ISBNewsLetter
S U B S K R Y P C J A

Zapisz się na bezpłatny ISBNewsLetter

Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym codziennie znajdą Państwo najważniejszą depeszę ISBnews, przegląd informacji dostępnych w naszym Portalu i kalendarium nadchodzących wydarzeń biznesowych i ekonomicznych. Subskrypcja jest bezpłatna.

* Dołączając do ISBNewsLetter'a wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Dz.U. nr 144, poz. 1204). Twój adres e-mail będzie wykorzystany wyłącznie do przekazywania informacji na temat działań ISBNews i nie zostanie przekazane podmiotom trzecim. W kazdej chwili można wypisać się z listy subskrybentów klikając link na dole każdego ISBNewsLettera.

Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 30.04, 14:07MFiPR: Rząd przyjął rewizję KPO, zakładającą m.in. rezygnację z podatku od aut spalinowych 

    Warszawa, 30.04.2024 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła rewizję Krajowego Planu Odbudowy (KPO), przewidującą m.in. zastąpienie planowanego wcześniej podatku od aut spalinowych dopłatami do zakupu elektryków, poinformowała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

    "Rewizja KPO przyjęta przez Radę Ministrów! Kilka miesięcy temu mieliśmy zablokowane KPO z opóźnionymi reformami i nierealistycznymi inwestycjami. Dzięki przyjętym zmianom zainwestujemy więcej:

    600 mln zł w szpitale powiatowe,

    2,5 mld w polskich rolników

    600 mln w ocieplenie budynków wielorodzinnych

    Przede wszystkim zastąpimy podatek od aut spalinowych dopłatami do zakupu elektryków.

    Dziękuję wszystkim ministrom za dobra i konstruktywną współpracę dla Polaków" - napisała Pełczyńska-Nałęcz na swoim profilu na platformie X (dawniej Twitter).

    Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) określa cele związane z odbudową i tworzeniem odporności społeczno-gospodarczej Polski po kryzysie wywołanym pandemią COVID-19 oraz służące ich realizacji reformy strukturalne i inwestycje. Stanowi podstawę ubiegania się o wsparcie z europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (Recovery and Resilience Facility - RRF). Horyzont czasowy realizacji programu zamyka się z końcem sierpnia 2026 r.

    Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności dla Polski to 56 inwestycji i 55 reform. Otrzymamy z KPO 59,8 mld euro (268 mld zł), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek.

    (ISBnews)

  • 29.04, 14:17MF: Obciążenia podatkowo-składkowe wzrosły do 34,9% PKB w 2023 r. z 34,2% w 2022 r. 

    Warszawa, 29.04.2024 (ISBnews) - Obciążenia podatkowo-składkowych w Polsce wzrosły do 34,9% PKB w 2023 r. z 34,2% PKB w 2022 r. w porównaniu do 32,3% PKB w 2015 r., podało Ministerstwo Finansów w "Białej Księdze" poświęconej stanowi finansów publicznych. Jak podał resort, średnia unijna wynosiła 39,4% PKB w 2023 r. wobec 40% PKB w 2022 r. i 39,7% PKB w 2015 r.

    "Od 2015 r. obserwowany jest wzrost obciążeń podatkowo-składkowych w relacji do PKB, z wyjątkiem roku 2022, tj. momentu wprowadzenia zmian systemowych w PIT" - czytamy w raporcie "Stan polskich finansów publicznych 2016-2023. Biała Księga".

    "W latach 2016-2022 wprowadzono 22 nowe podatki (daniny, opłaty i inne obciążenia, które zgodnie z międzynarodową metodyką rachunków narodowych są definiowane jako podatki). Część tych obciążeń podatkowych i nowo wprowadzonych opłat można wskazać m.in. na rachunku za energię elektryczną, w części związanej z rozliczeniem dystrybucji energii elektrycznej" - czytamy dalej.

    Obniżenie dochodów budżetowych w wyniku reform PIT w 2022 r. wyniosło 33,9 mld zł, na co składają się głównie efekty tzw. Polskiego Ładu w wysokości 14,9 mld zł oraz jego "naprawy" - tzw. Niskich Podatków w wysokości 17,7 mld zł, wskazano w dokumencie.

    "Na skutek wprowadzenia zmian w PIT, ryczałt stał się formą optymalizacji podatkowo-składkowej pozwalającą m.in. na uniknięcie płacenia daniny solidarnościowej, obniżenie należnej wysokości składki na ubezpieczenie zdrowotne, czy rozdzielenie dochodów w celu uniknięcia wyższego opodatkowania" - czytamy dalej.

    (ISBnews)

  • 29.04, 14:07MF: Koszty obsługi długu BGK na FWSZ mogą być o 56-82 mld zł wyższe niż długu SP do 2035 

    Warszawa, 29.04.2024 (ISBnews) - Koszty obsługi długu publicznego w przypadku Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ) od zobowiązań zaciągniętych w latach 2024-2035 przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), które mogą być wyższe w porównaniu do finansowania Skarbu Państwa o ok. 56-82 mld zł, w zależności od przyjętego modelu finansowania Funduszu, podało Ministerstwo Finansów w "Białej Księdze" poświęconej stanowi finansów publicznych.

    Koszt obsługi długu gwarantowanego przez Skarb Państwa jest wyższy niż gdyby był zaciągnięty bezpośrednio przez Skarb Państwa, podkreślił resort.

    "Łączny wpływ na finanse publiczne sfinansowania w latach 2020-2023 potrzeb pożyczkowych przez PFR i BGK zamiast przez Skarb Państwa ocenia się na ok. 8 mld zł, przy założeniu wzrostu rentowności SPW o 10 pb w scenariuszu alternatywnym finansowania wszystkich potrzeb z budżetu państwa" - czytamy w raporcie "Stan polskich finansów publicznych 2016-2023. Biała Księga".

    Szacunek uwzględnia koszt obsługi zaciągniętego długu w horyzoncie do wykupu oraz wpływ podatku od niektórych instytucji finansowych, tzw. podatku bankowego, zaznaczono.

    "Jeszcze większe koszty obsługi długu ocenia się w przypadku Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych od zobowiązań zaciągniętych w latach 2024-2035 przez BGK, które mogą być wyższe w porównaniu do finansowania Skarbu Państwa o ok. 56-82 mld zł, w zależności od przyjętego modelu finansowania Funduszu (tj. częściowy udział SP w finansowaniu wydatków Funduszu versus pełne finansowanie przez BGK)" - napisano dalej w dokumencie.

    W najbliższym czasie BGK, na prośbę i za zgodą rządu, rozpocznie publikowanie aktualnych planów finansowych oraz sprawozdawczych danych kwartalnych przedstawiających wykonanie planów dla funduszy umiejscowionych w BGK, zapowiedział także resort.

    Po 2015 r. powstało 15 funduszy celowych w BGK, a łączne wydatki funduszy BGK wzrosły ponad 7-krotnie (tj. o ponad 100 mld zł, czyli o ok. 3 pkt proc. PKB) w latach 2015-2023, podkreślono też w "Białej Księdze".

    (ISBnews)

  • 29.04, 13:55MF: Dług sektora 'general government' może przekroczyć 60% PKB w 2026 r. 

    Warszawa, 29.04.2024 (ISBnews) - Dług sektora instytucji rządowych i samorządowych mógłby przekroczyć 60% PKB w roku 2026, przy założeniu m.in., że coroczny wysiłek fiskalny w latach 2025-2027 pozostaje na poziomie 0,5 pkt proc. PKB, napisało Ministerstwo Finansów w "Białej Księdze" poświęconej stanowi finansów publicznych. We wrześniu ub.r. poprzedni rząd założył w przyjętej wówczas "Strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2024-2027", że dostosowanie fiskalne wyniesie 1 pkt proc. rocznie.

    "W prognozach długu publicznego do Strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2024-2027, przyjętej przez Radę Ministrów we wrześniu 2023 r., przyjęto założenie na lata 2025-2027 o corocznym dostosowaniu fiskalnym, o którym mowa w art. art.112a1 ustawy o finansach publicznych na poziomie 1 pkt proc. oraz dodatkowo przyjęto, że wykonanie wydatków w 2024 r. będzie zgodne z limitami z projektu ustawy budżetowej na rok 2024, a w latach 2025-2027 będzie o 1,1 pkt proc. PKB niższe niż maksymalne limity (tzw. naturalne oszczędności). Oznaczało to, że założone zacieśnienie fiskalne będzie większe niż wymagane przez SRW 0,5 pp. Założono również wykup zapadających obligacji Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 oraz PFR S.A. po 2024 r. ze środków budżetu państwa. Przy tych założeniach relacja długu sektora instytucji rządowych i samorządowych (wg definicji UE) do PKB rosła do 58,7% w 2027 r.

    Jednak przyjmując bardziej realistyczne założenia, tj.:

    • coroczny wysiłek fiskalny w latach 2025-2027 pozostaje na poziomie 0,5 pkt proc. PKB,

    • w latach 2024-2027 naturalne oszczędności wynoszące 1,1% PKB rocznie,

    • obligacje PFR zapadające w 2024 r. wykupywane są ze zwrotów beneficjentów z tarczy finansowej, ale kolejne już refinansowane na rynku, zaś wszystkie zapadające obligacje Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 są refinansowane na rynku,

    • pozostałe założenia pozostają zgodne ze wspomnianą Strategią przyjętą przez RM we wrześniu 2023 r.

    to dług sektora instytucji rządowych i samorządowych mógłby przekroczyć 60% PKB w roku 2026" - czytamy w raporcie "Stan polskich finansów publicznych 2016-2023. Biała Księga".

    Przy założeniu dostosowania fiskalnego na poziomie 0,5 pkt proc., dług general government wyniesie 56,9% PKB w 2025 r., 60,6% PKB w 2026 r. i 63,2% w 2027 r., podano w Białej Księdze".

    Przy założeniu dostosowania fiskalnego na poziomie aktualizacji "Strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2024-2027, przyjętej przez Radę Ministrów 27 września 2023 r. - przy 1 pkt proc. dostosowania fiskalnego - założono, że dług w tym ujęciu wyniesie 54,2% PKB w 2024 r. wobec 49,3% w 2023 r. Wcześniej we wrześniu ub.r. w pierwotnej wersji dokumentu założono ten wskaźnik na poziomie: 53,9% PKB w 2024 r., 55,1% PKB w 2025 r., 58,3% PKB w 2026 r. i 58,7% PKB w 2027 r.

    W kwietniu br. Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał, że zadłużenie sektora general government sięgnęło 49,6% PKB na koniec 2023 r. (wobec 49,2% PKB rok wcześniej - po rewizji).

    "Ostatnie 3 lata pokazują, że problemu długu nie rozwiąże podwyższona inflacja połączona z krótkookresowym wzrostem gospodarczym. Mamy w tym wypadku do czynienia z 'wyrastaniem z długu' jedynie pozornie, bo nie uwzględnia to negatywnych efektów wysokiej inflacji na gospodarkę, społeczeństwo i w rezultacie na finanse publiczne. 'Wyrastanie z długu' powinno wynikać tylko z długookresowego, realnego wzrostu gospodarczego przy stabilnej inflacji" - czytamy dalej w "Białej Księdze".

    "Wiedząc jaki jest obecnie stan zadłużenia państwa, a także jakie są przewidywane zmiany zobowiązań, niezbędne jest sporządzenie prognoz ewolucji długu. Informują one kiedy Polska może przekroczyć unijne kryterium konwergencji, tj. 60% relacji długu do PKB (wg metodologii ESA)" - wskazano także w dokumencie.

    Resort powtórzył także, że Polsce "grozi ponowne otwarcie" unijnej procedury nadmiernego deficytu (EDP).

    Zapowiedział również publikację strategii naprawy finansów publicznych jesienią br.

    "Mając na uwadze stan finansów publicznych i już zdeterminowane obciążenia, w szczególności w zakresie wydatków obronnych, konieczne jest opracowanie strategii ich naprawy. Naturalnym momentem jej przedstawienia będzie opracowanie, po wejściu w życie nowych reguł fiskalnych UE, planu budżetowo-strukturalnego na lata 2025-2028. Ten nowy dokument rządowy zostanie opublikowany jesienią br. i następnie przedstawiony do akceptacji unijnej Radzie Ecofin" - czytamy w "Białej Księdze".

    Ministerstwo Finansów podało także, że luka w podatku VAT, czyli różnica między oczekiwanymi, a faktycznie uzyskanymi dochodami tego podatku, wzrosła do 15,8% w 2023 r. z 7,3% w 2022 r.

    (ISBnews)

  • 27.04, 12:05Berek: Komitet Stały RM zajmie się w poniedziałek bonem energ., APK i zmianami w KPO 

    Warszawa, 27.04.2024 (ISBnews) - Komitet Stały Rady Ministrów zajmie się na poniedziałkowym posiedzeniu projektem ustawy o bonie energetycznym (i mrożeniu cen energii), a także Aktualizacją Programu Konwergencji (APK) oraz planowanymi zmianami w Krajowym Planie Odbudowy (KPO), poinformował szef Komitetu Maciej Berek. Z kolei na wtorkowym posiedzeniu Rada Ministrów ma zając się APK i KPO, podano w porządku obrad tego posiedzenia.

    "W poniedziałek na Komitecie Rady Ministrów, a zaraz potem na posiedzeniu rządu:

    - ustawa o bonie energetycznym,

    - rewizja KPO (Krajowego Planu Odbudowy),

    - Wieloletni Plan Finansowy na lata 2024-2027.

    Ważne projekty, poważne dyskusje i jak najlepsze decyzje - dobre dla gospodarki i chroniące słabszych ekonomicznie" - napisał napisał Berek na swoim profilu na platformie X (dawniej Twitter).

    Posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów rozpocznie się w poniedziałek o godz. 11:00, podano w porządku jego posiedzenia.

    Z kolei porządek obrad wtorkowego posiedzenia Rady Ministrów (które rozpocznie się także o godz. 11:00) obejmuje:

    "1. Projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2024–2027 (ID17)

    Wnioskodawca: minister finansów

    2. Krajowy Program Reform 2024/2025 (ID11)

    Wnioskodawca: minister rozwoju i technologii

    3. Projekt ustawy o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw (UD39)

    Wnioskodawca: minister spraw wewnętrznych i administracji

    4. Projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie zmiany Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (IC3)

    Wnioskodawca: minister funduszy i polityki regionalnej

    5. Sprawy bieżące".

    (ISBnews)

  • 26.04, 11:24Projekt ustawy o globalnym minimalnym podatku trafił do konsultacji międzyresortowych 

    Warszawa, 26.04.2024 (ISBnews) - Projekt ustawy o opodatkowaniu wyrównawczym jednostek składowych grup międzynarodowych i krajowych (tzw. globalnym minimalnym podatku) trafił do konsultacji międzyresortowych, które potrwają do 17 maja, poinformował wiceminister finansów Jarosław Neneman w piśmie dotyczącym konsultacji. Wpływy budżetowe z tytułu ustawy (tj. podatki od dużych przedsiębiorstw) wyniosą 134,4 mln zł w pierwszym roku jej obowiązywania i łącznie 23 797,8 mln zł w ciągu 10 lat.

    "Przedstawiony projekt ustawy implementuje do polskiego porządku prawnego przepisy dyrektywy Rady (UE) 2022/2523 z dnia 14 grudnia 2022 r. w sprawie zapewnienia globalnego minimalnego poziomu opodatkowania międzynarodowych grup przedsiębiorstw oraz dużych grup krajowych w Unii Europejskiej" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

    Celem dyrektywy jest wdrożenie w UE globalnych zasad przeciwdziałania erozji podstawy opodatkowania (zasad GloBE), tj. głównej części tzw. Filaru II OECD. Na podstawie tych zasad, na świecie ma zostać ustanowiony minimalny poziom opodatkowania działalności gospodarczej.

    "Filar II OECD składa się z:

    • zasad GloBE, które wprowadzają minimalny globalny poziom efektywnego opodatkowania dużych przedsiębiorstw międzynarodowych (tzw. globalny minimalny podatek) oraz

    • traktatowej zasady dodatkowego prawa do opodatkowania (STTR) pozwalającej państwom źródła na nałożenie dodatkowego opodatkowania na niektóre kategorie płatności wychodzące z danej jurysdykcji do podmiotów powiązanych w innej jurysdykcji" - czytamy w ocenie skutków regulacji (OSR)" - podano.

    System tzw. globalnego podatku minimalnego (zasad GloBE) to rozwiązanie, w którym największe przedsiębiorstwa międzynarodowe i krajowe będą podlegały każdego roku sprawdzeniu, czy spełniają wymóg minimalnego efektywnego poziomu opodatkowania: 15%. Jeśli efektywny poziom opodatkowania dochodu dla danej grupy międzynarodowej, w określonej jurysdykcji, będzie wynosił poniżej 15% (tzw. efektywna stawka 15%), na taką grupę zostanie nałożony odpowiedni podatek wyrównawczy (ang. top-up tax), wyjaśniono w OSR.

    "Wprowadzany projektem system globalnego podatku minimalnego ma zostać oparty o trzy rodzaje podatku wyrównawczego:

    1. globalny podatek wyrównawczy - w dyrektywie jako zasada włączenia dochodu do opodatkowania (dalej jako: IIR),

    2. krajowy podatek wyrównawczy - w dyrektywie jako krajowy podatek wyrównawczy wynikający z art. 11 (dalej jako: QDMTT),

    3. podatek od niedostatecznie opodatkowanych zysków - w dyrektywie jako zasada niedostatecznie opodatkowanych zysków (dalej jako: UTPR)" - czytamy dalej.

    IIR nakłada obowiązek zapłacenia odpowiedniego podatku wyrównawczego, co do zasady, na jednostkę dominującą najwyższego szczebla w grupie.

    QDMTT działa w sposób podobny do IIR, z tą istotną różnicą, że prawo do poboru podatku wyrównawczego zostaje w państwie, w którym znajdują się nisko opodatkowane jednostki składowe grupy, a więc najczęściej, będzie on płacony w tej jurysdykcji, gdzie ulokowany został nisko opodatkowany dochód (a niekoniecznie tam gdzie jest jednostka dominująca).

    UTPR nakłada obowiązek zapłacenia podatku wyrównawczego od jednostki dominującej, na jednostki z grupy znajdujące się w danej jurysdykcji, w sytuacji gdy ta jednostka dominująca działa w innej jurysdykcji, w której nie ma IIR, wyjaśniono także.

    "Efektem wprowadzenia zasad GloBE ma być stworzenie 'level playing field', to jest równego pola do gry. W sytuacji, gdy we wszystkich jurysdykcjach, które ten system wprowadzą, obowiązywać będzie efektywna stawka 15%, atrakcyjność podatkowa danej jurysdykcji nie będzie już istotnym czynnikiem przy lokowaniu inwestycji" - wskazano w OSR.

    Jednocześnie, ze względu na złożoność systemu globalnego podatku minimalnego i konieczność zachowania spójności z Ramami Implementacyjnymi proponuje się wprowadzić nowe narzędzie interpretacyjne - opinię w sprawie opodatkowania wyrównawczego, dodano.

    Wpływ wejścia w życie wdrażanych w ustawie przepisów dla dużych przedsiębiorstw wyniesie: 134,4 mln zł w pierwszym roku jej obowiązywania i łącznie: 23 797,8 mln zł w ciągu 10 lat, podano w OSR.

    "System globalnego podatku minimalnego (zasad GloBE) może w negatywny sposób wpłynąć na konkurencyjność Rzeczypospolitej. Podatki wyrównawcze, zależnie od indywidualnej sytuacji podatnika, mogą zneutralizować pozytywny efekt udzielanych ulg podatkowych i zwolnień strefowych. Może to spowodować spadek atrakcyjności inwestycyjnej Polski i w efekcie spadek BIZ. Jednakże, zasady GloBE zawierają szereg mechanizmów, które mogą ten negatywny efekt zminimalizować (np. scalenie jurysdykcyjne, wyłączenie związane z substratem majątkowo-osobowym). Ponieważ jednak ich stosowanie jest silne związane z cyklem życia poszczególnych inwestycji, ich stopą zwrotu oraz posiadaniem innych podmiotów powiązanych na terytorium RP, nie jest możliwe przewidzenie faktycznego skutku projektu na klimat inwestycyjny w Polsce" - napisano także.

    (ISBnews)

  • 26.04, 09:24Domański: Luka VAT wzrosła do poziomu dwucyfrowego w 2023 roku 

    Warszawa, 26.04.2024 (ISBnews) - Luka w podatku VAT, czyli różnica między oczekiwanymi, a faktycznie uzyskanymi dochodami tego podatku, ponownie wzrosła do poziomu dwucyfrowego w 2023 r., poinformował minister finansów Andrzej Domański.

    "W ciągu najbliższych dni przedstawimy dokładne dane dotyczące wyższej luki VAT. Mówimy tutaj o powrocie luki VAT do poziomu, niestety, dwucyfrowego" - powiedział Domański podczas konferencji prasowej.

    Wcześniej podczas konferencji poinformował, że luka VAT w 2023 roku "znowu istotnie wzrosła". W październiku 2023 r. Komisja Europejska (KE) poinformowała, że luka w podatku VA wyniosła w Polsce 3,3% potencjalnych wpływów (1 694 mln euro) w 2021 r.

    Przyjęta w kwietniu 2023 r. przez Radę Ministrów Aktualizacja Programu Konwergencji (APK) przewiduje, że luka podatkowa w podatku od towarów i usług (VAT) zmniejszyła się o 6,1 pkt proc. do ok. 4,3% potencjalnych wpływów w 2021 r. Według przedstawionych szacunków Ministerstwa Finansów z kwietnia 2023 r., luka VAT w 2019 r. wyniosła 11,2% potencjalnych wpływów, w 2020 r. - 9,3%, w 2021 r. - 3,1% i w 2022 r. - 4,9%.

    (ISBnews)

  • 26.04, 09:07Domański: Obowiązkowe wdrożenie KseF dla wszystkich przedsiębiorców - od 1 kwietnia 2026r. 

    Warszawa, 26.04.2024 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów planuje, że wdrożenie obowiązkowego Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) nastąpi od 1 lutego 2026 r. dla podmiotów, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła kwotę 200 mln zł; natomiast od 1 kwietnia 2026 roku - dla wszystkich przedsiębiorców, poinformował szef resortu Andrzej Domański.

    "350 stron audytu nie pozostawia żadnych złudzeń, że groził nam paraliż polskiej gospodarki. Za tym paraliżem stały działania lub brak adekwatnych działań naszych poprzedników. Analiza techniczna wykazała brak spełnienia wymagań jakościowych i wydajnościowych. Testy w zakresie wystawiania faktur nawet nie zbliżyły się do oczekiwanej wydajności" - powiedział Domański podczas konferencji prasowej.

    Wskazał, że niezbędne jest opracowanie nowej architektury systemu, która uwzględni wnioski płynące z przeprowadzonego audytu oraz następnie zagwarantuje wytworzenie oprogramowania zgodnego z nową architekturą i przedstawionymi rekomendacjami, co pozwoli na efektywne wdrożenie zmian i osiągnięcie zakładanych celów produkcyjnych projektowych, czyli przygotowanie oprogramowania wydajnego i bezpiecznego dla obrotu faktur w gospodarce.

    "Jedną z rekomendacji po kontrolnych było fazowanie projektu, czyli jego stopniowe wdrażanie. Dlatego w procesie legislacyjnym zaproponujemy dwa terminy wejścia w życie ustawy, a więc wdrożenia wersji obligatoryjnej ksef. Z dniem 1 lutego 2026 roku obligatoryjny KSeF wdrożony zostanie dla podmiotów, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła kwotę 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 roku będzie wprowadzony obligatoryjny KSeF dla wszystkich przedsiębiorców" - dodał minister.

    W końcu marca minister finansów Andrzej Domański poinformował, podtrzymując wcześniejsze deklaracje, że termin wdrożenia obowiązkowego KSeF zostanie ogłoszony na przełomie kwietnia/maja.

    Na początku lutego Ministerstwo Finansów podało, że nowa data obowiązkowego korzystania z KSeF zostanie ogłoszona na przełomie kwietnia i maja, na podstawie analiz i procesów audytowych.

    Domański zapowiadał wcześniej ogłoszenie przetargu na przeprowadzenie audytu zewnętrznego KseF i zapewniał, że sam system zostanie wdrożony po audycie tak szybko, jak to jest możliwe. Wskazywał wówczas, że prowadzenie działalności gospodarczej nie może wiązać się z wysokim poziomem nieprzewidywalności, do którego prowadziłoby wprowadzenie KSeF 1 lipca 2024 r.

    W ub.r. po przeprowadzeniu konsultacji publicznych projektu ustawy wprowadzającej e-fakturę jako powszechny system rozliczania Ministerstwo Finansów zdecydowało m.in. o przesunięciu wejścia w życie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) z 1 stycznia 2024 r. na 1 lipca 2024 r. oraz wyłączeniu z KSeF faktur konsumenckich.

    (ISBnews)

  • 25.04, 14:33MKiŚ skorygowało łączny koszt ustawy o cenach maks. i bonie energetycznym na 8,1 mld zł 

    Warszawa, 25.04.2024 (ISBnews) - Łączny koszt wdrożenia ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw, w którym założono m.in. przedłużenie obowiązywania ceny maksymalnej za energię elektryczną dla odbiorców energii w gospodarstwach domowych na II poł. br, wyniesie 8,1 mld zł, a nie - jak szacowano początkowo - 6,3 mld zł, podało Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

    Resort finansów stwierdził w swoich uwagach do projektu (w pkt 2), że "koszty projektu w latach 2024-2025 nie wynoszą, tak jak to wykazano w OSR 6,3 mld zł, lecz 8,1 mld zł - kwestia ta wymaga wyjaśnienia, przedstawienia dodatkowych wyliczeń oraz ujednolicenia treści dokumentów".

    "W zakresie uwagi nr 2 została ona uwzględniona poprzez naniesienie korekt do oceny skutków regulacji" - czytamy w odpowiedzi resortu klimatu.

    Jak podano wcześniej w OSR:

    "Proponowany maksymalny limit wydatków na rozwiązania zawarte w projekcie to 6,333 mld zł, z tego:

    - dotacja celowa na bony energetyczne: 1,6 mld zł; w tym w 2024 r. - 1,27 mld zł, w 2025 r. - 0,32 mld zł, w 2026 r. - 2 mln zł, w latach 2027-2034 - 1 mln zł rocznie.

    - zmiana taryf obrotu energią elektryczną: 0 zł.

    - cena maksymalna za energię elektryczną (rekompensaty dla przedsiębiorstw energetycznych) z tytułu stosowania ceny maksymalnej 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych oraz 693 zł/MWh wobec jednostek samorządu terytorialnego oraz podmiotów użyteczności publicznej: 3,083 mld zł, w tym w 2024 r. - 2,1 mld zł, w 2025 r. - 0,983 mld zł.

    - cena maksymalna za paliwa gazowe (rekompensaty dla przedsiębiorstw energetycznych): 0,2 mld zł; w tym w 2024 r. 0,1 mld zł i w 2025 r. 0,1 mld zł.

    - wyrównania dla przedsiębiorstw energetycznych w zakresie sprzedaży ciepła: 1,45 mld zł, w tym w 2024 r. - 1,1 mld zł, w 2025 r. - 0,35 mld zł".

    Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, w projekcie, który rząd chce przyjąć w II kwartale br., założono przedłużające obowiązywanie ceny maksymalnej za energię elektryczną dla odbiorców energii w gospodarstwach domowych. Cena przewidziana na II poł. 2024 r. ma wynieść 500 zł/MWh wobec obecnie obowiązującej ceny maksymalnej w wysokości 412 zł/MWh netto (do określonych limitów). Cena maksymalna będzie obowiązywać wszystkie gospodarstwa domowe, bez limitu zużycia.

    (ISBnews)

  • 24.04, 17:11Projekt ustawy o tzw. kasowym PIT trafił do konsultacji międzyresortowych 

    Warszawa, 24.04.2024 (ISBnews) - Projekt ustawy wprowadzającej tzw. kasowy PIT trafił do konsultacji międzyresortowych, które potrwają do 15 maja, poinformował wiceminister finansów Jarosław Neneman w piśmie dotyczącym konsultacji. Prawo do kasowego PIT będzie warunkowane wysokością przychodów z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie osiągniętych w roku poprzednim - nie będzie ona mogła przekroczyć kwoty odpowiadającej równowartości 250 tys. euro.

    Projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne zakłada, że kasowy PIT będą mogli stosować podatnicy PIT prowadzący działalność gospodarczą, którzy będą opłacać podatek dochodowy według skali podatkowej, IP Box, podatek liniowy oraz ryczałt od przychodów ewidencjonowanych.

    "Z projektowanego rozwiązania dotyczącego kasowego PIT będą mogły korzystać osoby fizyczne osiągające przychody z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie. Samodzielne prowadzenie działalności nie oznacza, że w tej działalności podatnik nie może zatrudniać pracowników. Samodzielne prowadzenie działalności oznacza, że prawa do kasowego PIT nie będą miały osoby prowadzące działalność gospodarczą, np. w formie spółki cywilnej czy spółki jawnej" - czytamy w uzasadnieniu.

    "Kasowy PIT jest adresowany do małych firm, prowadzących działalność w niewielkich rozmiarach, ponieważ to takie firmy najbardziej dotyka problem zatorów płatniczych jako najsłabszych podmiotów na rynku. Z tego względu prawo do kasowego PIT będzie warunkowane wysokością przychodów z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie osiągniętych w roku poprzednim. Wysokość tych przychodów nie będzie mogła przekroczyć kwoty odpowiadającej równowartości 250 tys. euro, przeliczonej według średniego kursu euro ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski na pierwszy dzień roboczy października roku poprzedzającego rok podatkowy" - czytamy dalej.

    W uzasadnieniu podkreślono, że przy tak określonym limicie, znacząca część podatników będzie mogła skorzystać z tego rozwiązania. Według danych z zeznań za 2022 r., w przypadku PIT-36 (zeznanie składane przez przedsiębiorców rozliczających się skalą podatkową) - 95,1% podatników wykazało przychód poniżej 250 tys. euro, w przypadku PIT-36L (zeznanie składane przez przedsiębiorców rozliczających się tzw. podatkiem liniowym) - 65%, a PIT-28 (zeznanie składane przez przedsiębiorców rozliczających się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych) - 97%.

    Kasowy PIT będzie dotyczył wyłącznie transakcji udokumentowanych fakturami, zaznaczono także.

    "Z uwagi na fakultatywny charakter oraz określone zasady stosowania tej metody rozliczenia (kasowy PIT) trudno jednoznacznie ocenić skutki finansowe stosowania tego rozwiązania przez przedsiębiorców. Niemniej jednak należy uznać, że będą one dla nich neutralne w dłuższym okresie. Koncepcja przewiduje bowiem, że z upływem 2 lat, licząc od dnia wystawienia faktury, podatnik będzie obowiązany rozpoznać przychód z działalności gospodarczej, nawet jeżeli nie otrzyma od kontrahenta zapłaty za wydany towar lub wykonaną usługę" - napisano w ocenie skutków regulacji (OSR).

    Według danych z rozliczenia podatku PIT za 2022 r. 2,3 mln podatników uzyskało przychody z pozarolniczej działalności gospodarczej nieprzekraczające w skali roku kwoty 250 tys. euro, tj. 90% podatników wykazujących przychody z tego tytułu. Największą grupę stanowili podatnicy opodatkowani na zasadach ogólnych przy zastosowaniu skali podatkowej (1,3 mln podatników), kolejną - podatnicy opodatkowani w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych (0,7 mln podatników) i podatnicy opodatkowani na zasadach ogólnych według 19% stawki podatku (0,3 mln podatników), podano także.

    Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2025 r., z wyjątkiem art. 1 pkt 3 i 9 oraz art. 4, które wchodzą w życie z dniem ogłoszenia, podano w projekcie ustawy.

    (ISBnews)

  • 24.04, 14:19BNP Paribas BP: Brak instrumentów QE i QT byłby negatywnie odebrany przez inwestorów 

    Warszawa, 24.04.2024 (ISBnews) - Brak możliwości prowadzenia niekonwencjonalnej polityki pieniężnej polegającej na luzowaniu lub zacieśnianiu ilościowym (quantitative easing, QE), (quantitative tightening, QT) stanowiłby ryzyko i mógłby zostać negatywnie zdyskontowany przez inwestorów na różnych rynkach, ocenił główny ekonomista BNP Paribas Bank Polska Michał Dybuła.

    "Gdyby miała pojawić się taka presja, czy takie wrażenie, że w Polsce obojętnie jakie byłyby warunki ekonomiczne, prowadzenie polityki ilościowej; ilościowej polityki pieniężnej byłoby niemożliwe - to akurat czynnikiem ryzyka by było i pewnie w tym momencie mogłoby być to negatywnie zdyskontowane przez inwestorów na różnych rynkach. Trzeba o tym pamiętać, że QE i QT to są normalne instrumenty prowadzenia polityki pieniężnej przez każdy rozsądny bank centralny na świecie" - powiedział Dybuła podczas konferencji prasowej.

    Dodał, że w postrzeganiu inwestorów zagranicznych i krajowych ważne są przesłanki, na podstawie których formułowany jest wniosek dotyczący postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego.

    "Natomiast na pewno bardzo ważne będą przesłanki, które do takiego ewentualnego wniosku mogą doprowadzić. Pewnie najbardziej kontrowersyjne z punktu widzenia oceny inwestorów, makro czy polityczno-gospodarczego przełożenia jest kwestia niekonwencjonalnej polityki pieniężnej dotyczącej skupu aktywów. To wydaje mi się, że gdyby ten czynnik miał odgrywać najważniejszą, czy kluczową rolę - to pewnie akurat byłoby to groźnie. Trzeba pamiętać, że polityka ilościowa - obojętnie, czy mówimy o skupie aktywów, czy wcześniejszym pozbywaniu się tych aktywów przez bank centralny - to są normalne instrumenty funkcjonujące w bankowości centralnej wszędzie, a zwłaszcza w tych krajach bardziej rozwiniętych, od dłuższego czasu" - podkreślił Dybuła.

    Oceniła, że polityka luzowania ilościowego prowadzenia w pandemii Covid-19 w Polsce była wskazana i nie należy pozbawiać banków centralnych takich instrumentów polityki pieniężnej.

    "Taka polityka wówczas była jak najbardziej wskazana. Po pierwsze, nikt nie wiedział, jaki będzie rzeczywisty wpływ pandemii na życie gospodarcze i życie w ogóle w 2020 roku. Zwłaszcza, że pandemia nabierała globalnego charakteru, co powodowało, że banki centralne - obojętnie czy po drugiej stronie oceanu, czy w Europie, czy w naszym kraju musiały działać szybko i zdecydowanie, przy wykorzystaniu wszystkich możliwych instrumentów, które miały do swojej dyspozycji" - wyjaśnił Dybuła.

    (ISBnews)

  • 23.04, 14:39PE przyjął zaktualizowane zasady dot. redukcji średniego deficytu i długu 

    Warszawa, 23.04.2024 (ISBnews) - Parlament Europejski (PE) przyjął rewizję przepisów podatkowych UE, w tym zaktualizowane zasady określające minimalną redukcję średniego deficytu i długu, podał Parlament. Pierwsze plany krajowe określające wydatki, reformy i inwestycje mają zostać przygotowane do września 2024 r. Czas na osiągnięcie celów w planach krajowych może zostać wydłużony, a odstępstwo od planu będzie dozwolone w wyjątkowych okolicznościach.

    Nowe przepisy mają wspierać inwestycje, uwzględniając konwergencję społeczną i zwiększając krajowe zaangażowanie w realizację planów, podkreślono.

    Nowe, zatwierdzone dziś zasady zostały wstępnie uzgodnione między Parlamentem Europejskim a negocjatorami z państw członkowskich w lutym.

    "Posłowie znacznie zaostrzyli przepisy mające na celu ochronę zdolności rządu do inwestowania. Komisji będzie teraz trudniej objąć państwo członkowskie procedurą nadmiernego deficytu, jeśli trwają niezbędne inwestycje, a wszystkie wydatki krajowe na współfinansowanie programów finansowanych przez UE zostaną wyłączone z kalkulacji wydatków rządu, tworząc więcej zachęt do inwestowania" - czytamy w komunikacie.

    Nowe przepisy kładą nacisk na zapewnienie wiarygodności zasad w postaci mechanizmów redukcji deficytu i zadłużenia, podkreślono.

    "Kraje o nadmiernym zadłużeniu będą zobowiązane do jego redukcji średnio o 1% rocznie, jeśli ich zadłużenie przekracza 90% PKB, oraz średnio o 0,5% rocznie, jeśli mieści się w przedziale od 60% do 90%. Jeśli deficyt danego kraju przekracza 3% PKB, będzie on musiał zostać zmniejszony w okresach wzrostu, aby osiągnąć 1,5% i zbudować bufor wydatków na trudne warunki gospodarcze" - wyjaśniono w materiale.

    Nowe zasady dają trzy dodatkowe lata ponad standardowe cztery na osiągnięcie celów planu krajowego. Posłowie zapewnili, że ten dodatkowy czas może zostać przyznany z dowolnego powodu, który Rada uzna za stosowny, a nie tylko w przypadku spełnienia określonych kryteriów, jak początkowo proponowano.

    "Na wniosek posłów do PE, kraje z nadmiernym deficytem lub długiem mogą zażądać procesu dyskusji z Komisją, zanim przedstawi ona wytyczne dotyczące ścieżki wydatków. Dałoby to rządowi więcej możliwości przedstawienia swoich argumentów, zwłaszcza na tym kluczowym etapie procesu. Państwo członkowskie może zażądać przedłożenia zmienionego planu krajowego, jeśli istnieją obiektywne okoliczności uniemożliwiające jego wdrożenie, na przykład zmiana rządu" - czytamy dalej.

    Rola krajowych niezależnych instytucji fiskalnych - których zadaniem jest weryfikacja adekwatności budżetów i prognoz fiskalnych ich rządów - została znacznie wzmocniona przez posłów do PE, a celem jest, aby ta większa rola pomogła w dalszym budowaniu krajowego poparcia dla planów, podkreślono także.

    Rada musi teraz formalnie zatwierdzić przepisy. Po ich przyjęciu wejdą one w życie 20 dni po opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym UE. Państwa członkowskie będą musiały przedstawić swoje pierwsze plany krajowe do 20 września 2024 r.

    (ISBnews)

  • 23.04, 09:16MF za finansowaniem mrożenia cen energii z rezerw celowych budżetu 

    Warszawa, 23.04.2024 (ISBnews) - Proponowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska rozwiązania dotyczące mechanizmów dalszego zamrażania cen energii elektrycznej powinny być finansowane z rezerw celowych budżetu państwa, napisał wiceminister finansów Paweł Karbownik w uwagach do projektu ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

    "Projekt przewiduje finansowane przyjętych rozwiązań z budżetu państwa oraz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 (dalej: FPC-19). Biorąc pod uwagę znaczenie społeczno-gospodarcze wprowadzanych rozwiązań, w szczególności w zakresie bonu energetycznego, zauważam, że w 2024 r. zabezpieczenie środków na ww. cel będzie wymagało zrealizowania oszczędności w rezerwach celowych budżetu państwa i odpowiedniego dokonania zmian ich przeznaczenia, zgodnie z procedurą określoną w ustawie o finansach publicznych. Stąd niezwykle ważne jest, aby w procesie identyfikacji takich oszczędności uczestniczył również projektodawca - minister klimatu i środowiska, identyfikując potencjalne źródła finansowania w ramach rezerw celowych, których jest dysponentem, uwzględniając aktualne priorytety Rady Ministrów" - czytamy w uwagach resortu finansów

    "Dotychczasowe doświadczenia oraz przekazywane wstępne robocze deklaracje wskazują na ewentualne oszczędności w ramach rezerwy celowej poz. 10 'Środki na realizację umów zwartych przez ministra klimatu i środowiska w związku z poleceniem prezesa Rady Ministrów' czy poz. 60 'Środki na przedsięwzięcia niskoemisyjne'" - dodał wiceminister.

    "Jednoznaczna deklaracja ministra klimatu i środowiska co do możliwości przeznaczenia niewykorzystanych środków z rezerw celowych, które są w jego dyspozycji, powinna znaleźć się w ocenie skutków regulacji (OSR). W odniesieniu do FPC-19 przypominam, że Fundusz ten nie posiada własnych źródeł finansowania i zwiększanie jego zobowiązań będzie skutkować zwiększeniem jego zadłużenia" - napisał też Karbownik.

    Wiceminister wskazał ponadto, że projekt przewiduje też koszty, które nie są uwzględnione w OSR, w wysokości około 1,8 mld zł.

    "Dotyczą one zwiększenia wydatków na tzw. ustawę PRĄD1 o 1,03 mld zł (ustawa ta w ogóle nie jest uwzględniona w OSR) oraz w wyższych o 0,8 mld zł wydatkach na rekompensaty dla przedsiębiorstw energetycznych, o których mowa w tzw. ustawie PRĄD2. Sprawiają one, że koszty projektu w latach 2024-25 nie wynoszą, tak jak to wykazano w OSR 6,3 mld zł, lecz 8,1 mld zł - kwestia ta wymaga wyjaśnienia, przedstawienia dodatkowych wyliczeń oraz ujednolicenia treści dokumentów" - stwierdził w uwagach.

    Rząd opublikował projekt ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw, w którym założono przedłużenie obowiązywania ceny maksymalnej za energię elektryczną dla odbiorców energii w gospodarstwach domowych na II poł. tego roku. Jednak cena ta ma wynieść 500 zł/MWh wobec obecnie obowiązującej ceny maksymalnej w wysokości 412 zł/MWh netto (do określonych limitów). Cena maksymalna będzie obowiązywać wszystkie gospodarstwa domowe, bez limitu zużycia.

    Cena maksymalna za energię elektryczną dla jednostek samorządu terytorialnego (JST) oraz podmiotów użyteczności publicznej (szkoły, szpitale, żłobki itd.), a także dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorców (MŚP) zostanie utrzymana w II poł. br. na dotychczasowym poziomie 693 zł/MWh.

    W planowanym projekcie mają znaleźć się przepisy o wprowadzeniu bonu energetycznego - będzie on "świadczeniem pieniężnym dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym albo 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym".

    Mechanizm maksymalnej ceny dostawy ciepła zostanie przedłużony do 30 czerwca 2025 r., z tym że ceny dostaw zostaną powiększone maksymalnie o 15% od 1 lipca 2024 r. oraz o 30% od 1 stycznia 2025 r., podano w ocenie skutków regulacji (OSR) projektu. Mechanizm maksymalnych cen za dostawy paliw gazowych zostanie utrzymany do końca tego roku.

    Łącznie wydatki sektora finansów publicznych z tytułu projektowanej ustawy wyniosą: 4,57 mld zł w 2024 r. (w tym z budżetu państwa: 1,27 mld zł) oraz 1,75 mld zł w 2025 r. (w tym z budżetu państwa: 0,32 mld zł), wskazano w OSR. Dotacja celowa z budżetu państwa na bony energetyczne wyniesie w br. 1,27 mld zł, maksymalny limit rekompensat dla przedsiębiorstw energetycznych związanych z ceną maksymalną za energię elektryczną to 2,1 mld zł w br.

    (ISBnews)

  • 22.04, 11:47Eurostat: Deficyt general government Polski wzrośnie do 189,14 mld zł w 2024 r. 

    Warszawa, 22.04.2024 (ISBnews) - Deficyt sektora rządowego i samorządowego (tzw. general government) Polski wzrośnie do 189 141 mln zł w 2024 r. z 173 832 mln zł w 2023 r., podał Eurostat w notyfikacji fiskalnej dotyczącej procedury nadmiernego deficytu (excessive deficit procedure, EDP).

    Deficyt sektora centralnego prognozowany jest na 184 629 mln zł w 2024 r. wobec 135 585 mln zł w 2023 r., sektora samorządowego - odpowiednio na: 3 756 mln zł wobec 24 173 mln zł, zaś funduszy ubezpieczeń społecznych - na 757 mln zł wobec 14 074 mln zł, podano w notyfikacji.

    Eurostat podał dziś, że Polska była w ub.r. jednym z 23 państw członkowskich UE, które odnotowały deficyt general government, w tym jednym z 11 państw, których deficyt przekroczył unijny limit 3% PKB. Polska odnotowała deficyt na poziomie 5,1% PKB, co plasowało nasz kraj na 5. pozycji pod względem wysokości deficytu w UE.

    W połowie kwietnia Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) podał w swoich prognozach, że wzrost PKB Polski wyniesie 3,1% w 2024 r. (wobec 2,8% oczekiwanych na br. w styczniu). MFW podwyższył prognozę na 2025 r. do 3,5% z 3,2%.

    W połowie lutego br. Komisja Europejska (KE) podtrzymała prognozę wzrostu PKB Polski na ten rok na poziomie 2,7% i na rok przyszły na poziomie 3,2%. Według Komisji, tegoroczna aktywność gospodarcza będzie głównie napędzana konsumpcją prywatną.

    (ISBnews)

  • 19.04, 10:21MRPiS: Świadczenie 'babciowe' wejdzie w życie w IV kw. 2024 r.  

    Warszawa, 19.04.2024 (ISBnews) - Ustawa o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka "Aktywny rodzic" (tzw. świadczenie "babciowe") wejdzie w życie w IV kw. 2024 r., poinformowała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

    "Mamy zarezerwowane środki tak, żeby po wakacjach, w tym ostatnim kwartale roku 2024 już te pieniądze mogły zacząć trafiać na konto rodziców wracających na rynek pracy. Do tego czasu powinny być też wszystkie systemy teleinformatyczne Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przygotowane - więc spodziewam się - mam szczerą nadzieję i głęboką wiarę - że jeszcze w tym roku" - powiedziała Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z radiową Jedynką.

    Wcześniej premier Donald Tusk poinformował, że tzw. świadczenie "babciowe" powinna wejść w życie 1 października br.

    Projektowana ustawa wprowadza do systemu prawnego trzy świadczenia "aktywny rodzic": przewidziane są trzy rodzaje świadczeń: "aktywni rodzice w pracy" - na 1500 zł, "aktywnie w żłobku" - na 1500 zł oraz "aktywnie w domu" - na 500 zł miesięcznie.

    Jak podano w ocenie skutków regulacji (OSR), program wspierania rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka "Aktywny rodzic" (tzw. świadczenie "babciowe") wyniesie 64,97 mld zł w ciągu 10 lat.

    (ISBnews)

  • 19.04, 10:08MRPiS: Projekt dot. 'ozusowania' umów o dzieło i zlecenie wkrótce trafi do konsultacji 

    Warszawa, 19.04.2024 (ISBnews) - Projekt ustawy reformującej oskładkowanie umów o dzieło i zlecenie w najbliższym czasie powinna zostać skierowana do konsultacji społecznych i do dalszych prac rządowych, poinformowała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Podkreśliła, że w przypadku usług umów o dzieło składka chorobowa mogłaby być dobrowolna.

    "Mówimy o realizacji kamienia milowego, który Polska wpisała do Krajowego Planu Odbudowy, ale - mówimy także o narzędziach przeciwdziałania segmentacji na rynku pracy, jak to się ładnie nazywa, a popularnie jak to się nazywa uśmieciowienie przeciwdziałania uśmieciowieniu na rynku pracy - nie wszystkie umowy cywilnoprawne oczywiście, ale te umowy, które zastępują umowy o pracę tam, gdzie umowa o pracę powinna być zawarta. To jest jeden z celów tego kamienia milowego i tej ustawy" - powiedziała Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z radiową Jedynką.

    Drugi równie istotny jest taki, żeby osoby pracujące przez całe lata w oparciu o umowę zlecenie albo umowę o dzieło mogły liczyć na "jakąś godną emeryturę", dodała.

    "To są te dwa cele i dwa zadania, które także Komisja Europejska przed Polską stawia. Zadania, które my będziemy realizować. Ustawa jest przygotowywana - w najbliższym czasie powinna zostać znowu skierowana do oczywiście szerokich konsultacji społecznych, do dalszych prac rządowych. Z całą pewnością takie rozwiązania zawsze wchodzą w życie od początku roku. Będziemy starali się to tak przygotować, żeby zarówno pracodawcy, jak i zleceniodawcy i zleceniobiorcy mogli się spokojnie do tego do tej zmiany przygotować" - wskazała minister, zapytana o to, czy rozwiązania te wejdą w życie w 2025 czy 2026 r.

    Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że "w zasadzie już jesteśmy spóźnieni" z realizacją tego kamienia milowego z KPO.

    "natomiast ostateczne decyzje na temat terminu wejścia w życie ustawy będziemy podejmować wspólnie już w toku pracy rządowych. My jako Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej będziemy gotowi bez zbędnej zwłoki z propozycją projektu ustawy" - zaznaczyła.

    Wskazała, że w przypadku zawierania umów o dzieło, które nie są zawierane z tym samym pracodawcą pozostaje do dyskusji to, czy "w jakimś stopniu nie powinny być oskładkowane".

    "Dziś są takie przepisy, które wskazują, że jeżeli umowa o dzieło jest zawierana z tym samym pracodawcą, z którym zawarta jest umowa o pracę - to jest ona oskładkowana. Jeśli to nie będzie umowa z tym samym pracodawcą, to ona także powinna być w jakimś stopniu oskładkowana - to pozostaje do dyskusji. Nasza propozycja jest taka, żeby składka chorobowa w przypadku usług umów o dzieło była jednak dobrowolna" - powiedziała minister.

    "Zobaczymy jakie będą ostateczne rozstrzygnięcia, kiedy projekt ustawy będzie gotowy i skierowany do konsultacji. Przewidujemy dialog społeczny - bo to jest tak duża reforma to jest tak poważne wyzwanie, że oczywiście musi odbyć się z uwzględnieniem głosu strony społecznych" - podsumowała.

    Jak podał w środę "Dziennik Gazeta Prawna", Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP) policzył na podstawie danych z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), ile pieniędzy trafi dodatkowo do ZUS po oskładkowaniu umów śmieciowych.

    "Ekspert otrzymał dane pokazujące, jaka była wartość odprowadzonej składki zdrowotnej oraz emerytalnej i rentowej. Na tej podstawie oszacował, jaka była wartość umów, od których składka nie została opłacona. W zeszłym roku było to niemal 13 mld zł. Gdyby od tej sumy miała wpłynąć składka na ubezpieczenia społeczne, Fundusz Ubezpieczeń Społecznych byłby zasobniejszy o 4,2 mld zł" - napisał dziennik.

    (ISBnews)

  • 17.04, 12:31MFiPR: Jest pewna szansa na wydłużenie terminu realizacji KPO  

    Warszawa, 17.04.2024 (ISBnews) - Istnieje pewna szansa na wydłużenie terminu realizacji Krajowego Planu Odbudowy (KPO) i Polska wraz z innymi krajami może wyjść z takim postulatem w przyszłym roku, oceniła minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

    "Na pewno jest cień, a może więcej niż cień nie z tą Komisją [Europejską], to zrozumiałe [by negocjować wydłużenie terminu realizacji KPO]. Z dwóch powodów - po pierwsze dlatego, że ta [KE] odchodzi, a po drugie potrzebna jest pełna mobilizacja na implementację KPO zarówno w Polsce, jak i innych krajach członkowskich i to nie jest teraz moment, żeby przedłużać i demobilizować wszystkich" powiedziała Pełczyńska-Nałęcz w radiu Tok FM.

    "Ale przyjdzie rok 2025 - zobaczymy, gdzie wszyscy jesteśmy, na pewno Polska nie może z takim postulatem wychodzić sama. I jeżeli będzie większe grono, a ja już rozmawiam z odpowiednikami i widzę - my mam opóźnienie obiektywne, a niektórzy ruszyli od razu i też mają trudno. Myślę, że będzie nas więcej w 2025 roku postulujących to przedłużenie [realizacji KPO]" - dodała minister.

    Wczoraj premier Donald Tusk zadeklarował gotowość do rozmów z nową Komisją Europejską, która ukształtuje się po czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, by zapewnić, że Polska nie straci przyznanych środków unijnych ze względu na dotychczasowe dwa lata opóźnień w ich wykorzystywaniu. Dodał, że w grę może wchodzić inna formuła lub "trochę więcej czasu".

    Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) określa cele związane z odbudową i tworzeniem odporności społeczno-gospodarczej Polski po kryzysie wywołanym pandemią COVID-19 oraz służące ich realizacji reformy strukturalne i inwestycje. Stanowi podstawę ubiegania się o wsparcie z europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (Recovery and Resilience Facility - RRF). Horyzont czasowy realizacji programu zamyka się z końcem sierpnia 2026 r.

    Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności dla Polski to 56 inwestycji i 55 reform. Otrzymamy z KPO 59,8 mld euro (268 mld zł), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek.

    (ISBnews)

  • 17.04, 12:14MFiPR: Pełne 'ozusowanie' umów zleceń odłożona w czasie, trzeba to dobrze skalkuować 

    Warszawa, 17.04.2024 (ISBnews) - Pełne 'ozusowanie' umów zleceń zostanie odłożone w czasie, nie nastąpi od początku 2025 roku, ponieważ tę reformę trzeba dobrze skalkulować, poinformowała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

    "Od nowego roku się nie wydarzy. To jest reforma, która zostaje odłożona w czasie - także dlatego, że to trzeba skalkulować na bazie - z jednej strony, bezpieczeństwa. Na jednej szali leży bezpieczeństwo zatrudnienia, a na drugiej leży opłacalność tego zatrudnienia i to zarówno dla tych, którzy zatrudniają i dla tych, którzy zatrudniają się" - odpowiedziała Nałęcz w radiu Tok FM, zapytana: "pełne ozusowanie umów zleceń - to się wydarzy od nowego roku?".

    "Tak trzeba sprofilować tę reformę, by dla obu stron była maksymalnie opłacalna. To nie będzie zrobione pochopnie - to jest też powód dla którego przesuwamy pewne reformy, by nie robić ich pochopnie. Bo niestety jakość i szybkość niestety nie idą w parze. Data finalna to jest połowa 2026 roku. To co nie może być zrobione w tym roku - musi być zrobione w przyszłym" - dodała minister.

    Kamień A4.7 Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) (z czerwca 2022 r.) - "Ograniczenie segmentacji rynku pracy" zawiera następujący wpis: "Objęcie wszystkich umów cywilnoprawnych składkami na ubezpieczenia społeczne, niezależnie od osiąganych przychodów, zniesienie zasady opłacania składki na ubezpieczenia społeczne z umowy cywilnoprawnej do wysokości najniższego wynagrodzenia".

    Dzisiejszy "Dziennik Gazeta Prawna" zacytował Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które poinformowało gazetę, że zmiany mają objąć także umowy o dzieło.

    "W ramach reformy - umowy o dzieło (nie tylko z własnym pracodawcą) powinny zostać objęte obowiązkowymi ubezpieczeniami emerytalnym, rentowym i wypadkowym (ubezpieczenie chorobowe będzie dobrowolne). Powyższe zmiany nie objęłyby tylko umów cywilnoprawnych zawieranych przez studentów/uczniów poniżej 26. roku życia" - napisał resort w odpowiedzi dla "DGP".

    Resort napisał także, że "w ramach prac nad przedmiotowym kamieniem milowym z KPO przepisy ustawy powinny wejść w życie w I kw. 2025 r.".

    (ISBnews)

  • 17.04, 10:39mBank: Wzrost max. ceny energii do 500 zł/MWh podwyższy rachunek za prąd o 11-13% 

    Warszawa, 17.04.2024 (ISBnews) - Zakładany przez rząd wzrost ceny maksymalnej za energię elektryczną dla odbiorców w gospodarstwach domowych do 500 zł/ MWh podniesie rachunek o 11-13% (przy założeniu braku zmian innych kosztów), prognozuje mBank.

    "Obecnie obowiązująca cena maksymalna netto to 412 zł, oznacza to zatem wzrost cen o ok. 21% za samą energię. Zakładając, że udział tego składnika w całkowitym rachunku wynosi 50-60%, wówczas można liczyć (przy założeniu braku zmian innych kosztów), iż całkowity rachunek wzrośnie o 11-13%. Takiej skali wzrost przełoży się na wzrost całej kategorii energii o nieco ponad 4%. Skala wzrostu jest zgodna z przyjętymi przez nas założeniami i z tego powodu nie wpływa na bieżącą ścieżkę prognozowanej inflacji w 2024." - czytamy w raporcie dziennym mBanku.

    W projekcie ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw, który rząd chce przyjąć w II kwartale br. założono przedłużające obowiązywanie ceny maksymalnej za energie elektryczną dla odbiorców energii w gospodarstwach domowych, podano w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Jednak cena przewidziana na II poł. 2024 r. ma wynieść 500 zł/MWh wobec obecnie obowiązującej ceny maksymalnej w wysokości 412 zł/MWh netto (do określonych limitów).

    Do końca czerwca br. obowiązują przepisy, według których maksymalna cena energii elektrycznej została ustalona na 412 zł/MWh netto do limitu zużycia, który wynosi odpowiednio: 1,5 MWh dla wszystkich gospodarstw domowych, 1,8 MWh - dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami oraz 2 MWh - dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz dla rolników.

    Projektowane przepisy nakładają na przedsiębiorstwa energetyczne obowiązek przedłożenia do zatwierdzenia prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki (URE) zmiany taryfy z okresem jej obowiązywania nie krótszym niż do dnia 31 grudnia 2025 r.

    Według wpisu w wykazie prac rządowych, przewidywane jest także wprowadzenie bonu energetycznego, który będzie świadczeniem pieniężnym dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2 500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym albo 1 700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym.

    Według założeń do projektu, ceny gazu mają pozostać zamrożone do końca 2024 r., a ceny ciepła - do połowy 2025 r.

    Według ostatnich szacunków Narodowego Banku Polskiego (NBP) inflacja konsumencka zmieści się pomiędzy 3,9% r/r (w sytuacji zachowania obecnie obowiązujących tarcz antyinflacyjnych), a 7,5% (w przypadku ich całkowitego zniesienia) na koniec bieżącego roku. W marcu inflacja konsumencka wyniosła 2% r/r (wobec 2,8% r/r w lutym).

    (ISBnews)

  • 17.04, 10:36ING BSK: Wzrost max. ceny energii doda 0,6 pkt proc. do CPI, rachunek za prąd wyższy o 13% 

    Warszawa, 17.04.2024 (ISBnews) - Zakładany przez rząd wzrost ceny maksymalnej za energię elektryczną dla odbiorców w gospodarstwach domowych do 500 zł/ MWh doda ok. 0,6 pkt proc. do inflacji konsumenckiej (przy założeniu braku zmian opłat dystrybucyjnych), prognozuje ING Bank Śląski. Według ekonomistów banku, zmiana ta będzie oznaczała podwyżkę rachunku za prąd o 13%.

    "Na obecnym etapie projekt jest wciąż ogólnikowy, ale potwierdza nasze wcześniejsze oczekiwania, że w II poł. 2024 nie nastąpi skokowy wzrost cen energii dla gospodarstw domowych. Szacujemy, że wzrost ceny energii czynnej do 500/MWh zł podbije rachunki za prąd o ok. 13% (przy założeniu braku zmian opłat dystrybucyjnych), dokładając ok. 0,6 pkt proc. do inflacji. Nasz dotychczasowy scenariusz zakładał wzrost rachunku za prąd o 15%. Ostateczna skala wpływu zmian cen energii dla gospodarstw domowych na inflację będzie również uzależniona od wysokości i konstrukcji tzw. 'bonu energetycznego' oraz decyzji w sprawie wysokości opłat dystrybucyjnych" - czytamy w raporcie dziennym ING BSK.

    W projekcie ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw, który rząd chce przyjąć w II kwartale br. założono przedłużające obowiązywanie ceny maksymalnej za energie elektryczną dla odbiorców energii w gospodarstwach domowych, podano w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Jednak cena przewidziana na II poł. 2024 r. ma wynieść 500 zł/MWh wobec obecnie obowiązującej ceny maksymalnej w wysokości 412 zł/MWh netto (do określonych limitów).

    Do końca czerwca br. obowiązują przepisy, według których maksymalna cena energii elektrycznej została ustalona na 412 zł/MWh netto do limitu zużycia, który wynosi odpowiednio: 1,5 MWh dla wszystkich gospodarstw domowych, 1,8 MWh - dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami oraz 2 MWh - dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz dla rolników.

    Projektowane przepisy nakładają na przedsiębiorstwa energetyczne obowiązek przedłożenia do zatwierdzenia prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki (URE) zmiany taryfy z okresem jej obowiązywania nie krótszym niż do dnia 31 grudnia 2025 r.

    Według wpisu w wykazie prac rządowych, przewidywane jest także wprowadzenie bonu energetycznego, który będzie świadczeniem pieniężnym dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2 500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym albo 1 700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym.

    Według założeń do projektu, ceny gazu mają pozostać zamrożone do końca 2024 r., a ceny ciepła - do połowy 2025 r.

    Według ostatnich szacunków Narodowego Banku Polskiego (NBP) inflacja konsumencka zmieści się pomiędzy 3,9% r/r (w sytuacji zachowania obecnie obowiązujących tarcz antyinflacyjnych), a 7,5% (w przypadku ich całkowitego zniesienia) na koniec bieżącego roku. W marcu inflacja konsumencka wyniosła 2% r/r (wobec 2,8% r/r w lutym).

    (ISBnews)