjną daniną o charakterze publicznoprawnym. Uczestnictwo w OFE było do 2014 r. obowiązkowe dla osób urodzonych po 1968 r., zaś obecnie w ramach okien transferowych istnieje możliwość wyboru między ZUS a OFE, lecz nie ma możliwości rezygnacji z opłacania składki w tej części. Emerytury ze środków gromadzonych w OFE wypłacane są przez instytucję państwową - ZUS, a ich aktywa są tam już przenoszone stopniowo poczynając od momentu, w którym pozostaje 10 lat do osiągnięcia wieku emerytalnego. Nie ma ponadto jakiejkolwiek możliwości wycofania środków z OFE przez członka przed przejściem na emeryturę, choć w razie śmierci podlegają one dziedziczeniu. Powyższa sytuacja doprowadziła do powstania sporu prawnego co do tego, w jakim stopniu aktywa OFE stanowią prywatną własność ich członków, co zostało wykorzystane jako argument za przejęciem i umorzeniem ich części obligacyjnej" - wskazano w komunikacie.

    W połowie listopada Pracodawcy RP stwierdzili, że PPK to korzystne, choć niewystarczające działanie na rzecz przyszłych emerytów. Według tej organizacji, potrzebne są wiarygodne mechanizmy, które zablokują możliwość przejęcia tych pieniędzy pracowników przez państwo - tak, jak to było z OFE. PPK wymagają zatem - ich zdaniem - podjęcia pilnych prac w ramach Rady Dialogu Społecznego.

    (ISBnews)

     

  • 17.12, 14:08Fotek z GPW: Pozytywny wpływ reformy PPK na giełdę jest niedoszacowany  

    Warszawa, 17.12.2018 (ISBnews) - Nowa strategia dla rynku kapitałowego i wprowadzenie pracowniczych planów kapitałowych (PPK) w istotny sposób wzmocnią dopływ krajowego kapitału na polski rynek, uważa wiceprezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) Jacek Fotek. Według niego, pozytywny wpływ reformy PPK na warszawską giełdę jest niedoszacowany.

    "Myślę, że pozytywny wpływ reformy PPK jest niedoszacowany. PPK zwiększy aktywność funduszy typu ETF w Polsce (rolę funduszy pasywnych). Sądzimy, że one będą mieć skłonność do tego, żeby dużo inwestować pasywnie, dlatego chcemy wprowadzać nowe kontrakty futures na indeksy i na pojedyncze akcje. Dzięki temu płynność na giełdzie wzrośnie. Liczymy także, że wpłynie na rynek IPO w Polsce. Jak szacuje Min. Finansów wpływy na rynek kapitałowy powinny być w 2019 r. ok. 6 mld zł a w kolejnych latach 2020 - 12 mld zł, od 2021 r. 15 mld zł., przy założeniu partycypacji na poziomie 75 %. Realizacja tego scenariusza będzie oznaczać istotne odwrócenie nikorzystnych trendów w zakresie odpływu kapitału z rynku akcji obserwowanego w bieżącym roku" - powiedział Fotek podczas czatu zorganizowanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII). 

    Dodał, że GPW liczy na to, iż wprowadzenie PPK wygeneruje dodatkowe napływy długoterminowego kapitału na rynek, co uatrakcyjni wyceny i będzie dodatkowym bodźcem dla spółek do tego, aby debiutować na giełdzie. 

    "24 września 2018 r. globalna agencja indeksowa FTSE Russell przekwalifikowała Polskę z Emerging Markets do Developed Markets. Dzięki awansowi Polska znalazła się w gronie 25-ciu najbardziej rozwiniętych światowych gospodarek i rynków kapitałowych. Dodatkowo, w tym samym czasie na zakwalifikowanie Polski do grona krajów rozwiniętych zdecydowała się firma Stoxx - do indeksu Stoxx Europe 600 awansowało osiem polskich spółek z portfela WIG20. Według mnie, decyzje podjęte przez FTSE Russel oraz Stoxx to fundamentalna zmiana w postrzeganiu Polski przez globalnych inwestorów - przekwalifikowanie naszego kraju daje możliwość zainteresowania nowych inwestorów akcjami polskich spółek i stanowi ogromną szansę dla całego rynku kapitałowego" - powiedział także Fotek. 

    Wskazał także, że największa globalna agencja indeksowa MSCI w dalszym ciągu zalicza Polskę do grona Emerging Markets. W związku z tym GPW jednocześnie znajduje się w orbicie zainteresowań inwestorów obecnych na Developed Markets (agencja FTSE Russell oraz Stoxx) oraz tych skoncentrowanych na Emerging Markets (agencja MSCI). 

    "Liczymy, że ta unikalna sytuacja przyczyni się do napływu większego kapitału na warszawski parkiet. Najbliższe miesiące na GPW mogą jednak charakteryzować się podwyższoną zmiennością - zarówno obrotów, jak i notowań - z uwagi na przebudowę portfeli przez inwestorów instytucjonalnych, w tym przede wszystkim fundusze inwestycyjne" - powiedział także wiceprezes. 

    GPW prowadzi rynek regulowany dla akcji oraz instrumentów pochodnych, a także alternatywny rynek akcji NewConnect dla spółek wzrostowych. Rozwija także Catalyst - rynek przeznaczony dla emitentów obligacji korporacyjnych i komunalnych oraz rynki towarowe. Od 2010 r. GPW jest spółką publiczną notowaną na prowadzonym przez siebie parkiecie.

    (ISBnews)

     

     

  • 11.12, 10:56Nowe regulacje UE dot. prospektów zwiększą dostępność GPW dla nowych spółek 

    Warszawa, 11.12.2018 (ISBnews) - W Unii Europejskiej oczekiwane są nowe regulacje dotyczące prospektów emisyjnych, które jeśli wejdą w życie w drugiej połowie przyszłego roku, mogą spowodować, że rynek kapitałowy będzie bardziej atrakcyjny i łatwiej dostępny dla polskich spółek, wynika z wypowiedzi mecenas Klaudii Brzezińskiej z kancelarii Prof. Wierzbowski i Partnerzy - Adwokaci i Radcowie Prawni.

    "Planowane są nowe wyłączenia od obowiązku sporządzania prospektu emisyjnego, zarówno dotyczące ofert publicznych, jak i dopuszczenia papierów wartościowych do obrotu na rynku regulowanym oraz nowe rodzaje prospektów emisyjnych. Część zmian już obowiązuje, na resztę będziemy musieli poczekać do lipca przyszłego roku. Dużo jeszcze zależy od aktów wykonawczych Komisji Europejskiej, jednak wydaje się, że po zmianach rynek kapitałowy będzie bardziej atrakcyjny i łatwiej dostępny dla polskich spółek" - powiedziała Brzezińska, cytowana w komunikacie podsumowującym grudniową konferencję regionalną Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych (SEG).

    Jak wskazała radca prawny z kancelarii Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy - Adwokaci i Radcowie Prawni, dr Joanna Róg-Dyrda, opublikowany niedawno projekt ustawy dostosowującej krajowe regulacje do rozporządzenia prospektowe przewiduje jednak, że tylko część z tych ułatwień będzie dotyczyła krajowych emitentów, podano także.

    "Wśród działań Komisji Europejskiej mających bezpośredni wpływ na spółek należy wymienić również Action Plan - FinancingSustainableFuture. Nakłada on na spółki od 2021 roku obowiązek informowania o udziale zrównoważonych finansów w ich działalności. W przypadku próby pozyskania kapitału z giełdy spółka zaś musiałaby poświadczyć, że spełnia trzy przesłanki zrównoważonej działalności" - czytamy dalej.

    Ponadto dr Joanna Róg-Dyrda i mec. Klaudia Brzezińska zwróciły uwagę na nowe regulacje zaproponowane po nagłośnieniu sprawy GetBack.

    "Wskazały one na ustawę, której zadaniem ma być wzmocnienie nadzoru nad rynkiem finansowym oraz ochrona inwestorów na tym rynku. Ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2019 r. Najważniejszą zmianą wynikającą z tej ustawy jest obligatoryjna dematerializacja obligacji i ich rejestracja w KDPW oraz wprowadzenie instytucji agenta emisji" - czytamy dalej. 

    Zdaniem dr Róg-Dyrdy, nowe wymogi dotyczące emisji obligacji, także przez spółki niepubliczne, spowodują, że nie będzie to już łatwy instrument pozyskania finansowania dłużnego.

    (ISBnews)

     

  • 11.12, 09:30NIK: Sektor bankowy jest stabilny, nie uniknięto jednak błędów w nadzorze 

    Warszawa, 11.12.2018 (ISBnews) - Najwyższa Izba Kontroli (NIK) ocenia, że polski sektor bankowy jest stabilny, a nadzór makroostrożnościowy został wdrożony skutecznie i podniósł ogólny poziom bezpieczeństwa sektora bankowego oraz jego odporność na niepożądane zjawiska i zawirowania rynkowe. Narodowy Bank Polski (NBP) i minister finansów to organy państwa, które rzetelnie wykonywały swoje zadania nadzorcze, jednak minister finansów jako podmiot odpowiedzialny za implementację prawa Unii Europejskiej w obszarze instytucji finansowych przyczynił się do przyjęcia wymaganych aktów prawnych z opóźnieniami, a działania Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) nie były także wolne od nieprawidłowości, oceniła Izba.

    "Celem kontroli było w szczególności sprawdzenie, czy członkowie Komitetu Stabilności Finansowej rzetelnie wypełniali obowiązki ustawowe w zakresie nadzoru makroostrożnościowego i zarządzania kryzysowego, oraz w zakresie nadzoru mikroostrożnościowego nad poszczególnymi instytucjami sektora bankowego" - czytamy w komunikacie.

    Okres objęty kontrolą to od listopada 2015 r. do listopada 2017 r. Kontrolę przeprowadzono w: Ministerstwie Finansów, Narodowym Banku Polskim i Komisji Nadzoru Finansowego. NIK nie ma uprawnień do kontrolowania Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, w sytuacji, gdy realizowane przez tę instytucję zadania nie wiążą się z wykorzystaniem majątku lub środków państwowych lub komunalnych, wyjaśniono.

    "Minister finansów oraz prezes NBP rzetelnie wypełniali obowiązki, wynikające z ustawy o nadzorze makroostrożnościowym i zarządzaniu kryzysowym" - czytamy dalej.

    Nadzór mikroostrożnościowy nad sektorem bankowym i poszczególnymi instytucjami tego sektora sprawuje KNF. NIK zwróciła uwagę, że efektem tych działań był wzrost średniego poziomu spełniania przez banki wymogów nadzorczych w zakresie płynności i adekwatności kapitałowej. Z danych sprawozdawczych banków oraz analiz NBP wynika, że w 2017 r. zahamowana została spadkowa tendencja zyskowności banków. Względnie stabilna była również sytuacja sektora banków spółdzielczych, którego aktywa stanowią około 7% aktywów całego sektora bankowego.

    "Jednak niska efektywność związana z modelem biznesowym tego sektora stanowiła wyzwanie dla zyskowności banków spółdzielczych i ich zdolności do rozwoju, szczególnie w środowisku niskich stóp procentowych. W większości przypadków banki te spełniały nadzorcze wymogi kapitałowe i utrzymania płynności finansowej. Poprawę stabilności sektora banków spółdzielczych w zakresie płynności i wypłacalności mają zapewnić tworzone od 2015 r. systemy ochrony instytucjonalnej. Niepokojącym zjawiskiem była słaba jakość portfela kredytowego w tym sektorze" - wskazano w materiale.

    NIK stwierdziła, że w ramach działań nadzorczych KNF monitorowane były zagrożenia dla stabilności tego sektora, wykonywany był nadzór analityczny nad bankami oraz przeprowadzane były inspekcje w bankach. Jednocześnie stwierdziła jednak przypadki braku skutecznych działań nadzorczych w stosunku do banków spółdzielczych, nierzetelnie prezentujących dane w formularzach samooceny przekazywanych KNF do badania i oceny nadzorczej.

    Izba oceniła, że KNF nie podjęła działań w celu zapewnienia przez kuratorów poprawy efektywności wdrażania założeń programu postępowania naprawczego przez dwa banki. W związku z wyjaśnieniami urzędu, że nie dysponuje on środkami prawnymi do oddziaływania na kuratorów, NIK wnioskowała o zwrócenie się do ministra finansów o podjęcie działań legislacyjnych wprowadzających dodatkowe przepisy umożliwiające KNF oddziaływanie dyscyplinujące na kuratorów celem zapewnienia skuteczności i efektywności wdrażania programów postępowania naprawczego i planów naprawy. Izba stwierdziła także, że na liście kandydatów na kuratorów, sporządzonej przez UKNF, znajdują się osoby, które nie mają do tego kwalifikacji.

    "NIK zwróciła również uwagę na ograniczoną częstotliwość inspekcji w bankach spółdzielczych. W okresie od 2014 r. do końca I kwartału 2017 r. 84% banków spółdzielczych nie było objętych żadnymi czynnościami kontrolnymi ze strony KNF. W tej grupie były banki, które powinny być objęte szczególnym nadzorem inspekcyjnym, z uwagi na nadanie im, w procesie badania i oceny nadzorczej, ocen wskazujących na podwyższony poziom ryzyka, oraz w związku z realizowaniem programów postępowania naprawczego. Zdaniem NIK, ograniczona częstotliwość inspekcji w bankach spółdzielczych wynikała z niewłaściwie ustalonych priorytetów nadzorczych dla sektora bankowego, co w konsekwencji nie zapobiegło zjawiskom kryzysowym w działalności niektórych banków spółdzielczych" - czytamy dalej.

    Mimo stwierdzonych nieprawidłowości NIK pozytywnie oceniła działalność ministra finansów w zakresie zarządzania kryzysowego oraz wdrażania i wykonywania prawa Unii Europejskiej dotyczącego funkcjonowania sektora bankowego. Izba stwierdziła, że dyrektywy istotne dla bezpieczeństwa i funkcjonowania sektora bankowego dostosowywane były do polskiego prawa z opóźnieniem od 4 do 22 miesięcy, a biorąc pod uwagę daty publikacji rozporządzeń wykonawczych do ustaw wdrażających przepisy prawa unijnego, z opóźnieniem nawet do 30 miesięcy. Wynikało to z dużej liczby projektów aktów prawnych, ich złożoności, dużej liczby podmiotów biorących udział w procesie legislacyjnym, ale także z opóźnień w podejmowaniu prac nad przygotowaniem projektów aktów prawnych w Ministerstwie Finansów. Na opóźnienia we wdrażaniu dyrektyw unijnych do porządku krajowego wpływ miała również długotrwałość procesu legislacyjnego na etapie po przedłożeniu projektów ustaw na posiedzenia Rady Ministrów.

    "NIK wskazała na potrzebę rozważenia ewentualnych działań legislacyjnych w celu:

    - zmiany art. 46 ustawy o nadzorze makroostrożnościowym nad systemem finansowym i zarządzaniu kryzysowym w systemie finansowym, by wyeliminować wątpliwości związane z wyliczaniem buforów (kwot podnoszących kapitał banku) relatywnie do sytuacji panujących w poszczególnych bankach oraz ograniczyć zakres uznaniowości Komisji Nadzoru Finansowego;

    - wprowadzenia dodatkowych przepisów umożliwiających Komisji Nadzoru Finansowego oddziaływanie dyscyplinujące na kuratorów (np. w postaci konsekwencji finansowych), poprzedzające ich ewentualne odwołanie, celem zapewnienia skuteczności i efektywności wdrażania programów postępowania naprawczego i programów naprawy przez bank" - napisano w materiale.

    Przygotowanie projektów tych regulacji należy do kompetencji ministra finansów.

    Zdaniem NIK, w celu zapewnienia bezpieczeństwa sektora bankowego zasadne jest także:

    - kontynuowanie dotychczasowych działań skierowanych na wzmacnianie stabilności banków komercyjnych, w tym w szczególności realizujących programy postępowania naprawczego;

    - zintensyfikowanie działań na rzecz wspierania stabilności banków spółdzielczych, w tym zapewnienie przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego odpowiedniej częstotliwości inspekcji w tych podmiotach i odpowiedniej reakcji na nieprawidłowości zidentyfikowane w ich działaniu;

    - zapewnienie terminowej implementacji przepisów dyrektyw unijnych do prawa krajowego, podsumowano.

    (ISBnews)

  • 07.12, 11:34Czerwińska: MF przedstawi propozycje dot. zmian w OFE w przyszłym roku 

    Warszawa, 07.12.2018 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów przedstawi propozycje dotyczące przekształcenia otwartych funduszy emerytalnych (OFE) w przyszłym roku, poinformowała minister finansów Teresa Czerwińska.

    "Premier Mateusz Morawiecki na samym początku zapowiadał, że kwestia OFE to będzie kolejny krok. Ustawa o PPK dopiero niedawno została podpisana, a OFE to będzie właśnie ten kolejny krok. Musimy się zastanowić i nie chcę powiedzieć dokładnie, kiedy. Myślę, że w przyszłym roku pojawi się propozycja w kwestii OFE" - powiedziała Czerwińska podczas konferencji prasowej.

    Pod koniec 2016 r. Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów (KERM) zarekomendował przyjęcie Informacji Rady Ministrów dla Sejmu o skutkach obowiązywania ustaw dotyczących funkcjonowania systemu ubezpieczeń społecznych wraz z propozycjami zmian. Zgodnie z rekomendacjami dokumentu, 25% środków zgromadzonych w OFE ma zostać przekazanych do Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD), a 75% aktywów na indywidualne konta emerytalne w ramach III filaru.

    (ISBnews)

     

  • 05.12, 10:36Czerwińska liczy na 50% uczestnictwa w PPK w 2-3 lata 

    Warszawa, 05.12.2018 (ISBnews) - Jeżeli z pracowniczych planów kapitałowych (PPK) będzie korzystało 50% uprawnionych po 2-3 latach od wprowadzenia tego systemu, to będzie można mówić o sukcesie tego systemu, wynika z wypowiedzi minister finansów Teresy Czerwińskiej dla ISBnews.

    "Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która jest skierowana do 11,5 mln osób. System ma szansę powodzenia tylko wtedy, jeśli będzie powszechny, jeżeli ludzie będą chcieli w tym systemie oszczędzać. Wówczas PPK zbuduje bezpieczeństwo oraz stabilność i zapewni zastrzyk kapitałowy dla rynku giełdowego. System ten będzie budowany sukcesywnie. Uważam, że w ciągu 2-3 najbliższych lat w tym programie swoje oszczędności będzie gromadzić 50% uprawnionych do udziału w PPK. Szacowaliśmy, że docelowo będzie to ok. 75%. Uważam, że PPK będzie rozpowszechniał się stopniowo" - powiedziała Czerwińska w rozmowie z ISBnews.

    "W OSR (ocena skutków regulacji) założyliśmy - docelowo - 75-procentową partycypację przy 11,5 mln uczestników, na poziomie podstawowym, czyli 1,5% z możliwością podniesienia do 4% ze strony pracownika, a ze strony pracodawcy 2% z możliwością zwiększenia do 4%. Do tego dochodzą dopłaty ze strony państwa– powitalna, w wysokości 250 zł i co roczna - 240 zł. Szacowaliśmy, że przy tych założeniach, co roku na rynek będzie wpływać 12-14 mld zł, choć z pewnością nie stanie się to w pierwszym roku istnienia tego programu. W takich programach uczestnictwo, z reguły, budowane jest stopniowo. Zakładam, że w ciągu 2-3 lat będziemy mieli uczestnictwo na poziomie 50%" - podkreśliła minister.

    Jej zdaniem, dzięki temu budowane będą również inwestycje, bo właśnie one potrzebują silnej bazy kapitałowej.

    "Patrząc obecnie na strukturę oszczędności Polaków, widzimy, że to przede wszystkim gotówka, lokaty bankowe. Jeżeli mówimy o bazie kapitałowej, to widać, że jest ona pod tym względem "ułomna", gdyż zadłużamy się na długie okresy, a oszczędzamy krótkoterminowo. Chcielibyśmy więc skorzystać z dźwigni przełożenia oszczędności na inwestycje. Jest to możliwe wtedy, gdy PPK będzie programem długoterminowym. Wówczas możliwe jest zasilanie środkami z PPK gospodarki, w efekcie obniżanie kosztu kapitału dla przedsiębiorstw. Do tego dochodzi strategia rozwoju rynku kapitałowego, nad którą pracujemy. Musimy zbudować stabilną bazę kapitałową pod inwestycje" - powiedziała Czerwińska.

    Dodała, że rzeczywiście PPK stanowią pewien koszt dla przedsiębiorcy, ale ci sami przedsiębiorcy zyskują jednocześnie kapitał na rynku.

    "Do rozwoju, inwestycji, przedsiębiorcy potrzebują solidnej bazy kapitałowej, my zaś taką właśnie bazę budujemy poprzez mechanizm oszczędności, które będą inwestowane. Stąd należy koszty związane z PPK rozpatrywać w szerszym makroekonomicznym kontekście. To jest program oczekiwany również przez przedsiębiorców, gdyż dzięki temu budujemy możliwości pozyskiwania kapitału na inwestycje" - podkreśliła minister.

    "Z drugiej strony, z perspektywy rynku pracy, mówimy coraz częściej, że brakuje nam rąk do pracy, mamy bowiem na rynku pracy rekordowo niską stopę bezrobocia, a jej dalsze obniżanie wydaje się już trudne. Coraz silniejsza jest konkurencja o pracownika, nie postrzegamy jej tylko poprzez pryzmat kosztów. Przedsiębiorcy coraz częściej dostrzegają potrzebę nowych instrumentów konkurowania o pracownika, budujących  więź pracownika z firmą. To jest trend widoczny na świecie, np. w krajach, gdzie funkcjonują współfinansowane przez pracodawców pracownicze plany kapitałowe, czy plany emerytalne" - powiedziała Czerwińska.

    W opinii minister finansów, pracodawcy podczas prac konsultacyjnych nad ustawą o PPK wykazali się bardzo dużą świadomością, choć była obawa o stronę organizacyjną ze względu na skalę wdrażanego projektu.

    "PPK to program wdrażany na dużą skalę i teraz zadaniem Polskiego Funduszu Rozwoju jest wdrożenie rozwiązań informatycznych i uruchomienie dedykowanego portalu internetowego, ważna tez jest pomoc przedsiębiorcom we wdrażaniu. W skali makroekonomicznej, to wbrew obawom, PPK jest bardzo potrzebnym gospodarce mechanizmem transformacji oszczędności, i nie będzie stanowić istotnego obciążenia dla przedsiębiorstw" - podsumowała minister.

    Marek Knitter

    (ISBnews)

     

  • 23.11, 11:24Premier powołał Jacka Jastrzębskiego na przewodniczącego KNF 

    Warszawa, 23.11.2018 (ISBnews) - Premier Mateusz Morawiecki powołał profesora Jacka Jastrzębskiego na funkcję Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).

    "Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki, działając na podstawie ustawy z dnia 21 lipca 2006 r. o nadzorze nad rynkiem finansowym w celu zapewnienia sprawnego funkcjonowania nadzoru nad systemem finansowym powołał z dniem 23 listopada 2018 roku profesora Jacka Jastrzębskiego na funkcję przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego" - czytamy w komunikacie.

    Podejmując decyzję o wyborze nowego przewodniczącego KNF, premier wziął pod uwagę m.in.:

        • wysokie kwalifikacje prof. Jacka Jastrzębskiego, potwierdzone posiadanym wykształceniem zarówno prawniczym jako absolwenta i profesora Uniwersytetu Warszawskiego, jak również ekonomicznym jako absolwenta Szkoły Głównej Handlowej.

        • doświadczenie praktyczne w pracy w sektorze finansowym, w tym kierownicze, oraz znajomość problematyki związanej z trzema podstawowymi segmentami rynku finansowego - sektorem bankowym, ubezpieczeniowym oraz rynkiem kapitałowym.

        • doświadczenia  międzynarodowe nowego przewodniczącego KNF zdobyte m.in. w ramach programu Professional LL.M. na University of California, Berkeley School of Law.

        • spełnianie  przez prof. Jacka Jastrzębskiego wszystkich warunków formalnych, określonych w szczególności w art. 7.1. ustawy z dnia 21 lipca 2006 r. o nadzorze nad rynkiem finansowym, podkreśliło CIR.

    Jacek Jastrzębski jest dr hab. nauk prawnych, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego zatrudnionym w Katedrze Prawa Cywilnego i Administracji UW. W latach 2008-2018 pełnił funkcję zastępcy dyrektora Departamentu Prawnego Powszechnej Kasy Oszczędności Banku Polskiego. W 2017 r. został ujęty w zestawieniu "Legal 500's GC Powerlist: Central and Eastern Europe" - liście wyróżniających się prawników w Europie Środkowej i Wschodniej, podano także.

    "Powołując prof. Jacka Jastrzębskiego na funkcję przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego premier Matusz Morawiecki, wyraził przekonanie, że decyzja ta przyczyni się do wzmocnienia sprawności funkcjonowania nadzoru nad polskim rynkiem finansowym. W opinii prezesa Rady Ministrów, silny i niezależny nadzór finansowy jest istotnym elementem budowania bezpieczeństwa obrotu gospodarczego w Polsce oraz zaufania Polaków do sektora finansowego" - podsumowano w komunikacie.

    Przewodniczący KNF Marek Chrzanowski złożył rezygnację 13 listopada br. z pełnionej funkcji w związku z oskarżeniami wysuwanymi przez inwestora Leszka Czarneckiego. 15 listopada premier powierzył pełnienie obowiązków przewodniczącego KNF Marcinowi Pachuckiemu, zastępcy przewodniczącego KNF.

    (ISBnews)

     

  • 22.11, 08:25KSRM rozpatrzył projekt ustawy o waloryzacji emerytur i rent w 2019 r. 

    Warszawa, 22.11.2018 (ISBnews) - Komitet Społeczny Rady Ministrów (KSRM) rozpatrzył projekt ustawy o waloryzacji emerytur i rent w 2019 roku, podała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Mając na celu ochronę realnej wartości wszystkich wypłacanych świadczeń emerytalno-rentowych, a także wsparcie dla najuboższych grup emerytów i rencistów, projektowana ustawa wprowadza waloryzację procentową z gwarantowaną minimalną podwyżką.

    "Proponowane rozwiązanie opiera się na:

    a)      podwyższeniu najniższych świadczeń odpowiednio do:

    -        1 100 zł w przypadku najniższej emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renty rodzinnej i renty socjalnej,

    -        825 zł w przypadku najniższej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy,

    b)      zastosowaniu ustawowego wskaźnika waloryzacji przy zapewnieniu minimalnej gwarantowanej podwyżki świadczenia na poziomie 70 zł" - czytamy w komunikacie.

    Obecnie prognozowany wskaźnik waloryzacji wynosi 103,26%. Zakłada się, że zastosowanie minimalnej gwarantowanej podwyżki w wysokości 70 zł obejmie ok. 6,4 mln świadczeniobiorców, wskazano również.

    "Według projektu, w przypadku rent z tytułu częściowej niezdolności do pracy, gwarantowana minimalna podwyżka wyniesie 52,5 zł, natomiast w odniesieniu do osób pobierających emeryturę częściową będzie to 35 zł. Modyfikacja zasad waloryzacji będzie miała zastosowanie również do emerytur i rent rolników indywidualnych, służb mundurowych oraz emerytur pomostowych i nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych" - czytamy dalej.

    Planowany łączny koszt waloryzacji planowanej od 1 marca 2019 roku wyniesie ok. 8,4 mld zł, tj. o ponad 1,5 mld zł więcej niż planowane na 2019 roku wydatki na waloryzację, podsumowano.

    (ISBnews)

     

  • 19.11, 11:50N-N PTE: Największe firmy już powinny zacząć przygotowania do wprowadzenia PPK 

    Warszawa, 19.11.2018 (ISBnews) - Największe firmy już dziś powinny zacząć przygotowania do wprowadzenia programu pracowniczych planów kapitałowych (PPK), uważa prezes Nationale-Nederlanden PTE Grzegorz Chłopek.

    "Jak wynika z opracowania 'Pracownicze Plany Kapitałowe - podręcznik dla pracodawców', powstałego we współpracy Nationale-Nederlanden PTE i Instytutu Emerytalnego, największe firmy już dziś powinny zacząć przygotowania do wprowadzenia programu. Najbardziej istotne kwestie we wdrożeniu PPK z punktu widzenia przedsiębiorcy to: zabudżetowanie dodatkowych kosztów, wybranie instytucji finansowej do zarządzania PPK, zapisanie pracowników do programu oraz dostosowanie systemów kadrowo-płacowych" - powiedział Chłopek w komentarzu do podpisania ustawy o PPK przez prezydenta.

    Podkreślił, że ten powszechny program oszczędnościowy to duża rewolucja wspierająca polski system emerytalny, ale jednocześnie wyzwanie dla przedsiębiorców. Będą oni bowiem odgrywać niezwykle istotną rolę w procesie jego wdrażania do firm.

    Zwrócił uwagę, że ustawa o PPK zacznie obowiązywać 1 stycznia 2019 roku, ale w praktyce będzie mieć zastosowanie od 1 lipca 2019 roku. W związku z tym najwięksi pracodawcy - zatrudniający powyżej 250 pracowników - mają nieco ponad pół roku na przygotowanie i wdrożenie tego rozwiązania w swoich firmach.

    "Mniejsze firmy mają więcej czasu i będą korzystać z doświadczeń wdrożenia PPK w dużych firmach. Jednak dla największych firm czasu nie jest tak wiele, tym bardziej, że większość przedsiębiorstw nie rozpoczęła jeszcze przygotowań do wdrożenia PPK" - podsumował Chłopek.

    Prezydent Andrzej Duda podpisał dziś ustawę o PPK.

    System PPK docelowo obejmie 11,5 mln osób. W ramach systemu, w pierwszej kolejności zostały przewidziane zasilenia obligatoryjne w postaci obowiązkowych składek podstawowych pracodawcy oraz pracownika, które zostały określone jako procent wynagrodzenia pracownika, odpowiednio na poziomie 1,5% dla pracodawcy i 2% dla pracownika. Natomiast składki dodatkowe będą dobrowolne, również finansowane przez pracodawcę - w wysokości do 2,5% wynagrodzenia oraz pracownika - w wysokości do 2% wynagrodzenia.

    Projekt zakłada składkę powitalną w wysokości 250 zł oraz dopłaty roczne w wysokości 240 zł na każdego oszczędzającego. Wcześniej premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że w ciągu 10 lat państwo wpłaci na prywatne konta Polaków w PPK około 35 mld zł.

    (ISBnews)

     

  • 19.11, 11:25Prezydent podpisał ustawę o wprowadzeniu PPK 

    Warszawa, 19.11.2018 (ISBnews) - Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o pracowniczych planach kapitałowych (PPK).

    "To ważny moment. Jest to ustawa, która przyniesie dwa zasadnicze skutki. Po pierwsze, poprawi sytuację przyszłych emerytów i tych, co funkcjonują na rynku gospodarczym. Pracownik nie zostaje sam z oszczędzaniem. Składają się trzy podmioty: pracownik, jego pracodawca i jeszcze dodatkowo państwo, czyli fundusz pracy. Nie mam żadnych wątpliwości, że jest to korzystne dla pracowników. Po drugie, założenie jest takie, że pracownik będzie wpłacał 2% swojej pensji, a jeśli mniej zarabia, to może wpłacać nie mniej niż 0,5%. A po trzecie, jest to właśnie oszczędzanie dobrowolne" - powiedział Duda po podpisaniu ustawy.

    Podkreślił, że przedsiębiorcy, z którymi rozmawiał są świadomi, że to obciąży ich firmy, ale istotne jest budowanie silnego rynku kapitałowego.

    "Od stycznia zaoferujemy szkolenia dla firm powyżej 250 osób. Potencjalnie jest to 3 600 spółek, w których zatrudnionych jest 3 mln pracowników i liczymy, że oni pozostaną w tym programie" - powiedział prezes GPW Marek Dietl podczas konferencji prasowej po podpisaniu ustawy na GPW.

    "Ta ustawa, która została podpisana przez pana prezydenta jest bardzo wyczekiwana przez zwykłych obywateli, a także przez pracodawców i związki zawodowe. Mamy w Polsce w pełni prywatny, dobrowolny system, mechanizm oszczędzenia. Systemowe rozwiązanie, długoterminowe i mam nadzieję, że będzie to system powszechny" - powiedziała minister finansów Teresa Czerwińska podczas konferencji.

    Dodała, że ten długoterminowy system oszczędzania pozwoli na pozyskiwanie inwestycji.

    "Mam nadzieje, że ta ustawa spowoduje, że będziemy mieli narzędzie do długoterminowego oszczędzania" podsumowała Czerwińska.

    System PPK docelowo obejmie 11,5 mln osób. W ramach systemu, w pierwszej kolejności zostały przewidziane zasilenia obligatoryjne w postaci obowiązkowych składek podstawowych pracodawcy oraz pracownika, które zostały określone jako procent wynagrodzenia pracownika, odpowiednio na poziomie 1,5% dla pracodawcy i 2% dla pracownika. Natomiast składki dodatkowe będą dobrowolne, również finansowane przez pracodawcę - w wysokości do 2,5% wynagrodzenia oraz pracownika - w wysokości do 2% wynagrodzenia.

    Projekt zakłada składkę powitalną w wysokości 250 zł oraz dopłaty roczne w wysokości 240 zł na każdego oszczędzającego. Wcześniej premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że w ciągu 10 lat państwo wpłaci na prywatne konta Polaków w PPK około 35 mld zł.

    (ISBnews)

     

  • 18.11, 21:30Glapiński przestrzega przed 'mieszaniem systemu bankowego do debaty politycznej' 

    Warszawa, 18.11.2018 (ISBnews) - Prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński zaapelował, aby "nie mieszać polskiego systemu finansowego i bankowego do rozgrywek politycznych". Argumentował, że takie działanie jest szkodliwe dla Polski i polskiego systemu bankowego i finansowego.

    "Nie śledzę uważnie mediów, bo jestem zajęty innymi sprawami - co zrozumiałe - bankowymi, ale właśnie chyba nie ma podstawowych elementów, na podstawie których można jakiekolwiek śledztwo zacząć, nawet w sprawie. To jest wszystko od słowa do słowa, od artykułu do artykułu. Dwie osoby próbują rozchwiać cały system finansowy i wiarygodność polskich finansów i polskiej bankowości. Mogę tym osobom powiedzieć, że to się na pewno nie uda. Natomiast apelowałbym i do dziennikarzy, i do publicystów, i do polityków, żeby nie mieszali polskiego systemu finansowego i bankowego do jakichś rozgrywek politycznych. Bo to naprawdę nie służy Polsce jako takiej i polskiemu systemowi. To jest szkodnictwo najwyższego rzędu" - powiedział Glapiński w wywiadzie dla Wiadomości TVP.

    "Mamy niezwykle wysoką, prestiżową opinię na świecie, jeśli chodzi o nasz system bankowy. Powtarzam, nasz system bankowy i nasze banki mają najlepsze parametry, spełniają wszystkie kryteria w sposób wyższy niż to ma miejsce w Europie. […] Nie psujmy tego" - wskazał prezes NBP.

    Nie zajął stanowiska w sprawie ostatnich wydarzeń związanych z Komisją Nadzoru Finansowego (KNF). "Czekam na to, co powiedzą odpowiednie organy państwowe, które się temu przyjrzą, ale jakieś artykuły prasowe nie robią na mnie żadnego wrażenia" - powiedział Glapiński.

    Poprzednie posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej odbyło się 15 listopada. Komitet stwierdził wówczas, że system finansowy kraju funkcjonuje stabilnie i podkreślił, że - czuwając nad bezpieczeństwem sektora bankowego - na bieżąco monitoruje sytuację banków.

    Także 15 listopada Mateusz Morawiecki powierzył pełnienie obowiązków przewodniczącego KNF Marcinowi Pachuckiemu, zastępcy przewodniczącego KNF.

    Przewodniczący KNF Marek Chrzanowski złożył rezygnację 13 listopada br. z pełnionej funkcji w związku z oskarżeniami wysuwanymi przez inwestora Leszka Czarneckiego.

    (ISBnews)

     

  • 15.11, 14:34Borys z PFR liczy, że ponad 50% uprawnionych zostanie członkami PPK do 2025 r. 

    Rzeszów, 15.11.2018 (ISBnews) - Jeśli pracownicze plany kapitałowe (PPK) skupią ponad 50% uprawnionych uczestników do 2025 roku, to będzie dobrym wynikiem dla programu, uważa prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys.

    "W 2025 r. chciałbym, żeby każdy uczestnik miał na koncie po kilkanaście tysięcy złotych. Każdy wynik powyżej 50% będzie dobrym wynikiem. Będziemy mieli największe grono długoterminowych inwestorów w Europie Środkowej. Żaden kraj w naszej części Europy nie będzie miał kilkanaście instytucji inwestujących długoterminowo" - powiedział Borys podczas panelu poświęconego PPK w czasie Kongresu 590 w Rzeszowie.

    Wiceprezes PKO TFI Łukasz Kwiecień również uznał, że przekroczenie 50% będzie sukcesem.

    "Jeśli w PPK do roku 2025 było by 60-70% uczestników to byłby to już znakomity wynik" - powiedział Kwiecień.

    Prezydent Andrzej Duda zapowiedział dziś podczas otwarcia Kongresu 590, że podpisze ustawę o PPK. Podkreślił, że ma na to czas do poniedziałku.

    System PPK docelowo obejmie 11,5 mln osób. W ramach systemu, w pierwszej kolejności zostały przewidziane zasilenia obligatoryjne w postaci obowiązkowych składek podstawowych pracodawcy oraz pracownika, które zostały określone jako procent wynagrodzenia pracownika, odpowiednio na poziomie 1,5% dla pracodawcy i 2% dla pracownika. Natomiast składki dodatkowe będą dobrowolne, również finansowane przez pracodawcę - w wysokości do 2,5% wynagrodzenia oraz pracownika - w wysokości do 2% wynagrodzenia.

    Projekt zakłada składkę powitalną w wysokości 250 zł oraz dopłaty roczne w wysokości 240 zł na każdego oszczędzającego. Wcześniej premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że w ciągu 10 lat państwo wpłaci na prywatne konta Polaków w PPK około 35 mld zł.

    (ISBnews)

     

  • 15.11, 13:16Prezydent zapowiada podpisanie ustawy o PPK 

    Warszawa, 15.11.2018 (ISBnews) - Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że podpisze ustawę o pracowniczych planach kapitałowych (PPK). Podkreślił, że ma na to czas do poniedziałku.

    "Ustawa o PPK leży na moim biurku i mam czas do 19 listopada, do poniedziałku, żeby ją podpisać" - powiedział Duda podczas otwarcia Kongresu 590 w Rzeszowie.

    Dodał, że wielkim oczekiwaniem jest, żeby Polska stała się mocniejsza kapitałowo. To jest coś, czego do samego początku nam brakuje.

    System PPK docelowo obejmie 11,5 mln osób. W ramach systemu, w pierwszej kolejności zostały przewidziane zasilenia obligatoryjne w postaci obowiązkowych składek podstawowych pracodawcy oraz pracownika, które zostały określone jako procent wynagrodzenia pracownika, odpowiednio na poziomie 1,5% dla pracodawcy i 2% dla pracownika. Natomiast składki dodatkowe będą dobrowolne, również finansowane przez pracodawcę - w wysokości do 2,5% wynagrodzenia oraz pracownika - w wysokości do 2% wynagrodzenia.

    Projekt zakłada składkę powitalną w wysokości 250 zł oraz dopłaty roczne w wysokości 240 zł na każdego oszczędzającego. Wcześniej premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że w ciągu 10 lat państwo wpłaci na prywatne konta Polaków w PPK około 35 mld zł.

    (ISBnews)

     

  • 15.11, 11:58FPP: Ministerstwo Finansów powinno badać legalność kapitału bukmacherów 

    Warszawa, 15.11.2018 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów - zgodnie z ustawowym obowiązkiem - powinno w sposób kompleksowy badać legalności kapitału zagranicznych bukmacherów rejestrujących swoją działalność. Jest to bowiem element niezbędny do wydania zezwolenia. Dotyczy to zwłaszcza tych podmiotów, które przez lata działały nielegalnie, postuluje Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP).

    Wprowadzone w 2017 r. zmiany w ustawie o grach hazardowych - przede wszystkim blokowanie stron nielegalnych bukmacherów - spowodowały, że zagraniczni operatorzy zaczęli rejestrować swoje działalności w Polsce. Okazuje się jednak, że podmioty te są często powiązane kapitałowo i osobowo oraz identyfikują się tymi samymi logotypami czy znakami towarowymi, co zagraniczni operatorzy funkcjonujący przez lata w szarej strefie. Niezbędne jest zatem podjęcie przez resort finansów oraz odpowiednie służby państwa takich działań operacyjnych, które pozwolą na prawidłowe egzekwowanie przepisów ustawy o grach hazardowych, wskazuje FPP.

    "Podmioty te nie poniosły jakiejkolwiek odpowiedzialności za dotychczasowe naruszenia przepisów oraz wieloletnie unikanie płacenia podatków, pomimo osiągnięcia na terenie Polski ogromnych zysków. Należy przede wszystkim zaprzestać wydawania zezwoleń na prowadzenie zakładów wzajemnych podmiotom, które naruszały postanowienia ustawy. Podmiotom, które dopuszczały się naruszeń, a zarejestrowały swoją działalność - cofnąć zezwolenie" - czytamy w komunikacie.

    Wiceprzewodniczący FPP Mariusz Korzeb wskazuje, że pomimo ustawowego obowiązku, Ministerstwo Finansów w praktyce nie bada legalności kapitału występujących o zezwolenie bukmacherów, choć jest to element niezbędny do wydania zezwolenia.

    "Przedstawione zależności między firmami rejestrowanymi w Polsce i zagranicznymi operatorami uzasadniają domniemanie, że kapitał założycielski operatorów, którzy w ostatnim czasie uzyskali zezwolenie resortu finansów na prowadzenie działalności w zakresie zakładów wzajemnych przynajmniej w części pochodzi ze środków uzyskanych nielegalnie z prowadzenia gier hazardowych na terytorium RP. Ujawnienie takich naruszeń musi skutkować odmową wydania zezwolenia lub jego cofnięciem jeżeli zostało wydane. Ponadto ze względu na brak odpowiednich regulacji nowoutworzeni operatorzy masowo korzystają z baz danych zawierających konta i informacje o użytkownikach, które zostały utworzone w czasie, kiedy w sposób jawny i bezwzględny firmy te naruszały przepisy ustawy o grach hazardowych. W rezultacie mamy do czynienia z sytuacją, w której do niedawna nielegalnie działający operatorzy korzystają z nielegalnie pozyskanych danych użytkowników i aktualnie kierują do nich bezpośrednio swoje oferty" - powiedział Korzeb, cytowany w komunikacie.

    "Ministerstwo Finansów nie może akceptować praktyki, która jest nie tylko niezgodna z ustawą o grach hazardowych, ale także uderza w przedstawicieli legalnego rynku" - podsumowała Federacja.

    Federacja Przedsiębiorców Polski jest organizacją, której nadrzędnym celem jest zapewnienie właściwego rozwoju oraz bezpieczeństwa zarówno pracodawcom, jak i pracownikom.

    (ISBnews)