Warszawa, 15.07.2024 (ISBnews) - Rozwiązania proponowane w projekcie ustawy o kredycie mieszkaniowym #naStart oddziałują przede wszystkim na stronę popytową, przez co można oczekiwać, że nie przyczynią się w zauważalny sposób do zwiększenia dostępności mieszkań w Polsce, ocenił Narodowy Bank Polski (NBP), przedstawiając uwagi do projektu ustawy.
"Rozwiązania proponowane w projekcie ustawy oddziałują przede wszystkim na stronę popytową, przez co można oczekiwać, że nie przyczynią się w zauważalny sposób do zwiększenia dostępności mieszkań w Polsce" - napisał NBP, zaznaczając, że działania zmierzające do zwiększenia dostępności mieszkań w Polsce są pożądane.
Jednak w ocenie banku centralnego wspieranie głównie strony popytowej na rynku nieruchomości, poprzez wprowadzenie bodźca do zaciągania kredytów hipotecznych, może oddziaływać w kierunku dalszego wzrostu cen nieruchomości, ograniczając w ten sposób ich dostępność dla znacznej części społeczeństwa niekorzystającej z dopłat.
Ponadto, kredyt mieszkaniowy #na Start kierowany jest przede wszystkim do osób zaciągających kredyty hipoteczne, a zatem osób osiągających odpowiednio wysokie, stałe dochody, zapewniające im odpowiednią zdolność kredytową, podkreślił NBP.
Zdaniem banku w celu zwiększenia dostępności mieszkań w Polsce działania państwa powinny w zdecydowanie większym stopniu koncentrować się na pobudzaniu podaży nieruchomości, w tym na wynajem, dostępnych na przystępnych warunkach.
"Zawarte w projekcie rozwiązania jedynie w ograniczonym stopniu odnoszą się do takich mieszkań, tj. w zakresie przedsięwzięcia społecznej inicjatywy mieszkaniowej (SIM), czy towarzystwa budownictwa społecznego (TBS) albo wkładu w spółdzielni mieszkaniowej. Warto byłoby jednak rozważyć również inne formy zwiększania podaży mieszkań" - zaproponował NBP.
Przypomniał, że istnieje już pewien zasób mieszkań komunalnych, na które warto byłoby przekierować środki publiczne w celu ich modernizacji technicznej i energooszczędnej. Miasta często nie dysponują odpowiednimi środkami na wykonanie takiej modernizacji, a jednocześnie jej koszty mogą być znacznie niższe niż te, które są wymagane do tworzenia budynków komunalnych od nowa, podsumował.
(ISBnews)
Warszawa, 15.07.2024 (ISBnews) - Rozwiązania proponowane w ramach projektu ustawy o kredycie mieszkaniowym #naStart mogą ingerować w kanał transmisji polityki pieniężnej i wpływać na oczekiwania, że ustawodawca również w przyszłości może dążyć do osłabiania efektów prowadzonej polityki pieniężnej, uważa Narodowy Bank Polski (NBP).
"Proponowane rozwiązania mogą ingerować w kanał transmisji polityki pieniężnej. Według projektowanych przepisów ustawy o 'kredycie mieszkaniowym #naStart', do wyliczania rat części nowych kredytów mieszkaniowych byłoby wykorzystywane oprocentowanie okresowo stałe, którego poziom - ze względu na projektowane dopłaty - byłby niższy od średniego rynkowego oprocentowania kredytów na nieruchomości mieszkaniowe" - napisał NBP w opinii do projektu ustawy.
NBP podkreśla, że jednocześnie - jak wynika z uzasadnienia projektu - motywacją do przedłożenia projektu ustawy jest m.in. utrzymywanie się wysokich stóp procentowych.
"Celowe doraźne działanie ustawodawcy dążące do ograniczenia oddziaływania stóp procentowych NBP na gospodarkę może wpływać na przyszłe decyzje podmiotów gospodarczych ze względu na oczekiwania, że ustawodawca również w przyszłości może dążyć do osłabiania efektów prowadzonej polityki pieniężnej" - zaznaczył NBP.
(ISBnews)
Warszawa, 15.07.2024 (ISBnews) - Wskazane zapotrzebowanie na środki z budżetu na lata 2025-2027 na zasilenie Rządowego Funduszu Mieszkaniowego na dopłaty do rat kredytów 2% oraz na dopłaty do rat kredytów #naStart wymaga analizy pod kątem dostępności przestrzeni wyznaczanej przez Stabilizującą Regułę Wydatkową (SRW), ocenia Ministerstwo Finansów.
MF przedstawiło uwagi do projektu ustawy o kredycie mieszkaniowym #naStart.
"Wskazane zapotrzebowanie na środki z budżetu na lata 2025- 2027 na zasilenie Rządowego Funduszu Mieszkaniowego z przeznaczeniem na dopłaty do rat kredytów 2% oraz na dopłaty do rat kredytów mieszkaniowych na Start w zakresie limitów z uwagi na ich wysokość, wymagają analizy pod kątem dostępności przestrzeni wyznaczanej przez Stabilizującą Regułę Wydatkową" - podało Ministerstwo Finansów.
Resort przypomniał, że "proponowane regulacje spowodują pogorszenie wyniku sektora instytucji rządowych i samorządowych liczonego wg ESA2010 (metodyka unijna), tj. o ok. 21,5 mld zł w latach 2024-2033 lub wpłyną na zmianę struktury wydatków tj. ograniczenie obecnie planowanych wydatków".
Zwrócił uwagę, że w ustawie budżetowej na 2024 zostały zaplanowane środki na poszczególne programy na:
- bezpieczny kredyt 2% 941 000 tys. zł,
- rodzinny kredyt mieszkaniowy 2 540 tys. zł,
- kredyt mieszkaniowy #naStart 500 000 tys. zł.
Zaznaczył, że "aktualne budżetowe założenia na lata 2025-2026 nie uwzględniają wzrostu wydatków z budżetu państwa na ten cel".
Przypomniał, że '"projekcje budżetowe wyznaczane są z uwzględnieniem ograniczeń zawartych w przepisach prawa krajowego i unijnego, obejmujących m.in.: wartość referencyjną dla deficytu nominalnego (3% PKB) i długu (60% PKB) sektora instytucji rządowych i samorządowych oraz maksymalny limit wydatków budżetu państwa ustalany […] na podstawie SRW".
"Zatem w pierwszej kolejności, należy rozważyć, czy proponowany projekt będzie priorytetem do realizacji i jaki może być poziom finansowania w ramach wyznaczonego limitu wydatków, co zdeterminuje prace nad limitami w konkretnych ustawach budżetowych" - czytamy także.
Wskazał, że w pierwszej kolejności analiza powinna się skupić na wydatkach mających charakter zobowiązań.
"Podkreślenia wymaga, że każde działanie zmierzające do zwiększenia wydatków rządowych, wiąże się ze wzrostem ryzyka dla stabilności finansów publicznych. Ponadto każde nowe działanie o charakterze wydatkowym zmniejsza przestrzeń wydatkową wynikającą ze Stabilizującej Reguły Wydatkowej (SRW)" - ocenił resort.
W związku z tym działanie to wymusza zmianę struktury wydatków i ich repriorytetyzację lub wprowadzenie nowego działania dochodowego (działanie dyskrecjonalne) w celu nieprzekroczenia kwoty wydatków wynikającej z SRW, podał resort.
(ISBnews)
Warszawa, 15.07.2024 (ISBnews) - Dopłaty do kredytu mieszkaniowego #na Start stanowią silny czynnik pro-popytowy i mogą doprowadzić do niewspółmiernego do fundamentów gospodarki wzrostu cen na rynku mieszkaniowym i kosztów materiałów budowlanych w krótkim okresie - przed odpowiednim dostosowaniem podaży mieszkań, ocenia Ministerstwo Finansów.
"Zaproponowane w omawianym projekcie ustawy rozwiązania stanowią silny czynnik pro-popytowy na rynku nieruchomości. […] Zwracamy uwagę, że proponowane działania oddziałujące bezpośrednio na popyt mogą doprowadzić do niewspółmiernego do fundamentów gospodarki wzrostu cen na rynku mieszkaniowym i kosztów materiałów budowlanych w krótkim okresie - przed odpowiednim dostosowaniem podaży mieszkań" - napisał resort finansów w uwagach do projektu ustawy o kredycie #naStart.
W jego ocenie wprowadzenie proponowanego rozwiązania i spodziewany wraz z nim przyspieszony wzrost cen mieszkań spowoduje przyspieszenie decyzji o kupnie mieszkania również przez gospodarstwa domowe niekwalifikujące się do programu, ale planujące zakupić mieszkanie w najbliższej przyszłości, ze względu na chęć ochrony zgromadzonych w tym celu oszczędności względem przyspieszonej dynamiki cen nieruchomości.
Resort ocenia, że wraz z poprawiającą się sytuacją makroekonomiczną (stabilnym wzrostem płac, niskim bezrobociem, malejącą inflacją, spodziewanymi obniżkami stóp procentowych NBP) można spodziewać się stopniowej odbudowy popytu na mieszkania bez takiej skali dopłat do rat kredytów.
Popyt na kredyt (w postaci liczby wniosków; dane BIK) jest naturalnie niższy niż w II półroczu 2023 roku, ale jednak pozostaje na wyraźnie wyższych poziomach (o 30-40%) niż w I półroczu ubiegłego roku wbrew przewidywanemu załamaniu się popytu, co wskazuje na polepszającą się sytuację gospodarstw domowych, podano także.
W ocenie resortu istnieją przesłanki, że można spodziewać się mniejszego wpływu na średnie ceny tego programu niż jego poprzednika - Bezpiecznego Kredytu 2% - ze względu na liczne kryteria ograniczające skalę dopłat, których poprzedni program nie posiadał, Ministerstwo zakłada "możliwy większy wpływ na ceny mieszkań o większych metrażach i w mniejszych ośrodkach ze względu na dużo większą niż w poprzednim programie preferencję dla gospodarstw domowych z dziećmi".
Podkreśla, że ograniczenia dochodowe w proponowanym programie w skrajnych przypadkach wydają się - w ocenie resortu - nieuzasadnienie wysokie. "Przykładowo - graniczny poziom dochodów netto z roku ubiegłego dla pięcioosobowego gospodarstwa domowego z trójką dzieci w Warszawie, które to dodatkowo nie musi spełnić warunku kupna pierwszego mieszkania na własność w ramach proponowanego programu wsparcia, to ponad 35 tys. zł netto" - czytamy.
Ze względu na wbudowany mechanizm typu "złotówka za złotówkę", MF sugeruje ewentualne obniżenie progów dochodowych.
MF proponuje też rozważenie możliwości wprowadzenia mechanizmu ponownej ewaluacji dochodu kredytobiorcy w trakcie trwania okresu dopłat i odpowiedniego dostosowania wysokości dopłat względem aktualnego dochodu liczonego na podstawie ostatnich 12 miesięcy (reewaluacja np. co rok).
Resort sugeruje, aby po powiększeniu się gospodarstwa domowego kredytobiorcy mogli uzyskać wyższe dopłaty w pozostałym okresie spłaty kredytu hipotecznego, na przykład poprzez obniżenie preferencyjnego oprocentowania kredytu. Jednocześnie działanie to upodabniałoby warunki, na jakich gospodarstwa domowe o tej samej strukturze dostają dopłaty od państwa, wskazano.
(ISBnews)
Warszawa, 09.07.2024 (ISBnews) - Rząd przyjął projekt noweli o udostępnianiu informacji gospodarczych, który ma na celu m.in. uproszczenie przepisów w tym zakresie oraz uzupełnienie katalogu informacji przekazywanych do biura informacji gospodarczej, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
Biura informacji gospodarczej to instytucje, które gromadzą, przechowują i udostępniają dane dotyczące nierzetelnych dłużników, jak również informacje o należytym wywiązywaniu się ze swoich zobowiązań. Obecnie do grupy biur informacji gospodarczej zalicza się: BIG InfoMonitor, Krajowe Biuro Informacji Gospodarczej, Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej oraz ERIF Biuro Informacji Gospodarczej.
Projektowana regulacja zakłada, że:
- Biura informacji gospodarczej będą musiały publikować na swojej stronie internetowej przejrzysty cennik swoich usług.
- Uzupełniony zostanie katalog informacji, które mogą zostać przekazane do biura informacji gospodarczej o adres do doręczeń elektronicznych podmiotu, który nie jest konsumentem.
- Biura informacji gospodarczej będą umieszczać w rejestrze zapytań informacje o podmiocie, któremu ujawniono informacje gospodarcze.
- Każdy podmiot, który występuje z wnioskiem o ujawnienie informacji gospodarczych za pośrednictwem np. pełnomocnika, będzie musiał podać we wniosku dane pełnomocnika.
- Informacje gospodarcze oraz informacje z rejestru zapytań będzie mogło otrzymywać więcej podmiotów publicznych, m.in. organy policji czy Straży Granicznej.
Nowe przepisy mają wejść w życie po 30 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem obowiązku informowania biura o pobieraniu informacji gospodarczych przez inny podmiot i rejestrowaniu tej informacji w rejestrze zapytań, który wejdzie w życie po 6 miesiącach od ogłoszenia.
(ISBnews)
Warszawa, 05.07.2024 (ISBnews) - Projekt ustawy wprowadzającej kredyt 0% zostanie zaprezentowany w finalnej wersji i skierowany do Sejmu najpóźniej po wakacjach, wynika z wypowiedzi ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka. Jego zdaniem, ugrupowania koalicyjne są w stanie osiągnąć wspólne stanowisko w tej spawie.
"Ten projekt jest w obróbce na poziomie rządu. Myślę, że najpóźniej po wakacjach będzie projektem, który zaprezentujemy i będziemy mogli skierować do Sejmu" - powiedział Paszyk w Polsat News.
Podkreślił, że prowadzi rozmowy z partnerami koalicyjnymi.
"Jesteśmy w stanie w najbliższym czasie osiągnąć wspólne spojrzenie" - zaznaczył.
Pytany o jaką kwotę zwróci się do ministra finansów, odpowiedział: "W grę wchodzi kwota około 10 mld zł rozłożona na kilka lat realizacji programu".
Wcześniej Paszyk informował, że Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) jest w stanie uruchomić kredyt 0% z początkiem przyszłego roku.
Projekt ustawy o kredycie mieszkaniowych #naStart zakłada limit 15 tys. wniosków na kwartał, a także ograniczenia dla kredytobiorców dotyczące wysokości dochodu ich gospodarstwa domowego oraz ich wieku. Koszt proponowanych rozwiązań dla budżetu państwa wyniesie w br. - 350 mln zł., w 2025 r. - 1 723 mln zł, a łącznie w okresie 10 lat - 21 539 mln zł, jak podano wcześniej w ocenie skutków regulacji (OSR).
Jak informował wcześniej resort, dopłaty do kredytu będą zróżnicowane w zależności od wielkości gospodarstwa domowego. Dopłata będzie obniżała oprocentowanie kredytu do:
* 1,5% w przypadku, gdy w skład gospodarstwa domowego nie wchodzi żadne dziecko.
* 1% w przypadku gospodarstwa domowego, w którego skład wchodzi jedno dziecko.
* 0,5% w przypadku gospodarstwa domowego, w którego skład wchodzi dwoje dzieci.
* 0% w przypadku gospodarstwa domowego, w którego skład wchodzi troje albo więcej dzieci i większego gospodarstwa domowego oraz w przypadku kredytów udzielanych jako kredyt konsumencki na pokrycie kosztów partycypacji w SIM/TBS albo wkładu mieszkaniowego w spółdzielni mieszkaniowej.
(ISBnews)
Warszawa, 01.07.2024 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) jest w stanie uruchomić kredyt 0% z początkiem przyszłego roku, wynika z wypowiedzi ministra Krzysztofa Paszyka. W tym tygodniu mają rozpocząć się konsultacje w ramach koalicji rządzącej.
"Propozycja jest już właściwie wypracowana. Mam nadzieję, że w tym tygodniu (1-7 lipca) rozpoczniemy proces konsultacji w ramach koalicji rządzącej. Realnie, jeśli wszystko się powiedzie, jesteśmy w stanie uruchomić program z początkiem przyszłego roku" - powiedział Paszyk dla Money.pl.
W ocenie ministra, dialog z partnerami koalicyjnymi w tej sprawie "wygląda optymistycznie".
Paszyk poinformował, że wstępne ustalenia są takie, by na okres pięciu lat przeznaczyć kwotę rzędu 10-11 mld zł na dopłaty do rat, w tym ok. 550 mln zł w 2025 r.
"To dawałoby nam możliwość wsparcia około 175 tys. kredytów mieszkaniowych udzielonych z dopłatami do rat, przy założeniu zawarcia do końca 2025 r. na nowych zasadach 75 tys. umów kredytowych oraz udzieleniu w kolejnych 2 latach funkcjonowania programu po 50 tys. kredytów rocznie" - oznajmił.
Program ma być tak skonstruowany, by zawierać preferencje dla rodzin wielodzietnych.
"Na pewno będą preferencje w zależności od liczby dzieci w rodzinie. Oczywiście nie wyeliminujemy z programu osób z mniejszą liczbą dzieci, singli czy nawet osób pozostających w nieformalnych związkach" - podkreślił minister.
Zaznaczył, że program ma też dotyczyć będzie TBS-ów, a resort rozważą także rozwiązania dotyczące REIT-ów. Wspólnie z Ministerstwem Finansów powołał specjalny zespół w tej sprawie.
(ISBnews)
Warszawa, 28.06.2024 (ISBnews) - Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu poselski projekt nowelizacji ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC), który zakłada wprowadzenie przy sprzedaży mieszkań - oprócz standardowej stawki 2% - dodatkowych trzech stawek tego podatku w wysokości 10%, 6% i 4%.
Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu głosowało 232 posłów, przeciw było 190, wstrzymało się 8. Projekt zgłosili posłowie Lewicy.
Projekt zakładał wprowadzenie trzech nowych stawek PCC dotyczących umowy sprzedaży lokali mieszkalnych:
- 10% - w przypadku sprzedaży lokalu mieszkalnego przed upływem roku od jego zakupu,
- 6% - w przypadku sprzedaży lokalu mieszkalnego w okresie od roku, jednak przed upływem dwóch lat od jego zakupu,
- 4% - w przypadku sprzedaży lokalu mieszkalnego w okresie od dwóch lat, jednak przed upływem trzech lat od jego zakupu.
Celem projektu było takie zwiększenie PCC, aby lokale mieszkalne, które stanowią przedmiot transakcji flipperskich były dodatkowo opodatkowane po ich zakupie.
(ISBnews)
Warszawa, 25.06.2024 (ISBnews) - Rząd podjął uchwałę w sprawie przyjęcia polityki publicznej "Krajowa Strategia Edukacji Finansowej. Polityka na rzecz rozwijania kompetencji finansowych" do 2030 r., przedłożoną przez ministra finansów, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Strategia określa ogólne ramy strategiczne w zakresie edukacji finansowej na lata 2024-2030 oraz pierwszy plan jej wdrażania na lata 2024-2026. Powstała w ramach projektu 'Opracowanie krajowej strategii edukacji finansowej', który został zrealizowany ze środków Unii Europejskiej" - czytamy w komunikacie.
Strategia ma na celu poprawę kompetencji finansowych mieszkańców Polski, które pomogą im w zwiększeniu odporności finansowej i dążeniu do podniesienia komfortu finansowego. Wyznacza strategiczne kierunki działań w obszarze edukacji finansowej, które mają przynieść korzyści całemu społeczeństwu. Ma doprowadzić do usunięcia luk i pokonania wyzwań w obszarze edukacji finansowej. Ma za zadanie również zintegrowanie istotnych dla edukacji finansowej interesariuszy i wypracowanie jednolitego rozumienia znaczenia edukacji finansowej, podano także.
Własną strategię na rzecz edukacji finansowej realizuje obecnie około 60 państw.
(ISBnews)
Warszawa, 25.06.2024 (ISBnews) - Konsultacje w sprawie przeglądu i analizy wskaźników alternatywnych dla WIBOR zostały przedłużone o tydzień, decyzja zapadnie na przełomie lipca i sierpnia, zapowiedział prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Tadeusz Białek.
"Konsultacje w sprawie przeglądu i analizy wskaźników alternatywnych do WIBOR zostały na prośbę uczestników przedłużone o tydzień. Zakończą się zatem na początku lipca, co oznacza, że w połowie lipca wnioski trafią do Komitetu Sterującego Narodowej Grupy Roboczej i zapewne ostateczna decyzja zapadnie pod koniec lipca, może na początku sierpnia" - powiedział Białek podczas telekonferencji.
Zaznaczył również, że harmonogram reformy wskaźników referencyjnych nie ulega zmianie.
Przypomniał, że oprócz rozważanego wcześniej jako następcy WIBOR wskaźnika WIRON analizowane są również wskaźniki WRR i WIRF.
WIRF to Warszawski Indeks Rynku Finansowego, WRR to Warsaw Repo Rate. WIRF oparty jest o transakcje depozytów niezabezpieczonych w grupie instytucji kredytowych i finansowych.WRR jest indeksem mierzącym stopę procentową transakcji warunkowych (repo i buy-sell-back).
W końcu marca br. Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej ds. reformy wskaźników referencyjnych (Komitet Sterujący NGR) jednogłośnie podjął decyzję o rozpoczęciu procesu przeglądu i analizy wskaźników alternatywnych dla WIBOR typu Risk Free Rate (RFR). Przegląd będzie obejmował zarówno WIRON, jak i inne możliwe indeksy lub wskaźniki. Wniosek w tej sprawie złożyło Ministerstwo Finansów.
W 2022 r. Komitet Sterujący NGR zaproponował zamianę w przyszłości wskaźnika WIBOR na wskaźnik WIRON: stopę referencyjną wolną od ryzyka opartą o depozyty rynku finansowego i przedsiębiorstw. Następnie prowadzono prace przygotowawcze, w tym prace analityczne nad zachowaniem się tego wskaźnika w różnych warunkach ekonomicznych, w szczególności na podstawie danych z poprzednich lat.
W październiku 2023 r. Komitet Sterujący KS NGR ds. reformy wskaźników referencyjnych zdecydował o przesunięciu finalnego momentu konwersji WIBOR na WIRON na koniec 2027 r. Poprzednia wersja mapy drogowej przewidywała koniec konwersji na 2025 r.
Odchodzenie od wskaźników typu IBOR i zastępowanie ich wskaźnikami wolnymi od ryzyka wynika z zaleceń organizacji międzynarodowych, w szczególności Międzynarodowej Organizacji Komisji Papierów Wartościowych (International Organization of Securities Commissions) oraz Rady Stabilności Finansowej (Financial Stability Board). Podążając śladem dojrzałych rynków, również Polska przeprowadza proces wdrożenia nowego wskaźnika referencyjnego typu RFR.
(ISBnews)
Warszawa, 19.06.2024 (ISBnews) - Banki nie będą - poza nielicznymi wyjątkami - musiały poszukiwać dodatkowych sposobów finansowania w związku z wprowadzeniem 2-proc. bufora antycyklicznego, uważa członek zarządu Narodowego Banku Polskiego (NBP) Artur Soboń.
"Banki nie będą dzisiaj poza nielicznymi wyjątkami w sytuacji konieczności poszukiwania dodatkowych sposobów finansowania tego nowego obowiązku" - powiedział Soboń w Obserwator Finansowy TV, zapytany o to, gdzie banki mogą chcieć szukać pieniędzy na pokrycie kosztów bufora antycyklicznego.
Pytany, czy w związku z podwyższeniem bufora banki będą skłonne ograniczać dywidendy lub wprowadzać czy podwyższać opłaty, członek zarządu NBP odpowiedział: "Na pewno nie z tego powodu, o którym tutaj mówimy. Oczywiście, rynek bankowy jest rynkiem konkurencyjnym, choć też trzeba uczciwie powiedzieć, że dzisiaj banki specjalnie konkurować o depozyty nie muszą".
W ub. tygodniu NBP podał, że Komitet Stabilności Finansowej dotyczący nadzoru makroostrożnościowego nad systemem finansowym (KSF-M) zarekomendował ministrowi finansów ustalenie wysokości wskaźnika bufora antycyklicznego na poziomie 1% - po upływie 12 miesięcy i 2% - po upływie 24 miesięcy od ogłoszenia przez ministra finansów rozporządzenia w tej sprawie. Przedstawiciel ministra finansów przyjął rekomendację i zadeklarował podjęcie odpowiednich działań legislacyjnych, poinformował też bank centralny.
Rekomendacja Komitetu opiera się na przyjętej w marcu 2024 r. strategii stosowania bufora antycyklicznego w Polsce.
Jak wskazano we wczorajszym "Parkiecie", wskaźnik bufora antycyklicznego ma się odnosić do tzw. aktywów ważonych ryzykiem.
"Obecnie (na koniec kwietnia 2024 r.) wartość ekspozycji ważonej ryzykiem dla całego sektora to ok. 1,17 bln zł, 2% tej kwoty przekłada się na ok. 23-24 mld zł dodatkowych kapitałów. Teoretycznie stanowiłoby to bardzo duże obciążenie dla banków, przykładowo - pochłaniając niemal cały zysk netto za 2023 r., który wyniósł ok. 27,5 mld zł. Na szczęście jednak, zdaniem analityków, obecna pozycja kapitałowa banków jest dobra. I to na tyle dobra, że nowe wymogi nie będą skutkować koniecznością tworzenia dodatkowych odpisów" - czytamy w gazecie.
Cytowany przez "P" analityk Erste Securities Łukasz Jańczak powiedział, że według jego obliczeń, bufor antycykliczny nie spowoduje potrzeby zbierania dodatkowych kapitałów. Z kolei analityk DM BOŚ Michał Sobolewski zwrócił uwagę w rozmowie z dziennikiem, że wyższe wymogi oznaczają zmniejszenie się nadwyżki kapitałowej i trochę więcej zatrzymanych zysków, co może ograniczyć skłonność banków do wypłaty dywidendy. Jednak - jak podkreślił - przy obecnych wysokich wskaźnikach rentowności nie będzie to znaczący wpływ.
(ISBnews)
Warszawa, 18.06.2024 (ISBnews) - Rząd planuje przyjęcie w III kw. ustawy o uchyleniu ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej (CIE), wynika z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.
"Celem projektu jest uchylenie ustawy z dnia 7 lipca 2023 r. o Centralnej Informacji Emerytalnej. […] Ustawa o CIE wprowadziła rozwiązania, które nie zapewnią kompleksowej realizacji założonego celu, jakim jest poprawa świadomości emerytalnej i zachęta do efektywnego oszczędzania na przyszłość Jednocześnie rozwiązania te generują bardzo wysokie koszty dla budżetu państwa" - czytamy w wykazie.
Dodatkowo, proponowane rozwiązania systemu Centralnej Informacji Emerytalnej wymagające kompetencji cyfrowych mogą wykluczyć część społeczeństwa z dostępu do informacji zgromadzonych w CIE, podano także.
"Proponowane rozwiązanie polega na uchyleniu ustawy o CIE. Uchylenie ustawy o CIE jest uzasadnione ograniczaniem wydatków z budżetu państwa. Ocena efektywności kosztowej budowy CIE wykazała, że generuje ona bardzo wysokie koszty w stosunku do ewentualnych spodziewanych korzyści. Jednocześnie informacja emerytalna będzie rozwijana w ramach istniejących rozwiązań" - czytamy dalej w wykazie.
W 2023 r. prezydent podpisał ustawę o Centralnej Informacji Emerytalnej, która ma przedstawiać użytkownikowi zagregowane informacje o uczestnictwie w systemie emerytalnym opartym na trzech filarach.
(ISBnews)
Warszawa, 12.06.2024 (ISBnews) - Rada UE osiągnęła porozumienie w sprawie wzmocnienia unijnych przepisów dotyczących ochrony inwestorów detalicznych, który ma na celu wsparcie konsumentów indywidualnych inwestujących na rynkach kapitałowych UE poprzez lepszą ochronę ich inwestycji, zapewnianie im odpowiednich informacji o produktach inwestycyjnych oraz większej przejrzystości i jawności, podała Rada.
Porozumienie toruje drogę do rozpoczęcia negocjacji międzyinstytucjonalnych.
"Pakiet inwestycji detalicznych ma na celu zapewnienie inwestorom detalicznym takiego samego poziomu informacji, traktowania i ochrony, niezależnie od tego, z jakich produktów inwestycyjnych, kanałów marketingu i dystrybucji korzystają. W tym celu pakiet ma na celu unowocześnienie i uproszczenie przepisów dotyczących ochrony inwestorów, tak aby były one spójne w różnych sektorach i przepisach UE" - czytamy w komunikacie.
Rada podjęła decyzję o usunięciu proponowanego zakazu stosowania zachęt (określanych jako prowizje) otrzymywanych za sprzedaż, podano także.
Ponadto dodatkowo wzmocniła gwarancje, wprowadzając nadrzędne zasady, których należy przestrzegać przy dawaniu lub otrzymywaniu zachęt. Wskazała, że zachęty nie powinny zachęcać firm do rekomendowania określonych produktów innym, nie powinny być nieproporcjonalne do oferowanej wartości.
Pakiet, przedstawiony w ub. roku przez Komisję, wprowadza nową koncepcję stosunku jakości do ceny, aby zapewnić, że produkty inwestycyjne będą oferowane klientom detalicznym tylko wtedy, gdy oferują dobry stosunek jakości do ceny.
Zgodnie z nowymi przepisami producenci i dystrybutorzy ocenialiby, czy koszty i opłaty związane z produktem są uzasadnione i proporcjonalne w odniesieniu do jego wyników, innych korzyści i cech, celów oraz strategii.
Rada zgodziła się, że europejskie organy nadzoru Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) oraz Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych (EIOPA) opracują unijne standardy nadzorcze - miałyby być narzędziem umożliwiającym organom krajowym wykrywanie produktów inwestycyjnych, które nie zapewniają stosunku jakości do ceny.
Ponieważ wskaźniki referencyjne stosowane jako narzędzia nadzoru nie byłyby bezpośrednio wiążące dla producentów i dystrybutorów, Rada zgodziła się również na wzmocnienie ich procesu zarządzania produktami za pomocą systemu grup porównawczych.
Producenci i dystrybutorzy porównywaliby swoje produkty inwestycyjne z grupą podobnych produktów inwestycyjnych w UE, aby ustalić, czy produkt inwestycyjny zapewnia stosunek jakości do ceny, podano.
Porównanie opierałoby się na informacjach zawartych w bazach danych zarządzanych przez ESMA i EIOPA.
Zgodnie ze stanowiskiem Rady ramy dotyczące stosunku jakości do ceny zostaną poddane przeglądowi siedem lat po rozpoczęciu ich stosowania.
Komisja Europejska w maju ub. roku przedstawiła swoją propozycję pakietu inwestycji detalicznych w ramach działań mających na celu pogłębienie unii rynków kapitałowych (CMU), której celem jest dokończenie budowy jednolitego rynku kapitałowego.
Pakiet obejmuje dwa wnioski ustawodawcze:
- wniosek dotyczący dyrektywy zbiorczej zmieniającej dyrektywę w sprawie rynków instrumentów finansowych (MIFID), dyrektywę w sprawie dystrybucji ubezpieczeń (IDD), dyrektywę Solvency II, dyrektywę w sprawie przedsiębiorstw zbiorowego inwestowania w zbywalne papiery wartościowe (UCITS) oraz dyrektywę w sprawie zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (AIFMD)
- wniosek dotyczący rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie PRIIP (detalicznych produktów inwestycyjnych w pakietach i ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych).
W chwili obecnej zasady ochrony inwestorów i informowania są określone w przepisach sektorowych (takich jak między innymi dyrektywa w sprawie rynków instrumentów finansowych (MIFID), dyrektywa Wypłacalność II i dyrektywa w sprawie zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (AIFMD)).
Pakiet ma na celu nałożenie tych samych wymogów w zakresie przejrzystości i informacji we wszystkich przepisach UE. Jednocześnie dostosuje ustawodawstwo do środowiska cyfrowego.
Obejmuje to między innymi dostosowanie zasad ujawniania informacji, zapewnienie, że produkty inwestycyjne przynoszą inwestorom detalicznym rzeczywistą wartość w stosunku do ceny oraz wzmocnienie współpracy nadzorczej w celu zapewnienia, że zasady są właściwie stosowane w całej UE.
Z drugiej strony, pakiet dotyczy zasad ujawniania informacji i opracowywania dokumentów zawierających szczegółowe informacje na temat produktów inwestycyjnych i ich wyników.
(ISBnews)
Warszawa, 27.05.2024 (ISBnews) - GPW Benchmark przedstawił do konsultacji 5 propozycji indeksów stopy procentowej: WIRON, WIRF, WRR oraz indeksy o roboczych nazwach WIRON+ i WIRF+, podała Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Wybrany wskaźnik ma zastąpić wskaźniki WIBOR/WIBID. Konsultacje mają potrwać do 24 czerwca.
"Narodowa Grupa Robocza ds. reformy wskaźników referencyjnych prezentuje dokument konsultacyjny uwzględniający WIRON w zoptymalizowanej parametryzacji wynikającej z przeprowadzonych w kwietniu 2024 r. konsultacji publicznych oraz alternatywne indeksy stóp procentowych, które mogły zostać zdefiniowane na krajowym rynku pieniężnym w oparciu o dane dotyczące transakcji udostępniane GPW Benchmark przez największe krajowe banki" - czytamy w materiale.
"Prezentowany zakres indeksów stopy procentowej uwzględnia przedstawione w dokumencie konsultacyjnym z roku 2022 typy indeksów czyli:
(1) WIRON - Warsaw Interest Rate Overnight - oparty o depozyty niezabezpieczone zawarte przez największe krajowe Instytucje Kredytowe z Instytucjami Kredytowymi, Instytucjami Finansowymi oraz Dużymi Przedsiębiorstwami, wobec którego w konsultacjach publicznych w roku 2022 używano nazwy WIRD (Warszaw Indeks Rynku Depozytowego)
(2) WIRF - (Warszawski Indeksu Rynku Finansowego) - oparty o depozyty niezabezpieczone zawarte przez największe krajowe Instytucje Kredytowe z Instytucjami Kredytowymi i Instytucjami Finansowymi
(3) WRR - Warsaw REPO Rate - oparty o transakcje warunkowe REPO / Reverse REPO oraz Buy-Sell-Back / Sell-Buy-Back zawarte przez największe krajowe Instytucje Kredytowe z Instytucjami Kredytowymi i Instytucjami Finansowymi oraz
(4) WIRON+ oparty o depozyty niezabezpieczone zawarte przez największe krajowe Instytucje Kredytowe z Instytucjami Kredytowymi, Instytucjami Finansowymi oraz Dużymi Przedsiębiorstwami i tzw. instytucjami publicznymi
(5) WIRF+ oparty o depozyty niezabezpieczone zawarte przez największe krajowe Instytucje Kredytowe z Instytucjami Kredytowymi, Instytucjami Finansowymi oraz tzw. instytucjami publicznymi" - czytamy również.
NRG wyjaśnia, że zaprezentowane w pkt (4) i (5) dodatkowe rozszerzone opcje indeksów stopy procentowej uwzględniają rozszerzenie zakresu indeksów WIRON i WIRF o nieuwzględniany dotychczas w analizach zbiór transakcji depozytowych zawieranych przez banki z tzw. instytucjami publicznymi: Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, Funduszem Ubezpieczeń Społecznych, Funduszem Rezerwy Demograficznej oraz Funduszem Emerytur Pomostowych. Podkreśla także, że nazwy WIRON+ oraz WIRF+ są nazwami roboczymi.
Celem konsultacji jest pozyskanie opinii podmiotów aktywnych na krajowym rynku finansowym w zakresie ich obecnych preferencji co do typu indeksu RFR oraz rekomendacji uczestników krajowego rynku co do możliwości ograniczenia ryzyk, o ile takie zostały ujawnione w okresie opracowywania WIRON, mogących utrudniać implementację danego indeksu typu Risk Free Rate, zgodnie z wypracowanymi przez NGR standardami jego wdrażania do produktów i instrumentów finansowych6 oraz wymaganych działań mających na celu poprawę jakości analizowanych indeksów stóp procentowych, podano.
"W szczególności jednym z celów niniejszych konsultacji publicznych jest identyfikacja wymaganych działań mających na celu wzrost poziomu transakcyjności na rynku transakcji REPO i pozyskanie odpowiedzi na pytanie od uczestników rynku na temat tego, czy indeks WRR lub podobny indeks oparty o transakcje warunkowe byłby odpowiednim kandydatem na alternatywny indeks stóp procentowych. Oparcie nowego indeksu na stopie procentowej transakcji REPO wymagałoby istotnego wzrostu transakcyjności tego segmentu rynku pieniężnego poprzez zapewnienie warunków dla jego rozwoju i wzrostu aktywności w tym segmencie rynku pieniężnego, przy jednoczesnym zapewnieniu wzrostu znaczenia transakcji REPO w grupie transakcji warunkowych" - czytamy również.
Konsultacje mają potrwać do 24 czerwca.
W 2022 r. Komitet Sterujący NGR zaproponował zamianę w przyszłości wskaźnika WIBOR na wskaźnik WIRON: stopę referencyjną wolną od ryzyka opartą o depozyty rynku finansowego i przedsiębiorstw. Następnie prowadzono prace przygotowawcze, w tym prace analityczne nad zachowaniem się tego wskaźnika w różnych warunkach ekonomicznych, w szczególności na podstawie danych z poprzednich lat.
W październiku 2023 r. Komitet Sterujący KS NGR ds. reformy wskaźników referencyjnych zdecydował o przesunięciu finalnego momentu konwersji WIBOR na WIRON na koniec 2027 r. Poprzednia wersja mapy drogowej przewidywała koniec konwersji na 2025 r.
(ISBnews)
Warszawa, 21.05.2024 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów nie przesądza, czy analiza wskaźników, które mogłyby zastąpić WIBOR oznaczać będzie odejście od propozycji zastosowania wskaźnika WIRON i liczy, że projekt reformy wskaźników może ujrzeć światło dzienne w czerwcu, wynika z wypowiedzi wiceministra finansów Juranda Dropa.
"Ministerstwo Finansów poprosiło o przemyślenie jeszcze raz, czy WIRON jest najlepszy, czy być może jakiś inny wskaźnik, bez przesądzania. […] Ministerstwo Finansów jest za tym, żeby jak najszybciej to zdecydować w sposób przejrzysty i temu służą te konsultacje" - powiedział Drop dziennikarzom.
W końcu marca br. Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej ds. reformy wskaźników referencyjnych (Komitet Sterujący NGR) - na wniosek Ministerstwa Finansów - jednogłośnie podjął decyzję o rozpoczęciu procesu przeglądu i analizy wskaźników alternatywnych dla WIBOR typu Risk Free Rate (RFR). Przegląd będzie obejmował zarówno WIRON, jak i inne możliwe indeksy lub wskaźniki.
"Myślę, że czerwiec powinien być takim okresem, będziemy bardzo zaawansowani. Nie wiem, czy wtedy już podejmiemy decyzję. [...] Na początku maja mówiłem, że trzy miesiące - to mniej więcej w tym okresie" - powiedział wiceminister finansów.
Zapytany, czy można powiedzieć, że w czerwcu jego projekt tej reformy może ujrzeć światło dzienne, Drop odpowiedział: "Myślę, że tak, ale podkreślam, że to jest decyzja Komitetu Sterującego. Są różne instytucje i absolutnie nie chciałbym wychodzić przed szereg".
"Jesteśmy lojalnym członkiem KS-u i jako KS poprosiliśmy GPU Benchmark, która jest instytucją najbardziej doświadczoną w tym zakresie" - podkreślił.
Na początku maja prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński powiedział podczas konferencji prasowej, że bank centralny chciałby "przejąć władztwo" nad tym procesem, ponieważ i tak dostarcza "prawie cały materiał analityczny". "Chcielibyśmy to mieć u siebie i sami to doprowadzić do końca, ten nowy wskaźnik" - wskazał Glapiński.
"Mam świadomość, że w różnych krajach też różne robione, między innymi rozwiązania w banku centralnym są pewnie najbardziej rozpowszechnione. Natomiast to nie wyklucza innego modelu i Polska przyjęła inny model. […] I teraz zmiana byłaby dosyć radykalną zmianą. Na Komitecie Sterującym poprosiliśmy GPW Benchmark i ta instytucja jest naszym głównym partnerem" - powiedział Drop, poproszony o komentarz do wypowiedzi prezesa NBP.
W połowie kwietnia prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Tadeusz Białek, pełniący także funkcje przewodniczącego Komitetu Sterującego, powiedział w rozmowie z ISBnews, że WIBOR może być potencjalnie zastąpiony innym wskaźnikiem niż WIRON, analizie pod tym kątem zostaną poddane co najmniej dwa inne wskaźniki, ale żadne decyzje nie są przesądzone. Podkreślił, że Komitet rozpoczął przegląd wskaźników, którego efekty mogą być znane na przełomie maja i czerwca br.
W 2022 r. Komitet Sterujący NGR zaproponował zamianę w przyszłości wskaźnika WIBOR na wskaźnik WIRON: stopę referencyjną wolną od ryzyka opartą o depozyty rynku finansowego i przedsiębiorstw. Następnie prowadzono prace przygotowawcze, w tym prace analityczne nad zachowaniem się tego wskaźnika w różnych warunkach ekonomicznych, w szczególności na podstawie danych z poprzednich lat.
W październiku 2023 r. Komitet Sterujący KS NGR ds. reformy wskaźników referencyjnych zdecydował o przesunięciu finalnego momentu konwersji WIBOR na WIRON na koniec 2027 r. Poprzednia wersja mapy drogowej przewidywała koniec konwersji na 2025 r.
Odchodzenie od wskaźników typu IBOR i zastępowanie ich wskaźnikami wolnymi od ryzyka wynika z zaleceń organizacji międzynarodowych, w szczególności Międzynarodowej Organizacji Komisji Papierów Wartościowych (International Organization of Securities Commissions) oraz Rady Stabilności Finansowej (Financial Stability Board). Podążając śladem dojrzałych rynków, również Polska przeprowadza proces wdrożenia nowego wskaźnika referencyjnego typu RFR.
(ISBnews)
Warszawa, 21.05.2024 (ISBnews) - Środki z budżetu państwa zarezerwowane na dopłaty do kredytu 0% powinny trafić na budowę tanich mieszkań komunalnych, tanich mieszkań na wynajem, uważa minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Podkreśliła, że "nie jest fanką" kredytu 0% i wyraziła przekonanie, że uda się przekonać koalicjantów Lewicy od odstąpienia od tego rozwiązania.
"Projektu, który jest nazywany kredyt na start, kredyt 0% jeszcze nie ma, jeszcze go nie ma w Sejmie, jeszcze w ogóle nad nim nie dyskutujemy. I mam nadzieję, że mamy już to przerobione - dopłaty do kredytów powodują wzrost cen mieszkań. Wzrost cen mieszkań sprawia, że te mieszkania są jeszcze mniej dostępne i to jest taka [samo] napędzająca się spirala, na której korzystają deweloperzy, na której korzystają banki, ale z całą pewnością nie korzystają młodzi ludzie, młode rodziny - te mieszkania nie stają się coraz bardziej dostępne" - powiedziała Dziemanowicz-Bąk w radiowej Trójce.
"Więc ja mam nadzieję, że na koniec dnia miliardy z budżetu państwa będą wydawane na mieszkania, ale nie na mieszkania na kredyt, ale na budowę tych mieszkań, budowę mieszkań komunalnych, budowę mieszkań na tani, dobry wynajem, bo brak czy kryzys mieszkaniowy czy brak dostępnych mieszkań jest jednym z głównych powodów niskiej dzietności, jednym z powodów kryzys demograficznego , więc jest także […] w obszarze zainteresowania ministry odpowiedzialnej za rodzinę właśnie i za demografię" - podkreśliła.
Na pytanie o poparcie Lewicy dla kredytu 0%, odpowiedziała, że osobiście "nie jest fanką tego rozwiązania".
Odnosząc się natomiast do pytania o poparcie dla projektu w Sejmie, zwróciła uwagę, że "nie ma na razie tego głosowania, nie ma na razie decyzji".
"Mam nadzieję, że uda się przekonać naszych koalicjantów, że to rozwiązanie nie ma sensu" - dodała.
W ubiegłym tygodniu wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) w radiu Zet podkreślał, że Lewicy nie odpowiada pomysł wprowadzenia kredytu 0%, gdyż - w jego ocenie - większość osób młodych, do których byłby kierowany nie posiada zdolności kredytowej, a jego wprowadzenie wpłynęłoby na wzrost cen mieszkań. Z kolei wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (Lewica) powiedział w Radiu Zet, że może się zdarzyć, iż "kredyt 0%wyląduje w koszu" i zostanie zastąpiony innym rozwiązaniem. Nie doprecyzował jednak, o jakie rozwiązanie mogłoby chodzić.
(ISBNews)
Warszawa, 17.05.2024 (ISBnews) - Przygotowywana przez rząd obniżka podatku od zysków kapitałowych - tzw. podatku Belki - zostanie wprowadzona od 1 stycznia 2025 r., zadeklarował minister finansów Andrzej Domański.
"Wracając do podatku Belki - podatek ten będzie obniżony od 1 stycznia 2025 roku. Może tutaj przy okazji dodam jeszcze, że w Ministerstwie Finansów trwają prace nad innymi narzędziami, które będą wspierały oszczędzanie Polaków oszczędności, także na rynku kapitałowym" - powiedział Domański podczas spotkania live z internautami.
W marcu Domański informował, że Ministerstwo Finansów ma gotowe założenia zmian w tzw. podatku Belki. Jak wskazywał, zwolnione z podatku byłyby dochody z lokat o zapadalności powyżej roku odpowiadające wartości wynikającej z pomnożenia 100 tys. zł przez stopę depozytową NBP, obowiązywałaby także kwota wolna w odniesieniu do inwestycji w akcji, obligacje i TFI wyliczana również jako iloczyn 100 tys. zł i stopy depozytowej lub jej mnożnika.
Podatek od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatek Belki, został wprowadzony w 2002 roku przez rząd Leszka Millera, w którym Marek Belka był wicepremierem i ministrem finansów. Początkowo stawka podatku wynosiła 20% i obejmowała zyski z oszczędności od depozytów i lokat bankowych. W 2004 roku rozszerzono opodatkowanie również o dochody kapitałowe pochodzące z inwestycji giełdowych; jednocześnie obniżono podatek do 19%.
(ISBnews)
Warszawa, 16.05.2024 (ISBnews) - Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) jest gotowa do dyskusji na temat zmian w podatku bankowym, zadeklarował przewodniczący Komisji Jacek Jastrzębski.
"Warto, żeby się toczyła dyskusja na temat optymalnej struktury podatku bankowego. My jako nadzór nie jesteśmy właścicielami tego tematu, nie zamierzamy wkraczać w kompetencje Ministerstwa Finansów, ale jeśli będzie wola, by nas do tej dyskusji włączyć, to jesteśmy gotowi" - powiedział Jastrzębski w rozmowie z 300Gospodarka.
"To, co nas niepokoi, to to, że konstrukcja podatku bankowego niekoniecznie stymuluje aktywność banków, którą uważamy za najbardziej pożądaną w obecnych realiach gospodarczych. Mam tu na myśli ograniczony poziom akcji kredytowej w obszarze kredytów inwestycyjnych i duże zaangażowanie sektora bankowego w obligacje skarbowe, które z punktu widzenia podatku bankowego traktowane są w sposób preferencyjny" - dodał.
Zaznaczył jednak, że niska akcja kredytowa w obszarze inwestycyjnym nie jest spowodowana brakiem dostępności kredytu, czy jego ceną, ale niskim popytem na ten produkt.
Przewodniczący Komisji dodał, że należałoby dyskutować nad optymalnym kształtem podatku bankowego, tak by poza zaspokojeniem potrzeb fiskalnych państwa, w odpowiedni sposób ukierunkowywał działalność sektora bankowego.
"Kształtowanie [podatku bankowego] może się odbywać na kilka sposobów. W naszym systemie podstawą podatku są aktywa, widzimy jednak, że na innych rynkach jest inaczej. Podstawą mogą być pasywa, być może do rozważenia jest koncepcja, oparcia podatku o przychody banków" - stwierdził Jastrzębski.
Dodał, że w przypadku pozostawienia aktywów jako podstawy opodatkowania "można się zastanawiać nad preferencyjnym potraktowanie kredytów inwestycyjnych, w tych obszarach, w których uważamy, że naturalną potrzebą polskiej gospodarki są inwestycje". Takim obszarem mogłoby być - jego zdaniem - finansowanie transformacji energetycznej.
(ISBnews)
Warszawa, 14.05.2024 (ISBnews) - Lewicy nie odpowiada pomysł wprowadzenia kredytu 0%, gdyż większość osób młodych, do których byłby kierowany nie posiada zdolności kredytowej, a jego wprowadzenie wpłynęłoby na wzrost cen mieszkań, ocenił wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica). Lewica opowiada się natomiast za rozszerzeniem programu budowy tanich mieszkań na wynajem.
Na pytanie, czy Lewica poprze przygotowywany w Ministerstwie Rozwoju i Technologii projekt kredytów 0%, Czarzasty powiedział w Radiu Zet: "Nie wiem, jaki będzie wariant ostateczny. […] Nie poprzemy żadnego wariantu związanego z kredytem, jeżeli rząd nie poprze wariantu rozbudowanego przez nas, dotyczącego budowy mieszkań na tani wynajem".
"To brzmi rozsądnie i taką linię prezentujemy również na rządzie" - zaznaczył.
Pytany o poparcie Lewicy dla zapowiadanego kredytu 0%, wicemarszałek Sejmu zwrócił uwagę na brak zdolności kredytowej młodych osób.
"Po pierwsze, żeby był kredyt 0%, to ktoś musi mieć zdolność kredytową, szczególnie to dotyczy młodego pokolenia. Młode pokolenie w większości nie ma zdolności kredytowej. Jak jestem na spotkaniu z młodymi ludźmi, i proszę o podniesienie ręki, kto nie ma mieszkania, jest 99% ludzi, którzy podnoszą ręce. Jak pytam, kto ma zdolność kredytową, podnosi 1%. W związku z tym nie jest to program kierowany do młodego pokolenia, któremu głównie brakuje mieszkań" - uzasadniał Czarzasty.
Ocenił też, że kredyt 0% wpłynąłby na wzrost cen mieszkań.
"Sprawa druga: kredyt 0% podnosi koszty mieszkań. Nie jest to zdanie Lewicy, tylko jest to zdanie wszystkich naprawdę w Polsce specjalistów, którzy na budownictwie znają się o wiele lepiej ode mnie. […] Po drugie, te mieszkania w momencie, kiedy odsetki zwraca państwo - są dwie grupy, które zarabiają. Ceny mieszkań rosną - zarabiają deweloperzy, bo sprzedają drożej i zarabiają banki, bo podnoszą opłaty" - podkreślił wicemarszałek.
"W związku z tym to jest wariant, który nam nie odpowiada" - dodał.
Przypomniał, że Lewica opowiada się za budową mieszkań na tani wynajem.
W ubiegłym tygodniu wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (Lewica) powiedział w Radiu Zet, że może się zdarzyć, iż "kredyt 0%wyląduje w koszu" i zostanie zastąpiony innym rozwiązaniem. Nie doprecyzował jednak, o jakie rozwiązanie mogłoby chodzić.
(ISBnews)
Warszawa, 10.05.2024 (ISBnews) - Prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli następczej, wnioski o zbadanie zgodności z Konstytucją pięciu ustaw, w tym ustawy o wsparciu kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy i znajdują się w trudnej sytuacji finansowej oraz ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, które zakładają m.in. wydłużenie tzw. wakacji kredytowych na 2024 r. dla tych, u których rata przekroczy 30% dochodu gospodarstwa domowego, wynika z informacji Kancelarii Prezydenta.
Ustawa ta została podpisana przez prezydenta 2 maja 2024 r.
Ponadto prezydent skierował do Trybunału w tym samym trybie wnioski o zbadanie zgodności z Konstytucją następujących ustaw:
* ustawy z dnia 12 kwietnia 2024 r. o zmianie ustawy o rachunkowości oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 619)
Ustawa została podpisana przez prezydenta 16 kwietnia 2024 r.
* ustawy z dnia 12 kwietnia 2024 r. zmieniającą ustawę o zmianie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz.U. poz. 647).
Ustawa została podpisana przez prezydenta 25 kwietnia 2024 r.
* ustawy z dnia 12 kwietnia 2024 r. o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz.U. poz. 649).
Ustawa została podpisana przez prezydenta 25 kwietnia 2024 r.
* ustawy z dnia 20 marca 2024 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny, ustawy o kredycie konsumenckim oraz ustawy o konsumenckiej pożyczce lombardowej (Dz. U. poz. 653).
Ustawa została podpisana przez prezydenta 25 kwietnia 2024 r.
(ISBnews)