ISBNewsLetter
S U B S K R Y P C J A

Zapisz się na bezpłatny ISBNewsLetter

Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym codziennie znajdą Państwo najważniejszą depeszę ISBnews, przegląd informacji dostępnych w naszym Portalu i kalendarium nadchodzących wydarzeń biznesowych i ekonomicznych. Subskrypcja jest bezpłatna.

* Dołączając do ISBNewsLetter'a wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Dz.U. nr 144, poz. 1204). Twój adres e-mail będzie wykorzystany wyłącznie do przekazywania informacji na temat działań ISBNews i nie zostanie przekazane podmiotom trzecim. W kazdej chwili można wypisać się z listy subskrybentów klikając link na dole każdego ISBNewsLettera.

Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 14.04, 09:49Piechowiak z MRPiT: W programie grantowym dla inwestorów pozostał 1 mld zł 

    Warszawa, 14.04.2021 (ISBnews) - W ramach "Programu wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki polskiej na lata 2011-2030" do rozdysponowania między przedsiębiorstwa pozostało jeszcze 1 mld zł, poinformował ISBnews wiceminister rozwoju, pracy i technologii Grzegorz Piechowiak.

    Z końcem marca br. Rada Ministrów dokonała nowelizacji Programu, ułatwiając dostęp do grantów dla przedsiębiorstw średnich i rozwijających się oraz wprowadzając uproszenia w aplikowaniu o środki. Nowe regulacje mają obowiązywać do końca 2021 r., z możliwością ich przedłużenia.

    "Ten program jest jednym z instrumentów umożliwiających wsparcie nowych projektów inwestycyjnych. Jego celem jest wzrost innowacyjności oraz konkurencyjności polskiej gospodarki. Premiowane będą przedsięwzięcia, które adaptują nowoczesne technologie. Program sprzyja także nawiązywaniu współpracy sektora gospodarczego z ośrodkami akademickimi" - powiedział Piechowiak w rozmowie z ISBnews.

    W ramach Programu wsparcie inwestycji początkowej będzie udzielane z dwóch tytułów: kosztów kwalifikowanych tworzenia nowych miejsc pracy i kosztów kwalifikowanych inwestycji. Program jest w całości finansowany ze środków budżetu państwa. Możliwe jest dofinansowanie zarówno dużych inwestycji strategicznych, jak i średniej wielkości projektów innowacyjnych, centrów usług wspólnych i centrów badawczych.

    "Na okres do 2030 r., przy czym wnioski będzie można składać do 2025 r., mamy jeszcze 1 mld zł, który możemy wydatkować na wsparcie inwestycji. Zazwyczaj kwoty dotacji są dosyć wysokie i możemy przyjąć, że dane przedsiębiorstwo w szczególnie korzystnych warunkach może starać się o dofinansowanie nawet do wysokości 25% inwestycji, np. w lokalizacji na obszarach zagrożonych utratą funkcji społeczno-gospodarczych" - powiedział Piechowiak.

    Pytany o możliwość zwiększenia puli środków, wiceminister odpowiedział: "Na razie skorzystajmy z tej pomocy, jaka jest. Jeżeli będzie ona się kończyła, to będziemy rozważali, co powinniśmy zrobić dalej".

    Zmiany w programie będą obowiązywały do końca tego roku. Wiceminister zapewnił jednak, że jeżeli zapotrzebowanie rzeczywiście będzie większe, "to rząd się pochyli nad tym, żeby te ułatwienia mogły funkcjonować  dłużej". "A jeżeli okaże się, że jest niewystarczająca pula  środków, to mam nadzieję, że rząd pochyli się również nad tym, żeby ją zwiększyć' - dodał.

    W programie zdefiniowano nową kategorię firm - przedsiębiorców rozwijających się, czyli takich którzy zatrudniają mniej niż 1 tys. pracowników i których roczne obroty nie przekraczają 250 mln euro. Ponadto, wprowadzono niższe niż dotychczas wymagania dla reinwestycji, by zachęcić do rozwijania istniejących już zakładów. W wypadku reinwestycji w istniejącym zakładzie, minimalna liczba nowych miejsc pracy do utworzenia dla każdego z typów inwestycji ulega obniżeniu o 50% (w przeliczeniu na pełne etaty).

    Obniżone zostały także kryteria, które umożliwiają korzystanie z grantów przez duże przedsiębiorstwa. Dotychczas takie przedsiębiorstwa, aby uzyskać pomoc publiczną, musiały zadeklarować minimalne koszty przy nowych inwestycjach strategicznych na poziomie 160 mln zł i zatrudnienie co najmniej 100 nowych pracowników. Wymagania te odnosiły się do wszystkich przedsiębiorców. Po nowelizacji - do końca tego roku wymagana minimalna wartość inwestycji strategicznych w przypadku dużych przedsiębiorców to 80 mln zł i 50 pracowników.

    "Nowelizowaliśmy program z myślą o nowej kategorii: przedsiębiorcy rozwijającym się. W przypadku tej kategorii minimalne wymagania dla inwestycji strategicznych, uprawniające do skorzystania z grantów, wynoszą 40 mln zł i minimum 25 pracowników. Ale myśleliśmy także o małych i średnich polskich firmach, bo też nam bardzo zależy na tym, żeby one miały dostęp do tychże grantów" - podkreślił wiceminister.

    Zarówno średnie, jak i małe firmy także mogą ubiegać się o pomoc publiczną, jeżeli - w przypadku średnich firm - planują inwestycję strategiczną o wartości minimum 24 mln zł i zatrudnienie co najmniej 15 pracowników. W przypadku małych firm wartość inwestycji została ustalona na minimalnym poziomie 16 mln zł, przy zatrudnieniu 10 nowych pracowników. W przypadku mikrofirm te limity wynoszą odpowiednio - co najmniej 8 mln zł i 5 pracowników.

    Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii (MRPiT) uprościło także procedurę aplikacyjną.

    Obniżone zostały także kryteria wsparcia w przypadku lokalizacji inwestycji: na obszarze zagrożonym wykluczeniem (w jednym ze 139 miast średnich, tracącym funkcje społeczno-gospodarcze lub gminie graniczącej z gminą, na terenie której położone jest to miasto albo na obszarze powiatów lub miast na prawach powiatu, w których stopa bezrobocia wynosi co najmniej 160% przeciętnej stopy bezrobocia w kraju) i w województwach Polski Wschodniej (warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim, świętokrzyskim, podkarpackim).

    Przy inwestycjach strategicznych, aby można było ubiegać się o grant, ich wartość  musi wynieść 40 mln zł i 25 miejsc pracy (do tej pory te obszary były tak samo postrzegane, jak duże firmy strategiczne, gdzie można było skorzystać z tego grantu pod warunkiem, że inwestycja była nie mniejsza niż 160 mln zł i gwarantowała 100 nowych miejsc pracy). Z kolei przy inwestycjach innowacyjnych te kryteria zostały zmniejszone z 7 mln zł (wartość inwestycji) na 2,5 mln zł i z obowiązku utworzenia 20 nowych miejsc pracy na 10.

    W końcu marca br. dyrektor Centrum Inwestycji w PAIH Jan Kamoji-Czapiński powiedział w rozmowie z ISBnews, że na zmiany, wprowadzone w ramach przyjętej w ub. tygodniu nowelizacji "Programu wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki polskiej na lata 2011-2030" oczekiwało co najmniej kilku inwestorów i można liczyć, że nowe przepisy pomogą przekroczyć w tym roku wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) odnotowaną w ub.r., tj. 2,7 mld euro. Podkreślał, że istnieje szansa na przedłużenie obowiązywania nowelizacji poza planowany termin do końca br.

    Elżbieta Dominik

    (ISBnews)

     

     

  • 13.04, 16:17Rząd chce w II kw. podjąć uchwałę ws. podziału 4,5 mld euro z PROW na 2021-2022  

    Warszawa, 13.04.2021 (ISBnews) - Rząd planuje przyjęcie w II kwartale uchwały w sprawie podziału środków z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) w wysokości 4,5 mld euro na lata 2021-2022, wynika z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Ok. 3,2 mld euro pochodzi ze środków unijnych, reszta to współfinansowanie krajowe. Środki te zostały przekazane krajom unijnym ze względu na przesunięcia terminu wdrażania Planów Strategicznych WPR z lat 2021–2027 na lata 2023–2027.

    "W związku z regulacjami rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/2220 z dnia 23 grudnia 2020 r. ustanawiającego niektóre przepisy przejściowe dotyczące wsparcia z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich (EFRROW) i z Europejskiego Funduszu Rolniczego Gwarancji (EFRG) […] Polska otrzymała dodatkowe środki na lata 2021 oraz 2022 do wykorzystania na zasadach określonych w rozporządzeniu" – czytamy w uzasadnieniu.

    Konieczność wydania rozporządzenia nr 2020/2220 była związana z przesunięciem terminu wdrażania Planów Strategicznych WPR z lat 2021–2027 na lata 2023–2027 oraz z utworzeniem Europejskiego Instrumentu Odbudowy i alokowaniem środków tego instrumentu dla państw członkowskich Unii Europejskiej.

    Budżet PROW na lata 2014-2020 zwiększy się łącznie o ponad 4,5 mld euro, w tym:
    - 3 595 510 254 euro środków publicznych w związku z wprowadzeniem okresu przejściowego (z czego 2 287 823 174 stanowią środki Europejskiego Funduszu na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich, a 1 307 687 080 – środki współfinansowania krajowego),
    - 944 692 619 euro środków z Europejskiego Instrumentu Odbudowy (EIO).

    "Dłuższy okres wdrażania programu wymaga zwiększenia alokacji szeregu instrumentów wsparcia tak, aby możliwe było przyznawanie i wypłata pomocy dla beneficjentów programu w kolejnych latach realizacji programu. Proponuje się wprowadzić również szereg zmian merytorycznych w ramach poszczególnych instrumentów wsparcia, mających na celu ich jak najbardziej efektywną realizację i pełne wykorzystanie środków PROW 2014–2020, w tym w szczególności dodatkowych środków alokowanych na lata 2021–2022" – czytamy także.

    Planowane jest zwiększenie środków na usługi doradcze, usługi z zakresu zarządzania gospodarstwem i usługi z zakresu zastępstw (o 77 mln euro, w tym 49 mln euro środków EFRROW), - na tworzenie grup i organizacji producentów (o 47,1 mln euro, w tym 30 mln euro środków EFRROW), na przetwórstwo i marketing produktów rolnych (o 65,3 mln euro, w tym 41,5 mln euro środków EFRROW).

    Większe środki przeznaczone zostaną na scalanie gruntów (o 136,7 mln euro, w tym 87 mln euro środków EFRROW), zarządzanie zasobami wodnymi na gruntach rolnych (o 215,3 mln euro, w tym 137 mln euro środków EFRROW), modernizację gospodarstw rolnych (o 400,3 mln euro, w tym 254,7 mln euro środków EFRROW).

    Zwiększone mają zostać środki na premie na rozpoczęcie działalności pozarolniczej (o 325,3 mln euro, w tym 207 mln euro środków EFRROW), premie dla młodych rolników (o 251,2 mln euro, w tym 159,8 mln euro środków EFRROW), restrukturyzację małych gospodarstw (o 125,7 mln euro, w tym 80 mln euro środków EFRROW), rozwój przedsiębiorczości - rozwój usług rolniczych (o 125 mln euro, w tym 79,5 mln euro środków EFRROW).

    Na drogi lokalne ma trafić o 351,6 mln euro więcej, w tym 223,7 mln euro ze środków EFRROW), na inwestycje w rozwój obszarów leśnych i poprawę żywotności lasów (o 76,2 mln euro więcej, w tym 48,5 mln euro ze środków EFRROW).

    Zwiększona ma zostać pula środków na działanie rolno-środowiskowo-klimatyczne (o 679,5 mln euro, w tym 432,4 mln euro ze środków EFRROW), rolnictwo ekologiczne (o 211 mln euro, w tym 134,3 mln euro ze środków EFRROW), współpraca (o 47,1 mln euro, w tym 30 mln euro środków EFRROW), czy zarządzanie ryzykiem (o 108,5 mln euro, w tym 69 mln euro ze środków EFRROW).

    Zwiększony zostanie także budżet (ze środków EIO): inwestycji mających na celu ochronę wód przed zanieczyszczeniem azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych (o 47 mln euro), rozwój przedsiębiorczości - rozwój usług rolniczych (o 189 mln euro), gospodarkę wodno-ściekową (o 376,4 mln euro), płatności dla obszarów z ograniczeniami naturalnymi lub innymi szczególnymi ograniczeniami (o 262 mln euro) czy poprawę dobrostanu zwierząt (o 70,3 mln euro).

    (ISBnews)

  • 13.04, 15:33Muller: Rząd w najbliższym czasie przyjmie projekt ustawy o zasobach własnych 

    Warszawa, 13.04.2021 (ISBnews) - Rada Ministrów "w najbliższym czasie" przyjmie projekt ustawy o zasobach własnych, który pozwoli na skorzystanie z planowanej dla Polski alokacji środków unijnych w formie dotacji i pożyczek o wartości ok. 770 mld zł, poinformował rzecznik rządu Piotr Muller.

    "Rada Ministrów w najbliższym czasie podejmie decyzję o przyjęciu projektu ustawy o zasobach własnych i skieruje ten projekt do rozstrzygnięcia przez parlament" – powiedział Muller po posiedzeniu rządu.

    Ustawa o zasobach własnych dotyczy całości środków unijnych, zarówno środków alokowanych dla Polski w ramach Wieloletnich Ram Finansowych Unii Europejskiej na lata 2021-2027 jak i Krajowego Planu Odbudowy (KPO).

    "Decyzje związane z przyjęciem bądź nieprzyjęciem ustawy o zasobach własnych powodują, że Polska albo będzie miała 770 mld zł albo tych środków nie będzie miała. Parlament w najbliższym czasie podejmie decyzję, czy Polska skorzysta z gigantycznych środków unijnych z klasycznej polityki unijnej i Funduszu Odbudowy" – podkreślił rzecznik rządu.

    Przypomniał, że w poprzednich latach ustawy regulujące możliwość korzystania Polski ze środków unijnych przyjmowane były ponad podziałami. 

    "Zawsze w historii polskiego członkostwa w Unii Europejskiej ta ustawa była elementem porozumienia ponadpartyjnego, bo to był element zgody narodowej w zakresie środków unijnych, w zakresie tego że Polska powinna być oczywistym i naturalnym beneficjentem środków z racji członkostwa w Unii Europejskiej " – powiedział.

    Sprzeciw wobec projektu deklaruje Solidarna Polska. Wśród opozycji opinie są podzielone.

    (ISBnews)

  • 13.04, 14:38Buda z MFPR: Planujemy zakończyć prace nad finalną wersją KPO po 20 kwietnia 

    Warszawa, 13.04.2021 (ISBnews) - Rząd planuje zakończenie prac nad finalną wersją Krajowego Planu Odbudowy (KPO) po 20 kwietnia, aby następnie mogła go przyjąć Rada Ministrów i do 30 kwietnia przedstawić Komisji Europejskiej, poinformował wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda. W maju mają zostać przedstawione założenia do ustawy wdrażającej KPO.

    "Spodziewamy się, że zakończymy prace po 20 kwietnia tak, ażeby móc przeprowadzić całą procedurę Stałego Komitetu Rady Ministrów, później Rady Ministrów i zdążyć do 30 kwietnia przedłożyć Krajowy Plan Odbudowy Komisji w Europejskiej" - powiedział Buda podczas konferencji prasowej.

    Podkreślił, że "kolejnym krokiem" będzie przygotowanie systemu wdrażania Krajowego Planu Odbudowy.

    "Podobnie, jak do Umowy Partnerstwa, [także w tym przypadku] potrzebna jest ustawa wdrażająca. Myślę, że pierwsze założenia tej ustawy również pokażemy w maju. Ustawa będzie się opierała o cały system instytucji, które będą zarządzały częściowo tymi środkami, które będą organizowały konkursy, które będą wskazywały zasady dystrybucji poszczególnych środków" - powiedział.

    Wiceminister zaznaczył, że projekt ustawy wdrażającej będzie również podlegał konsultacjom. Projekt zostanie skierowany m.in. na Komisję Wspólną Rządu i Samorządu.

    "Chcemy żeby to był dobry system wdrażania, który zapewni nam dotrzymanie terminów, które są tutaj dość rygorystyczne. Bo wszystkie inwestycje finansowane z Krajowego Planu Odbudowy powinny zakończyć się do sierpnia 2026 r." - wskazał Buda.

    Przypomniał, że na początku kwietnia zakończyły się konsultacje Krajowego Planu Odbudowy, w konsultacjach uczestniczyło kilka tys. osób i był to - jak powiedział - najszerzej konsultowany dokument, z którym w ostatnich latach mieliśmy do czynienia.

    Zapowiedział, że wiele postulatów, zgłoszonych w trakcie konsultacji zostanie uwzględnionych.

    Jedna z nich zakłada, że w Komitecie Monitorującym wdrażanie KPO uczestniczyć będą przedstawiciele przedsiębiorców, samorządów oraz trzeciego sektora. Zwiększone zostaną środki na rozwój obszarów wiejskich i rolnictwo, a także przetwórstwo przemysłowe.  

    W przypadku dużych miast doprecyzowano, że transport niskoemisyjny ma obejmować także transport szynowy, a duże miasta będą mogły uczestniczyć w zakupie niskoemisyjnego taboru autobusowego (ponad 1,2 tys. autobusów). Zwiększona zostanie także dotacja na transport kolejowy, a ponadto na ten cel ma zostać przekazane 1 mld euro z części pożyczkowej KPO.

    Zwiększone zostaną także środki na rozwój  infrastruktury medycznej i sprzętu. Ponad 800 mln euro ma zostać przeznaczonych na tworzenie zasobu kadrowego służb medycznych.

    Zapowiadana dla Polski alokacja z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Wzmocnienia Odporności to 24,9 mld euro w formie dotacji i 34,2 mld euro w formie pożyczek. Wydatkowanie całej dostępnej dla Polski sumy dotacji w ramach KPO planowane jest do sierpnia 2026 r.

    Polska ma przedłożyć dokument Krajowego Planu Odbudowy Komisji Europejskiej do 30 kwietnia br.

    Ostateczny podział środków ma być znany w połowie 2022 r. 70% proponowanej kwoty ma zostać przyznana do końca 2022 r., a pozostałe 30% środków do końca 2023 r..

    Całkowity budżet Instrumentu na rzecz Odbudowy i Wzmocnienia Odporności wynosi 672,5 mld euro. Jest to najważniejsza część zaproponowanego w maju ub. roku pakietu Next Generation EU o wartości 750 mld euro.

    (ISBnews)

     

  • 13.04, 14:13Buda, MFPR: Chcemy wzmocnić offshore kwotą 3 mld euro z Krajowego Planu Odbudowy 

    Warszawa, 13.04.2021 (ISBnews) - Rząd planuje wzmocnienie rozwoju energetyki wiatrowej kwotą 3 mld euro z części pożyczkowej Krajowego Planu Odbudowy (KPO), poinformował wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.

    "Rewolucja zadzieje się w związku z propozycjami, jakie chcemy wprowadzić w farmach wiatrowych, w offshore, który chcemy wzmocnić kwotą 3 mld euro z części pożyczkowej [Krajowego Planu Obudowy], czyli będzie to ogromne zasilenie wszystkich tych przedsiębiorców, którzy będą się starali zainwestować w ten sektor" - powiedział Buda podczas konferencji prasowej.

    "Zielona energia to jest priorytet nie tylko Komisji Europejskiej, ale również my w Polsce na niego stawiamy" - dodał.

    Zapowiadana dla Polski alokacja z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Wzmocnienia Odporności to 24,9 mld euro w formie dotacji i 34,2 mld euro w formie pożyczek. Wydatkowanie całej dostępnej dla Polski sumy dotacji w ramach KPO planowane jest do sierpnia 2026 r.

    Polska ma przedłożyć dokument Krajowego Planu Odbudowy Komisji Europejskiej do 30 kwietnia br.

    Ostateczny podział środków ma być znany w połowie 2022 r. 70% proponowanej kwoty ma zostać przyznana do końca 2022 r., a pozostałe 30% środków do końca 2023 r..

    Całkowity budżet Instrumentu na rzecz Odbudowy i Wzmocnienia Odporności wynosi 672,5 mld euro. Jest to najważniejsza część zaproponowanego w maju ub. roku pakietu Next Generation EU o wartości 750 mld euro.

    (ISBnews)

     

  • 13.04, 14:11Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o OZE ws. przedłużenia systemów wsparcia 

    Warszawa, 13.04.2021 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE) oraz niektórych innych ustaw, który ma umożliwić przedłużenie działania systemów wsparcia, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).

    "Rząd chce przedłużyć obowiązujące programy pomocy publicznej dla wytwórców energii z odnawialnych źródeł energii (OZE). Dotychczasowe systemy wsparcia kończą się bowiem 30 czerwca 2021 r. Dzięki zmianom, możliwe będzie przedłużenie aukcyjnego systemu pomocy do 31 grudnia 2027 r. Wprowadzono także przepisy, które ograniczą obowiązki koncesyjne dla przedsiębiorców wykonujących działalność gospodarczą, jeśli chodzi o małe instalacje OZE" - czytamy w komunikacie.

    Zgodnie z projektem, obowiązujące programy pomocy publicznej dotyczące aukcji dla wytwórców energii z OZE zostaną przedłużone do 31 grudnia 2021 r. Natomiast programy wsparcia związane ze sprzedażą energii elektrycznej po stałej cenie (tzw. system FiT) albo prawa do dopłaty do ceny rynkowej energii elektrycznej (tzw. system FiP), zostaną przedłużone do 30 czerwca 2024 r.

    "Ponadto, po notyfikacji pomocy publicznej w Komisji Europejskiej, wytwórcy będą mogli ubiegać się o wsparcie do końca 2027 r. Skutkiem notyfikacji będzie także przedłużenie do 30 czerwca 2047 r. maksymalnego okresu otrzymywania wsparcia dla instalacji, w szczególności dotyczącego:

    - obowiązku zakupu niewykorzystanej energii elektrycznej po stałej cenie albo prawa do dopłaty do ceny rynkowej energii elektrycznej w ramach tzw. systemów FIT oraz FIP;

    - obowiązku zakupu energii elektrycznej po stałej cenie albo prawa do dopłaty do ceny rynkowej energii elektrycznej w ramach systemu aukcyjnego" - czytamy dalej.

    Przewiduje się też, że ograniczone zostaną obowiązki koncesyjne dla przedsiębiorców wykonujących działalność gospodarczą, jeśli chodzi o małe instalacje. Chodzi o podniesienie progu łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej z 0,5 MW do 1 MW lub mocy osiągalnej cieplnej w skojarzeniu z 0,9 MW do 3 MW.

    Na poziomie ustawy potwierdzona zostanie również dotychczasowa praktyka prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE) dotycząca sposobu określania łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej instalacji OZE. Ma to znaczenie w kontekście zmiany kwalifikacji obowiązku - z koncesyjnego na rejestrowy - dla wytwórców energii z OZE z kilku tysięcy instalacji. Po zmianie, przedsiębiorcy, którzy posiadają koncesję, a ich instalacje spełniają warunki określone dla małej instalacji, zostaną wpisani do rejestru wytwórców energii w małej instalacji.

    "Wprowadzona zostanie możliwość uzyskania pomocy operacyjnej na dodatkowe 2 lata - wyłącznie w systemach FIT oraz FIP dla instalacji małej energetyki wodnej (MEW) i instalacji biogazowych o mocy nieprzekraczającej 1 MW, które korzystały z systemu zielonych certyfikatów przez minimum 5 lat" - podano także.

    W rezultacie rząd zakłada, że z systemu wsparcia umożliwiającego pomoc operacyjną do 17 lat, skorzysta ponad 400 elektrowni wodnych oraz ok. 80 instalacji produkujących tzw. biogaz składowiskowy (BGS) i innych biogazowni, o mocy zainstalowanej do 1 MW. Chodzi o instalacje, dla których upłynął lub w bieżącym roku i w kolejnych latach upływa 15-letni okres wsparcia.

    W projekcie określony został długoterminowy harmonogram udzielania wsparcia wytwórcom OZE przez sześć kolejnych lat. Ilość i wartość energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, które mogą zostać sprzedane w aukcji w latach 2022-2027, zostanie określona w rozporządzeniu. Ilość i wartość nie będą mogły zostać zmniejszone. Rozwiązanie to ma stworzyć przewidywalne ramy rozwoju sektora OZE oraz zapewnić stabilną perspektywę inwestycyjną.

    "Wprowadzona zostanie zmiana dotycząca mocy urządzeń wytwarzających energię z OZE, które mogą być lokalizowane bez konieczności uwzględnienia w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego danej gminy, z obecnie obowiązującej mocy zainstalowanej 100 kW do 500 kW. Dodatkowy wyjątek dotyczyć będzie instalacji fotowoltaicznych (PV) zlokalizowanych na gruntach rolnych stanowiących użytki rolne klasy V i VI, VIz i nieużytkach, gdzie wartość ta wyniesie 1000 kW. Dodatkowo, takiemu zwolnieniu będą podlegać urządzenia inne niż wolnostojące (czyli w praktyce zamontowane na dachach budynków)" - czytamy dalej.

    Dzięki projektowanym rozwiązaniom Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) będzie mógł realizować zadania na rzecz odnawialnych źródeł energii. Spółki kapitałowe działające w sektorach energii elektrycznej, ropy naftowej oraz paliw gazowych - nadzorowane przez ministra do spraw aktywów państwowych i prowadzące inwestycje OZE - będą mogły szybciej realizować wyznaczony Polsce cel zwiększenia produkcji energii odnawialnej poprzez inwestycje na gruntach wydzierżawianych bez przeprowadzania przetargu. Rozwiązanie to ma zapewnić KOWR możliwość realizacji jego ustawowych zadań dotyczących wsparcia działań na rzecz odnawialnych źródeł energii, a dochód pozyskany z dzierżawy gruntów ma pozwolić na skuteczną i efektywną realizację pozostałych zadań, spoczywających na KOWR.

    Od 2016 r., w ramach aukcji na wytwarzanie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, prezes Urzędu Regulacji Energetyki udzielił wparcia obejmującego ponad 209 TWh energii elektrycznej, co odpowiada zakontraktowanej energii elektrycznej o wartości ponad 50 mld zł wypłacanej wytwórcom przez 15 lat.

    Nowe rozwiązania mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem niektórych przepisów, które zaczną obowiązywać w innych terminach, wskazano także.

    (ISBnews)

     

  • 13.04, 12:40MF przygotowuje projekt dot. wsparcia dla leasingobiorców wz. z COVID-19 

    Warszawa, 13.04.2021 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów skierowało do uzgodnień projekt rozporządzenia dotyczącego gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) dla mikro, małych i średnich przedsiębiorców, obejmujących transakcje leasingowe, wynika z informacji na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Ta forma wsparcia miałaby być udzielana do 31 grudnia 2021 r.

    Uwagi do projektu rozporządzenia Ministra Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej w sprawie udzielania przez Bank Gospodarstwa Krajowego pomocy publicznej w formie gwarancji transakcji leasingowych w związku ze skutkami COVID-19 można składać do 16 kwietnia.

    "Leasing stanowi bardzo istotną część finansowania potrzeb mikroprzedsiębiorców, małych i średnich przedsiębiorców […]. Całkowita kwota środków trwałych finansowanych przez firmy leasingowe w Polsce wyniosła w 2019 r. 78 mld zł. Więcej niż 70% leasingobiorców to mikro i małe przedsiębiorstwa, szczególnie dotknięte skutkami COVID-19, dlatego też skierowana do nich pomoc publiczna obejmująca transakcje leasingowe będzie stanowiła istotne wsparcie ich działalności" -  czytamy w uzasadnieniu projektu rozporządzenia.

    Przyjęto, iż gwarancją BGK objęte zostałyby dwa rodzaje transakcji:

    - leasing, polegający na przekazaniu przez firmę leasingową (leasingodawcę) na czas oznaczony prawa do użytkowania określonych składników majątku trwałego lub prawa do użytkowania i pobierania pożytków korzystającemu (leasingobiorcy) w zamian za odpowiednie opłaty (raty leasingowe). W ramach umowy leasingu leasingodawca przenosi zasadniczo na leasingobiorcę całe ryzyko i pożytki wynikające z posiadania przedmiotu leasingu. Zgodnie z definicją EFI jest to leasing finansowy;

    - pożyczka leasingowa, udzielana przez leasingodawcę na zakup środka trwałego, wykorzystywanego na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej leasingobiorcy. W przypadku pożyczki leasingowej środek trwały nabyty z jej środków staje się własnością leasingobiorcy.

    Zgodnie z projektem rozporządzenia, gwarancja ma obejmować nie więcej niż 80% kwoty transakcji leasingowej, przy czym 70% kwoty udzielonej gwarancji objęte będzie regwarancją EFI.

    W  ocenie skutków regulacji (OSR) zaznaczono, że na rachunku Krajowego Funduszu Gwarancyjnego (KFG)  zgromadzona została kwota ok. 1,1 mld zł, która będzie służyć pokryciu kosztów i wydatków wynikających z udzielanych gwarancji przez BGK, stąd do czasu wyczerpania tych środków nie będzie zachodziła konieczność angażowania środków budżetowych z tytułu udzielanych gwarancji.

    W kolejnych latach, należy założyć konieczność finansowania gwarancji transakcji leasingowych w oparciu o środki budżetowe.

    Biorąc pod uwagę maksymalną kwotę gwarancji możliwą do udzielenia (4,5 mld zł), zakładaną szkodowość tych gwarancji, koszty i wydatki związane z ich udzielaniem oraz otrzymywane prowizje i możliwe odzyski, prognozowane zasilenia KFG z budżetu państwa w latach 2021-2030 w związku z planowanymi gwarancjami transakcji leasingowych, mogą wynieść łącznie ok. 0,1 mld zł, podano także.

    (ISBnews)

     

  • 13.04, 10:22PSPA: Elektromobilność powinna należeć do priorytetów Krajowego Planu Odbudowy 

    Warszawa, 13.04.2021 (ISBnews) - Projekt polskiego Krajowego Planu Odbudowy (KPO) nie zawiera wizji szerokiej i spójnej reformy w obszarze zrównoważonego transportu, ocenia Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA). Formalnie propozycja KPO zakłada przeznaczenie na ten cel ok. 26% dostępnych środków (6,1 mld euro z ok. 24 mld euro). W praktyce ma być to zaledwie ok. 4% (1,03 mld euro). To kilkukrotnie mniejszy udział niż np. w Niemczech, Czechach lub Rumunii, podkreśla organizacja.

    PSPA przekonuje, że zielona mobilność powinna stać się jednym z priorytetów KPO, w przeciwnym razie Polska straci niepowtarzalną szansę na zeroemisyjną transformację w sektorze transportu.

    Niespójność, zbyt ogólny charakter, niski budżet w obszarze zielonej mobilności, brak konkretnych propozycji zmian legislacyjnych i projektów inwestycyjnych - to główne wady projektu Krajowego Planu Odbudowy, które wskazuje PSPA. Według organizacji, propozycja KPO nie spełnia wymogów warunkujących pozytywną ocenę tego dokumentu przez Komisję Europejską, dlatego powinna zostać ponownie przeanalizowana i poprawiona.

    "Plany krajów takich, jak np. Niemcy, Francja czy Słowacja, zawierają zarówno diagnozę problemu, jak i konkretne cele, czyli reformy i inwestycje, które mają być przeprowadzone w danym obszarze wraz ze wskazaniem kamieni milowych ich realizacji i alokacji środków. Państwa członkowskie uznają za priorytet rozbudowę infrastruktury dla pojazdów elektrycznych, przewidują dopłaty i zmiany podatkowe premiujące wymianę samochodu na zeroemisyjny oraz inwestycje w zrównoważony transport publiczny. Reformy i projekty inwestycyjne zaplanowane w tych państwach cechuje szeroki zakres oddziaływania i wewnętrzna spójność. To czynniki, których zabrakło w komponencie dotyczącym zielonej, inteligentnej mobilności w polskim projekcie, który rozwój zrównoważonego transportu traktuje po macoszemu" - powiedział dyrektor zarządzający PSPA Maciej Mazur, cytowany w komunikacie.

    Jak wskazuje PSPA, analiza rządowej propozycji, a w szczególności komponentu "Zielona, inteligentna mobilność" prowadzi do wniosku, że dokument prezentuje dwa zasadnicze braki na tle wymagań stawianych każdemu KPO. Z jednej strony, chodzi o brak podejścia projektowego i ogólnikowość zaproponowanych inwestycji. Z drugiej - o częściowy lub całkowity brak istotnych zmian legislacyjnych, które byłyby ściśle powiązane z inwestycjami.

    "Propozycja Krajowego Planu Odbudowy ma charakter bardzo ogólny. Brakuje w niej jasnej wizji reform i inwestycji. Projekt został rozdrobniony na bardzo wiele sekcji i tabel, z których nie wyłania się konkretna wizja wsparcia rozwoju danego obszaru. Przedstawionym w dokumencie, rozproszonym inwestycjom brakuje wspólnego mianownika. Nie są ze sobą wzajemnie powiązane i nie łączą się z szerszym planem działań legislacyjnych. Reform prawnych brakuje prawie całkowicie. Brak jest też faktycznych wskaźników realizacji celów przewidzianych w Planie i harmonogramu ich realizacji. Proponowane zmiany nie składają się na szerszą i spójną reformę, której obecność jest warunkiem koniecznym akceptacji każdego krajowego planu odbudowy" - dodała kierownik Centrum Legislacyjnego PSPA Joanna Makola.

    PSPA zwraca uwagę, że cała treść reformy prawnej przewidzianej w projekcie KPO sprowadza się do kilku regulacji znajdujących się już w fazie realizacji (takich jak np. nowelizacja ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych). Co istotne, propozycja reformy uwzględnia również przepisy, które powinny zostać obowiązkowo transponowane do polskiego prawa na podstawie regulacji unijnych. Skala tych regulacji i ich wpływ na rynek zrównoważonego transportu zdecydowanie nie mają przełomowego charakteru i nie stanowią - wymaganej przez instytucje unijne - "kompleksowej i wyważonej reakcji na sytuację gospodarczą państwa członkowskiego […] z uwzględnieniem szczególnych wyzwań dotyczących państwa członkowskiego", podkreślono.

    W ocenie PSPA, zeroemisyjny transport w projekcie polskiego KPO został potraktowany pobieżnie nie tylko w zakresie przewidzianych reform i inwestycji, ale również puli środków przeznaczonych na ich realizację. Całkowity deklarowany budżet przewidziany w tej sekcji to 6,07 mld euro. Kwota ta uwzględnia różne inwestycje w ramach pierwszego celu szczegółowego "Zwiększenie udziału zeroemisyjnego transportu oraz przeciwdziałanie i zmniejszenie negatywnego oddziaływania transportu na środowisko", tj. także te mające na celu wsparcie przemysłu dla gospodarki niskoemisyjnej. Jednak z tej samej puli środków realizowane będą również inwestycje w ramach drugiego celu szczegółowego "Zwiększenie dostępności transportowej, bezpieczeństwa i cyfrowych rozwiązań", mające za przedmiot linie kolejowe, pasażerski tabor kolejowy, projekty intermodalne, bezpieczeństwo transportu oraz cyfryzację transportu. W konsekwencji, realna suma środków zarezerwowanych na rozwój elektromobilności (w ramach pierwszego celu szczegółowego) dotyczy wyłącznie inwestycji w zeroemisyjny transport zbiorowy i wynosi zaledwie 1,031 mld euro, co w kontekście wyzwań generowanych przez sektor transportu w Polsce jest kwotą bardzo małą i z pewnością niewystarczającą.

    Dla kontrastu, krajowe plany odbudowy w wielu państwach członkowskich UE traktują rozwój elektromobilności jako priorytetowy cel, który zostanie objęty post-COVID-owym wsparciem finansowym. Przykładowo, w projekcie czeskim 52% dostępnych środków przeznaczono na infrastrukturę i zieloną transformację, z czego 30% na zapewnienie zrównoważonego i bezpiecznego transportu. W projekcie niemieckim zrównoważony transport odpowiada za ok. 23% wszystkich funduszy. Rumunia zarezerwowała na zieloną transformację aż 65% dostępnych środków, z których większość - 43% - zostanie przeznaczona na zrównoważony transport, wymieniono.

    "Środki z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Odporności dają konkretne możliwości i ogromne pole do wsparcia finansowego. Jedynym warunkiem jego pozyskania i kluczowym aspektem determinującym powodzenie planu naprawczo-stymulacyjnego jest właściwe zaprojektowanie reform i inwestycji, jakie Polska zamierza zrealizować w danym obszarze. Przedstawiliśmy stronie rządowej dokument zawierający szczegółowe propozycje modyfikacji KPO. Obejmują one działania dynamizujące rozbudowę stacji ładowania oraz punktów tankowania wodorem, instrumenty wpierające rozwój floty pojazdów zeroemisyjnych poprzez wprowadzenie systemu bonus-malus zachęcającego do rezygnacji z samochodów spalinowych na rzecz samochodów zeroemisyjnych, jak również postulaty wprowadzenia konkretnych zmian legislacyjnych, w tym przepisów podatkowych" - podsumował Mazur.

    Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) to największa w Polsce organizacja branżowa, zajmującą się kreowaniem rynku elektromobilności i paliw alternatywnych. Organizacja zrzesza ponad 120 przedsiębiorstw z całego łańcucha wartości w elektromobilności: producentów pojazdów i infrastruktury, operatorów usług ładowania, koncerny paliwowe i energetyczne, instytucje finansowe, firmy transportowe, dostawców nowoczesnych technologii oraz pozostałe podmioty i instytucje aktywne w obszarze zrównoważonego transportu. PSPA jest częścią The European Association for Electromobility (AVERE), największej organizacji zajmującej się rozwojem rynku elektromobilności w Europie.

    (ISBnews)

     

  • 13.04, 10:06Czarnek liczy, że po 18 IV rozpocznie się stopniowy powrót do nauki stacjonarnej 

    Warszawa, 13.04.2021 (ISBnews) - Ministerstwo Edukacji i Nauki zakłada, że po 18 kwietnia rozpocznie się stopniowy powrót uczniów do nauki stacjonarnej, począwszy od przedszkoli. W kolejnych tygodniach mieliby wracać uczniowie klas I-III i kolejnych klas szkół podstawowych, a w maju - szkół ponadpodstawowych, poinformował minister Przemysław Czarnek.

    Pytany o powrót uczniów do szkół, Czarnek powiedział w rozmowie z RMF FM: "zakładamy, że już od 18 kwietnia będzie to możliwe".

    "Kluczowe będą dane z jutrzejszego dnia i z czwartku. Jeżeli one potwierdzą tendencję spadkową, czyli to odpływanie trzeciej fali, to począwszy od poniedziałku jest wielka szansa, żebyśmy wracali najpierw do przedszkoli, w kolejnym tygodniu do klas I-III i do kolejnych klas szkół podstawowych, a następnie, w maju do szkół ponadpodstawowych, tak żeby w maju już wszyscy byli w systemie stacjonarnym" - podkreślił Czarnek.

    Poinformował, że jedną z alternatyw jest nauczanie hybrydowe, w ramach którego do szkół uczęszczałoby 50% uczniów, reszta korzystałaby z nauczania zdalnego.

    "Nie jest to przesądzone. To jest jeden ze scenariuszy, którzy leży na stole, żeby jak najszybciej dzieci wszystkich roczników mogły wrócić do nauki stacjonarnej" - podkreślił.

    Zdaniem ministra, "nie ma najmniejszych powodów, żeby przesuwać matury". Egzaminy maturalne zostały zaplanowane na 4 maja.

    "Są warunki do tego, żeby maturę i egzamin ósmoklasistów przeprowadzić w terminie, zgodnie z tym, co jest zaplanowane" - powiedział.

    Obecnie ze względu na pandemię nauka we wszystkich klasy szkół podstawowych, średnich, a także przedszkolach (z pewnymi wyjątkami) odbywa się w trybie zdalnym.

    (ISBNews)

     

  • 13.04, 08:36Sasin: Wydzielenie aktywów węgl. szansą na finansowanie inwestycji w energetyce 

    Warszawa, 13.04.2021 (ISBnews) - Planowane wydzielenie aktywów węglowych ze spółek energetycznych umożliwi im pozyskanie finansowania zewnętrznego na inwestycje w transformację energetyczną, poinformował minister aktywów państwowych Jacek Sasin. W weekend zapowiedział, że rząd w tym tygodniu ma pracować nad projektem restrukturyzacji energetyki, który doprowadzi do wydzielenia tych aktywów.

    "Ta decyzja da spółkom energetycznym Skarbu Państwa nowe życie i nadzieję na rozwój, cały projekt przygotowany w ministerstwie aktywów państwowych […] zakłada wydzielenie z […] PGE, Enei, Tauronu tych elektrowni, które produkują energię elektryczną z węgla. Ta produkcja energii z węgla w związku z polityką klimatyczną UE jest mało przychodowa, mało perspektywiczna" - powiedział Sasin w rozmowie z radiową Jedynką.

    Wskazał, że "ogromne opłaty emisyjne" powodują, że ta produkcja jest droga, nie daje spółkom możliwości uzyskiwania zysków. Powoduje również to, że te spółki nie mogą pozyskiwać funduszy na nowe inwestycje. "Taka jest dzisiaj polityka instytucji finansowych, że nie chcą udzielać finansowania tym podmiotom gospodarczym, które funkcjonują na rynku węglowym" - podkreślił.

    "Cała transformacja energetyczna wymagająca ogromnych inwestycji, nakładów, będzie z natury rzeczy realizowana przez spółki energetyczne - myślę o inwestowaniu w energetykę odnawialną, offshore, ale również w energetykę odnawialną lądową, ale również inne sposoby pozyskiwania energii - przejściowo gaz ziemny, a przyszłościowo - wodór, inne źródła energii. To wymaga ogromnych, wielomiliardowych inwestycji. My częściowo pozyskamy pieniądze na tę transformację z UE, ale ogromną część tych inwestycji muszą udźwignąć spółki. Bez możliwości sięgnięcia po finansowanie zewnętrzne z banków, z instytucji finansowych, to byłoby kompletnie niemożliwe. A to by spowodowałoby, że Polska utraciłaby niezależność energetyczną" - podsumował minister.

    (ISBnews)

  • 12.04, 13:27Gowin: Liczymy na start akcji szczepień w zakładach pracy w połowie maja 

    Warszawa, 12.04.2021 (ISBnews) - Szczepienia w zakładach pracy powinny rozpocząć się w połowie maja, szacuje wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. Do końca tygodnia ma zostać zaprezentowany draft procedury, w przyszłym tygodniu draft ten zostanie poddany konsultacjom z przedsiębiorcami. Szczepienia będą mogły odbywać się w tych firmach, które zadeklarują co najmniej 500 chętnych do szczepień.

    "Myślę, że do końca tego tygodnia wypracujemy rozwiązania, które będą akceptowalne i z punktu widzenia rządu, zwłaszcza Ministerstwa Zdrowia i z punktu widzenia biznesu. […] Liczymy na to, że akcja szczepień w zakładach pracy ruszy od połowy maja" - powiedział Gowin po spotkaniu z przedstawicielami środowisk biznesowych.

    Jeszcze w tym tygodniu mają obyć się konsultacje z Radą Przedsiębiorczości.

    "Polski biznes, polskie firmy są absolutnie zainteresowane tym, żeby ta akcja szczepień w zakładach pracy, akcja szczepień ogólnie dla bezpieczeństwa naszej gospodarki, dla bezpieczeństwa naszych obywateli szła jak najszybciej, żeby szła jak najszerzej, żeby jak najwięcej osób zostało zabezpieczonych przed wirusem, a jak najwięcej firm zabezpieczonych przed skutkami gospodarczymi" - powiedział prezydent Konfederacji Lewiatan Maciej Witucki.

    Akcja szczepień w zakładach pracy ma być dostępna bez ograniczeń, zarówno dla pracowników, jak i współpracowników, miałaby obejmować  cały ekosystem danej firmy - łącznie z podwykonawcami, pracownikami zewnętrznymi, także pracownikami zagranicznymi, jeżeli przebywają w Polsce legalnie. Dotychczas nie rozstrzygnięto natomiast czy szczepione miałyby być także rodziny pracowników.

    Szczepienia mają dotyczyć firm, które zadeklarują ci najmniej 500 osób chętnych, dopuszczalne jest również zgłoszenie np. dwóch lub więcej firm.

    Rząd zapowiadał wykonanie łącznie 20 mln szczepień do końca II kw. Do końca sierpnia co najmniej jedną dawką mają zostać zaszczepieni wszyscy chętni.

    (ISBnews)

     

  • 12.04, 12:08KE proponuje zwolnienie z VAT towarów i usług udostępnionych wz. z pandemią 

    Warszawa, 12.04.2021 (ISBnews) - Komisja Europejska zaproponowała zwolnienie z podatku od wartości dodanej (VAT) towarów i usług, mających na celu przeciwdziałanie pandemii COVID-19, a udostępnianych przez Komisję, organy i agendy UE państwom członkowskim i obywatelom państw unijnych w czasach kryzysu, poinformowała Komisja.

    "Podatek VAT naliczany od niektórych transakcji ostatecznie stanowi czynnik kosztowy w operacjach zakupowych, który obciąża ograniczone budżety. W związku z tym dzisiejsza inicjatywa zmaksymalizuje efektywność funduszy UE wykorzystywanych w interesie publicznym w reagowaniu na kryzysy, takie jak klęski żywiołowe i sytuacje nadzwyczajne dotyczące zdrowia publicznego. Wzmocni także unijne organy zarządzające klęskami i sytuacjami kryzysowymi" - czytamy w komunikacie.

    Po wprowadzeniu nowych środków Komisja i inne agencje i organy UE będą mogły importować i kupować towary i usługi wolne od podatku VAT, jeżeli te zakupy są rozprowadzane podczas reagowania kryzysowego w UE. Odbiorcami mogą być państwa członkowskie lub strony trzecie, takie jak władze lub instytucje krajowe (na przykład szpital, krajowy organ ds. Zdrowia lub reagowania na katastrofy). Towary i usługi objęte proponowanym zwolnieniem obejmują na przykład:

    • testy diagnostyczne i materiały do ich przeprowadzania oraz sprzęt laboratoryjny;
    • sprzęt ochrony osobistej, taki jak rękawiczki, respiratory, maski, fartuchy, produkty i sprzęt do dezynfekcji;
    • namioty, łóżka polowe, odzież i żywność;
    • sprzęt poszukiwawczo-ratowniczy, worki z piaskiem, kamizelki ratunkowe i łodzie pneumatyczne;
    • środki przeciwdrobnoustrojowe i antybiotyki, odtrutki na wypadek zagrożenia chemicznego, preparaty niwelujące skutki napromieniowania, antytoksyny, tabletki z jodem;
    • preparaty krwiopochodne lub przeciwciała;
    • urządzenia do pomiaru promieniowania;
    • tworzenie i produkcja i zakup niezbędnych produktów, działania  w zakresie badań naukowych i innowacji, gromadzenie zapasów produktów strategicznych; licencje farmaceutyczne, miejsca kwarantanny, badania kliniczne, dezynfekcja pomieszczeń itp.

    Wniosek ustawodawczy, który zmieni dyrektywę VAT zostanie teraz przedłożony Parlamentowi Europejskiemu do zaopiniowania i Radzie do przyjęcia.

    Państwa członkowskie mają przyjąć i opublikować do 30 kwietnia 2021 r. przepisy ustawowe, wykonawcze i administracyjne niezbędne do wykonania tej dyrektywy. Państwa członkowskie są zobowiązane do stosowania tych przepisów od 1 stycznia 2021 r, podała Komisja.

    KE przypomina, że UE podjęła już działania podatkowo-celne, by wspierać walkę z pandemią koronawirusa. W kwietniu 2020 roku UE zgodziła się znieść opłaty celne i VAT na import masek i innego sprzętu ochronnego potrzebnego do walki z pandemią.  W grudniu 2020 r. państwa członkowskie UE uzgodniły nowe środki zaproponowane przez Komisję w celu umożliwienia tymczasowego zwolnienia z podatku VAT szczepionek i zestawów testowych sprzedawanych szpitalom, lekarzom i osobom fizycznym, a także ściśle z nimi związanym usługom. Zgodnie ze zmienioną dyrektywą państwa członkowskie mogą stosować stawki obniżone lub zerowe zarówno do szczepionek, jak i zestawów testowych, jeśli tak zdecydują. 

    (ISBnews)

     

  • 12.04, 11:50Rzecznik MŚP apeluje o zniesienie ograniczeń dla firm do 30 kwietnia br. 

    Warszawa, 12.04.2021 (ISBnews) - Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz apeluje o wyznaczenie na 30 kwietnia ostatecznej daty zakończenia ograniczeń w działaniu firm i powrotu do sytuacji sprzed października ub. roku, czyli pracy przedsiębiorstw w reżimie sanitarnym.

    "Najwyższy czas ogłosić koniec lockdownu gospodarki. Ostateczny termin zakończenia 'operacji odmrażania' całości gospodarki nie powinien przekroczyć daty 30 kwietnia br. Jeżeli uda się zrobić to wcześniej, tym lepiej dla budżetu. Przedsiębiorcy już teraz muszą otrzymać wiążącą informację do kiedy maksymalnie będą musieli finansować dalszy przestój" - napisał Abramowicz w apelu skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego.

    Abramowicz przyznaje, że rząd podjął bezprecedensowy wysiłek finansowy, przeznaczając na rekompensaty dla zamkniętych firm. Podkreśla, że "kosztowało to budżet, a tym samym wszystkich Polaków 200 mld zł, co - jak pisze - na czteroosobową rodzinę daje 20 tys. zł długu". Przypomina, że "każdy dodatkowy tydzień blokady gospodarki to kolejne miliardy złotych obciążenia".

    W ocenie Abramowicza, przedsiębiorcy są dobrze przygotowani do pracy w reżimie sanitarnym, zainwestowali duże kwoty w środki ochrony, a wszystkie branże mają zatwierdzone w Głównym Inspektoracie Sanitarnym (GIS) protokoły sanitarne, według których można bezpiecznie prowadzić działalność gospodarczą.

    "Ustalenie i podanie do publicznej wiadomości ostatecznej daty zniesienia ograniczeń w gospodarce jest istotne również dlatego, że bez finansowego wsparcia (pomimo apeli Rzecznika MŚP) pozostają przedsiębiorcy, których obroty z powodu lockdownu drastycznie spadły (nawet o 70%), ale ich działalności nie znalazły się w koszyku numerów PKD, uprawniających do rekompensat" - zaznacza Abramowicz.

    "Wobec braku konkretnej informacji, jak długo będą musieli dokładać do swych firm, przedsiębiorcy ci mogą być zmuszeni do dawania wypowiedzeń pracownikom, co już wkrótce może skutkować skokowym wzrostem bezrobocia" - podsumował Rzecznik MŚP.

    (ISBnews)

     

  • 12.04, 09:57Rząd chce przyjąć w III kw. projekt zwiększający uprawnienia urzędów probier. 

    Warszawa, 12.04.2021 (ISBnews) - Rząd chce przyjąć projekt nowelizacji prawa probierczego, zakładającego rozszerzenie kompetencji organów probierczych i szerszą, niż dotychczas kontrolę tych urzędów w obszarze obrotu wyrobami z metali szlachetnych, prowadzonego za pośrednictwem internetu, wynika z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.

    Przyjęcie projektu przez Radę Ministrów planowane jest na III kw.

    "Dokonane zmiany rozwiążą problem niedostatecznego nadzoru ze strony państwa nad ww. obszarami rynku, które w sposób szczególny są narażone na nieprawidłowości. Skuteczna prawna ochrona obrotu wyrobami z metali szlachetnych ma szczególnie istotne znaczenie, ze względu na jego specyfikę tj.: wartość tego rodzaju wyrobów, ich trwałość oraz walory lokacyjne" - czytamy w wykazie.

    Planowana nowelizacja ma zwiększyć liczbę instrumentów prawnych wykorzystywanych do zapewnienia ochrony. Efektem zmian ma być poprawa bezpieczeństwa konsumentów oraz uporządkowanie obszarów gospodarczych pozostających poza kontrolą ze strony państwa, co poprawi wpływy do budżetu.

    Oczekuje się także poprawy sytuacji przedsiębiorców, poprzez ograniczenie nieprawidłowości na rynku i eliminację nieuczciwej konkurencji, czytamy także.

    Projekt przewiduje umożliwienie organom administracji miar uzależnienia wykonania czynności od bezzwłocznego uiszczenia zaległych opłat przez wnioskodawcę. Oczekiwanym efektem takiej zmiany ma być wyeliminowanie powstawania niemożliwych do wyegzekwowania należności.

    Jednocześnie planowana nowelizacja ustawy prawa probierczego nie będzie obejmowała przepisów dotyczących prób, metod badania wyrobów, ani tych, które określają strukturę organów administracji probierczej.

    (ISBnews)

     

  • 12.04, 09:53Koszt dodatkowego zasiłku opiekuńczego od 12 IV do 25 IV to max. 0,6 mld zł 

    Warszawa, 12.04.2021 (ISBnews) - Szacunkowy maksymalny koszt dodatkowego zasiłku opiekuńczego, wypłacanego za okres zamknięcia przedszkoli i żłobków od 12 do 25 kwietnia to 600 mln zł, wynika z oceny skutków regulacji (OSR) do projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia dłuższego okresu pobierania dodatkowego zasiłku opiekuńczego w celu przeciwdziałania COVID-19.

    Rozporządzenie to zostało już opublikowane w Dzienniku Ustaw i dzisiaj weszło w życie.

    "Opierając się na danych ZUS dotyczących liczby wniosków zgłoszonych w grudniu 2020 r. oraz w styczniu i lutym 2021 r. można przypuszczać, że ok. 20% osób uprawnionych do dodatkowego zasiłku opiekuńczego, w przypadku dzieci do lat 8 skorzysta z tego prawa. W tabeli podano więc skutek finansowy w przypadku tej grupy osób uprawnionych na poziomie 20%. W przypadku dzieci i dorosłych osób niepełnosprawnych przyjęto maksymalny skutek finansowy. Łączny przewidywany skutek finansowy to ok. 600 mln zł" - czytamy w OSR do projektu.

    W okresie przysługiwania prawa do dodatkowego zasiłku opiekuńczego w ZUS (w okresie od marca do grudnia 2020 r.) złożono ok. 1,5 mln wniosków o dodatkowy zasiłek opiekuńczy. W grudniu 2020 r. do ZUS wpłynęło ponad 52 tys. wniosków,  w styczniu 2021 r. ponad 30,9 tys. wniosków, natomiast w lutym 2021 r.  ok. 9 tys.

    Dodatkowy zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwać w przypadku niemożności zapewnienia dzieciom lub niepełnosprawnym osobom opieki ze względu na nieprzewidziane zamknięcie placówki lub konieczność wprowadzenia jej ograniczonego funkcjonowania mimo jej otwarcia (zamknięcie klasy lub oddziału) z powodu pandemii, stąd też zostały podane maksymalne szacowane skutki finansowe.

    Zaznaczono, że "trudno obecnie oszacować skalę tego zjawiska, ze względu na stan epidemiologiczny panujący w Polsce i zmieniającą się codziennie skalę zakażeń COVID-19".

    Na rok 2021 plan Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 przewiduje dla ZUS środki w wysokości 6,3 mld zł.

    W całym 2020 r. z tytułu implementacji dodatkowego zasiłku opiekuńczego FUS wykazał:

    -      ubytek składek w kwocie 1,2 mld zł (brak wpływu na SRW) oraz

    -      dodatkowe wydatki w kwocie 2,6 mld zł (które miałyby wpływ na wykonanie SRW).

    Zatem w sytuacji gdy przewidziane pierwotnie środki Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 dla ZUS okazałyby się niewystarczające dla realizacji projektowanych rozwiązań, konieczne będzie dodatkowe zasilenie FUS z środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 w trakcie roku budżetowego 2021, podano także.

    Możliwość przedłużenia okresu pobierania zasiłku opiekuńczego na czas zamknięcia szkół, przedszkoli i żłobków zakłada ustawa z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

    Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie określenia dłuższego okresu pobierania dodatkowego zasiłku opiekuńczego w celu przeciwdziałania COVID-19 wydawane jest na podstawie tej właśnie ustawy.

    Zasiłek przysługuje:

    - rodzicom dzieci do lat 8,

    - ubezpieczonym rodzicom dzieci:

    *    do 16 lat, które mają orzeczenie o niepełnosprawności;

    *    do 18 lat, które mają orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności;

    *    do 24 lat, które mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego;

    - ubezpieczonym rodzicom lub opiekunom osób pełnoletnich niepełnosprawnych, zwolnionym od wykonywania pracy z powodu konieczności zapewnienia opieki nad tą osobą.

    Dodatkowego zasiłku nie wlicza się do limitu przyznawanego na tzw. ogólnych zasadach 60 dni zasiłku opiekuńczego w roku kalendarzowym.

    (ISBnews)

     

  • 09.04, 12:43Kornecka z MRPiT: W ramach SIM może powstać ok. 18 tys. mieszkań na 570 ha 

    Warszawa, 09.04.2021 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii (MRPiT) zakłada, że w ramach porozumień między Krajowym Zasobem Nieruchomości (KZN) a gminami może powstać w najbliższych latach ok. 18 tys. mieszkań na 570 ha, poinformowała ISBnews wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka. KZN zawarł już porozumienia w tej sprawie z gminami woj. łódzkiego czy podkarpackiego, w przygotowaniu są inicjatywy w woj. warmińsko-mazurskim oraz wielkopolskim. 

    "Program mieszkaniowy nabrał rozpędu. Krajowy Zasób Nieruchomości współpracuje z gminami ze wszystkich województw i pracuje nad powołaniem SIM-ów, czyli społecznych inicjatyw mieszkaniowych, w różnych regionach Polski. Wstępnie zakładamy, że na 570 hektarach może powstać ok. 18 tys. mieszkań. W zasadzie już dzisiaj można powiedzieć, że nowe SIM-y powstaną w każdym województwie, w większości przypadków będą to SIM-y tworzone przez KZN i kilka lub kilkanaście gmin" - powiedziała Kornecka w rozmowie z ISBnews. 

    Dotychczas KZN zawarł porozumienie w ramach SIM Południe z pięcioma gminami województwa podkarpackiego oraz w SIM zachodniej Małopolski, który zostanie powołany przez KZN i 13 gmin na pograniczu województwa małopolskiego i podkarpackiego. W przygotowaniu jest SIM warmińsko-mazurski, SIM w woj. kujawsko- pomorskim, a także SIM Zachód, tworzony przez kilkanaście gmin woj. wielkopolskiego i lubuskiego. Resort pracuje także nad powołaniem SIM w woj. śląskim oraz świętokrzyskim. Docelowo SIM-y powstaną w każdym województwie, w niektórych nawet po kilka z uwagi na zakres inwestycji.

    Jak podkreśliła wiceminister, w polityce mieszkaniowej rządu ważne jest, by także mniejsze gminy, dla których realizacja samodzielnych inwestycji stanowiłaby zbyt duże obciążenie finansowe, mogły skorzystać z szans na zwiększenie zasobu mieszkaniowego we współpracy w ramach SIM. Możliwość tworzenia SIM-ów z udziałem gmin, przystępowanie do już istniejących SIM-ów lub towarzystw budownictwa społecznego (TBS-ów) wprowadziła ubiegłoroczna nowelizacja ustaw wspierających rozwój mieszkalnictwa. 

    Przystępując do spółki, KZN może wnieść posiadaną w swoim zasobie nieruchomość. Obejmuje w imieniu Skarbu Państwa udziały odpowiadające wartości wnoszonego gruntu i dzięki temu uczestniczy też w całym tym procesie prowadzenia inwestycji. 

    "Możliwość przystąpienia do SIM cieszy się ogromną popularnością wśród samorządów, które bardzo często mają przygotowane inwestycje, ale zabrakło im na to finansowania. Przy budownictwie społecznym otrzymują 45% dofinansowania inwestycji i jest to dofinansowanie bezzwrotne. Reszta tych środków uiszczana jest przez przyszłych lokatorów i ostatnia część około 30% będzie finansowana z bardzo preferencyjnego kredytu udzielonego przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK)" - wyjaśniła wiceminister. 

    Wskazała, że taki montaż finansowy jest bardzo pozytywnie oceniany przez samorządy, którym bardzo często po prostu brakowało środków na inwestycje.

    Kornecka przypomniała, że ubiegłoroczna nowelizacja zmieniła także zasady wsparcia dla budownictwa komunalnego. 

    "Teraz dofinansowanie wynosi 80% bezzwrotnej dotacji i obecnie mamy w zasadzie osiągnięty poziom wniosków w tym zakresie, który był zrealizowany w całym roku 2020, więc tutaj też widzimy bardzo duży potencjał inwestycyjny". – powiedziała.  

    Doprecyzowała, że przez cały rok 2020 złożono ok. 1,8 tys. wniosków na dofinansowanie budownictwa komunalnego, które w roku ub. otrzymało środki finansowe na niższym niż obecnie poziomie. 

    "W tym roku poziom ubiegłoroczny, czyli 1,8 tys. mieszkań, w ramach budownictwa komunalnego mamy już osiągnięty na koniec lutego, początek marca. I spodziewamy się dużo lepszych efektów niż w roku ubiegłym" - dodała.

    Elżbieta Dominik

    (ISBnews)

     

  • 09.04, 12:34Kornecka z MRPiT: Inwestycje 'lokal za grunt' realnie ruszą w 2022 r. 

    Warszawa, 09.04.2021 (ISBnews) - Inwestycje w ramach programu "lokal za grunt" powinny ruszyć w przyszłym roku, a pierwsze mieszkania powinny pojawić się po około 2 latach od rozpoczęcia budowy, poinformowała ISBnews wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka. Jak wynika z założeń resortu, od 2025 roku może powstawać około 3 tys. mieszkań rocznie. 

    Program "lokal za grunt" jest elementem pakietu mieszkaniowego, w ramach jego rynkowej części, zawierającej proinwestycyjne rozwiązania mieszkaniowe. Jego zasady określa ustawa o rozliczaniu ceny lokali lub budynków w cenie nieruchomości zbywanych z gminnego zasobu nieruchomości, która weszła w życie 1 kwietnia. 

    "Ze względu na konieczność wcześniejszego przygotowania gruntu, przygotowania uchwały, dotyczącej jego sprzedaży, przeprowadzenia przetargu oraz zdobycia wszystkich niezbędnych pozwoleń zakładamy, że inwestycje realnie ruszą około 2022 roku, zaś mieszkania w ramach tego programu pojawią się po około 2 latach od rozpoczęcia budowy" - powiedziała Kornecka w rozmowie z ISBnews. 

    "Jest to, oczywiście, uzależnione od aktywności samorządów gminnych, wyboru przez nich instrumentów wprowadzanych w pakiecie mieszkaniowym. Program 'lokal za grunt' jest odpowiedzią na wyzwanie, jakim jest ograniczona dostępność na rynku gruntów odpowiednich pod zabudowę mieszkaniową. Program pozwoli uwolnić grunty należące do gmin. Inwestorzy będą mogli nabywać te grunty z częściowym rozliczeniem mieszkaniami lub innymi lokalami, które będą mogły być następnie przeznaczane przez gminy zgodnie z potrzebami lokalnej społeczności. Stworzyliśmy rozwiązanie, które będzie się opierać na współpracy między inwestorami a gminami" - zastrzegła wiceminister. 

    Podkreśliła, że wszystkie rozwiązania prawne dotyczące rynkowej części pakietu mieszkaniowego powstają w ścisłym dialogu z samorządami i inwestorami. 

    Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), w 2019 r. w zasobie gmin znajdowało się ok. 28 tys. ha gruntów pod budownictwo mieszkaniowe, z czego ok. 45,3% powierzchni była uzbrojona. 

    Elżbieta Dominik

    (ISBnews)

     

  • 09.04, 12:33Kornecka, MRPiT: Cyfryzacja najważniejszych procedur budowlanych - do końca 2023 

    Warszawa, 09.04.2021 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii (MRPIT) planuje zakończenie cyfryzacji głównych procedur budowlanych z końcem 2023 r., natomiast najprawdopodobniej jeszcze w II poł. br. w portalu e-budownictwo będzie funkcjonowała ustrukturyzowana baza danych z nowym Rejestrem Wniosków, Decyzji i Zgłoszeń, poinformowała ISBnews wiceminister Anna Kornecka.

    Podkreśliła, że cyfryzacja procedur budowlanych jest procesem ciągłym - niemalże co miesiąc na stronie e-budownictwo.gunb.gov.pl będą pojawiać się nowe funkcjonalności.

    "Zgodnie z przyjętą mapą drogową cyfryzacji, planujemy zakończenie cyfryzacji głównych procesów w budownictwie z końcem 2023 r. To jest proces ciągły, rozłożony na trzy lata, ale najtrudniejsze zadania, związane z usuwaniem ograniczeń, także po stronie administracji już wykonaliśmy" - powiedziała Kornecka w rozmowie z ISBnews.

    Od lutego br. można składać w formie elektronicznej 13 elektronicznych formularzy, w tym m.in. to wniosek o zmianę sposobu użytkowania obiektu budowlanego czy jego części, czy też zawiadomienie organu nadzoru budowlanego o zamierzonym terminie rozpoczęcia robót budowlanych. Kolejny etap procesu cyfryzacji procesu budowlanego planowany jest na lipiec 2021 r.

    "Najprawdopodobniej w II poł. tego roku będzie można korzystać ze wszystkich niemal procedur elektronicznych za pośrednictwem portalu e-budownictwo, a do końca 2021 roku zostaną także podjęte kroki w celu ustrukturyzowania bazy danych z wniosków spływających elektronicznie do nowej formy Rejestru Wniosków Decyzji i Zgłoszeń dostępnego dla wszystkich stron postępowania" - podkreśliła Kornecka.

    Resort chce, by już od lipca 2021 r. wnioski o pozwolenie na budowę wraz z projektem mogły być składane w formie elektronicznej. Pracuje też nad opracowaniem elektronicznego dziennika budowy.

    "On też jeszcze w tym roku powinien pojawić się zarówno w wersji elektronicznej, webowej, jak i aplikacji mobilnej, tak by kierownik budowy mógł wypełniać dziennik także przez komórkę" - wyjaśniła wiceminister.

    Jak wynika z planów MRPiT, portal e-budownictwo ma stać się platformą komunikacji między różnymi stronami postępowania inwestycyjnego, a wszelkie dokumenty regulujące proces budowlany mają być wysyłane do urzędów bezpośrednio z poziomu strony e-budownictwo, a urzędy mają udzielać odpowiedzi za pośrednictwem tej platformy. Obecnie do tego celu wykorzystywany jest e-PUAP.

    Koszt cyfryzacji procesu budowlanego na tym etapie jest trudny do oszacowania. Więcej na ten temat będzie można powiedzieć w trakcie uruchamiania poszczególnych zamówień. W tym celu planowane jest pozyskanie środków finansowych pochodzących z UE, w tym w ramach wsparcia z Krajowego Planu Odbudowy.

    Elżbieta Dominik

    (ISBnews)

     

  • 09.04, 12:13Niedzielski: Grupa osób kwalifikujących do szczepień obejmie od dziś nowe zawody 

    Warszawa, 09.04.2021 (ISBnews) - Ministerstwo Zdrowia planuje jeszcze dziś opublikować rozporządzenie, poszerzające grono osób, które mogą dokonywać kwalifikacji do szczepień przeciw SARS-CoV-2, zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Znajdą się w nim - oprócz lekarzy i pielęgniarek - farmaceuci, diagności laboratoryjni, czy studenci ostatnich lat studiów medycznych.

    "Szczególnymi rozwiązaniami, które chcemy zastosować w przypadku szczepienia przeciwko COVID, jest poszerzenie zakresu uprawnień przy kwalifikacji do wykonywania szczepień" – powiedział Niedzielski w trakcie konferencji prasowej.  

    Przypomniał, że dotychczas do szczepień mogli kwalifikować wyłącznie lekarze, teraz grupa uprawnionych pracowników medycznych zostanie poszerzona.

    Grupa zawodów uprawnionych do kwalifikowania do szczepień została podzielona na trzy podgrupy. Pierwsza grupa będzie miała bezpośrednią możliwość dokonywania kwalifikacji – będą to lekarze, lekarze stomatolodzy, felczerzy, pielęgniarki, położne i ratownicy medyczni.

    "Przedstawiciele tych zawodów będą mogli bez konieczności dodatkowych szkoleń, czy dodatkowych aktywności dokonywać kwalifikacji, oczywiście kwalifikacji na podstawie zestandaryzowanego formularza" – powiedział Niedzielski.

    W skład drugiej grupy będą wchodzić przedstawiciele takich zawodów, jak: diagnosta laboratoryjny, farmaceuta i fizjoterapeuta. W przypadku tej grupy Ministerstwo Zdrowia zakłada opracowanie pakietu szkoleniowego dla osób, które miałyby kwalifikować do szczepień.

    Trzecia podgrupa miałaby prowadzić kwalifikacje pod nadzorem lekarza lub innych osób z pierwszej podgrupy. Są to studenci piątego i szóstego roku kierunku lekarskiego oraz trzeciego roku studiów pielęgniarskich I stopnia. Osoby te musiałyby mieć potwierdzenie zdania przedmiotu ze studiów dot. kwalifikacji do szczepień.

    Niedzielski poinformował, że planowane zmiany mają dotyczyć też uproszczeń ankiety, kwalifikującej do szczepień. W przypadku wątpliwości, pacjent będzie kierowany do lekarza, jeżeli wątpliwości nie będzie - będzie kierowany do szczepienia.

    Dotychczas wykonano ponad 7,2 mln szczepień, ponad 2 mln osób zostało zaszczepionych dwiema dawkami. Jak wynika z deklaracji, celem rządu jest wykonanie 20 mln szczepień do końca II kw.

    Obecnie w kraju jest ponad 6,5 mln punktów szczepień. Na początku przyszłego tygodnia Narodowy Fundusz Zdrowia ma przedstawić uzupełnioną mapę punktów szczepień, tak by liczba punktów była dostosowana do populacji na danym obszarze.

    Jednocześnie planowane jest przyśpieszenie szczepień - 15 kwietnia ma zostać uruchomiony pierwszy punkt drive thru, 20 kwietnia – pierwszy punkt szczepień powszechnych. 23 kwietnia mają rozpocząć się szczepienia przez indywidualnych ratowników medycznych i pielęgniarki. W maju w ramach pilotaży mają rozpocząć się szczepienia w aptekach, a na przełomie maja i czerwca – w zakładach pracy.

    (ISBnews)

  • 09.04, 11:13URE i MRPiT przeciwne likwidacji obliga giełdowego dla energii elektrycznej 

    Warszawa, 09.04.2021 (ISBnews) - Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) jest przeciwny likwidacji obliga giełdowego dla energii elektrycznej, przewidzianej w projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo energetyczne i ustawy o odnawialnych źródłach energii, wynika z opinii przesłanej w toku konsultacji projektu. Zaniepokojenie tymi planami wyraziło też Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii (MRPiT), wskazując m.in., że konsekwencją zniesienia obliga giełdowego wraz z ograniczeniem importu energii elektrycznej będzie istotny wzrost cen energii dla odbiorców końcowych.

    "Jako organ powołany do regulacji działalności przedsiębiorstw działających na rynku energii, który w swych działaniach zobowiązany jest zmierzać do równoważenia interesów przedsiębiorstw energetycznych i odbiorców energii - wyrażam negatywne stanowisko do przedstawionego projektu" - czytamy w opinii URE.

    W ocenie URE, likwidacja obliga giełdowego może spowodować trudności w wypełnieniu przez Polskę warunków szczegółowo opisanych w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/943 z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawie rynku wewnętrznego energii elektrycznej. Jednocześnie likwidacja (bądź jego zniwelowanie do poziomu nieistotnego) obrotu giełdowego nie doprowadzi do obrony przed zawyżaniem cen przez dostawców energii.

    "Zniesienie obliga giełdowego spowoduje zasadniczą zmianę struktury zakupu energii elektrycznej przez przedsiębiorstwa obrotu energią, bowiem brak obowiązku giełdowego spowoduje przeniesienie kontraktacji do umów dwustronnych OTC. Na giełdzie będzie mniej oferowanego wolumenu i de facto obroty na giełdzie zmaleją, co przełoży się na mniej konkurencyjne ceny, które będą bardziej podatne na manipulacje. Na giełdzie będą oferowane w większości drogie kontrakty SPOT dnia bieżącego i dnia następnego, przez co średnia cena na giełdzie wzrośnie. Rynek krajowy stanie się przez to mniej konkurencyjny" - czytamy dalej.

    Zniesienie obliga giełdowego przy dzisiejszych mechanizmach rynkowych nie zmniejszy importu energii, a zatem nie zwiększy krajowej produkcji energii elektrycznej z węgla, wskazano także.

    URE podkreśla, że w warunkach postępującej konsolidacji obligo giełdowe z perspektywy przejrzystości obrotu jest nadal potrzebne. Pełni ono funkcję animatora rynku dla podmiotów dominujących. Dodatkowo, obroty na giełdzie dają gwarancję stosowania cen rynkowych przez wszystkie podmioty skonsolidowane w grupach kapitałowych.

    Zdaniem URE, po likwidacji obliga wolumen obrotów na giełdzie znacząco spadnie. Obecnie już część wolumenów w ramach kontraktów OTC, które potencjalnie zmniejszają przedmiotowy obowiązek giełdowy, jest w obrocie pozagiełdowym. Kontrola obliga za 2019 r. wykazała, iż wolumeny z umów zawartych przed 1 stycznia 2019 r., podlegające wyłączeniu z obliga, dotyczą kontraktów wieloletnich zawartych w latach wcześniejszych.

    "Należy także zauważyć, iż dane z notowań giełdowych, gdzie znaczący udział mają kontrakty handlowe wytwórców objętych obligiem, mają zastosowanie przy obliczaniu przez prezesa URE wskaźników cenowych: średniej ceny sprzedaży energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym, o której mowa w art. 23 ust. 2 pkt 18 lit. b ustawy - Prawo energetyczne oraz średnich kwartalnych cen energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym, o których mowa w art. 23 ust. 2 pkt 18a tej ustawy. Wskaźniki te wykorzystywane są do wyznaczania wielkości pomocy publicznej dla różnych programów pomocowych" - podkreślono.

    Proponowana zmiana wpłynie również na system aukcyjny oraz systemy FIT/FIP tj. systemy służące wspieraniu wytwarzania energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, poprzez zniekształcenie sposobu obliczania wartości energii elektrycznej wytworzonej z odnawialnych źródeł energii w instalacji odnawialnego źródła energii sprzedanej w danym miesiącu przez wytwórcę.

    Prezes URE zaznaczył, że zapobieganiu manipulacji na rynku służy art. 49a ustawy - Prawo energetyczne, który zapobiega m.in. sytuacjom, w których wytwórcy funkcjonujący w dużych grupach kapitałowych skupiających także przedsiębiorstwa obrotu handlują energią elektryczną pomiędzy podmiotami wewnątrz swojej grupy kapitałowej, co w efekcie powoduje, że znaczna część energii elektrycznej omija rynek giełdowy. Zatem - w ocenie URE - obowiązek publicznej sprzedaży energii elektrycznej w dużej mierze przeciwdziała nadużyciom na hurtowym rynku energii elektrycznej, ponieważ uczestnicy tego rynku zobowiązani są do stosowania się do ściśle określonych przez podmioty prowadzące giełdy towarowe reguł postępowania, zawierając stosowne umowy z tymi podmiotami.

    Przepisy rozporządzenia 1227/2011 nadały osobom zawodowo organizującym transakcje na hurtowym rynku energii, takim jak giełdy towarowe energii szczególne znaczenie i szczególną rolę na rynku energii w kontekście zapobiegania manipulacjom na tym rynku, dodano.

    "Mając na względzie powyższe, warto zastanowić się, czy w sytuacji, w której przy obecnej strukturze rynku handel energią elektryczną w głównej mierze będzie obywał się poza rynkiem giełdowym możliwe jest stworzenie w pełni konkurencyjnego rynku energii elektrycznej oraz czy cena, która ukształtuje się na rynku giełdowym, będzie nadal ceną rynkową (ukształtowaną na rynku konkurencyjnym), skoro będzie ustalona w obszarze niewielkiego wycinka hurtowego rynku energii elektrycznej, jakim przypuszczalnie będzie rynek giełdowy po zniesieniu obowiązku publicznej sprzedaży energii elektrycznej" - czytamy także w opinii.

    Z kolei wiceminister rozwoju, pracy i technologii Robert Tomanek przypomniał w opinii resortu do projektu noweli, że gdy w 2018 r. wprowadzono w Polsce obowiązek sprzedaży wytworzonej przez przedsiębiorstwa energetyczne energii elektrycznej na giełdach towarowych, wskazywano w ustawie, że "zmiana dotycząca modyfikacji zakresu obowiązku sprzedaży wytworzonej energii elektrycznej poprzez jej podniesienie z 30% do 100% ma na celu poprawę przejrzystości rynku energii". Podkreślano wówczas, że wpływ giełdowego rynku energii na życie gospodarcze i sytuację obywateli jest tak duży, że nie można pozwolić na funkcjonowanie tego rynku w sposób nieprzejrzysty. Podwyższenie obliga, ma na celu zwiększenie płynności i przewidywalności na rynku energii elektrycznej, a proponowane rozwiązanie jest niezbędne do uzyskania pełnej transparentności hurtowego rynku energii elektrycznej oraz uzyskania oczekiwanych efektów.

    "W ocenie MRPiT przedstawione uzasadnienie jest w dalszym ciągu aktualne, zaś omawiane przepisy wprowadziły do prawa krajowego obowiązek dokonywania obrotu energią elektryczną w ustawowo określony sposób mający na celu zapewnienie jawnego i publicznego obrotu energią i w konsekwencji, poprawę warunków konkurencji panujących na rynku energii elektrycznej w Polsce oraz zwiększenie transparentności tego rynku" - napisał Tomanek.

    Podkreślił, że obligo giełdowe i import energii to dwa odrębne i niezależne mechanizmy rynkowe.

    "Zniesienie obliga giełdowego nie będzie miało bezpośredniego wpływu na wielkość importu energii elektrycznej z zagranicy z uwagi na funkcjonujący już mechanizm market coupling (łączenie rynków), zmierzający do zbliżania cen pomiędzy rynkami ościennymi. Konsekwencją ograniczenia importu energii elektrycznej wraz ze zniesieniem obliga giełdowego będzie istotny wzrost cen energii dla odbiorców końcowych" - wskazał wiceminister.

    Jednocześnie wyraził "duże zaniepokojenie" planami zniesienia 100% obliga giełdowego.

    "Plany te mogą doprowadzić do ograniczenia mechanizmów funkcjonowania konkurencyjnego rynku energii i niepożądanych konsekwencji dla krajowych odbiorców energii konkurujących na rynkach światowych. Zaproponowane rozwiązanie nie zostało w wystarczający sposób wyjaśnione i uzasadnione. Nie przedstawiono ewentualnych skutków przyjętego rozwiązania, w tym również informacji o wpływie zniesienia obliga giełdowego na funkcjonowanie Towarowej Giełdy Energii i odbiorców końcowych, w tym podmiotów gospodarczych" - podsumował.

    Pod koniec stycznia 2021 r. do konsultacji publicznych trafił projekt nowelizacji prawa energetycznego oraz ustawy o odnawialnych źródłach energii, zakładający zniesienie tzw. obliga giełdowego dla rynku energii, opracowany w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Jego przyjęcie przez rząd planowane jest na II kw. 2021 r.

    (ISBnews)