Warszawa, 15.01.2019 (ISBnews) - Ministerstwo Energii przedstawiło do konsultacji projekt dokumentu "Krajowy plan na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030" (KPEiK). Uwagi do projektu można składać do 18 lutego 2019 r., podał resort. Projekt przewiduje m.in. redukcję emisji gazów cieplarnianych w sektorach nieobjętych systemem ETS o 7% do 2030 r. i osiągnięcie 21% udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w finalnym zużyciu energii brutto do 2030 r.
"Projekt KPEiK przedstawia założenia i cele oraz polityki i działania na rzecz realizacji 5 wymiarów unii energetycznej tj.
- bezpieczeństwa energetycznego,
- wewnętrznego rynku energii,
- efektywności energetycznej,
- obniżenia emisyjności oraz
- badań naukowych, innowacji i konkurencyjności" - czytamy w komunikacie.
Zawarte w planie założenia i cele oraz polityki i działania wskazują priorytety działań w pięciu wymiarach unii energetycznej, w tym m.in. cele na 2030 r. stanowiące krajowy wkład do realizacji unijnych celów klimatyczno-energetycznych tj. w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych, rozwoju odnawialnych źródeł energii oraz poprawy efektywności energetycznej. Dokument wskazuje również polityki i działania, które mają doprowadzić do osiągnięcia wyznaczonych celów.
Do dokumentu załączono także dwa załączniki:
- Obecna sytuacja i prognozy przy istniejących politykach i środkach - zawiera analizę wpływu już istniejących polityk i działań (do końca 2017 r.), czyli tzw. Scenariusz Odniesienia (ODN).
- Ocena skutków planowanych polityk i środków - stanowi tzw. Scenariusz Polityki Klimatyczno-Energetycznej (PEK) w perspektywie 2030 r., który powstał na podstawie wniosków z analizy oddziaływania przygotowywanych do wdrożenia polityk i działań.
"Cel redukcyjny dla Polski w zakresie emisji gazów cieplarnianych w sektorach nieobjętych systemem ETS został określony na poziomie -7% w 2030 r. w porównaniu do poziomu w roku 2005" - czytamy w dokumencie.
W ramach ograniczania negatywnego wpływu transportu na środowisko przewidziano:
- cel pośredni - do 2025 r. redukcja emisji CO2 w samochodach osobowych i lekkich samochodach dostawczych o 15% w odniesieniu do roku 2021;
- cel główny - do 2030 r. redukcja emisji CO2 w samochodach osobowych i lekkich samochodach dostawczych o 30% w odniesieniu do roku 2021.
Cele dotyczące adaptacji do zmian klimatu to:
- wzrost poziomu lesistości kraju do 31%;
- zwiększenie pojemności obiektów małej retencji wodnej;
- zwiększenie stopnia redukcji rocznego odpływu wód opadowych lub roztopowych ujętych w otwarte lub zamknięte systemy kanalizacji deszczowej służące do odprowadzania opadów atmosferycznych w granicach administracyjnych miast;
- zwiększenie udziału powierzchni objętej obowiązującymi planami; zagospodarowania przestrzennego w powierzchni geodezyjnej kraju.
W projekcie zapisano także zmniejszenie udziału węgla kamiennego i brunatnego w produkcji energii elektrycznej do 60% w 2030 roku i dalszy trend spadkowy do 2040 r.
"W ramach realizacji ogólnounijnego celu na 2030 r. Polska deklaruje osiągniecie do 2030 r. 21% udziału OZE w finalnym zużyciu energii brutto (zużycie łącznie w elektroenergetyce, ciepłownictwie i chłodnictwie oraz na cele transportowe), co zależne jest od konkurencyjności tych źródeł oraz ich miejsca i użyteczności dla systemu. Istotny wpływ na skalę wykorzystania OZE będzie mieć postęp technologiczny - zarówno w zakresie aktualnie znanych sposobów wytwarzania energii, jak i w zupełnie nowych technologiach, ale także w technologiach magazynowania energii. Ocenia się, że w perspektywie 2030 r. udział OZE w ciepłownictwie i chłodnictwie będzie zwiększał się o 1-1,3 pkt proc. średniorocznie" - czytamy dalej.
W transporcie przewiduje się osiągniecie 10% udział energii odnawialnej w 2020 r. oraz 14% w perspektywie 2030 r. Do 2030 r. przewiduje się wzrost udziału OZE do ok. 27% w produkcji energii elektrycznej netto.
Plan przewiduje osiągnięcie ok. 15% udziału OZE w finalnym zużyciu energii brutto w 2022 r., ok. 17% w 2025 r. i ok. 19% w 2027 r.
W projekcie przewidziano także wzrost wykorzystania biomasy i biopaliw, zwiększenie dynamiki rozwoju mikroinstalacji OZE.
"Polska deklaruje krajowy cel w zakresie poprawy efektywności energetycznej do 2030 r. na poziomie 23% w odniesieniu do zużycia energii pierwotnej według prognozy PRIMES 2007" - czytamy także w projekcie.
Przewidywana wartość docelowa oszczędności energii na lata 2021-2030, związana z podjęciem działań poprawiających charakterystykę energetyczną budynków powinna wynieść 43 440,1 MWh.
W wymiarze bezpieczeństwa energetycznego zapisano budowę pierwszego bloku elektrowni jądrowej do 2033 r., rozbudowę mocy wytwórczych, dywersyfikację dostaw ropy naftowej i gazu ziemnego, działania na rzecz zwiększenia krajowego wydobycia gazu, rozwój elektromobilności oraz utrzymanie autonomii w zakresie importu energii elektrycznej z państw trzecich.
W wymiarze wewnętrznego rynku energii przewidziano zwiększenie dostępności i przepustowości obecnych połączeń transgranicznych, rozbudowę infrastruktury, w tym transgranicznej oraz integrację rynku. Podkreślono plany dotyczące morskiej energetyki wiatrowej. Wśród celów znalazło się także ograniczenie ubóstwa energetycznego.
Obowiązek sporządzenia krajowego planu na rzecz energii i klimatu wynika z obowiązku nałożonego na państwa członkowskie Unii Europejskiej rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE). Projekt KPEiK został opracowany zgodnie z szablonem wskazanym w ww. unijnym rozporządzeniu i przekazany do Komisji Europejskiej w wypełnieniu obowiązku wynikającego z art. 9 tego rozporządzenia, podał resort.
Finalna wersja polskiego KPEiK zostanie zgłoszona do Komisji Europejskiej do 31 grudnia 2019 r.
(ISBnews)
Warszawa, 14.01.2019 (ISBnews) - Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych (PTEZ) opracowało propozycje zmian legislacyjnych dotyczących ciepłownictwa, w szczególności proponując możliwość tworzenia grup taryfowych, wprowadzenie cen jednoczłonowych, premii i upustów, poinformował Wojciech Dąbrowski, prezes PGE Energia Ciepła – spółki zależnej Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) i prezes PTEZ.
"PGE Energia Ciepła, lider ciepłownictwa w Polsce, chce nakreślać kierunki rozwoju zmian w branży i idące za tym zmiany regulacyjne. Co więcej, jako prezes zarządu Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych (PTEZ), którego członkiem jest także PGE Energia Ciepła, a także większość z tu obecnych gości i prelegentów, przedstawię propozycję zmian w Prawie Energetycznym jak i rozporządzeniu taryfowym, których celem jest utrzymanie obecnych i pozyskanie nowych klientów" - powiedział Dąbrowski podczas panelu na Kongresie Powerpol.
Zdaniem PTEZ, podstawowym narzędziem prosprzedażowym powinno być wydzielanie klientów do grup taryfowych. Wydzielenie odrębnej grupy taryfowej w celu rozwoju rynku i pozyskania nowych odbiorców powinno się odbyć na warunkach określonych w ustawie Prawo Energetyczne i Rozporządzeniu taryfowym. Rozporządzenie już teraz uwzględnia szeroki katalog kryteriów, które wpływają na stworzenie grupy taryfowej. Katalog tych kryteriów, oprócz wymienionych w ww. punktach organizacja proponuje uzupełnić co najmniej o: charakterystykę odbioru zapewniającą wzrost efektywności wytwarzania, charakterystykę odbioru inną niż tyko związana z temperaturami zewnętrznymi, stopień wykorzystania mocy cieplnej przez odbiorcę ciepła nie powodujący konieczności inwestycji w źródła szczytowe, możliwość tworzenia grup dla odbiorów technologicznych (do rozważenia możliwość całkowitego wyłączenia takiej grupy z taryfowania).
Drugim proponowanym rozwiązaniem mogłyby być ceny jednoczłonowe, wskazał prezes..
Narzędzie to funkcjonuje już dzisiaj, dając możliwość skalkulowania cen i stawek opłat jednoskładnikowych dla konkretnego odbiorcy ciepła w oparciu o stawki opłat zawarte w zatwierdzonej przez URE taryfie. PGE Energia Ciepła proponuje stworzenie w rozporządzeniu taryfowym otwartego katalogu sytuacji, kiedy takie rozwiązanie jest możliwe np. gdy klient ma niezależne, alternatywne rezerwowanie mocy i spółka nie chce pobierać "podwójnie" opłaty za moc, lub gdy klient ma specyficzny pobór dużej ilości mocy, a przy tym niewielkiej ilości energii, tylko przez bardzo krótki lub sezonowy okres, jak boiska piłkarskie, baseny, szklarnie.
Trzeci proponowany instrument to premie dla dystrybutora, wypłacane przez wytwórcę (przy systemach rozdzielonych), związane z rozwojem rynku lub jego segmentu, przyznawane na podstawie dedykowanych umów wspierających rozwój rynku pomiędzy wytwórcą i dystrybutorem.
Wytwórcy kogeneracyjni mający dostępne moce, a nie posiadający dystrybucji są zainteresowani ich maksymalnym wykorzystaniem i w pewnych sytuacjach rozwój sieci jest dla nich opłacalny i przyniesie obniżenie kosztów jednostkowych dla klientów. Takie rozwiązanie pozwoliłoby na zrównanie szans i potencjału ekonomicznego do rozwoju sieci do poziomu jakie mają obecnie tylko przedsiębiorstwa zintegrowane, wyjaśnił Dąbrowski.
Dla indywidualnych klientów, premie mogłyby być płacone przez dystrybutora lub wytwórcę na rzecz klienta końcowego w określonych przypadkach - klient musiałby spełnić pewne warunki takie jak:
- charakterystyka odbioru zapewniająca wzrost efektywności wytwarzania,
- charakterystyka odbioru inna niż tylko związana z temperaturami zewnętrznymi,
- stopień wykorzystania mocy cieplnej nie powodujący konieczności inwestycji w źródła szczytowe,
- premia jako wynagrodzenie za aktywne zarzadzanie popytem na energie i moc cieplną
Premie miałyby maksymalny czas trwania, powiązany z trwałością efektów ekonomicznych i okresem zwrotu dla dystrybutora lub wytwórcy.
Jako czwarty instrument zaproponowano upusty w opłatach przyłączeniowych oraz w opłatach za sprzedaż ciepła i mocy. Podstawy faktyczne dla zastosowania takiego upustu powinny być wprost wymienione w przepisach prawa, co umożliwi szerokie wykorzystanie istniejącej już ogólnej normy prawnej. PTEZ widzi kilka obszarów, gdzie aktywna polityka upustu w opłacie przyłączeniowej przyniesie korzyści społeczne oraz dla samych klientów, np. dla realizacji celu minimalizowania niskiej emisji, zwiększenia sprzedaży produktów takich jak np. ciepła woda użytkowa i chłód wytwarzany w oparciu o ciepło sieciowe.
Przykładowo, zaproponowano możliwość zastosowania okresowych upustów od stawki za moc zamówioną dla budynków, w sytuacji gdy dochodzenie do pełnej mocy jest rozłożone w czasie, np. kiedy nowy budynek mieszkalny jest zasiedlany przez okres 2-3 lat. Inną możliwością jest stosowanie okresowych upustów dla utrzymania dużych odbiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej.
Upusty w opłatach za ciepło powinny mieć określony maksymalny, nieprzekraczalny czas trwania. Przedsiębiorstwo w swoim wniosku taryfowym, na etapie postępowania powinno poinformować URE o stosowanej przez siebie polityce upustów.
"Mam nadzieję, że wraz z Izbą Gospodarczą Ciepłownictwo Polskie wkrótce złożymy kompleksową propozycję zmian legislacyjnych, służących branży kogeneracyjnej, która jest jednym z najbardziej efektywnych sposobów w walce o czyste powietrze" - dodał prezes.
Wcześniej podczas panelu prezes IGCP Jacek Szymczak mówił, że konieczna jest zmiana w modelu funkcjonowania regulacji i możliwość kalkulowania zwrotu na kapitale bez względu na wzrost kosztów niezależnych z punktu widzenia przedsiębiorstwa.
"Jeżeli postawimy sobie za cel, że w wyniku realizacji inwestycji będziemy w stanie przyłączyć nowych odbiorców i przeliczyć, o ile zmniejszymy niską emisję, to tego typu rozwiązanie powinno mieć odzwierciedlenie prawne w swego rodzaju specustawie dla sieci ciepłowniczych" – wskazał także Szymczak.
Grupa kapitałowa PGE jest liderem sektora z ok. 40-proc. udziałem w rynku wytwarzania konwencjonalnego, 30-proc. w sprzedaży dla klientów końcowych (5,2 mln odbiorców indywidualnych i biznesowych) oraz ok. 12-proc. w OZE. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r.
(ISBnews)
Warszawa, 14.01.2019 (ISBnews) - Polityka energetyczna Polski (PEP) do 2040 roku ma szansę być przyjęta przez Radę ministrów "jak najszybciej", poinformował wiceminister energii Tomasz Dąbrowski.
"Wydaje się, że nie ma przeszkód do tego by dokument został przyjęty jak najszybciej. Zależy od ilości uwag, jakie spłyną, a termin [konsultacji projektu] mija jutro. Mam nadzieję, że przesłane uwagi będą na tyle konstruktywne, by je wprowadzić i by Rada Ministrów mogła ten dokument przyjąć jak najszybciej" - powiedział Dąbrowski podczas panelu na Kongresie Powerpol.
Zaprezentowany przez Ministerstwo Energii pod koniec listopada projekt PEP przewiduje m.in. spadek udziału węgla w miksie energetycznym do 60% w 2030 r., osiągnięcie 21% udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w końcowym zużyciu energii brutto do 2030 r. oraz uruchomienie pierwszego bloku elektrowni jądrowej o mocy 1-1,5 GW do 2033 r. i bloków o mocy łącznie 6-9 GW do 2043 r. Nakłady inwestycyjne na nowe moce wytwórcze wynikające z PEP do 2040 r. to 400 mld zł. Konsultacje projektu trwają do 15 stycznia br.
(ISBnews)
Warszawa, 14.01.2019 (ISBnews) - Ustawa, która ma na celu przeciwdziałanie wzrostowi cen energii elektrycznej dla odbiorców, powinna być pilnie znowelizowana, uważa prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) Maciej Bando.
"Stoimy jednoznacznie na stanowisku, że ustawa wymaga bardzo pilnej nowelizacji. [...] Brzmienie ustawy jest sprzeczne z innymi aktami prawnymi i daleko niejasne" - powiedział Bando podczas panelu na Kongresie Powerpol.
Podkreślił, że elektroenergetyka, w szczególności sieci dystrybucyjne, wymaga nakładów inwestycyjnych i są to programy uzgodnione z URE.
"Nie możemy dłużej tolerować, jako odbiorcy energii, dużego zapóźnienia, jeśli chodzi o nowoczesność i dyspozycyjność energetyki. Nie unikniemy dyskusji o tym, że energia będzie drożeć" - powiedział także prezes.
Przypomniał też, że wkrótce wejdzie w życie opłata kogeneracyjna, a za 1,5 roku opłata z tytułu rynku mocy.
Z kolei wiceminister energii Tomasz Dąbrowski w odpowiedzi wskazał, że "nawet najlepsze prawo, jeśli nie ma dobrej woli stosowania, będzie złe".
Podkreślił, że obecna interwencja w Polsce to reakcja na skutki wcześniejszego interwencjonizmu, jakim jest polityka klimatyczna Unii Europejskiej i wynikający z niej system handlu emisjami.
"Czy będzie nowelizacja? To się okaże. Jesteśmy w dialogu z Komisją Europejską" - powiedział Dąbrowski.
29 grudnia 2018 r. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę przeciwdziałającą wzrostowi cen prądu w 2019 r. Nowelizacja obniża akcyzę na energię elektryczną do 5 zł/MWh z 20 zł/MWh i obniża stawki opłaty przejściowej o 95% w 2019 r. Ustala także poziom cen i stawek opłat za przesył i dystrybucję energii na poziomie nie wyższym niż poziom z dnia 31.12.2018 r. oraz stawek opłat dotyczących sprzedaży energii na poziomie nie wyższym niż poziom z dnia 30.06.2018 r. Przedsiębiorstwa, które z tego tytułu miałyby ponieść stratę otrzymają odpowiednie środki z Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny.
(ISBnews)
Warszawa, 11.01.2019 (ISBnews) - Ministerstwo Energii ma nadzieję, że deklaracje partii politycznych dotyczące rozwoju energetyki opartej na źródłach odnawialnych (OZE), w tym rozproszonej, pomogą w osiągnięciu konsensusu wokół tego kierunku rozwoju, poinformował minister Krzysztof Tchórzewski.
"Bardzo cieszą nas deklaracje kilku partii politycznych, co do konieczności rozwoju energetyki odnawialnej, zwłaszcza w formule społecznej i obywatelskiej" - powiedział Tchórzewski, cytowany na profilu Ministerstwa Energii w serwisie Twitter.
"Mamy nadzieję, że ze względu na duże zainteresowanie środowisk politycznych energetyką rozproszoną, uda się zbudować konsensus wokół proponowanego przez ME kierunku rozwoju energetyki społecznej i rozproszonej" - dodał minister.
9 stycznia propozycję planu transformacji energetycznej Polski przedstawiła Nowoczesna. Partia założyła, że do 2035 r. energia elektryczna powinna być wytwarzana w 50% z odnawialnych źródeł, a do 2050 r. - w 80%. Pozostałe źródła to węgiel (40% w 2035 r.) i gaz (10% w 2035 r. i 20% w 2050 r.). W struktura źródeł odnawialnych przewidziano farmy wiatrowe na lądzie i na morzu, fotowoltaikę, biogaz i biomasę. Całkowity koszt tej transformacji Nowoczesna oszacowała na 550 mld zł.
Z kolei dziś Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) przedstawiło "Pakt dla zielonej energii", który ma być opaty na trzech filarach: tanim prądzie, czystym powietrzu i bezpieczeństwie dostaw energii elektrycznej Partia podkreśliła rolę energetyki prosumenckiej.
Zaprezentowany przez Ministerstwo Energii pod koniec listopada projekt PEP przewiduje m.in. spadek udziału węgla w miksie energetycznym do 60% w 2030 r., osiągnięcie 21% udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w końcowym zużyciu energii brutto do 2030 r. oraz uruchomienie pierwszego bloku elektrowni jądrowej o mocy 1-1,5 GW do 2033 r. i bloków o mocy łącznie 6-9 GW do 2043 r. Nakłady inwestycyjne na nowe moce wytwórcze wynikające z PEP do 2040 r. to 400 mld zł. Konsultacje projektu trwają do 15 stycznia br.
(ISBnews)
Warszawa, 09.01.2019 (ISBnews) - Minister energii Krzysztof Tchórzewski podpisał zarządzenie powołujące Zespół do spraw wdrożenia rozwiązań funkcjonalnych dla odbiorców energii elektrycznej, wprowadzonych ustawą z dnia 28 grudnia 2018 r. o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw, podało ME.
"Głównym zadaniem powołanego Zespołu będzie przygotowanie mechanizmów i narzędzi służących do wdrożenia przepisów ustawy. Dotyczy to m.in. zawartych umów, również na podstawie przepisów o zamówieniach publicznych" - czytamy w komunikacie.
W skład Zespołu wejdą przedstawiciele Ministerstwa Energii, Urzędu Regulacji Energetyki, Urzędu Zamówień Publicznych, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz reprezentanci stowarzyszeń sprzedawców i dystrybutorów energii elektrycznej.
Zgodnie z ustawą z 28 grudnia 2018 r., przedsiębiorstwa wykonujące działalność gospodarczą w zakresie obrotu energią elektryczną oraz dystrybucji i przesyłu energii elektrycznej w roku 2019 są zobowiązane do zaoferowania cen i stawek opłat na poziomie 2018 roku. Najpóźniej 31 marca br. muszą zostać zmienione umowy wprowadzające podwyżki, które zostały zawarte w II połowie 2018 r.
(ISBnews)
Warszawa, 08.01.2019 (ISBnews) - Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) zwróciło się z apelem do Ministerstwa Energii o wprowadzenie odrębnej taryfy dystrybucyjnej dla stacji ładowania, np. taryfy E, która pozwoliłaby na ponoszenie kosztów usług dystrybucyjnych przy świadczeniu usług ładowania na poziomie równym kosztom wynikającym z taryfy dla gospodarstw domowych, podała organizacja.
"Dzięki temu, stworzona zostanie możliwość oferowania usług ładowania samochodów elektrycznych po kosztach, które nie będą kilkukrotnie wyższe, niż w przypadku ładowania pojazdu w domu, jak to ma miejsce obecnie. Propozycja wprowadzenia nowej taryfy bez opłaty stałej za moc zamówioną umożliwi szybki rozwój sieci stacji ładowania samochodów elektrycznych, oferowanie usług w cenie zbliżonej do kosztu ponoszonego w taryfie G, a w efekcie szybki rozwój elektromobilności" – czytamy w komunikacie.
"Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych, która weszła w życie 22 lutego 2018 r., stanowi pozytywny impuls dla rozwoju rynku pojazdów zeroemisyjnych, jednak konieczne jest wprowadzenie kolejnych zamian do polskiego porządku prawnego. W przeciwnym razie wzrost zainteresowania nabywców samochodami elektrycznymi będzie utrzymywał się na niskim poziomie. Rozbudowana infrastruktura jest w tym zakresie po prostu niezbędna" - skomentował dyrektor zarządzający PSPA Maciej Mazur, cytowany w komunikacie.
Analizy prowadzone przez PSPA i zrzeszone w organizacji przedsiębiorstwa wskazują, że system kalkulacji i stosowania taryf dystrybucyjnych stanowi dzisiaj istotną barierę dla rozwoju elektromobilności w kraju. Obowiązujące przepisy powodują bardzo wysokie koszty funkcjonowania stacji ładowania, co ma szczególne znaczenie w początkowej fazie rozwoju rynku. Organizacja zwraca uwagę, że z perspektywy operatorów infrastruktury usług ładowania, rentowność i zdolność do inwestowania zależy od prorozwojowych warunków zakupu usługi dystrybucji energii elektrycznej, natomiast tempo rozwoju elektromobilności zależy od synergii między dynamiką liczby samochodów elektrycznych i dostępem do infrastruktury ładowania. Na tym etapie rozwoju rynku, kiedy liczba pojazdów elektrycznych jest niewielka, obydwa obszary potrzebują pozytywnych impulsów ze strony państwa i stworzenia preferencyjnych warunków, które umożliwią późniejsze urynkowienie sektora.
"Polska elektromobilność potrzebuje nowych rozwiązań w energetyce, uwzględniających wczesny etap rozwoju tego młodego sektora. Dotyczyć to powinno przede wszystkim taryf dystrybucyjnych dostosowanych do specyfiki ładowania samochodu elektrycznego" - dodał dyrektor zarządzający.
Problem dotyczy przede wszystkim stacji ładowania prądem stałym (DC) o mocy powyżej 40 kW, dla których obowiązuje taryfa C21, która przewiduje około trzykrotnie wyższe jednostkowe opłaty za moc umowną niż w przypadku taryfy C11 (obowiązującej dla mocy umownej do 40 kW włącznie). Kwestia ta odnosi się także do stacji ładujących prądem przemiennym (AC). Bardzo częstym rozwiązaniem, w celu optymalizacji kosztów inwestycji, jest instalowanie stacji AC pozwalających na równoległe ładowanie dwóch pojazdów mocą 22 kW (łączna moc stacji wynosi wówczas 44 kW), co skutkuje objęciem ich taryfą C21. Opłaty stałe uzależnione od mocy nie są natomiast stosowane w przypadku taryfy G, z której korzystają gospodarstwa domowe, które również pozyskują energię do ładowania pojazdów, wskazano w materiale.
"Transformacja niskoemisyjna energetyki wymaga przesunięcia ciężaru opłat dystrybucyjnych ze składników stałych na składniki zmienne, żeby prawidłowo przenosić bodźce cenowe z rynku hurtowego na rynek detaliczny. Dlatego taka konstrukcja taryf jak w grupie G (brak opłat stałych dystrybucyjnych) powinna być stosowana jak najszerzej" - powiedział dr Jan Rączka, prezes firmy analitycznej Alternator, także cytowany w komunikacie.
Obecne regulacje powodują, że koszt energii i usługi dystrybucyjnej dla stacji DC (bez uwzględnienia kosztów urządzeń i ich utrzymania, obsługi klienta, fakturowania itp.), wynosić może ponad 3,5 zł za 1 kWh, co skutkuje to istotnie wyższym kosztem podróżowania samochodem elektrycznym niż pojazdem z silnikiem Diesla (w przeliczeniu ok. 13 litrów na 100 km), i to bez uwzględnienia innych kosztów związanych z funkcjonowaniem stacji ładowania, które muszą zostać wkalkulowane w koszty usługi.
"Obowiązujące taryfy wykluczają możliwość zaoferowania ładowania pojazdu elektrycznego w przystępnej cenie osobom, które nie mieszkają we własnym domu, tylko np. bloku. Przy obecnych kosztach usług dystrybucyjnych, a w szczególności wysokich opłatach stałych, nie ma nawet teoretycznej szansy zaproponowania takim osobom usługi ładowania EV w cenie konkurencyjnej do kosztów eksploatacji pojazdu spalinowego, np. na publicznym parkingu czy w miejscu pracy" - wskazał Mazur.
(ISBnews)
Warszawa, 08.01.2019 (ISBnews) - Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o promowaniu energii elektrycznej z wysokosprawnej kogeneracji, podała Kancelaria Prezydenta.
"Ustawa wprowadza nowy system wsparcia dla jednostek kogeneracji, który zastąpi dotychczas istniejący mechanizm bazujący na formule świadectw pochodzenia. Ustawa ma ograniczyć niekorzystne zjawiska środowiskowe, przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa dostaw ciepła i energii elektrycznej, a także ma poprawić efektywność wykorzystania nośników energii poprzez rozwój wysokosprawnej kogeneracji" - czytamy w komunikacie.
Powyższe cele mają zostać osiągnięte poprzez promowanie energii elektrycznej z wysokosprawnej kogeneracji z czterech kategorii instalacji wytwórczych:
1) istniejących i zmodernizowanych jednostek kogeneracji (o mocy zainstalowanej elektrycznej 1-50 MW) oraz małych jednostek kogeneracji (o mocy zainstalowanej elektrycznej do 1 MW);
2) nowych i znacznie zmodernizowanych jednostek kogeneracji (o mocy zainstalowanej elektrycznej 1-50 MW);
3) nowych i znacznie modernizowanych jednostek kogeneracji (o mocy zainstalowanej elektrycznej powyżej 50 MW) oraz
4) istniejących i zmodernizowanych jednostek kogeneracji (o mocy zainstalowanej elektrycznej powyżej 50 MW), wskazano również.
"Ustawa zakłada wspieranie wytwarzania energii elektrycznej w wysokosprawnej kogeneracji, jedynie w tych instalacjach, które wprowadzą ciepło użytkowe wytworzone w tym samym procesie do sieci ciepłowniczej. Wprowadzenie wskazanego kryterium zrealizuje kluczowy cel mechanizmu, którym jest zmniejszenie zjawiska niskiej emisji, a w konsekwencji, poprawa jakości powietrza" - czytamy dalej.
Publiczna sieć ciepłownicza na potrzeby systemu wsparcia rozumiana będzie jako sieć służąca do przesyłania lub dystrybucji ciepła, do której przyłączona może być nieokreślona liczba odbiorców końcowych i do której jest już przyłączony co najmniej jeden odbiorca niebędący właścicielem, współwłaścicielem lub operatorem jednostki kogeneracji przyłączonej i wprowadzającej ciepło do tej sieci ciepłowniczej. Warunkiem uczestnictwa w systemie wsparcia jest wprowadzanie do sieci ciepłowniczej co najmniej 70% ciepła użytkowego wytworzonego w wysokosprawnej kogeneracji, w danej jednostce kogeneracyjnej. Powyższy warunek współpracy z publiczną siecią ciepłowniczą nie obejmie jednostek o mocy zainstalowanej elektrycznej mniejszej niż 1 MW oraz istniejących i zmodernizowanych jednostek opalanych metanem uwalnianym i ujmowanym przy dołowych robotach górniczych w czynnych, likwidowanych lub zlikwidowanych kopalniach węgla kamiennego (o mocy zainstalowanej elektrycznej do 50 MW). W przypadku jednostek kogeneracji niespełniających ww. kryterium wprowadzania do sieci ciepłowniczej co najmniej 70% ciepła użytkowego wytworzonego w wysokosprawnej kogeneracji, dopuszczona zostanie możliwość wsparcia jedynie tej części energii elektrycznej wytworzonej w wysokosprawnej kogeneracji, która proporcjonalnie odpowiadać będzie ilości ciepła użytkowego wprowadzonego do sieci ciepłowniczej, podano także.
Nowe i znacznie zmodernizowane jednostki kogeneracji będą uczestniczyć w konkurencyjnej procedurze aukcyjnej. W pierwszym kroku, na etapie projektowym, poddane zostaną ocenie w procedurze prekwalifikacji, sprawdzającej kwalifikowalność projektowanej jednostki do systemu wsparcia i przypisującej do odpowiednich koszyków aukcyjnych. Następnie będą uczestniczyć w aukcji, w ramach której dla jednostek kogeneracji opalanych poszczególnymi rodzajami paliw (paliwo stałe, paliwo gazowe, biomasa oraz pozostałe paliwa) wyznaczone zostaną wartości referencyjne, stanowiące górną granicę ofert składanych w aukcji. Aukcję wygrają oferty z najniższą wysokością premii ofertowej.
Ustawa ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
(ISBnews)
Warszawa, 04.01.2019 (ISBnews) - Rozwiązania zawarte w ustawie o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw nie są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej i nie stanowią pomocy publicznej, uważa Ministerstwo Energii.
"Zasady te dotyczą wszystkich podmiotów na rynku energii elektrycznej, zatem nie jest to rozwiązanie selektywne. Pomoc publiczną stanowią tylko instrumenty przynoszące korzyść wybranym kategoriom podmiotów. Energia jest towarem używanym bez wyjątku we wszystkich sektorach gospodarki oraz przed odbiorców indywidualnych" - czytamy w komunikacie.
Ustawa nie zmienia również zasad rynku konkurencyjnego, jeśli chodzi o sprzedaż energii elektrycznej na rynku giełdowym, podkreślono.
"W związku z powyższym rozwiązania zawarte w ustawie nie są sprzeczne z prawem UE. Ministerstwo Energii będzie w stałym kontakcie z Komisją Europejską i deklaruje stałą współpracę jak dotychczas" - czytamy dalej.
Ministerstwo podało też, że przygotowuje rozporządzenia wykonawcze do ustawy, w których znajdą się szczegółowe rozwiązania potrzebne do jej realizacji.
29 grudnia 2018 r. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę przeciwdziałającą wzrostowi cen prądu w 2019 r. Nowelizacja obniża akcyzę na energię elektryczną do 5 zł/MWh z 20 zł/MWh i obniża stawki opłaty przejściowej o 95% w 2019 r. Ustala także poziom cen i stawek opłat za przesył i dystrybucję energii na poziomie nie wyższym niż poziom z dnia 31.12.2018 r. oraz stawek opłat dotyczących sprzedaży energii na poziomie nie wyższym niż poziom z dnia 30.06.2018 r. Przedsiębiorstwa, które z tego tytułu miałyby ponieść stratę otrzymają odpowiednie środki z Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny.
(ISBnews)
Warszawa, 28.12.2018 (ISBnews) - Sejm skierował po pierwszym czytaniu rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw do Komisji do spraw Energii i Skarbu Państwa oraz Komisji Finansów Publicznych z terminem złożenia sprawozdania umożliwiającym głosowanie nad projektem na bieżącym posiedzeniu.
Sejm odrzucił natomiast wniosek o dodatkowe skierowanie projektu ustawy do Komisji Gospodarki i Rozwoju.
W czasie dyskusji nad projektem minister energii Krzysztof Tchórzewski zapewniał, że skutki projektowanych rozwiązań nie odnoszą się jedynie do 2019 r.
"[Zgodnie z projektem] stawka akcyzy wynosi 5 zł/MWh. Żadna data nie jest wpisana, jest to na stałe zmieniona akcyza" - powiedział Tchórzewski w Sejmie.
Dodał, że stawki opłaty przejściowej też zostały na stałe obniżone.
"Jeśli chodzi o rok 2020, jest kwestia dodatkowych środków, które są potrzebne, żeby te rzeczy uwzględnić i jestem przekonany, że w ciągu 2019 potrafimy także zabezpieczyć nasze społeczeństwo i przedsiębiorców na rok 2020" - podkreślił minister.
W projekcie nowelizacji przewidziano zmniejszenie poziomu podatku akcyzowego z 20 zł/MWh do 5 zł/MWh. Szacowany wpływ na budżet państwa to 1,85 mld zł netto. Obniżeniu ulec ma również opłata przejściowa o 95% dla wszystkich odbiorców energii elektrycznej. Szacowany wpływ to 2,24 mld zł. Zaproponowano także wypłatę utraconych przychodów przedsiębiorstwom obrotu oraz dystrybucyjnym przez tworzony Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny. Na bezpośredni zwrot utraconego przychodu spółek obrotu zaplanowano 4 mld zł. Czwartym elementem zaplanowanego mechanizmu jest zasilenie kwotą 1 mld zł krajowego systemu zielonych inwestycji.
(ISBnews)
Warszawa, 28.12.2018 (ISBnews) - Rada Ministrów przedstawiła autopoprawkę do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw, którego celem ochronę odbiorców energii elektrycznej przed skokowym wzrostem kosztów zaopatrzenia w energię w 2019 r. W poprawionej wersji projektu przewidziano m.in. wypłatę utraconych przychodów przedsiębiorstwom obrotu oraz dystrybucyjnym przez tworzony Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny.
"Sama obniżka podatku akcyzowego oraz opłaty przejściowej może być niewystarczająca dla zachowania cen energii elektrycznej sprzed wzrostów, czyli z I półrocza 2018 r. dla niektórych grup odbiorców, dlatego wprowadza się mechanizm utrzymania cen energii elektrycznej, przy jednoczesnej wypłacie utraconych przychodów przedsiębiorstwom obrotu oraz dystrybucyjnym" - czytamy w uzasadnieniu.
Na bezpośredni zwrot utraconego przychodu spółek obrotu zaplanowano 4 mld zł.
"Biorąc pod uwagę, że wzrost cen energii elektrycznej waha się w granicach 60±100 zł/MWh, oraz biorąc pod uwagę obniżenie akcyzy oraz opłaty przejściowej, kwota ta powinna w całości pokryć planowane wzrosty cen wszystkich spółek obrotu w Polsce" - czytamy w ocenie skutków regulacji.
Środki mają być wypłacane z tworzonego ustawę Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny, finansowanego m.in. z 80% kwoty uzyskanej w wyniku sprzedaży uprawnień do emisji CO2.
Zgodnie ze złożonym wcześniej projektem przewidziano zmniejszenie poziomu podatku akcyzowego z 20 zł/MWh do 5 zł/MWh, co jest wartością minimalną dopuszczalną przez prawo europejskie. Szacowany wpływ na budżet państwa to 1,85 mld zł netto. Obniżeniu ulegnie również opłata przejściowa o 95% dla wszystkich odbiorców energii elektrycznej. Szacowany wpływ to 2,24 mld zł.
Zgodnie z autopoprawką, czwartym elementem zaplanowanego mechanizmu jest zasilenie kwotą 1 mld zł krajowego systemu zielonych inwestycji.
Finansowanie całego mechanizmu będzie pochodziło głównie z dwóch źródeł:
1. Środki ze sprzedaży uprawnień do emisji, o których mowa w art. 27 ust. 3 ustawy z dnia 12 czerwca 2015 r. o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych,
2. Budżet państwa w zakresie zmniejszenia przychodów z obniżonej stawki podatku akcyzowego
Wolumenu uprawnień, które mogą zostać zlicytowane na giełdzie EEX przez Polskę już w roku 2019. Wolumen ten został oszacowany na 55,8 mln. Część tych środków trafi do krajowego systemu zielonych inwestycji, w celu dofinansowania projektów w nowe niskoemisyjne źródła energii, modernizacje zmniejszające jednostkowy wskaźnik emisyjności lub projektów inwestycyjnych w infrastrukturę dystrybucyjną.
Rząd proponuje, aby ustawa weszła w życie z dniem ogłoszenia, z mocą od dnia 1 stycznia 2019 r.
(ISBnews)
Warszawa, 21.12.2018 (ISBnews) - Rząd chce obniżyć akcyzę do 5 zł z 20 zł za 1 MWh, a opłatę przejściową (tj. jedną z opłat dystrybucyjnych) o 95% w celu zapewnienia, że ceny energii w 2019 r. będą nie wyższe niż w I poł. 2018 r., poinformował premier Mateusz Morawiecki.
"Głównym mechanizmem, które chciałbym przywołać jest obniżka akcyzy z obecnych 20 zł/MWh na 5 zł" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Jego zdaniem, pozwoli to uzyskać ok. 2,5 mld zł w związku z obniżką akcyzy i należnym podatkiem od towarów i usług (VAT).
"Drugie zasadnicze źródło to opłata przejściowa zredukowana o 95%. Z tego uzyskamy ok 1-1,5 mld zł" - wskazał premier.
Wskazał też na poprawę gospodarowania kosztami w spółkach energetycznych, co powinno dać oszczędności co najmniej w wysokości kilkuset milionów złotych.
"Chcemy doprowadzić do tego, by ceny energii stanowiły trwałą przewagę konkurencyjną naszej gospodarki" - dodał.
Podkreślił też, że działania te mają zapewnić stabilne ceny energii dla wszystkich odbiorców, nie tylko gospodarstw domowych.
"Jest jeszcze ok. 55 mln niewykorzystanych uprawnień do emisji CO2. Mnożąc za ok. 20 euro razy mniej więcej 4,3 - to mamy do czynienia z kwotą przekraczającą 4-4,5 mld zł. To jest dodatkowy zasób, który chcemy wykorzystać do procesów inwestycyjnych, modernizacyjnych, też w kierunku odnawialnych źródeł energii" - powiedział Morawiecki.
Wskazał też, że rząd poprosił o zwołane posiedzenia Sejmu w celu uchwalenia odpowiednich przepisów. Obędzie się ono najprawdopobniej 28 grudnia.
"Spółki energetyczne też są w w dialogu z niezależnym regulatorem, jakim jest URE, i będą wypracowywały odpowiednie poziomy. Ma to doprowadzić do tego by w 2019 r. ceny były utrzymane na poziomie z I połowy 2018 r." - podsumował premier.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski wyjaśnił, że kwota uzyskana ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 zostanie przeznaczona na fundusz "zielonych inwestycji".
"Firmy będą mogły zgłaszać się do krajowego systemu o wsparcie inwestycji energetycznych. Priorytetem będzie wzrost efektywności, zmniejszenie emisji, inwestycje prospołeczne i związane z rozwojem konsumenckim" - powiedział minister.
Dodał, że samorządy, które już podpisały umowy na odbiór energii po wyższych cenach, będą miały możliwość renegocjowania tych umów na dwuletnie.
Ministerstwo Energii zapowiadało wcześniej, że rekompensaty dla gospodarstw domowych oraz dla małych i średnich przedsiębiorstw związane z planowanymi przez przedsiębiorstwa energetyczne wyniosą w przyszłym roku ok. 4-5 mld zł. Tchórzewski informował, że część tej kwoty - ok. 1 mld zł - zostanie pokryta dzięki oszczędnościom w spółkach energetycznych.
(ISBnews)
Warszawa, 20.12.2018 (ISBnews) - Komisja Europejska (KE) zgodziła się na wprowadzenie przez Polskę korzystnej amortyzacji i akcyzy dla pojazdów elektrycznych, poinformowało Ministerstwo Energii.
"Zgoda Komisji Europejskiej to duży sukces Polski i kolejny krok na drodze do popularyzacji zeroemisyjnego transportu wśród Polaków" - powiedział w Brukseli minister energii Krzysztof Tchórzewski, cytowany w komunikacie.
Przypomniał także, że polski rząd konsekwentnie promuje elektromobilność i w najbliższym czasie Ministerstwo Energii uruchomi dla tego rynku finansowanie z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu.
"18 grudnia 2018 r. Komisja Europejska przekazała stronie polskiej stanowisko, w myśl którego proponowane w przygotowanej przez Ministerstwo Energii ustawie z 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych regulacje nie stanowią pomocy publicznej i dopuszczone jest ich stosowanie" - czytamy także.
Zgodnie z ustawą, zwalnia się od akcyzy samochód osobowy napędzany energią elektryczną, wodorem, a do dnia 1 stycznia 2021 r. samochód osobowy stanowiący pojazd hybrydowy. W przypadku amortyzacji możliwe będzie stosowanie korzystnej stawki dla elektrycznych samochodów osobowych do wartości samochodu poniżej równowartości 225 000 zł, podano także.
Wspomniane regulacje są elementem szerszego pakietu korzyści dla rynku elektromobilności, przygotowanego w ramach wdrażania Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju i Planu Rozwoju Elektromobilności w Polsce, podkreśla resort.
(ISBnews)
Warszawa, 13.12.2018 (ISBnews) - Ministerstwo Energii rozważa nie tylko system rekompensat, ale i inne warianty rozwiązań, które zapewnią brak wzrostu opłat za energię w 2019 r., poinformował minister Krzysztof Tchórzewski. Rozwiązanie ma zostać zaprezentowane po decyzji prezesa Urzędu Regulacji Energetyki w sprawie taryf na przyszły rok.
"Rozwiązania końcowe zostaną państwu przedstawione po decyzji prezesa URE i mamy tutaj kilka wariantów rozwiązań. Na pewno jednak każdy z nich zakłada, że roczna opłata za energię elektryczną w gospodarstwach domowych nie wzrośnie w roku 2019 w stosunku do roku 2018" – powiedział Tchórzewski w Sejmie.
Dodał, że ministerstwo dąży też do tego, by i małe i średnie przedsiębiorstwa miały zrekompensowaną ewentualną podwyżkę cen.
"Najdalej jesteśmy w sprawie przygotowania rekompensat, ale inne rozwiązania też są możliwe" – wskazał także minister.
ME myśli też o pomocy skierowanej do samorządów, zapewnił Tchórzewski.
W poniedziałek Ministerstwo Energii zaprezentowało projekt systemu rekompensat podwyżek cen energii, skierowanego do gospodarstw domowych oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Koszt programu został oszacowany na ok. 4-5 mld zł.
(ISBnews)
Warszawa, 12.12.2018 (ISBnews) - Mimo, że polska energetyka znalazła się w trudnej sytuacji w efekcie przyjęcia unijnej polityki klimatycznej w obecnym kształcie, nie będzie podwyżek cen energii elektrycznej w 2019 r., wynika z wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego.
"Mieliśmy energetykę opartą prawie w 100% o węgiel i transformacja jej musi przebiegać 20-30 lat, a łącznie od roku 1990 r. licząc - 50 lat albo nawet trochę dłużej. Nasi partnerzy to rozumieją, ale dzisiaj nasza pozycja negocjacyjna jest bardzo trudna. Jednak mimo tych waszych błędów z przeszłości chcę powiedzieć: nie będzie podwyżek cen energii" - powiedział Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie.
Zarzucił opozycji, że w 2008 r. nie zawetowała wówczas negocjowanej polityki klimatycznej, prowadząc do tego, że dziś Polska znalazła się w bardzo trudnym położeniu.
Ministerstwo Energii zapowiedziało kilka dni temu, że rekompensaty dla gospodarstw domowych oraz dla małych i średnich przedsiębiorstw związane z planowanymi przez przedsiębiorstwa energetyczne wyniosą w przyszłym roku ok. 4-5 mld zł. Minister energii Krzysztof Tchórzewski informował, że część tej kwoty - ok. 1 mld zł - zostanie pokryte dzięki oszczędnościom w spółkach energetycznych.
(ISBnews)
Warszawa, 10.12.2018 (ISBnews) - Ministerstwo Energii szacuje, że koszt przygotowywanego programu rekompensat dla odbiorców energii elektrycznej, poinformował wiceminister energii Tadeusz Skobel.
"Szacujemy koszt programu na 4-5 mld zł. Okres jego obowiązywania to styczeń-grudzień 2019 r." - powiedział Skobel podczas konferencji prasowej.
"Program rekompensat chcemy skierować do około 15 mln gospodarstw domowych, małych i średnich przedsiębiorstw i pozostałych odbiorców, takich jak hospicja, domy opieki społecznej" - wskazał wiceminister.
Rekompensaty dla gospodarstw domowych mają być naliczane automatycznie i pojawią się na rachunku od kwietnia 2019 r. Rekompensaty dla małych i średnich przedsiębiorstw będą wymagały złożenia wniosku, co będzie możliwe od kwietnia.
Źródła finansowania funduszu to:
- środki ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2,
- środki stanowiące zwroty rekompensat,
- środki z budżetu państwa,
- dobrowolne wpłaty i darowizny,
- wpływy od koncernów energetycznych, które mają powyżej 1 GW mocy wytwórczych i powyżej 1 mln klientów przyłączonych do sieci dystrybucyjnej,
- wpływy z innych środków publicznych.
Ministerstwo szacuje, że w cena energii w taryfie G wyniesie 302 zł/MWh wobec 242,2 zł w 2018 r. i 282,4 zł w 2013 r.
"Wyceniliśmy możliwości spółek energetycznych. Oszczędności możliwe są na poziomie ok 1 mld zł, żeby wprowadzić odpowiednie środki do tego funduszu, który będzie funduszem efektywności energetycznej i rekompensat" - powiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Wskazał też, że ministerstwu zależy na tym, żeby "odbudować zaufanie do polityki klimatycznej Unii Europejskiej", stąd decyzja o rekompensatach.
Ustawa powinna wkrótce zostać zaprezentowana w Sejmie.
"Początkowo planowaliśmy tę ustawę na okres 2 lat, natomiast wiele wskaźników makroekonomicznych sugeruje, że może się różnie dziać w 2020 r., więc dostosujemy się w II połowie 2019 r." - powiedział Tchórzewski, zapytany o możliwość funkcjonowania systemu w kolejnym roku.
(ISBnews)
Warszawa, 06.12.2018 (ISBnews) - Ministerstwo Energii zakłada, że zakończy prace związane z projektem "Polityki energetycznej Polski do 2040 r." (PEP) w I kw. 2019 r. i przedstawi dokument Radzie Ministrów, poinformował wiceminister Tadeusz Skobel.
"Szacujemy, że to będzie I kwartał 2019 r." - powiedział Skobel podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Górnictwa i Energii, zapytany o termin zamknięcia prac nad dokumentem.
Do 15 stycznia 2019 r. mogą być zgłaszane uwagi do projektu. Po konsultacjach przewidziano czas na wykonanie oceny oddziaływania na środowisko.
"Szacujemy, że ocena oddziaływania na środowisko zajmie 2,5 miesiąca do kwartału. W związku z tym w I kw. przedstawimy politykę energetyczną Radzie Ministrów" – powiedział wiceminister w rozmowie z ISBnews.
Wskazał też, że Program Polskiej Energetyki Jądrowej powinien być zaktualizowany równolegle z polityką energetyczną.
Zaprezentowany pod koniec listopada projekt PEP przewiduje m.in. spadek udziału węgla w miksie energetycznym do 60% w 2030 r., osiągnięcie 21% udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w końcowym zużyciu energii brutto do 2030 r. oraz uruchomienie pierwszego bloku elektrowni jądrowej o mocy 1-1,5 GW do 2033 r. i bloków o mocy łącznie 6-9 GW do 2043 r. Nakłady inwestycyjne na nowe moce wytwórcze wynikające z PEP do 2040 r. to 400 mld zł.
(ISBnews)
Warszawa, 06.12.2018 (ISBnews) - Ogólne założenia przyjętego niedawno Projekt "Polityki energetycznej Polski do 2040 r." (PEP), żeby równolegle podnosić efektywność energetyczną i chronić klimat, są bardzo trafne. Brakuje jednak nacisku na energetykę rozproszoną, uważa były minister skarbu, poseł Włodzimierz Karpiński (PO).
"Temat cen energii jest bardzo ważny. Dotyczy przyszłości polskiej gospodarki. Dlatego uważam, ze założenia ogólne przyjętego niedawno Projektu Polityki Energetycznej żeby równolegle podnosić efektywność energetyczną i chronić klimat, są bardzo trafne. Brakuje mi jednak nacisku na energetykę rozproszoną" - powiedział Karpiński podczas debaty na temat cen energii, organizowanej przez Instytut Staszica.
"Realność wykonania założeń PEP jest pochodną tego skąd wziąć pieniądze. Jeśli teraz mamy spadek wartości spółek energetycznych o 50%, to znalezienie 400 mld zł w perspektywie najbliższych lat może być ryzykowne. Nie bardzo widzę pomysł na montaż finansowy tego przedsięwzięcia. Brakuje mi myślenia, ze liczy się bezpieczeństwo energetyczne, ale i ekonomia. Widzę rezerwy zarządcze w spółkach energetycznych oraz w zdolności do budowania koalicji w Brukseli" - dodał.
Ekspert Instytutu Staszica Dawid Piekarz zaznaczył, że z jednej strony zapowiadane podwyżki cen energii w Polsce są spore, z drugiej jednak nasze ceny są nadal o jedną czwartą niższe od średniej unijnej, a podwyżki to codzienność całej Europy, w Niemczech i Czechach mogą one przekroczyć 80%. Ma to związek głównie z polityką klimatyczną UE, która obchodzi właśnie jubileusz 10 lat.
"Jest zagrożenie, że ta flaga ochrony klimatu, dzierżona przez Europę będzie dużo kosztować. Grozi to pogorszeniem konkurencyjności europejskiej gospodarki wobec Chin i USA. Co do wzrostu cen, to jednak poduszka siły nabywczej w bogatych krajach UE jest grubsza od naszej, wiec powinniśmy skupić się głównie na naszej sytuacji. Zgodnie z szacunkami nasza gospodarka zapłaci w przyszłym roku za prąd o 15 mld zł więcej, a w 2020 r. o 22 mld zł. Mam wrażenie, że planowane podwyżki najbardziej odbiją się na sektorze MŚP, który jest solą gospodarki" - powiedział Karpiński.
Były minister skarbu podkreślał znaczenie energetyki rozproszonej oraz, że jest zwolennikiem reindustrializacji w kooperacji z nowymi technologiami. Jego zdaniem, można przerzucić na lokalne społeczności część działań, które zabezpieczyłyby ich potrzeby energetyczne.
W kontekście przyszłości polskiej energetyki nie mogło także zabraknąć nawiązania do sytuacji w polskim górnictwie.
Zdaniem Karpińskiego, trzeba było się pokusić o sprywatyzowanie części sektora.
"Monopol państwa nie jest dobrym rozwiązaniem. Efektem tego, jest to, że w tej kadencji została już przeforsowana pomoc publiczna dla sektora w kwocie 11 mld zł. Brakuje odważnych decyzji. Nie ma siły na to, by wydobywać węgiel w Polsce tanio. Polski górnik wydobywa 6 razy mniej surowca na godzinę niż jego odpowiednik w USA. Albo będziemy podnosili koszty wydobycia, albo będziemy sprowadzali węgiel z zagranicy. Aktualnie już 10-16 mln ton surowca jest sprowadzana z zagranicy, większość z Rosji" - zaznaczył były minister.
Piekarz postawił pytanie, czy może wobec sytuacji w górnictwie, a także ciągle odkładanej daty budowy elektrowni atomowej warto postawić na gaz, jako podstawę energetyki. Jest to surowiec droższy, ale nie dotyczą go opłaty emisyjne. Zdaniem Włodzimierza Karpińskiego warto się nad tym zastanowić jak wykorzystać gaz z punktu widzenia energetyki, zwłaszcza, że w najbliższym czasie ma go trafić na nasz rynek sporo - 10 mld3 z Baltic Pipe, 7 mld m3 - Gazoport oraz ok. 4 mld m3 - z własnych źródeł. Według niego, póki co jednak brakuje w systemie rozwiązań wspierających energetykę gazową.
Poseł PO nawiązał także do szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach. To, że wydarzenia odbywa się właśnie w naszym kraju, jest jego zdaniem wielkim sukcesem Polski, choć nie do końca wykorzystanym. "Zabrakło twardego przesłania, że będziemy opierali nasze bezpieczeństwo energetyczne na węglu, ale jednocześnie coraz bardziej stawiać na nowe technologie. Zwłaszcza, że 10 dni temu został ogłoszony Projekt Energetyczny Polski" - podsumował.
(ISBnews)
Warszawa, 29.11.2018 (ISBnews) - Projekt ustawy w sprawie wsparcia dla morskich farm wiatrowych trafi do uzgodnień międzyresortowych na początku 2019 roku, zapowiedział wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
"Najpierw chcemy zrobić ustawę i na początku 2019 roku trafi ona do uzgodnień międzyresortowych. Jest realna szansa, że do czerwca będzie w Sejmie. Chcemy zdążyć do połowy roku. Umowy [z inwestorami] powinny być w przyszłym roku, ale nie chciałbym rozstrzygać" - powiedział Tobiszowski podczas spotkania z dziennikarzami.
W październiku Tobiszowski informował, że łączny potencjał mocy farm wiatrowych w polskiej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego to 8 GW w perspektywie 2035 r. Podkreślał, że rozwój farm wiatrowych na morzu ministerstwo uznaje za kluczowy w kontekście energetyki zeroemisyjnej w Polsce.
(ISBnews)
Warszawa, 29.11.2018 (ISBnews) - Przyjęta przez Komisję Europejską strategia "Czysta planeta dla wszystkich" nie oznacza, że w Polsce w 2050 r. - kiedy KE chce osiągnąć "neutralność klimatyczną" w UE - nie będzie elektrowni węglowych, wynika z wypowiedzi ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego.
"To jest propozycja odchodzącej Komisji Europejskiej. W warunkach polskich nie przewiduję, że w 2050 r. nie będzie elektrowni węglowej w Polsce. Nie przewiduję, żeby dobre instalacje mogły być zamknięte" - powiedział Tchórzewski na spotkaniu z dziennikarzami, zapytany o komentarz do opublikowanej wczoraj strategii neutralności klimatycznej do 2050 r.
Minister powiedział też, że Polska jest w "głębokich rozmowach" z Komisją Europejską, konsultuje wszystkie regulacje i "nie zaskakuje" jej projektem polityki energetycznej. Co do projektu "Polityki energetycznej Polski do 2040 r." (PEP) jest też konsensus w rządzie, zapewnił.
Z kolei wiceminister Grzegorz Tobiszowski zapewniał, że w 2050 r. elektrownie będą mogły nadal korzystać z polskiego węgla.
"Będziemy go mieli, planowane są inwestycje w śląskim i lubelskim zagłębiu. Prowadzone są analizy, czy jesteśmy w stanie zainwestować większe środki" - wskazał.
"Możemy projektować rozwój Bogdanki. Planujemy w 2019 r. inwestycję w budowę nowej kopalni na Śląsku" - powiedział także wiceminister.
Przedstawiona wczoraj przez KE wizja przyszłości neutralnej dla klimatu obejmuje prawie wszystkie dziedziny polityki Unii Europejskiej i jest zgodna z celem porozumienia paryskiego, jakim jest utrzymanie wzrostu temperatury znacznie poniżej 2°C i próba obniżenia tego wzrostu do poziomu 1,5°C. Aby UE pozostała liderem w dziedzinie neutralności klimatycznej, musi osiągnąć to do 2050 r., uważa Komisja. Strategia nie określa wymiernych celów, ale tworzy wizję i wyznacza kierunek, podkreśliła jednocześnie.
Przedstawiony przez resort energii w ub. tygodniu projekt PEP przewiduje m.in. spadek udziału węgla w miksie energetycznym do 60% w 2030 r. oraz osiągnięcie 21% udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w końcowym zużyciu energii brutto do 2030 r.
(ISBnews)