ISBNewsLetter
S U B S K R Y P C J A

Zapisz się na bezpłatny ISBNewsLetter

Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym codziennie znajdą Państwo najważniejszą depeszę ISBnews, przegląd informacji dostępnych w naszym Portalu i kalendarium nadchodzących wydarzeń biznesowych i ekonomicznych. Subskrypcja jest bezpłatna.

* Dołączając do ISBNewsLetter'a wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Dz.U. nr 144, poz. 1204). Twój adres e-mail będzie wykorzystany wyłącznie do przekazywania informacji na temat działań ISBNews i nie zostanie przekazane podmiotom trzecim. W kazdej chwili można wypisać się z listy subskrybentów klikając link na dole każdego ISBNewsLettera.

Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 21.04, 14:58KPRM: Projekt ustawy o KSC pozostaje w uzgodnieniach międzyresortowych 

    Warszawa, 21.04.2021 (ISBnews) - Projekt ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC) czeka na opinię rządowego Komitetu ds. Bezpieczweństwa Narodowego. Dokument jest na etapie uzgodnień międzyresortowych, a po ich zatwierdzeniu trafi do przyjęcia przez Radę Ministrów i procedowania w parlamencie, poinformował dyrektor Departamentu Cyberbezpieczeństwa w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM) Robert Kośla.

    "Projekt nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa jest na etapie uzgadniania po zgłoszeniu uwag na Stałym Komitecie Rady Ministrów. Pojawiły się rozbieżności w stanowiskach dotyczących operatora strategicznej sieci bezpieczeństwa. Dyskusje jeszcze trwają. Po uzgodnieniu wspólnego stanowiska ten projekt będzie skierowany na komisję prawniczą i ostatnim krokiem przed skierowaniem projektu do parlamentu będzie przyjęcie projektu przez Radę Ministrów. W tej chwili nie jestem w stanie określić, nie uzgadniamy kalendarza posiedzeń Rady Ministrów, jedynie przekazujemy dokumenty. Czekamy na uzgodnienie pomiędzy ministerstwami, które zgłosiły uwagi na etapie Komitetu Stałego Rady Ministrów. Usunięcie rozbieżności umożliwi przekazanie projektu dalej do komisji prawniczej i do finalnego przyjęcia przez Radę Ministrów, co równolegle zainicjuje proces notyfikacji w Unii Europejskiej" - powiedział Kośla podczas posiedzenia parlamentarnego zespołu ochrony konkurencji i konsumentów.

    Na pytanie, kiedy zbierze się w sprawie ustawy komitet ds. bezpieczeństwa pod przewodnictwem wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, dyrektor wskazał, że nie dysponuje taką informacją.

    "Nie dysponujemy kalendarzem posiedzeń komitetu. Nie bierzemy udziału w pracach komitetu ds. bezpieczeństwa, także również czekamy na informacje po uzgodnieniach rozbieżności, które zostały zgłoszone przez Ministerstwo Aktywów Państwowych" - dodał Kośla.

    Rozbieżności zgłoszone przez MAP dotyczą operatora sieci strategicznej.

    Podczas posiedzenia zaprezentowano raport Centrum Analiz Stowarzyszenia Koliber "Kryteria polityczne w cyberbezpieczeństwie, ile będzie kosztować Polaków?". Współautor raportu mecenas Tomasz Pułról zaznaczył, że projekt KSC "za bardzo skupia się" na kwestiach czysto geopolitycznych, a zapomina o ekonomicznych, które według Centrum Analiz Kolibra są kluczowe. 

    "Jest szereg wyliczeń oszacowujących koszty przepisów, które arbitralnie ograniczyłyby konkurencję na rynku sieci 5G w Polsce i EU, jak np. Oxford Economics. Nie można przejść wobec nich obojętnie. My skupiamy się na nieprecyzyjnych zapisach oceny dostawców sprzętu. Sformułowania rodzą ryzyka związane z wysokimi kosztami ekonomicznymi i społecznymi. Rodzą też potencjalne problemy prawne związane z ograniczeniem konkurencji i ryzyko korupcjogenności. Rekomendujemy m.in. doprecyzowanie kryterium dostawców z postawieniem na kryteria techniczne, dodanie obowiązkowej analizy decyzji ws. uznania dostawcy wysokiego ryzyka, wydłużenie czasu wymiany sprzętu operatorów, czy też dopracowanie procedury odwoławczej" - powiedział Pułról podczas posiedzenia zespołu.

    W kwestii operatora sieci strategicznej dodał, że raport sugeruje rozważyć zróżnicowanie wymogów dotyczących poziomu ochrony dla infrastruktury krytycznej i komercyjnej (w drugim przypadku wymogi niższe i bardziej rynkowe), zaznaczył mecenas. 

    "Najważniejsze to: zostawiając furtkę do oceny geopolitycznej, postawić na kryteria ekonomiczne i brać pod uwagę aspekty ekonomiczne i społeczne" - wskazał Pułról.

    Dyrektor cyberbezpieczeństwa z KPRM stwierdził, że obecny projekt ustawy o KSC adresuje kryteria techniczne przy uznawaniu dostawców wysokiego ryzyka.

    "Przewidujemy m.in. powołanie zespołów eksperckich przy CSIRT-ach do analizowania w trybie ciągłym zagrożeń, podatności i wpływu konkretnych produktów dostawców sprzętu i oprogramowania. W kwestii czas na usunięcie sprzętu dostawcy wysokiego ryzyka pokrywamy się z generacyjną wymianą sprzętu u operatorów" - dodał Kośla.

    Jacek Matyszczak z Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) dodał, że po stronie przedsiębiorców będzie prowadzenie wykazu, które elementy jego infrastruktury są kluczowe spełniając określone kryteria zarówno jego sieci, jak i kryteria, które są w nowelizacji ustawy o KSC.

    "Czekamy na zmiany, na przyjęcie przez Komitet Stały Rady Ministrów projektu ustawy i będziemy gotowi do rozpoczęcia konsultacji do przeprowadzenia aukcji" - podsumował Matuszczak.

    (ISBnews)

     

  • 20.04, 16:23Sejm za nowelą ustawy dot. sprzedaży nieruchomości w drodze e-licytacji  

    Warszawa, 20.04.2021 (ISBnews) - Sejm poparł nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego, wprowadzającą możliwość sprzedaży nieruchomości w drodze licytacji elektronicznej na wniosek wierzyciela. Za nowelą głosowało 234 posłów, 215 było przeciwnych, a 2 wstrzymało się od głosu.

    Wcześniej posłowie przyjęli kilka poprawek. Jedna z nich zakłada, że licytacje elektroniczne powinny być wyznaczane przez komornika w taki sposób, by zarówno termin rozpoczęcia jak i zakończenia przetargu przypadał między godziną 9.00 a 14.00 w dni robocze. Inna dopuszcza dalsze przetwarzanie, przechowywanie i udostępnianie dokumentacji w takiej postaci, w jakiej została wytworzona.

    Celem regulacji jest zapewnienie wyższego poziomu bezpieczeństwa dla uczestników czynności procesowych i obniżka kosztów.  Licytacje elektroniczne mają przyczynić się do przyspieszenia egzekucji z nieruchomości, która ze względu na wielość podmiotów w niej uczestniczących jest szczególnie długotrwała i poprawić przejrzystość przetargów.

    Zgodnie z nowelizacją, przetarg w drodze elektronicznej ma odbywać się wyłącznie na wniosek wierzyciela. W razie braku wskazania takiej formy odbycia przetargu, ma odbywać się w trybie dotychczasowym. Wniosek o przeprowadzenie przetargu elektronicznego będzie mógł zostać złożony zarówno w pierwszym jak i drugim terminie licytacji.

    Przetarg ma być przeprowadzany w systemie teleinformatycznym.W pierwszej kolejności komornik ma udostępniać obwieszczenie o licytacji na stronie internetowej Krajowej Rady Komorniczej.

    E-przetarg ma trwać tydzień, wzorem funkcjonujących aukcji elektronicznych. Takie rozwiązanie ma umożliwić uczestnikom dogodny udział w licytacji i pozwolić na uzyskanie możliwe najwyższej ceny ze sprzedaży nieruchomości.

     (ISBnews)

  • 15.04, 08:13Sejm przyjął nowelę ws. poprawy zabezpieczeń w dowodach osobistych 

    Warszawa, 15.04.2021 (ISBnews) - Sejm przyjął nowelizację ustawy o dowodach osobistych, zakładającą wprowadzenie do zabezpieczeń dowodów osobistych tzw. drugiej cechy biometrycznej, czyli odcisków palców. Za nowelą głosowało 428 posłów, 14 było przeciwnych, a jeden wstrzymał się od głosu.

    Wcześniej posłowie odrzucili wniosek o odrzucenie nowelizacji w całości oraz wniosek mniejszości dot. wydawania dowodów seniorom na dłuższy niż przewidziany ustawą okres 10 lat.

    Celem nowelizacji jest dostosowanie przepisów do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z 20 czerwca 2019 r., którego celem jest poprawa zabezpieczeń dowodów osobistych i usunięcie różnic w poziomie zabezpieczeń na różnych poziomach w różnych państwach członkowskich Unii Europejskiej.

    Nowela zakłada wprowadzenie w warstwie elektronicznej danych biometrycznych w postaci odcisków palców. Ich pobieranie miałoby się odbywać się podczas składania wniosku o wydanie dowodu osobistego. W dowodach, wydawanych osobie, która nie ukończyła 12. roku życia oraz osobie, od której pobranie odcisków palców jest fizycznie niemożliwe, odciski palców nie byłyby zamieszczane.

    Założono, że maksymalny okres przechowywania odcisków palców w Rejestrze Dowodów Osobistych - tj. do dnia odbioru dowodu osobistego, nie dłużej jednak niż do 90 dni od dnia wydania, tj. personalizacji dowodu osobistego.

    Termin ważności dowodu osobistego dla osób powyżej 12 lat został określony na 10 lat, w przypadku osób do 12 roku życia na 5. lat, a w szczególnych przypadkach (gdy czasowo niemożliwe byłoby fizycznie pobranie odcisków palców osoby ubiegającej się o wydanie dowodu osobistego np. z powodów medycznych - oparzenie lub inny wypadek), dowód osobisty byłby wydawany z dwunastomiesięcznym okresem ważności.

    Zdecydowano też, że wzór dokumentu będzie określony w ustawie (a nie jak dotychczas w rozporządzeniu), a warstwa graficzna ma zawierać podpis posiadacza dokumentu. W noweli wskazano przypadki, w jakich możliwy byłby brak podpisu - chodzi o dzieci do 12. roku życia i osoby powyżej 12. roku życia, jeśli nie mogłyby złoży takiego podpisu.

    Planowane pobieranie odcisków palców spowoduje, że wniosek o wydanie dowodu osobistego dla osoby powyżej 12. roku życia można będzie złożyć jedynie osobiście w organie gminy. Możliwość składania wniosku o wydanie dowodu osobistego drogą elektroniczną byłaby możliwa jedynie w przypadku dokumentu dla osób do 12. roku życia, od których nie będą pobierane odciski palców.

    Nowelizacja co do zasady ma wejść z życie 2 sierpnia 2021 r., a niektóre jej przepisy nawet wcześniej Dotychczasowe dowody osobiste zachowają ważność w zależności od daty ich wydania i mają zostać wymienione do roku 2030.

    W trakcie dyskusji w Sejmie posłowie zgłaszali wątpliwości czy nowela wejdzie w życie w planowanym terminie, gdyż wymaga wielu przygotowań, także ze strony samorządów. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker zapewnił, że w ramach projektu informatycznego międzyresortowy komitet sterujący do spraw wdrożenia drugiej cechy biometrycznej (odcisków palców) powstał półtora roku temu.

    "Ten międzyresortowy komitet sterujący przygotował właśnie projekt ustawy, czyli całą legislację związaną z tym projektem, ale również rozpoczął działania techniczne, te najważniejsze z punktu widzenia wdrożenia informatycznego projektu" - powiedział Szefernaker. Poinformował, że obecnie przeprowadzane są testy integracyjne nowego i starego systemu i zapowiedział, że w przyszłym miesiącu będą realizowane testy wdrożeniowe dla samorządów.

    (ISBnews)

     

  • 09.04, 12:33Kornecka, MRPiT: Cyfryzacja najważniejszych procedur budowlanych - do końca 2023 

    Warszawa, 09.04.2021 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii (MRPIT) planuje zakończenie cyfryzacji głównych procedur budowlanych z końcem 2023 r., natomiast najprawdopodobniej jeszcze w II poł. br. w portalu e-budownictwo będzie funkcjonowała ustrukturyzowana baza danych z nowym Rejestrem Wniosków, Decyzji i Zgłoszeń, poinformowała ISBnews wiceminister Anna Kornecka.

    Podkreśliła, że cyfryzacja procedur budowlanych jest procesem ciągłym - niemalże co miesiąc na stronie e-budownictwo.gunb.gov.pl będą pojawiać się nowe funkcjonalności.

    "Zgodnie z przyjętą mapą drogową cyfryzacji, planujemy zakończenie cyfryzacji głównych procesów w budownictwie z końcem 2023 r. To jest proces ciągły, rozłożony na trzy lata, ale najtrudniejsze zadania, związane z usuwaniem ograniczeń, także po stronie administracji już wykonaliśmy" - powiedziała Kornecka w rozmowie z ISBnews.

    Od lutego br. można składać w formie elektronicznej 13 elektronicznych formularzy, w tym m.in. to wniosek o zmianę sposobu użytkowania obiektu budowlanego czy jego części, czy też zawiadomienie organu nadzoru budowlanego o zamierzonym terminie rozpoczęcia robót budowlanych. Kolejny etap procesu cyfryzacji procesu budowlanego planowany jest na lipiec 2021 r.

    "Najprawdopodobniej w II poł. tego roku będzie można korzystać ze wszystkich niemal procedur elektronicznych za pośrednictwem portalu e-budownictwo, a do końca 2021 roku zostaną także podjęte kroki w celu ustrukturyzowania bazy danych z wniosków spływających elektronicznie do nowej formy Rejestru Wniosków Decyzji i Zgłoszeń dostępnego dla wszystkich stron postępowania" - podkreśliła Kornecka.

    Resort chce, by już od lipca 2021 r. wnioski o pozwolenie na budowę wraz z projektem mogły być składane w formie elektronicznej. Pracuje też nad opracowaniem elektronicznego dziennika budowy.

    "On też jeszcze w tym roku powinien pojawić się zarówno w wersji elektronicznej, webowej, jak i aplikacji mobilnej, tak by kierownik budowy mógł wypełniać dziennik także przez komórkę" - wyjaśniła wiceminister.

    Jak wynika z planów MRPiT, portal e-budownictwo ma stać się platformą komunikacji między różnymi stronami postępowania inwestycyjnego, a wszelkie dokumenty regulujące proces budowlany mają być wysyłane do urzędów bezpośrednio z poziomu strony e-budownictwo, a urzędy mają udzielać odpowiedzi za pośrednictwem tej platformy. Obecnie do tego celu wykorzystywany jest e-PUAP.

    Koszt cyfryzacji procesu budowlanego na tym etapie jest trudny do oszacowania. Więcej na ten temat będzie można powiedzieć w trakcie uruchamiania poszczególnych zamówień. W tym celu planowane jest pozyskanie środków finansowych pochodzących z UE, w tym w ramach wsparcia z Krajowego Planu Odbudowy.

    Elżbieta Dominik

    (ISBnews)

     

  • 01.04, 10:22Michałek z MRPiT: Praca zdalna będzie regulowana umową pracownika i pracodawcy 

    Warszawa, 01.04.2021 (ISBnews) - W Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii (MRPiT) trwają prace nad włączeniem pracy zdalnej do kodeksu pracy. Ta forma zatrudnienia miałaby być regulowana na podstawie umowy między pracownikiem a pracodawcą, poinformowała wiceminister Iwona Michałek.

    "Kwestie dotyczące #praca zdalna będą regulowane na szczeblu pracownik pracodawca. Nie będzie nakazu pracy zdalnej, to będzie musiała być umowa pomiędzy pracodawcom a pracownikiem. Nikt nikogo nie będzie zmuszał do pracy zdalnej" - powiedziała Michałek w RDC, cytowana na profilu resortu na Twitterze.

    Podkreśliła, że w resorcie "trwają intensywne prace" nad projektem regulacji w tym zakresie.

    "Chcielibyśmy, aby praca zdalna została wpisana do kodeksu pracy i by została z nami na stałe" - podkreśliła.

    Jednocześnie zaapelowała do pracodawców o "umożliwienie pracy zdalnej", jeżeli jest to możliwe.

    Na początku marca wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk informowała, że w resorcie trwają przygotowania założeń do ustawy dotyczącej uregulowania pracy zdalnej w kodeksie pracy. W lutym wiceminister rozwoju, pracy i technologii Robert Tomanek zapowiadał, że po ustąpieniu epidemii konieczne będzie podjęcie dyskusji nad nowymi standardami pracy zdalnej. Jak tłumaczył, po wyjściu z COVID-19 przestaną działać tzw. regulacje covidowe i do rozwiązania będzie kwestia pracy zdalnej.

    Wcześniej w lutym Rada Przedsiębiorczości zaapelowała o wprowadzenie regulacji, umożliwiającej elastyczne i efektywne stosowanie pracy zdalnej. Postulowała m.in. rezygnację z obowiązku określania konkretnego miejsca wykonywania pracy zdalnej, ograniczenie dokumentacji pracowniczej do dokumentacji elektronicznej oraz pozostawienie firmom szczegółowych rozstrzygnięć w sprawie wyposażenia pracowników w niezbędny sprzęt.

    (ISBnews)

     

  • 22.03, 12:43Rząd chce przyjąć w III kw. projekt dot. objęcia crowdfundingu nadzorem KNF 

    Warszawa, 22.03.2021 (ISBnews) - Rząd planuje uregulować funkcjonowanie platform crowdfundingowych poprzez m.in. ustanowienie Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) jako organu nadzoru nad dostawcami usług oraz wprowadzenie odpowiedzialności cywilnoprawnej i karnej za prawdziwość informacji w dokumentach, związanych z ofertą finansowania społecznościowego, wynika z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.

    Przyjęcie projektu ustawy o nadzorze nad dostawcami usług finansowania społecznościowego dla przedsięwzięć gospodarczych przez Radę Ministrów planowane jest na III kw.

    "Celem projektowanej ustawy jest zapewnienie stosowania rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/1503 z dnia 7 października 2020 r. w sprawie europejskich dostawców usług finansowania społecznościowego dla przedsięwzięć gospodarczych […] oraz implementacja dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/1504 z dnia 7 października 2020 r. [...] w sprawie rynków instrumentów finansowych" - czytamy w wykazie.

    Przepisy rozporządzenia wprowadzają w Unii Europejskiej jednolite zasady dotyczące finansowania społecznościowego (European Crowdfunding Service Provider, ECSP), tzw. crowdfundingu. Rozporządzenie przyznaje dostawcom usług finansowania społecznościowego dla przedsięwzięć gospodarczych swobodę świadczenia usług w całej Unii Europejskiej, jednocześnie nakładając na nich konieczność spełniania określonych obowiązków organizacyjnych.

    Rozporządzenie dotyczy platform crowdfundingowych działających w tzw. modelu udziałowym, w którym inwestor, w zamian za wpłatę, obejmuje papiery wartościowe (najczęściej akcje) wyemitowane przez właściciela projektu oraz platform ułatwiających udzielanie pożyczek społecznościowych.

    Rozporządzenie zawiera także rozwiązania podnoszące poziom ochrony inwestorów. Unijne przepisy dot. crowdfundingu mają być stosowane w całej Unii od 10 listopada 2021 r.

    Rozporządzenie zobowiązuje państwa członkowskie UE do wprowadzenia w prawie krajowym rozwiązań zapewniających skuteczne stosowanie przepisów tego rozporządzenia.

    W związku z tym projektowana ustawa o nadzorze nad dostawcami usług finansowania społecznościowego dla przedsięwzięć gospodarczych:

    - wskaże Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) jako organ właściwy do nadzoru nad dostawcami usług finansowania społecznościowego dla przedsięwzięć gospodarczych,

    - przyzna KNF odpowiednie uprawnienia nadzorcze (m.in. do zawieszania konkretnych ofert finansowania społecznościowego lub zawieszania prowadzenia działalności przez dostawców oraz do współdziałania z organami wymiaru sprawiedliwości i organami nadzoru z innych państw członkowskich UE),

    - wprowadzi odpowiednie sankcje administracyjne i karne za nieprzestrzeganie przepisów rozporządzenia lub ustawy,

    - wprowadzi odpowiedzialność cywilnoprawną i karną za poprawność i prawdziwość informacji podawanych w dokumentach informacyjnych sporządzanych w związku z ofertą finansowania społecznościowego,

    - wprowadzi przepisy dotyczące tajemnicy zawodowej i zasad przechowywania dokumentacji związanej ze świadczeniem usług finansowania społecznościowego dla przedsięwzięć gospodarczych,

    - uprości niektóre wymogi informacyjne spoczywające na emitencie papierów wartościowych - w przypadku ofert publicznych prowadzonych poza platformami finansowania społecznościowego, ale za pośrednictwem firmy inwestycyjnej, emitent będzie miał możliwość sporządzenia jedynie arkusza kluczowych informacji inwestycyjnych zamiast memorandum informacyjnego.

    Z  dniem 10 listopada 2023 r. ulegnie podwyższeniu próg kwotowy wpływów z tytułu emisji papierów wartościowych, który zwalnia z obowiązku sporządzenia prospektu - z 2,5 mln euro do 5 mln euro. Oferty publiczne, z których zakładane wpływy wyniosą między 2,5 a 5 mln euro, zostaną z tym dniem objęte obowiązkiem sporządzenia memorandum informacyjnego (lub arkusza kluczowych informacji inwestycyjnych, w przypadku ofert prowadzonych za pośrednictwem firmy inwestycyjnej).

    Zgodnie z rozporządzeniem, właściciele projektów finansowanych na platformach finansowania społecznościowego będą mogli pozyskać środki do 5 mln euro bez konieczności sporządzania prospektu. Natomiast przez okres 2 lat od dnia rozpoczęcia stosowania rozporządzenia (tj. do 9 listopada 2023 r.) w państwach, w których próg kwotowy wpływów z tytułu emisji papierów wartościowych, powyżej którego należy sporządzić prospekt, wynosi mniej niż 5 mln euro, dopuszcza się prowadzenie ofert finansowania społecznościowego bez konieczności sporządzenia prospektu jedynie do wartości nieprzekraczającej progu przewidzianego w prawie krajowym.

    Projektowana ustawa dokona nowelizacji ustawy z 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi przez wyłączenie stosowania przepisów tej ustawy do dostawców usług finansowania społecznościowego dla przedsięwzięć gospodarczych.

    (ISBnews)

  • 18.03, 15:08Zagórski z KPRM: Aukcję na 5G planujemy przed wejściem w życie ustawy o KSC 

    Warszawa, 18.03.2021 (ISBnews) - Aukcja na rezerwacje częstotliwości 5G ma zostać ogłoszona jeszcze w tym roku jeszcze przed wejściem w życie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC), poinformował sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM), pełnomocnik d/s cyberbezpieczeństwa Marek Zagórski.

    "Propozycja uspójnienia procesu prac na ustawą o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa i prac nad aukcją ona wynika z tego, żeby zapewnić większą pewność operatorom, którzy będą startowali w procesie aukcyjnym. Natomiast to nie oznacza, że będziemy czekać na przyjęcie i uchwalenie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Mówimy o tym, że chcemy zakończyć prace na poziomie Rady Ministrów" - powiedział Zagórski podczas posiedzenia sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii.

    "W tej chwili ustawa jest po rozpatrzeniu przez Komitet Stały Rady Ministrów. Jest to więc kwestia myślę, że dwóch-trzech tygodni, kiedy będziemy mieli ustawę przyjętą przez Radę Ministrów i to powinno rozpocząć […] ten proces. A więc sam proces aukcyjny rozpocznie się w tym roku" - dodał minister.

    Według niego, operatorzy telekomunikacyjni dzisiaj oferują usługi 5G, ale zadaniem resortu jest udostępnienie im pasma najważniejszego w tym procesie, czyli C, "ale chcemy też udostępnić pasmo 700, podkreślił.

    "Zgodnie z komunikatem Komisji i Europejskiej - wdrożenia do 2025 roku dla sieci 5G założono, że do 2025 zostanie zapewniony niezakłócony dostęp do 5G we wszystkich większych miastach i na szlakach komunikacyjnych. Definicja dużych państw i szlaków należy do państwa UE" - wskazał Zagórski.

    Dodał, że w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO) i nowej perspektywy finansowej w ramach polityki spójności na rozwój internetu szerokopasmowego jest przewidziane około 11 mld zł.

    "Strategia będzie koncentrowała się na wspieraniu inwestycji na obszarach defaworyzowanych, żeby budowa sieci odbywała się równomiernie. Trwają prace nad uruchomieniem wsparcia ze środków funduszu szerokopasmowego" - powiedział minister.

    Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Jacek Oko podczas posiedzenia komisji przypomniał, że typ aukcji przewiduje licytację 4 bloków, po jednym bloku na startującego czy na grupę kapitałową startującego operatora.

    "Licytacja jest podzielona na rundy. Cena wywoławcza jest zbliżona do unieważnionej poprzednio aukcji, być może zostanie lekko skorygowana o doświadczenia w innych krajach europejskich. Warunkiem uczestnictwa jest 1 mld zł inwestycji w latach 2016-1019 w sieci telekomunikacyjnej i dysponowanie częstotliwościami na całym obszarze RP. Wstępnie oczekiwana cena wywoławcza to 450 mln zł za blok" - powiedział Oko.

    (ISBnews)

     

  • 05.03, 17:17MRPiT przygotowuje założenia do ustawy dotyczącej pracy zdalnej 

    Kraków, 05.03.2021 (ISBnews) - W ramach Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii (MRPiT) trwają przygotowania założeń do ustawy dotyczącej uregulowania pracy zdalnej w kodeksie pracy, poinformowała wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk

    "W ramach naszego ministerstwa pracujemy nad unormowaniem spraw związanych z pracą zdalną"- powiedziała Semeniuk na konferencji prasowej w Krakowie.

    Jak powiedziała ISBnews, "w ramach Rady Dialogu Społecznego rozmawiamy nad tym, jak uregulować te sprawy. Prace nad tym projektem trwają".

    Trwa przygotowywanie założeń do tej ustawy i dopiero po usystematyzowaniu wszystkich spraw przedstawiciele związków zawodowych i pracodawcy będą mogli zgłaszać swoje uwagi. Już teraz wiadomo, że w wielu przypadkach praca zdalna będzie, także po zakończeniu pandemii, jednym z obowiązujących standardów. Obowiązujące zapisy kodeksu pracy nie uwzględniają takich rozwiązań, nie ma także procedur dotyczących np. odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy, a także ponoszenia dodatkowych kosztów przez pracowników z tytułu świadczenia pracy w systemie zdalnym.

    W lutym wiceminister rozwoju, pracy i technologii Robert Tomanek zapowiadał, że po ustąpieniu epidemii konieczne będzie podjęcie dyskusji nad nowymi standardami pracy zdalnej. Jak tłumaczył, po wyjściu z COVID-19 przestaną działać tzw. regulacje covidowe i do rozwiązania będzie kwestia pracy zdalnej.

    Wcześniej w lutym Rada Przedsiębiorczości zaapelowała o wprowadzenie regulacji, umożliwiającej elastyczne i efektywne stosowanie pracy zdalnej. Postulowała m.in. rezygnację z obowiązku określania konkretnego miejsca wykonywania pracy zdalnej, ograniczenie dokumentacji pracowniczej do dokumentacji elektronicznej oraz pozostawienie firmom szczegółowych rozstrzygnięć w sprawie wyposażenia pracowników w niezbędny sprzęt.

    Wojciech Żurawski

    (ISBnews)

     

  • 02.03, 12:20ZPP: 3/4 Polaków przeciwne objęciu opłatą reprograficzną m.in. smartfonów i TV 

    Warszawa, 02.03.2021 (ISBnews) - Trzy czwarte badanych Polaków (75%) jest przeciwko rozszerzeniu opłaty reprograficznej na laptopy, komputery stacjonarne, tablety, telewizory i smartfony, wynika z badania przeprowadzonego przez Social Changes opublikowanego przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP). 86% badanych uważa, iż nowa opłata jest formą podatku, a ponad połowa (54%) respondentów uważa, że w czasie pandemii państwo powinno obniżać, a nie podwyższać opodatkowanie elektroniki, podano także.

    Opłata reprograficzna jest doliczana do ceny sprzętu i przekazywana organizacjom zarządzania zbiorowego prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, jak np. ZAiKS. W Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego trwają prace nad projektem ustawy, który ma wprowadzić opłatę m.in. na smartfony, tablety, telewizory i komputery. Jej stawka może wynieść nawet 6%, co przełoży się na wzrost cen urządzeń nawet o 300-600 zł. Przeciwko takiemu rozwiązaniu jest aż 75% osób, które wzięły udział w badaniu przeprowadzonym przez Social Changes na przełomie stycznia i lutego br., czytamy w komunikacie.

    "Wielu Polaków jest zmuszonych do nieplanowanych wydatków. Dlatego niezrozumiałe jest wprowadzanie kolejnego podatku, który wpłynie na wzrost cen urządzeń niezbędnych obecnie do pracy i nauki. Wprowadzenie podatku od smartfonów uderzy nie tylko w konsumentów, ale też w polskich importerów i dystrybutorów elektroniki. Są to firmy, które zatrudniają dziesiątki tysięcy osób. Dodatkowy podatek z pewnością odbije się na możliwości konkurowania z zagranicznymi firmami"  - powiedział  prezes Związku Cyfrowa Polska Michał Kanownik, cytowany w komunikacie.

    Z sondażu jednoznacznie wynika, że aż 86% Polaków jest zdania, iż nowa opłata jest formą podatku. Co więcej, ponad połowa (54%) respondentów uważa, że w czasie pandemii państwo powinno obniżać, a nie podwyższać opodatkowanie elektroniki. Tym bardziej, że dopiero 1/4 Polaków kupiła nowy sprzęt w związku z pandemią.

    "Lepiej jest zapobiegać chorobie, niż później się leczyć. W związku z tym, że od wielu miesięcy toczy się dyskusja wokół propozycji poszerzenia opłaty reprograficznej, zwanej podatkiem od smartfonów, postanowiliśmy sprawdzić, co o takim rozwiązaniu sądzą Polacy. Wprowadzanie tego dodatkowego obciążenia z jednej strony uderzy w konsumentów, zaś z drugiej strony w polskich przedsiębiorców, a co więcej - w jedną z niewielu branż, gdzie polskie podmioty wypracowały wiodącą pozycję. Proponowany podatek nie ma akceptacji społecznej, w związku z czym uważamy, że jest jeszcze czas, aby się z niego wycofać" - powiedział prezes ZPP Cezary Kaźmierczak.

    Jak wynika z sondażu, 54% Polaków deklaruje, że po wprowadzeniu opłaty będzie kupować sprzęt rzadziej (24%) lub zdecydowanie rzadziej (30%). Negatywne skutki opłaty w największym stopniu odczują osoby starsze (33%), które już dziś narażone są najbardziej na wykluczenie cyfrowe.

    "Patrząc na te wyniki, mogę powiedzieć, że Polacy dobrze rozumieją, w jaki sposób podatki czy parapodatki wpływają na cenę i nie dają się nabrać na językowe sztuczki, że jeśli coś nazwiemy opłatą, a nie podatkiem, to nie wpłynie to na cenę. Według Eurostatu elektronika w Polsce jest obecnie najtańsza w Europie. Po wprowadzeniu nowego podatku stanie się najdroższa. Tymczasem ostatnio przeczytałem, że Ministerstwa Kultury to raczej nie martwi, bo zakłada, że najwyżej Polacy będą kupowali sprzęt w Niemczech. Komentarz polskiego przedsiębiorcy wydaje się tutaj zbędny" - powiedział prezes Grupy AB Andrzej Przybyło.

    W sondażu sprawdzono także, jak badani oceniają swoją sytuację ekonomiczną w czasie pandemii. Aż 4 na 10 osób odczuwa jej pogorszenie, z tego co dziesiąta osoba uważa, że jej sytuacja znacznie się pogorszyła. Większość osób (58%) dostrzega podwyżki cen i wzrost kosztów życia w porównaniu z okresem przed pandemią. Tylko co trzeci badany uznał, że koszty życia się nie zmieniły, a zaledwie 9%, że są niższe. Jednocześnie blisko 2/3 badanych uważa, że powinno się wspierać niektóre osoby lub branże w ramach pomocy antykryzysowej - w czołówce znajdują się gastronomia, turystyka, sport i rekreacja, czytamy także.

    Z badania wynika także, że aż 91% badanych jest przeciwnych przywilejom emerytalnym dla artystów. To może oznaczać, że szczególnie pandemia nie jest dobrym czasem na realizację takich pomysłów, tym bardziej nieakceptowalne są rozwiązania systemowe niepoprzedzone szeroką debatą publiczną.

    "W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa ponad 2 tys. osób. Jednoznacznie z niego wynika, że respondenci nie chcą wprowadzania kolejnej opłaty, która będzie oznaczać podwyżki w sklepach. Co więcej, wiele osób zadeklarowało, że w związku z pandemią musiała zainwestować w nowy sprzęt - dotyczy to zwłaszcza studentów oraz rodziców dzieci i młodzieży. Wprowadzenie nowej opłaty spowoduje, że zdecydowana większość Polaków ograniczy lub zrezygnuje z zakupów. Szczególnie na ten aspekt zwrócili uwagę starsi ankietowani - wynik ten może oznaczać negatywy wpływ na wykluczenie cyfrowe seniorów" - powiedział prezes agencji badań opinii publicznej Social Changes Marek Grabowski, cytowany w komunikacie.

    Badanie przeprowadzono metodą CAWI na panelu internetowym w dniach 29 stycznia - 2 lutego 2021 roku. Próba ogólnopolska licząca N=2 240 osób w wieku od 18 lat wzwyż. Struktura próby dobrana wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania.

    Opłata reprograficzna - w wysokości 1-3% - jest doliczana do ceny urządzeń i nośników służących do kopiowania.

    (ISBnews)

     

  • 01.03, 13:50MRPIT: Kolejny etap cyfryzacji procesu budowlanego rozpocznie się w lipcu 

    Warszawa, 01.03.2021 (ISBnews) - Kolejny etap procesu cyfryzacji procesu budowlanego rozpocznie się w lipcu 2021 r. Od tego czasu wnioski o pozwolenie na budowę wraz z projektem będą mogły być składane w formie elektronicznej, poinformowała wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka.

    "Możliwość składania wniosków elektronicznie będziemy wprowadzać etapami, stopniowo. W pierwszej fazie, czyli już od lutego 2021 roku można złożyć 13 elektronicznych formularzy, m.in. jest to wniosek o zmianę sposobu użytkowania obiektu budowlanego czy jego części czy zawiadomienie organu nadzoru budowlanego o zamierzonym terminie rozpoczęcia robót budowlanych" - powiedziała Kornecka podczas konferencji prasowej.

    "Dodatkowe formularze objęte nowelizacją prawa budowlanego, w tym w szczególności wniosek o pozwolenie na budowę wraz z projektem budowlanym w formie elektronicznej będzie można złożyć w sposób elektroniczny od lipca 2021 roku" - dodała.

    Formularze wniosków, zgłoszeń i oświadczeń dostępne są na stronie e-budownictwo.gund.gov.pl.  Korzystanie z nich ma umożliwić załatwianie praw związanych z prawem budowlanym przez Internet, co ma prowadzić do uproszczenia i skrócenia procesu inwestycyjno-budowlanego.

    (ISBnews)

     

  • 25.02, 12:21Tomanek z MRPiT: Potrzebna dyskusja nad nowymi standardami pracy zdalnej 

    Katowice, 25.02.2021 (ISBnews) - Po ustąpieniu epidemii konieczne będzie podjęcie dyskusji nad nowymi standardami pracy zdalnej, uważa wiceminister rozwoju, pracy i technologii Robert Tomanek.

    "W tej chwili w resorcie traktujemy bardzo poważnie dyskusję o nowym kodeksie pracy i nowym prawie pracy, ponieważ po wyjściu z COVID-19 przestaną działać tzw. regulacje covidowe i do rozwiązania będzie kwestia pracy zdalnej" - powiedział Tomanek podczas konferencji zorganizowanej przez Regionalną Izbę Gospodarczą w Katowicach.

    Będzie to wielkie wyzwanie, żeby partnerzy społeczni nie nałożyli na pracodawców zbyt dużo ograniczeń.

    "W mojej ocenie, praca zdalna jest jednym z impulsów wzrostu produktywności i produktywności i powinniśmy ją rozwijać" - dodał wiceminister.

    Wcześniej dziś Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał, że udział pracy zdalnej wzrósł do 9,7% w ogólnej liczbie pracujących na IV kw. ub.r., sięgając 1 609 tys. i zwiększył się w stosunku do III kw. 2020 r., a także wobec analogicznego okresu 2019 r. odpowiednio o 478 tys. osób i o 902 tys. osób, W IV kw. 64,5% osób z ogólnej liczby pracujących zdalnie pracowało w domu z powodu sytuacji związanej z pandemią COVID-19.

    (ISBnews)

     

  • 22.02, 13:31EY: Niezgodność projektu KSC z prawem UE, międzynar. może doprowadzić przed TSUE 

    Warszawa, 22.02.2021 (ISBnews) - Z perspektywy prawnej, szeroko podnoszona niezgodność projektowanych regulacji ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC) oraz ustawy Prawo telekomunikacyjne z przepisami prawa UE i międzynarodowego może doprowadzić do sporu przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Niekorzystny wyrok dla Polski może w efekcie oznaczać konieczność uchylenia decyzji po kilku latach ich obowiązywania i skutkować roszczeniami odszkodowawczymi względem Skarbu Państwa, poinformowała ISBnews adwokat, associate partner, lider Zespołu Prawa Własności Intelektualnej, Technologii i Danych Osobowych EY Law Justyna Wilczyńska-Baraniak.

    "Styczniowy projekt ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa oraz ustawy Prawo telekomunikacyjne (UKSC) wywołuje liczne krytyczne komentarze. Są on kierowane nie tylko w odniesieniu do proponowanych nietechnicznych kryteriów, wykluczających dostawców sprzętu i oprogramowania, ale także w odniesieniu do samego przebiegu procesu konsultacji projektowanej ustawy. Jest to zrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwagę, że zmiany w UKSC będą miały ogromny wpływ na ukształtowanie rynku telekomunikacyjnego. Z perspektywy prawnej, szeroko podnoszona niezgodność projektowanych regulacji z przepisami prawa UE i międzynarodowego może doprowadzić do sporu przed Trybunałem Sprawiedliwości. Niekorzystny wyrok dla Polski może w efekcie oznaczać konieczność uchylenia decyzji po kilku latach ich obowiązywania i skutkować roszczeniami odszkodowawczymi względem Skarbu Państwa" - powiedziała ISBnews Wilczyńska-Baraniak.

    Wskazała, że projekt ze stycznia 2021 roku nadal zakłada kryteria nietechniczne oceny dostawcy, jak np. analizę prawdopodobieństwa, że dostawca "znajduje się pod kontrolą państwa" spoza Unii Europejskiej lub NATO. Niektórzy dostawcy wciąż mogą więc zostać na tej podstawie uznani za dostawców wysokiego ryzyka i tym samym wykluczeni z wdrażania sieci 5G w Polsce.

    "Wprowadzenie kryteriów nietechnicznych do oceny dostawcy budzi wątpliwość w zakresie zgodności z regulacjami międzynarodowymi i może prowadzić do wydania zakazów dla podmiotów prowadzących działalność gospodarczą, które poważnie ograniczą prawo własności i swobodę przedsiębiorczości, zagwarantowane nie tylko w polskiej Konstytucji, ale i w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej" - dodała Associate Partner EY Law.

    Dodała, że decyzje nie mogą naruszać również podstawowych zasad prawa Unii Europejskiej, między innymi swobodnego przepływu towarów i swobody prowadzenia działalności gospodarczej (art. 34 i 49 TFUE), a nadto powinny być zgodne z postanowieniami Dyrektywy Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej (EKŁE) w zakresie publicznych sieci łączności. Artykuł 34 TFUE zawiera w sobie zasadę swobodnego przepływu towarów i zakazuje państwom członkowskim UE nakładania ograniczeń ilościowych lub równoważnych środków na towary będące przedmiotem wymiany handlowej na rynku wewnętrznym. Artykuł 36 TFUE zawiera odstępstwa od zakazu wynikającego z art. 34 TFUE. Jedno z nich dotyczy bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa wewnętrznego, które w mojej ocenie będzie bardzo trudno udowodnić, przyjmując za podstawę wykluczenia okoliczności wskazane w art. 66a ust. 6 pkt 2 a-d projektowanej UKSC.

    "Kraje członkowskie powinny także konsultować się z Komisją Europejską, kiedy tworzone przez nie regulacje wpływają na handel między krajami Unii. Faktyczne wyłączenie sprzętu jednego z dostawców jest czynnikiem wpływającym na handel unijny i może stanowić kryterium dyskryminujące w przypadku powoływania się na aspekt bezpieczeństwa, bez przeprowadzenia niezależnych badań. Wskazać także należy, że Polska jest stroną Układu Ogólnego w sprawie Taryf Celnych i Handlu (General Agreement on Tariffs and Trade, GATT), którego podstawową zasadą jest obowiązek niedyskryminacji i równego traktowania w stosunkach handlowych, bez przejawów dyskryminacji czy pozbawienia przywilejów udzielonych innym partnerom zagranicznym" - wymieniła Wilczyńska-Baraniak.

    Wskazała także, że w uzasadnieniu odmowy zmiany projektowanych zapisów powołano się na ocenę dostawcy zaproponowaną w tzw. Toolbox 5G. Toolbox jest jednak dokumentem technicznym i organizacyjnym, zawierającym rekomendacje w zakresie budowy i zakupu sprzętu przeznaczonego do infrastruktury 5G, w szczególności przedstawia, w jaki sposób minimalizować zidentyfikowane wcześniej ryzyka.

    "Wprowadzenie do projektu nowelizacji UKSC kryterium dostawcy wysokiego ryzyka i powiązanie go z koniecznością dokonania analizy stopnia i rodzaju powiązań pomiędzy dostawcą sprzętu lub oprogramowania, a państwem jego pochodzenia, może skutkować uznaniem, że inne usługi i produkty pochodzące z państwa pochodzenia dostawcy także stanowią produkty i usługi wysokiego ryzyka. Dopóki konkretnemu dostawcy nie zostanie udowodnione, że stwarza bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego, to wykluczanie go z rynku, zarówno z punktu widzenia prawa unijnego, jak i międzynarodowego, będzie budzić poważne wątpliwości" - stwierdziła associate partner EY Law.

    W świetle przepisów EKŁE, zapewnienie bezpieczeństwa publicznych sieci łączności powinno opierać się na właściwych i proporcjonalnych środkach technicznych i organizacyjnych. Przyjęte środki muszą zapewniać poziom bezpieczeństwa proporcjonalny do istniejącego ryzyka, z uwzględnieniem aktualnego stanu wiedzy i technologii. Chodzi tu jednak o ocenę stanu faktycznego, z którego płyną informacje o możliwych negatywnych skutkach korzystania z danego sprzętu lub usług. Prawodawca unijny nie zdecydował się na włączenie tutaj czynników politycznych czy też prawnych, które nie dotyczą wprost bezpieczeństwa łączności, a innych dziedzin funkcjonowania państwa, zaznaczyła ekspert.

    "Polska w projektowanej nowelizacji UKSC zapewnia znaczną prerogatywę władzy. Zgodnie z art. 66a8 UKSC, to minister właściwy do spraw informatyzacji uznaje - w drodze decyzji - dostawcę sprzętu lub oprogramowania za dostawcę wysokiego ryzyka. W przypadku wszczęcia postępowania w sprawie uznania za dostawcę wysokiego ryzyka z urzędu, minister właściwy do spraw informatyzacji, przed rozstrzygnięciem sprawy zasięga opinii Kolegium, która powinna uwzględniać m.in. wyżej przywołane kryteria nietechniczne. Dla porównania, regulacja niemiecka nie dopuszcza ingerencji organów publicznych, kształtując regulacje rynku poprzez odwołanie się wyłącznie do kryteriów technicznych. Warto zwrócić uwagę także na projektowany art. 66a ust. 10, na mocy którego minister właściwy do spraw informatyzacji może odstąpić od sporządzenia uzasadnienia decyzji o uznaniu dostawcy sprzętu lub oprogramowania za dostawcę wysokiego ryzyka, w części dotyczącej uzasadnienia faktycznego, a także na art. 66 d ust. 2 i 3 UKSC, który ogranicza zakres doręczanego uzasadnienia wyroku sądu administracyjnego oraz wyłącza możliwość wstrzymania natychmiastowej wykonalności decyzji o uznaniu dostawcy usług za podmiot wysokiego ryzyka. Rządowe Centrum Legislacji zwraca uwagę, że przepisy wymagają ponownej analizy w zakresie spójności z regulacjami ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi i ustawą o ochronie informacji niejawnych. Z uwagi na prawo do rzetelnego postępowania, strona nie powinna być ograniczona w samym dostępie do uzasadnienia rozstrzygnięcia podejmowanego przez sąd, aby mieć możliwość ich zaskarżenia. Pozostawienie regulacji w obecnym kształcie może doprowadzić do sporu przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości ze względu na sprzeczność takiej regulacji z prawem UE (np. art. 41 ust. 1 - 2 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej). Na koniec warto wskazać, że zmiany wprowadzone w projekcie UKSC ze stycznia 2021 roku w dużej mierze nie uwzględniają uwag, które zgłoszone zostały w odniesieniu do projektu UKSC z września 2020 roku. W konsekwencji Rządowe Centrum Legislacji w piśmie z dnia 27 stycznia 2021 roku wskazuje, że w związku ze zmianą zakresu projektu UKSC ze stycznia 2021 powinien on podlegać ponownie procesowi uzgodnień, konsultacji i opiniowania" - podsumowała Wilczyńska-Baraniak.

    (ISBnews)

     

  • 19.02, 22:40Senat podjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec planowanego podatku od reklam 

    Warszawa, 19.02.2021 (ISBnews) - Senat podjął uchwałę w sprawie wolnych mediów, w której "wyraża zdecydowany sprzeciw wobec ograniczania wolności i praw obywatelskich Polek i Polaków poprzez działania rządu Rzeczypospolitej Polskiej zmierzające do likwidacji niezależnych mediów", krytykuje wprowadzenie planowanej tzw. podatku od reklam i wyraża "poparcie dla bezprecedensowego protestu wydawców i dziennikarzy".

    Uchwałę w sprawie zagrożenia wolności mediów w Polsce przyjęto stosunkiem głosów 51 do 45 przy trzech głosach wstrzymujących się. Wcześniej senatorowie odrzucili wniosek o odrzucenie uchwały.

    "Senat Rzeczypospolitej Polskiej wyraża zdecydowany sprzeciw wobec ograniczania wolności i praw obywatelskich Polek i Polaków poprzez działania rządu Rzeczypospolitej Polskiej zmierzające do likwidacji niezależnych mediów" - czytamy w uchwale.

    Wskazano w niej, że "planowana nowa opłata medialna spowoduje potężne osłabienie mediów niezależnych - w tym lokalnych i regionalnych - których finansową podstawę funkcjonowania stanowią dochody reklamowe, i jednocześnie wzmocni uprzywilejowaną pozycję mediów państwowych wspieranych środkami z budżetu państwa".

    "Wyrażamy poparcie dla bezprecedensowego protestu wydawców i dziennikarzy 'Media bez wyboru'. Nie ma i nie będzie zgody Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, popartego przez znaczną część społeczeństwa obywatelskiego, na ograniczanie wolności słowa i powiększanie dystansu do rodziny państw demokratycznych" - brzmi uchwała.

    Wcześniej w tym tygodniu szef Porozumienia, wicepremier, minister rozwoju pracy i technologii Jarosław Gowin poinformował, że Porozumienie oczekuje od Ministerstwa Finansów albo wycofania się z planowanego podatku od reklam, albo jego głębokiej rewizji.

    16 lutego Ministerstwo Finansów zakończyło prekonsultacje projektu ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Rząd chce, by ustawa obowiązywała od II półrocza 2021 r. Ministerstwo Finansów szacuje, że wpływy ze składki od reklam w 2022 roku (pierwszym pełnym roku obowiązywania) mogą wynieść ok. 800 mln zł.

    Zgodnie z projektem, stawka składki od reklamy internetowej miałaby wynieść 5%. Jej zakresem mieliby zostać objęci "giganci cyfrowi", których globalne przychody sięgają 750 mln euro, a przychody z tytułu reklamy internetowej w Polsce - 5 mln euro.

    Przeciwna wprowadzeniu nowego podatku jest też Rada Przedsiębiorczości, którą tworzą m.in. Pracodawcy RP, Konfederacja Pracodawców Prywatnych "Lewiatan", BCC, Krajowa Izba Gospodarcza, Związek Rzemiosła Polskiego, Polska Rada Biznesu, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych.

    (ISBnews)

     

  • 18.02, 13:27KE wzywa Polskę do przestrzegania przepisów UE dot. łączności elektronicznej 

    Warszawa, 18.02.2021 (ISBnews) - Komisja Europejska przesłała dziś do Polski uzasadnioną opinię w związku z naruszeniem prawa UE chroniącego niezależność krajowego organu regulacyjnego (KOR), która jest kluczową zasadą prawa telekomunikacyjnego UE, poinformowała Komisja.

    "W szczególności niepokój budzą przepisy prawne zmieniające polskie prawo telekomunikacyjne, które doprowadziły do przedterminowego wygaśnięcia mandatu szefa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Zgodnie z prawem UE, tj. obowiązującą wówczas dyrektywą ramową, ostatnio wzmocnioną przez Europejski Kodeks Łączności Elektronicznej, szefowie krajowych organów regulacyjnych mogą zostać odwołani tylko wtedy, gdy nie spełniają już warunków wymaganych do wykonywania ich obowiązków, które zostały z góry określone w prawie krajowym" - czytamy w komunikacie.  

    KE przypomina, że zasady te mają na celu usunięcie wszelkich wątpliwości co do neutralności tej instytucji i jej odporności na czynniki zewnętrzne. 

    "Szef UKE został odwołany w wyniku zmian w zasadach powoływania i odwoływania szefów UKE, które rząd RP zastosował z mocą wsteczną w trakcie sprawowania mandatu szefa UKE. W związku z tym mandat pana Cichego wygasł, ponieważ procedura rekrutacyjna nie spełniała wymogów wprowadzonych wiele lat po objęciu [przez niego] urzędu" - czytamy dalej. 

    Uzasadniona opinia Komisji jest następstwem wezwania do usunięcia uchybienia przesłanego 2 lipca 2020 r. Polska ma teraz dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi i podjęcie niezbędnych środków, w przeciwnym razie Komisja może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE.

    (ISBnews)

     

  • 17.02, 12:31Gowin: Chcemy utworzyć konto przedsiębiorcy w II kwartale 

    Warszawa, 17.02.2021 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii (MRPIT) planuje utworzenie w II kw. konta przedsiębiorcy, poinformował wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. Konto to ma powstać na biznes.gov.pl. w

    "W II kw. chcemy utworzyć konto przedsiębiorcy, które będzie utworzone na biznes.gov.pl, czyli w jednym miejscu przedsiębiorca będzie mógł załatwić wszystkie sprawy urzędowe. I jedyne, czego będzie potrzebował, to jest aktywny profil zaufany" - powiedział Gowin podczas konferencji prasowej.

    MRPiT ma dostarczyć narzędzi informatycznych i wsparcie konsultantów infolinii.

    Dyrektor departamentu gospodarki elektronicznej w resorcie Dominik Wójcicki podkreślił, że biznes.gov.pl ma być hubem informacyjno-usługowym dla przedsiębiorców.

    Obecnie dane przedsiębiorców znajdują się na stronie Centralnej Ewidencji Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG)

    CEIDG obsługuje 2,5 mln aktywnych przedsiębiorców; średnio dziennie wpływa 6 tys. wniosków, ale zdarza się że liczba wniosków przekracza nawet 13 tys. Od marca do końca II kw. przedsiębiorcy będą mogli realizować usługi zarówno w CEIDG, jak  biznes.gov.pl, później mają być one dostępne tylko w biznes.gov.pl.

    Przedsiębiorcy mają też otrzymać nowe narzędzia, m.in. newsletter, centrum pomocy, zbiór, gdzie każdy może uzyskać dostęp do publicznych informacji z CEIDG, wyszukiwarkę firm, w przyszłości wyszukiwarka ta będzie połączona również z bazą Krajowego Rejestru Sądowego (we wrześniu/październiku 2021 r.). Również we wrześniu przedsiębiorcy będą mogli odbierać wiadomości i konto przedsiębiorcy.

    Harmonogram rozwoju konta przedsiębiorcy zakłada przygotowanie wyszukiwarki firm, wprowadzenia e-doręczeń da przedsiębiorców (do października br.), a także pulpitu przedsiębiorcy, który ma pomóc przedsiębiorcom zarządzać ich cyfrową tożsamością.

    (ISBnews)

     

  • 17.02, 10:55Gowin: Porozumienie oczekuje od MF wycofania się z podatku od reklam 

    Warszawa, 17.02.2021 (ISBnews) - Porozumienie oczekuje od Ministerstwa Finansów albo wycofania się z planowanego podatku od reklam, albo jego głębokiej rewizji, poinformował szef Porozumienia Jarosław Gowin. Zapowiedział, że jako minister odpowiedzialny za gospodarkę rozpoczyna dziś konsultacje online z Izbą Wydawców Prasy, w ciągu kilkunastu dni mają odbyć się też konsultacje z branżą e-commerce oraz reklamową.

    "Oczekujemy też, że - teraz wchodzę w budy prezesa partii [Porozumienie] - oczekujemy od Ministerstwa Finansów albo wycofania się z tego projektu, albo jego głębokiej rewizji" - powiedział Gowin podczas konferencji prasowej.

    Wicepremier, minister rozwoju pracy i technologii poinformował też, że rozpoczyna konsultacje w sprawie projektu.

    "Dzisiaj rozpoczynam, nie jako prezes partii, tylko jako minister odpowiedzialny za gospodarkę, konsultacje z przedsiębiorcami na temat podatku medialnego. Dzisiaj spotykam się online z Izbą Wydawców Prasy, w najbliższych dniach przewidziane są spotkania [z branżą e-commerce] oraz z branżą agencji reklamowych. Mam nadzieję, że w ciągu kilkunastu dni stanowisko Ministerstwa [Rozwoju, Pracy i Technologii] będzie jasne" - powiedział.

    Wczoraj Ministerstwo Finansów zakończyło prekonsultacje projektu ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Rząd chce, by ustawa obowiązywała od II półrocza 2021 r.

    Zgodnie z projektem, stawka składki od reklamy internetowej miałaby wynieść 5%. Jej zakresem mieliby zostać objęci "giganci cyfrowi", których globalne przychody sięgają 750 mln euro, a przychody z tytułu reklamy internetowej w Polsce - 5 mln euro.

    W przypadku reklamy konwencjonalnej podatek byłby pobierany od przychodów z reklamy przekraczających kwotę 1 mln zł z tytułu nadawania reklamy w telewizji, radiu, wyświetlania reklamy w kinie oraz umieszczania reklamy na nośniku zewnętrznym reklamy, a w przypadku reklamy zamieszczanej w prasie - kwotę 15 mln zł. Stawki składki uzależnione byłyby od sposobu świadczenia usługi reklamy (prasa, pozostałe media) oraz rodzaju reklamowanych produktów.

    Stawki podstawowe miałyby wynieść w przypadku prasy 2% dla przychodów nieprzekraczających 30 mln zł i 6% w zakresie przychodów powyżej tej kwoty - po uwzględnieniu kwoty wolnej od składki, a gdy przedmiotem reklamy byłyby towary kwalifikowane, stawki wyniosłyby odpowiednio 4% i 12%. W przypadku mediów innych niż prasa, stawki podstawowe miałyby wynieść 7,5% od przychodów nieprzekraczających 50 mln zł i 10% w zakresie przychodów przekraczających tą kwotę - po uwzględnieniu kwoty wolnej od składki, a gdy przedmiotem reklamy byłyby towary kwalifikowane -  odpowiednio 10% i 15%.

    Składki z reklam miałyby wzmocnić finanse Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz nowego funduszu celowego, służącego dofinansowaniu projektów związanych z przemianami w przestrzeni cyfrowej, kulturą i dziedzictwem narodowym. Resort finansów szacuje, wpływy ze składki od reklam w 2022 roku (pierwszym pełnym roku obowiązywania) mogą wynieść około 800 mln zł.

    W odpowiedzi na plany wprowadzenia nowego podatku kilkudziesięciu wydawców skierowało "List otwarty do władz Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych". Ich zdaniem, wprowadzenie nowego obciążenia mediów myląco nazywanego "składką" spowoduje osłabienie, a nawet likwidację części mediów działających w Polsce oraz ograniczenie możliwości finansowania jakościowych i lokalnych treści. Sygnatariuszami listu są m.in. Agora, Bonnier Business, Gremi Media, Polityka, Polska Press, Grupa Ringier Axel Springer, Telewizja Polsat i Wydawnictwo Bauer.

    Przeciwna wprowadzeniu nowego podatku jest też Rada Przedsiębiorczości, którą tworzą m.in. Pracodawcy RP, Konfederacja Pracodawców Prywatnych "Lewiatan", BCC, Krajowa Izba Gospodarcza, Związek Rzemiosła Polskiego, Polska Rada Biznesu, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych.

    (ISBnews)

  • 16.02, 14:44Rząd przyjął projekt dot. poprawy zabezpieczeń w dowodach osobistych 

    Warszawa, 16.02.2021 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o dowodach osobistych, dotyczący poprawy zabezpieczeń dowodów osobistych i dokumentów pobytowych, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).

     "Projekt dostosowuje polskie prawo do rozporządzenia Unii Europejskiej w sprawie poprawy zabezpieczeń dowodów osobistych i dokumentów pobytowych. Chodzi o ograniczenie ryzyka fałszowania dokumentów oraz przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów. Wśród unijnych państw występują znaczące różnice w poziomie zabezpieczeń krajowych dokumentów służących do korzystania z prawa do swobodnego przemieszczania się" - czytamy w komunikacie.

    Rozporządzenie Unii Europejskiej nakłada na państwa członkowskie nowe obowiązki dotyczące niezbędnych zabezpieczeń w dokumentach tożsamości, w tym m.in. obowiązek wprowadzenia do dowodów osobistych drugiej cechy biometrycznej, tj. odcisków palców. Chodzi także o konieczność dostosowania wzoru dowodu osobistego do specyfikacji i minimalnych norm dotyczących bezpieczeństwa. 

    Projekt zakłada obowiązek wprowadzenia do dowodów osobistych drugiej cechy biometrycznej, tj. odcisków palców. Ich pobieranie miałoby się odbywać się podczas składania wniosku o wydanie dowodu osobistego. W warstwie elektronicznej dowodu osobistego wydanego osobie, która nie ukończyła 12. roku życia oraz osobie, od której pobranie odcisków palców jest fizycznie niemożliwe odciski palców nie byłyby zamieszczane. Założono, że maksymalny okres przechowywania odcisków palców w Rejestrze Dowodów Osobistych - tj. do dnia odbioru dowodu osobistego, nie dłużej jednak niż do 90 dni od dnia wydania, tj. personalizacji dowodu osobistego.

    Zgodnie z projektem, dzieciom do 12. roku życia dowody osobiste byłyby wydawane z pięcioletnim okresem ważności. Osobom po 12. roku życia - z dziesięcioletnim okresem ważności. W przypadku, gdy czasowo niemożliwe byłoby fizycznie pobranie odcisków palców osoby ubiegającej się o wydanie dowodu osobistego (np. z powodów medycznych - oparzenie lub inny wypadek), przewidziano dwunastomiesięczny okres ważności dokumentu.

    W warstwie graficznej dowodu osobistego miałaby zmienić się zawartość warstwy graficznej dowodu osobistego poprzez dodanie podpisu posiadacza dokumentu. W projekcie wskazano przypadki, w jakich możliwy jest brak podpisu - chodzi o dzieci do 12. roku życia i osoby powyżej 12. roku życia, jeśli nie mogłyby złoży takiego podpisu.

    Planowane pobieranie odcisków palców spowodowałoby , że wniosek o wydanie dowodu osobistego dla osoby powyżej 12. roku życia można byłoby złożyć jedynie osobiście w organie gminy. Możliwość składania wniosku o wydanie dowodu osobistego drogą elektroniczną byłaby możliwa jedynie w przypadku dokumentu dla osób do 12. roku życia, od których nie będą pobierane odciski palców.

    Nowe rozwiązania miałyby wejść w życie 2 sierpnia 2021 r., z wyjątkiem niektórych przepisów, które zaczęłyby obowiązywać w innych terminach.

    (ISBnews)

     

  • 16.02, 10:17UOKiK za podjęciem dyskusji o zasadach rozdysponowania częstotliwości w ust. KSC 

    Warszawa, 16.02.2021 (ISBnews/ISBtech) - W projekcie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC) nie zostały określone zasady rozdysponowania określonych w przedmiotowym przepisie zasobów częstotliwości. Wobec niejasności w tej kwestii, nie jest możliwa jednoznaczna ocena przepisu pod kątem potencjalnych zagrożeń dla stanu konkurencji na wskazanym rynku, a dyskusja nad tym zagadnieniem wydaje się warta podjęcia, poinformował ISBnews department komunikacji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

    "UOKiK w październiku 2020 zgłosił uwagi do projektu ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa oraz ustawy - Prawo zamówień publicznych (UD68). Nasze postulaty zostały zrealizowane poprzez zmianę brzmienia przepisów art. 66a-66d ustawy o KSC. Również w styczniu 2021 roku zgłaszaliśmy uwagi do projektu ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa oraz ustawy - Prawo telekomunikacyjne. M.in. w szczególności w świetle nowego art. 115(4) ustawy Prawo telekomunikacyjne nie jest jasne, czy na podstawie tego przepisu organ regulacyjny będzie dokonywał rezerwacji częstotliwości, czy jedynie przygotowywał się do późniejszego ich rozdysponowania" - napisał UOKiK w informacji przesłanej ISBnews.

    W projektowanych przepisach nie zostały określone zasady rozdysponowania określonych w przedmiotowym przepisie zasobów częstotliwości. Wobec niejasności w tej kwestii, nie jest możliwa jednoznaczna ocena przepisu pod kątem potencjalnych zagrożeń dla stanu konkurencji na wskazanym rynku, a dyskusja nad tym zagadnieniem wydaje się warta podjęcia, podkreślił również Urząd.

    "Odnośnie pytania o powołanie w ramach nowelizacji operatora sieci komunikacji strategicznej - na obecnym etapie nie można przesądzić w jaki sposób wpłynie to na konkurencję. Aktualnie nie są znane kryteria powoływania oraz zasady funkcjonowania takiego podmiotu. W swoich zastrzeżeniach prezes UOKiK zwrócił również uwagę na nieścisłość wynikającą z interpretacji nowego art. 59ze ustawy o KSC w kontekście rezerwacji zasobów częstotliwości na rzecz operatora sieci komunikacji strategicznej, która również wymaga uszczegółowienia. Niemniej prace nad projektem trwają i mamy nadzieję, że wszystkie wątpliwości zostaną wyjaśnione" - podsumował Urząd.

    (ISBnews/ISBtech)

  • 15.02, 11:27Rada Przedsiębiorczości apeluje o uregulowanie pracy zdalnej 

    Warszawa, 15.02.2021 (ISBnews) - Rada Przedsiębiorczości apeluje o wprowadzenie regulacji, umożliwiającej elastyczne i efektywne stosowanie pracy zdalnej. Postuluje m.in. rezygnację z obowiązku określania konkretnego miejsca wykonywania pracy zdalnej, ograniczenie dokumentacji pracowniczej do dokumentacji elektronicznej oraz pozostawienie firmom szczegółowych rozstrzygnięć w sprawie wyposażenia pracowników w niezbędny sprzęt, podała Konfederacja Lewiatan.

    "Apelujemy o wprowadzenie regulacji dotyczących pracy zdalnej w sposób uwzględniający dorobek dotychczasowej praktyki rynku, z uwzględnieniem uzasadnionych interesów strony pracowniczej i pracodawców" - czytamy w komunikacie.

    Rada Przedsiębiorczości przypomina, jedną z bardziej fundamentalnych zmian wywołanych pandemią COVID-19 jest powszechna digitalizacja procesów i szersze zastosowanie w ciągu ostatnich miesięcy pracy w formie zdalnej.

    "Polski rynek pracy musi dostosować się do nowej rzeczywistości, jednocześnie starając się sprostać wyzwaniom tzw. digitaleconomy" - podkreślono w materiale.

    Rada zaznacza, że praca zdalna przyjmuje różne formy i stosowana jest przez strony w różnym zakresie. Dlatego też - jej zdaniem - regulacje kodeksowe powinny być na tyle elastyczne, aby nie zamykać drogi do stosowania pracy zdalnej zarówno podmiotom, których organizacja i fundusze pozwalają na wdrożenie rozwiązań skomplikowanych organizacyjnie i kosztownych, jak i podmiotom, które będą stosować pracę zdalną raczej okazjonalnie.

    Biorąc pod uwagę zaawansowany dialog w ramach Rady Dialogu Społecznego dotyczący wprowadzenia do kodeksu pracy przepisów regulujących pracę w formie zdalnej, Rada Przedsiębiorczości rekomenduje, by:

    - zrezygnować z nakładania na strony stosunku pracy obowiązku określania konkretnego miejsca wykonywania pracy w przypadku pracy zdalnej. W ocenie Rady, nie ma argumentów przemawiających za koniecznością ustawowego ograniczania możliwości wykonywania pracy zdalnej do jednego deklarowanego adresu. Elastyczność w tym zakresie - jak podkreśla Rada - jest oczekiwana przede wszystkim przez stronę pracowniczą, a nieuwzględnienie tego oczekiwania pomija wypracowaną w ostatnich miesiącach praktykę jaką stosowały strony stosunku pracy;

    - uwzględnić kwestię wyposażenia pracowników w niezbędny sprzęt i materiały do wykonywania pracy, a także zwrotu koszty związanych z eksploatacją urządzeń niezbędnych do wykonywania pracy w formie zdalnej. Jednak szczegółowe rozwiązania w tym zakresie powinny być pozostawione do rozstrzygnięć na poziomie zakładowym.  Wynika to z różnorodności form organizacji pracy zdalnej w poszczególnych branżach, różnic w jej stosowaniu w dużych i małych firmach, pracy wykonywanej całkowicie, częściowo bądź sporadycznie zdalnie. Zdaniem Rady, nie można zapominać, że praca zdalna wiąże się z również z korzyściami i oszczędnościami po stronie pracowników, czego potwierdzeniem była popularność tzw. "home office" w okresie przedcovidowym.

    - prowadzenie dokumentacji pracowniczej związanej z zatrudnianiem pracowników w formie zdalnej wyłącznie w postaci elektronicznej, składanie oświadczeń i wniosków w formie dokumentowej. Według Rady utrzymywanie formy pisemnej jest problematyczne dla obu stron stosunku pracy, gdyż pociąga za sobą szereg komplikacji, w szczególności po stronie pracowniczej.

    - uwzględnienie dążenia  do zmniejszenia obciążeń pracodawców, precyzyjnego określenia zakresu ich odpowiedzialności w obszarze bezpieczeństwa i higieny pracy. Rada podkreśla, że w szczególności małe i średnie firmy oczekują rozwiązania, które określi jakie minimalne wymogi powinny być spełnione przy pracy zdalnej.

    Rada Przedsiębiorczości w obecnym składzie została reaktywowana 24 marca 2020 roku. Tworzą ją organizacje zrzeszające praktyków życia gospodarczego - Pracodawcy RP, Konfederacja Pracodawców Prywatnych "Lewiatan", BCC, Krajowa Izba Gospodarcza, Związek Rzemiosła Polskiego, Polska Rada Biznesu, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych. Rada została reaktywowana ze względu na skalę zagrożeń dla polskiej gospodarki wywołanych pandemią koronawirusa.

    (ISBnews)

     

  • 10.02, 11:10Lewiatan: Obow. udzielanie dostępu w proj. KSC ingerencją w swobodę działalności 

    Warszawa, 10.02.2021 (ISBnews/ ISBtech) - Obowiązek udzielania dostępu do zasobów innego podmiotu, który przewiduje projekt ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC) stanowi istotną ingerencję w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej, oceniła Aleksandra Musielak z Departamentu Prawa Gospodarczego Konfederacji Lewiatan.

    "Brak konsultacji i uzgodnień nowej wersji projektu ustawy jest tym bardziej szkodliwy, że nowe, niekonsultowane przepisy dotyczą tak istotnych kwestii, jak krajowy system certyfikacji bezpieczeństwa czy przepisy powołujące całkowicie nowy podmiot, którym ma być operator sieci komunikacji strategicznej, na rzecz którego zmieniane są - również bez konsultacji - przepisy ustawy Prawo telekomunikacyjne, poprzez wprowadzenie nietransparentnej i uznaniowej 'procedury' przydziału częstotliwości. Decyzję projektodawcy o dalszym procedowaniu Projektu bez konsultacji publicznych, należy ocenić krytycznie" - powiedziała ISBtech Musielak.

    Dodała, że projekt wprowadza zupełnie nowy obowiązek ustawowy ciążący na wszystkich "operatorach telekomunikacyjnych" związany z udzielaniem dostępu na rzecz operatora sieci komunikacji strategicznej do elementów sieci telekomunikacyjnej na potrzeby komunikacji strategicznej realizowanej przez ten podmiot.

    "Tak dalece idący obowiązek udzielania dostępu do zasobów innego podmiotu niewątpliwie stanowi istotną ingerencję w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej. Projekt przewiduje dodanie do ustawy Prawo telekomunikacyjne, nieznanego wcześniej w porządku prawnym, zupełnie nowego 'specjalnego' trybu przydziału częstotliwości poprzez ich 'zapewnienie' przez prezesa UKE w celu oferowania przez wskazanego przez organ administracji rządowej (prezesa Rady Ministrów) w specjalnym trybie przedsiębiorcę telekomunikacyjnego na zasadach niedyskryminacyjnych usług na warunkach hurtowych w celu ich dalszej sprzedaży przez innego przedsiębiorcę telekomunikacyjnego. Ponadto wskazujemy, iż proponowany w Projekcie przepis posługuje się bardzo ogólnym i pojemnym określeniem 'odpowiednich częstotliwości', co oznacza, że brak jest doprecyzowania jaki zakres częstotliwości projektodawca uważa za 'odpowiedni'" - zaznaczyła ekspert Lewiatana.

    Zaznaczyła, że przewidziane w Projekcie środki oraz związany z nim mechanizm oceny dostawców sprzętu i oprogramowania (tzw. "ryzykownych") nie jest w pełni zgodny z wymaganiami określonymi w dokumencie Cybersecurity of 5G networks. Mechanizm oceny powinien więc dotyczyć „key assets" – kluczowych aktywów (zdefiniowanych w Toolbox), a nie dostawców, którzy dostarczają wspomniane „key assets". Kryterium powinno mieć zatem charakter przedmiotowy i odnosić się do konkretnie zdefiniowanych rodzajów zasobów.

    "Kryteria oceny dostawcy przez Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa są całkowicie niemierzalne, nie poddające się obiektywnemu zbadaniu. Takimi kryteriami jest np. stopień i rodzaj powiązań pomiędzy dostawcą sprzętu lub oprogramowania i danym państwem, czy zdolność ingerencji państwa, w którym ma siedzibę dostawca, w swobodę działalności gospodarczej dostawcy sprzętu lub oprogramowania.

    "Ponadto - wbrew komentarzom projektodawców do uwag z konsultacji publicznych - kryteria oceny o charakterze technicznym są niezwykle ograniczone i takiego rodzaju, że nie będą w praktyce odgrywać decydującej roli. Stwarza to ciągle niebezpieczeństwo uznaniowości oceny, zwłaszcza przy równoczesnym utajnieniu prac i dostępu do ich wyników oraz ograniczeniu możliwości wnoszenia środków zaskarżenia" - podsumowała Musielak.

    (ISBnews/ ISBtech)