Warszawa, 29.01.2025 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła nowelizacji ustawy o systemie instytucji rozwoju, który dostosowuje regułę wydatkową - przewidzianą w ustawie o systemie instytucji rozwoju - do kwot zobowiązań Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR). Zobowiązania te wynikają z wyemitowanych w przeszłości przez PFR obligacji, aby sfinansować rządowe programy tarcz finansowych dla przedsiębiorców, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"W ustawie budżetowej na 2025 rok zostały zaplanowane środki na wykup oraz wypłatę odsetek od obligacji wyemitowanych przez PFR w celu realizacji tarcz finansowych dla przedsiębiorców. Jednak obecne przepisy ustawy o systemie instytucji rozwoju nie uwzględniają aktualnych kwot zobowiązań, które wynikają z wyemitowanych przez PFR obligacji, przypadających do spłaty w poszczególnych latach" - czytamy w komunikacie.
"Dlatego konieczne jest dostosowanie reguły wydatkowej, która przewidziana jest w ustawie o systemie instytucji rozwoju, do kwot zobowiązań PFR. Dzięki rozwiązaniu, możliwe będzie przekazanie PFR środków na wykup obligacji oraz na wypłatę odsetek od tych obligacji" - wyjaśniono dalej.
W skład Tarcz finansowych wchodzą:
* Program rządowy "Tarcza finansowa PFR dla małych i średnich firm';
* Program rządowy "Tarcza finansowa PFR dla dużych firm";
* Program rządowy "Tarcza finansowa 2.0 PFR dla mikro, małych i średnich firm";
* Rządowy program wsparcia dla Polskich Linii Lotniczych LOT.
(ISBnews)
Warszawa, 29.01.2025 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie zmiany Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) zakładającą zwiększenie budżetu Funduszu Wsparcia Energetyki o prawie 1 mld zł. Pozwoli to m.in. na sfinansowanie rozwoju sieci energetycznej i magazynów energii, podało Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.
Ponadto w uchwale ujęto - jak podał wcześniej resort - rezygnację z reformy oskładkowania umów cywilnoprawnych (z wyjątkiem umów o dzieło oraz studentów do 26. roku życia).
"Najważniejsze rozwiązania
* Zwiększenie budżetu Funduszu Wsparcia Energetyki o prawie 1 mld zł. Pozwoli to m.in. na sfinansowanie rozwoju sieci energetycznej i magazynów energii.
* Rezygnacja z reformy oskładkowania umów cywilnoprawnych (z wyjątkiem umów o dzieło oraz studentów do 26 roku życia).
* Wśród proponowanych alternatywnych rozwiązań znajdują się m.in. następujące reformy:
* polegająca na zapewnieniu skutecznego przekształcania pozornych umów cywilno-prawnych w umowy o pracę przy zwiększeniu efektywności działań Państwowej Inspekcji Pracy;
* Kodeksu pracy przewidująca korzystniejsze zasady obliczania stażu pracy pracowników zatrudnionych w przeszłości na podstawie umów cywilnoprawnych;
* dotycząca zabezpieczenia socjalnego osób wykonujących zawód artystyczny poprzez odpowiednie włączenie artystów do systemu ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych.
* Możliwość szybszego zainwestowania pieniędzy, dzięki rozliczeniu przed czasem (10 mierników KPO)" - czytamy w komunikacie.
Formalny wniosek o rewizję KPO zostanie wysłany do Komisji Europejskiej przed 31 stycznia, zapowiedział resort.
(ISBnews)
Warszawa, 29.01.2025 (ISBnews) - Komisja Europejska przedstawiła Kompas Konkurencyjności, zakładający trzy główne obszary działania: innowacje, dekarbonizacja i bezpieczeństwo.
"Europa ma wszystko, czego potrzebuje, aby odnieść sukces w wyścigu na szczyt. Ale jednocześnie musimy naprawić nasze słabości, aby odzyskać konkurencyjność. Kompas Konkurencyjności przekształca doskonałe zalecenia raportu Draghiego w mapę drogową. Więc teraz mamy plan. Mamy wolę polityczną. Liczy się szybkość i jedność. Świat na nas nie czeka. Wszystkie państwa członkowskie są co do tego zgodne. Przekształćmy więc ten konsensus w działanie" - powiedziała przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen, cytowana w komunikacie.
W raporcie Mario Draghiego zidentyfikowano trzy imperatywy transformacji w celu zwiększenia konkurencyjności, a Kompas określa podejście i wybór sztandarowych środków mających na celu urzeczywistnienie każdego z tych imperatywów:
1) Zmniejszanie luki innowacyjnej
"UE musi ponownie uruchomić swój silnik innowacji. Chcemy stworzyć środowisko dla młodych innowacyjnych startupów, promować wiodącą pozycję w przemyśle w sektorach o wysokim wzroście w oparciu o głębokie technologie i promować rozpowszechnianie technologii w przedsiębiorstwach o ugruntowanej pozycji i MŚP" - zadeklarowano w komunikacie.
W związku z tym Komisja zaproponuje inicjatywy "AI Gigafactories" i "Apply AI" w celu stymulowania rozwoju i przemysłowego przyjęcia sztucznej inteligencji w kluczowych sektorach. Przedstawi plany działania dotyczące zaawansowanych materiałów, technologii kwantowych, biotechnologii, robotyki i technologii kosmicznych.
"Specjalna strategia UE w zakresie rozpoczynania i zwiększania skali działalności zajmie się przeszkodami, które uniemożliwiają nowym firmom powstawanie i zwiększanie skali działalności. Wniosek dotyczący 28. systemu prawnego uprości obowiązujące przepisy, w tym istotne aspekty prawa spółek, prawa upadłościowego, prawa pracy i prawa podatkowego, oraz zmniejszy koszty niepowodzenia. Umożliwi to innowacyjnym firmom korzystanie z jednego zbioru przepisów wszędzie tam, gdzie inwestują i działają na jednolitym rynku" - czytamy dalej.
2) Wspólny plan działania na rzecz dekarbonizacji i konkurencyjności
"Kompas określa wysokie i niestabilne ceny energii jako kluczowe wyzwanie i wyznacza obszary interwencji w celu ułatwienia dostępu do czystej, przystępnej cenowo energii. Nadchodzący Clean Industrial Deal określi podejście do dekarbonizacji oparte na konkurencyjności, mające na celu zapewnienie UE atrakcyjnej lokalizacji dla produkcji, w tym dla energochłonnych gałęzi przemysłu, oraz promowanie czystych technologii i nowych modeli biznesowych o obiegu zamkniętym. Plan działania na rzecz przystępnej cenowo energii pomoże obniżyć ceny i koszty energii, podczas gdy Akt o akceleratorze dekarbonizacji przemysłu rozszerzy przyspieszone wydawanie pozwoleń na sektory w okresie przejściowym" - napisano w komunikacie.
Ponadto Kompas przewiduje dostosowane do potrzeb plany działania dla energochłonnych sektorów, takich jak stal, metale i chemikalia, które stanowią kręgosłup europejskiego systemu produkcyjnego, ale są najbardziej narażone na tym etapie transformacji.
3) Zmniejszenie nadmiernej zależności i zwiększenie bezpieczeństwa
"Zdolność UE do dywersyfikacji i zmniejszenia zależności będzie zależeć od skutecznych partnerstw. UE ma już największą i najszybciej rozwijającą się sieć umów handlowych na świecie, obejmującą 76 krajów, które odpowiadają za prawie połowę handlu UE. Aby nadal dywersyfikować i wzmacniać nasze łańcuchy dostaw, Kompas odnosi się do nowej gamy partnerstw na rzecz czystego handlu i inwestycji, aby pomóc zabezpieczyć dostawy surowców, czystej energii, zrównoważonych paliw transportowych i czystych technologii z całego świata" - czytamy dalej.
W ramach rynku wewnętrznego przegląd przepisów dotyczących zamówień publicznych pozwoli na wprowadzenie europejskich preferencji w zamówieniach publicznych dla krytycznych sektorów i technologii, podkreślono także.
Trzy filary są uzupełnione pięcioma horyzontalnymi czynnikami umożliwiającymi, które są niezbędne do wspierania konkurencyjności we wszystkich sektorach: uproszczenia, obniżenie barier dla jednolitego rynku, finansowanie konkurencyjności, promowanie umiejętności i wysokiej jakości miejsc pracy oraz lepsza koordynacja polityk na szczeblu unijnym i krajowym, wymieniono w informacji.
(ISBnews)
Warszawa, 29.01.2025 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła drugą rewizję Krajowego Planu Odbudowy (KPO) dotyczącą m.in. rezygnacji ze zobowiązania do oskładkowania wszystkich umów zleceń i o dzieło oraz wprowadzenia w zamian wzmocnienia Państwowej Inspekcji Pracy, poinformowała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
"Przypieczętowane! Druga rewizja KPO dostała zielone światło od rządu.
Cel:
wpisanie do KPO pakietu propracowniczych reform:
wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy,
bardziej korzystne naliczanie stażu dla osób zatrudnianych inaczej niż na umowę o pracę.
A także:
usunięcie przymusu oskładkowania wszystkich umów zleceń i o dzieło.
przekierowanie dodatkowego miliarda zł na Fundusz Wsparcia Energetyki.
Teraz czas na negocjacje z Komisją. Pierwsze spotkanie już jutro!" - napisała Pełczyńska-Nałęcz na swoim profilu na platformie X.
Wcześniej w styczniu wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko informował, że rząd zdecydował o rezygnacji z oskładkowania umów cywilnoprawnych, a w zamian planuje m.in. "usprawnić i zdigitalizować" procedury działania Państwowej Inspekcji Pracy.
W połowie grudnia 2024 r. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MfiPR) podało, że rewizja Krajowego Planu Odbudowy (KPO), która rozpocznie się w I kw. 2025 r. obejmie też kwestię oskładkowania umów cywilnoprawnych.
(ISBnews)
Warszawa, 29.01.2025 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów (MF) ma nadzieję wyemitować obligacje w oparciu o nowy wskaźnik referencyjny pod koniec br., poinformował wiceminister finansów Jurand Drop.
"Jesteśmy zdeterminowani, żeby ten wskaźnik referencyjny stosować, promować. W tej chwili jako część rynku współuczestniczymy w mapie drogowej i w wypełnianiu kamieni w mapie drogowej. To wymaga pewnych przygotowań, szczególnie prawnych. Mam nadzieję, że w tym roku wyemitujemy, raczej będzie to na końcu roku" - powiedział Drop dziennikarzom.
W grudniu ub. roku Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej (KS NGR) ds. reformy wskaźników referencyjnych dokonał wyboru propozycji indeksu z grupy WIRF: indeksu o technicznej nazwie WIRF- jako docelowego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej, który miałby zastąpić wskaźnik referencyjny WIBOR.
Wczoraj prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Tadeusz Białek poinformował, że docelowa nazwa wskaźnika, który zastąpi WIBOR, powinna zostać przedstawiona w tym tygodniu. Po wyborze wskaźnika docelowego, którym stał się wskaźnik z rodziny WIRF, obecnie trwa aktualizacja mapy drogowej reformy, informował prezes.
(ISBnews)
Warszawa, 28.01.2025 (ISBnews) - Docelowa nazwa wskaźnika, który zastąpi WIBOR, powinna zostać przedstawiona w tym tygodniu, poinformował prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Tadeusz Białek.
"Zakładam, że jeszcze w tym tygodniu powinniśmy poznać docelową nazwę wskaźnika. Jesteśmy już po decyzji komitetu sterującego, która została podjęta w zeszły piątek. W tej chwili formułujemy oficjalny komunikat Narodowej Grupy Roboczej o wyborze tej docelowej nazwy" - powiedział Białek podczas telekonferencji z dziennikarzami.
"Po wyborze wskaźnika docelowego, którym stał się wskaźnik z rodziny WIRF, najbardziej zbliżony do stopy referencyjnej NBP i o relatywnie najmniejszej zmienności, jesteśmy obecnie na etapie aktualizacji mapy drogowej reformy" - dodał.
Jak podkreślił, decyzja o wyborze wskaźnika zapadła po bardzo szczegółowej konsultacji z rynkiem.
"W tej chwili trwają prace nad przygotowaniem dokumentacji przez GPW Benchmark. W ciągu kwartału dokumentacja będzie przygotowana dla całości wskaźnika i będą udostępnione historyczne projekcje" - zapowiedział prezes.
Zaznaczył, że nie będą to dokładanie te same kwotowania co do wybranego wskaźnika - bo będą one obliczane dla WIRF, zaś wybranym przez KS NGR wskaźnikiem jest WIRF-. Jego zdaniem jednak wartości będą bardzo zbliżone.
Białek odniósł się również do prób kwestionowania stosowanego obecnie wskaźnika WIBOR, w tym do wyroku sądu w Suwałkach, który zapadł w ubiegłym tygodniu. Sąd unieważnił umowę kredytu złotówkowego oprocentowanego stawką WIBOR, wskazując m.in., że bank nie przekazał żadnych informacji na temat WIBOR, poza suchymi zapisami w umowie.
"Wyrok w Suwałkach jest jeszcze nieprawomocny, więc nie ma jeszcze znaczenia w obrocie.
Jest to wyrok co do którego nie powinniśmy przywiązywać zbyt dużej atencji bo jest on wyłomem od dotychczasowej linii orzeczniczej, która jak dotychczas jest jednoznaczna. W większości spraw oddalono kwestionowanie wskaźnika WIBOR. Wszystkie prawomocne orzeczenia są korzystne dla banków" - podkreślił prezes.
W grudniu ub. roku Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej (KS NGR) ds. reformy wskaźników referencyjnych dokonał wyboru propozycji indeksu z grupy WIRF: indeksu o technicznej nazwie WIRF- jako docelowego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej, który miałby zastąpić wskaźnik referencyjny WIBOR.
Odchodzenie od wskaźników typu IBOR i zastępowanie ich wskaźnikami wolnymi od ryzyka wynika z zaleceń organizacji międzynarodowych, w szczególności Międzynarodowej Organizacji Komisji Papierów Wartościowych (International Organization of Securities Commissions) oraz Rady Stabilności Finansowej (Financial Stability Board). Podążając śladem dojrzałych rynków, również Polska przeprowadza proces wdrożenia nowego wskaźnika referencyjnego typu RFR.
(ISBnews)
Warszawa, 28.01.2025 (ISBnews) - Stowarzyszenie na Rzecz Walki z Szarą Strefą Gier i Zakładów Wzajemnych "Graj Legalnie" wskazuje, że niedługo rocznie z Polski do nielegalnych operatorów może wypływać nawet 40 mld zł i liczy, że nowa ustawa przyczyniająca się do ograniczenia szarej strefy igamingu pojawi się niezwłocznie, nie później niż na początku 2026 roku, poinformował ISBnews prezes Stowarzyszenia Zdzisław Kostrubała.
"Minęło już wiele lat od ostatniej nowelizacji ustawy, która nie przystaje do aktualnych możliwości technologicznych i nie ogranicza szarej strefy. W ostatnim czasie Polska otrzymała oficjalne stanowisko z Międzynarodowego Funduszu Walutowego zwracające uwagę na bardzo duży poziom szarej strefy, nie tylko w branży gier hazardowych, ale w całej gospodarce w Polsce. Mówimy o poziomie blisko 50% polskiego rynku igamingowego, który jest kontrolowany przez szarą strefę. Ministerstwo Finansów na razie stwierdziło, że powoła grupę w tej sprawie. Temat powinien być niezwłocznie podjęty z uwagi na fakt, zgodnie z wyliczeniami EY tylko w 2023 roku do szarej strefy gier hazardowych online wypłynęło 35 mld zł i to bez uwzględnienia kryptowalut. Skarb Państwa traci na tym ponad 1 mld zł rok rocznie z tytułu samego podatku od gier, ale mówimy też o problemie społecznym. Gry odbywające się poza kontrolą polskiego państwa narażają konsumentów na poważne problemy - kary wynikające z kodeksu karno-skarbowego, ryzyko utraty środków deponowanych na serwerach w egzotycznych lokacjach, a także kwestie uzależnień" - powiedział ISBnews Kostrubała.
Jak podał, na łączną kwotę 35 mld zł opanowaną przez szarą strefę igamingu składa się ok. 26 mld zł, które wypływają z Polski do nielegalnych kasyn online i 9,5 mld zł w szarej strefie rynku zakładów wzajemnych online.
"Jako stowarzyszenie, w 2025 roku, będziemy jeszcze mocniej wskazywać na problem szarej strefy igamingu i na konieczność podjęcia starań zmierzających do jej ograniczenia poprzez chociażby zaproponowanie rozwiązań analogicznych do państw, gdzie poziom szarej strefy jest dużo niższy. W naszej ocenie polskie państwo ma przestarzałe przepisy i to jest główny powód, dla którego szara strefa się wzmacnia. Mówimy w tej chwili o 35 mld za 2023 rok bez uwzględnienia kryptowalut. Zgodnie z wyliczeniami EY tendencja jest wzrostowa, a więc zaraz rocznie wypływać z Polski będzie nawet 40 mld zł do szarej strefy igamingu" - zaznaczył prezes Stowarzyszenia.
Obecnie w państwowym Rejestrze Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawa znajduje się ponad blisko 50 tys. rekordów.
"Wiele podmiotów prowadzących te witryny prowadzi działania uwiarygadniające - mają swoich afiliantów w Polsce, działalność reklamową, robią różnego rodzaju zabiegi, aby wzmocnić swoją pozycję na polskim rynku. Dostęp do nich jest łatwy. Dlatego też istnienie monopolu Totalizatora Sportowego i jego Total Casino, jest fikcją w sytuacji, kiedy prawie 50% rynku kontroluje szara strefa. W zakładach wzajemnych szara strefa jest mniejsza, dlatego że ten rynek jest otwarty. Obecnie mamy 19 podmiotów, które posiadają licencje. Warto zaznaczyć, że Total Casino i firmy bukmacherskie jak STS, czy Fortuna odprowadzają jeden z największych w Europie podatków branżowych. W efekcie działalność nielegalnych podmiotów to nieuczciwa konkurencja. Co gorsza, brak aktywnych inicjatyw państwa w ograniczaniu szarej strefy tworzy wrażenie akceptowania przez regulatora rynku takiego stanu rzeczy. Na ten moment resort nie podaje, żeby prowadził jakiekolwiek prace zmierzające do zmiany przepisów ustawy. Doszliśmy jednak do momentu w którym zmianę prawa trzeba naprawdę bardzo pilnie przeprowadzić i ze strony Stowarzyszenia, jak i całej branży, jest znaczący nacisk, żeby zmiany prowadzące do ograniczenia szarej strefy zostały jak najszybciej wprowadzone. Proces legislacyjny to są miesiące i będziemy robić wszystko, żeby zmiany ujrzały światło dzienne niezwłocznie, nie później niż na początku 2026 roku" - podsumował prezes Stowarzyszenia Graj Legalnie.
Zaznaczył, że Stowarzyszenie chce występować jako ciało eksperckie i postulować propozycje zmierzające do zmian ograniczających szarą strefę. Natomiast oczekuje inicjatywy ustawodawczej i projektu nowej ustawy ze strony regulatora lub Sejmu.
(ISBnews)
Warszawa, 24.01.2025 (ISBnews) - Sejm uchwalił przygotowaną nowelizację ustawy o rynku mocy, która oczekuje teraz na podpis Prezydenta, podało Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ). Przyjęte rozwiązania dają możliwość przeprowadzenia aukcji uzupełniających na rynku mocy w okresie od drugiej połowy 2025 r. do 2028 r. W toku aukcji uzupełniających będzie nabywana dodatkowa moc na potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego w ramach mechanizmu rynku mocy, zapowiedział resort.
"To wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski na najbliższe lata. Uzupełniamy mechanizm gwarantujący dostawy energii elektrycznej do naszych domów i firm" - napisała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska po przyjęciu ustawy na portalu X.
Mechanizm rynku mocy zapewnia możliwość wynagradzania uczestników rynku za ich pozostawanie w gotowości do dostarczania mocy i zapewnienie dostaw energii elektrycznej do systemu elektroenergetycznego w przypadku wystąpienia problemów z pokryciem zapotrzebowania na moc w systemie w okresie przywołania na rynku mocy. Rynek mocy zapewnia m.in. stabilne dostawy energii elektrycznej do gospodarstw domowych. Moc jest kontraktowana z kilkuletnim wyprzedzeniem i zapewnia pokrycie prognozowanego zapotrzebowania odbiorców na energię w danym roku, wyjaśniono w komunikacie resortu.
"Wprowadzenie przez UE limitu emisji CO2 na rynku mocy ograniczyło liczbę podmiotów, które konkurują w ramach aukcji. Sytuacja ta może prowadzić do braku pokrycia całego zapotrzebowania na moc, jakie jest niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw. Aby rozwiązać ten problem, rząd wprowadzi dodatkowe aukcje uzupełniające, w ramach których możliwy będzie udział jednostek wytwórczych emitujących powyżej 550 kg CO2/MWh i ich konkurowanie z pozostałymi podmiotami, które spełniają limit emisji 550 kg CO2/MWh" - czytamy dalej.
Najważniejsze rozwiązania
* W ramach obecnego mechanizmu rynku mocy wprowadzone zostaną aukcje uzupełniające.
* Przeprowadzone zostaną cztery aukcje uzupełniające na następujące okresy dostaw: II połowa 2025 r. (aukcja półroczna) oraz na lata dostaw 2026, 2027 i 2028 (aukcje roczne).
* Aukcje uzupełniające zostaną przeprowadzone po zakończeniu aukcji dodatkowych rynku mocy, tzn. będą przeprowadzone z krótszym niż rok wyprzedzeniem względem momentu rozpoczęcie trwania tzw. obowiązku mocowego (lead time).
* Aukcje uzupełniające będą w istocie przedłużeniem istniejących procesów rynku mocy (m.in. aukcji dodatkowych).
* Będą organizowane w przypadku, gdy po przeprowadzeniu pierwotnych procesów rynku mocy na dany rok dostaw (aukcja główna i akcje dodatkowe), będą problemy z wystarczalnością zasobów wytwórczych.
* Organizacja aukcji uzupełniających po zakończeniu procesów aukcji dodatkowych na dany rok dostaw zapewni, że zmaksymalizowany zostanie udział dostawców zdolności wytwórczych, którzy spełniają limit emisji CO2.
(ISBnews)
Warszawa, 24.01.2025 (ISBnews) - Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) zasad obliczania rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RSSO) może być kluczowe dla polskiego rynku bankowego, uważa adwokat z kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci Agnieszka Pilawska.
"Wyrok TSUE z 23 stycznia 2025 roku to kamień milowy, który wyznacza nowe zasady w zakresie obliczania rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO) i nakłada na banki oraz instytucje finansowe obowiązek pełnej przejrzystości w tej kwestii. TSUE jednoznacznie wskazał, że założenia wykorzystywane do obliczania RRSO muszą być wyraźnie określone w umowie kredytowej. Przepis ten nie pozostawia wątpliwości: banki i inne instytucje finansowe muszą jasno i precyzyjnie wskazać w umowie wszystkie parametry, które mają wpływ na obliczenie RRSO. Nie wystarczy, aby konsument mógł samodzielnie wyliczyć te parametry, analizując zapisy umowy, ponieważ, jak wykazano w sprawach sądowych, wiele umów jest napisanych w sposób niezrozumiały lub zbyt skomplikowany" - napisała Pilawska w swojej opinii.
W jednej ze spraw skierowanej przez słowacki sąd okręgowy, TSUE wydał wyrok, który ma ogromne znaczenie nie tylko dla Słowacji, ale i dla całej Europy, a szczególnie dla polskiego rynku kredytowego. Wyrok ten stanowi przełomowy krok w kierunku ochrony konsumentów i mógłby zrewolucjonizować sposób, w jaki polskie sądy orzekają w sprawach dotyczących kredytów konsumenckich i ich zgodności z unijnymi regulacjami, podkreśliła.
W sprawie o sygn. akt C-677/23 TSUE w jednej ze spraw skierowanej przez słowacki sąd okręgowy rozstrzygał dwa kluczowe zagadnienia prawne. Pierwsze dotyczyło zarzutu kredytobiorców, którzy twierdzili, że w umowie kredytowej brakowało precyzyjnego określenia długości jej obowiązywania, co rzekomo uniemożliwiało im pełną ocenę oferty kredytowej. Drugie, odnosiło się do zarzutu niewskazania w umowie dokładnych założeń wykorzystywanych do obliczania rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO). W pozwie kredytobiorcy żądali uznania części warunków umowy za nieważne, a także zwolnienia z obowiązku płacenia odsetek i dodatkowych opłat, ograniczając swoje zobowiązanie jedynie do spłaty samego kapitału.
"Zagadnienie to jest szczególnie istotne, ponieważ dotyczy milionów Polaków, którzy zawarli umowy kredytowe z bankami oraz instytucjami pozabankowymi. Na rynku funkcjonuje około 18 mln tego typu umów, a wyrok w słowackiej sprawie z pewnością będzie miał szerokie zastosowanie także w polskich procesach sądowych dotyczących kredytów konsumenckich" - wskazała Pilawska.
Podkreśliła, że w swojej praktyce spotyka się z umowami, które albo w ogóle nie poruszają kwestii obliczania RRSO, albo robią to w sposób powierzchowny, nieprecyzyjny, co utrudnia konsumentowi zrozumienie, jak jest wyliczane rzeczywiste oprocentowanie kredytu. Jej zdaniem, dla przeciętnego kredytobiorcy, który nie dysponuje wiedzą prawniczą czy finansową, jest to poważny problem, który może prowadzić do podpisania umowy na bardzo niekorzystnych warunkach. Dodatkowo, w przypadku błędnego obliczenia RRSO, konsument może być wprowadzony w błąd co do całkowitych kosztów kredytu, co może prowadzić do sytuacji, w której kredytobiorca zobowiązany jest do spłaty wyższej kwoty niż wynika to z rzeczywistych kosztów kredytu.
"Wyrok TSUE ma ogromne znaczenie dla polskiego rynku kredytowego, ponieważ jasno określa obowiązki banków i instytucji finansowych w zakresie informacji o RRSO. W przypadku, gdy kredytodawca nie przedstawi pełnych i precyzyjnych informacji o podstawach obliczenia RRSO, konsument może domagać się zwolnienia z obowiązku spłaty odsetek i opłat, ograniczając swoje zobowiązanie do samego kapitału. Taki wyrok może wpłynąć na setki tysięcy spraw sądowych w Polsce, w których kredytobiorcy walczą o swoje prawa. Co więcej, wyrok ten będzie również ważnym narzędziem w rękach polskich sądów, które coraz częściej muszą rozstrzygać sprawy dotyczące kredytów konsumenckich" - podsumowała Pilawska.
(ISBnews)
Warszawa, 24.01.2025 (ISBnews) - Średniookresowa strategia rozwoju kraju do 2035 r. zostanie przygotowana do końca tego roku, zapowiedziała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
"Minister @Kpelczynska na spotkaniu w #MFiPR ws średniookresowej strategii rozwoju kraju do 2035 r. : To jest dokument, nad którym obecnie pracujemy z różnymi środowiskami z całej Polski i który ma zostać przygotowany do końca roku. W tej strategii wyróżniamy 4 priorytety. Trzy z nich mają charakter kierunkowy. Są to: przeciwdziałanie niskiej dzietności i łagodzenie zmian demograficznych; tworzenie warunków dla konkurencyjnej i sprawiedliwej gospodarki z poszanowaniem środowiska i klimatu; wzmacnianie bezpieczeństwa, odporności i sprawności państwa" - czytamy na profilu resortu na platformie X.
"Czwarty priorytet średniookresowej strategii rozwoju kraju ma charakter horyzontalny i jednocześnie najważniejszy - wyznacza i definiuje całościowo główny kierunek rozwoju Polski - policentryczny, sprawiedliwy rozwój Polski - minister @Kpelczynska na spotkaniu w #MFiPR" - czytamy dalej.
W grudniu Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR) informowało, że strategia rozwoju kraju do 2035 r. zostanie przekazana do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych w I poł. 2025 r.
(ISBnews)
Warszawa, 23.01.2025 (ISBnews) - Rewizja Krajowego Planu Odbudowy (KPO) w praktyce może okazać się kolejną próbą praktycznego zmarginalizowania umów cywilnoprawnych, co będzie miało realny wpływ na działalność gospodarczą w Polsce, ocenił główny legislator Pracodawców RP Szymon Witkowski.
"Umowy cywilnoprawne są już dziś oskładkowane, choć są pewne wyjątki. Likwidacja tych wyjątków oznacza w wielu przypadkach mniejsze dochody osób, które chcą sobie dorobić. Oczywiście to też wyższe koszty pracodawcy, bo część składek jest opłacana właśnie przez firmę za pracownika. Z drugiej strony, pełne oskładkowanie to wyższe wpływy do ZUS. Z perspektywy przedsiębiorców 'pełne oskładkowanie' to dodatkowy koszt, ale nie byłaby to żadna rewolucja" - czytamy w opinii w sprawie rewizji kamieni milowych KPO (oskładkowanie umów cywilnoprawnych i dodatkowe kompetencje PIP).
"Rewolucją jest natomiast zapowiedź powierzenia inspektorom Państwowej Inspekcji Pracy kompetencji do samodzielnego decydowania, czy dana umowa jest umową cywilnoprawną, czy o pracę. Co więcej, dotychczasowe propozycje w tym temacie zakładały, że decyzja ta miałaby być natychmiast wykonalna. Wola stron prawdopodobnie nie byłaby brana pod uwagę" - wskazał ekspert.
Jak podkreślił Witkowski, pytaniem otwartym byłoby, czy miałoby to mieć skutek ex tunc (wsteczny), czy ex nunc (z chwilą wydania decyzji).
"Jeśli decyzja wywoływałaby skutek wsteczny, to wiązałaby się z potencjalnie bardzo dotkliwymi skutkami finansowymi. Prowadziłoby to do sytuacji, w której znaczna część pracodawców zrezygnowałaby z możliwości oferowania umów cywilnoprawnych, gdyż wiązałyby się one z ogromnym ryzykiem. To z kolei prowadziłoby do wzrostu kosztów prowadzenia działalności gospodarczej a w konsekwencji do wzrostu cen towarów i usług" - napisał główny legislator.
Witkowski przyznał, że oczywiście zdarzają się nadużycia i sytuacje sporne, ale od ich rozstrzygania są sądy. Jak zaznaczył, to sędziowie posiadają kompetencje i wiedzę, która umożliwia im badanie natury stosunku prawnego łączącego dwie strony umowy, nie urzędnicy.
"Niestety, rewizja KPO w praktyce może okazać się kolejną próbą praktycznego zmarginalizowania umów cywilnoprawnych, co będzie miało realny wpływ na działalność gospodarczą w Polsce" - podsumował.
Według zapowiedzi rządu, obecne plany przewidują wycofanie się z zobowiązania do pełnego oskładkowania umów cywilnoprawnych w zamian za umożliwienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) ustalania w drodze decyzji administracyjnej, czy dana relacja pracownika i pracodawcy ma charakter cywilnoprawny, czy też jest to stosunek pracy, przypomnieli Pracodawcy RP.
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko informował w tym tygodniu, że Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR) wysłało do Kancelarii Premiera projekt kolejnej rewizji Krajowego Planu Odbudowy (KPO), zawierający m.in. zastąpienie nakazu oskładkowania każdej umowy zlecenie kompleksową reformą Państwowej Inspekcji Pracy (PIP).
Wcześniej w styczniu Szyszko mówił, że rząd zdecydował o rezygnacji z oskładkowania umów cywilnoprawnych, a w zamian planuje m.in. "usprawnić i zdigitalizować" procedury działania Państwowej Inspekcji Pracy. Wyjaśniał, że dlatego rząd rozmawia z Komisją o tym, żeby wzmocnić PIP - na zasadzie chociażby zwiększonego budżetu dla Inspekcji, co już zostało uwzględnione w budżecie na ten rok.
(ISBnews)
Warszawa, 23.01.2025 (ISBnews) - Związek Pracodawców Polska Rada Winiarstwa (ZP PRW) złożył wniosek do ministra rolnictwa o nowelizację ustawy o wyrobach winiarskich umożliwiający branży produkcję wyrobów bezalkoholowych, bo polscy producenci fermentowanych napojów winiarskich nie mają możliwości oferowania takiej opcji, podał Związek. Według nich, przepisy dotyczące wyrobów gronowych w wersjach bezalkoholowej i niskoalkoholowej zostały uregulowane, a teraz czas na inne kategorie.
W związku z brakiem odpowiednich regulacji, polscy producenci fermentowanych napojów winiarskich, m.in. cydrów, win owocowych i miodów pitnych, wciąż nie mają możliwości oferowania opcji bezalkoholowych, zaś trend NoLo, czyli rosnące zainteresowanie konsumentów produktami o zerowej lub obniżonej zawartości alkoholu, nabiera tempa i takie warianty ma w swoim portfolio każda firma z branży alkoholowej, podkreślono.
"Polscy producenci fermentowanych napojów winiarskich, np. cydrów, win owocowych i miodów pitnych, wciąż nie mają możliwości oferowania opcji bezalkoholowych i - w niektórych przypadkach - niskoalkoholowych, z powodu braku odpowiednich regulacji. Aby to zmienić, nasza organizacja złożyła do Ministerstwa Rolnictwa wniosek o nowelizację ustawy o wyrobach winiarskich. Konieczna jest istotna zmiana tego aktu prawnego. Postulujemy przede wszystkim o obniżenie dolnych limitów zawartości alkoholu dla niektórych kategorii, modyfikację definicji oraz określenie dopuszczalnych metod dealkoholizacji" - powiedziała prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa Magdalena Zielińska, cytowana w komunikacie.
"Konsumenci nie tylko rezygnują z napojów z procentami, czego efektem są spadki wolumenu sprzedaży, ale także coraz częściej wybierają produkty o niższej zawartości alkoholu. Napoje 0% to doskonała alternatywa dla kierowców, osób na diecie czy przyjmujących leki. Nie bez znaczenia jest tu zauważalna zmiana stylu życia, jak i preferencji smakowych. Lekkie napoje zyskują na popularności, a odpowiedzią na te potrzeby są bezalkoholowe odpowiedniki praktycznie każdego trunku - piwa, wina, ginu czy rumu" - dodała.
Według Client Business Partner w firmie NieslenIQ Annn Wagner, największe znaczenie w wartości sprzedaży mają napoje bezalkoholowe wśród kategorii piw - jest to ok 7,5%.
"Na drugim miejscu są wina odalkoholizowane, które odpowiadają za ok 2,2% wartości sprzedaży całej kategorii (przy czym w przypadku samych win musujących znaczenie wariantów bezalkoholowych sięga aż 5,7%, wartości sprzedaży tego segmentu), a na trzecim miejscu uplasował się odpowiednik ginu - to 1,4%. Również w lokalach gastronomicznych, według corocznej ankiety CGA - an NIQ Company, konsumenci ograniczający spożycie alkoholu najbardziej lubią lub są skłonni do spróbowania piw bezalkoholowych (jest to 33% z nich), co czwarty sięga po wino odalkoholizowane, a co piąty po bezalkoholowe zamienniki alkoholi mocnych i różnego rodzaje mocktail" - wskazała.
Związek Pracodawców Polska Rada Winiarstwa (ZP PRW) to największa organizacja w kraju, zrzeszająca podmioty branży winiarskiej. Wśród jej członków znajdują się czołowi producenci, importerzy oraz dystrybutorzy win, miodów pitnych oraz napojów winiarskich, jak i inne przedsiębiorstwa związane z rynkiem wina w Polsce.
(ISBnews)
Warszawa, 22.01.2025 (ISBnews) - Projekt ustawy zwiększający ochronę pracowników przed mobbingiem, a także zabezpieczający przed nieprawdziwymi oskarżeniami, trafił do konsultacji publicznych, podało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
"Po 21 latach obowiązywania obecnych przepisów czas na zmiany dostosowane do dzisiejszych realiów. Nowy projekt ma na celu lepszą ochronę pracowników przed niepożądanymi zachowaniami w pracy, a jednocześnie zabezpieczenie pracodawców przed niesłusznymi oskarżeniami" - powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, cytowana w komunikacie.
Projekt przewiduje przede wszystkim uproszczenie definicji mobbingu - uznanie, że jego podstawową cechą jest to, że stanowi on uporczywe nękanie pracownika. Działania te mogą mieć charakter fizyczny, werbalny i pozawerbalny, wskazano w informacji.
"Projekt wskazuje szereg cech mobbingu, zarówno poprzez ich pozytywne, jak i negatywne zdefiniowanie, w szczególności:
* wykluczenie z definicji tego zjawiska zachowań incydentalnych i jednorazowych,
* uznanie, iż zjawiska te mają charakter nawracający lub stały,
* pochodzą w szczególności od przełożonego, współpracownika, podwładnego, pojedynczej osoby bądź grupy osób,
* są niezależne od intencjonalności działania sprawcy lub wystąpienia określonego skutku" - czytamy dalej.
Nowe przepisy wprowadzają model racjonalnej ofiary, aby odróżnić rzeczywiste nękanie od subiektywnego postrzegania mobbingu. Ustawa ma bowiem chronić także pracodawców oraz inne osoby przed fałszywymi oskarżeniami, zaznaczył resort.
Do tego dochodzi podwyższenie minimalnego progu zadośćuczynienia za krzywdy wyrządzone stosowaniem mobbingu.
"Projekt zakłada także wprowadzenie obowiązku określenia zasad przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji w regulaminie pracy albo w obwieszczeniu. Nakłada na pracodawcę obowiązek stosowania działań prewencyjnych, wykrywania i reagowania na mobbing oraz wspieranie ofiar mobbingu" - napisano w komunikacie.
Ministerstwo zwróciło też uwagę, że w projekcie przewidziano zwolnienie z odpowiedzialności cywilnoprawnej pracodawcy, jeżeli mobbing nie pochodził od przełożonego pracownika i zostały wdrożone odpowiednie i skuteczne działania prewencyjne.
(ISBnews)
Warszawa, 21.01.2025 (ISBnews) - Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR) wysłało do Kancelarii Premiera projekt kolejnej rewizji Krajowego Planu Odbudowy (KPO), zawierający m.in. zastąpienie nakazu oskładkowania każdej umowy zlecenie kompleksową reformą Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), poinformował wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko.
"Wysłaliśmy projekt kolejnej rewizji KPO do Kancelarii Premiera! A w nim przede wszystkim:
1) Zwiększenie budżetu Funduszu Wsparcia Energetyki o 1 mld zł (łącznie do 70 mld zł). To m. in. inwestycje w sieci energetyczne i magazyny energii. Słowem: bezpieczeństwo, Europo!
2) Rozliczenie przed czasem 10 mierników KPO: To raporty, analizy i sprawozdania, które zrobiliśmy przed czasem. Dzięki temu część pieniędzy zainwestujemy w Polsce szybciej.
3) Zgodnie z decyzją Premiera zastępujemy nakaz oskładkowania każdej umowy zlecenie kompleksową reformą Państwowej Inspekcji Pracy. Rynek pracy naprawimy punktowo.
* Co dalej: w czwartek zaprezentuję stanowisko przed Stałym Komitetem Rady Ministrów, 28 stycznia stanowisko trafi na Radę Ministrów" - napisał Szyszko na swoim profilu na platformie X.
Wcześniej w styczniu Szyszko informował, że rząd zdecydował o rezygnacji z oskładkowania umów cywilnoprawnych, a w zamian planuje m.in. "usprawnić i zdigitalizować" procedury działania Państwowej Inspekcji Pracy (PIP).
Wyjaśniał, że rząd rozmawia z Komisją Europejską m.in. o tym, żeby wzmocnić PIP - na zasadzie chociażby zwiększonego budżetu dla Inspekcji, co już zostało uwzględnione w budżecie na ten rok.
W połowie grudnia 2024 r. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej podało, że rewizja Krajowego Planu Odbudowy (KPO), która rozpocznie się w I kw. 2025 r. obejmie też kwestię oskładkowania umów cywilnoprawnych.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk informowała wówczas, że resort funduszy prowadzi negocjacje z Komisją Europejską w sprawie zmiany w KPO dotyczące oskładkowania umów. Zgodnie z obecną wersją KPO, oskładkowanie umów planowane było na styczeń 2025 r. Dziemianowicz-Bąk podała, że najwcześniej byłoby to możliwe od 2026 r.
(ISBnews)
Warszawa, 21.01.2025 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła nowelizację ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, zakładającą m.in. wprowadzenie zakazu sprzedaży e-papierosów beznikotynowych osobom do 18. roku życia oraz zakazu stosowania tzw. aromatu charakterystycznego w podgrzewanych wyrobach tytoniowych, poinformowała minister zdrowia Izabela Leszczyna.
"Z radością informuję państwa, że Rada Ministrów przyjęła nowelizację ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Tak naprawdę mówimy o dwóch nowelizacjach, one są rozdzielone dlatego, że jedna jest po prostu wdrożeniem dyrektywy unijnej. Ale zacznę od tej, [...] która dotyczy zdrowia dzieci i młodzieży, czyli jest niezwykle ważna" - powiedziała Leszczyna podczas konferencji prasowej.
Podkreśliła, że projekt dotyczący tzw. e-papierosów jest ważny nie tylko z punktu widzenia narażonych na utratę zdrowia dzieci i młodych osób oraz ich rodziców, ale właściwie z punktu widzenia zdrowia publicznego i całego społeczeństwa.
"W ustawie wprowadzamy następujące przepisy. Zakazujemy sprzedaży papierosów elektronicznych jedno- i wielorazowych beznikotynowych osobom do 18. roku życia. Ograniczamy miejsca, gdzie można używać takich wyrobów, analogicznie do tego, jak uregulowane są papierosy tradycyjne czy papierosy elektroniczne z nikotyną - czyli nie ma mowy o paleniu takich produktów w jednostkach oświatowych, podmiotach leczniczych, ale także w obiektach sportowych, w obiektach użyteczności publicznej, w restauracjach czy w miejscach przeznaczonych do zabaw dzieci. Wprowadzamy także zakaz sprzedaży tychże produktów w automatach i zakaz sprzedaży na odległość, w tym sprzedaży przez internet. Wprowadzamy także zakaz reklamy i promocji tych produktów, czyli elektronicznych jedno- i wielorazowych papierosów bez nikotyny" - wymieniła minister.
W projekcie wprowadzany jest także wymóg zgłaszania informacji o składzie płynu do prezesa Biura do spraw Substancji Chemicznych, dodała.
"I jeszcze jedna bardzo ważna dla zdrowia rzecz - konieczność dostosowania składu takiego płynu do obowiązujących przepisów, czyli nie może tam być substancji o właściwościach CMR, czyli rakotwórczych, mutagennych i wpływających negatywnie na zdrowie rozrodcze" - wskazała Leszczyna.
Nowe przepisy obejmują ponadto konieczność odpowiedniego oznakowania opakowań - z podaniem informacji, że jest to wyrób szkodliwy dla zdrowia.
Obejmują one również tzw. woreczki nikotynowe - w ich przypadku wprowadzone zostają te same zasady, poinformowała też minister. Stężenie nikotyny w woreczku nie może być wyższe niż 20 mg na gram.
"Rada Ministrów przyjęła dzisiaj projekt, który wysyłamy do Brukseli do notyfikacji. Po trzech miesiącach on wraca. Sejm pracuje nad projektem, przyjmujemy ten projekt. Jestem przekonana, że tutaj żadnej dyskusji politycznej nie będzie" - zadeklarowała minister.
Ustawa wejdzie w życie 14 dni po jej ogłoszeniu i wtedy obowiązywać zaczyna zakaz sprzedaży dzieciom i młodzieży. Natomiast na dostosowanie się producentów i importerów do tych zasad - tj. zgłoszenie do Biura do spraw Substancji Chemicznych, dostosowanie składu - przewidziano 6 miesięcy.
"Co do drugiej nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu - to jest wdrożenie dyrektywy. [...] Powinniśmy byli ją wdrożyć w zasadzie rok temu. 22 państwa już to zrobiły. Robimy to dzisiaj i to też jest dobra wiadomość dla zdrowia nas wszystkich. Zasadą tej dyrektywy i naszego wdrożenia jest to, że producenci i importerzy nowatorskich wyrobów tytoniowych nie będą mogli dodawać do nich tak zwanych aromatów charakterystycznych" - poinformowała też Leszczyna.
"W momencie kiedy Sejm ją przyjmie, prezydent podpisze, ustawa wchodzi w życie z 14-dniowym vacatio legis, natomiast okres dostosowawczy - czyli jakby czas na 'wysprzedanie', mówiąc kolokwialnie, tych produktów, które już de facto są na rynku czy zostały wyprodukowane przez producentów - to jest 9 miesięcy" - zakończyła minister.
(ISBnews)
Warszawa, 21.01.2025 (ISBnews) - Obecna stabilna perspektywa ratingu Polski odzwierciedla fakt, że presja na ratingi w górę i w dół jest zrównoważona, a dla dalszej oceny przez Fitch Ratings kluczowe są finanse publiczne, trajektoria zadłużenia i wszystkie czynniki, od których ona zależy - przede wszystkim pierwotny deficyt fiskalny sektora instytucji rządowych i samorządowych oraz wzrost PKB, poinformował ISBnews associate director Fitch Ratings Milan Trajkovic.
"Obecna stabilna perspektywa ratingu Polski odzwierciedla fakt, że presja na ratingi w górę i w dół jest zrównoważona. Jak widać po wrażliwości ratingu, to na co naprawdę zwracamy uwagę, nie tylko w przypadku Polski, ale także większości innych państw Europy Środkowo-Wschodniej, to finanse publiczne, trajektoria zadłużenia i wszystkie czynniki, od których zależy trajektoria zadłużenia - przede wszystkim pierwotny deficyt fiskalny sektora instytucji rządowych i samorządowych oraz wzrost PKB. Co więcej, w przypadku Polski pozabudżetowe wydatki fiskalne, przy stosunkowo ograniczonej widoczności w zakresie planowania, finansowania i wdrażania, stanowiły około 10% PKB w 2023 r., a prognozy przewidują, że do 2026 r. wzrosną do 13% PKB, wywierając tym samym presję na wzrost trajektorii zadłużenia rządu" - powiedział Trajkovic w rozmowie z ISBnews.
Zwrócił uwagę, że Polska doświadczyła trzyletniego pogorszenia sytuacji fiskalnej i ocenił, że - podobnie jak niektóre inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej - wyczerpała swoją przestrzeń fiskalną do reagowania na potencjalne przyszłe wstrząsy - na tym poziomie ratingu.
"Od tego momentu głównym czynnikiem, który mógłby prowadzić do zwiększenia presji na rating państwa, byłby brak konsolidacji finansów publicznych. Dlatego ważne jest, abyśmy mieli pewność, że rządowi uda się ustabilizować poziom długu/ PKB i ustabilizować go na poziomie, który nie jest zbyt odległy od rówieśników Polski, a dokładniej rówieśników z ratingiem A" - dodał Trajkovic.
Fitch ocenia, że w przypadku Polski słabe wyniki wzrostu gospodarczego i wydarzenia polityczne stanowią ryzyko dla obecnego scenariusza bazowego agencji, podkreślił.
"Oprócz podwyższonej niepewności co do wzrostu gospodarczego u kluczowych partnerów handlowych, dodatkowego poślizgu fiskalnego (w tym wynikającego z obietnic z kampanii wyborczej z 2023 r.) oraz zbliżającego się cyklu wyborczego z wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi odpowiednio w 2025 i 2027 r., sukces polskiego średniookresowego planu fiskalnego będzie silnie zależał od wzrostu PKB" - powiedział associate director.
W grudniu ub.r. Fitch dokonał korekt w dół prognoz wzrostu dla większości państw Europy Środkowo-Wschodniej. Zrewidował prognozę wzrostu PKB Polski na 2025 r. do 3,4% (z 3,6%), a na 2026 r. do 3,2% (z 3,4%). Ta korekta w dół wynika częściowo z utrzymującej się słabości niemieckiej gospodarki.
"Prognozujemy przyspieszenie wzrostu PKB w nadchodzących dwóch latach, ale nadal dynamika wzrostu będzie bardziej stonowana w porównaniu z latami sprzed pandemii i może okazać się wolniejsza niż prognozowano ze względu na słabe otoczenie zewnętrzne oraz kilka średnioterminowych ograniczeń wzrostu, z którymi boryka się Polska, a także inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej. Jest to słaby popyt z Niemiec i ogólnie słaby popyt zewnętrzny, ryzyko geopolityczne i stosunkowo słabe zaufanie przedsiębiorców i konsumentów, wzrost kosztów wynagrodzeń i pogorszenie konkurencyjności kosztowej, trwale wyższe ceny energii, a także niedobory siły roboczej" - skomentował przedstawiciel agencji.
"Pozytywnym aspektem jest to, że planowane wydatki pozabudżetowe i gwarancje państwowe są ogólnie wysokie, a na przykład wydaje się, że w tym roku nie są one realizowane, jeśli chodzi o gwarancje. Ponieważ są one częścią długu sektora instytucji rządowych i samorządowych, niższe wykonanie gwarancji państwowych może skutkować niższym długiem sektora instytucji rządowych i samorządowych. Ponadto Polska planuje zwiększyć wydatki na wojsko do blisko 5% PKB. W przypadku zmniejszenia się ryzyka geopolitycznego liczba ta może być niższa" - podsumował Trajkovic.
W listopadzie ub.r. Fitch Ratings podtrzymał długoterminowy rating podmiotu (IDR) dla długu Polski w walutach obcych na poziomie A-. Jednocześnie podtrzymał perspektywę ratingu na poziomie stabilnym.
Renata Oljasz
(ISBnews)
Warszawa, 21.01.2025 (ISBnews) - Decyzja nowego prezydenta USA Donalda Trumpa o zwiększeniu wydobycia ropy i gazu będzie oznaczała zwiększenie podaży tych surowców, a więc doprowadzi raczej do spadku ich cen, ocenia minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Jednocześnie negatywnie oceniła decyzję prezydenta o wycofaniu USA z klimatycznego porozumienia paryskiego.
"Zwiększenie wydobycia akurat gazu i ropy doprowadzi raczej do spadku cen tych surowców na świecie. Zwykle tak jest, że im więcej surowca pojawia się na rynku, tym jest on tańszy. A w Polsce wolimy gaz jednak czy ropę amerykańską niż rosyjską i tę trzeba absolutnie eliminować z rynku UE" - powiedziała Hennig-Kloska w radiowej Jedynce.
"I tak proces transformacji jest rozpisany na lata i w tym okresie przejściowym gaz ma być paliwem przejściowym, a więc i i my dzisiaj korzystamy z gazu amerykańskiego, a w tym układzie im więcej - tak jak powiedziałam - na rynkach światowych gazu, tym taniej. Natomiast najważniejsze jest, żeby postępowała transformacja i odchodzenie, globalna eliminacja emisji na świecie, a nie w Polsce, nie w Europie, bo to nic nie da" - dodała minister.
Podkreśliła, że układ światowy w zakresie ograniczania emisji jest potrzebny, bo ich przenoszenie się z kontynentu na kontynent nie jest żadnym rozwiązaniem. Wskazała, że zwłaszcza najwięksi światowi emitenci muszą zmniejszać swoje emisje.
"To jest zła decyzja dla świata, bo ocieplenie klimatu jest faktem. Mamy kolejny rekordowy rok, który odczuwaliśmy również na sobie. To będzie wiązało się z coraz większymi falami upałów, z powiększaniem się wód słonych, problemami z wodą pitną, z anomaliami pogodowymi, takimi, jakie obserwowaliśmy w tym roku również w Polsce, w Hiszpanii, w Europie Środkowej, nagłymi potwornymi wyładowaniami atmosferycznymi. Stany Zjednoczone swoje tragedie również będą przeżywać" - oceniła Hennig-Kloska.
Jak zauważa Business Insider Polska, decyzja Trumpa postawi Stany Zjednoczone obok Iranu, Libii i Jemenu jako jedyne kraje na świecie poza paktem z 2015 r., w którym rządy zgodziły się ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomów sprzed epoki przemysłowej, aby uniknąć najgorszych skutków zmian klimatycznych.
Zapytana, jak zachęcać do transformacji, szefowa resortu klimatu odpowiedziała: "Ona musi być korzystna dla obywateli, dla gospodarki, ona musi dawać profity wszystkim i tak trochę jest, bo generalnie im więcej produkcji energii z OZE, tym ona jest tańsza, więc dla polskich portfeli, dla polskiego obywatela".
"Zmiana miksu energetycznego naszego kraju, przejście z węgla na wiatr, słońce, na energię z wiatru, ze słońca jest po prostu opłacalne. Również gospodarka, przemysł krajowy czeka na postępy, przyspieszenie postępu, żeby mieć tańszą energię, bo wiedzą, że im więcej OZE w miksie energetycznym, tym niższa cena energii" - podsumowała Hennig-Kloska.
(ISBnews)
Warszawa, 21.01.2025 (ISBnews) - W świetle wytycznych Komisji Europejskiej dotyczących Dyrektywy EPBD, wsparcie finansowe ze środków publicznych może uwzględniać m.in. hybrydowe systemy grzewcze ze znacznym udziałem odnawialnych źródeł energii - np. połączenie kotła gazowego z kolektorami słonecznymi lub pompą ciepła. Systemy takie pozwalają na oszczędności eksploatacyjne i poprawiają komfort cieplny w budynku. Oznacza to, że Unia Europejska dopuszcza ich dofinansowanie z programów takich, jak "Czyste Powietrze", podała Polska Organizacja Gazu Płynnego (POGP). Dlatego POGP apeluje o włączenie rozwiązań hybrydowych do nowego programu dopłat "Czyste Powietrze 2025".
"Bardzo ważną sprawą jest włączenie do regulaminu aktualizowanego właśnie programu priorytetowego 'Czyste Powietrze', ale również lokalnych programów antysmogowych instalacji hybrydowych z udziałem kotłów gazowych. W polskich warunkach stanowiłyby one kluczowy element dekarbonizacji ogrzewnictwa i walki o jakość powietrza. Pamiętajmy, że w Polsce najważniejszym celem w okresie grzewczym jest redukcja pyłów zawieszonych PM 2,5 i PM 10, których ogrzewanie gazowe nie generuje" - powiedział dyrektor generalny POGP Bartosz Kwiatkowski, cytowany w komunikacie.
Program "Czyste Powietrze" został stworzony w celu eliminacji niskiej emisji - czyli redukcji ilości cząstek zawieszonych PM 2,5 i PM10, które są realnym zagrożeniem dla zdrowia Polaków. Przy obecnym stanie istniejących budynków zamiana kotła węglowego, w którym mogą i często są spalane śmieci lub biomasa o wątpliwej jakości, na kocioł gazowy, jest najprostszym, najskuteczniejszym i akceptowalnym finansowo rozwiązaniem, przypomniała Organizacja.
Podkreśliła, że do 2030 roku kotły gazowe mogą być instalowane we wszystkich nowych budynkach, a w istniejących po tym terminie można je będzie eksploatować bez ograniczeń czasowych.
"Warte podkreślenia jest, że Komisja Europejska jasno stwierdza, iż państwa członkowskie mają duży margines swobody, jeśli chodzi o to, w jakim trybie i w jaki sposób postanowienia będą implementowane lokalnie. Jest to ważne stwierdzenie, ponieważ struktura ogrzewnictwa w Polsce jest daleko różna od struktury ogrzewania w krajach Europy Zachodniej. Takie podejście jest szansą, którą rząd polski powinien wykorzystać. Komisja Europejska jasno stwierdza, iż państwa członkowskie mają duży margines swobody, jeśli chodzi o to, w jakim trybie i w jaki sposób postanowienia będą implementowane lokalnie, a dyrektywa EPBD jednoznacznie dopuszcza finansowanie dla kotłów gazowych w instalacjach hybrydowych" - wskazał Kwiatkowski.
"Takie rozwiązanie pozwoli na uniknięcie wykluczenia z programu 'Czyste Powietrze' dużej grupy beneficjentów, których na pełną elektryfikację nie stać lub jest ona dla konkretnego budynku nieuzasadniona technicznie. W takim wypadku instalacja hybrydowa jest jedynym logicznym rozwiązaniem, pozwalającym równocześnie na redukcję zanieczyszczeń, ograniczenie zużycia paliw kopalnych i zapewnienie komfortu cieplnego po akceptowalnych przez odbiorcę kosztach" - dodał.
W przyszłości takie instalacje mogą wykorzystywać gazy odnawialne, np. biometan lub biopropan, którymi obecnie instalowane kotły gazowe można zasilać beż żadnych dodatkowych inwestycji i nakładów kosztowych. Ponadto, kotły gazowe w układach hybrydowych z pompami ciepła albo kolektorami słonecznymi pełnią rolę urządzenia szczytowego, które zapewnia komfort cieplny odbiorcom w sytuacji, gdy instalacja OZE nie jest w stanie wyprodukować w sposób efektywny wystarczającej do ogrzewania ilości ciepła, wskazała Organizacja.
Polska Organizacja Gazu Płynnego jest organizacją zrzeszającą pracodawców zajmujących się zakupem, rozlewem, dystrybucją gazu płynnego oraz produkcją i obrotem urządzeniami służącymi do jego zastosowań, której podstawowym celem jest ochrona praw i reprezentowanie interesów zrzeszonych członków oraz branży wobec organów władzy i administracji państwowej, organów samorządu terytorialnego, związków zawodowych pracowników oraz innych organizacji.
(ISBnews)
Warszawa, 17.01.2025 (ISBnews) - Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2025 rok i przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej, poinformowała szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka. Wątpliwości wzbudzały zapisy dotyczące zmian w budżetach Trybunału Konstytucyjnego oraz Krajowej Rady Sądownictwa, dodała.
"Pan prezydent zdecydował o podpisaniu budżetu na rok 2025 i jednocześnie o skierowaniu części przepisów, ale już w trybie kontroli następczej po podpisaniu, do Trybunału Konstytucyjnego. Jakie były główne motywy, dlaczego pan prezydent zdecydował o podpisaniu tej ustawy? Jak wiadomo, ustawa budżetowa przede wszystkim reguluje wszelkie kwestie związane z wydatkami i przychodami państwa, ale zawiera również bardzo istotne regulacje dla obywateli. Mam tutaj przede wszystkim na myśli kwestie związane z podniesieniem wynagrodzeń w sferze budżetowej, nauczycieli, żołnierzy, funkcjonariuszy, również waloryzację rent i emerytur w tym roku" - powiedziała Paprocka podczas briefingu.
Minister zwróciła uwagę, że w toku prac nad ustawą budżetową zostały wprowadzone "poważne poprawki" w części dotyczącej przede wszystkim Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa.
"Wyraźnego podkreślenia wymaga fakt, że z ustawy budżetowej nie wynika i nie może wynikać - zgodnie z prawem - jakiekolwiek zablokowanie wypłat wynagrodzeń sędziom Trybunału Konstytucyjnego - powołanym legalnie, co nie budzi żadnych wątpliwości" - wskazała Paprocka.
Dodała, że analogiczna sytuacja dotyczy również członków Krajowej Rady Sądownictwa.
W ustawie założono, że w roku 2025 tempo wzrostu PKB wzrośnie do 3,9%. W ramach pozostałych założeń makroekonomicznych przyjęto, że w 2025 roku: (1) realny wzrost konsumpcji prywatnej wyniesie 4,3%; (2) realne tempo wzrostu spożycia ogółem wyniesie 3,8%; (3) tempo wzrostu inwestycji ogółem ukształtuje się na poziomie 6,4%; (4) bilans płatniczy ulegnie zmniejszeniu do 0,5% PKB; (5) stopa bezrobocia na koniec 2025 r. wyniesie 4,9%; (6) średnioroczny wzrost cen towarów i usług ukształtuje się na poziomie 5%, wskazała Kancelaria w informacji.
"W budżecie państwa limit wydatków ustalono na kwotę 921 618 215 tys. zł, zaś wysokość dochodów prognozowana jest na 632 848 215 tys. zł. Deficyt budżetu państwa na dzień 31 grudnia 2025 r. ustalono na kwotę nie większą niż 288 770 000 tys. zł" - czytamy dalej.
(ISBnews)
Warszawa, 17.01.2025 (ISBnews) - Projekt dotyczący zakazu e-papierosów beznikotynowych dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia trafi na posiedzenie rządu w styczniu, a do Sejmu - w lutym, zapowiedziała minister zdrowia Izabela Leszczyna. Minister liczy, że nowe regulacje wejdą w życie najpóźniej w wakacje.
"Premier powiedział mi, że to będzie na pewno styczeń, czyli albo najbliższy wtorek albo ostatni wtorek tego miesiąca. Na pewno, na pewno w styczniu, musi się tak stać. […] Liczę na to, że Sejm zajmie się tym w lutym i że będziemy mogli na pewno już wiosną wprowadzić zakazy" - powiedziała Leszczyna w TVP Info.
Podkreśliła, że "na pewno" zakaz wejdzie w życie najpóźniej w wakacje.
"Ale ostateczne decyzje o tym, jak długi będzie ten czas na wejście w życie ustawy, jak zawsze może zależeć od Sejmu, ale ja będę optowała za tym, żeby był jak najkrótszy, tak samo na rządzie, jak i na Sejmie - żeby jak najszybciej papierosy e-papierosy dla dzieci i młodzieży były zakazane" - podkreśliła minister.
W grudniu Business Insider Polska podał, że według przygotowywanych przez resort zmian, wprowadzony zostanie zakaz reklamy i sprzedaży wybranych produktów dla dzieci i młodzieży, zaś wszystkie nowe urządzenia dla palaczy staną się wyrobami akcyzowymi i zostaną objęte nową stawką akcyzy w wysokości 40 zł. Znikną aromatyzowane wkłady.
(ISBnews)