Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) uważa, że systemowym rozwiązaniem problemu kredytów frankowych jest propozycja ugód sformułowana przed dwoma laty przez przewodniczącego KNF, poinformował zastępca przewodniczącego Komisji Marcin Mikołajczyk.
"W kwestii walutowych kredytów hipotecznych potrzebne jest rozwiązanie systemowe i takim rozwiązaniem jest to, które 'leży na stole', czyli ugody zaproponowane dwa lata temu przez przewodniczącego KNF. Jest to rozwiązanie optymalne, które należy stosować w jak najszerszym stopniu" - powiedział Mikołajczyk podczas Forum Bankowego.
Nie wykluczył do końca powstania ustawy regulującej te kwestie, przestrzegł jednak banki, by nie opierały swojej działalności na założeniu, że taki akt prawny powstanie.
"Trudno sobie wyobrazić, by nadzorca nie pracował nad koncepcjami rozwiązania tego problemu. […] Obecny problem i sugestie, że ustawa może powstać, nie zwalniają banków od tego, żeby samemu działać. Trudno sobie wyobrazić ścieżkę bazową, która byłaby oczekiwaniem na rozwiązania ustawowe. To byłaby ścieżka donikąd" - powiedział wiceszef KNF.
Zaznaczył, że w procesach ugód należałoby również wziąć pod uwagę oczekiwania tych klientów, którzy chcieliby pozostać przy kredycie walutowym i w takim przypadku można by się - jego zdaniem - posługiwać średnim kursem NBP.
Wcześniej podczas Forum przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski wskazywał, że banki nie mogą liczyć na rozwiązanie ustawowe problemu kredytów frankowych i na tym opierać swojej strategii. Przypomniał, że najlepszym - stosowanym - rozwiązaniem problemu jest, zaproponowane przez niego ponad dwa lata temu zawieranie ugód z kredytobiorcami frankowymi.
W opublikowanym dziś wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Jastrzębski przyznał, że w urzędzie trwają prace nad założeniami do projektu ustawy, ponieważ chce je mieć "na czarną godzinę", aby - jeżeli zapadnie decyzja o konieczności wdrożenia tego rozwiązania - było ono profesjonalnie i rzetelnie przygotowane.
W świetle przygotowywanego projektu ustawy - jak wyjaśniła gazeta - banki miałyby obowiązek proponowania ugód i w ich ramach przewalutowywania kredytów frankowych na złote w taki sposób, jakby hipoteka od początku była zaciągnięta w krajowej walucie. Klienci, którzy nie skorzystaliby z tej możliwości i woleliby pozostać przy kredycie walutowym, spłacaliby go po średnim kursie w Narodowym Banku Polskim (NBP).
(ISBnews)
Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) koncentruje się na analizach, przede wszystkim sektora węglowego, ale także paliwowego, w zakresie prac nad tzw. podatkiem od nadmiarowych zysków w obszarze ropy i węgla, powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
"Koncentrujemy się bardziej na analizie wyników sektora z zeszłego roku niż na konkretnych rozwiązaniach dotyczących wprowadzenia podatku" - powiedziała Moskwa dziennikarzom w kuluarach konferencji E23: PL for UA "Partnerstwo polsko-ukraińskie w budowaniu bezpieczeństwa energetycznego przyszłości".
Na początku marca wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin ogłosił, że rząd pracuje nad projektem dotyczącym wprowadzenia podatku od nadmiarowych zysków spółek górniczych i paliwowych. Z jego wypowiedzi w Radiu Plus wynikało, że proponowane rozwiązania mogą zostać zaprezentowane już w marcu. Prawdopodobnie obejmą także rok 2022.
(ISBnews)
Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Polska płaci rocznie 1,7 mld zł podatku od plastiku. Kwota ta jest bezpośrednio zależna od ilości niezrecyklingowanych odpadów z plastiku w danym roku i wynosi 0,8 euro od kilograma odpadów z tworzyw sztucznych, podała Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP). W Polsce ponownie wykorzystujemy zaledwie około 1/3 odpadów z tworzyw sztucznych. Dlatego FPP apeluje o odblokowanie rządowego projektu wprowadzającego system kaucyjny i pilne skierowanie go do Sejmu. System kaucyjny to nawet o 400 mln zł niższy podatek od plastiku dla Polski, wyższy poziom odzysku surowców i łatwiejsza droga do osiągnięcia unijnych celów w tym obszarze, wskazała Federacja.
Oprócz aspektu kosztowego, FPP zwraca uwagę na dwie dodatkowe kwestie. Pierwszą z nich jest bezpieczeństwo surowcowe - im więcej surowców możemy wykorzystać ponownie, tym mniejsza jest nasza zależność od importu. Tymczasem przedsiębiorcy już dziś informują o problemach z dostępnością recyklatu, który mogliby wykorzystać w opakowaniach swoich produktów. Po drugie, system kaucyjny cieszy się szeroką akceptacją społeczną. Według badania opinii publicznej zrealizowanego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych na zlecenie Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej w sierpniu 2022 r., ponad 90% Polek i Polaków popiera funkcjonowanie systemu kaucyjnego.
"System kaucyjny to najbardziej efektywny sposób na osiągnięcie wysokiego - sięgającego 90% - poziomu zbiórki opakowań i odpadów opakowaniowych. Ministerstwo Klimatu i Środowiska, wspólnie z szerokim gronem podmiotów reprezentujących rozmaite sektory rynku, wypracowało kompromisowe rozwiązania legislacyjne, które - gdyby zostały przyjęte przez Radę Ministrów i skierowane do Sejmu, a następnie uchwalone - doprowadziłyby do wejścia w życie systemu kaucyjnego od 1 stycznia 2025 r. Jest to wystarczający czas na stworzenie i wdrożenie systemu, który zapewniłby wysoki poziom odzysku m.in. opakowań z tworzyw sztucznych, potocznie zwanych plastikowymi. Niestety, rządowy projekt nieustannie napotyka na blokady wewnątrz Rady Ministrów i istnieje coraz poważniejsze ryzyko tego, iż nie zostanie uchwalony w obecnej kadencji Sejmu" - powiedział podkreśla ekspert ds. społeczno-gospodarczych FPP Piotr Wołejko, cytowany w komunikacie.
"Oznaczałoby to zaprzepaszczenie kilku lat pracy, uzgodnień i konsultacji, opóźnienie we wdrożeniu rozwiązań gwarantujących wysokie poziomy zbiórki opakowań, a także - o czym z niewiadomych powodów się zbyt dużo nie mówi - konieczność ponoszenia przez Polskę wysokich kosztów tzw. unijnego podatku od plastiku. Celem podatku od plastiku jest zachęcanie do zwiększenia poziomu przetwarzania odpadów z tworzyw sztucznych. Ten cel najskuteczniej można realizować wprowadzając właśnie system kaucyjny. Zupełnie niezrozumiałe jest wstrzymywanie prac nad dobrym, kompromisowym projektem i gwarantowanie utrzymania wysokiego poziomu podatku od plastiku dla Polski na najbliższe lata. Bez systemu kaucyjnego, który i tak wszedłby w życie dopiero od 1 stycznia 2025 r., nie ma szans na istotne zmniejszenie ponoszonej w każdym roku opłaty. Jednakże gdyby udało się uchwalić ustawę i wprowadzić system kaucyjny zgodnie z jeszcze aktualnymi planami, kwota podatku od plastiku za rok 2025 byłaby dla Polski niższa" - podkreślił ekspert.
(ISBnews)
Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) prowadzi prace nad mechanizmem wymuszającym większą skalę długich pasywów w finansowaniu banków, poinformował przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski.
"Prowadzimy prace, by stworzyć mechanizm wymuszający czy stymulujący większą skalę długich pasywów w finansowaniu działalności banków" - powiedział Jastrzębski podczas Forum Bankowego.
Jak zaznaczył, jednym z wniosków wynikających z obecnych kłopotów amerykańskich banków są "bardzo bolesne, realne konsekwencje niedopasowania czasowego struktury aktywów i pasywów".
"Nadzór finansowy zmaga się ze zjawiskiem polegającym na tym, że u nas długoterminowa akcja kredytowa jest finansowana z bieżących depozytów. Chciałbym uniknąć takiej sytuacji, w której się do tego przyzwyczailiśmy" - dodał.
(ISBnews)
Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Banki nie mogą liczyć na ustawowe rozwiązanie problemu kredytów frankowych, poinformował przewodniczą Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) Jacek Jastrzębski.
"Banki nie mogą liczyć na rozwiązanie ustawowe [problemu kredytów frankowych] i na tym opierać swojej strategii. Oczekiwanie na taką ustawę nie powinno dawać poczucia złudnego komfortu. Oczekuję od banków wzięcia odpowiedzialności za zarządzanie ryzkiem hipotecznych kredytów walutowych" - powiedział Jastrzębski podczas Forum Bankowego.
Przyznał, że prace koncepcyjne w zakresie ustawowego rozwiązania kwestii kredytów frankowych powinny się toczyć, jednak banki nie powinny opierać swoich działań na tych oczekiwaniach.
"Apeluję, żebyście nie oglądali się na państwo" - mówił do bankowców przewodniczący KNF.
"Oczekuję, że ten problem będzie dalej zarządzany przy użyciu tych instrumentów, które już są w posiadaniu banków" - dodał.
Przypomniał, że najlepszym - stosowanym - rozwiązaniem problemu jest, zaproponowane przez niego ponad dwa lata temu zawieranie ugód z kredytobiorcami frankowymi.
"Cieszę się, że jest wreszcie konsensus wokół tego rozwiązania. Jednak najlepszy czas na ugody został średnio wykorzystany" - powiedział Jastrzębski.
W opublikowanym dziś wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Jastrzębski przyznał, że w urzędzie trwają prace nad założeniami do projektu ustawy, ponieważ chce je mieć "na czarną godzinę", aby - jeżeli zapadnie decyzja o konieczności wdrożenia tego rozwiązania - było ono profesjonalnie i rzetelnie przygotowane.
W świetle przygotowywanego projektu ustawy - jak wyjaśniła gazeta - banki miałyby obowiązek proponowania ugód i w ich ramach przewalutowywania kredytów frankowych na złote w taki sposób, jakby hipoteka od początku była zaciągnięta w krajowej walucie. Klienci, którzy nie skorzystaliby z tej możliwości i woleliby pozostać przy kredycie walutowym, spłacaliby go po średnim kursie w Narodowym Banku Polskim (NBP).
(ISBnews)
Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Rozwiązania proponowane w projekcie ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe wspierają jedynie stronę popytową na rynku nieruchomości, przez co nie przyczyniłyby się w zauważalny sposób do zwiększenia dostępności mieszkań w Polsce, ale jedynie do wzrostu cen, ocenia Narodowy Bank Polski (NBP).
Wczoraj rząd przyjął projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych. Maksymalny kredyt z dopłatą dla gospodarstwa jednoosobowego miałby wynosić 500 tys. zł, a w przypadku rodziny - 600 tys. zł. Dopłaty do kredytu mają obejmować okres 10-letni.
"Rozwiązania proponowane w projekcie ustawy wspierają jedynie stronę popytową na rynku nieruchomości, przez co nie przyczyniłyby się w zauważalny sposób do zwiększenia dostępności mieszkań w Polsce. Ze względu na fakt, że instrument 'bezpieczny kredyt 2%' wspierałby jedynie stronę popytową na rynku nieruchomości, jego wprowadzenie oddziaływałoby w kierunku wzrostu cen mieszkań" - podkreślił w opinii wiceprezes NBP Adam Lipiński.
W ocenie banku centralnego, wyższe ceny mieszkań ograniczałyby jeszcze bardziej ich ogólną dostępność dla części populacji, która nie byłaby uprawniona do korzystania z tego instrumentu.
"W ocenie skutków regulacji projektu wskazano, że jednym z oczekiwanych efektów jego wprowadzenia jest utrzymanie wysokiego poziomu nowych inwestycji mieszkaniowych, jednak w ocenie NBP, cel ten można byłoby skuteczniej osiągnąć poprzez działania zmierzające do zwiększenia podaży mieszkań, a nie stymulujące popyt" - czytamy dalej w opinii.
(ISBnews)
Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Realizacja programu dopłat do kredytów mieszkaniowych może wypierać przedsięwzięcia rozwojowe i stanowić negatywny bodziec oddziałujący w kierunku ograniczenia dzietności i mobilności pracowników na rynku pracy, ocenia Narodowy Bank Polski (NBP). Zdaniem banku centralnego, pojawia się też "ryzyko niewłaściwego ukierunkowanie wsparcia".
Wczoraj rząd przyjął projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, który zakłada wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych. Maksymalny kredyt z dopłatą dla gospodarstwa jednoosobowego miałby wynosić 500 tys. zł, a w przypadku rodziny - 600 tys. zł. Dopłaty do kredytu mają obejmować okres 10-letni.
"Realizacja programu o tak znacznej skali (wzrost wydatków budżetu państwa szacowany w ocenie skutków regulacji na ok. 16 mld zł w horyzoncie 10 lat) może wypierać przedsięwzięcia rozwojowe poprzez utrwalenie obecnej struktury bilansów banków, zdominowanej przez kredyty mieszkaniowe" - wskazał wiceprezes NBP Adam Lipiński w opinii do projektu.
W ocenie NBP, konstrukcja programu może stanowić negatywny bodziec oddziałujący w kierunku ograniczenia dzietności i mobilności pracowników na rynku pracy.
"Uzależnienie dopłat od prowadzenia gospodarstwa domowego w zakupionym w ramach programu mieszkaniu przez 10 lat może w tym okresie negatywnie oddziaływać na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych części gospodarstw domowych, gdyż sprzedaż, celem zamiany mieszkania na inne (np. większe, wskutek zmian potrzeb życiowych związanych z powiększeniem rodziny, czy też w innej miejscowości, w związku ze zmianą pracy) wiązałaby się z wygaszeniem dopłat" - podkreślił także.
Według NBP, głównymi beneficjentami proponowanych rozwiązań byłyby relatywnie dobrze sytuowane gospodarstwa domowe, sektor bankowy oraz deweloperzy.
"Ze wsparcia kredytowego oraz dopłat do oszczędzania korzystać mogłyby bowiem wyłącznie osoby o odpowiednio wysokich, stałych dochodach, a więc gospodarstwa domowe, które generują nadwyżki finansowe umożliwiające oszczędzanie i spłatę kredytu" - ocenił bank centralny.
Z kolei gorzej sytuowane osoby - których nie stać na najem mieszkania na rynku i które nie mogłyby uzyskać kredytu (ani nie są w stanie gromadzić oszczędności ze względu na niskie dochody) - nie uzyskałyby poprzez dopłaty do kredytu (i do oszczędzania) wsparcia.
Jednocześnie, poprzez oddziaływanie w kierunku wzrostu popytu na rynku nieruchomości, instrumenty przewidziane w projekcie mogłyby wręcz utrudnić dostęp do mieszkań dla części mniej zamożnych gospodarstw domowych, wskazał Lipiński w opinii NBP.
Według NBP, wiele niezamożnych gospodarstw domowych nie posiadałoby wystarczającej zdolności kredytowej, aby skorzystać ze wsparcia. Natomiast zamożne gospodarstwa miałyby silny bodziec, by skorzystać z tego wsparcia, pomimo że byłyby w stanie zaciągnąć kredyt na warunkach rynkowych.
(ISBnews)
Warszawa, 15.03.2023 (ISBnews) - Rozwiązania proponowane w projekcie ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe zaburzają mechanizm transmisji polityki pieniężnej, uważa Narodowy Bank Polski (NBP). W ocenie banku centralnego, wprowadzenie nierynkowej, subsydiowanej i stałej w czasie stopy procentowej osłabiłoby efekty podwyżek stóp procentowych NBP dokonanych od października 2021 r.
Wczoraj rząd przyjął projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych. Maksymalny kredyt z dopłatą dla gospodarstwa jednoosobowego miałby wynosić 500 tys. zł, a w przypadku rodziny - 600 tys. zł. Dopłaty do kredytu mają obejmować okres 10-letni.
"Proponowane w projekcie rozwiązania zaburzają mechanizm transmisji polityki pieniężnej. Wprowadzenie nierynkowej, subsydiowanej i stałej w czasie stopy procentowej, dotyczącej części kredytów mieszkaniowych w obecnych uwarunkowaniach gospodarczych osłabiłoby efekty podwyżek stóp procentowych NBP dokonanych od października 2021 r. i oddziaływałoby w kierunku osłabienia skuteczności polityki pieniężnej w przyszłości" - napisał wiceprezes NBP Adam Lipiński w opinii.
Przypomniał, że - jak wynika z uzasadnienia do projektu - motywacją do przedłożenia projektu ustawy było m.in. podwyższenie stóp procentowych NBP, które zostało podjęte w dążeniu do obniżenia inflacji do celu NBP w średnim okresie.
"Celowe doraźne działanie ustawodawcy dążące do ograniczenia oddziaływania polityki pieniężnej NBP na gospodarkę może wpływać na przyszłe decyzje podmiotów gospodarczych, ze względu na oczekiwania, że ustawodawca również w przyszłości może osłabiać efekty zmian polityki pieniężnej. W rezultacie czynnik ten może mieć długofalowy niekorzystny wpływ na skuteczność transmisji polityki pieniężnej, a jednocześnie tworzyć tzw. 'pokusę nadużycia', polegającą na zwiększeniu skłonności części gospodarstw domowych do podejmowania nadmiernego ryzyka" - wskazał.
(ISBnews)
Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Rząd przyjął projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe i planuje przeznaczyć na niego ok. 16 mld zł w ciągu 10 lat, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Rząd chce pomóc Polakom w nabyciu lub budowie pierwszego własnego mieszkania albo domu jednorodzinnego. Od 1 lipca 2023 r. program 'Pierwsze Mieszkanie' będzie przewidywać bezpieczny kredyt ze stałą stopą, do którego dopłaci państwo. Będzie także możliwość otwarcia konta mieszkaniowego z atrakcyjną dopłatą. Na nowe rozwiązanie rząd przeznaczy w ciągu 10 lat ok. 16 mld zł" - czytamy w komunikacie.
Bezpieczny kredyt ze stałą stopą:
* Bezpieczny kredyt ze stałą stopą będzie mogła uzyskać osoba do 45. roku życia, która nie miała i nie ma mieszkania (w tym domu jednorodzinnego lub spółdzielczego prawa dotyczącego lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego).
* W przypadku małżeństwa lub rodziców co najmniej jednego wspólnego dziecka, warunek wieku spełnić będzie musiało przynajmniej jedno z nich.
* Kredyt będzie można otrzymać w wysokości do 500 tys. zł, a w przypadku małżeństw lub posiadania co najmniej jednego dziecka - do 600 tys. zł.
* Dopłata państwa do rat kredytu mieszkaniowego będzie przysługiwała przez 10 lat. Oznacza to, że państwo dopłaci do pierwszych 120 rat kredytu.
* Przy kupnie mieszkania lub domu nie będzie obowiązywał limit ceny 1 m2. Kredyt będzie dotyczył mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym.
* Marża i prowizja banku nie będzie mogła być wyższa od marży i prowizji innych jego kredytów hipotecznych.
* Kredyt będzie można uzyskać do 2027 r., z możliwością przedłużenia.
* Dzięki programowi więcej rodzin będzie mogło skorzystać z kredytu, bo wzrośnie ich zdolność kredytowa.
Konto Mieszkaniowe z atrakcyjną premią od państwa:
* Konto będzie przeznaczone dla osób, które planują zakup mieszkania w przyszłości, np. dla swoich dzieci. Będzie je mógł otworzyć m.in. każdy, kto nie miał i nie ma mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Z rozwiązania będzie mogła skorzystać także osoba, która w jednym posiadanym lokalu mieszka z co najmniej dwójką własnych lub przysposobionych dzieci.
Dotyczy to:
- lokalu o pow. do 50 m2 przy dwójce dzieci;
- lokalu o pow. do 75 m2 przy trójce dzieci;
- lokalu o pow. do 90 m2 przy czwórce dzieci;
- bez ograniczeń w przypadku piątki lub większej liczby dzieci.
* Konto mieszkaniowe będzie można założyć od 13. roku życia.
* Na koncie mieszkaniowym trzeba będzie systematycznie oszczędzać od 3 do 10 lat.
* Minimalna wpłata miesięczna wyniesie 500 zł (6 tys. zł rocznie), a maksymalna – 2 tys. zł (24 tys. zł rocznie). Możliwe będą wpłaty w różnej wysokości.
* W każdym roku skorzystać będzie można z jednego miesiąca wakacji od oszczędzania (bez konsekwencji).
* Za minimum 11 wpłat w roku w kwocie co najmniej 500 zł można będzie otrzymać dodatkową premię oszczędnościową od państwa.
* Premia będzie równa rocznemu wskaźnikowi inflacji albo wskaźnikowi zmiany wartości ceny 1 m2 powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego. W każdym roku wybierany będzie wskaźnik bardziej korzystny dla oszczędzającego.
* Oszczędności będą dodatkowo oprocentowane zgodnie z ofertą banku, przy czym odsetki będą zwolnione z tzw. podatku Belki.
* Premia mieszkaniowa i zwolnienie z podatku będą przysługiwać w przypadku wypłaty odłożonych środków na zakup pierwszego mieszkania (w tym zakup lub budowę domu, sfinansowanie części kosztów inwestycji prowadzonej w ramach kooperatywy mieszkaniowej lub ustanowienie spółdzielczego prawa do lokalu), a także na wkład mieszkaniowy w spółdzielni mieszkaniowej albo partycypację w SIM albo TBS.
* W przypadku zakończenia oszczędzania, na wydanie środków będzie 5 lat, wymieniono w informacji.
(ISBnews)
Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Przyjęty dziś przez rząd program mieszkaniowy "Bezpieczny Kredyt" oraz wakacje kredytowe są korzystniejsze dla obywateli niż zamiana wskaźnika WIBOR na WIRON, ocenił premier Mateusz Morawiecki. Premier wskazał, że "liczyliśmy, że wskaźnik WIRON w większym stopniu będzie korzystny dla obywateli".
"Wskaźnik WIRON, tutaj liczyliśmy na to, że ten wskaźnik w większym stopniu będzie korzystny dla obywateli niż z obecnych realiów na rynku stóp procentowych to wynika. Mówię o tym dlatego, że dużo większa ulgę proponujemy my rządzący właśnie poprzez program 'Bezpieczny kredyt', poprzez różne nasze działania na rynku, poprzez wakacje kredytowe. To jest gigantyczna ulga. WIBOR zamieniony na nowy wskaźnik - widzę równe analizy - od 0,1% różnicy. Ale przestrzegam przed tym, by z tym wiązać gigantyczną nadzieję. Mam nadzieję, że wszystkie banki w miarę szybko to [WIRON] wdrożą. Wiem, że są rozwiązania takie, które są wdrażane na rynku obecnie; według mnie to nie jest 'game changer', ale jeden z elementów całego rynku finansowego i to dalece nie najważniejszy. Dużo ważniejsze są te elementy, o których mówimy dzisiaj, dużo ważniejsze są wakacje kredytowe i wszystkie działania, które mają służyć do realnego zwiększenia możliwości obsługi różnych kredytów przez obywateli" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, zakładający wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych.
Zgodnie z tzw. mapą drogową, opracowaną przez Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej, stawki WIRON wejdą najpierw do nowych umów i pierwsze kredyty z nimi mogą być oferowane od początku 2023 r., równolegle z dotychczasowymi kredytami opartymi na WIBOR. Nowa stawka ma być także dostępna w produktach, w tym kredytowych, dla przedsiębiorstw.
W 2024 r. mają być oferowane kredyty już tylko ze wskaźnikiem WIRON. W przypadku istniejących już umów zamiana wskaźników WIBOR na WIRON ma nastąpić prawdopodobnie w 2024 r. Pod koniec 2023 r. ma zostać wyznaczony tzw. spread korygujący, który będzie doliczany w przypadku zamiany stawek w istniejących umowach z WIBOR.
(ISBnews)
Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, zakładający wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych, poinformował premier Mateusz Morawiecki.
"Efektem takiego podejścia jest przyjęty dzisiaj podczas posiedzenia Rady Ministrów program 'Pierwsze mieszkanie'. Jest to realna pomoc dla Polaków. To rozwiązanie systemowe, które opiera się na dostępie do bezpiecznego i stabilnego źródła finansowania i na możliwościach oszczędzania przez lata wraz z premią, którą państwo przekazuje tym, którzy oszczędzają, oraz eliminacją podatku Belki w tym przypadku" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Państwo będzie dopłacać do rat kredytowych przez 10 lat, aby kredyt miał stałe oprocentowanie, podkreślił.
"Maksymalny kredyt z dopłatą dla gospodarstwa jednoosobowego to 500 tys. zł, a w przypadku rodziców, małżeństwa lub rodzica wychowującego dziecko limit to 600 tys. zł" - dodał premier.
Marża banku nie będzie mogła być wyższa od marży w jego innych kredytach hipotecznych, wskazał także.
"'Bezpieczny kredyt' odciąży domowe budżety Polaków, bo przy kredycie na 320 tys. zł na 25 lat w tej chwili rata wynosi 3 322 zł, a przy 'Bezpiecznym kredycie' rata będzie wynosiła 1 825 zł, a więc znacząca różnica, ok. 1 500 zł na racie kredytu w jednym tylko miesiącu. Z kredytu będzie można skorzystać do 2027 r., ale oczywiście z możliwością przedłużenia całego programu" - powiedział także Morawiecki.
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował, że rząd podtrzymuje plan wejścia w życie programu od 1 lipca br.
"Trzymamy się tej daty, jesteśmy w terminach. Teraz proces legislacyjny, później porozumienia z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, a następnie z poszczególnymi bankami. Ale chcemy, żeby w ofercie większości banków ten kredyt i konto mieszkaniowe było od 1 lipca" - powiedział Buda.
"Jeśli chodzi o limity, to w 2023 r. nie przewidujemy żadnych limitów. Ten program będzie dopiero od 1 lipca, pierwsze decyzje kredytowe i zakupy mieszkań to będzie - jak zakładamy - sierpień-wrzesień. W związku z tym nie przewidujemy limitów w 2023 r. W 2024 r. będą limity, to będzie związane też z ustawą budżetową. Tego jeszcze nie rozstrzygamy, ale myślę, że wszyscy zainteresowani będą mogli z tego programu skorzystać" - dodał.
Minister wskazał, że w programie nie zawarto żadnych limitów, jeśli chodzi o cenę 1 m2 mieszkania, ani też ograniczeń co do lokalizacji czy limitu metrażu mieszkania i domu.
"Mówimy tylko o limitach i wartościach kredytu i mówimy o maksymalnym wkładzie własnym - 200 tys. zł. To jest poziom, który w zasadzie w każdym miejscu w Polsce daje szansę, żeby zakupić mieszkanie bądź dom. Średni dziś kredyt mieszkaniowy to jest ok. 320 tys. zł, więc te nasze limity […] w większości przypadków powinny być absolutnie wystarczające" - powiedział Buda.
Propozycja obejmuje równą stopę procentową, ale również równą spłatę kapitałową w całym okresie kredytowania, podkreślił minister.
Z kolei konto mieszkaniowe ma na celu zachęcenie do oszczędzania na cele mieszkaniowe na przyszłość.
"Umożliwi to specjalne konto mieszkaniowe z deklaracją regularnych wpłat przez 3-10 lat i systematyczne wpłaty 500-2000 zł. Oznaczają one automatyczną premię od rządu raz do roku. I te oszczędności są - jak powiedziałem - zwolnione z podatku Belki" - powiedział Morawiecki.
W przypadku, gdyby okazało się, że wyższy jest wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości niż wskaźnik inflacji, wówczas zaoszczędzona kwota będzie waloryzowana o wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości.
(ISBnews)
Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Rząd nie wyklucza przedłużenia wakacji kredytowych na kolejny rok, "jeżeli będzie tego wymagać sytuacja", poinformował premier Mateusz Morawiecki. Wskazał, że decyzja jest uzależniona od tempa spadku inflacji i perspektyw dla stóp procentowych.
"Nie przesądzamy, ale i nie wykluczamy tego, czy wakacje kredytowe będą przedłużone na kolejny rok; uzależniamy to od tempa spadku inflacji i od projekcji stóp procentowych, która zostanie zaproponowana późniejszą wiosną przez Narodowy Bank Polski. Taka opcja jest; ja o tym głośno mówię, jeżeli trzeba będzie ulżyć kredytobiorcom, to my to przeprowadzimy, ponieważ rząd PiS służy przede wszystkim ludziom, obywatelom, jesteśmy tam, gdzie oni nas potrzebują. I zrobimy to, jeżeli tego będzie wymagała sytuacja" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Na początku lutego br. premier informował, że rząd nie ma obecnie planów, by przedłużać wakacje kredytowe, a ich ewentualne przedłużenie będzie zależało od tego, jak będą kształtowały się stopy proc. w przyszłym roku.
Zgodnie z ustawą o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, kredytobiorcy mogli ubiegać się o cztery miesiące wakacji kredytowych w roku 2022 i mogą ubiegać się o wakacje kredytowe także w tym roku.
Jak informowało ostatnio Biuro Informacji Kredytowej (BIK), banki zaraportowały do bazy 1,1 mln rachunków kredytów mieszkaniowych objętych wakacjami kredytowymi o wartości 275 mld zł do 15 stycznia 2023 r.
(ISBnews)
Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Prezydent podpisał ustawę o zmianie ustawy o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych oraz ustawy - Ordynacja podatkowa, podała Kancelaria Prezydenta.
"Celem ustawy jest poprawa skuteczności wdrażania dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych. W tym celu ustawa nakłada obowiązek zapewnienia dostępności cyfrowej przez podmiot publiczny nie tylko całości stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotu, ale również zarządzanych elementów strony internetowej czy aplikacji mobilnej" - czytamy w komunikacie.
Zmiany wprowadzone do ustawy o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych mają również na celu doprecyzowanie, że mechanizm nadmiernych kosztów może być stosowany jedynie w uzasadnionych przypadkach do konkretnych, poszczególnych elementów strony internetowej lub aplikacji mobilnej, a nie ich całości. Podmiot publiczny nawet w przypadku stwierdzenia nadmierności kosztów zapewnienia pełnej dostępności cyfrowej jakiegoś elementu strony internetowej lub aplikacji mobilnej nadal powinien dbać o jego maksymalnie możliwą dostępność cyfrową i o pełną dostępność cyfrową pozostałych elementów tworzących stronę internetową lub aplikację mobilną, wskazano.
"Jednocześnie ustawa wprowadza przepis, który przewiduje, że w przypadku gdy podmiot publiczny publikuje na stronie internetowej lub w aplikacji mobilnej zarejestrowane wcześniej multimedia nadawane na żywo, dostosowuje je do wymagań określonych w załączniku do ustawy, czyli do wymogu dodania napisów i audiodeskrypcji do opublikowanego nagrania, w terminie 14 dni od dnia zakończenia nadawania. W przypadku braku odpowiednich możliwości termin ten może zostać wydłużony. Nie może być on jednak dłuższy niż dwa miesiące od dnia zakończenia nadawania. Jednocześnie podmiot publiczny będzie zamieszczał na stronie internetowej lub w aplikacji mobilnej informację o nowym, wydłużonym terminie dostosowania takiego multimedium" - czytamy dalej.
Ustawa przewiduje także wyłączenie złożonych schematów i dokumentacji technicznej w formie nietekstowej z wymagań ustawy dotyczących dostępności cyfrowej, gdyż nie jest możliwe dostarczenie ich alternatywy w formie tekstowej przekazującej pełną, analogiczną treść.
Ustawa wprowadza także zmianę w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa, zgodnie z którą organy podatkowe, inne niż organy Krajowej Administracji Skarbowej, będą udostępniały ministrowi właściwemu do spraw informatyzacji dane objęte tajemnicą skarbową w zakresie niezbędnym do udostępnienia przez tego ministra usługi online polegającej na obsłudze elektronicznych transakcji płatniczych. Dane te będą udostępniane za pośrednictwem systemu teleinformatycznego.
Ustawa wejdzie wżycie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia z wyjątkiem:
1) przepisu wprowadzającego zmiany w ustawie - Ordynacja podatkowa oraz przepisu, zgodnie z którym minister właściwy do spraw informatyzacji będzie mógł udostępnić usługę online polegającą na obsłudze elektronicznych transakcji płatniczych na rzecz określonych podmiotów publicznych, które wejdą w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia;
2) przepisu stanowiącego, że Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej nie wszczyna postępowania w sprawie wydania decyzji o nałożeniu kary pieniężnej, jeżeli podmiot zobowiązany do wykonania obowiązku, o którym mowa w art. 29 ust. 2 ustawy z dnia 7 maja 2010 r. o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, wykona ten obowiązek za rok 2022 w zakresie, o którym mowa w art. 29 ust. 2a pkt 1 lit. b po dniu 28 lutego 2023 r., w art. 29 ust. 2a pkt 2 po dniu 31 marca 2023 r., jednak nie później niż do dnia 31 maja 2023 r., który wejdzie w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia z mocą od dnia 28 lutego 2023 r.
(ISBnews)
Warszawa, 14.03.2023 (ISBnews) - Prezydent podpisał Ustawę o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw, podała Kancelaria Prezydenta. W nowelizacji wprowadzono minimalną odległość elektrowni wiatrowej od budynków mieszkalnych wynoszącą 700 m.
Zmiany w ustawie nie zmieniają podstawowej zasady lokowania nowej elektrowni wiatrowej stanowiącej, że nowa elektrownia wiatrowa może być lokowana wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, podkreślono.
"Obowiązek sporządzenia planu miejscowego lub jego zmiany na potrzeby przedmiotowej inwestycji będzie jednak dotyczył obszaru prognozowanego oddziaływania elektrowni wiatrowej, a nie, jak dotychczas, całego obszaru wyznaczonego zgodnie z zasadą 10h (tj. dla obszaru w promieniu wyznaczonym przez odległość równą dziesięciokrotności całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej do zabudowy mieszkaniowej)" - czytamy w komunikacie.
"Zgodnie z założeniami noweli utrzymana zostaje ustawowa, minimalna odległość elektrowni wiatrowej, która nie może być mniejsza niż wyznaczona zgodnie z zasadą 10h. Ustawa przewiduje jednak, że plan miejscowy będzie mógł określać inną odległość elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego, mając na uwadze zasięg oddziaływań elektrowni wiatrowej, z uwzględnieniem jednak określonej w nowelizacji bezwzględnej odległości minimalnej, tj. 700 m." - czytamy dalej.
Podstawą dla określania wymaganej minimalnej odległości od zabudowań mieszkalnych będą m.in. wyniki przeprowadzonych konsultacji, czy też obowiązkowo przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko (w ramach której analizuje się m.in. wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców), wykonywanej dla projektu planu miejscowego. Identyczna minimalna bezwzględna odległość będzie dotyczyć lokowania nowych budynków mieszkalnych w odniesieniu do istniejącej elektrowni wiatrowej.
W przypadku odbudowy, rozbudowy, nadbudowy, przebudowy, remontu istniejącego budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszanej lub zmiany sposobu użytkowania części takiego budynku kryterium minimalnej odległości nie jest wymagane.
"Ustawą zostały zmienione również wymagania dotyczące planów miejscowych lokalizujących elektrownie wiatrowe. Obowiązek uchwalenia planu dotyczy całego obszaru położonego w granicach gminy, w której jest lokalizowana elektrownia wiatrowa, znajdującego się w odległości, o której mowa w art. 4 ust. 1 o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Dodatkowo do uzasadnienia dołączanego do projektu uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia takiego panu miejscowego, który przewiduje lokalizację elektrowni wiatrowej, dołącza się przede wszystkim wymiary dotyczące maksymalnej całkowitej wysokości elektrowni wiatrowej, maksymalnej średnicy wirnika wraz z łopatami oraz maksymalnej liczby elektrowni wiatrowych, które zostaną określone w tym planie" - napisano także w informacji.
W celu uproszczenia przepisów zmieniono zasady lokalizacji elektrowni wiatrowych od form ochrony przyrody, jak również pozostawiono ustalanie odległości od leśnych kompleksów promocyjnych w procedurze oceny oddziaływania inwestycji na środowisko. Pozostawiono zakaz lokalizacji elektrowni wiatrowych na obszarach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000. Natomiast obowiązek zachowania odległości pozostawiono w przypadku parków narodowych (obowiązuje zasada 10h) i rezerwatów przyrody (nie mniej niż 500 m), zaznaczono również.
"Ustawa wprowadza możliwość uelastycznienia przez gminy minimalnej odległości, która będzie powiązana z dodatkowymi obowiązkami w zakresie konsultacji z mieszkańcami tych gmin. m.in. poprzez dyskusje publiczne. W tym celu, w regulacjach dotyczących lokalizacji elektrowni wiatrowych, wprowadza się dla gminy wymóg zorganizowania dyskusji publicznych, z udziałem zainteresowanych mieszkańców i innych interesariuszy, nad możliwymi do ujęcia w planie miejscowym rozwiązaniami, w szczególności w zakresie dotyczącym opracowanych projektów zmian, które wyznaczają nowe ramy dla budowy lub przebudowy elektrowni wiatrowej. W dyskusjach publicznych dotyczących planu miejscowego dla elektrowni wiatrowej, uczestniczyć będą obowiązkowo wójt, burmistrz albo prezydent miasta, jego zastępca lub sekretarz gminy, przewodniczący lub wiceprzewodniczący rady gminy lub inny radny wskazany przez przewodniczącego, przedstawiciel inwestora elektrowni wiatrowej (jeśli występuje), przedstawiciel gminnej komisji urbanistyczno-architektonicznej. Jednocześnie wydłużone zostały terminy i doprecyzowane zasady dotyczące wyłożenia do publicznego wglądu i przyjmowania uwag do projektu planu miejscowego" - czytamy dalej.
W ustawie przewiduje się także rozwiązania umożliwiające partycypację lokalnej społeczności w korzyściach, jakie niesie lokalizacja na danym terenie elektrowni wiatrowej. Ustawa zakłada przeznaczenie, przez inwestora realizującego inwestycję polegającą na budowie elektrowni wiatrowej, co najmniej 10% mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej stanowiącej przedmiot tej inwestycji do objęcia przez mieszkańców gminy, aby mogli oni uzyskać status prosumenta wirtualnego.
Ustawa wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem przepisów dotyczących włączenia mieszkańców gminy, na terenie której zlokalizowana ma być elektrownia wiatrowa do katalogu prosumentów wirtualnych, które wejdą w życie z dniem 2 lipca 2024 r.
(ISBnews)
Warszawa, 13.03.2023 (ISBnews) - Rząd ma zająć się jutro projektem ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, zakładającym wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych do osób do 45. roku życia, które co do zasady nie posiadają własnego mieszkania, wynika z porządku obrad Rady Ministrów.
Zgodnie z projektem ustawy, do kredytu o stałej stopie procentowej na poziomie 2% na zakup pierwszego mieszkania miałyby prawo osoby, które nie ukończyły 45. roku życia. Wysokość kredytu ma sięgać maksymalnie 500 tys. zł w przypadku jednoosobowego gospodarstwa i 600 tys. zł w przypadku gospodarstw wieloosobowych.
Do programu mają kwalifikować się mieszkania zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Program nie zakłada limitów powierzchni mieszkania. Dopłata ze strony państwa ma - w założeniu - obejmować okres 10 lat.
Jednocześnie możliwe będzie zakładanie kont mieszkaniowych dla osób do 45. roku życia, oszczędzających na pierwsze mieszkanie z premią na poziomie skumulowanego wskaźnika inflacji za cały okres oszczędzania.
Wpłaty miesięczne mają mieścić się w przedziale od 500 do 2 tys. zł w okresie od 3 do 10 lat. W przypadku wykorzystania odłożonej kwoty na cele mieszkaniowe oszczędzający w ciągu pięciu lat będzie mógł - oprócz oprocentowania oferowanego przez bank - otrzymać dodatkową premię w wysokości skumulowanego wskaźnika inflacji za czas oszczędzania.
Wysokość wpłat - zgodnie z projektem - może ulegać zmianie, ale powinna mieścić się między 500 zł a 2 tys. zł, w ciągu roku będzie można jedną wpłatę pominąć.
W przypadku, gdyby okazało się, że wyższy jest wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości niż wskaźnik inflacji, wówczas zaoszczędzona kwota będzie waloryzowana o wskaźnik wzrostu wartości nieruchomości.
Według założeń, regulacja ma wejść w życie 1 lipca br.
(ISBnews)
Warszawa, 13.03.2023 (ISBnews) - Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) pracuje od kilku tygodni nad założeniami nowej ustawy frankowej, której punktem wyjścia ma być mechanizm ugód zaproponowany przez przewodniczącego KNF dwa lata temu, wynika z informacji Business Insider Polska.
Ustawa ma być odpowiedzią na spodziewany niekorzystny dla sektora bankowego wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), wynika z informacji portalu.
W połowie lutego rzecznik generalny TSUE zaprezentował stanowisko, że po unieważnieniu umowy kredytowej z powodu zastosowania klauzul abuzywnych (a to jest podstawą unieważniania umów w orzecznictwie polskich sądów), bank nie może domagać się od kredytobiorcy wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Sektor bankowy obawia się, że ostateczny wyrok TSUE może być zbieżny z tym stanowiskiem. Przewodniczący KNF występując przed TSUE szacował, że koszt takiego orzeczenia dla sektora bankowego może sięgnąć 100 mln zł.
Punktem wyjścia do opracowywanej przez KNF ustawy ma być propozycja przewodniczącego Komisji sprzed dwóch lat, w której sugerował on bankom zawierania ugód - kredyty frankowe miałyby być przewalutowane na złotowe i rozliczane, tak jakby od początku były kredytami złotowymi. Według Informacji Business Insider Polska, nowa ustawa nie zamykałaby kredytobiorcom drogi sądowej i możliwości pozywania banków.
"Ustawa nie mogłaby zamykać kredytobiorcom drogi do sądowego dochodzenia swoich praw. Banki jednak musiałyby swoim klientom oferować ugody, a ci decydowaliby, czy chcą je przyjąć" - powiedział informator portalu cytowany w artykule.
Jak przypomina Business Insider, temat kredytów frankowych żył mocno w kampanii prezydenckiej w 2015 r., bo Andrzej Duda obiecał kredytobiorcom wsparcie. Po wyborach ruszył nawet proces legislacyjny prezydenckiego projektu ustawy (i kilku poselskich), ale żadne nowe przepisy nie weszły w życie. Wówczas mocno przeciw ustawie opowiadali się przedstawiciele sektora bankowego, wskazując na niekonstytucyjność zapisów kolejnych projektów ustaw.
Np. konstytucjonalista Cezary Kosikowski przekonywał wówczas, że w myśl dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego ingerencja państwa w umowne stosunki kredytowe i pożyczkowe stanowi naruszenie takich konstytucyjnych zasad jak: zasada społecznej gospodarki rynkowej, zasada wolności działalności gospodarczej, zasada ochrony własności, zasada równości wobec prawa, zasada demokratycznego państwa prawnego.
Jego zdaniem, zmiana wysokości kursu waluty obcej, nawet dość istotna, nie może być podstawą do podjęcia ustawowej ingerencji państwa w umowne stosunki kredytowe i pożyczkowe, ponieważ zmienność kursów walut obcych jest ich naturalną cechą.
W opinii Związku Banków Polskich (ZBP), prezydencka ustawa frankowa budziła także poważne zastrzeżenia co do zgodności z Konstytucją RP, prawem unijnym oraz podpisanymi przez Polskę umowami o ochronie inwestycji. Otrzymane przez ZBP opinie prawne wskazywały na istnienie poważnego zagrożenia naruszenia w projekcie ustawy konstytucyjnej zasady niedziałania prawa wstecz oraz zasady pewności prawa.
Fakt prowadzenia prac nad ustawą potwierdził pośrednio ostatnio prezydent Andrzej Duda, zaznaczając jednak, że kancelaria prezydencka nie pracuje nad żadnym projektem.
"Nie toczą się obecnie żadne prace w kancelarii prezydenta RP nad ustawą dotyczącą kredytów frankowych. Wiem, bo prowadziłem rozmowy, że takie prace i dyskusje koncepcyjne toczą się w różnych innych instytucjach państwa. Jestem wstępnie umówiony na ten temat z przedstawicielami kilku instytucji. Oni chcą przedstawić różne rozwiązania koncepcyjne, nad którymi się pracuje w tej chwili" - powiedział Duda dziennikarzom w kuluarach Konferencji Rynku Kapitałowego organizowanej przez Izbę Domów Maklerskich. Dodał, że takie spotkanie pewnie będzie w najbliższym czasie.
Komisja Nadzoru Finansowego nie ma inicjatywy ustawodawczej. Jeśli projekt powstanie do Sejmu mogłyby go złożyć rząd, grupa posłów lub prezydent.
Wyrok TSUE spodziewany jest jesienią br.
(ISBnews)
Warszawa, 10.03.2023 (ISBnews) - Łączna wartość rekompensat z tytułu regulacji taryf dotyczących gazu, węgla, energii cieplnej i elektrycznej wyniesie w br. 2,3% PKB (wobec 0,4% PKB w 2022 r.), szacuje Narodowy Bank Polski (NBP) w marcowej projekcji inflacyjnej.
"Zgodnie z szacunkami NBP opartymi na dokumentach rządowych, łączna wartość rekompensat z tytułu regulacji taryf dotyczących gazu, węgla, energii cieplnej i elektrycznej wyniesie w br. 2,3% PKB (wobec 0,4% PKB w 2022 r.), przy czym duża część tej kwoty - 1% PKB - będzie sfinansowana przez producentów prądu i wydobywców gazu ziemnego. W projekcji marcowej przyjęto, że skala wsparcia rządowego polegającego na ograniczaniu wzrostu cen podstawowych nośników energii dla podmiotów wrażliwych będzie w latach 2024-2025 stopniowo zmniejszana w ślad za spadkiem cen tych surowców na rynkach światowych" - czytamy w "Raporcie o inflacji".
Rząd będzie też wspierał w nadchodzących kwartałach przedsiębiorstwa energochłonne finansując w części ich opłaty za energię elektryczną i gaz. Koszt tego wsparcia ukształtuje się w 2023 r. na poziomie 0,2% PKB, podano także.
Dodatkowe wsparcie obejmuje gospodarstwa domowe dotknięte wzrostem cen energii choć w mniejszej skali niż w ub.r. (0,1% PKB wobec 0,5% PKB w 2022 r.), podał też NBP.
(ISBnews)
Warszawa, 10.03.2023 (ISBnews) - Sejm przyjął poprawki Senatu do noweli ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, zwiększające środki dla na rekompensaty cen maksymalnych na gaz dla piekarni do 366 mln zł z 300 mln zł oraz doprecyzowujące, że rekompensaty te będą przysługiwać także wówczas, gdy piekarnie prowadzone są w formie spółdzielni.
Zgodnie z nowelizacją, ceny na poziomie 200,17 zł za 1 MWh do końca 2023 roku będą mogli korzystać ci przedsiębiorcy, którzy na 31 grudnia 2022r. prowadzili piekarnię i dla których była do działalność dominująca, albo przychód z działalności w ciągu dwóch miesięcy poprzedzających złożenie wniosku pochodził w co najmniej 50% ze sprzedaży własnego pieczywa i ciastek.
Warunkiem jest niezaleganie ze zobowiązaniami wobec urzędu skarbowego.
Nowela zakłada także stosowanie od 1 kwietnia 2023 r. do 28 lutego 2025 r. odwróconego podatku VAT: gazu w systemie gazowym, energii elektrycznej w systemie elektroenergetycznym i usług w zakresie przenoszenia uprawnień do emisji gazów cieplarnianych. Ma też usprawnić wszczęcie i prowadzenie egzekucji administracyjnej, zwiększyć jej efektywność i umożliwić przymusowe dochodzenie należności związanych z podatkiem VAT.
Ponadto nowelizacja ma:
- usprawnić korzystanie z Rejestru Należności Publicznoprawnych (służy uzyskaniu informacji o podmiotach, które pomimo obowiązku nie wykonują zapłaty należności pieniężnych, podlegających egzekucji administracyjnej, których wierzycielami są naczelnicy urzędów skarbowych albo jednostki samorządu terytorialnego);
- umożliwić automatyczne uzyskanie danych o podmiotach wpisanych do rejestru przez uprawnione podmioty, np. sąd, prokuratura czy szef CBA
- umożliwić rezygnację z pisemnej formy upoważnienia osoby fizycznej, która nie prowadzi działalności gospodarczej, do uzyskania jej danych z rejestru.
- uprościć etap wszczęcia postępowania egzekucyjnego i zabezpieczającego (rezygnacja z nadawania klauzuli o skierowaniu tytułu wykonawczego do egzekucji administracyjnej i przyjęciu zarządzenia zabezpieczenia do wykonania).
- doprecyzować moment wszczęcia egzekucji administracyjnej (sytuacja, gdy pierwszą czynnością egzekucyjną jest zajęcie dokonane poprzez sporządzenie protokołu zajęcia lub odbioru dokumentu czy też doręczenie zawiadomienia o zajęciu - innemu podmiotowi lub urzędowi niż dłużnik zajętej wierzytelności).
- usprawnić postępowanie organów egzekucyjnych, w przypadku zajęcia rzeczy lub prawa majątkowego przez co najmniej dwa organy egzekucyjne (rezygnacja z obowiązku zawiadamiania komornika sądowego o sposobie rozliczenia środków pieniężnych - w przypadku, gdy nie przekazał organowi egzekucyjnemu adnotacji, która umożliwia prowadzenie łącznej egzekucji, a także, gdy zajęcie zostanie dokonane w ramach postępowania zabezpieczającego).
- w ramach egzekucji z rachunku bankowego, umożliwić odstąpienie od obowiązku przetrzymywania przez bank środków pieniężnych, objętych zajęciem przez 7 dni.
(ISBnews)
Warszawa, 10.03.2023 (ISBnews) - Sejm przyjął poprawkę Senatu do nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego (KPC), która zakłada ocenę i przedkładania parlamentowi sprawozdania z jej funkcjonowania co trzy lata. Przywrócił natomiast przepisy dot. zmiany zasad publikacji przeprosin orzeczonych wyrokiem sądu oraz uelastycznił kwotę tzw. postąpienia.
Sejm przyjął poprawkę uelastyczniającą kwotę tzw. postąpienia, czyli kwotę, o jaką zmienia się cena proponowana podczas licytacji komorniczej. Chociaż zasadniczo postąpienie nie mogłoby wynosić mniej niż 5% ceny wywołania, w przypadku, gdy wartość ta przekracza 100 tys. zł - wyniesie mniej niż 1% ceny wywołania.
Poparcie Sejmu znalazła też poprawka zobowiązująca Ministerstwo Sprawiedliwości do przeprowadzenia przeglądu funkcjonowania przepisów nowelizacji i przedstawienia parlamentowi pisemnej informacji o jej skutkach po trzech latach od wejścia w życie przepisów.
Nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego ma przyspieszyć i uprościć postępowania cywilne, szczególnie postępowania uproszczone i w sprawach gospodarczych. Zakłada m.in., że sądy okręgowe zostaną odciążone od nadmiaru spraw poprzez podniesienie wartości przedmiotu sporu z 75 tys. zł do 100 tys. zł. Sprawami, w których wartość przedmiotu sporu będzie niższa niż 100 tys. zł, zajmą się, działające w danym okręgu, sądy rejonowe.
Nowelizacja wprowadza ponadto nowe postępowanie z udziałem konsumentów, mające wzmocnić ich pozycję procesową wobec przedsiębiorców. Takie procedury będzie można zastosować nawet wtedy, gdy przedsiębiorca zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej. Konsument będzie mógł wytoczyć powództwo również przed sąd właściwy dla miejsca swojego zamieszkania.
Nowe przepisy doprecyzowują ponadto kwestie tzw. doręczeń komorniczych, uelastyczniają przebieg posiedzeń przygotowawczych oraz sposób wydawania, uzasadniania i doręczania postanowień wydawanych na posiedzeniach niejawnych. Nowelizacja poszerza też katalog pism stanowiących nadużycie prawa procesowego, które będą pozostawiane w aktach sprawy bez podejmowania dalszych czynności.
W ramach usprawnienia negocjacji co do ustalania wynagrodzenia biegłych sądowych nowela pozostawia sądowi swobodę decyzji w sprawach, w których wynagrodzenie biegłego nie będzie przekraczać 5 tys. zł, a jedna ze stron zgodziła się na wynagrodzenie i zapłaciła zaliczkę.
Regulacja zakłada także obniżenie opłat komorniczych i powiązanie ich wysokości z rzeczywistymi efektami pracy komornika, aby zwiększyć dostęp wierzycieli do instytucji zabezpieczenia roszczeń pieniężnych przed wszczęciem lub w toku procesu.
(ISBnews)
Warszawa, 10.03.2023 (ISBnews) - Sejm przyjął część poprawek Senatu do nowelizacji ustawy o cudzoziemcach, które m.in. regulują wydawanie elektronicznego dokumentu pobytowego dzieciom obywateli ukraińskich przebywających w Polsce oraz umożliwiają uzyskanie polskich dokumentów podróży obywatelom białoruskim przebywającym w Polsce, których dokumenty utraciły ważność i nie mogą zostać odnowione poza Białorusią.
Odrzucił natomiast zmiany, które zakładały m.in. przywrócenie cudzoziemcom 14-dniowego terminu na złożenie odwołania ws. karty pobytu, zgody na pobyt tolerowany, czy ponownego wjazdu, a także wstrzymania wykonania decyzji o powrocie w przypadku skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA).
Sejm przywrócił przepisy skracające do 7 dni termin na wniesienie odwołania od decyzji administracyjnej ws. karty pobytu, zgody na pobyt tolerowany, czy ponownego wjazdu (zgodnie z przepisami kodeksu postępowania administracyjnego termin na wniesienie odwołania wynosi 14 dni od momentu doręczenia stronie).
Odrzucił też poprawkę Senatu wstrzymującą - w przypadku złożenia wniosku do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) - wykonanie decyzji dot. dobrowolnego lub przymusowego powrotu cudzoziemca w przypadku na decyzję o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu w przypadku do czasu wydania przez WSA postanowienia w sprawie. Wykreślono też proponowane przez Senat przepisy dot. zawieszenia biegu terminu dobrowolnego powrotu do czasu doręczenia cudzoziemcowi decyzji ostatecznej w innej sprawie.
Przywrócił też proponowany wcześniej przez Sejm minimalny 8-dniowy termin na dobrowolny wyjazd cudzoziemca. Senat chciał, by było to 15-30 dni, Sejm - 8-30 dni.
Odrzucił też poprawkę Senatu dot. wydłużenia zakazu wjazdu w przypadku gdy wymagają tego m.in. względy bezpieczeństwa i obronności do 5-10 lat (Senat chciał, by było to maksymalnie 5 lat).
Nowelizacja dostosowuje przepisy do unijnych zmian w Systemie Informacyjnym Schengen (SIS), które mają usprawnić powroty obywateli państw trzecich nielegalnie przebywających na obszarze UE do krajów pochodzenia.
Ma to pozwolić na identyfikowanie obywateli państw trzecich objętych decyzją nakazującą powrót, którzy ukryli się i zostali zatrzymani w innym państwie członkowskim, a w konsekwencji - pomogą zapobiegać nieuregulowanej migracji.
Nowelizacja wprowadza też obowiązkowe konsultacje między państwami, jeśli obywatel państwa trzeciego ma ważny dokument pobytowy lub ważną wizę długoterminową przyznaną w jednym państwie członkowskim lub może ją tam uzyskać, a inne państwo członkowskie zamierza dokonać lub już dokonało wpisu do SIS dotyczącego odmowy wjazdu i pobytu.
(ISBnews)