Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 29.12, 14:36MC opublikowało rozporządzenie dot. 10 mln nowych numerów telefonów kom. 

    Warszawa, 29.12.2017 (ISBnews) - Ministerstwo Cyfryzacji opublikowało znowelizowane rozporządzenie w sprawie planu numeracji krajowej. Na jego mocy przybędzie w Polsce aż 10 mln nowych numerów, rozpoczynających się cyframi 45, podał resort.

    "Potrzeba zmian wynikała z konieczności zwiększenia zasobów numeracji dla sieci ruchomych w związku z wyczerpaniem się dotychczas użytkowanych zakresów numeracji. Do użytkowania udostępnionych zostanie 10 000 000 nowych numerów, rozpoczynających się cyframi 45" - czytamy w komunikacie.

    Wprowadzone zmiany pozwolą na likwidację ograniczeń dla rozwoju rynku usług telekomunikacyjnych wynikających z braku numeracji oraz będą mieć korzystny wpływ na rozwój gospodarki i przedsiębiorczości. Zwiększenie liczby dostępnych numerów stwarza bowiem możliwość rozwoju nowych innowacyjnych usług telekomunikacyjnych, wskazał także resort.

    (ISBnews)

     

  • 24.11, 10:33Prezydent podpisał ustawę o Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej 

    Warszawa, 24.11.2017 (ISBnews) - Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę z dnia 27 października 2017 r. o Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej (OSE), podała Kancelaria Prezydenta. Poprzez OSE operator będzie dostarczał szkołom podstawowym, ponadpodstawowym i artystycznym, z wyłączeniem szkół dla dorosłych, usługę dostępu do szerokopasmowego internetu oraz świadczył usługi szeroko pojętego bezpieczeństwa sieciowego i teleinformatycznego.

    "Zgodnie z ustawą, operatorem OSE będzie Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – Państwowy Instytut Badawczy. Operator OSE ma zapewniać szkołom dostęp do Internetu o symetrycznej przepustowości co najmniej 100 Mb/s. Minister właściwy do spraw informatyzacji będzie mógł zezwolić na czasowe (do 12 miesięcy) dostarczanie dostępu do Internetu o niższych parametrach, w przypadku gdy warunki techniczne istniejącej infrastruktury telekomunikacyjnej nie pozwalają na świadczenie usługi spełniającej ww. standard. Ponadto, operator OSE ma również świadczyć szkołom usługi w zakresie bezpieczeństwa teleinformatycznego, tworzyć i udostępniać usługi ułatwiające dostęp do technologii cyfrowych orać promować zasady bezpiecznego korzystania z tych technologii" - czytamy w informacji.

    Szkoły będą mogły zostać przyłączone do OSE w terminach wynikających z harmonogramu opracowanego przez operatora OSE, wskazującego możliwy termin rozpoczęcia świadczenia usług danej szkole. Harmonogram ten będzie udostępniany w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie podmiotowej operatora OSE i aktualizowany nie rzadziej niż raz na 6 miesięcy, podano także.

    Koszty działania operatora OSE będą pokrywane ze środków budżetu państwa oraz środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa. 

    "Nieodpłatne będzie korzystanie przez szkołę z usługi szerokopasmowego dostępu do internetu o symetrycznej przepustowości 100 Mb/s lub usługi o niższych parametrach, świadczonej przez operatora OSE, jak również korzystanie przez szkołę ze świadczonych przez operatora OSE usług bezpieczeństwa teleinformatycznego, obejmujących ochronę przed szkodliwym oprogramowaniem oraz monitorowanie zagrożeń i bezpieczeństwa sieciowego. Ponadto, nieodpłatne będzie korzystanie przez szkołę z usług ułatwiających dostęp do technologii cyfrowych" - czytamy dalej.

    Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem przepisu umożliwiającego złożenie przez operatora OSE wniosku o udzielenie dotacji celowej, który wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.

    (ISBnews)

     

  • 16.11, 12:26Prezes Raiffeisen Polbanku: Plany rządu dot. OFE i PPK idą w dobrym kierunku 

    Kraków, 16.11.2017 (ISBnews) - Propozycje rządowe dotyczące otwartych funduszy emerytalnych (OFE) czy pracowniczych planów kapitałowych (PPK), które mają doprowadzić do zwiększenia oszczędności generowanych przez Polaków zmierzają w dobrym kierunku, wynika z wypowiedzi prezesa Raiffeisen Polbank Piotra Czarneckiego.

    "Propozycje dotyczące zmian w OFE, aby część środków szła na prywatne konta przyszłych emerytów czy PPK to są zmiany generalnie idące w dobrym kierunku. Czy to zmieni świadomość klientów i zachęci ich do większego oszczędzania? Mam nadzieję, że tak się stanie" - powiedział ISBnews Czarnecki w kuluarach Open Eyes Economy Summit w Krakowie.

    Dodał, że dla całego sektora bankowego przy ocenie skuteczności takich planów istotne jest ich wdrożenie. "Jak na razie, więcej o tym mówimy. Myślę, że najważniejsze obecnie to, żeby te zmiany zostały ostatecznie wprowadzone, po prostu niech one zaczną działać na naszym rynku" - dodał.

    Jego zdaniem, oferowanie usług finansowych już nie tylko firm tzw. fintechowych, ale dużych globalnych graczy jak Google czy Amazon, będzie wpływać na działalność banków.

    "Jakaś grupa klientów będzie zapewne korzystać z nowych możliwości, ale to właśnie do banków należy rola, aby na tak dynamicznie zmieniającym się rynku dostosować swoją działalność. Stąd również większy nacisk na cyfrową ewolucję w naszym banku" - dodał Czarnecki.

    Wcześniej w tym tygodniu prezes poinformował, że w III kw. br. bank rozpoczął prace nad cyfrową ewolucją banku, której pierwszych efektów można się spodziewać wiosną przyszłego roku.

    Raiffeisen Bank Polska S.A. - działający pod nazwą Raiffeisen Polbank - został założony w 1991 roku i jest jednym z najdłużej obecnych na polskim rynku banków z udziałem kapitału zagranicznego. Z początkiem 2013 roku awansował do grona największych banków w Polsce za sprawą połączenia z Polbank EFG S.A.

    Marek Knitter

    (ISBnews)

     

  • 06.11, 09:05ZIPSEE: Branża elektroniczna chce obligatoryjnego split payment 

    Warszawa, 06.11.2017 (ISBnews) - Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego Branży RTV i IT "Cyfrowa Polska" (ZIPSEE "Cyfrowa Polska"), zrzeszający największe firmy z branży nowoczesnych technologii w Polsce, zaapelował do Ministerstwa Finansów, by tzw. mechanizm podzielonej płatności (split payment), który ma obowiązywać od kwietnia 2018 r., był dla branży elektronicznej obowiązkowy, poinformowało ZIPSEE. Zdaniem przedsiębiorców pomoże to odzyskać równowagę na rynku oraz zaufania wobec kontrahentów.

    Jak argumentuje ZIPSEE Cyfrowa Polska, branża elektroniczna pomimo podejmowanych przez rząd działań zmierzających do uszczelnienia systemu podatkowego w Polsce - np. wprowadzenie odwróconego VAT-u m.in. na smartfony czy tablety - nadal jest wrażliwa na oszustwa podatkowe. Powód: oszuści podatkowi szybko przerzucają się na inne kategorie produktów, które odwróconym obciążeniem objęte nie są. Zdaniem przedsiębiorców, skutecznym krokiem do rozwiązania oszustw podatkowych będzie wprowadzenie proponowanego przez Ministerstwa Finansów mechanizmu split payment - pod warunkiem jednak, że dla branży elektronicznej będzie on obowiązkowy.

    "Uważamy, że wprowadzenie obligatoryjności stosowania tego rozwiązania pozytywnie wpłynie na obrót w naszej branży. Oceniamy, że mechanizm pomoże odzyskać równowagę na tym rynku, wprowadzi pewność prowadzenia transakcji i przyczyni się do odzyskania zaufania w stosunku do wiarygodności i uczciwości kontrahentów, zwłaszcza tych nowych. Mechanizm wykluczy bowiem jakiekolwiek możliwości nadużyć i wyłudzeń podatku VAT" - czytamy w liście skierowanym do wiceministra finansów Pawła Gruzy.

    Choć wprowadzenie split payment ma w Polsce, zdaniem ZIPSEE "Cyfrowa Polska", charakter rewolucyjny i wiąże się z poniesieniem pewnych kosztów po stronie przedsiębiorców, to branża elektroniczna jest gotowa go ponieść. "W tej chwili najważniejsze dla nas jest to, aby docelowo pozbyć się z rynku nieuczciwe działające podmioty" - zapewniają przedsiębiorcy. Zauważają, że wprowadzenie obligatoryjnego zastosowania mechanizmu podzielonej płatności zależy nie tylko od decyzji polskiego rządu, ale wymaga również akceptacji Komisji Europejskiej.

    "Dlatego apelujemy do pana ministra o jak najszybsze skierowanie wniosku do Brukseli w tej sprawie. Liczymy, że taką zgodę na obligatoryjne zastosowanie split paymentu w rozliczeniach w transakcjach w branży elektronicznej w Polsce umda się uzyskać jeszcze przed uchwaleniem projektu ustawy w parlamencie" - podsumowali.

    W opinii ZIPSEE "Cyfrowa Polska", pozwoliłoby to na wprowadzenie odpowiednich zapisów jeszcze na etapie prac parlamentarnych i tym samym wejście ich w życie od 1 kwietnia 2018 r.

    Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego Branży RTV i IT "Cyfrowa Polska" to branżowa organizacja pracodawców o charakterze non-profit, zrzeszająca największe firm z branży RTV i IT – producentów, dystrybutorów i importerów działających na polskim rynku.

    (ISBnews)

  • 27.10, 11:23Sejm przyjął ustawę o Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej 

    Warszawa, 27.10.2017 (ISBnews) - Sejm przyjął ustawę o Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej, która zapewni wszystkim szkołom w Polsce bezpłatny dostęp do szybkiego internetu.

    Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 430 posłów, 2 wstrzymało się od głosu.

    "Dzięki OSE na terenach dotychczas wykluczonych cyfrowo, przy wsparciu państwa, powstanie najnowocześniejsza infrastruktura z szerokopasmowym internetem. Już w 2018 r. rozpocznie się wyrównywanie szans dzieci ze szkół w najmniejszych miejscowościach, które będą mogły korzystać z internetu o przepustowości co najmniej 100 Mb/s na tych samych zasadach, co ich rówieśnicy z dużych miast" - czytamy na profilu Kancelarii Sejmu na Twitterze.

    Ministerstwo Cyfryzacji wraz z Ministerstwem Edukacji Narodowej i we współpracy z Urzędem Komunikacji Elektronicznej przeprowadziły w 2016 r. analizę stanu dostępu do internetu w jednostkach oświatowych. Wynika z niej, że jedynie ok. 23% tych jednostek znajduje się w zasięgu sieci o przepustowości co najmniej 100 Mb/s. Jednocześnie ustalono, że ponad 40% jednostek oświatowych korzysta z usług dostępu do Internetu o przepustowościach nieprzekraczających 10 Mb/s, jak podano w ocenie skutków regulacji (OSR).

    Zakłada się, że OSE zostanie utworzone w latach 2018-2020.

    Zgodnie z założeniami, ustawa dotycząca Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej powinna regulować m.in. status OSE i status operatora OSE, obowiązki operatora OSE, obowiązki przedsiębiorców telekomunikacyjnych i JST w stosunku do operatora OSE; zakres oraz dostęp do zasobów edukacyjnych; zapewnienie finansowania sieci OSE.

    (ISBnews)

     

  • 04.10, 18:02KE wzywa Polskę, 6 innych państw do terminowej analizy rynków telekom. 

    Warszawa, 04.10.2017 (ISBnews) - Komisja Europejska wezwała 7 państw członkowskich, w tym Polskę, do przeprowadzenia w terminie analizy właściwych rynków telekomunikacyjnych, podała Komisja.

    Na mocy obowiązujących przepisów (dyrektywa 2002/21/WE) krajowe organy regulacyjne powinny przeprowadzać analizę rynków telekomunikacyjnych objętych regulacją UE co trzy lata i powiadamiać Komisję Europejską o podjęciu odpowiedniego środka. Belgia, Hiszpania, Irlandia, Polska, Rumunia, Słowenia i Węgry nie przekazały Komisji informacji o przeprowadzonych przez nie analizach, podano w komunikacie.

    "W związku z tym Komisja wysłała do tych siedmiu państw wezwanie do usunięcia uchybienia i tym samym wezwała je, by niezwłocznie przeprowadziły analizę odnośnych rynków telekomunikacyjnych i poinformowały o tym Komisję w terminie określonym przez prawo UE. We wszystkich siedmiu przypadkach opóźnienia wynoszą znacznie ponad pięć lat" - czytamy w komunikacie.

    Siedem przedmiotowych państw członkowskich ma dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi, podano także.

    (ISBnews)

     

  • 14.09, 15:53MC udostępniło projekt nowej ustawy o ochronie danych osobowych  

    Warszawa, 14.09.2017 (ISBnews) - Ministerstwo Cyfryzacji (MC) udostępniło projekt nowej ustawy o ochronie danych osobowych oraz zmiany ustaw sektorowych, podał resort.

    "Podwyższenie poziomu ochrony prywatności obywateli, w tym przyznanie im nowych, nieznanych dzisiaj i skutecznych mechanizmów ochrony przed naruszeniami, przy jednoczesnym poszanowaniu interesów przedsiębiorców - to podstawowe założenia udostępnionego dziś przez MC projektu nowej ustawy o ochronie danych osobowych oraz zmiany ustaw sektorowych" - czytamy w komunikacie.

    Projekt pod względem ilości zmienianych aktów prawnych jest jednym z największych w ciągu ostatnich lat. Obejmuje również projekt zmian przepisów sektorowych w ponad 130 ustawach. Do najważniejszych zmian należy m.in. przyznanie obywatelom dodatkowego prawa dochodzenia roszczeń cywilnoprawnych z tytułu naruszenia zasad ich prywatności, podano także.

    "Uwzględniając znaczne przewlekłości w prowadzonych obecnie przez Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO) postępowaniach, projektowane przepisy przewidują również rozwiązania służące jego znacznemu skróceniu. Zniesiona zostanie dwuinstancyjność postępowania, a postępowania kontrolne prowadzone przez [nowo wprowadzanego] prezesa urzędu będą mogły trwać maksymalnie 30 dni. Dla porównania, obecnie na uzyskanie prawomocnego orzeczenia w sprawie dot. ochrony danych osobowych czeka się średnio 600 dni. Nowy organ będzie uprawniony również do wydawania rekomendacji w zakresie sposobów zabezpieczania danych osobowych, czego dzisiaj przedsiębiorcom brak. Zmianie ulegną również zasady gromadzenia danych osobowych pracowników poprzez przyznanie im uprawnienia do udzielania zgody na przetwarzanie ich danych i wskazanie zasad korzystania z monitoringu wizyjnego w miejscu pracy" - wymieniono w komunikacie.

    Projekt skierowany został do konsultacji społecznych w tym poprzez przesłanie go do ponad 200 podmiotów zaangażowanych w obszarze prawa ochrony danych osobowych, podano również.  

    "W wielu obszarach zmiany legislacyjne usprawnią funkcjonowanie określonych branż, nie zaniżając jednocześnie w żadnym zakresie poziomu ochrony prywatności obywateli. Jako przykład można podać tutaj sektor ubezpieczeniowy, w ramach którego przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia uzależnione jest obecnie od uzyskania pisemnej zgody ubezpieczonego. Wymogi pisemności mają wpływ na ograniczenia w rozwoju cyfryzacji sektora ubezpieczeń, ograniczając obywatelom dostęp do usług dostępnych w innych krajach online. Poprzez zastąpienie wymogu pisemności wymogiem zgody wyraźnej, projekt otwiera sektorowi ubezpieczeniowemu drogę do jego digitalizacji, czyniąc go bardziej konkurencyjnym przy jednoczesnym poszanowaniu praw ubezpieczonych" - wskazano także.

    Projektowane przepisy po raz pierwszy określały będą również zasady przetwarzania danych biometrycznych zarówno w obszarze zatrudnienia, jak i w sektorze bankowym oraz ubezpieczeniowym. Dane takie będą mogły zostać pozyskane przez bank oraz ubezpieczycieli celem weryfikacji tożsamości klientów. W przypadku sektora zatrudnienia, przetwarzanie przez pracodawcę danych biometrycznych obejmować ma tylko dane osobowe pracownika, jeśli dotyczą one stosunku pracy i pracownik wyrazi na to zgodę w oświadczeniu złożonym w postaci papierowej lub elektronicznej, zaznaczono także.

    "Przepisy ustanawiają również nowy organ państwowy - prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych - zaopatrzonego w instrumenty zapewniające jego otwartość na wszelkie konsultacje z przedsiębiorcami oraz obywatelami. Organ ma być niezależnym organem państwowym powoływanym przez Sejm RP na wniosek premiera RP. Organ będzie posiadał 4-letnią kadencję, immunitet a wiążącym elementem jego wyboru będzie złożenie ślubowania przed Sejmem RP. Organ będzie również odwołalny wyłącznie w wyjątkowych przypadkach, jak skazanie prawomocnym wyrokiem sądu za popełnienie umyślnego przestępstwa lub umyślnego przestępstwa skarbowego" - podano w informacji.

    Już na etapie tworzenia przepisów prawnych, rozwiązania zawarte w projekcie ustawy o ochronie danych osobowych podlegały złożonym konsultacjom. Obecnie projekt został doręczony ponad 200 podmiotom (izby gospodarcze, organizacje pozarządowe) celem zapoznania się z ich uwagami w ramach przeprowadzanych 30-dniowych konsultacji społecznych, do już ostatecznej treści projektu. W konsultacjach trwających do 13 października 2017 r. może wziąć udział każdy, podsumowano w informacji.

    (ISBnews)

  • 29.06, 13:11Streżyńska: W 5G ważniejszy od przychodów dla budżetu wpływ na rozwój gospodarki 

    Warszawa, 29.06.2017 (ISBnews) - Aukcja częstotliwości, które będą wykorzystywane do świadczenia usług w technologii 5G (następcy LTE) będzie miała na celu umożliwienie wykorzystania tej technologii raczej jako koła zamachowego gospodarki niż zapewnienie znaczących przychodów dla budżetu państwa, poinformowała minister cyfryzacji Anna Streżyńska. Sieć 5G ma zostać uruchomiona najpóźniej w 2023 r.

    "Moją intencją jest to, żebyśmy zrobili z 5G inwestycję, ale tym razem nie w przychody budżetu państwa, tylko jako koło zamachowe w gospodarkę. Oczywiście, to całkowicie nie wyłączy nam odpłatności tych licencji, bo mamy do czynienia z dobrem rzadkim i przyznanie go jakiemukolwiek podmiotowi prywatnemu zawsze wiąże się z okresem wyłączności, prowadzeniem przychodowego biznesu i w związku z tym taka wyłączność musi być ekwiwalentnie wynagrodzona" - powiedziała Streżyńska podczas uroczystości podpisania Porozumienia na rzecz Strategii 5G dla Polski.

    "Chcielibyśmy uniknąć efektu aukcyjnego, z którym mieliśmy do czynienia w poprzedniej aukcji, czyli takiego nieopanowanego licytowania i stawiania największego nacisku akurat na tę przychodową stronę dystrybucji widma, ponieważ widzimy te wszystkie dobra, które stoją za 5G, pod warunkiem, że inwestycja bardzo szybko będzie realizowana i bardzo powszechnie w Polsce po to, żeby stała się udziałem wszystkich Polaków, a nie tylko wielkich miast" - dodała minister.

    Jednym z naszych głównych zadań jest ustanowienie dużego miasta, w którym sieć komercyjna zostanie uruchomiona jako pierwszym miejscu, wskazała także.

    "Poza pilotażem, który będzie miał dedykowane częstotliwości, uruchomienie 5G w całym kraju jest uwarunkowane tym, że jesteśmy krajem granicznym, który leży w tym miejscu w Europie, gdzie styka się z krajami, które mają dla tego widma inne przeznaczenie. I czeka nas oczywiście trudny i bolesny okres negocjacji zewnętrznych, ale również wewnętrznych, bo częstotliwości często są w rękach innych podmiotów także w Polsce. My ostrożnie we wszystkich naszych deklaracjach publicznych mówimy o 2023 r., ale mamy nadzieję, że spełnimy oczekiwania Komisji, która mówi o 2022 r., nawet o 2020 r." - powiedziała Streżyńska.

    Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) Marek Cichy wymienił w kontekście wykorzystania dla technologii 5G pasma 700 MHz, 2,4 GHz, 2,6 GHz, 3,4 GHz oraz 3,8 GHz, a także powyżej 26 GHz.

    "Chciałbym, żebyśmy pamiętali, iż nie mówimy tylko i wyłącznie o dystrybucji nowych pasm, dlatego że docelowo ta technologia zastąpi i wyprze te, które wykorzystywane są w chwili obecnej. W związku z tym już obecnie podjęliśmy jako UKE działania z operatorami, żeby porozmawiać o refarmingu w paśmie 900 i 1 800 Mhz" - wskazał także Cichy.

    Sygnatariusze podpisanego dziś porozumienia to m.in. Akademia Górniczo-Hutnicza, Asseco Data Systems, Atende, Comarch, Emitel, Ericsson, Huawei Polska, Instytut Łączności, Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji, Netia, NetWorkS!, Nokia Solutions and Networks, Orange Polska, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, Politechnika Gdańska, Politechnika Łódzka, Politechnika Śląska, Politechnika Poznańska, Politechnika Warszawska, Politechnika Wrocławska, Polkomtel, prezes UKE, P4, Samsung Electronics Polska i T-Mobile Polska.

    W najbliższym czasie Ministerstwo Cyfryzacji planuje zaprosić do niego przedstawicieli władz samorządowych.

    "5G to nowe możliwości dla konsumentów i przedsiębiorców, nowe modele biznesowe i rozwiązania, których dziś nie jesteśmy jeszcze w stanie precyzyjnie opisać. Dlatego tak wiele krajów na całym świecie patrzy na wdrożenie 5G nie jako na nową platformę technologiczną, ale jako na platformę rozwoju gospodarczego" - powiedziała Streżyńska podczas uroczystości.

    Resort cyfryzacji podkreśla, że technologia 5G pozwoli na wymianę danych znacznie szybszą, bardziej stabilną i uwzględniającą więcej urządzeń niż obecne rozwiązania. W sieci 5G będą funkcjonowały nie tylko telefony, tablety i komputery, ale domy, samochody i niezliczone inne urządzenia w przestrzeni publicznej, które współpracując ze sobą będą przekształcać całe sektory naszej gospodarki – od transportu i energii po edukację, opiekę zdrowotną i produkcję.

    (ISBnews)

     

  • 13.06, 14:28Rząd przyjął uchwałę ws. zapewnienia wszystkim szkołom bezpłatnego internetu 

    Warszawa, 13.06.2017 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie realizacji Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej "100 Mega na 100-lecie", podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Jednym z priorytetów rządu będzie zapewnienie wszystkim szkołom w Polsce możliwości bezpłatnego dostępu do szybkiego internetu, co - jak podkreślono - wpisuje się w obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r.

    "Rząd postanowił, że w latach 2018-2020 tworzona będzie Ogólnopolska Sieć Edukacyjna (OSE). Będzie to telekomunikacyjna sieć łącząca jednostki oświatowe, która zapewni im powszechny i bezpłatny dostęp do usług i zasobów cyfrowych. Kolejne szkoły będą sukcesywnie podłączane do sieci OSE:
    - w 2018 r. - 1,5 tys. lokalizacji;
    - w 2019 r. - do 12,7 tys. lokalizacji;
    - w 2020 - do 19,5 tys. lokalizacji - wartość docelowa" - czytamy w komunikacie.

    W ramach OSE możliwy ma być dostęp do szybkiego internetu o przepustowości 100 Mb/s.

    "Koszty utworzenia oraz funkcjonowania OSE (w tym dostarczania usług szkołom) zostaną pokryte z budżetu państwa oraz Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa" - czytamy dalej.

    Według CIR, inicjatywa rządu wpłynie na wyrównanie szans edukacyjnych wszystkich uczniów w Polsce, w szczególności zamieszkujących tereny o niskiej gęstości zaludnienia i uczących się w szkołach o małej liczbie uczniów, dla których dostęp do wiedzy i nowoczesnych technologii jest podstawowym elementem podnoszenia ich potencjału edukacyjnego.

    (ISBnews)

     

  • 30.05, 15:44Projekt noweli o opłatach abonamentowych RTV skierowany do Sejmu 

    Warszawa, 30.05.2017 (ISBnews) - Projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych, który przewiduje wprowadzenie domniemania posiadania odbiornika telewizyjnego przez odbiorcę końcowego posiadającego umowę z operatorem TV kablowej lub satelitarnej, został skierowany do Sejmu, podała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

    Według projektu, gdyby nowela obowiązywała przez cały 2017 r. (a wejdzie w życie po 6 miesiącach od jej ogłoszenia), całkowite wpływy z abonamentu RTV wyniosłyby w br. 1,365 mld zł, przy czym dodatkowe dochody z uszczelnienia abonamentu wyniosłyby 730 mln zł.

    "Proponuje się wprowadzenie domniemania posiadania odbiornika telewizyjnego przez odbiorcę końcowego będącego stroną umowy o dostarczanie telewizji płatnej (projektowany art. 2 ust. 2a ustawy o opłatach abonamentowych). Domniemanie to uzasadnione jest tym, że niecelowe byłoby zawieranie umowy z dostawcą usług telewizji płatnej bez posiadania odbiornika umożliwiającego korzystanie z jego usług" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

    W projekcie wprowadzono także "zamknięty katalog dostawców usług telewizji płatnej", w którym znajdują się operatorzy sieci kablowych, operatorzy platform telewizji cyfrowej, dostawcy usług rozprowadzania programów za pośrednictwem sieci xDSL oraz usług typu IPTV. Klienci tych operatorów będą mogli zarejestrować odbiornik za pośrednictwem swojego dostawcy usług. On z kolei przekazywałby te zgłoszenia operatorowi wyznaczonemu pobierającemu opłaty abonamentowe, czyli Poczcie Polskiej.

    Ponadto ustawa zakłada abolicję dla osób, które zarejestrowały odbiornik, ale zalegają z opłatami abonamentowymi. Zaległości za lata 2012-2016 wynoszą 3,1 mld zł, podano także.

    Odsetek gospodarstw domowych wyposażonych w urządzenie do odbioru telewizji satelitarnej lub kablowej wynosi w Polsce 66,5%. Autorzy projektu szacują zatem, że odpowiada to ok. 9 mln gospodarstw z dostępem do telewizji płatnej.

    "Przy powyższych założeniach [uwzględniających m.in. zniżki] należne wpływy od klientów usług telewizji płatnej wynosiłyby ok. 1,234 mld zł (przy pełnej ściągalności), z czego wnoszonych jest 321 mln zł. Ubytek wynosi 913 mln zł, zaś dodatkowe wpływy (Przy ściągalności od nowych płatników równej 80%) szacowane są na poziomie ok. 730 mln zł. Ta kwota stanowi szacowaną sumę (wartość dodaną) - skutek proponowanej regulacji" - napisano w uzasadnieniu projektu.

    "Po dodaniu tej sumy do inkasowanych aktualnie wpływów abonamentowych (743 mln zł w 2015 r.; 661 mln zł szacowanych na 2016 r.; 635 mln zł szacowanych na 2017 r.) otrzyma się sumę całości szacowanych rocznych wpływów abonamentowych po wprowadzeniu nowelizacji. Według szacunku na 2017 r. byłoby to 1,365 mld zł. Należy jednak uwzględnić, że wejście nowelizacji w trakcie 2017 r. i rozciągnięcie w czasie skutków stosowania rozwiązań, spowoduje, że jej skutki w skali całego roku szacować można dopiero na 2018 r. W braku innych danych, przy założeniu tego samego poziomu opłat, szacuje się w przybliżeniu zamknięcie całości wpływów w 2018 r. w tej ostatniej kwocie" - czytamy dalej.

    Autorzy zaznaczyli przy tym, że oznacza to, iż kwota ta nie osiągnęłaby nawet poziomu najwyższych realnych wpływów w ramach systemu abonamentowego w 1995 r. (realnie 1,5 mld zł), a zbliżona jest do wpływów osiągniętych w 2002 r. (realnie 1,32 mld zł).

    Ustawa ma wejść w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia.

    (ISBnews)

  • 25.05, 08:26Rząd przyjął nowelę ws. rejestracji płatników abonamentu RTV przez operatorów TV 

    Warszawa, 25.05.2017 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych oraz ustawy o radiofonii i telewizji, przewidujący włączenie dostawców usług płatnej telewizji do procesów rejestracji odbiorników oraz identyfikacji podmiotów, które muszą płacić abonament, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).

    Projekt nowelizacji, przedłożony przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego, przewiduje poprawę poboru opłat abonamentowych dotyczących radia i telewizji, podano w komunikacie.

    "Aby poprawić pobór abonamentu zaproponowano włączenie dostawców usług płatnej telewizji do procesów rejestracji odbiorników oraz identyfikacji podmiotów, które muszą płacić abonament" - czytamy dalej.

    Przy zawarciu umowy dostawca usług telewizji płatnej musiałby przekazać klientowi informację o obowiązku zarejestrowania odbiornika oraz uregulowania opłat abonamentowych. Klient byłby też poinformowany, że niektóre jego dane osobowe zostaną przekazane Poczcie Polskiej.

    "Dostawcy tych usług będą mogli odbierać od swoich klientów zgłoszenia rejestracyjne odbiorników oraz przekazywać je operatorowi wyznaczonemu pobierającemu opłaty abonamentowe, czyli Poczcie Polskiej. Dostawcy tych usług będą także musieli przekazywać Poczcie Polskiej informacje o wszystkich zawieranych umowach. Poczta Polska miałaby przy tym prawo żądania informacji od dostawców usług telewizji płatnej o poszczególnych klientach korzystających z tych usług. Jednocześnie dane osobowe podmiotów, które muszą płacić abonament byłyby odpowiednio zabezpieczone, zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych" - napisano w komunikacie.

    Dostawcy płatnej telewizji przekażą także jednorazowo Poczcie Polskiej informację o dotychczasowych swoich odbiorcach oraz podadzą swoim klientom komunikat, że umowa o dostarczenie płatnej telewizji łączy się z posiadaniem odbiornika telewizyjnego, który podlega obowiązkowej rejestracji.

    "Zaproponowano także łatwiejszą rejestrację odbiorników przez osoby korzystające z usług płatnej telewizji. Odbiorcy tych usług będą mieli możliwość zarejestrowania odbiornika za pośrednictwem dostawcy usług płatnej telewizji" - wskazało też CIR.

    "Wszystkie czynności związane z rejestracją odbiorników, poborem opłat, kontrolą abonamentową i weryfikowaniem zwolnień będą nadal realizowane przez Pocztę Polską. Dostawca płatnej telewizji będzie jedynie pośredniczył, o ile tak zdecyduje klient, w procedurze zgłoszenia odbiornika do rejestracji oraz udzielał informacji niezbędnych do identyfikacji podmiotu obowiązanego do wnoszenia opłat abonamentowych" - podkreślono w komunikacie.

    Osoba, która nie zarejestruje odbiornika (w placówce Poczty Polskiej lub za pośrednictwem dostawcy) będzie – tak jak dotychczas – podlegała opłacie za używanie niezarejestrowanego odbiornika w wysokości 30-krotności opłaty abonamentowej.

    CIR zwróciło uwagę, że obecnie, mimo istniejącego obowiązku płacenia abonamentu od posiadanych odbiorników radiowych i telewizyjnych, jedynie niewielka część gospodarstw domowych i przedsiębiorców (odpowiednio: ok. 13% i ok. 12%) płaci abonament. W efekcie, działalność misyjna radiofonii publicznej finansowana jest w ok. 60-80% z abonamentu, zaś koszty misji TVP (w latach 2014-2015) - jedynie w ok. 30%.

    "Nakłady na media publiczne w Polsce są na najniższym poziomie w całej Unii Europejskiej. Polska ma także największy wśród krajów europejskich ubytek w poborze opłat abonamentowych" - podkreślono w materiale.

    Od 1994 r. notowany jest stały spadek liczby zarejestrowanych abonentów RTV: w 1993 r. było ich 10,9 mln, w tym niespełna 1,2 mln zwolnionych z wnoszenia opłat, natomiast w 2015 r. zarejestrowanych abonentów było 6,9 mln, w tym 3,17 mln zwolnionych. W Polsce jest zaś ok. 13,6 mln gospodarstw domowych. Według danych GUS, w ok. 97 proc. z nich znajdują się odbiorniki telewizyjne. Około 66 proc. gospodarstw domowych korzysta z usług dostawców telewizji płatnej, w tym operatorów sieci kablowych, satelitarnych platform cyfrowych, itd., podało także CIR.

    Zaproponowano, aby nowelizacja ustawy weszła w życie po miesiącu od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

    (ISBnews)

     

  • 17.05, 08:00Rząd przyjął projekt noweli Prawa prasowego zmieniając zasady autoryzacji 

    Warszawa, 17.05.2017 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy Prawo prasowe, w którym zmienił przepisy dotyczące autoryzacji, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).

    "Rząd zmienił przepisy dotyczące autoryzacji. Jest to konieczne, bo Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w wyroku wydanym w 2011 r. uznał, że polskie przepisy dotyczące autoryzacji są niezgodne z Europejską Konwencją Praw Człowieka i naruszają zasady funkcjonowania społeczeństwa demokratycznego, w którym wolność słowa jest wartością nadrzędną. Projekt nowelizacji ustawy wprowadza także regulacje dekomunizacyjne" - czytamy w komunikacie.

    Trybunał w Strasburgu rozpoznawał skargę wniesioną przez Jerzego Wizerkaniuka, redaktora naczelnego "Gazety Kościańskiej", który opublikował w niej wywiad z jednym z posłów bez jego wyraźnej zgody. Doszło do postępowania sądowego przeciwko dziennikarzowi, które zostało warunkowo umorzone na rok, ale sąd nakazał mu zapłatę 1 000 zł na cel społeczny. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu stwierdził jednak, że sankcja nałożona na dziennikarza za publikację tekstu bez autoryzacji była nadmierna i nieproporcjonalna, przypomniało CIR.

    Trybunał uznał, że przepisy polskiej ustawy dają osobom, z którymi przeprowadzono wywiad "nieograniczone prawo zapobiegania opublikowaniu przez dziennikarza wywiadu uznanego za kłopotliwy lub niepochlebny, niezależnie od tego jak jest prawdziwy lub dokładny". Dodatkowo stwierdził, że polskie regulacje "mogą sprawić, iż dziennikarze będą unikać stawiania wnikliwych pytań z obawy, że ich rozmówca może później zablokować publikację całego wywiadu odmawiając autoryzacji lub wybierać rozmówców uznanych za współpracujących, ze szkodą dla jakości debaty publicznej". Trybunał zwrócił też uwagę na brak terminów, w których autoryzacja powinna być dokonana. Podkreślił, że "wiadomość jest towarem łatwo ulegającym popsuciu i opóźnienie jej publikacji, nawet przez krótki okres, może pozbawić ją całkowitej wartości i zainteresowania nią".

    Z tych względów zaproponowano rozwiązania, które dostosują polskie prawo prasowe do wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, podkreśliło CIR.

    "Autoryzacja została wprowadzona do prawa prasowego w czasach PRL. Na jego podstawie dziennikarz nie może odmówić osobie udzielającej informacji, autoryzacji dosłownie cytowanej wypowiedzi, jeśli nie była ona uprzednio publikowana. Ustawa nie zawiera terminów na dokonanie autoryzacji. Naruszenie wymogu autoryzacji (odmowa lub jej nieprawidłowe przeprowadzenie) uznano w niej za przestępstwo, za które grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności" - wskazano w komunikacie.

    W nowych przepisach utrzymano zasadę, że dziennikarz nie może odmówić osobie udzielającej informacji, autoryzacji dosłownie cytowanej wypowiedzi. Nadal autoryzacji nie będzie wymagała wypowiedź, która została opublikowana. Dodano natomiast przepis, zgodnie z którym dziennikarz nie będzie musiał uzyskiwać autoryzacji wypowiedzi wygłoszonej publicznie, np. podczas konferencji prasowej lub innego wystąpienia publicznego. Dziennikarz będzie musiał informować osobę udzielającą informacji o prawie do autoryzacji dosłownie cytowanej wypowiedzi. Osoba, która będzie chciała skorzystać z tego prawa, musi zgłosić dziennikarzowi żądanie autoryzacji wypowiedzi – niezwłocznie po jej udzieleniu, podano także.

    "Nowe prawo wskazuje terminy na dokonanie autoryzacji. W przypadku udzielania wypowiedzi dla dziennika jej autor miałby na autoryzację 6 godzin od momentu jej udzielenia. W przypadku wypowiedzi dla czasopisma termin ten będzie dłuższy i wyniesie 24 godziny. Jeśli nie dojdzie do przekazania autoryzacji w tych terminach, dziennikarz będzie mógł uznać, że rozmówca nie ma żadnych zastrzeżeń do tekstu i zgadza się na jego publikację w brzmieniu przez niego przedstawionym. Dzięki tym przepisom nie będzie dochodziło do nieuzasadnionego przedłużania procedury autoryzacji, a tym samym blokowania przez rozmówcę publikacji tekstu w prasie" - czytamy dalej.

    CIR zwróciło też uwagę, że w projekcie wprowadzono także przepisy, które mają chronić dziennikarzy przed wprowadzaniem przez rozmówców - w ramach autoryzacji - znaczących zmian w już udzielonych wypowiedziach lub wywiadach. Autoryzacją nie będzie przedstawianie przez osobę udzielającą informacji nowych pytań lub odpowiedzi albo nowych informacji, a także zmian kolejności wypowiedzi w autoryzowanym tekście przewidzianym do publikacji w prasie. W takiej sytuacji dziennikarz będzie mógł opublikować wypowiedź w pierwotnej wersji.

    "Według nowych przepisów, brak autoryzacji nie będzie przestępstwem - będzie wykroczeniem. Oznacza to, że dziennikarz nie będzie ponosił już odpowiedzialności karnej, czyli jest to złagodzenie sankcji za brak autoryzacji. Publikowanie wypowiedzi bez umożliwienia osobie udzielającej informacji dokonania autoryzacji będzie podlegać karze grzywny. Żadnej odpowiedzialności nie poniesie dziennikarz, który wprawdzie nie umożliwi dokonania autoryzacji, ale opublikuje cytaty, zgodnie z udzieloną wypowiedzią.  Rozwiązanie to zwiększy poziom pewności prawnej dziennikarzy" - napisano także w komunikacie.

    Przed wejściem nowych przepisów w życie mają obowiązywać dotychczasowe regulacje. Chodzi o to, aby nie wprowadzać chaosu ponownym wszczynaniem już rozpoczętych procedur autoryzacyjnych, zaznaczyło CIR.

    Do projektu nowelizacji ustawy Prawo prasowe wprowadzono także regulacje dekomunizujące.

    Nowe przepisy mają obowiązywać po 14 dniach od daty ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

    (ISBnews)

     

  • 27.04, 17:59KE wzywa Polskę do wdrożenia rejestru elektronicznego dla transportu drogowego 

    Warszawa, 27.04.2017 (ISBnews) - Komisja Europejska zwróciła się do Luksemburga, Polski i Portugalii o wykonanie wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE odnoszących się do prawidłowego funkcjonowania wewnętrznego rynku transportu drogowego, podała Komisja.

    W trzech wyrokach z 2016 r. Trybunał stwierdził, że poprzez brak ustanowienia krajowych rejestrów elektronicznych przedsiębiorców transportu drogowego i połączenia ich z rejestrami innych państw członkowskich wymienione państwa członkowskie naruszyły prawo Unii (rozporządzenie (WE) nr 1071/2009).

    "Krajowe rejestry elektroniczne przedsiębiorców transportu drogowego to bazy danych, które zawierają pewne informacje (takie jak nazwa, adres i liczba pojazdów) w odniesieniu do wszystkich przedsiębiorstw, które uzyskały zezwolenie na prowadzenie działalności komercyjnej wydane przez dane państwo członkowskie. Prawo UE wymaga, aby krajowe rejestry były ze sobą połączone, co pozwoli utworzyć europejski rejestr przedsiębiorców transportu drogowego (ERRU). Taki ogólnounijny rejestr umożliwi lepszą wymianę informacji między państwami członkowskimi oraz lepsze egzekwowanie obowiązujących przepisów, w tym dorobku socjalnego UE" - czytamy w komunikacie.

    Rejestr zagwarantuje, że przedsiębiorca, który łamie przepisy za granicą, zostanie zidentyfikowany. Przekłada się to na lepszy i sprawiedliwszy społecznie wewnętrzny rynek transportu.

    "Do chwili obecnej Luksemburg, Polska i Portugalia nie ustanowiły rejestrów krajowych i nie połączyły ich z rejestrami innych państw, a zatem nie wykonały wyroków Trybunału. Komisja wzywa dziś te państwa do niezwłocznego działania i przesyła wezwanie do usunięcia uchybienia na mocy art. 260 ust. 2 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE)" - czytamy dalej.

    Luksemburskie, polskie i portugalskie władze mają teraz dwa miesiące na powiadomienie Komisji o środkach podjętych w celu wykonania wyroków. W przypadku niewywiązywania się przez państwa członkowskie z tych zobowiązań Komisja może wnieść sprawę do Trybunału, wskazując wysokość ryczałtu lub okresowej kary pieniężnej do zapłacenia przez dane państwo członkowskie.

    Zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 1071/2009 wymaga się od państw członkowskich (art. 16 ust. 1) utworzenia krajowego rejestru elektronicznego przedsiębiorców transportu drogowego, którzy zostali upoważnieni przez właściwy organ krajowy. Art. 16 ust. 5 przewiduje z kolei wymóg, aby te krajowe rejestry zostały połączone ze sobą. Krajowe rejestry powinny działać i być wzajemnie połączone od dnia 31 grudnia 2012 r. Taki ogólnounijny rejestr umożliwi lepszą wymianę informacji między państwami członkowskimi oraz lepsze egzekwowanie obowiązujących przepisów, w tym dorobku socjalnego UE. Rejestr zagwarantuje, że przedsiębiorca, który łamie przepisy za granicą, zostanie zidentyfikowany. Przekłada się to na lepszy i sprawiedliwszy społecznie wewnętrzny rynek transportu. W celu dalszej poprawy egzekwowania przepisów oraz w celu zagwarantowania spójnego stosowania przepisów mających zastosowanie do sektora transportu drogowego, Komisja zamierza zaproponować w najbliższych tygodniach szereg inicjatyw ustawodawczych, wyjaśniono także w materiale.

    (ISBnews)

     

  • 26.04, 10:33FPP: Ustawa o transporcie drogowym powinna uwzględniać nowe technologie 

    Warszawa, 26.04.2017 (ISBnews) - W trwających pracach nad nowelizacją Ustawy o transporcie drogowym należy uwzględnić wdrożenie nowych technologii, co może przynieść poprawę jakości korzystania z infrastruktury transportowej w miastach, a także obniżenie cen przy wzroście jakości usług, uważa przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP) Marek Kowalski.

    "Obecnie nowoczesne technologie, infrastruktura, rynek pracy i wzrost gospodarczy są systemem naczyń połączonych. Efektywne wdrożenie technologii pozwala na tworzenie nowych miejsc pracy i rozwój przedsiębiorczości. Z pewnością nie można zrównywać klasycznych przejazdów taksówkarskich z nowoczesnymi usługami cyfrowymi oferującymi możliwość transportu osobowego. Upowszechnienie nowych technologii, w szczególności internetu i urządzeń mobilnych, zmienia dotychczasowy paradygmat posiadania na paradygmat współużytkowania. Wszystkie te czynniki – przy sprzyjających regulacjach legislacyjnych – wpływają na rozwój gospodarki i wzrost PKB" - powiedział Kowalski, cytowany w komunikacie.

    Wskazał, że system inteligentnego transportu obejmuje wdrożenie nowych technologii w odpowiedzi na zmiany społeczno-ekonomiczne oraz oczekiwania konsumentów, w oparciu o koncepcje nowoczesnych miast.

    "Efektem może być poprawa jakości korzystania z infrastruktury transportowej w miastach, obniżenie cen przy wzroście jakości usług, a także stymulacja rynku pracy przy uwzględnieniu elastycznych forma zatrudnienia. To wyzwania, które powinny zostać uwzględnione w dyskusji o nowelizacji Ustawy o transporcie drogowym" - podkreślił.

    Rozwiązania z zakresu inteligentnego transportu obejmują m.in. narzędzia tworzenia innowacji technologicznych i nie technologicznych (biznesowych, społecznych i organizacyjnych, dotyczących np. gospodarki współdzielenia - sharing economy, pojęcia inteligentnego miasta - smart city i koncepcji Internetu Rzeczy - Internet of Things.

    Federacja przypomina też, że - według ubiegłorocznego raportu Instytutu Sobieskiego - w najbliższych latach polskie miasta staną przed wyzwaniem "połączenia w sieć potrzeb mieszkańców, wzajemnych relacji mieszkańców, procesów podejmowania decyzji, procesów komunikacji służb publicznych i infrastruktury, których celem będzie zapewnienie obywatelom oczekiwanej jakości życia, rozumianej jako stopień zaspokojenia potrzeb, w tym zwiększania poziomu dostępności transportowej". Jak napisali eksperci Instytutu, "Potencjalną odpowiedzią na te wyzwania może być tworzenie (lub wykorzystywanie już istniejących) narzędzi innowacji technologicznych i nie technologicznych biznesowych, społecznych i organizacyjnych".

    Federacja Przedsiębiorców Polski jest organizacją, której nadrzędnym celem jest zapewnienie właściwego rozwoju oraz bezpieczeństwa najważniejszym podmiotom na polskim rynku pracy - pracodawcom i pracownikom.

    (ISBnews)

     

  • 20.04, 09:19Gruza z MF: Dobrowolny split payment VAT wejdzie w życie 1 stycznia 2018 r. 

    Warszawa, 20.04.2017 (ISBnews) - Dobrowolne stosowanie nowego rozwiązania podatkowego - podzielonej płatności VAT (tzw. split payment) wejdzie w życie 1 stycznia 2018 r., a jego obligatoryjność będzie wprowadzana etapowo, zapowiedział wiceminister finansów Paweł Gruza.

    "Dobrowolny split payment wejdzie w życie 1 stycznia 2018 r., a jego obligatoryjność będzie wprowadzana etapowo. Na short-liście branż, które Ministerstwo Finansów rozważa objąć obowiązkiem stosowania tego mechanizmu jest sektor elektroniczny - m.in. takie deklaracje padły z ust wiceministra finansów Pawła Gruzy podczas spotkania z przedsiębiorcami z branży elektronicznej zrzeszonych w ZIPSEE 'Cyfrowa Polska'. Polityk pozytywnie odniósł się do też do inicjatyw branży zmierzających do samooczyszczenia się rynku z oszustów" - czytamy w komunikacie ZIPSEE.

    "Wiceminister wyjaśnił podczas rozmowy z przedsiębiorcami, że split payment dla niektórych branż - w tym branży elektronicznej - docelowo może być obligatoryjny. Gruza argumentował, że split payment będzie korzystny dla przedsiębiorców, ponieważ nie będą oni musieli martwić się o wiarygodność swoich dostawców. Dlaczego? Bo jak przekonywał wiceminister, wystarczy, że firma upewni się, że pieniądze zgromadzone na specjalnym subkoncie mają swoje odwzorowanie w fakturach" - czytamy dalej.

    "Dziennik Gazeta Prawna" pisał ostatnio, że według szacunków resortu finansów, split payment może przynieść ok. 5 mld zł dodatkowych budżetów do budżetu państwa w 2018 r.

    Zdaniem Gruzy, wprowadzenie mechanizmu split payment może rozwiązać problem oszustw podatkowych. Rząd planuje, że będzie on gotowy do dobrowolnego wykorzystywania przez firmy od 1 stycznia 2018 r. A już wkrótce projekt ma trafić do Rządowego Centrum Legislacji, podano także w komunikacie ZIPSEE.

    W spotkaniu z wiceministrem finansów udział wzięli prezesi spółek giełdowych ABC Data, AB, Action, Komputronik, NTT System oraz Praxis Invent Sp. z o.o.. Rozmowa dotyczyła problemu funkcjonowania na rynku oszustów i związanych z tym konsekwencjami dla całej branży oraz pomysłów rządu na uszczelnienie systemu podatkowego.

    "Jak podkreślali przedsiębiorcy, kontrole skarbowe nie są dziś przyjazne podatnikom, którzy nie ze swojej winy mogli stać się ofiarą oszustów specjalizujących się w wyłudzeniach VAT. W rezultacie uczciwe firmy skazane są na wielomiesięczne tłumaczenia przed urzędnikami i wstrzymywanie zwrotów VAT, co niejednokrotnie prowadzi do zawieszenia lub zamykania ich działalności. – To kuriozum, że prawo nakłada na przedsiębiorców obowiązek sprawdzania nie tylko swoich kontrahentów, ale i partnerów biznesowych tego kontrahenta. Tym bardziej, że przedsiębiorca nie ma możliwości prześledzenia wszystkich transakcji, które zawierali wcześniej jego kontrahenci - wskazywał prezes ZIPSEE 'Cyfrowa Polska' Michał Kanownik" - podano w materiale.

    (ISBnews)

     

  • 06.04, 13:08UKNF ma projekt ochrony uczestników rynku korzystających z usług przez internet 

    Warszawa, 06.04.2017 (ISBnews) - Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) Marek Chrzanowski skierował do wicepremiera Mateusza Morawieckiego przygotowany przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) projekt nowelizacji ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz niektórych innych ustaw. Celem noweli jest podniesienie poziomu ochrony nieprofesjonalnych uczestników rynku walutowego i innych uczestników rynku, korzystających z usług finansowych świadczonych przez internet, podała Komisja.

    Przygotowany przez UKNF projekt odpowiada przede wszystkim na zagrożenia identyfikowane na rynku Forex, ale rozciąga wprowadzane mechanizmy ochrony nieprofesjonalnych uczestników rynku finansowego na wszystkie objęte nadzorem KNF sektory tego rynku.

    "Celem postulowanej przez KNF zmiany jest wzmocnienie uprawnień Komisji w zakresie przeciwdziałania świadczeniu usług finansowych przy wykorzystaniu różnego typu platform internetowych przez nieuprawnione do tego podmioty" - czytamy w komunikacie. 

    Projekt przewiduje doprecyzowanie przesłanek zamieszczania na "Liście ostrzeżeń publicznych KNF" nazw domen internetowych wykorzystywanych do świadczenia usług finansowych przez podmioty do tego nieuprawnione.

    "KNF zyskałaby jednocześnie uprawnienie do prowadzenia specjalnego rejestru, do którego wpisywane byłyby nazwy domen internetowych, które znalazły się na Liście ostrzeżeń publicznych KNF. Wpisanie nazwy domeny do rejestru domen zastrzeżonych skutkowałoby obowiązkiem zablokowania dostępu do tych stron przez poszczególnych dostawców internetu. Rejestr jest rozwiązaniem teleinformatycznym i umożliwia dostawcom automatyczne pozyskanie informacji o domenie wpisanej do rejestru" - czytamy dalej. 

    Komisja wskazała, że tego rodzaju mechanizm został 6 kwietnia 2017 r. zapożyczony z ustawy o grach hazardowych (nowelizacja z grudnia 2016 r. - weszła w życie z dniem 1 kwietnia 2017 r.). 

    Zakończenie przez UKNF prac nad projektem nowelizacji zbiegło się z przedstawieniem przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK) informacji o wynikach kontroli "Ochrona nieprofesjonalnych uczestników rynku walutowego". KNF przypomina, że w ocenie NIK, z uwagi na transgraniczny i spekulacyjny charakter tego rynku, istniały i nadal istnieją znaczące luki w systemie ochrony i bardzo wysokie ryzyko, że jego uczestnicy poniosą straty finansowe. 

    "Projektowana nowelizacja wpisuje się w pozytywnie ocenione przez NIK aktywne i prowadzone w wielu obszarach działania KNF na rzecz ochrony nieprofesjonalnych uczestników rynku walutowego, jakie miały miejsce w ostatnich czterech latach, które były przedmiotem kontroli. Działania takie KNF podejmowała także w latach wcześniejszych" - czytamy dalej. 

    W ramach projektowanej nowelizacji proponowana jest zmiana w zakresie przepisu karnego zawartego w art. 178 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi. Zgodnie z dotychczasowym brzmieniem przepisu, prowadzenie działalności w tym zakresie bez wymaganego zezwolenia lub upoważnienia zawartego w odrębnych przepisach albo przez podmiot nie będący do tego uprawnionym w inny sposób określony w ustawie, jest zagrożone sankcją w postaci kary grzywny w wysokości do 5 mln zł. 

    KNF w ramach przygotowanej nowelizacji proponuje zaostrzenie odpowiedzialności karnej sprawcy, w przypadku gdy następstwem jego czynu jest niekorzystne rozporządzenie mieniem przez pokrzywdzonego.  

    "W takich przypadkach zagrożenie grzywną sięgać ma wysokości do 10 mln zł, co stanowi dwukrotność zagrożenia grzywną w przypadku gdy taki skutek nie wystąpi. Co istotne, sprawca przestępstwa stypizowanego jako przestępstwo skutkowe, będzie mogło być ścigane każdorazowo, gdy w obszarze polskiej jurysdykcji karnej wystąpi skutek w postaci niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzonego" - podsumowano w informacji. 

    (ISBnews) 

     

  • 04.04, 15:38MC: Szkoły nie muszą starać się o wsparcie na podłączenie do szybkiego internetu 

    Warszawa, 04.04.2017 (ISBnews) - Szkoły nie muszą już indywidualnie ubiegać się o wsparcie na podłączenie do szybkiego internetu, poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji (MC). Teraz to zadanie zostanie powierzone Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej (OSE).

    "W związku z planowanym uruchomieniem Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej, zmieniły się zasady dotyczące zapewnienia szerokopasmowego dostępu do internetu w szkołach. Dotychczas szkoły musiały samodzielnie starać się o dofinansowanie na podłączenie do szybkiego internetu. Teraz to zadanie zostanie powierzone Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej (OSE), która połączy wszystkie szkoły w Polsce i zapewni: dostęp do szybkiego internetu; multimedialne treści edukacyjne; usługi bezpieczeństwa sieciowego" - czytamy w komunikacie.

    W związku z tym, szkoły nie muszą już indywidualnie ubiegać się o  wsparcie na podłączenie do szybkiego internetu, zaznaczono w informacji.

    "OSE obejmie zasięgiem wszystkie szkoły - te, które już mogą korzystać z szybkiego internetu oraz takie, gdzie trzeba wybudować odpowiednią infrastrukturę. W Polsce istnieje ponad 30,5 tys. jednostek oświatowych znajdujących się 19,5 tys. lokalizacji. Jedynie 4,4 tys. lokalizacji znajduje się w zasięgu infrastruktury telekomunikacyjnej umożliwiającej świadczenie usług dostępu do internetu o przepustowości co najmniej 100 Mb/s" - czytamy dalej.

    5,8 tys. lokalizacji szkół jest objętych komercyjnymi planami inwestycyjnymi przedsiębiorców telekomunikacyjnych. W tych lokalizacjach operatorzy wybudują sieć z własnych środków. Ministerstwo Cyfryzacji podpisało już trzy porozumienia z operatorami, którzy zadeklarowali podłączenie największej liczby szkół: Orange Polska, Netią i Inea, podano również.

    "Ponad 8 tys. lokalizacji szkół znajduje się na obszarach, na których zostały złożone wnioski o dofinansowanie w ramach drugiego konkursu w pierwszej osi Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa. Beneficjenci będą mieli obowiązek podłączyć wszystkie szkoły na obszarach, na których będą realizowali projekty" - wskazał resort. 

    Pozostałe szkoły, które nie mają dostępu do szybkiego internetu będą podłączane w ramach kolejnych konkursów I osi PO PC. Jeśli pozostaną szkoły które nie zostały podłączone w ramach inwestycji komercyjnych i inwestycji finansowanych z PO PC, to zostaną podłączone przez operatora OSE, podkreślono także.

    Aktualnie w Ministerstwie Cyfryzacji trwają prace nad projektem ustawy dotyczącej Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej. Ustawa będzie regulować status sieci, status i obowiązki jej operatora oraz obowiązki przedsiębiorców telekomunikacyjnych i jednostek samorządu terytorialnego w stosunku do operatora OSE. W ustawie znajdą się też zapisy dotyczące zasobów edukacyjnych oraz kwestie związane z zapewnieniem finansowania sieci OSE. Całość kosztów funkcjonowanie OSE (wraz z dostarczaniem usług do szkół) ma być pokryta z budżetu państwa w pierwszych latach jej działania, podsumowano w informacji.

    (ISBnews)

     

  • 03.04, 12:26MC przygotowało projekt ustawy dot. CEPIK 2.0 wg którego CEP ma ruszyć 30 X 2017 

    Warszawa, 03.04.2017 (ISBnews) - Ministerstwo Cyfryzacji (MC) skierowało do uzgodnień projekt nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, który sankcjonuje etapowe podejście do wdrożenia zmodernizowanego Systemu Informatycznego Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK 2.0), umożliwiając jego wcześniejsze uruchomienie w zakresie centralnej ewidencji pojazdów (CEP) w terminie 30 października 2017 r.

    "Niniejszy projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw sankcjonuje etapowe podejście do wdrożenia zmodernizowanego Systemu Informatycznego Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK2.0), umożliwiając jego wcześniejsze uruchomienie w zakresie centralnej ewidencji pojazdów w terminie 30 października 2017 r. – z uwzględnieniem terminów uruchamiania poszczególnych elementów systemu wynikających z zatwierdzonego harmonogramu" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

    Projekt nowelizuje przepisy ustawy - Prawo o ruchu drogowym, uzupełniając zidentyfikowane w toku prac projektowych luki, a także precyzując dotychczasowe przepisy zgodnie z procesami realizowanymi przy udziale systemu CEPiK 2.0 przez poszczególne podmioty zobowiązane do przekazywania danych, wyjaśnił resort.

    Zakłada się co do zasady uruchomienie centralnej ewidencji pojazdów w dniu 30 października 2017 r., przy czym:

    * przepisy o niezgodnościach, w zakresie art. 80bd ustawy,

    * przepisy dotyczące gromadzenia w ewidencji informacji o zastawach oraz szkodach istotnych,

    * przepisy art. 80be ustawy w zakresie przekazywania i aktualizacji danych o przedsiębiorcach prowadzących SKP,

    * przepisy dotyczące przekazywania danych bezpośrednio przez zakłady ubezpieczeń, w tym w zakresie prerejestracji pojazdów

    - wejdą w życie w dniu 4 czerwca 2018 r., podano także.

    "Ustawa ma wejść w życie 30 października 2017 r., przy czym przepisy dotyczące migracji danych wchodzą w życie 1 września 2017 r. dotyczące przekazywania danych do katalogu marek i typów pojazdów homologowanych przez producenta lub importera - z dniem 1 marca 2018 r.  z uwagi na konieczność dostosowania się tych podmiotów do nowego obowiązku, a zmiana art. 80d ust. 3c – z dniem następującym po dniu ogłoszenia" - czytamy dalej w uzasadnieniu.

    Celem projektu informatycznego CEPiK 2.0. jest przebudowa i modernizacja centralnej ewidencji pojazdów (CEP), centralnej ewidencji kierowców (CEK), a także budowa centralnej ewidencji posiadaczy kart parkingowych (CEPKP). Zakłada ona poszerzenie danych gromadzonych w CEP i CEK, ustanowienie zasad wyjaśniania niezgodności, stworzenie jednolitych ram technicznych dla wprowadzania danych do CEP, CEK i CEPKP, ustanowienie zasady wprowadzania danych do ewidencji w czasie wykonania czynności skutkującej koniecznością przekazania danych oraz rozszerzenie katalogu podmiotów uprawnionych do dostępu do danych zgromadzonych w ewidencjach, wyjaśnił resort.

    (ISBnews)

  • 28.03, 09:45MC udostępniło projekt ustawy o ochronie danych osobowych 

    Warszawa, 28.03.2017 (ISBnews) - Ministerstwo Cyfryzacji (MC) przedstawiło projekt ustawy o ochronie danych osobowych, której celem jest zapewnienie możliwości skuteczniejszego egzekwowania ochrony danych - w tym poprzez przyśpieszenie postępowania w sprawach ich naruszeń.

    "Przed każdym z państw Unii Europejskiej stoi wyzwanie wdrożenia do krajowego porządku prawnego ogólnego rozporządzenia unijnego o ochronie danych osobowych (rozporządzenie 2016/679). Przepisy ustawy o ochronie danych osobowych, mają zapewnić skuteczne stosowanie w polskim porządku prawnym rozporządzenia 2016/679. Udostępniony projekt wskazuje na proponowany przez ministra cyfryzacji sposób realizacji tego celu" - czytamy w komunikacie.

    "Założeniem projektowanej regulacji jest [...] zapewnienie obywatelom możliwości skuteczniejszego egzekwowania ochrony ich danych osobowych - w tym poprzez przyśpieszenie postępowania w sprawach ich naruszeń" - podkreślono.

    Decyzja o udostępnieniu projektu podyktowana została dużym zainteresowaniem społecznym wypracowywanymi zmianami prawnymi i chęcią zapewnienia procesowi tworzenia nowych przepisów pełnej transparentności. Udostępniony projekt zawiera wyłącznie przepisy, które do dnia ich udostępnienia zostały wypracowane w Ministerstwie Cyfryzacji. Nie wyczerpuje to jednak wszystkich regulacji koniecznych do wprowadzenia do projektowanej ustawy. Uwzględniając stale prowadzone przez Ministra Cyfryzacji prace legislacyjne treść udostępnionych przepisów może również jeszcze ulec zmianie, czytamy dalej.

    Resort podkreślił, że przygotowanie projektu poprzedzone zostało konsultacjami przeprowadzonymi ze środowiskiem naukowym, przedstawicielami przedsiębiorców oraz stowarzyszeniem Administratorów Bezpieczeństwa Informacji. Minister Cyfryzacji zapoznał się również z projektem przepisów doręczonych przez Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych oraz stanowiskami przekazywanymi mu przez organizacje pozarządowe.

    (ISBnews)

  • 07.03, 12:29Projekt noweli obejmującej klientów 'kablówek' abonamentem RTV w konsultacjach 

    Warszawa, 07.03.2017 (ISBnews) - Projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych, który przewiduje wprowadzenie domniemania posiadania odbiornika telewizyjnego przez odbiorcę końcowego posiadającego umowę z operatorem TV kablowej lub satelitarnej, trafił do uzgodnień międzyresortowych, podało Rządowe Centrum Legislacji. Gdyby nowela obowiązywała przez cały 2017 r. (a wejdzie w życie po 6 miesiącach od jej ogłoszenia), całkowite wpływy z abonamentu RTV wyniosłyby w br. 1,365 mld zł, przy czym dodatkowe dochody z uszczelnienia abonamentu wyniosłyby 730 mln zł.

    "Proponuje się wprowadzenie domniemania posiadania odbiornika telewizyjnego przez odbiorcę końcowego będącego stroną umowy o dostarczanie telewizji płatnej (projektowany art. 2 ust. 2a ustawy o opłatach abonamentowych). Domniemanie to uzasadnione jest tym, że niecelowe byłoby zawieranie umowy z dostawcą usług telewizji płatnej bez posiadania odbiornika umożliwiającego korzystanie z jego usług" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

    W projekcie wprowadzono także "zamknięty katalog dostawców usług telewizji płatnej", w którym znajdują się operatorzy sieci kablowych, operatorzy platform telewizji cyfrowej, dostawcy usług rozprowadzania programów za pośrednictwem sieci xDSL oraz usług typu IPTV. Klienci tych operatorów będą mogli zarejestrować odbiornik za pośrednictwem swojego dostawcy usług. On z kolei przekazywałby te zgłoszenia operatorowi wyznaczonemu pobierającemu opłaty abonamentowe, czyli Poczcie Polskiej.

    Ponadto ustawa zakłada abolicję dla osób, które zarejestrowały odbiornik, ale zalegają z opłatami abonamentowymi. Zaległości za lata 2012-2016 wynoszą 3,1 mld zł, podano także.

    Odsetek gospodarstw domowych wyposażonych w urządzenie do odbioru telewizji satelitarnej lub kablowej wynosi w Polsce 66,5%. Autorzy projektu szacują zatem, że odpowiada to ok. 9 mln gospodarstw z dostępem do telewizji płatnej.

    "Przy powyższych założeniach [uwzględniających m.in. zniżki] należne wpływy od klientów usług telewizji płatnej wynosiłyby ok. 1,234 mld zł (przy pełnej ściągalności), z czego wnoszonych jest 321 mln zł. Ubytek wynosi 913 mln zł, zaś dodatkowe wpływy (Przy ściągalności od nowych płatników równej 80%) szacowane są na poziomie ok. 730 mln zł. Ta kwota stanowi szacowaną sumę (wartość dodaną) - skutek proponowanej regulacji" - napisano w uzasadnieniu projektu.

    "Po dodaniu tej sumy do inkasowanych aktualnie wpływów abonamentowych (743 mln zł w 2015 r.; 661 mln zł szacowanych na 2016 r.; 635 mln zł szacowanych na 2017 r.) otrzyma się sumę całości szacowanych rocznych wpływów abonamentowych po wprowadzeniu nowelizacji. Według szacunku na 2017 r. byłoby to 1,365 mld zł. Należy jednak uwzględnić, że wejście nowelizacji w trakcie 2017 r. i rozciągnięcie w czasie skutków stosowania rozwiązań, spowoduje, że jej skutki w skali całego roku szacować można dopiero na 2018 r. W braku innych danych, przy założeniu tego samego poziomu opłat, szacuje się w przybliżeniu zamknięcie całości wpływów w 2018 r. w tej ostatniej kwocie" - czytamy dalej.

    Autorzy zaznaczyli przy tym, że oznacza to, iż kwota ta nie osiągnęłaby nawet poziomu najwyższych realnych wpływów w ramach systemu abonamentowego w 1995 r. (realnie 1,5 mld zł), a zbliżona jest do wpływów osiągniętych w 2002 r. (realnie 1,32 mld zł).

    Ustawa ma wejść w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia.

    (ISBnews)