ISBNewsLetter
S U B S K R Y P C J A

Zapisz się na bezpłatny ISBNewsLetter

Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym codziennie znajdą Państwo najważniejszą depeszę ISBnews, przegląd informacji dostępnych w naszym Portalu i kalendarium nadchodzących wydarzeń biznesowych i ekonomicznych. Subskrypcja jest bezpłatna.

* Dołączając do ISBNewsLetter'a wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, Dz.U. nr 144, poz. 1204). Twój adres e-mail będzie wykorzystany wyłącznie do przekazywania informacji na temat działań ISBNews i nie zostanie przekazane podmiotom trzecim. W kazdej chwili można wypisać się z listy subskrybentów klikając link na dole każdego ISBNewsLettera.

Najnowsze depesze: ISBnews Legislacja

  • 11.09, 08:41MR liczy, że dzięki uldze liczba robotów zwiększy się 2,5-krotnie do 2025 r. 

    Karpacz, 11.09.2020 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju szacuje, że wpływy podatkowe do budżetu z tytułu ulgi na robotyzację zmniejszą się o 1,1 mld zł przez 5 lat, ale liczy na 2,5-ktorne zwiększenie liczby zrobotyzowanych firm w tym okresie, poinformował ISBnews wiceminister Krzysztof Mazur. Wiceminister podtrzymał, że nowa ulga powinna obowiązywać od przyszłego roku.

    "W tej chwili uzgadniamy między Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Rozwoju ostatnie szczegóły. Projekt zaraz powinien być ostatecznie uzgodniony i wierzę, że do końca września zostanie przyjęty przez Radę Ministrów i przesłany do Sejmu" - powiedział ISBnews Krzysztof Mazur w kuluarach Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

    Podstawowym elementem nowej ustawy będzie możliwość dodatkowego odliczenia 50% kosztów inwestycji w robotyzację.

    "Mam na myśli zakup robotów, akcesoriów, którymi robot wykonuje pracę, elementów BHP, oprogramowania czy szkolenia z obsługi. Kosztem ulgi będzie także leasing finansowy robotów, jeśli kogoś nie będzie stać na taki zakup. Jeżeli jakaś firma za 100 tys. zł zakupi aplikację robotyczną, to 50 tys. zł będzie dodatkowo odliczone od podstawy opodatkowania" - wyjaśnił wiceminister.

    Dodał, że ta ulga pozwoli na zmniejszenie kosztów takiej inwestycji dla firmy o ok. 10%.

    "To ma być ulga na okres 2021-2025, czyli na 5 lat. Koszty robotyzacji poniesione przez przedsiębiorcę w tym okresie będą mogły być odliczone w ramach tej ulgi" - dodał wiceminister.

    "Według naszych wyliczeń, wpływy podatkowe do budżetu przez 5 lat zmniejszą się o 1,1 mld zł. A jeżeli chodzi o liczbę firm, to chcielibyśmy podwoić liczbę tych, które korzystają z robotów. Zakładamy, że liczba robotów ma się zwiększyć do końca 2025 r. 2,5-krotnie z 13,6 tys. na koniec 2018 r. Teraz instalowanych jest około 2,6 tys. robotów rocznie, a chcielibyśmy, aby ta liczba zwiększyła się do 7-8 tys. rocznie" - powiedział Mazur.

    Podkreślił, że resortowi zależy na tym, aby z tej ulgi mogły skorzystać wszystkie firmy, niezależnie od wielkości.

    "Wiele małych firm od razu mówi, że ich na taką inwestycję nie stać. Ta ulga jest dobrze skorelowana z działalnością Fundacji Platforma Przemysłu Przyszłości, którą powołaliśmy po to, aby prowadziła działalność edukacyjną. Są również takie działania jak DIH-y, czyli Huby Innowacji Cyfrowych (Digital Innovation Hubs), szczególnie ten zlokalizowany w Krakowie, które zapewnią wsparcie przedsiębiorców w zakresie transformacji produktowej, usługowej oraz organizacyjnej, przy wykorzystaniu najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych. Będą one przedstawiać zastosowania m.in. dla robotów. Mała firma będzie mogła otrzymać pierwszy darmowy audyt dot. celowości i kosztów zautomatyzowania czy zrobotyzowania danego miejsca pracy" - dodał wiceminister.

    Wcześniej wiceminister rozwoju Marek Niedużak informował w rozmowie z ISBnews, że Ministerstwo Rozwoju chce, by już w przyszłym roku przedsiębiorcy, dzięki uldze, mogli dodatkowo odliczać od podstawy opodatkowania 50% kosztów kwalifikowanych związanych z inwestycjami w robotyzację. Dotyczyć to ma nabycia lub leasingowania nowych robotów i kobotów wraz z osprzętem i urządzeniami BHP, czy szkoleń.

    Jak zapowiadał Niedużak, nowa ulga ma objąć zarówno płatników PIT, jak i CIT, i ma być adresowana przede wszystkim do firm, które zajmują się produkcją przemysłową. Informował też, że koszt tej ulgi dla budżetu to ok. 150 mln zł w pierwszym roku obowiązywania ulgi, przy czym w kolejnych latach będzie stopniowo wzrastał aż do poziomu ok. 315 mln zł w ostatnim roku jej obowiązywania.

    Marek Knitter

    (ISBnews)

     

  • 11.09, 08:34MR zgłosiło do Krajowego Planu Odbudowy m.in. budowę hubu biotechnologicznego  

    Karpacz, 11.09.2020 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju zgłosiło do Krajowego Planu Odbudowy kilka projektów, w tym m.in. wsparcie produkcji mikroprocesorów w Polsce, czy budowę hubu biotechnologicznego, poinformował ISBnews wiceminister rozwoju Krzysztof Mazur. Krajowy Plan Odbudowy - będący podstawą do uzyskiwania środków z unijnego Funduszu Odbudowy - może zostać przyjęty przez rząd w październiku lub w listopadzie tego roku.

    "Do 1 sierpnia był czas na składanie tzw. fiszek projektowych do Krajowego Planu Odbudowy, w którym wiodącą rolę spełnia Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Te pieniądze będzie trzeba wydać w sposób celowany i szybki. Założeniem jest, że do 2023 r. aż 65% tych środków ma już być alokowane" - powiedział Mazur w rozmowie z ISBnews w kuluarach Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

    Dodał, że obecnie trwa analiza wszystkich propozycji i specjalne zespoły szukają synergii i wstępnie oceniają ich efektywność. O Krajowym Planie Odbudowy debatować będzie rada ds. innowacyjności pod kierunkiem wicepremier Jadwigi Emilewicz jeszcze w ten piątek.

    "W październiku bądź w listopadzie Rada Ministrów powinna już zaakceptować priorytety rozwojowe. Następnie Komisja Europejska akceptuje przedstawiony jej Plan. Założenie, że pierwsze środki będą już w naszym kraju pracować w pierwszym kwartale jest założeniem optymistycznym, ale możliwym do zrealizowania" - powiedział wiceminister.

    Dodał, że resort zaproponował kilka inwestycji, w tym np. wsparcie produkcji mikroprocesorów w Polsce czy budowę hubu biotechnologicznego.

    "Są pewne zalążki w Instytucie Badawczym Łukasiewicz, gdzie mają odpowiednie kompetencje, aby można było postawić na licencji jakiegoś koncernu zagranicznego linię produkcyjną, gdzie polskie firmy mogłyby testować swoje rozwiązania i je rozwijać. Budowa takiej linii to koszt wynoszący około 600 mln euro. Jest to nie tylko korzystne dla firm, ale także dla państwa. Taki mikroprocesor, wyprodukowany w Polsce, może być wykorzystany w całej infrastrukturze krytycznej" - powiedział Mazur.

    Resort zaproponował także dwa projekty, z których jeden nazywa się Narodowym Segmentem Naziemnym i dotyczy rozwijania kompetencji w oparciu o już dostępne dane satelitarne pochodzące z programu Copernicus, czyli europejskiej infrastruktury, a także z innych źródeł komercyjnych oferujących zobrazowania satelitarne w ramach współpracy międzynarodowej, m.in. z partnerami z Stanów Zjednoczonych oraz Włoch.

    "Drugi pomysł, bardziej ambitny, polega na zbudowaniu własnej konstelacji mikrosatelitów, dzięki którym Polska uzyskałaby własne źródło zobrazowań oraz możliwość komercyjnego udostępniania usług innym państwom, np. z regionu Europy Centralnej" - dodał wiceminister.

    "Trzeci temat to budowa hubu biotechnologicznego. Chcemy zaproponować stworzenie przestrzeni i platformy współpracy prywatno-publicznej firm i instytucji związanych z biotechnologią, farmacją i medycyną, w celu budowy wartości opartej o kapitał intelektualny. Wiele firm nie tworzy własnych laboratoriów, z uwagi na wysokie koszty infrastruktury lub inne uwarunkowania. Takie laboratorium (hub) sprzedawałby sloty badawcze poszczególnym firmom, które dzięki temu będą mogły rozwijać swoje centra badawczo-rozwojowe. Wiele firm krajowych, jak i koncernów globalnych, może być partnerami takiego projektu" - podsumował Mazur.

    W ramach uzgodnionego na unijnym szczycie w lipcu br. Instrumentu na Rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności Polska ma mieć do dyspozycji około 23 mld euro na dotacje (w cenach stałych) i około 34,2 mld euro na pożyczki (w cenach bieżących). Te pieniądze - o ile decyzja Rady Europejskiej zostanie zatwierdzona przez Parlament - będzie mogła inwestować w ramach Krajowego Planu Odbudowy.

    Marek Knitter

    (ISBnews)

     

  • 08.09, 10:12Rząd chce procedury sprawdzającej dla dostawców do systemu cyberbezpieczeństwa 

    Warszawa, 08.09.2020 (ISBnews) - Przebudowanie krajowego modelu cyberbezpieczeństwa i możliwość poddawania procedurze sprawdzającej dostawców sprzętów i oprogramowania zakłada projekt nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa oraz prawa zamówień publicznych, który został skierowany do konsultacji publicznych. 

    Ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, przyjęta w 2018 r., tworzy podstawy prawno-instytucjonalne dla cyberbezpieczeństwa na poziomie krajowym. Krajowy system cyberbezpieczeństwa składa się m.in. z operatorów usług kluczowych, operatorów usług cyfrowych oraz podmiotów publicznych, na które nałożono obowiązki związane z zapewnieniem bezpieczeństwa informacji, a także obsługą incydentów bezpieczeństwa.

    Projekt nowelizacji zakłada przebudowę obecnego modelu, powołanie krajowych sektorowych zespołów reagowania na incydenty bezpieczeństwa komputerowego (CSRIT sektorowe) i sektorowych operacyjnych centrów bezpieczeństwa (SOC), które zastąpią dotychczasowe sektorowe zespoły cyberbezpieczeństwa i podmioty świadczące usługi z zakresu cyberbezpieczeństwa. Ma zostać dodany nowy rodzaj podmiotu - ISAC - który ma umożliwić nawet niewielkim, wyspecjalizowanym podmiotom na dołączenie się do krajowego systemu cyberbezpieczeństwa. Projekt zakłada wzmocnienie pozycji pełnomocnika rządu ds. cyberbezpieczeństwa poprzez nadanie konkretnych uprawnień do wydawania ostrzeżeń i poleceń zabezpieczających.

    Z projektu wynika, że dostawcy sprzętu lub oprogramowania będą mogli zostać poddani procedurze sprawdzającej pod kątem zagrożeń dla społeczno-ekonomicznego bezpieczeństwa państwa. Jeżeli zostaną zidentyfikowani jako źródło zagrożenia, zostaną wyłączeni z systemu zamówień publicznych w Polsce. Taka ocena będzie też mogła skutkować zobowiązaniem podmiotów krajowego systemy cyberbezpieczeństwa do ograniczenia z korzystania produktów, oprogramowania i usług danego dostawcy sprzętu lub oprogramowania.

    Zgodnie z projektem, ustawa (dotycząca cyberbezpieczeństwa) weszłaby w życie 21 grudnia 2020 r. wraz z ustawą prawo komunikacji elektronicznej, natomiast przepisy z zakresu prawa zamówień publicznych od 1 stycznia 2021 roku. Założono, że powołanie CSIRT sektorowych nastąpi w ciągu 18 miesięcy od wejścia ustawy w życie.

    (ISBnews)

     

  • 05.09, 09:00Niedużak z MR: Projekt ulgi na robotyzację powinien trafić do Sejmu jesienią 

    Warszawa, 05.09.2020 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju chce, by już w przyszłym roku przedsiębiorcy, dzięki uldze, mogli dodatkowo odliczać od podstawy opodatkowania 50% kosztów kwalifikowanych związanych z inwestycjami w robotyzację. Dotyczyć to ma nabycia lub leasingowania nowych robotów i kobotów wraz z osprzętem i urządzeniami BHP, czy szkoleń. Projekt ulgi - jako element szerszego pakietu podatkowego Ministerstwa Finansów - niebawem trafi do prac legislacyjnych - poinformował ISBnews wiceminister rozwoju Marek Niedużak. Już jesienią projekt będzie przesłany do Sejmu.

    Projekt zakłada, że koszty te byłyby normalnie odliczane w ciągu roku podatkowego, a w momencie składania zeznania rocznego, przedsiębiorca dokonywałby dodatkowego odpisu, podobnie jak w przypadku ulgi na prace badawczo-rozwojowe.

    Ministerstwo Rozwoju chce wprowadzenia ulgi podatkowej, aby zwiększać liczbę robotów w polskich przedsiębiorstwach. Nowa ulga ma objąć zarówno płatników PIT, jak i CIT, i ma być adresowana przede wszystkim do firm, które zajmują się produkcją przemysłową.

    W rozmowie z ISBnews Niedużak podkreślił, że robotyzacja polskiej gospodarki to dziedzina, w której nasz kraj ma wiele do nadrobienia.

    "Nie tylko w porównaniu np. z Koreą Płd. czy z Niemcami - bo byłoby to dosyć oczywiste - ale także z Węgrami, Czechami czy Słowakami. Jeżeli spojrzymy na zestawienie liczby robotów, które przypadają na 10 tys. osób pracujących w przemyśle w 2018 roku, widzimy, że w Niemczech było ich 338, na Słowacji - 165, w Czechach - 135, na Węgrzech - 84, a w Polsce - 42" - argumentował wiceminister.

    "To pokazuje, że nasz przemysł bez wątpienia ma przed sobą jeszcze długą drogę do modernizacji, automatyzacji, cyfryzacji. I jeszcze daleko nam do przemysłu 4.0, czyli przemysłu przyszłości" - dodał Niedużak.

    Tymczasem - jak podkreślił wiceminister - rozmaite dane wskazują na to, że zwiększenie produkcji przemysłowej, przy pomocy robotów, podnosi wydajność i zyskowność, a tym samym konkurencyjność firm. W dłuższej perspektywie ułatwia ekspansję eksportową.

    Stąd potrzeba poszukiwania i wspierania rozwiązań, które mogłyby przyspieszyć proces modernizacji polskiej gospodarki, podkreślił Niedużak.

    Projekt zmian przygotowały Ministerstwo Rozwoju oraz Ministerstwo Finansów. Resorty konsultowały się przy tym z firmami, które zajmują się sprzedażą robotów wykorzystywanych w gospodarce. Przy ustalaniu prawa do ulgi na robotyzację, bez znaczenia ma być wielkość firmy czy branża. Za koszt robotyzacji uznawane będzie nabycie nowych robotów, kobotów, fabrycznie nowych maszyn i urządzeń peryferyjnych do robotów, np. torów jezdnych, obrotników, nastawników, czujników, kamer, a także elementów BHP.

    Ulga przysługiwać ma także np. na szkolenia, niezbędne do uruchomienia i przyjęcia do użytkowania robota przemysłowego, czy urządzeń do interakcji człowiek-maszyna. Przedsiębiorca będzie mógł także odliczyć opłaty leasingu finansowego robotów przemysłowych.

    "Ma to być ulga podatkowa nakierowana na konkretne wydatki. […] Dlatego wspólnie z Ministerstwem Finansów zdecydowaliśmy, że powstanie katalog wydatków, tak jak zrobiliśmy to przy uldze na badania i rozwój" - podkreślił wiceminister.

    "Podobnie, jak z ulgi na badania i rozwój – z której z roku na rok korzysta coraz więcej firm i która przyniosła bardzo znaczący wzrost wydatków na ten cel – z nowego rozwiązania będą mogły korzystać firmy o dowolnym profilu, które mają potrzebę posiadania tego typu urządzeń" - tłumaczył wiceminister.

    Ulga ma być wprowadzona na pięć lat. To oznacza, że będzie dotyczyła wydatków na robotyzację poniesionych w latach 2021-2025.

    "Zależy nam na tym, żeby ulga generowała impuls inwestycyjny po stronie przedsiębiorców i żeby nie obowiązywała w bliżej nieokreślonym czasie, ale by to zachęciło do inwestycji w, dającym się przewidzieć, horyzoncie czasowym" - wyjaśnił Niedużak.

    Korzystanie z ulgi nie wpłynie na odliczanie ulgi amortyzacyjnej. Według wyliczeń Ministerstwa Rozwoju jej wprowadzenie nie będzie oznaczało bardzo dużych kosztów dla budżetu.

    "Nasze szacunki oparte są na dotychczasowej sprzedaży robotów w Polsce. Z perspektywy budżetu to koszt ok. 150 mln zł w pierwszym roku obowiązywania ulgi, przy czym w kolejnych latach - jak przewidujemy - koszt ten będzie stopniowo wzrastał aż do poziomu ok. 315 mln zł w ostatnim roku jej obowiązywania" - tłumaczył wiceminister.

    "Mamy bardzo dobrą współpracę z Ministerstwem Finansów, z pionem ministra Jana Sarnowskiego. Oczywiście, jego flagowym projektem jest estoński CIT. Z tym, że estoński CIT będzie raczej dla małych i średnich firm, które myślą o inwestycjach. Wówczas takiej firmie będzie się 'opłacało' wejść w estoński model rozliczenia podatku dochodowego. Natomiast do większych firm - dla których ten model będzie niedostępny, ze względu na limit przychodów - adresowana będzie m.in. ulga na robotyzację" - wskazał Niedużak.

    Rządowy proces legislacyjny dotyczący ulgi podatkowej na robotyzację będzie koordynowało Ministerstwo Finansów. Jesienią projekt ma trafić pod obrady Sejmu.

    Elżbieta Dominik

    (ISBnews)

     

  • 04.09, 16:29MC: Telefon z aplikacją mObywatel może zastąpić dokument prawa jazdy od 5 XII 

    Warszawa, 04.09.2020 (ISBnews) - Kierowcy nie będą musieli od 5 grudnia mieć przy sobie prawa jazdy - wystarczy, że będą mieć telefon z aplikacją mObywatel. Minister cyfryzacji Marek Zagórski podpisał dziś dokument, dzięki któremu staje się to możliwe, poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji (MC).

    "Dwa lata temu podjęliśmy decyzję, dzięki której Polacy nie muszą mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego samochodu oraz dokumentu potwierdzającego jego ubezpieczenie. Dzisiaj zrobiliśmy kolejny krok. Za trzy miesiące będziemy mogli zostawić prawo jazdy w domu albo skorzystać z aplikacji mObywatel, do czego zresztą bardzo zachęcam" - powiedział minister cyfryzacji Marek Zagórski, cytowany w komunikacie.

    Zmiany to efekt tzw. pakietu deregulacyjnego dla kierowców (nowelizacji ustawy prawo o ruchu drogowym z 14 sierpnia 2020 r. Zgodnie z nowelizacją, osoby z polskim prawem jazdy nie będą miały obowiązku posiadania go przy sobie (dane kierowcy będą mogły być sprawdzane w centralnej ewidencji kierowców). Rozwiązanie to ma wejść w życie trzy miesiące po opublikowaniu komunikatu ministra cyfryzacji w tej sprawie. Pakiet deregulacyjny dla kierowców to inicjatywa resortów cyfryzacji i infrastruktury.

    "Przepisy stanowiące podstawę do wydania komunikatu ministra cyfryzacji weszły w życie dzisiaj. I dziś, czyli w pierwszym możliwie terminie, minister podpisał odpowiedni komunikat" - podał resort.

    Dzięki temu dokładnie od 5 grudnia 2020 r. nie będzie już obowiązku zabierania ze sobą prawa jazdy.

    Zagórski zaznaczył, że niebawem polscy kierowcy wszystkie niezbędne dokumenty samochodowe będą mogli mieć w telefonie, a dokładnie w aplikacji mObywatel. W aplikacji można znaleźć m.in. mPojazd, czyli odzwierciedlenie danych z dowodu rejestracyjnego, polisy OC i karty pojazdu.

    "Z tego rozwiązania mogą korzystać właściciele i współwłaściciele pojazdów. A więc wszyscy ci, którzy są zarejestrowani w Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP) jako posiadacze samochodów, motorów, skuterów" - podkreślił Zagórski.

    Usługa pokazuje informacje o obowiązkowym ubezpieczeniu OC pojazdu - w tym nazwę ubezpieczenia, serię i numer polisy, okres ubezpieczenia oraz jego wariant. Przypomina też o upływie terminu ważności posiadanego ubezpieczenia lub zbliżającego się przeglądu pojazdu - na 30 dni przed terminem jego wygaśnięcia OC.

    W mPojeździe znajdą się także dane pojazdu: markę i model, rok produkcji, numer rejestracyjny, numer VIN, termin badania technicznego. Wraz z mPrawem Jazdy w mObywatelu pojawi się także możliwość sprawdzenia liczby punktów karnych.

    "mObywatel to swoisty wirtualny portfel na dokumenty, do którego regularnie dokładamy nowe elementy. Poza mPojazdem jest już tam także m.in. mTożsamość, czyli odzwierciedlenie danych z dowodu osobistego. Można z niej korzystać wszędzie tam, gdzie nie ma wprost obowiązku do okazania dowodu osobistego lub paszportu, np. podczas kontroli biletów w pociągu lub przy odbiorze przesyłki poleconej na poczcie" - wyjaśnił Zagórski.

    Aplikacja mObywatel jest bezpłatna. Aby ją uruchomić potrzebny jest profil zaufany.

    (ISBnews)

     

  • 02.07, 12:11EY: Ponad 90% firm uważa, że prawo nie nadąża za rozwojem nowych technologii 

    Warszawa, 02.07.2020 (ISBnews) - Ponad 90% firm uważa, że prawo nie nadąża za rozwojem nowych technologii, jednocześnie większość ankietowanych twierdzi, że ich branża jest podatna na innowacje. Największą barierą prawną w rozwoju nowych technologii wskazywaną przez 50% respondentów, niezależnie od branży, były zbyt długie procesy prawne - uzyskiwania zgód, pozwoleń, patentów, wynika z badania przeprowadzonego przez EY. Największą barierą we wszystkich sektorach są wysokie koszty wdrożenia nowych technologii i brak kapitału (64% wszystkich wskazań).

    Realizując badanie dotyczące wyzwań, które stawiają przed firmami nowe technologie, EY skoncentrował się przede wszystkim na pogłębionej analizie barier prawnych w sektorze finansowym, energetycznym, nieruchomości oraz produkcyjno-usługowym. Zbyt długie procesy (uzyskiwanie zgód, pozwoleń, patentów) wybrało 50% badanych ze wszystkich branż. Na podium są także dwie inne trudności, które wskazało odpowiednio 49% i 39% ankietowanych - to zbyt często zmieniające się prawo i brak uregulowania pewnych obszarów. Przeregulowanie natomiast było wskazywane przez najmniejszy odsetek respondentów - 27% wskazań, podano.

    "Wyniki badania EY pokazały bardzo ciekawą i jednocześnie niepokojącą kwestię - ponad 90% badanych wskazało, że regulacje prawne nie nadążają za rozwojem nowych technologii, które oparte są na rozwiązaniach informatycznych. Dodatkowo bariera prawna jest wskazywana jako jedna z trzech kluczowych barier przy wdrażaniu innowacji. Wobec braku szczegółowych przepisów odnoszących się do nowych technologii, istotne jest właściwe stosowanie obowiązujących regulacji. Nie jest to bariera, której nie da się przeskoczyć. Kluczową rolę odgrywa tu znajomość specyfiki branży i danej innowacji - wtedy można liczyć na sukces" - powiedziała adwokat i associate partner EY Justyna Wilczyńska-Baraniak, cytowana w komunikacie.

    Szczegółowe wyzwania prawne wskazywane przez respondentów badania EY zależą od sektora, który reprezentowali ankietowani. 43% badanych z branży finansowej skarży się w szczególności na brak regulacji pewnych obszarów, a także na zbyt długie procesy prawne (41%) oraz często zmieniające się prawo (40%). 33% respondentów z tego sektora wskazało przeregulowanie jako znaczącą barierę prawną, podkreślono.

    W przypadku branży energetycznej głównymi barierami prawnymi są zbyt częste zmiany prawa, brak regulacji pewnych obszarów oraz zbyt długie procesy prawne - te odpowiedzi wybrało odpowiednio 52%, 48% i 45% uczestników badania.

    Branża nieruchomościowa za najpoważniejsze bariery prawne uznała zbyt długie procesy prawne (69%), zbyt częste zmiany prawa (66%) oraz rozproszenie przepisów (48% odpowiedzi).

    W branży produkcyjno-usługowej główne bariery prawne są takie same jak w sektorze nieruchomości, różnią się tylko odsetkiem wskazań. Na zbyt długie procesy prawne skarży się 44% respondentów, zbyt częste zmiany prawa wskazało 34% ankietowanych, a rozproszenie przepisów jest głównym problemem dla 36% badanych.

    "EY zapytał też respondentów o największe wyzwanie prawne dla ich branży. 80% ankietowanych ze wszystkich branż wskazało sztuczną inteligencję. Dużo mniej respondentów zwróciło uwagę na trudności ze stosowaniem zgodnie z prawem chmury obliczeniowej - 36% odpowiedzi, oraz technologii blockchain - 33% i IOT - 32%. Najmniej problemów prawnych w odniesieniu do nowych technologii zdaniem badanych dotyczy 5G (5%) oraz druku 3D - zaledwie 2% odpowiedzi" - czytamy dalej.

    EY poruszył także temat zmian w prawie dotyczącym wdrażania nowoczesnych technologii.

    "Nasi respondenci wyraźnie wskazali trzy główne postulowane obszary zmian prawa. Cyberbezpieczeństwo, inwestycja w nowe technologie i ochrona własności intelektualnej są kluczowe dla wszystkich branż, które chcą rozwijać nowe technologie. Ankietowani często odpowiadali, że brak środków wstrzymuje wdrażanie innowacji, dlatego warto najpierw sporządzić kalkulację korzyści, która pokaże, ile będziemy mogli zyskać z danej inwestycji" - dodała Wilczyńska-Baraniak.

    Z badania przeprowadzonego przez EY wynika, że najbardziej podatna na nowe technologie jest branża finansowa - takiej odpowiedzi udzieliło 84% ankietowanych. Największy wpływ na rozwój tej branży będą miały trzy technologie: sztuczna inteligencja (90% wskazań), chmura obliczeniowa (46%) oraz automatyzacja i robotyzacja (54%). Największą barierą dla upowszechnienia technologii w sektorze finansowym są wysokie koszty i brak kapitału - taką odpowiedź wybrało 70% badanych, cyberbezpieczeństwo (49%) i bariery prawne (40%). Głównym wyzwaniem dla bankowości i finansów (70% odpowiedzi) jest rozwój technologii w kierunku zapewnienia cyberbezpieczeństwa.

    Branża energetyczna również jest podatna na nowe technologie - tak oceniło ten sektor 72% ankietowanych. Technologie, które zdecydowanie mogą wpłynąć na rozwój tej branży, to według 74% badanych przez EY sztuczna inteligencja, automatyzacja i robotyzacja (59%) oraz chmura obliczeniowa (47%). Tu również największą barierą dla innowacji są wysokie koszty i brak kapitału (68% odpowiedzi). Oprócz tego respondenci wskazali jeszcze opór przed zmianami - 46% oraz bariery prawne - 44%. Największe wyzwanie przyszłości dla energetyki związane jest z rozwojem technologii magazynowania energii (72% odpowiedzi), wskazano również.

    "Najmniej z badanych przez EY, ale również podatna na innowacje jest branża nieruchomości - 60% ankietowanych wskazało, że ten sektor jest nastawiony na nowe technologie. Największy potencjał technologiczny ma automatyzacja i robotyzacja (58% ankietowanych wybrało tę odpowiedź), po niej chmura obliczeniowa (49%) i sztuczna inteligencja (42%). Największa bariera nadal pozostaje bez zmian - wysokie koszty i brak kapitału to wyzwanie dla 68% badanych, kolejne to opór przed zmianami (50%) oraz bariery prawne (42%). W sektorze budowlano-deweloperskim wyzwaniem przyszłości będzie energooszczędność" - podano.

    63% ankietowanych przez EY uważa, że branża produkcyjno-usługowa jest otwarta na innowacje. Najczęściej wybierane technologie przyszłości są takie same jak w branży energetycznej - sztuczną inteligencję wybrało 48% respondentów, automatyzację i robotyzację - 46%, a chmurę obliczeniową - 42% badanych. Branża produkcyjno-usługowa jako główne bariery wskazała: wysokie koszty i brak kapitału - tę odpowiedź wybrało 58% respondentów, brak świadomości/wiedzy - 51% oraz opór przed zmianami - 48%.

    Badanie zostało przeprowadzone przez EY w listopadzie 2019 roku wśród przedstawicieli 596 firm, w oparciu o ankiety wypełniane elektronicznie (CAWI) oraz wywiady realizowane przez telefon (CATI). Respondentami byli członkowie zarządu (36%), osoby na kierowniczych stanowiskach w IT (26%), działach prawnych (20%) i działach finansów.

    (ISBnews)

     

  • 17.06, 12:28Prezydent podpisał nowelizację, wprowadzającą nowy system poboru opłat drogowych 

    Warszawa, 17.06.2020 (ISBnews) - Prezydent podpisał nowelizację ustawy o drogach, zakładającą opracowanie nowego systemu do poboru opłaty elektronicznej i opłaty za autostrady z wykorzystaniem technologii pozycjonowania satelitarnego i transmisji danych, poinformowała Kancelaria Prezydenta.

    "Celem ustawy jest zmiana dotychczasowego systemu poboru opłaty elektronicznej za przejazd po drogach krajowych. Szef Krajowej Administracji Skarbowej przejmie od Głównego Inspektora Transportu Drogowego kompetencję do poboru opłaty elektronicznej za przejazd po drogach krajowych oraz opłaty za przejazd autostradą a także utworzy System Poboru Opłaty Elektronicznej KAS, służący poborowi tych opłat" - czytamy w informacji.

    Zgodnie z wprowadzonymi zmianami, właściciele, posiadacze albo użytkownicy samochodów będą je musieli wyposażyć pojazd samochodowy w zewnętrzny system lokalizacyjny, urządzenie pokładowe albo urządzenie mobilne wraz z oprogramowaniem i zapewnić przekazywanie aktualnych danych geolokalizacyjnych okres przejazdu po drogach, oraz dokonać rejestracji w rejestrze uiszczających opłatę elektroniczną.

    W trakcie rejestracji, osoba jej dokonująca będzie musiała podać:

    - imię i nazwisko lub nazwę właściciela, posiadacza albo użytkownika pojazdu, adres zamieszkania lub adres jego siedziby;

    - numer PESEL, numer identyfikacji podatkowej albo inny numer identyfikacyjny,za pomocą którego właściciel, posiadacz albo użytkownik pojazdu jest zidentyfikowany na potrzeby podatku od towarów i usług;

    - dane pojazdu samochodowego (numer rejestracyjny, markę, model, rok produkcji, pojemność skokową silnika i maksymalną moc netto silnika oraz numer VIN).

    Nowy system ma dotyczyć przejazdów po płatnych odcinkach dróg (obecnie niespełna 4 tys. km) i pojazdów, które będą podlegały obowiązkowi opłaty. Po opuszczeniu odcinka autostrady czy drogi płatnej - dane pojazdu nie będą przetwarzane.

    Opłatę elektroniczną pobierać ma szef Krajowej Administracji Skarbowej za pomocą systemu teleinformatycznego. Projektowanie, budowa, rozwój i wdrożenie systemu oraz kontrola prawidłowości uiszczenia opłaty, będzie realizowane przez jednostki sektora finansów publicznych. Przy budowie i tworzeniu systemu mają także zostać wykorzystane rozwiązania monitorowania drogowego przewozu towarów SENT, który został przygotowany i wdrożony przez Krajową Administrację Skarbową (KAS).

    Administratorem danych, zebranych w systemie, ma być szef KAS. Nowelizacja zakłada, że dane mają dotyczyć wyłącznie przejazdu po drogach płatnych, a ich zakres nie uległby zwiększeniu. Nakłada też na szefa KAS obowiązek co trzymiesięcznego przeglądu danych. Jeżeli natomiast kierowca lub przedsiębiorca nie korzystałby z systemu, po 12 miesiącach jego dane zostałyby automatycznie usunięte, a dane geolokalizacyjne - po sześciu miesiącach.

    Za niewykonanie obowiązku rejestracji lub za podanie danych niezgodnych ze stanem faktycznym wymierzana będzie kara w wysokości od 500 zł do 1,5 tys. zł.

    Zgodnie z nowelizacją uruchomienie systemu poboru opłaty przez KAS ma zostać podane w obwieszczeniu MF, podobnie jak informacja o zmianie technologii.

    Termin wejścia w życie nowych przepisów został określony w nowelizacji na 1 lipca 2020 roku. Uruchomienie nowych rozwiązań opartych o GPS i rozwiązania geolokalizacyjne planowane ma - zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Finansów - nastąpić w I kwartale 2021 roku.

    (ISBnews)

     

  • 10.06, 11:54Rząd chce, by przy przetargach używać transmisji w czasie rzeczywistym 

    Warszawa, 10.06.2020 (ISBnews) - Wykorzystanie środków komunikacji elektronicznej przy realizacji zadań związanych z przeprowadzaniem przetargów na zbycie nieruchomości z zasobów publicznych zakłada projekt nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości, dostępny na stronach Rządowego Centrum Legislacji (RCL)

    Proponowane zmiany dotyczą szczególnego trybu przeprowadzania przetargów w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii.

    Projekt wprowadza rozwiązania, umożliwiające przeprowadzenie przetargu ustnego przy użyciu środków komunikacji elektronicznej (transmisji w czasie rzeczywistym) z zachowaniem zasad bezpieczeństwa oraz możliwości identyfikacji uczestników przetargu i członków komisji przetargowej. Ma to zagwarantować ciągłość realizacji zadań przez organy przeprowadzające przetargi, przy zachowaniu szczególnych środków ostrożności w celu ograniczenia ryzyka epidemiologicznego.

    Planowane jest też rozszerzenie obowiązku informacyjnego organów i wprowadzenie wymogu publikacji ogłoszenia o przetargu oraz informacji o sposobie rozpatrzenia skargi w Biuletynie Informacji Publicznej. Ma to zwiększyć dostępność informacji o zadysponowaniu mieniem publicznym przez organy reprezentujące Skarb Państwa oraz jednostki samorządu terytorialnego.

    Projektowane zmiany wynikają z faktu, że na terenie kraju obowiązuje stan epidemii, co ogranicza możliwość organizowania i przeprowadzania przetargów na zbycie nieruchomości Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego przy zapewnieniu bezpieczeństwa uczestniczącym w takim przetargu.

    Obecne przepisy rozporządzeniu Rady Ministrów z 14 września 2004 r. w sprawie sposobu i trybu przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości (Dz. U. z 2014 r. poz. 1490) nie przewidują możliwości organizowania przetargów na zbycie nieruchomości z zasobu publicznego z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej.

    (ISBnews)

     

  • 04.06, 08:36Senat odrzucił nowelizację ws. użycia technologii do poboru opłat drogowych  

    Warszawa, 04.06.2020 (ISBnews) - Senat odrzucił nowelizację ustawy o drogach, zakładającą opracowanie nowego systemu do poboru opłaty elektronicznej i opłaty za autostrady z wykorzystaniem technologii pozycjonowania satelitarnego i transmisji danych. Za wnioskiem senackiej Komisji Infrastruktury o odrzucenie tej ustawy opowiedziało się 53 senatorów, 43 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu.

    Projekt nowelizacji stanowił przedłożenie poselskie (grupy posłów PiS). Jak argumentowali inicjatorzy nowelizacji, jej celem miało być uproszczenie uiszczania opłat elektronicznych za przejazd autostradami i drogami płatnymi.

    Projektowany system dotyczyłby przejazdów po płatnych odcinkach dróg (obecnie niespełna 4 tys. km) i pojazdów, które będą podlegały obowiązkowi opłaty. Po opuszczeniu odcinka autostrady czy drogi płatnej - dane pojazdu nie byłyby przetwarzane.

    Przy budowie i tworzeniu tego systemu miałyby zostać wykorzystać już funkcjonujące rozwiązania monitorowania drogowego przewodu towarów SENT, który został przygotowany i wdrożony przez Krajową Administrację Skarbową (KAS).

    Nowelizacja zakłada powierzenie poboru opłat szefowi KAS. Wpływy do Krajowego Funduszu Drogowego z opłat elektronicznych za przejazd autostradami w roku 2019 wyniosły blisko 2 mld zł.

    Termin wejścia w życie nowych przepisów został określony w nowelizacji na 1 lipca 2020 roku. Uruchomienie nowych rozwiązań opartych o GPS i rozwiązania geolokalizacyjne planowane miałoby się odbyć w I kwartale 2021 roku.

    Administratorem danych, zebranych w systemie, miałby być szef KAS. Dane miałyby dotyczyć wyłącznie przejazdu po drogach płatnych, a ich zakres byłby taki jak dotychczas. Szef KAS miałby obowiązek co trzymiesięcznego przeglądu danych. Jeżeli kierowca lub przedsiębiorca nie korzystałby z systemu, po 12 miesiącach jego dane zostałyby automatycznie usunięte, a dane geolokalizacyjne - po sześciu miesiącach.

    Uruchomienie systemu poboru opłaty przez KAS zostałoby podane w obwieszczeniu MF, podobnie jak informacja o zmianie technologii.

    Teraz nowelizacja ponownie trafi do Sejmu.

    (ISBnews)

     

  • 01.06, 12:55FPP: Wirtualne kasy fiskalne zwiększą wpływy podatkowe nawet o 1,5 mld zł/ rok 

    Warszawa, 01.06.2020 (ISBnews) - Projekt Ministerstwa Finansów dotyczący możliwości stosowania wirtualnych kas fiskalnych może przynieść zmniejszenie szarej strefy, wzrost wpływów do budżetu państwa nawet o 1,5 mld zł rocznie - będzie też opcją niższych kosztów dla podatników, oceniają Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) oraz Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE).

    Podkreślają, że wirtualne kasy fiskalne to rozwiązanie nieobowiązkowe, które mogą wybrać podatnicy zobowiązani do rejestrowania przychodów - zwłaszcza w branży HoReCa. Wirtualne kasy fiskalne to autoryzowane oprogramowanie, które będzie tańsze niż tradycyjne urządzenia.

    "Propozycja Ministerstwa Finansów to ważny krok dla dalszego uszczelniania systemu podatkowego i likwidacji szarej strefy. Przede wszystkim jednak pozwoli podatnikom na zastosowanie rozwiązania tańszego i wygodnego. Homologacja Głównego Urzędu Miar zapewni bezpieczeństwo i spójność systemu. Dzięki temu podatnik będzie miał do wyboru rozwiązania różnych producentów, co powinno obniżać ceny użytkowania i aktualizacji wirtualnych kas fiskalnych. Taka różnorodność wyboru już dawno powinna była zostać wprowadzona na polskim rynku - dotychczasowy oligopol istotnie wpływał na kształtowanie wysokich cen. To dobra zachęta dla firm działających w branży HoReCa do wyjścia z szarej strefy. Dlatego z gruntu nietrafione są argumenty podawane m.in. przez KIGEIT, mówiące o rzekomym zwiększeniu szarej strefy. Nie ma zasadnych argumentów na poparcie takiej tezy. Raczej wygląda to na lobbing pewnych sektorów zainteresowanych utrzymaniem oligopolu na rynku kas fiskalnych" - powiedział główny ekonomista FPP, wiceprezes CALPE Łukasz Kozłowski, cytowany w komunikacie.

    Wirtualne kasy fiskalne działają tak samo, jak tradycyjne - można je zainstalować na dowolnym urządzeniu, np. tablecie lub smartfonie. Zapewniają pełne bezpieczeństwo danych i są lepszą, bardziej nowoczesną opcją kas fiskalnych online. Każde oprogramowanie wirtualnych kas fiskalnych będzie musiało podlegać homologacji Głównego Urzędu Miar, podobnie jak kasy online. W czasie homologacji będą badane procesy wystawiania faktury, przesyłu do repozytorium Ministerstwa Finansów, zabezpieczeń, itd., podano także w materiale.

    (ISBnews)

     

  • 18.05, 13:21Rząd chce, by rolnicy mogli ubiegać się o pomoc z powodu suszy przez aplikację 

    Warszawa, 18.05.2020 (ISBnews) - Rząd planuje wprowadzenie przepisów, zakładających możliwość ubiegania się o pomoc publiczną w przypadku wystąpienia suszy za pomocą specjalnej aplikacji, która dokonywałaby weryfikacji zgłoszenia i szacunku szkód, wynika z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.

    Nowelizacja rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) planowana jest na II kwartał.

    Nowe regulacje mają umożliwić producentom rolnym zgłaszania wniosków o oszacowanie szkód, powstałych w wyniku suszy za pośrednictwem specjalnej aplikacji, która dokonywałaby weryfikacji zgłoszeń. Porównywałaby je także z zasięgiem Klimatycznego Bilansu Wodnego i ustalonym poziomemu strat w plonach, a następnie generowałaby producentowi protokół zawierający informacje o wysokości szkód w gospodarstwie.

    "Wprowadzenie aplikacji publicznej pozwalającej producentom rolnym na wnioskowanie o oszacowanie szkód spowodowanych przez suszę powinno znacznie usprawnić proces […] m.in. przez ograniczenie błędów i skrócenie czasu na uzyskanie informacji o wysokości szkód stanowiącej podstawę do ubiegania się o pomoc" - czytamy w informacji.

    Zaznaczono, że niezbędne jest również określenie nowych warunków ubiegania się przez producenta rolnego o pomoc w formie dopłat do oprocentowania kredytów czy też pomoc w formie dotacji.

    Od kilku lat zarówno wojewodowie, przedstawiciele jednostek samorządu terytorialnego jak i organizacje rolnicze wnioskowali o usprawnienie szacowania szkód powstałych w wyniku suszy, wskazując na duże obciążenie komisji powołanych przez wojewodę musiały oszacować powstałe szkody i sporządzić protokół.

    "Jednocześnie z uwagi na błędy w protokołach oszacowania szkód, dotyczące zarówno powierzchni upraw w gospodarstwie rolnym jak szacowania szkód w uprawach, w których zgodnie z Klimatycznym Bilansem Wodnym (KBW) nie wystąpiła susza, zachodziła konieczność korekt protokołów. Skutkowało to dodatkową pracą komisji, pracowników urzędów wojewódzkich oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i niezadowoleniem producentów rolnych" - zaznaczono.

    Zwrócono też uwagę, że ze względu zaś na pandemię COVID-19 mogą pojawić się problemy z powoływaniem komisji szacujących szkody, bowiem wojewodowie już zgłaszają wnioski o wprowadzenie zmian w zasadach szacowania szkód powstałych w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych.

    Odszkodowania wypłacane są producentom rolnym, którzy ponieśli szkody w uprawach rolnych spowodowanych wystąpieniem suszy, huraganu, gradu deszczu nawalnego, przymrozków wiosennych lub powodzi, powstałe na powierzchni uprawy objętej co najmniej 30% danej uprawy.

    (ISBnews)

     

  • 15.05, 09:21Sejm przyjął część poprawek Senatu do tarczy antykryzysowej 3.0  

    Warszawa, 15.05.2020 (ISBnews) - Sejm przyjął część poprawek Senatu do nowelizacji tarczy antykryzysowej (tarczy 3.0), zakładających m.in. przedłużenie kadencji organów statutowych samorządu rzemiosła, przedłużenie terminu przedstawienia raportu o stanie jednostki samorządu terytorialnego (JST) czy umożliwienie jednostkom Lasów Państwowych podejmowanie decyzji o umorzeniu odsetek, rekompensat i kar umownych. Sejm przywrócił też przepis, dotyczące skrócenia kadencji obecnego prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) oraz zmian proceduralnych umożliwiających np. odwołanie aukcji 5G.

    Posłowie zgodzili się, by w okresie stanu zagrożenia epidemicznego, stanu epidemii albo stanu nadzwyczajnego oraz w okresie 30 dni od jego odwołania nie przeprowadzać wyborów do organów statutowych organizacji samorządu gospodarczego rzemiosła. Kadencje dotychczasowych organów ulegają. Akceptację uzyskała też poprawka, zakładająca przedłużenie w 2020 roku terminu przedstawienia raportu o stanie jednostki samorządu terytorialnego przypadający o 60 dni.

    Posłowie poparli zmianę zakładającą umożliwienie jednostkom Lasów Państwowych dokonującym sprzedaży drewna podejmowanie decyzji o umorzeniu w całości lub w części należności z tytułu odsetek, rekompensat i kar umownych. Odbywać się to ma na wniosek przedsiębiorcy, u którego nastąpił spadek obrotów gospodarczych w związku z COVID-19,

    Natomiast podmioty, którym przysługuje tytuł prawny do zabytku o statusie pomnika historii lub zabytku wpisanego na listę dziedzictwa światowego, u których odnotowano spadek obrotów, zyskują prawo do ubiegania się o dofinansowanie do wynagrodzeń zatrudnionych przez nich pracowników.

    Sejm nie zgodził się natomiast na podwyższenie kwoty zasiłku dla bezrobotnych do kwoty 1,8 tys. zł i przyznanie go także tym, którzy pracowali za granicą oraz ujednolicenie terminu jego pobierania, ani na wydłużenie terminu pobierania dodatkowego zasiłku opiekuńczego na czas epidemii bądź zagrożenia epidemicznego i objęcie nim wszystkich dzieci w wieku szkolnym.

    Akceptacji nie zyskała też poprawka, zakładającą zwolnienie z podatku VAT darowizn i zakupów sprzętu dla placówek służby zdrowia ze środków pochodzących ze zbiórek publicznych ani propozycja zawieszenia reguły wydatkowej dla jednostek samorządu terytorialnego w latach 2020-2021.

    Sejm przywrócił przepis, dotyczące skrócenia kadencji obecnego prezesa UKE (kadencja ta przypada na lata 2016-2021), oraz zmian proceduralnych w zakresie cyberbezpieczeństwa (umożliwiających np. odwołanie aukcji 5G) oraz przepisy w zakresie ustawy o dowodach osobistych, które rozszerzają dostęp do danych osobowych z bazy PESEL.

    Izba opowiedziała się też za przywróceniem zapisów, dotyczących rozszerzenia dostępu do nieodpłatnej pomocy prawnej drogą elektroniczną.

    Sejm nie poparł też poprawek, zakładających objęcie wsparciem finansowym firm przewozowych autobusowych, przyznanie prawa do "postojowego" sezonowym pracownikom turystycznym.

    Nowelizacja ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 zakłada rozszerzenie zwolnienia z ZUS dla samozatrudnionych oraz szereg rozwiązań wspierających transport.

    Rozszerza zwolnienia z ZUS-u dla samozatrudnionych za kwiecień i maj br. Będą mogły z niego skorzystać osoby, których przychód był wyższy niż 300% prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w 2020 r., ale ich dochód z tej działalności w lutym 2020 r. nie był wyższy niż 7 tys. zł. Wydatki na ten cel (za maj i kwiecień) oszacowano na poziomie 500 mln zł.

    Podwyższa do 900 zł z 800 zł kryterium dochodowego, uprawniającego do świadczeń z funduszu alimentacyjnego (według załączonych do projektu analiz to koszt 20 mln zł w tym roku i 90 mln zł w przyszłym).

    Nowelizacja zawiera zapisy, dotyczące zachowania przez rodziców prawa do dodatkowego zasiłku opiekuńczego z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki z powodu zamknięcia szkół i przedszkoli (szacowany koszt tego rozwiązania to ponad 268 mln zł).

    Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) ma odstąpić od wysyłania dorocznych informacji o stanie konta ubezpieczonego (co ma umożliwić ZUS zaoszczędzenie około 20 mln zł).

    W związku z kryzysem spowodowanym epidemią koronawirusa zakłada dokapitalizowanie Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) kwotą 900 mln zł na rozwój inwestycje. Szereg rozwiązań dotyczy transportu: samochodowego i kolejowego. Wprowadza dodatkowe mechanizmy wsparcia pasażerskich przewozów kolejowych ze względu na straty spowodowane epidemią koronawirusa o wartości 900 mln zł. Zakłada też podniesienie do 3 zł z 1 zł maksymalnej dopłaty z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych do 1 wozokilometra przewozu o charakterze użyteczności publicznej.

    Łączny koszt zawartych w nowelizacji rozwiązań dla budżetu państwa to około 2,6 mld zł.

    (ISBnews)

     

  • 14.05, 08:39Senat przyjął nowelizację tarczy antykryzysowej 3.0 z poprawkami 

    Warszawa, 14.05.2020 (ISBnews) - Senat przyjął nowelizację tarczy antykryzysowej 3.0 z poprawkami, zakładającymi m.in. wykreślenie przepisów o skróceniu kadencji prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE), podwyższenia wysokości zasiłku dla bezrobotnych oraz rozszerzenia prawa do dodatkowego zasiłku opiekuńczego. Za nowelizacją opowiedziało się 95 senatorów, 1 wstrzymał się od głosu.

    Senat wprowadził do ustawy 78 poprawek.  Część z nich dotyczyła usunięcia z nowelizacji przepisów, nie związanych - w ocenie senatorów - ze wsparciem przedsiębiorców.

    Senat wykreślił przepisy, dotyczące skrócenia kadencji obecnego prezesa UKE (kadencja ta przypada na lata 2016-2021), oraz zmian proceduralnych w zakresie cyberbezpieczeństwa (umożliwiających np. odwołanie aukcji 5 G), akceptacji nie uzyskały także przepisy w zakresie ustawy o dowodach osobistych, które rozszerzały dostęp do danych osobowych z bazy PESEL.

    Izba opowiedziała się też za skreśleniem rozszerzenia dostępu do nieodpłatnej pomocy prawnej drogą elektroniczną, gdyż - zdaniem senatorów - niemożliwe byłoby ustalenie, kto o tę pomoc się ubiega.

    Senat zaproponował też podwyższenie kwoty zasiłku dla bezrobotnych do kwoty 1,8 tys. zł, przyznanie go także tym, którzy pracowali za granicą i ujednolicenie terminu jego pobierania oraz wydłużenie terminu pobierania dodatkowego zasiłku opiekuńczego na czas epidemii bądź zagrożenia epidemicznego i objęcie nim wszystkich dzieci w wieku szkolnym. Zasiłek ten przysługiwałby także rolnikom na takich samych zasadach.

    Zgodnie z jedną z przyjętych poprawek, dofinansowaniem do wynagrodzeń będą mogli zostać objęci także pracownicy instytucji wpisanych do rejestru zabytków.

    Senat przyjął też poprawkę zakładającą zwolnienie z podatku VAT darowizn i zakupów sprzętu dla placówek służby zdrowia ze środków pochodzących ze zbiórek publicznych oraz szereg poprawek, które - w ocenie senatorów - mają skutecznie przeciwdziałać zapaści finansowej gmin. Senatorowie zaproponowali m.in. zawieszenie reguły wydatkowej dla jednostek samorządu terytorialnego w latach 2020-2021. Wprowadzili też poprawki mające na celu objęcie wsparciem finansowym firm przewozowych autobusowych.

    Opowiedzieli się za skreśleniem zmian w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, które nakładały na przedsiębiorców starających się o wsparcie lub zwolnienia obowiązek dostarczania nowych danych dotyczących m.in. wykonywanego zawodu.

    Senatorowie przyjęli poprawkę umożliwiającą zdalne obradowanie radcom prawnym podobną do tej, jaką mają prokuratorzy. Nie zgodzili się natomiast na przepisy ograniczające uprawnienia samorządu prokuratorów.

    Nowelizacja ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 zakłada rozszerzenie zwolnienia z ZUS dla samozatrudnionych oraz szereg rozwiązań wspierających transport.

    Planowane jest rozszerzenie zwolnienia z ZUS-u dla samozatrudnionych za kwiecień i maj br. Będą mogły z niego skorzystać osoby, których przychód był wyższy niż 300% prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w 2020 r., ale ich dochód z tej działalności w lutym 2020 r. nie był wyższy niż 7 tys. zł. Wydatki na ten cel (za maj i kwiecień) oszacowano na poziomie 500 mln zł.

    Zaplanowano podwyższenie do 900 zł z 800 zł kryterium dochodowego, uprawniającego do świadczeń z funduszu alimentacyjnego (według załączonych do projektu analiz to koszt 20 mln zł w tym roku i 90 mln zł w przyszłym).

    Nowelizacja zawiera zapisy, dotyczące zachowania przez rodziców prawa do dodatkowego zasiłku opiekuńczego z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki z powodu zamknięcia szkół i przedszkoli (szacowany koszt tego rozwiązania to ponad 268 mln zł).

    Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) ma odstąpić od wysyłania dorocznych informacji o stanie konta ubezpieczonego (co ma umożliwić ZUS zaoszczędzenie około 20 mln zł).

    W związku z kryzysem spowodowanym epidemią koronawirusa planowane jest dokapitalizowanie Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) kwotą 900 mln zł na rozwój inwestycje. Szereg rozwiązań dotyczy transportu: samochodowego i kolejowego. Planowane jest wprowadzenie dodatkowego mechanizmu wsparcia pasażerskich przewozów kolejowych ze względu na straty spowodowane epidemią koronawirusa o wartości 900 mln zł. Założono też podniesienie do 3 zł z 1 zł maksymalnej dopłaty z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych do 1 wozokilometra przewozu o charakterze użyteczności publicznej.

    Łączny koszt planowanych rozwiązań dla budżetu państwa to około 2,6 mld zł.

    (ISBnews)

     

  • 12.05, 12:59Senacka komisja zarekomendowała przyjęcie tarczy 3.0 z poprawkami 

    Warszawa, 12.05.2020 (ISBnews) - Senacka Komisja Finansów Publicznych zarekomendowała Senatowi przyjęcie nowelizacji tarczy antykryzysowej z poprawkami, zakładającymi m.in. wykreślenie przepisów o skróceniu kadencji prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE), podwyższenia wysokości zasiłku dla bezrobotnych oraz rozszerzenia prawa do dodatkowego zasiłku opiekuńczego.

    Było to już trzecie posiedzenie senackiej Komisji, dotyczące nowelizacji ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Zgłoszono do niej ponad 90 poprawek. Część z nich dotyczyła usunięcia z nowelizacji przepisów, nie związanych - w ocenie senatorów - ze wsparciem przedsiębiorców.

    Komisja rekomenduje Senatowi wykreślenie przepisów, dotyczących skrócenia kadencji obecnego prezesa UKE (kadencja ta przypada na lata 2016-2021), oraz zmian proceduralnych w zakresie cyberbezpieczeństwa (umożliwiających np. odwołanie aukcji 5 G).

    Senatorowie poparli też poprawkę, zakładającą usunięcie przepisów dotyczących wprowadzenia tzw. podatku cyfrowego - 1,5% podatku od przychodu dużych firm - od platform streamingowych, takich jak Ipla, Player, Amazon Prime czy Netflix.

    Jednocześnie opowiedzieli się za podwyższeniem kwoty zasiłku dla bezrobotnych do kwoty 1,8 tys. zł, przyznanie go także tym, którzy pracowali za granicą i ujenolicenie terminu jego pobierania. Zdecydowali także o wydłużeniu terminu pobierania dodatkowego zasiłku opiekuńczego na czas epidemii bądź zagrożenia epidemicznego i objęciu nim wszystkich dzieci w wieku szkolnym. Zaproponowali, by zasiłek ten przysługiwał także rolnikom.

    Zgodnie z jedną z przyjętych poprawek, dofinansowaniem do wynagrodzeń będą mogli zostać objęci także pracownicy instytucji wpisanych do rejestru zabytków.

    Senatorowie opowiedzieli się, aby urzędy marszałkowskie dokonały przesunięć w budżetach dla przewoźników autobusowych w taki sposób, by środki zaplanowane na dopłaty na przejazdy ulgowe, zostały przekazane jako rekompensaty za spadek liczby pasażerów. Podobnymi rozwiązaniami są obejmowani przewoźnicy kolejowi.

    Zdecydowano też o rozszerzeniu zwolnienia ze składek z ZUS na tych przedsiębiorców, którzy byli zarejestrowani przed 1 kwietnia, ale nie osiągali dochodów.

    Nowelizacja ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 zakłada rozszerzenie zwolnienia z ZUS dla samozatrudnionych oraz szereg rozwiązań wspierających transport.

    Planowane jest rozszerzenie zwolnienia z ZUS-u dla samozatrudnionych za kwiecień i maj br. Będą mogły z niego skorzystać osoby, których przychód był wyższy niż 300% prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w 2020 r., ale ich dochód z tej działalności w lutym 2020 r. nie był wyższy niż 7 tys. zł. Wydatki na ten cel (za maj i kwiecień) oszacowano na poziomie 500 mln zł.

    Zaplanowano podwyższenie do 900 zł z 800 zł kryterium dochodowego, uprawniającego do świadczeń z funduszu alimentacyjnego (według załączonych do projektu analiz to koszt 20 mln zł w tym roku i 90 mln zł w przyszłym).

    Nowelizacja zawiera zapisy, dotyczące zachowania przez rodziców prawa do dodatkowego zasiłku opiekuńczego z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki z powodu zamknięcia szkół i przedszkoli (szacowany koszt tego rozwiązania to ponad 268 mln zł).

    Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) ma odstąpić od wysyłania dorocznych informacji o stanie konta ubezpieczonego (co ma umożliwić ZUS zaoszczędzenie około 20 mln zł).

    W związku z kryzysem spowodowanym epidemią koronawirusa planowane jest dokapitalizowanie Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) kwotą 900 mln zł na rozwój inwestycje. Szereg rozwiązań dotyczy transportu: samochodowego i kolejowego. Planowane jest wprowadzenie dodatkowego mechanizmu wsparcia pasażerskich przewozów kolejowych ze względu na straty spowodowane epidemią koronawirusa o wartości 900 mln zł. Założono też podniesienie do 3 zł z 1 zł maksymalnej dopłaty z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych do 1 wozokilometra przewozu o charakterze użyteczności publicznej.

    Łączny koszt planowanych rozwiązań dla budżetu państwa to około 2,6 mld zł.

    (ISBnews)

     

  • 11.05, 14:48KE proponuje odroczenie o 6 miesięcy pakietu VAT dot. e-handlu - do 1 VII 2021 

    Warszawa, 11.05.2020 (ISBnews) - Komisja Europejska zaproponowała odroczenie o sześć miesięcy terminu wdrożenia nowych przepisów dotyczących podatku VAT w handlu elektronicznym. Jeżeli propozycję tę zaakceptuje Rada Europejska, przepisy podatkowe obowiązywać od będą od 1 lipca 2021 r., a nie jak planowano 1 stycznia 2021 r., poinformowała Komisja.

    Pakiet e-handlu VAT ma ułatwić handel transgraniczny, zwalczanie oszustw związanych z VAT i zapewnić uczciwą konkurencję dla przedsiębiorstw w UE. Jako jeden z priorytetów strategii rozwoju jednolitego rynku cyfrowego był stopniowo wdrażany do roku 2015, kiedy to wprowadzono uproszczony system deklaracji i płacenia podatku VAT od dostaw usług telekomunikacyjnych, nadawczych i elektronicznych (TBE) między przedsiębiorstwami a konsumentami w UE za pośrednictwem portalu MOSS (Mini One Stop Shop).

    "Komisja chce, by państwa członkowskie i przedsiębiorstwa miały więcej czasu na przygotowanie się do nowych zasad handlu elektronicznego z VAT" - czytamy w komunikacie.

    Zgodnie z przepisami, które mają wejść w życie w 2021 każdy przedsiębiorca, który sprzedaje online towary lub świadczy usługi na rzecz konsumentów i przekroczy roczny próg obrotu w wysokości 10 tys. euro, będzie musiał rozliczać się z fiskusem według nowych zasad.

    Odbywać się to będzie za pośrednictwem platformy OSS (dotychczasowa platforma MOSS zostanie rozbudowana i przekształcona w OSS). Będą się w niej musieli zarejestrować się także internetowi sprzedawcy towarów o wartości do 150 euro, importowanych wcześniej spoza UE.

    Wedle nowych przepisów to na sprzedającym będzie ciążyć obowiązek naliczenia podatku VAT oraz zapłata tego podatku rzecz państwa członkowskiego w systemie OSS. Zniesione ma zostać też zwolnienie z VAT dla towarów o wartości do 22 euro.

    Nowe przepisy zakładają uproszczenia dotyczące poboru VAT od towarów importowanych.

    Celem zmian zwiększenie handlu transgranicznego oraz poprawa konkurencyjności firm z Unii Europejskiej w stosunku do firm spoza UE (głownie amerykańskich i japońskich). Zmiany, które mają wejść w życie w roku przyszłym mają zwiększyć dochody państw UE z tytułu VAT o 7 mld euro rocznie.

    (ISBnews)

     

  • 11.05, 12:32Zagórski: Chcemy, żeby aukcja na sieć 5G odbyła się w tym roku 

    Warszawa, 11.05.2020 (ISBnews) - Pomimo zawieszenia aukcji na rezerwacje częstotliwości z pasma 3,6 GHz, rząd chce, żeby aukcja na sieć 5G odbyła się w tym roku, poinformował minister cyfryzacji Marek Zagórski.

    "Jeśli chodzi o sieć 5G, w dalszym ciągu aktualny jest plan budowy sieci w taki sposób, żeby sieć 5G była komercyjnie uruchomiona w tym roku. […] Chcemy, żeby aukcja została przeprowadzona i żeby odbyła się w tym roku. Tutaj, oczywiście, zasadniczą rolę pełni prezes UKE. I jednocześnie mamy nadzieję, że niezależnie od tego działania operatorów już podejmowane będą powodowały, że ta sieć będzie dostępna w większości obszaru Polski" - powiedział Zagórski podczas wideokonferencji.

    Podkreślił, że niezależnie od aukcji, która jest w tej chwili zawieszona, "a która będzie przeprowadzona na tzw. pasmo C" operatorzy wykorzystują dostępne dla nich częstotliwości i uruchamiają etapowo telefonię 5G.

    "Należy się spodziewać, że sieć 5G będzie stopniowo uruchamiana po pierwsze, przez wszystkich operatorów, a po drugie, stopniowo w kolejnych miastach, w kolejnych obszarach Polski" - wskazał minister.

    Przypomniał, że plan zakłada, iż do 2025 r. we wszystkich dużych miastach UE i wzdłuż głównych szlaków komunikacyjnych będzie dostępna sieć 5G.

    "Mamy ambicje - nie tylko Polska - żeby ten plan był znacznie przyspieszony" - podsumował Zagórski.

    W końcu kwietnia br. Ministerstwo Cyfryzacji poinformowało, że rząd zdecydował o wprowadzeniu przepisów pozwalających na unieważnienie obecnego postępowania aukcyjnego na częstotliwości przeznaczone na potrzeby technologii 5G. Jak wówczas podkreślał resort, ogłoszenie zawieszenia aukcji przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) nastąpiło 16 kwietnia 2020 r. - z datą obowiązywania od 31 marca br. - mimo, że we wskazanym okresie były udzielane odpowiedzi na pytania, a nawet została złożona wstępna oferta, podważa jej status prawny.

    Według procedowanej obecnie w parlamencie nowelizacji ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, obecna kadencja prezesa UKE zostanie skrócona - zakończy się 14 dni po wejściu w życie ustawy.

    (ISBnews)

  • 07.05, 08:30Sejm za użyciem nowoczesnych technologii do poboru opłat drogowych  

    Warszawa, 07.05.2020 (ISBnews) - Opracowanie nowego systemu z wykorzystaniem technologii pozycjonowania satelitarnego i transmisji danych do poboru opłaty elektronicznej i opłaty za autostrady zakłada nowelizacja ustawy o drogach publicznych, którą wczoraj wieczorem przyjął Sejm. Opowiedziało się za nią 236 posłów, 222 było przeciwnych, a jeden wstrzymał się od głosu.

    Wcześniej Sejm odrzucił zgłoszony przez KO wniosek o odrzucenie projektu ustawy.

    Przyjął też kilka poprawek. Jedna z nich, zgłoszona przez PiS, zakłada utrzymanie wysokość kar z powodu niedopełnienia obowiązków przewoźnika bądź podania danych niezgodnych ze stanem faktycznym, na dotychczasowym poziomie (pierwotnie miały być one wyższe).

    Sejm odrzucił natomiast poprawki KO dotyczące m.in. obniżenia kar drogowych, a także poprawkę, uniemożliwiającą przekazywanie danych z nowego systemu na wniosek m.in. policji, żandarmerii wojskowej i innych służb. Izba nie zgodziła się także na przesunięcie terminu wejścia w życie ustawy z 1 lipca 2020 roku na 1 stycznia 2021 roku.

    Celem nowelizacji jest - zdaniem wnioskodawców - uproszczenie uiszczania opłat elektronicznych za przejazd autostradami i drogami płatnymi. Jej projekt został zgłoszony przez grupę posłów PiS. Projektowany system dotyczy przejazdów po płatnych odcinkach dróg (obecnie niespełna 4 tys. km) i pojazdów, które będą podlegały obowiązkowi opłaty. Po opuszczeniu odcinka autostrady czy drogi płatnej - dane pojazdu nie będą przetwarzane.

    Sprawozdawca komisji infrastruktury Jerzy Polaczek (PiS) przypomniał, że rozwiązania tego typu są już stosowane przez przewoźników w systemie monitorowania przewozu i obrotów SENT, który został samodzielnie zaprojektowany i wdrożony przez Krajową Administrację Skarbową (KAS). Nowelizacja zakłada powierzenie poboru opłat szefowi Krajowej Administracji Skarbowej. Wpływy do Krajowego Funduszu Drogowego z opłat elektronicznych za przejazd autostradami w roku 2019 wyniosły blisko 2 mld zł.

    Ustawa ma wejść w życie 1 lipca 2020 roku. Uruchomienie nowych rozwiązań opartych o GPS i rozwiązania geolokalizacyjne planowane jest na I kwartał 2021 roku.

    "Będzie to rozwiązanie płynne, fazowe, nowe rozwiązania będą towarzyszyły starym, które będą sukcesywnie wygaszane, żeby zapewnić bezpieczeństwo użytkownikom i to płynne wdrażanie systemu" - tłumaczyła wiceminister finansów Magdalena Rzeczkowska.

    Zaznaczyła, że wejście w życie ustawy w lipcu umożliwia przejęcie przez Krajową Administrację Skarbową od Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego (GITD) zadań związanych z budową i wdrożeniem systemu.

    "W związku z tym ten lipcowy termin jest istotny, żeby te inne terminy mogły być dotrzymane" - zaznaczyła.

    Przy budowie i tworzeniu tego systemu mają zostać wykorzystać już funkcjonujące rozwiązania monitorowania drogowego przewodu towarów SENT, który został przygotowany, wdrożony przez Krajową Administrację Skarbową.

    "I ten potencjał, który mamy pozwala nam w dużej mierze własnymi zasobami przy wsparciu spółki celowej Aplikacje Krytyczne i instytutu Łączności pozwala nam te rozwiązania w sposób analogiczny jak dla systemu SENT zaproponować" - powiedziała Rzeczkowska.

    Poinformowała, że administratorem danych, zebranych w systemie, ma być szef KAS. Dane mają dotyczyć wyłącznie przejazdu po drogach płatnych, a ich zakres ma być taki jak dotychczas. Szef KAS będzie miał obowiązek co trzymiesięcznego przeglądu danych. Jeżeli kierowca lub przedsiębiorca nie będzie korzystał z systemu, po 12 miesiącach jego dane mają zostać automatycznie usunięte, a dane geolokalizacyjne - po sześciu miesiącach.

    Uruchomienie systemu poboru opłaty przez KAS zostanie podane w obwieszczeniu MF, podobnie jak informacja o zmianie technologii.

    W trakcie drugiego czytania doszło do burzliwej debaty. W projekcie początkowo planowano podwyższenie kar za niedopełnienie przez przewoźników obowiązków drogowych.

    Anna Milczanowska (PiS) zwracała uwagę, że "przepisy […] wprowadzą ułatwienia dla korzystających z dróg publicznych i będą jednocześnie źródłem oszczędności zarówno dla użytkowników, jak i dla finansów publicznych".

    Projektowane zmiany skrytykował Cezary Grabarczyk (KO) nazywając je "bublem". "Koalicja Obywatelska proponuje, żeby odrzucić tę ustawę, bo jest ona szkodliwa […] W tej ustawie proponujecie wzrost kar dla polskich przewoźników. Dziś, gdy mamy kryzys, gdy przewoźnicy potrzebują pomocnej dłoni, wy podnosicie kary. To jest skandal" - powiedział.

    Karolina Pawliczek (Lewica) podkreślała, że nowelizacja "wprowadza prawdziwie destrukcyjną rewolucję w systemie poboru opłat". Zarzuciła projektowi brak konsultacji z branżą transportową.

    "Ten nowy, jeszcze niesprawdzony system będzie stwarzał zapewne szereg problemów i błędów. To system, który za pośrednictwem telefonii komórkowej będzie też przez cały czas śledził użytkownika. A zatem jaka jest pewność zabezpieczenia danych wrażliwych i kto będzie nimi zarządzał?" - pytała.

    Wątpliwości co do projektowanego systemu miał także Stefan Krajewski (Koalicja Polska). "Kto nas zapewni, że te czujniki, ta geolokalizacja nie będzie działać poza obszarami płatnych dróg? Nigdzie to nie padło. Co z okresem przejściowym? Bo wskazuje się, że okres przejściowy będzie obowiązywał co do wymiany wyposażenia, odbiorników, ale czy karanie kierowców będzie miało jakiś okres przejściowy? Nigdzie tego nie znalazłem" - mówił.

    Rozwiązania krytykował Grzegorz Braun (Konfederacja). "Pielęgnujmy istnienie wśród nas takich reliktów, być może przeszłości, ale wolnych ludzi, którzy nie chcą przez smartfon być podpięci do Wielkiego Brata" - oznajmił.

    (ISBnews)

     

  • 05.05, 13:19Lewiatan za przeniesieniem zapisów dot. telekomów z tarczy 3.0 do osobnej ustawy 

    Warszawa, 05.05.2020 (ISBnews) - Regulacje w tarczy 3.0 dotyczące firm telekomunikacyjnych nie mają związku z epidemią COVID-19 i powinny zostać wyłączone z tej ustawy i poddane odrębnemu procesowi legislacyjnemu z uwzględnieniem pełnych konsultacji społecznych, oceniła ekspertka Konfederacji Lewiatan dr Aleksandra Musielak.

    W Senacie trwają prace nad tarczą antykryzysową 3.0, w której znalazły się m.in. przepisy dotyczące umożliwienia zawarcia umowy, jej rozwiązania, odstąpienia albo wypowiedzenia, w formie dokumentowej, czyli np. przy pomocy e-maila. Są tam też regulacje odnoszące się do automatycznego przedłużenia umowy i obowiązku informowania o najkorzystniejszych taryfach czy też obciążające przedsiębiorców telekomunikacyjnych dodatkowymi obowiązkami związanymi z zapewnieniem dostępu do poczty elektronicznej, wyjaśnia Konfederacja Lewiatan.

    "Naszym zdaniem, propozycje zawarte w tarczy 3.0 były przyjmowane w pośpiechu, z pominięciem konsultacji, w wielu miejscach są niejasne, a ich wdrożenie będzie kosztowne" - powiedziała ekspertka Konfederacji Lewiatan Aleksandra Musielak, cytowana w komunikacie.

    Tarcza 3.0 zakłada częściową implementację unijnej dyrektywy EKŁE do ustawy - Prawo telekomunikacyjne. Tymczasem Ministerstwo Cyfryzacji prowadzi prace nad ustawą - Prawo komunikacji elektronicznej, która ma kompleksowo regulować przepisy odnoszące się do rynku telekomunikacyjnego i wdrażać dyrektywę EKŁE. Procedowanie części przepisów w przyspieszonym trybie, spowoduje, że przedsiębiorcy będą zmuszeni do wdrażania w tym roku przepisów, których nie konsultowali i które zmienią się w związku przyjęciem ustawy Prawo komunikacji elektronicznej. W efekcie mogą być zmuszeni do ponoszenia podwójnych kosztów.

    "Postulujemy również rezygnację z regulacji dotyczącej rozwiązywania oraz odstępowania od umowy. Zbędne jest na przykład obciążanie dostawców usług obowiązkiem zawiadamiania abonentów usług mobilnych, ale w szczególności usług stacjonarnych, o otrzymaniu oświadczenia abonenta o wypowiedzeniu umowy. Zasady zawierania, zmiany, rozwiązywania umów (w tym tych z zastosowaniem formy dokumentowej) wynikają już z kodeksu cywilnego" - dodała Musielak.

    (ISBnews)

     

  • 30.04, 10:09Trwa drugie czytanie kolejnego projektu nowelizacji tzw. tarczy antykryzysowej 

    Warszawa, 30.04.2020 (ISBnews) - Rozszerzenie zwolnienia z ZUS dla samozatrudnionych, wydłużenie pobierania zasiłku opiekuńczego z powodu zamknięcia szkół i przedszkoli oraz szereg rozwiązań wspierających transport zakłada projekt nowelizacji ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, nad którym debatują posłowie. Obecnie trwa drugie czytanie projektu, zgłaszane są kolejne poprawki.

    Wczoraj sejmowa Komisja Finansów Publicznych przyjęła do tego projektu tzw. tarczy antykryzysowej ponad 30 poprawek legislacyjnym i merytorycznym. Jedna z nich zakłada m.in. rozszerzenie katalogu podmiotów, do których Agencja Rezerw Materiałowych ma dostarczać materiały ze swoich zasobów o domy pomocy społecznej. Przyjęto też rozwiązanie, zgodnie z którym obecna kadencja prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) zostanie skrócona - zakończy się 14 dni po wejściu w życie ustawy. W tym czasie ma zostać też rozpisany nowy konkurs na to stanowisko.

    Projekt nowej tarczy antykryzysowej zakłada m.in. rozszerzenie zwolnienia z ZUS-u dla samozatrudnionych za kwiecień i maj br. Wydatki na ten cel (za maj i kwiecień) oszacowano na poziomie 500 mln zł. Planowane jest także podwyższenie do 900 zł z 800 zł kryterium dochodowego, uprawniającego do świadczeń z funduszu alimentacyjnego (według załączonych do projektu analiz to koszt 20 mln zł w tym roku i 90 mln zł w przyszłym).

    Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) ma odstąpić od wysyłania dorocznych informacji o stanie konta ubezpieczonego (co ma umożliwić ZUS zaoszczędzenie około 20 mln zł).

    Projekt zakłada także pozostawienie prawa do dodatkowego zasiłku opiekuńczego ze względu na zamknięcie żłobków, przedszkoli czy szkól (to koszt dla budżetu w wysokości 268 mln zł). Znalazły się także zapisy, doprecyzowujące możliwość 6-miesięcznego zawieszenie spłaty kredytu studenckiego, zarówno raty kapitałowej jak i odsetkowej, na okres do 6 miesięcy.

    W związku z kryzysem spowodowanym epidemią koronawirusa planowane jest dokapitalizowanie Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) kwotą 900 mln zł na rozwój inwestycje. Szereg rozwiązań dotyczy transportu: samochodowego i kolejowego. Planowane jest wprowadzenie dodatkowego mechanizmu wsparcia pasażerskich przewozów kolejowych ze względu na straty spowodowane epidemią koronawirusa o wartości 900 mln zł. Założono też podniesienie do 3 zł z 1 zł maksymalnej dopłaty z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych do 1 wozokilometra przewozu o charakterze użyteczności publicznej.

    W projekcie zaplanowano także wprowadzenie 1,5% podatku od przychodu dla platform streamingowych, takich jak Ipla, Player, Amazon Prime czy Netflix. Środki te (według analiz, 15-20 mln zł rocznie) mają zasilić Polski Instytut Sztuki Filmowej. Ta nowa danina dotyczy tylko dużych firm - wyłączone są z niej niewielkie serwisy.

    Łączny koszt planowanych rozwiązań dla budżetu państwa to około 2,6 mld zł.

    (ISBnews)

     

  • 29.04, 12:30UKE: Zawieszenie składania ofert wstępnych w aukcji 5G nastąpiło z mocy prawa  

    Warszawa, 29.04.2020 (ISBnews) - Zawieszenie terminu składania ofert wstępnych w aukcji 5G nastąpiło z mocy prawa i nie wymagało zmian w dokumentacji aukcyjnej, uważa prezes Urzędu Telekomunikacji Elektronicznej (UKE).

    "W dniu 28 kwietnia br. do Sejmu RP został skierowany rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (druk sejmowy nr 344). Wobec zapytań przedsiębiorców telekomunikacyjnych oraz przedstawicieli mediów prezes UKE informuje, iż zmiany ujęte w projekcie nie były konsultowane z Urzędem" - czytamy w stanowisku prezesa UKE w przedmiocie aukcji 5G.

    "Mając na względzie powagę Urzędu i wiarygodność trwającej aukcji 5G, odnieść się należy do pojawiających się w przestrzeni publicznej tez, iż aukcja 5G winna zostać unieważniona z uwagi na wątpliwości prawne powstałe w związku z jej zawieszeniem przez prezesa UKE, a także z uwagi na pominięcie w niej wymogów w zakresie bezpieczeństwa i integralności sieci telekomunikacyjnej" - czytamy dalej.

    Ogłoszona 6 marca br. aukcja na 4 rezerwacje częstotliwości z pasma 3,6 GHz jest prowadzona zgodnie z obowiązującym prawem i została przygotowana w sposób gwarantujący terminową realizację celów Europejskiej Agendy Cyfrowej. W toku przygotowania aukcji rozważono także kwestie cyberbezpieczeństwa sieci 5G, podano także.

    "W dniu 16 kwietnia br. prezes UKE opublikował informację o zawieszeniu biegu terminu na złożenie ofert wstępnych w aukcji, które nastąpiło nie na mocy uznaniowej decyzji organu, ale bezpośrednio na mocy art. 15zzs ust. 1 pkt 10 znowelizowanej w dniu 31 marca 2020 r. ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. 2020 poz. 364, z późn. zm.) ('Ustawa antyCOVID'). Zgodnie z powołanym przepisem:

    - "[w] okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID bieg terminów procesowych i sądowych w (…):

    - 10) innych postępowaniach prowadzonych na podstawie ustaw

    - nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten okres" - czytamy dalej.

    Aukcja jest postępowaniem prowadzonym na podstawie ustawy prawo telekomunikacyjne, zatem powołany przepis ma do niej zastosowanie. Zawieszenie terminów procesowych w postępowaniach dotyczy wszystkich terminów, w tym również określonych datą dzienną (takich jak końcowy termin składania ofert wstępnych w aukcji). Zawieszenie terminu składania ofert wstępnych w aukcji nastąpiło z mocy prawa i nie wymagało zmian w dokumentacji aukcyjnej, podkreślono w stanowisku.

    "W okresie trwającego od dnia 31 marca br. zawieszenia terminów w aukcji zgodnie z prawem publikowane były wyjaśnienia do dokumentacji aukcyjnej, jak również mogły być składane oferty wstępne. Z ust. 7 powołanego wyżej przepisu wynika bowiem, że w okresie zawieszenia terminów zarówno organ, jak strona, mogą dokonywać czynności w postępowaniu, i czynności te są skuteczne" - czytamy także.

    W toku prac nad przygotowaniem procedury aukcyjnej Prezes UKE wystosował do Ministra Cyfryzacji zapytanie ws. intencji zawarcia w dokumentacji aukcyjnej wymagań dotyczących cyberbezpieczeństwa. W dniu 31 października 2019 r. minister cyfryzacji przekazał prezesowi UKE odpowiedź negatywną, wskazującą, że operatorzy będą musieli w tym zakresie spełnić wymogi wynikające z przepisów prawa (tj. rozporządzeń do art. 175d i 176a ustawy prawo telekomunikacyjne), które zostaną wydane z vacatio legis skorelowanym z planem rozwoju sieci 5G, podano dalej.

    "Prezes UKE podziela stanowisko ministra cyfryzacji z października ubiegłego roku i wskazuje, iż kwestia cyberbezpieczeństwa powinna być uregulowana na poziomie przepisów prawa, a nie decyzji rezerwacyjnych dotyczących jednostkowych pasm częstotliwości" - czytamy także.

    Zmiana stanowiska rządu na tym etapie oraz odniesienie wymogów bezpieczeństwa i integralności sieci telekomunikacyjnej do ogłoszonej już aukcji oznacza konieczność zaplanowania i przeprowadzenia procesu dystrybucji od początku, co wyklucza możliwość realizacji celów Europejskiej Agendy Cyfrowej z wykorzystaniem pasma 3,6 GHz w 2020 r. Potwierdza to treść projektowanych przepisów, które możliwość unieważnienia aukcji z powodu nieuwzględnienia wymogów bezpieczeństwa wprowadzają dopiero od 21 grudnia 2020 r., tj. na 10 dni przed upływem pierwszego z terminów określonych w Agendzie, podano również.

    "Mimo opóźnień wprowadzonych Ustawą antyCOVID z marca br., uruchomienie 5G w paśmie 3,6 GHz w 2020 r. byłoby możliwe, do czego wystarczające jest uchylenie art. 15zzs tej ustawy, przewidziane w przekazanym do Sejmu projekcie. Kwestie cyberbezpieczeństwa można natomiast we właściwym czasie uregulować na poziomie przepisów prawa (w tym wspomnianych wyżej rozporządzeń, dla których nadal trwa proces legislacyjny), w zgodzie z wcześniejszymi deklaracjami resortu cyfryzacji" - podsumowano w stanowisku.

    (ISBnews)