ISBNewsLetter
S U B S K R Y P C J A

Zapisz się na bezpłatny ISBNewsLetter

Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym codziennie znajdą Państwo najważniejszą depeszę ISBnews, przegląd informacji dostępnych w naszym Portalu i kalendarium nadchodzących wydarzeń biznesowych i ekonomicznych. Subskrypcja jest bezpłatna.

* Dołączając do ISBNewsLetter'a wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Dz.U. nr 144, poz. 1204). Twój adres e-mail będzie wykorzystany wyłącznie do przekazywania informacji na temat działań ISBNews i nie zostanie przekazane podmiotom trzecim. W kazdej chwili można wypisać się z listy subskrybentów klikając link na dole każdego ISBNewsLettera.

Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 27.10, 12:49Morawiecki: Projekt znoszący limit w składkach ZUS buduje system solidarnościowy 

    Warszawa, 27.10.2017 (ISBnews) - Przygotowany przez resort rodziny i pracy projekt ustawy dotyczący zniesienia górnego limitu składek na ZUS to projekt solidarnościowy i nie ma nic wspólnego z potrzebami budżetowymi, wynika z wypowiedzi wicepremiera Mateusza Morawieckiego.

    "To nie ma związku z budżetem. Jest to propozycja ministerstwa rodziny i pracy, która - jak rozumiem - jest propozycją budującą system solidarnościowy, bo dzisiaj na głowie stoi piramida dochodowa. Dlaczego ten, kto zarabia miesięcznie 20 czy 30 tys. zł miesięcznie ma mieć procentowo niższy podatek od tego, kto zarabia 10 tys. zł" - powiedział Morawiecki dziennikarzom, odpowiadając na pytanie, dlaczego budżet potrzebuje ponad 5 mld zł dodatkowych dochodów, jak wynika z projektu ustawy resortu rodziny.

    Dodał, że nie będzie spekulował, co zrobią z tym projektem posłowie, "ale indywidualne interesy powinny odejść na bok".

    W tym tygodniu media podały, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt ustawy, w którym proponuje zniesienie górnego limitu składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, począwszy od 2018 r. Jak informował Forsal.pl, w projektowanej regulacji mniejsze będą przelewy na ubezpieczenie zdrowotne oraz dochody z podatków CIT i PIT. W sumie jednak sektor finansów publicznych będzie na plusie w wysokości 5,24 mld zł tylko w 2018 r.

    (ISBnews)

     

  • 27.10, 12:33Morawiecki: MF pracuje nad obniżką akcyzy dla małych browarów 

    Warszawa, 27.10.2017 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów pracuje nad obniżeniem akcyzy dla małych browarów w Polsce, wynika z wypowiedzi wicepremiera Mateusza Morawieckiego.

    "Państwa takie, jak Czechy i Niemcy bardzo sprawnie wspierają swój własny sektor browarniczy. My nie potrafimy regulacyjnie wniknąć w tę branżę, żeby wspierać wzrost polskich małych browarów. Tymczasem one same rosły bez tego wsparcia. Dlatego chcemy zrobić tak, żeby do 200 tys. hektolitrów rocznej produkcji akcyza była względnie obniżona w porównaniu do obecnego stanu" - powiedział Morawiecki dziennikarzom.

    Na początku października Morawiecki mówił, że Ministerstwo Finansów proponuje zerową stawkę, czyli w zasadzie rezygnację z akcyzy na cydr i dodatkowo zwolnienie z obowiązku banderolowania. Wicepremier liczył, że rozwiązanie to będzie dodatkowym impulsem dla rozwoju produkcji tego trunku.

    Resort rozwoju wskazywał wówczas, że podobne rozwiązania dotyczące cydru już teraz obowiązują w wielu krajach UE (Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Hiszpania, Luksemburg, Portugalia, Rumunia, Słowenia i Włochy). Chociaż w księgowym rozrachunku oznacza to mniejsze wpływy budżetowe z tytułu akcyzy rzędu 11-20 mln zł rocznie, to jednocześnie powoduje obniżenie cen detalicznych o ok. 10%, a przez to ułatwienie nie tylko dla konsumentów, ale też, poprzez obniżenie kosztów, dla rozwoju przedsiębiorczości.

    (ISBnews)

     

  • 27.10, 11:37Sejm uchwalił kompleksowe zmiany w podatkach, m.in. uszczelniające pobór CIT 

    Warszawa, 27.10.2017 (ISBnews) - Sejm uchwalił kompleksowe zmiany w ustawach podatkowych, m.in. uszczelniające system poboru podatku dochodowego od osób prawnych (CIT). Obecnie ustawa trafi do Senatu.

    Posłowie zdecydowali o przyjęciu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne.

    "Projekt dotyczy uszczelnienia systemu podatkowego od osób prawnych, tak aby zapewnić powiązanie wysokości płaconego podatku przez duże przedsiębiorstwa, w szczególności przedsiębiorstwa międzynarodowe, z faktycznym miejscem uzyskiwania przez nie dochodu" - czytamy na profilu Kancelarii Sejmu na Twitterze.

    Ustawa podnosi także kwotę wolną od podatku PIT dla najmniej zarabiających - do 8 tys. z 6,6 tys. zł. Podniesiono także o 100% limit 50-proc. kosztów uzyskania przychodu dla twórców - do 85 528 zł.

    Za przyjęciem ustawy głosowało 240, przeciw było 189, a 10 wstrzymało się od głosu.

    (ISBnews)

     

  • 25.10, 14:34Cichoń z PO za zwiększeniem dochodów z dywidend w budżecie na 2018 r. 

    Warszawa, 25.10.2017 (ISBnews) - Poziom dochodów budżetowych z dywidend założony w projekcie budżetu na 2018 r. na poziomie 2,25 mld zł powinien być wyższy, biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą kraju, uważa poseł Platformy Obywatelskiej (PO) Janusz Cichoń.

    "Gospodarka się rozwija, a dochody z dywidend są coraz niższe. Nie znajdujemy uzasadnienia jeśli chodzi o wpływy z dywidend i mamy obawy o transfery zysków" - powiedział Cichoń podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

    Poseł Jarosław Urbaniak z PO zwrócił uwagę, że w spółkach Skarbu Państwa trwa rotacja stanowisk w zarządach oraz wypłacanie wysokich odpraw, co pośrednio wpływa na wyniki tych spółek i późniejsze wartości wypłacane w formie dywidendy.

    Poseł Janusz Szewczak z Prawa i Sprawiedliwości (PiS) podkreślił, że "obecnie nie ma takiego drenowania spółek Skarbu Państwa, jakie było notowane wcześniej".

    Z kolei wiceminister finansów Leszek Skiba wskazał, że nie ma obowiązku wypłaty dywidendy przez spółki Skarbu Państwa.

    "Spółki mają wyższe zyski, co częściowo przekłada się na inwestycje, choć nie wszędzie. Resort nie oczekuje wysokich dywidend, więc w związku z tym środki te są zdeponowane na lokatach lub przeznaczane na inwestycje" - powiedział Skiba podczas posiedzenia komisji.

    We wrześniu wicepremier Mateusz Morawiecki zapowiedział podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych, że rząd chce pozyskiwać w ramach dywidend od spółek z udziałem Skarbu Państwa 2-2,5 mld zł rocznie, natomiast nie przewiduje dalszych wpływów z prywatyzacji.

    W projekcie przyszłorocznego budżetu rząd zapisał, że dochody z dywidend i wypłat z zysku mają wynieść 1,77 mld zł w 2017 r. i 2,25 mld zł w 2018 r. (wobec 2,81 mld zł w 2016 r.).

    (ISBnews)

     

  • 24.10, 20:05Morawiecki: Rząd zajmie się 'Konstytucją dla Biznesu' w ciągu 2-3 tygodni 

    Warszawa, 24.10.2017 (ISBnews) - "Konstytucja dla Biznesu" trafi pod obrady Rady Ministrów w ciągu 2-3 tygodni, zapowiedział wicepremier Mateusz Morawiecki.

    "Myślę, że w ciągu 2-3 tygodni Konstytucja dla biznesu trafi pod obrady Rady Ministrów. I to będzie krok milowy na drodze do uchwalenia tego prawa. Częścią prawa dla przedsiębiorców jest też działalność nierejestrowa, jest też tzw. rozbiegówka ZUS - i tutaj jesteśmy w bardzo dużym porozumieniu z panią minister [Elżbietą] Rafalską" - powiedział Morawiecki w wywiadzie dla Polsat News.

    Podkreślił, że będzie to największa zmiana prawa gospodarczego od dwudziestu kilku lat, stąd ważne jest, aby była ona "bardzo głęboko konsultowana".

    Prezentując "Konstytucję dla Biznesu" w listopadzie ub.r. Morawiecki zapowiadał, że będzie ona przewidywała likwidację numeru identyfikacyjnego REGON oraz liczne uproszczenia podatkowe. Ma też zakładać także m.in. że działalność na najmniejszą skalę będzie mogła być prowadzona bez konieczności rejestracji, a nowe firmy przez 6 miesięcy miałyby nie opłacać składek na ubezpieczenie społeczne.

    (ISBnews)

     

  • 20.10, 11:24Duża Ustawa Reprywatyzacyjna będzie skutkować 10-15 mld zł wydatków z budżetu 

    Warszawa, 20.10.2017 (ISBnews) - Wejście w życie tzw. Dużej Ustawy Reprywatyzacyjnej może skutkować wydatkami budżetu państwa w wysokości od 10 do 15 mld zł, podano w uzasadnieniu do projektu, który został skierowany do "szerokich konsultacji".

    "Przyjmując określony w ustawie zakres podmiotów uprawnionych do skorzystania z projektowanego prawa rekompensaty, wstępnie przypuszcza się, że wejście w życie proponowanych zmian może skutkować wydatkami budżetu państwa w wysokości od 10 do 15 mld zł" - czytamy w uzasadnieniu.

    "W projekcie przewidziano rozwiązanie, zakładające, że do czasu całkowitego zaspokojenia praw do rekompensaty na podstawie proponowanych regulacji, minister właściwy do spraw finansów publicznych w rocznym planie finansowym będzie ustalał, na zasadach określonych w projektowanej ustawie, ogólną kwotę środków pieniężnych, które będą przeznaczone w budżecie państwa na zaspokajanie tych praw z Funduszu Rekompensacyjnego, mając na uwadze skalę roszczeń oraz możliwość ich zaspokojenia z uwzględnieniem stanu finansów publicznych" - czytamy dalej.

    Według projektu, wysokość zadośćuczynienia pieniężnego ma stanowić 20% wartości nieruchomości przejętej, zaś wartość prawa do rekompensaty w postaci obligacji skarbowych ustalana będzie z uwzględnieniem wartości nieruchomości przejętej w wysokości odpowiadającej 25% tej wartości.

    "To pierwszy po 1989 roku kompleksowy projekt ustawy pozwalający definitywnie uregulować kwestie reprywatyzacji dóbr przejętych przez władze komunistyczne po 1944 roku. Nowa ustawa zakończy wszelkie patologiczne zjawiska, które przyjęły formę dzikiej reprywatyzacji. Ostatecznie utraci moc dekret Bieruta" - czytamy w komunikacie resortu sprawiedliwości na temat projektu.

    "Rozwiązania zaproponowane w projekcie Dużej Ustawy Reprywatyzacyjnej (o rekompensacie niektórych krzywd wyrządzonych osobom fizycznym wskutek przejęcia nieruchomości lub zabytków ruchomych przez władze komunistyczne po 1944 r.) stanowią kompromis pomiędzy moralną powinnością wobec osób pokrzywdzonych a ekonomicznymi możliwościami państwa" - podkreślono także.

    Projekt zakłada między innymi:

    - zakaz zwrotów w naturze;

    - zakaz zwrotów z wykorzystaniem instytucji kuratora;

    - zakaz handlu roszczeniami;

    - zakaz zwrotów na reaktywowane spółki;

    - wprowadzenie możliwości wznowień spraw, gdy doszło do naruszenia prawa;

    - wprowadza zasadę obligatoryjnego uwzględniania indemnizacji;

    - uprawnionymi są tylko dawni właściciele, ich spadkobiercy w pierwszej linii oraz małżonkowie;

    - uwzględnienie w rekompensatach możliwości finansowych państwa, podał resort.

    Projekt trafi do szerokich konsultacji. Ministerstwo Sprawiedliwości zadeklarowało, że jest otwarte na wszelkie uwagi i opinie na ten temat.

    Zgodnie z projektem, na mocy tej ustawy stracą moc: dekret Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej oraz dekret z dnia 26 października 1945 roku o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy.

    Ustawa ma wejść w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.

    (ISBnews)

  • 19.10, 13:47KSRM przyjął projekt dot. dojścia wydatków na służbę zdrowia do 6% PKB w 2025 r. 

    Warszawa, 19.10.2017 (ISBnews) - Komitet Stały Rady Ministrów przyjął projekt nowelizacji ustawy, określający ścieżkę dojścia do finansowania ochrony zdrowia na poziomie 6% PKB, poinformował przewodniczący Komitetu Henryk Kowalczyk.

    "Przed chwilą zakończyliśmy posiedzenie Stałego Komitetu Rady Ministrów, na którym m.in. przyjęliśmy projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, czyli w skrócie można powiedzieć, że jest to projekt ustawy, który określa ścieżkę dojścia do finansowania ochrony zdrowia na poziomie 6% PKB. Ta ścieżka dojścia w projekcie jest zakreślona do 2025 r., począwszy od roku 2018" - powiedział Kowalczyk podczas konferencji prasowej.

    Według projektu, wydatki na służbę zdrowia wyniosą 4,67% PKB w 2018 r. 4,84% PKB w 2019 r., 5,03% PKB w 2020 r., 5,22% PKB w 2021 r., 5,41% PKB w 2022 r., 5,6% PKB w 2023 r., 5,8% PKB w 2024 r. i 6% PKB w 2025 r., podało Ministerstwo Zdrowia na swoim profilu na Twitterze.

    "Nie mam żadnych wątpliwości, że dzisiejszy dzień, widziany z perspektywy służby zdrowia, jest dniem historycznym. O niedofinansowaniu polskiej służby zdrowia mówi się od dziesięcioleci i w zasadzie tylko dzięki temu, że sytuacja gospodarcza się poprawia, to również coraz więcej środków jest do dyspozycji w służbie zdrowia, przede wszystkim w Narodowym Funduszu Zdrowia" - powiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł podczas konferencji.

    Dotychczas wydatki na służbę zdrowia wahały się od 3,5% PKB do 4,5% PKB, podkreślił.

    Wiceminister finansów Leszek Skiba podkreślił, że projekt ten zapewnia dojście do przeznaczania 6% PKB na służbę zdrowia w taki sposób, aby utrzymać stabilność finansów publicznych.

    "Już w 2018 r. mamy istotny wzrost wydatków i łącznie, jeśli popatrzymy na kolejne lata, udział wydatków na zdrowie w całym systemie finansów publicznych wzrośnie z poziomu 4,7% do 6%. Łatwo policzyć, że to jest 1,3 pkt proc., czyli to jest 25 mld zł. Można powiedzieć, że jest rozmiarem dla budżetu równoważne z programem 500+" - powiedział Skiba podczas konferencji.

    Wskazał, że w ocenie skutków regulacji (OSR) podano, iż wszystkie wydatki na ochronę zdrowia łącznie wzrosną o ponad 116 mld zł w perspektywie kilku lat.

    Lekarze-rezydenci, którzy prowadzą strajk głosowy, domagają się podniesienia wydatków na służbę zdrowia do 6,8% PKB do 2021 r.

    "Są obiektywne przesłania do tego, żeby nakłady na ochronę zdrowia rosły prawdopodobnie z czasem jeszcze wyżej, niż zaplanowaliśmy. Chcielibyśmy, żeby stało się to jak najszybciej. Ale ta determinacja nie może zdjąć z nas odpowiedzialności za to, co robimy. Po pierwsze, jest kwestia stabilności finansów publicznych. […] Ale również to kwestia odpowiedzialności za różne zadania, które rząd realizuje. Musimy pieniądze dzielić odpowiedzialnie" - powiedział Radziwiłł, odpowiadając na pytanie o możliwość złożenia protestującym innej propozycji.

    Według niego, taka różnica zdań nie powinno być powodem do protestu, szczególnie prowadzonego w tak ostrej formie.

    (ISBnews)

     

  • 18.10, 11:19IDM przeciwna wprowadzeniu zmian prawnych na krajowym rynku OTC/forex  

    Warszawa, 18.10.2017 (ISBnews) - Izba Domów Maklerskich (IDM) apeluje o wstrzymanie prac nad ustawą dot. krajowego rynku OTC/forex do czasu decyzji Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) na początku 2018 r., podała IDM. Izba widzi ryzyko wystąpienia arbitrażu regulacyjnego, który może zagrozić konkurencyjności polskiej branży firm inwestycyjnych i pogorszyć bezpieczeństwo krajowych inwestorów detalicznych.

    "Obecnie - w ramach ESMA - trwają prace nad wprowadzeniem na początku 2018 r. jednolitych europejskich rozwiązań, których celem jest ochrona inwestorów detalicznych na rynku OTC/forex. Dlatego w interesie nas wszystkich jest, aby wstrzymać dziś prace krajowe do czasu decyzji ESMA. Spójność przepisów polskich i unijnych, ograniczająca pole dla arbitrażu regulacyjnego, ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa inwestorów detalicznych i konkurencyjności krajowej branży firm inwestycyjnych" - powiedział prezes IDM Waldemar Markiewicz, cytowany w komunikacie.

    Obecnie w Ministerstwie Finansów trwają prace nad zmianą przepisów na polskim rynku OTC/forex. Wraz z wcześniej wprowadzonymi przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) wytycznymi, proponowane zmiany mają łącznie charakter bardziej restrykcyjnych niż regulacje obowiązujące w innych krajach, takich jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Hiszpania, Cypr, w których zarejestrowana jest duża część zagranicznych firm inwestycyjnych oferujących usługi polskim klientom.

    "Wprowadzenie nowych krajowych regulacji - przed decyzją europejskiego nadzoru ESMA - może mieć negatywne skutki dla inwestorów detalicznych i konkurencyjności krajowej branży w konsekwencji poszerzającego się pola dla arbitrażu regulacyjnego. Stwarza to poważne ryzyko dalszego odpływu polskich klientów do podmiotów zagranicznych: krajowy inwestor, szukając dla siebie najlepszych warunków transakcyjnych, może przenieść swoje rachunki do zagranicznej firmy" - czytamy dalej.

    Według Izby, w ostatnich latach w Polsce wzrosła aktywność zagranicznych firm oferujących usługi forex. Wiele z tych podmiotów, wykorzystując agresywną reklamę i sprzedaż, w sposób niezgodny z prawem, bez wymaganego zezwolenia na świadczenie usług maklerskich, oferuje produkty OTC nieświadomym klientom. Podmioty zagraniczne często nie podlegają nadzorowi KNF, działają w oparciu o bardziej liberalne regulacje, a dochodzenie praw od takiej firmy przez klienta oznacza postępowania sądowe w kraju jej pochodzenia. 

    Izba zwraca uwagę, że Polska jest pierwszym i jedynym krajem UE, w którym obowiązują przepisy ograniczające maksymalny poziom dźwigni finansowej. Proponowane obecnie ograniczenie wysokości dźwigni z obecnego poziomu 1:100 do poziomu 1:25 w Polsce, jako jednym kraju Unii Europejskiej w przededniu wydania ogólnoeuropejskich wytycznych przez ESMA, jest działaniem restrykcyjnym, sprzecznym z oczekiwaniami inwestorów i wbrew ich interesom.

    "Dla doświadczonego inwestora, wysokość dźwigni stanowi główne kryterium wyboru firmy inwestycyjnej. Stąd, w opinii środowisk inwestorów i branży, takie ograniczenie podstawowego parametru inwestycyjnego będzie przyczyną ucieczki wielu klientów do zagranicznych podmiotów, nad którymi polski nadzór nie ma kontroli. Środowiska inwestorów są przeciwne takim działaniom i postulują o podwyższenie dźwigni dla klientów z doświadczeniem" - czytamy także.

    Alternatywnym rozwiązaniem, do rozważenia na rynku krajowym po decyzjach ESMA, zgodnym z europejską praktyką, uwzględniającym jednocześnie postulaty środowiska inwestorskie, a także realizującym cel zwiększonej ochrony inwestora, jest obniżenie poziomu dźwigni dla osób, które nie posiadają doświadczenia w inwestycjach na rynku OTC/forex. Początkujący inwestor, otwierając rachunek w biurze maklerskim, otrzymywałby możliwość wykorzystania dźwigni finansowej dwukrotnie mniejszej niż obecnie, tj. 1:50 (co odpowiada depozytowi zabezpieczającemu na poziomie nie mniejszym niż 2%). Natomiast inwestorzy posiadający udokumentowane, praktyczne doświadczenie rynkowe mogliby, po złożeniu stosownego wniosku i odpowiedniej dokumentacji, wykorzystać dźwignię na maksymalnym poziomie 1:100. Za klienta doświadczonego Izba proponuje uznać inwestora, który zawarł przynajmniej 40 transakcji na instrumentach finansowych w ciągu 24 miesięcy poprzedzających złożenie wniosku o podniesienie dźwigni, podała Izba.

    "Izba jest przeciwna zaproponowanemu przez KNF zapisowi, który odnosi się do ochrony przed debetem na poziomie każdej pozycji klienta. Jest to niezgodne z praktyką europejską i działa na szkodę inwestorów przy ich strategiach inwestycyjnych. Izba widzi możliwości techniczne wprowadzenia ochrony całego portfela - podobnie do mechanizmu Stop-out. Jednocześnie IDM wskazuje, że niektórzy jej członkowie już obecnie wprowadzili mechanizmy ochrony przed debetami" - podsumowała Izba.

    (ISBnews)

  • 10.10, 14:39Morawiecki: Wzrost PKB może być wyższy niż założenia budżetowe w 2017 i 2018 r. 

    Warszawa, 10.10.2017 (ISBnews) - W projekcie przyszłorocznej ustawy budżetowej wzrost PKB został założony na poziomie 3,6% na 2017 r. i 3,8% na 2018 r., ale rzeczywisty wynik może okazać się w obu przypadkach wyższy, poinformował wicepremier Mateusz Morawiecki.

    "Wzrost gospodarczy 3,8%, podczas gdy na ten rok to 3,6%. Wiemy, że część instytucji finansowych podnosi ten wzrost już dzisiaj powyżej 4%. Jednak trzymamy te założenia na poziomie konserwatywnym, nie zmieniamy ich - podobnie jak na przyszły rok, ale jest rzeczywiście szansa, że on będzie wyższy niż te 3,8%. Zresztą na rok 2019 również 3,8%" - powiedział Morawiecki podczas debaty nad projektem budżetu na 2018 r. w Sejmie.

    W projekcie przyszłorocznego budżetu zapisano, że wzrost PKB wyniesie 3,6% w 2017 r., 3,8% w 2018 r., po 3,8% rocznie w latach 2019-2020 oraz 3,6% w 2021 r.

    We wrześniu Morawiecki mówił, że wzrost gospodarczy będzie najprawdopodobniej wyższy w br. niż zapisane w tegorocznym budżecie 3,6% i może oscylować wokół 4%. Z kolei kilka dni temu wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński poinformował, że resort rozwoju oczekuje, iż wzrost gospodarczy osiągnie nawet powyżej 4% w tym roku.

    (ISBnews)

     

  • 10.10, 11:23Ustawa budżetowa na 2018 ma trafić do prezydenta 23 stycznia wg harmonogramu 

    Warszawa, 10.10.2017 (ISBnews) - Przedłożenie ustawy budżetowej na 2018 r. prezydentowi do podpisania planowane jest na 23 stycznia 2018 r., wynika z harmonogramu udostępnionego na posiedzenie sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Dziś o godz. 14-ej ma rozpocząć się pierwsze czytanie projektu przyszłorocznego budżetu w Sejmie.

    Prace w komisjach sejmowych nad częściami budżetowymi zaplanowano na 16 października - 2 listopada, zaś 3 listopada to termin przedłożenia Komisji Finansów Publicznych przez inne komisje opinii i wniosków dotyczących ustawy budżetowej.

    Komisja Finansów Publicznych będzie rozpatrywać opinie komisji "branżowych" w dniach 6-29 listopada, zaś 1 grudnia ma przyjąć sprawozdanie o projekcie.

    Drugie czytanie projektu budżetu w Sejmie ma odbyć się 12 grudnia, zaś 13 grudnia Komisja Finansów Publicznych rozpatrzy poprawki zgłoszone w II czytaniu.

    Na 15 grudnia zaplanowano trzecie czytanie i uchwalenie ustawy budżetowej.

    Ustawa ma zostać przedłożona Senatowi 22 grudnia. Izba Wyższa ma czas na podjęcie uchwały o stanowisku w sprawie ustawy budżetowej do 22 grudnia.

    Na 15 stycznia 2018 r. zaplanowano rozpatrzenie poprawek Senatu przez Komisję Finansów Publicznych. Sejm zajmie się rozpatrzeniem senackich poprawek na posiedzeniu 17-19 stycznia.

    Następnie - 23 stycznia - ustawa zostanie przedłożona prezydentowi do podpisania. Zgodnie z Konstytucją, prezydent podpisuje ustawę budżetową w ciągu 7 dni od przedłożenia.

    (ISBnews)

     

  • 10.10, 10:18Łon z RPP: NBP mógłby być aktywny na rynkach obligacji korporacyjnych i akcji 

    Warszawa, 10.10.2017 (ISBnews) - Doświadczenia innych banków centralnych wskazują, że warto rozważyć zaangażowanie Narodowego Banku Polskiego (NBP) zarówno na rynku obligacji korporacyjnych, jak i na rynku akcji, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Eryk Łon.

    "Chociaż pojawiają się opinie o możliwych podwyżkach stóp, warto zadać sobie pytanie o warunki, w jakich możliwy byłby powrót do fazy łagodzenia polityki pieniężnej. Przede wszystkim jednak warto zadawać pytanie o to, na czym owo łagodzenie mogłoby polegać" - napisał Łon w swoim artykule w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".

    Zadeklarował, że jest "elastyczny w odniesieniu do wyboru metod".

    "Uważam, że owo łagodzenie może być dokonywane nie tylko przez obniżkę stóp procentowych czy też rezerw obowiązkowych albo interwencje walutowe. Jedną z alternatywnych możliwości jest zaangażowanie banku centralnego na rynku kapitałowym. W tym kontekście warto korzystać z doświadczeń innych banków centralnych. Może warto np. rozważyć zaangażowanie banku centralnego zarówno na rynku obligacji korporacyjnych, jak i na rynku akcji" - napisał członek RPP.

    Podkreślił, że skup obligacji korporacyjnych prowadzony jest już przez Bank Anglii, Bank Japonii i Europejski Bank Centralny (EBC). "Osobiście nie widziałbym nic dziwnego, gdyby w uzasadnionej sytuacji prowadził je także Narodowy Bank Polski" - wskazał.

    "Wydaje się, że obligacje korporacyjne, które mógłby nabywać NBP, powinny mieć rating inwestycyjny. Powstaje pytanie, jak go należałoby określać. Istnieją różne agencje, które przyznają tego typu oceny, można by jednak skorzystać także z doświadczeń Banku Gospodarstwa Krajowego. BGK przyznaje bowiem oceny ratingowe poszczególnym krajom świata (ściśle rzecz biorąc, robi to Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, w której BGK ma 37% udziałów - red.). Myślę, że mógłby podobnie czynić także w odniesieniu do emitentów, będących podmiotami gospodarczymi" - czytamy dalej w artykule.

    Powstaje pytanie o ewentualne zaangażowanie się NBP na rynku akcji w Polsce. Łon uważa taką aktywność za dopuszczalną. Zauważył przy tym, że na Węgrzech bank centralny nabył pakiet akcji giełdy w Budapeszcie. "Ten przykład wskazuje na zasadność takiej współpracy z instytucją rynku kapitałowego, jaką jest giełda papierów wartościowych. Warto więc się zastanowić nad szczegółami aktywności na rynku akcji" - wskazał.

    Dotychczas banki centralne zaangażowane były na tym rynku w ramach zarządzania rezerwami walutowymi. Ten rodzaj aktywności przejawiały i przejawiają np. Bank Norwegii, Bank Czech, Bank Izraela oraz Szwajcarski Bank Narodowy. Pewna część rezerw tych instytucji składała się z akcji spółek notowanych na zagranicznych giełdach, przypomniał także.

    "Jest możliwe, że w przyszłości także i NBP będzie podejmował działania na polskim rynku akcji. Oczywiście wymaga to przygotowań organizacyjnych. Niezbędny jest też wybór przesłanek takiej aktywności" - napisał członek RPP.

    "W każdym razie sprawa aktywności na rynku obligacji korporacyjnych i rynku akcji powinna być coraz uważniej analizowana zarówno na polu naukowym, jak i w strukturach organizacyjnych NBP" - podsumował Łon.

    (ISBnews)

  • 04.10, 13:38Morawiecki: Zerowa akcyza na cydr powinna dodatkowo wspierać produkcję jabłek 

    Warszawa, 04.10.2017 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów proponuje zerową stawkę, czyli w zasadzie rezygnację z akcyzy na cydr i dodatkowo zwolnienie z obowiązku banderolowania. Wicepremier Mateusz Morawiecki liczy, że rozwiązanie to będzie dodatkowym impulsem dla rozwoju produkcji tego trunku.

    "Przystąpiliśmy w Ministerstwie Finansów do prac, które mogą być dodatkowym impulsem do rozwoju hodowli jabłek - a chodzi o cydr, żeby był jeszcze bardziej przystępny. Chcemy zrezygnować z pobierania akcyzy" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.

    Resort rozwoju podkreślił w komunikacie, że rosyjskie embargo zamknęło możliwość eksportu jabłek na wschód. Sadownicy i producenci napojów znaleźli sposób na zagospodarowanie nadwyżki owoców. Zaczęto produkować cydr, który został dobrze przyjęty przez Polaków.

    "Pewne ograniczenia w rozwoju tego rynku związane są z akcyzą, którą cydr także został obłożony. Dziś w zależności od stężenia alkoholu w cydrze stawka akcyzy wynosi 97 lub 158 zł za hektolitr gotowego napoju. Dodatkowo jest też obowiązek banderolowania takich napojów. Ministerstwo Finansów proponuje zerową stawkę, czyli w zasadzie rezygnację z akcyzy na cydr i dodatkowo zwolnienie z obowiązku banderolowania" - czytamy w komunikacie.

    Podobne rozwiązania już teraz obowiązują w wielu krajach UE (Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Hiszpania, Luksemburg, Portugalia, Rumunia, Słowenia i Włochy), podkreślił resort. Chociaż w księgowym rozrachunku oznacza to mniejsze wpływy budżetowe z tytułu akcyzy rzędu 11-20 mln zł rocznie, to jednocześnie powoduje obniżenie cen detalicznych o ok. 10%, a przez to ułatwienie nie tylko dla konsumentów, ale też, poprzez obniżenie kosztów, dla rozwoju przedsiębiorczości.

    (ISBnews)

  • 28.09, 11:27Projekt ustawy o podzielonej płatności VAT został skierowany do Sejmu 

    Warszawa, 28.09.2017 (ISBnews) -  Projekt ustawy dotyczący m.in. podzielonej płatności VAT został dziś skierowany do Sejmu, podała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów (KPRM). Ustawa ma wejść w życie 1 kwietnia 2018 r.

    Projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw zakłada m.in., że podatnicy, którzy otrzymali fakturę z wykazaną kwotą podatku, przy dokonywaniu płatności kwoty należności wynikającej z tej faktury mogą zastosować mechanizm podzielonej płatności.

    W ocenach skutków regulacji projektu ustawy resort zakłada, że w pierwszym roku obowiązywania ustawy nastąpi ubytek dochodów budżetowych o ok. 81 mln zł. W 2019 r. oczekiwany jest już dodatkowy dochód na poziomie ponad 3,3 mld zł; w kolejnym blisko 7,6 mld zł, a od 2023 r. kwota ta ma wynosić rocznie 9 mld zł.  Łączne dodatkowe dochody budżetu mają wynieść 81,5 mld zł do roku 2028. Według resortu, przedstawiane dodatnie skutki budżetu państwa zostały oszacowane przy założeniu, że projektowane przepisy wejdą w życie z dniem 1 kwietnia 2018 r. oraz  że szacowane obecnie ubytki dochodów z tytułu oszustw w podatku VAT na kwotę 10 mld zł zostaną ograniczone  w stosunku do stanu obecnego: w 2018 r. o 30%, w 2019 r. o 75%, w 2020 r. o 80%, w 2021 r. o 85%, w 2022 r. o 90%.

    "Celem proponowanego rozwiązania jest zapewnienie większej stabilności wpływów z tytułu podatku od towarów i usług, ale również zapobieganie unikaniu płacenia podatku od towarów i usług, co zapewni większe bezpieczeństwo podatkowe, pewność prowadzenia działalności gospodarczej oraz zachowanie równych zasad konkurencji" - czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.

    Istota tego rozwiązania polega na tym, że płatność za nabyty towar lub usługę jest dokonywana w taki sposób, że zapłata odpowiadająca wartości sprzedaży netto jest płacona przez nabywcę na rachunek rozliczeniowy dostawcy lub jest rozliczana w inny sposób, natomiast pozostała zapłata odpowiadająca kwocie podatku od towarów i usług jest płacona na specjalny rachunek bankowych dostawcy - rachunek VAT, podano dalej.

    Według autorów projektu, mechanizm podzielonej płatności uważany jest za jedno z rozwiązań mających na celu przeciwdziałanie nadużyciom i oszustwom podatkowym, eliminując ryzyko znikania podatników wraz z zapłaconym im przez kontrahentów, a nieodprowadzonym podatkiem VAT. Mechanizm ten z założenia utrudnia lub wręcz uniemożliwia powstawanie nadużyć już na etapie samej transakcji. Jednocześnie zapewnia lepszą transparentność rozliczeń VAT-owskich i utrudnia wyprowadzanie pieniędzy za granicę.

    "Mechanizm podzielonej płatności znajdzie zastosowanie wyłącznie w odniesieniu do transakcji dokonywanych na rzecz innych podatników, czyli do transakcji B2B. W konsekwencji pozostaje bez wpływu na zakupy dokonywane przez konsumentów (nieprowadzących działalności gospodarczej), nie będzie możliwe zastosowanie mechanizmu podzielonej płatności w transakcjach B2C" - podkreślono w dokumencie.

    Proponowane w projekcie rozwiązanie zakłada dobrowolność w stosowaniu mechanizmu podzielonej płatności. Inicjatywę w powyższym zakresie pozostawia się nabywcy towarów lub usług, niemniej jednak skorzystanie przez niego z tej metody rozliczeń będzie oznaczało określone konsekwencje zarówno dla nabywcy, jak i dostawcy towarów lub usługodawcy. Ponadto dobrowolność stosowania tego mechanizmu oznacza, że można ją stosować w sposób wybiórczy, czyli nie każda faktura musi być uregulowana z zastosowaniem mechanizmu podzielonej płatności - to nabywca decyduje, którą fakturę zapłaci z zastosowaniem tego mechanizmu i wobec którego dostawcy go zastosuje, czytamy także.

    "W celu umożliwienia wszystkim podatnikom nabywającym towary lub usługi dokonywania płatności w ramach mechanizmu podzielonej płatności, rachunek VAT będzie zakładany przez banki lub spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe dla każdego podmiotu posiadającego rachunek rozliczeniowy oraz analogiczny rachunek imienny dla celów działalności gospodarczej w SKOK. W pakiecie zmian znajdują się stosowne przepisy, nakładające na banki i SKOK-i obowiązek założenia wszystkim podatnikom rachunków VAT" - czytamy dalej. 

    Projekt nie ingeruje w konstytucyjne prawo własności, podkreślono w dokumencie. Zarówno sam rachunek VAT, jak i środki zgromadzone na rachunku VAT będą cały czas środkami należącymi do podatnika od towarów i usług. Podatnik będzie miał możliwość dysponowania tymi środkami według swojego uznania, choć na ograniczone cele – zapłatę zobowiązania VAT do urzędu skarbowego lub zapłatę kwoty odpowiadającej kwocie VAT z faktury otrzymanej od swojego kontrahenta. Projekt nie zakłada, żeby organy podatkowe miały dostęp do tych rachunków czy też żeby mogły samodzielnie dokonywać operacji finansowych na tych rachunkach. Zakładane regulacje mechanizmu podzielonej płatności nie uniemożliwią również przedsiębiorcom dostępu do tych środków, wprowadzają jednakże mechanizmy, dzięki którym organy podatkowe mają możliwość lepszej weryfikacji, czy podatnik uczciwie rozliczy się ze swoich zobowiązań w VAT. Należy przy tym podkreślić, że co do zasady w trakcie prowadzonej działalności gospodarczej podatnicy zarówno dokonują sprzedaży, jak i regularnie nabywają towary i usługi od innych podatników. Wprowadzenie mechanizmu podzielonej płatności nie zaburzy w żaden sposób możliwości bieżącego płacenia za dokonywane od innych podatników zakupy, wyjaśniono w uzasadnieniu. 

    "Z uwagi na fakt, że celem projektu jest uszczelnienie systemu podatku od towarów i usług oraz zapewnienie większej stabilności wpływów z tytułu podatku od towarów i usług, nie przewiduje się możliwości opłacania z rachunku VAT zobowiązań w innych podatkach" - podkreślono. 

    Ustawa ma wejść w życie z dniem 1 kwietnia 2018 r.

    (ISBnews)

     

     

  • 28.09, 11:25MF: Resort nie prowadzi prac nad podatkiem od żywności zawierającej cukier i sól 

    Warszawa, 28.09.2017 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów nie prowadzi prac nad podatkiem od żywności zawierającej cukier i sól, poinformował resort.

    "W związku z informacjami prasowymi informujemy, że MF nie prowadzi prac nad wprowadzeniem podatku na produkty zawierające cukier i sól" - napisał resort na Twitterze.

    "Dziennik Gazeta Prawna" podał dziś, że Ministerstwo Finansów analizuje, jak obłożyć specjalnym podatkiem - przypominającym akcyzę - towary zawierające duże ilości cukru, soli czy szkodliwych tłuszczów. Chce uzyskać z niego ok. 300 mln zł wpływów do budżetu rocznie. Cytowany przez gazetę anonimowy przedstawiciel resortu wskazywał, że danina nie ma celu skalnego, ale prozdrowotny. Miałaby zmienić nawyki żywieniowe konsumentów, przede wszystkim dzieci.

    (ISBnews)

     

  • 26.09, 16:50Rząd przyjął projekt nowelizacji ws. walki z wyłudzaniem podatku VAT 

    Warszawa, 26.09.2017 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania wykorzystywaniu sektora finansowego do wyłudzeń skarbowych, przedłożony przez ministra rozwoju i finansów, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).

    "Projekt zakłada dokonywanie przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) analizy ryzyka wykorzystywania działalności banków lub spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych do popełniania przestępstw oraz przestępstw skarbowych. Chodzi o przestępstwa związane z wyłudzeniami VAT, w tym także polegające np. na wystawianiu pustych faktur. Analiza ryzyka będzie dokonywana przy uwzględnieniu wskaźnika ryzyka ustalanego przez izbę rozliczeniową w jej systemie teleinformatycznym, zwanym STIR" - czytamy w komunikacie.

    Ustawa przewiduje m.in.

    - zapewnienie izbie rozliczeniowej stałego, automatycznego dostępu do danych z CRP KEP, nie stanowiących tajemnicy skarbowej, w tym znajdujących się tam danych z Krajowego Rejestru Sądowego i Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej - w celu ustalenia wskaźnika ryzyka;

    - prowadzenie elektronicznie wykazów podmiotów, które nie zostały zarejestrowane jako podatnicy VAT; zostały wykreślone z rejestru z urzędu bez konieczności zawiadamiania tego podmiotu;  zostały przywrócone jako podatnicy VAT. Wykazy te będą udostępniane na stronach internetowych w Biuletynie Informacji Publicznej Ministerstwa Finansów;

    - rozszerzenie zadań Krajowej Administracji Skarbowej o rozpoznawanie, wykrywanie i zwalczanie przestępstw związanych z tzw. praniem brudnych pieniędzy, podało CIR.

    "Dane przekazywane do STIR będą dotyczyły rachunków przedsiębiorców niezależnie od tego, czy są oni podatnikami VAT. Banki oraz SKOK-i nie mają bowiem obecnie praktycznej możliwości ustalenia, którzy z ich klientów posiadają status podatnika VAT. Ustalenie wskaźnika ryzyka dotyczyć będzie także podmiotów, które nie są jeszcze zarejestrowane jako podatnicy VAT. W razie uzyskania informacji, że dany podmiot może prowadzić działania zmierzające do wykorzystania działalności banków lub SKOK-ów do celów mających związek z wyłudzeniami skarbowymi, naczelnik urzędu skarbowego będzie miał możliwość odmowy jego rejestracji jako podatnika VAT" - czytamy dalej.

    Nowe przepisy wejdą w życie po 14 dniach od opublikowania w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem jednego artykułu, który zacznie obowiązywać po 3 miesiącach od publikacji.

    (ISBnews)

     

  • 26.09, 16:45Rząd planuje, że dług publiczny do PKB utrzyma się na poziomie 51,7% w 2018 r.  

    Warszawa, 26.09.2017 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła Strategię zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2018-2021, przedłożoną przez ministra rozwoju i finansów, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). W 2017 r. relacja państwowego długu publicznego do PKB obniży się do 51,7% i utrzyma się na tym poziomie w 2018 r. 

    "W 2016 r. relacja państwowego długu publicznego do PKB wynosiła 52,1%. Planuje się, że w 2017 r. relacja państwowego długu publicznego do PKB obniży się do 51,7% i utrzyma się na tym poziomie w 2018 r., a w kolejnych latach będzie się stopniowo obniżać aż osiągnie 46,2% w 2021 r." - czytamy w komunikacie.

    Relacja długu sektora instytucji rządowych i samorządowych (długu publicznego wg definicji unijnej) do PKB wyniesie 53,8% w 2017 r. i 54,2% w 2018 r., a następnie będzie się obniżać i w horyzoncie strategii osiągnie poziom 48,9%, podano także.

    "Przyjęty w projekcie ustawy budżetowej na 2018 r. limit kosztów obsługi długu Skarbu Państwa w ujęciu nominalnym będzie zbliżony do limitu na 2017 r. (30,4 mld zł w 2017 r. i 30,7 mld zł w 2018 r.). Relacja kosztów obsługi długu do PKB obniży się z 1,57% proc. w 2017 r. do 1,44-1,47% w 2021 r." - czytamy dalej.

    Według CIR, głównym celem strategii jest minimalizacja kosztów obsługi długu Skarbu Państwa w długim horyzoncie czasowym, przy przyjętych ograniczeniach związanych z ryzykami: refinansowania, kursowym, stopy procentowej, płynności budżetu państwa oraz pozostałymi rodzajami ryzyka, w tym szczególnie kredytowego i operacyjnego, a także rozkładu kosztów obsługi długu w czasie. Realizacji strategii służyć będzie zapewnienie płynności, efektywności i przejrzystości rynku skarbowych papierów wartościowych oraz efektywne zarządzanie płynnością budżetu państwa.

    "Dla realizacji strategii w latach 2018-2021 przyjęto, że:

    - utrzymane zostanie elastyczne podejście do kształtowania struktury finansowania pod względem wyboru rynku, waluty i instrumentów, w stopniu przyczyniającym się do minimalizacji kosztów obsługi długu i przy ograniczeniach wynikających z przyjętych poziomów ryzyka oraz możliwego wpływu na politykę pieniężną,
    - głównym źródłem finansowania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa pozostanie rynek krajowy,udział długu nominowanego w walutach obcych w długu Skarbu Państwa zostanie obniżany do poziomu poniżej 30%,
    - priorytetem polityki emisyjnej będzie budowanie dużych i płynnych emisji o oprocentowaniu stałym, na rynku krajowym i euro,
    - średnia zapadalność długu krajowego Skarbu Państwa utrzymywana ma być na poziomie zbliżonym do 4,5 roku, o ile będzie to możliwe z punktu widzenia warunków rynkowych,
    - średnia zapadalność długu Skarbu Państwa utrzymywana będzie na poziomie zbliżonym do 5 lat" - czytamy także.

    Strategia, obejmująca czteroletnią prognozę zarządzania długiem Skarbu Państwa, jest przygotowywana corocznie. Założenia makroekonomiczne i fiskalne przyjęte w dokumencie są zgodne z założeniami projektu ustawy budżetowej na 2018 r.

    (ISBnews)

  • 26.09, 16:22Rząd przyjął projekt budżetu na 2018 r. z 3,9% wzrostu PKB 

    Warszawa, 26.09.2017 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na rok 2018 zakładający m.in. wzrost PKB na poziomie 3,9%, a deficyt budżetu centralnego - 41,5 mld zł, poinformował wicepremier Mateusz Morawiecki.

    "Zakładamy, że kwota dochodów wzrośnie z 324 mld na 355 mld zł, kwota wydatków samego budżetu państwa z 384 mld zł do 397 mld zł. Łączna kwota wydatków jest bezprecedensowa i jest związana m.in. z obniżką wieku emerytalnego, wyniesie 38,8 mld zł. Mamy zakładany deficyt całego sektora finansów zgodny z metodologią unijną 2,7% do PKB, a z metodologia krajową jest jeszcze niższy i liczbowo jest to 41,5 mld zł. Bezpieczny przyrost poziomu długu, który pozwoli nam na zmniejszenie naszego uzależnienie od emisji długu" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. 

    Dochody budżetu mają wynieść 355,7 mld zł, wydatki 397,2 mld zł, co oznacza deficyt w wysokości 41,5 mld zł, podał resort finansów w prezentacji opublikowanej na Twitterze.

    "Wiele parametrów będzie zależał od parametrów wyjściowych. PKB zakładamy w przyszłym roku na poziomie 3,9% a inflację na poziomie 2,3%" - dodał wicepremier.

    Morawiecki wskazał także, że dochody z tytułu dwóch głównych podatków - CIT i VAT - wzrosną o ponad 10% r/r.

    "Budżet na 2018 r. pozwala na kontynuację priorytetowych działań rządu oraz realizację nowych zadań, m.in.:

    * finansowanie programu Rodzina 500+ - zaplanowano ponad 24 mld zł, tj. o ok. 1,3 mld zł więcej niż w 2017 r.

    * obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet oraz 65 lat dla mężczyzn,

    * zwiększenie limitu wydatków na obronę narodową - o ponad 3,9 mld zł więcej w stosunku do 2017 r.,

    * finansowanie zadań w obszarze mieszkalnictwa, w tym pakietu Mieszkanie+ - przeznaczona kwota to 2,1 mld zł,

    * kontynuacja zadań restrukturyzacyjnych w sektorze górnictwa węgla kamiennego - przeznaczone zostanie łącznie 1,5 mld zł" - czytamy w prezentacji resortu finansów.

    "W 2018 r. będziemy kontynuować odbudowę dochodów podatkowych i uszczelnianie systemu podatkowego, w tym:

    * rozwój Krajowej Administracji Skarbowej i wzrost skuteczności poboru oraz prowadzonych działań kontrolnych i karno-skarbowych,

    * rozbudowę systemu monitorowania drogowego przewozu towarów (system SENT),

    * wprowadzenie tzw. mechanizmu podzielonej płatności (ang. split payment) i systemu STIR,

    * rozpoczęcie wdrażania systemu elektronicznych kas fiskalnych online,

    * rozbudowę zdolności analitycznych aparatu skarbowego, w tym rozszerzenie stosowania JPK" - czytamy dalej.

    (ISBnews)

  • 25.09, 09:49Skiba z MF: Deficyt budżetowy ma szansę wynieść nieco ponad 30 mld zł w br. 

    Warszawa, 25.09.2017 (ISBnews) - Wydatki w budżecie państwa są tak zaplanowane, że w drugiej połowie roku są standardowo większe, dlatego deficyt pojawi się w ostatnich miesiącach br. i może wynieść nieco ponad 30 mld zł, wynika z wypowiedzi wiceministra finansów Leszek Skiba dla ISBnews. Podkreślił, że decydującym miesiącem dla wysokości deficytu może okazać się grudzień.

    "W 2016 r. deficyt od sierpnia do grudnia wzrósł o prawie 30 mld zł, więc bardzo prawdopodobne jest, że w kolejnych miesiącach wzrost deficytu w podobnej skali lub większej może się pojawić" - powiedział Skiba w rozmowie z ISBnews.

    Według niego, wydatki w budżecie państwa są tak zaplanowane, że w drugiej połowie roku są standardowo większe i w wyniku tego oczekiwane jest pojawienia się deficytu w ostatnich miesiącach bieżącego roku.

    "Grudzień jest tym miesiącem, w którym wiele wydatków jest realizowanych w tym tych nie do końca zaplanowanych i czasami wydatki inwestycyjne przyspieszają, aby domknąć rok, a niektóre inwestycje kolejowe czy drogowe są realizowane niemal w ostatnich dniach danego roku" - podkreślił wiceminister.

    Wicepremier Mateusz Morawiecki mówił ostatnio, że deficyt budżetu centralnego może w tym roku być nawet o 20 mld zł niższy od planu. W projekcie ustawy budżetowej na 2018 r. rząd zapisał, że planowane wykonanie deficytu budżetu w tym roku to 32,94 mld zł (wobec zapisanych w tegorocznej ustawie budżetowej 59,35 mld zł), a w 2018 r. - 41,49 mld zł.

    Według szacunkowych danych resortu finansów w budżecie państwa na koniec sierpnia br. odnotowano nadwyżkę w wysokości 4,89 mld zł. Po lipcu w budżecie centralnym odnotowano 2,35 mld zł nadwyżki.

    Marek Knitter

    (ISBnews)

     

  • 22.09, 16:13Założenia polityki pieniężnej: Wzrost PKB w 2018 r. nieco niższy niż w 2017 r. 

    Warszawa, 22.09.2017 (ISBnews) - Wzrost gospodarczy w 2018 r. pozostanie stabilny, choć nieco niższy niż w 2017 r., podano w "Założeniach polityki pieniężnej na rok 2018", opublikowanych przez Narodowy Bank Polski (NBP). Jednocześnie tempo wzrostu inwestycji powinno w 2018 r. być szybsze niż w tym roku.

    "Prognozy na 2018 r. wskazują na utrzymanie się stabilnego – choć nieco niższego niż w 2017 r. - wzrostu PKB. Z jednej strony oczekiwana jest wyższa niż w 2017 r. dynamika inwestycji, głównie ze względu na zwiększony napływ środków z budżetu UE w ramach perspektywy finansowej 2014-2020. Wzrostowi inwestycji będzie również sprzyjał rosnący popyt, przy coraz większym wykorzystaniu zdolności produkcyjnych w gospodarce, a także korzystna sytuacja finansowa przedsiębiorstw i duża dostępność kredytu" - czytamy w dokumencie.

    "Z drugiej strony wzrost konsumpcji prawdopodobnie spowolni na skutek wygasania statystycznych efektów wypłat świadczeń wychowawczych na dynamikę popytu konsumpcyjnego. Mimo to dynamika konsumpcji prawdopodobnie pozostanie stosunkowo wysoka ze względu na bardzo dobrą sytuację na rynku pracy, w tym oczekiwany dalszy wzrost płac, a także korzystne nastroje konsumentów" - czytamy dalej.

    W I połowie 2017 r. większość wskaźników kształtowała się na poziomach wskazujących na brak wyraźnych nierównowag makroekonomicznych. "Na podstawie dostępnych prognoz można oczekiwać, że również w 2018 r. w polskiej gospodarce nie wystąpią istotne nierównowagi - ani zewnętrzne, ani wewnętrzne" - wskazano także.

    Bank centralny zwrócił jednocześnie uwagę, że w Polsce utrzymuje się niepewność dotycząca skali oczekiwanego wzrostu dynamiki inwestycji. "Czynnikiem ryzyka jest również siła przełożenia się ożywienia na rynku pracy na inflację, zwłaszcza w kontekście obserwowanych tendencji migracyjnych i zmian w strukturze demograficznej ludności, które oddziałują na kształtowanie się podaży pracy" - czytamy w "Założeniach…".

    Kilka dni temu wicepremier Mateusz Morawiecki mówił, że wzrost gospodarczy będzie najprawdopodobniej wyższy w br. niż zapisane w tegorocznym budżecie 3,6% i może oscylować wokół 4%. Wcześniej w tym miesiącu Moody's Investors Service podniósł prognozę tegorocznego wzrostu PKB Polski do 4,3% z 3,2%, a przedstawiciele S&P Global Ratings wstrzymali się z aktualizacją prognozy dotyczącej PKB Polski do przeglądu ratingu zaplanowanego na 20 października, podkreślając jednocześnie, że istnieje presja na podwyższenie tej prognozy.

    Według lipcowej projekcji NBP, wzrost PKB przyspieszy do 4% w tym roku (z 2,7% w ub.r.), a następnie spowolni do 3,5% w 2018 r. i do 3,3% w 2019 r.

    Prognoza centralna dotycząca dynamiki PKB, przeprowadzona przez NBP wśród 23 analityków w okresie czerwcie-lipiec br., zakłada wzrost na poziomie 3,8% w 2017 r. i 3,7% w 2018 r. oraz 3,4% w 2019 r.

    (ISBnews)

     

  • 22.09, 16:04RPP utrzymała cel 2,5% +/- 1 pkt proc. w założeniach polityki pieniężnej na 2018 

    Warszawa, 22.09.2017 (ISBnews) - Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podtrzymała w Założeniach polityki pieniężnej na rok 2017" średniookresowy cel inflacyjny na poziomie 2,5% z przedziałem odchyleń o szerokości ±1 punkt procentowy, podał bank centralny. RPP podkreśliła jednocześnie, że polityka pieniężna będzie prowadzona w taki sposób, aby sprzyjać utrzymaniu zrównoważonego wzrostu gospodarczego oraz stabilności systemu finansowego.

    "W Założeniach polityki pieniężnej na rok 2018 Rada utrzymała dotychczasową strategię polityki pieniężnej NBP. Głównym ustawowym celem polityki pieniężnej pozostaje zapewnienie stabilności cen. Jednocześnie polityka pieniężna będzie prowadzona w taki sposób, aby sprzyjać utrzymaniu zrównoważonego wzrostu gospodarczego oraz stabilności systemu finansowego" - czytamy w "Założeniach polityki pieniężnej na rok 2018".

    "NBP będzie nadal wykorzystywał strategię średniookresowego celu inflacyjnego na poziomie 2,5% z symetrycznym przedziałem odchyleń od szerokości ±1 punktu procentowego. Podstawowym instrumentem polityki pieniężnej pozostaną stopy procentowe NBP, a celem operacyjnym będzie kształtowanie stawki POLONIA w pobliżu stopy referencyjnej NBP. Polityka pieniężna będzie nadal realizowana w warunkach płynnego kursu walutowego, który nie wyklucza interwencji na rynku walutowym" - czytamy dalej.

    Od 2004 r. przeciętny poziom inflacji w Polsce wynosił 2% rocznie, a więc był zbliżony do celu NBP, choć w niektórych latach dynamika cen znajdowała się poza przedziałem odchyleń od celu, podkreślono w dokumencie.

    "Jednocześnie tempo wzrostu gospodarczego było w ostatnich latach stosunkowo stabilne i zbliżone do długookresowego trendu, a w gospodarce nie narastały nierównowagi makroekonomiczne. Wskazuje to na skuteczność strategii celu inflacyjnego w zapewnieniu długookresowej stabilności cen, przy jednoczesnym wspieraniu zrównoważonego wzrostu gospodarczego" - wskazał także bank centralny.

    Przyjęty cel inflacyjny ma charakter średniookresowy, co oznacza, że ze względu na szoki makroekonomiczne i finansowe inflacja może okresowo kształtować się powyżej lub poniżej celu, w tym również poza określonym przedziałem odchyleń od celu, podkreślono w dokumencie.

    "Reakcja polityki pieniężnej na szoki jest elastyczna i zależy od ich przyczyn oraz oceny trwałości ich skutków, w tym wpływu na procesy inflacyjne. W przypadku odchylenia inflacji od celu Rada w sposób elastyczny określa oczekiwane tempo powrotu inflacji do celu, ponieważ szybkie sprowadzenie inflacji do celu może wiązać się z istotnymi kosztami dla stabilności makroekonomicznej lub finansowej" - napisano w "Założeniach…".

    W 2018 r. prognozowany poziom nadpłynności będzie podobny do obserwowanego w 2017 r., podał także NBP.

    "Podstawowe znaczenie dla skali płynności sektora bankowego będą miały działania Ministerstwa Finansów dotyczące sposobu finansowania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa, obsługi zadłużenia zagranicznego Skarbu Państwa oraz obsługi funduszy unijnych. Czynnikami wpływającymi na ograniczenie płynności sektora bankowego będą wzrost pieniądza gotówkowego w obiegu oraz wielkości depozytów będących podstawą naliczania rezerwy obowiązkowej, a także sprzedaż walut obcych przez NBP, głównie na potrzeby Komisji Europejskiej w związku z przewalutowaniem składki członkowskiej. Natomiast w kierunku wzrostu płynności sektora bankowego będzie oddziaływał skup walut obcych pochodzących głównie z Ministerstwa Finansów" - czytamy dalej.

    W przypadku pojawienia się zaburzeń na rynkach finansowych NBP może elastycznie wykorzystywać instrumenty polityki pieniężnej, podkreślił bank centralny. "Ewentualne zmiany w zakresie stosowania instrumentów będą miały na celu zapewnienie efektywnego działania mechanizmu transmisji monetarnej oraz stabilności makroekonomicznej i finansowej, sprzyjając stabilności cen w dłuższym okresie" - wskazano także.

    (ISBnews)