Warszawa, 29.10.2014 (ISBnews) - Wejście w życie 25 grudnia br. nowelizacji przepisów o rękojmi zwiększy bezpieczeństwo kupujących mieszkania na rynku pierwotnym, dając dwa dodatkowe lata na wykrycie ewentualnych usterek budynku. Według dyrektora ds. marketingu i komunikacji w Skanska Residential Development Poland Jakub Zagórskiego nowe przepisy przyczynią się do podniesienia standardów wykonawczych.
"Wejście w życie nowelizacji przepisów o rękojmi zwiększy bezpieczeństwo kupujących. Nie zmienia to wiele w przypadku sprawdzonych deweloperów, którzy oferują budynki dobrej jakości. Nowe przepisy podniosą poprzeczkę wszystkim firmom mieszkaniowym, tak by w całym kraju zwiększyć standardy wykonawcze. Nie chodzi tylko o drobne usterki, które mogą się zdarzyć i w takim wypadku naturalną rzeczą jest ich naprawa przez dewelopera, ale o konstrukcję budynku i ukryte wady, które mogą wpłynąć na komfort życia czy nawet bezpieczeństwo" - skomentował Zagórski, cytowany w komunikacie.
25 grudnia wchodzi w życie ustawa o prawach konsumenta (Ustawa z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta), która wprowadza m.in. pięcioletni okres rękojmi za wady. Oznacza to, że osoby kupujące mieszkanie na rynku pierwotnym będą miały 2 lata więcej na wykrycie ewentualnych usterek budynku. W przypadku stwierdzenia, że wady te powstały z winy firmy deweloperskiej przed przekazaniem nabywcy kluczy do mieszkania, deweloper będzie zobowiązany do ich usunięcia. Dodatkowo, do końca października Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi konsultacje dotyczące wprowadzenia do ustawy deweloperskiej dodatkowych zapisów chroniących nabywcę nieruchomości mieszkaniowych.
"Dziś uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne nowego mieszkania wygasają po upływie 3 lat. W przypadku stwierdzenia i zgłoszenia nieprawidłowości przez nabywcę w terminie 30 dni od ich zauważenia, co do zasady deweloper ma obowiązek usunąć je na własny koszt, chyba że nie powstały one z powodów istniejących w lokalu już przed sprzedażą. Przedłużenie okresu objętego uprawnieniami z tytułu rękojmi o 2 lata ma dodatkowo chronić konsumentów" - czytamy dalej.
Na przepisy dotyczące rękojmi klient może powołać się w kilku sytuacjach. Po pierwsze wtedy, gdy zaobserwuje wady przyczyniające się do zmniejszenia wartości i użyteczności domu (np. nierówne podłogi, uszkodzone instalacje, nieszczelne okna, zardzewiałe obróbki blacharskie). Deweloperowi można również zgłosić problemy związane np. z niekompletnością lokalu (brak drzwi, okien, instalacji uzgodnionych w umowie) czy brakiem określonych właściwości (w tym niezgodny z umową rozkład bądź powierzchnia pomieszczeń, użycie innych materiałów niż określone w umowie itp.).
„Przepisy chronią również dewelopera doprecyzowując, że chodzi tylko o wady, które zaistniały w chwili wydania lub zawarcia umowy sprzedaży" - dodał Zagórski.
Deweloper nie jest więc odpowiedzialny za błędy powstałe później, np. z winy firmy wykończeniowej. Przywileje z tytułu rękojmi dotyczą też części wspólnej nieruchomości. Mieszkańcy będą mieli 5 lat na zgłoszenie ewentualnych usterek, licząc od podpisania pierwszej umowy przenoszącej własność lokalu w danym obiekcie, czyli od dnia zawiązania wspólnoty mieszkaniowej.
Z nowych przepisów będą mogły skorzystać tylko te osoby, które podpiszą umowę deweloperską lub przedwstępną już po 25 grudnia 2014 r. a także po tej dacie odbiorą mieszkanie od sprzedającego, podsumowano w komunikacie.
(ISBnews)
Warszawa, 21.10.2014 (ISBnews) - Rozporządzenie w sprawie pomocy publicznej udzielanej przedsiębiorcom działającym w specjalnych strefach ekonomicznych (SSE) trafi pod obrady rządu za tydzień, poinformował wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
"Jesteśmy na etapie domykania rozporządzenia, jeśli chodzi o mechanizmy i skalę pomocy, mamy uzgodnienie z ministrem [finansów Mateuszem] Szczurkiem, tu jest pełne porozumienie, myślę, że to przedłożenie stanie na najbliższej Radzie Ministrów" - powiedział Piechociński podczas konferencji prasowej.
Wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik dodała, że rozporządzenie przeszło przez Komitet Stały Rady Ministrów, a postulaty Ministerstwa Gospodarki zostały uwzględnione. Zgodnie z jej słowami, zrezygnowano z pierwotnego postulatu ograniczenia pomocy po 2016 r.
"W założeniu postulat ten miał na celu ograniczenie pomocy po roku 2016, żeby namówić inwestorów, aby wchodzili teraz, w latach 2014-2015. Ministerstwo Gospodarki zwróciło jednak uwagę, że wpisywanie ograniczeń na tym etapie zahamuje przede wszystkim reinwestycje tych, którzy są już teraz w strefach. Na tym etapie i przy tej koniunkturze światowej nie ma pola, by dodatkowo ograniczać warunki funkcjonowania stref" - powiedziała.
Wyjaśniła, że po uzgodnieniu dokonanym przez wicepremiera Piechocińskiego i premier Ewę Kopacz "rozporządzenie wchodzi jeszcze raz w tym tygodniu na Komitet Stały Rady Ministrów bez dodatkowego punktu o zmianach i będzie w przyszłym tygodniu na Radzie Ministrów".
Wcześniej Piechociński przypomniał, że w pierwszym półroczu 2014 r. wydano 438 zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej w SSE. Przedsiębiorcy zadeklarowali w nich prawie 22 mld zł na nakładów inwestycyjnych oraz utworzenie przeszło 20 tys. miejsc pracy. Poinformował, że procedowane są obecnie kolejne rozszerzenia SSE w Polsce: mieleckiej, pomorskiej, słupskiej, starachowickiej, tarnobrzeskiej, kostrzyńsko-słubickiej i spodziewa się "dobrego bilansu inwestycji w SSE w przyszłym roku".
(ISBnews)
Warszawa, 26.05.2014 (ISBnews) - Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS) namawia największe firmy do udziału w nowo tworzonym programie dla rodzin wielodzietnych, w ramach którego szykuje kartę ze zniżkami i rabatami, wynika z informacji agencji ISBnews, potwierdzonych w kilku źródłach.
"Ministerstwo zaprasza największe firmy do siebie i proponuje uczestnictwo w programie dla rodzin wielodzietnych. Zaproszenia dostały nie tylko firmy państwowe, ale również duże firmy prywatne" - powiedziały ISBnews źródła.
"Projekt ustawy w tej sprawie ma trafić do Sejmu" - dodało inne źródło.
Według informacji ISBnews, kluczową częścią programu ma być karta, która uprawniałaby rodziny wielodzietne do zniżek czy rabatów u uczestników programu.
"Do uczestnictwa namawiane są, oczywiście, państwowe firmy, chociażby paliwowe, czy energetyczne, ale również duże prywatne biznesy, np. sieci handlowe" - uściśla jedno ze źródeł.
Źródła podają ponadto, że jest to tylko jeden z programów "socjalnych", nad jakimi pracuje rząd, a miałyby one ruszyć od początku przyszłego roku.
(ISBnews)
Warszawa, 08.05.2014 (ISBnews) – Projekty badawczo-rozwojowe firm otrzymały w latach 2010-2013 wsparcie z pieniędzy publicznych w wysokości 9,7 mld zł, a udział biznesu w ich finansowaniu wzrósł dwukrotnie, wynika z raportu „Analiza wysokości wkładu własnego przedsiębiorców i udzielonej pomocy publicznej", przygotowanego przez PwC dla Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR). Spośród 2755 podpisanych umów w ramach 84 programów aż 1637 dotyczyło wsparcia finansowego dla przedsiębiorstw występujących wspólnie z innymi podmiotami w konsorcjach lub indywidualnie.
„Istotnym elementem polityki coraz większych inwestycji państwa w badania naukowe i prace rozwojowe, jest coraz szersze włączanie w nie sektora prywatnego. Ważną rolę odgrywają tu programy Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, które angażując środki budżetowe, wymagają jednocześnie wkładu własnego komercyjnych firm" – powiedziała minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Lena Kolarska-Bobińska, cytownay w komunikacie.
W raporcie podsumowano wartość wsparcia publicznego kierowanego do przedsiębiorstw na sferę B+R oraz udział samych przedsiębiorstw w finansowaniu prac badawczo-rozwojowych. W latach 2010-2013 na prace badawczo-rozwojowe do przedsiębiorców trafiło 9,7 mld zł pieniędzy publicznych. Wzrósł także poziom udziału finansowego przedsiębiorców w działalności badawczo-rozwojowej. Wskaźnik BERD, informujący o wysokości nakładów na badania i prace rozwojowe sektora przedsiębiorstw, wynosił w 2010 roku 2,77 mld zł, w 2011 – 3,52 mld zł, a w 2012 już 5,3 mld zł.
„W Polsce udało się już doprowadzić do zmiany struktury finansowania B+R. Udział przedsiębiorców w finansowaniu badań i innowacji to już 32,3 proc. wszystkich wydatków w Polsce. Jeszcze parę lat temu to było tam niewiele ponad 20 proc." – dodała Kolarska-Bobińska.
Jak podkreśla minister nauki, w nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej do 2020 roku, współpraca nauki i gospodarki będzie podstawowym wymogiem. Działania resortu nauki i NCBR pomogły polskim naukowcom lepiej się przygotować do współpracy z przemysłem.
„W nowej perspektywie finansowej UE to właśnie przedsiębiorcy będą głównymi beneficjentami tych środków i to na nich będzie spoczywać odpowiedzialność za rozwój innowacji w Polsce" – podsumowała minister nauki.
(ISBnews)
Warszawa, 24.04.2014 (ISBnews) - Polska gospodarka zanotuje znaczące ożywienie gospodarcze w 2014 r. Klimat gospodarczy istotnie się poprawia, a przedsiębiorcy zamierzają aktywnie wykorzystać lepsze warunki gospodarowania, ocenia organizacja audytorsko-doradcza Grant Thornton. Jednak innowacyjność i wszechogarniająca biurokracja pozostają piętą achillesową polskiej gospodarki.
"Przesłanki makroekonomiczne i przewidywania przedsiębiorców wskazują, że przed nami czas prosperity. Cykle koniunkturalne są coraz krótsze, często brutalnie przerywane różnego rodzaju kryzysami. Wygrają przedsiębiorcy dynamiczni i innowacyjni. Brak wystarczających reform deregulacyjnych powoduje, że działania prorozwojowe polskich przedsiębiorców będą osłabione przez wszechogarniającą biurokrację" - powiedział partner zarządzający Grant Thornton Tomasz Wróblewski, cytowany w raporcie.
W ocenie Grant Thornton, najwięcej zyskają firmy dynamiczne, zdolne do wdrażania innowacyjnych modeli biznesowych oraz produktów i usług.
"Tymczasem (…) wszechobecna biurokracja, niskie nakłady na R&D, nieefektywna współpraca świata biznesu i nauki, stanowią poważne bariery innowacyjności. Istotną szansą mogą okazać się środki pomocowe z nowej perspektywy budżetowej Unii Europejskiej. Mogą stanowić one 'finansowe paliwo' wspierające kreatywność, z której słyną polscy przedsiębiorcy" - czytamy w raporcie.
"Polska gospodarka, w ramach cyklu koniunkturalnego, wchodzi w fazę ożywienia. Od strony potencjału wytwórczego, w związku jego niepełnym wykorzystaniem, polskie przedsiębiorstwa są przygotowane do absorbcji wzrostu. Wyzwanie stanowi wzrost produktywności, który do tej pory opierano o uruchomienie prostych rezerw organizacyjnych. Dalszy wzrost efektywności, warunkowany będzie zdolnością do skoku technologicznego i wzrostu innowacyjności" - powiedział profesor Waldemar Frąckowiak, cytowany w raporcie.
Grant Thornton prognozuje, że w roku 2014 nastąpi znaczne ożywienie gospodarcze, a tempo wzrostu zacznie systematycznie rosnąć. Wpływ na to będzie miała przede wszystkim równowaga między popytem wewnętrznym i zewnętrznym oraz niskie stopy procentowe. Zdaniem autorów raportu, coraz lepsza sytuacja ekonomiczna w strefie euro poprawi poziom polskiego eksportu, a rosnący popyt wewnętrzny przyczyni się do znacznego wzrostu importu.
Z przeprowadzanych na potrzeby raportu badań wynika, że polscy przedsiębiorcy planują zwiększenie liczby realizowanych inwestycji w 2014 roku i oczekują zwiększenia przychodów w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Jednocześnie, prawie połowa respondentów spodziewa się w tym okresie wzrostu rentowności.
Prognozy na kolejny rok są jeszcze bardziej optymistyczne. Wszystko za sprawą rekordowo wysokiego poziomu optymizmu gospodarczego, który jest najwyższy od 2008 roku i stale rośnie.
Z opracowania Grant Thornton wynika, że nadal kluczowym ograniczeniem dla polskich przedsiębiorców pozostaje biurokracja. Blisko połowa z nich wskazuje, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy, niejasne regulacje przyczynią się do spowolnienia rozwoju ich działalności. Wielu przedsiębiorców obawia się także niepewności gospodarczej, braku popytu oraz niedoboru finansowania. Coraz mniej firm, jako czynniki spowalniające rozwój wskazuje słabą sieć transportową lub niewystarczająco rozwiniętą infrastrukturę telekomunikacyjną.
(ISBnews)
Warszawa, 17.04.2014 (ISBnews) - Szybki spadek deficytu sektora rządowego i samorządowego (tzw. general government) oznacza, że Polska może sobie pozwolić na niepodnoszenie akcyzy dla różnych towarów, ale ostateczne decyzje co do poziomów tych obciążeń na 2015 r. zapadną w drugim półroczu br., zapowiedział główny ekonomista Ministerstwa Finansów Ludwik Kotecki.
"Deficyt naszych finansów publicznych ostro spada, już w tym roku ma wynieść około 3,5% PKB według nowych zasad statystyki europejskiej, w przyszłym nawet 2,5% PKB. Ito mimo dosyć konserwatywnych założeń. To oznacza, że sytuacja finansów publicznych pozwoli na zaniechanie podwyżek akcyzy dla różnych towarów. Ostateczne decyzje będą jednak podejmowane w drugiej połowie roku, gdy będziemy przygotowywać budżet na 2015 r." - powiedział Kotecki w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej"
Przypomniał, że akcyza na wódkę została podniesiona w tym roku tylko o poziom inflacji policzonej z kilku ostatnich lat, od momentu poprzedniej podwyżki. "Możliwe, ze i w tym przypadku kolejnej podwyżki - w 2015 r. - nie będzie" - zaznaczył.
Z kolei w tym roku nie została podniesiona akcyza na piwo i wino oraz na paliwa, więc możliwe jest podwyższenie stawek w kolejnym roku. "Ale na dziś w przesłanym do uzgodnień rządowych programie konwergencji takich podwyżek nie przewidujemy" - dodał były wiceminister finansów.
Zwrócił też uwagę, że jeśli chodzi o akcyzę na tytoń, to jesteśmy blisko wypełnienia naszych unijnych zobowiązań dotyczących stawki.
"Co do zasady, podwyżka akcyzy powinna nadążać za inflacją. Ale może być tak, że ze względu na bardzo niską inflację nie będzie się opłacało zmieniać stawek z roku na rok, chociażby ze względu na koszty tej zmiany. Może rzeczywiście taka podwyżka na tytoń będzie raz na kilka lat, by wyrównać inflację" - podsumował Kotecki.
Główny ekonomista resortu przypomniał też, że waktualizacji programu konwergencji, która będzie przyjęta przez rząd za dwa tygodnie, jest informacja, że obniżanie deficytu nastąpi bez dodatkowych istotnych zmian podatkowych. "Sygnalizujemy także, że nie będzie potrzeby wydłużania okresu podwyższonego VAT poza 2016 r., co przewiduje obecne prawo" - dodał.
GUS podał wczoraj, że deficyt sektora rządowego i samorządowego - liczony jeszcze według metodologii ESA 95 - wyniósł 4,3% PKB na koniec 2013 r. wobec 3,9% rok wcześniej.
Minister finansów Mateusz Szczurek mówił niedawno, że oczekuje w tym roku nadwyżki w wysokości 5,8% PKB. Natomiast według nowej unijnej metodologii ESA 2010 (która ma zacząć obowiązywać od września br.) w 2014 r. Polska odnotuje deficyt sektora "general government" w wysokości 3,5% PKB, a w 2015 r. - 2,7% PKB, co będzie oznaczać, że Polska w terminie wyszła z procedury nadmiernego deficytu.
(ISBnews)
Warszawa, 16.04.2014 (ISBnews) – Obroty legalnie działających w Polsce bukmacherów będą stabilnie kształtować się na poziomie 850 – 900 mln zł rocznie przy zachowaniu obecnych regulacji branży, ocenia Stowarzyszenie Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich. Tymczasem cały rynek wraz z nielegalnymi bukmacherami internetowymi działającymi offshore (niepłacącymi podatków w Polsce) przekracza 5 mld zł.
„W 2013 roku suma wpłaconych stawek u legalnie działających w Polsce bukmacherów, będących członkami Stowarzyszenia Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich wyniosła 852,89 mln zł (750 mln zł rok wcześniej). Cały rynek zakładów wzajemnych jest rokrocznie wart przeszło 5 mld zł, aż 91% rynku online należy do nielegalnych operatorów. Obecna sytuacja naraża budżet państwa na dotkliwe straty – ok. 200 mln zł rocznie, równolegle sprowadza przytłaczającą część rynku do 'szarej strefy' oraz stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa dzieci i niepełnoletniej młodzieży w Internecie" – podali przedstawiciele Stowarzyszenia.
Mateusz Juroszek, prezes STS, wskazał, że średnia rentowność legalnej branży to 1-2%, tylko dlatego że największe firmy przeprowadziły restrukturyzację sieci, a rozwój działalności online pozwala na oszczędności. Według jego słów, mniejsi gracze są w trudniejszej sytuacji i w ub.r. były dwa bankructwa w branży.
Legalne zakłady bukmacherskie online to ok. 200 mln zł, czyli ok. 20% obrotów całej legalnej branży. Tymczasem obroty bukmacherów offshore, działających w internecie, to 4,15 mld zł. Legalni bukmacherzy mają zarejestrowanych 50 tys. aktywnych kont. Z kolei offshore dysponuje 493 tys. klientów.
Związek daje przykłady z innych krajów jak można rozwiązać sytuację w branży: blokowanie stron internetowych zagranicznych bukmacherów lub przelewów albo liberalizacja rynku przez obniżenie stawki podatkowej (obecnie 12% od obrotu, najwięcej w Europie) lub zmiana systemu z obrotowego na dochodowy, pozwolenie na reklamę, czy poszerzenie katalogu dozwolonych gier (kasyno, poker, bingo, inne).
„Wystarczy wprowadzenie rozsądnych rozwiązań sprawdzonych w innych krajach europejskich, żeby budżet państwa uzyskiwał znacznie większe przychody, a polski sport pozyskał znacznie większy zakres sponsoringu. Nie chodzi o zamknięcie dostępu zagranicznych firm do polskiego rynku dla działających nielegalnie w świetle polskiego prawa, bukmacherów. Konkurujemy z nimi codziennie i najlepiej żeby zmiany legislacyjne poszły w tym kierunku żeby oni chcieli po prostu oficjalnie wejść do Polski" – powiedział prezes Fortuna Zakłady Bukmacherskie Ales Dobes.
Prezes STS dodał, że również polskiego sportu nie stać na obecną sytuację. „Panuje konsensus, że zmiany prawa dla branży bukmacherksiej mogłyby dać polskiemu sportowi znaczące pieniądze" – zaznaczył Juroszek. W ub.r. legalna branża odprowadziła 102 mln zł podatków od zakładów.
(ISBnews)
Warszawa, 16.04.2014 d(ISBnews) - Liczba spraw rozpatrzonych przez Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej (SA KIG) wyniosła w 2013 r. ok. 350, a wartość przedmiotu sporów sięgnęła 1 mld zł, poinformował agencję ISBnews prezes Marek Furtek. W jego ocenie, ta liczba może być większa, ale potrzebna jest modyfikacja mającego już 9 lat prawa arbitrażowego.
"Ilość spraw rozpatrywanych przez Sąd jest w miarę stała, waha się od 300 do 400 rocznie, a fluktuacje w obrębie tej setki nie mają znaczenia, ponieważ dotyczą spraw o mniejszej wartości i mniejszym znaczeniu. Wydaje się także, że utrzymuje się również statystyka dotycząca branż, z których rozpatrujemy najwięcej spraw - to roboty budowlane, infrastrukturalne np. wodociągi czy oczyszczalnie ścieków" - powiedział Furtek w rozmowie z ISBnews.
Furtek oszacował, że wartość sporów rozstrzygniętych przez Sąd Arbitrażowy przy KIG wyniosła w 2013 r. ok. 1 mld zł. Jednak prezes ma nadzieję na wzrost rozpatrywanych sporów, m.in. dzięki nowelizacji prawa.
"Krajowy arbitraż potrzebuje zmian, choćby dlatego, że poprzednie były przeprowadzone 9 lat temu. Po tym czasie okazało się, że kilka z nich było niepotrzebnych, nieprzemyślanych" - podkreślił Furtek.
W jego ocenie, szczególnie dotyczy to prawa upadłościowego, które zmusza do umorzenia postępowania arbitrażowego i zakazuje jego wszczęcia w przypadku upadku jednej ze stron.
"To miało chronić masę upadłości, a pośrednio chronić wierzycieli, ale tej funkcji nie spełnia. Wręcz przeciwnie - szkodzi, ponieważ zmusza do zakończenia procesu arbitrażowego np. tuż przed orzeczeniem korzystnym dla syndyka" - dodał prezes sądu.
Furtek uważa, że należy się także przyjrzeć zagadnieniu dopuszczalności rozpatrywania w trybie arbitrażowym sporów o uchylenie lub unieważnienie uchwał walnych zgromadzeń. Poza tym jest sporo drobniejszych regulacji, które wymagają nieco mniejszych zmian.
Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie powołany został 1 stycznia 1950 roku i funkcjonował pod nazwą Kolegium Arbitrów przy Polskiej Izbie Handlu Zagranicznego, jako niezależna jednostka powołana do rozstrzygania sporów wynikających z międzynarodowych stosunków handlowych. Od 1990 roku Sąd Arbitrażowy kontynuuje swoją działalność w ramach Krajowej Izby Gospodarczej w Warszawie. SA KIG jest członkiem i jednym z założycieli Międzynarodowej Federacji Instytucji Arbitrażu Handlowego, członkiem Międzynarodowej Rady do Spraw Arbitrażu Handlowego, członkiem Europejskiej Grupy Arbitrażowej, Międzynarodowej Izby Handlowej (ICC) w Paryżu oraz Komitetu Specjalnego przy Europejskiej Komisji Gospodarczej w Genewie.
Lesław Kretowicz
(ISBnews)
Warszawa, 11.04.2014 (ISBnews) - Krajowa Rada Izb Rolniczych (KRIR) złożyła w Sejmie obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt, zakładający przede wszystkim zniesienie zakazu uboju rytualnego w Polsce, podał Instytut Rozwoju Rolnictwa im. Władysława Grabskiego.
"Uważamy, że posłowie powinni w trybie pilnym zająć się obywatelskim projektem dotyczącym zniesienia zakazu uboju rytualnego w Polsce. Nie można czekać kolejnego roku na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie, ponieważ branży na to nie stać" - czytamy w komunikacie.
Jak informuje Instytut, niektóre polskie zakłady wywożą bydło do Słowacji i Czech, gdzie nie ma zakazu uboju. Sytuację rolników pogarsza embargo na wieprzowinę i jednostronne zniesienie ceł dla Ukrainy przez Unię Europejską.
"Zakaz uboju rytualnego ma negatywny wpływ na przetwórstwo i rolnictwo w Polsce. Szacunkowa wartość sprzedaży mięsa mieściła się w granicach 1,5-2,5 mld zł. Ubój koszerny i halal stanowił podstawę dla 10% naszego eksportu drobiu oraz prawie jedną trzecią eksportu wołowiny. Rolnicy w ten sposób stracili cześć swoich przychodów i w mniejszym stopniu wykorzystują potencjał, który mają w gospodarstwach" - czytamy dalej.
(ISBnews)
Warszawa, 03.04.2014 (ISBnews) - Parlament Europejski (PE) opowiedział się za zniesieniem ok. 98% ceł, które ukraińscy producenci żelaza, stali, produktów rolnych oraz maszyn płacą obecnie na granicach Unii Europejskiej. To jednostronne działanie ma pomóc podupadającej gospodarce Ukrainy, pozwalając ukraińskim producentom i eksporterom na oszczędności w wysokości 487 euro rocznie, podała instytucja.
"Parlament Europejski poparł europejską drogę Ukrainy, która może trwać wiele lat. To nasza pierwsza szansa, aby pokazać nasze poparcie w sposób materialny, pomagając Ukrainie podczas trwającego tam kryzysu gospodarczego, wobec zmniejszających się rezerw walutowych oraz wzrastającej presji ze strony Kremla" - powiedział poseł Paweł Zalewski, cytowany w komunikacie.
Parlament Europejski poparł przygotowaną przez niego propozycję 531 głosami za, przy 88 głosach przeciw oraz 20 wstrzymujących się od głosu.
Działanie to ma obowiązywać od maja 2014 roku. Będzie polegało na usunięciu 94,7% taryf celnych UE, nakładanych obecnie na towary przemysłowe importowane z Ukrainy oraz redukcji taryf obowiązujących dla pozostałych z nich, podano w materiale. Zniesione zostanie również ponad 80% taryf celnych UE nakładanych na eksport produktów rolnych.
"Niemniej jednak, UE ograniczy ilości produktów 'wrażliwych', takich jak zboża, wieprzowina, wołowina i drób, które będą mogły być importowane bez cła, aby nie naruszyć interesów ich producentów na terenie UE" - zastrzeżono w komunikacie.
Działania preferencyjne ze strony UE nie będą wymagały od Ukrainy działań wzajemnych, polegających na usunięciu opłat celnych na towary importowane z UE, ale będzie wymagane utrzymanie tych ceł na dotychczasowym poziomie, zaznaczono także.
"Nowe przepisy dotyczące opłat celnych miałyby obowiązywać od dnia, kiedy zostaną ostatecznie przyjęte do 1 listopada 2014 roku, lub do momentu, w którym umowa stowarzyszeniowa między UE a Ukrainą, zawierająca wszechstronne porozumienie o obustronnej liberalizacji handlu, wejdzie w życie" - czytamy dalej.
Propozycja przepisów musi zostać formalnie przyjęta przez Radę Unii Europejskiej. Catherine Ashton, odpowiedzialna za politykę zagraniczną UE, ogłosiła już jednak, że nowe zasady zaczną obowiązywać "w przeciągu kilku tygodni".
(ISBnews)
Warszawa, 11.03.2014 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustaw regulujących warunki dostępu do wykonywania niektórych zawodów, który jest tzw. trzecim projektem deregulacyjnym, zakładającym ułatwienie dostępu do 101 zawodów, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Oznacza to zmiany w kilkunastu ustawach. Przewidziano deregulację dostępu do zawodów związanych m.in.: z ochroną przeciwpożarową (np. strażak, inżynier pożarnictwa); rynkiem kapitałowym i towarowym; rzeczoznawstwem w zakresie jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych; rzecznika patentowego; rusznikarza; zawodów związanych z konserwacją zabytków; muzealnika; tłumacza przysięgłego oraz geologicznych i górniczych. Deregulacja przez ograniczenie lub likwidację obecnych wymogów (np. certyfikatów, licencji) ułatwia wejście do danego zawodu" - czytamy w komunikacie.
Jak podkreślono, jest to kolejny etap otwierania dostępu do zawodów realizowany przez rząd. Pierwszy pakiet deregulacyjny przyjęto we wrześniu 2012 r. (zakładał ułatwienia w wykonywaniu 50 zawodów, w tym głównie prawniczych), a drugi zaakceptowano w czerwcu 2013 r. (otworzono w nim dostęp do 91 zawodów regulowanych: 82 technicznych i 9 finansowych).
"W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad tzw. czwartą transzą deregulacyjną. Rząd uważa, że rozwiązania zwiększające dostęp do zawodów regulowanych, spowodują wzrost konkurencji, a w efekcie obniżkę cen, wyższą jakość i większą dostępność usług. Powinny też uwolnić nowe miejsca pracy. Deregulacja zmniejszy obciążenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej" - czytamy dalej.
Bariery w dostępie do zawodu ograniczają liczbę osób go wykonujących, czyli zmniejszają konkurencję między nimi. Efektem takiej sytuacji jest zmniejszenie presji na obniżanie cen i ograniczenie bodźców do innowacji. Dochodzi także do wzrostu cen usług. Deregulacja pomaga również młodym ludziom w rozpoczęciu pracy w obszarze zawodów regulowanych i ogranicza wzrost kosztów funkcjonowania firm.
(ISBnews)
Warszawa, 19.02.2014 (ISBnews) - Prezydent RP Bronisław Komorowski zarządził wybory posłów do Parlamentu Europejskiego, wyznaczając je na niedzielę - 25 maja 2014 r., podała Kancelaria Prezycenta.
"Polacy będą wybierać 51 europosłów. Prezydent podpisał postanowienie w sprawie wyborów zawierające też kalendarz wyborczy" - czytamy w komunikacie.
Wybory w Polsce przeprowadza się w 13 okręgach wyborczych, odpowiadających obszarowi jednego lub dwóch województw (jedynie województwo mazowieckie podzielono na 2 okręgi). Głosowanie jest podobne do wyborów do Sejmu, oddając głos na kandydata głosuje się jednocześnie na listę komitetu wyborczego. Przeliczanie głosów na mandaty dokonuje się metodą d'Hondta, jednak mandaty pomiędzy komitety wyborcze dzieli się na poziomie krajowym. W wyborach obowiązuje 5-proc. próg wyborczy, dotyczący także koalicji.
(ISBnews)
Warszawa, 18.02.2014 (ISBnews) - Rada Ministrów podjęła uchwałę, zgodnie z którą przepisy określające warunki wykonywania działalności gospodarczej będą wchodzić w życie tylko dwa razy w roku: 1 stycznia i 1 czerwca, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Wprowadzona zostanie zasada 'dwóch terminów', co oznacza, że przepisy określające warunki wykonywania działalności gospodarczej będą wchodzić w życie tylko dwa razy w roku: 1 stycznia i 1 czerwca. Zostaną nią objęte rządowe projekty ustaw, rozporządzenia Rady Ministrów i prezesa Rady Ministrów oraz ministrów. Przedsiębiorcy będą mieli co najmniej 30 dni na zapoznanie się z przepisami przed datą wejścia ich w życie" - czytamy w komunikacie.
Rząd będzie także rekomendował zastosowanie tej zasady do pozarządowych projektów ustaw. Taka rekomendacja będzie w stanowisku rządu do projektu, podano także.
Według CIR, zmiana ta poprawi funkcjonowanie szczególnie mikro, małych i średnich firm. Ograniczona zostanie częstotliwość zmian w przepisach prawnych.
"Przedsiębiorcy będą poświęcać mniej czasu na analizę prawa i dostosowanie się do nowych przepisów. Będą mogli skutecznie i racjonalnie planować działalność gospodarczą, co przełoży się na niższe koszty jej wykonywania. Nowa regulacja przyczyni się też do zwiększenia stabilności systemu prawa, a w konsekwencji wzrostu zaufania obywateli i przedsiębiorców do państwa" - argumentuje biuro prasowe.
Dwa terminy wejścia w życie przepisów dla biznesu obowiązują w Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii i na Litwie.
W materiale podkreślono także, że rozwiązanie to wychodzi naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców, którzy nie chcą częstych zmian w prawie, bo utrudnia to im prowadzenie działalności gospodarczej. Z ankiety Ministerstwa Gospodarki przeprowadzonej w 2012 r. wynika, że ok. 86% przedsiębiorców chciałoby zdecydowanie mniej zmian przepisów. Jednocześnie blisko 81% stwierdziło, że zasada "dwóch terminów" ułatwi im prowadzenie działalności gospodarczej.
(ISBnews)
Warszawa, 10.02 2014 (ISBnews) - Premier DonaldTusk odwołał ze stanowiska prezesa Urzędu Ochrony konkurencji i Konsumenta (UOKiK) Małgorzatę Krasnodębską-Tomkiel, podał urząd w komunikacie. Do czasu powołania następcy, Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel będzie pełnić obowiązki prezesa urzędu.
"Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel od 4 czerwca 2008 roku pełniła funkcję prezesa UOKiK. Z Urzędem związana jest od 1998 roku. Do kompetencji prezes UOKiK należało kształtowanie polityki antymonopolowej oraz polityki ochrony konsumentów, m.in. zainicjowała i nadzorowała prace nad nowelizacją ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów"- czytamy w komunikacie.
Prezes UOKiK jest centralnym organem administracji państwowej. Odpowiada bezpośrednio przed Prezesem Rady Ministrów. Powoływany jest przez niego spośród osób wyłonionych w drodze otwartego i konkurencyjnego naboru.
(ISBnews)
PIĄTEK, 24 stycznia
--10:00: GUS poda dane o stopie bezrobocia, sprzedaży detalicznej, nowych zamówieniach i wydajności za grudzień ub.r.
--11:00: Konferencja prasowa "Polskie meble na światowych rynkach"
--13:00: Konferencja prasowa PGE nt. projektu Opole II
--12:00: Konferencja prasowa PKN Orlen nt. wyników za IV kw. 2013
--14:00: GUS poda dane o koniunkturze konsumenckiej w styczniu
WTOREK, 28 stycznia
--10:00: Spotkanie prasowe ING Banku Śląskiego, na którym zaprezentowane zostaną wyniki międzynarodowego badania Grupy ING na temat postaw i zachowań wobec oszczędzania w Polsce i na świecie
--11:00: Debata ekspercka ISBnews nt. firm bukmacherskich
--11:00: Śniadanie prasowe Deloitte nt. "Prognozy CFO na rok 2014 - czy polscy dyrektorzy finansowi mogą być optymistami?"
ŚRODA, 29 stycznia
--10:30: Forum Branży Meblowej
CZWARTEK, 30 stycznia
--10:00: Konferencja prasowa Banku Pekao nt. „Raportu o sytuacji mikro i małych firm"przy
--10:00: Spotkanie prasowe nt. sondażu Randstad "Monitor Rynku Pracy"
--10:00: Konferencja prasowa GUS nt. wstępnego szacunku PKB za 2013 r.
PONIEDZIAŁEK, 3 lutego
--10:00: Konferencja prasowa Banku Millennium nt. wyników za 2013 r.
(ISBnews)
Warszawa, 08.01.2014 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła dziś 10 programów, związanych z uszczegółowieniem planu wydatkowania środków pozyskiwanych z unijnego budżetu na lata 2014-2020. Jak zapowiedział premier Donald Tusk, jednym z celów jest, by Polska znalazła się wśród 20 najbogatszych państw świata do 2022 r.
"Nasz cel - by Polska znalazła się wśród 20 najbogatszych państw świata do 2022" - powiedział Tusk, przedstawiając rządowe plany.
"Skala inwestycji będzie sięgać od największych projektów infrastrukturalnych, do najmniejszych, odczuwanych przez każdego" - powiedziała wicepremier i minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska.
Podkreśliła, że "rewitalizacja będzie motywem przewodnim nowego budżetu". "Rewitalizacja wszechstronna: budynki, drogi lokalne, rewitalizacja społeczna" - dodała.
Wicepremier poinformowała też, że wszystkie instytucje publiczne mogą wydawać środki z nowego budżetu UE już teraz, natomiast przedsiębiorcy będą mogli skorzystać z nowych środków UE w II poł. roku, prawdopodobnie od lipca.
"Lada dzień rozpoczynamy konsultacje z Komisją Europejską. Potrwają kilka miesięcy. Jako jedni z pierwszych złożyliśmy dokumenty w Brukseli" - zapowiedziała Bieńkowska.
Rada Ministrów podjęła m.in. uchwałę w sprawie przyjęcia projektu Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020 - "największy pod względem budżetu program, który będzie wspierał zrównoważony rozwój kraju", podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).
"Alokacja funduszy europejskich do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020 wynosi 27,5 mld euro" - czytamy w komunikacie.
Program ten będzie realizowany w trzech podstawowych obszarach:
* czystej i efektywnej energii, w tym efektywności energetycznej, ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych, rozwoju energii ze źródeł odnawialnych oraz integracji i poprawy funkcjonowania europejskiego rynku energii;
* adaptacji do zmian klimatu oraz efektywnego korzystania z zasobów, wzmocnieniu odporności systemów gospodarczych na zagrożenia związane z klimatem oraz zwiększeniu możliwości zapobiegania zagrożeniom (zwłaszcza zagrożeniom naturalnym) i reagowania na nie;
* konkurencyjności, w tym wnoszeniu istotnego wkładu w utrzymanie przez UE prowadzenia na światowym rynku technologii przyjaznych środowisku, zapewniając jednocześnie efektywne korzystanie z zasobów i usuwając przeszkody w działaniu najważniejszych infrastruktur sieciowych" - podano dalej.
Rząd przyjął też uchwałę w sprawie przyjęcia projektu Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój na lata 2014-2020. Alokacja funduszy unijnych w tym programie na lata 2014-2020 wynosi 8,6 mld euro.
"Hasłem przewodnim programu jest - wsparcie projektów od pomysłu do rynku. Założeniem POIR jest bowiem wspieranie realizacji całego procesu powstawania innowacji - od fazy tworzenia się pomysłu, poprzez etap prac badawczo-rozwojowych, w tym przygotowanie prototypu, aż po komercjalizację wyników prac B+R. Mając na uwadze zróżnicowany poziom ryzyka realizacji projektu na ww. etapach, przewiduje się wykorzystanie instrumentów wsparcia o charakterze dotacyjnym oraz zwrotnym" - podkreśla CIR.
Preferowane będą projekty wpisujące się w tzw. inteligentne specjalizacje, czyli wybrane dziedziny nauki i gospodarki, stanowiące potencjał rozwojowy kraju i regionów. Zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej, priorytetowo zostaną potraktowane także ekoinnowacje – innowacyjne technologie w dziedzinie ochrony środowiska (dotyczące m.in. ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, zanieczyszczeń powietrza i wody). Program zakłada również zwiększenie dostępności rynku kapitałowego dla MŚP, realizujących innowacyjne projekty o dużym potencjale rynkowym.
Tusk podkreślił, że według rządowych planów do 2020 r. poziom nakładów na badania i rozwój ma przekroczyć 2% PKB.
Rada Ministrów podjęła również uchwałę w sprawie przyjęcia projektu Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój na lata 2014-2020, z alokację w wysokości 4,4 mld euro.
"POWER jest ukierunkowany na następujące obszary:
* realizację działań skierowanych do młodych, bezrobotnych osób w wieku od 15. do 24. roku życia i poprawę ich sytuacji na rynku pracy w ramach Inicjatywy na rzecz zatrudnienia osób młodych i Gwarancji dla młodzieży,
* wdrożenie reform systemów i struktur w wybranych obszarach polityk publicznych, kluczowych z punktu widzenia strategii Europa 2020 i krajowych programów reform,
* wspieranie jakości, skuteczności i otwartości szkolnictwa wyższego jako instrumentu budowy gospodarki opartej o wiedzę,
* poszukiwanie nietypowych, innowacyjnych, stosowanych w innych krajach metod rozwiązywania problemów społecznych,
* realizację programów w zakresie mobilności ponadnarodowej" - podano w komunikacie.
Rząd postanowił ponadto o przyjęciu projektu Programu Operacyjnego Polska Wschodnia na lata 2014-2020, gdzie alokacja przewidziana jest na poziomie 2,1 mld euro z funduszy UE, Programu Operacyjnego Pomoc Techniczna na lata 2014-2020 (alokacja: 700,1 mln euro),
Kolejny zaakceptowany program to Program Operacyjny Polska Cyfrowa na lata 2014-2020 - na jego realizację przeznaczono blisko 2,3 mld euro z funduszy UE.
"Program Polska Cyfrowa (POPC) będzie wspierał obszar technologii informacyjno-komunikacyjnych (TIK), w tym w szczególności przedsięwzięcia polegające na tworzeniu sieci szerokopasmowych oraz rozwój e-usług publicznych na poziomie centralnym. Planowane są również działania dotyczące e-integracji osób wykluczonych cyfrowo oraz upowszechnianie TIK" - czytamy w materiale.
Rada Ministrów podjęła też uchwałę w sprawie przyjęcia programu rozwoju Program Zintegrowanej Informatyzacji Państwa. " Środki publiczne (krajowe i unijne) w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa (1,1 – 1,25 mld euro). Środki publiczne (krajowe i unijne) zaangażowane na poziomie regionalnym (szacunkowa kwota około 1,25 mld zł)" - podało CIR.
"Wypełnienie celów programu mierzone będzie odsetkiem obywateli i przedsiębiorców korzystających z e-usług administracji publicznej oraz poziomem satysfakcji użytkowników. Odsetek obywateli i przedsiębiorców, korzystających z Internetu w relacjach z administracją publiczną powinien podnieść się z poziomu 32% w 2012 r. do 64% w 2020 r. (w przypadku obywateli) i z poziomu 90% w 2012 r. do 95% w 2020 r. (dla przedsiębiorców)" - czytamy dalej.
Program umożliwi zwiększenie konkurencyjności polskiej gospodarki poprzez rozwój sektora usług publicznych świadczonych drogą elektroniczną, poprawę warunków prowadzenia działalności gospodarczej, wzrost wykorzystania technologii informacyjnych i komunikacyjnych w gospodarce oraz poprawę konkurencyjności przedsiębiorstw, podkreślono.
Kolejny program to Narodowy Plan Szerokopasmowy.
"Realizacja tej koncepcji przekłada się na 2 cele szczegółowe:
* zapewnienie powszechnego dostępu do internetu o prędkości co najmniej 30 Mb/s do końca 2020 roku – rozumianego jak techniczna możliwość świadczenia usługi dostępu do Internetu szerokopasmowego o prędkości nie mniejszej niż 30 Mb/s dla każdego mieszkańca Polski, w dowolnej technice dostępowej;
* doprowadzenie do wykorzystania dostępu do internetu o prędkości co najmniej 100 Mb/s przez 50% gospodarstw domowych do końca 2020 roku" - podano w komunikacie.
Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie przyjęcia Strategii Rozwoju Polski Południowej do roku 2020, jak również projektu Umowy Partnerstwa na lata 2014-2020, określa strategię interwencji funduszy europejskich w ramach trzech polityk unijnych: polityki spójności, wspólnej polityki rolnej (WPR) i wspólnej polityki rybołówstwa (WPRyb) w Polsce w latach 2014-2020.
(ISBnews)
Warszawa, 20.11.2013 (ISBnews) - Premier Donald Tusk odwołał ze sprawowanych funkcji ministrów finansów, administracji i cyfryzacji, edukacji, szkolnictwa wyższego, sportu oraz środowiska. Po połączeniu ministerstwa transportu, budownictwa i gospodarki morskiej z ministerstwem rozwoju regionalnego szefem superresortu w randze wicepremiera została Elżbieta Bieńkowska.
Warszawa, 20.11.2013 (ISBnews) - Premier Donald Tusk odwołał ze sprawowanych funkcji wicepremiera i ministra finansów, Jana Vincenta Rostowskiego. Jego następcą zostanie Mateusz Szczurek.
„Nowym ministrem finansów zostaje Mateusz Szczurek. To była także rekomendacja ustępującego ministra Rostowskiego, co gwarantuje potrzebną ciągłość" - powiedział Tusk na konferencji prasowej.
Warszawa, 19.11.2013 (ISBnews) - Parlament Europejski (PE) zaakceptował długoterminowy budżet UE (MFF), na lata 2014-2020. Całkowity budżet na następne siedem lat wynosi 960 mld euro na pokrycie zobowiązań oraz 908 mld euro na płatności (w cenach z roku 2013), podał PE.
Przyjęcie budżetu oznacza, że w nowej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej Polska otrzyma 105,8 mld euro (czyli ok. 440 mld zł), w tym 72,9 mld euro na politykę spójności i 28,5 mld euro na wspólną politykę rolną.
Rezultaty głosowania były następujące: rozporządzenie na temat MFF zostało przyjęte 537 głosami za, przy 126 głosach przeciw i 19 wstrzymujących się od głosu.
W poprzedniej perspektywie Polska otrzymała łącznie 101,5 mld euro.
(ISBnews)
Warszawa, 08.11.2013 (ISBnews) - Sejm przyjął nowelizację ustawy o podatku od towarów i usług (VAT) oraz ustawy o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym, która wprowadza zapowiadane już utrzymanie podwyższonych stawek VAT do końca 2016 r.
Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 232 posłów (202 z Platformy Obywatelskiej i 29 z Polskiego Stronnictwa Ludowego plus 2 niezrzeszonych), zaś przeciwko oddano 221 głosów. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Rząd przyjął projekt tej noweli na początku października. Argumentował wówczas, że utrzymanie do 2016 r. obecnych stawek VAT ma służyć ochronie zagrożonej równowagi budżetu państwa.
Stawki VAT podniesiono w 2011 r. Rząd planował wówczas powrót do poprzednich poziomów w 2014 r., jednakże już wiosną br. zapowiedział, że nie będzie to możliwe.
(ISBnews)