ISBNewsLetter
S U B S K R Y P C J A

Zapisz się na bezpłatny ISBNewsLetter

Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym codziennie znajdą Państwo najważniejszą depeszę ISBnews, przegląd informacji dostępnych w naszym Portalu i kalendarium nadchodzących wydarzeń biznesowych i ekonomicznych. Subskrypcja jest bezpłatna.

* Dołączając do ISBNewsLetter'a wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Dz.U. nr 144, poz. 1204). Twój adres e-mail będzie wykorzystany wyłącznie do przekazywania informacji na temat działań ISBNews i nie zostanie przekazane podmiotom trzecim. W kazdej chwili można wypisać się z listy subskrybentów klikając link na dole każdego ISBNewsLettera.

Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 20.03, 13:35Lewiatan: PPK spowoduje wzrost kosztów pracy, obciążających głównie pracodawców 

    Warszawa, 20.03.2018 (ISBnews) - Projekt ustawy o pracowniczych planach kapitałowych (PPK), spowoduje wzrost kosztów pracy (składki do PPK i koszty administracyjne), które w znacznej mierze będą udziałem przedsiębiorców, uważa Konfederacja Lewiatan.

    "Jeżeli oszczędzanie w PPK ma być masowe, to powinni nim być zainteresowani zarówno pracobiorcy, jak i pracodawcy. Oszczędzający muszą mieć przeświadczenie, że ich pieniądze są efektywnie inwestowane. Istotne jest przełamanie nieufności do państwowych programów po decyzjach dotyczących przejęcia części środków zgromadzonych w OFE.  Dla pracodawców program nie powinien się wiązać z nadmiernymi obciążeniami fiskalnymi i administracyjnymi" - powiedział doradca zarządu Konfederacji Lewiatan Jeremi Mordasewicz, cytowany w komunikacie.

    Organizacja wskazuje, iż wejście w życie ustawy znoszącej limit składek oraz projektu o PPK oznacza kumulację obciążeń i znaczący wzrost kosztów zarówno po stronie pracowników, jak i pracodawców. Zdaniem Lewiatana, w tych okolicznościach trudno oczekiwać pozytywnego przyjęcia PPK.

    Dalsze prace nad projektem ustawy o PPK powinny uwzględnić możliwość pozostawienia wyboru pracodawcom wyboru pomiędzy pracowniczymi programami emerytalnymi (PPE) a pracowniczymi planami kapitałowymi (PPK) przez cały okres funkcjonowania nowego instrumentu.

    "Za niewłaściwe należy uznać powierzenie PFR jednocześnie dwóch ról: organizatora programu PPK i właściciela jednego z TFI prowadzących PPK, ponieważ nie powinno się łączyć funkcji rynkowego gracza i kontrolera rynku. Proponowane w projekcie nadanie TFI należącemu do PFR statusu domyślnego TFI w przypadku nie dokonania wyboru przez pracodawcę, jest wyrazem uprzywilejowania jednego z podmiotów rynkowych i narusza zasadę równej konkurencji" - czytamy dalej.

    Projekt ustawy o PPK zakłada, że nowe rozwiązania będą wprowadzane etapami. Kolejność tworzenia PPK będzie uzależniona od wielkości lub typu pracodawcy. Najwcześniej, bo z początkiem 2019 r., do PPK mają przystąpić najwięksi pracodawcy, zatrudniający powyżej 250 pracowników. Najpóźniej, bo w połowie 2020 r., małe firmy oraz jednostki sektora finansów publicznych.

    Instytucjami obsługującymi PPK będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI). Obowiązywać będzie limit 15% udziału w rynku PPK, do którego TFI będą mogły pobierać 0,6% opłaty od aktywów. 

    (ISBnews)

  • 19.03, 17:45NBP: System PPK zwiększy klin płacowy, może nie przyspieszyć wzrostu PKB 

    Warszawa, 19.03.2018 (ISBnews) - System pracowniczych planów kapitałowych (system PPK) może nie przełożyć się na przyspieszenie wzrostu gospodarczego, w szczególności jeśli uwzględni się, że na rynek pracy i funkcjonowanie przedsiębiorstw negatywnie wpłynie zwiększenie klina płacowego oraz daleko idące obciążenia administracyjne związane z prowadzeniem PPK, napisał Narodowy Bank Polski (NBP) w opinii na temat projektu ustawy o PPK. 

    "Obok zwiększenia dochodów emerytów, drugim deklarowanym celem projektu ustawy jest podniesienie potencjału rozwojowego polskiej gospodarki, poprzez zwiększanie oszczędności krajowych. W ocenie NBP, samo skierowanie dodatkowych środków na rynek kapitałowy nie musi przełożyć się na przyspieszenie wzrostu gospodarczego, w szczególności jeśli uwzględni się negatywne oddziaływanie zaproponowanych rozwiązań na wzrost gospodarczy poprzez inne kanały. W szczególności, na rynek pracy i funkcjonowanie przedsiębiorstw negatywnie wpłynie zwiększenie klina płacowego oraz daleko idące obciążenia administracyjne związane z prowadzeniem PPK" - czytamy w opinii banku centralnego do projektu.

    "System pracowniczych planów kapitałowych (system PPK) w zaproponowanym kształcie nie realizuje głównego celu tworzenia dodatkowego systemu oszczędzania na emeryturę, jakim w opinii NBP powinno być realne zabezpieczenie potrzeb finansowych osób, które zakończyły aktywność zawodową. Zaproponowany mechanizm wypłaty środków z PPK zapewni uczestnikom dodatkowe dochody jedynie przez 10 lat, począwszy (o ile uczestnik nie zadecyduje inaczej) już od 60. roku życia. Natomiast po zakończeniu tego okresu, w latach, kiedy wiele osób nie jest już w stanie pracować i rosną ich wydatki na koszty opieki medycznej, PPK nie stanowiłyby istotnego wsparcia finansowego" - czytamy dalej.

    Według banku centralnego, wypłaty z powszechnego systemu emerytalnego powinny mieć co do zasady charakter dożywotni.

    NBP ocenia, że "przedłożony projekt ustawy jest niedopracowany", jeżeli chodzi o zabezpieczenie interesów uczestników i zapewnienie sprawnego działania systemu.

    "Pracownicy mają zbyt mały wpływ na to, jak będą inwestowane ich oszczędności, bodźce dla zarządzających są nieodpowiednie, a uczestnicy systemu nie są zabezpieczeni przed niskimi stopami zwrotu. Widoczna jest asymetria w podziale ról w systemie - koszty ponoszą głównie uczestnicy, pracodawcy i rząd, zaś podmioty zarządzające uzyskują przede wszystkim korzyści niezależnie od wyników inwestycji" - wskazano w opinii.

    NBP uważa też, że zaproponowany poziom opłat za zarządzanie wydaje się wysoki w środowisku niskich stóp procentowych.

    Projekt ustawy o PPK zakłada, że nowe rozwiązania będą wprowadzane etapami. Kolejność tworzenia PPK będzie uzależniona od wielkości lub typu pracodawcy. Najwcześniej, bo z początkiem 2019 r., do PPK mają przystąpić najwięksi pracodawcy, zatrudniający powyżej 250 pracowników. Najpóźniej, bo w połowie 2020 r., małe firmy oraz jednostki sektora finansów publicznych.

    Instytucjami obsługującymi PPK będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI). Obowiązywać będzie limit 15% udziału w rynku PPK, do którego TFI będą mogły pobierać 0,6% opłaty od aktywów.

    (ISBnews)

     

  • 19.03, 10:17PwC: PPK mogą zwiększyć stopy zastąpienia przyszłych emerytur nawet o 16% 

    Warszawa, 19.03.2018 (ISBnews) - Wprowadzenie pracowniczych planów kapitałowych (PPK) może zwiększyć stopy zastąpienia przyszłych emerytur nawet o 16%, wynika z analizy firmy doradczej PwC "Program Budowy Kapitału a przyszłe emerytury i rozwój polskiej gospodarki". Z kolei dla budżetu państwa planowana reforma w długookresowej perspektywie może okazać się neutralna ze względu na większe wpływy podatkowe i ograniczenie obciążeń związanych ze świadczeniami socjalnymi.

    PPK stanowią najważniejszy filar Programu Budowy Kapitału, będącego częścią Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Jest to propozycja nowego, powszechnego mechanizmu gromadzenia środków emerytalnych w ramach II filaru systemu emerytalnego, na który mieliby składać się zarówno pracownicy, pracodawcy, jak i budżet państwa. PPK mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2019 roku. Programy zbliżone konstrukcyjnie do PPK z powodzeniem funkcjonują już od dawna w wielu państwach świata, m.in. w Holandii, Wielkiej Brytanii czy Kanadzie, podano.

    "Projekt ustawy o pracowniczych planach kapitałowych ma potencjał wnieść nową jakość do polskiego systemu emerytalnego i zwiększyć stopy zastąpienia przyszłych emerytur. Od dotychczasowych rozwiązań PPK różnią się przede wszystkim realnym zaangażowaniem Skarbu Państwa oraz automatycznym zapisem. Należy pamiętać również o prywatnym charakterze środków gromadzonych w ramach PPK, o którym mówi rząd, i wyraźnie zaznaczyć to w projekcie ustawy. Wszystkie te kwestie powinny okazać się kluczowe dla popularności nowego mechanizmu. Na etapie konsultacji projektu warto pomyśleć o dodaniu mechanizmów takich jak zapewnienie możliwie szerokiej konkurencji rynkowej pomiędzy podmiotami oferującymi PPK, które mogą zwiększyć efektywność nowej formy oszczędzania" - powiedziała wicedyrektor ds. regulacji usług finansowych w PwC Katarzyna Urbańska, cytowana w komunikacie.

    Jak podkreślają eksperci PwC, konstrukcja PPK zakłada automatyczny zapis wszystkich pracowników w wieku pomiędzy 19. a 55. rokiem życia (starsi do 70. roku życia mogą podjąć dobrowolną decyzję o partycypacji) z możliwością rezygnacji z udziału. Składka pracownika ma wynieść od 2% do 4% wynagrodzenia, a kolejne 1,5% do 4% będzie dokładał pracodawca. W efekcie składka podstawowa na PPK bez udziału państwa wyniesie 3,5% wynagrodzenia brutto, a w zależności od woli pracownika i pracodawcy może zostać zwiększona do 8%, podano również.

    "Skarb Państwa partycypuje w PPK poprzez coroczne dopłaty w wysokości 240 zł, co odpowiada około 0,5% średniego wynagrodzenia w polskiej gospodarce w roku 2017 r. (ok. 4 000 zł). Oznacza to, że realna składka na PPK dla osoby zarabiającej średnie wynagrodzenie może wynosić od 4 do 8,5% wynagrodzenia. Dodatkowo, zgodnie z przedstawionym projektem, do końca 2020 r. będą również wypłacane tzw. składki powitalne równe 250 zł" - czytamy dalej.

    Zgodnie z projektem, PPK mają być dostępne dla wszystkich osób objętych systemem emerytalnym, także tych, które są zatrudnione na podstawie umowy zlecenia, ale płacą składki emerytalne. Wdrożenie zmian zostało podzielone na etapy, kolejni przedsiębiorcy będą obejmowani reformą stopniowo, aby zagwarantować im odpowiedni czas na przygotowanie. W dalszej kolejności reforma ma objąć również pracowników administracji publicznej.

    Pomimo że pracodawcy będą zobligowani do płacenia składki w wysokości 1,5% wynagrodzenia pracownika, w długim okresie mogą liczyć na ponadprzeciętne zwiększenie popytu wśród emerytów, wynikające ze wzrostu ich zamożności, oraz zwiększenie puli dostępnego kapitału, co może przełożyć się na szybszy wzrost, podniesienie stopy inwestycji i ogólną poprawę kondycji polskich przedsiębiorców, podano także.

    "W pierwszym roku funkcjonowania PPK całkowity koszt wynikający z reformy systemu emerytalnego dla pracodawców może wynieść od 1 977 mln zł do nawet 5 273 mln zł w zależności od średniej składki. Na te finalne wartości składa się nie tylko koszt składek wpłacanych przez pracodawców na PPK, ale również korzyść wynikająca z obniżenia podatku dochodowego płaconego przez pracodawców w związku z zaliczeniem składek pracodawców do kosztów uzyskania przychodów. Obecnie reforma nie przewiduje jednak żadnych bodźców, które skłaniałyby pracodawców do płacenia w ramach PPK maksymalnej składki (4%)" - czytamy dalej.

    Wpływ reformy na rynek kapitałowy będzie widoczny przede wszystkim pod postacią nowych środków, które będą gromadzone w ramach PPK i które trafią na rynek kapitałowy. Ze względu na fakt, że w ramach PPK oszczędzane będą pieniądze polskich pracowników, środki te przyczynią się do zwiększenia udziału źródeł krajowych w finansowaniu inwestycji, a to oznacza zwiększenie stabilności rynku finansowego.

    Jak wspomniano, obowiązki związane z PPK nie obejmą jednocześnie wszystkich przedsiębiorców, dlatego należy oczekiwać skokowego wzrostu partycypacji w lipcu 2019 r. (wówczas PPK obejmą 1,5 mln pracowników firm zatrudniających od 50 do 250 pracowników). Jeszcze wyraźniejszy skok partycypacji będzie obserwowany w styczniu i lipcu 2020 r., gdy reformą zostaną objęci również mniejsi przedsiębiorcy i jednostki sektora publicznego, argumentuje PwC. 

    "Ostateczny wpływ PPK na rynek kapitałowy będzie zależał nie tylko od partycypacji, ale również od polityki inwestycyjnej, jaką będą prowadziły podmioty zarządzające. Środki gromadzone w ramach PPK będą mogły być inwestowane w aktywa denominowane w walutach innych niż złotówki tylko w 30%. Instytucje finansowe oferujące PPK będą musiały oferować cztery warianty inwestycyjne dostosowane do wieku uczestnika (tzw. fundusze zdefiniowanej daty)" - czytamy w materiale.

    Projekt PPK przewiduje dopuszczenie do oferowania PPK przez TFI, które spełnią określone kryteria. Jednak - zdaniem ekspertów PwC - ograniczenie podmiotów oferujących PPK tylko do TFI nie jest dobrym rozwiązaniem. Według obecnych zapisów, PPK nie będą mogły być zarządzane przez powszechne towarzystwa emerytalne (PTE), mimo że są one podmiotami, które mają największe na rynku doświadczenie w zarządzaniu dużymi środkami finansowymi oszczędzanymi przez znaczną część społeczeństwa z myślą o świadczeniach emerytalnych.

    Autorzy analizy zwracają także uwagę na zapisaną w projekcie kluczową rolę Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR). Ma on m.in. czuwać nad listą osób uprawnionych do uzyskania dopłaty rocznej. Dodatkowo, będzie odpowiadał także za portal PPK i decydował o tzw. wyznaczonej instytucji finansowej, do której trafią składki osób, dla których pracodawca nie wybrał dostawcy PPK. PFR będzie również prowadził ewidencję PPK, podsumowano. 

    Raport "Program Budowy Kapitału a przyszłe emerytury i rozwój polskiej gospodarki. Ocena skutków planowanej reformy emerytalnej" został przygotowany przez PwC na zlecenie i we współpracy z Izbą Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych.

    (ISBnews)

     

  • 16.03, 14:38PIU: Zakłady ubezpieczeń na życie też powinny prowadzić PPK 

    Warszawa, 16.03.2018 (ISBnews) - Zakłady ubezpieczeń na życie chcą również być uprawnione do prowadzenia pracowniczych planów kapitałowych (PPK), wynika z informacji opublikowanej przez Polską Izbę Ubezpieczeń (PIU). 15 marca br. minął termin konsultacji społecznych dotyczących pracowniczych planów kapitałowych.

    "Głównym postulatem branży jest uprawnienie zakładów ubezpieczeń na życie do prowadzenia pracowniczych planów kapitałowych. Udział ubezpieczycieli w PPK z pewnością zwiększy potencjał do zakumulowania znacznych aktywów. Ubezpieczyciele mają wszak wieloletnie doświadczenie i wykwalifikowane kadry w zarządzaniu znacznymi aktywami w długoterminowej perspektywie. Gwarantują też bezpieczeństwo, jako jednostki ściśle nadzorowane i spełniające wysokie wymogi kapitałowe" - czytamy w materiale PIU.

    Ich zdaniem, udział ubezpieczycieli umożliwiłby wiele prokonsumenckich rozwiązań, np. możliwość oferowania ubezpieczeń wypadkowych bądź chorobowych, związanych z ubezpieczeniem na życie. Dzięki temu oszczędzający mogliby otrzymywać dodatkowe pieniądze na wypadek poważnego zachorowania i nie musieliby korzystać z kapitału już odłożonego w PPK. Ten pracowałby nadal na przyszłą emeryturę.

    "Najistotniejsze zmiany, które proponujemy w projekcie, dotyczą uwzględniania specyfiki ubezpieczeniowej formy PPK, w tym m. in. kwestii ochrony aktywów w przypadku upadłości zakładu ubezpieczeń czy kwestii podatku od instytucji finansowych" - czytamy także. 

    Zapewnienie bezpieczeństwa środków zgromadzonych w ramach PPK na wypadek upadłości bądź likwidacji zakładu ubezpieczeń ma służyć wprowadzenie przepisu, który umożliwiałby przekazanie środków zgromadzonych w ramach PPK do instytucji wyznaczonej w przypadku upadłości bądź likwidacji zakładu. Instytucją wyznaczoną może być TFI, którego większościowym akcjonariuszem jest PFR. W ten sposób ewentualna upadłość ubezpieczyciela nie ma wpływu na stan pieniędzy zgromadzonych w PPK, podano dalej. 

    Aktywa zakładów ubezpieczeń obciążone są podatkiem w wysokości 0,4392% w skali roku. Podatek ten nie stanowi kosztu uzyskania przychodów, a więc nie zmniejsza podstawy do opodatkowania podatkiem CIT. Dlatego jego efektywna wysokość to 0,5226%. Ustawa zalicza do podstawy opodatkowania wszystkie aktywa zakładów ubezpieczeń, a więc również aktywa zgromadzone w ramach IKE, IKZE i PPE, napisano w materiale. 

    Wysokość podatku jest zbliżona do proponowanego w projekcie ustawy o PPK limitu kosztów w umowach o prowadzenie zarówno PPK, jak i nowych IKE, IKZE i PPE. Wynosi on 0,6%. Oznacza to, że faktyczny limit kosztów i opłat dla zakładów ubezpieczeń, wyniesie mniej niż 0,08%, uważa PIU. 

    "Zgodnie z obecnym projektem ustawy, zakłady ubezpieczeń będą de facto pozbawione możliwości zawierania nowych umów IKE, IKZE i PPE. Przy proponowanych limitach kosztów i podatkach, brak będzie ekonomicznego uzasadnienia dla takich umów. W konsekwencji nowe umowy o prowadzenie IKE, IKZE i PPE zawierane będą jedynie przez instytucje finansowe nieobciążone podatkiem od aktywów. Ponadto ze względu na niższe koszty w nowych umowach, klienci posiadający dotychczasowe umowy będą przenosili aktywa do funduszy inwestycyjnych oferujących niższe opłaty" - czytamy także. 

    "Proponujemy więc zwolnienie ubezpieczycieli z podatku od aktywów zgromadzonych w IKE, IKZE i PPE, a także, przy dopuszczeniu ubezpieczycieli do fazy akumulacji - PPK. Umożliwi to ubezpieczycielom dalsze oferowanie zarówno nowych produktów, jak i kontynuowanie dotychczasowych umów. Należy również podkreślić, że zwolnienie takie byłoby neutralne dla budżetu państwa, ponieważ przy pozostawieniu w projekcie PPK jedynie funduszy inwestycyjnych, jak również de facto przeniesieniu nowych umów o prowadzenie IKE, IKZE i PPE do instytucji finansowych nieobciążonych tym podatkiem, podatek od aktywów PPK nie będzie naliczany" - podkreśla także PIU.

    PIU przyjęło założenie w kwestii wynagrodzenia, że łączny koszt udzielenia ochrony ubezpieczeniowej oraz wynagrodzenia z tytułu zarządzania aktywami nie przekroczy proponowanego w projekcie limitu 0,6% aktywów.

    "Mamy nadzieję, że w toku dalszych prac nasze propozycje zostaną uwzględnione. Tym bardziej, że przykłady rozwiniętych państw, takich jak wielka Brytania, Holandia czy Australia pokazują, że ubezpieczyciele efektywnie zarządzają aktywami w produktach emerytalnych zbliżonych do polskiego projektu PPK" - podsumowano w materiale.

    (ISBnews)

     

  • 16.03, 11:13FPP: Ustawa o płatnościach bezgotówkowych będzie korzystna dla przedsiębiorców 

    Warszawa, 16.03.2018 (ISBnews) - Ustawa o płatnościach bezgotówkowych, której projektem ma zająć się dziś Komitet Stały Rady Ministrów, jest korzystna dla przedsiębiorców, zwłaszcza, że obejmie tylko te firmy, które muszą posiadać kasę fiskalną - zatem nie dotyczy małych punktów handlowych, wynika ze stanowiska Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP).

    Według planów, Komitet Stały Rady Ministrów ma zająć się tym projektem dziś o godz. 13:00.

    "Nowoczesne technologie cyfrowe to innowacyjność i konkurencyjność gospodarki. Jej dynamiczny rozwój wymaga zwiększania roli elektronicznych instrumentów płatniczych - nie tylko kart płatniczych i przelewów, ale wszelkich innowacji finansowych. Takie podejście przynosi korzyści dla przedsiębiorców, gdyż pozwala w dłuższej perspektywie obniżyć koszt obsługi gotówki, a co za tym idzie koszt prowadzenia działalności gospodarczej. Wsparcie i popularyzacja nowoczesnych form płatności w biznesie i administracji to również wyjście naprzeciw oczekiwaniom i nowym przyzwyczajeniom Polaków, którzy coraz chętniej płacą bezgotówkowo. Federacja Przedsiębiorców Polskich wskazuje, że nowelizacja ustawy jest korzystna dla przedsiębiorców, zwłaszcza że obejmie tylko te firmy, które muszą posiadać kasę fiskalną - zatem nie dotyczy małych punktów handlowych" - czytamy w stanowisku FPP.

    Polskie firmy aktywnie wdrażają nowe rozwiązania i już teraz biorą udział w inicjatywach, które pomagają zagwarantować  konsumentom prawo do płatności bezgotówkowych. Program "Polska Bezgotówkowa", który ma pomóc przedsiębiorcom w rozpoczęciu obsługi takich płatności cieszy się z dnia na dzień coraz większym zainteresowaniem. W niecałe dwa miesiące od uruchomienia przyciągnął już ok. 6 tys. zainteresowanych firm. Szacuje się, że Program pozwoli udzielić wsparcie ok. 600 punktom sprzedaży (wynajem terminala płatniczego lub mPOSa oraz pokrycie kosztów obsługi transakcji), wskazała też Federacja.

    "Przedsiębiorcy są gotowi odpowiedzieć na oczekiwania społeczne i wychodzą naprzeciw zapotrzebowaniu klientów. Jednocześnie firmy widzą znaczące korzyści w akceptacji płatności bezgotówkowych, np. przez zwiększenie koszyka zakupowego klientów. Wyniki badań jasno pokazują, że głównym powodem rozpoczęcia przez firmy obsługi płatności bezgotówkowych była dotychczas presja ze strony klientów. Przedsiębiorca przyjmujący płatności elektroniczne staje się bardziej przyjazny dla klienta. Często konsument wybierając pomiędzy dwoma sklepami wybierze ten, w którym akceptowane są karty płatnicze. Zaoszczędzi w ten sposób czas, jaki straciłby, gdyby musiał wyjmować pieniądze np. z bankomatu. Terminal płatniczy może stać się również narzędziem dodatkowej sprzedaży. Przedsiębiorca może uzyskać dodatkowy dochód, oferując usługi polegające na doładowywaniu telefonów komórkowych działających na zasadzie pre-paid. Ponadto terminale płatnicze mogą same pełnić rolę bankomatu (usługa 'cashback')" - skomentował przewodniczący FPP Marek Kowalski, cytowany w komunikacie.

    Resortu rozwoju, który przygotował projekt nowelizacji, wskazywał, że korzyści ze zwiększenia obrotu bezgotówkowego będą następujące:

    - dla obywateli to przede wszystkim wygoda i bezpieczeństwo, oszczędność czasu i pieniędzy

    - dla instytucji to usprawnienie pracy oraz zmniejszenie kosztów obsługi klientów,

    - przedsiębiorcy będą mogli pozyskać nowych klientów, m.in. poprzez oferowanie nowych usług w oparciu o terminale, jak i skorzystać z Funduszu Wsparcia Obrotu Bezgotówkowego,

    - dla państwa to uszczelnienie systemu poboru podatków, zapobieganie procederowi prania pieniędzy jak i unowocześnienie działania służb skarbowych i celnych.

    W ciągu ostatnich 10 lat udział płatności bezgotówkowych w ogólnej liczbie płatności detalicznych wzrósł aż 10-krotnie. To jasno pokazuje, że Polacy lubią i chcą płacić bezgotówkowo, ale nie zawsze mogą skorzystać z tej wygodnej i bezpiecznej metody, podsumowała Federacja.

    (ISBnews)

     

  • 14.03, 10:06Prezes ING BSK: Będziemy oferować PPK, to ważne dla naszych klientów 

    Londyn, 14.03.2018 (ISBnews) - Grupa ING Banku Śląskiego zamierza uruchomić ofertę w ramach pracowniczych programów kapitałowych (PPK), ale uzależnia swoją decyzję od ostatecznego kształtu regulacji w tej sprawie, poinformował ISBnews prezes Brunon Bartkiewicz.

    "Grupa będzie oferować PPK - widzimy, że jest to ważne dla naszych klientów. Po drugie, bank jest także pracodawcą i to rozwiązanie jest także bardzo istotne dla naszych pracowników" - powiedział Bartkiewicz w rozmowie z ISBnews w kuluarach VII edycji Polish Economic Forum 2017 (PEF) w Londynie, zorganizowanego przez polskich studentów z London School of Economics (LSE), zrzeszonych w "LSE SU Polish Business Society". Agencja ISBnews była patronem medialnym Forum.

    "Czekamy na ostateczne rozstrzygnięcia w tym zakresie Nie ma wątpliwości, że to jest zbyt ważny temat, aby bank się nim nie interesował. " - dodał prezes.

    Instytucjami obsługującymi PPK będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI), które posiadają zgody i zezwolenia na wykonywanie działalności w Polsce. Zgodnie z projektem ustawy jednym z dodatkowych wymogów dla TFI, które chcą wziąć udział w PPK, jest minimum trzyletni okres doświadczenia w zarządzaniu funduszami inwestycyjnymi. Dziś zezwolenie posiada ponad 60 TFI. Wstępnie szacuje się, że ponad połowa z nich będzie zainteresowana przedstawieniem swojej oferty na obsługę PPK, podało Ministerstwo Finansów, prezentując koncepcję programów.

    Projekt ustawy zakłada, że nowe rozwiązania będą wprowadzane etapami. Kolejność tworzenia PPK będzie uzależniona od wielkości lub typu pracodawcy. Najwcześniej, bo z początkiem 2019 r., do PPK mają przystąpić najwięksi pracodawcy, zatrudniający powyżej 250 pracowników. Najpóźniej, bo w połowie 2020 r., małe firmy oraz jednostki sektora finansów publicznych.

    ING Bank Śląski jest notowany na GPW od 1994 r. Jego głównym akcjonariuszem jest holenderska grupa ING.

    Tomasz Oljasz

    (ISBnews)

  • 14.03, 09:11KNF przedstawiła rekomendację ws. średnioterminowej polityki dywidendowej banków 

    Warszawa, 14.03.2018 (ISBnews) - Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) przyjęła założenia odnośnie polityki dywidendowej banków komercyjnych w okresie średnioterminowym - rekomenduje, by banki spełniające jednocześnie przedstawione przez Komisję kryteria mogły wypłacić do 75% wypracowanego zysku za rok poprzedzający decyzję, a w przypadku banków spełniających wszystkie te kryteria z uwzględnieniem, w ramach kryteriów kapitałowych, wrażliwości banku na niekorzystny scenariusz makroekonomiczny - do 100% zysku.

    "Rekomenduje się, by dywidendę z zysku za rok poprzedzający decyzję mogły wypłacić jedynie banki spełniające jednocześnie poniższe kryteria:

    * nie realizujące programu naprawczego;

    * pozytywnie oceniane (ocena końcowa BION nie gorsza niż 2,5 - masterskala ocena 1 lub 2);

    * wykazujące poziom dźwigni finansowej (LR) na poziomie wyższym niż 5%;

    * posiadające współczynnik kapitału podstawowego Tier I (CET1) nie niższy niż wymagane minimum podwyższone o 1,5 pkt proc.:

      4,5% + 56%*add-on + wymóg połączonego bufora 3 + 1,5%;

    * posiadające współczynnik kapitału Tier I (T1) nie niższy niż wymagane minimum podwyższone o 1,5 pkt proc.:

      6% + 75%*add-on + wymóg połączonego bufora + 1,5%;

    * posiadające łączny współczynnik kapitałowy (TCR) nie niższy niż wymagane minimum podwyższone o 1,5 pkt proc.:

      8% + add-on + wymóg połączonego bufora + 1,5%.

    Rekomenduje się, by banki spełniające jednocześnie powyższe kryteria mogły wypłacić do 75% wypracowanego zysku za rok poprzedzający decyzję" - czytamy w komunikacie.

    Ponadto KNF rekomenduje możliwość wypłaty do 100% z wypracowanego zysku za rok poprzedzający decyzję przez banki "spełniające wszystkie powyższe kryteria z uwzględnieniem, w ramach kryteriów kapitałowych, wrażliwości banku na niekorzystny scenariusz makroekonomiczny", podano także.

    "Dla banków zaangażowanych w kredyty walutowe [tj. posiadające w portfelu należności od sektora niefinansowego ponad 5% udział walutowych kredytów mieszkaniowych dla gospodarstw domowych] stopę dywidendy należy odpowiednio skorygować, zgodnie z poniższymi kryteriami:

    Kryterium 1 - bazujące na udziale walutowych kredytów mieszkaniowych dla gospodarstw domowych w całym portfelu należności od sektora niefinansowego:

    * banki z udziałem powyżej 10% - korekta stopy dywidendy o 20 pkt proc.

    * banki z udziałem powyżej 20% - korekta stopy dywidendy o 30 pkt proc.

    * banki z udziałem powyżej 30% - korekta stopy dywidendy o 50 pkt proc.

    Kryterium 2 - bazujące na udziale kredytów mieszkaniowych walutowych udzielonych w latach 2007 i 2008 w portfelu walutowych kredytów mieszkaniowych gospodarstw domowych:

    * banki z udziałem powyżej 20% - korekta stopy dywidendy o 30 pkt proc.

    * banki z udziałem powyżej 50% - korekta stopy dywidendy o 50 pkt proc." - czytamy dalej.

    Kryteria korygujące będą traciły na znaczeniu wraz z postępującą amortyzacją portfela kredytów walutowych, podkreśliła Komisja.

    "Powyższe kryteria odnośnie do wypłaty z zysku za rok poprzedzający decyzję banki powinny spełniać zarówno na poziomie jednostkowym jak i skonsolidowanym" - zastrzeżono także.

    KNF zwróciła też uwagę, że na przestrzeni 2017 roku nastąpiło istotne wzmocnienie bazy kapitałowej polskiego sektora banków komercyjnych. Na koniec 2017 roku, wysokość średniego łącznego współczynnika kapitałowego (TCR) wynosiła 19,13%, z kolei wartość współczynnika kapitału Tier 1 wyniosła 17,33%

    "Z uwagi na to, że polityka dywidendowa jest m.in. pochodną kształtowania się otoczenia zewnętrznego (w tym regulacyjnego) sektora bankowego oraz kondycji tego sektora, Komisja zastrzega, że przedstawiona informacja opracowana została z uwzględnieniem klauzuli ceteris paribus i pozostanie aktualna, o ile w otoczeniu makroekonomicznym lub regulacyjnym polskiego sektora bankowego nie zajdą istotne zmiany" - napisano także w materiale.

    (ISBnews)

     

  • 06.03, 13:21MF ogłosi założenia strategii rozwoju rynku kapitał. na Konferencji IDM 9-11 III 

    Warszawa, 06.03.2018 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów ogłosi założenia do rządowego projektu strategii rozwoju rynku kapitałowego w Polsce 2019-2023 podczas XVIII Konferencji Izby Domów Maklerskich (IDM), która odbędzie się 9-11 marca w Bukowinie Tatrzańskiej, podała Izba.

    "Podczas XVIII Konferencji Izby Domów Maklerskich, Ministerstwo Finansów ogłosi założenia do rządowego projektu Strategii rozwoju rynku kapitałowego w Polsce 2019-2023. Celem projektu jest wspieranie rynku kapitałowego w Polsce, który ma służyć budowaniu konkurencyjnej gospodarki i dobrobytu obywateli" - czytamy w komunikacie.

    Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) razem z Ministerstwem Finansów zaangażowały się w prace nad budową Strategii rozwoju rynku kapitałowego we współpracy z Komisją Europejską, w ramach europejskiego Programu Wspierania Reform Strukturalnych (SRSP Programme).

    "Polski rynek kapitałowy, największy w naszej części Europy, doszedł do krytycznego momentu rozwoju: liczba debiutów giełdowych utrzymuje się na niskim poziomie, przypadki wycofywania spółek z obrotu giełdowego zdarzają się nader często i znacząco zmniejszyła się aktywność inwestorów, szczególnie indywidualnych. Dzięki nowej strategii polski rynek kapitałowy ma szansę stać się motorem rozwoju innowacyjnej gospodarki. Chcemy, aby Giełda w Warszawie odzyskała status lidera Europy Centralnej i Południowo-Wschodniej" - powiedział dyrektor regionalny na Polskę i Kraje Bałtyckie EBOR Grzegorz Zieliński, cytowany w komunikacie.

    "Współpraca z takimi instytucjami jak Komisja Europejska, Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz BTA Consulting to szansa na stworzenie pierwszej w Polsce kompleksowej Strategii rozwoju rynku kapitałowego. Cel jest taki, by polski rynek kapitałowy w przeciągu najbliższych kilku lat stał się jeszcze lepszym wsparciem dla rozwoju gospodarczego Polski. Kiedy mówimy o wzroście innowacyjności gospodarki to warto pamiętać, że finansowanie najbardziej rozwojowych, ale i najbardziej ryzykownych projektów odbywa się przede wszystkim na rynku kapitałowym" - dodał wiceminister finansów Piotr Nowak, także cytowany w komunikacie.

    Izba przypomina, że kilka lat temu zainicjowała publiczną debatę na temat konieczności opracowania rządowej strategii dla rynku kapitałowego. Zmiany, jakie zaszły na rynkach w ostatnich latach wymagają nowego spojrzenia i określenia kluczowych działań niezbędnych dla dalszego rozwoju rynku kapitałowego w Polsce, podkreślono w materiale.

    "Podczas najbliższej konferencji Izby Domów Maklerskich w Bukowinie Tatrzańskiej, Ministerstwo Finansów przedstawi kluczowe parametry projektu i cele nowej Strategii rozwoju rynku kapitałowego w Polsce. Projekt strategii zostanie opracowany przez renomowaną międzynarodową firmę doradczą BTA Consulting, na zlecenie Ministerstwa Finansów i Europejskiego Banku Obudowy i Rozwoju. Strategia będzie składać się z trzech zasadniczych części: analizy problemów, jakie dotykają polski rynek kapitałowy i funkcjonujące na nim podmioty, rekomendacji działań niezbędnych do przezwyciężenia tych barier oraz strategii z długoterminowymi celami w zakresie zmian regulacyjnych i instytucjonalnych. Zakończenie prac nad przygotowaniem strategii planowane jest pod koniec tego roku" - czytamy dalej w komunikacie.

    Pod koniec lutego Nowak zapowiadał, że Strategia Rozwoju Rynku Kapitałowego (SRRK) ma być ukończona do końca 2018 r. i wdrażana sukcesywnie do końca 2024 r.

    Konferencja została objęta patronatem honorowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy. Gościem specjalnym konferencji będzie minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński, podał też organizator.

    (ISBnews)

     

  • 01.03, 11:05Prezes PFR : W PPK będzie uczestniczyć 15-20 podmiotów 

    Warszawa, 01.03.218 (ISBnews) - W pracowniczych planach kapitałowych (PPK) będzie uczestniczyć ok. 15-20 instytucji, poinformował prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys. Obecnie trwają konsultacje dotyczące możliwości udziału w PPK innych uczestników rynku. 

    "Nie zgadzam się z komentarzami, że rynek będzie zamknięty i będzie faworyzował duże TFI. To jest bzdura, nic takiego się nie wydarzy. Naszym zdaniem, w programach będzie co najmniej 15-20 instytucji, które będą ze sobą konkurowały. Będziemy robili wszystko, by koszty były jak najniższe. PFR nie będzie na tym zarabiał" - powiedział Borys podczas spotkania nt. PPK. 

    Obecnie trwa etap konsultacji. Pojawiają się głosy, aby zakłady ubezpieczeń również w programie pojawiały się. TFI są naturalnym podmiotem do gromadzenia kapitałów, dodał. 

    "Jestem przekonany, że te rozwiązania, które zostały zaprezentowane rozkładają koszt gromadzenia kapitału na różne podmioty. Koszt z perspektywy budżetu jest akceptowalny - to ok. 2,5 mld zł rocznie, kilkanaście pkt proc. PKB. System ma być powszechny, Szacujemy, że z programu skorzysta ok. 11,5 mln osób" - powiedział prezes PFR. 

    W połowie lutego Ministerstwo Finansów skierowało do konsultacji projekt ustawy o PPK, która wprowadza plany jako dobrowolny i w pełni prywatny system długoterminowego oszczędzania, który podniesie bezpieczeństwo finansowe Polaków. Może z nich skorzystać ponad 11 mln pracowników, w tym ok. 9 mln osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw. 

    Instytucjami obsługującymi PPK będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI), które posiadają zgody i zezwolenia na wykonywanie działalności w Polsce. Zgodnie z projektem ustawy jednym z dodatkowych wymogów dla TFI, które chcą wziąć udział w PPK, jest minimum trzyletni okres doświadczenia w zarządzaniu funduszami inwestycyjnymi. Dziś zezwolenie posiada ponad 60 TFI. Wstępnie szacuje się, że ponad połowa z nich będzie zainteresowana przedstawieniem swojej oferty na obsługę PPK, podało wtedy MF.

    Projekt ustawy zakłada, że nowe rozwiązania będą wprowadzane etapami. Kolejność tworzenia PPK będzie uzależniona od wielkości lub typu pracodawcy. Najwcześniej, bo z początkiem 2019 r., do PPK mają przystąpić najwięksi pracodawcy, zatrudniający powyżej 250 pracowników. Najpóźniej, bo w połowie 2020 r., małe firmy oraz jednostki sektora finansów publicznych.

    (ISBnews)

     

  • 26.02, 15:15MF: Strategia dla rynku kapitałowego będzie wdrażana sukcesywnie do końca 2024r. 

    Warszawa, 26.02.2018 (ISBnews) - Strategia Rozwoju Rynku Kapitałowego (SRRK) ma być ukończona do końca 2018 r. i wdrażana sukcesywnie do końca 2024 r., poinformował wiceminister finansów Piotr Nowak.

    W piątek, 23 lutego, z inicjatywy Ministerstwa Finansów odbyło się spotkanie Rady Rozwoju Rynku Finansowego na temat SRRK.

    "SRRK będzie praktycznie pierwszą kompleksową strategią tworzoną dla polskiego rynku kapitałowego. Proszę o otwartość, uczciwość i szczerość. Zależy nam na tym, żeby w ramach prac nad strategią nie było żadnych tematów tabu. Chcemy bardzo dogłębnie analizować rynek dla jego wzrostu i efektywności" – powiedział wiceminister finansów Piotr Nowak i poprosił przedstawicieli rynku kapitałowego o praktyczne wsparcie i konstruktywną krytykę przy tworzeniu projektu, podano w komunikacie resortu.

    Jednocześnie minister zapowiedział, że strategia ma być ukończona do końca 2018 r. i wdrażana sukcesywnie do końca 2024 r., wskazano także.

    Koncepcję strategii tworzy Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) oraz BTA Consulting na zlecenie Ministerstwa Finansów. Projekt jest realizowany w ramach zaproponowanego przez Komisję Europejską Programu Wspierania Reform Strukturalnych.

    "Według przedstawicieli BTA Consulting projekt strategii ma być szeroki, zaś jego głównym celem jest odzyskanie pozycji Polski jako lidera w regionie. Poprzez wsparcie rozwoju polskiego rynku kapitałowego, strategia powinna wspierać rozwój gospodarczy. Przedstawiciel EBOR, dyrektor regionalny na Polskę i Kraje Bałtyckie Grzegorz Zieliński stwierdził, że czas pracy przy tym projekcie jest bardzo ważny, gdyż polski rynek kapitałowy doszedł do krytycznego momentu rozwoju: liczba debiutów giełdowych utrzymuje się na niskim poziomie, częste są przypadki wycofywania spółek z obrotu giełdowego i znacząco zmniejszyła się aktywność inwestorów (szczególnie indywidualnych)" - czytamy dalej.

    Strategia będzie składać się z trzech głównych części:

    * analizy problemów, jakie dotykają polski rynek kapitałowy,

    * rekomendacji, tj. wskazania konkretnych działań, niezbędnych do przezwyciężenia barier dla rozwoju,

    * właściwej strategii wytyczającej dla rządu długoterminowe cele w zakresie zmian regulacyjnych i instytucjonalnych. Mają one wzmocnić polski rynek kapitałowy i sprawić, aby w większym zakresie był on wsparciem dla długoterminowego rozwoju całej polskiej gospodarki, podał resort.

    "Obecnie trwają prace nad raportem wstępnym. Kolejnym etapem tworzenia strategii będzie rozesłanie kwestionariuszy oraz rozmowy z przedstawicielami rynku" - podsumowano w komunikacie.

    (ISBnews)

     

  • 22.02, 13:26Skarbiec: Udział w PPK będzie wymagał od TFI powołania nowych funduszy 

    Warszawa, 22.02.2018 (ISBnews) - Skarbiec Holding ocenia, że włączenie się do programu pracowniczych planów kapitałowych (PPK) będzie wymagało od poszczególnych TFI stworzenia raczej nowych funduszy, niż działania na istniejących, poinformowała wiceprezes Ewa Radkowska-Świętoń. Zwróciła też uwagę, że proponowane w projekcie ustawy niektóre opłaty są "bardzo obciążające" dla towarzystw i liczy na zmiany zapisów. Mimo to, Skarbiec ocenia PPK jako pozytywny impuls dla rynku i szansę dla TFI. 

    "Dość trudno na gorąco ją [projektowaną ustawę] komentować. Uważamy, że wpływ będzie długoterminowy na pewno na cały rynek i z punktu widzenia TFI to rozwiązanie, które po dopracowaniu całego kształtu legislacyjnego, wydaje się być dużą szansą dla TFI i całego rynku kapitałowego" - powiedziała Radkowska-Świętoń podczas konferencji prasowej.

    Jak zaznaczyła, projekt ustawy mówi, że w PPK oferować można jedynie tzw. fundusze zdefiniowanej daty, czyli instrumenty, które uwzględniają konieczność ograniczania poziomu ryzyka inwestycyjnego w zależności od wieku uczestnika.

    "Wydaje się, że chyba nie ma na rynku obecnie funkcjonującego funduszu, który by spełniał kryteria tej ustawy, szczególnie pod względem katalogu kosztów. Raczej wydaje mi się, żeby to [udział w PPK] robić nie w oparciu o istniejące fundusze, ale większość będzie robiona na funduszach nowo powstałych" - powiedziała także wiceprezes.

    Odniosła się też do opłat.

    "Sama wysokość opłaty za zarządzanie nie jest największym problemem tej ustawy, a właściwie tego projektu, który zresztą wymaga pewnie jeszcze prac. Zaproponowane niektóre obciążenia dla TFI prowadzących wydają się za wysokie. Warto zwrócić uwagę na opłatę miesięczną za prowadzenie rachunku - ona jest bardzo wysoka. Jeśli założymy tę partycypację, o której mówi ministerstwo, to są bardzo wysokie kwoty. Biorąc pod uwagę średni stan rachunku, jakiego się można spodziewać, szczególnie na początku działania tego programu, to są bardzo obciążające" - stwierdziła Radkowska-Świętoń.

    "Mam nadzieję, że przynajmniej w niektórych miejscach kształt ustawy się zmieni" - dodała. 

    Według przedstawicieli Skarbca, jest jednak jeszcze jeden ważny aspekt projektu o PPK, który pozytywnie wpływa na szeroko pojętą branżę oszczędzania i inwestowania - rośnie świadomość, że na emeryturę trzeba odkładać samodzielnie. 

    W połowie lutego Ministerstwo Finansów skierowało do konsultacji projekt ustawy o PPK, która wprowadza plany jako dobrowolny i w pełni prywatny system długoterminowego oszczędzania, który podniesie bezpieczeństwo finansowe Polaków. Może z nich skorzystać ponad 11 mln pracowników, w tym ok. 9 mln osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw. 

    Instytucjami obsługującymi PPK będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI), które posiadają zgody i zezwolenia na wykonywanie działalności w Polsce. Zgodnie z projektem ustawy jednym z dodatkowych wymogów dla TFI, które chcą wziąć udział w PPK, jest minimum trzyletni okres doświadczenia w zarządzaniu funduszami inwestycyjnymi. Dziś zezwolenie posiada ponad 60 TFI. Wstępnie szacuje się, że ponad połowa z nich będzie zainteresowana przedstawieniem swojej oferty na obsługę PPK, podało wtedy MF.

    Zapowiedziało też, że Polski Fundusz Rozwoju (PFR) utworzy portal, w którym zapewni łatwy dostęp do informacji o produktach, ofertach poszczególnych TFI, standardach umów oraz będzie stanowił źródło wiedzy dla zatrudniających i zatrudnionych.

    Projekt ustawy zakłada, że nowe rozwiązania będą wprowadzane etapami. Kolejność tworzenia PPK będzie uzależniona od wielkości lub typu pracodawcy. Najwcześniej, bo z początkiem 2019 r., do PPK mają przystąpić najwięksi pracodawcy, zatrudniający powyżej 250 pracowników. Najpóźniej, bo w połowie 2020 r., małe firmy oraz jednostki sektora finansów publicznych.

    Skarbiec Holding to grupa zarządzająca funduszami inwestycyjnymi (fundusze inwestycyjne otwarte, specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte, fundusze inwestycyjne zamknięte) oraz świadcząca usługi zarządzania portfelami instrumentów finansowych na zlecenie. Skarbiec Holding jest akcjonariuszem Skarbiec TFI, które powstało w 1997 r.

    (ISBnews)

     

  • 16.02, 17:23BZ WBK: Składki do PPK osiągną ok. 20 mld zł w 2020 r.  

    Warszawa, 16.02.2018 (ISBnews) - Składki do pracowniczych planów kapitałowych (PPK) osiągną ok. 20 mld zł w 2020 r., a istnienie planów przełoży się na słabszy wzrost dochodów ludności i konsumpcji prywatnej, wyższą stopę oszczędzania i poprawę salda obrotów bieżących oraz wzrost popytu na obligacje skarbowe, wynika z szacunków Banku Zachodniego WBK. 

    "Według szacunków stworzonych w oparciu o nasze prognozy wzrostu płac i zatrudnienia, założeniu najniższej składki oraz przy założeniu stopy uczestnictwa 80% w większych firmach, 55% w najmniejszych i 40% wśród samozatrudnionych, szacujemy, że w 2019 r. wpływy do PPK wyniosą ok. 8,7 mld zł i będą stopniowo rosły do 21,3 mld zł w 2022 r. Naszym zdaniem, te szacunki można uznać za dość konserwatywne" - czytamy w raporcie.

    Zdaniem analityków BZ WBK, składki płacone przez pracowników będą rosły od 3,8 mld zł w 2019 r. do 11 mld zł w 2022 r. i będzie to kwota odpowiadająca spadkom dochodów do dyspozycji brutto.

    "W ujęciu do PKB kwota ta wyniesie 0,2% PKB w 2019 r. i wzrośnie do 0,4% PKB w 2022 r. Spadek dochodów do dyspozycji będzie miał ujemne przełożenie na konsumpcję prywatną, która naszym zdaniem będzie rosła wolniej o 0,3 punkty procentowe w 2019 i 2020 r. i 0,1 pkt proc. w kolejnych latach. W dłuższym okresie negatywny wpływ PPK na konsumpcję obniży się, gdyż zwiększy siłę nabywczą emerytów. W szczególności, nasze szacunki wskazują, że przy łącznej składce PPK na poziomie 5,5% mężczyźni mogliby nadrobić obniżenie świadczenia emerytalnego wynikające z cofnięcia podwyżki wieku emerytalnego" - czytamy także.

    W przypadku kobiet PPK nie jest w stanie nadrobić tej obniżki, chociaż zastosowanie maksymalnej stawki 8% pozwoliłoby zredukować ubytek świadczenia o około połowę. Oczekujemy też, że gospodarstwa domowe zanotują wzrost stopy oszczędności, naszym zdaniem o ok. 1,0-1,5 pkt proc. (w III kw. 2017 r. wyniosła ona 2,4%), co też będzie miało wpływ na poprawę salda obrotów bieżących o ok. 0,3% PKB, podano także.

    Według analityków, składka po stronie pracodawcy spowoduje wzrost kosztów pracy o ok. 3-8 mld zł rocznie.

    "Warto podkreślić, że wprowadzenie PPK zbiegnie się w czasie ze zniesieniem limitu 30-krotności podstawy składki emerytalnej, co dodatkowo podniesie koszty pracy o ok. 1 mld zł w skali rocznej. Uważamy, że w środowisku wyczerpujących się zasobów siły roboczej i presji na wzrost płac będzie to dodatkowy czynnik wywierający presję na spadek marż, a co za tym idzie na szybszy wzrost inflacji" - czytamy dalej.

    Ich zdaniem, w przypadku PPK alokacja w papiery skarbowe będzie znacząca, choć może być nieco mniejsza niż w przypadku OFE ze względu na rozwój rynku papierów korporacyjnych oraz listów zastawnych w ostatnich latach.

    "Naszym zdaniem, nie powinna jednak być niższa niż 30%, co będzie oznaczało dodatkowy popyt na obligacje skarbowe ok. 2,5 mld zł w 2019 r. i ok. 6,5 mld zł w 2022 r. Z biegiem czasu alokacja PPK powinna przesuwać się w stronę bezpieczniejszych aktywów jak obligacje skarbowe w związku ze starzeniem się społeczeństwa" - podsumowali analitycy. 

    Wcześniej, 15 lutego rząd przedstawił założenia dotyczące wprowadzenia PPK, czyli nowego elementu systemu emerytalnego. Motywacją dla PPK jest budowanie krajowych oszczędności oraz zwiększenie przyszłych świadczeń emerytalnych. PPK będą wprowadzane stopniowo - najpierw największe firmy będą miały obowiązek zaproponowania swoim pracownikom planu, potem stopniowo dołączać będą mniejsze. W ostatniej fazie dołączyć mają też jednostki sektora finansów publicznych. Łącznie, wg szacunków Ministerstwa Finansów, PPK mają być dostępne dla ponad 11 mln pracowników.

    (ISBnews)

     

  • 16.02, 14:04Prezes GPW: Na wprowadzeniu PPK skorzysta cały rynek kapitałowy 

    Warszawa, 16.02.2018 (ISBnews) - Wprowadzenie pracowniczych planów kapitałowych (PPK) rozpocznie nową epokę rozwoju rynku kapitałowego, znacząco poprawi warunki do pozyskania kapitału w Polsce, a uczestnicy PPK skorzystają z owoców wzrostu gospodarczego, ocenił prezes GPW Marek Dietl w rozmowie z ISBnews. 

    "Na wprowadzeniu dodatkowej możliwości oszczędzania na emeryturę w ramach PPK skorzysta cały rynek kapitałowy. Środki przyszłych emerytów będą służyły do opłacania akcji i obligacji emitowanych przez polskie przedsiębiorstwa. Silna, lokalna baza inwestorów przyciąga zagraniczne podmioty - warunki do pozyskania kapitału w Polsce znacząco się poprawią. Z kolei uczestnicy PPK otrzymają szansę, aby ich środki na 'jesień życia' były nie tyle oszczędzane, co inwestowane - skorzystają z owoców wzrostu gospodarczego. Rozpoczyna się nowa epoka rozwoju rynku kapitałowego" - powiedział ISBnews Dietl.

    Skierowany w czwartek do konsultacji społecznych projekt ustawy o PPK przewiduje zwolnienie podmiotu zatrudniającego ze składek na ubezpieczenie społecznej (ZUS) od składek wnoszonych do PPK oraz zaliczenie tych składek do kosztów uzyskania przychodu, składkę powitalną w wysokości 250 zł płaconą ze środków publicznych do końca 2020 r. oraz coroczne dofinansowanie dla uczestnika w wysokości 240 zł z Funduszu Pracy.

    Jak podano w ocenie skutków regulacji (OCR), w wyniku wdrożenia ustawy o PPK całkowite aktywa emerytalne polskich gospodarstw domowych - według rządowych założeń - wzrosną z poziomu 172,6 mld zł na koniec 2016 r. do poziomu co najmniej 339,7 mld zł po okresie 11 lat w 2027 roku przy założeniu, że aktywa OFE, IKE i IKZE nie są powiększane o nowe składki, a składki na PPK opłacane są w minimalnej wysokości, tj. 3,5% wynagrodzenia. W przypadku gdyby składki na PPK opłacane były w maksymalnej wysokości 8% wynagrodzenia, to całkowite aktywa emerytalne polskich gospodarstw domowych wzrosną do poziomu 496 mld zł w 2027 roku. 

    (ISBnews)

     

  • 15.02, 11:46Pracodawcy RP: Dzięki PPK aktywa funduszy emeryt. mogą sięgnąć 17% PKB w 2030 r. 

    Warszawa, 15.02.2018 (ISBnews) - Przy założeniu, że ustawa o pracowniczych planach kapitałowych (PPK) spowoduje oczekiwane skutki w postaci napływu składki od znacznej części pracowników i pracodawców, aktywa funduszy emerytalnych w Polsce wzrosną do ponad 17% PKB w 2030 roku wobec  9,3% PKB obecnie, uważają Pracodawcy RP.

    "Jeżeli założenia autorów ustawy się sprawdzą i znaczna część objętych zmianami pracowników i pracodawców będzie płacić składkę do PPK, szacujemy, że aktywa funduszy emerytalnych w Polsce wzrosną z obecnych 9,3% PKB do ponad 17% w 2030 r. " - powiedział główny ekonomista Pracodawców RP Łukasz Kozłowski, cytowany w komunikacie

    Oznacza to, że wprowadzenie PPK przyniesie korzyści nie tylko przyszłym emerytom, lecz również całej gospodarce w postaci pojawienia się nowego źródła finansowania długofalowych przedsięwzięć inwestycyjnych.

    W ocenie Pracodawców RP, wprowadzenie PPK powinno zostać powiązane ze zmianami w otwartych funduszach emerytalnych (OFE), tak aby ostatecznie został rozstrzygnięty status zarządzanych przez nie środków. Tylko taka zmiana rozwieje utrzymującą się niepewność co do przyszłości emerytur kapitałowych w Polsce. 

    Zgodnie z szacunkami Pracodawców RP, w przypadku osoby urodzonej w 1970 r., która uzyskuje przeciętne wynagrodzenie i będzie partycypowała w PPK odprowadzając minimalną składkę, w momencie przejścia na emeryturę w wieku 65 lat wypłacona zostałaby suma ok. 13 tys. zł. Przez kolejne 10 lat wypłacane byłoby też dodatkowe świadczenie wynoszące początkowo ok. 330 zł miesięcznie. Oznacza to otrzymanie jednorazowo blisko 6-krotności miesięcznej emerytury, a następnie jej zwiększenie o niecałe 15%.

    Im dłuższy jest okres oszczędzania na przyszłość w PPK, tym większe są korzyści. Pracujący urodzony w 1990 r., który wspólnie z pracodawcą będzie odprowadzał maksymalną składkę od przeciętnego wynagrodzenia, odchodząc na emeryturę w wieku 65 lat mógłby liczyć na otrzymanie jednorazowo ponad 85 tys. zł (równowartość blisko 28-krotności miesięcznej emerytury) oraz ok. 2150 zł miesięcznie przez 10 lat (zwiększenie emerytury na ten okres o prawie 70%).

    Pracodawcy RP wskazują, że potencjalne korzyści dla oszczędzających mogą być znaczne, jednak podstawowym warunkiem powodzenia PPK jest to, aby wzięło w nich udział jak najwięcej osób. Jeśli tzw. poziom partycypacji będzie niski podzielą one los PPE, których rola pozostaje niewielka.

    "Szeroki udział pracowników ma zapewnić mechanizm automatycznego zapisu pracowników do planów oraz zachęty fiskalne w postaci składki powitalnej i dopłaty rocznej. Można jednak spodziewać się, że część zatrudnionych zdecyduje się na rezygnację z przekazywania składki do PPK m.in. po to, aby uzyskać wyższy bieżący dochód netto. Aby zapewnić możliwie największy poziom uczestnictwa, konieczne jest zaangażowanie w reformę szerokiego grona podmiotów oraz wykorzystanie istniejącej już infrastruktury funduszy i towarzystw emerytalnych w celu stworzenia już na samym starcie głębokiego i konkurencyjnego rynku PPK" - czytamy w komunikacie.

    Nie można również pominąć faktu, iż wprowadzenie pracowniczych planów kapitałowych będzie wiązać się ze znaczącym wzrostem kosztów dla pracodawców. Potrzebne są rozwiązania, które zapewnią łagodne wprowadzenie nowego systemu i zamortyzują skokowy wzrost ponoszonych kosztów, podano także.

    Projekt ustawy o PPK właśnie trafił do konsultacji społecznych. 

    (ISBnews)

  • 15.02, 11:20IGTE: Start PPK ważny, ale warto włączyć do programu PTE, zakończyć zmiany w OFE 

    Warszawa, 15.02.2018 (ISBnews) - Uruchomienie systemu pracowniczych planów kapitałowych (PPK) powinno nastąpić jak najszybciej, ale w zarządzanie nimi - oprócz towarzystw funduszy inwestycyjnych (TFI) należy włączyć także powszechne towarzystwa emerytalne (PTE), uważa prezes Izby Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych (IGTE) Małgorzata Rusewicz. Przypomniała także, że opóźnione zostało wielokrotnie anonsowane przekształcenie otwartych funduszy emerytalnych (OFE).

    "Bez wątpienia PPK należy uruchomić bez zwłoki. Jednak to wdrożenie obu komponentów reformy, tj. PPK zarządzanych również przez PTE oraz przekształcenia OFE, pozwoli długoterminowo rozwiązać wiele problemów związanych z wydolnością systemu emerytalnego i dalszym stabilnym wzrostem polskiej gospodarki" - napisała Rusewicz w komentarzu.

    Zasadność planowanej reformy kapitałowej części systemu emerytalnego zapowiedzianej w lipcu 2016 roku w jej pierwotnej, spójnej i komplementarnej formie, jest bezdyskusyjna. Im wcześniej zostanie wdrożona, tym szybciej zobaczymy jej efekty - podniesienie wysokości przyszłych emerytur, większą dostępność kapitału finansującego rozwój polskich przedsiębiorstw i długoterminowych inwestycji oraz ograniczenie zależności polskiej gospodarki i giełdy od kapitału z zagranicy, podkreśliła prezes.

    "Obecnie procedowana jest jedynie część reformy. Opóźnione zostaje wielokrotnie anonsowane przekształcenie OFE, a nadto wbrew wcześniejszym deklaracjom, w upublicznionym projekcie ustawy nie zapisano PTE jako podmiotów uprawnionych do zarządzania PPK. Reforma musi zostać uzupełniona o te dwa elementy, by z sukcesem zrealizować postawione przed nią cele w Planie Budowy Kapitału i w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju" - wskazała Rusewicz.

    Według niej, wprowadzenie szerszej rynkowej konkurencji, w tym PTE, do zarządzania środkami gromadzonymi w PPK od początku ich utworzenia oznacza większe korzyści, w tym zyski dla klientów.

    "Za dołączeniem PTE do zarządzania PPK przemawia ich unikatowy na polskim rynku know-how, wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu długoterminowymi oszczędnościami emerytalnymi, gwarancja bezpieczeństwa zgromadzonych aktywów oraz czołowe w Polsce stopy zwrotu spośród rożnych form inwestycji" - napisała także prezes.

    Z kolei PPK zarządzane przez podmiot państwowy bez silnej rynkowej konkurencji z udziałem PTE oznaczają mniejszy napływ oszczędności, przez co kapitał zgromadzony w PPK może nie wystarczyć do zaspokojenia potrzeb rozwojowych kraju, uważa Rusewicz. W konsekwencji będziemy zmuszeni finansować wzrost gospodarczy korzystając z zagranicznego wsparcia i tam przekazując jego owoce, dodała.

    Instytucjami obsługującymi PPK będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI). Obowiązywać będzie limit 15% udziału w rynku PPK, do którego TFI będą mogły pobierać 0,6% opłaty od aktywów.

    Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys powiedział dziś, że wszystkie instytucje finansowe będą dopuszczone do oferowania swoich produktów pod określonymi warunkami m.in. dotyczących wymogów kapitałowych.

    Skierowany dziś do konsultacji społecznych projekt ustawy o PPK przewiduje zwolnienie podmiotu zatrudniającego ze składek na ubezpieczenie społecznej (ZUS) od składek wnoszonych do PPK oraz zaliczenie tych składek do kosztów uzyskania przychodu, składkę powitalną w wysokości 250 zł płaconą ze środków publicznych do końca 2020 r. oraz coroczne dofinansowanie dla uczestnika w wysokości 240 zł z Funduszu Pracy.

    Plan wdrożenia zakłada, że 1 stycznia 2019 r. systemem zostanie objętych 3,3 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających powyżej 250 osób; od 1 lipca 2019 r. - 2 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających 50-249 osób; od 1 stycznia 2020 r. - 1,1 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających 20-49 osób; od 1 lipca 2020 r. - 5,1 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających 1-19 osób oraz jednostki sektora finansów publicznych.

    Po stronie osoby zatrudnionej w systemie przewidziano "składka 2% z możliwością zadeklarowania do 2 pkt proc. dodatkowej dobrowolnej składki". Po stronie zatrudniającego: "składka 1,5% z możliwością zadeklarowania do 2,5 pkt proc. dodatkowej dobrowolnej składki. Możliwość różnicowania składki dodatkowej przez podmiot zatrudniający według stażu pracy". Ze strony państwa: "coroczna kwotowa dopłata ze strony państwa (z Funduszu Pracy) w wysokości 240 zł per uczestnik".

    Zasady dystrybucji przewidują, że zapis do PPK będzie automatyczny, z możliwością odstąpienia od udziału.

    (ISBnews)

     

  • 15.02, 10:25Rafalska: Łączny koszt dopłaty rocznej i powitalnej w PPK to 2,5 mld zł 

    Warszawa, 15.02.2018 (ISBnews) - Łączny koszt przewidzianej w systemie pracowniczych planów kapitałowych (PPK) dopłaty rocznej i kwoty powitalnej oznacza koszt dla budżetu państwa w wysokości szacowanej na 2,5 mld zł, poinformowała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

    "Mamy dopłatę roczną i kwotę powitalną i szacujemy to na 2,5 mld zł" - powiedziała Rafalska podczas konferencji prasowej.

    Skierowany dziś do konsultacji społecznych projekt ustawy o PPK przewiduje zwolnienie podmiotu zatrudniającego ze składek na ubezpieczenie społecznej (ZUS) od składek wnoszonych do PPK oraz zaliczenie tych składek do kosztów uzyskania przychodu, składkę powitalną w wysokości 250 zł płaconą ze środków publicznych do końca 2020 r. oraz coroczne dofinansowanie dla uczestnika w wysokości 240 zł z Funduszu Pracy.

    Po stronie osoby zatrudnionej w systemie przewidziano "składkę 2% z możliwością zadeklarowania do 2 pkt proc. dodatkowej dobrowolnej składki". Po stronie zatrudniającego: "składka 1,5% z możliwością zadeklarowania do 2,5 pkt proc. dodatkowej dobrowolnej składki. Możliwość różnicowania składki dodatkowej przez podmiot zatrudniający według stażu pracy". Ze strony państwa: "coroczna kwotowa dopłata ze strony państwa (z Funduszu Pracy) w wysokości 240 zł per uczestnik".

    Plan wdrożenia zakłada, że 1 stycznia 2019 r. systemem zostanie objętych 3,3 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających powyżej 250 osób; od 1 lipca 2019 r. - 2 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających 50-249 osób; od 1 stycznia 2020 r. - 1,1 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających 20-49 osób; od 1 lipca 2020 r. - 5,1 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających 1-19 osób oraz jednostki sektora finansów publicznych.

    Zasady dystrybucji przewidują, że zapis do PPK będzie automatyczny, z możliwością odstąpienia od udziału.

    Minister finansów Teresa Czerwińska poinformowała podczas konferencji, że projekt przewiduje, iż do 30% aktywów PPK będzie mogło być inwestowane za granicą.

    Zdaniem przedstawicieli MF i Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) gromadzone w PPK fundusze to prywatne środki i podlegają one dziedziczeniu.

    Instytucjami obsługującymi PPK będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI). Obowiązywać będzie limit 15% udziału w rynku PPK, do którego TFI będą mogły pobierać 0,6% opłaty od aktywów.

    (ISBnews)

     

  • 15.02, 10:17Czerwińska: Limit inwestycji zagranicznych dla PPK to 30% aktywów 

    Warszawa, 15.02.2018 (ISBnews) - Projekt ustawy o pracowniczych planach kapitałowych (PPK) przewiduje, że do 30% aktywów PPK będzie mogło być inwestowane za granicą, poinformowała minister finansów Teresa Czerwińska.

    "Polityka inwestycyjna powinna być dostosowana do horyzontu oszczędzania, do wieku danej osoby. Druga sprawa dotyczy inwestowania poza granicami Polski w ramach dywersyfikacji i zakładamy, że będzie to możliwe do 30% wartości aktywów" - powiedziała Czerwińska podczas konferencji prasowej.

    Zdaniem przedstawicieli MF i Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) gromadzone w PPK fundusze to prywatne środki i podlegają one dziedziczeniu.

    "PFR w pierwszym etapie skupi się na tworzeniu portalu informacyjnego, dla pracodawców, na którym będą informacje dotyczące funduszy czy odpowiednich wzorów dokumentów. W przyszłości we współpracy z ZUS czy innymi finansowymi instytucjami chcemy skupić wszystkie informacje dotyczące emerytalnych środków uczestnika" - zapowiedział prezes PFR Paweł Borys podczas konferencji.

    Dodał, że wszystkie instytucje finansowe będą dopuszczone do oferowania swoich produktów pod określonymi warunkami m.in. dotyczących wymogów kapitałowych.

    "Jeżeli chodzi o przeniesienie, to jeśli pracodawcy mają PPE, to nie będą musieli otwierać PPK, ale nie ma jednak możliwości przenoszenia tych środków z jednego programu do drugiego ze względów podatkowych" - wskazał Borys.

    Projekt przewiduje zwolnienie podmiotu zatrudniającego ze składek na ubezpieczenie społecznej (ZUS) od składek wnoszonych do PPK oraz zaliczenie tych składek do kosztów uzyskania przychodu, składkę powitalną w wysokości 250 zł płaconą ze środków publicznych do końca 2020 r. oraz coroczne dofinansowanie dla uczestnika w wysokości 240 zł z Funduszu Pracy.

    Po stronie osoby zatrudnionej w systemie przewidziano "składka 2% z możliwością zadeklarowania do 2 pkt proc. dodatkowej dobrowolnej składki". Po stronie zatrudniającego: "składka 1,5% z możliwością zadeklarowania do 2,5 pkt proc. dodatkowej dobrowolnej składki. Możliwość różnicowania składki dodatkowej przez podmiot zatrudniający według stażu pracy". Ze strony państwa: "coroczna kwotowa dopłata ze strony państwa (z Funduszu Pracy) w wysokości 240 zł per uczestnik".

    Plan wdrożenia zakłada, że 1 stycznia 2019 r. systemem zostanie objętych 3,3 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających powyżej 250 osób; od 1 lipca 2019 r. - 2 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających 50-249 osób; od 1 stycznia 2020 r. - 1,1 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających 20-49 osób; od 1 lipca 2020 r. - 5,1 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających 1-19 osób oraz jednostki sektora finansów publicznych.

    Zasady dystrybucji przewidują, że zapis do PPK będzie automatyczny, z możliwością odstąpienia od udziału.

    Instytucjami obsługującymi PPK będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI). Obowiązywać będzie limit 15% udziału w rynku PPK, do którego TFI będą mogły pobierać 0,6% opłaty od aktywów.

    (ISBnews)

     

  • 15.02, 09:20Czerwińska: Projekt ustawy o PPK zostaje skierowany do konsultacji społecznych 

    Warszawa, 15.02.2018 (ISBnews) - Projekt ustawy o pracowniczych planach kapitałowych (PPK) zostanie dziś skierowany do konsultacji społecznych, poinformowała minister finansów Teresa Czerwińska.

    "Za chwilę wysyłamy projekt do konsultacji społecznych. Celem jest podnoszenie bezpieczeństwa w zakresie zabezpieczenia emerytalnego" - powiedziała Czerwińska podczas konferencji prasowej.

    Dodała, że ma on charakter długoterminowy i ma wpłynąć również na wyższy poziom inwestycji.

    "Chcielibyśmy, aby obecne oszczędności zmienione były na oszczędności długoterminowe. Chcielibyśmy też, aby środki, które w ramach tego programu będą gromadzone pobudzały inwestycje" - wskazała minister.

    Jak podano w prezentacji podczas konferencji, po stronie osoby zatrudnionej w systemie przewidziano "składka 2% z możliwością zadeklarowania do 2 pkt proc. dodatkowej dobrowolnej składki". Po stronie zatrudniającego: "składka 1,5% z możliwością zadeklarowania do 2,5 pkt proc. dodatkowej dobrowolnej składki. Możliwość różnicowania składki dodatkowej przez podmiot zatrudniający według stażu pracy". Ze strony państwa: "coroczna kwotowa dopłata ze strony państwa (z Funduszu Pracy) w wysokości 240 zł per uczestnik".

    W prezentacji wskazano, że "osoba zatrudniona" to "każdy, kto świadczy pracę, niezależnie od nazwy umowy i za kogo płatnik odprowadza składki na ubezpieczenie emerytalne".

    "Zachęty fiskalne:

    1) Zwolnienie podmiotu zatrudniającego ze składek na ubezpieczenie społecznej (ZUS) od składek wnoszonych do PPK oraz zaliczenie tych składek do kosztów uzyskania przychodu

    2) Kontrybucja środków publicznych - 250 zł składka powitalna (do końca 2020 r.)

    3) Coroczne dofinansowanie dla uczestnika w wysokości 240 zł z Funduszu Pracy" - czytamy dalej w prezentacji.

    Plan wdrożenia zakłada, że 1 stycznia 2019 r. systemem zostanie objętych 3,3 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających powyżej 250 osób; od 1 lipca 2019 r. - 2 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających 50-249 osób; od 1 stycznia 2020 r. - 1,1 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających 20-49 osób; od 1 lipca 2020 r. - 5,1 mln osób zatrudnionych w podmiotach zatrudniających 1-19 osób oraz jednostki sektora finansów publicznych.

    Zasady dystrybucji przewidują, że zapis do PPK będzie automatyczny, z możliwością odstąpienia od udziału.

    Instytucjami obsługującymi PPK będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI). Obowiązywać będzie limit 15% udziału w rynku PPK, do którego TFI będą mogły pobierać 0,6% opłaty od aktywów.

    Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys powiedział wcześniej, że system PPK wzmocni polską gospodarkę i przełoży się na przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego o ok. 0,3-0,4% PKB w perspektywie długoterminowej. Wcześniej mówił, że po wprowadzeniu PPK na rynek kapitałowy może rocznie wpływać więcej niż zakładane w projekcie ustawy 12 mld zł.

    (ISBnews)

     

  • 14.02, 10:52Prezydent podpisał nowelizację ustawy o dystrybucji ubezpieczeń 

    Warszawa, 14.02.2018 (ISBnews) - Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o dystrybucji ubezpieczeń. Regulacje wejdą w życie 1 października 2018 r., podała Kancelaria Prezydenta.

    "Celem ustawy jest przesunięcie terminu wejścia w życie ustawy z dnia 15 grudnia 2017 r. o dystrybucji ubezpieczeń, która wdraża do systemu prawnego przepisy dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/97 z dnia 20 stycznia 2016 r. w sprawie dystrybucji ubezpieczeń, tj. dyrektywy IDD (Insurance Distribution Directive). Państwa członkowskie Unii Europejskiej miały dokonać implementacji ww. dyrektywy do dnia 23 lutego 2018 r." - czytamy w informacji.

    Jak wskazano w uzasadnieniu rządowego projektu ustawy, Parlament Europejski zarekomendował Komisji Europejskiej utrzymanie terminu transpozycji dyrektywy 2016/97, wyznaczonego na dzień 23 lutego 2018 r., a także rozważenie przesunięcia terminu rozpoczęcia stosowania dyrektywy IDD na dzień 1 października 2018 r. O odroczenie okresu transpozycji i wejścia w życie dyrektywy 2016/97 do co najmniej 1 października 2018 r. do Komisji Europejskiej zwróciła się również grupa 16 państw członkowskich.

    "Uzasadnienie tych wniosków stanowiła potrzeba zapewnienia branży ubezpieczeniowej czasu koniecznego do przygotowania się do prawidłowego stosowania dyrektywy 2016/97 oraz rozporządzeń delegowanych uzupełniających tę dyrektywę. Komisja Europejska zgodziła się uwzględnić wniosek Parlamentu Europejskiego i częściowo grupy państw członkowskich, by przesunąć na dzień 1 października 2018 r. termin, od którego państwa członkowskie mają stosować przepisy krajowe niezbędne do zapewnienia zgodności z dyrektywą IDD. Niezmieniony pozostał natomiast termin transpozycji dyrektywy (23 lutego 2018 r.)" - czytamy dalej.

    Uchwalona w dniu 26 stycznia 2018 r. ustawa o zmianie ustawy o dystrybucji ubezpieczeń zmienia termin wejścia w życie ustawy z dnia 15 grudnia 2017 r. o dystrybucji ubezpieczeń z dnia 23 lutego 2018 r. na dzień 1 października 2018 r. Z powyższą zmianą wiążą się:

    1)           zmiana przepisu epizodycznego, zawartego w art. 101 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2017 r. o dystrybucji ubezpieczeń, określającego dodatkowe wymogi dla zakładów ubezpieczeń w zakresie ochrony klientów dotyczące produktów inwestycyjnych opartych na ubezpieczeniu, polegająca na zmianie terminu stosowania tego przepisu – z dnia 22 lutego 2018 r. na dzień 30 września 2018 r.;

    2)           zmiana przepisu przejściowego, zawartego w art. 107 ust. 5 ustawy z dnia 15 grudnia 2017 r. o dystrybucji ubezpieczeń, przewidującego odbycie pierwszego rocznego szkolenia zawodowego w pełnym wymiarze, polegająca na wydłużeniu terminu odbycia tego szkolenia o rok, tj. do dnia 31 grudnia 2019 r., podano także w a materiale.

    "Przesunięcie o 7 miesięcy terminu wejścia w życie ustawy z dnia 15 grudnia 2017 r. o dystrybucji ubezpieczeń pozwoli podmiotom działającym na rynku ubezpieczeniowym na lepsze dostosowanie się do nowych regulacji prawnych. Ustawa wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia" - podsumowała Kancelaria.

    (ISBnews)

     

  • 09.02, 12:16MF zaoferuje obligacje premiowe jako nowy typ obligacji detalicznych 

    Warszawa, 09.02.2018 (ISBnews) - Ministerstwo Finansów pracuje nad zmianą rozporządzenia w celu umożliwienie emisji nowego typu obligacji Skarbu Państwa - obligacji premiowych, wynika z harmonogramu prac legislacyjnych.

    "Zmiana przedmiotowego rozporządzenia ma na celu umożliwienie emisji nowego typu obligacji Skarbu Państwa - obligacji premiowych, których nabywcy będą mieli możliwość uzyskania dodatkowego świadczenia pieniężnego (premii) wynikającego z prawa udziału w losowaniu każdej obligacji wyemitowanej na podstawie danego listu emisyjnego, zgodnie ze szczegółowymi warunkami emisji określonymi w danym liście emisyjnym" - czytamy w dokumencie.

    Planowana zmiana rozporządzenia ma się pojawić w II kwartale 2018 r., a obecnie zmiany są na etapie konsultacji wewnętrznych.

    "Zmiana rozporządzenia umożliwi realizację propozycji zawartej w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR) w obszarze Kapitał dla rozwoju, odnoszącej się do możliwości wprowadzenia do sprzedaży nowego typu obligacji Skarbu Państwa - obligacji premiowych" - czytamy także w uzasadnieniu. 

    W połowie stycznia 2018 r. resort finansów podał, że całym 2017 r. sprzedał obligacje oszczędnościowe o łącznej wartości 6,86 mld zł. Wartość sprzedaży poszczególnych rodzajów obligacji w 2017 r. wyniosła: 3-miesięczne - 650,3 mln zł, 2-letnie - 2 959,6 mln zł, 3-letnie - 216,7 mln zł, 4-letnie - 2 456,9 mln zł, 10-letnie - 560,5 mln zł, obligacje rodzinne - 16,9 mln zł. 

    W lutym 2018 r., oprocentowanie obligacji stałoprocentowych 3-miesięcznych wynosi 1,50% w skali roku, a 2-letnich papierów skarbowych 2,10%. Pozostałe obligacje w pierwszym okresie odsetkowym oprocentowane są odpowiednio: 2,20% dla 3-latek, 2,40% dla 4-latek oraz 2,70% dla 10-latek. 6- i 12-letnie obligacje rodzinne przeznaczone dla beneficjentów programu „Rodzina 500 plus" oprocentowane są odpowiednio 2,80% i 3,20% w pierwszym roku oszczędzania.

    (ISBnews)