Warszawa, 17.11.2023 (ISBnews) - Koalicja Platformy Obywatelskiej (KO), Trzeciej Drogi i Lewicy planuje przedstawienie rozwiązań, dotyczących ograniczenia podatku od zysków kapitałowych tzw. podatku Belki, wynika z wypowiedzi posła Platformy Obywatelskiej (PO) Andrzeja Domańskiego.
"My rozwiązania dotyczące ograniczenia podatku Belki nie tylko zaproponujemy, ale i wprowadzimy" - powiedział Domański w Radiu Zet.
Podatek od dochodów kapitałowych, czyli tzw. podatek Belki, został wprowadzony w 2002 roku przez rząd Leszka Millera, w którym Marek Belka był wicepremierem i ministrem finansów. Początkowo stawka podatku wynosiła 20% i obejmowała zyski z oszczędności od depozytów i lokat bankowych. W 2004 roku rozszerzono opodatkowanie również o dochody kapitałowe pochodzące z inwestycji giełdowych; jednocześnie obniżono podatek do 19%.
(ISBnews)
Warszawa, 17.11.2023 (ISBnews) - Koalicja Platformy Obywatelskiej (KO), Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy będzie rozmawiać o możliwości wprowadzenia kredytu 0%, być może w zmodyfikowanej formie, zapowiedział poseł Platformy Obywatelskiej (PO) Andrzej Domański.
"My się z żadnej obietnicy nie wycofujemy, będziemy rozmawiać z naszymi partnerami w koalicji na temat możliwości wprowadzenia tego rozwiązania być może w zmodyfikowanej formule" - powiedział Domański w radiu Zet.
Przyznał, że tego rozwiązania nie ma w umowie koalicyjnej.
"Będziemy rozmawiać z Trzecią Drogą i Lewicą jakie rozwiązania wprowadzą, żeby kredyt był również w Polsce dostępny także dla osób słabiej zarabiających" - dodał.
Kredyt 0% na pierwsze mieszkanie to jeden z elementów programu, który został zaproponowany przez Koalicję Obywatelską przed wyborami parlamentarnymi. Miałby być przeznaczony ma być dla osób, które nie ukończyły 45. roku życia i nie posiadają własnego mieszkania. Szczegółów nie podano.
Kredyt 0% miałby być konkurencyjny wobec kredytu "Bezpieczny kredyt 2%", który obowiązuje od lipca br. dla osób chcących kupić pierwsze mieszkanie obowiązuje od lipca. Obejmuje m.in. dopłaty do rat kredytu mieszkaniowego (różnicy między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących, a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2%. Dopłaty mają obowiązywać przez 10 lat.
(ISBnews)
Warszawa, 17.11.2023 (ISBnews) - Koalicja Platformy Obywatelskiej (KO), Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy nie wyklucza wprowadzenia w przyszłym roku "jakiejś formy wakacji kredytowych" skierowanej do osób, które "faktycznie mają problem ze spłatą kredytu hipotecznego", zapowiedział poseł Platformy Obywatelskiej (PO) Andrzej Domański.
Zdaniem Domańskiego, jeżeli wakacje miałyby zostać przedłużone, to "nie w takiej formie, jak do tej pory".
"Wiemy, że znacząca część tych wakacji kredytowych, tych oszczędności z tytułu wakacji kredytowych została przeznaczona tak naprawdę na nadpłacanie kredytów. Mamy rozwiązania w systemie skierowane do osób, które mają faktycznie problemy ze spłatą kredytów. I na tych rozwiązaniach powinien bazować system. W związku z czym absolutnie nie wykluczamy tego, że w przyszłym roku pewna forma wakacji kredytowych będzie utrzymana - ale w mojej opinii -- powinna być ona skierowana do osób faktycznie takiej pomocy potrzebujących" - powiedział Domański w Radiu Zet.
Pytany czy dostęp do tych wakacji kredytowych będzie ograniczony, powiedział: "w mojej opinii, powinien być limitowanych do tych osób, które faktycznie takiej pomocy potrzebują, ale oczywiście to jeszcze będzie decyzja nowego rządu".
"To rozwiązanie musimy przedyskutować teraz z naszymi partnerami koalicyjnymi i zastanowić się nad takim rozwiązaniem, które obecna większość sejmowa będzie mogła poprzeć" - dodał poseł.
Przyznał, że kryterium dochodowe jest jednym z tych, które można zaproponować.
Pytany czy koalicja poprze przyjęty wczoraj ponownie przez rząd projekt przedłużenia wakacji kredytowych z częściowym kryterium dochodowym, Domański powiedział: "Przedstawimy nasz projekt, nasze rozwiązania dotyczące osób, które faktycznie mają problem ze spłatą kredytu hipotecznego".
Rada Ministrów powtórnie przyjęła projekt ustawy przedłużającej wakacje kredytowe na kolejny rok ze względu na dyskontynuację procesu legislacyjnego.
Według przyjętego przez rząd projektu, zawieszenie spłaty kredytu w przyszłym roku będzie możliwe na warunkach jakie obowiązywały w 2023 r. Jednak w stosunku do obowiązujących regulacji, ograniczony zostanie katalog osób uprawnionych do skorzystania z zawieszenia spłaty. Taka możliwość przysługiwać będzie kredytobiorcom, których kwota kapitału udzielonego kredytu była nie wyższa niż 400 tys. zł.
W przypadku, gdy kwota kapitału udzielonego kredytu będzie wyższa niż 400 tys. zł, ale nie wyższa niż 800 tys. zł, zawieszenie spłaty kredytu będzie również możliwe. Jednak w takim przypadku, koszt obsługi kredytu (rata kapitałowa i odsetkowa) będzie musiał przekroczyć 50% dochodu gospodarstwa domowego. Oświadczając o spełnieniu tego warunku składający wniosek o wakacje kredytowe powinien wziąć pod uwagę średni miesięczny dochód z okresu trzech miesięcy poprzedzających złożenie wniosku.
Wakacje kredytowe w 2024 r. mają dotyczyć kredytów hipoteczny w złotych polskich, zawartych przed 1 lipca 2022 r.
(ISBnews)
Warszawa, 16.11.2023 (ISBnews) - Komisja Europejska zdecydowała o skierowaniu sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) ze względu na fakt, że Polska nie poinformowała KE o wdrożeniu do prawa krajowego przepisów dyrektywy o dostępie do adwokata i prawie do porozumiewania się po aresztowaniu, podała Komisja. Podkreśliła, że w przypadku pozbawienia wolności osoby poniżej 17. roku życia w postępowaniu karnym dyrektywa nakłada na państwo obowiązek powiadomienia "odpowiedniej osoby dorosłej" o zastosowaniu tego środka i jego powodach.
Termin transpozycji tej dyrektywy przez państwa członkowskie minął 27 listopada 2016 r.
"Komisja Europejska zdecydowała dzisiaj o skierowaniu sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Chodzi o niedopełnienie obowiązku polegającego na zgłoszeniu środków transponujących do prawa krajowego dyrektywę o dostępie do adwokata i prawie do porozumiewania się po aresztowaniu" - czytamy w komunikacie.
W lipcu 2021 r. Komisja wezwała Polskę do usunięcia uchybienia, apelując o dokonanie pełnej transpozycji dyrektywy. Zdaniem Komisji, Polska nie przyjęła szczególnych środków dotyczących nieletnich. Środki te mają zapewnić, by w przypadku pozbawienia wolności dziecka w postępowaniu karnym powiadomiono odpowiednią osobę dorosłą o zastosowaniu tego środka i jego powodach.
Po przeanalizowaniu odpowiedzi Polski na wezwanie Komisja stwierdziła, że transpozycja nadal nie jest zadowalająca, przypomniano.
W lutym tego roku Komisja podjęła decyzję o skierowaniu do Polski uzasadnionej opinii. Komisja nie zgodziła się zwłaszcza z oceną Polski, że niektóre przepisy w sprawie nieletnich poniżej 17. roku życia (ustawa z dnia 9 czerwca 2022 r. o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich) nie dotyczą postępowania karnego.
W ocenie KE, odpowiedź Polski na uzasadnioną opinię nie zawierała dowodu na pełną transpozycję dyrektywy, dlatego Komisja podjęła decyzję o skierowaniu sprawy do TSUE.
Ponieważ chodzi o niedopełnienie obowiązku zgłoszenia środków transponujących do prawa krajowego dyrektywę przyjętą zgodnie z procedurą ustawodawczą, Komisja zwróci się do Trybunału o nałożenie sankcji finansowych na Polskę, podano.
UE przyjęła sześć dyrektyw dotyczących praw procesowych osób podejrzanych i oskarżonych. Są to dyrektywy w sprawie: prawa do tłumaczenia ustnego i tłumaczenia pisemnego (dyrektywa 2010/64/UE), prawa do informacji (dyrektywa 2012/13/UE), prawa dostępu do adwokata (dyrektywa 2013/48/UE), domniemania niewinności i prawa do obecności na rozprawie (dyrektywa UE 2016/343), specjalnych gwarancji dla dzieci będących podejrzanymi lub oskarżonymi w postępowaniu karnym (dyrektywa UE 2016/800) oraz pomocy prawnej z urzędu (dyrektywa UE 2016/1919).
(ISBnews)
Warszawa, 16.11.2023 (ISBnews) - Rada Ministrów powtórnie przyjęła projekt ustawy przedłużającej wakacje kredytowe na kolejny rok ze względu na dyskontynuację procesu legislacyjnego, podało Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT). Projekt ma bezzwłocznie trafić do Sejmu w celu szybkiego procedowania.
Poprzedni projekt noweli ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, został przyjęty przez rząd 24 października br., a 3 listopada 2023 r. został skierowany do Sejmu poprzedniej kadencji.
"Zgodnie z szacunkami, przedłużenie opcji skorzystania z wakacji kredytowych może dotyczyć ok. 1 718 tys. umów kredytowych. W ocenie Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, łączna wartość kredytów do objęcia wakacjami (kwota do spłaty), może wynosić ok. 268 075 mln zł" - powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda, cytowany w komunikacie.
W jego ocenie, "stopy procentowe, choć już spadają, nie są jeszcze na tyle niskie, żeby można było zrezygnować z tej formy pomocy - warunki dla kredytobiorców nadal są znacząco gorsze niż w dniu podpisywania umowy kredytowej".
"Dlatego nowy Sejm powinien jak najszybciej rozpocząć prace nad zaproponowanym przez nas rozwiązaniem" - podkreślił minister.
Według przyjętego przez rząd projektu, zawieszenie spłaty kredytu w przyszłym roku będzie możliwe na warunkach jakie obowiązywały w 2023 r. Jednak w stosunku do obowiązujących regulacji, ograniczony zostanie katalog osób uprawnionych do skorzystania z zawieszenia spłaty. Taka możliwość przysługiwać będzie kredytobiorcom, których kwota kapitału udzielonego kredytu była nie wyższa niż 400 tys. zł.
Kwotę tę ustalono na podstawie danych Komisji Nadzoru Finansowego. Odpowiada ona średniej kwocie kredytu hipotecznego udzielanego na zakup mieszkania, podlegającego zawieszeniu na podstawie dotychczas obowiązujących przepisów.
W przypadku, gdy kwota kapitału udzielonego kredytu będzie wyższa niż 400 tys. zł, ale nie wyższa niż 800 tys. zł, zawieszenie spłaty kredytu będzie również możliwe. Jednak w takim przypadku, koszt obsługi kredytu (rata kapitałowa i odsetkowa) będzie musiał przekroczyć 50% dochodu gospodarstwa domowego. Oświadczając o spełnieniu tego warunku składający wniosek o wakacje kredytowe powinien wziąć pod uwagę średni miesięczny dochód z okresu trzech miesięcy poprzedzających złożenie wniosku.
Wakacje kredytowe w 2024 r. mają dotyczyć kredytów hipoteczny w złotych polskich, zawartych przed 1 lipca 2022 r.
Dotychczas obowiązujące wakacje kredytowe objęły 1,09 mln kredytów mieszkaniowych – wobec tylu kredytów banki pozytywnie rozpatrzyły wnioski o zawieszenie spłaty.
Kredyty objęte wakacjami stanowiły 57% liczby wszystkich złotowych kredytów mieszkaniowych oraz 68% wartości wszystkich złotowych kredytów mieszkaniowych.
Łączna wartość nadpłat kapitału dla kredytów objętych wakacjami kredytowymi, dokonanych od momentu objęcia danego kredytu wakacjami kredytowymi, to 19,1 mld zł - 129% łącznej wartości rat kapitałowych i odsetkowych, które zostały zawieszone, a byłyby wymagane do 30 czerwca 2023 r., podano także.
(ISBnews)
Warszawa, 16.11.2023 (ISBnews) - Rząd planuje przyjęcie projektu ustawy o Funduszu wsparcia krajowego sektora zbrojeniowego, który zakłada powołanie takiego funduszu, dysponującego budżetem nie mniejszym niż 8,5 mld zł na lata 2024-2027, wynika z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.
Przyjęcie projektu ustawy planowane jest na IV kw.
"Biorąc pod uwagę aktualną sytuację geopolityczną, a w szczególności intensywny konflikt zbrojny na Ukrainie, po stronie państwa polskiego zaistniał obowiązek zwiększenia potencjału krajowego przemysłu obronnego. Obowiązek ten dodatkowo wzmacnia fakt dynamicznego rozwoju Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej, który niesie za sobą zwiększone zapotrzebowanie na różnego rodzaju wyposażenie i uzbrojenie" - czytamy w wykazie.
Projekt zakłada utworzenie Funduszu Wsparcia Krajowego Sektora Zbrojeniowego, który jako państwowy fundusz celowy ma służyć nabywaniu i obejmowaniu akcji lub udziałów spółek krajowego sektora zbrojeniowego umożliwiając im pozyskanie dofinansowania na inwestycje oraz rozbudowę zdolności produkcyjnych.
Planowana uchwała w sprawie systemu wsparcia krajowego sektora zbrojeniowego upoważnia ministra właściwego do spraw aktywów państwowych, działającego w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej, do przygotowania projektu ustawy powołującej Fundusz Wsparcia Krajowego Sektora Zbrojeniowego na lata 2024-2027, który będzie dysponował środkami w wysokości nie mniejszej niż 8,5 mld zł.
Fundusz ma zapewnić wsparcie dla podmiotów krajowego sektora zbrojeniowego, w szczególności na rzecz prowadzonych lub planowanych przez nie inwestycji rozwojowych.
Jako rozwiązanie przejściowe przyjęto możliwość przeznaczenia przez Radę Ministrów środków w kwocie nie mniejszej niż 3,697 mld zł z Funduszu Reprywatyzacji na wsparcie inwestycji rozwojowych podmiotów krajowego sektora zbrojeniowego planowanych bądź prowadzonych w 2023 r.
(ISBnews)
Warszawa, 14.11.2023 (ISBnews) - Projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który zakłada likwidację obowiązku opłaty składek na ubezpieczenie społeczne na rzecz wprowadzenia systemu dobrowolnych składek dla przedsiębiorców złożyli w Sejmie posłowie Konfederacji.
Nowa regulacja miałaby obowiązywać od 1 stycznia 2024 r. Projekt zakłada, że w pierwszym roku obowiązywania ustawy dobrowolność ubezpieczeń miałaby objąć mikroprzedsiębiorców, w drugim: małych i średnich przedsiębiorców, a od trzeciego roku - wszystkich przedsiębiorców.
Według szacunków podanych w uzasadnieniu do projektu miesięczna suma składek emerytalnych, rentowych i wypadkowych przedsiębiorców, którzy mieliby zostać objęci tą regulacją wynosi 1,15 mld zł. Przy założeniu, że z możliwości rezygnacji w opłacaniu składek skorzysta 25% uprawnionych, składki w przybliżeniu wyniosą 886 mln zł.
"Biorąc pod uwagę roczne uszczuplenie wpływów do ZUS wynika, że sięgnie ono ok. 3,4 mld zł" - czytamy w uzasadnieniu.
(ISBnews)
Warszawa, 14.11.2023 (ISBnews) - Projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT), zakładający podniesienie kwoty wolnej od podatku do 12-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, ale nie mniej niż 60 tys. zł od 1 stycznia 2024 r. złożyli w Sejmie posłowie Konfederacji. Skutki regulacji dla finansów publicznych oszacowali na max. 35 mld zł rocznie.
Projekt zakłada, że kwota zmniejszająca podatek "wynosi 12-krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego w trybie przepisów […] ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, ale nie może być niższa niż 60 000 zł".
"Projekt ustawy przyniesie następujący skutek dla sektora finansów publicznych: wnioskodawca szacuje maksymalne koszty związane z podniesieniem kwoty wolnej od podatku do dwunastokrotności pensji minimalnej na kwotę 35 mld zł (w tym 18 mld zł to skutek finansowy dla jednostek samorządu terytorialnego)" - czytamy w uzasadnieniu.
(ISBNews)
Warszawa, 14.11.2023 (ISBnews) - Rząd znowelizował uchwałę w sprawie finansowania międzywojewódzkich i międzynarodowych przewozów pasażerskich w transporcie kolejowym, zwiększając kwotę przeznaczoną na to dofinansowanie o 6,5 mld zł do roku 2030, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Rząd zwiększy środki na dofinansowanie międzywojewódzkich i międzynarodowych kolejowych przewozów pasażerskich w latach 2024–2030. Chodzi o podwyższenie rekompensaty w ramach umowy ramowej o świadczenie usług publicznych w zakresie międzywojewódzkich i międzynarodowych kolejowych przewozów pasażerskich, zawartej między ministrem infrastruktury a 'PKP Intercity' S.A" - czytamy w komunikacie.
Jak podkreślono, ze względu na szok inflacyjny i energetyczny, który spowodowany został pandemią oraz atakiem Rosji na Ukrainę, dotychczasowa kwota rekompensaty dla PKP Intercity nie pokrywa całkowitego deficytu kolejowych międzywojewódzkich i międzynarodowych przewozów pasażerskich.
Przyjęte przepisy zakładają, że w latach 2024-2030 dofinansowanie do międzywojewódzkich i międzynarodowych kolejowych przewozów pasażerskich dla PKP Intercity zostanie zwiększona o 6,5 mld zł, z czego w 2024 r. będzie to kwota 603 mln zł.
Zwiększenie dofinansowania pozwoli na utrzymanie oraz poprawę dostępności komunikacyjnej regionów przez zapewnienie i rozwój siatki dalekobieżnych połączeń kolejowych łączących wszystkie regiony Polski. Rozwiązanie ograniczy także wykluczenie komunikacyjne w transporcie kolejowym, podkreślono.
(ISBnews)
Warszawa, 14.11.2023 (ISBnews) - Rząd znowelizował uchwałę ws. Krajowego Programu Kolejowego (KPK) do 2030 roku (z perspektywą do roku 2032), umożliwiając przekazanie 1,3 mld zł z KPK na program wsparcia infrastruktury kolejowej do 2028 r., podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Planowane jest także dokapitalizowanie PKP PLK S.A. kwotą 1,3 mld zł.
"Aktualizacja Krajowego Programu Kolejowego związana jest m.in. z koniecznością przesunięcia środków na 'Rządowy Programu wsparcia zadań zarządców infrastruktury kolejowej, w tym w zakresie utrzymania i remontów, do 2028 roku'" - czytamy w komunikacie.
Uchwała zakłada przeniesienie kwoty 1,3 mld zł środków budżetu państwa z Krajowego Programu Kolejowego (KPK) na "Rządowy Programu wsparcia zadań zarządców infrastruktury kolejowej, w tym w zakresie utrzymania i remontów, do 2028 roku".
Jednocześnie planowane jest dokapitalizowane PKP Polskie Linie Kolejowe. w 2024 r. skarbowymi papierami wartościowymi w kwocie 1,3 mld zł, z przeznaczeniem na finansowanie inwestycji realizowanych przez spółkę w ramach KPK.
Dodatkowo, aktualizacja KPK uwzględnia wyniki drugiego konkursu tzw. CEF2 Transport w unijnej perspektywie 2021-2027, gdzie została zwiększona pula środków UE o kwotę ponad 3 mld zł, co pozwoliło na zmniejszenie zaangażowania środków z budżetu państwa.
(ISBnews)
Warszawa, 14.11.2023 (ISBnews) - Rząd podjął uchwałę w sprawie ustanowienia rządowego programu wspierania strategicznych inwestycji półprzewodnikowych, którego celem jest tworzenie zakładów produkujących półprzewodniki, o równowartości 1,5 mld USD na lata 2024-2026, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Rząd chce zapewnić wsparcie dla inwestycji polegających na tworzeniu zintegrowanych zakładów, które będą produkować półprzewodniki. Ustanowiony program ma pomóc zagwarantować bezpieczeństwo dostaw w Unii Europejskiej oraz wzmocnić odporność unijnego ekosystemu półprzewodników, które są stosowane wszechobecnie i w związku z tym występują ich niedobory" - czytamy w komunikacie.
Półprzewodniki stanowią podstawę urządzeń elektronicznych. Są niezbędne do produkcji m.in. komputerów, telefonów komórkowych, telewizorów czy samochodów.
Jak podkreślono w komunikacie, występujące zakłócenia na unijnym rynku półprzewodników ujawniły długotrwałe słabości w tym zakresie, zwłaszcza silne uzależnienie od państw trzecich, jeśli chodzi o ich produkcję i projektowanie.
Program ma umożliwić udzielenie wsparcia dla projektów rozwijających produkcję półprzewodników w Polsce. Skierowany jest do inwestorów, którzy chcą rozpocząć istotne, międzynarodowe projekty zwiększające konkurencyjność gospodarki UE, wspierające zrównoważony wzrost gospodarczy oraz mające na celu tworzenia nowych, wyspecjalizowanych miejsc pracy.
Realizacja programu w latach 2024-2026 wynieść ma równowartość 1,5 mld USD.
(ISBnews)
Warszawa, 14.11.2023 (ISBnews) - Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, wprowadzający w tym roku zakaz handlu w Wigilię, która przypada w niedzielę. Jednocześnie w tym roku nową niedzielą handlową ma być 10 grudnia, a handel ma odbywać się do 14.00, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Rząd proponuje, aby Wigilia, która w tym roku przypada w niedzielę, 24 grudnia, była dniem objętym zakazem handlu. Rozwiązanie to jest uzasadnione szczególnym czasem, jakim jest Boże Narodzenie oraz spotkaniami rodzinnymi Polaków. Jednocześnie tzw. niedziela handlowa ustanowiona zostanie 10 grudnia" - czytamy w komunikacie.
Doprecyzowano, że niedziela 24 grudnia 2023 r. będzie dniem objętym zakazem handlu, wykonywania czynności związanych z handlem, powierzania pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywania pracy w handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem.
Rozwiązanie to wynika z faktu, że w 2023 r. jedna z dwóch niedziel handlowych, które poprzedzają pierwszy dzień Bożego Narodzenia, przypada 24 grudnia, tj. w Wigilię.
Jednocześnie, aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom konsumentów i handlu, ustanowiona zostanie tzw. niedziela handlowa 10 grudnia 2023 r., co pozwoli na realizację planów zakupowych, podano także.
Projektowana regulacja zakłada jednak ograniczenie handlu w tym dniu do godz. 14.00 - tj. tak samo, jak miałoby to miejsce 24 grudnia 2023 r., zgodnie z obowiązującymi przepisami.
(ISBnews)
Warszawa, 14.11.2023 (ISBnews) - Rząd ponownie przyjmie dzisiaj i skieruje do Sejmu projekt ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, który zakłada przedłużenie wakacji kredytowych na rok 2024, przy wprowadzeniu kryterium dochodowego dla części kredytobiorców, poinformował rzecznik rządu Piotr Muller.
"My w tej chwili będziemy dzisiaj jeszcze kierować już w nowej kadencji Sejmu ustawy o wakacjach kredytowych, tak aby Sejm niezwłocznie się zajął tą ustawą" - powiedział Muller w Radiu Plus.
"Projekt dzisiaj zostanie wysłany do Sejmu. My - zgodnie z zapowiedzią - miesiąc temu przyjęliśmy go, ale jest zasada dyskontynuacji prac parlamentu, w związku z tym dzisiaj Rada Ministrów ponownie w trybie obiegowym albo na posiedzeniu rządu - to już drugorzędna rzecz - ale przyjmie ten sam projekt po to, aby mógł być procedowany" - doprecyzował.
Przypomniał, że projekt został przyjęty przez rząd kilka tygodni temu, aby - jak powiedział - "każdy mógł się z nim zapoznać i żeby dzięki temu mógł być teraz błyskawicznie procedowany przez Sejm".
Projekt nowelizacji zakłada możliwość dalszego zawieszenia wykonywania umowy o kredyt hipoteczny, w wymiarze jednego miesiąca na kwartał w okresie do 31 grudnia 2024 r. Jednak w stosunku do rozwiązań obowiązujących od 2022r. w projekcie zaproponowano wprowadzenie kryteriów dochodowych dla części kredytobiorców, którzy zechcieliby skorzystać z tego rozwiązania w roku przyszłym.
Możliwość zawieszenia spłaty kredytu (podobnie jak dotąd - w stosunku do jednej umowy, zawartej w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych) przysługiwałaby w przypadku gdy kwota udzielonego kredytu nie przekraczałaby 400 tys. zł.
W przypadku, gdy kwota kredytu byłaby wyższa niż 400 tys. zł, ale nie wyższa niż 800 tys. zł (dwukrotność przyjętego limitu), projekt zakłada możliwość zawieszenia spłat w przypadku, gdy wydatki na obsługę miesięcznej raty kapitałowej i odsetkowej kredytu przekraczałyby 50% średniego miesięcznego dochodu gospodarstwa domowego w okresie poprzedzającym złożenie wniosku.
(ISBnews)
Warszawa, 13.11.2023 (ISBnews) - Rząd złoży projekty ustaw o wakacjach kredytowych, zamrożeniu cen energii elektrycznej i gazu oraz utrzymaniu zerowej stawki VAT na żywność co najmniej w I poł. 2024 r., zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
Dzisiaj odbyło się inauguracyjne posiedzenie Sejmu X kadencji, na którym premier złożył dymisję rządu. Zgodnie z konstytucją, rząd będzie pełnił swoje obowiązki do czasu powołania nowego.
"W najbliższym czasie […] chcemy jako rząd, który cały czas działa wykorzystać te ustawy, które już przyjęliśmy, ustawę o wakacjach kredytowych, te ustawy, które są procedowane, jak na przykład ustawę osłonową o cenach energii, gazu, energii elektrycznej, procedować tak, by Wysoka Izba mogła się nimi jak najszybciej zająć" - powiedział Morawiecki.
"Podobnie również, przynajmniej ustawę przedłużającą osłonowy VAT na żywność co najmniej na pół roku, przyszłego roku" - podkreślił.
Projekt ustawy dotyczący przedłużenia wakacji kredytowych na 2024 r. z kryterium dochodowym dla części kredytobiorców został wcześniej złożony w Sejmie IX kadencji.
(ISBnews)
Warszawa, 10.11.2023 (ISBnews) - Przeprowadzony przez Narodowy Bank Polski (NBP) skup aktywów na rynku wtórnym odbywał się zgodnie z zasadami, które przyjął Europejski Bank Centralny (EBD), był też zgodny z Traktatem o UE i z ustawą o NBP, poinformowała wiceprezes NBP i pierwsza zastępca prezesa Marta Kightley. Podkreśliła, że w tym samym okresie, co NBP, skup aktywów wdrożyło 30 innych banków centralnych.
"Odniosę się do zarzutu, który się pojawiał w sferze publicznej, że rzekomo skup aktywów, którego dokonał NBP miałby być dowodem na to, że została złamana niezależność NBP. Krótko przypomnę, ze uruchomienie skupu aktywów nastąpiło w II kw. 2020 r. W tym okresie spadek PKB Polski r/r wyniósł 8%, a więc staliśmy w sytuacji, w której naprawdę nie wiadomo było, co dalej się będzie działo z gospodarką, w przewidywania były bardzo złe. Uruchomiliśmy skup aktywów jako jeden z pierwszych banków w tym okresie. Również w tym okresie po nas czy równocześnie z nami uruchomiło 30 innych banków centralnych na świecie" - powiedziała Kightley podczas konferencji prasowej.
"Ten skup odbywał się po pierwsze na rynku wtórnym, a więc dokładnie zgodnie z zasadami, które przyjął Europejski Bank Centralny, który w tym czasie też dokonywał skupu aktywów, Rezerwa Federalna i inne banki krajów rozwiniętych. Skup papierów wartościowych na rynku wtórnym jest w pełni zgodny z art. 123 Traktatu o UE, jest również w pełni zgodny z ustawą o NBP" - dodała.
Skup aktywów był badany przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK), jak również przez Europejski Bank Centralny (EBC) i żadna z tych instytucji nie znalazła żadnych podstaw do krytyki tego programu, podkreśliła też wiceprezes.
EBC rozpoczął skup aktywów w 2015 r., Fed - w 2009 r., a Bank Japonii używa tego narzędzia od 2001 r., przypomniała także Kightley.
Podpisana dziś przez liderów Koalicji Obywatelskiej (KO), Polski 2050-PSL i Nowej Lewicy umowa koalicyjna zakłada m.in. pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej "odpowiedzialnych za usiłowanie bezprawnej zmiany ustroju państwa", za naruszanie Konstytucji i ustaw oraz łamanie praworządności. Przedstawiciele obecnej koalicji już wcześniej zapowiadali w mediach m.in. możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej i postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego.
(ISBnews)
Warszawa, 10.11.2023 (ISBnews) - Narodowy Bank Polski (NBP) będzie na bieżąco uruchamiać procedury, które zabezpieczają - w Traktacie o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej i o Statucie Europejskiego Banku Centralnego (EBC) - niezależność banku centralnego, zapowiedział członek zarządu NBP Rafał Sura.
"Dziś jesteśmy świadkami w Polsce dyskusji, która nigdy wcześniej się nie przetoczyła przez nasz kraj w obliczu bardzo zintensyfikowanego ataku na niezależność Narodowego Banku Polskiego, która jest zagwarantowana zarówno w art. 227 Konstytucji RP, jak i art. 130 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, a także Statutu Europejskiego Banku Centralnego" - powiedział Sura podczas konferencji prasowej.
"Polski bank centralny działa w ramach sieci europejskich banków centralnych. Ten fakt daje nam jako polskiemu bankowi centralnemu możliwość uruchomienia procedur i te procedury będziemy na bieżąco uruchamiać, które zabezpieczają - jak wspomniałem o Traktacie o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej i o Statucie EBC - tam są wprost przepisy dające bardzo wysoką gwarancję niezależności banku centralnego" - podkreślił członek zarządu.
Przypomniał, że TSUE zawiesił decyzję władz krajowych Łotwy o pozbawienie prawa wykonywania mandatu prezesa banku centralnego Łotwy.
"Powtarzam, że to nie są przepisy, które są pustymi zapisami. Istnieje możliwość, aby bank centralny tego rodzaju mechanizmy uruchomił i w ramach tych możliwości będziemy te mechanizmy uruchamiać" - wskazał Sura.
W art. 9 ust. 5 ustawy o NBP jest katalog - o charakterze zamkniętym - przesłanek, które mogą stanowić powód do pozbawienia funkcji prezesa NBP: długotrwała choroba, prawomocny wyrok za popełnione przestępstwo, złożenie niezgodnego z prawem oświadczenia lustracyjnego i zostało to stwierdzone orzeczeniem sądu oraz na skutek wcześniejszego orzeczenia Trybunału Stanu, podkreślił także.
Podpisana dziś przez liderów Koalicji Obywatelskiej (KO), Polski 2050-PSL i Nowej Lewicy umowa koalicyjna zakłada m.in. pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej "odpowiedzialnych za usiłowanie bezprawnej zmiany ustroju państwa", za naruszanie Konstytucji i ustaw oraz łamanie praworządności. Przedstawiciele obecnej koalicji już wcześniej zapowiadali w mediach m.in. możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej i postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego.
(ISBnews)
Warszawa, 10.11.2023 (ISBnews) - Obecne zapowiedzi postawienia prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) przed Trybunałem Stanu można tłumaczyć jedynie chęcią wprowadzenia Polski przedwcześnie do strefy euro, ocenia prezes NBP Adam Glapiński. Według niego, debatę na temat przyjęcia wspólnej waluty można będzie rozpocząć w Polsce za 8-10 lat.
"Jaki jest cel tego ataku? Nie chcę się domyślać. Pojawia się tylko jeden, potencjalny - jeśli ktoś mnie przekona, że jest inaczej, to chętnie na to przystaniemy - chęć wprowadzenia na siłę, gwałtem, ciągnąc za włosy, Polski do strefy euro - przedwcześnie. Wielokrotnie o tym mówiliśmy: my do strefy euro możemy się przymierzać i rozważać, kiedy osiągniemy poziom rozwoju gospodarczego krajów Europy Zachodniej. Wtedy to ma jakiś sens ekonomiczny" - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
"Za 8-10 lat najpóźniej, jeśli sytuacja będzie się tak rozwijać, jak w ostatnich latach, osiągamy ten poziom. I wtedy to jest przedmiotem debaty, ale nie wcześniej. Natomiast można to zrobić wcześniej, ze szkodą dla Polski. Nie będę wymieniał krajów, które się znalazły przedwcześnie w strefie euro i jaki jest ich los w tej chwili. każdy, nawet podróżując turystycznie do tych krajów może to obserwować" - dodał.
Glapiński podkreślił, że wejście Polski do strefy euro, na poziomie rozwoju jeszcze do tego nieprzygotowanej, oznaczałoby, że "na zawsze będziemy biednym krajem europejskim".
Podpisana dziś przez liderów Koalicji Obywatelskiej (KO), Polski 2050-PSL i Nowej Lewicy umowa koalicyjna zakłada m.in. pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej "odpowiedzialnych za usiłowanie bezprawnej zmiany ustroju państwa", za naruszanie Konstytucji i ustaw oraz łamanie praworządności. Przedstawiciele obecnej koalicji już wcześniej zapowiadali w mediach m.in. możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej i postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego.
(ISBnews)
Warszawa, 10.11.2023 (ISBnews) - Koalicjanci zobowiązali się do przedłożenia projektów ustaw dotyczących podwyżek dla sfery budżetowej i dla nauczycieli w ciągu pierwszych 100 dni swoich rządów, wynika z umowy koalicyjnej, podpisanej przez liderów Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050-PSL oraz Nowej Lewicy.
"Strony koalicji potwierdzają pilną potrzebę podwyżek dla nauczycieli, pracowników służby publicznej, w tym administracji, sądów i prokuratury. Niskie zarobki wypychają z zawodu ludzi zapewniających ciągłość działania naszego państwa oraz edukację dzieci i młodzieży" - czytamy w umowie.
Stosowne akty prawne, zapewniające podwyżki, zostaną przedłożone w ciągu pierwszych 100 dni rządów, podano także.
Jak zapowiadali wcześniej przedstawiciele koalicji, podwyżki dla nauczycieli miałyby wynosić 30%, a dla pozostałej sfery budżetowej - 20%. Przyszły poseł PO Andrzej Domański podwyżki dla nauczycieli szacował na łącznie 13-14 mld zł, a dla przedstawicieli pozostałych obszarów na co najmniej drugie tyle.
(ISBnews)
Warszawa, 10.11.2023 (ISBnews) - Podpisana dziś przez liderów Koalicji Obywatelskiej (KO), Polski 2050-PSL i Nowej Lewicy umowa koalicyjna zakłada m.in. pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej "odpowiedzialnych za usiłowanie bezprawnej zmiany ustroju państwa", za naruszanie Konstytucji i ustaw oraz łamanie praworządności. Przedstawiciele obecnej koalicji już wcześniej zapowiadali w mediach m.in. możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej i postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego.
"Bezprawie, którego wszyscy byliśmy świadkami w trakcie rządów naszych poprzedników musi zostać nazwane i rozliczone. Bez rozliczenia patologii i przestępstw poprzedniej władzy nie ma i nie będzie sprawiedliwej i praworządnej Polski. Konstytucyjna zasada, że wszelkie działania władz publicznych muszą się mieścić w granicach prawa i znajdować w nim oparcie będzie fundamentem zarówno procesu rozliczeń, jak i działań rządu utworzonego przez Koalicję" - czytamy w umowie koalicyjnej.
"Przede wszystkim:
- pociągniemy do odpowiedzialności konstytucyjnej odpowiedzialnych za usiłowanie bezprawnej zmiany ustroju państwa, za naruszanie Konstytucji i ustaw oraz łamanie praworządności, za upartyjnienie instytucji publicznych, za sprzeniewierzanie środków publicznych i za ich bezprawne, niecelowe i niegospodarne wydatkowanie;
- w obszarach wymagających szczegółowego i transparentnego zbadania powołamy odpowiednie sejmowe komisje śledcze" - czytamy dalej.
Wcześniej w piątek wiceszef Polski 2050 Michał Kobosko powiedział w Polsat News, odnosząc się do doniesień o sporze w zarządzie NBP, że "jest wiele powodów, żeby myśleć o Trybunale Stanu dla prezesa Glapińskiego".
"Ta sprawa jest jedną z mniejszych spraw, a jednocześnie pokazującą, jak fatalnie funkcjonuje ta instytucja pod rządami prezesa Glapińskiego, więc niczego nie wykluczamy" - powiedział Kobosko.
Jak przypomina "Dziennik Gazeta Prawna", członek zarządu NBP Paweł Mucha w mediach społecznościowych zarzucił prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu niewykonywanie obowiązków i skrytykował sposób współdziałania organów banku centralnego. Mucha stwierdził m.in., że kopie protokołów posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej nie są udostępniane "co najmniej części" członków zarządu NBP.
W środę w oświadczeniu zarząd NBP podkreślił, że postępowanie Muchy, "w szczególności polegające na wytwarzaniu atmosfery zagrożenia, rozliczeń, konfliktu, bezpodstawnych próbach narzucania wyłącznie własnego punktu widzenia, bezzasadnej krytyce współpracowników i prezesa NBP" jest nieakceptowalne, podobnie jak "wszystkie inne działania sprzeczne z Zasadami Etyki Pracowników Narodowego Banku Polskiego".
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Glapiński powiedział, że nie ma żadnego konfliktu w zarządzie NBP.
Z kolei Business Insider Polska zwraca uwagę, że Koalicja Obywatelska w "100 konkretach" zapowiedziała rozliczenie Adama Glapińskiego "za zniszczenie niezależności Narodowego Banku Polskiego i brak realizacji podstawowego zadania, jakim jest walka z drożyzną". Jeśli dotrzyma obietnicy i postawi go przed Trybunałem Stanu, Adam Glapiński zostanie zawieszony na stanowisku szefa banku centralnego, a stery w NBP przejmie jego zaufana pierwsza wiceprezes Marta Kightley, czytamy w artykule portalu.
"By Adam Glapiński stanął przed TS, wystarczy, że 115 posłów złoży wniosek do marszałka Sejmu, a potem go przegłosuje. W przypadku prezesa NBP wystarczy bezwzględna większość przy ustawowej liczbie posłów. Tyle głosów będzie miała nowa koalicja rządząca" - stwierdził Business Insider.
Uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy. Tak mówi art. 11 ustawy o Trybunale Stanu, który jednak nie definiuje szczegółowo, na czym polega "zawieszenie w czynnościach", zaznacza portal.
"Jeden z sędziów TS pragnący zachować anonimowość, mówi nam, że skoro ustawa w zakresie postępowania przed Trybunałem odsyła do przepisów Kodeksu postępowania karnego, to należy wykorzystać dorobek orzeczniczy i doktrynę odnoszącą się do środka zapobiegawczego polegającego na zawieszeniu oskarżonego w czynnościach służbowych. Chodzi o art. 276 Kpk, który mówi, że tytułem środka zapobiegawczego można zawiesić oskarżonego w czynnościach służbowych lub w wykonywaniu zawodu albo nakazać powstrzymanie się od określonej działalności. Jednym słowem, choć nie można tak łatwo odwołać Adama Glapińskiego, to można go pozbawić władzy w banku centralnym" - czytamy dalej.
Jak zauważa "Rzeczpospolita", eksperci wskazują, że wśród stawianych prezesowi Glapińskiemu zarzutów mogłoby się znaleźć też naruszenie Konstytucji, która zakazuje pokrywania deficytu budżetowego poprzez zaciąganie zobowiązań w NBP. Odkupił on od banków obligacje PFR i BGK na rzecz Funduszu Przeciwdziałania Covid-19, pośrednio finansując budżetowe niedostatki, wskazała gazeta.
NBP zwołał na dziś na godz. 15:00 konferencję prasową Adama Glapińskiego, nie podając jej tematyki.
(ISBnews)
Warszawa, 10.11.2023 (ISBnews) - Rada Polityki Pieniężnej (RPP) przyjęła na swoim posiedzeniu w tym tygodniu opinię do projektu ustawy budżetowej na 2024 r., w której stwierdziła, że przyszłoroczny budżet nie pomaga obniżać inflacji, poinformowała członkini RPP Joanna Tyrowicz.
"Mamy opinię do budżetu, która jest krytyczna. Rada nie jest od tego, żeby mówić, czy budżet jest fajny czy niefajny, tylko po to, żeby ocenić jego wpływ na procesy inflacyjne. Więc jest opinia, która jednoznacznie stwierdza, że ten budżet nie pomaga obniżać inflacji. To jest budżet przygotowany - przypomnijmy - 28 września przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego" - powiedziała Tyrowicz w Tok FM.
"Na dzisiaj Rada wygłosiła do tego dokumentu negatywną opinię. W tej opinii jedyne, co jest pozytywne, to że fajnie, że nie są przedłużane te instrumenty [osłonowe], bo przynajmniej to nie będzie stymulowało strony wydatkowej budżetu, czyli nie będzie zwiększało ekspansji fiskalnej" - dodała.
W przyjętym w końcu września projekcie ustawy budżetowej zapisano prognozę dochodów budżetu państwa w kwocie 684,5 mld zł, limit wydatków budżetu państwa na poziomie 849,3 mld zł oraz deficyt budżetu państwa w wysokości nie większej niż 164,8 mld zł. Prognozy budżetowe zakładają spadek inflacji z 12% w br. do 6,6% w przyszłym roku (średniorocznie), 4,1% w 2025 r. oraz 3,1% w 2026 r.
(ISBnews)