Warszawa, 28.08.2019 (ISBnews) - W 2020 roku nie przewiduje się wpłaty z zysku Narodowego Banku Polskiego do budżetu, wynika z uzasadnienia projektu ustawy budżetowej na 2020 r.
"W 2020 r. nie planuje się wpłaty z zysku Narodowego Banku Polskiego" - czytamy w uzasadnieniu.
W ubiegłym roku wpłata z zysku Narodowego Banku Polskiego (NBP) za 2017 r. również nie była planowana. Natomiast do budżetu państwa za rok 2016 wpłata z zysku wyniosła 8,74 mld zł (wobec 7,86 mld zł rok wcześniej). Wynik finansowy NBP za 2016 r. wyniósł 9 200 986,7 tys. zł.
(ISBnews)
Warszawa, 28.08.2019 (ISBnews) - Deficyt budżetu państwa wyniesie w br. 11 986,8 mln zł wobec pierwotnego planu 28 500 mln zł, podano w uzasadnieniu projektu ustawy budżetowej na 2020 r. Dochody budżetu państwa w 2019 r. będą wyższe od wartości zaplanowanych w ustawie budżetowej o ok. 16 mld zł, w tym wzrost dochodów podatkowych to ok. 12 mld zł.
"Kształtowanie się dochodów podatkowych budżetu państwa w 2019 r. jest zdeterminowane dobrą sytuacją gospodarczą. W 2019 r. obserwujemy wyższe, niż pierwotnie przewidywane w ustawie budżetowej na 2019 r., tempo wzrostu gospodarczego, w tym szybszy wzrost konsumpcji oraz bardzo dobrą sytuację na rynku pracy, zarówno pod względem wzrostu zatrudnienia jak i płac" - czytamy w uzasadnieniu.
Obserwowany wzrost dochodów budżetu państwa jest obok dobrej sytuacji makroekonomicznej, również wynikiem wprowadzania szeregu działań mających na celu zwiększenie stopnia przestrzegania przepisów podatkowych.
"Przewiduje się, że dochody budżetu państwa w 2019 r. będą wyższe od wartości zaplanowanych w ustawie budżetowej o ok. 16 mld zł, w tym wzrost dochodów podatkowych to ok. 12 mld zł. Dochody niepodatkowe budżetu państwa będą wyższe niż planowano w ustawie budżetowej na 2019 r. o ok. 5 mld zł, co wynika głównie z wyższych dochodów z tytułu sprzedaży praw do emisji CO2" - czytamy także.
Przewiduje się, że w 2019 r. potrzeby pożyczkowe netto budżetu państwa wyniosą 15 074,3 mln zł wobec kwoty 45 991,3 mln zł przyjętej w ustawie budżetowej. Planuje się, że finansowanie krajowe potrzeb pożyczkowych netto ukształtuje się na poziomie 31 462,6 mln zł, a finansowanie zagraniczne na ujemnym poziomie 16 388,3 mln zł, podano dalej.
"W ustawie budżetowej na rok 2019 z dnia 16 stycznia 2019 r. w zakresie środków krajowych zaplanowano:
- łączną kwotę podatkowych i niepodatkowych dochodów budżetu państwa w wysokości 387 734 520 tys. zł,
- łączną kwotę wydatków budżetu państwa w wysokości 416 234 520 tys. zł,
- deficyt budżetu państwa na dzień 31 grudnia 2019 r. na kwotę nie większą niż 28 500 000 tys. zł" - przypomniano w materiale.
Przedmiotowa ustawa określa także dla budżetu środków europejskich:
- łączną kwotę dochodów w wysokości 69 716 396 tys. zł,
- łączną kwotę wydatków w wysokości 85 281 687 tys. zł oraz
- deficyt budżetu środków europejskich w wysokości 15 565 291 tys. zł, podano także.
(ISBnews)
Warszawa, 28.08.2019 (ISBnews) - Plan budżetowy na 2020 roku zakłada koszt programu 500+ na 41,2 mld zł, tj. ok. 9 mld zł więcej niż w 2019 roku, podało Ministerstwo Finansów na swoim profilu na Twitterze.
"W #budżet 2020 na finansowanie rozszerzonego programu #rodzina500plus zaplanowano 41,2 mld zł" - czytamy na Twitterze.
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki przedstawiając budżet na 2020 rok powiedział, że w ramach budżetu na 2020 r. cele społeczne zostały utrzymane, tak jak na cele obronne.
W projekcie ustawy budżetowej na 2020 r. przyjęto: prognozę dochodów budżetu państwa w kwocie 429,5 mld zł, limit wydatków budżetu państwa na poziomie 429,5 mld zł, co oznacza, że w 2020 r. nie wystąpi deficyt budżetu państwa.
(ISBnews)
Warszawa, 28.08.2019 (ISBnews) - Założone w projekcie budżetu na 2020 r. inwestycje publiczne są na przyszły rok wyższe niż były w tym roku, poinformowała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
"Najpierw trzy lata ekonomiści i dziennikarze zarzucają nam deficyt, deficyt, deficyt. Dzisiaj, kiedy mamy budżet bez deficytu, kiedy te niemal 430 mld zł wydatków bilansuje się z przychodów, mówią państwo czy nie za mało inwestycyjny. Jesteśmy w takim czasie, kiedy po raz pierwszy po 30 latach mogliśmy sobie pozwolić na zbilansowany budżet. Inwestycje jak widzimy idą. Założone inwestycje publiczne są na przyszły rok wyższe niż były w tym roku. Wynika to również z tego, że jesteśmy na końcówce wdrażania perspektywy europejskiej i patrząc analogicznie na poprzednią perspektywę te najbliższe dwa lata będą bardzo wysoko inwestycyjne" - powiedziała Emilewicz dziennikarzom.
Więc nie bałabym się o to, że zabraknie nam inwestycji. Proszę pamiętać również o tym, że gospodarka globalna spowalnia, banki centralne reagują już zmianą stóp procentowych. My ciągle jeszcze nie musimy korzystać z tego elementu, ponieważ naprawdę polska gospodarka ma się dzisiaj dobrze" - dodała minister.
Emilewicz odniosła się również do zarzutów części ekonomistów, że duża część przychodów budżetu ma charakter jednorazowy.
"Największym elementem przychodowym są wpływy z podatku VAT, które także w tym roku po pierwszych dwóch kwartałach są wyższe niż szacunki ubiegłoroczne. Są tam również założone oszczędności, wiele resortów musiało je wprowadzić, o czym również wczoraj dyskutowaliśmy na Radzie Ministrów" - powiedziała.
(ISBnews)
Warszawa, 28.08.2019 (ISBnews) - Z makroekonomicznego punktu widzenia, zrównoważenie budżetu zaprezentowane we wstępnym projekcie na 2020 r. oznacza zacieśnienie polityki fiskalnej, tym dotkliwsze, że dochodzi do niego w spadkowej fazie cyklu koniunkturalnego, uważają ekonomiści z mBanku.
"Z makroekonomicznego punktu widzenia, zrównoważenie budżetu oznacza zacieśnienie polityki fiskalnej, tym dotkliwsze, że dochodzi do niego w spadkowej fazie cyklu koniunkturalnego. Wpływ na PKB w tych warunkach nie jest możliwy do oszacowania nawet na dużym poziomie ogólności ze względu na brak szczegółów przyszłorocznego budżetu, ale niezależnie od niego powinno to być asumptem do obniżania prognoz wzrostu PKB na przyszły rok" - czytamy w komentarzu.
Zdaniem ekonomistów mBanku, okolicznością łagodzącą zacieśnienie jest fakt, że przynajmniej od strony wpływów odbywa się ono kosztem podmiotów o wysokiej krańcowej stopie oszczędności (przedsiębiorstwa, gospodarstwa domowe z górnych centyli rozkładu dochodów). Wreszcie, zerowy deficyt budżetu państwa nie oznacza automatycznie braku potrzeb pożyczkowych netto (zaplanowano jeszcze deficyt budżetu środków europejskich w wysokości 17 mld zł) - faktycznie zaciągnięty nowy dług będzie wypadkową faktycznej realizacji budżetu państwa i budżetu środków europejskich, natomiast w świetle projektu ustawy budżetowej podaż obligacji będzie w przyszłym roku najmniejsza w historii i na pewno niższa od tej, której spodziewali się uczestnicy rynku zanim szczegóły projektu zostały ogłoszone.
"Na zakończenie warto zauważyć, że choć wszystkie powyższe rozważania należy wziąć w duży wyborczy nawias, specyfika planowania budżetowego i kalendarz sprawiają, że ustawa budżetowa nie zmieni się znacząco w tym roku" - dodają analitycy mBanku.
Ekonomiści mBanku podkreślają, że w momencie przygotowywania komentarza znane są jedynie zręby projektu ustawy budżetowej, a część informacji pochodzi z informacji prasowych i domysłów.
"W jaki zatem sposób osiągnięto zerowy deficyt? Po pierwsze, solidnym przyrostem dochodów (względem tegorocznej ustawy budżetowej o 11%), przy czym wiemy, że wpływy z VAT mają wzrosnąć o 8% a wpływy z CIT o ok. 10% - w przypadku obydwu podatków założono całą serie działań uszczelniających. Dodatkowo, w 2020 r. sektor ma otrzymać wpłatę połowy tzw. opłaty przekształceniowej OFE-TFI oraz korzyści z tytułu przerwania wszystkich wzajemnych zobowiązań finansowych OFE i ZUS. . Wreszcie, wg nieoficjalnych informacji zniesiony ma być limit podstawy naliczania składek na ubezpieczenia społeczne (tzw. 30-krotność)" - uważają ekonomiści.
Ich zdaniem, powyższa lista stanowi kombinację kroków o pewnych skutkach natychmiastowych (30- krotność i efekty przekształcenia OFE), kroków o skutkach prawdopodobnych (CIT, którego uszczelnienie postępuje w ostatnich kwartałach w dobrym tempie) oraz działań niepewnych (acykliczne przyspieszenie we wpływach z VAT).
"Dość powiedzieć, że na zakończenie 2020 r. wydajność systemu VAT ma osiągnąć absolutnie rekordowy poziom. Jednocześnie w zanadrzu pozostają dodatkowe źródła wpływów niepodatkowych, których nie wykazano, tj. aukcje częstotliwości telefonii komórkowej i zysk NBP, który ma duże szanse być´ w tym roku znaczący. Strona dochodowa jest zatem ryzykowna w obszarze wpływów podatkowych, ale potencjalnie niedoszacowana w części dotyczącej wpływów niepodatkowych i jednorazowych. Taki układ sprawia, ze jej realizacja w warunkach ˙ utrzymania relatywnie dobrej koniunktury jest bardziej prawdopodobna niż wskazują na to pierwsze komentarze prasowe" - czytamy dalej.
"Po drugie, ograniczonym wzrostem wydatków, które mają wzrosnąć o ok. 3,5% (zakładamy, że tegoroczny limit zostanie zrealizowany prawie w całości). Tutaj kryje się zresztą najwięcej zagadek. Znaczącą (2/3) część przyrostu wydatków należy wiązać z pełną realizacją rozszerzonego programu 500+ i w powiązaniu z planowanym wzrostem wydatków na obronę narodową nie zostawia to żadnego miejsca na wzrosty wydatków w innych obszarach" - dodają ekonomiści.
Według nich, na pierwszy rzut oka stoi to w sprzeczności z listą działań i programów uwzględnionych w budżecie na 2020 r., od świadczeń społecznych po wzrost nakładów na ochronę zdrowia i naukę, które można znaleźć w komunikacie prasowym MF.
"Gdzieś zatem w projekcie ustawy zaszyto cięcia wydatków, których natury nie znamy. Jedną możliwość stanowi spadek współfinansowania projektów UE i wydatków majątkowych, co wydaje się racjonalnym wyjaśnieniem, zważywszy na trajektorię wydatkowania środków UE. Bez znajomości pełnych szczegółów budżetu jesteśmy jednak skazani na spekulacje. Jest jednak jasne, ´że wydatki mają być trzymane w ryzach, co widoczne jest w kontynuacji trendu spadkowego ich relacji do PKB" - czytamy także.
(ISBnews)
Warszawa, 28.08.2019 (ISBnews) - Przyjęty przez rząd projekt budżetu na 2020 r. należy traktować jako bardzo wstępną wersję, która po wyborach do parlamentu może ulec istotnym modyfikacjom, uważają ekonomiści z Santander Bank Polska. Ich zdaniem, mocnym zastrzykiem dla dochodów budżetowych w przyszłym roku będą wpływy jednorazowe: opłata przekształceniowa OFE, aukcja 5G, sprzedaż praw do emisji CO2.
"Polski rząd przyjął we wtorek projekt budżetu na 2020 r. zakładający zerowy deficyt oraz dochody i wydatki na poziomie 429,5 mld zł. Nie znamy jeszcze zbyt wielu szczegółów dot. struktury dochodów i wydatków, dlatego trudno w tej chwili o pogłębioną analizę budżetu. Uwagę zwraca przede wszystkim niski poziom założonych wydatków z kasy państwa, który w naszej ocenie będzie trudny do pogodzenia z realizacją zapowiedzianych działań w ramach tzw. Piątki Kaczyńskiego" - czytamy w komentarzu.
W relacji do PKB wydatki budżetowe miałyby wynieść ok. 17,7%, o ponad 1 pkt proc. mniej niż prawdopodobnie wyniosą w tym roku i najmniej od początku lat 90.
"Realizacja takiego scenariusza wymagałaby cięć w różnych innych obszarach wydatkowych (np. w inwestycjach), być może istotnych z punktu widzenia społecznego i gospodarczego. Jednocześnie, tak niski poziom wydatków wskazuje naszym zdaniem dość wyraźnie, że w budżecie nie przewidziano środków na takie pomysły, jak ponowna wypłata 13. emerytury, czy przedłużenie zamrożenia cen energii. Założony poziom dochodów wydaje się osiągalny, a nawet mógłby być naszym zdaniem nieco wyższy, gdyby rząd uwzględnił w budżecie zapowiadane wcześniej przez polityków zwiększenie danin (np. wyższa akcyza na alkohol, likwidacja 30x ZUS, podatek handlowy) - czy tak będzie, jeszcze nie wiemy. Mocnym zastrzykiem dla dochodów będą wpływy jednorazowe - opłata przekształceniowa OFE, aukcja 5G, sprzedaż praw do emisji CO2" - czytamy dalej.
Według ekonomistów Santander BP, nieco przeszacowane wydają się planowane wpływy z VAT na poziomie ok. 200 mld zł, którym może zaszkodzić cykliczne pogorszenie ściągalności w warunkach hamującej konsumpcji, ale może to być skompensowane w innych obszarach.
"Ogólnie, przyjęty przez rząd projekt budżetu należy naszym zdaniem traktować jako bardzo wstępną wersję, która po wyborach może ulec istotnym modyfikacjom. Niemniej, zrównoważony budżet stanowić będzie kotwicę dla przyszłych działań i z tego punktu widzenia powinien być odebrany jako dobra wiadomość z punktu widzenia inwestorów (wskazując m.in. na bardzo niską podaż SPW w przyszłym roku)" - podsumowali ekonomiści.
(ISBnews)
Warszawa, 28.08.2019 (ISBnews) - Wzrost dochodów z podatku VAT na poziomie 200,2 mld zł zakładany we wstępnym projekcie budżetu na 2020 r. jest optymistycznym założeniem, a bardziej realnym wydaje się wzrost wpływów w przyszłym roku z podatku CIT na poziomie 41,8 mld zł, uważają ekonomiści z Banku Millennium.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami medialnymi, rząd przyjął budżet na rok 2020, zakładający zrównoważenie dochodów i wydatków. To pierwszy budżet bez deficytu w historii polskiej gospodarki po transformacji. Dochody oraz wydatki budżetu państwa wyniosą w przyszłym roku 429,5 mld zł. Dochody z podatku VAT założono na poziomie 200,2 mld zł, tj. 11,5% więcej niż plan budżetowy na ten rok (179,6 mld zł), choć premier Mateusz Morawiecki poinformował, iż realizacja wyniesie w tym roku 184-186 mld zł, czytamy w komentarzu ekonomistów.
"W naszej ocenie, to optymistyczne założenie, ponieważ musiałoby się wiązać ze wzrostem dynamiki dochodów z VAT do blisko 8% w drugiej połowie tego roku, podczas gdy w pierwszej połowie wyniosła 3,5% r/r. W podobnym tempie musiałyby rosnąc dochody także w całym 2020 rok. Rząd planuje także wpływy z podatku CIT na poziomie 41,8 mld zł. Założenie to jest w naszej ocenie bardziej realne, choć wciąż optymistyczne" - czytamy dalej.
Jak podkreślają analitycy Banku Millennium, w pierwszej połowie tego roku dochody z CIT były o blisko 19% wyższe niż przed rokiem, co przy względnie stabilnych wynikach finansowych wskazuje na wzrost efektywności podatkowej. W efekcie ich realizacja w tym roku będzie zauważalnie wyższa niż plan budżetowy na poziomie 34,8 mld zł.
"Opublikowane dotychczas informacje wskazują, iż zrównoważenie budżetu to optymistyczny scenariusz, którego osiągnięcie wiązać się będzie ze wzrostem obciążeń fiskalnych (m.in. zniesienie limitu 30-krotności przy składkach na ubezpieczenie społeczne, podatek od sieci detalicznych) oraz wpływami jednorazowymi (m.in. podatek od transferu środków z OFE na IKE, sprzedaż uprawnień do emisji CO2)" - uważają ekonomiści.
Dodają, że rząd zakłada też dalszą poprawę efektywności podatkowej i uszczelnienie systemu, co jest zasadnym kierunkiem, jednak skala możliwych do osiągnięcia oszczędności obarczona jest sporym ryzykiem. Krótkoterminowe zrównoważenie budżetu i popytowy impuls w postaci wyższych transferów społecznych okupione może być pogorszeniem perspektyw wzrostu w średnim okresie, poprzez możliwy ich negatywny wpływ na inwestycje przedsiębiorstw. Byłoby to szczególnie niekorzystne przy nasilających się ryzykach wzrostu w gospodarce globalnej.
"W naszej ocenie, forma dojścia do zbilansowanego budżetu powoduje, iż radość ze zrównoważenia finansów publicznych tłumią ryzyka dla wzrostu gospodarczego w przyszłości. Przy ocenie przedstawionych przez rząd założeń brać należy pod uwagę termin wyborów parlamentarnych w połowie października. Oznacza to, że po wyborach nowy rząd może nie być związany aktualnym projektem i może zaproponować inną ścieżkę dochodów i wydatków. Niemniej jednak, nawet jeśli saldo budżetu z zera przesunie się w kierunku deficytu, to jego poziom pozostanie niski, co nie powinno wiązać się ze znaczącą zmianą oceny sytuacji fiskalnej" - podsumowali ekonomiści Banku Millennium.
(ISBnews)
Warszawa, 28.08.2019 (ISBnews) - Przedstawione główne kategorie we wstępnym projekcie budżetu na 2020 r. bazują na realnych, choć nie konserwatywnych założeniach, a relacja długu publicznego do PKB w przyszłym roku uplasuje się znacząco poniżej zakładanych 47%, uważają analitycy PKO Banku Polskiego.
"Przyjęty wczoraj przez rząd projekt budżetu na 2020 zakłada zbilansowane dochody i wydatki sektora centralnego. Potwierdziły się tym samym wcześniejsze doniesienia prasowe wskazujące, że w 2020 po raz pierwszy w historii budżet centralny nie odnotuje deficytu. Według planu zarówno dochody jak i wydatki budżetowe wyniosą 429,5 mld zł, co oznacza wzrost dochodów o 10,8%, a wydatków o 3,2% w relacji do ustawy budżetowej na 2019" - czytamy w komentarzu ekonomistów PKO BP.
Poza źródłami o charakterze jednorazowym dochody budżetu państwa ma stymulować bardzo ambitny plan podatkowy (wpływy z VAT mają wzrosnąć o 11,5% vs założenia budżetu na ten rok i o 7,6% wobec planowanego wykonania za 2019; wpływy z CIT mają być wyższe o 20,1% vs założenia budżetu na 2019).
"Budżet z jednej strony korzystać więc będzie na wciąż dobrej krajowej koniunkturze (wg nas nominalny wzrost PKB, który można w uproszczeniu traktować jako odzwierciedlenie zmian bazy podatkowej, w 2020 wzrośnie o 6,0% r/r vs 6,2% r/r w 2019), z drugiej - zakłada dalszą silną poprawę efektywności aparatu skarbowego nie tylko po stronie VAT, ale także po stronie CIT. Plan budżetu uwzględnia 0% jako stawkę PIT dla młodych, obniżkę podstawowej stawki PIT do 17%, wzrost kosztów uzyskania przychodu oraz niższą stawkę CIT dla MŚP, natomiast nie zakłada wprowadzenia tzw. testu przedsiębiorcy" - czytamy dalej.
Ekonomiści podkreślają, że po stronie wydatkowej projekt budżetu potwierdza kontynuację takich programów jak rozszerzony program 500+, program "Dobry start", czy wprowadzenie dodatku 500 zł dla osób niepełnosprawnych. Wydatki na ochronę zdrowia mają przekroczyć 5% PKB, a na obronę narodową 2% PKB. Według premiera Mateusza Morawieckiego, relacja długu publicznego do PKB, która w tym roku ma spaść poniżej 48,5%, w 2020 r. uplasuje się poniżej 47%.
"W naszej ocenie, skala spadku może być nawet silniejsza. Zestawiając oczekiwany przez nas na przyszły rok wciąż silny wzrost PKB z istotną rolą konsumpcji prywatnej, wyższą niż w 2019 inflację oraz dużą skalę dochodów jednorazowych (wg APK: 17,8 mld zł), oceniamy, że przedstawione główne kategorie budżetowe bazują na realnych, choć nie konserwatywnych założeniach (z pełną oceną wstrzymujemy się do publikacji szczegółów projektu). Jednocześnie dominujące negatywne ryzyka dla kondycji krajowej gospodarki sprawiają, że przestrzeń do pozytywnych budżetowych zaskoczeń jest według nas bardzo niewielka" - podsumowali ekonomiści.
(ISBnews)
Warszawa, 27.08.2019 (ISBnews) - Konfederacja Lewiatan ocenia, że duża część przyszłorocznych wpływów do budżetu będzie jednorazowa, a będą one pochodziły z m.in. z opłaty przekształceniowej OFE, sprzedaży częstotliwości dla operatorów telekomunikacyjnych, aukcji praw emisji CO2 oraz niepewnych wpływów z zysku NBP czy opłaty od torebek foliowych.
Zdaniem Konfederacji Lewiatan rząd chwali się projektem budżetu bez deficytu na rok 2020 i przekonuje, że przez ostatnie lata poprawił sytuację w finansach publicznych. Jednak plany finansów na przyszły rok w dużej mierze sfinansują pracownicy i przedsiębiorcy. Pojawią się bowiem nowe obciążenia.
"Zniesienie limitu składek na ZUS zaszkodzi gospodarce. Będzie nam znacznie trudniej rywalizować z innymi krajami zarówno o inwestycje, jak i wykształconych oraz młodych pracowników. Szybki postęp technologiczny oraz brak pracowników zaostrza konkurencję. Obecnie w firmach trwa walka o pozyskiwanie i utrzymanie wykwalifikowanych pracowników. Utrzymanie limitu składek ma więc kluczowe znaczenie dla tworzenia wartościowych miejsc pracy oraz zachęcania pracowników do powrotu do Polski" - powiedział radca prawny, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan. Robert Lisicki.
Zdaniem Lewiatana, jeżeli limit składek na ZUS zostanie zniesiony, firmy zmniejszą środki na inwestycje.
"A to inwestycje są podstawą długookresowego rozwoju i to one mogą ochronić nas przed skutkami nadchodzącego spowolnienia. Takie działania rządu są sprzeczne ze Strategią Odpowiedzialnego Rozwoju! Nie można przecież zwiększać przychodów budżetu kosztem inwestycji" - czytamy także.
Zdaniem ekspertów Konfederacji Lewiatan finansowanie wydatków ma odbyć się w znacznym stopniu jednorazowymi wpływami.
"To jednoznacznie sygnalizuje, że trwałość finansowania programów społecznych pozostaje pod znakiem zapytania Budżet państwa to mniej niż połowa budżetu sektora finansów publicznych. Pozostałe części budżetu to budżety samorządów i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Mają być one na minusie. Warto także pamiętać, że w czasie spowolnienia gospodarczego, które nas czeka, zmniejsza się dynamika przychodów a wydatki szybko rosną" - powiedziała ekspertka ekonomiczna Konfederacji Lewiatan dr Sonia Buchholtz, cytowana w komunikacie.
Według Konfederajcji Lewiatan, choć zrównoważony budżet powinien być celem finansów publicznych, to nie może się to odbywać kosztem zwiększania obciążeń dla pracowników i przedsiębiorców. Warto także pamiętać, że sam brak deficytu nie oznacza jeszcze dobrej kondycji finansów publicznych.
(ISBnews)
Warszawa, 27.08.2019 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła wstępnie projekt ustawy budżetowej na rok 2020, zakładający m.in. wzrost PKB na poziomie 3,7% (w ujęciu realnym) w przyszłym roku wobec 3,8% zakładanego w budżecie na ten rok. W przyjętym projekcie nie zaplanowano deficytu budżetu państwa. To pierwsza taka sytuacja od 1990 r., podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Priorytetem rządu pozostaje utrzymanie stabilności finansów publicznych przy jednoczesnym wspieraniu wzrostu gospodarczego i realizacji działań dotyczących polityki społeczno-gospodarczej, w tym w szczególności w ramach aktywnej i ambitnej polityki prorodzinnej" - czytamy w komunikacie.
W projekcie ustawy budżetowej na 2020 r. zaplanowano:
- dochody - 429,5 mld zł,
- wydatki - 429,5 mld zł,
- brak deficytu budżetu państwa,
- deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii unijnej) na poziomie 0,3% PKB.
Podstawowe uwarunkowania makroekonomiczne: wzrost PKB (w ujęciu realnym o 3,7%), średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych (2,5%), wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz emerytur i rent (nominalnie o 6,3%), wzrost spożycia prywatnego (w ujęciu nominalnym o 6,4%).
"Projekt budżetu na 2020 r. opracowano z uwzględnieniem spełnienia limitu wyznaczanego przez stabilizującą regułę wydatkową oraz kryteriów dotyczących wartości referencyjnej dla deficytu nominalnego (3% PKB) sektora instytucji rządowych i samorządowych" - czytamy dalej.
W ramach limitu wydatków zapewniono niezbędne środki finansowe zarówno na kontynuację dotychczasowych priorytetów rządu dotyczących polityki społeczno-gospodarczej, w tym w szczególności w ramach polityki prorodzinnej, jak również na realizację nowych zadań - przy niższych, rok do roku, planowanych kosztach obsługi długu Skarbu Państwa.
Założono m.in.:
- finansowanie rozszerzonego programu „Rodzina 500+", który od 1 lipca 2019 r. obejmuje wszystkie dzieci do 18. roku życia – bez kryterium dochodowego;
- finansowanie ze środków Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych świadczenia uzupełniającego dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji;
- realizację świadczeń rodzinnych zakładającą podwyższenie wysokości zasiłku pielęgnacyjnego od 1 listopada 2019 r. (II etap), podwyższenie kwoty świadczenia pielęgnacyjnego od 1 stycznia 2020 r. oraz wzrost kryterium dochodowego uprawniającego do świadczenia z funduszu alimentacyjnego od 1 października 2019 r.;
- wypłatę uzupełniającego świadczenia rodzicielskiego dla osób, które wychowały co najmniej 4 dzieci i ze względu na długoletnie zajmowanie się potomstwem nie wypracowały emerytury w wysokości odpowiadającej co najmniej kwocie najniższej emerytury;
- realizację rządowego programu "Dobry start", zakładającego wsparcie finansowe w ponoszeniu wydatków związanych z rozpoczęciem roku szkolnego w wysokości 300 zł na każde dziecko w wieku szkolnym;
- waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2020 r. wskaźnikiem waloryzacji na poziomie 103,24%;
- zwiększenie limitu wydatków na obronę narodową, tj. zaplanowano o ok. 5 mld zł środków więcej w stosunku do roku 2019;
- wykonanie zadań dotyczących transportu: infrastruktury kolejowej oraz drogowej, w tym na szczeblu samorządowym przez Fundusz Dróg Samorządowych;
- realizację zadań przeciwdziałających wykluczeniu transportowemu mieszkańców niewielkich miejscowości przez wsparcie finansowe z Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej;
- zwiększenie wydatków dotyczących nauki i szkolnictwa wyższego;
- finansowanie programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017-2020 oraz programu modernizacji Służby Więziennej w latach 2017-2020;
- realizację Rządowego Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Drogowej - Mosty dla Regionów;
- realizację programów wieloletnich dotyczących gospodarki morskiej, w tym inwestycyjnego - Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską.
(ISBnews)
Warszawa, 27.08.2019 (ISBnews) - Przychody z tytułu podatku CIT i VAT będą w tym roku wyższe od zakładanych wcześniej na 2019 rok i tym samym zaplanowany w projekcie budżetu na 2020 r. wzrost dochodów z tych podatków jest realistyczny, wynika ze słów premiera Mateusza Morawieckiego. Premier oczekuje także, że zadłużenie spadnie poniżej 48,5% PKB w tym roku i poniżej 47% w 2020 r.
"Planowaliśmy podatek CIT na poziomie ok. 44 mld zł i jest to wpływ do budżetu i samorządu, a wiemy, że przekroczymy tę miarę co najmniej o 1, może o 2 mld zł, a więc baza będzie wyższa, a więc więcej będzie środków w budżecie, które będziemy można zagospodarować. I jednocześnie, jeśli dobrze pamiętam, to w przypadku CIT planujemy 3,8% wzrostu w przyszłym roku i nie jest to jakieś bardzo radykalne założenie wzrostu" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządowym.
"Jeżeli chodzi o VAT, to tutaj nasze ambicje są większe i tam planujemy wzrost 7,9-8% wzrostu. Ale również jest to od zwiększonej bazy. Baza jest to koniec wykonania tego roku. Planowaliśmy 179,5 mld zł, a wykonanie będzie wyższe, bo ostatnio minister finansów pokazywał mi prognozę i będzie to 186 mld zł. Ja konserwatywnie zakładam 184 do 185 mld zł, a więc trzeba liczyć ten przyrost od tej wyższej bazy i w tym kontekście staje się to dużo bardziej realne, realistyczne" - dodał premier.
Według niego, dług publiczny w relacji do PKB maleje.
"Nasz wzrost PKB na poziomie ok. 4% przewyższający nasze prognozy, w budżecie zakładaliśmy na ten rok 3,8% to ten wzrost w tym roku będzie znacząco wyższy od osiąganych przez naszych partnerów handlowych. My redukujemy zadłużenie w stosunku do PKB w sposób bardzo szybki, bo w tym roku będzie to poniżej 48,5% w kolejnym roku zakładamy, żeby to spadło poniżej 47% do PKB" - dodał premier.
Rząd przyjął dziś projekt budżetu na 2020 rok bez deficytu, z dochodami i wydatkami na poziomie po 429,5 mld zł.
(ISBnews)
Warszawa, 27.08.2019 (ISBnews) - Rząd przyjął projekt budżetu na 2020 rok bez deficytu, poinformował premier Mateusz Morawiecki.
"Mam przyjemność przedstawić projekt budżetu na 2020 r. Budżet, który po raz pierwszy od 30 lat jest budżetem bez deficytu" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Dodał, że już budżet w ubiegły roku był z najniższym deficytem od wielu lat.
W projekcie ustawy budżetowej na 2020 r. przyjęto: prognozę dochodów budżetu państwa w kwocie 429,5 mld zł, limit wydatków budżetu państwa na poziomie 429,5 mld zł, co oznacza, że w 2020 r. nie wystąpi deficyt budżetu państwa.
"Wydatki na ochronę zdrowie w 2020 roku wyniosą 5%. Ten poziom nawet przekroczymy - zgodnie z tym, co powiedział dzisiaj minister zdrowia - wyniesie 5,06%" - powiedział premier.
"W ramach budżetu na 2020 r. te cele społeczne zostały utrzymane, tak jak na cele obronne. To wszystko dzieje się w sytuacji, kiedy obniżamy podatki" - dodał Morawiecki.
Według projektu budżetu prezentowanego przez premiera wynika, że założono obniżki podatków przyjęte przez rząd, m.in. PIT 0% dla młodych, powszechną obniżkę podatku PIT do 17% wraz z wyższymi kosztami uzyskania przychodu, a także obowiązującą obniżkę podatku CIT dla małych i średnich przedsiębiorstw z 19% do 9%. Budżet obejmie także finansowanie programu Rodzina 500+, specjalnego dodatku dla osób niepełnosprawnych w wysokości 500 zł miesięcznie wraz z wyższą kwotą zasiłku i świadczenia pielęgnacyjnego. W budżecie przewidziano także środki na wypłatę tzw. matczynych emerytur dla mam, które wychowały co najmniej 4 dzieci, a także program "Dobry start" - wyprawkę dla dzieci i młodzieży szkolnej w wysokości 300 zł.
Wydatki na obronę narodową wyniosą 2%. Prognozowany wzrost dochodów budżetu państwa w 2020 r. determinowany będzie m. in. wzrostem gospodarczym, a także efektem już wdrożonych i aktualnie przygotowywanych zmian systemowych mających na celu dalsze uszczelnienie systemu podatkowego.
"Mamy obecnie jeden z najwyższych wzrostów gospodarczych w UE. Ten poziom konserwatywny założony w budżecie skłania nas do ostrożnego optymizmu co do dalszego realizowania naszych zapowiedzi o ile wyborcy ponownie nam zaufają" - dodał premier.
Podstawowe uwarunkowania makroekonomiczne są zgodne z założeniami przyjętymi przez rząd w czerwca - są one następujące: wzrost PKB na poziomie 3,7%, średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych na poziomie 2,5%, wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz emerytur i rent o 6,3% oraz wzrost spożycia prywatnego o 6,4%.
(ISBnews)
Warszawa, 27.08.2019 (ISBnews) - W projekcie ustawy budżetowej na 2020 r. przyjęto: prognozę dochodów budżetu państwa w kwocie 429,5 mld zł, limit wydatków budżetu państwa na poziomie 429,5 mld zł, co oznacza, że w 2020 r. nie wystąpi deficyt budżetu państwa, podał portal wPolityce.pl. Deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) ma ukształtować się na poziomie 0,3% PKB.
"W budżecie założono obniżki podatków przyjęte przez rząd, m.in. PIT 0% dla młodych, powszechna obniżka podatku PIT do 17% wraz z wyższymi kosztami uzyskania przychodu, a także obowiązującą obniżkę podatku CIT dla małych i średnich przedsiębiorstw z 19% do 9% - najniższej stawki w UE" - czytamy w artykule.
Budżet obejmuje finansowanie programu Rodzina 500+, specjalnego dodatku dla osób niepełnosprawnych w wysokości 500 zł miesięcznie wraz z wyższą kwotą zasiłku i świadczenia pielęgnacyjnego, podkreślono także.
W budżecie przewidziano także środki na wypłatę tzw. matczynych emerytur dla mam, które wychowały co najmniej 4 dzieci, a także program "Dobry start" - wyprawkę dla dzieci i młodzieży szkolnej w wysokości 300 zł.
"Wydatki na ochronę zdrowie w 2020 roku przekroczą 5%, a na obronę narodową 2%. Na zdrowie Polaków zostanie przeznaczone rekordowe ponad 109 mld zł, a budżet obronny wzrośnie o około 5 miliardów złotych i wyniesie blisko 50 mld zł" - czytamy dalej.
"Prognozowany wzrost dochodów budżetu państwa w 2020 r. determinowany będzie m. in. wzrostem gospodarczym, a także efektem już wdrożonych i aktualnie przygotowywanych zmian systemowych mających na celu dalsze uszczelnienie systemu podatkowego" - napisano także.
Podstawowe uwarunkowania makroekonomiczne są zgodne z założeniami przyjętymi przez rząd w czerwca - są one następujące: wzrost PKB na poziomie 3,7%, średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych na poziomie 2,5%, wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz emerytur i rent o 6,3% oraz wzrost spożycia prywatnego o 6,4%.
Rada Ministrów zajmuje się projektem ustawy budżetowej na rok 2020 na dzisiejszym posiedzeniu.
Według wczorajszych doniesień dziennika "Rzeczpospolita" Ministerstwo Finansów przygotowuje projekt budżetu na 2020 rok bez deficytu, a "Dziennik Gazeta Prawna" informował, że projekt "będzie dopasowany do oczekiwań wyborców".
(ISBnews)
Warszawa, 26.08.2019 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów zakłada, że udział gmin we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) wyniesie 38,16% w 2020 r., co oznacza wzrost o 0,08 pkt proc. wobec 2019 r., poinformował resort.
"Ministerstwo Finansów informuje, że udział gmin we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych, ustalony zgodnie z zasadami określonymi w art.9 ust.1 w związku z art.89 ustawy z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz.U. z 2018 r. poz. 1530, z późn. zm.), w 2020 r. wyniesie 38,16%, a więc będzie wyższy niż w 2019 r. o 0,08 pkt proc." - czytamy w komunikacie.
(ISBnews)
Warszawa, 26.08.2019 (ISBnews) - Rada Ministrów zajmie się projektem ustawy budżetowej na rok 2020 na posiedzeniu we wtorek, 27 sierpnia, wynika z porządku obrad tego posiedzenia.
Zgodnie z porządkiem obrad, rząd zajmie się jutro także projektem ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2019 oraz ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych.
Według dzisiejszych doniesień dziennika "Rzeczpospolita" Ministerstwo Finansów przygotowuje projekt budżetu na 2020 rok bez deficytu, a "Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że projekt "będzie dopasowany do oczekiwań wyborców".
(ISBnews)
Warszawa, 26.07.2019 (ISBnews) - Obniżenie stawki podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) do 17% z 18% oraz podwyższenia kosztów uzyskania przychodu (KUP) spowoduje obniżenie dochodów sektora finansów publicznych o 2,7 mld zł w tym roku i po 9,69 mld zł rocznie w każdym pełnym roku obowiązywania tych przepisów, wynika z oceny skutków regulacji (OSR), dołączonych do projektu nowelizacji przyjętej przez rząd.
Nowelizacja przewiduje zmniejszenie obciążeń fiskalnych z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych poprzez:
1) obniżenie kosztów pracy przez co najmniej dwukrotne podniesienie kosztów uzyskania przychodów dla pracowników;
2) obniżenie stawki podatku PIT z 18% do 17%, podano w OSR.
"Celem tych zmian jest sprawiedliwe obniżenie obciążeń podatkowych dla wszystkich podatników na skali podatkowej oraz pozostawienie do dyspozycji podatników większej ilości środków pieniężnych. Beneficjentami tych zmian będzie około 25 mln podatników. Reforma stanowi kolejny krok w kierunku zmniejszenia klina podatkowego (różnicy między tym, co pracownik dostaje 'na rękę' a kwotą, którą na jego zatrudnienie wydaje firma) oraz uczynienia go bardziej sprawiedliwym" - czytamy w dokumencie.
Klin podatkowy w Polsce, zgodnie z opracowaniem OECD, w 2017 r. wynosił 36% kosztów pracy i kształtował się na poziomie średniej w OECD. Rozpiętość klina w poszczególnych krajach jest jednak ogromna – od 7 proc. w Chile czy 18% w Nowej Zelandii, aż do 50% w Niemczech i 54% w Belgii. Jest to klin liczony dla samotnej osoby zarabiającej przeciętne wynagrodzenie, podkreślono.
Projekt ustawy przewiduje ponad dwukrotny wzrost wysokości zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodów. Obecnie podstawowe pracownicze koszty uzyskania przychodów (KUP) wynoszą miesięcznie 111,25 zł, a rocznie nie więcej niż 1 335 zł. Dla osób dojeżdżających KUP są nieznacznie wyższe i wynoszą 139,06 zł miesięcznie i 1668,72 zł rocznie. Dla wieloetatowców roczne KUP nie mogą przekroczyć 2 002,05 zł, a dla dojeżdżających wieloetatowców roczne koszty nie mogą być wyższe niż 2 502,56 zł. Koszty w tej wysokości obowiązują od 2008 r.
"W stosunku do obecnie obwiązujących przepisów ustawy PIT projekt przewiduje obniżenie najniższej stawki podatku, o której mowa w skali podatkowej, z 18% na 17%, przy jednoczesnym pozostawieniu stawki 32% dla dochodów ponad 85 528 zł" - czytamy też w OSR.
"Obniżenie stawki dotyczyć będzie ogółu podatników, którzy uzyskują dochody podlegające opodatkowaniu na ogólnych zasadach przy zastosowaniu skali podatkowej (w tym emerytów i rencistów, a także przedsiębiorców, którzy w odniesieniu do przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej nie wybrali podatku liniowego czy ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych)" - czytamy dalej.
Obniżona stawka podatku (17%) będzie miała zastosowanie do dochodów uzyskanych od 1 października 2019 r., podsumowano.
W 2018 r. wpływy z PIT wzrosły o prawie 14% r/r i wyniosły 110,8 mld zł.
(ISBnews)
Warszawa, 17.07.2019 (ISBnews) - Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw dotyczący tzw. obowiązkowej podzielonej płatności w podatku VAT został skierowany do komisji sejmowej w celu dalszego rozpatrzenia.
Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka po pierwszym czytaniu projektu ustawy skierował ją do dalszych prac w Komisji Finansów Publicznych. "Marszałek Sejmu proponuje, aby Sejm na podstawie artykułu 39 ust.3 regulaminu Sejmu wyznaczył termin przedłożenia sprawozdania umożliwiającego rozpatrzenie go na bieżącym posiedzeniu" - powiedział Tyszka.
Wiceminister finansów Tadeusz Kościński podczas debaty powiedział, że projekt ma m.in. na celu dalsze uszczelnienie systemu podatkowego i poprawę warunków prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce.
Poseł Paweł Grabowski z Kukiz '15 zwrócił uwagę na pewne niekonsekwencje zapisane w uzasadnieniu do projektu, w którym z jednej strony jest napisane o ułatwieniu w prowadzeniu biznesu, a z drugiej - o dodatkowych obciążeniach dla przedsiębiorców.
Projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw, który zakłada obowiązkowe korzystanie z mechanizmu podzielonej płatności (split payment) został przesłany do Sejmu w tym tygodniu. Jak podano w ocenie skutków regulacji (OSR), w 2019 r. dochody budżetowe wzrosną z tytułu obowiązywania tej ustawy o 239,6 mln zł, a w kolejnych latach - o 958 mln zł rocznie.
(ISBnews)
Warszawa, 16.07.2019 (ISBnews) - Przyjęty dziś przez Radę Ministrów projekt ustawy zmieniającej ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) przewiduje obniżkę stawki PIT do 17% z 18%, co obejmie 25 mln Polaków - niezależnie od formy zatrudnienia, podało Ministerstwo Finansów.
"Obniżenie podatku dochodowego z 18% do 17% dla wszystkich podatników oraz dodatkowe zmniejszenie PIT dla osób pracujących przez ponad 2-krotne podniesienie kosztów uzyskania przychodów takie zmiany przewiduje projekt ustawy, który rząd przyjął 16 lipca 2019 r. Z nowych rozwiązań skorzysta ponad 25 mln Polaków, zarówno pracujących na etacie, wykonujących dzieło czy zlecenie, prowadzących działalność gospodarczą, jak też emerytów i rencistów. Zmiany mają obowiązywać od 1 października 2019 r." - czytamy w komunikacie.
Zgodnie z projektem ustawy, dzięki zmniejszeniu stawki PIT i dodatkowo co najmniej dwukrotnemu podwyższeniu kosztów uzyskania przychodów, nastąpi obniżenie kosztów pracy pracowników.
Resort podkreśla, że reforma stanowi ważny krok w kierunku zmniejszenia klina podatkowego, czyli zmniejszenia łącznej kwoty podatków i składek.
"W praktyce oznacza to, że przy niezmienionej pensji brutto na konta pracowników trafią wyższe wynagrodzenia netto, czyli 'do ręki'. Zmiany odczują także emeryci, renciści czy osoby prowadzące działalność gospodarczą. Dodatkowo znacząco podwyższamy koszty uzyskania przychodów dla osób pracujących. Dzięki temu pracownik zapłaci jeszcze niższy PIT" - powiedział minister finansów Marian Banaś, cytowany w komunikacie.
Obniżeniu stawki podatku PIT z 18 do 17 proc. będzie towarzyszyć obniżenie kosztów pracy przez co najmniej dwukrotne podniesienie kosztów uzyskania przychodów dla pracowników, podkreślono w komunikacie.
Koszty po zmianach wyniosą:
250 zł miesięczne (jednoetatowcy) obecnie 111,25 zł,
300 zł miesięczne (jednoetatowcy, dojeżdżający) obecnie 139,06 zł,
3 000 zł roczne (jednoetatowcy) obecnie 1 335 zł,
3 600 zł roczne (jednoetatowcy, dojeżdżający) obecnie 1 668,72 zł,
4 500 zł roczne (wieloetatowcy) obecnie 2 002,05 zł,
5 400 zł roczne (wieloetatowcy, dojeżdżający) obecnie 2 502,56 zł.
"Roczny zysk podatnika, który zarabia 2 250 zł (minimalne wynagrodzenie za pracę w 2019 r.) wyniesie 472 zł. Natomiast przy zarobkach 4 765 zł (przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej prognozowane na 2019 r.), będzie to rocznie 732 zł" - czytamy dalej.
Ustawa ma wejść w życie 1 października 2019 r. i mieć zastosowanie do dochodów uzyskanych od tego dnia, podsumowano.
(ISBnews)
Warszawa, 16.07.2019 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) dotyczący obniżenia stawki podatku PIT z 18% do 17%, poinformował rzecznik prasowy rządu Piotr Müller.
"Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy obniżającej podatki. Od 1 października 2019 PIT zmniejszony z 18% do 17% oraz większe koszty uzyskania przychodów - kolejny element realnego obniżenia podatków. To co najmniej kilkaset złotych rocznie więcej w portfelach Polaków" - napisał Müller na swoim profilu na Twitterze.
Jak informowano wcześniej, nowa skala, w tym obniżona stawka podatku (17%) będzie miała zastosowanie do dochodów uzyskanych od 1 stycznia 2020 r. W stosunku do obecnie obowiązujących przepisów ustawy PIT projekt przewiduje obniżenie najniższej stawki podatku, o której mowa w skali podatkowej, z 18% na 17%, przy jednoczesnym pozostawieniu stawki 32% dla dochodów ponad 85 528 zł.
(ISBnews)
Warszawa, 15.07.2019 (ISBnews) - Około 78% badanych przedsiębiorstw twierdzi, że wprowadzenie mechanizmu podzielonej płatności (MPP, ang. split payment) nie spowodowało żadnych zmian w zakresie ich płynności, a blisko 2% firm odczuło poprawę płynności, poinformował Narodowy Bank Polski (NBP).
"Około 78% badanych przedsiębiorstw (wobec 76,5% w poprzednim badaniu) twierdzi, że wprowadzenie MPP nie spowodowało żadnych zmian w zakresie ich płynności. Niemal 2% firm odczuło poprawę płynności ( w 2018 r. był to 1% badanych), co można zapewne interpretować, jako wymuszony poprzez wprowadzenie mechanizmu wzrost solidności płatniczej ich kontrahentów. O ograniczeniu płynności poinformowało ok. 19% badanych firm. Roczne doświadczenie ze stosowania split paymentu spowodowało, że obecnie niecałe 4% firm wobec 7% z początku działania MPP odczuwa ograniczenie płynności mogące zagrozić ich funkcjonowaniu" - czytamy w raporcie "Szybki Monitoring NBP - analiza sektora przedsiębiorstw" opartego o badania zrealizowane wśród firm w czerwcu 2019 r.
Jak podkreśla NBP, obecne badanie pokazało, że w okresie roku mechanizm split paymentu stał się bardziej powszechny.
"Za pośrednictwem MPP około 70% respondentów już otrzymuje płatności bądź płaci swoim kontrahentom za zakupione produkty i usługi (w 2018 r., na początku obowiązywania dobrowolnego MPP było to ok. 55%). Zgodnie z intencją ustawodawcy, z mechanizmu MPP najczęściej korzystają firmy duże, sektora publicznego, firmy działające w energetyce i górnictwie. Najrzadziej mechanizm podzielonej płatności jest wykorzystywany w sektorze usługowym, ale i tu widać wzrost odsetka firm włączonych do systemu rozliczeń podzielonej płatności" - czytamy także.
Według deklaracji przedsiębiorstw, środki utrzymywane na rachunku VAT stanowią przeciętnie 5,5% środków pieniężnych firmy (ok. 5% przedsiębiorstw deklaruje, że na rachunku VAT znajduje się przeciętnie 20% ich zasobów pieniężnych). Najwięcej środków na rachunku VAT utrzymują firmy zatrudniające do 50 osób (średnio ok. 7% agregatu), podano dalej.
"W celu przeciwdziałania ograniczeniu płynności wynikającego z zamrożenia środków na koncie VAT najczęściej przedsiębiorstwa wprowadzają zmiany w polityce zarządzania płynnością (niemal 44% firm, które odczuły ograniczenie płynności w wyniku uczestniczenia w systemie podzielonej płatności) oraz uruchamiają rezerwy płynne. Podobnie jak w ubiegłym roku więcej przedsiębiorstw deklaruje, że otrzymuje płatności za pomocą MPP, niż płaci. Niemal wszystkie przedsiębiorstwa, które płacą swoim kontrahentom w systemie MPP, również w ten sposób otrzymują należności" - czytamy także.
Jak przypomina NBP, wprowadzone od 1 lipca 2018 roku przepisy dotyczące mechanizmu podzielonej płatności faktury VAT (MPP, ang. split payment) obecnie zakładają dobrowolność stosowania płatności podzielonej, ale stroną decydującą o jego stosowaniu jest odbiorca towarów i usług. Zgodnie z projektem Ministerstwa Finansów dotyczącego nowelizacji ustawy o VAT mechanizm podzielonej płatności będzie obowiązkowy od 1 września 2019 r. dla wszystkich transakcji przekraczających wartość 15 tys. złotych. Decyzja wykonawcza Rady UE43 z lutego br. dopuszcza wprowadzenie obowiązkowego MPP już od 1 styczna br. na okres trzech lat tj. do 31 grudnia 2021 r.
"Projekt nowelizujący ustawę o VAT czeka jeszcze na zakończenie procedury legislacyjnej w Sejmie i Senacie RP. Według założeń obowiązkowy MPP ma zastąpić: obowiązujący obecnie mechanizm odwrotnego obciążenia, solidarną odpowiedzialność dłużnika i wierzyciela" - podano również.
W czerwcu 2019 r. w Szybkim Monitoringu NBP wzięło udział 2 597 podmiotów wybranych z terenu całego kraju. Były to przedsiębiorstwa z sektora niefinansowego reprezentujące wszystkie sekcje PKD poza rolnictwem, leśnictwem i rybołówstwem, oba sektory własności, przedsiębiorstwa z sektora MSP oraz duże jednostki.
(ISBnews)