Warszawa, 10.01.2024 (ISBnews) - Gdyby obecne regulacje dotyczące osłon antyinflacyjnych były nadal w całości utrzymywane poza okresy, na jaki zostały obecnie przyjęte, co nie jest jednak możliwe, to w takiej sytuacji należałoby mocno obniżać stopy, wynika z wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adama Glapińskiego.
"Gdybyśmy przyjęli, że ten stan regulacji i prawnych decyzji, które mamy, pozostanie bez zmian, to oczywiście stopy powinny być obniżane i to mocno. Ale przecież wszyscy wiemy, że tak nie jest, że nie jest możliwe, żeby te wszystkie tarcze, obniżki, redukcje VAT-u i dopłaty były utrzymane - na tym polega problem. Tak więc rynek nie jest nierozsądny, rynek wie, że inflacja nie będzie tak spadać" - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej, odnosząc się do prośby o ocenę wyceniania przez rynek obniżek stóp procentowych o ponad 100 pb do końca br.
Szef banku centralnego podkreślił, że rynek wycenia taki poziom obniżek w sytuacji, gdyby regulacje pozostały bez zmian, ale wie, że te regulacje się zmienią.
"Moglibyśmy sobie czysto teoretycznie wyobrazić, co by było, gdyby wszystkie regulacje utrzymały się takie, jakie są - wtedy już byśmy byli w celi inflacji i w ogóle nie byłoby powodu, żeby mieć podwyższone stopy" - wskazał Glapiński.
Wcześniej podczas konferencji mówił, że inflacja konsumencka może przejściowo mocno wzrosnąć w II połowie tego roku, ze względu na czynniki regulacyjne (VAT na żywność, ceny gazu i energii, presja popytowa wynikająca z podwyżek w sferze budżetowej).
Od listopada ub.r. RPP utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie po tym, jak w październiku obniżyła je o 25 pb - w przypadku głównej stopy referencyjnej: do 5,75%. We wrześniu zdecydowała się na pierwszą obniżkę stóp - o 75 pkt proc. do 6% w przypadku stopy referencyjnej.
(ISBnews)
Warszawa, 09.01.2024 (ISBnews) - Ustawa budżetowa trafi do podpisu prezydenta w wymaganym terminie przez prawo i konstytucję, poinformował premier Donald Tusk.
"Decyzja pana marszałka Sejmu Szymona Hołowni jest wyrazem odpowiedzialności, mówię o tym z pełnym przekonaniem. Zastanawialiśmy się nad scenariuszem, który jest bezpieczny dla Polski, jeśli chodzi o przyszłość budżetu [państwa] i proszę być zupełnie spokojnym, jeśli chodzi o timing. Zdążymy z uchwaleniem budżetu i pan prezydent dostanie ustawę budżetową do podpisania w terminach wyznaczonych przez przepisy prawa i konstytucję. Nie ma żadnego powodu do obaw"- powiedział Tusk podczas konferencji prasowej.
Dziś marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że posiedzenia Sejmu, które mają być poświęcone m.in. drugiemu i trzeciemu czytaniu projektu tegorocznego budżetu, zostały przesunięte na przyszły tydzień. Zapewnił, że proces uchwalania budżetu "nie jest w niczym zagrożony".
W czwartek Komisja Finansów Publicznych przyjęła sprawozdanie o projekcie ustawy budżetowej na rok 2024. Na 10-11 stycznia zaplanowano posiedzenie Sejmu, którego porządek może zostać uzupełniony o sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2024.
Projekt zakłada: prognozę dochodów budżetu państwa w kwocie 682,38 mld zł, limit wydatków na poziomie 866,38 mld zł, deficyt budżetu państwa w wysokości nie większej niż 184 mld zł oraz deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) na poziomie 5,1% PKB. W projekcie przewidziano, że wzrost gospodarczy w kolejnych latach wyniesie: 0,9% w 2023 r. 3% w 2024 r., 3,4% w 2025 r., 3,1% w 2026 r. i 3% w 2027 r.
(ISBnews)
Warszawa, 09.01.2024 (ISBnews) - Posiedzenia Sejmu, które mają być poświęcone m.in. drugiemu i trzeciemu czytaniu projektu tegorocznego budżetu, zostały przesunięte na przyszły tydzień, poinformował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Zapewnił, że proces uchwalania budżetu "nie jest w niczym zagrożony".
"Przed chwilą odbyło się posiedzenie Prezydium Sejmu, które jednomyślnie zdecydowało o tym, że zaplanowane na ten tydzień dwa posiedzenia Sejmu - jedno miało być dwudniowe, drugie jednodniowe - zostaną przeniesione. Zwracam uwagę: niczego nie odwołujemy, przenosimy je na kolejny tydzień. Najważniejszą rzeczą dzisiaj dla nas jest praca nad budżetem. Wczoraj odbyliśmy konsultacje w tej sprawie z liderami koalicji, z Ministerstwem Finansów, z premierem, z Kancelarią Sejmu - żeby upewnić się, że proces uchwalania budżetu nie jest w niczym zagrożony" - powiedział Hołownia podczas konferencji prasowej w Sejmie.
Okazało się, że poprawek do budżetu złożono mniej, w związku z czym można termin posiedzenia Sejmu dostosować, wyjaśnił marszałek.
"A więc posiedzenie Sejmu budżetowe - tam będzie też ustawa okołobudżetowa, będzie wotum nieufności wobec ministra Sienkiewicza - odbędzie się w przyszły wtorek, środę i czwartek. W czwartek będzie to posiedzenie jednodniowe, na którym - mam nadzieję - budżet uchwalimy i do Senatu skutecznie wyślemy" - dodał Hołownia.
Powód tego przełożenia to "dbanie o powagę Sejmu", wskazał marszałek.
"W naszej ocenie, emocje, które towarzyszą tym procesom politycznym, które teraz zachodzą należy studzić, należy tonować tak, żeby szukać rozwiązań takich, które dadzą bezpieczeństwo Polkom i Polakom, a nie tworzyć arenę do ich jeszcze większej eskalacji" - powiedział Hołownia.
Dodał, że i tak nawet gdyby posiedzenia Sejmu odbyły się w tym tygodniu, apelowałby o przesunięcie rozpoczęcia posiedzenia Sejmu w środę na później, aż będzie "jasna sytuacja z orzeczeniem Izby Pracy" w sprawie oceny postanowień marszałka Sejmu, które wydał w sprawach Mariusz Kamińskiego i Macieja Wąsika.
W czwartek Komisja Finansów Publicznych przyjęła sprawozdanie o projekcie ustawy budżetowej na rok 2024. Na 10-11 stycznia zaplanowano posiedzenie Sejmu, którego porządek może zostać uzupełniony o sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2024.
Projekt zakłada: prognozę dochodów budżetu państwa w kwocie 682,38 mld zł, limit wydatków na poziomie 866,38 mld zł, deficyt budżetu państwa w wysokości nie większej niż 184 mld zł oraz deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) na poziomie 5,1% PKB.
W projekcie przewidziano, że wzrost gospodarczy w kolejnych latach wyniesie: 0,9% w 2023 r. 3% w 2024 r., 3,4% w 2025 r., 3,1% w 2026 r. i 3% w 2027 r.
(ISBnews)
Warszawa, 08.01.2024 (ISBnews) - Prezydent Andrzej Duda chciałby podpisać procedowaną obecnie ustawę budżetową i na tym etapie "w ogóle nie rozważa" kwestii skierowania jej do Trybunału Konstytucyjnego, natomiast ostateczna decyzja będzie zależała od kształtu budżetu, poinformowała sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka.
"Pan prezydent w ogóle nie rozważa na tym etapie kwestii wysyłania budżetu [do TK]. Konstytucja mówi jasno, że Sejm ma cztery miesiące na przedstawienie - w tym wypadku, oczywiście: marszałek Sejmu - ustawy budżetowej do decyzji prezydenta. Prezydent może budżet albo podpisać, albo wysłać do Trybunału Konstytucyjnego" - powiedziała Paprocka w radiu Tok FM.
"Ja nie jestem w stanie przewidzieć, jaka będzie ostateczna wersja budżetu. […] Jaki będzie budżet, czy w ogóle prezydent się zdecyduje - tak jak mówię, pan prezydent chciałby budżet podpisać" - dodała minister.
W czwartek Komisja Finansów Publicznych przyjęła sprawozdanie o projekcie ustawy budżetowej na rok 2024. Na 10-11 stycznia zaplanowano posiedzenie Sejmu, którego porządek może zostać uzupełniony o sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2024.
Projekt zakłada: prognozę dochodów budżetu państwa w kwocie 682,38 mld zł, limit wydatków na poziomie 866,38 mld zł, deficyt budżetu państwa w wysokości nie większej niż 184 mld zł oraz deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) na poziomie 5,1% PKB.
W projekcie przewidziano, że wzrost gospodarczy w kolejnych latach wyniesie: 0,9% w 2023 r. 3% w 2024 r., 3,4% w 2025 r., 3,1% w 2026 r. i 3% w 2027 r.
(ISBnews)
Warszawa, 04.01.2024 (ISBnews) - Rada Ministrów planuje przyjąć w I kw. br. projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw, który wprowadzi instytucję wakacji składkowych dla przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, podano w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Wakacje proponowane są w wymiarze do 3 miesięcy w ciągu roku kalendarzowego.
"Odpowiedzią na rosnące obciążenia publicznoprawne przedsiębiorców będzie instytucja wakacji składkowych. Przewiduje ona, że każdy przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, może poinformować Zakład Ubezpieczeń Społecznych o zamiarze niepodlegania pod obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, a także o nieopłacaniu składek na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy w wymiarze do 3 miesięcy kalendarzowych w ciągu roku kalendarzowego. Po upływie okresu (lub okresów) niepodlegania ponowne objęcie obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi następować będzie automatycznie i nie będzie wymagało osobnego zgłoszenia" - czytamy w wykazie.
Korzystanie z rozwiązania nie będzie miało wpływu na uprawnienie do zasiłku chorobowego - o ile składki na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe były opłacane przez minimalny, wskazany w przepisach okres 90 dni, podkreślono.
"Przewidziane w projekcie rozwiązanie będzie dobrowolne i skierowane do wszystkich przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą niezależnie od formy rozliczania podatku dochodowego. Wprowadzona ulga polegająca na okresowym obniżeniu kosztów prowadzenia działalności gospodarczej przyczyni się do odciążenia finansowego przedsiębiorców. Rozwiązanie ma na celu ograniczenie skali zawieszania i zamykania działalności gospodarczych" - czytamy dalej.
Z uwagi na obciążenia przedsiębiorców w ostatnich latach obserwujemy rosnącą liczbę zawieszanych i zamykanych działalności gospodarczych, podkreślono też w informacji.
Osoba odpowiedzialna za opracowanie projektu: minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman; Planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów: I kwartał 2024 r., podano w wykazie.
(ISBnews)
Warszawa, 04.01.2024 (ISBnews) - Podwyższenie kwoty wolnej od podatku PIT do 60 tys. zł z 30 tys. zł mogłoby w warunkach 2024 r. spowodować zmniejszenie obciążeń podatkowych z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych o ok. 48 mld zł, poinformował wiceminister finansów odpowiedzialny za podatki Jarosław Neneman.
"Szacuje się, że podwyższenie kwoty wolnej od podatku z 30 tys. zł do 60 tys. zł mogłoby w warunkach 2024 r. spowodować zmniejszenie obciążeń podatkowych z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych o ok. 48 mld zł" - napisał Neneman w odpowiedzi na interpelację poselską z 27 grudnia 2023 r. (sygn. DD1.054.19.2023), cytowany przez Business Insider Polska.
Eksperci szacowali, ile taka podwyżka kosztowałaby budżet państwa. Koszt dla budżetu miałby wynieść 38,5 mld zł rocznie, podkreślił portal.
"Zgodnie z projektem budżetu państwa na 2024 r. wpływy z PIT mają w tym roku wynieść 109,2 mld zł. Gdyby PO zrealizowała swoją obietnicę wyborczą, a więc podwyższyła kwotę wolną od podatku od 1 stycznia 2024 r., to dochody budżetu państwa spadłyby do 61,2 mld zł. Jak wynika z odpowiedzi ministra Jarosława Nenemana na interpelację poselską, taki poziom dochodów z PIT był w… 2007 r.! Wówczas, wpływy budżetowe z PIT wyniosły 61 mld zł" - czytamy dalej w artykule.
Business Insider przypomina, że na początku grudnia premier Donald Tusk informował, iż podwyżka kwoty wolnej od podatku z 30 tys. zł do 60 tys. zł nadal jest możliwa, ale nie będzie takiej propozycji w trakcie 100 dni rządów.
(ISBnews)
Warszawa, 29.12.2023 (ISBnews) - Rządowy projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 został dziś wniesiony do Sejmu, podano na stronie Izby. Jak zapowiadał wcześniej premier Donald Tusk, projekt ten przewiduje wszystkie podwyżki przewidziane w wersji zawetowanej przez prezydenta, w tym dla nauczycieli; zakłada także, że 3 mld zł w obligacjach zostanie przeznaczone przede wszystkim na onkologię dziecięcą i psychiatrię dziecięcą.
Projektowi nie nadano jeszcze numeru druku; został on skierowany do opinii Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, podano także na stronie Sejmu.
23 grudnia prezydent Andrzej Duda ogłosił, że podjął decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której - jak informował - znalazły się 3 mld zł na media publiczne. Ustawa zakładała m.in. wzrost wynagrodzeń nauczycieli od 1 stycznia 2024 r. o 30%, a w przypadku nauczycieli początkujących - o 33%.
(ISBnews)
Warszawa, 27.12.2023 (ISBnews) - Rząd zdecydował o powołaniu międzyresortowego zespołu, który ma opracować założenia nowych zasad finansowania świadczeń emerytalno-rentowych dla duchownych, które mają wejść w życie od 2025 r. i zastąpić działający w obecnej formie Fundusz Kościelny, poinformował premier Donald Tusk.
"Dzisiaj podjęliśmy decyzję - po uzyskaniu informacji na temat Funduszu Kościelnego i źródeł finansowania - o powołaniu zespołu międzyresortowego. […] Ten międzyresortowy zespół przystępuje od dzisiaj do pracy nad zmianą systemu finansowania Funduszu Kościelnego oraz innych źródeł finansowania kościołów z pieniędzy publicznych, w tym także zasad finansowania świadczeń emerytalnych i rentowych dla osób duchownych" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej.
W skład zespołu wejdą m.in. wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, minister spraw wewnętrznych i administracji, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, minister finansów, szef Kancelarii Premiera i Rządowe Centrum Legislacji, wymienił premier.
"Założenia będą skonsultowane z zainteresowanymi i zespół ministrów przyjął na siebie zobowiązanie zakończenia pracy i wprowadzenia nowego systemu na rok 2025" - wskazał Tusk.
Jak wyjaśnił, Fundusz Kościelny to są pieniądze, jakie co roku rząd przeznacza na składki rentowe i emerytalne głównie sióstr zakonnych i zakonników oraz tych księży, którzy nie mają żadnych źródeł dochodu. Ok. 99% środków z tego Funduszu Kościelnego idzie na te składki.
"Chcę od razu podkreślić: chcemy ucywilizować te relacje. […] Nikt nie powinien ulec pokusie konfrontacji wokół religii czy wokół kościoła. Uporządkujemy te sprawy bez zbędnych emocji, kulturalnie. Prace nad nowymi regulacjami będą zmierzały - i to jest ustalenie - będą zmierzały w stronę systemu odpowiedzialności finansowej wiernych za swoje kościoły, a więc mówimy tutaj o systemie dobrowolnego odpisu od podatku osób zainteresowanych wsparciem swojego kościoła. Musi to być decyzja wiernych, a nie decyzja państwowa - tak, aby wszyscy mieli też poczucie sprawiedliwości: jedni więzi w kościołem, a drudzy - poczucie, że nie płacą na coś, na co nie chcą płacić pieniędzy" - podsumował premier.
(ISBnews)
Warszawa, 27.12.2023 (ISBnews) - Rząd prześle nowy projekt ustawy okołobudżetowej jeszcze dziś do Sejmu, zapowiedział premier Donald Tusk. Ustawa przewiduje wszystkie, przewidzianej w wersji zawetowanej przez prezydenta podwyżki, w tym dla nauczycieli, przewiduje także, że 3 mld zł w obligacjach zostanie przeznaczone przede wszystkim na onkologię dziecięca i psychiatrię dziecięcą, dodał premier.
"Jest gotowa, wyślemy ją dziś do Sejmu. […] W tej ustawie okołobudżetowej zapewniamy, że ci, którzy czekali na pieniądze w związku z tą ustawą - a więc między innymi nauczyciele, ci najmniej zarabiający nauczyciele - dostaną wszystko. A jeśli będzie trzeba, zapłacimy wstecz od 1 stycznia. Wszystkie podwyżki, o jakich mówiliśmy będą obowiązywały i żadne gry pana prezydenta tego nie zmienią" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej.
"W zawetowanej przez pana prezydenta ustawie okołobudżetowej znalazło się stwierdzenie, że minister finansów może - a nie, jak było za czasów PiS-u: musi - przeznaczyć z 3 mld zł, to jest wartość obligacji, jakie miałby do dyspozycji minister finansów, część z tych środków na media publiczne. […] Z naszego założenia te pieniądze miały trafić przede wszystkim na onkologię dziecięcą" - dodał premier.
Podkreślił, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami te 3 mld zł z obligacji będzie "już wprost" do dyspozycji Narodowego Funduszu Zdrowia, "z naznaczeniem" tych pieniędzy na onkologię dziecięcą, psychiatrię dziecięcą, na choroby rzadkie, genetyczne, tam gdzie małe dzieci umierają.
"I jeżeli coś z tych 3 mld zł zostanie - także na inne programy onkologiczne. Ale przede wszystkim - onkologia dziecięca i psychiatria dziecięca" - stwierdził Tusk.
"Weta pana prezydenta, które jakby kasuje finansowanie z tych obligacji w całości media publiczne też każe podjąć stosowne decyzje ministrowi kultury. Dziś, najpóźniej jutro rano będziecie państwo poinformowani o kolejnych decyzjach ministra kultury w związku z tymi decyzjami dotyczącymi obligacji, a więc tego potencjalnego wsparcia dla mediów publicznych. Ale tutaj niespodzianki nie ma, bo tak czy inaczej one by trafiły na leczenie dzieci. Ja nie wykluczam, że w związku z licznymi potrzebami, głównie w dziedzinie zdrowia, ale nie tylko, będziemy także w ustawie budżetowej […] szukali jeszcze dodatkowych środków, oszczędzając być może na niektórych instytucjach i na administracji. Część środków może uda się także przeznaczyć w nowym budżecie także na zdrowie i bezpieczeństwo głównie naszych dzieci" - podsumował premier.
23 grudnia prezydent Andrzej Duda poinformował, że podjął decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której - jak informował - znalazły się 3 mld zł na media publiczne. Jednocześnie zapowiadał, że po Świętach "niezwłocznie" złoży do Sejmu własny projekt dotyczący m. in. podwyżek dla nauczycieli i pozostałych wydatków zaplanowanych w ustawie okołobudżetowej.
Ustawa okołobudżetowa zakładała m.in. wzrost wynagrodzeń nauczycieli od 1 stycznia 2024 r. o 30%, a w przypadku nauczycieli początkujących - o 33%.
(ISBnews)
Warszawa, 27.12.2023 (ISBnews) - Prezydent złoży projekt ustawy z podwyżkami dla nauczycieli bez 3 mld zł dotacji dla TVP, poinformowała Kancelaria Prezydenta (KP).
"Szef Kancelarii Prezydenta RP@GIBandych: Właśnie składamy w Sejmie prezydencki projekt ustawy z podwyżkami dla nauczycieli, ale bez 3 mld zł na nielegalnie przejętą telewizję publiczną" - napisała KP na swoim profilu na platformie X (dawniej Twitter).
23 grudnia prezydent Andrzej Duda poinformował, że podjął decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 mld zł na media publiczne. Jednocześnie zapowiadał, że po Świętach "niezwłocznie" złoży do Sejmu własny projekt dotyczący m. in. podwyżek dla nauczycieli i pozostałych wydatków zaplanowanych w ustawie okołobudżetowej.
Ustawa okołobudżetowa zakładała m.in. wzrost wynagrodzeń nauczycieli od 1 stycznia 2024 r. o 30%, a w przypadku nauczycieli początkujących - o 33%.
(ISBnews)
Warszawa, 21.12.2023 (ISBnews) - W projekcie przyszłorocznego budżetu rząd przewidział redukcję deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych (tzw. general government) o 0,5 pkt proc. do 5,1% PKB - zgodnie z wymaganiami UE w przypadku przekroczenia 3% w tej relacji - oraz planuje działania na rzecz obniżenia deficytu w latach kolejnych, zadeklarował minister finansów Andrzej Domański.
"Przewidujemy, że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych - a więc deficyt finansów publicznych według definicji unijnej - wyniesie w 2024 roku 5,1% PKB. Jest to poziom niższy niż szacowany deficyt w roku bieżącym według notyfikacji fiskalnej, który - dla przypomnienia - znalazł się na poziomie 5,6% PKB. Jednocześnie mamy świadomość, że jest to wielkość wyższa od wartości referencyjnej zapisanej z Traktacie o funkcjonowaniu UE na poziomie 3%. W związku z tym w projekcie przewidziano redukcję deficytu o 0,5 pkt proc. w stosunku do roku bieżącego. Stanowi to wysiłek wymagany przez reguły UE w przypadku przekroczenia przez deficyt progu 3% PKB. Podejmiemy działania na rzecz obniżenia deficytu w latach kolejnych" - powiedział Domański podczas pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej w Sejmie.
Projekt ustawy budżetowej na 2024 r. zakłada, że deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) w roku 2024 wyniesie 5,1% PKB w 2024 r. Zapisano w nim także, że tegoroczny deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych może być niższy od poziomu 5,6% PKB ujętego niż przewidywano na etapie opracowywania jesiennej notyfikacji fiskalnej.
"Wczoraj na Radzie Ministrów UE osiągnęliśmy porozumienie w sprawie reformy zarządzania gospodarczego. Polska aktywnie pracowała nad tą reformą, dzięki czemu wydatki na obronność będą specjalnie traktowane w procedurze nadmiernego deficytu. To ważna informacja dla Polski, dla polskiej gospodarki" - powiedział także minister w Sejmie.
Ministerstwo Finansów podało wczoraj wieczorem, że Rada ECOFIN osiągnęła porozumienie w sprawie nowych ram zarządzania gospodarczego w Unii Europejskiej. W toku negocjacji zabezpieczone zostały interesy Polski tj. szczególne traktowanie inwestycji obronnych w ramach procedury nadmiernego deficytu (EDP), a także uwzględniane w pakiecie inwestycji pozwalających wydłużyć ścieżkę korekty EDP z 4 do 7 lat.
W jesiennej notyfikacji fiskalnej, przesłanej do KE, Ministerstwo Finansów szacuje, że deficyt sektora finansów publicznych wzrośnie z poziomu 3,7% PKB w 2022 r. do 5,6% PKB w 2023 r. Rada Polityki Pieniężnej (RPP) w opinii do projektu przyszłorocznego budżetu, opublikowanej wcześniej w listopadzie, oceniła, że zakładane przez Ministerstwo Finansów poziomy tej relacji są "realistyczną prognozą".
W opublikowanych w jesiennych prognozach Komisja Europejska napisała, że Polska odnotuje deficyt general government w wysokości 5,8% PKB w 2023 r., 4,6% PKB w 2024 r. i 3,9% PKB w 2025 r. (wobec -3,7% PKB w ub.r.).
(ISBnews)
Warszawa, 21.12.2023 (ISBnews) - Sejm przyjął rządowy projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024. Zakłada ona m.in. wzrost wynagrodzeń nauczycieli od 1 stycznia 2024 r. o 30%, a w przypadku nauczycieli początkujących - o 33%.
Za przyjęciem projektu głosowało 244 posłów, przeciw było 22, zaś 11 wstrzymało się od głosu.
19 grudnia Rada Ministrów przyjęła autopoprawki do projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 (ustawa okołobudżetowa), przedłożone przez ministra finansów.
Najważniejsze rozwiązania
* Skreślony zostanie przepis dotyczący zwiększenia w przyszłym roku wynagrodzeń nauczycieli o 6,8%. Rząd chce bowiem, aby wynagrodzenia nauczycieli wzrosły od 1 stycznia 2024 r. o 30%, a w przypadku nauczycieli początkujących - o 33%.
* Jednocześnie zwiększony zostanie limit wydatków z budżetu państwa na dofinansowanie samorządom zadań dotyczących wychowania przedszkolnego, w tym na planowany wzrost wynagrodzeń nauczycieli przedszkoli - od 1 stycznia 2024 r. o 30%, a w przypadku nauczycieli poczatkujących - o 33%.
* Usunięty zostanie przepis, który zawieszał w 2024 r. wypłatę części rozwojowej subwencji ogólnej dla samorządów. Rozwiązanie to umożliwi ustalenie i przekazanie do samorządów należnej im części subwencji.
* Wprowadzony zostanie przepis, który umożliwi ewentualne przekazanie skarbowych papierów wartościowych do jednostek publicznej radiofonii i telewizji. Chodzi o rekompensatę ubytku wpływów, które wynikają ze zwolnień od opłat abonamentowych w 2024 r.
(ISBnews)
Warszawa, 21.12.2023 (ISBnews) - Rada ECOFIN osiągnęła porozumienie w sprawie nowych ram zarządzania gospodarczego w Unii Europejskiej. W toku negocjacji zabezpieczone zostały interesy Polski tj. szczególne traktowanie inwestycji obronnych w ramach procedury nadmiernego deficytu (EDP), a także uwzględniane w pakiecie inwestycji pozwalających wydłużyć ścieżkę korekty EDP z 4 do 7 lat, podało Ministerstwo Finansów.
"W dniu dzisiejszym Rada ECOFIN osiągnęła porozumienie w sprawie nowych ram zarządzania gospodarczego w Unii Europejskiej. W ostatnich godzinach toczyły się intensywne rozmowy z udziałem m.in. Polski, Hiszpanii, Niemiec i Francji i udało się osiągnąć dobry dla Polski kompromis. Wydatki na obronność będą po raz pierwszy w historii uwzględniane w procedurze nadmiernego deficytu (EDP)" - czytamy w komunikacie.
Nowe ramy zarządzania gospodarczego w UE obejmują rozwiązania zaprojektowane w pakiecie trzech powiązanych ze sobą aktów prawnych (2 rozporządzenia i 1 dyrektywa). W centrum zreformowanych ram zarządzania gospodarczego znajdą się plany średniookresowe przygotowywane przez państwa członkowskie na minimum 4 kolejne lata, które zastąpią obecne programy stabilności lub konwergencji i krajowe programy reform oraz będą determinowały ścieżkę wydatków wiążącą dla 4-7 kolejnych ustaw budżetowych. Jednocześnie, coroczny nadzór finansów publicznych państw UE bazować będzie wyłącznie na ocenie przestrzegania wspomnianej ścieżki wydatków określanej na podstawie - pomocniczej w dotychczasowych ramach nadzoru - analizy stabilności zadłużenia (Debt Sustainability Analysis, DSA), wymieniono w materiale.
"W toku negocjacji zabezpieczone zostały interesy Polski tj. szczególne traktowanie inwestycji obronnych w ramach procedury nadmiernego deficytu (EDP), a także uwzględniane w pakiecie inwestycji pozwalających wydłużyć ścieżkę korekty EDP z 4 do 7 lat. Jest to nas ogromny sukces, biorąc pod uwagę fakt, że jest to nowy element reguł UE, który został wprowadzony w efekcie dyskusji zainicjowanej przez Polskę" - czytamy dalej.
W efekcie podnoszonych przez Polskę zastrzeżeń zagwarantowano różnicowanie w ramach nowych ram zarządzania gospodarczego wymaganych wysiłków państw członkowskich w celu poprawy finansów publicznych w zależności od poziomu zadłużenia (podział na państwa powyżej i poniżej 60% PKB w odniesieniu do długu), wyjaśniono.
"Jednocześnie, w odniesieniu do analizy stabilności długu w średnim okresie (DSA) jako istotnego elementu nowych ram, w reakcji na stanowcze stanowisko Polski wsparte uwagami innych państw członkowskich przewidziane zostało powołanie grupy roboczej do wypracowania wspólnej metodologii DSA przez państwa członkowskie z udziałem Komisji Europejskiej" - napisano w komunikacie.
"Przywrócona została również równowaga między nadzorem wielostronnym na forum UE i dwustronnym dialogiem technicznym między państwem członkowskim a Komisją. Polska zawsze podkreślała konieczność zachowania wielostronności procesu przy istotnym zwiększeniu roli Rady Ecofin" - dodano.
Nowe ramy przyczynią się również do wzmocnienia stabilności finansów publicznych w Polsce w kontekście wymogu powołania do końca 2025 r. niezależnej rady fiskalnej odpowiedzialnej przede wszystkim za przygotowanie, opiniowanie lub zatwierdzanie prognoz makroekonomicznych i analizowanie przestrzegania krajowych reguł fiskalnych, wskazał także resort.
(ISBnews)
Warszawa, 20.12.2023 (ISBnews) - W projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok przewidziano wydatki z tytułu obsługi długu Skarbu Państwa na kwotę 66,5 mld zł w 2024 r., tj. o 7,3% wyższą niż w nowelizacji ustawy budżetowej na rok 2023. Koszty obsługi na rynku krajowym mają wzrosnąć o 4,2% r/r do 57,01 mld zł, zaś na rynkach zagranicznych - o 30,6% r/r do 9,49 mld zł.
"Na wydatki z tytułu obsługi zadłużenia, należności i innych operacji finansowych Skarbu Państwa na rynku krajowym zaplanowano kwotę 57 005 669 tys. zł, tj. o 4,2% wyższą niż w nowelizacji ustawy budżetowej na rok 2023.
"Na wydatki te składają się:
a) odsetki i dyskonto od skarbowych papierów wartościowych oraz innych instrumentów finansowych na rynku krajowym w łącznej wysokości 51 321 985 tys. zł,
b) odsetki od środków przyjmowanych w depozyt lub zarządzanie przez ministra finansów w wysokości 5 419 416 tys. zł,
c) odsetki od zabezpieczeń gotówkowych związanych z transakcjami CSA w wysokości 3 000 tys. zł,
d) koszty emisji skarbowych papierów wartościowych na rynku krajowym oraz inne opłaty i prowizje w wysokości 261 268 tys. zł" - czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy.
Na wydatki z tytułu obsługi zadłużenia, należności i innych operacji finansowych Skarbu Państwa na rynkach zagranicznych zaplanowano kwotę 9 494 331 tys. zł, tj. o 30,6% wyższą niż w nowelizacji ustawy budżetowej na 2023 r.
"Na wydatki te składają się:
a) odsetki i dyskonto od obligacji skarbowych wyemitowanych na międzynarodowych rynkach finansowych po uwzględnieniu przepływów związanych z instrumentami pochodnymi w wysokości 6 707 068 tys. zł,
b) odsetki i opłaty od kredytów w wysokości 1 647 733 tys. zł,
c) odsetki od pożyczek z Unii Europejskiej w wysokości 990 591 tys. zł,
d) odsetki od zabezpieczeń gotówkowych związanych z transakcjami CSA w wysokości 2 328 tys. zł,
e) koszty emisji skarbowych papierów wartościowych na rynkach zagranicznych oraz inne opłaty i prowizje w wysokości 146 611 tys. zł" - czytamy dalej.
(ISBnews)
Warszawa, 20.12.2023 (ISBnews) - W projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok przewidziano, że główna stopa procentowa (referencyjna) wyniesie 5,25% na koniec 2024 r. (wobec 5,75% obecnie).
"W zakresie stóp procentowych NBP prezentowany scenariusz opiera się na oczekiwaniach rynkowych dostępnych w momencie przygotowania prognozy, według których na koniec 2024 r. główna stopa procentowa NBP (stopa referencyjna) wyniesie 5,25%" - czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.
Stopa referencyjna średnio w okresie przewidziana jest na poziomie: 5,8% w 2024 r., 4,2% w 2025 r. i po 4% w 2026 i 2027 r.
"Na potrzeby prognozy przyjęto założenie techniczne o zamrożeniu kursów walutowych w horyzoncie prognozy - kurs euro w złotych (EUR/PLN) na poziomie 4,45, a kurs dolara amerykańskiego w złotych (USD/PLN) na poziomie 4,08" - czytamy dalej.
Kurs walutowy EUR/PLN średnio w okresie przewidziano na poziomie 4,45 w latach 2024-2027.
(ISBnews)
Warszawa, 20.12.2023 (ISBnews) - W projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok przewidziano wpłatę z zysku Narodowego Banku Polskiego (NBP) w wysokości 6 mld zł, ale zaznaczono, że wykonanie planowanego wyniku finansowego NBP "obciążone jest dużą niepewnością".
"W 2022 r. wynik finansowy Narodowego Banku Polskiego był ujemny i wyniósł -16.943.670,7 tys. zł. Z uwagi na odnotowaną stratę NBP nie dokonał w 2023 r. wpłaty z zysku do budżetu państwa. Jest to zgodne z prognozą z ustawy budżetowej na 2023 rok. W 2024 r. zgodnie z informacjami otrzymanymi z NBP wpłata do budżetu państwa z tytułu wpłaty z zysku NBP wyniesie 6 mld zł" - czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.
"Należy jednak zaznaczyć, że wykonanie planowanego wyniku finansowego NBP obciążone jest dużą niepewnością. Wynika to z probabilistycznego charakteru procesów kształtujących ten wynik, nakładającego ograniczenia występujące na etapie budowy planu, np. w zakresie przyjętych wartości kursu złotego do walut obcych, czy operacji wykonywanych w ramach inwestowania rezerw walutowych oraz prowadzenia polityki pieniężnej. Ponadto poziom wyniku finansowego NBP uzależniony jest od wielu czynników będących poza bezpośrednim wpływem NBP" - czytamy dalej.
Wczoraj członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Ludwik Kotecki. powiedział, że strata NBP za 2023 rok może wynieść "grubo ponad 20 mld zł".
W ub. tygodniu Business Insider Polska podał, powołując się na swoje nieoficjalne informacje, że według wstępnych szacunków NBP, strata banku za 2023 rok może wynieść nawet 20 mld zł. Jak podkreślał portal, oznacza to, że NBP nie wpłaci nic do budżetu państwa w przyszłym roku.
(ISBnews)
Warszawa, 20.12.2023 (ISBnews) - W projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok przewidziano dochody podatkowe w wysokości 603,92 mld zł wobec planowanego wykonania na br. w wysokości 515,82 mld zł, w tym z podatku od towarów i usług (VAT) - na poziomie 316,43 mld zł wobec planu na br. wynoszącego 254 mld zł.
"Prognozuje się, że w 2024 r. dochody podatkowe wzrosną o 17,1% w ujęciu nominalnym. […] W podatku VAT na poziom dochodów w 2024 r. wpłynie rozporządzenie dotyczące kontynuacji czasowego stosowania stawek obniżonych:
- do 31 marca 2024 r. - obniżenie stawki VAT z 5% do 0% dla żywności oraz 0% dla określonych produktów leczniczych;
- 8% - dla określonych towarów wykorzystywanych w produkcji rolnej w 2024 r." - czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.
Dochody z podatku akcyzowego zaplanowano na poziomie 88,97 mld zł na 2024 r. wobec planu na br. wynoszącego 84,8 mld zł.
"W podatku akcyzowym na dochody w 2024 r. będzie miało wpływ podwyższenie stawek akcyzy na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane z wyłączeniem cydru i perry oraz wyroby pośrednie o 5%, podwyższenie stawki akcyzy na wyroby nowatorskie poprzez podniesienie stawki kwotowej o 10%, podwyższenie stawek akcyzy na papierosy i tytoń do palenia poprzez podniesienie stawki kwotowej o 10%" - czytamy dalej.
Podatek dochodowy od osób prawnych (CIT) ma przynieść dochody w wysokości 70,04 mld zł w 2024 r. wobec planowanego wykonania w wysokości 67,42 mld zł w br. W przypadku podatku dochodowego od osób fizycznych kwoty te mają wynieść odpowiednio: 109,21 mld zł wobec 91,41 mld zł.
"Na poziom dochodów podatkowych w 2024 r. względem 2023 r. będzie miał wpływ brak wysokich, jednorazowych zwrotów, które wystąpiły w rozliczeniu rocznym podatku dochodowego od osób fizycznych w 2023 r. Zmiany wprowadzone od VII 2022 r. dotyczyły całego roku podatkowego, co skutkowało m.in. stosunkowo wysokimi zwrotami nadpłaconego w 2022 r. podatku u części podatników, w związku z rozliczeniem rocznym za 2022 r., które miało miejsce w 2023 r. Efekt ten nie wystąpi w 2024 r. i kolejnych latach" - wskazano w uzasadnieniu.
Na poziom dochodów z CIT i PIT w 2024 r. wpływ będą miały korzystne dla podatników zmiany przepisów w zakresie amortyzacji, dodano.
"W 2024 r., w stosunku do bieżącego roku, zostanie ponownie zwiększony udział gmin we wpływach z podatku PIT. Łączny udział jednostek samorządu terytorialnego we wpływach z PIT wzrośnie z 50,25% w 2023 r. do 50,31% w 2024 r. W przypadku podatku CIT udział jednostek samorządu terytorialnego pozostanie na poziomie z 2021 r., tj. 22,86%" - napisano dalej.
Wpływy z podatku od wydobycia niektórych kopalin na 2024 r. ustalono na poziomie 3,7 mld zł wobec planowanych 3,96 mld zł w br.
"Prognozowana wysokość dochodów od wydobycia niektórych kopalin uwzględnia wprowadzone od 1 lipca 2019 r. obniżenie stawek podatku dla miedzi i srebra o 15% oraz obowiązujący od 1 listopada 2019 r. pobór podatku od wydobycia niektórych kopalin w zakresie ropy naftowej i gazu ziemnego" - czytamy w uzasadnieniu.
Podatek od niektórych instytucji finansowych ma przynieść dochody w wysokości 6,25 mld zł w 2024 r. wobec planowanego wykonania w wysokości 5,91 mld zł w br.
"Prognozowana wysokość dochodów z tytułu podatku od niektórych instytucji finansowych zakłada realizację średniego tempa wzrostu składowych tego podatku na poziomie ok. 5,5%, co przyjęto w oparciu o analizę danych historycznych w tym zakresie" - czytamy dalej.
Wpływy z podatku od sprzedaży detalicznej na 2024 r. ustalono na poziomie 4,63 mld zł wobec planowanych 3,88 mld zł w br.
"Prognoza dochodów z tytułu podatku od sprzedaży detalicznej została sporządzona na podstawie średniej z wykonania w okresie sierpień 2022 r. – lipiec 2023 r. przy uwzględnieniu wskaźników dynamiki cen towarów i usług konsumpcyjnych oraz spożycia prywatnego. W prognozie uwzględniono również opodatkowanie podatkiem od sprzedaży detalicznej paliw silnikowych, które korzystały z wyłączenia z opodatkowania w ramach tarcz antyinflacyjnych do 30 czerwca 2023 r." - wskazano także w uzasadnieniu.
(ISBnews)
Warszawa, 19.12.2023 (ISBnews) - Możliwość przedłużenia zamrożonych cen nośników energii na II poł. przyszłego roku poddana zostanie analizie pod koniec I kw. 2024 r., poinformował minister finansów Andrzej Domański.
"Widzimy pewną możliwość w związku z taryfami na delikatnych oszczędnościach [dot. rekompensat], ale poczekajmy na finalne wyliczenia. Śledzimy sytuację na rynku energii, widzimy chociażby spadające ceny gazu bardzo wyraźnie i dokonamy analizy sytuacji pewnie pod koniec I kwartału w celu wypracowania potencjalnych rozwiązań na druga połowę roku. Natomiast obecnie żadne decyzje w tym obszarze nie zostały podjęte" - powiedział Domański podczas konferencji prasowej.
Prezydent w ubiegłym tygodniu podpisał ustawę o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła. Celem ustawy jest ograniczenie w okresie od dnia 1 stycznia 2024 r. do dnia 30 czerwca 2024 r. wpływu podwyżek cen energii elektrycznej, gazu i ciepła na najbardziej wrażliwych odbiorców tych produktów, w tym odbiorców będących gospodarstwami domowymi, jednostkami samorządu terytorialnego, podmiotami użyteczności publicznej. Osiągnięcie tego celu ma nastąpić przez utrzymanie dotychczasowej ochrony najbardziej wrażliwych odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła, rekompensat dla przedsiębiorstw energetycznych i ciepłowniczych oraz wprowadzenie dodatkowych rozwiązań korygujących obecnie stosowane.
(ISBnews)
Warszawa, 19.12.2023 (ISBnews) - W budżecie na 2024 r. zabezpieczone są środki na transfery społeczne i podwyżki płac w sferze budżetowej, podwójną waloryzację rent i emerytur, poinformował premier Donald Tusk.
"To, co dla nas było najważniejsze, to zapewnienie w budżecie państwa na rok 2024 pieniędzy na te wydatki, które wypełniają zobowiązania wobec milionów Polek i Polaków. W budżecie na rok 2024 zapewniliśmy środki na podwyższenie średnich wynagrodzeń nauczycieli o 30%, a w przypadku nauczycieli początkujących - 33%" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej.
"800+ jest finansowanie, są pieniądze w budżecie, będzie wypłacane. 'Trzynastka' i 'czternastka' - będą wypłacane, są na to środki w budżecie. Podwójna waloryzacja rent i emerytur w przypadku, kiedy będzie ponad 5-proc. inflacja - a to będzie przypadek tegoroczny - są na to pieniądze zagwarantowane" - dodał premier.
Tusk zapowiedział "dodatkowo 2,3 mld zł dotacji dla samorządów na sfinansowanie podwyżek dla nauczycieli w przedszkolach. W budżecie znalazły się także środki na podwyżki dla nauczycieli szkół wyższych, dodał.
"Tak jak mówiliśmy, zapewniamy także w tym budżecie wzrost wynagrodzeń i uposażeń, w tym kwot bazowych, o 20% dla wszystkich pracowników państwowej sfery budżetowej oraz żołnierzy i funkcjonariuszy, także celników. […] Ten wzrost wynagrodzeń nie dotyczy tzw. R-ki, czyli tych stanowisk politycznych, najwyższych" - powiedział też premier.
(ISBnews)
Warszawa, 19.12.2023 (ISBnews) - Deficyt budżetowy sięgnie 184 mld zł w 2024 r., przy zaplanowanych wydatkach w budżecie na rok 2024 na poziomie 866 mld zł, a przychodach - 682 mld zł, poinformował minister finansów Andrzej Domański. Założeniem jest 3% wzrost PKB w przyszłym roku, przy średniorocznej inflacji 6,6%.
"Wydatki zaplanowane w budżecie na rok 2024 - 866 mld zł, przychody - 682 mld zł, co oznacza deficyt budżetowy na poziomie 184 mld zł. Budżet tworzony jest przy założeniu 3-proc. wzrostu PKB w przyszłym roku oraz inflacji na poziomie 6,6%. Obserwujemy wyraźne ożywienie w polskiej gospodarce, cieszymy się, że rynki finansowe przyjęły zwycięstwo opozycji jednoznacznie pozytywnie: spadają rentowności polskich obligacji, umacnia się polska waluta. Widzimy również po wskaźnikach wyprzedzających koniunktury, że gospodarka w przyszłym roku może rosnąć właśnie w tempie w 3%" - powiedział Domański podczas konferencji prasowej.
"Prognozujemy wzrost wpływów ze wszystkich podatków. […] Znaleźliśmy środki na najważniejsze programy" - dodał Domański.
"Deficyt tzw. sektora general government wynosi 5,1% [PKB], co oznacza, że jesteśmy spójni z tym minimalnym wysiłkiem fiskalnym rekomendowanym przez Komisję Europejską" - zapowiedział Domański.
Dodał, że potrzeby pożyczkowe netto sięgną 250 mld zł w 2024 r.
(ISBnews)