ISBNewsLetter
S U B S K R Y P C J A

Zapisz się na bezpłatny ISBNewsLetter

Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym codziennie znajdą Państwo najważniejszą depeszę ISBnews, przegląd informacji dostępnych w naszym Portalu i kalendarium nadchodzących wydarzeń biznesowych i ekonomicznych. Subskrypcja jest bezpłatna.

* Dołączając do ISBNewsLetter'a wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Dz.U. nr 144, poz. 1204). Twój adres e-mail będzie wykorzystany wyłącznie do przekazywania informacji na temat działań ISBNews i nie zostanie przekazane podmiotom trzecim. W kazdej chwili można wypisać się z listy subskrybentów klikając link na dole każdego ISBNewsLettera.

Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 15.04, 15:31Kwieciński: Chcemy zmniejszyć progi inwestycji w akcje w przekształconych OFE 

    Warszawa, 15.04.2019 (ISBnews) - W ramach przekształceń otwartych funduszy emerytalnych (OFE) w indywidualne konta emerytalne (IKE) rząd chce zmniejszać progi inwestycji w akcje, poinformował minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński.

    "Będziemy chcieli zmniejszać progi inwestycji w akcje - po to, by zarządzanie było bardziej bezpieczne" - powiedział Kwieciński podczas konferencji prasowej.

    Jeśli chodzi o opłatę przekształceniową, rząd chce wprowadzić ryczałt w wysokości 15% zamiast obecnych 18% podatku, dodał.

    "Powszechne towarzystwa emerytalne zostaną przekształcone w towarzystwa funduszy inwestycyjnych, rachunek uczestnika OFE - w indywidualne konta emerytalne" - wskazał minister.

    Uczestnicy sami dokonają wyboru:

    Opcja 1, przekazanie wszystkich środków z OFE na prywatne IKE,

    Opcja 2: przeniesienie wszystkich środków z OFE do ZUS na konto emerytalne w I filarze – na podstawie złożonej deklaracji" - czytamy w prezentacji.

    Obecnie OFE to: 162 mld zł aktywów, w tym 126,9 mld zł aktywów zainwestowane w akcjach na GPW, 10,8 mld zł w akcjach na rynkach zagranicznych. OFE ma 15,8 mln uczestników, podano też w prezentacji.

    Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział dziś na konferencji, że rząd przedstawia dziś propozycję przeniesienia całości środków z OFE, w kwocie 162 mld zł, na prywatne, indywidualne konta emerytalne. Możliwe też będzie pozostawienie całości środków na koncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Same OFE zostaną przekształcone w fundusze inwestycyjne i zachowają ciągłość działania.

    (ISBnews)

     

  • 15.04, 15:18Morawiecki: Proponujemy przekazanie 100% środków z OFE na prywatne konta 

    Warszawa, 15.04.2019 (ISBnews) - Rząd przedstawia dziś propozycję przeniesienia całości środków z otwartych funduszy emerytalnych (OFE), w kwocie 162 mld zł, na prywatne, indywidualne konta emerytalne, poinformował premier Mateusz Morawiecki. Możliwe też będzie pozostawienie całości środków na koncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Same OFE zostaną przekształcone w fundusze inwestycyjne i zachowają ciągłość działania. 

    "Rząd Prawa i Sprawiedliwości przedstawia dzisiaj propozycję przekazania całości środków z OFE, w kwocie 162 mld zł, na prywatne, indywidualne konta emerytalne uczestników OFE. Środki te będą w 100% prywatne i dziedziczone" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.

    "Po pierwsze, Polacy będą mieli wolny wybór, gdzie ulokować te środki: czy na IKE, czy przesunąć je do ZUS - to nie jest decyzja rządu i państwa. Domyślnie zakładamy, że Polacy chcą je zostawić na IKE na swoich prywatnych kontach" - dodał.

    Podkreślił, że "to de facto jest sprywatyzowanie tych środków, a więc odcięcie wątpliwości".

    Same OFE zostaną przekształcone w fundusze inwestycyjne i zachowają ciągłość działania, poinformował też premier.

    Morawiecki wskazał, że system emerytalny ma być oparty o trzy filary: o Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), o pracownicze plany kapitałowe (PPK) i "takie przekształcenie OFE, żeby nikt już nigdy w przyszłości nie mógł sięgnąć po te środki, które od 1999 r. często były uważane za środki na de facto indywidualnych rachunkach obywateli".

    "Chcemy dziś poprzez tę zmianę zaproponować niezbędny krok w kierunku uporządkowania systemu emerytalnego, jego większej transparentności, żeby przyszli emeryci mieli pewność" - podsumował premier.

    (ISBnews)

     

  • 12.04, 11:06Emilewicz: E-faktury w zamówieniach publicznych zaczną obowiązywać od 18 IV 

    Warszawa, 12.04.2019 (ISBnews) - Ustawa o elektronicznym fakturowaniu w zamówieniach publicznych, koncesjach na roboty budowlane lub usługi oraz partnerstwie publiczno-prywatnym wchodzi w życie 18 kwietnia br. i implementuje do polskiego prawa przepisy unijne, poinformowała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.

    "W pierwszej kolejności mówimy o przesyłaniu e-faktur na linii biznes-administracja, ale myślimy przyszłościowo i docelowo chcemy, by był implementowany w B2B i B2C. Teraz zachęcamy firmy do korzystania z tej platformy" - powiedziała Emilewicz podczas konferencji prasowej. 

    Przedstawiciele resortu wyjaśnili, że podmioty już od początku kwietnia mogą się rejestrować w systemie. 

    "Od 1 kwietnia mamy już 480 unikalnych identyfikatorów, są to m.in. gminy, ale też duże podmioty, takie jak ZUS" - powiedział dyrektor Departamentu Gospodarki Elektronicznej resortu Dominik Wójcicki.

    Obowiązek odbierania przez zamawiających ustrukturyzowanych faktur dla zamówień publicznych powyżej 30 tys. euro wchodzi w życie 18 kwietnia br. Natomiast od 1 sierpnia br. obejmie on wszystkie zamówienie publiczne, ale podmioty publiczne nie mają obowiązku przyjmowania e-faktur w przypadku postępowań ogłoszonych przed 18 kwietnia 2019 r. 

    Obowiązek ten dotyczy zamawiających, którzy są zobowiązani do stosowania przepisów prawa zamówień publicznych, ustawy o umowie koncesji lub ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym. Wyłączenia dotyczą zamówień związanych z bezpieczeństwem państwa oraz wymagających zastosowania szczególnych procedur, podano także. 

    "Platforma elektroniczna przez nas wdrażana umożliwi także naszym przedsiębiorcom przesyłanie dokumentów za granicę. Korzystanie z tej platformy jest bezpłatne i dobrowolne dla firm. Liczymy, że z chwilą, kiedy osiągniemy odpowiednią masę, rynek sam będzie chciał, aby to stało się standardem, a być może, żeby otworzyć tę platformę również dla B2B" - dodał wiceminister Tadeusz Kościński. 

    Wskazał, że w przypadku faktur w PDF często to ludzie muszą sprawdzać dane i wprowadzać do systemu, a w przypadku tej platformy wszystko dzieje się już elektronicznie. 

    W związku z wprowadzeniem obowiązku e-faktur wspólnie z brokerami resort uruchomił dla przedsiębiorców i jednostek publicznych bezpłatną Platformę Elektronicznego Fakturowania (PEF). Wspiera ona obsługę zamówień publicznych w fazie po udzieleniu zamówienia. Platforma umożliwia również przesyłanie dokumentów zagranicę, przy pomocy systemu obsługiwanego przez OpenPEPPOL. To międzynarodowe stowarzyszenie z siedzibą w Brukseli, które m.in. umożliwia europejskim przedsiębiorcom komunikację elektroniczną z europejskimi podmiotami sektora publicznego w procesach związanych z udzielaniem i realizacją zamówień publicznych.  

    Według resortu, korzyści z e-fakturowania to m.in.: oszczędność czasu i pieniędzy dla przedsiębiorców i instytucji publicznych, ograniczenie zużywania papieru, zmniejszenie zatorów płatniczych, łatwiejsze archiwizowania dokumentów, zmniejszenie liczby błędnych i fałszywych faktur w obiegu, ujednolicony model obsługi e-faktur w ramach zamówień publicznych, wzrost cyfryzacji sektora publicznego czy zwiększenie szans na udział polskich firm w transgranicznym rynku zamówień publicznych i obrocie gospodarczym UE.  

    (ISBnews)

     

  • 11.04, 13:55Konfederacja Lewiatan wystąpi do KE ws. tzw. ustawy frankowej  

    Warszawa, 11.04.2019 (ISBnews) - Konfederacja Lewiatan wystąpi do Komisji Europejskiej z informacją, iż prezydencki projekt tzw. ustawy frankowej zawiera pomoc publiczną i Polska powinna dokonać jego notyfikacji do Komisji. Z podobną informacją pracodawcy wystąpią również do odpowiednich organów państwowych, poinformowała organizacja.

    "Uważamy, iż kilka elementów projektu tzw. ustawy frankowej realizuje kryteria pomocy publicznej i zgodnie z prawem UE powinien on zostać przedstawiony do oceny Komisji Europejskiej. Wśród nich wskazać można podział wpłaconych do Funduszu Konwersji i niewykorzystanych środków przez bank, możliwość rozłożenia na raty bankowych wpłat na Fundusz Konwersji, czy zwolnienie niektórych kredytodawców z konieczności dokonywania wpłat na Fundusz Konwersji" - powiedział ekspert Konfederacji Lewiatan ds. rynku finansowego Adrian Zwoliński, cytowany w komunikacie.

    Według Konfederacji Lewiatan, "de facto" konstrukcja Funduszu Konwersji zawiera pomoc publiczną. W takim przypadku Polska powinna notyfikować projekt ustawy tj. przedstawić go Komisji Europejskiej.

    "Celem jest, aby Komisja zbadała projekt ustawy frankowej pod kątem kryteriów pomocy publicznej. Wejście projektu w życie bez zatwierdzenia pomocy publicznej przez Komisję Europejską mogłoby narażać kredytodawców na zwrot przyznanych środków wraz z odsetkami. W efekcie prowadziłoby to do niepewności prawnej, szkodziłoby rynkowi finansowemu i mogłoby rodzić ryzyko odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa" - czytamy także.

    (ISBnews)

     

  • 08.04, 13:12IDM i SII są przeciw restrykcjom podatkowym w SRRK 

    Warszawa, 08.04.2019 (ISBnews) - W projekcie Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego (SRRK) wyłącza się kontrakty na różnice kursowe z prawa do kompensacji podatkowej, co stanowi dyskryminację instrumentu finansowego, krajowego rynku i inwestorów detalicznych inwestujących na rynku CFD, podkreślają zgodnie Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII) i Izba Domów Maklerskich (IDM) w uwagach przekazanych do ministerstwa finansów.

    "Stowarzyszenie i Izba uważają za nieuzasadnione wyłączenie ustawowo zdefiniowanego instrumentu finansowego, jakim są kontrakty na różnice kursowe, z prawa do kompensacji podatkowej, z której inwestorzy korzystają od wielu lat. Takie działania są niezgodne z prawem europejskim i noszą znamiona dyskryminacji podatkowej" - czytamy w komunikacie.

    Ich zdaniem, w prawie europejskim wiążącym wszystkie państwa członkowskie UE, zakaz dyskryminacji podatkowej wynika z art. 49 i art. 63 TFUE, a więc z aktów pierwotnego prawa wspólnotowego, które, w razie kolizji z regulacjami ustaw krajowych poszczególnych państw członkowskich, mają pierwszeństwo stosowania.

    "Stowarzyszenie zdecydowanie sprzeciwia się zamiarom Ministerstwa Finansów dotyczącym uniemożliwienia inwestorom inwestującym na instrumentach CFD kompensowania strat z tych instrumentów z zyskami z innych instrumentów finansowych. SII zaproponowało też wprowadzenie możliwości kompensowania strat z tytułu inwestycji w jednostki funduszy inwestycyjnych i inne papiery wartościowe z zyskami od dywidend wypłacanymi przez spółki" - powiedział wiceprezes SII Michał Masłowski, cytowany w komunikacie.

    Rynek kontraktów CFD jest ważnym elementem rozwoju szerokiego rynku kapitałowego. W Polsce, w ten rodzaj instrumentów inwestuje ok. 50 tys. inwestorów, większość z nich to klienci doświadczeni i świadomi, którzy traktują CFD jako niezbędny element uzupełniający prowadzoną przez nich działalność na wielu innych rynkach. Inwestorzy wykorzystują CFD do zawierania transakcji, których ważną rolą jest m.in. zapewnianie na rynkach płynności, jak również jako instrumenty zabezpieczające ryzyko czy też służące realizacji strategii arbitrażowych. Proponowane rozwiązanie, prowadzące do podwyższenia realnej stopy opodatkowania działalności polegającej na inwestowaniu w różnorodne instrumenty finansowe, może skłonić polskich inwestorów do korzystania z usług zagranicznych brokerów oferujących konkurencyjne produkty, podano także.

    "Często pozycje zawarte na kontraktach CFD są częścią składową większego portfela inwestycyjnego, w skład którego wchodzą również inne instrumenty finansowe, takie jak akcje, opcje czy kontrakty futures notowane na rynkach regulowanych. W związku z tym wykluczenie CFD z kompensacji podatkowej będzie stanowiło dyskryminację instrumentu finansowego, rynku i inwestorów" - powiedział ekspert Izby Domów Maklerskich ds. rynków OTC Marek Wołos, cytowany w materiale.

    Krajowe domy maklerskie zobowiązane są do przedstawienia inwestorom PIT z rozliczeniem wyników z transakcji przeprowadzanych na rynku CFD. Z kolei zagraniczne firmy inwestycyjne konkurujące z polskimi, z reguły nie przedstawiają rocznych rozliczeń podatkowych polskim klientom. W obecnej sytuacji polski klient (zwłaszcza aktywny) dokonując transakcji na rynku CFD i na innych rynkach kapitałowych przez polski dom maklerski ma prawo do kompensacji wyników z różnych instrumentów finansowych. Nierzadko stanowi to dla niego zaletę i argument wyboru polskiego podmiotu, czytamy także.

    Połowa aktywnych i doświadczonych traderów, po wprowadzeniu interwencji produktowej ESMA, zdecydowała o przeniesieniu swojego rachunku maklerskiego do kraju spoza Unii Europejskiej, to wyniki badania wpływu interwencji produktowej ESMA na inwestorów przeprowadzonego przez Izbę Domów Maklerskich we współpracy z portalem Comparic.pl.

    "Wprowadzone przez ESMA przepisy przyczyniły się do migracji inwestorów do krajów spoza UE. Ucieka najbardziej aktywny klient - inwestor świadomy i doświadczony, akceptujący podwyższone ryzyko w zamian za możliwość osiągnięcia wysokich zysków. Tego typu klienci nie są w stanie skalibrować swoich strategii do wymogów narzuconych przez ESMA" - dodał Marek Wołos.

    Powodem przeniesienia rachunku maklerskiego do krajów nie objętych interwencją produktową ESMA dla 99,6% inwestorów była możliwość wykorzystania wyższej dźwigni finansowej. Wśród powodów, dla których inwestorzy decydowali się na zmianę brokera na zarejestrowanego w innym państwie Unii Europejskiej wskazywano możliwość uzyskania w tym państwie statusu klienta profesjonalnego, a co za tym idzie możliwość wykorzystania wyższego lewara. W związku z krajową interpretacją wartości transakcji, uzyskanie w Polsce statusu klienta profesjonalnego jest trudniejsze niż w innych krajach UE. Krajowe firmy inwestycyjne, odwrotnie do zagranicznych, zobowiązane są do traktowania wartości depozytu zabezpieczającego jako wartość transakcji, podsumowano w materiale. 

    (ISBnews)

  • 03.04, 08:00Całość środków z OFE może trafić na indywid. konta emerytalne w tym roku - prasa 

    Warszawa, 03.04.2019 (ISBnews) - Decyzja o przeniesieniu 100% środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych (OFE) na prywatne indywidualne konta emerytalne zostanie podjęta jeszcze w kwietniu, a sama operacja może być przeprowadzona w tym roku, wynika z nieoficjalnych informacji "Super Expressu".

    "Wszystkie pieniądze zgromadzone w otwartych funduszach emerytalnych zostaną przelane na prywatne indywidualne konta emerytalne. Z naszych informacji wynika, że decyzja zapadnie już w kwietniu, a pieniądze – średnio ponad 10 tys. zł na osobę – mogłyby się znaleźć na naszych kontach jeszcze w tym roku. Te środki będą już nasze i w przyszłości żaden rząd nie będzie mógł nam ich zabrać"

    "W lutym premier Mateusz Morawiecki zlecił Ministerstwu Finansów analizę wariantu przekazania 100% środków z OFE. To istotna zmiana, bo do tej pory rząd przedstawiał projekt, w którym na prywatne konta wpłynęłoby jedynie 75% zgromadzonych przez nas środków, a reszta zostałaby przekazana do Funduszu Rezerwy Demograficznej" - czytamy dalej.

    Według gazety, premier i prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys obstawali jednak za całkowitą prywatyzacją OFE.

    "Z naszych ustaleń wynika, że po długich rozmowach do takiego wariantu udało się również przekonać Ministerstwo Rodziny. W tej chwili nie ma już zatem żadnych politycznych przeszkód w realizacji tego projektu" - podsumował "SE".

    Gazeta wylicza, że każdy z 16 mln uczestników OFE dostałby średnio 10 tys. zł. OFE zostałyby przekształcone w otwarte fundusze inwestycyjne, a PTE w TFI, czyli środki byłyby nadal zarządzane przez te same instytucje. Nie byłoby już dopłat z ZUS do OFE.

    (ISBnews)

     

  • 01.04, 10:25T. Czerwińska przejmuje nadzór nad Departamentem Polityki Makroekonomicznej MF 

    Warszawa, 01.04.2019 (ISBnews) - Minister finansów Teresa Czerwińska przejęła nadzór nad Departamentem Polityki Makroekonomicznej, wynika z Dziennika Urzędowego Ministra Finansów.

    "W zarządzeniu ministra finansów z dnia 4 października 2018 r. w sprawie podziału kompetencji w Kierownictwie Ministerstwa Finansów (Dz. Urz. Min. Fin. poz. 95) wprowadza się następujące zmiany:
    1) w § 2 w ust. 3 po pkt 1 dodaje się pkt 1a w brzmieniu:
    "1a) Departamentem Polityki Makroekonomicznej" - czytamy w zarządzeniu. 

    Zarządzenie wchodzi w życie z dniem podpisania (28 marca br.).

    Wcześniej nadzór nad Departamentem Polityki Makroekonomicznej sprawował wiceminister Leszek Skiba.

    (ISBnews)

     

  • 01.04, 08:08KSF-M podjął uchwałę ws. utrzymania 0% wskaźnika bufora antycyklicznego 

    Warszawa, 01.04.2019 (ISBnews) - Komitet Stabilności Finansowej dotyczący nadzoru makroostrożnościowego (KSF-M) podjął uchwałę ws. rekomendacji skierowanej do ministra finansów dotyczącej utrzymania wskaźnika bufora antycyklicznego na poziomie 0%, podał bank centralny.

    "Komitet, wykonując obowiązki ustawowe, podjął uchwałę ws. rekomendacji skierowanej do ministra finansów dotyczącej utrzymania wskaźnika bufora antycyklicznego na poziomie 0%, a także zdecydował o przekazaniu Europejskiej Radzie ds. Ryzyka Systemowego informacji o jego aktualnej wysokości oraz wskaźnikach będących podstawą wyznaczenia tego bufora. Przedstawiciel ministra finansów zgodził się z rekomendacją i poinformował o braku potrzeby podejmowania działań legislacyjnych w tym zakresie" - czytamy w komunikacie.

    W posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej dotyczącym nadzoru makroostrożnościowego (KSF-M), które odbyło się 29 marca 2019 r., uczestniczyli:

    Paweł Szałamacha, członek zarządu Narodowego Banku Polskiego - jako przewodniczący Komitetu,

    Leszek Skiba, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów,

    Małgorzata Iwanicz-Drozdowska, zastępca przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego,

    Zdzisław Sokal, prezes zarządu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

    "Członkowie Komitetu przedyskutowali źródła ryzyka w polskim systemie finansowym wskazane w cyklicznej ankiecie przeprowadzonej wśród instytucji reprezentowanych w KSF. Stwierdzono, że ogólna bieżąca ocena ryzyka nie uległa istotnej zmianie w porównaniu do sytuacji w IV kwartale 2018 r. Główne źródło ryzyka stanowi w dalszym ciągu niepewność związana z portfelem walutowych kredytów mieszkaniowych. Następuje systematyczny spadek wolumenu kredytów mieszkaniowych w walutach obcych, jednak kredyty te nadal stanowią ważne źródło ryzyka dla systemu finansowego w Polsce z uwagi na niepewność co do możliwych rozwiązań regulacyjnych dotyczących tych kredytów" - czytamy dalej.

    Podtrzymano dotychczasową ocenę ryzyka związanego z koniecznością terminowego dostosowania stawek referencyjnych krajowego rynku pieniężnego do wymogów rozporządzenia BMR1. "Członkowie Komitetu zapoznali się z przekazanym przez spółkę GPW Benchmark harmonogramem prac zmierzających do dostosowywania krajowych stawek rynku pieniężnego do wymogów rozporządzenia BMR" - wskazano także.

    Komitet zapoznał się z podsumowaniem bieżących analiz w zakresie tendencji na krajowym rynku nieruchomości mieszkaniowych. Podtrzymał dotychczasową opinię dotyczącą potrzeby zachowania ostrożności przy ocenie przez banki zdolności kredytowej klientów wnioskujących o kredyt mieszkaniowy, w szczególności w celach inwestycyjnych. Komitet będzie kontynuował monitorowanie rynku nieruchomości mieszkaniowych z punktu widzenia źródeł ryzyka systemowego.

    "W opinii Komitetu dalszego monitoringu i analizy wymaga też segment kredytów konsumpcyjnych, szczególnie z uwagi na rosnący udział kredytów o wysokim jednostkowym wolumenie i długim (wieloletnim) terminie zapadalności" - czytamy dalej.

    KSF-M dyskutował na temat projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie i podziela stanowisko wyrażone w opiniach MF, UKNF oraz NBP w zakresie ograniczenia stosowania przez banki rekomendacji nadzorczych.

    Kolejne posiedzenie Komitetu dotyczące nadzoru makroostrożnościowego zaplanowano na II kwartał 2019 r.

    (ISBnews)

     

  • 29.03, 22:33Fitch: Deficyt 'general government' Polski wzrośnie do 2,8% PKB w 2020 r. 

    Warszawa, 29.03.2019 (ISBnews) - Deficyt sektora rządowego i samorządowego (tzw. general government) w Polsce wzrośnie do 2,2% PKB w tym roku i dalej do 2,8% PKB w 2020 r. z 0,5% PKB szacowanych na 2018 r., podał Fitch Ratings. Oznacza to podwyższenie prognoz na 2019-2020 r. odpowiednio o 0,2 pkt proc. i 0,6 pkt proc.

    "Przedwyborczy pakiet fiskalny, ogłoszony w lutym 2019 r., spowoduje pogorszenie wyników [w zakresie general government]. Zaproponowane rozwiązania obejmują m.in. różne transfery socjalne, jak również cięcia podatków dochodowych dla niektórych pracowników i według oficjalnych szacunków będą kosztować do 60 mld zł (2,5% PKB) w sumie w latach 2019-2020. Rząd chce utrzymać deficyt na poziomie 1,7% w budżecie na 2019 r., ale nie przedstawił jeszcze równoważących rozwiązań w zakresie dochodów i wydatków" - czytamy w komunikacie.

    Fitch podwyższył prognozę deficytu "general government" na 2019 r. do 2,2% PKB z 2% PKB.

    "Wpływ tych rozwiązań w 2020 r. - jeśli zostaną wdrożone w pełni, co jest uzależnione od zgody parlamentu - będzie bardziej znaczący i w rezultacie Fitch podwyższył prognozę deficytu fiskalnego z 2,2% PKB do 2,8% PKB w 2020 r." - czytamy dalej.

    Agencja podkreśliła jednocześnie, że spodziewa się, iż rząd będzie przestrzegał unijnych reguł konwergencji oraz krajowych reguł w zakresie wydatków.

    Zadłużenie sektora rządowego i samorządowego spadło - według szacunków Fitch - do 48,1% PKB na koniec 2018 r. Agencja prognozuje jednak wzrost tego wskaźnika - do 49,1% PKB w 2019 r. i 49,6% w 2020 r.

    Na początku marca br. agencja ostrzegła, że nowy pakiet fiskalny, ogłoszony przez Prawo i Sprawiedliwość (PiS) przesuwa nastawienie w polityce fiskalnej na bardziej ekspansywne i grozi wzrostem deficytu sektora rządowego i samorządowego do ok. 3% PKB w 2020 r. z szacowanych na 2018 r. 0,5% PKB. Według agencji, wpływ zaproponowanych rozwiązań na tempo wzrostu PKB będzie umiarkowany.

    (ISBnews)

     

  • 29.03, 11:46Morawiecki: Zmiany dotyczące OFE zostaną przedstawione w najbliższych miesiącach 

    Warszawa, 29.03.2019 (ISBnews) - Rząd pracuje nad zmianami dotyczącymi otwartych funduszy emerytalnych (OFE) i przedstawi odpowiedni projekt w najbliższych miesiącach, zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. 

    "W przeciwieństwie do polityków Platformy Obywatelskiej, nie chcemy zawłaszczać OFE. Pracujemy nad koncepcją, którą chcemy przedstawić w najbliższych miesiącach, dotyczącą przekazania Polakom aktywów zarządzanych przez OFE" - powiedział "Rzeczpospolitej" Morawiecki.

    Dodał, że 25% aktywów OFE, w tym aktywa ulokowane w zagranicznych akcjach i obligacjach, trafiłoby do Funduszu Rezerwy Demograficznej, a pozostałe 75% trafiłoby na specjalne, prywatne konta emerytalne obywateli.

    W listopadzie 2017 r. Morawiecki zapowiedział, że zmiany dotyczące OFE powinny być wdrożone w ciągu 1-2 lat.

    Pod koniec 2016 r. Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów (KERM) zarekomendował przyjęcie Informacji Rady Ministrów dla Sejmu o skutkach obowiązywania ustaw dotyczących funkcjonowania systemu ubezpieczeń społecznych wraz z propozycjami zmian. Zgodnie z rekomendacjami dokumentu, 25% środków zgromadzonych w OFE ma zostać przekazanych do Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD), a 75% aktywów na indywidualne konta emerytalne w ramach III filaru.

    (ISBnews)

     

  • 28.03, 12:32Borys z PFR: PPK potrzebuje jeszcze tylko rozporządza ws.benchamarków 

    Warszawa, 28.03.2019 (ISBnews) - Polski Fundusz Rozwoju (PFR) oczekuje w najbliższych tygodniach na rozporządzenie ministra finansów dotyczące benchmarków dla instytucji finansowych, które wezmą udział w pracowniczych planach kapitałowych (PPK), poinformował PFR Paweł Borys.

    "Ostatnim kamieniem milowym dotyczącym PPK jest właśnie rozporządzenie na które czekamy. Myślę, że już niebawem minister finansów je wyda, a dotyczy ono benchmarku, który będzie wpisane do statutów instytucji finansowych" - powiedział Borys dziennikarzom.

    "W połowie kwietnia będziemy zapewne otrzymywać pierwsze wnioski od instytucji o wpis na portal Moje PPK. Myślę, że ok. 15-20 instytucji będziemy mieli w rejestrze wpisane" - dodał prezes.

    Według niego będzie to ok. 10 towarzystw funduszy inwestycyjnych, kilka zakładów ubezpieczeniowych i kilka towarzystw emerytalnych. 

    Borys zapowiedział także, że PFR złoży wniosek do projektu ustawy do Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii oraz Ministerstwa Finansów w sprawie zniesienie limitu 30-krotności wpłat. 

    "To jest projekt ustawy m.in. o PFR, nad którym prace już trwają. Uważamy, że ten limit w przypadku PPK powinien zostać zniesiony. Nic się nie stanie, jeśli zostanie to przyjęte później niż 1 lipca, chcemy, żeby docelowo ten system był jak najlepszy" - dodał.

    Według PFR, w Wielkiej Brytanii od momentu wdrożenie programu emerytalnego w 2008 r. partycypacja wynosi 84% czyli 17,7 mln pracowników, a w Nowej Zelandii ten współczynnik wynosi 78% (program wdrożony w 2007 r.). 

    "Te oszczędności pracowników z czasem zwiększają dostęp do tańszego kapitału dla firm. Liczymy na 15-20 mld zł dodatkowych oszczędności, które będą mogły finansować różne projekty na rynku, bo będą to kapitały długoterminowe. Liczymy więc na wzrost inwestycji w krajowej gospodarce finansowanych z krajowych źródeł" -  powiedział także Borys podczas konferencji prasowej. 

    (ISBnews)

     

  • 28.03, 10:38Borys z PFR: PPK obejmą w I etapie ok. 2000 największych przedsiębiorstw 

    Warszawa, 28.03.2019 (ISBnews) - W pierwszym etapie wprowadzania pracowniczych planów kapitałowych (PPK) nowym systemem zostanie objętych około 2 000 największych przedsiębiorstw z 3 200 firm, które mogą wejść do tego systemu w pierwszej kolejności, wynika ze słów prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Pawła Borysa. W przypadku otwartych funduszy emerytalnych (OFE) nie zostały jeszcze podjęte ostateczne decyzje, przypomniał.

    "Jest około 3 200 firm, które mogą skorzystać z PPK, ale szacujemy, że około tysiąca z nich ma już PPE, a w I kwartale tego roku kolejnych 250 zgłosiło wnioski do KNF w sprawie rejestracji PPE. Dlatego myślę, że w pierwszym etapie wdrożenia około 2 tys. firm zostanie objętych PPK" - powiedział Borys dziennikarzom.

    Dodał, że PFR zależy na jak największym upowszechnianiu dodatkowego oszczędzania przez pracowników na emerytury w różnej formie, niezależnie czy to będzie PPK, czy PPE.

    "W tym tygodniu uruchomiliśmy kampanię reklamową dotyczącą PPK i chcemy spotkać się bezpośrednio z przedstawicielami tych firm we wszystkich województwach" - dodał prezes.

    Przypomniał, że w przypadku OFE nie zostały jeszcze podjęte ostateczne decyzję co do ich przyszłości.

    "Zależy mi na uporządkowaniu tego filara kapitałowego i prawie od 2 lat postuluję, aby część środków została zapisana na indywidualnych kontach przyszłych emerytów, a część w ZUS-ie. Główny cel pozostaje bez zmian, czyli uporządkowanie emerytalnego filara kapitałowego" - powiedział Borys.

    Podkreślił, że ewentualne przesunięcie środków z OFE do Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD) w żaden sposób nie wpływa na regułę wydatkową. "Jedynie może ewentualnie wpływać na zmniejszenie potrzeby pożyczkowej budżetu" - wskazał.

    1 lipca 2019 roku PPK zostaną wprowadzone w spółkach zatrudniających ponad 250 pracowników, a w ciągu kolejnych 18 miesięcy do programu dołączać będą również mniejsze przedsiębiorstwa.

    (ISBnews)

     

  • 27.03, 10:57KPF: Zmiany w ustawie dot. upadłości wpłyną negatywnie na moralność finansową 

    Warszawa, 27.03.2019 (ISBnews) - W związku z tym, że Ministerstwo Sprawiedliwości przedłożyło kolejną wersję projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo upadłościowe oraz niektórych innych ustaw, proponując praktycznie nieograniczony dostęp do tej kosztownej z punktu widzenia gospodarczego i społecznego instytucji prawnej, Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (KPF) przekazała autorom drugiej wersji projektu swoje stanowisko, w którym wskazuje, że przyjęcie takiego rozwiązania będzie negatywnie oddziaływać na moralność finansową społeczeństwa poprzez akceptację zachowań sprzecznych z zasadami współżycia społecznego, takich jak zaciąganie zobowiązań bez poczucia, że będzie trzeba je spłacić. Likwidacja imperatywu moralnego jako przesłanki w dostępie do upadłości budzi zastrzeżenia szerokiej grupy społeczeństwa w kontekście niskiej kondycji moralnej Polaków.

    Potwierdzeniem głosu przedstawicieli branży jest ocena skutków złagodzenia warunków przeprowadzenia upadłości, wyrażona przez polskie gospodarstwa domowe w badaniu przeprowadzonym przez KPF i IRG SGH w IV kwartale 2018 roku. Zapytano w nim o ocenę rządowej propozycji zmian przepisów ustawy o upadłości konsumenckiej, wśród których najważniejszą jest to, by sąd przed ogłoszeniem upadłości dłużnika nie badał, czy uczciwie zaciągał on kredyty lub jakiekolwiek inne zobowiązania, czy do swojej niewypłacalności doprowadził umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, podano.

    "Wyniki przeprowadzonego badania są wiele mówiące i powinny być uwzględnione w merytorycznej dyskusji nad kształtem zmian w przepisach regulujących dopuszczenie do upadłości. Trzeba je nawet traktować jako rekomendację do tego, by w społeczeństwie, w którym postępuje erozja postaw etycznych w obszarze moralności finansowej, nie stawiać sobie jako cel zmian przepisów maksymalne zwiększających liczbę ogłaszanych upadłości" - powiedział prezes KPF Andrzej Roter, cytowany w komunikacie.

    Najczęściej wskazywanym przez uczestników badania (43,2%) efektem rozluźnienia warunków upadłości konsumenckiej będzie wzrost kosztów zaciągania kredytów, a także wyższe koszty w przypadku korzystania przez gospodarstwa domowe z usług niefinansowych. Co prawda można zaryzykować twierdzenie, że wyższe koszty produktów kredytowych mogą spowodować wzmocnienie bariery w dostępie do rynku kredytowego, a w efekcie - zniwelowanie w pewnym stopniu skłonności do zaciągania zobowiązań lub pogorszenie ratingu kredytowego konsumenta i częstszą odmowę udzielenia mu pożyczki czy kredytu. Warto jednocześnie zauważyć, że inne badania KPF, dotyczące moralności finansowej Polaków, pokazują, że co czwarty z nas akceptuje ukrywanie danych o swojej sytuacji finansowej tylko po to, by taki kredyt lub pożyczkę uzyskać. Efektem planowanej zmiany może być więc nie tylko powiększanie się zjawiska nadmiernego zadłużenia, ale też osłabienie kondycji moralnej polskiego społeczeństwa, której poziom już dziś nie może być dobrze oceniany i wpływa negatywnie na obrót i wzrost gospodarczy, podano również.

    Respondenci obawiają się też, że zmiany w przepisach obrócą się przeciwko konsumentom - 38% z nich wskazało, że nowe rozwiązanie zachęci konsumentów do zaciągania kredytów w znacznie wyższych kwotach niż dotychczas i że przez to zmniejszą się obawy przed zaciąganiem kredytów. Podobna grupa twierdzi, że przyczyni to się również do zwiększenia liczby osób, które nierzetelnie zaciągają kredyty.

    "Znacznie mniejsze poparcie (21,6%) zyskały opinie, że proponowane rozwiązanie poprawi sytuację osób z problemem niewypłacalności, co pozwala wysnuć wniosek, że Polacy nie podzielają optymizmu wnioskodawcy zmian w przepisach upadłości konsumenckiej" - czytamy dalej.

    Co więcej, często w uzasadnieniach prezentowanych przez autorów projektu mówi się, że przywrócenie poprzez upadłość jak największej grupy osób do normalnego pełnienia swoich ról w społeczeństwie przyczyni się pozytywnie do wzrostu gospodarczego - duża grupa osób wyjdzie z podziemia gospodarczego, rozpocznie pracę sferze legalnej, płacąc normalnie podatki, odprowadzając składki do ZUS. 12,6% uczestników badania podziela tę opinię i argumentację. Przeciwnego zdania jest zaś prawie 3 razy więcej, bo 34,4% badanych, wskazano także.

    "Polacy mają świadomość negatywnych skutków, jakich doświadczą w przypadku zrealizowania projektowanych zmian w upadłości konsumenckiej. W tym kontekście jeszcze trudniej zaakceptować pominięcie eksperckiego oszacowania ich skutków. Zasadnymi pozostają pytania o to, czy stać nas na ponoszenie kosztów fundowania praktycznie każdemu, kto tego zapragnie, umarzania jego długów  i czy na pewno możemy nie obawiać się skutków proponowanych zmian w przededniu osłabienia tempa wzrostu gospodarczego. Trzeba bowiem pamiętać, że nowy projekt będzie służył nie tylko rozwiązywaniu problemów niewypłacalności, ale też będzie zachęcać do lekkomyślnych i nierzetelnych zachowań w stosunku do wszystkich wierzycieli, bez względu na sektor gospodarki, w jakim prowadzi działalność" - podsumował Roter.

    (ISBnews)

     

  • 26.03, 14:02ZBP: Granice obciążeń sektora bankowego zostały przekroczone  

    Warszawa, 26.03.2019 (ISBnews) - Wzrost wyniku sektora bankowego od kilku lat jest jedynie nominalny, zaś realnie - w relacji do PKB jest on w stagnacji. Obciążenia, które zostały nałożone na sektor silnie obniżyły poziom zwrotu z kapitałów (ROE) i tym samym jego atrakcyjność dla inwestorów. Największym zagrożeniem, wynikającym z nadmiernego obciążenia sektora jest ograniczanie zdolności banków do finansowania rozwoju polskiej gospodarki, poinformował prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Krzysztof Pietraszkiewicz. 

    ZBP podkreśla, że o ile zysk netto sektora bankowego w styczniu 2013 roku wynosił 1 748 mln zł, to w styczniu 2019 r. wynosił zaledwie 255,04 mln zł. Z kolei zwrot z kapitałów sektora spadł poniżej 7% w 2018 r. wobec 13% w 2011 r. 

    Pomimo wysokiego wzrostu w latach 2011-2015 - z 82% do 90% PKB - w 2015 roku wzrost poziomu aktywów sektora bankowego zahamował. Przyczyną tego były zwiększone koszty zewnętrzne - podatek bankowy oraz zwiększone obciążenia na Bankowy Fundusz Gwranacyjny - wskutek kosztów związanych ze SKOK i SK Bankiem. Stagnacja relacji aktywów sektora bankowego od 2015 roku ma charakter stały, wynika z analizy ZBP.  

    "Od szeregu lat obserwujemy niepokojący utrzymujący się spadek wyniku sektora bankowego. Pomimo, że sektor uzyskuje wynik netto co roku na poziomie 12-15 mld zł, to cały czas w niekorzystny sposób zmienia się zwrot z kapitałów. Sektor staje się coraz mniej atrakcyjny dla inwestorów zagranicznych i krajowych" - powiedział prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz podczas konferencji prasowej.

    "Pomimo wzrostu aktywów i liczby wykonywanych operacji skala obciążeń i ograniczeń w polskim sektorze, doprowadza to tego, że wynik koncentruje się w 8 wiodących bankach w Polsce. To, co nas niepokoi, to fakt, że jest to wzrost nominalny, bo realnie sektor jest w fazie stagnacji i to w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z wysokim wzrostem PKB" - podkreślił prezes. 

    Dodał, że spadek wyników małych i średnich banków obniżył ich zdolność rozwoju, ale jednocześnie zmniejszył odporność na dekoniunkturę. 

    Z analiz ZBP wynika, że maksymalne efektywne opodatkowanie największych polskich banków sięga 44%, a nominalne to ok. 33%. Stopa podatkowa jest o połowę wyższa niż w innych krajach regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Opłaty na Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) nie są uznawane za koszt przychodu, a dodatkowy podatek bankowy nie zasila stabilności sektora bankowego i także nie jest uznawany jako koszt uzyskania przychodu. 

    "Takiego efektywnego opodatkowania nie znajdziemy w 40-50 cywilizowanych krajach. Polski sektora bankowy jest mniej konkurenyjny wobec wielu branż i banków regionu. Jest także mniej atrakcyjny dla inwestorów w stosunku do Europy i Azji" - wskazał prezes. 

    Pietraszkiewicz podkreślił, że bardzo niepokojący jest fakt, iż efektem nadmiernych obciążeń sektora jest obniżanie zdolności do kredytowania gospodarki - z powodu wzrostu obciążeń fiskalnych i kapitałowych w dwa lata gospodarka nie uzyskała 60 mld zł kredytów. 

    "Znaleźliśmy się na przedziwnej ścieżce rozwojowej. Wobec braku alternatywy finansowania gospodarki poprzez rynek kapitałowy, poprzez brak rozwiniętych kredytowych instytucji pozabankowych perspektywa możliwości finansowania rozwoju polskiej gospodarki jest niepokojąca" - zaznaczył prezes. 

    "Skierowaliśmy stosowne wystąpienia do Komitetu Stabilności Finansowej, premiera i prezydenta, aby wszystkie zainteresowany podmioty wiedział, że granice obciążeń sektora bankowego zostały przekroczone" - podsumował Pietraszkiewicz.

    (ISBnews)

     

  • 22.03, 15:56PFR ma umowę z PKO Finat o stworzeniu Systemu Ewidencji PPK 

    Warszawa, 22.03.2019 (ISBnews) - Polski Fundusz Rozwoju (PFR) podpisał umowę z PKO Finat o stworzeniu Systemu Ewidencji PPK, podał PFR. System powstanie do 1 lipca  2019 roku. PKO Finat będzie utrzymywał i obsługiwał od strony operacyjnej całą ewidencję PPK.

    "Wybór operatora systemu ewidencji PPK został dokonany w konkurencyjnym i wymagającym procesie przetargowym i to kolejny krok w kierunku sprawnego wdrożenia programu. Finat jako podmiot z grupy PKO Banku Polskiego gwarantuje wysoką jakość, technologie i bezpieczeństwo systemu ewidencji i rozliczeń PPK" - powiedział prezes PFR Paweł Borys, cytowany w komunikacie.

    Od 1 lipca 2019 r. pracodawcy będą mogli rejestrować swoich pracowników w PPK, a wskazane ustawą instytucje zaczną otrzymywać środki zarejestrowanych pracowników.

    "PKO Finat obsługuje technologicznie i operacyjnie największe fundusze inwestycyjne w Polsce. Chcielibyśmy wykorzystać te doświadczenia w stworzeniu skutecznego narzędzia ułatwiającego pracę uczestnikom rynku PPK" - powiedziała prezes PKO Finat Agnieszka Surmacka, cytowana w komunikacie.

    PFR będzie odpowiedzialny za prowadzenie ewidencji uczestników PPK, rejestru instytucji finansowych dopuszczonych do oferowania PPK oraz stworzenie dla pracodawców i pracowników specjalnego portalu internetowego www.mojePPK.pl, na którym będą przedstawiane w niezbędne informacje o PPK.

    PKO Finat jest spółką technologiczną z Grupy PKO Banku Polskiego specjalizują się m.in. w dostarczaniu rozwiązań technologicznych klientom m.in. z branży finansowej. Na podstawie zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego Spółka świadczy również usługi w charakterze krajowej instytucji płatniczej.

    1 lipca 2019 roku PPK zostaną wprowadzone w spółkach zatrudniających ponad 250 pracowników, a w ciągu kolejnych 18 miesięcy do programu dołączać będą również mniejsze organizacje.

    System PPK docelowo obejmie 11,5 mln osób. W ramach systemu, w pierwszej kolejności zostały przewidziane zasilenia obligatoryjne w postaci obowiązkowych składek podstawowych pracodawcy oraz pracownika, które zostały określone jako procent wynagrodzenia pracownika, odpowiednio na poziomie 1,5% dla pracodawcy i 2% dla pracownika. Natomiast składki dodatkowe będą dobrowolne, również finansowane przez pracodawcę - w wysokości do 2,5% wynagrodzenia oraz pracownika - w wysokości do 2% wynagrodzenia.

    (ISBnews)

     

  • 22.03, 13:22Rusewicz z IGTE: W projekcie SRRK brakuje odniesienia do przyszłości OFE 

    Warszawa, 22.03.2019 (ISBnews) - W projekcie Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego (SRRK) brakuje odniesienia do przyszłości otwartych funduszy emerytalnych (OFE), oceniła w rozmowie z ISBnews.tv prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych (IGTE) Małgorzata Rusewicz.

    Jej zdaniem, pewne zmiany uproszczą funkcjonowanie rynku, ale nie są przełomowe. "One tak naprawdę nie doprowadzą do rozwoju rynku kapitałowego" - dodała.

    "Z mojej perspektywy, w strategii brakuje też bardziej szczegółowych zapisów dotyczących kierunków zmian związanych z dodatkowymi formami oszczędzania, które mają silną korelację z rynkiem kapitałowym" - podkreśliła w rozmowie z ISBnews.tv.

    Zdaniem Rusewicz, brakuje też kwestii rozwiązań o charakterze podatkowym po stronie inwestorów długoterminowych, czyli kluczowej sprawy, o której mówi się na rynku, a ostatecznie nie pojawiała się w strategii bądź jest w bardzo ograniczonym zakresie.

    Według niej, w porównaniu z tym, co pierwotnie było prezentowane Radzie Rozwoju Rynku Kapitałowego, ostateczny dokument przeszedł modyfikację, został "ograniczony i okrojony".

    "Czytając strategię, ma się wrażenie, że cele, które są postawione, nie są celami dla rozwoju rynku kapitałowego, ale dla wzmocnienia pozycji małych i średnich przedsiębiorstw. To nie jest złe, ale na pewno nie jest to cel strategiczny, który powinien być przed tym dokumentem postawiony" - wskazała Rusewicz. 

    "Niemniej jednak dobrze, że strategia powstała, bo mamy dokument, nad którym można pracować" - podsumowała.

    (ISBnews)

     

  • 22.03, 11:04Gatnar, RPP: Impuls fiskalny bez precedensu, koszt dla budżetu poniżej oczekiwań 

    Warszawa, 22.03.2019 (ISBnews) - Zapowiedziany przez rząd impuls fiskalny należy oceniać pozytywnie jako nowe źródło napędzające gospodarkę, a koszt przygotowywanych rozwiązań dla budżetu państwa może okazać się mniejszy niż wynika z obecnych szacunków, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Eugeniusz Gatnar.

    "Impuls fiskalny jest bezprecedensowy. Podobną sytuację mieliśmy w 2007 r., kiedy pani prof. Zyta Gilowska zmniejszała klin podatkowy. Tej skali impuls to rzecz absolutnie bez precedensu i on podtrzymuje nasz wzrost konsumpcji. […] To jest nowy czynnik, które będzie napędzał gospodarkę - produkcję, konsumpcję i usługi. Z tego powodu uważam, że w roku 2019 wzrost PKB pozostanie na poziomie pomiędzy 4 a 4,5%" - powiedział Gatnar w rozmowie z ISBnews.

    Zwrócił uwagę, że według analizy przedstawionej ostatnio w "Rzeczpospolitej", z ok. 40 mld zł kosztów programu "Piątka PiS" do budżetu w postaci podatków wróci ok. 7-9 mld zł.

    "Wiele badań pokazuje, iż mnożnik fiskalny w Polsce wynosi ponad 1, może nawet 1,6, co by znaczyło, że tak naprawdę ten program w dużej części sam się sfinansuje. Oznacza to, że nie będzie on tak kosztowny dla budżetu, jak się wydaje" - podkreślił Gatnar.

    "Myślę, że część środków z rozszerzenia 500+ trafi do oszczędności, ale nie będzie to duża kwota. Większość zostanie przeznaczona na konsumpcję. Chociaż Polska potrzebuje oszczędności, potrzebuje polskiego kapitału, choćby po to, żeby finansować inwestycje" - dodał.

    Według niego, nie ma powodów, by obawiać się przekroczenia unijnego limitu w zakresie deficyt sektora rządowego i samorządowego (tzw. general government) na poziomie 3% w relacji do PKB.

    "Przekroczenie tego progu w tym roku nie jest zagrożone, jeśli chodzi przyszły rok - to jest kwestii oceny skutków efektów impulsu fiskalnego. Nie wiemy, w jakiej sekwencji jego elementy będą realizowane. Tak więc obserwujmy gospodarkę i bądźmy większymi optymistami niż agencja Fitch" - podsumował Gatnar.

    Na początku marca Fitch Ratings podał, że nowy pakiet fiskalny, ogłoszony przez Prawo i Sprawiedliwość (PiS) przesuwa nastawienie w polityce fiskalnej na bardziej ekspansywne i grozi wzrostem deficytu general government do ok. 3% PKB w 2020 r. z szacowanych na 2018 r. 0,5% PKB.

    Renata Oljasz

    (ISBnews)

     

  • 22.03, 09:39Skarbiec TFI:Pełny wpływ PPK na GPW ujawni się za 3 lata, ważne wsparcie dla MŚP 

    Warszawa, 22.03.2019 (ISBnews) - Program pracowniczych planów kapitałowych (PPK) będzie miał pozytywny wpływ na warszawską giełdę, ale ujawni się on w pełni dopiero za 3 lata. Nowy system szczególnie pozytywnie może oddziaływać na segment małych i średnich spółek (MŚP) na GPW, uważa Michał Stalmach, zarządzający funduszami w Skarbiec Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych.

    "W naszej ocenie, PPK będą miały pozytywny wpływ na giełdę, jednak na pełny efekt przyjdzie nam poczekać trzy lata, kiedy program obejmie już wszystkie, także najmniejsze firmy" - powiedział Stalmach w rozmowie z ISBnews.tv podczas 9. Fund Forum Analiz Online.

    "Zakładamy, że poziom partycypacji wyniesie ok. 50%, natomiast przeciętny fundusz klienta będzie miał ok. 45% akcji. W naszej ocenie, wpływ na polską giełdę powinien wynieść ok. 4 mld zł" - dodał.

    Zwrócił uwagę, że z ustawy o PPK wynika, iż limit inwestycji w akcje spółek wchodzących w skład indeksu mWIG40 wynosi maksymalnie 20%, a w przypadku sWIG80 i mniejszych spółek - do 10%. Oznacza to, że z PPK do spółek może napłynąć ok. 1,5 mld zł rocznie.

    "Tak więc środki z PPK będą miały największy pozytywny wpływ na te mniejsze spółki. A płynność jest jedną z największych bolączek, szczególnie w tym segmencie giełdowego rynku" - podkreślił.

    Zarządzający zwrócił też uwagę, że ważne dla powodzenia tego programu będzie, "korzystne rozwiązanie sytuacji z OFE".

    "Mam na myśli pozostawienie zgromadzonych środków w gestii funduszy, ewentualnie przeniesie 25% z nich do Funduszu Rezerwy Demograficznej zgodnie z pierwotnymi zapowiedziami. Bez tego trudno byłoby o zaufanie dla długoterminowych rozwiązań emerytalnych" - podsumował. Jest szansa, że obecność takiego "mechanizmu", będącego pewnym stabilizatorem rynku, poprawi postrzeganie polskiego rynku przez inwestorów zagranicznych.

    1 lipca 2019 roku PPK zostaną wprowadzone w spółkach zatrudniających ponad 250 pracowników, a w ciągu kolejnych 18 miesięcy do programu dołączać będą również mniejsze przedsiębiorstwa.

    (ISBnews)

     

  • 18.03, 18:13Prezes PFR: Byłoby dobrze, aby sytuację OFE wyjaśnić przed startem PPK 

    Londyn, 18.03.2019 (ISBnews) - Byłoby dobrze dla rynku, jeśli sytuacja otwartych funduszy emerytalnych (OFE) zostałaby wyjaśniona przed uruchomieniem pracowniczych planów kapitałowych (PPK), ocenił prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys.

    "Na spotkanie w sprawie PPK zapisało ponad 20 wiodących inwestorów, co pokazuje zainteresowanie tematem. Celem PPK jest stworzenie długoterminowego systemu oszczędzania dla ponad 11 mln pracowników. 50-60% partycypacja wydaje się realistyczna, co oznacza szacunek wpływów rzędu 15-20 mld rocznie, z tego szacunkowo 7-10 mld zł trafi na rynek kapitałowy, nie tylko akcje, ale też inne rynki giełdy oraz część na rynki zagraniczne i rynek prywatny" - powiedział Borys podczas konferencji z okazji CEE Capital Markets Conference - Londyn 2019 organizowanego przez PKO BP.  

    Wskazał, że z kolei do OFE na dziś wpływa ponad 3 mld zł rocznie, a 7 mld zł wypływa i nawet uwzględniając dywidendy rachunek jest ujemny. 

    "W efekcie brakuje długoterminowych środków na GPW, a dopiero rozwinięty rynek lokalny w tym zakresie naprawdę przyciągnie zagranicznych inwestorów. Z perspektywy 15 mln uczestników OFE byłoby dobrze, aby jeszcze przed uruchomieniem PPK pojawiło się jasne rozwiązanie co do przyszłości OFE" - zaznaczył szef PFR. 

    W jego ocenie, przyczyniłoby się to do rozpoczęcia procesu odbudowywania zaufania do rynku.

    "Plan premiera Morawieckiego, aby środki z OFE przenieść na indywidualne konta emerytalne to najlepsze rozwiązanie. Zniknie niepewność i powstanie zreformowany filar emerytalny, który będzie korzystny dla gospodarki" - podsumował Borys.

    1 lipca 2019 roku PPK zostaną wprowadzone w spółkach zatrudniających ponad 250 pracowników, a w ciągu kolejnych 18 miesięcy do programu dołączać będą również mniejsze przedsiębiorstwa.

    (ISBnews)

     

  • 13.03, 12:59Nowela o nadzorze nad rynkiem finansowym ponownie przesłana do KFP 

    Warszawa, 13.03.2019 (ISBnews) - Projekt ustawy o zmianie ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz niektórych innych ustaw został ponownie przesłany do sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

    "W związku z tym, że w czasie II czytania zgłoszono poprawki do projektu ustawy to proponuję, aby Sejm ponownie przesłał projekt do Komisji Finansów Publicznych w celu przedłożenia sprawozdania" - powiedziała wicemarszałek Beata Mazurek podczas posiedzenia Sejmu. 

    Wiceminister finansów Leszek Skiba powiedział podczas debaty m.in., że resort jest otwarty na ewentualne zmiany w projekcie. "Na razie mamy tą ustawę sprawdźmy jak działa, na pewno będzie coś jeszcze do modyfikacji" - dodał Skiba.

    Na początku lutego br. rząd przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz niektórych innych ustaw. Poinformowano wtedy, że projekt zapewni realizację rozporządzenia Unii Europejskiej w sprawie ustanowienia ogólnych ram prawnych dla sekurytyzacji oraz utworzenia szczególnych podstaw dla prostych, przejrzystych i standardowych sekurytyzacji. Wykonanie rozporządzenia unijnego zapewni m.in. wskazanie Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) jako organu właściwego do nadzorowania wypełniania obowiązków określonych w rozporządzeniu przez podmioty będące uczestnikami procesów sekurytyzacji, przyznanie KNF uprawnienia do przeprowadzania kontroli w podmiotach zobowiązanych do przestrzegania przepisów rozporządzenia oraz nakładania sankcji  administracyjnych i środków naprawczych w przypadkach określonych w tym rozporządzeniu, czy przyznanie KNF uprawnienia do publikowania na stronie internetowej Urzędu KNF informacji o nałożeniu sankcji administracyjnej, zgodnie z zasadami określonymi w  rozporządzeniu. Wyjaśniono także, że wprowadzone zmiany powinny przyczynić się do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania rynku sekurytyzacji, zwiększenia jego przejrzystości oraz bezpieczeństwa dla podmiotów uczestniczących w procesach sekurytyzacji, a także dla inwestorów nabywających papiery wartościowe emitowane w takim procesie.

    Ustawa ma obowiązywać po 14 dniach od daty jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

    (ISBnews)