ISBNewsLetter
S U B S K R Y P C J A

Zapisz się na bezpłatny ISBNewsLetter

Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym codziennie znajdą Państwo najważniejszą depeszę ISBnews, przegląd informacji dostępnych w naszym Portalu i kalendarium nadchodzących wydarzeń biznesowych i ekonomicznych. Subskrypcja jest bezpłatna.

* Dołączając do ISBNewsLetter'a wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Dz.U. nr 144, poz. 1204). Twój adres e-mail będzie wykorzystany wyłącznie do przekazywania informacji na temat działań ISBNews i nie zostanie przekazane podmiotom trzecim. W kazdej chwili można wypisać się z listy subskrybentów klikając link na dole każdego ISBNewsLettera.

Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 22.03, 10:54Cichoń: Wniosek ws. postawienia prezesa NBP przed TS trafi do Sejmu we wtorek 

    Warszawa, 22.03.2024 (ISBnews) - Wstępny wniosek o pociągnięcie prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu zostanie złożony w Sejmie w najbliższy wtorek, zapowiedział przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych, koordynujący przygotowanie wstępnego wniosku ws. pociągnięcia Glapińskiego przed Trybunał Stanu Janusz Cichoń. Poseł liczy na podjęcie przez prezesa NBP decyzji o ustąpieniu ze stanowiska.

    "Ustaliliśmy wstępnie, że składamy go w najbliższy wtorek, jesteśmy na etapie zbierania podpisów. Udostępniliśmy wniosek także innym klubom Koalicji 15 października. Trwa zbieranie podpisów - chcemy umożliwić wszystkim posłom złożenie podpisów pod tym wnioskiem o jednodniowe posiedzenie" - powiedział Cichoń w radiu Tok FM.

    Wniosek został udostępniony posłom w środę, zaczęto zbierać podpisy, podkreślił poseł Koalicji Obywatelskiej.

    "One [zarzuty] wszystkie są ważne, choć kluczowy wydaje się ten związany z niezależnością Narodowego Banku Polskiego, niezależnością prezesa i podporządkowaniem prezesa działaniom jednej opcji politycznej, upolitycznienie NBP, co w efekcie zrodziło tak naprawdę działania, które w tym wniosku się znajdują - od finansowania deficytu budżetowego zaczynając, a na polityce kadrowej NBP kończąc" - wskazał też Cichoń.

    Dodał, że liczy na podjęcie przez prezesa NBP decyzji o ustąpieniu ze stanowiska.

    "Liczymy na refleksję pana Adama Glapińskiego. Mamy nadzieję, że po przeczytaniu tego wniosku ta refleksja przyjdzie. […] Zakładam, że to rozwiązanie - czyli dymisja pana Adama Glapińskiego z zajmowanego stanowiska - jest możliwe i najlepsze, z punktu widzenia także bezpieczeństwa naszych finansów" - powiedział szef sejmowej komisji.

    W czwartek TVN24 dotarł do treści wstępnego wniosku, który grupa posłów przesłała do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, o pociągnięcie prezesa Glapińskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. We wniosku prezesowi NBP postawiono osiem zarzutów, m.in. o to, że poprzez skup obligacji na rynku wtórnym zapewniał pośrednie finansowanie przez NBP deficytu budżetowego w łącznej kwocie co najmniej 144 mld zł oraz że poinformował ministra finansów o prognozowanej wpłacie 6 mld zł z zysku NBP do budżetu państwa, podczas gdy - według wnioskodawców - "według aktualnych na ten dzień danych i prognoz, NBP miał ponieść stratę w wysokości co najmniej 17 mld zł".

    (ISBnews)

  • 21.03, 16:17MZ chce przedstawić w kwietniu propozycję zakazu sprzedaży jednorazowych e-papierosów 

    Warszawa, 21.03.2024 (ISBnews) - Ministerstwo Zdrowia pracuje nad projektem ustawy zakazującej jednorazowych e-papierosów i chce przedstawić publicznie rozwiązania w tej kwestii w kwietniu, poinformowała szefowa resortu Izabela Leszczyna.

    "Jeśli chodzi o e-papierosy, rozmawiałam miesiąc temu z panem premierem, dostałam zielone światło, że możemy pracować nad ustawą zakazująca - uwaga - jednorazowych e-papierosów, bo to one są dzisiaj największym zagrożeniem, szczególnie dla młodych ludzi, którzy mimo że nie powinni i zgodnie z prawem w ogóle nie mogą kupić takich papierosów, ale niestety wiemy, że rzeczywistość jest inna" - powiedziała Leszczyna podczas konferencji prasowej.

    "Tak, pracujemy w Ministerstwie Zdrowia, w departamencie Zdrowia Publicznego nad ustawą zakazująca jednorazowych e-papierosów. Mamy świadomość, że trzeba będzie notyfikować te przepisy w Komisji Europejskiej. Czy do końca marca? Nie wydaje mi się, ponieważ bardzo intensywnie pracowaliśmy do tej pory nad naszymi obietnicami. […] Pewnie nie w marcu, ale kwiecień na pewno jest tym terminem" - dodała minister, odpowiadając na pytanie o to, kiedy taka propozycja zostanie przedstawiona publicznie.

    (ISBnews)

  • 21.03, 15:58Domański: Przestrzeń fiskalna na wydatki w 2025 r. ulega zawężeniu 

    Warszawa, 21.03.2024 (ISBnews) - Przestrzeń fiskalna na nowe wydatki w 2025 r. ulega zawężeniu, ocenił minister finansów Andrzej Domański. Wskazał przy tym na rosnące potrzeby wydatkowe w zakresie obronności i ochrony zdrowia.

    "Wiemy, że będą rosły wydatki na ochronę zdrowia, co jest bezpośrednim wynikiem ustawy. No i ta przestrzeń fiskalna na wydatki w roku 2025 ulega zawężeniu. Jesteśmy pod koniec marca, więc jeszcze nasze wyliczenia są bardzo wstępne, nie będę się dzisiaj nimi z państwem dzielił, natomiast te środki będą podlegały normalnym limitom, wynikającym chociażby ze stabilizującej reguły wydatkowej" - powiedział Domański podczas konferencji prasowej.

    "Zdajemy sobie wszyscy sprawę z tego, jak szybko rosną wydatki na obronę. To już w roku 2024 razem z Funduszem Wsparcia Sił Zbrojnych mówimy o kwocie sięgającej 4% PKB. Sytuacja za naszą wschodnią granicą, niestety, ulega pogorszeniu, a nie poprawie. Więc ta presja na wydatki wojskowe cały czas będzie i rolą Ministerstwa Finansów - wspólnie z pozostałymi partnerami - jest to, aby szukać źródeł finansowania, także czasami pozabudżetowych" - dodał.

    Minister wskazał, że cieszą go np. wszystkie unijne inicjatywy zmierzające do tego, "żebyśmy jako Europa bronili się bardziej wspólnie, aby ten wysiłek finansowy był bardziej wysiłkiem wspólnym, a nie - tak jak teraz - jednak mocno skierowanym do państw przyfrontowych".

    (ISBnews)

  • 21.03, 15:54MF: Na uproszczeniu składki zdrowotnej zyska 93% przedsiębiorców od 2025; koszt 4-5 mld zł 

    Warszawa, 21.03.2024 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów wraz z Ministerstwem Zdrowia przedstawiło propozycję obniżenia składki zdrowotnej i uproszczenia sposobu jej wyliczania, na czym miałoby skorzystać od 2025 r. 93% przedsiębiorców, poinformował minister finansów Andrzej Domański. Koszt tych zmian dla budżetu wyniesie 4-5 mld zł, dodał.

    "93% przedsiębiorców skorzysta z reformy i to wielu z nich w sposób bardzo istotny. Jedynie ci najlepiej zarabiający na ryczałcie poniosą pewne koszty, a my uważamy, że wielu spośród nich przesunie się na inne formy rozliczania działalności gospodarczej. W związku z tym oczywiście ta propozycja wiąże się z kosztami. Szacujemy je, w zależności od tzw. efektów behawioralnych, na 4 do 5 mld zł. Zależy od tego, jak wielu przedsiębiorców, którzy rozliczają się ryczałtem, zdecyduje się na inne formy rozliczania" - powiedział Domański podczas konferencji prasowej.

    Główne cele przedstawionej zmiany to uproszczenie zasad wyliczania i opłacania składki zdrowotnej, ale także - a może nawet przede wszystkim - obniżenie wysokości składki zdrowotnej, szczególnie dla podatników o niskich i średnich dochodach, dodał minister.

    "Najbardziej popularną formą rozliczania się przez przedsiębiorców jest naturalnie tzw. skala podatkowa - ponad połowa przedsiębiorców rozlicza się właśnie za pomocą skali podatkowej. To grupa 1,3 mln przedsiębiorców, dla której proponujemy niską, ryczałtową składkę zdrowotną, wynoszącą 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia dla wszystkich przedsiębiorców. W warunkach roku 2025 oznaczałoby to prognozowaną minimalną korzyść w wysokości ok. 100 zł miesięcznie" - wskazał Domański.

    "Oznaczałoby to, iż w roku 2024 minimalna składka na ryczałcie wynosiłaby 286 zł zamiast niemal 382 zł, którą płacą przedsiębiorcy obecnie. Ponieważ prognozujemy, iż płaca minimalna w przyszłym roku wzrośnie, to oczywiście te wartości składki zdrowotnej w przyszłym roku są nieznacznie, ale wyższe. Co bardzo istotne, na proponowanej przez nas zmianie zyskają wszyscy przedsiębiorcy rozliczający się za pośrednictwem skali podatkowej" - dodał.

    Rozwiązanie to oznacza brak konieczności comiesięcznego wyliczania podstawy opodatkowania, podkreślił minister.

    Dla przedsiębiorcy, który w skali miesiąca osiąga dochód na poziomie 10 tys. zł oznacza to korzyść na samej składce zdrowotnej na poziomie 590 zł, wskazał także.

    "Drugą istotną formą rozliczania jest naturalnie podatek liniowy. Tutaj proponujemy stałą niską składkę wynoszącą 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia do dochodu - to istotne - wynoszącego dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. W warunkach roku 2024 taka składka wynosiłaby 286 zł zamiast minimalnej składki na poziomie 382 zł. W roku 2025, kiedy proponujemy, aby to rozwiązanie weszło w życie, składka zdrowotna wynosiłaby odpowiednio 310 zł zamiast 410 zł na systemie obecnym. Mówimy tutaj, oczywiście, o tej minimalnej wysokości składki" - powiedział Domański.

    "Po przekroczeniu dwukrotności przeciętnego wynagrodzenia, składka wyniesie 4,9% od nadwyżki ponad dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Maksymalna składka zdrowotna będzie niższa o ok. 530 zł miesięcznie, czyli ok. 6 360 zł w skali roku" - dodał.

    Zapowiedział ponadto wprowadzenie możliwości opłacania składki w oparciu o 1/12 ostatniego wykazanego rocznego dochodu, czyli przedsiębiorca, jeśli będzie chciał, będzie mógł płacić przez cały rok stałą składkę zdrowotną i dopiero później, w rozliczeniu rocznym dokona niezbędnej korekty.

    Trzecią formą opodatkowania przedsiębiorców jest ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, stosuje go ok. 700 tys. przedsiębiorców.

    W tym przypadku "stała, niska składka" ma wynieść 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia do miesięcznego przychodu wynoszącego 4-krotność przeciętnego wynagrodzenia. Po przekroczeniu 4-krotności przeciętnego wynagrodzenia składka przewidziana jest w wysokości 3,5% nadwyżki ponad 4-krotność przeciętnego wynagrodzenia. Zakłada się w tym wyłączenie przychodów ze zbycia środków trwałych z podstawy obliczania składki zdrowotnej. Oznacza to także likwidację odliczenia składki zdrowotnej w PIT.

    "Dla tej grupy również zdecydowana większość przedsiębiorców będzie na tym sposobie naliczania składki korzystała, chociaż faktycznie ci najlepiej zarabiający, osiągający najwyższy przychód, będą musieli składki zdrowotnej zapłacić nieco więcej" - powiedział minister.

    Ostatnia, powoli zanikająca forma opodatkowania to tzw. karta podatkowa, kontynuował Domański. Dla przedsiębiorców rozliczających się za pośrednictwem karty podatkowej ministerstwa proponują niższą składkę wynoszącą 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia. W warunkach roku 2025 oznaczałoby to ok. 1 200 zł rocznie korzyści, dodał.

    "Podsumowując, dzisiaj proponujemy polskim przedsiębiorcom zmiany, na których skorzysta 93% spośród nich. Zależało nam na tym, aby te korzyści - w ujęciu procentowym, oczywiście - były najmocniej przesunięte w kierunku tych słabiej zarabiających polskich przedsiębiorców. Dlatego zaproponowaliśmy właśnie takie rozwiązanie" - stwierdził Domański.

    "Koncepcja, którą przedstawił minister Domański, jest oczywiście kompromisem pomiędzy ministrem finansów a ministrem zdrowia. Cel mamy wspólny: chcemy jak najwyższej jakości ochrony zdrowia przy możliwie jak najniższych daninach podatkowych. Ale ponieważ to jest trochę godzenie wody z ogniem, dlatego nasze rozmowy wcale nie były łatwe" - powiedziała minister zdrowia Izabela Leszczyna.

    Według przedstawionych na prezentacji podczas konferencji prognoz, szacowane nakłady na ochronę zdrowia w 2025 r. mają wynieść ok. 224 mld zł z tego NFZ: 168 mld zł (bez transferów z budżetu).

    W 2022 r. nakłady na ochronę zdrowia wyniosły 151 mld zł, z czego 122 mld zł to NFZ. W 2024 r. to ponad 197 mld zł, podkreśliła minister.

    (ISBnews)

  • 21.03, 13:59Prezes NBP informował MF w sierpniu 2023, że wpłata z zysku może wynieść 4-6 mld zł -prasa 

    Warszawa, 21.03.2024 (ISBnews) - Prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński poinformował 23 sierpnia 2023 r. ówczesną minister finansów Magdalenę Rzeczkowską, że przewidywana wpłata do budżetu z zysku NBP wyniesie w 2024 roku 4-6 mld zł, wynika z pisma, którego kopię posiada Business Insider Polska. Tego samego dnia Glapiński wysłał do minister drugie pismo, w którym poinformował, że "przewidywana wpłata z zysku NBP w przyszłym roku wyniesie 6 mld zł", podał też portal.

    21 lutego br. biuro prasowe NBP podało w wyjaśnieniu dot. szacunku wyniku finansowego NBP, że bank centralny otrzymał zapytanie od ministra finansów po raz ostatni w sierpniu 2023 r. Wówczas oszacowany dodatni widok finansowy w wysokości ok. 6 mld zł został zapisany w projekcie budżetu z zastrzeżeniem, że "jest obciążony dużą niepewnością", na co - jak podkreślono - zawsze wskazuje zarówno Narodowy Bank Polski, jak i Ministerstwo Finansów.

    "Projekt budżetu państwa na 2024 r. rada ministrów przyjmowała na posiedzeniu 24 sierpnia 2023 r. Dzień wcześniej szef banku centralnego poinformował w lakonicznym piśmie adresowanym do minister finansów, na jaki przelew może liczyć.

    'Uprzejmie informuję, że przewidywana wpłata do budżetu z zysku NBP w przyszłym roku (2024 r. – red) wyniesie 4 do 6 mld zł' - czytamy w piśmie, którego kopię posiada Business Insider Polska.

    W projekcie ustawy resort finansów wpisał jednak okrągłą kwotę 6 mld zł. Dlaczego? Bo jeszcze tego samego dnia, czyli 23 sierpnia ub. r. prezes Adam Glapiński wysyła do Magdaleny Rzeczkowskiej drugie pismo.

    'Uprzejmie informuję, że przewidywana wpłata z zysku NBP w przyszłym roku wyniesie 6 mld zł" - precyzuje w kolejnym liście szef NBP.

    Taka kwota ostatecznie została wpisana po stronie dochodów niepodatkowych w budżecie państwa. Ta sama kwota jest też w projekcie ustawy budżetowej, który rząd Donalda Tuska przyjął 19 grudnia 2023 r." - czytamy w artykule Business Insider Polska.

    NBP zwracał uwagę w wyjaśnieniu z lutego br., że o możliwości wystąpienia ujemnego wyniku finansowego było powszechnie wiadomo przez kolejne miesiące począwszy od września, "a już formalnie co najmniej od 11 grudnia ubiegłego roku, gdy ogólnopolskie media informowały o zatwierdzeniu przez zarząd planu finansowego NBP na rok 2024".

    Bank centralny wskazał też wówczas, że Sejm 18 stycznia uchwalił budżet bez stosownej poprawki uwzględniającej informację zawartą w przyjętej 8 stycznia 2024 r. opinii Rady Polityki Pieniężnej nt. budżetu, że "nie przewiduje się wpłaty zysku z NBP w 2024 r.".

    (ISBnews)

  • 21.03, 13:32Okła-Drewnowicz: Wartość Bonu Senioralnego to max. 2150 zł, wejście w życie - II poł. 2025 

    Warszawa, 21.03.2024 (ISBnews) - Bon Senioralny będzie zaadresowany do osób powyżej 75. roku życia, a jego maksymalna wysokość wyniesie 2 150 zł, zapowiedziała minister ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz. Według wstępnych planów (które mogą zostać zmodyfikowane w wyniku szerokich konsultacji projektu), bon mógłby być dostępny od II poł. 2025 r., a koszt projektu może sięgnąć kilku miliardów złotych, dodała.

    "Bon Senioralny będzie zaadresowany do osób powyżej 75. roku życia. Ale tak naprawdę Bon Senioralny, czyli ustawa o systemie usług wspierających rodzinę w opiece nad seniorem, to świadczenie pozwalające na sfinansowanie usługi wsparcia o charakterze opiekuńczym w miejscu zamieszkania [seniora]" - powiedziała Okła-Drewnowicz podczas konferencji prasowej.

    Mówimy o wsparciu w zaspokojeniu podstawowych potrzeb życiowych dnia codziennego, podkreśliła.

    "Maksymalna wartość bonu opiekuńczego to kwota 2 150 zł. To, oczywiście, połowa minimalnego wynagrodzenia, która odpowiada minimalnemu wynagrodzeniu w drugim półroczu tego roku. Oczywiście, to maksymalna wartość bonu. Ona może być mniejsza - w zależności od tego, ile godzin usługi wsparcia dana osoba będzie potrzebowała" - dodała minister.

    Liczba osób starszych spełniających kryteria umożliwiające skorzystania z tej usługi jest 535 400, podano w prezentacji podczas konferencji.

    "W ubiegłym tygodniu złożyłam wniosek o wpis do wykazu prac legislacyjnych. I mogę powiedzieć, że już jutro zajmie się tym wnioskiem Zespół ds. Programowania Prac. Po uzyskaniu wpisu będę mogła pokazać projekt. Taka jest procedura" - powiedziała Okła-Drewnowicz.

    Termin wdrożenia projektu i jego koszt będzie uzależniona od efektów konsultacji międzyresortowych i publicznych, które rozpoczną się po publikacji projektu, dodała.

    "Na pewno ten rok to będzie legislacja. Zakładam w tym projekcie, który jest przygotowany, że pierwsze miesiące to będzie kwestia szkoleń. […] [Chcemy, żeby] sam projekt w postaci już usługi bonu mógł zafunkcjonować - myślę - w drugim półroczu przyszłego roku. Oczywiście, o tym rozstrzygną konsultacje. […] Ile będzie kosztować? Na pewno nie jest to rozwiązanie tanie, na pewno będzie to kosztowało kilka miliardów, ale dokładnie ile - to będzie wynikać z konsultacji" - wskazała też minister.

    Organizacją usług wsparcia zajmie się samorząd gminny. Może ją wykonać sam lub zlecić np. lokalnej firmie, podmiotowi ekonomii społecznej czy stowarzyszeniu.

    Opiekun będzie musiał odbyć minimum 30-godzinne szkolenie przygotowawcze (finansowane ze środków unijnych) do pracy z seniorami z niezaspokojonymi potrzebami życia codziennego.

    Według informacji przedstawionych w prezentacji, w 2022 r. odsetek osób 75+ w populacji wynosił 7,4% (było ich 2,8 mln), zaś w 2030 r. wzrośnie do 10,7% (4 mln), a w 2050 r. - do 12,6% (4,6 mln).

    (ISBnews)

  • 21.03, 11:09Kightley z NBP: Podważanie niezależności NBP negatywne dla inwestorów długoterminowo 

    Warszawa, 21.03.2024 (ISBnews) - Podważanie niezależności Narodowego Banku Polskiego (NBP) rodzi długofalowe negatywne skutki w odbiorze polskiej gospodarki przez inwestorów, oceniła wiceprezes NBP i pierwsza zastępczyni prezesa Marta Kightley.

    "Powtórzę, że niezależność banku centralnego i fakt, że politycy nie mają nań wpływu, jest filarem stabilności gospodarki i jej rozwoju. Ustanawiana przez niezależny bank centralny stopa procentowa jest kluczowa. Zmiany stóp procentowych powoduj bowiem, że banki komercyjne udzielaj mniej czy więcej kredytów, a to ma wpływ na funkcjonowanie całej gospodarki i na poziom cen. Tak jak wspomniałam, ataki na NBP mają krótko i długookresowe efekty. Moim zdaniem, te długookresowe prawdopodobnie są ważniejsze od krótkookresowych. Mówiąc o skutkach długookresowych, należy wspomnieć, że bezprecedensowy atak na NBP może powodować sytuacje, w których inwestorzy zagraniczni zaczną się zastanawiać, czy faktycznie prezesa banku centralnego będzie się u nas wymieniać przy każdych kolejnych wyborach parlamentarnych. Jeżeli można byłoby takie działania przeprowadzać, to oznaczałoby to, że sytuacja w takim kraju nie jest stabilna. A więc nie można mieć zaufania do jego gospodarki" - powiedziała Kightley w rozmowie z tygodnikiem "Gazeta Polska" z datą 20 marca.

    TVN24 dotarł dziś do treści wstępnego wniosku, który grupa posłów przesłała do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, o pociągnięcie prezesa NBP Adama Glapińskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. We wniosku prezesowi NBP postawiono osiem zarzutów, m.in. o to, że poprzez skup obligacji na rynku wtórnym zapewniał pośrednie finansowanie przez NBP deficytu budżetowego w łącznej kwocie co najmniej 144 mld zł oraz że poinformował ministra finansów o prognozowanej wpłacie 6 mld zł z zysku NBP do budżetu państwa, podczas gdy - według wnioskodawców - "według aktualnych na ten dzień danych i prognoz, NBP miał ponieść stratę w wysokości co najmniej 17 mld zł".

    (ISBnews)

  • 21.03, 10:08We wniosku o TS dla prezesa NBP, który trafił do marszałka Sejmu, postawiono 8 zarzutów 

    Warszawa, 21.03.2024 (ISBnews) - Grupa posłów przesłała do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wstępny wniosek o pociągnięcie prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. We wniosku, do którego dotarł TVN24, prezesowi NBP postawiono osiem zarzutów, m.in. o to, że poprzez skup obligacji na rynku wtórnym zapewniał pośrednie finansowanie przez NBP deficytu budżetowego w łącznej kwocie co najmniej 144 mld zł oraz że poinformował ministra finansów o prognozowanej wpłacie 6 mld zł z zysku NBP do budżetu państwa, podczas gdy - według wnioskodawców - "według aktualnych na ten dzień danych i prognoz, NBP miał ponieść stratę w wysokości co najmniej 17 mld zł".

    Posłowie postawili szefowi banku centralnemu następujące zarzuty:

    1) że w latach 2020-2021 inicjował i uczestniczył w podejmowaniu przez zarząd NBP "decyzji o skupie skarbowych papierów wartościowych (obligacji) Skarbu Państwa oraz nie skarbowych papierów wartościowych (obligacji) gwarantowanych przez Skarb Państwa emitowanych przez Polski Fundusz Rozwoju S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego, przez to zapewniał pośrednie finansowanie przez Narodowy Bank Polski deficytu budżetowego w łącznej kwocie co najmniej 144 mld zł, co stanowiło naruszenie art. 220 ust. 2 Konstytucji RP oraz art. 3. ust. 1 ustawy o Narodowym Banku Polskim";

    2) że działania opisane w pkt 1 "realizował bez należytego upoważnienia od Rady Polityki Pieniężnej, co stanowiło naruszenie art. 12 ust. 2 pkt 6 ustawy o NBP";

    3) w grudniu 2020 r. oraz w marcu 2022 r. podejmował interwencje walutowe "bez należytego upoważnienia od zarządu NBP, a ponadto co najmniej część z nich miała na celu osłabienie wartości polskiej waluty, co stanowiło naruszenie art. 17 ust. 1 oraz art. 17 ust. 2 ustawy o NBP w zw. z art. 7 Konstytucji RP oraz naruszenie art. 227 ust. 3 zd. trzecie Konstytucji i art. 3 ust. 1 ustawy o NBP";

    4) że "w latach 2021 i 2023 inicjował, akceptował i realizował działania sprzeczne z ustalonymi założeniami polityki pieniężnej", "w szczególności poprzez prowadzenie w 2021 r. skupu aktywów w warunkach rosnącej inflacji, zaś w 2023 r. poprzez obniżenie stóp procentowych NBP bezpośrednio związane z kampanią wyborczą, doprowadzając w ten sposób do osłabienia wartości polskiego pieniądza, co stanowiło naruszenie art. 227 ust. 1 Konstytucji RP";

    5) że "utrudniał niektórym członkom Rady Polityki Pieniężnej oraz niektórym członkom zarządu NBP wykonywanie obowiązków konstytucyjnych i ustawowych, odmawiając im dostępu do wytworzonych w NBP dokumentów, m.in. do protokołów z posiedzeń RPP, bezprawnie usuwając lub nie zamieszczając w treści protokołów wypowiedzi niektórzy członków RPP i zarządu, a także zaniechując przedstawienia członkom Rady ostatecznej wersji protokołu przed jego przyjęciem, co stanowiło naruszenie art. 12 ust. 2 i 3, art. 16 oraz art. 17 ust. 1 ustawy o NBP w zw. z art. 7 Konstytucji RP";

    6) że "23 sierpnia 2023 r., jako reprezentant NBP, uchybił obowiązkowi współdziałania z ministrem finansów przy opracowywaniu planów finansowych państwa w ten sposób, że wprowadził ministra finansów w błąd przy opracowywaniu projektu ustawy budżetowej na 2024 r. poprzez bezpodstawne udzielenie pisemnej informacji o prognozowanej wpłacie do budżetu z zysku Narodowego Banku Polskiego za 2023 r. w wysokości 6 mld zł w sytuacji, gdy według aktualnych na ten dzień danych i prognoz, NBP miał ponieść stratę w wysokości co najmniej 17 mld zł, co stanowiło naruszenie art. 21 pkt 2 ustawy o NBP";

    7) że zaakceptował i wykonał uchwały zarządu NBP z 28 czerwca 2019 r. i z 4 listopada 2019 r., "kreujące niezgodny z przepisami ustaw mechanizm automatycznego naliczania i wypłacania jemu samemu w każdym roku kalendarzowym czterech nagród kwartalnych, w wysokości nieuzależnionej od stopnia zaangażowania prezesa NBP w realizację zadań określonych w ustawie o NBP", co stanowiło naruszenie art. 66 ust. 3 ustawy o NBP oraz art. 3 ust. 1 ustawy z 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe";

    8) że "uchylił nakazowi apolityczności prezesa NBP oraz zakazowi prowadzenia działalności publicznej nie dającej się pogodzić zgodnością jego urzędu, co stanowiło naruszenie art. 227 ust. 4 Konstytucji w ten sposób, że publicznie angażował się w agitację, także w ramach kampanii wyborczej, na rzecz partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość oraz popieranego przez nią rządu, a przeciwko partii politycznej Platforma Obywatelska Rzeczpospolitej Polskiej" m.in. co najmniej dwukrotnie biorąc udział w zebraniach kierownictwa PiS, "a także realizując politykę kadrową tej partii politycznej poprzez zatrudnianie jej działaczy w Narodowym Banku Polskim", wymieniono we wniosku.

    W dalszym postępowaniu przed organami Sejmu upoważnionym do występowania w imieniu wnioskodawców będzie poseł Zbigniew Konwiński, podano także.

    "Przedmiotem niniejszego wniosku są wyłącznie delikty konstytucyjne, czyli czyny popełnione przez Adama Glapińskiego w zakresie urzędowania lub w związku z zajmowanym stanowiskiem prezesa NBP, polegające na naruszeniu Konstytucji RP lub ustaw, które nie muszą wypełniać znamion przestępstw w rozumieniu Kodeksu karnego" - czytamy w uzasadnieniu.

    "Mając na względzie powyższe, jako wnioskodawcy uważamy, że Adam Glapiński, jaki prezes NBP, dopuścił się deliktów, o których mowa w art. 198 ust. 1 Konstytucji RP i dlatego wnosimy, jak we wstępie, o jego pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu" - napisano w konkluzji.

    (ISBnews)

  • 19.03, 15:35Tusk: Wrócimy do 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku w 2025, w tej kadencji wejdzie w życie 

    Warszawa, 19.03.2024 (ISBnews) - Rząd wróci do projektu podwyższenia kwoty wolnej od podatku PIT do 60 tys. zł w przyszłym roku, projekt ten wejdzie w życie na pewno wcześniej niż przed końcem obecnej kadencji, poinformował premier Donald Tusk.

    "Na pewno z tego nie zrezygnujemy. Minister finansów jest zobowiązany, żeby kwota wolna od podatku w wysokości 60 tys. zł rocznie była tak czy inaczej efektem naszej pracy. Na pewno nie w tym roku - na pewno wcześniej niż przed końcem kadencji. A więc tak - opóźnienia będą się zdarzały. […] Jeśli mamy utrzymać wydatki na poziomie ponad 3% [PKB] na obronę - a wydaje mi się, że nie mamy wyjścia - to rzeczywiście musimy rewidować nie samą ideę, ale proces dochodzenia. Więc w tym roku nie byłoby nas na to stać. W przyszłym roku wrócimy do projektu i zobaczymy, od jakiego momentu będzie możliwy. Na pewno za naszej kadencji kwota wolna 60 tys. zł będzie faktem" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

    Podkreślił, że rząd nie rezygnuje z projektu kwoty wolnej w kwocie 60 tys. zł, ale "w tym roku nie jesteśmy w stanie tego zrealizować ze względów finansowych".

    "Przeglądamy, czy to są rzeczywiście pieniądze dobrze ulokowane, ale ilość pieniędzy, które musimy przede wszystkich wydatkować na szeroko pojęte bezpieczeństwo, nie tylko na militarne zakupy, ale szeroko pojęte bezpieczeństwo związane z zagrożeniem wojennym, […] to każe nam niezwykle ostrożnie myśleć o tej zmianie, przy głosowaniu kwoty wolnej od podatku 60 tys. zł" - zapowiedział premier.

    (ISBnews)
     

  • 19.03, 15:35Tusk: Wniosek o Trybunał Stanu dla prezesa NBP gotowy, zostanie złożony w najbliż. dniach 

    Warszawa, 19.03.2024 (ISBnews) - Wniosek o postawienie prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu jest gotowy i zostanie złożony w najbliższych dniach, zapowiedział premier Donald Tusk.

    "Wniosek o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego jest przygotowany i gotowy. Zostanie złożony w najbliższych dniach" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

    Obecna koalicja zapowiadała wniosek o Trybunał Stanu dla szefa NBP jeszcze w czasie kampanii wyborczej w ub.r. Podpisana 10 listopada 2023 r. przez liderów KO, Polski 2050-PSL i Nowej Lewicy umowa koalicyjna zakłada m.in. pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej "odpowiedzialnych za usiłowanie bezprawnej zmiany ustroju państwa", za naruszanie Konstytucji i ustaw oraz łamanie praworządności. Przedstawiciele obecnej koalicji zapowiadali m.in. możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej i postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego.

    W styczniu br. Trybunał Konstytucyjny (TK) orzekł, że przepisy umożliwiające postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu są niezgodne z konstytucją. Premier powiedział później, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej w tej sprawie nie jest wiążące.

    W grudniu ub.r. członek zarządu NBP Rafał Sura informował, że Ustawa o Trybunale Stanu, która przewiduje możliwość zawieszenia prezesa NBP w pełnieniu obowiązków, stoi w sprzeczności ze statutem Europejskiego Banku Centralnego (EBC) i należy skierować skargę do Trybunału Konstytucyjnego, żeby ten wadliwy przepis wyeliminować z polskiego obrotu prawnego.

    (ISBnews)

  • 19.03, 15:04Tusk: Rząd przyjął projekt dot. urlopu od składek ZUS dla mikroprzedsiębiorców 

    Warszawa, 19.03.2024 (ISBnews) - Rząd przyjął projekt ustawy o wprowadzeniu jednomiesięcznego urlopu od płacenia składki na ubezpieczenia społeczne (z wyjątkiem składki zdrowotnej) przez mikroprzedsiębiorców, poinformował premier Donald Tusk.

    "Dzisiaj na posiedzeniu rządu przyjęliśmy dwa projekty. […] Pierwsza grupa to mikroprzedsiębiorcy, samozatrudnieni i ci, którzy zatrudniają do 9 osób. Te osoby będą mogły liczyć na ten długo oczekiwany tzw. urlop dla przedsiębiorców. I to jest miesiąc w ciągu roku, kiedy mikroprzedsiębiorca nie będzie musiał płacić składki zusowskiej - pomijając składkę zdrowotną - i w tym czasie państwo pokryje jego składkę zusowską" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

    Z urlopu będzie można korzystać na podstawie wniosku wysłanego do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), ale nie trzeba czekać na decyzję administracyjną - samo wysłanie wniosku drogą elektroniczną będzie automatycznie oznaczało skorzystanie z takiego urlopu, wyjaśnił.

    "Chcemy, żeby to rozwiązanie weszło w życie jeszcze w tym roku. […] Myślę, że w ciągu czterech miesięcy ZUS upora się z kwestiami informatycznymi tak, żeby przedsiębiorcy mogli skorzystać z tego urlopu jeszcze w tym roku" - zapowiedział też premier.

    Tusk zapowiadał wcześniej, że urlop od składki ZUS nie wpłynie na wysokość emerytury.

    (ISBnews)

  • 15.03, 15:55MKiŚ: Cele Pakietu dla przemysłu drzewnego: m.in.mniejszy eksport, przejrzystość sprzedaży 

    Warszawa, 15.03.2024 (ISBnews) - Cele ogłoszonego przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) "Pakietu dla przemysłu drzewnego" to m.in. ograniczenie eksportu nieprzetworzonego drewna za granicę, transparentność sprzedaży tego surowca czy proklimatyczna lokalność, poinformowała szefowa resortu Paulina Hennig-Kloska.

    "Cieszę się, że mogę dziś ogłosić szereg rekomendacji, które doprowadzą do tego, że ograniczymy eksport nieprzetworzonego drewna poza nasz kraj, a tym samym rozwiążemy wiele strukturalnych problemów. Wszystko po to, by realizować nasz cel, jakim jest obejmowanie coraz większych terenów ochroną" - powiedziała Hennig-Kloska podczas konferencji prasowej.

    "To, co planujemy to m.in. zwiększenie procenta puli drewna przeznaczonej dla stałych, sprawdzonych, wieloletnich klientów, którzy stale współpracują z Lasami Państwowymi. W ten sposób dajemy gospodarce, producentom, przetwórcom stabilizację. Możemy zapewnić im dostawy surowca w pożądanej ilości, w długoterminowym okresie. Kolejną rekomendacją jest większe premiowanie przy sprzedaży drewna, które będzie w większym zakresie przetwarzane w naszym kraju. Oznacza to, że intensywność przetwarzania drewna w kraju będzie dodatkowo premiowana w trakcie sprzedaży, tak by większa dostępność surowca była dla naszej gospodarki" - wymieniła minister.

    Szefowa resortu podkreśliła także znaczenie proklimatycznej lokalności, która ma polegać na premiowaniu tych odbiorców, "którzy korzystają z drewna przewożąc je blisko, którzy pracują i tworzą miejsca pracy w lokalnych społecznościach, a tym samym unikają zbędnego generowania CO2".

    Pakiet dla przemysłu drzewnego

    1. Zwiększenie procenta puli drewna przeznaczonej dla stałych, sprawdzonych klientów.

    2. Większe premiowanie przy sprzedaży intensywności przerobu drewna – im bardziej korzystne dla gospodarki, zaawansowane (głębsze) wykorzystanie drewna, tym większa premia.

    3. Oferowany produkt drzewny dostosowany do potrzeb polskich nabywców, a nie zagranicznych np. z Dalekiego Wschodu.

    4. Proklimatyczna lokalność - premia dla kupców przerabiających drewno bliżej miejsca pozyskania, aby uniknąć zbędnie generującego CO2 nieracjonalnego transportu drewna.

    5. Eliminacja nieuczciwych kupujących przez efektywną kontrolę rzeczywistego sposobu i miejsca przerobu drewna. Przedsiębiorcy unikający kontroli nie otrzymają punktów.

    6. Eliminacja zjawiska sztucznego popytu na drewno.

    7. Większa stabilność i pewniejsza przyszłość, łatwiejsze planowanie - wprowadzenie opcji półrocznej umowy na zakup drewna.

    8. Transparentność sprzedaży drewna - pełna jawność nabywców i wartości umów, w tym deklaracji przerobu.

    9. Uwolnienie dla przemysłu drewna pełnowartościowego, grubego, które dziś jest używane w energetyce. zdefiniowanie kategorii drewna energetycznego, wymienił resort w komunikacie.

    (ISBnews)

  • 15.03, 13:23MFiPR rusza z konsultacjami rewizji KPO, proponuje zmiany w 11 reformach i 22 inwestycjach 

    Warszawa, 15.03.2024 (ISBnews) - Konsultacje publiczne rewizji Krajowego Planu Odbudowy (KPO) rozpoczynają się dziś; Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR) zaproponowało w nim zmiany w 11 reformach i 22 inwestycjach, poinformowała szefowa resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

    "Chcemy wzmacniać trzy filary rozwojowe. Pierwszy filar to polskie elektrownie wiatrowe na Bałtyku, na które mamy ponad 20 mld zł, tutaj kluczową inwestycją jest polski terminal instalacyjny w Gdańsku. Drugi filar to bezpieczeństwo żywnościowe Polaków, w którym zwiększamy pulę wsparcie o 2,5 mld zł do 15 mld zł. Trzeci filar rozwojowy to nowe Czyste Powietrze i Zielony Ład, który ma być nie dla idei i Unii Europejskiej, ale przede wszystkim dla Polek i Polaków. To oznacza, że potrzebne są środki na wsparcie najsłabszych, którzy mieszkają w starszych domach, które muszą być ocieplone. Na docieplenie domów wielorodzinnych zwiększamy pulę o 600 mln zł" - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz podczas konferencji prasowej.

    MFiPR proponuje objąć rewizją 11 z 55 reform (8 z części grantowej i 3 z części pożyczkowej) oraz 22 z 56 inwestycji (14 z części grantowej i 8 z części pożyczkowej KPO).

    "Zgodnie z projektem rewizji:

    * 1 mld 113 mln euro (ok. 4,8 mld zł) przeznaczone na wsparcie rozwoju gospodarki niskoemisyjnej; z uwolnionych środków w części grantowej zostanie przeniesione do części pożyczkowej:

          - 140 mln euro (ok. 600 mln zł) na termomodernizację w budynkach wielorodzinnych;

          - 600 mln euro (ok. 2,5 mld zł) na budowę bezpieczeństwa żywnościowego i skracanie łańcucha dostaw      produktów rolnych i spożywczych oraz rolnictwo 4.0, gdzie odbiorcami wsparcia będą indywidualni rolnicy, mali i średni przedsiębiorcy z sektora przetwórczego oraz duże centra przechowalniczo-dystrybucyjne;

          - 493 mln euro (ok. 2,1 mld zł) na wyposażenie szkół/instytucji w urządzenia i infrastrukturę ICT;

    * 150 mln euro przeniesionych będzie z części pożyczkowej i ze zwiększonym do 300 mln euro (ok. 1,3 mld zł) budżetem będzie przeznaczone na realizację inwestycji dotyczących opieki długoterminowej i geriatrycznej w szpitalach powiatowych" - czytamy w komunikacie resortu.

    MFiPR zaproponowało w rewizji usunięcie kamienia milowego dotyczącego wprowadzenia w Polsce podatku od posiadania pojazdów związanych z emisjami, zgodne z zasadą "zanieczyszczający płaci".

    Zmiana w realizacji reformy planowania i zagospodarowania przestrzennego będzie polegać na zastąpieniu przyjęcia planów zagospodarowania przestrzennego ich przygotowaniem i opublikowaniem w Biuletynie Informacji Publicznej.

    "Ponadto przedstawiliśmy zmiany w opisie kamienia milowego dotyczącego wejścia w życie do końca 2024 r. ustawy, która zapewni realizację reformy systemu opieki długoterminowej w Polsce. Dotyczy to wzrostu uczestnictwa niektórych grup w rynku pracy poprzez rozwój opieki długoterminowej. Ma to być zgodne z możliwymi do realizacji rekomendacjami opracowanymi przez ekspertów Banku Światowego" - czytamy dalej.

    Rewizja KPO ma umożliwić skuteczną realizację reform i inwestycji w komponencie mającym na celu zwiększenie efektywności, dostępności i jakości świadczeń zdrowotnych. Zgodnie z jej planem do połowy 2024 r. wejdzie w życie akt prawny ministra zdrowia z wykazem kryteriów kwalifikowania szpitali do poszczególnych poziomów opieki onkologicznej w ramach Krajowej Sieci Onkologicznej.

    Do końca 2024 r. wejdzie w życie regulacja o Krajowej Sieci Kardiologicznej.

    Do połowy 2026 r. wejdzie w życie pakiet legislacyjny, który wpłynie na poprawę efektywności szpitali.

    W przypadku transportu przyjaznego dla środowiska w projekcie rewizji proponujemy rozłożenie w czasie do 2030 r. zakupu autobusów zeroemisyjnych przez operatorów oraz organizatorów publicznego transportu zbiorowego w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców, wymieniono w materiale.

    W rewizji resort proponuje przesunięcie w czasie reform. Dotyczy to m.in.:

    * poprawy sytuacji rodziców na rynku pracy poprzez zwiększenie dostępu do wysokiej jakości opieki nad dziećmi do lat trzech;

    * zwiększenia cyberbezpieczeństwa systemów informacyjnych;

    * zwiększenia efektywności, dostępności i jakości świadczeń zdrowotnych;

    * stworzenia sprzyjających warunków dla rozwoju sektora leków i wyrobów medycznych;

    * wzrostu wykorzystania transportu przyjaznego dla środowiska;

    * zwiększenia udziału transportu zeroemisyjnego i niskoemisyjnego oraz zapobiegania problemowi negatywnego wpływu transportu na środowisko i jego ograniczenie.

    W projekcie rewizji są także propozycje zmiany zakresu i opisu inwestycji. Dotyczy to m.in.:

    * wdrożenia reformy planowania i zagospodarowania przestrzennego;

    * budowy infrastruktury terminalowej offshore;

    * wymiany źródeł ciepła i poprawy efektywności energetycznej w budynkach mieszkalnych;

    * rozwoju i modernizacji infrastruktury centrów opieki wysokospecjalistycznej i innych podmiotów leczniczych;

    * przyspieszenie procesów transformacji cyfrowej ochrony zdrowia poprzez dalszy rozwój usług cyfrowych w ochronie zdrowia;

    * rozwoju potencjału sektora leków i wyrobów medycznych - inwestycje związane z produkcją w Polsce substancji czynnych w składnikach leków (API);

    * zero i niskoemisyjnego transportu zbiorowego, linii kolejowych, projektów intermodalnych.

    Są także zmiany dotyczące wartości wskaźników inwestycji (m.in. dotyczy to wsparcia dla rolników, kultury, rozwoju badań w zakresie nauk medycznych, transportu kolejowego).

    W rewizji są także propozycje przesunięcia terminu realizacji inwestycji. Chodzi o:

    * wdrożenie reformy planowania i zagospodarowania przestrzennego;

    * inwestycje wspierające reformę instytucji rynku pracy;

    * inwestycje w neutralizację zagrożeń oraz odnowę wielkoobszarowych zdegradowanych terenów poprzemysłowych i Morza Bałtyckiego;

    * rozwój potencjału sektora leków i wyrobów medycznych - inwestycji związane z produkcją w Polsce API, wymieniono w informacji.

    "Konsultacje publiczne projektu rewizji potrwają miesiąc - do 15 kwietnia 2024 r. 18 kwietnia br. zbierze się na III posiedzeniu Komitet Monitorujący KPO, podczas którego omówiony zostanie proces konsultacji społecznych oraz przedstawione zostanie stanowisko strony rządowej do zgłoszonych w trakcie konsultacji uwag i propozycji do rewizji KPO. Przyjęcie zmian w KPO przez Radę Ministrów planowane jest na 23 kwietnia br. Formalne wysłanie rewizji KPO do KE nastąpi w ostatniej dekadzie kwietnia br. Zmieniona decyzja wykonawcza Rady UE, która zatwierdzi zmiany w KPO planowana jest do przyjęcia przez ECOFIN 16 lipca br." - napisano w komunikacie.

    Krajowy Plan Odbudowy dla Polski to 56 inwestycji i 55 reform. Ich celem jest wzmocnienie polskiej gospodarki po pandemii COVID-19, przestawienie jej na nowe tory rozwoju oraz uczynienie bardziej odporną na wszelkie kryzysy.

    Otrzymamy z KPO 59,8 mld euro (268 mld zł), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek, przypomniał resort.

    (ISBnews)

  • 13.03, 17:34Domański: Na KERM dyskutujemy o rewizji KPO, kasowym PIT i o podatku Belki 

    Warszawa, 13.03.2024 (ISBnews) - Tematy poruszane podczas trwającego posiedzenia Komitetu Ekonomicznego rady Ministrów (KERM) to: rewizja Krajowego Planu Odbudowy (KPO), kasowy PIT oraz zmiany w tzw. podatku Belki, poinformował minister finansów Andrzej Domański.

    "Trwa kolejny KERM. Dyskutujemy o rewizji KPO, kasowym PIT (podjęliśmy decyzję o zwiększeniu limitu do 250 tys. euro) oraz tzw. podatku Belki" - napisał Domański na swoim profilu na platformie X (dawniej Twitter).

    Kilka dni temu minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska informowała, że rząd rozpoczyna rozmowy o rewizji KPO. Jak podała na platformie X, rząd stawia na: polskie farmy wiatrowe, zwiększenie środków (+ 650 mln) na ocieplenie budynków wielorodzinnych, granty (a nie pożyczki) na wyposażenie szkół oraz 3 mld zł więcej na wsparcie rolników.

    W końcu lutego w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów podano, że rząd planuje przyjąć w II kw. br. projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, który przewiduje wprowadzenie możliwości wyboru kasowej metody rozliczania przychodów i kosztów, tzw. kasowego PIT (tj. przewidującego płatność podatku dopiero po otrzymaniu zapłaty od kontrahenta), przez przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w niewielkich rozmiarach.

    Wcześniej w tym tygodniu Domański poinformował, że Ministerstwo Finansów ma gotowe założenia zmian w tzw. podatku Belki, które wkrótce będą przedmiotem obrad KERM - to kwestia najbliższych dni. Jak wskazywał, zwolnione z podatku byłyby dochody z lokat o zapadalności powyżej roku odpowiadające wartości wynikającej z pomnożenia 100 tys. zł przez stopę depozytową NBP, obowiązywałaby także kwota wolna w odniesieniu do inwestycji w akcji, obligacje i TFI wyliczana również jako iloczyn 100 tys. zł i stopy depozytowej lub jej mnożnika.

    (ISBnews)

  • 13.03, 14:56PIH: Decyzja o nieprzedłużeniu zerowej stawki VAT na żywność podjęta zbyt późno dla handlu 

    Warszawa, 13.03.2024 (ISBnews) - Ogłoszona wczoraj przez Ministerstwo Finansów decyzja o nieprzedłużaniu po 31 marca 2024 roku okresowego obniżenia stawki VAT na podstawowe produkty spożywcze została podjęta "zdecydowanie zbyt późno", co sprawia, że handlowcy w bardzo krótkim czasie muszą dostosować się do nowej rzeczywistości, nakładem ogromu pracy, ocenia prezes Polskiej Izby Handlu (PIH) Maciej Ptaszyński.

    "Decyzja o tym, że zerowa stawka podatku VAT na niektóre produkty żywnościowe nie zostanie przedłużona, została podjęta zdecydowanie zbyt późno. Komunikat o decyzji Ministerstwa Finansów sprawia, że handlowcy w bardzo krótkim czasie muszą dostosować się do nowej rzeczywistości, co wymaga od nich i od zatrudnionych przez nich pracowników ogromu pracy" - powiedział Ptaszyński, cytowany w komunikacie.

    W wyniku nieprzedłużania zerowego podatku VAT na żywność w sklepach muszą pojawić się nowe oznaczenia cen dla każdego towaru. W przypadku małych sklepów często jest to kilka tysięcy pozycji asortymentowych. Wymiana cenówek przy każdej z nich to proces niezwykle czasochłonny, wskazała Izba.

    "Znalezienie czasu na wymianę cenówek związanych z nieprzedłużeniem zerowej stawki na żywność w okresie przedświątecznym będzie ogromnym wyzwaniem organizacyjnym. Sklepy nie będą w stanie przygotować się do nowej rzeczywistości też w ostatnich dniach marca, ponieważ jest to weekend - nie tylko z niedzielą niehandlową, lecz także świąteczny. Przedsiębiorcy nie mogą być zmuszani do pracy w tym czasie. Ubolewamy, że kwestia nieprzedłużania zerowego VAT-u na żywność nie została skonsultowana z branżą" - podkreślił Ptaszyński.

    Jak zaznacza PIH, odpowiednio długie okresy przygotowawcze przed wejściem w życie powinny obowiązywać nie tylko dla nowych aktów prawnych, lecz także w przypadku wszystkich decyzji ważnych dla gospodarki.

    "Tak kluczowe postanowienia jak te dotyczące nieprzedłużenia zerowego podatku VAT na żywność nie powinny być ogłaszane na dwa tygodnie przed wygaśnięciem rozporządzenia, ale powinny być poprzedzane szerokimi konsultacjami społecznymi i anonsowane z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, by nie stawiać przedsiębiorców działających w handlu detalicznym w patowej sytuacji" - stwierdzono w komunikacie.

    Na początku kadencji nowego rządu Polska Izba Handlu przedstawiła 10 postulatów handlu dla nowego rządu, w których jednym z pierwszych punktów były odpowiednie okresy vacatio legis. Wzywamy, by akty prawne i podejmowane decyzje o znaczeniu gospodarczym miały vacatio legis co najmniej pół roku. Biznes musi mieć czas na dostosowanie się do nowego prawa. Izba zwróciła się w tej sprawie do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, przypomniano w materiale.

    (ISBnews)

  • 13.03, 14:28PE zatwierdził przepisy o AI, na poziomie krajowym konieczne przepisy o sandbox regulac. 

    Warszawa, 13.03.2024 (ISBnews) - Parlament Europejski zatwierdził rozporządzenie o sztucznej inteligencji (AI), która ma zapewniać bezpieczeństwo i zgodność z prawami podstawowymi, jednocześnie pobudzając innowacje, podał PE. Ministerstwo Cyfryzacji wskazało, że na poziomie krajowym konieczne będzie wprowadzenie także przepisów dotyczących tzw. piaskownic regulacyjnych w zakresie systemów sztucznej inteligencji.

    Rozporządzenie, uzgodnione w negocjacjach z państwami członkowskimi w grudniu 2023 r., zostało zatwierdzone przez posłów do PE 523 głosami za, 46 przeciw i 49 wstrzymującymi się.

    "Rozporządzenie w sprawie AI (Artificial Intelligence Act) zostało przyjęte 13 marca br. Nowe regulacje pozwalają na zbudowanie środowiska prawnego, które z jednej strony zapewnią możliwość rozwoju sztucznej inteligencji, a z drugiej gwarantują poszanowanie praw człowieka i minimalizują zjawisko dyskryminacji" - czytamy w komunikacie Ministerstwa Cyfryzacji.

    "To krok milowy, jeśli chodzi o AI. Stawka była wysoka - nikomu wcześniej nie udało się wypracować tak kompleksowego prawa w obszarze sztucznej inteligencji. Dziś to się udało i mamy przed sobą nową rzeczywistość prawną, którą musimy wspólnie zagospodarować" – podkreślił wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski, cytowany w komunikacie.  

    Nowe przepisy przewidują wprowadzenie kategorii zakazanych praktyk w zakresie sztucznej inteligencji. Do tych zaliczono m.in.: stosowanie rozwiązań opartych na technikach podprogowych czy takich, które dyskryminują określone grupy osób. Niedozwolone będzie także stosowanie systemów AI do tzw. oceny osób obywatelskich (social scoring). To znaczy, że nie będzie można wykorzystywać jej do śledzenia stylu życia obywateli, wskazano w komunikacie.

    "Polska, negocjując przepisy, podkreślała, że każdy system AI w jej cyklu życia powinien spełniać trzy warunki: być zgodny z prawem, uwzględniać zasady i reguły etyki dla godnej zaufania sztucznej inteligencji oraz być bezpieczny i odporny technicznie" - wyjaśnił wiceminister.

    Nowe rozporządzenie zakłada wyznaczenie Europejskiej Rady ds. Sztucznej Inteligencji oraz wyłonienie organów krajowych w poszczególnych państwach członkowskich. Ich zadaniem będzie zapewnienie skutecznego egzekwowania nowych przepisów na poziomie krajowym. Kluczowe będzie to, jak przepisy zadziałają w praktyce. Tu dużą rolę ma zarówno Komisja Europejska, jak i państwa członkowskie, stwierdzono także.  

    "Traktujemy to wyzwanie bardzo poważnie. Wspólnie z ekspertami i ekspertkami chcemy wypracować mądry, przyjazny i bezpieczny ekosystem sztucznej inteligencji. To jeden z obszarów, na którym skoncentrujemy się w trakcie przyszłorocznej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej" - dodał Standerski.

    Wdrożenie Artificial Intelligence Act wymaga powołania lub wybrania spośród istniejących już instytucji tych, które będą nadzorować i regulować rynek AI.  

    "Wiceminister Dariusz Standerski zaznaczył, że na poziomie krajowym konieczne będzie wprowadzenie także przepisów dotyczących tzw. piaskownic regulacyjnych w zakresie systemów sztucznej inteligencji tak, aby ułatwić rozwijanie i testowanie innowacji, zanim zostaną one wprowadzone do obrotu lub oddane do użytku" - czytamy dalej w komunikacie.

    Standerski zwrócił również uwagę na ogromną rolę edukacji w tym zakresie. "Będziemy przygotowywać i promować inicjatywy, które pomogą obywatelom zrozumieć i dostosować się do przepisów, które wejdą w życie" - zadeklarował.

    (ISBnews)

  • 12.03, 16:56PE przyjął plan stopniowej redukcji emisji gazów cieplarnianych w budownictwie 

    Warszawa, 12.03.2024 (ISBnews) - Parlament Europejski przyjął plany, uzgodnione już z Radą, mające pomóc w zmniejszeniu zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych w sektorze budowlanym, podał Parlament. Nowelizacja dyrektywy przewiduje stopniową redukcję emisji gazów cieplarnianych (GHG) i zużycia energii w sektorze budowlanym UE.

    Dyrektywa została przyjęta stosunkiem głosów 370 do 199, przy 46 głosach wstrzymujących się. Teraz będzie musiała zostać formalnie zatwierdzona przez Radę Ministrów, aby stać się obowiązującym prawem.

    "Proponowana nowelizacja dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków ma na celu stopniową redukcję emisji gazów cieplarnianych (GHG) i zużycia energii w sektorze budowlanym UE oraz uczynienie go neutralnym dla klimatu do 2050 roku. Ma ona również na celu renowację większej liczby budynków o najgorszej charakterystyce i poprawę wymiany informacji na temat charakterystyki energetycznej" - czytamy w komunikacie.

    Wszystkie nowe budynki powinny być zeroemisyjne od 2030 roku; nowe budynki zajmowane lub będące własnością władz publicznych powinny być zeroemisyjne od 2028 roku. Przy obliczaniu emisji państwa członkowskie wezmą pod uwagę potencjał globalnego ocieplenia budynku w całym cyklu życia, w tym produkcję i utylizację produktów budowlanych użytych do jego budowy.

    W przypadku budynków mieszkalnych państwa członkowskie będą musiały wprowadzić środki zapewniające redukcję średniego zużycia energii pierwotnej o co najmniej 16% do 2030 r. i o co najmniej 20-22% do 2035 r.

    "Zgodnie z nową dyrektywą, państwa członkowskie będą musiały wyremontować 16% budynków niemieszkalnych o najgorszej charakterystyce energetycznej do 2030 r., a do 2033 r. 26% budynków o najgorszej charakterystyce energetycznej poprzez wprowadzenie minimalnych wymagań dotyczących charakterystyki energetycznej. Jeśli będzie to odpowiednie z technicznego i ekonomicznego punktu widzenia, państwa członkowskie będą musiały stopniowo wdrażać instalacje słoneczne w budynkach publicznych i niemieszkalnych, w zależności od ich wielkości, oraz we wszystkich nowych budynkach mieszkalnych do 2030 r." - czytamy dalej.

    Z nowych przepisów mogą zostać wyłączone budynki rolnicze i budynki dziedzictwa kulturowego, podczas gdy kraje UE mogą również zdecydować o wyłączeniu budynków chronionych ze względu na ich szczególne walory architektoniczne lub historyczne, budynków tymczasowych oraz kościołów i miejsc kultu.

    Według Komisji Europejskiej budynki w UE odpowiadają za 40% naszego zużycia energii i 36% emisji gazów cieplarnianych. 15 grudnia 2021 r. Komisja Europejska przyjęła wniosek ustawodawczy dotyczący zmiany dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków w ramach tzw. pakietu "Fit for 55". Nowe europejskie prawo o klimacie (lipiec 2021 r.) nadało wiążący charakter prawu europejskiemu zarówno celom na rok 2030, jak i 2050.

    (ISBnews)

  • 12.03, 15:43UOKIK opowiada się za wprowadzeniem jednolitego wzoru umowy kredytowej 

    Warszawa, 12.03.2024 (ISBnews) - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) będzie popierał wdrożenie jednolitego wzoru umowy kredytu hipotecznego, zadeklarował prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

    "Jesteśmy orędownikami wdrożenia jednolitego wzoru umowy kredytu hipotecznego. Chcemy by był to kontrakt bezpieczny" - powiedział Chróstny podczas Forum Bankowego '24.

    Zapowiedział, że w marcu UOKiK przeprowadzi projektu takiego wzorca konsultacje z Komisją Nadzoru Finansowego (KNF). Dodał, że nad projektem umowy pracował również sektor bankowy, jednak projekt UOKiK zmierza w stronę większego uwzględnienia interesów konsumentów.

    "Chcemy, by jednolity wzorzec umowy należycie gwarantował prawa obu stron" - podkreślił szef Urzędu.

    Zaznaczył, że wspólnie z KNF chce wypracować model tak, by w warunkach niskich stóp procentowych kredyty zmiennoprocentowe zostały przekonwertowane na kredyty o okresowo stałej stopie.

    (ISBnews)

  • 12.03, 11:01Kightley z NBP: Bez jasności ws. stawki, która zastąpi WIBOR niepewność na rynku potrwa 

    Warszawa, 12.03.2024 (ISBnews) - Jasność co do tego, jaka stawka referencyjna ma docelowo zastąpić WIBOR jest niezbędna, aby niepewność na rynku nie przedłużała się, uważa wiceprezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i pierwsza zastępca prezesa Marta Kightley. Podkreśliła też, że bank centralny jest za utrzymaniem kredytowania zarówno ze stałą, jak i ze zmienna stopą.

    "Apelujemy do państwa o pełne zaangażowanie i konsekwentną realizację nowego harmonogramu reformy wskaźników referencyjnych. Należy zdecydowanie [zmniejszyć] niepewność wśród uczestników rynku w zakresie terminów wskaźnika, który ma docelowo zastąpić WIBOR, jak również spreadu korygującego" - powiedziała Kightley podczas Forum Bankowego.

    "Musimy mieć jasność, jaka stawka ma zastąpić w przyszłości WIBOR. Bez tego będzie się przedłużać trwająca na rynku niepewność. W tych warunkach podmioty wciąż będą posługiwać się WIBOR-em, sukcesywnie powiększając wolumen aktywów oprocentowanych w oparciu o tę stawkę. Alternatywą jest stopa stała, ale nie możemy doprowadzić do […] eliminacji z oferty dla klientów produktów na stopę zmienną. Bank centralny dostrzega zalety funkcjonowania obydwu formuł oprocentowania i nie popiera monokultury w postaci kredytowania na stałą stopę" - dodała wiceprezes.

    W związku z planowaną reformą wskaźników referencyjnych w Polsce, zakładającą m.in. wprowadzenie nowego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej, którego danymi wejściowymi są informacje reprezentujące transakcje ON (overnight), została powołana Narodowa Grupa Robocza ds. reformy wskaźników referencyjnych (NGR).

    W październiku 2023 r. Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej ds. reformy wskaźników referencyjnych zdecydował o przesunięciu finalnego momentu konwersji WIBOR na WIRON na koniec 2027 r. Poprzednia wersja mapy drogowej przewidywała koniec konwersji na 2025 r.

    (ISBnews)

  • 12.03, 10:24Prezes URE: Rozważane pomysły sprawią, że skutki podwyżek cen energii będą mało odczuwalne 

    Warszawa, 12.03.2024 (ISBnews) - Urząd Regulacji Energetyki (URE) rozmawia z rządem na temat dalszego postępowania w kwestii osłon na rynku energii elektrycznej, gazu i ciepła, a z rozważanych propozycji wynika, że po zmianach (od 1 lipca) na pewno nie będzie "istotnych, drastycznych" wzrostów cen, poinformował prezes URE Rafał Gawin.

    "Te pomysły są już komunikowane przez rząd. Ta informacja jest myślę, że pozytywna i uspokajająca. I ja się też podpisuję pod taką informacją. Nie ma potrzeby czy powodów, aby budować narrację o tym, że te ceny czy rachunki nam wzrosną w jakiś drastyczny sposób, gwałtownie" - powiedział Gawin w rozmowie z Tok FM.

    "Gdyby rzeczywiście nic nie podjąć, to te [zatwierdzone wcześniej] taryfy weszłyby w życie, tzn. w rozliczeniu z odbiorcami. Ale tych pomysłów jest kilka. Myślę, że one będą skutkowały tym, że jeśli będą zmiany, to one raczej nie będą jakoś specjalnie odczuwalne dla co najmniej większości społeczeństwa" - dodał.

    Zapytany, czy jest propozycja, którą by rekomendował rządzącym, szef URE odpowiedział: "Tak, rozmawialiśmy o tej propozycji. Chodzi o to, aby zatwierdzić nową taryfę, której okres obowiązywania byłby od 1 lipca i obowiązywałby przez co najmniej następne 12 miesięcy. W takiej sytuacji możemy przyjąć do kalkulacji taryfy już inne koszty przedsiębiorstw, tzn. nie te wysokie za ub. rok, ale częściowo oczywiście też te koszty wysokie, ale w dużej mierze też te obecne ceny energii czy ceny gazu. Co spowoduje, że w zasadzie z cenami czy taryfami będziemy już dużo bliżej cen, które są zamrożone".

    Według projekcji Narodowego Banku Polskiego (NBP) w scenariuszu zakładającym wycofanie działań antyinflacyjnych przez rząd wzrost cen energii może przejściowo przekroczyć 20% r/r.

    W ub. tygodniu premier Donald Tusk poinformował, że rząd pracuje nad możliwością utrzymania działań ochronnych w zakresie cen energii.

    W grudniu 2023 r. prezydent podpisał ustawę o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła. Celem ustawy jest ograniczenie w okresie od dnia 1 stycznia 2024 r. do dnia 30 czerwca 2024 r. wpływu podwyżek cen energii elektrycznej, gazu i ciepła na najbardziej wrażliwych odbiorców tych produktów, w tym odbiorców będących gospodarstwami domowymi, jednostkami samorządu terytorialnego, podmiotami użyteczności publicznej.

    (ISBnews)