ISBNewsLetter
S U B S K R Y P C J A

Zapisz się na bezpłatny ISBNewsLetter

Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym codziennie znajdą Państwo najważniejszą depeszę ISBnews, przegląd informacji dostępnych w naszym Portalu i kalendarium nadchodzących wydarzeń biznesowych i ekonomicznych. Subskrypcja jest bezpłatna.

* Dołączając do ISBNewsLetter'a wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Dz.U. nr 144, poz. 1204). Twój adres e-mail będzie wykorzystany wyłącznie do przekazywania informacji na temat działań ISBNews i nie zostanie przekazane podmiotom trzecim. W kazdej chwili można wypisać się z listy subskrybentów klikając link na dole każdego ISBNewsLettera.

Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 06.09, 07:50Sejm uchwalił ustawę o umowie koncesji na roboty budowlane lub usługi 

    Warszawa, 06.09.2016 (ISBnews) - Sejm uchwalił ustawę o umowie koncesji na roboty budowlane lub usługi. Określa ona zasady i tryb zawierania takich umów , przysługujące wykonawcom i innym podmiotom środki ochrony prawnej oraz organ właściwy w tych sprawach.

    Przyjęta przez posłów ustawa wdraża przepisy unijne - tzw. dyrektywę koncesyjną z 2014 r., która ma na celu ograniczenie niepewności prawnej przy zawieraniu umów koncesji oraz ułatwienie realizacji projektów w formule partnerstwa publiczno-prywatnego w obszarach infrastruktury i usług strategicznych (przy jednoczesnym zapewnieniu najlepszego stosunku jakości do ceny).

    "Przepisy ustawy będą stosowane do umów, których wartość jest równa lub przekracza równowartość 30 tys. euro. Ustawa zakłada również szeroki katalog możliwych zmian umowy (m.in. tzw. prawo interwencji) Ograniczony będzie też czas trwania umów koncesji - będą one mogły być zawarte na okres dłuższy niż 5 lat tylko wtedy, gdy koncesjonariusz nie będzie w stanie wcześniej odzyskać swoich nakładów. Ma to wyeliminować ograniczenia w dostępie do rynku i tym samym zwiększyć konkurencję. Odwołanie od decyzji zamawiającego będzie rozpatrywała Krajowa Izba Odwoławcza. Na orzeczenia KIO będzie można też wnieść skargę do sądu okręgowego" - czytamy w komunikacie Sejmu.

    Ponadto zamawiający będą mogli zastrzec w ogłoszeniu, że o zawarcie umowy mogą ubiegać się wyłącznie zakłady pracy chronionej lub  wykonawcy, których statutowym celem jest społeczna i zawodowa integracja osób niepełnosprawnych. Ustawa rozszerza też stosowanie przepisów o umowach koncesji o zamawiających sektorowych (m.in. podmioty zajmujące się wydobywaniem gazu i węgla oraz produkujące i dystrybuujące energię elektryczną), podano także w materiale.

    Obecnie ustawą zajmie się Senat.

    (ISBnews)

     

  • 25.08, 15:24MIB: Jest rozporządzenie ws. uproszczenia wniosków o pozwolenie na budowę domu 

    Warszawa, 25.08.2016 (ISBnews) - Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk podpisał wczoraj Rozporządzenie w sprawie wzorów: wniosku o pozwolenie na budowę lub rozbiórkę, zgłoszenia budowy i przebudowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego, podał resort.

    Wzory dotyczą także oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane oraz decyzji o pozwoleniu na budowę lub rozbiórkę.

    "Rozporządzenie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom społecznym, wzory wniosków będą maksymalnie uproszczone oraz bardziej czytelne. Ponadto realizuje ono uwagi NIK dotyczące uwzględnienia we wzorze decyzji o pozwoleniu na budowę miejsca na wpisanie stron postępowania" - czytamy w komunikacie.

    Rozporządzenie określa wzory:

    * wniosku o pozwolenie na budowę lub rozbiórkę (B1), który stanowi załącznik nr 1 do rozporządzenia;

    * zgłoszenia budowy lub przebudowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego (B2), który stanowi załącznik nr 2 do rozporządzenia;

    * oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane (B3), który stanowi załącznik nr 3 do rozporządzenia;

    * informacji uzupełniającej do wniosku o pozwolenie na budowę lub rozbiórkę, zgłoszenia budowy lub przebudowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego oraz oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane (B4), który stanowi załącznik nr 4 do rozporządzenia;

    * decyzji o pozwoleniu na budowę lub rozbiórkę (B5), który stanowi załącznik nr 5 do rozporządzenia.

    "Do wniosku o pozwolenie na budowę lub rozbiórkę oraz zgłoszenia budowy lub przebudowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego złożonego przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe. Po publikacji rozporządzenia, na stronie MIB zostaną zamieszczone przykłady wypełnienia poszczególnych wzorów wniosków w celu przybliżenia inwestorom nowej regulacji" - czytamy dalej.

    Rozporządzenie zostało przekazane 25 sierpnia 2016 r. do Rządowego Centrum Legislacji w celu publikacji w Dzienniku Ustaw i wejdzie w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia, podał także resort.

    (ISBnews)

     

  • 21.06, 14:42MR wskazało 47 projektów wartych 81 mld zł do finansowania z Planu Junckera 

    Warszawa, 21.06.2016 (ISBnews) - Lista potencjalnych rządowych inwestycji, które będą ubiegać się o wsparcie z Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych (EFIS) - finansowego filaru tzw. Planu Junckera - liczy 47 projektów o wartości blisko 81 mld zł, podało Ministerstwo Rozwoju (MR).

    "Najliczniejszą grupą projektów są przedsięwzięcia z sektora energetycznego (22 projekty do złożenia i 1 złożony). Inwestycje o największej wartości i znaczeniu dotyczą infrastruktury energetycznej oraz petrochemicznej. Istotną grupą ze względu na wartość są inwestycje dotyczące żeglugi śródlądowej. Obejmą one szereg działań inwestycyjnych na Wiśle i Odrze. Na liście znajduje się również 7 projektów z zakresu transportu szynowego, w tym związane z projektowaniem i budową taboru oraz inwestycjami w infrastrukturę (najwyższa wartość - budowa linii kolejowej Podłęże-Piekiełko - 7,1 mld zł) oraz 4 projekty z zakresu transportu morskiego (najbardziej kosztowny dotyczy rozbudowy infrastruktury portowej w Szczecinie - 4,2 mld zł)" - czytamy w komunikacie.

    Dwie rządowe inwestycje - Tauronu i Przewozów Regionalnych - o wartości ponad 2,1 mld zł, są już w ocenie Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI).

    Projekty będą sukcesywnie przekazywane przez promotorów do oceny EBI. Zgodnie z harmonogramem w 2016 r. do banku powinno trafić 26 aplikacji, w 2017 – 17 aplikacji, i w latach 2018 – 2019 – po jednej co rok. Lista ma charakter otwarty. Oznacza to, że będzie na bieżąco aktualizowana. Resorty składają do Ministerstwa Rozwoju kolejne projekty, które po weryfikacji zostaną dodane do listy, podano również.

    "Plan Junckera to jedno z narzędzi, które chcemy wykorzystać do realizacji Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju. Jednym z celów rządowego planu jest podniesienie poziomu inwestycji w Polsce. Lista składa się z projektów, które wyszły ze stadium pomysłu, toczą się wokół nich prace przygotowawcze i możliwe jest określenie horyzontu czasowego w jakim beneficjenci będą ubiegać się o wsparcie. Są także spójne z rządowymi dokumentami strategicznymi" - powiedział wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki, cytowany w komunikacie.

    W ramach EFIS nie ma tzw. kopert narodowych, co oznacza, że polskie projekty konkurują z przedsięwzięciami z innych krajów. Wsparcie ma być dostępne do lipca 2019 roku, ale środki mogą wyczerpać się wcześniej. O pomocy EBI decyduje więc dobre przygotowanie inwestycji i czas.

    Lista powstała w wyniku konsultacji pomiędzy Ministerstwem Rozwoju, które jest koordynatorem wsparcia EFIS w Polsce, a pozostałymi resortami. Została przygotowana po to, by zidentyfikować i skoordynować rządowe inwestycje, mające potencjał do uzyskania wsparcia z funduszu.

    Wsparcie EBI ma charakter zwrotny. Ostateczne decyzje o jego wykorzystaniu dla poszczególnych projektów będą zapadały po otrzymaniu konkretnej oferty ze strony banku, z uwzględnieniem celu jakim jest zapewnienie najbardziej optymalnej struktury finansowania danej inwestycji, wyjaśniono.

    Europejski Fundusz na rzecz Inwestycji Strategicznych (EFIS) to kluczowy instrument służący realizacji Planu Inwestycyjnego dla Europy (tzw. Planu Junckera). Działanie funduszu opiera się na gwarancji o wartości 16 mld euro wydanej przez Komisję Europejską oraz zasobach własnych EBI w wysokości 5 mld euro. Według przyjętych założeń ten system gwarancji ma pozwolić EBI na udzielenie wsparcia finansowego do kwoty 60,8 mld euro. W dalszej kolejności kwota ta ma pozwolić, poprzez zaangażowanie dodatkowego kapitału spoza EBI, na realizację inwestycji o wartości 315 mld euro, z czego 240 mld euro w ramach strategicznych inwestycji infrastrukturalnych, zaś 75 mld euro w ramach sektora MŚP oraz spółek o średniej kapitalizacji.

    EFIS stanowi również ważne narzędzie do realizacji celów określonych w Planie na rzecz odpowiedzialnego rozwoju. Może on być jednym ze źródeł finansowania Planu, który zakłada wzrost stopy inwestycji w kraju w najbliższych latach. Beneficjentami EFIS mogą być instytucje publiczne (rządowe oraz samorządowe) i prywatne.

    Wsparcie udzielane jest w ramach dwóch okienek - "infrastruktura i innowacje" oraz "okno dla małych i średnich przedsiębiorstw". W pierwszym przypadku promotor projektu powinien wystąpić wprost do warszawskiego biura Europejskiego Banku Inwestycyjnego, przedkładając podstawowe informacje dotyczące inwestycji. Nie ma tutaj sformalizowanych procedur aplikacji, jakie obowiązują przy dystrybucji dotacji unijnych. Dotychczas w ramach tego okna zatwierdzono do dofinansowania jeden projekt firmy z branży mleczarskiej. W przypadku kolejnych czterech projektów (w tym dwóch rządowych) - decyzja zatwierdzająca spodziewana jest w lipcu br. W przypadku małych i średnich przedsiębiorstw wsparcie udzielane jest poprzez banki komercyjne i inne instytucje finansowe działające w Polsce. Obecnie w ten system w Polsce weszło 14 podmiotów finansowych (Idea Bank, Raiffeisen Leasing Polska, BGK + 11 subpośredników BGK). Dzięki umowom gwarancyjnym z EFIS mogą oferować finansowanie przedsiębiorcom. Łączna wartość gwarancji z EFIS dla tych podmiotów wynosi 2,1 mld zł. Nie wszystkie uruchomiły już swoją ofertę, ale kilka z nich już działa. Wkrótce mają być zawarte kolejne umowy pośrednictwa finansowego, które powiększą możliwy portfel gwarancji EFIS w Polsce o ponad 200 mln zł.

    Dane oficjalne z systemu sprawozdawczego mówią, że na koniec marca br. (wykorzystanie monitorowane jest kwartalnie) 190 przedsiębiorców uzyskało finansowanie na kwotę ok. 30 mln zł. Dane szacunkowe, zebrane od pośredników na koniec maja wskazują, że zawarto już ok. 1000 umów wsparcia o wartości ponad 100 mln zł.

    Dynamika wzrostu jest duża. Na rynek wchodzą z ofertą kolejni pośrednicy finansowi. Do oceny przez EBI będą sukcesywnie kierowane również kolejne projekty rządowe. MR liczy także na samorządy. W ostatnich miesiącach we współpracy z EBI i Komisją Europejską resort przeprowadził akcję informacyjną dla wszystkich potencjalnych beneficjentów, podsumowano w komunikacie.

    (ISBnews)

  • 14.06, 18:46 Rząd przyjął uchwałę ws. modernizacji dróg wodnych w Polsce 

    Warszawa, 14.06.2016 (ISBnews) - Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie przyjęcia "Założeń do planów rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce na lata 2016-2020 z perspektywą do roku 2030", przedłożoną przez ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, podało Centrum Informacyjne Rządu. Średnioroczny koszt m.in. modernizacji Odry i budowy kaskady Wisły (od Warszawy do Gdańska) w latach 2017-2020 będzie wynosić ok. 1,6 mld zł.

    "Polskim śródlądowym drogom wodnym: rzekom i kanałom – istotnym z punktu widzenia transportowego – zostanie zapewniona międzynarodowa klasa żeglowności do poziomu IV. Odra (na całej swojej długości) i Wisła (od Warszawy do Gdańska) – do 2030 r. staną się międzynarodowymi szlakami żeglugowymi. Odtworzenie żeglugi śródlądowej i rozwój transportu na polskich rzekach, premier Beata Szydło zapowiadała w exposé" - podano w komunikacie. 

    Według CIR, Polska przede wszystkim zamierza przystąpić do Porozumienia AGN – Porozumienia o śródlądowych drogach wodnych międzynarodowego znaczenia. Polskie drogi wodne mają dołączyć do szlaków żeglugowych uznanych za istotne dla integracji europejskiej sieci dróg wodnych, czyli kategorii E. Aby polskie śródlądowe drogi wodne kategorii E spełniały wymagania szlaków żeglugowych o znaczeniu międzynarodowym, muszą zostać rozbudowane lub zmodernizowane do poziomu IV klasy żeglowności.

    "Cel, którym jest budowa lub zmodernizowanie śródlądowych dróg wodnych do parametrów IV klasy żeglowności, został podzielony na cztery priorytety:
    1) Odrzańska Droga Wodna (E-30) – osiągnięcie międzynarodowej klasy żeglowności i włączenie jej w europejską sieć dróg wodnych;
    2) Droga wodna Wisły – poprawa warunków nawigacyjnych;
    3) Połączenie Odra - Wisła - Zalew Wiślany i Warszawa - Brześć – rozbudowa dróg wodnych E-70 i E-40;
    4) Rozwój partnerstwa i współpracy na rzecz śródlądowych dróg wodnych" - czytamy także. 

    CIR podał również, że wstępnie szacowane koszty budowy i modernizacji śródlądowych dróg wodnych, w celu przystosowania ich do standardów międzynarodowych szlaków żeglugowych, będą następujące:
    1) Odrzańska Droga Wodna: 2,9 mld zł do 2020 r.; 27,8 mld zł w latach 2021-2030, czyli łącznie 30,7 mld zł;
    2) Kaskada Wisły na odcinku Warszawa-Gdańsk: 3,5 mld zł do 2020 r., 28 mld zł w latach 2021-2030, czyli łącznie 31,5 mld zł;
    3)  połączenie Odra-Wisła: 2,5 mld zł do 2020 r., 4 mld zł w latach 2021-2030, czyli razem 6,5 mld zł;
    4) połączenie Wisła-Brześć: w latach 2021-2030 ma to być 8,1 mld zł.

    "Oznacza to, że średnioroczny koszt modernizacji Odry i budowy kaskady Wisły (od Warszawy do Gdańska) w latach 2017-2020 będzie wynosić ok. 1,6 mld zł" - czytamy dalej. 

    Według resortu modernizacja śródlądowych dróg wodnych przyczyni się przede wszystkim do wzrostu udziału żeglugi śródlądowej (najbardziej proekologicznej gałęzi transportu lądowego) w rynku usług transportowych, a tym samym do równoważenia systemu transportowego, a także wzrostu konkurencyjności portów morskich ujścia Odry i Wisły. 

    "Z przeprowadzonych analiz wynika, że poprawiając parametry eksploatacyjne na Odrze do 2020 r., będzie można nią przewozić do 20 mln ton ładunków rocznie. Z kolei po pierwszym etapie modernizacji dolnego odcinka Wisły przewozy ładunków tą rzeką mogą wynosić ok. 7,8 mln ton ładunków rocznie, a wraz z dalszą poprawą parametrów nawigacyjnych powinny wzrosnąć do ok. 12 mln ton ładunków rocznie" - czytamy także. 

    Uchwała wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia w Monitorze Polskim.

    (ISBnews)

  • 07.06, 19:31Projekt dot. kredytów w CHF zakłada m.in. 4 wersje kursu sprawiedliwego 

    Warszawa, 07.06.2016 (ISBnews) - Cztery wersje tzw. kursu sprawiedliwego, potrzebę zwrotu kredytobiorcom spreadów oraz m.in. możliwość zwrotu lokali zawiera projekt ustawy frankowej, poinformował zespół ekspertów pracujący w Kancelarii Prezydenta nad projektem ustawy o kredytach w CHF. Zaproponowane rozwiązania mają nie zagrażać stabilności sektora bankowego.

    Zespół ekspertów spotkał się we wtorek na ostatnim posiedzeniu i jak wyjaśnił przedstawiciel Kancelarii Prezydenta ustalił on "prawie ostateczny kształt" propozycji, które przedstawi ostatecznie Prezydent w formie ustawy.

    Według prof. Witolda Modzelewskiego, członka zespołu pracującego nad nowymi rozwiązaniami ustawy frankowej, projekt określa metody rozwiązania pięciu istotnych zagadnień związanych z problemem kredytów frankowych.  

    "Będą to rozwiązania stosowane w ten sposób, że o ich wyborze decydować będą sami kredytodawcy. Będą oni występować z wnioskiem lub wnioskami o zastosowanie metod restrukturyzacji, które przewiduje ustawa. Po trzecie tych metod, które przewiduje ustawa jest wiele. Ustawa określa te metody i one dotyczą pięciu istotnych zagadnień, które należy w takiej ustawie rozwiązać" – powiedział Modzelewski podczas konferencji prasowej.

    "Po pierwsze zwrotu tzw. spreadów. Po drugie jest to tzw. odwalutowanie, czyli usunięcia z tych umów tych klauzul, które są przyczyną kryzysu. Po trzecie jest to  problem rozwiązania przeszłości, to znaczy rozwiązania tego okresu za które kredyty zostały już spłacone na podstawie tych klauzul i tu sięgamy do kilku dróg m.in. inspirując się propozycją projektu kancelarii dotyczącą kursu sprawiedliwego. Po czwarte jest to problem zwrotu lokalu, który był przedmiotem zabezpieczenia, jako metody zamknięcia sporu na tym tle i wygaśnięcia zobowiązań z tego tytułu. Po piąte musimy rozwiązać problem skutków o charakterze bilansowym, rachunkowym, ekonomicznym zastosowania metod restrukturyzacji" – wyjaśniał Modzelewski.

    Według niego skorzystanie z tych rozwiązań będzie dobrowolne. "Kredytobiorcy będą występować z wnioskiem o zastosowanie metod restrukturyzacji, które przewiduje ustawa. Będą mieli na to sporo czasu, bo aż rok" – dodał Modzelewski.

    Projekt przewiduje także obowiązek, który spocznie na bankach - które udzieliły tego rodzaju kredytów - aby w relatywnie szybkim terminie przedstawienia wszystkim potencjalnym kredytobiorcom szczegółową informację wyjaśniając na czym polega ustawa. Ma to być w formie swoistego "instruktażu". Zespół ekspertów przewiduje także w projekcie zawarcie rozporządzenia wykonawczego określającego wzór wniosku, który kredytobiorca miałby składać do banku.

    Zespół zaproponowal również cztery warianty tzw. "kursu sprawiedliwego", a jego wybór ma być dobrowolny. "Mamy co najmniej cztery rodzaje kursów sprawiedliwych. Ten początkowy, przedstawiony w kalkulatorze. Drugi zmodyfikowany gdzie najpierw spłacany jest kapitał, potem odsetki, czyli odwrotnie niż w podstawowej wersji. Trzeci kurs sprawiedliwy wynikający z samej jego teorii oraz czwarty rodzaj - kurs równowagi wynikający z hipotezy stóp procentowych" – wyjaśniał członek zespołu eksperckiego prof. Jarosław Mielcarek.

    Według niego kredytobiorca sam zdecyduje, który z wariantów jest dla niego najodpowiedniejszy. Przedstawiciele zespołu nie podali jednak szczegółowych skutków finansowych zaproponowanych rozwiązań dla systemu bankowego, gdyż "nie zagrażają one stabilności systemu bankowego". 

    "W naszych propozycjach nie ma "czarnego scenariusza". Jest rok na złożenie wniosku przez kredytobiorcę do banku i rok na jego zrealizowanie" – dodał Mielcarek.

    Według niego potencjalny koszt dla banków może wynieść 30 mld zł, a może 40 mld zł, ale rozłożonych w ciągu 30 lat. "Nie przewidujemy jakiś większych zawirowań na giełdzie, bo to nie jest taka koncepcja, która mogłaby być odebrana jako zagrażająca sektorowi bankowemu" - podkreślił Mielcarek.

    Modzelewski dodał, że zespół założył iż proponowane rozwiązanie nie będzie finansowane ze środków publicznych, a poprzez model sekurytyzacyjny rozkładający koszty w czasie.

    "Zgodnie z polskim prawem możemy to zrobić na dwa sposoby. Albo poprzez fundusz sekurytyzacyjny, albo przez stworzenie spółki celowej (SPV) i ta spółka jest spółką kapitałową. My w naszych rozwiązaniach wskazujemy na SPV, które powołają wszystkie banki, które są zaangażowane w kredyty frankowe. Dlaczego nie fundusz? Ponieważ fundusz jest o wiele droższy" – wyjaśniał Mielcarek.

    Według przedstawicieli KP są to rozwiązania nad którymi Kancelaria będzie nadal pracować.

    Na początku czerwca rzecznik Andrzeja Dudy Marek Magierowski w rozmowie z Radiem Zet powiedział, że zespół przedstawi swoje wnioski i konkluzje, a Kancelaria na ich podstawie dopracuje ten projekt.

    (ISBnews)

  • 07.06, 15:00Projekt ustawy o umowach koncesji na roboty bud. przesłany do Sejmu 

    Warszawa, 07.06.2016 (ISBnews) -  Projekt ustawy projekt ustawy o umowach koncesji na roboty budowlane lub usługi celem wprowadzenia przejrzystych zasad i procedur zawierania umów koncesji na roboty budowlane lub usługi został przesłany do Sejmu, podała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. 

    "Ze względu na nowy sposób regulacji unijnej oraz z uwagi na wynikającą z dyrektywy koncesyjnej skalę zmian w stosunku do dotychczasowych przepisów krajowych regulujących udzielanie koncesji na roboty budowlane i usługi konieczne stało się opracowanie projektu nowej ustawy o koncesjach zamiast dokonywania nowelizacji obowiązującej obecnie ustawy z dnia 9 stycznia 2009 r. o koncesji na roboty budowlane lub usługi (Dz. U. z 2015 r. poz. 113)" - czytamy w uzasadnieniu ustawy. 

    Po przyjęciu projektu ustawy 24 maja przez rząd, Centrum Informacyjne Rządu informowało, że najważniejsze proponowane rozwiązania to:
    - ustawa ma być obowiązkowo stosowana do umów koncesji na roboty budowlane i umów koncesji na usługi, których wartość jest równa lub przekracza 30 tys. euro (taki sam próg jest stosowany w przepisach o  zamówieniach publicznych),
    - koncesjonariusze nie będą musieli wybierać podwykonawców w trybie konkurencyjnym,
    - przewidziano trzy tryby wyboru koncesjonariusza: odpowiednik przetargu ograniczonego i nieograniczonego oraz negocjacje (do tej pory wybór koncesjonariusza odbywał się jedynie w drodze negocjacji),
    - wprowadzono szeroki katalog możliwych zmian umowy koncesji na roboty budowlane lub usługi, np. prawo interwencji (tzw. step-in-right), czyli podmiot publiczny będzie mógł zmienić koncesjonariusza bez konieczności przeprowadzania nowej procedury przetargowej, jeśli nie będzie on sobie radził z realizacją umowy (musi to być jednak przewidziane na wstępnym etapie realizacji projektu; ma to duże znaczenie dla projektów realizowanych w formule partnerstwa publiczno-prywatnego),
    - ograniczono okres trwania umowy koncesji na roboty budowlane lub usługi w celu wyeliminowania niekorzystnych zjawisk polegających na ograniczeniu konkurencji w dostępie do rynku (w praktyce umowa koncesji może być zawarta na dłużej niż 5 lat tylko wtedy, gdy koncesjonariusz nie jest w stanie wcześniej odzyskać swoich nakładów), 
    - tak jak w przypadku zamówień publicznych wykonawcy będą mogli odwołać się od decyzji zamawiającego do Krajowej Izby Odwoławczej, a następnie będą mogli też wnieść skargę do sądu okręgowego na orzeczenie KIO, co znacznie przyspieszy rozpatrywanie skarg (procedura ta zastąpi obecny tryb administracyjno-prawny, czyli składanie skarg do sądu administracyjnego), 
    - uwzględniono w opisie przedmiotu koncesji na roboty budowlane lub usługi szczególne warunki związane z realizacją umów koncesji m.in. odnoszące się do aspektów gospodarczych, środowiskowych, społecznych i innowacyjnych,
    - zamawiający będą mogli zastrzec w ogłoszeniu o koncesji, że o zawarcie umowy koncesji mogą ubiegać się wyłącznie zakłady pracy chronionej lub inni wykonawcy, których statutowym celem jest społeczna i zawodowa integracja osób niepełnosprawnych; zamawiający będzie mógł określić minimalny procentowy wskaźnik zatrudnienia tych osób, nie mniejszy niż 30% osób zatrudnionych przez zakłady pracy chronionej lub wykonawców,
    - rozszerzono zakres podmiotowy stosowania umów koncesji na roboty budowlane lub usługi o zamawiających sektorowych (np. podmioty zajmujące się wydobywaniem gazu ziemnego i węgla oraz świadczące usługi publiczne w zakresie produkcji i dystrybucji energii elektrycznej), a także rozszerzono zakres przedmiotowy przez wprowadzenie odrębnych regulacji dotyczących umów mieszanych,
    - wprowadzono nowe zasady szacowania wartości umowy koncesji na roboty budowlane lub usługi,
    - wprowadzono szczegółowe regulacje służące zapobieganiu i wykrywaniu konfliktu interesów przy zawieraniu umów koncesji na roboty budowlane lub usługi,
    - powierzono prezesowi Urzędu Zamówień Publicznych kompetencje dotyczące umów koncesji na roboty budowlane lub usługi oraz określono zakres współpracy w tym obszarze z ministrem rozwoju, podano w komunikacie. 

    Według CIR, dzięki nowym rozwiązaniom powinien zwiększyć się udział małych i średnich firm w wykonywaniu umów koncesji na roboty budowlane lub usługi. Z udziału w realizacji umów koncesji zostaną wykluczeni przedsiębiorcy, którzy naruszyli obowiązki wynikające z prawa pracy i przepisów o zabezpieczeniu społecznym oraz ochrony środowiska. W praktyce zwiększy się liczba pracowników zatrudnianych na etat i za których odprowadzane będą składki na ubezpieczenia społeczne.  

    Nowe regulacje mają obowiązywać po 14 dniach od daty ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

    (ISBnews)

  • 03.06, 13:42Rząd przedstawił 3-filarowy program Mieszkanie+, początek realizacji to 2017 r. 

    Warszawa, 03.06.2016 (ISBnews) - Przedstawiony dziś program "Mieszkanie+" będzie miał trzy filary: Narodowy Fundusz Mieszkaniowy (mieszkania budowane na gruntach Skarbu Państwa), wsparcie budownictwa społecznego i tzw. Indywidualne Konta Mieszkaniowe, poinformowali przedstawiciele rządu. Rada Ministrów planuje rozpatrzeć Narodowy Program Mieszkaniowy w III kw. tego roku, a jego pierwszy element - zmiany prawne zwiększające liczbę mieszkań w społecznym budownictwie czynszowym - ma ruszyć w I poł. 2017 r. Z kolei rozpoczęcie naboru do pierwszych budowanych mieszkań przewidziane jest na II połowę 2017 r.

    "Cieszę się, że mogę przedstawić kolejny program rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jest realnym wsparciem dla polskich rodzin i tych, którzy chcą założyć rodzinę, ale nie stać ich na mieszkanie. […] Program jest pierwszym kompleksowym rozwiązaniem tego problemu. To nie jest teoretyczny zapis, ale program, który jeszcze w tym roku będziemy rozpoczynali. Najważniejszym elementem będzie Narodowy Fundusz Mieszkaniowy" - powiedziała Szydło podczas konferencji prasowej.

    Wyjaśniła, że w ramach Funduszu rząd będzie przekazywał grunty pod budowę mieszkań. To będą mieszkania na wynajem, czynsz będzie wynosił 10-20 zł za m2 w zależności od lokalizacji, ale z możliwością dojścia do własności.

    "Jest to program dla wszystkich Polaków, w każdym regionie. Uwzględni sytuacje różnych grup Polaków - o niskich dochodach, ale też bardzo poważnie traktujemy klasę średnią i także jej go dedykujemy" - podkreśliła premier.

    Program nie ma ograniczenia np. co do wieku. Szydło przyznała jednak, że rząd spodziewa się dużego zainteresowania, stąd będą musiały być wprowadzone kryteria kolejności uzyskania mieszkań. Według niej, preferowane będą rodziny wielodzietne, będą też brane pod uwagę dochody, ale te kwestie wpłyną tylko na czas oczekiwania, a nie uczestnictwo w całym programie.

    "Drugi element to wsparcie budownictwa społecznego, trzeci to Indywidualne Konta Mieszkaniowe, które dotyczą sytuacji, gdy ktoś ma mieszkanie, ale nie stać go na remont, albo chce zbudować dom i nie ma szans na kredyt. Stwarzamy w nim możliwość powstania subkont mieszkaniowych, na które Polacy będą odkładali oszczędności. Będą one dopełniane przez premie dawane od państwa" - podsumowała premier.

    Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk przedstawił przewidywany harmonogram wdrażania programu Mieszkanie+.

    "Planujemy, że w IV kwartale projekt o Narodowym Funduszu Mieszkaniowym zostanie przyjęty przez Radę Ministrów. Mieszkanie+ z dojściem do własności - to początek II poł. 2017 r. Pierwsza połowa 2017 r. to projekty ustaw dotyczących budownictwa społecznego. Inwestycje mieszkaniowe zostaną rozpoczęte z początkiem 2018 r." - powiedział Adamczyk podczas konferencji prasowej.

    Wyjaśnił, że Narodowy Fundusz Mieszkaniowy (NFM) nie będzie korzystał ze środków budżetowych.

    "Z pieniędzy podatników nie zostaną wygenerowane żadne środki. […] Skarb Państwa posiada aktywa - państwo posiada bardzo dużo nieruchomości. One zostaną wykorzystane po to, by NFM generował środki" - powiedział Adamczyk.

    Cena realizacji z pełnym wykończeniem będzie wynosić od 2 tys. zł za m2, dodał.

    Do realizacji tej części programu potrzebny jest inwestor zastępczy - Narodowy Operator Mieszkaniowy, będzie on obecny w każdym miejscu Polski, zapowiedział minister.

    "Będzie działał na zasadach rynkowych, wspierał budownictwo mieszkaniowe w oparciu o zasoby będące pośrednio lub bezpośrednio własnością Skarbu Państwa. Mieszkania będą na wynajem z dojściem do własności" - wskazał Adamczyk.

    Według planów, rozpoczęcie naboru do pierwszych budowanych mieszkań przewidziane jest na II połowę 2017 r.

    Kolejny element programu to Wsparcie Budownictwa Społecznego. Rząd przewiduje, że zmiany prawne, zwiększające liczbę budowanych mieszkań w ramach społecznego budownictwa czynszowego wejdą w życie w I poł. 2017 r.

    Wiceminister infrastruktury i budownictwa Kazimierz Smoliński zapowiedział, że w ramach tej części programu (Wsparcie Budownictwa Społecznego) rząd chce zwiększyć dofinansowanie w segmencie mieszkań komunalnych - do nawet 55% (35-55%) kosztów budowy. Planowane jest także wprowadzenie nowego instrumentu finansowego - dofinansowania 20% kosztów budowy. Kolejny element planu to poprawa zasad programu preferencyjnego kredytowania BGK - preferencyjne warunki finansowania (WIBOR 3M; długi okres spłaty).

    Ostatni filar programu to Indywidualne Konta Mieszkaniowe w bankach. Według założeń, w 2017 r. ma wejść w życie ustawa je regulująca, w 2018 r. będzie można rozpocząć oszczędzanie, zaś od 2019 r. będzie już następowała wypłata premii.

    (ISBnews)

     

  • 01.06, 11:05Kowalczyk: 'Mieszkanie+' przyczyni się również do spadku cen nowych mieszkań 

    Warszawa, 01.06.2016 (ISBnews) - Program "Mieszkanie+" zwiększy podaż tanich mieszkań na wynajem, co doprowadzi m.in. do spadku cen mieszkań budowanych przez deweloperów, uważa przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.

    "Po roku-dwóch będzie boom mieszkaniowy zwiększający podaż mieszkań. Jeśli w tej chwili ceny mieszkań sięgają 10 tys. zł za metr, to deweloperzy mają się czego obawiać, bo ceny mogą trochę spaść. Jeśli na rynku pojawią się mieszkania z tanim wynajmem, to ceny muszą być trochę zmniejszone, ale skorzystają na tym ludzie" - powiedział Kowalczyk w Telewizji Republika.

    W jego ocenie, sednem programu jest uruchomienie zasobów gruntów państwowych, zaś druga rzecz - to możliwość przenoszenia własności w systemie wynajmu.

    Według rmf24.pl, dzięki "Mieszkaniu+" 50-metrowe mieszkanie będzie można wynająć od państwa już za 1000 zł miesięcznie. Program zakłada - według informacji rozgłośni - m.in. obniżenie kosztów budowy poprzez postawienie ich na gruntach należących dziś m.in. do PKP, Poczty Polskiej i wojska. Miesięczny czynsz za najem ma wynieść średnio 20 zł za m2. Jeżeli ktoś będzie płacił ten czynsz regularnie, to po 30 latach stanie się właścicielem mieszkania.

    (ISBnews)

  • 24.05, 16:07Rząd przyjął projekt ustawy o umowach koncesji na roboty budowlane  

    Warszawa, 24.05.2016 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o umowach koncesji na roboty budowlane lub usługi celem wprowadzenia przejrzystych zasad i procedur zawierania umów koncesji na roboty budowlane lub usługi, zgodnych z prawem unijnym, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). 

    "Nowe regulacje wdrażają do polskiego prawa przepisy dyrektywy 2014/23/UE w sprawie udzielania koncesji (tzw. dyrektywa koncesyjna), której celem jest ograniczenie niepewności prawnej przy zawieraniu umów koncesji oraz ułatwienie realizacji projektów w formule partnerstwa publiczno-prywatnego w obszarach infrastruktury i usług strategicznych, przy jednoczesnym zapewnieniu najlepszego stosunku jakości do ceny. Ze względu na wynikającą z dyrektywy koncesyjnej skalę zmian opracowano projekt nowej ustawy. Zastąpi ona ustawę obowiązującą od 2009 r." - podało CIR.

    Najważniejsze proponowane rozwiązania:
    - ustawa ma być obowiązkowo stosowana do umów koncesji na roboty budowlane i umów koncesji na usługi, których wartość jest równa lub przekracza 30 tys. euro (taki sam próg jest stosowany w przepisach o  zamówieniach publicznych),
    - koncesjonariusze nie będą musieli wybierać podwykonawców w trybie konkurencyjnym,
    - przewidziano trzy tryby wyboru koncesjonariusza: odpowiednik przetargu ograniczonego i nieograniczonego oraz negocjacje (do tej pory wybór koncesjonariusza odbywał się jedynie w drodze negocjacji),
    - wprowadzono szeroki katalog możliwych zmian umowy koncesji na roboty budowlane lub usługi, np. prawo interwencji (tzw. step-in-right), czyli podmiot publiczny będzie mógł zmienić koncesjonariusza bez konieczności przeprowadzania nowej procedury przetargowej, jeśli nie będzie on sobie radził z realizacją umowy (musi to być jednak przewidziane na wstępnym etapie realizacji projektu; ma to duże znaczenie dla projektów realizowanych w formule partnerstwa publiczno-prywatnego),
    - ograniczono okres trwania umowy koncesji na roboty budowlane lub usługi w celu wyeliminowania niekorzystnych zjawisk polegających na ograniczeniu konkurencji w dostępie do rynku (w praktyce umowa koncesji może być zawarta na dłużej niż 5 lat tylko wtedy, gdy koncesjonariusz nie jest w stanie wcześniej odzyskać swoich nakładów), 
    - tak jak w przypadku zamówień publicznych wykonawcy będą mogli odwołać się od decyzji zamawiającego do Krajowej Izby Odwoławczej, a następnie będą mogli też wnieść skargę do sądu okręgowego na orzeczenie KIO, co znacznie przyspieszy rozpatrywanie skarg (procedura ta zastąpi obecny tryb administracyjno-prawny, czyli składanie skarg do sądu administracyjnego), 
    - uwzględniono w opisie przedmiotu koncesji na roboty budowlane lub usługi szczególne warunki związane z realizacją umów koncesji m.in. odnoszące się do aspektów gospodarczych, środowiskowych, społecznych i innowacyjnych,
    - zamawiający będą mogli zastrzec w ogłoszeniu o koncesji, że o zawarcie umowy koncesji mogą ubiegać się wyłącznie zakłady pracy chronionej lub inni wykonawcy, których statutowym celem jest społeczna i zawodowa integracja osób niepełnosprawnych; zamawiający będzie mógł określić minimalny procentowy wskaźnik zatrudnienia tych osób, nie mniejszy niż 30% osób zatrudnionych przez zakłady pracy chronionej lub wykonawców,
    - rozszerzono zakres podmiotowy stosowania umów koncesji na roboty budowlane lub usługi o zamawiających sektorowych (np. podmioty zajmujące się wydobywaniem gazu ziemnego i węgla oraz świadczące usługi publiczne w zakresie produkcji i dystrybucji energii elektrycznej), a także rozszerzono zakres przedmiotowy przez wprowadzenie odrębnych regulacji dotyczących umów mieszanych,
    - wprowadzono nowe zasady szacowania wartości umowy koncesji na roboty budowlane lub usługi,
    - wprowadzono szczegółowe regulacje służące zapobieganiu i wykrywaniu konfliktu interesów przy zawieraniu umów koncesji na roboty budowlane lub usługi,
    - powierzono prezesowi Urzędu Zamówień Publicznych kompetencje dotyczące umów koncesji na roboty budowlane lub usługi oraz określono zakres współpracy w tym obszarze z ministrem rozwoju, podano w komunikacie. 

    "Dzięki nowym rozwiązaniom powinien zwiększyć się udział małych i średnich firm w wykonywaniu umów koncesji na roboty budowlane lub usługi. Z udziału w realizacji umów koncesji zostaną wykluczeni przedsiębiorcy, którzy naruszyli obowiązki wynikające z prawa pracy i przepisów o zabezpieczeniu społecznym oraz ochrony środowiska. W praktyce zwiększy się liczba pracowników zatrudnianych na etat i za których odprowadzane będą składki na ubezpieczenia społeczne" - czytamy także. 

    Nowe regulacje mają obowiązywać po 14 dniach od daty ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

    (ISBnews)

  • 11.05, 12:54MiB pracuje nad strategią dla dworców kolejowych 

    Warszawa, 11.05.2016 (ISBnews) - Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa (MIB) rozpoczęło prace nad określeniem kierunków zagospodarowania obiektów dworcowych położnych na liniach kolejowych oraz opracowaniem w tym zakresie dokumentu strategicznego, podał resort. Jest to inicjatywa Piotra Stommy - wiceministra odpowiedzialnego za sprawy kolei.

    "Strategia będzie obejmowała całokształt problematyki związanej z funkcjonowaniem oraz kierunkami zagospodarowania obiektów dworcowych. Strategia będzie uszczegóławiać kierunki rozwoju transportu kolejowego w odniesieniu do funkcjonowania dworców kolejowych. Celem podejmowanych działań jest zwiększenie udziału transportu kolejowego w przewozach ogółem" - czytamy w komunikacie.

    W ramach opracowywanej strategii zostaną m.in. uwzględnione kwestie związane z: 

    - kategoryzacją obiektów dworcowych,

    - przekazywaniem dworców na rzecz jednostek samorządu terytorialnego,

    - pracami modernizacyjnymi na dworcach kolejowych,  

    - obecnym i prognozowanym popytem na usługi świadczone na dworcach, w tym związane z rozwojem transportu kolejowego,

    - wypracowaniem standardów funkcjonowania obiektów dworcowych, podano również.

    PKP S.A. zarządza ponad 2,5 tys. dworców kolejowych, z czego blisko 600 obsługuje ruch pasażerski.

    (ISBnews)

  • 21.04, 08:49Strabag: Wprowadzając nową stawkę godzinową zadbajmy o umowy i vacatio legis 

    Warszawa, 21.04.2016 (ISBnews) - Podniesienie godzinowej płacy minimalnej do 12 zł to krok w dobrym kierunku, ale należy uważać, by ten proces nie spowodował zwiększenia bezrobocia i pogorszenia sytuacji przedsiębiorstw, poinformował ISBnews.tv członek zarządu Strabag Wojciech Trojanowski. W jego ocenie, należy wprowadzić możliwość renegocjacji umów oraz wydłużyć vacatio legis.

    "Od kilku lat mamy w Polsce systematyczny wzrost płacy minimalnej i sektor przedsiębiorstw dostosowuje się do tych rozwiązań. W tym kontekście podwyżka płacy minimalnej do poziomu 12 zł/h to krok w dobrym kierunku, niemniej należy dodać wiele drobnych elementów, aby cały proces nie spowodował zwiększenia bezrobocia i pogorszenia sytuacji przedsiębiorstw" - powiedział ISBnews Trojanowski w rozmowie z ISBnews.tv podczas XVIII Debaty Eksperckiej ISBnews oraz Centrum im. Adama Smitha pt. "Minimalna stawka 12 zł za godzinę - czy dla wszystkich? Zagrożenia dla kilku branż oraz pułapki dla legislatora." 

    Członek zarządu Strabag zaliczył do nich przede wszystkim współpracę z sektorem zamówień publicznych, których globalna wartość wynosi 150-200 mld zł rocznie.

    "Tak ogromna kontraktacja ze strony państwa wpływa na rynek pracy i wysokość płac. Jeżeli wprowadzamy więc administracyjnie podwyżkę stawki godzinowej, należy przede wszystkim wprowadzić możliwość rewaloryzacji kontraktów już podpisanych, jak również kontrolować nowo składane zamówienia, czy są w nich zapisane nowe stawki" - wyliczył członek zarządu Strabag.

    Trojanowski zastanawia się także, czy inicjatorzy rozwiązania zastanawiali się, jak duże środki będą obecnie potrzebne w sektorze publicznym, by dokonać rewaloryzacji kontraktów.

    "Należy również zagwarantować pracodawcy, przynajmniej w pierwszym roku zatrudnienia osób niżej kwalifikowanych, stosowanie niższej stawki np. 80% wynagrodzenia, jak mamy to dzisiaj. Nie chciałbym także, by zmiany  przełożyły się na wzrost i biurokracji" - wskazał.

    Członek zarządu Strabag zaproponował też zastanowienie się np. nad koniecznością prowadzenia szczegółowych ewidencji czasu pracy w wolnych zawodach np. informatyków czy w e-handlu.

    "Może więc należy przemyśleć dłuższe vacatio legis, by nie wylać dziecka z kąpielą. Dajmy pracownikom i pracodawcom czas na ułożenie swoich relacji na nowo" - podsumował Trojanowski.

    W XVIII Debacie Eksperckiej ISBnews oraz Centrum im. Adama Smitha pt. "Minimalna stawka 12 zł za godzinę - czy dla wszystkich? Zagrożenia dla kilku branż oraz pułapki dla legislatora" uczestniczyli prezes Konsalnet, Jacek Pogonowski, członek zarządu Strabag Wojciech Trojanowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) Marcin Nowacki oraz poseł .Nowoczesna Zbigniew Gryglas.

    Lesław Kretowicz

    (ISBnews)

  • 20.04, 15:27Strabag: Wprowadzając nową stawkę godzinową zadbajmy o umowy i vacatio legis 

    Warszawa, 21.04.2016 (ISBnews) - Podniesienie godzinowej płacy minimalnej do 12 zł to krok w dobrym kierunku, ale należy uważać, by ten proces nie spowodował zwiększenia bezrobocia i pogorszenia sytuacji przedsiębiorstw, poinformował ISBnews.tv członek zarządu Strabag Wojciech Trojanowski. W jego ocenie, należy wprowadzić możliwość renegocjacji umów oraz wydłużyć vacatio legis.

    "Od kilku lat mamy w Polsce systematyczny wzrost płacy minimalnej i sektor przedsiębiorstw dostosowuje się do tych rozwiązań. W tym kontekście podwyżka płacy minimalnej do poziomu 12 zł/h to krok w dobrym kierunku, niemniej należy dodać wiele drobnych elementów, aby cały proces nie spowodował zwiększenia bezrobocia i pogorszenia sytuacji przedsiębiorstw" - powiedział ISBnews Trojanowski w rozmowie z ISBnews.tv podczas XVIII Debaty Eksperckiej ISBnews oraz Centrum im. Adama Smitha pt. "Minimalna stawka 12 zł za godzinę - czy dla wszystkich? Zagrożenia dla kilku branż oraz pułapki dla legislatora." 

    Członek zarządu Strabag zaliczył do nich przede wszystkim współpracę z sektorem zamówień publicznych, których globalna wartość wynosi 150-200 mld zł rocznie.

    "Tak ogromna kontraktacja ze strony państwa wpływa na rynek pracy i wysokość płac. Jeżeli wprowadzamy więc administracyjnie podwyżkę stawki godzinowej, należy przede wszystkim wprowadzić możliwość rewaloryzacji kontraktów już podpisanych, jak również kontrolować nowo składane zamówienia, czy są w nich zapisane nowe stawki" - wyliczył członek zarządu Strabag.

    Trojanowski zastanawia się także, czy inicjatorzy rozwiązania zastanawiali się, jak duże środki będą obecnie potrzebne w sektorze publicznym, by dokonać rewaloryzacji kontraktów.

    "Należy również zagwarantować pracodawcy, przynajmniej w pierwszym roku zatrudnienia osób niżej kwalifikowanych, stosowanie niższej stawki np. 80% wynagrodzenia, jak mamy to dzisiaj. Nie chciałbym także, by zmiany  przełożyły się na wzrost i biurokracji" - wskazał.

    Członek zarządu Strabag zaproponował też zastanowienie się np. nad koniecznością prowadzenia szczegółowych ewidencji czasu pracy w wolnych zawodach np. informatyków czy w e-handlu.

    "Może więc należy przemyśleć dłuższe vacatio legis, by nie wylać dziecka z kąpielą. Dajmy pracownikom i pracodawcom czas na ułożenie swoich relacji na nowo" - podsumował Trojanowski.

    W XVIII Debacie Eksperckiej ISBnews oraz Centrum im. Adama Smitha pt. "Minimalna stawka 12 zł za godzinę - czy dla wszystkich? Zagrożenia dla kilku branż oraz pułapki dla legislatora" uczestniczyli prezes Konsalnet, Jacek Pogonowski, członek zarządu Strabag Wojciech Trojanowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) Marcin Nowacki oraz poseł .Nowoczesna Zbigniew Gryglas.

    Lesław Kretowicz

    (ISBnews) 

  • 15.04, 08:19MinRol: Ustawa o ziemi powinna wejść w życie 30 kwietnia 

    Warszawa, 15.04.2016 (ISBnews) - Uchwalona w tym tygodniu Ustawa o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości zasobu własności rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw, tzw. ustawa o ziemi, powinna wejść w życie 30 kwietnia br., podało Ministerstwo Rolnictwa.

    "Głównym celem ustawy jest realna ochrona polskiej ziemi przed niekontrolowanym wykupem. Obowiązujące dotychczas przepisy regulujące zasady nabywania nieruchomości rolnych takiej ochrony nie zapewniały" - czytamy w komunikacie.

    W ustawie uwzględniona została senacka poprawka, która zakłada, że nieruchomości rolne, o powierzchni mniejszej niż 0,3 hektara, nie będą  podlegały regulacjom określonym w ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego, co oznacza, że będą mogły być one w dowolny sposób nabywane przez osoby prawne, jak i fizyczne nie będące rolnikami indywidualnymi.

    Przyjęto także poprawkę dotyczącą możliwości udziału w przetargach ograniczonych na nabycie nieruchomości rolnych, młodych rolników, którzy otrzymali pomoc z programów rozwoju obszarów wiejskich pod warunkiem uzyskania przez nich niezbędnych kwalifikacji zawodowych, podano również.

    W uzasadnieniu do projektu ustawy przypomniano, że 1 maja 2016 r. mija 12 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej. W tym dniu zakończy się 12-letni okres ochronny na zakup polskiej ziemi rolnej przez cudzoziemców.

    "Istnieje zagrożenie, że po tej dacie polska ziemia rolnicza będzie przedmiotem wzmożonego zainteresowania nabywców z innych krajów Unii Europejskiej, zwłaszcza tych, gdzie ceny ziemi rolnej są znacznie wyższe niż w Polsce oraz gdzie istnieją silne bariery prawne uniemożliwiające nabycie ziemi rolnej przez cudzoziemców, a także przez własnych obywateli, niebędących rolnikami. Takie ograniczenia prawne istnieją m.in. we Francji, Niemczech czy Danii" - czytamy w uzasadnieniu.

    Ustawa zostanie przekazana do podpisu Prezydenta RP.

    (ISBnews)

  • 13.04, 18:47MIB: Ruszają konsultacje projektu optymalizacji budowy dróg 

    Warszawa, 13.04.2016 (ISBnews) - Powołany z inicjatywy Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa (MIB) Komitet Sterujący ds. optymalizacji procesu realizacji inwestycji drogowych opracował materiał podsumowujący prace i rekomendacje poszczególnych grup roboczych. MIB podało, że na uwagi i wnioski do opracowania czeka do 13 maja 2016 r.

    "Debata nad propozycjami zarekomendowanymi przez Komitet Sterujący została zaplanowana na 26 kwietnia 2016 r., z uwzględnieniem zgłoszonych do tego czasu uwag i wniosków. Debata będzie miała miejsce podczas Polskiego Kongresu Drogowego, który odbędzie się w Warszawie, w Centrum Konferencyjnym NIMBUS" - czytamy w komunikacie.

    Podsumowanie konsultacji i prezentacja materiału z uwzględnieniem zgłoszonych uwag i wniosków są planowane na 31 maja 2016 r., podczas pierwszego dnia Targów Infrastruktury Drogowej w Kielcach, podano także.

    "Na początku 2016 r. MIB podjęło inicjatywę, której celem jest optymalizacja procesu realizacji inwestycji drogowych ujętych w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014–2023, zarówno w kontekście prawnym i technologicznym, jak również finansowym. Zamysłem MIB było wykorzystanie doświadczeń, a także potencjału polskiej branży drogowej, które wsparłyby Ministerstwo swoją wiedzą i wieloletnim doświadczeniem, w celu poprawy jakości procesów składających się na realizację planu budowy dróg" - czytamy dalej w materiale.

    Powołane zostały grupy robocze, których zadaniem było wypracowanie propozycji rozwiązań w zakresie prawa, zamówień publicznych oraz kwestii technicznych i finansowych, mogących bezpośrednio przełożyć się na zoptymalizowanie całego procesu inwestycyjnego. Utworzono 5 grup roboczych: ds. prawa ogólnego, ds. zamówień publicznych, ds. forum kontraktowego, ds. techniki/technologii i ds. finansowania infrastruktury. Każda z nich została zobowiązana do wypracowania propozycji rozwiązań służących optymalizacji procesu budowy dróg.

    Na posiedzeniu Komitetu Sterującego ds. optymalizacji procesu realizacji inwestycji drogowych, które odbyło się 5 kwietnia 2016 r. grupy zaprezentowały wyniki swoich dotychczasowych prac i rekomendacje.

    Wśród rekomendacji grup roboczych zaakceptowanych na posiedzeniu Komitetu Sterującego znalazły się:

    * zmniejszenie minimalnej szerokość pasa dzielącego dróg dwujezdniowych;

    * bilansowanie robót ziemnych;

    * zwiększenie wykorzystywania lokalnych zasobów kruszyw;

    * zwiększenie wykorzystania materiałów z recyklingu;

    * zmniejszenie terminów gwarancji na roboty budowlane;

    * opracowanie katalogu typowych rozwiązań konstrukcji mostowych;

    * wykorzystanie wag preselekcyjnych do dyscyplinowania przewoźników poruszających się po drogach pojazdami przeciążonymi;

    * zwiększenie transferu rozwiązań innowacyjnych;

    * konieczność oddzielenia finansowania obiektów i urządzeń niezbędnych do prowadzenia ruchu drogowego od finansowania obiektów i urządzeń służących ochronie środowiska;

    * konieczność rewizji i powtórnej analizy nadmiernie rygorystycznych zapisów decyzji środowiskowych (DŚU) w zakresie:

           - nadmiernej szczegółowości decyzji DŚU w kwestii rozwiązań technicznych obiektów inżynierskich (efekt: wyeliminowanie ograniczonego wyboru rozwiązań  technicznych i technologicznych),

           - nakładania przez organy DŚU wykonania obszernego zakresu monitoringów i analiz pooperacyjnych oraz dodatkowych urządzeń ochrony środowiska ponad te proponowane w raporcie ooś,  (efekt: istotne obniżenie kosztów inwestycji);

    * zmiana przepisów prawa zamówień publicznych dot. zabezpieczenia należytego wykonania umowy (efekt: obniżenie wartości kontraktów na etapie udzielania zamówienia);

    * umożliwienie firmom składania zabezpieczeń w postaci tzw. gwarancji rolowanej oraz doprecyzowanie zakresu prac typu "zieleń" i "zima" przed powierzeniem usługi wykonawcom w kontekście stawek podatku VAT (efekt: istotne obniżenie kosztów utrzymania dróg klasy A i S);

    * analiza możliwości PPP w realizacji inwestycji drogowych (efekt: obniżenie partycypacji budżetu centralnego w kosztach realizacji inwestycji drogowych);

    * zmiana ustawy o drogach publicznych oraz ustawy o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego w celu umożliwienia finansowania lub dofinansowania między jednostkami samorządu terytorialnego a Skarbem Państwa inwestycji drogowych, w przypadku gdy JST jest zainteresowana współfinansowaniem danej inwestycji drogowej realizowanej nie przez JST;

    * zmiana o charakterze doprecyzowującym w związku z różnymi interpretacjami Regionalnych Izb Obrachunkowych.

    "Zaproponowano również wprowadzenie w ustawie o drogach publicznych dla ministra właściwego do spraw transportu możliwości wydawania i rozpowszechniania wzorców, przykładów i standardów odnoszących się do projektowania, budowy i utrzymania dróg publicznych lub drogowych obiektów inżynierskich, a także do związanych z nimi zamówień publicznych" - czytamy też w komunikacie.

    (ISBnews)

     

  • 11.04, 15:40Strabag: Propozycje rządu ws dróg cieszą, obiekcje są w kwestiach środowiskowych 

    Warszawa, 11.04.2016 (ISBnews) - Podjęcie dyskusji o możliwych kierunkach optymalizacji procesu budowy dróg w Polsce to krok w dobrą stronę, a do szczególnie wartościowych postulatów z niej wynikających można zaliczyć m.in. utworzenie Narodowego Forum Kontraktowego, wykorzystanie partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP) w procesach inwestycyjnych i dążenie do standaryzacji obiektów inżynierskich, uważa członek zarządu Strabag i przewodniczący Platformy Budowlanej Pracodawców RP Wojciech Trojanowski. Największe wątpliwości eksperta budzi poszukiwanie oszczędności w sferze ochrony środowiska poprzez rozdzielenie wydatków pomiędzy Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa (MIB) a Ministerstwo Środowiska, czy też przerzucanie kosztów na samorządy lub stronę prywatną.

    "Wypracowanie rekomendacji i propozycji dotyczących optymalizacji procesu inwestycyjnego związanego z budową dróg w Polsce to ważny krok w kierunku przyspieszenia ich budowy, urealnienia kosztów i zbudowania poprawnych relacji między stronami. Cieszymy się, że doszło do dyskusji o kosztach, optymalizacjach, gwarancjach i zasadach, na jakich w najbliższych latach będziemy współpracowali. Byliśmy bardzo mocno zaangażowani w prace grup roboczych, przekonywaliśmy stronę publiczną do korzystnych i opartych na najlepszych praktykach rozwiązań i z bardzo dużym zadowoleniem przyjęliśmy informację o tym, że wiele z naszych postulatów strona rządowa uznała za konieczne do wdrożenia" - napisał Trojanowski w komentarzu dla ISBnews.

    Zdaniem członka zarządu Strabag, jednym z najważniejszych rozwiązań, które - jak wynika z zapowiedzi rządowych - mają szansę wejść w życie to utworzenie Narodowego Forum Kontraktowego.

     "Zadaniem tego organu będzie zadbanie o standaryzację wzorów umów i procedur przetargowych. Wypracowane wspólne standardy powinny zadbać o właściwy i sprawiedliwy podział ryzyk, oraz określić realne i sprawiedliwe warunki gwarancji na kontraktach wykonawczych. Naszym zdaniem, najkorzystniejsze byłoby zastosowanie okresów gwarancji takich, jakie występują na innych rynkach, czyli 5 lat. Korzystne i racjonalne będzie także dążenie do ograniczenia udziału w procesie przetargowym 'firm teczek', czyli ograniczenia dotyczące podwykonawców. Doceńmy firmy, które dbają o swój potencjał i o pracowników, zapewnijmy także godne warunki pracy. W tym pojęciu mieszczą się także regulacje dotyczące zasad zatrudniania oraz wysokości stawek, w tym minimalnej stawki godzinowej. Powinniśmy dążyć do poprawy warunków pracy w sektorze budowlanym. Tylko tak będziemy mogli zwiększać naszą konkurencyjność także w zakresie warunków kontraktowych" - podkreślił.

    Z uznaniem przyjęte zostały także zapowiedzi powrotu do koncepcji wykorzystania PPP w procesach inwestycyjnych.

    "Jesteśmy zainteresowani realizacją takich projektów. Od lat jednak niewiele dzieje się w tym temacie. Zatem dobrze, że wracamy do niego. Ważne, byśmy jednak na nowo ocenili zarówno ustawę o PPP, jak i wszystkie bariery prawne związane z PPP, a występujące w naszym kraju" - wskazał.

    "Bezdyskusyjne", w opinii Trojanowskiego, są zapowiedzi dotyczące standaryzacji obiektów mostowych, kładek, przejść dla zwierząt, zmniejszanie czy likwidacja pasów rozdziału jezdni, które istotnie mogą przynieść oczekiwane oszczędności. Zdaniem członka zarządu Strabag, głębszej refleksji i zastanowienia wymaga natomiast szukanie oszczędności w obszarze ochrony środowiska. Jego zdaniem, trudno bowiem dojrzeć oszczędności w rozdzielaniu kosztów między ministerstwem infrastruktury a ministerstwem środowiska, czy też przerzucaniu ich na samorządy czy stronę prywatną.

    "Być może warto zastanowić się nad zasadnością pewnych rozwiązań już na etapie decyzji środowiskowych, oraz rozmawiać np. z samorządami o ich planach w dłuższej perspektywie. Warto na możliwie najwcześniejszym etapie procesu inwestycyjnego wiedzieć już, czy na określonym terenie będą w przyszłości prowadzone inwestycje wymagające ochrony przed hałasem czy nie. Uzasadnione i rozsądne byłoby także optymalizowanie projektów w zakresie wymogów środowiskowych i być może stosowanie nowoczesnych technologii wpływających na poziom hałasu. A w przypadku, gdy chcielibyśmy dzielić proces inwestycyjny na okres budowy i potem dobudowywanie ekranów, przynajmniej w pierwszym etapie warto przewidzieć budowę fundamentów pod ekrany, co zapobiegnie utrudnieniom w kolejnych etapach inwestycji. W moim przekonaniu, każdy projekt budowlany powinien być przygotowany przede wszystkim zgodnie z obowiązującymi warunkami środowiskowymi i przepisami prawa i wszystkie strony procesu inwestycyjnego powinny dążyć do racjonalizacji kosztów i wydatków" - tłumaczy.

    Jak podkreślił, największym sukcesem na obecnym etapie jest podjęcie przez stronę publiczną i branżę rozmów i wspólne szukanie najlepszych rozwiązań.

    "Mam nadzieję, że przybliża nas to do partnerskiego modelu współpracy teraz i w trakcie całego procesu inwestycyjnego, który dla nas kończy się z chwilą nie tylko wjechania samochodów na nowo wybudowaną drogę, ale rozliczenia kontraktu. Poszanowanie zasad partnerstwa jest bardzo ważne i wymiernie wpływa na koszty inwestycji. Powiedzmy to sobie otwarcie: nastawienie wykonawców i zaufanie do strony publicznej wpływa np. na wyceny kontraktów. Dla kontynuowania inwestycji ważne jest respektowanie umów przez cały okres ich trwania. Dobry klimat inwestycyjny jest ważny szczególnie w zakresie PPP. Zatem liczymy na sprawną współpracę" - podsumował Trojanowski.

    W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa (MIB) zaprezentowało efekty prac nad tzw. pakietem drogowym, którego celem jest optymalizacja procesu realizacji inwestycji drogowych w Polsce. Zakładał on m.in. 29 mld zł oszczędności dzięki proponowanym zmianom w przetargach i innym optymalizacjom kosztowym, pozyskanie dodatkowych środków na finansowanie budowy dróg dzięki podwyższeniu opłaty paliwowej i zwiększeniu wpływów z opłaty elektronicznej viaTOLL oraz przeniesienie części kosztów - w zakresie urządzeń ochrony środowiska - na fundusze ochrony środowiska.

    Pakiet był odpowiedzią na zakładane wydatki w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 na poziomie blisko 200 mld zł wobec limitu finansowego 107 mld zł.

    Wiceminister Szmit mówił podczas prezentacji 8 kwietnia, że głównym celem resortu jest realizacja programu drogowego w całości, a nawet dodanie do niego dalszych inwestycji.

    Krótko potem minister Andrzej Adamczyk poinformował, że choć propozycja zmian w wysokości opłaty paliwowej była jednym z postulatów zespołu pracującego nad optymalizacją procesu realizacji inwestycji drogowych w Polsce, podwyżka nie zostanie wprowadzona.

    (ISBnews)

  • 08.04, 11:12Coface: Mieszkanie+ będzie kolejnym czynnkiem wzmacniającym sektor budowlany 

    Warszawa, 08.04.2016 (ISBnews) - Zapowiadany przez rząd program mieszkaniowy, roboczo nazwany "Mieszkanie+", może być motorem wzrostu dla sektora budowlanego, uważa główny ekonomista Coface w Europie Centralnej Grzegorz Sielewicz.

    "Mieszkaniówka korzysta na dobrej sytuacji na rynku pracy, historycznie niskich stopach procentowych, co wspiera kredytobiorców, ale także czyni inwestycje mieszkaniowe bardziej atrakcyjne od depozytów bankowych dla lokujących większe środki finansowe. Tani koszt finansowania zachęcił nie tylko kredytobiorców, ale także deweloperów, którzy inwestowali w grunty pod zabudowę mieszkaniową. Wsparcie stanowi również popyt ze strony Funduszu Mieszkań na Wynajem, należącego do Banku Gospodarstwa Krajowego oraz program Mieszkanie dla Młodych, którego budżet został już jednak wyczerpany. Tym bardziej pozytywnie należy ocenić plany wprowadzenia nowego programu wparcia rynku nieruchomości" - napisał Sielewicz w komentarzu.

    Według niego, dla dokładniejszej analizy programu "Mieszkanie+" niezbędne jest poznanie jego szczegółów, ale znane na obecną chwilę założenia, w tym rozwój rynku mieszkań na wynajem, wydają się racjonalnym rozwiązaniem, sprzyjającym mobilności wewnętrznej i zwiększeniu atrakcyjności tego segmentu rynku.

    "Jednocześnie możliwość skorzystania z opcji 'dojścia do własności' powinna wspierać decyzje osób przedkładających preferencję własności nieruchomości ponad jej wynajem, zwłaszcza w obliczu obowiązywania minimalnego wkładu własnego przy zakupie mieszkania na poziomie 15% i jego zwiększenia do 20% od przyszłego roku" - czytamy dalej.

    Sektor budowlany był "negatywnym bohaterem" statystyk upadłościowych w ostatnich latach i pomimo stabilizacji, a nawet poprawy w dwóch ostatnich latach, branży nadal towarzyszy ryzyko płynnościowe, przypomina Coface. Dlatego działania mające na celu dalsze pobudzenie rynku mieszkaniowego są pożądane, jako sprzyjające poprawie sytuacji płynnościowej sektora.

    "Pomimo wielu pozytywnych czynników, jakich branża doświadczyła w ostatnim czasie, ryzyko płynnościowe w sektorze budowlanym nadal istnieje i dotyczy szczególnie mniejszych podmiotów, uzależnionych od terminowych płatności od generalnych wykonawców czy inwestorów. Branża wciąż generuje dużo przeterminowanych zobowiązań, co wpływa także na sytuację współpracujących z nią firm z innych sektorów gospodarki. Działania mające na celu dalsze pobudzenie rynku mieszkaniowego powinny przyczynić się do poprawy sytuacji płynnościowej zarówno wśród samych firm świadczących usługi budowlane, jak również ich kontrahentów, w tym firm produkujących i handlujących materiałami budowlanymi, którzy będą korzystać na wyższym popycie ze strony branży. Pośrednio pozytywne efekty odczują branże świadczące usługi dla budowlanki - w obliczu ich wyższej aktywności - jak sektor bankowy w ramach pozyskiwanego finansowania na potrzeby przeprowadzanych inwestycji czy sektor transportowy" - napisał także ekspert.

    "Mieszkanie+" to kolejny program zapowiadany przez rząd. Jego założenia mają zostać zaprezentowane jeszcze w kwietniu. Głównym celem programu będzie zwiększenie dostępności tanich mieszkań na wynajem.

    (ISBnews)

  • 14.03, 13:29PZFD: Rozwój budownictwa na wynajem pożądany, ale plan wymaga korekt 

    Warszawa, 14.03.2016 (ISBnews) - Rozwój budownictwa na wynajem w Polsce to pożądany kierunek, ale nie powinien on prowadzić ani do uprzywilejowania jednej grupy społecznej, ani do tworzenia gett. Przydatny dla rynku mógłby okazać się także system kas mieszkaniowych, uważają członkowie Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD).

    "Rządowy pomysł na rozwój budownictwa ma dobre i złe strony. Pożądany jest rozwój budownictwa na wynajem i za ten element należą się pochwały. Niemniej drugi filar zapowiadany przez resort infrastruktury i budownictwa, czyli wynajmowanie mieszkań z opcją dojścia do własności - to nic innego, jak rozdawanie publicznych pieniędzy jednej grupie społecznej" - powiedziała Iwona Załuska, prezes Upper Finance Consulting i członek PZFD, cytowana w komunikacie.

    Jej zdaniem, nie jest dobrym pomysłem, by grunty w atrakcyjnych lokalizacjach, tym bardziej w centrach miast, były przeznaczane de facto za darmo dla wybranej grupy społecznej. Państwo mogłoby natomiast takie nieruchomości sprzedać komercyjnie, zasilić budżet, a następnie wspierać programy mieszkaniowe.

    "Zamiast jednak doprowadzać do uwłaszczania się jednej grupy społecznej, lepszym instrumentem wsparcia obywateli w problemach mieszkaniowych byłoby wsparcie ich w danej sytuacji. Jeżeli rodzina z powodu utraty pracy czy utraty dochodów potrzebuje w danym momencie, okresowo pomocy, powinna ją otrzymać. Mogą to być np. dodatki mieszkaniowe, ale nie przyznawane raz na zawsze, a przecież de facto dotowane przez innych podatników" - skomentował dyrektor generalny PZFD Konrad Płochocki. 

    Ekspert uważa także, że zamiast w ramach polityki komunalnej umieszczać obciążone problemami grupy społeczne w tych samych budynkach czy obszarach, co prowadzi do tworzenia gett, polskie władze powinny wzorować się na systemie stosowanym w Niemczech, w którym obywatel sam wynajmuje sobie mieszkanie, a od państwa dostaje dodatek i wybiera lokum w aktualnie optymalnym dla niego miejscu pod względem kosztów, odległości od pracy, szkoły przedszkola itp.

    Problemem są także nierynkowe kalkulacje dotyczące kosztów budowy takich mieszkań, nie uwzględniające kosztów dróg, kanalizacji, sieci, mediów często budowanych nie tylko w obszarze działki ale i na żądanie gminy w okolicy, kosztów finansowych, prawnych, wynagrodzeń pracowników itd. 

    "O ile w przypadku skrajnie prostych budynków bez windy i parkingów możliwe jest osiągniecie ceny samych kosztów konstrukcji na poziomie 2,5 tys. netto za m2, to zapominamy o reszcie wydatków. Poza tym w dzisiejszych czasach tak się już nie buduje. Realnie państwo budowałoby te mieszkania w łącznych kosztach osiąganych przez wolny rynek, czyli w ok. 4-6 tys. zł m2 w zależności od standardu, skomplikowania, warunków gruntowych" - powiedziała Załuska. 

    Eksperci PZFD uważają, że w Polsce potrzebne są programy długoterminowego oszczędzania.

    "PZFD od dawna postuluje także, aby wstrzymać się z dalszym podnoszeniem minimalnego wkładu własnego dla kredytów detalicznych, właśnie do czasu stworzenia programu długoterminowego oszczędzania, który pozwoli Polakom na zgromadzenie tych środków. Kasy mieszkaniowe mogą być jednym z takich mechanizmów, ale należy pamiętać, że od czasu uruchomienia do momentu kiedy ich uczestnicy będą mogli otrzymać kredyt mija kilka lat, które są konieczne do zgromadzenia kapitału" - wskazał Płochocki.

    Podkreślił jednak, że kasy mieszkaniowe to rodzaj kontraktu, w którym w zamian za zobowiązanie obywatela do wieloletniego oszczędzania na cel mieszkaniowy, państwo oferuje dopłatę do oszczędzanych środków, przewyższającą standardowe oprocentowanie na lokatach bankowych. Od tego, ile państwo dołoży będzie zależeć powodzenie programu.

    "Dodatkowo należy zachęcać ludzi majętniejszych do inwestowania w tak potrzebne mieszkania na wynajem. Bardzo dobrze spisywała się tu ulga budowlana, która umożliwiała odliczenie od podatku w zamian za zobowiązanie się do wynajmowania mieszkania przez okres 10 lat. Na pewno warto, aby rząd powrócił do tego rozwiązania. Dzięki temu dochody osób zamożniejszych byłyby inwestowane w kraju napędzając gospodarkę i przyczyniając się do rozwiązania problemów mieszkaniowych, zamiast być inwestowane i 'optymalizowane' w innych krajach" - dodała Załuska. 

    (ISBnews)

  • 26.02, 13:26MIB chce opracować wytyczne do programu budowy dróg do końca marca 

    Warszawa, 26.02.2016 (ISBnews) - Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa (MIB) chce wypracować możliwe kierunki zmian w "Programie budowy dróg krajowych" do końca marca br., poinformował wiceminister Jerzy Szmit.

    "Program Budowy Dróg Krajowych do 2023 r. przygotowany przez poprzedni rząd miał wartość blisko 200 mld zł. Ale zapewniono tylko 107 mld zł [finansowania]. Podjęliśmy decyzję, że zanim zaczniemy mówić o zmianach [w Programie], odpowiemy sobie na pytanie, jak ograniczać koszty budowy, by jak najwięcej z niego zrealizować. Rozpoczęliśmy intensywne prace, współpracujemy z branżą" - powiedział Szmit podczas konferencji prasowej poświęconej podsumowaniu 100 dni działalności resortu.

    Dodał, że na koniec marca resort będzie gotowy, by pokazać kierunki, które staną się jego wewnętrznymi uzgodnieniami i które zaproponuje parlamentowi.

    "Dziś nie ogłosimy, które drogi wykreślimy czy odłożymy w czasie. Dziś chcemy urealnić program. Zespoły pracują. Dotychczasowe wynik są zachęcające" - dodał minister Andrzej Adamczyk.

    Poprzedni rząd przyjął we wrześniu ub.r. uchwałę w sprawie ustanowienia programu wieloletniego pod nazwą "Program budowy dróg krajowych na lata 2014-2023" (z perspektywą do 2025 r.), który zakłada budowę 3,9 tys. km nowych odcinków autostrad i dróg ekspresowych oraz 57 nowych obwodnic. Program warty jest ok. 107 mld zł.

    (ISBnews)

     

  • 27.11, 14:33JLL: Nowa ustawa o ziemi rolnej utrudni działalność deweloperów przem.-magazyn. 

    Warszawa, 27.11.2015 (ISBnews) - Wchodząca w życie od stycznia 2016 r. ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego może się okazać "katastrofą dla rynku przemysłowo-magazynowego". Nowe przepisy mogą bowiem zablokować możliwość zakupu wielu działek, które do tej pory były wykorzystywane do budowy obiektów przemysłowych, uważa dyrektor Działu Powierzchni Magazynowo-Przemysłowych w Europie Środkowo-Wschodniej w firmie JLL Tomasz Olszewski.

    W ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego zawarto zapisy, które w praktyce mogą uniemożliwić kupno działek przeznaczonych pod inwestycje magazynowe czy przemysłowe. Swobodna sprzedaż czy nabycie będzie dotyczyć jedynie działek budowlanych, objętych planem zagospodarowania, których na rynku jest stosunkowo niewiele. Działki nie posiadające planu zagospodarowania będą podlegały nowej ustawie.

    "Zapisy ustawy oznaczają, że prawie każda inna działka musi być traktowana przez notariusza jako nieruchomość rolna w rozumieniu nowej ustawy. Nawet taka, która ma wydane warunki zabudowy" - wyjaśnia Olszewski, cytowany w komunikacie.

    Decyzja o warunkach zabudowy jest instrumentem pomocniczym, stosowanym jako wyjątek na obszarach, gdzie nie ma planu zagospodarowania.

    "To rozwiązanie spowodowało, że grunty, które formalnie były gruntami rolnymi, a spełniały przesłanki do uzyskania decyzji o warunkach zabudowy, były wykorzystywane przez deweloperów do budowy magazynów. Znacząca cześć parków magazynowych, które dzisiaj istnieją, powstały w oparciu o decyzję o warunkach zabudowy. Głównym plusem takiego rozwiązania jest czas trwania procedury" - podkreśla ekspert JLL.

    Jak tłumaczy, uchwalenie planu zagospodarowania trwa od roku do kilku lat, podczas gdy decyzję o warunkach zabudowy można uzyskać w około pół roku. Fakt, że teraz takie działki będą podlegać pod zapisy ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego praktycznie uniemożliwia korzystanie z tej krótszej drogi przygotowania gruntu do budowy.

    "Zmiany w prawie mają bezpośrednie przełożenie na firmy deweloperskie budujące obiekty magazynowo-przemysłowe. W praktyce nowe prawo odcina deweloperów od połowy zasobów ziemi, do której do tej pory mieli dostęp. Transakcje, jeśli w ogóle będą możliwe, staną się drogą przez mękę, a żadna ze stron nie będzie miała pewności co do ich finału" - twierdzi Olszewski.

    Ponadto JLL wskazuje, że po wejściu ustawy praktycznie niemożliwe będzie dzielenie gospodarstw rolnych, o ile kupującym nie jest inny rolnik. W praktyce oznaczać to będzie, że rolnik posiadający na przykład gospodarstwo o wielkości 40 ha całą powierzchnię będzie mógł sprzedać każdemu, jeśli jednak zechce podzielić swoją ziemię, to np. 10 ha może sprzedać już tylko innemu rolnikowi. Dodatkowo, jak wskazuje Olszewski, nowa ustawa przewiduje, że w przypadku sprzedaży ziemi, skutkującej podziałem gospodarstwa rolnego, konieczna będzie zgoda Agencji Nieruchomości Rolnych.

    Eksperci JLL przewidują też, że skutkiem wejścia w życie powyższej ustawy będzie wzrost popytu (i, co za tym idzie, również cen) działek z obowiązującymi planami zagospodarowania przestrzennego. Natomiast dla właścicieli ziemi rolnej - nawet tej najlepiej zlokalizowanej - "perspektywy nie są najlepsze". Albo wystarają się w gminie o uchwalenie planu zagospodarowania, albo ich szanse na sprzedaż gruntu w korzystnej cenie spadną niemal do zera, podsumowano.

    (ISBnews)

  • 20.11, 10:45Sadkowski i Wspólnicy: Ustawa deweloperska wymaga szybkich zmian 

    Warszawa, 20.11.2015 (ISBnews) - Sejm obecnej kadencji prawdopodobnie zajmie się nowelizacją tzw. ustawy deweloperskiej (ustawa o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, która wymaga zmian m.in. w zakresie umów rezerwacyjnych i rachunków powierniczych, zabezpieczających środki wpłacone przez klientów, uważają przedstawiciele Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.

    "Analiza minionych dwóch i pół roku obowiązywania ustawy deweloperskiej pokazuje, że regulacja ta była bardzo potrzebna. Przede wszystkim, dzięki niej w znacznie lepszej i bezpieczniejszej pozycji znalazły się podmioty nabywające nieruchomości na rynku pierwotnym, na co uwagę zwracają sami deweloperzy. Ustawa pomogła wyeliminować z rynku nieuczciwych inwestorów, którzy w niewłaściwy sposób dysponowali środkami wpłacanymi na ich konto przez kupujących, wielokrotnie pozbawiając ich dorobku całego życia. Ustawa posiada również wady, które ustawodawca powinien wyeliminować i miejmy nadzieje, że uczyni to w możliwie krótkim czasie" - powiedział dyrektor Działu Prawa Cywilnego i Postępowania Sądowego Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy Mariusz Kowolik, cytowany w komunikacie.

    Kancelaria podkreśla, że zarówno konsumenci, jak i deweloperzy, postulują za wprowadzeniem zmian do obecnie obowiązującej ustawy deweloperskiej.

    "Już jesienią 2014 roku zapowiedziano nowelizację ustawy, a na początku 2015 złożono jej projekt. Niestety, nie przeszedł całego procesu legislacyjnego. Prawdopodobnie zajmie się nim Sejm obecnej kadencji. Nowelizacja miałaby wprowadzać nowe przepisy regulujące zawieranie tzw. umów rezerwacyjnych, która bez zawierania umowy deweloperskiej pozwalałaby na rezerwację konkretnego lokalu. Opłata za rezerwację miałaby wynosić 1% wartości lokalu i byłaby zaliczana na poczet ostatecznej ceny przy zawieraniu umowy deweloperskiej" - wskazano.

    "Proponowane zmiany miałyby również dotknąć regulacji dotyczących mieszkaniowego rachunku powierniczego. Znowelizowane przepisy wyłączają możliwość założenia przez dewelopera otwartego mieszkaniowego rachunku powierniczego bez gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej. Za brak mieszkaniowego rachunku powierniczego deweloperowi ma grozić kara do dwóch lat pozbawienia wolności" - czytamy dalej.

    Jak przypomina kancelaria, na rynku deweloperskim w Polsce 29 kwietnia 2012 r. "dokonała się rewolucja" związana z wejściem w życie nowej ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. Jej uchwalenie było odpowiedzią na wielokrotne naruszenia przez deweloperów interesów nabywców mieszkań i domów na rynku pierwotnym.

    Do momentu wejścia w życie nowych przepisów, deweloperzy wielokrotnie wykorzystywali środki wpłacane im przez kupujących do realizacji inwestycji, a gdy popadali w kłopoty finansowe, odzyskanie tych środków okazywało się niemożliwe. W celu ukrócenia tych praktyk wprowadzono obowiązek posiadania przez nich rachunków powierniczych otwartych lub zamkniętych. W przypadku tych pierwszych, gromadzone na nich środki wpłacane przez kupujących są wypłacane deweloperowi wraz z ukończeniem poszczególnych etapów inwestycji. W przypadku zamkniętych rachunkach powierniczych bank wypłaci deweloperowi całość środków dopiero w momencie przeniesienia własności nieruchomości na kupującego. Zmianami objęte zostały również wymogi dotyczące umowy deweloperskiej. Wprowadzono wymóg zawierania jej w formie aktu notarialnego. Niedochowanie tej formy powoduje jej nieważność. Ustawa określa też elementy, jakie dla swojej ważności powinna zawierać taka umowa. Do wejścia w życie ustawy deweloperskiej musiała bowiem spełniać jedynie wymogi określone w kodeksie cywilnym, a deweloperzy stosowali wzorce umów, które były niejasne i mało korzystne dla nabywców.

    Ustawa deweloperska nałożyła również na deweloperów obowiązek m.in. przygotowania prospektów informacyjnych każdej inwestycji, które zawierać mają m.in. dane dewelopera, informacje o inwestycji, o inwestycjach realizowanych w przeszłości czy o planowanych inwestycjach w okolicach 1 kilometra od nieruchomości.

    (ISBnews)