Warszawa, 08.05.2014 (ISBnews) - Euforia wywołana prognozami zasobów gazu łupkowego sięgającymi początkowo nawet 5,3 bln m3 mijała wraz z kolejnymi odwiertami i nie jest wykluczone, że finalnie prace poszukiwawcze będą kontynuowały tylko rodzime koncerny – takie jak PKN Orlen, Grupa Lotos czy PGNiG, uważa Robert Zajdler, ekspert Instytutu Sobieskiego.
"Niewykluczone, że finalnie prace poszukiwawcze będą kontynuowały tylko rodzime koncerny – takie jak Orlen, Lotos czy PGNiG. Dlatego pakiet łupkowy powinien być skonstruowany w taki sposób, by nie przyniósł skutków odwrotnych do zmierzonego" - powiedział Zajdler, komentując prace parlamentarne nad projektem ustawy regulującej wydobycie gazu łupkowego.
Zwrócił uwagę, że z poszukiwań, a tym samym z polskiego rynku wycofała się już część inwestorów.
"Chęć regulacji wydobycia węglowodorów pokazuje, że jako kraj chcemy zabezpieczyć swoje interesy – wpływy do samorządów oraz budżetu państwa. Z drugiej jednak strony musimy pamiętać, że łupkowa euforia wywołana prognozami zasobów gazu sięgającymi początkowo nawet 5,3 bln m3 mijała wraz z kolejnymi odwiertami" - zaznaczył.
Nowe prawo, tzw. ustawa węglowodorowa, ma regulować zasady wydobycia gazu łupkowego, a także opodatkowania tej działalności. W Sejmie w środę odbyło się pierwsze czytanie projektów. Dwie propozycje przedstawił rząd (nowelizacja Prawa geologicznego i górniczego oraz Ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym), a trzecią (projekt ustawy o zasadach wykonywania prawa własności górniczej przez Skarb Państwa w zakresie wydobywania węglowodorów) – Prawo i Sprawiedliwość.
Nowe prawo ma uprościć procedury: zgodnie z propozycją zmian w Prawie geologicznym i górniczym (PGG) badania geofizyczne będzie można prowadzić bez konieczności ubiegania się o koncesję, tylko na podstawie zgłoszenia. Projekt zakłada również m.in. zastąpienie kilku rodzajów koncesji jedną koncesją poszukiwawczo-rozpoznawczo-wydobywczą przyznawaną na okres od 10 do 30 lat.
Celem drugiej propozycji rządu (Ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym) jest zapewnienie sprawiedliwego podziału zysków z wydobycia kopalin - gazu ziemnego, w tym gazu łupkowego i ropy naftowej - między państwem a przedsiębiorcami. Ustanowienie trwałych i przejrzystych regulacji ma zachęcić przedsiębiorców do inwestowania w wydobycie węglowodorów.
Zgodnie z przedstawionym projektem zwiększeniu ma ulec poziom tzw. renty surowcowej, tj. podatków lub innych opłat, do ok. 40%. Przedsiębiorcy z sektora wydobycia węglowodorów będą dodatkowo płacić dwa nowe podatki. Pierwszym z nich jest podatek od wydobycia niektórych kopalin, dotyczący wydobycia gazu ziemnego (w tym łupkowego) i ropy naftowej. Stawka tego podatku będzie zależeć od rodzaju eksploatowanego złoża, np. w przypadku gazu ziemnego ze złoża konwencjonalnego wyniesie 3% wartości wydobytego surowca, a ze źródła niekonwencjonalnego (łupków) - 1,5%.
Wprowadzony zostanie też specjalny podatek węglowodorowy w wysokości od 0 do 25%, zależnej od relacji przychodów do wydatków.
"Zbyt restrykcyjne regulacje i wysokie opodatkowanie mogą doprowadzić do ograniczenia wydobycia węglowodorów, a przecież w naszym interesie leży maksymalne zwiększenie wydobycia krajowego. To nie tylko kwestia bezpieczeństwa energetycznego. Nadmierne opodatkowanie znacząco spowolni inwestycje i może stanowić barierę dla rozwoju poszukiwań i wydobycia gazu z łupków" - argumentuje Zajdler.
W projekcie rządowym wycofano się z powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE), czyli publicznej spółki, która miała mieć udziały w zyskach z wydobycia m.in. gazu łupkowego. Projekt przedstawiony przez Prawo i Sprawiedliwość zakłada m.in. powołanie spółki "Staszic" S.A., która obejmowałaby 1-20% udziałów we wszystkich przedsięwzięciach wydobywczych. Spółka miałaby być bezwzględnie wyłączona z prywatyzacji.
Posłowie Platformy Obywatelskiej oraz Twojego Ruchu złożyli wnioski o odrzucenie propozycji PiS. Pozostałe kluby opowiedziały się za dalszymi pracami nad wszystkimi trzema projektami.
(ISBnews)
Warszawa, 24.04.2014 (ISBnews) - Polska gospodarka zanotuje znaczące ożywienie gospodarcze w 2014 r. Klimat gospodarczy istotnie się poprawia, a przedsiębiorcy zamierzają aktywnie wykorzystać lepsze warunki gospodarowania, ocenia organizacja audytorsko-doradcza Grant Thornton. Jednak innowacyjność i wszechogarniająca biurokracja pozostają piętą achillesową polskiej gospodarki.
"Przesłanki makroekonomiczne i przewidywania przedsiębiorców wskazują, że przed nami czas prosperity. Cykle koniunkturalne są coraz krótsze, często brutalnie przerywane różnego rodzaju kryzysami. Wygrają przedsiębiorcy dynamiczni i innowacyjni. Brak wystarczających reform deregulacyjnych powoduje, że działania prorozwojowe polskich przedsiębiorców będą osłabione przez wszechogarniającą biurokrację" - powiedział partner zarządzający Grant Thornton Tomasz Wróblewski, cytowany w raporcie.
W ocenie Grant Thornton, najwięcej zyskają firmy dynamiczne, zdolne do wdrażania innowacyjnych modeli biznesowych oraz produktów i usług.
"Tymczasem (…) wszechobecna biurokracja, niskie nakłady na R&D, nieefektywna współpraca świata biznesu i nauki, stanowią poważne bariery innowacyjności. Istotną szansą mogą okazać się środki pomocowe z nowej perspektywy budżetowej Unii Europejskiej. Mogą stanowić one 'finansowe paliwo' wspierające kreatywność, z której słyną polscy przedsiębiorcy" - czytamy w raporcie.
"Polska gospodarka, w ramach cyklu koniunkturalnego, wchodzi w fazę ożywienia. Od strony potencjału wytwórczego, w związku jego niepełnym wykorzystaniem, polskie przedsiębiorstwa są przygotowane do absorbcji wzrostu. Wyzwanie stanowi wzrost produktywności, który do tej pory opierano o uruchomienie prostych rezerw organizacyjnych. Dalszy wzrost efektywności, warunkowany będzie zdolnością do skoku technologicznego i wzrostu innowacyjności" - powiedział profesor Waldemar Frąckowiak, cytowany w raporcie.
Grant Thornton prognozuje, że w roku 2014 nastąpi znaczne ożywienie gospodarcze, a tempo wzrostu zacznie systematycznie rosnąć. Wpływ na to będzie miała przede wszystkim równowaga między popytem wewnętrznym i zewnętrznym oraz niskie stopy procentowe. Zdaniem autorów raportu, coraz lepsza sytuacja ekonomiczna w strefie euro poprawi poziom polskiego eksportu, a rosnący popyt wewnętrzny przyczyni się do znacznego wzrostu importu.
Z przeprowadzanych na potrzeby raportu badań wynika, że polscy przedsiębiorcy planują zwiększenie liczby realizowanych inwestycji w 2014 roku i oczekują zwiększenia przychodów w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Jednocześnie, prawie połowa respondentów spodziewa się w tym okresie wzrostu rentowności.
Prognozy na kolejny rok są jeszcze bardziej optymistyczne. Wszystko za sprawą rekordowo wysokiego poziomu optymizmu gospodarczego, który jest najwyższy od 2008 roku i stale rośnie.
Z opracowania Grant Thornton wynika, że nadal kluczowym ograniczeniem dla polskich przedsiębiorców pozostaje biurokracja. Blisko połowa z nich wskazuje, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy, niejasne regulacje przyczynią się do spowolnienia rozwoju ich działalności. Wielu przedsiębiorców obawia się także niepewności gospodarczej, braku popytu oraz niedoboru finansowania. Coraz mniej firm, jako czynniki spowalniające rozwój wskazuje słabą sieć transportową lub niewystarczająco rozwiniętą infrastrukturę telekomunikacyjną.
(ISBnews)
Warszawa, 16.04.2014 d(ISBnews) - Liczba spraw rozpatrzonych przez Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej (SA KIG) wyniosła w 2013 r. ok. 350, a wartość przedmiotu sporów sięgnęła 1 mld zł, poinformował agencję ISBnews prezes Marek Furtek. W jego ocenie, ta liczba może być większa, ale potrzebna jest modyfikacja mającego już 9 lat prawa arbitrażowego.
"Ilość spraw rozpatrywanych przez Sąd jest w miarę stała, waha się od 300 do 400 rocznie, a fluktuacje w obrębie tej setki nie mają znaczenia, ponieważ dotyczą spraw o mniejszej wartości i mniejszym znaczeniu. Wydaje się także, że utrzymuje się również statystyka dotycząca branż, z których rozpatrujemy najwięcej spraw - to roboty budowlane, infrastrukturalne np. wodociągi czy oczyszczalnie ścieków" - powiedział Furtek w rozmowie z ISBnews.
Furtek oszacował, że wartość sporów rozstrzygniętych przez Sąd Arbitrażowy przy KIG wyniosła w 2013 r. ok. 1 mld zł. Jednak prezes ma nadzieję na wzrost rozpatrywanych sporów, m.in. dzięki nowelizacji prawa.
"Krajowy arbitraż potrzebuje zmian, choćby dlatego, że poprzednie były przeprowadzone 9 lat temu. Po tym czasie okazało się, że kilka z nich było niepotrzebnych, nieprzemyślanych" - podkreślił Furtek.
W jego ocenie, szczególnie dotyczy to prawa upadłościowego, które zmusza do umorzenia postępowania arbitrażowego i zakazuje jego wszczęcia w przypadku upadku jednej ze stron.
"To miało chronić masę upadłości, a pośrednio chronić wierzycieli, ale tej funkcji nie spełnia. Wręcz przeciwnie - szkodzi, ponieważ zmusza do zakończenia procesu arbitrażowego np. tuż przed orzeczeniem korzystnym dla syndyka" - dodał prezes sądu.
Furtek uważa, że należy się także przyjrzeć zagadnieniu dopuszczalności rozpatrywania w trybie arbitrażowym sporów o uchylenie lub unieważnienie uchwał walnych zgromadzeń. Poza tym jest sporo drobniejszych regulacji, które wymagają nieco mniejszych zmian.
Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie powołany został 1 stycznia 1950 roku i funkcjonował pod nazwą Kolegium Arbitrów przy Polskiej Izbie Handlu Zagranicznego, jako niezależna jednostka powołana do rozstrzygania sporów wynikających z międzynarodowych stosunków handlowych. Od 1990 roku Sąd Arbitrażowy kontynuuje swoją działalność w ramach Krajowej Izby Gospodarczej w Warszawie. SA KIG jest członkiem i jednym z założycieli Międzynarodowej Federacji Instytucji Arbitrażu Handlowego, członkiem Międzynarodowej Rady do Spraw Arbitrażu Handlowego, członkiem Europejskiej Grupy Arbitrażowej, Międzynarodowej Izby Handlowej (ICC) w Paryżu oraz Komitetu Specjalnego przy Europejskiej Komisji Gospodarczej w Genewie.
Lesław Kretowicz
(ISBnews)
Warszawa, 11.04.2014 (ISBnews) - Krajowa Rada Izb Rolniczych (KRIR) złożyła w Sejmie obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt, zakładający przede wszystkim zniesienie zakazu uboju rytualnego w Polsce, podał Instytut Rozwoju Rolnictwa im. Władysława Grabskiego.
"Uważamy, że posłowie powinni w trybie pilnym zająć się obywatelskim projektem dotyczącym zniesienia zakazu uboju rytualnego w Polsce. Nie można czekać kolejnego roku na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie, ponieważ branży na to nie stać" - czytamy w komunikacie.
Jak informuje Instytut, niektóre polskie zakłady wywożą bydło do Słowacji i Czech, gdzie nie ma zakazu uboju. Sytuację rolników pogarsza embargo na wieprzowinę i jednostronne zniesienie ceł dla Ukrainy przez Unię Europejską.
"Zakaz uboju rytualnego ma negatywny wpływ na przetwórstwo i rolnictwo w Polsce. Szacunkowa wartość sprzedaży mięsa mieściła się w granicach 1,5-2,5 mld zł. Ubój koszerny i halal stanowił podstawę dla 10% naszego eksportu drobiu oraz prawie jedną trzecią eksportu wołowiny. Rolnicy w ten sposób stracili cześć swoich przychodów i w mniejszym stopniu wykorzystują potencjał, który mają w gospodarstwach" - czytamy dalej.
(ISBnews)
Warszawa, 08.04.2014 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE), przedłożony przez ministra gospodarki. Celem proponowanych regulacji jest uzyskanie co najmniej 15-proc. udział energii ze źródeł odnawialnych w końcowym zużyciu energii brutto w 2020 r., podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Proponowane rozwiązania mają przede wszystkim wzmocnić zrównoważony rozwój energetyki odnawialnej. Wsparcie dla zielonej energii będzie optymalne kosztowo, dlatego nie powinno prowadzić do wzrostu cen dla konsumentów. Cena energii elektrycznej ma być ważnym czynnikiem konkurencyjności polskiej gospodarki" - czytamy w komunikacie.
Polska nie ma ustawy, która dotyczyłaby szeroko pojętej problematyki energetyki odnawialnej, natomiast skala wyzwań wiążących się z rozwojem odnawialnych źródeł energii wskazuje na potrzebę jej uchwalenia. Ustawy promujące energetykę odnawialną funkcjonują m.in. w Austrii, Danii, Finlandii, Niemczech, Szwecji. Dlatego jak najszybsze przyjęcie takiej regulacji oznacza dostosowanie naszych rozwiązań legislacyjnych do standardów prawnych obowiązujących na rynku energii odnawialnej w rozwiniętych krajach europejskich, tłumaczy CIR.
"Proponowana regulacja pozwoli uzyskać co najmniej 15-proc. udział energii ze źródeł odnawialnych w końcowym zużyciu energii brutto w 2020 r., zgodnie z priorytetem wyznaczonym w 'Polityce energetycznej Polski do 2030 r.' Ważnym efektem przyjęcia tej ustawy będzie wdrożenie zoptymalizowanych mechanizmów wsparcia dla producentów energii elektrycznej z OZE lub biogazu rolniczego, ze szczególnym uwzględnieniem generacji rozproszonej opartej o lokalne zasoby OZE. Bez wprowadzenia proponowanej optymalizacji kosztowej, system wsparcia OZE może kosztować między 4,6-6,2 mld zł w 2015 r. oraz 7,5-11,5 mld zł w 2020 r." - czytamy dalej.
CIR zaznacza też, że celem projektu ustawy jest zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego i ochrony środowiska, między innymi w wyniku efektywnego wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Chodzi też o racjonalne wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii, z uwzględnieniem długofalowej polityki rozwoju gospodarczego Polski.
"Projekt powinien przyczynić się także do wypracowania optymalnego i zrównoważonego zaopatrzenia odbiorców końcowych w energię elektryczną, ciepło lub chłód, bądź biogaz rolniczy z instalacji odnawialnych źródeł energii. Przewidziano też powstanie nowych miejsc pracy w wyniku zwiększenia liczby nowych instalacji OZE, a także wykorzystanie na cele energetyczne produktów ubocznych lub pozostałości z rolnictwa i przemysłu wykorzystującego surowce rolnicze" - napisano w komunikacie.
W ramach działań porządkujących system wsparcia OZE przewidziano utrzymanie obecnego systemu wsparcia dla istniejących instalacji OZE (poszanowanie praw nabytych) oraz nowy system aukcyjny - ale wytwórcy energii elektrycznej będą mieli wybór między zachowaniem obecnych zasad wsparcia, a zadeklarowaniem przystąpienia do nowego systemu aukcyjnego. Rząd przewiduje także wprowadzenie nowych opcji dla istniejących instalacji OZE w celu optymalizacji rachunku ekonomicznego.
"Wychodząc naprzeciw rekomendacjom Komisji Europejskiej, zaproponowano nowy system wsparcia dla producentów energii z OZE - system aukcyjny. Ma on funkcjonować od 1 stycznia 2015 r. Obecnie odbiorca przemysłowy, przedsiębiorstwo energetyczne, odbiorca końcowy, dom maklerski mają obowiązek uzyskania i przedstawienia do umorzenia prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki świadectw pochodzenia. To mechanizm 'zielonych certyfikatów'. Ma go zastąpić system aukcyjny. Jego celem jest osiągnięcie nałożonych na Polskę zobowiązań dotyczących wytworzenia określonej ilości energii ze źródeł odnawialnych w sposób najbardziej efektywny kosztowo" - czytamy w materiale.
System aukcyjny zapewni pełną konkurencję wszystkich technologii OZE, co w konsekwencji doprowadzi do rozwoju nowych, najbardziej efektywnych kosztowo instalacji oraz uniemożliwi występowanie "nadwsparcia", jakie miało miejsce w ramach funkcjonującego mechanizmu tzw. zielonych certyfikatów, podkreśla CIR.
Zgodnie z projektem, aukcje będą, przynajmniej raz w roku, ogłaszane, organizowane i przeprowadzane przez prezesa URE. Ogłoszenie o aukcji będzie - na co najmniej 30 dni przed jej rozpoczęciem, zamieszczane w BIP-ie URE. Wygrywać będą uczestnicy, którzy zaoferują najniższą cenę sprzedaży energii elektrycznej z OZE, podano dalej.
"Przewidziano utworzenie Operatora Rozliczeń Energii Odnawialnej SA (OREO SA). Będzie to podmiot m.in. rozliczający ujemne saldo między wartością sprzedaży energii elektrycznej i wartością zakupu energii elektrycznej wytworzonej na podstawie systemu aukcyjnego. Jego wyznaczenie wynika bezpośrednio z obowiązków sprzedawcy zobowiązanego do zakupu energii elektrycznej po stałych cenach określonych na podstawie przeprowadzonej aukcji" - czytamy też w komunikacie.
Ceny będą zróżnicowane w zależności od konkretnego rozstrzygnięcia w aukcji. OREO SA, zgodnie z projektem, ma też gromadzić i zarządzać środkami z opłaty OZE. Przez 2015 rok stawka opłaty OZE netto wynosić będzie 2,27 zł za 1 MWh, podano także.
Elementem optymalizacji kosztowej ma być także ograniczenie pomocy dla instalacji tzw. spalania wielopaliwowego oraz likwidacja pomocy dużej energetyki wodnej. W projekcie założono likwidację mechanizmów wsparcia dla elektrowni wodnych o mocy zainstalowanej powyżej 5 MW, które wytworzyły po raz pierwszy energię elektryczną przed wejściem ustawy w życie.
"W celu uproszczenia i ograniczenia dotychczasowych procedur koncesyjnych wyłącznie do wytwarzania energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w instalacjach przemysłowych, zaproponowano, aby działalność gospodarcza – w zakresie wytwarzania energii elektrycznej, ciepła lub chłodu z odnawialnych źródeł energii – w małej instalacji wymagała jedynie wpisu do rejestru wytwórców wykonujących działalność gospodarczą w zakresie małych instalacji. Wpis ten określono w projekcie jako 'rejestr wytwórców energii w małej instalacji'. Rejestr prowadzić będzie prezes URE" - poinformowało również CIR.
Ustawa ma obowiązywać po 30 dniach od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Jednak przepisy wprowadzające nowy system wsparcia OZE mają obowiązywać od pierwszego dnia miesiąca następującego po upływie dwunastu miesięcy od daty wydania pozytywnej decyzji Komisji Europejskiej zatwierdzającej system wsparcia, jako zgodny z przepisami o pomocy publicznej. Jak wyjaśniono w materiale, ten zapis jest korzystny dla inwestorów, bo daje im znacznie więcej czasu na dostosowanie swoich inwestycji do nowych wytycznych.
(ISBnews)
Warszawa, 07.04.2014 (ISBnews) - Prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw, której celem jest przedłużenie systemu wsparcia wytwarzania energii elektrycznej i ciepła do 30 czerwca 2019 r., podała Kancelaria Prezydenta.
"Celem ustawy jest przedłużenie do dnia 30 czerwca 2019 r. systemu wsparcia wytwarzania energii elektrycznej i ciepła we wszystkich rodzajach jednostek wysokosprawnej kogeneracji, tj. opalanych paliwami gazowymi lub o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej źródła poniżej 1 MW, opalanych metanem lub gazem uzyskiwanym z przetwarzania biomasy oraz w pozostałych jednostkach kogeneracji" - czytamy w komunikacie.
Ponadto zmiany prawne polegają na przeniesieniu do materii ustawowej szczegółowych regulacji dotyczących obowiązku uzyskania i przedstawienia do umorzenia świadectwa pochodzenia z kogeneracji lub uiszczenia opłaty zastępczej, do tej pory zawartych w rozporządzeniu wykonawczym do ustawy Prawo energetyczne.
"W tym celu w ustawie określono procentowo minimalny udział ilościowy sumy energii elektrycznej wynikającej z uzyskanych i umorzonych świadectw pochodzenia z kogeneracji lub z uiszczonej opłaty zastępczej w poszczególnych latach z podziałem na rodzaje jednostek kogeneracji. Zmianie ulega termin na przedstawienie do umorzenia świadectwa pochodzenia z kogeneracji albo uiszczenia opłaty zastępczej z 31 marca na 30 czerwca każdego roku" - podano także w komunikacie.
(ISBnews)
Warszawa, 03.04.2014 (ISBnews) - Parlament Europejski (PE) opowiedział się za zniesieniem ok. 98% ceł, które ukraińscy producenci żelaza, stali, produktów rolnych oraz maszyn płacą obecnie na granicach Unii Europejskiej. To jednostronne działanie ma pomóc podupadającej gospodarce Ukrainy, pozwalając ukraińskim producentom i eksporterom na oszczędności w wysokości 487 euro rocznie, podała instytucja.
"Parlament Europejski poparł europejską drogę Ukrainy, która może trwać wiele lat. To nasza pierwsza szansa, aby pokazać nasze poparcie w sposób materialny, pomagając Ukrainie podczas trwającego tam kryzysu gospodarczego, wobec zmniejszających się rezerw walutowych oraz wzrastającej presji ze strony Kremla" - powiedział poseł Paweł Zalewski, cytowany w komunikacie.
Parlament Europejski poparł przygotowaną przez niego propozycję 531 głosami za, przy 88 głosach przeciw oraz 20 wstrzymujących się od głosu.
Działanie to ma obowiązywać od maja 2014 roku. Będzie polegało na usunięciu 94,7% taryf celnych UE, nakładanych obecnie na towary przemysłowe importowane z Ukrainy oraz redukcji taryf obowiązujących dla pozostałych z nich, podano w materiale. Zniesione zostanie również ponad 80% taryf celnych UE nakładanych na eksport produktów rolnych.
"Niemniej jednak, UE ograniczy ilości produktów 'wrażliwych', takich jak zboża, wieprzowina, wołowina i drób, które będą mogły być importowane bez cła, aby nie naruszyć interesów ich producentów na terenie UE" - zastrzeżono w komunikacie.
Działania preferencyjne ze strony UE nie będą wymagały od Ukrainy działań wzajemnych, polegających na usunięciu opłat celnych na towary importowane z UE, ale będzie wymagane utrzymanie tych ceł na dotychczasowym poziomie, zaznaczono także.
"Nowe przepisy dotyczące opłat celnych miałyby obowiązywać od dnia, kiedy zostaną ostatecznie przyjęte do 1 listopada 2014 roku, lub do momentu, w którym umowa stowarzyszeniowa między UE a Ukrainą, zawierająca wszechstronne porozumienie o obustronnej liberalizacji handlu, wejdzie w życie" - czytamy dalej.
Propozycja przepisów musi zostać formalnie przyjęta przez Radę Unii Europejskiej. Catherine Ashton, odpowiedzialna za politykę zagraniczną UE, ogłosiła już jednak, że nowe zasady zaczną obowiązywać "w przeciągu kilku tygodni".
(ISBnews)
Warszawa, 25.03.2014 (ISBnews) - Rząd może nie zdążyć z wydaniem odpowiedniego rozporządzenia i przedsiębiorstwa nie rozliczą emisji CO2 bezpłatnie przyznanymi uprawnieniami. W konsekwencji będą musiały zakupić na rynku wymaganą liczbę uprawnień, ostrzega Konfederacja Lewiatan. Wartość bezpłatnych uprawnień do emisji w 2013 r. dla instalacji innych niż wytwarzające energię elektryczną wynosi 1,54 mld zł i taki też koszt będzie musiał ponieść przemysł w przypadku niewydania rozporządzenia na czas.
Komisja Europejska i politycy debatują już o kształcie nowego pakietu klimatyczyno-energetycznego i o reformowaniu europejskiego systemu handlu emisjami (EU ETS) w czwartym okresie, tj. w perspektywie 2030 roku. Dla przemysłu i energetyki zdecydowanie bardziej palącym problemem jest na dziś wdrożenie rozwiązań trzeciego okresu programowania EU ETS dla lat 2013-2020, zwraca uwagę Lewiatan.
Do końca kwietnia br. właściciele instalacji objętych systemem (elektroenergetycznych, cieplnych, przemysłowych) muszą rozliczyć w Krajowym Ośrodku Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBIZE) emisję za 2013 rok, wykorzystując w tym celu przyznane im bezpłatne oraz dokupione na rynku uprawnienia do emisji gazów cieplarnianych.
"Niestety, istnieje poważne niebezpieczeństwo, że rząd nie zdąży z wydaniem niezbędnych rozporządzeń, a przedsiębiorstwa nie rozliczą emisji bezpłatnie przyznanymi uprawnieniami i w konsekwencji będą musiały zakupić na rynku całą wymaganą liczbę uprawnień. Według szacunków wartość bezpłatnych uprawnień do emisji w 2013 r. dla instalacji innych niż wytwarzające energię elektryczną wynosi 1,54 mld zł i taki też koszt będzie musiał ponieść polski przemysł w przypadku niewydania rozporządzenia na czas. Polska jest jednym z ostatnich krajów, który nie przyznał jeszcze darmowych uprawnień dla instalacji przemysłowych" - czytamy w komunikacie.
Na wniosek ministra środowiska procedowane są równolegle dwa projekty rozporządzeń Rady Ministrów: jedno dotyczy instalacji nie wytwarzających energii elektrycznej (tj. przemysłowych i ciepłowniczych), zgodnie z art. 10a Dyrektywy o handlu emisjami wspólnym dla wszystkich unijnych instalacji tych sektorów, oraz drugie, dotyczące instalacji wytwarzających energię elektryczną, które wynika z art. 10c Dyrektywy i wiąże się ze zobowiązaniem Polski do wykonania Krajowego Planu Inwestycji (KPI) modernizujących sektor elektroenergetyczny, przypomina organizacja.
"Przygotowanie dwóch odrębnych projektów rozporządzeń było racjonalnym posunięciem ze strony MŚ, bo o ile uzgadnianie z Komisją Europejską listy instalacji i wielkości darmowych uprawnień z art. 10a nie nastręczało (prawie) problemów, to rozmowy w sprawie KPI ciągle (chyba) trwają. Należy więc ocenić, że energetyka nie otrzyma darmowych uprawnień w terminie i mieć nadzieję, że spółki były przezorne na tyle, aby zakontraktować na rynku potrzebną ilość uprawnień we właściwym cenowo momencie" - napisano dalej.
Lewiatan apeluje o przyspieszenie prac rządu nad rozporządzeniem w sprawie instalacji przemysłowych i ciepłowniczych. Zostało ono już przyjęte przez Komitet Europejski Rady Ministrów. Kolejnym krokiem jest Komitet Stały, a następnie skierowanie projektu pod obrady Rady Ministrów.
"Konfederacja Lewiatan apeluje do premiera o pilne przyjęcie rozporządzenia i podjęcie wszelkich działań, które doprowadzą do przyznania przemysłowi darmowych uprawnień do emisji w możliwie najkrótszym terminie" - konkluduje organizacja.
(ISBnews)
Warszawa, 11.03.2014 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustaw regulujących warunki dostępu do wykonywania niektórych zawodów, który jest tzw. trzecim projektem deregulacyjnym, zakładającym ułatwienie dostępu do 101 zawodów, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Oznacza to zmiany w kilkunastu ustawach. Przewidziano deregulację dostępu do zawodów związanych m.in.: z ochroną przeciwpożarową (np. strażak, inżynier pożarnictwa); rynkiem kapitałowym i towarowym; rzeczoznawstwem w zakresie jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych; rzecznika patentowego; rusznikarza; zawodów związanych z konserwacją zabytków; muzealnika; tłumacza przysięgłego oraz geologicznych i górniczych. Deregulacja przez ograniczenie lub likwidację obecnych wymogów (np. certyfikatów, licencji) ułatwia wejście do danego zawodu" - czytamy w komunikacie.
Jak podkreślono, jest to kolejny etap otwierania dostępu do zawodów realizowany przez rząd. Pierwszy pakiet deregulacyjny przyjęto we wrześniu 2012 r. (zakładał ułatwienia w wykonywaniu 50 zawodów, w tym głównie prawniczych), a drugi zaakceptowano w czerwcu 2013 r. (otworzono w nim dostęp do 91 zawodów regulowanych: 82 technicznych i 9 finansowych).
"W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad tzw. czwartą transzą deregulacyjną. Rząd uważa, że rozwiązania zwiększające dostęp do zawodów regulowanych, spowodują wzrost konkurencji, a w efekcie obniżkę cen, wyższą jakość i większą dostępność usług. Powinny też uwolnić nowe miejsca pracy. Deregulacja zmniejszy obciążenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej" - czytamy dalej.
Bariery w dostępie do zawodu ograniczają liczbę osób go wykonujących, czyli zmniejszają konkurencję między nimi. Efektem takiej sytuacji jest zmniejszenie presji na obniżanie cen i ograniczenie bodźców do innowacji. Dochodzi także do wzrostu cen usług. Deregulacja pomaga również młodym ludziom w rozpoczęciu pracy w obszarze zawodów regulowanych i ogranicza wzrost kosztów funkcjonowania firm.
(ISBnews)
Warszawa, 11.03.2014 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła dziś projekt ustawy, regulującej poszukiwania i wydobycie gazu łupkowego, który przewiduje, iż łączne obciążenie przychodów z wydobycia będzie wynosiło 40% po 2020 r., poinformował premier Donald Tusk. Rząd proponuje obecnie trzy koncesje zastąpić jedną, uprawniającą do poszukiwania, wydobycia i sprzedaży gazu łupkowego.
Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy Prawo geologiczne i górnicze oraz projekt ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym, o zmianie ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin.
"W projekcie ustawy, który przyjęliśmy dzisiaj podczas posiedzenia rządu, są regulacje, które umożliwią intensywne poszukiwania, a następnie wydobywanie gazu łupkowego. To sprawa, nad którą pracujemy od długiego czasu, ale kontekst zdarzeń na wschodzie nadaje nową rangę tego typu decyzjom" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Dzisiaj widać bardzo wyraźnie, jak duże znaczenie ma poziom niezależności gazowej i energetycznej od głównego dostawcy wobec UE, czyli Rosji, dodał.
"Podstawowe rozwiązania, jakie przyjęliśmy dzisiaj na posiedzeniu rządu, to przede wszystkim założenie, że opodatkowanie wydobywania gazu łupkowego na rzecz budżetu państwa stanie się faktem dopiero w roku 2020. Do tego czasu wydobycie gazu łupkowego będzie wolne od opodatkowania. Zależy nam bardzo na tym, aby prace nad poszukiwaniem i wydobywaniem radykalnie przyspieszyły i stąd ta zachęta podatkowa" - powiedział premier.
Centrum Informacyjne Rządu (CIR) podało w komunikacie, że wprowadzono nowy podział wpływów z podwyższonej opłaty eksploatacyjnej za wydobywanie węglowodorów. Oprócz dotychczasowych beneficjentów: gmin oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOSiGW), będą z niej również korzystały powiaty i województwa. Dodatkowe wpływy zasilą wyłącznie samorządy.
"Beneficjentami opłaty eksploatacyjnej będą samorządy w większym stopniu niż do tej pory - czterokrotnie wzrośnie ta stawka, która opisuje wpływy z opłat eksploatacyjnych dla samorządu. Na tym samym poziomie kwotowym, czyli procentowo znacznie niższym, będzie opłata dla NFOŚ. Zakładamy - nie jest to przecież tajemnicą - że główne ciężary spadną na samorządy, jeśli pojawią się potrzeby zadośćuczynienia czy niwelowania ewentualnych strat wspólnot gminnych w związku z poszukiwaniem i wydobywaniem gazu łupkowego" - tłumaczył Tusk.
"Całość daniny, jaką przyjdzie płacić tym, którzy będą wydobywać gaz łupkowy w Polsce nie powinna przekroczyć, średnio rzecz biorąc, 40%. To będzie do zapłacenia po 2020 r. W tej całości znajduje się zarówno 1,5% podatku od każdego wydobytego m3 gazu, niezależnie od kosztów - to jest ten taki minimalny podstawowy podatek, a także do 25% w zależności od złoża i od zyskowności od nadwyżki finansowej, jeśli cash flow będzie na plusie. Do tego dochodzi CIT, czyli klasyczny podatek" - informował dalej premier.
Z analiz przeprowadzonych przez Ministerstwo Finansów wynika, że obecne regulacje nie gwarantują państwu należytego udziału w zyskach z wydobycia węglowodorów. Dlatego zaproponowano opodatkowanie wydobycia gazu ziemnego, w tym gazu łupkowego i ropy naftowej. W naszym kraju cześć należnej państwu renty surowcowej (pobieranej w formie podatków lub innych opłat) z wydobycia węglowodorów wynosi ok. 21%. Przykładowo w Wielkiej Brytanii jest to 62%, w Norwegii - 72%, a w Australii 56%, podano w materiale CIR.
Premier zwrócił uwagę na decyzję o "radykalnym uproszczeniu procedury administracyjnej". "Dzisiaj proponujemy, aby ten, kto uzyskuje koncesję, był władny nie tylko poszukiwać gaz, ale także wydobywać go i sprzedawać" - powiedział Tusk.
"Zostanie wprowadzona tylko jedna koncesja - na poszukiwanie i rozpoznawanie złoża węglowodorów oraz ich wydobywanie ze złoża. Koncesja ta zastąpi trzy obecnie istniejące koncesje: poszukiwawczą, rozpoznawczą i wydobywczą" - czytamy w komunikacie CIR. Realizacja obowiązków wynikających z koncesji określana ma być w harmonogramie rocznym.
Stąd idea prekwalifikacji. "To państwo polskie zdecyduje, czy w ogóle będziesz mógł przystąpić do przetargu. Będą tu brane pod uwagę kryteria bezpieczeństwa państwa i doświadczenia w wydobywaniu gazu. Dopuszczone będą także konsorcja" - podkreślił premier.
Koncesja, co do zasady, będzie udzielana na okres nie krótszy niż 10 lat i nie dłuższy niż 30 lat.
"Przewidziano zmiany sprzyjające wykonywaniu nowych koncesji. Przede wszystkim umożliwiono przedsiębiorcom stopniowe dokumentowanie złóż. W praktyce chodzi o rozwiązania, które umożliwią rozpoczęcie wydobycia węglowodorów już w trakcie trwania fazy poszukiwania i rozpoznawania" - czytamy dalej w materiale. Przewidziano ułatwienia w uzyskiwaniu decyzji środowiskowych przez przedsiębiorców.
Zgodnie z zapowiedziami z lutego, w projekcie nie przewiduje się powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE). Jednak w celu należytego zabezpieczenia uprawnień Skarbu Państwa, jako właściciela złóż, przewidziano wzmocnienie uprawnień kontrolnych organów nadzoru górniczego oraz inspekcji ochrony środowiska.
"Jesteśmy przekonani, że w ciągu dwóch tygodni projekt trafi do laski marszałkowskiej i będę liczył na szybką pracę w parlamencie" - skonkludował Tusk.
"Nowe przepisy mają także zapewnić możliwie najpełniejsze zachowanie dotychczasowych praw przedsiębiorców, którzy posiadają koncesje na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż węglowodorów. W związku z tym zaproponowano wydłużenie o 2 lata (od wejścia w życie znowelizowanej ustawy) terminu na złożenie wniosku o przekształcenie koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złoża węglowodorów w nową (jedną) koncesję. Jednocześnie przewidziano możliwość wydłużenia, o 3 lata, czasu obowiązywania dotychczasowych koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż węglowodorów" - czytamy też w komunikacie CIR.
Znowelizowane przepisy mają wejść w życie po 3 miesiącach od daty publikacji w "Dzienniku Ustaw", z wyjątkiem regulacji, które zaczną obowiązywać w innych terminach.
Według stanu na 1 marca 2014 r., w Polsce obowiązują 92 koncesje na poszukiwanie i/lub rozpoznawanie złóż węglowodorów, w tym gazu z łupków. Koncesje te zostały udzielone na rzecz 34 polskich i zagranicznych podmiotów (koncesjonariuszy). Do 3 marca 2014 r. koncesjonariusze wykonali 57 otworów rozpoznawczych, podało Ministerstwo Środowiska na swojej stronie internetowej.
(ISBnews)
Warszawa, 19.02.2014 (ISBnews) - Prezydent RP Bronisław Komorowski zarządził wybory posłów do Parlamentu Europejskiego, wyznaczając je na niedzielę - 25 maja 2014 r., podała Kancelaria Prezycenta.
"Polacy będą wybierać 51 europosłów. Prezydent podpisał postanowienie w sprawie wyborów zawierające też kalendarz wyborczy" - czytamy w komunikacie.
Wybory w Polsce przeprowadza się w 13 okręgach wyborczych, odpowiadających obszarowi jednego lub dwóch województw (jedynie województwo mazowieckie podzielono na 2 okręgi). Głosowanie jest podobne do wyborów do Sejmu, oddając głos na kandydata głosuje się jednocześnie na listę komitetu wyborczego. Przeliczanie głosów na mandaty dokonuje się metodą d'Hondta, jednak mandaty pomiędzy komitety wyborcze dzieli się na poziomie krajowym. W wyborach obowiązuje 5-proc. próg wyborczy, dotyczący także koalicji.
(ISBnews)
Warszawa, 18.02.2014 (ISBnews) - Rada Ministrów podjęła uchwałę, zgodnie z którą przepisy określające warunki wykonywania działalności gospodarczej będą wchodzić w życie tylko dwa razy w roku: 1 stycznia i 1 czerwca, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Wprowadzona zostanie zasada 'dwóch terminów', co oznacza, że przepisy określające warunki wykonywania działalności gospodarczej będą wchodzić w życie tylko dwa razy w roku: 1 stycznia i 1 czerwca. Zostaną nią objęte rządowe projekty ustaw, rozporządzenia Rady Ministrów i prezesa Rady Ministrów oraz ministrów. Przedsiębiorcy będą mieli co najmniej 30 dni na zapoznanie się z przepisami przed datą wejścia ich w życie" - czytamy w komunikacie.
Rząd będzie także rekomendował zastosowanie tej zasady do pozarządowych projektów ustaw. Taka rekomendacja będzie w stanowisku rządu do projektu, podano także.
Według CIR, zmiana ta poprawi funkcjonowanie szczególnie mikro, małych i średnich firm. Ograniczona zostanie częstotliwość zmian w przepisach prawnych.
"Przedsiębiorcy będą poświęcać mniej czasu na analizę prawa i dostosowanie się do nowych przepisów. Będą mogli skutecznie i racjonalnie planować działalność gospodarczą, co przełoży się na niższe koszty jej wykonywania. Nowa regulacja przyczyni się też do zwiększenia stabilności systemu prawa, a w konsekwencji wzrostu zaufania obywateli i przedsiębiorców do państwa" - argumentuje biuro prasowe.
Dwa terminy wejścia w życie przepisów dla biznesu obowiązują w Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii i na Litwie.
W materiale podkreślono także, że rozwiązanie to wychodzi naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców, którzy nie chcą częstych zmian w prawie, bo utrudnia to im prowadzenie działalności gospodarczej. Z ankiety Ministerstwa Gospodarki przeprowadzonej w 2012 r. wynika, że ok. 86% przedsiębiorców chciałoby zdecydowanie mniej zmian przepisów. Jednocześnie blisko 81% stwierdziło, że zasada "dwóch terminów" ułatwi im prowadzenie działalności gospodarczej.
(ISBnews)
Warszawa, 11.02.2014 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie terminalu regazyfikacyjnego skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Świnoujściu oraz ustawy o gospodarce nieruchomościami, przedłożony przez ministra skarbu państwa, poinformowało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Jednym z najważniejszych celów projektowanej nowelizacji jest rozszerzenie listy inwestycji towarzyszących terminalowi LNG, stworzenie spójnego systemu gazociągów, które umożliwią pełne wykorzystanie możliwości gazoportu, a w konsekwencji zapewnią korzystanie z gazu odbiorcom w całej Polsce. Nowe rozwiązania będą sprzyjać budowie strategicznej infrastruktury przesyłowej, niezbędnej do funkcjonowania terminala LNG w Świnoujściu" - czytamy w komunikacie.
Zgodnie z nowymi przepisami, wojewoda będzie organem uprawnionym do składania wniosków o dokonywanie wpisów w księdze wieczystej i katastrze nieruchomości. Będą obowiązywać również nowe, jednolite zasady regulujące zawiadomienia i doręczenia decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji.
"Zaproponowane rozwiązania służą ponadto zapewnieniu większego bezpieczeństwa energetycznego kraju, ponieważ proces planowania, przygotowania oraz realizacji inwestycji towarzyszących terminalowi regazyfikacyjnemu skroplonego gazu ziemnego w Świnoujściu zostanie znacznie przyspieszony i usprawniony" - czytamy dalej.
Według przyjętego dokumentu likwidacja obecnych ograniczeń systemu przesyłowego oraz powstanie zintegrowanej infrastruktury przesyłowej o jednolitych parametrach pracy umożliwi dostarczanie/transportowanie znacznych ilości gazu z różnych kierunków (dywersyfikacja), w tym przede wszystkim z terminala LNG. Rozbudowa systemu przesyłowego stworzy również szansę eksportu surowca dostarczanego do terminalu LNG.
"Korzystając z ułatwień wprowadzonych ww. ustawą, budowane będą gazociągi międzysystemowe o dużych przepustowościach oraz tłocznie gazu o przepustowości nie mniejszej niż 50.000 metrów sześciennych na godzinę wraz z oprzyrządowaniem koniecznym do utrzymania odpowiedniego poziomu ciśnienia. W szczególności dotyczyć to będzie połączenia na linii północ-południe oraz integracji rynków gazu w rejonie Morza Bałtyckiego. Połączenia te, wraz z rozbudową terminalu LNG oraz krajową siecią przesyłową, umożliwią stworzenie wspólnego regionalnego rynku gazu" - napisano.
Ponadto zwiększenie integracji krajowego systemu przesyłowego z systemami krajów ościennych zwiększy nie tylko bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale przede wszystkim pozwoli zminimalizować ryzyka związane z potencjalnymi przerwami w dostawach gazu z kierunku wschodniego, które miały już miejsce w przeszłości.
W projekcie nowelizacji ustawy zawarto ściśle określoną listę inwestycji towarzyszących, niezbędnych do optymalnego wykorzystania możliwości terminalu w Świnoujściu. Na szczególną uwagę zasługują - jak podkreśla CIR - projekty budowy gazociągów przesyłowych do rejonów południowej i wschodniej Polski. Istniejąca tam sieć jest w dużym stopniu wyeksploatowana i nie zapewnia odpowiednich parametrów dostaw. Bez budowy kolejnych gazociągów nie będzie możliwe dostarczanie gazu odbieranego poprzez terminal LNG do mieszkańców tych rejonów Polski.
"Podmiotem, na którym ciąży obowiązek realizacji inwestycji przewidzianych w ustawie, jest Operator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM SA, spółka o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa. Jest ona odpowiedzialna za bieżące i długookresowe bezpieczeństwo funkcjonowania systemu oraz rozbudowę sieci przesyłowej, w tym za połączenia z innymi systemami gazowymi. Dzięki nowym przepisom, OGP GAZ SYSTEM SA uzyska m.in. prawo do dysponowania nieruchomościami w celu wykonania inwestycji objętych ustawą" - podkreślono w komunikacie.
Przepisy znowelizowanej ustawy wprowadzają uregulowania, które umożliwiają prowadzenie postępowania pomimo nieuregulowanego stanu prawnego nieruchomości, co skróci czas prowadzenia postępowań administracyjnych. Doprecyzowano również, iż podmiotem uprawnionym i zobowiązanym do zgłaszania zmian w publicznych rejestrach będzie wojewoda. Obecnie obowiązujące przepisy nie regulują legitymacji czynnej do zgłaszania zmian w treści ksiąg wieczystych, podano także.
Przedmiotowa nowelizacja przyznała marszałkowi województwa, jako jedynemu organowi, kompetencje do wydania pozwolenia wodnoprawnego (wcześniej był to zarówno marszałek województwa, jak i starosta, co budziło wątpliwości interpretacyjne). Unormowano również procedury ustalania wysokości odszkodowania za wywłaszczenie oraz ograniczenie korzystania z nieruchomości, jednocześnie wskazując, iż podmiotem odpowiedzialnym za wypłatę odszkodowania za ograniczenie korzystania z nieruchomości jest inwestor.
"Zgodnie z nowymi przepisami, inwestor uzyska prawo do dysponowania nieruchomościami wywłaszczonymi na cele niezbędne do realizacji i eksploatacji inwestycji związanych z terminalem LNG i inwestycji towarzyszących (gazociągów) z dniem wydania decyzji o lokalizacji" - podsumowano w komunikacie CIR.
Powstający w Świnoujściu Terminal LNG jest pierwszym tego typu projektem infrastrukturalnym nie tylko w Polsce, ale także w Europie Środkowo-Wschodniej, który ma na celu dywersyfikację źródeł dostaw gazu do kraju oraz poprawę bezpieczeństwa energetycznego całego regionu. W pierwszym etapie eksploatacji terminal LNG pozwoli na odbiór 5 mld m3 gazu ziemnego rocznie. W kolejnym etapie, w zależności od wzrostu zapotrzebowania na surowiec, możliwe będzie zwiększenie zdolności regazyfikacyjnej do 7,5 mld m3, co stanowi około 50% obecnego rocznego zapotrzebowania na gaz w Polsce.
(ISBnews)
Warszawa, 10.02 2014 (ISBnews) - Premier DonaldTusk odwołał ze stanowiska prezesa Urzędu Ochrony konkurencji i Konsumenta (UOKiK) Małgorzatę Krasnodębską-Tomkiel, podał urząd w komunikacie. Do czasu powołania następcy, Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel będzie pełnić obowiązki prezesa urzędu.
"Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel od 4 czerwca 2008 roku pełniła funkcję prezesa UOKiK. Z Urzędem związana jest od 1998 roku. Do kompetencji prezes UOKiK należało kształtowanie polityki antymonopolowej oraz polityki ochrony konsumentów, m.in. zainicjowała i nadzorowała prace nad nowelizacją ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów"- czytamy w komunikacie.
Prezes UOKiK jest centralnym organem administracji państwowej. Odpowiada bezpośrednio przed Prezesem Rady Ministrów. Powoływany jest przez niego spośród osób wyłonionych w drodze otwartego i konkurencyjnego naboru.
(ISBnews)
Warszawa, 05.02.2014 (ISBnews) - Rada Ministrów zajmie się za dwa tygodnie projektem ustawy regulującej wydobywanie gazu łupkowego i ostatecznie zrezygnuje z powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE), a także uprości zasady udzielania koncesji, wynika z wypowiedzi premiera Donalda Tuska i ministra środowiska Macieja H. Grabowskiego.
Premier tłumaczył podczas konferencji poświęconej planom resoru środowiska na ten rok, że prace nad ustawą, które toczyły się przez dłuższy czas, miały na celu pogodzenie dwóch czasami sprzecznych interesów: miały podnieść bezpieczeństwo i zachęcić do inwestowania dużych pieniędzy. "mówimy o dziesiątkach miliardów złotych, które trzeba wydać, zanim gaz łupkowy stanie się przedsięwzięciem biznesowym" - podkreślił premier.
Ostatecznie rząd wybrał model z mniejszymi rygorami biurokratycznymi.
"Chodziło głównie o to, czy będziemy powoływać dużą nową instytucję, której zadaniem byłoby kontrolowanie każdego odwiertu, każdej firmy - Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE). To był także spór w samym środowisku i w Radzie Ministrów, czy taka superinstytucja nowa do pilnowania standardów i pewnych rygorów powinna powstać czy nie. I ostatecznie minister Grabowski rekomenduje rozwiązanie bez tworzenia nowej instytucji, natomiast z wyraźnym wzmocnieniem przede wszystkim Wyższego Urzędu Górniczego i z wykorzystaniem dotychczas działających narzędzi na rzecz kontroli środowiskowej, a także finansowej, jeśli chodzi o te zasoby" - powiedział Tusk.
Dodał, że minister Grabowski zobowiązał się, że na posiedzeniu rządu za dwa tygodnie przedstawi ostateczny projekt ustawy.
Minister środowiska przedstawił także plany dotyczące przyspieszenia procesu udzielania koncesji.
"Proponujemy również uprościć biurokrację, wprowadzając jedną koncesję. W tej chwili, żeby dojść do etapu wydobywczego, trzeba mieć dwie koncesje - my zaproponujemy jedną koncesję" - poinformował Grabowski.
Urząd będzie ogłaszał przetargi na koncesje, ale przedsiębiorcy powinni też mieć możliwość zgłaszania - czyli występowania do ministra - żeby rozpoczął tzw. procedurę "open door". "Uważamy, że to wymusi niejako szybsze udzielanie koncesji przez administrację" - podkreślił.
Według planów przedstawionych pod koniec 2012 r., NOKE miał być strategiczną spółka Skarbu Państwa (w 100%). NOKE miał uzyskać prawo pierwokupu w ramach wtórnego obrotu koncesjami, na zasadach rynkowych. Zyski NOKE będą przekazywane do budżetu państwa i Węglowodorowego Funduszu Pokoleń.
(ISBnews)
PIĄTEK, 24 stycznia
--10:00: GUS poda dane o stopie bezrobocia, sprzedaży detalicznej, nowych zamówieniach i wydajności za grudzień ub.r.
--11:00: Konferencja prasowa "Polskie meble na światowych rynkach"
--13:00: Konferencja prasowa PGE nt. projektu Opole II
--12:00: Konferencja prasowa PKN Orlen nt. wyników za IV kw. 2013
--14:00: GUS poda dane o koniunkturze konsumenckiej w styczniu
WTOREK, 28 stycznia
--10:00: Spotkanie prasowe ING Banku Śląskiego, na którym zaprezentowane zostaną wyniki międzynarodowego badania Grupy ING na temat postaw i zachowań wobec oszczędzania w Polsce i na świecie
--11:00: Debata ekspercka ISBnews nt. firm bukmacherskich
--11:00: Śniadanie prasowe Deloitte nt. "Prognozy CFO na rok 2014 - czy polscy dyrektorzy finansowi mogą być optymistami?"
ŚRODA, 29 stycznia
--10:30: Forum Branży Meblowej
CZWARTEK, 30 stycznia
--10:00: Konferencja prasowa Banku Pekao nt. „Raportu o sytuacji mikro i małych firm"przy
--10:00: Spotkanie prasowe nt. sondażu Randstad "Monitor Rynku Pracy"
--10:00: Konferencja prasowa GUS nt. wstępnego szacunku PKB za 2013 r.
PONIEDZIAŁEK, 3 lutego
--10:00: Konferencja prasowa Banku Millennium nt. wyników za 2013 r.
(ISBnews)
Warszawa, 08.01.2014 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła dziś 10 programów, związanych z uszczegółowieniem planu wydatkowania środków pozyskiwanych z unijnego budżetu na lata 2014-2020. Jak zapowiedział premier Donald Tusk, jednym z celów jest, by Polska znalazła się wśród 20 najbogatszych państw świata do 2022 r.
"Nasz cel - by Polska znalazła się wśród 20 najbogatszych państw świata do 2022" - powiedział Tusk, przedstawiając rządowe plany.
"Skala inwestycji będzie sięgać od największych projektów infrastrukturalnych, do najmniejszych, odczuwanych przez każdego" - powiedziała wicepremier i minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska.
Podkreśliła, że "rewitalizacja będzie motywem przewodnim nowego budżetu". "Rewitalizacja wszechstronna: budynki, drogi lokalne, rewitalizacja społeczna" - dodała.
Wicepremier poinformowała też, że wszystkie instytucje publiczne mogą wydawać środki z nowego budżetu UE już teraz, natomiast przedsiębiorcy będą mogli skorzystać z nowych środków UE w II poł. roku, prawdopodobnie od lipca.
"Lada dzień rozpoczynamy konsultacje z Komisją Europejską. Potrwają kilka miesięcy. Jako jedni z pierwszych złożyliśmy dokumenty w Brukseli" - zapowiedziała Bieńkowska.
Rada Ministrów podjęła m.in. uchwałę w sprawie przyjęcia projektu Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020 - "największy pod względem budżetu program, który będzie wspierał zrównoważony rozwój kraju", podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Alokacja funduszy europejskich do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020 wynosi 27,5 mld euro" - czytamy w komunikacie.
Program ten będzie realizowany w trzech podstawowych obszarach:
* czystej i efektywnej energii, w tym efektywności energetycznej, ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych, rozwoju energii ze źródeł odnawialnych oraz integracji i poprawy funkcjonowania europejskiego rynku energii;
* adaptacji do zmian klimatu oraz efektywnego korzystania z zasobów, wzmocnieniu odporności systemów gospodarczych na zagrożenia związane z klimatem oraz zwiększeniu możliwości zapobiegania zagrożeniom (zwłaszcza zagrożeniom naturalnym) i reagowania na nie;
* konkurencyjności, w tym wnoszeniu istotnego wkładu w utrzymanie przez UE prowadzenia na światowym rynku technologii przyjaznych środowisku, zapewniając jednocześnie efektywne korzystanie z zasobów i usuwając przeszkody w działaniu najważniejszych infrastruktur sieciowych" - podano dalej.
Rząd przyjął też uchwałę w sprawie przyjęcia projektu Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój na lata 2014-2020. Alokacja funduszy unijnych w tym programie na lata 2014-2020 wynosi 8,6 mld euro.
"Hasłem przewodnim programu jest - wsparcie projektów od pomysłu do rynku. Założeniem POIR jest bowiem wspieranie realizacji całego procesu powstawania innowacji - od fazy tworzenia się pomysłu, poprzez etap prac badawczo-rozwojowych, w tym przygotowanie prototypu, aż po komercjalizację wyników prac B+R. Mając na uwadze zróżnicowany poziom ryzyka realizacji projektu na ww. etapach, przewiduje się wykorzystanie instrumentów wsparcia o charakterze dotacyjnym oraz zwrotnym" - podkreśla CIR.
Preferowane będą projekty wpisujące się w tzw. inteligentne specjalizacje, czyli wybrane dziedziny nauki i gospodarki, stanowiące potencjał rozwojowy kraju i regionów. Zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej, priorytetowo zostaną potraktowane także ekoinnowacje – innowacyjne technologie w dziedzinie ochrony środowiska (dotyczące m.in. ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, zanieczyszczeń powietrza i wody). Program zakłada również zwiększenie dostępności rynku kapitałowego dla MŚP, realizujących innowacyjne projekty o dużym potencjale rynkowym.
Tusk podkreślił, że według rządowych planów do 2020 r. poziom nakładów na badania i rozwój ma przekroczyć 2% PKB.
Rada Ministrów podjęła również uchwałę w sprawie przyjęcia projektu Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój na lata 2014-2020, z alokację w wysokości 4,4 mld euro.
"POWER jest ukierunkowany na następujące obszary:
* realizację działań skierowanych do młodych, bezrobotnych osób w wieku od 15. do 24. roku życia i poprawę ich sytuacji na rynku pracy w ramach Inicjatywy na rzecz zatrudnienia osób młodych i Gwarancji dla młodzieży,
* wdrożenie reform systemów i struktur w wybranych obszarach polityk publicznych, kluczowych z punktu widzenia strategii Europa 2020 i krajowych programów reform,
* wspieranie jakości, skuteczności i otwartości szkolnictwa wyższego jako instrumentu budowy gospodarki opartej o wiedzę,
* poszukiwanie nietypowych, innowacyjnych, stosowanych w innych krajach metod rozwiązywania problemów społecznych,
* realizację programów w zakresie mobilności ponadnarodowej" - podano w komunikacie.
Rząd postanowił ponadto o przyjęciu projektu Programu Operacyjnego Polska Wschodnia na lata 2014-2020, gdzie alokacja przewidziana jest na poziomie 2,1 mld euro z funduszy UE, Programu Operacyjnego Pomoc Techniczna na lata 2014-2020 (alokacja: 700,1 mln euro),
Kolejny zaakceptowany program to Program Operacyjny Polska Cyfrowa na lata 2014-2020 - na jego realizację przeznaczono blisko 2,3 mld euro z funduszy UE.
"Program Polska Cyfrowa (POPC) będzie wspierał obszar technologii informacyjno-komunikacyjnych (TIK), w tym w szczególności przedsięwzięcia polegające na tworzeniu sieci szerokopasmowych oraz rozwój e-usług publicznych na poziomie centralnym. Planowane są również działania dotyczące e-integracji osób wykluczonych cyfrowo oraz upowszechnianie TIK" - czytamy w materiale.
Rada Ministrów podjęła też uchwałę w sprawie przyjęcia programu rozwoju Program Zintegrowanej Informatyzacji Państwa. " Środki publiczne (krajowe i unijne) w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa (1,1 – 1,25 mld euro). Środki publiczne (krajowe i unijne) zaangażowane na poziomie regionalnym (szacunkowa kwota około 1,25 mld zł)" - podało CIR.
"Wypełnienie celów programu mierzone będzie odsetkiem obywateli i przedsiębiorców korzystających z e-usług administracji publicznej oraz poziomem satysfakcji użytkowników. Odsetek obywateli i przedsiębiorców, korzystających z Internetu w relacjach z administracją publiczną powinien podnieść się z poziomu 32% w 2012 r. do 64% w 2020 r. (w przypadku obywateli) i z poziomu 90% w 2012 r. do 95% w 2020 r. (dla przedsiębiorców)" - czytamy dalej.
Program umożliwi zwiększenie konkurencyjności polskiej gospodarki poprzez rozwój sektora usług publicznych świadczonych drogą elektroniczną, poprawę warunków prowadzenia działalności gospodarczej, wzrost wykorzystania technologii informacyjnych i komunikacyjnych w gospodarce oraz poprawę konkurencyjności przedsiębiorstw, podkreślono.
Kolejny program to Narodowy Plan Szerokopasmowy.
"Realizacja tej koncepcji przekłada się na 2 cele szczegółowe:
* zapewnienie powszechnego dostępu do internetu o prędkości co najmniej 30 Mb/s do końca 2020 roku – rozumianego jak techniczna możliwość świadczenia usługi dostępu do Internetu szerokopasmowego o prędkości nie mniejszej niż 30 Mb/s dla każdego mieszkańca Polski, w dowolnej technice dostępowej;
* doprowadzenie do wykorzystania dostępu do internetu o prędkości co najmniej 100 Mb/s przez 50% gospodarstw domowych do końca 2020 roku" - podano w komunikacie.
Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie przyjęcia Strategii Rozwoju Polski Południowej do roku 2020, jak również projektu Umowy Partnerstwa na lata 2014-2020, określa strategię interwencji funduszy europejskich w ramach trzech polityk unijnych: polityki spójności, wspólnej polityki rolnej (WPR) i wspólnej polityki rybołówstwa (WPRyb) w Polsce w latach 2014-2020.
(ISBnews)
Warszawa, 16.12.2013 (ISBnews) - Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) jest przeciwne propozycjom prezydenta, aby ograniczyć władztwo gmin w zakresie planowania przestrzennego i przenieść je na poziom województwa, poinformował Waldemar Pawlak z PSL w rozmowie z portalem Tocowazne.pl. Procedowany obecnie w Sejmie projekt ustawy miałby doprowadzić do tego, że gminy nie będą mogły decydować czy na ich terenie zostanie zlokalizowana np. farma wiatrowa.
"Ten projekt jest procedowany w Sejmie i w tym kształcie nie ma poparcia Klubu Poselskiego PSL. My jednoznacznie uznajemy, że to gminy powinny suwerennie decydować o tym, czy na ich terenie zostanie zlokalizowana jakaś inwestycja czy nie" - powiedział Pawlak w wywiadzie dla portalu.
Podkreślił, że nie ma też potrzeby tworzyć dodatkowych przepisów wobec budowli czy inwestycji np. infrastruktury technicznej czy energetycznej, które są uregulowane w innych aktach prawnych.
"Projekt ustawy krajobrazowej w proponowanej wersji - pomimo pożytku, jaki ma ona przynieść, zwłaszcza w walce z tzw. dziką reklamą - stanowi swego rodzaju 'nadregulację'. Ustawę krajobrazową powinno się zawęzić do zakresu, jaki znalazł się w jej uzasadnieniu czyli do generalnego podejścia do krajobrazu" - stwierdził były premier i szef PSL.
Przypomniał, że według prezentowanego już stanowiska PSL, projekt ten stoi w sprzeczności z nadrzędnymi zasadami - subsydiarności i proporcjonalności.
"Polsce potrzebny jest zrównoważony mix energetyczny, w którym energetyka wiatrowa odgrywa ważna rolę. Przypomnę, że zobowiązaliśmy się do 19 procentowego udziału źródeł odnawialnych w produkcji energii do 2020 roku. Nie wiele zostało czasu, a energetyka wiatrowa to jedno z najtańszych i najprostszych źródeł energii odnawialnej. W Polsce, mamy korzystne warunki do jej rozwoju. Odrębną kwestią są względy czysto ekonomiczne i społeczne – korzyści dla gospodarki krajowej czy gmin, percepcja społeczna" - skonkludował Pawlak.
(ISBnews)
Warszawa, 20.11.2013 (ISBnews) - Premier Donald Tusk odwołał ze sprawowanych funkcji ministrów finansów, administracji i cyfryzacji, edukacji, szkolnictwa wyższego, sportu oraz środowiska. Po połączeniu ministerstwa transportu, budownictwa i gospodarki morskiej z ministerstwem rozwoju regionalnego szefem superresortu w randze wicepremiera została Elżbieta Bieńkowska.
Warszawa, 20.11.2013 (ISBnews) - Premier Donald Tusk odwołał ze sprawowanych funkcji wicepremiera i ministra finansów, Jana Vincenta Rostowskiego. Jego następcą zostanie Mateusz Szczurek.
„Nowym ministrem finansów zostaje Mateusz Szczurek. To była także rekomendacja ustępującego ministra Rostowskiego, co gwarantuje potrzebną ciągłość" - powiedział Tusk na konferencji prasowej.