Warszawa, 22.10.2015 (ISBnews) - Plan integracji górnictwa z energetyką to realna szansa na urynkowienie górnictwa, zabezpieczenie stabilności cen energii na wiele lat oraz rozwijanie Śląska, uważa minister skarbu Andrzej Czerwiński.
"Mój plan dla sektora górniczego, oprócz restrukturyzacji spółek, opiera się na integracji kopalń z energetyką, zwiększaniu popytu na węgiel oraz wszechstronnym rozwijaniu regionu zgodnie z ideą Programu dla Śląska. Jestem przekonany, że jego realizacja to realna szansa na urynkowienie górnictwa, zabezpieczenie stabilności cen energii na wiele lat oraz rozwijanie Śląska" - powiedział Czerwiński, cytowany w komunikacie.
Porozumienia górnicze z 17 stycznia 2015 r. otworzyły drogę do przekształcenia sektora węglowego w rentowny i stabilny biznes. Przez ostatnie 9 miesięcy spółki wydobywcze przeprowadziły znaczące działania naprawcze i optymalizacyjne, przygotowując solidną bazę pod budowę silnych koncernów paliwowo-energetycznych, podkreślono w materiale.
"Podstawą polskiego systemu elektroenergetycznego jest i będzie przez kilkadziesiąt lat węgiel. Konsekwentny proces restrukturyzacji spółek z tego sektora i prowadzone w nich procesy naprawcze przynoszą wymierne efekty. Górnictwo staje się coraz bardziej rynkowe i konkurencyjne" - powiedział minister.
Pod koniec września Rada Ministrów zdecydowała o wniesieniu do 100% akcji Kompanii Węglowej do Towarzystwa Finansowego Silesia. Zgodnie z zamierzeniem rządu TF Silesia, które przejmie 11 kopalń Kompanii Węglowej, ma stać się podstawą silnej grupy paliwowo-energetycznej. Polska Grupa Energetyczna (PGE) i Energa wyraziły zainteresowanie budowaniem wspólnego przedsięwzięcia. Analizy w tej sprawie prowadzi także PGNiG Termika.
(ISBnews)
Warszawa, 11.09.2015 (ISBnews) - Sieć sklepów abc - należąca do grupy Eurocash - planuje powiększyć się do końca 2015 roku jeszcze o 200-300 sklepów i tym samym zrealizować zakładane plany rozwojowe, poinformował w rozmowie z serwisem ISBhandel rzecznik prasowy Grupy Eurocash Jan Domański.
"Na koniec pierwszego kwartału do sieci abc należało 7 001 placówek. Pierwsze półrocze zamknęliśmy liczbą 7 206, a w chwili obecnej pod szyldem abc działa ich 7 282. Warto podkreślić, że drugi kwartał w rozwoju sieci jest zawsze słabszy, zatem realny pozostaje do zrealizowania zakładany plan 500-600 przystąpień do sieci abc w roku 2015" - powiedział Domański w rozmowie z ISBhandel.
abc to jedna z najprężniej rozwijających się sieci na rynku. Średnio rocznie przystępowało do niej 300-500 nowych sklepów, 2014 był pod tym względem rekordowy - sieć zyskała 860 nowych punktów.
Grupa Eurocash to jedna z największych polskich grup zajmująca się hurtową i detaliczną dystrybucją produktów żywnościowych, chemii gospodarczej, alkoholu i wyrobów tytoniowych (FMCG).
Na koniec I półrocza 2015 roku do grupy Eurocash należało: 172 hurtowni Eurocash Cash&Carry, 7 206 sklepów zrzeszonych pod marką abc, 1 022 sklepów zrzeszonych pod marką Delikatesy Centrum oraz 4 400 sklepów zorganizowanych przez spółki zależne od grupy Eurocash: Lewiatan, Groszek, Euro Sklep, PSD (Partnerski Serwis Detaliczny).
(ISBnews)
Warszawa, 26.08.2015 (ISBnews) - Harmonogram dotyczący wybudowania pierwszej elektrowni atomowej w Polsce jest możliwy do zrealizowania, wynika z wypowiedzi wiceminister gospodarki Anny Nemś.
"Harmonogram przedstawiony przez Ministerstwo Skarbu wydaje się akceptowalny do realizacji. Liczymy, że nie pojawią się inne zdarzenia, które mogą wpłynąć na blokowanie tej inwestycji" - powiedziała Nemś podczas konferencji dotyczącej projektu "Polityka energetyczna Polski do 2050 roku".
Za budowę pierwszej polskiej elektrowni jądrowej odpowiada spółka celowa PGE EJ1. Utworzyła ją PGE, ale po 10% udziałów mają Tauron, Enea i KGHM. Uruchomienie pierwszej elektrowni atomowej według wcześniejszego harmonogramu planowane było na 2025 r. W lutym br. w Sejmie wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik stwierdził, że będzie to raczej 2027 r. W mediach pojawiła się również data 2031 r. jako termin uruchomienia pierwszej elektrowni atomowej. Przedstawiciele resortu skarbu zdementowali jednak te doniesienia.
W projekcie przedstawionym przez przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki przyjęto, że polityka energetyczna Polski będzie realizowana wg. tzw. scenariusza zrównoważonego, który przewiduje, że w 2050 r. bilans energetyczny Polski będzie zbliżony do tego, który ukształtuje się ok. 2035 r. Zakłada się zachowanie znaczącej, choć ograniczonej w stosunku do stanu obecnego, roli węgla i ropy naftowej oraz umiarkowany wzrost znaczenia gazu ziemnego, zwiększenie udziału energii ze źródeł odnawialnych i włączenia energetyki jądrowej do bilansu paliw pierwotnych na poziomie ok. 12% (moc ok. 6000 MW).
"Prowadzone będą dalsze działania mając na celu dywersyfikację dostaw importowanych surowców energetycznych" - powiedział wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
Dodał, że trwają obecnie kolejne odbiory techniczne na terminalu LNG w Świnoujściu i w najbliższym czasie resort poinformuje o szczegółach tej inwestycji.
W drugiej połowie lipca br. minister skarbu Andrzej Czerwiński informował, że budowa terminala LNG w Świnoujściu zakończy się z "bardzo wysokim prawdopodobieństwem" w tym roku, być może we wrześniu lub październiku, a później nastąpi etap jej schładzania, co umożliwi przyjmowanie gazu skroplonego.
Projekt "Polityka energetyczna Polski do 2050 roku" został skierowany do konsultacji społecznych i międzyresortowych, które potrwają do 18 września br.
(ISBnews)
Warszawa, 23.07.2015 (ISBnews) - Sejm uchwalił dziś nowelizację ustawy Prawo energetyczne. Dzięki niej hurtowy rynek energii stanie się bardziej przejrzysty, podało Ministerstwo Gospodarki.
"Wprowadzone zmiany zapewnią stosowanie rozporządzenia europejskiego 1227/2011 w sprawie integralności i przejrzystości hurtowego rynku energii, a wprowadzone rozwiązania będą sprzyjać eliminowaniu z niego nieuczciwych praktyk giełdowych i manipulacji cenami hurtowymi towarów energetycznych. Dokument został przyjęty przez Radę Ministrów 2 czerwca 2015 r." - czytamy w komunikacie.
Nowelizacja ustawy - Prawo energetyczne zapewni stosowanie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 1227/2011 z października 2011 r. w sprawie integralności i przejrzystości hurtowego rynku energii (tzw. rozporządzenie REMIT). Jego głównym celem jest monitorowanie hurtowego rynku energii elektrycznej i gazu, wykrywanie na nim manipulacji oraz zwalczanie nadużyć polegających na niewłaściwym wykorzystywaniu informacji wewnętrznych.
"Rozporządzenie REMIT obowiązuje w polskim porządku prawnym w sposób bezpośredni, jednak do jego skutecznego stosowania konieczna jest nowelizacja przepisów prawa krajowego. W konsekwencji rozszerzono uprawnienia prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, a także określono sankcje za naruszenie jego przepisów. Ponadto, stworzono podstawy prawne do wzajemnej współpracy Prezesa URE z innymi podmiotami regulacyjnymi w zakresie wykonywania obowiązków wynikających z rozporządzenia REMIT" - czytamy dalej.
Obecnie prezes URE będzie współpracował z Agencją ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER), organami regulacyjnymi państw członkowskich Unii Europejskiej, Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Komisją Nadzoru Finansowego. W przepisach ustawowych określono także podstawy prawne do współpracy organów krajowych: URE, UOKiK i KNF ze sobą oraz z ACER.
Zgodnie z przepisami zawartymi w nowelizacji ustawy, prezes URE został zobowiązany do przekazywania ACER informacji o podejrzeniach manipulacji na rynku energii. Ma on również umożliwiać rejestrowanie się uczestników hurtowego rynku energii oraz zająć się kontrolą i prowadzeniem postępowań wyjaśniających w sprawie manipulacji (lub jej prób) oraz niewłaściwego wykorzystania informacji wewnętrznej na rynku energii. Prezes URE będzie mógł także nakładać kary pieniężne za naruszenie przepisów rozporządzenia.
Dodatkowym celem projektu nowelizacji ustawy jest zmniejszenie obowiązków sprawozdawczych nałożonych na niektóre przedsiębiorstwa energetyczne. Zdjęty zostanie z nich obowiązek rachunkowy sporządzania odrębnego bilansu oraz rachunku zysków i strat dla poszczególnych rodzajów wykonywanej działalności gospodarczej, podał też resort.
Nowe przepisy wejdą w życie 14 dni od daty ich publikacji w Dzienniku Ustaw.
(ISBnews)
Warszawa, 17.07.2015 (ISBnews) - Nawet, gdyby PKP Energetyka trafiła w ręce polskiego inwestora branżowego, a nie inwestora finansowego, to nie można wykluczyć, że w przyszłości - ze względu na duże potrzeby inwestycyjne - ostatecznie wspólnie trafiłyby w ręce inwestorów spoza branży. Dlatego najistotniejsze jest, by w tym przypadku - jak i każdym podobnym - stosować odpowiednie przepisy i procedury, a jeśli ich brak - wymuszać je na prawodawcach, uważa prof. Politechniki Warszawskiej Krzysztof Żmijewski.
"To, że teraz kupi PKP Energetyka któraś z polskich spółek będzie - załóżmy - dobrym rozwiązaniem. A co stanie się w sytuacji, gdy w przyszłości zostałyby one sprzedane kolejnemu inwestorowi? Taki scenariusz jest całkiem prawdopodobny w obliczu braku środków na inwestycje. Zgodnie z polskim i międzynarodowym prawem, każdy może być właścicielem PKP Energetyka" - powiedział prof. Żmijewski w rozmowie z ISBnews.
Podkreślił, że każdy powinien być "poddany takiemu samemu prawu, procedurze i regulacji", ponieważ tylko taka równość naprawdę zapewni porządek i bezpieczeństwo w państwie.
"Jeśli są dostrzegane słabe miejsca, to należy je naprawiać poprzez nowelizacje, czy to rozporządzeń czy nawet ustawy - choćby w zakresie wprowadzenia komisarycznego zarządu w sytuacji kryzysowej (np. wypowiedzenia nam wojny przez macierzyste państwo właściciela infrastruktury). Ostoją porządku w państwie są prawo i procedura wymuszające zdrowy rozsądek i propaństwowe myślenie polityków i urzędników" - wskazał profesor.
Zaznaczył przy tym, że polskie koleje czekają inwestycje związane chociażby z dostosowaniem sieci do kolei wysokich prędkości.
"Jeżeli wiemy, że PKP Energetyka musi uzupełnić tę część swojej infrastruktury, to należy zobowiązać inwestora do zrealizowania wymaganych inwestycji. Proszę pamiętać, że potencjalny inwestor PKP Energetyka pochodzi z amerykańskiej jurysdykcji, gdzie sektor energetyczny jest prywatny, a jego regulacja jest w gestii państwa. Ten model się sprawdza i do niego ten fundusz jest przyzwyczajony" - stwierdził były prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE).
Przypomniał, że chociażby angielska elektrownia jądrowa należy do Francuzów, a niemiecka sieć 50-Hertz należy do Holendrów.
"Na poziomie regulacji mamy wachlarz instrumentów do zapewnienia stabilności funkcjonowania systemu. Kwestią fundamentalną nie jest własność lecz regulacja tzn. prawo" - podsumował prof. Żmijewski.
PKP SA poinformowały w ubiegłym tygodniu, że udzieliły wyłączności do dalszego prowadzenia negocjacji w procesie prywatyzacji PKP Energetyka funduszowi CVC. Negocjacje rozpoczną się w najbliższych dniach i zostaną w całości przeprowadzone przed końcem wakacji. Cała transakcja zostanie sfinalizowana w III kw. br.
Sebastian Gawłowski
(ISBnews)
Warszawa, 12.03.2015 (ISBnews) - Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę z 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii, podała Kancelaria Prezydenta RP.
Celem ustawy jest zagwarantowanie trwałego rozwoju gospodarki energetycznej przy jednoczesnym zwiększeniu bezpieczeństwa energetycznego i ochrony środowiska. Ma ona umożliwić kształtowanie mechanizmów i instrumentów wspierających wytwarzanie energii elektrycznej, ciepła lub chłodu lub biogazu rolniczego w instalacjach odnawialnego źródła energii, wypracowanie optymalnego i zrównoważonego zaopatrzenia w energię odbiorców końcowych, a także wykorzystanie na cele energetyczne produktów ubocznych lub pozostałości z rolnictwa oraz przemysłu wykorzystującego surowce rolnicze, podała Kancelaria.
"W celu wdrożenia zoptymalizowanych mechanizmów wsparcia dla producentów energii elektrycznej z OZE, ze szczególnym uwzględnieniem generacji rozproszonej, opartej o lokalne zasoby OZE, ustawa m.in. wprowadza instytucję sprzedawcy zobowiązanego, określa mechanizmy przeciwdziałania nadpodaży świadectw pochodzenia, określa zasady monitorowania i ustalenia średniej ważonej ceny, po jakiej zbywane są prawa majątkowe wynikające ze świadectw pochodzenia, wprowadza aukcyjny system sprzedaży energii oraz procedurę oceny formalnej wytwórców energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii zamierzających przystąpić do udziału w aukcji, wprowadza opłaty OZE oraz ustanawia Operatora Rozliczeń Energii Odnawialnej S.A." - czytamy w komunikacie.
Ustawa wejdzie w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia. Część przepisów, m.in. dotyczących nowych form wsparcia wytwórców z odnawialnych źródeł energii, wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2016 r.
(ISBnews)
Warszawa, 26.02.2015 (ISBnews) - Komisja Europejska wezwała Polskę do przestrzegania unijnych przepisów zobowiązujących państwa członkowskie do ograniczenia narażenia obywateli na drobne cząsteczki pyłu (PM 10), przez określenie konkretnych obowiązujących pułapów, podała Komisja. Rząd polski ma 2 miesiące na udzielenie odpowiedzi.
"Najnowsze dane z Polski wskazują, że maksymalne dzienne limity tych cząstek są przekraczane w 36 strefach, a limity roczne w 12 strefach" - napisano w komunikacie.
W Polsce zanieczyszczenia te pochodzą one głównie z emisji ze spalania węgla do ogrzewania budynków mieszkalnych, ruchu drogowego i przemysłu, podkreśla KE.
"Komisja uważa, że Polska zaniedbała wprowadzenia odpowiednich środków, które powinny były obowiązywać od 2005 r. w celu ochrony zdrowia obywateli, i w związku z tym zwraca się do Polski o podjęcie przyszłościowych, szybkich i skutecznych działań, by okres niezgodności był jak najkrótszy" - podano także.
Wezwanie ze strony Komisji daje Polsce dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi. Jeżeli w ciągu wyznaczonego okresu zostaną podjęte działania w tym kierunku, Komisja może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE.
(ISBnews)
Warszawa, 12.12.2014 (ISBnews) - Ministerstwo Gospodarki podejmuje działania na rzecz zapewnienia takiej implementacji dyrektywy OZE, która nie będzie budziła wątpliwości Komisji Europejskiej, poinformował resort. W związku z tym powstał kolejny projekt ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz niektórych innych ustaw, który ma zostać uchwalony przez Sejm do końca br.
"W maju 2014 r. KE została poinformowana o przyjęciu m.in. ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz niektórych innych ustaw, a także szeregu aktów wykonawczych. W opinii MG implementują one przepisy dyrektywy OZE. 11 grudnia 2014 r. Rzecznik Generalny w Trybunale Sprawiedliwości UE wydał opinię dotyczącą niewdrożenia przez Polskę dyrektywy 2009/28/WE w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych" - czytamy w komunikacie.
Rzecznik Generalny ocenił, że transpozycja dyrektywy 2009/28/WE przez Polskę zarówno przed wniesieniem skargi przez Komisję Europejską, jak i w okresie oceny sprawy przez Rzecznika nie była kompletna. Proponuje on naliczenie kary pieniężnej od dnia wydania wyroku przez Trybunał Sprawiedliwości, o ile do tego czasu kwestionowane przez Komisję przepisy dyrektywy nie zostaną całkowicie przez Polskę transponowane.
"Należy zaznaczyć, że opinia Rzecznika Generalnego nie jest wiążąca dla Trybunału UE. Zadaniem Rzecznika jest przedstawienie Trybunałowi propozycji rozstrzygnięcia w sprawie. Wyrok Trybunału może być jednak odmienny od opinii Rzecznika - tak było np. w sprawie C-346/06 Rüffert. Wydanie wyroku przez Trybunał UE powinno nastąpić na początku 2015 r." - czytamy dalej.
Ponadto Ministerstwo Gospodarki informuje, że Polska prowadzi nieformalne konsultacje z Komisją Europejską w celu usunięcia ostatnich wątpliwości i zastrzeżeń KE. W ich wyniku opracowano kolejny projekt ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz niektórych innych ustaw.
"Ma on uzupełnić obecne przepisy krajowe o kwestie, co do których Komisja utrzymuje wątpliwości. Ustawa powinna być uchwalona do końca 2014 r. Jednocześnie informujemy, iż projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii, będący na etapie prac Sejmu RP, nie ma związku z postępowaniem prowadzonym przed Trybunałem" - podsumował resort gospodarki.
(ISBnews)
Warszawa, 29.10.2014 (ISBnews) - Wejście w życie 25 grudnia br. nowelizacji przepisów o rękojmi zwiększy bezpieczeństwo kupujących mieszkania na rynku pierwotnym, dając dwa dodatkowe lata na wykrycie ewentualnych usterek budynku. Według dyrektora ds. marketingu i komunikacji w Skanska Residential Development Poland Jakub Zagórskiego nowe przepisy przyczynią się do podniesienia standardów wykonawczych.
"Wejście w życie nowelizacji przepisów o rękojmi zwiększy bezpieczeństwo kupujących. Nie zmienia to wiele w przypadku sprawdzonych deweloperów, którzy oferują budynki dobrej jakości. Nowe przepisy podniosą poprzeczkę wszystkim firmom mieszkaniowym, tak by w całym kraju zwiększyć standardy wykonawcze. Nie chodzi tylko o drobne usterki, które mogą się zdarzyć i w takim wypadku naturalną rzeczą jest ich naprawa przez dewelopera, ale o konstrukcję budynku i ukryte wady, które mogą wpłynąć na komfort życia czy nawet bezpieczeństwo" - skomentował Zagórski, cytowany w komunikacie.
25 grudnia wchodzi w życie ustawa o prawach konsumenta (Ustawa z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta), która wprowadza m.in. pięcioletni okres rękojmi za wady. Oznacza to, że osoby kupujące mieszkanie na rynku pierwotnym będą miały 2 lata więcej na wykrycie ewentualnych usterek budynku. W przypadku stwierdzenia, że wady te powstały z winy firmy deweloperskiej przed przekazaniem nabywcy kluczy do mieszkania, deweloper będzie zobowiązany do ich usunięcia. Dodatkowo, do końca października Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi konsultacje dotyczące wprowadzenia do ustawy deweloperskiej dodatkowych zapisów chroniących nabywcę nieruchomości mieszkaniowych.
"Dziś uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne nowego mieszkania wygasają po upływie 3 lat. W przypadku stwierdzenia i zgłoszenia nieprawidłowości przez nabywcę w terminie 30 dni od ich zauważenia, co do zasady deweloper ma obowiązek usunąć je na własny koszt, chyba że nie powstały one z powodów istniejących w lokalu już przed sprzedażą. Przedłużenie okresu objętego uprawnieniami z tytułu rękojmi o 2 lata ma dodatkowo chronić konsumentów" - czytamy dalej.
Na przepisy dotyczące rękojmi klient może powołać się w kilku sytuacjach. Po pierwsze wtedy, gdy zaobserwuje wady przyczyniające się do zmniejszenia wartości i użyteczności domu (np. nierówne podłogi, uszkodzone instalacje, nieszczelne okna, zardzewiałe obróbki blacharskie). Deweloperowi można również zgłosić problemy związane np. z niekompletnością lokalu (brak drzwi, okien, instalacji uzgodnionych w umowie) czy brakiem określonych właściwości (w tym niezgodny z umową rozkład bądź powierzchnia pomieszczeń, użycie innych materiałów niż określone w umowie itp.).
„Przepisy chronią również dewelopera doprecyzowując, że chodzi tylko o wady, które zaistniały w chwili wydania lub zawarcia umowy sprzedaży" - dodał Zagórski.
Deweloper nie jest więc odpowiedzialny za błędy powstałe później, np. z winy firmy wykończeniowej. Przywileje z tytułu rękojmi dotyczą też części wspólnej nieruchomości. Mieszkańcy będą mieli 5 lat na zgłoszenie ewentualnych usterek, licząc od podpisania pierwszej umowy przenoszącej własność lokalu w danym obiekcie, czyli od dnia zawiązania wspólnoty mieszkaniowej.
Z nowych przepisów będą mogły skorzystać tylko te osoby, które podpiszą umowę deweloperską lub przedwstępną już po 25 grudnia 2014 r. a także po tej dacie odbiorą mieszkanie od sprzedającego, podsumowano w komunikacie.
(ISBnews)
Warszawa, 24.10.2014 (ISBnews) - Ustalenia zakończonego dziś szczytu Rady Europejskiej w sprawie polityki klimatycznej i energetycznej do 2030 r. to racjonalne porozumienie, które pozwoli polskiej gospodarce na zachowanie konkurencyjnej pozycji oraz racjonalizację kosztów związanych z przejściem na niskoemisyjną gospodarkę, napisał Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE) w komentarzu.
"Ustalenia pozwolą polskiej gospodarce na zachowanie konkurencyjnej pozycji oraz racjonalizację kosztów związanych z przejściem na niskoemisyjną gospodarkę. Polska wynegocjowała mechanizmy kompensujące koszty proponowanych regulacji" - czytamy w komunikacie.
PKEE podkreśla, że "z satysfakcją przyjął ustalenia szczytu" w sprawie ram polityki klimatyczno-energetycznej do 2030 r. Decyzje te pozwolą Polsce na obniżanie emisji CO2 bez istotnego wpływu na konkurencyjność polskiej gospodarki.
"Polskim negocjatorom udało się przeforsować prawo do odtworzenia systemu bezpłatnych uprawnień dla energetyki oraz dodatkowo powołać fundusz modernizacyjny. Polski sektor dzięki temu będzie w stanie niwelować wpływ nowych regulacji na ceny energii elektrycznej" - powiedział prezes PKEE i Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) Marek Woszczyk, cytowany w komunikacie.
PKEE przypomina, że wielokrotnie podkreślał, iż przyjęcie celów bez mechanizmów kompensacyjnych dla polskiej energetyki będzie miało katastrofalne skutki dla PKB kraju oraz rynku pracy.
"Przyjęte dzisiaj mechanizmy kompensacyjne pozwalają na zmniejszenie wpływu nowych regulacji na gospodarkę Polski oraz ceny energii dla przemysłu i gospodarstw domowych. Polska, wedle szacunków, otrzyma między innymi ok. 280 mln darmowych przydziałów do emisji CO2. Umożliwi to minimalizację wpływu nowych regulacji na ceny energii dla przemysłu i gospodarstw domowych" - czytamy dalej.
Dodatkowo powstanie fundusz modernizacyjny dla energetyki, finansowany z rezerwy uprawnień do emisji UE. Środki z tego funduszu otrzyma Polska na potrzeby modernizacyjne oraz poprawę efektywności energetycznej polskiej energetyki. Decyzje o przyznaniu środków maja należeć do państw członkowskich oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI), przypomina organizacja.
"Na dalszym etapie uzgodnień należy zwrócić uwagę, aby szczegółowe postanowienia w zakresie metodologii i mechanizmu przydziału darmowych CO2 energetyce były korzystne dla sektora. Warto także doprecyzować rolę państw członkowskich i EBI w ustalaniu projektów do sfinansowania z funduszu modernizacyjnego, ponieważ będzie to miało wpływ na sytuację rynkową" - stwierdzono także w materiale.
UE przyjęła wiążące zobowiązanie do redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. o co najmniej 40% w porównaniu z poziomem z 1990 r., z zachowaniem solidarności i równowagi pomiędzy poszczególnymi państwami członkowskimi UE, uwzględniając ich poziom rozwoju gospodarczego.
Komentując wyniki szczytu, Ministerstwo Gospodarki podkreśliło, że "akceptując kompromis, Polska nie wzięła na siebie dodatkowych obciążeń związanych z realizacją unijnej polityki klimatyczno-energetycznej do 2030 r."
Podczas negocjacji Polska uzyskała natomiast zwiększoną pulę uprawnień do emisji, w tym rezerwę modernizacyjną oraz przydział bezpłatnych uprawnień do redukcji emisji dla sektora energetycznego, realizując tym samym swoje główne postulaty na posiedzenie Rady Europejskiej.
Polska uzyskała możliwość przekazywania do 2030 r. darmowych uprawnień dla energetyki do wysokości 40% dostępnej puli alokacji. Mają one zostać przeznaczone na wspieranie inwestycji na rzecz modernizacji polskiego sektora energetycznego, zaznaczył też resort.
Rada Europejska przyjęła ponadto dwa istotne cele polityki energetycznej w perspektywie 2030 r.: zapewnienie co najmniej 27% udziału energii odnawialnej w energii zużywanej w UE oraz dalszą poprawę efektywności energetycznej, co najmniej o 27%.
Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE) jest stowarzyszeniem sektora elektroenergetycznego, zrzeszającym największe polskie firmy energetyczne, jak i wiodące organizacje działające w branży. PKEE stanowi forum dyskusji o elektroenergetyce, współpracując zarówno z administracją publiczną w toku konsultacji aktów prawnych i inicjatyw mających wpływ na funkcjonowanie branży, jak również z instytucjami Unii Europejskiej. PKEE jest jedynym stowarzyszeniem reprezentującym interesy polskiego sektora energetycznego w Unii Przemysłu Elektroenergetycznego - EURELECTRIC, będącej największym stowarzyszeniem branży elektroenergetycznej w Europie.
(ISBnews)
Warszawa, 24.10.2014 (ISBnews) - Kraje członkowskie Unii Europejskiej osiągnęły porozumienie w sprawie co najmniej 40% redukcji emisji CO2 i innych gazów cieplarnianych do 2030 r. (wobec poziomów z 1990 r.) podczas szczytu w Brukseli, poinformował przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Durão Barroso.
"Cieszę się, że ambitne propozycje Komisji Europejskiej dotyczące co najmniej 40% redukcji emisji gazów cieplarnianych zostały zaakceptowane. Kiedy przedstawiliśmy naszą strategię w styczniu, wielu mówiło, że była to niewłaściwa rzecz w niewłaściwym momencie. Dziś wieczorem udowodniliśmy wątpiącym, że się mylili. Mamy zgodę i jednogłośne poparcie Rady Europejskiej dla tego bardzo ambitnego celu" - powiedział Baroso, cytowany w komunikacie.
Komisja podkreśliła, ze "żaden gracz na świecie nie ma tak ambitnych celów, jak Unia Europejska, jeśli chodzi o redukcje gazów cieplarnianych".
Dotychczasowy cel UE to obniżenie emisji o 20% do 2020 r. licząc od poziomu z 1990 r.
Komisja doprecyzowała w konkluzji dotyczącej ram programu polityki klimatycznej i energetycznej do 2030 r., że "celem będzie osiągnięcie w najbardziej efektywny sposób" redukcji emisji w sektorach objętych systemem handlu pozwoleniami (ETS) o 43% oraz w sektorach nieobjętych tym systemem (non-ETS) o 30% w porównaniu z poziomami z 2005 r.
Na szczycie uzgodniono także zwiększenie celu w zakresie udziału energetyki odnawialnej w miksie energetycznym do co najmniej 27% do 2030 r. Dotychczasowy cel to osiągnięcie 20% udziału do 2020 r.
(ISBnews)
Warszawa, 21.10.2014 (ISBnews) - Rozporządzenie w sprawie pomocy publicznej udzielanej przedsiębiorcom działającym w specjalnych strefach ekonomicznych (SSE) trafi pod obrady rządu za tydzień, poinformował wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
"Jesteśmy na etapie domykania rozporządzenia, jeśli chodzi o mechanizmy i skalę pomocy, mamy uzgodnienie z ministrem [finansów Mateuszem] Szczurkiem, tu jest pełne porozumienie, myślę, że to przedłożenie stanie na najbliższej Radzie Ministrów" - powiedział Piechociński podczas konferencji prasowej.
Wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik dodała, że rozporządzenie przeszło przez Komitet Stały Rady Ministrów, a postulaty Ministerstwa Gospodarki zostały uwzględnione. Zgodnie z jej słowami, zrezygnowano z pierwotnego postulatu ograniczenia pomocy po 2016 r.
"W założeniu postulat ten miał na celu ograniczenie pomocy po roku 2016, żeby namówić inwestorów, aby wchodzili teraz, w latach 2014-2015. Ministerstwo Gospodarki zwróciło jednak uwagę, że wpisywanie ograniczeń na tym etapie zahamuje przede wszystkim reinwestycje tych, którzy są już teraz w strefach. Na tym etapie i przy tej koniunkturze światowej nie ma pola, by dodatkowo ograniczać warunki funkcjonowania stref" - powiedziała.
Wyjaśniła, że po uzgodnieniu dokonanym przez wicepremiera Piechocińskiego i premier Ewę Kopacz "rozporządzenie wchodzi jeszcze raz w tym tygodniu na Komitet Stały Rady Ministrów bez dodatkowego punktu o zmianach i będzie w przyszłym tygodniu na Radzie Ministrów".
Wcześniej Piechociński przypomniał, że w pierwszym półroczu 2014 r. wydano 438 zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej w SSE. Przedsiębiorcy zadeklarowali w nich prawie 22 mld zł na nakładów inwestycyjnych oraz utworzenie przeszło 20 tys. miejsc pracy. Poinformował, że procedowane są obecnie kolejne rozszerzenia SSE w Polsce: mieleckiej, pomorskiej, słupskiej, starachowickiej, tarnobrzeskiej, kostrzyńsko-słubickiej i spodziewa się "dobrego bilansu inwestycji w SSE w przyszłym roku".
(ISBnews)
Warszawa, 16.10.2014 (ISBnews) - Jeśli na szczycie unijnym w przyszłym tygodniu podtrzymana zostanie propozycja Komisji Europejskiej w zakresie 40-proc. redukcji emisji CO2 do 2030 r., Polska będzie musiała ją zawetować, poinformował wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
"Jeśli ta propozycja wyjściowa będzie w takim kształcie, jaki jest obecnie, to Polska nie ma wyboru i musi to zawetować" - powiedział Piechociński w wywiadzie dla Programu Trzeciego Polskiego Radia.
"Dla polskiego ministra gospodarki i większości ministrów gospodarki Unii Europejskiej wariant 40%, niszczący połowę przemysłu europejskiego, jest nie do przyjęcia" - dodał wicepremier.
23-24 października w Brukseli obędzie się szczyt klimatyczny, poświęcony ustaleniu nowego celu redukcji gazów cieplarnianych po 2020 r. W styczniu br. Komisja Europejska zaproponowała 40% redukcji emisji CO2 do 2030 r. (w stosunku do poziomów z 1990 r.) i oraz zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii do 27%.
"Przypomnę, że Komisja Europejska została zobowiązana, że przedłoży nowe propozycje, kiedy będzie globalne porozumienie, aby Europa nie była naiwna i nie kosztem Europy - w tym także polskiej gospodarki, polskiej energetyki, polskiej konkurencyjności, polskiego przemysłu - te procesy będą się działy" - powiedział także Piechociński.
"Jest szczyt paryski przed nami i uważam, że do wyników szczytu paryskiego Komisja Europejska nie powinna się w tej sprawie spieszyć i niepotrzebnie osłabiać znajdującej się w dużym kryzysie gospodarki europejskiej" - wskazał wicepremier.
Szczyt klimatyczny w Paryżu ma odbyć się w 2015 r.
Minister gospodarki nie chciał ujawniać polskich argumentów i propozycji, ale obiecał, że jeśli będzie to możliwe, zrobi to po szczycie.
"Bardzo ważne jest to, jaki rok jest rokiem bazowym, bardzo ważne są transfery pieniądza, to, czy udział energii odnawialnej w miksie energetycznym jest na poziomie europejskim, czy na poziomie narodowym, jakie za tym idą transfery pieniądza i kto oraz jakie ma już zrealizowane procesy inwestycyjne" - powiedział jedynie Piechociński.
Obecnie obowiązujące cele polityki unijnej w tym zakresie to redukcja emisji CO2 o 20% i zwiększenie udziału OZE w bilansie energetycznym do 20% w okresie do 2020 r.
W Polsce ok. 90% wytwarzanej energii elektrycznej pochodzi ze spalania węgla.
(ISBnews)
Warszawa, 10.09.2014 (ISBnews) – Wartość inwestycji, które mają powstać dzięki zaangażowaniu Polskich Inwestycji Rozwojowych (PIR) rośnie do 9 mld zł, podała spółka.
„Do 9 mld zł rośnie wartość inwestycji, które mają powstać dzięki zaangażowaniu Polskich Inwestycji Rozwojowych. Na najbliższym posiedzeniu Rady Nadzorczej, kierowany przez Mariusza Grendowicza Zespół Inwestycyjny przedstawi analizę końcową prowadzącą do zamknięcia kolejnej inwestycji z sektora samorządowego oraz analizę wstępną projektu finansowania nowej infrastruktury energetycznej. Jednocześnie zarząd PIR podtrzymuje, że po zamknięciu wartego 1,8 mld zł projektu związanego z zagospodarowanie złóż ropy naftowej na Morzu Bałtyckim, do końca tego roku zamknie finansowanie kolejnych 2-3 projektów" – czytamy w komunikacie.
„Oznacza to, że do końca 2015 dzięki zaangażowaniu środków PIR, może powstać nowa infrastruktura wartości co najmniej 10 mld zł. Jednocześnie, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Skarbu Państwa, spółka intensywnie pracuje nad wypracowaniem nowego modelu funkcjonowania PIR, bazującego na strukturze Funduszu Inwestycyjnego" – czytamy dalej.
Warszawa, 01.08.2014 (ISBnews) - Wszyscy odbiorcy gazu będą od dziś rozliczani za ilość zużytej energii, a nie za wykorzystaną objętość gazu - rozliczenia będą dokonywane na podstawie faktycznego zużycia energii wyrażonej w kilowatogodzinach (kWh), a nie jak dotychczas na podstawie dostarczonej objętości gazu (m3), poinformował prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) Maciej Bando.
"Od 1 sierpnia2014 r. rozliczenia za dostarczony gaz i świadczone usługi przesyłania, dystrybucji i magazynowania obowiązkowo będą prowadzone w jednostkach energii zamiast w jednostkach objętości" - powiedział Bando, cytowany w komunikacie.
Podkreślił, że tym samym Polska przestanie być jedynym w regionie państwem, które w rozliczeniach nie stosowało jednostek energii.
"Zapewni to przejrzystość rozliczeń pomiędzy uczestnikami rynku z tytułu świadczonych usług, ułatwi dokonywanie transakcji ponad sieciami narodowymi oraz porównywanie poziomu opłat występujących na różnych rynkach europejskich" - dodał prezes.
URE podkreśla, że nowe zasady rozliczeń nie wpłyną zasadniczo na wysokość opłat pobieranych od odbiorców z tytułu dostarczania paliwa gazowego. Ceny paliw gazowych uległy przeliczeniu z wartości wyrażonych w m3 na wartości wyrażone w kWh według ciepła spalania przyjętego do ustalenia cen w jednostkach objętości.
(ISBnews)
Warszawa, 02.06.2014 (ISBnews) - W obliczu starzenia się społeczeństwa i niewykorzystania potencjału młodzieży, Komisja Europejska zaleca Polsce przeprowadzenie szeregu reform m.in. rynku pracy i systemów emerytalnych rolników i górników. Postuluje także zwiększenie zaangażowania m.in. w inwestycje energetyczne.
"Aby zapewnić powodzenie strategii konsolidacji budżetowej, ważne jest jej poparcie kompleksowymi reformami strukturalnymi. Niewielki udział wydatków
pobudzających wzrost (na edukację, badania i innowacje) hamuje długoterminowe perspektywy wzrostu" - czytamy w dokumencie Komisji.
KE zwraca uwagę, że z powodu starzenia się społeczeństwa spodziewane jest znaczne zwiększenie wydatków na opiekę zdrowotną w perspektywie średnio- i długoterminowe.
"Znacznie ograniczono możliwości wcześniejszego przechodzenia na emeryturę, ale niezbędne są dalsze wysiłki, aby zwiększyć szanse zatrudnienia pracowników w starszym wieku oraz przedłużyć faktyczny okres aktywności zawodowej. Nierozwiązana pozostaje wciąż kwestia reformy specjalnych programów emerytalnych dla górników i rolników" - ocenia Komisja.
"System rolniczych ubezpieczeń społecznych (KRUS) tworzy zachęty dla drobnych producentów rolnych do pozostania w tym sektorze, co skutkuje ukrytym bezrobociem na obszarach wiejskich oraz pobudza gospodarkę nieformalną. Górnicy nadal korzystają z przywilejów pod względem uprawnień emerytalnych oraz minimalnego wymaganego okresu zatrudnienia. Oba te systemy emerytalne są przeszkodą dla sektorowej i terytorialnej mobilności zawodowej" - czytamy dalej w stanowisku.
KE przedstawiła też Polsce szereg konkretnych zaleceń. Pierwsze z nich to "wzmocnienie strategii budżetowej, aby zapewnić trwałą korektę nadmiernego deficytu do 2015 r., przez osiągnięcie korekty strukturalnej określonej w zaleceniu Rady w ramach procedury nadmiernego deficytu. Po skorygowaniu nadmiernego deficytu i do czasu osiągnięcia średniookresowego celu budżetowego – dążenie do rocznej korekty strukturalnej w wysokości 0,5 % PKB jako wartości odniesienia".
Kolejne zalecenia to m.in.:
* "Zwiększenie wysiłków na rzecz zmniejszenia bezrobocia osób młodych, w szczególności przez lepsze dostosowanie edukacji do potrzeb rynku pracy",
* "Kontynuowanie starań w celu podniesienia współczynnika aktywności zawodowej kobiet",
* "Odnowienie i rozbudowę mocy wytwórczych oraz poprawę efektywności w całym łańcuchu energetycznym, (…) w szczególności gazociągu
międzysystemowego z Litwą",
* "Podjęcie dalszych działań w celu poprawy otoczenia biznesu przez uproszczenie egzekwowania umów i wymogów dotyczących pozwoleń na budowę".
(ISBnews)
Warszawa, 29.05.2014 (ISBnews) - Przyjęcie projektu ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym (SPW) w obecnym kształcie, utrudni działalność poszukiwawczą i wydobywczą i w konsekwencji zniechęci inwestorów krajowych, jak i zagranicznych, do uruchamiania nowych lub kontynuowania już rozpoczętych projektów, ostrzegają Organizacja Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego, Polski Związek Pracodawców Przemysłu Wydobywczego, Stowarzyszenie Naukowo-Techniczne Inżynierów i Techników Przemysłu Naftowego i Gazowniczego oraz Konfederacja Lewiatan.
"Wyrażamy gotowość do współpracy z rządem tak, aby wszelkie zmiany systemu fiskalnego uwzględniały potrzeby zarówno Skarbu Państwa, jak i inwestorów. Równocześnie jednak stoimy na stanowisku, że na obecnym etapie prac poszukiwawczych zarówno w obszarze złóż niekonwencjonalnych gazu, jak i głębinowych złóż miedzi, wszelkie zmiany regulacyjne, w tym ustawa o SPW i zmianie podatku od wydobycia kopalin powinny służyć wspieraniu działalności i inwestycji w sektorze poszukiwawczo-wydobywczym. Niestety, nowy przepisy, które dotyczą branży, tylko zniechęcą inwestorów" - powiedziała dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan Daria Kulczycka, cytowana w komunikacie.
Inwestorzy już dostrzegli inne kraje i zainwestowali tam znaczne środki ponieważ zostały im stworzone w ostatnich kilku latach znacznie atrakcyjniejsze warunki do inwestowania niż w naszym kraju, zauważa Lewiatan. W materiale wspomniano, że obecnie liczba koncesji poszukiwawczych spadła z 115 do 80, a prace zaprzestały takie międzynarodowe koncerny, jak ExxonMobil, Marathon Oil, Talisman czy ENI.
"Musimy mieć na uwadze fakt, iż poszukiwania gazu łupkowego w Polsce wciąż nie wyszły poza wstępną fazą rozpoznawczą. Wiemy, że w polskich łupkach jest gaz ziemny, natomiast wciąż nie wiemy, jaka jest to ilość i czy da się go w ekonomiczny sposób wydobywać. Aby to sprawdzić konieczne jest kontynuowanie dalszych prac, które wymagają zaangażowania ogromnych środków finansowych pochodzących od inwestorów, którzy nabiorą ponownie zaufania, że Polska jest krajem, w którym nadal warto inwestować - stwierdzają przedstawiciele branż poszukiwawczo-wydobywczych" - czytamy dalej w komunikacie.
Według nich, wady proponowanych przez rząd rozwiązań to m.in.: znaczący wzrost obciążeń podatkowych dla branży węglowodorowej, niezależnie od ostatecznej daty wejścia w życie obowiązku ich zapłaty, oraz skomplikowany system ich naliczania w perspektywie długoterminowej.
Podkreślili, że z perspektywy inwestorów i oceny zwrotu z inwestycji uzasadniających rozpoczęcie i kontynuowanie inwestycji w Polsce, kluczowe znaczenie mają aspekty obciążeń podatkowych, które mogą ostatecznie decydować o opłacalności realizowanych projektów.
"W świetle aktualnych przepisów w zakresie podatku od wydobycia niektórych kopalin i braku istotnych zmian, w tym zakresie w ustawie o SPW i zmianie podatku od wydobycia kopalin, obecny system opodatkowania wydobycia miedzi z całą pewnością odstrasza, a nie zachęca do realizacji nowych projektów inwestycyjnych. Wydłużenie okresu zwrotu z inwestycji do ponad 30 lat, co jest bezpośrednim następstwem wprowadzenia podatku od wydobycia niektórych kopalin bez mechanizmów równoważących ciężar podatku dla nowych inwestycji, nie jest do zaakceptowania przez inwestorów rozważających rozpoczęcie nowych projektów poszukiwawczych, których skala wymaganych nakładów przekracza miliardy złotych" - napisano także w materiale.
Do tej pory środki wydane tylko na wiercenia w poszukiwaniu gazu łupkowego w Polsce przekroczyły 2,5 mld zł.
Organizacje złożyły na ręce przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych Dariusza Rosatiego uwagi do projektu nowelizacji ustawy zawierające kilkadziesiąt szczegółowych propozycji zmian w przygotowywanym nowym prawie.
(ISBnews)
Warszawa, 27.05.2014 (ISBnews) - Państwo nie powinno uczestniczyć w budowie obiektów energetyki jądrowej i kształtowaniu polityki energetycznej kraju, powiedział agencji ISBnews prezes Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke podczas wieczoru wyborczego. Polityk uważa, że sprawy energetyczne powinny pozostać w rękach prywatnych przedsiębiorców.
"Przedsiębiorca się dwa razy zastanowi, zanim wybuduje elektrownię jądrową, węglową, wodną itd. Państwu nie wolno się mieszać w sprawy energetyczne, a powinni robić to kapitaliści" - powiedział ISBnews Korwin-Mikke.
Zdaniem prezesa KNP i nowo wybranego europosła, prywatny przedsiębiorca jest w stanie znacznie lepiej niż państwo skalkulować opłacalność inwestycji w nowe obiekty energetyczne oraz pozyskać finansowanie. Między innymi z tego powodu za bezcelowe uważa on wspieranie przez państwo rozwoju odnawialnych źródeł energii, których nie uważa za przyszłość gospodarki.
"W przypadku objęcia władzy będziemy dążyć do zlikwidowania istniejących obecnie spółek energetycznych. Ten sektor ten będzie znacznie lepiej funkcjonował pozostawiony wolnemu rynkowi" - podsumował Korwin-Mikke.
Ostateczne dane Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) wskazują, że zwycięstwo w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego odniosła Platforma Obywatelska (PO), uzyskując 32,13% głosów, zaś na drugim miejscu uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość (PiS) z 31,78% poparcia. Nowa Prawica znalazła się na czwartym miejscu z 7,15% poparcia (ugrupowanie to będzie miało 4 europosłów).
Paweł Kretowicz
(ISBnews)