Warszawa, 20.08.2013 (ISBnews) – Wzrost deficytu budżetowego o 16 mld zł zostanie sfinansowany ze zwiększonej emisji papierów skarbowych oraz pożyczek zagranicznych, wynika z komunikatu po posiedzeniu rządu. Ostatecznie finansowanie krajowe wzrośnie o 6,38 mld zł, a zagraniczne o 8,96 mld zł.
"Przewiduje się, że w 2013 r. deficyt budżetu państwa wyniesie nie więcej niż 51.565,0 mln zł wobec planowanego w ustawie na poziomie 35.565,5 mln zł, nadwyżka budżetu środków europejskich nie ulega zmianie wobec planowanej w ustawie na poziomie 6.154,5 mln zł, ujemne saldo przychodów z prywatyzacji i ich rozdysponowania wyniesie 9.432,3 mln zł wobec planowanego w ustawie na poziomie 10.089,8 mln zł" - czytamy w komunikacie po posiedzeniu rządu.
W efekcie zmian skorygowano także plany dotyczące finansowania deficytu budżetowego. I tak finansowanie krajowe ukształtuje się na poziomie 29.014,0 mln zł (w ustawie 22.636,7 mln zł), finansowanie zagraniczne wyniesie 25.828,7 mln zł (w ustawie 16.864,0 mln zł), podano także.
"Najważniejsze zmiany dotyczą zwiększenia deficytu budżetu państwa o ok. 16.000,0 mln zł (15 994 500 tys. zł), wzrostu finansowania krajowego o 6.377,9 mln zł, co głównie jest efektem wzrostu finansowania w skarbowych papierach wartościowych, wzrostu dodatniego salda środków na rachunkach złotowych budżetu państwa przy pogłębieniu ujemnego salda pożyczek udzielanych z budżetu państwa" - czytamy dalej.
Wzrośnie także poziom finansowania zagranicznego o 8.964,6 mln zł w efekcie głównie wzrostu finansowania z tytułu kredytów zaciąganych w międzynarodowych instytucjach finansowych, wzrostu salda z tytułu pozostałych przychodów i rozchodów w wyniku m. in. zwiększonej skali sprzedaży środków walutowych) przy spadku finansowania w obligacjach emitowanych na rynkach zagranicznych.
We wtorek rząd zdecydował o zwiększeniu deficytu budżetowego w 2013 r. o 16 mld zł (do 51,565 mld zł) oraz cięć wydatków w budżetach budżetów resortów o 7,66 mld zł, wobec 8,50 mld zapowiadanych w lipcu.
(ISBnews)
Warszawa, 20.08.2013 (ISBnews) - Rząd zdecydował o zwiększeniu deficytu budżetowego w 2013 r. o 16 mld zł (do 51,565 mld zł), poinformował premier Donald Tusk. Oprócz tego, cięcia w budżetów resortów sięgnęła kwoty 7,66 mld zł, wobec 8,50 mld zapowiadanych w lipcu.
"Blisko 8 mld zł cięć, jakie zaproponowaliśmy ministrom, zostały przyjęte przez resorty bez sprzeciwu. Dlatego, że podstawowym celem tych cięć było zrobienie ich tak, aby były jak najmniej odczuwalne dla kieszeni Polaków" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Dodał, że z tego też powodu rząd zdecydował się na znaczące, bo aż 16-mld zwiększenie deficytu budżetowego. Natomiast cięcia wydatków, choć nieco mniejsze od oczekiwań, Tusk uznał za "zadowalające i zgodne z oczekiwaniami". Najważniejszym jednak jest - według niego - fakt, że polska gospodarka powoli zaczyna wchodzić na ścieżkę wzrostu.
"Nadal jednak podtrzymujemy, że II połowa roku będzie lepsza od połowy pierwszej. Nie chcemy jednak tryumfalnie ogłaszać końca kryzysu na podstawie pierwszych dwóch miesięcy i będziemy dalej pracowali na rzecz pobudzenia wzrostu. Mając więc bardziej optymistyczne spojrzenie na koniec roku, ze względów bezpieczeństwa zdecydowaliśmy się na nowelizację" - powiedział Tusk.
Obecny na konferencji prasowej wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński dodał, że rząd liczy w II połowie roku znaczące pobudzenie wzrostu gospodarczego, a przyczyni się do tego nie tylko konsumpcja, ale także druga noga czyli inwestycje, głównie infrastrukturalne.
"W efekcie zdecydowaliśmy się na zwiększenie deficytu o 16 mld zł i ponad 7,6 mld zł oszczędności w resortach. Taka nowelizacja jest tym, czego oczekują instytucje finansowe i pozwala na zachowanie stabilności finansów publicznych oraz dalsza ich konsolidację" - podkreślił wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski.
Minister finansów przypomniał, że odbicie globalnej i europejskiej gospodarki rozpoczęło się później niż przewidział rząd oraz instytucje finansowe. Dlatego, w jego ocenie, nowelizacja budżetu nie powinna spotkać się z negatywnym odbiorem tej decyzji.
"W pierwszym półroczu udało się m. in. zmniejszyć deficyt obrotów bieżących do zera, a nawet wyjść na plus. To oznacza, że polska gospodarka jest stabilna i ma mocne fundamenty, co nas wyróżnia na tle innych krajów" - podsumował Rostowski.
W połowie lipca rząd ogłosił, że dochody budżetowe w 2013 r. będą niższe o ok. 24 mld zł. W efekcie nowela budżetowa, którą rząd miał przedstawić w sierpniu, miała zakładać 16-mld wzrost deficytu budżetowego oraz cięcia wydatków rzędu 8,0-8,6 mld zł.
Przyjęto wówczas także, podpisaną wczoraj przez Prezydenta Bronisława Komorowskiego, nowelizację ustawy o finansach publicznych zawieszającą m. in. pierwszy, 50-proc. próg ostrożnościowy obowiązujący przy konstrukcji ustawy budżetowej.
(ISBnews)
Warszawa, 20.08.2013 (ISBnews) - Prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o finansach publicznych zawieszającą m. in. pierwszy, 50-proc. próg ostrożnościowy obowiązujący przy konstrukcji ustawy budżetowej, poinformowała Kancelaria Prezydenta.
"Po konsultacjach z ekspertami Kancelarii oraz po wzięciu pod uwagę kosztów społecznych i ekonomicznych prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o finansach publicznych" - czytamy stronie internetowej Prezydenta.
W połowie lipca rząd przyjął nowelę zawieszającą próg ostrożnościowy, ale także założenia nowelizacji ustawy o finansach publicznych, która wprowadzi nową, stabilizującą regułę wydatkową. Reguły tej wymaga od nas Unia Europejska, mamy ją wprowadzić do końca roku. Sejm przyjął ją pod koniec lipca.
Obecne przepisy Ustawy o finansach publicznych stanowią, że w przypadku, gdy dług publiczny w relacji do PKB przekracza 50%, ale pozostaje poniżej 55%, to na kolejny rok Rada Ministrów uchwala projekt ustawy budżetowej, w którym relacja deficytu budżetu państwa do dochodów budżetu państwa nie może być wyższa niż relacja deficytu budżetu państwa do dochodów budżetu państwa z roku bieżącego wynikająca z ustawy budżetowej. Z kolei obecna reguła wydatkowa przewiduje, że wydatki zmienne i nowe wydatki sztywne nie mogą rosnąć w szybszym tempie niż inflacja plus 1 pkt proc.
Wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski zapowiadał, że znowelizowana ustawa o finansach publicznych, z nową regułą wydatkową, która zastąpi obecną regułę wydatkową i próg ostrożnościowy 50% w relacji długu do PKB, powinna zacząć obowiązywać do połowy września.
Dziś rząd ma przyjąć nowelę budżetową, którą ma zakładać 16-mld wzrost deficytu budżetowego oraz cięcia wydatków rzędu 8,0-8,6-mld zł.
(ISBnews)
Warszawa, 19.08.2013 (ISBnews) - Premier Donald Tusk planuje dokonać zmiany na stanowisku ministra finansów w ramach przetasowań w rządzie, planowanych za kilka miesięcy, dowiedziała się agencja Reuters z trzech źródeł "z wiedzą na temat sposobu myślenia Tuska".
Jak twierdzą źródła, decyzja ta ma pomóc odbudować zaufanie do Platformy Obywatelskiej (PO) w ramach przygotowań do wyborów samorządowych (2014) i parlamentarnych (2015).
"Plan polega na tym, żeby go (Rostowskiego) zastąpić w ramach przetasowań w rządzie, które obejmą też dymisje np. (Joanny) Muchy i (Marcina) Korolca" - powiedziała Reutersowi wysoko postawiona osoba z kręgów rządowych.
Jednakże dojdzie do tego za kilka miesięcy - a tymczasem wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski może dokończyć nowelizację budżetu i zająć się przyszłoroczną ustawą budżetową, dodało źródło.
Reuters informuje, że resort finansów nie odpowiadał na próby kontaktu.
Wcześniej w tym miesiącu rzecznik rządu Paweł Graś mówił, że na razie nic nie wskazuje na to, by Rostowski miał stracić swoje stanowisko. Zapowiedział też, że w połowie kadencji premier dokona podsumowania pracy resortów i ich szefów.
(ISBnews)
Warszawa, 30.07.2013 (ISBnews) - Polska gospodarka mija obecnie trzy dołki: PKB, inflacji i stóp procentowych, uważa Dom Maklerski PKO BP. Spodziewa się on, że rząd będzie dążył do fiskalnej stymulacji ożywienia gospodarczego, poinformował ekonomista brokera Radosław Bodys.
"Mijamy trzy dołki - PKB, inflacji i stóp procentowych. Jednocześnie zmierzamy w kierunku ożywienia Nowelizacja budżetu wraz z planowanymi zmianami w systemie emerytalnym są działaniami mającymi na celu stworzenie przestrzeni fiskalnej, aby stymulować gospodarkę przy pomocy polityki budżetowej" - powiedział Bodys podczas spotkania z dziennikarzami.
W jego ocenie, mamy wstępne, ale "bardziej twarde" sygnały ożywienia.
"Widzimy wzrost PKB na poziomie 1,2% na koniec roku i 2,8-proc. dynamikę w 2014 dzięki stopniowej poprawie realnego dochodu do dyspozycji, niższym stopom procentowym i ożywieniu na świecie. W 2014/15 rosną szanse na stymulus fiskalny, co wraz z funduszami europejskimi ma wspomagać ożywienia. Znajdziemy się w nowej rzeczywistości wyższego deficytu i powoli rosnącego wzrostu gospodarczego" - dodał ekonomista DM PKO BP.
Rząd spodziewa się, że w tym roku wzrost PKB spowolni do 1,5% z 1,9% w ub.r., zaś w 2014 r. przyspieszy do 2,5%.
(ISBnews)
Warszawa, 26.07.2013 (ISBnews) - Sejm przyjął nowelizację Ustawy o finansach publicznych, przewidującą zawieszenie obowiązywania progu ostrożnościowego w wysokości 50% w relacji długu publicznego do PKB.
Za przyjęciem ustawy głosowało 235 posłów, przeciw było 210, zaś pięciu wstrzymało się od głosu (wśród nich było trzech posłów Platformy Obywatelskiej). Jak podkreśla Polskie Radio, Prawo i Sprawiedliwość, które wcześniej deklarowało poparcie dla rządowej propozycji, zmieniło zdanie i głosowało przeciw nowelizacji.
Ustawa trafi teraz do Senatu, w którym większość ma Platforma Obywatelska.
W połowie lipca rząd przyjął nowelę zawieszającą próg ostrożnościowy, ale także założenia nowelizacji ustawy o finansach publicznych, która wprowadzi nową, stabilizującą regułę wydatkową, tłumaczył wicepremier. To jest reguła, która jest od nas wymagana przez Unię Europejską, mamy ją wprowadzić do końca roku.
Obecne przepisy Ustawy o finansach publicznych stanowią, że w przypadku, gdy dług publiczny w relacji do PKB przekracza 50%, ale pozostaje poniżej 55%, to na kolejny rok Rada Ministrów uchwala projekt ustawy budżetowej, w którym relacja deficytu budżetu państwa do dochodów budżetu państwa nie może być wyższa niż relacja deficytu budżetu państwa do dochodów budżetu państwa z roku bieżącego wynikająca z ustawy budżetowej. Z kolei obecna reguła wydatkowa przewiduje, że wydatki zmienne i nowe wydatki sztywne nie mogą rosnąć w szybszym tempie niż inflacja plus 1 pkt proc.
Wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski zapowiadał, że znowelizowana ustawa o finansach publicznych, z nową regułą wydatkową, która zastąpi obecną regułę wydatkową i próg ostrożnościowy 50% w relacji długu do PKB, powinna zacząć obowiązywać do połowy września.
(ISBnews)
Warszawa, 16.07.2013 (ISBnews) - Dochody budżetowe w 2013 r. będą niższe o ok. 24 mld zł, poinformował premier Donald Tusk. W efekcie nowela budżetowa, którą rząd przedstawi w sierpniu, będzie zakładać 16-mld wzrost deficytu budżetowego oraz cięcia wydatków rzędu 8,0-8,6-mld zł.
"Wpływy do budżetu poprawiają się, ale nadal nie są na tyle wystarczające, by zagwarantować dochody, jakie przewidywaliśmy. To podstawowy powód, dla którego rozpoczęliśmy prace nad nowelą budżetową" - powiedział Tusk na konferencji prasowej.
Dodał, że na razie są to tylko prace przygotowawcze, same założenia noweli zostaną zaprezentowane w sierpniu. Rozsądnie wprowadzone zmiany pozwolą przetrwać 2013 r., a od przyszłego nastąpi poprawa, podkreślił.
"Podejmiemy działania antycykliczne, które pobudzą gospodarkę w krytycznym roku 2013. Podtrzymujemy bowiem, że rok 2014 będzie przełomowy. Nie będzie to skok, ale już pod koniec tego roku pojawią się pierwsze jaskółki poprawy" - ocenił szef rządu.
Tusk wyjaśnił, że rząd musiał znaleźć złoty środek, więc raczej zdecyduje się na większy deficyt, niż głębokie cięcia wydatków, które mogły by pogrążyć słabnącą konsumpcję i inwestycje.
"Prowadziliśmy szczegółowe analizy, jak w sposób zrównoważony sposób obciążyć różne kategorie, czyli na ile ciąć wydatki, a jak bardzo zwiększyć deficyt. Oczekujemy, że w skali roku dochodów będzie mniej na ok. 24 mln zł. Zakładamy więc, że po stronie deficytu kładziemy 16 mld zł, a po stronie resortów 8,0-8,6 mld zł, wyłączając z tego świadczenia społeczne" - wyliczył Tusk.
W tej sytuacji rząd przyjął nowelizację ustawy o finansach publicznych, która zawiesza działanie progu ostrożnościowego 50% długu w stosunku do PKB oraz odejście od reguły wydatkowej.
"Kryzys strefy euro nie okazał się aż tak gwałtowny, jak sądzono, ale bardziej długotrwały. Dlatego zostaliśmy zmuszeni do nowelizacji budżetu" - dodał wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski.
W jego ocenie, zwiększenie deficytu o 16 mld zł czyli o ok. 1 % PKB, będzie miało ogromny efekt stymulacyjny dla gospodarki. Dodatkowo oszczędności w resortach na kwotę ponad 8 mld zł będzie kontynuacją konsolidacji finansowej i przyniesie korzyści w kolejnych latach.
"Z tym łączy się nowelizacja ustawy o finansach publicznych, a szczególnie reguły wydatkowej. Próg 50% długu do PKB zawieszamy na nowelizację i budżet 2014 r., ale zapis nadal zostaje w ustawie i będzie obowiązywał w kolejnych latach" - podsumował minister finansów.
W połowie czerwca premier Donald Tusk mówił, że nowelizacja budżetu na 2013 r. jest znacznie bardziej prawdopodobna niż jej brak. Jego zdaniem, wstępna propozycja zmian w ustawie zostanie przedstawiona w lecie.
W kwietniu w nowej aktualizacji programu konwergencji rząd obniżył prognozę wzrostu PKB na 2013 r. do 1,5% wobec 2,2% zapisanych w tegorocznej ustawie budżetowej.
Według wstępnych danych, w budżecie państwa na koniec czerwca br. odnotowano 25,98 mld zł deficytu (czyli 73,0% planu przewidzianego w ustawie budżetowej na cały rok, wynoszącego 35,57 mld zł).
(ISBnews)
Warszawa, 11.07.2013 (ISBnews) - Rząd przygotuje nowelizację tegorocznego budżetu i prześle ją do Sejmu tak, by Izba mogła dyskutować na temat nowelizacji na pierwszym posiedzeniu po wakacjach, wynika z wypowiedzi wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego.
"Na pierwszym posiedzeniu po wakacjach będziemy mieli w Sejmie nowelizację budżetu" - powiedział Piechociński dziennikarzom.
Kolejne posiedzenia Sejmu - po odbywającym się w tym tygodniu - przewidziane są na 23-26 lipca i 28-30 sierpnia.
Premier Donald Tusk zapowiadał wcześniej, że w tym tygodniu powinien być gotowy komunikat w sprawie nowelizacji budżetu. Jednakże po wtorkowym posiedzeniu rządu minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że Rada Ministrów nie zajmowała się tym tematem.
Analitycy szacują, że deficyt budżetowy może zostać podniesiony o ok. 10 mld zł.
Ministerstwo Finansów podało wcześniej w "Sprawozdaniu operatywnym z wykonania budżetu państwa za styczeń-marzec 2013 roku", że w budżecie państwa na koniec maja br. odnotowano 30,95 mld zł deficytu, czyli 87,0% planu przewidzianego w ustawie budżetowej na cały rok, wynoszącego 35,57 mld zł. Według zaprezentowanego w kwietniu harmonogramu realizacji budżetu, deficyt po pięciu miesiącach br. miał wynieść 27,52 mld zł. tj. 77,4% rocznego limitu.
(ISBnews)
ŚRODA, 10 lipca
--10:00: Debiut Global Cosmed na GPW
--11:00: Debata będącą podsumowaniem prac legislacyjnych nad zmianą ustawy o usługach płatniczych „Kto zyska, a kto straci na regulacji interchange", organizowana przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców
CZWARTEK, 11 lipca
--10:00: Konferencja prasowa Stokrotki
10:00: Konferencja prasowa, w trakcie której przedstawione, zostanie podsumowanie ogólnopolskiej kampanii informacyjnej pt. „Wsparcie biznesu w okresie spowolnienia. W czym mogą pomóc dostępne środki unijne?" oraz prezentacja najnowszych wyników badań nt. „Opinii przedsiębiorców działaniu unijnych instrumentów zwrotnych".
--10:30: Konferencja Sfinks Polska nt. zaskarżenia decyzji UOKiK
--14:00: GUS poda dane o wynikach działalności przedsiębiorstw pośrednictwa kredytowego w 2012 r.
--14:00: Konferencja MCI Management nt. nowej inwestycji
PIĄTEK, 12 lipca
--14:00: NBP poda dane o deficycie C/A za maj
--14:00: NBP poda dane o podaży pieniądza M3 za czerwiec
PONIEDZIAŁEK, 15 lipca
--14:00: GUS poda dane o inflacji CPI za czerwiec
CCC zdecydowało o utworzeniu spółki CCC Germany GmbH z siedzibą we Frankfurcie nad Menem, podała spółka w komunikacie. Przedmiotem jej działalności będzie dystrybucja asortymentu CCC na terenie Niemiec.
Action podpisał umowę inwestycyjną z niemieckimi spółkami Devil GmbH i New Devil Holding GmbH oraz osobami fizycznymi będącymi wspólnikami New Devil Holding GmbH Karstenem Hartmannem i Steffenem Helbingiem polegającą na przejęciu aktywów upadłej spółki Devil A.G. i obejmie udziały w Devil GmbH dające łącznie 2/3 głosów w tej spółce, wynika z komunikatu spółki.
Orange Polska podpisała przedwstępną umowę sprzedaży 100% akcji spółki Otwarty Rynek Elektroniczny - Marketplanet, podała spółka w komunikacie. Kupującym jest fundusz private equity Avallon MBO Fund.
LC Corp pożyczył swojej spółce zależnej LC Corp Invest I łącznie 106 mln zł z przeznaczeniem na bieżącą działalność deweloperską związaną z finansowaniem spółek grupy kapitałowej, podała spółka w komunikacie.
Grupa Ferro utworzyła spółkę Novaservis Ferro SK s r.o. na Słowacji, która będzie dystrybuować produkty grupy na tym rynku, podała spółka w komunikacie.
Niemal 450 tys. klientów sieci komórkowych przeszło do sieci Play od początku bieżącego roku. Operator "walczy" o 1 mln zmigrowanych numerów w całym roku, wynika z informacji rzecznika Play Marcina Gruszki.
Piotr Chudzik dołączył do zespołu bankowości inwestycyjnej w Trigon Domu Maklerskim i objął stanowisko partnera zarządzającego, podał Trigon w komunikacie.
Tauron Ciepło podpisał umowę z Control Process na budowę turbogeneratora (50 MW) w Zakładzie Wytwarzania Nowa w Dąbrowie Górniczej, podała spółka w komunikacie. Jednostka – o wartości blisko 120 mln zł - ma zastąpić dwa z trzech działających w zakładzie turbogeneratorów o mocy 25 MW oraz zwiększyć sprawność produkcyjną zakładu.
Goodman European Logistics Fund (GELF) pozyskał 550 mln euro nowych środków w ramach procesu podniesienia kapitału, na który popyt wyniósł łącznie 900 mln euro, podała spółka w komunikacie. Środki te zostaną przeznaczone do dalszych inwestycji na rynku nieruchomości logistycznych w Europie, w tym w Polsce.
Effortel Technologies złożył wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej InItTec, spółki zależnej Integer.pl, podała Integer.pl w kounikacie. InItTec uważa wniosek za "złożony w złej wierze".
Spółka Investment Fund Managers zadebiutuje na rynku NewConnect w czwartek, 11 lipca 2013 r. Do obrotu na alternatywnym rynku akcji GPW wejdzie 4.900.000 akcji serii B, 15.874 akcji serii C oraz 265.000 akcji serii D zwykłych zwykłych na okaziciela o wartości nominalnej 0,10 zł, podała giełda w komunikacie.
W związku z nieprzekazaniem skonsolidowanego raportu rocznego za rok 2012 Zarząd Giełdy zawiesił obrót akcjami spółki Mobile Partner w alternatywnym systemie obrotu na rynku NewConnect, podała giełda w komunikacie.
Global Cosmed zadebiutuje na rynku głównym GPW w środę, 10 lipca 2013 r., podała giełda w komunikacie. Do obrotu giełdowego w trybie zwykłym wejdzie 6.254.085 praw do akcji zwykłych na okaziciela serii D spółki, o wartości nominalnej 1 zł każda.
Pozyskanie przez Katowicki Holding Węglowy (KHW) branżowego inwestora byłoby "optymalnym rozwiązaniem" dla spółki, wynika z wypowiedzi prezesa KHW Romana Łoja dla "Dziennika Gazety Prawnej". Zysk netto spółki na koniec 2013 roku ma wynieść 42 mln zł.
Spółka zależna Hawe - Otwarte Regionalne Sieci Szerokopasmowe - jako jedyna złożyła ofertę w przetargu na realizację projektu „Sieć Szerokopasmowa Polski Wschodniej - województwo podkarpackie", podało Hawe w komunikacie. Projekt obejmuje realizację, utrzymanie i zarządzanie siecią szerokopasmową o długości 2006 km, jak również świadczeniu usług z jej wykorzystaniem.
Grupa Kapitałowa Wojas zwiększyła przychody ze sprzedaży w czerwcu br. o 38,3% r/r do 15,355 mln zł, podała spółka w komunikacie.
P4 planuje wprowadzić w sieci Play pierwsze usługi z LTE jeszcze w tym roku. Cała budowa sieci w tej technologii, umożliwiającej dostęp do superszybkiego internetu potrwa ok. 2 lat i ma sprawić, że w zasięgu LTE Play znajdzie się ok. 70% populacji, zapowiedział prezes P4 Joergen Bang-Jensen w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
WTOREK, 9 lipca
--11:00: Prezentacja raportu Mirosława Gronickiego oraz Janusza Jankowiaka pt. "Wpływ OFE na finanse publiczne"
CZWARTEK, 11 lipca
--10:00: Konferencja prasowa Stokrotki
--14:00: GUS poda dane o wynikach działalności przedsiębiorstw pośrednictwa kredytowego w 2012 r.
PIĄTEK, 12 lipca
--14:00: NBP poda dane o deficycie C/A za maj
--14:00: NBP poda dane o podaży pieniądza M3 za czerwiec
PONIEDZIAŁEK, 8 lipca
10:00: Uroczytość otwarcia nowej instalacji w ZA Puławy
WTOREK, 9 lipca
--11:00: Prezentacja raportu Mirosława Gronickiego oraz Janusza Jankowiaka pt. "Wpływ OFE na finanse publiczne"
CZWARTEK, 11 lipca
--10:00: Konferencja prasowa Stokrotki
--14:00: GUS poda dane o wynikach działalności przedsiębiorstw pośrednictwa kredytowego w 2012 r.
PIĄTEK, 12 lipca
--14:00: NBP poda dane o deficycie C/A za maj
--14:00: NBP poda dane o podaży pieniądza M3 za czerwiec
Warszawa, 03.07.2013 (ISBnews) – Indeks giełdowy WIG20 spadł o 0,96% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 2.262,92 punktów w środę, 3 lipca.
Indeks WIG zniżkował o 0,77% do 45.184,98 punktów.
Obroty na rynku akcji wyniosły 980,26 mln zł, a największe zanotował PKO BP – 262,77 mln zł.
Na GPW we wtorek wzrosły ceny akcji 130 spółek, 197 spadły, a 96 nie zmieniły się.
(ISBnews)
Prezydent Bronisław Komorowski skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli następczej, wniosek o zbadanie ustawy o SKOK-ach w zakresie przepisów, które budzą jego wątpliwości konstytucyjne.
"Ustawa, która jest według mnie dobrodziejstwem, bo stwarza warunki i nadzoru bankowego nad kasami, ale także możliwości korzystania z funduszy gwarancyjnych - stwarzających bezpieczeństwo dla wkładów, dla oszczędności obywateli, ma liczący się według mnie mankament, który budzi moje wątpliwości konstytucyjne" - powiedział Prezydent.
Bronisław Komorowski zwrócił się o rozstrzygnięcie, czy w przypadku tej ustawy ważniejsze jest zapewnienie ważności stabilności finansów, czy gwarancje dla prawa własności. Dodał, że zwrócił się do TK o zbadanie części przepisów i rozstrzygnięcie, czy w przypadku tej ustawy ważniejsze jest zapewnienie stabilności finansów, czy pewność prawa i gwarancje dla prawa własności.
"W szczególności chodzi o przepis, zgodnie z którym od decyzji Komisji Nadzoru Finansowego o przejęciu kasy nie ma odwołania, a sama decyzja jest prawomocna, nawet jeśli była wydana niezgodnie z prawem. To budzi moje wątpliwości" - uzasadnił Bronisław Komorowski.
15 maja 2013 r. prezydent ze względu na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa depozytów obywateli oraz stabilności sektora finansowego podpisał nowelizację ustawy z dnia 19 kwietnia 2013 r. o zmianie ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych oraz niektórych innych ustaw. Następnie, w trybie kontroli następczej, skierował do TK wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją niektórych przepisów tej ustawy.
ISBnews)
Warszawa, 26.06.2013 (ISBnews) - Proponowane przez rząd przesunięcie obligacji z otwartych funduszy emerytalnych (OFE) do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) oznaczałoby obniżenie długu publicznego w relacji do PKB o ok. 11%, podało Ministerstwo Finansów w komunikacie na temat opublikowanych dziś propozycji dotyczących zmian w systemie OFE.
"Obligacje byłyby przeniesione z OFE do ZUS. Tam zostałyby zaksięgowane na subkoncie i co roku waloryzowane na tych samych zasadach jak obecnie, czyli o wysokość średniego nominalnego wzrostu gospodarczego za ostatnie 5 lat. Przesunięcie obligacji obniży dług publiczny o ok. 11% PKB" - głosi komunikat.
Jednocześnie zmianie uległyby limity inwestycyjne OFE. Zlikwidowany zostałby limit OFE na inwestycje w akcje (obecnie 47,5%) i wprowadzony zakaz kupowania obligacji skarbowych.
"Spowodowałoby to wzrost inwestowania OFE w realną gospodarkę - m.in. obligacje przedsiębiorstw. Zniesiony byłby również mechanizm tzw. minimalnej stopy zwrotu i uzupełniania niedoboru" - czytamy dalej.
Jak podkreśla resort, zaproponowane zmiany mają zachęcić OFE do większej konkurencji między sobą o klienta. Powinno to wpłynąć pozytywnie na wysokość świadczeń przyszłych emerytów.
Według prezentacji resortów finansów i pracy, dług publiczny, który w 2012 r. wyniósł 52,7% PKB, bez OFE wyniósłby 35,2% PKB. Już w roku wprowadzenia II filaru reformy emerytalnej w 1999 r. dług publiczny był przez OFE wyższy i wyniósł 41,1% PKB, natomiast bez wprowadzenia funduszy sięgnąłby 40,7% PKB.
Drugi rekomendowany przez rząd wariant zmian w OFE zakłada pełną dobrowolność wyboru sposobu oszczędzania w II filarze emerytalnym, przy czym decyzja o przejściu do ZUS byłaby nieodwołalna (a ZUS zlecałby zarządzanie przejętymi akcjami np. TFI lub PTE).
Trzeci wariant zakłada zasady dobrowolności wyboru podobne, jak w wariancie drugim (tzn. albo całe 19,52% składki trafia do ZUS, albo 17,52% - do ZUS, a 2% - do OFE), ale przyszły emeryt musiałby dodatkowo przekazywać równowartość 2% swojej składki dla OFE.
(ISBnews)
Warszawa, 26.06.2013 (ISBnews) - Ministrowie finansów oraz pracy i polityki społecznej przedstawili trzy warianty zmian w systemie otwartych funduszy emerytalnych (OFE) i zapowiedzieli ich skierowanie do konsultacji społecznych. Następnie przewidywana jest ostateczna decyzja rządu i przygotowanie zmian prawnych, które - jak podkreślali ministrowie - nie oznaczają likwidacji OFE i wprowadzają możliwość dowolności w wyborze pomiędzy ZUS a OFE.
"Po rozpatrzeniu 9 wariantów rozwiązania kwestii OFE, do dalszej debaty rekomendujemy trzy z nich. Pierwszy to likwidacja części obligacyjnej OFE. Oznacza to, że ta część środków, którą dotąd inwestowano w obligacje zostanie przeniesiona na subkonta do ZUS" - powiedział wicepremier i minister finansów, Jacek Rostowski na konferencji prasowej.
Dodał, że na konta w OFE trafiać będzie 2,92% składki czyli tyle, ile mogło być przez fundusze inwestowane na rynku kapitałowym przez zmianami ustawowymi w roku 2011.
"W tym wariancie OFE dostałoby zakaz inwestowania w państwowe papiery dłużne. Wszystkie środki inwestowane by były na rynku kapitałowym" - podkreślił Rostowski.
Drugi rekomendowany wariant zakłada pełną dobrowolność wyboru sposobu oszczędzania w II filarze emerytalnym. Oznacza to, że każdy ma możliwość wyboru konkretnego OFE, a w przypadku braku decyzji nie nastąpi losowanie, ale płatnik zostanie automatycznie przypisany do ZUS.
"Każdy przyszły emeryt mógłby także decydować czy chce być - w przypadku nowych osób - lub pozostać w OFE, czy też przenieść środki na subkonto do ZUS. Decyzja przejścia do ZUS byłaby nieodwołalna, natomiast zawsze można będzie przenieść się z OFE do ZUS w przyszłości" - podkreślił minister finansów.
Jeśli oszczędzający w OFE zdecydowałby się na powrót do ZUS, to zakupione przez jego fundusz emerytalny obligacje byłyby wtedy umarzane, a środki pieniężne - przelne na konto ZUS i zaksięgowane na subkoncie obywatela. Z kolei akcje ZUS miałby przekazać w zarządzanie instytucjom finansowym, prawdopodobnie niektórym PTE i TFI.
Trzecim wariantem jest tzw. dobrowolność plus. Zasady dobrowolności wyboru byłyby podobne, jak w wariancie drugim, ale przyszły emeryt mógłby mieć dodatkowy wybór - przekazać całą składkę w wysokości 19,52% do ZUS lub 17,52% do ZUS, a 2% do OFE.
"Jednak w tym drugim przypadku te 2% płatnik musiałby sam zapłacić do OFE" - podsumował Rostowski.
Natomiast minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił, że celem rządu jest zapewnienie bezpieczeństwa przyszłym emerytom.
"Emerytura musi być bezpieczna, tania, dożywotnia i rewaloryzowana. Proponujemy, by ZUS wypłacał te emerytury. A w celu uniknięcia 'złej daty', proponujemy 'suwak bezpieczeństwa', co oznacza, że w ciągu 10 lat przed wiekiem emerytalnym środki były przenoszone stopniowo do ZUS, po 1/10 co roku" - powiedział Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.
Według niego, ZUS będzie systematycznie rewaloryzował te środki, według zasad jakie obowiązują obecnie.
Ministrowie przedstawili także warianty, które zostały odrzucone w trakcie analiz. Podstawowymi zasadami rozpatrywania ich zasadności były: aby stopa zwrotu w przyszłości nie była niższa niż obecnie; zmniejszenie narastania długu publicznego wynikające z dzisiejszego systemu; rozwiązanie obniżyło premię za ryzyko; zachęcanie do postrzegania składek jako formy oszczędności, a nie para-podatku; utrzymanie powszechności systemu oraz utrzymanie stabilności rynku kapitałowego.
"Odrzuciliśmy zasadę status quo, powrót do wyższej składki oraz czasowe wypłaty programowane przez same OFE - te rozwiązania nie spełniały wymogów konstytucyjnych. Natomiast czasowe zawieszenie przekazywanie składek do OFE, wygaszenie II filara i przeniesienie składek do ZUS oraz pełna likwidacja nie utrzymują powszechności systemu lub zapewniają dopływu nowych środków na rynek kapitałowy" - wyliczył Rostowski
Wcześniej, prezentując podstawowe tezy raportu ministrowie wskazywali, że przeprowadzona w 1999 roku reforma emerytalna była wyjątkowo udana, gdyż wprowadziła zdefiniowaną składkę emerytalną, ale stworzenie filaru kapitałowego znacząco zwiększyło dług publiczny.
Natomiast minister pracy dowodził, że po zmianach w OFE z 2011 r. wskaźniki waloryzacji w ZUS-ie wyniosły 14%, a stopa zwrotu 11%. Były one korzystniejsze od analogicznych wskaźników OFE.
"W latach 1999-2012 ZUS pozwolił emerytom zaoszczędzić więcej, niż OFE. Działanie funduszy było też dużo droższe niż działanie Funduszu Rezerwy Demograficznej w ZUS. Na przykład w 2008 r. na skutek światowego kryzysu finansowego OFE straciły około 20 miliardów złotych. Pobierały jednak opłaty na niezmienionym poziomie dwóch miliardów złotych" - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
W przedstawionej podczas konferencji prezentacji porównano stopy zwrotu i waloryzacje za lata 2000-2012. Stopa zwrotu ZUS wyniosła 6,8%, subkonta w ZUS - 8,5%, Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD) - 7,2%, a OFE - 6,6%.
Według prezentacji, dług publiczny, który w 2012 r. wyniósł 52,7% PKB, bez OFE wyniósłby 35,2% PKB. Już w roku wprowadzenia II filaru reformy emerytalnej w 1999 r. dług publiczny był przez OFE wyższy i wyniósł 41,1% PKB, natomiast bez wprowadzenia funduszy sięgnąłby 40,7% PKB. Według danych Ministerstwa Pracy, opłaty pobrane od 1999 r. przez instytucje finansowe zarządzające OFE wyniosły 17 mld zł.
(ISBnews)
Warszawa, 11.06.2013 (ISBnews) - Rada Ministrów przyjęła dziś założenia do projektu ustawy budżetowej na 2014 r., zakładające m.in. wzrost PKB w wysokości 2,5%, poinformował premier Donald Tusk. Deficyt budżetu centralnego ustalono na maksymalnym poziomie 55 mld zł.
"Głównym zadaniem rządu było dziś przyjęcie założeń do projektu budżetu na 2014. (…) Nasze prognozy gospodarcze na 2014 są powściągliwe, ale okolice 2,5 proc. wzrostu w roku 2014 r. wydają nam się dość prawdopodobne" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Premier poinformował również, że rząd przyjął, iż płaca minimalna zostanie podniesiona o kolejnych 80 zł w przyszłym roku.
Poniżej przedstawiamy podstawowe założenia makroekonomiczne do budżetu na 2014 r.:
- Podstawowym źródłem dochodów budżetu państwa są wpływy z podatków pośrednich – VAT i podatku akcyzowego. Dla tej grupy podatków bodźcem zmian będzie przyspieszenie tempa wzrostu spożycia prywatnego. Inwestycje i zakupy netto sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2014 r. pozostaną na stabilnym poziomie i nie będą ujemnie wpływać na wzrost dochodów podatkowych.
- Stawki VAT w 2014 r. nie będą zmieniane i pozostaną na poziomie tych, które obowiązują w 2013 r.
- Na 2014 r. deficyt budżetu państwa przewidziano nie wyższy niż 55 mld zł.
- Główne wskaźniki:
PKB w ujęciu realnym: wzrost o 2,5 proc.
eksport – 4,3 proc.
import – 4,9 proc.
Popyt krajowy – 2,7 proc.
Spożycie – 1,6 proc.
Nakłady brutto na środki trwałe – 4,4 proc.
PKB w cenach bieżących: 1 721,5 mld zł
Średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych: 2,4 proc.
Przeciętne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej: 3 746 zł,
Nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej: 3,5 proc.,
Realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej: 3,5 proc.,
Nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw: 1,0 proc.,
Przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej – 99,9 proc.,
Stopa bezrobocia rejestrowanego: 13,8 proc.
(ISBnews)
Warszawa, 11.06.2013 (ISBnews) - Nowelizacja budżetu na 2013 r. jest znacznie bardziej prawdopodobna niż jej brak, poinformował premier Donald Tusk. Jego zdaniem, wstępna propozycja zmian w ustawie zostanie przedstawiona w lecie.
"Zapowiadany przegląd możliwości oszczędności zakończy się prawdopodobnie nowelą budżetową. W czerwcu są i będą nadal przeprowadzane rozmowy z ministrami, by znaleźć takie możliwości, aby cięcia nie dotyczyły wydatków społecznych, ale ewentualne zacieśnienie nie było odczuwalne dla obywateli" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
W jego ocenie, rząd jest blisko znalezienia takich możliwości. Dotyczy to np. wydatków na zbrojenia, o czym wkrótce premier będzie dyskutował z ministrem obrony.
"Na pewno znajdziemy taki sposób, by rok 2013 nie był dotkliwy dla ludzi. Nie chcę obstawiać jak w totku prawdopodobieństwa nowelizacji budżetu, ale jest ona znacznie bardziej prawdopodobna niż nie. I z taką wstępną propozycją będziemy latem na pewno gotowi, a przed jesienią będziemy gotowi do wdrożeń" - podsumował Tusk.
W kwietniu w nowej aktualizacji programu konwergencji rząd obniżył prognozę wzrostu PKB na 2013 r. do 1,5% wobec 2,2% zapisanych w tegorocznej ustawie budżetowej.
(ISBnews)
Warszawa, 24.05.2013 (ISBnews) - Sejm znowelizował ustawę o podatku akcyzowym. Zmiana pozwoli na nieskrępowany biurokratycznie obrót tym paliwem. Likwidacja kolejnych barier daje szansę na większe zainteresowanie węglem.
"Projekt nowelizacji powstał, ponieważ z analizy funkcjonowania dotychczasowego systemu opodatkowania akcyzą wyrobów węglowych wynikało, iż obowiązujące od stycznia 2012 roku rozwiązania prawne sprawiają poważne trudności przedsiębiorcom, a także organom podatkowym. Problemem stał się obowiązek dołączania do wyrobów węglowych zwolnionych z akcyzy dokumentu dostawy jako warunku korzystania z tego prawa, a także konieczność przekazywania naczelnikowi właściwego urzędu celnego zestawienia dokumentów dostawy i opodatkowania strat przez firmy zużywające takie wyroby i korzystających ze zwolnienia od akcyzy. - Dokonaliśmy gruntownej, formalnej przebudowy tego systemu. Zgodnie z nową koncepcją opodatkowanie wyrobów węglowych następować ma na ostatnim etapie obrotu, czyli przy sprzedaży ich nabywcy finalnemu" - poinformował poseł sprawozdawca ustawy Wojciech Saługa z Platformy Obywatelskiej.
Według niego zowelizowana ustawa umożliwi nieskrępowany biurokratycznie obrót wyrobami węglowymi, jednak z zachowaniem zasad wynikających z innych przepisów, m.in. z ustawy o podatku od towarów i usług. Pozwoli to na zachowanie kontroli podatkowej nad tym obrotem.Istotnym uproszczeniem jest rezygnacja z dokumentowania na każdym etapie obrotu na rzecz ewidencjonowania importu, nabycia wewnątrzwspólnotowego lub sprzedaży wyrobów na ostatnim etapie obrotu.
W jeszcze obowiązującym modelu handlu węglem należało przekazywać naczelnikowi urzędu celnego bardzo wiele dokumentów dostawy, przez to zestawienia od największych spółek węglowych w kraju zawierały około tysiąca stron wydruku komputerowego.
"Ze względu na dużą liczbę podmiotów składających zestawienia bardzo szczegółowe dokumenty okazały się mało przydatne do celów analitycznych. Tylko w Urzędzie Celnym w Katowicach przesłane zestawienia zawierają miesięczne około 70 tys. wystawionych dokumentów dostawy. Od stycznia takie materiały złożyło około 2400 podmiotów' - wyliczył Saługa.
Poselska nowelizacja ustawy wychodzi naprzeciw postulatom zgłaszanym przez branżę, podmioty uczestniczące w obrocie, jak też organy podatkowe.
(ISBnews)
Warszawa, 22.05.2013 (ISBnews) - Rząd planuje, że podatki od wydobytego w Polsce gazu łupkowego nie będą pobierany aż do 2020 r., poinformował wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski.
"Mogę już dziś ogłosić, że podatki od wydobytego w Polsce gazu łupkowego nie będą pobierane aż do 2020 r." - powiedział Rostowski podczas debaty "Pulsu Biznesu" w ramach projektu "Czas na patriotyzm gospodarczy".
W ostatnich dniach z poszukiwań gazu łupkowego w Polsce wycofały się Talisman i Marathon Oil, a wcześniej - ExxonMobil. Według doniesień medialnych, inwestorzy byli niezadowoleni m.in. z powodu braku regulacji prawnych dotyczących tej branży.
Na początku maja Ministerstwo Środowiska podało, że inwestorzy wykonali do 6 maja br. 44 otwory poszukiwawcze typu "shale gas". Liczba otworów pionowych wyniosła w tym okresie 34, a liczba otworów krzywionych/ poziomych - 10. Szczelinowanie przeprowadzono w 14 otworach (10 pionowych i 4 krzywionych/ poziomych).
Państwowy Instytut Geologiczny podał wiosną 2012 r., że najbardziej prawdopodobny przedział zasobów gazu ziemnego z łupków wynosi 345-768 mld m3 (nowe szacunki są oczekiwane w 2014 r.). W kwietniu 2011 r. amerykańska agencja Energy Information Administration (EIA) szacowała, że wydobywalne zasoby gazu łupkowego w Polsce wynoszą 187 bilionów stóp sześciennych (tj. ok. 5,3 biliona m3).
(ISBnews)